Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 86/15 - wyrok Sąd Apelacyjny w Warszawie z 2015-10-02

Sygn. akt I ACa 86/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 2 października 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący – Sędzia SA Robert Obrębski (spr.)

Sędzia SA Dorota Markiewicz

Sędzia SO (del.) Beata Byszewska

Protokolant st. sekr. sąd. Joanna Baranowska

po rozpoznaniu w dniu 2 października 2015 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa M. G., A. Ś. i D. G.

przeciwko (...) spółce akcyjnej z siedzibą w W. i Powiatowi (...)

przy udziale interwenienta ubocznego po stronie pozwanej B. S.

o zapłatę

na skutek apelacji powodów oraz pozwanego (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W.

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 30 września 2014 r., sygn. akt I C 65/12

1.  oddala obie apelacje;

2.  znosi wzajemnie koszty postępowania apelacyjnego pomiędzy powodami a (...) spółką akcyjna z siedzibą w W. i nie obciąża powodów kosztami poniesionymi przez Powiat (...) i B. S..

Dorota Markiewicz Robert Obrębski Beata Byszewska

Sygn. akt IA Ca 86/15

UZASADNIENIE

Pozwem z 17 stycznia 2012 r., skierowanym przeciwko (...) Zakładowi (...) i Starostwu Powiatowemu w B., M. G. wniosła o zasądzenie od pozwanych zadośćuczynienia za krzywdę doznaną wskutek utraty męża w okolicznościach wskazujących na odpowiedzialność pozwanych z art. 446 § 4 k.c. w kwocie 300000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia doręczenia odpisu pozwu do daty zapłaty. D. wniósł natomiast o zasądzenie na swoją rzecz zadośćuczynienia z tytułu krzywdy doznanej wskutek utraty ojca w kwocie 250000 zł. z odsetkami ustawowymi za podany okres. A. Ś. domagała się natomiast zasądzenia kwoty 200000 zł z tego samego tytułu wraz z odsetkami za ten sam okres.

M. G. dochodziła ponadto od pozwanych kwoty 16810 zł tytułem zwrotu pozostałej części kosztów pogrzebu męża wraz z odsetkami za podany okres, kwoty 23746,27 zł tytułem skapitalizowanej renty z art. 446 § 2 k.c., jak też jej zasądzenia na przyszłość w kwocie 477,85 zł miesięcznie z ustawowymi odsetkami na wypadek niedotrzymania przez pozwanych terminów płatności tych należności okresowych.

Powodowie opisali w pozwie okoliczności przyjęcia E. G. do szpitala w B. w nocy z 13 na 14 listopada 2009 r., wadliwej diagnozy ze strony lekarza B. S., która została z tego powodu skazana prawomocnym wyrokiem karnym, przyczyniła się bowiem w ten sposób do jego śmierci w podanej dacie. Powodowie wskazywali na swoje cierpienie wywołane nagłą śmiercią męża i ojca, który z powodów obciążających publiczny zakład opieki zdrowotnej musiał zostać poddany dwukrotnej sekcji zwłok. Opisane też zostało zainteresowanie medialne wywołane błędem lekarza i śmiercią E. G., przyczyny i okoliczności której nie zawsze były przedstawiane w prasie w sposób zgodny z faktami i wymagały reakcji ze strony powodów, dla których konieczność uczestniczenia w tych zdarzeniach była przyczyną dodatkowego cierpienia. Powodowie opisywali swoje więzi ze zmarłym i podnosili, że strata męża i ojca była przyczyną niewymiernej krzywdy, doświadczonej przez żonę i dzieci zmarłego, zakres której uzasadniał wystąpienie z żądaniami opartymi na art. 446 § 4 k.c.

Pismem z dnia 25 września 2012 r. M. G. wystąpiła ponadto także z roszczeniem o zasądzenie od pozwanych kwoty 14240,16 zł z tytułu szkody, której doznała w związku z niemożliwością otrzymania przez zmarłego męża większej odprawy związanej z przewidywanym przejściem męża na emeryturę w porównaniu do odprawy pośmiertnej otrzymanej przez powódkę.

Sąd Okręgowy odrzucił pozew w stosunku do Starostwa Powiatowego w B. ze względu na nieusuwalny brak zdolności sądowej tej jednostki. W toku postępowania uwzględnił jednak wniosek powodów o wezwanie do tej sprawy jako pozwanego Powiatu (...) jako podmiotu, który przejął zobowiązania prawne związane z działalnością zlikwidowanego (...) Publicznego Zespołu (...) w B., stosownie do uchwały Rady Powiatu w B. z dnia 5 lipca 2010 r.

Pozwani wnosili o oddalenie powództwa. Pozwany Powiat powoływał się na zawarcie z drugim pozwanym umowy ubezpieczenia od odpowiedzialności za następstwa podobnych zdarzeń. Pozwany ubezpieczyciel kwestionował zaś, aby powodowie wywiązali się z ciężaru udowodnienia okoliczności, które mogłyby wskazywać na odpowiedzialność pozwanych i wysokość zgłoszonych roszczeń, które uznał za wygórowane.

Po stronie pozwanej interwencję uboczną zgłosiła w tej sprawie B. S., która również wnosiła o oddalenie powództwa. Utrzymywała bowiem, że wydanie wyroku, którym interwenient został skazany za swój błąd lekarski, nie przesądza o zasadach i zakresie cywilnoprawnej odpowiedzialności z tytułu roszczeń zgłoszonych przez bliskich zmarłego pacjenta.

Wyrokiem z 30 września 2014 r. Sąd Okręgowy zasądził od pozwanych: kwotę 120000 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wyroku do daty zapłaty i kwotę 16810 zł tytułem zwrotu kosztów pogrzebu z ustawowymi odsetkami od dnia 17 kwietnia 2012 r. do daty zapłaty na rzecz M. G.; kwoty po 70000 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od daty wyroku do dnia zaspokojenia na rzecz pozostałych powodów i we wszystkich wypadkach z zastrzeżeniem, że spełnienia świadczenia przez jednego z pozwanych zwalnia z długu drugiego pozwanego. W pozostałej części roszczenia powodów zostały oddalone. Stosunkowo rozliczone zostały także koszty procesu, szczegółowe rozliczenie których zostało pozostawione przez Sąd Okręgowy referendarzowi sądowemu przy uwzględnieniu ustalonej tylko proporcji, zgodnie z którą M. G. wygrała sprawę w 62,05 %; żądanie A. Ś. zostało uwzględnione w 65 %, zaś roszczenie D. G. było uzasadnione w 72 %, czyli przy przyjęciu, że w pozostałym zakresie roszczenia powodów zostały oddalone.

Na podstawie zebranych dowodów, w tym złożonych dokumentów, opinii biegłego i przesłuchania powodów, Sąd Okręgowy ustalił okoliczności śmierci E. G., który w dniu 12 listopada 2009 r. uczestniczył w kolizji, późno wieczorem w dniu następnym został przyjęty do (...) Publicznego Zespołu (...) w B., jednakże z powodu błędu w diagnozie postawionej przez B. S., która nie zleciła właściwych badań, w dniu 14 listopada 2009 r., po kilku godzinach pobytu w szpitalu w warunkach nieodpowiadających jego stanowi zdrowia, który był możliwy do prawidłowego zdiagnozowania i podjęcia skutecznego leczenia operacyjnego, zmarł z powodu masywnego krwotoku do jamy otrzewnej wskutek urazu pęknięcia śledziony. Sąd Okręgowy ustalił, że został poddany sekcji zwłok, przeprowadzonej w tym samym szpitalu w warunkach, które nie były odpowiednie i spowodowały, że powtórna sekcja została przeprowadzona we właściwy sposób w placówce (...). Potwierdzone zostały zaniedbania, do których doszło przed śmiercią E. G. w placówce (...). Sąd Okręgowy ustalił także, że za popełniony błąd w sztuce, wyrokiem Sądu Rejonowego w Biłgoraju, wydanym w sprawie II K 401/11, prawomocnie została skazana B. S. na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na okres trzyletniej próby. Sąd Okręgowy ustalił ponadto okoliczności związane z zainteresowaniem lokalnej prasy przyczynami śmierci E. G., toczenie się oraz wynik wskazanej sprawy karnej, jak też udział powodów z tych zdarzeniach, których sytuacja była również przedmiotem zainteresowania prasy i wiązała się z koniecznością relacjonowania zdarzeń i prostowania nieścisłych informacji.

Ponadto Sąd Okręgowy ustalił sytuację życiową zmarłego E. G. przez jego śmiercią, jak też następstwa tego tragicznego zdarzenia dla życia jego żony i dwójki dzieci. Sąd Okręgowy ustalił, że zmarły miał 63 lata, pracował w (...) S.A. Otrzymywał wynagrodzenie w kwocie 3116,20 zł netto. W 2010 r. osiągnąłby ponadto wiek emerytalny. Był podporą dla żony i dużym wsparciem dla syna i córki, jak też pomocą dla swoich wnuków. Ustalone też zostało, że po śmierci męża, powódka pobiera rentę rodzinną w kwocie 2167,95 zł miesięcznie zamiast emerytury, która wynosiła wcześniej 1006,53 zł. Opinia biegłego pozwoliła także ustalić Sądowi Okręgowemu sposób przeżycia przez powodów okoliczności związanych z utratą męża i ojca, zakres doznanych z tej przyczyny cierpień, wymiar których jest skrajnie negatywny i przedłużony. Sąd Okręgowy ustalił ponadto okoliczności związane z ubezpieczeniem placówki (...) od następstw takich zdarzeń, na podstawie dwóch umów, które zostały zawarte z (...) S.A. w W.. W jednej z tych umów zakres wynikającej z niej odpowiedzialności ograniczony został do kwoty 46500 Euro. W drugiej z tych umów suma gwarancyjna została jednak ustalona na kwotę 300000 Euro. Nie uzasadniała więc ograniczenia w tej sprawie odpowiedzialności ubezpieczyciela w stosunku do powodów. Ustalone też zostało, że na podstawie uchwały z 5 listopada 2010 r., Powiat (...) ponosi odpowiedzialność z tytułu roszczeń związanych z działaniem placówki, w której zmarł E. G. w dniu 14 listopada 2009 r.

Oceniając znaczenie ustalonych zdarzeń, Sąd Okręgowy za częściowo uzasadnione uznał roszczenia powodów oparta na art. 446 § 4 k.c., jak również żądanie M. G. dotyczącej zasądzenia, zgodnie z art. 446 § 1 k.c., zwrotu kosztów pogrzebu w kwocie 16810 zł. W pozostałym zakresie roszczenia, które dotyczyły zadośćuczynień za krzywdę doznaną przez powodów wskutek utraty męża i ojca, czyli w części przenoszącej kwotę 120000 zł na rzecz M. G. oraz kwoty 70000 zł zasądzone na rzecz pozostałych powodów, zostały uznane przez Sąd Okręgowy za wygórowane i nieuzasadnione na tle okoliczności tej sprawy. Podane kwoty Sąd Okręgowy uznał za wystarczające do naprawienia krzywdy doznanej przez powodów wskutek śmierci E. G. na tle takich okoliczności, które jednoznacznie wskazywały na odpowiedzialność pozwanych przewidzianą powołanymi przepisami. Podstawy uwzględnienia powództwa w stosunku do ubezpieczyciela Sąd Okręgowy dopatrzył się ponadto w art. 822 § 1 i 2 k.c. Orzekając od odsetkach od kwot zasądzonych tytułem zadośćuczynień i potwierdzając deklaratoryjny charakter wyroku wydanego na podstawie art. 446 § 4 k.c., Sąd Okręgowy wskazał, że przy wymiarze tych świadczeń uwzględnił stan krzywdy powodów na datę wydania wyroku, od ogłoszenia którego zostały też zasądzona odsetki. Żądanie dotyczące odsetek za okres wcześniejszy zostało więc uznane za bezzasadne. Sąd Okręgowy nie znalazł ponadto postaw, które uzasadniałyby uwzględnienie roszczenia dotyczącego zasądzenia na rzecz M. G. renty alimentacyjnej z art. 446 § 2 k.c. w sytuacji, gdy renta rodzinna, którą powódka pobiera po śmierci męża, jest dwukrotnie większa niż emerytura, którą żona zmarłego otrzymywała za jego życia. Z tego samego powodu Sąd Okręgowy oddalił powództwo o zasądzenie skapitalizowanej renty na podstawie powołanego przepisy za okres miniony. O kosztach procesu orzekł natomiast na postawie stosunkowego ich rozdzielenia, stosownie do wyniku sprawy i art. 100 k.p.c. Dokładne ich rozliczenie, zgodnie z art. 108 k.p.c., zostało pozostawione referendarzowi sądowemu.

Apelację do wyroku Sądu Okręgowego wniósł pozwany ubezpieczyciel i powodowie. Pozwany zaskarżył ten wyrok w części przenoszącej kwotę 50000 zł zasądzoną na rzecz M. G. tytułem zadośćuczynienia i kwotę 16810 zł za koszty pogrzebu, w zakresie uwzględniania powództwa o zadośćuczynienie wobec pozostałych powodów ponad kwoty 20000 zł, jak również w części dotyczącej rozliczenia kosztów procesu w stosunku do każdego z powodów. W tej części zostały podniesione przez ubezpieczyciela zarzuty naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 446 § 1 i art. 446 § 4 w zw. z art. 361 § 1 i art. 822 k.c. przez przyznanie powodom nadmiernie wygórowanych zadośćuczynień, stanowiących przyczynę ich wzbogacenia w stopniu przekraczającym doznaną krzywdę, oraz bezzasadne zasądzenia na rzecz M. G. kosztów pogrzebu. Apelacja strony pozwanej została oparta ponadto na zarzucie naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 233 § 1 k.p.c. przy ocenie dowodów i dokonanie sprzecznych z zebranym materiałem ustaleń dotyczących zakresu krzywdy powodów. Na podstawie tych zarzutów ubezpieczyciel domagał się uchylenia zaskarżonej części wyroku Sądu Okręgowego i przekazania sprawy w tym zakresie do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego.

We własnej apelacji, nie kwestionując wysokości zasądzonych świadczeń z tytuły zadośćuczynień, powodowie zaskarżyli wyrok Sądu Okręgowego w części dotyczącej oddalenia powództwa o zasądzenie odsetek od każdej z kwot przyznanych powodom za okres od 17 kwietnia 2012 r. do daty wyroku wobec Powiatu (...), jak również za okres od 22 marca 2012 r. do ogłoszenia wyroku w stosunku do pozwanego ubezpieczyciela. Ponadto apelacją powodów zostało objęte rozstrzygnięcie o kosztach procesu, którymi pozwani zostali w tej prawie obciążeni solidarnie. Apelacja powodów została oparta na pominięciu przez Sąd Okręgowy, z naruszeniem art. 328 § 2 k.p.c., wskazania przyczyn oddalenia powództwa o odsetki za okres poprzedzający wydanie wyroku, jak też sprzeczne z art. 100 k.p.c. zastosowanie zasady stosunkowego rozdzielenia kosztów w sytuacji, gdy powództwo zostało uwzględnione co do zasady wobec wszystkich powodów, którym nie była znana wysokość zadośćuczynień przed wydaniem zaskarżonego wyroku przez Sąd Okręgowy, który naruszył w ten sposób art. 481 w zw. z art. 455 k.c. poprzez obciążenie powodów częścią tych kosztów i obciążył nimi pozwanych solidarnie w sytuacji, gdy podstawa takiej odpowiedzialności za koszty nie wynikała z tych przepisów. Na podstawie tych zarzutów, powodowie wnosili o zmianę zaskarżonej części wyroku objętego apelacją przez zasądzenie na swoją rzecz odsetek od kwot przyznanych przez Sąd Okręgowy także za okres poprzedzający wydanie zaskarżonego wyroku, jak też obciążenie pozwanych całością kosztów poniesionych przez powodów oraz zaznaczenie, że spełnienie tego świadczenia przez jednego z pozwanych zwalnia także drugiego, ewentualnie poprzez nieobciążanie powodów kosztach procesu poniesionymi przez pozwanych na podstawie art. 102 k.p.c.

W odpowiedzi na apelację ubezpieczyciela powodowie domagali się jej oddalenia w całości i obciążenia pozwanego kosztami procesu odwoławczego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Obie apelacje podlegały oddaleniu. Ustalenia Sądu Okręgowego było w pełni prawidłowe, zostały oparte na dowodach, przy ocenie których nie doszło do naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. W całości zostały więc przyjęte za podstawę orzeczenia o zasadności apelacji strony pozwanej, która była dalej idąca. Z tej przyczyny wymaga omówienia w pierwszej kolejności. Zarzut dokonania przez Sąd Okręgowy ustaleń faktycznych w sposób sprzeczny z treścią zebranego w tej sprawie materiału dowodowego nie był uzasadniony. Nie został nawet w sposób niezbędny skonkretyzowany. Z uzasadnienia apelacji pozwanej w ogóle bowiem nie wynika, jakie konkretnie okoliczności związane z przyczynami oraz skutkami śmierci E. G. zostały nieprawidłowo ustalone i opisane w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Należało więc uznać, że apelacja pozwanej nie kwestionuje w istocie ustaleń, które były podstawą częściowego zasądzenia świadczeń z art. 446 § 1 i 4 k.c. Odnosi się natomiast do sposobu zastosowania tych przepisów w zakresie wysokości zadośćuczynień, które Sąd Okręgowy uznał za uzasadnione wymiarem krzywdy powodów. Apelacja strony pozwanej dotyczy więc prawidłowości zastosowania przez Sąd Okręgowy wpisanej w art. 446 § 4 k.c. reguły sędziowskiej oceny wymiaru należnego zadośćuczynienia na tle okoliczności, które zostały ustalone prawidłowo. W tym też znaczeniu jako podstawa apelacji został powołany zarzut naruszenia art. 361 § 1 k.c. W istocie rzeczy wszystkie zarzuty dotyczyły wysokości świadczeń zasądzonych przez Sąd Okręgowy na podstawie art. 446 § 4 k.c. Zarzut naruszenia pierwszego paragrafu tego przepisu, dotyczący kosztów pogrzebu, w ogóle nie został przez skarżącą uzasadniony. Tym bardziej nie zasługiwał na uwzględnienie. Nie może bowiem ulegać kwestii, że umowy ubezpieczenia, które stanowiły podstawę roszczeń powodów wobec pozwanej, obejmowały również tego rodzaju żądanie odszkodowawcze. Jego wysokość została udowodniona przez M. G. w sposób bezpośredni. Wykazane bowiem zostały koszty pogrzebu, które miał obowiązek ponieść nie tylko sprawca deliktu, wskutek którego zmarł E. G., ale również ubezpieczyciel, stosownie do art. 822 k.c. Zarzut naruszenia tego przepisy w tym zakresie nie zasługiwał więc na uwzględnienie. Nie było też podstaw do uwzględnienia apelacji w zakresie dotyczącym wysokości kwot, które zostały przyznane powodom tytułem zadośćuczynień.

Zasada odpowiedzialności pozwanej nie budziła wątpliwości. Trafnie została więc uwzględniona przez Sąd Okręgowy. Na tle analogicznych stanów faktycznych, które dotyczyły roszczeń związanych z utratą, w wypadkach drogowych, osób najbliższych, Sąd Najwyższy opowiadał się z stanowiskiem, zgodnie z którym śmierć członka rodziny narusza dobra osobiste pozostałych osób najbliższych (uchwała Sądu Najwyższego z dnia13 lipca 2011 r., III CZP 32/11; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 maja 2011 r., II CSK 537/10; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 maja 2011 r., I CK 621/10). Z orzecznictwa Sądu Najwyższego nie wynika, aby skutki deliktu nie mogły obejmować naruszenia dóbr osobistych bliskich osoby, która straciła życie, chociaż ochrona takich dóbr długo nie była wprost przedmiotem roszczeń dochodzonych przed sądami powszechnymi albo była przyczyną rozszerzającej wykładni art. 446 § 3 k.c., która była podejmowana nawet w orzecznictwie Sądu Najwyższego (por. wyrok z dnia 5 stycznia 1968 r., I PR 424/67; wyrok z dnia 27 listopada 1974 r.; wyrok z dnia 30 listopada 1977 r., IV C 458/I CKN 985/00; wyrok z dnia 25 lutego 2004 r., II CK 17/03;wyrok z dnia 22 lipca 2004 r., II CK 479/03). Wątpliwości, jakie powstawały po 3 sierpnia 2008 r. przy określeniu relacji pomiędzy art. 446 § 4 k.c. a art. 448 k.c., wykazały, że rozszerzająca wykładnia art. 446 § 3 k.c. nie była potrzebna, ponieważ cierpienie związane z utratą osoby najbliższej może być kwalifikowane jako naruszenie przez sprawcę deliktu dobra osobistego bliskich osoby, która straciła życie. Za takim stanowiskiem Sąd Najwyższy opowiedział się w wyroku z dnia 14 stycznia 2010 r., IV CSK 307/09, potrzymał tę tezę w uchwale z dnia 27 października 2010 r., III CZP 76/10 i z dnia 13 lipca 2011 r., III CZP 32/11. Poczucie więzi rodzinnych między rodzicami a dziećmi niewątpliwie stanowi przedmiot regulacji prawa cywilnego. O ile przedmiotem prawa rodzinnego są wewnętrzne stosunki panujące w rodzinie, o tyle prawo do ich zachowania, rozumiane jako autonomiczne dobro osobiste każdego członka rodziny, wydaje się mieć znaczenie indywidualne. Dotyczy więc relacji między każdym członkiem rodziny a wszystkimi innymi osobami nie wchodzącymi w jej skład. Wskazane dobro osobiste, podobnie jak inne wartości wymienione w art. 23 k.c., jest nierozerwanie związane z istotą osoby fizycznej jako podmiotu prawa. W każdym człowieku tkwi prawo do więzi rodzinnych z najbliższymi. Do powstania takiego dobra osobistego nie jest wystarczające samo posiadanie rodziców, lecz nawiązanie silnej więzi z ojcem lub matką, do wystąpienia której zazwyczaj niezbędne jest wspólne doświadczenie życia rodzinnego, jak również szczególny rodzaj świadomości istnienia takiej więzi oraz wola jej zachowania na przyszłość.

Potrzeba zaliczenia więzi rodzinnych do dóbr osobistych podlegających ochronie cywilnoprawnej wynika nie tylko z przeświadczenia o trudnym do wyrażenia znaczeniu tej więzi w życiu każdej osoby fizycznej doświadczającej życia rodzinnego, ale również z cierpienia będącego następstwem zerwania tej więzi, w szczególności w sposób nagły, w tym spowodowany przez osoby trzecie. Cierpienie towarzyszące utracie rodzica lub dziecka należy do skrajnie negatywnych i równie intensywnych doświadczeń, a jego następstwa przez znaczny okres czasu mogą stanowić istotną przeszkodę we wszystkich niemal sprawach życiowych osoby, która została pozbawiona więzi tego rodzaju, czyli wśród dóbr osobistych której pojawiło się autonomiczne dobro osobiste w postaci kultu osoby zmarłej, którego istnienie nie budzi wątpliwości (por. np. wyrok składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 19 stycznia 1981 r., III CRN 204/80). Trudno nie dostrzec relacji przyczynowej pomiędzy poczuciem więzi rodzinnych a kultem osoby zmarłej, w szczególności nie sposób zaprzeczyć, aby powstanie drugiego z tych dóbr było następstwem utraty pierwszego.

Od 3 sierpnia 2008 r. podstawę przyznania zadośćuczynienia na rzecz bliskich osoby zmarłej w wyniku deliktu stanowi art. 446 § 4 k.c. Do skutków deliktu sprzed tej daty ma natomiast zastosowanie art. 448 w zw. z art. 23 k.c. Jak bowiem wskazał Sąd Najwyższy, w treści art. 446 § 4 k.c. doprecyzowany został podmiotowy zakres osób uprawnionych do zadośćuczynienia, nie zostało natomiast wprowadzone samo uprawnienie, które nie było chronione prawem cywilnym przed nowelizacją wskazanego przepisu (wyrok Sądu Najwyższego za dnia 11 maja 2011 r., I CSK 621/10).

Podane argumenty uzasadniały przyjęcie, że zerwanie więzi powodów z mężem i ojcem, spowodowane śmiercią E. G., za który ubezpieczyciel ponosi odpowiedzialność majątkową, naruszyło dobra osobiste powoda. Było przyczyną doznania przez powoda krzywdy, zasługuje więc na ochronę, która została przewidziana w art. 446 § 4 k.c.

Osobne zagadnienia stanowi natomiast zakres tej krzywdy i wysokość zadośćuczynień, które należało ustalić na podstawie oceny samego nasilenia oraz negatywnych skutków cierpienia, które powodowie odczuwali w wyniku utraty męża i ojca, czasu utrzymywania się takiego stanu oraz jego skutków dla zdrowia i aktywności życiowej powodów (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia maja 1998 r., II CKN 756/97). Wskazane kryteria zostały trafnie zastosowane przez Sąd Okręgowy, który w uzasadnieniu wyroku dokładnie opisał negatywne skutki, które w życiu powodów spowodowało cierpienie, wywołane przez utratę męża i ojca. Prawidłowo Sąd Okręgowy podał, że natężenie bólu, który każdy z powodów odczuwał po śmierci E. G., było ogromne. Prezentowanie przez powodów dużego poziomu cierpienia zostało potrwierdzone w dowodach zebranych w tej sprawie, w tym zwłaszcza w opinii biegłego i okolicznościach niespornych, które dotyczyły okoliczności zgonu E. G. oraz zdarzeń, które miały miejsce po jego śmierci. Ból powodów nie może zostać wymierzony kwotowo, jednak wywołana nim krzywda podlega obiektywizacji i kompensacie poprzez odpowiednie zadośćuczynienia, ustalenie wysokości którego należało do kompetencji Sądu Okręgowego, jak wynika z art. 446 § 4 k.c. Instancyjna korekta zaskarżonego wyroku byłaby więc uzasadniona wyłącznie wtedy, gdy przy ocenianiu wszystkich tych okoliczności, które były istotne dla ustalenia wymiaru świadczenia należnego powodom, Sąd Okręgowy rażąco naruszył art. 446 § 4 k.c. Nie dopatrujące się takiego naruszenia powołanego przepisu na tle okoliczności rozpoznanej sprawy, Sąd Apelacyjny nie miał żadnych podstaw faktycznych i prawnych do uwzględnienia części apelacji ubezpieczyciela, jeżeli wskazane okoliczności dodatkowo przemawiały na korzyść powodów.

Za prawidłowością wymiaru zadośćuczynień zasądzonych w tej sprawie przez Sąd Okręgowy świadczy silnie to, że do zgonu doszło w placówce służby zdrowia, czyli w miejscu, w którym należało się spodziewać skutecznej pomocy osobie znajdującej się w tak ciężkim stanie zdrowia, która nawet nie została tak potraktowana, jak powodowie mogli się spodziewać. Przyjeżdżając z E. G. do (...) szpitala, powodowie działali w uzasadnionym, także w sensie obiektywnym, przeświadczeniu, że ze swojej strony dopełnili pełnej staranności, która miała przynieść pomoc. Z powodów zupełnie niezależnych od powodów, który liczyli na podjęcie przez lekarzy kompetentnych działań, w placówce szpitalnej doszło do zaniechania i błędów, które w sposób bezpośredni przyczyniły się do zgonu E. G.. Zakres krzywdy powodów był więc spotęgowany wskazanymi okolicznościami, które miały też wpływ na wymiar świadczenia z art. 446 § 4 k.c. W ten sam sposób należy ocenić konieczność przeprowadzenia drugiej sekcji zwłok zmarłego, do której również przyczyniły się zaniedbania ze strony szpitala, za którego działanie na podstawie umowy ubezpieczenia odpowiedzialność ponosi strona skarżąca. Sposób traktowania zwłok zmarłego również nie pozostaje bez wpływu na zakres cierpienia, które powodowie odczuwali z powodu utraty męża i ojca. Taki sam skutek miały też okoliczności związane z medialnym zainteresowaniem tym zdarzeniem i samym procesem karnym, w którym oskarżona, a następnie skazana została lekarka działająca w tej sprawie jako interwenient uboczny po stronie pozwanej. Fakty związane z zakłócaniem spokoju powodów podczas żałoby przez media, jak też relacje prasowe na temat tych zdarzeń, również w obiektywnym znaczeniu, były dodatkową przyczyną cierpienia powodów, które powinno zostać oddane też w wysokości zadośćuczynienia z art. 446 § 4 k.c. Nie można więc było uznać, aby kwoty przyznane przez Sąd Okręgowy na rzecz powodów były wygórowane w stopniu uzasadniającym przyjęcie, że powołany przepis został rażąco naruszony przez Sąd Okręgowy. Apelacja pozwanego ubezpieczyciela podlegała więc w całości oddaleniu.

Na uwzględnienie nie zasługiwała również apelacja powodów, która była ograniczona do oddalenia roszczeń odsetkowych za okres poprzedzający datę wyroku Sądu Okręgowego, jak też orzeczenia o kosztach procesu, zwłaszcza że została oparta na sprzecznych założeniach, które nie przystawały do siebie w obu wskazanych zakresach zaskarżania. O jednej bowiem strony powodowie domagali się uwzględnienia odsetek również za okres poprzedzający wydanie zaskarżonego wyroku. Z drugiej zaś argumentowali, że przed zapoznaniem się ze stanowiskiem Sądu Okręgowy dotyczącym wysokości zadośćuczynienia na tle okoliczności tej sprawy, nie byli w stanie przewidzieć kwot, których powinni byli żądać z tego tytułu bez narażenia się na oddalenie powództwa. Powodowie przeoczyli jednak, że dokładnie z tego samego powodu, nie można było uznać, aby przed rozstrzygnięciem przez Sąd Okręgowy o zasadności powództwa z art. 446 § 4 k.c. zarzut popadnięcia w opóźnienie można było przypisać stronie pozwanej, która do daty wyroku również nie była w stanie przewidzieć, jakie kwoty zostaną ostatecznie przyznane powodom na podstawie tego przepisu. Nie mogła więc popaść w opóźnienie w rozumieniu art. 481 k.c.

Mając pełną świadomość rozbieżności, które występują w tym zakresie w orzecznictwie, głównie dotyczącym zadośćuczynienia z art. 445 § 1 k.c., w oddaleniu części żądania dotyczącego odsetek, które obejmowało okres sprzed wydania zaskarżonego wyroku, Sąd Apelacyjny nie dopatrzył się naruszenia przez Sąd Okręgowy ani art. 455 w zw. z art. 817 § 1 k.c., ani też art. 481 k.c. Można było ponadto dostrzec prawidłowe zastosowanie przez Sąd Okręgowy art. 316 § 1 k.p.c. oraz kompensacyjne elementy z art. 363 § 2 k.c., które nie uzasadniały uznania, by przed wydaniem zaskarżonego wyroku, strona pozwana popadła w stan opóźnienia, uzasadniający zasądzenie odsetek od ustalonych w ten sposób zadośćuczynień za okres wcześniejszy.

W odniesieniu do okoliczności rozpoznawanej sprawy oraz zastosowanego przez Sąd Okręgowy sposobu ustalenia zadośćuczynienia należnego powodom, nie można było uznać, aby oddalając powództwo w podanym zakresie, Sąd Okręgowy naruszył powołane przepisy. Nie można było zwłaszcza podzielić poglądu skarżących, by w dotychczasowym orzecznictwie dominował wskazany w apelacji sposób orzekania o odsetkach należnych od zadośćuczynienie z art. 446 § 4 k.c. Dokładniejsze prześledzenie wcześniejszych orzeczeń, nie pozwala na podzielenie tego poglądu. Wskazuje natomiast na potrzebę uwzględniania okoliczności każdej konkretnej sprawy, nie tylko przy orzekaniu o odsetkach od zadośćuczynienia z art. 445 § 1 k.c., ale też z art. 446 § 4 k.c. W obu podanych przepisach zostały bowiem wpisane analogiczne elementy konstrukcyjne.

Orzecznictwo Sądu Najwyższego nie jest jednolite we wskazanym zakresie. W niektórych orzeczeniach Sąd Najwyższy przyjmował, że świadczenie z tytułu zadośćuczynienia zasadzanego na podstawie istotnie art. 445 § 1 k.c. staje się wymagalne po wezwaniu pozwanego do jego zapłaty, zgodnie z art. 455 k.c. Z takiego założenia wyprowadzano więc podstawę do zasądzania odsetek za okres poprzedzający wydanie wyroku. Odsetki zasądzano więc od dnia wezwania albo od doręczenia odpisu pozwu pozwanemu, który zostaje w ten sposób wezwany do zapłaty należnego świadczenia w rozumieniu powołanego przepisu (tak Sąd Najwyższy w wyrokach z dnia 18 września 1970 r., II PR 257/70; z dnia 12 lipca 2002 r., V CKN 1114/00 i z dnia 18 lutego 2010 r., II CSK 434/09).

Według niektórych orzeczeń, zadośćuczynienie pieniężne za krzywdę staje się wymagalne w dniu wyrokowania albo niezwłocznie po tym dniu, w związku z czym od kwoty przyznanej na podstawie art. 445 § 1 k.c. odsetki nie mogą zostać zasądzone za okres poprzedzający wydanie wyroku (Sąd Najwyższy w wyrokach: z dnia 8 grudnia 1997 r., I CKN 361/97; z dnia 20 marca 1998 r., II CKN 650/97; z dnia 4 września 1998 r., II CKN 875/97 i z dnia 9 września 1999 r., II CKN 477/98). Zwolennicy tego stanowiska wskazują też, że wymagalność świadczenia pieniężnego odnosi się nie tylko do jego zasady, ale do konkretnej kwoty świadczenia, która powinna wynikać z określonego zdarzenia i winna być na tyle wymierna, aby przy prawidłowości czynności związanych z ustaleniem jej wysokości, obie strony sporu miały pewność co do pieniężnego wymiaru świadczenia oraz by dłużnik miał gwarancje uniknięcia opóźnienia w wypadku spełnienia świadczenia możliwego do ustalenia bez postępowania sądowego. O ile dominuje pogląd, że wyrok wydany na podstawie art. 445 § 1 k.c. stanowi orzeczenie deklaratoryjne (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2004 r., I CK 131/03 i wyrok z dnia 18 lutego 2010 r., II CSK 434/09), o tyle zwolennicy tej koncepcji podnoszą, że wyrok przyznający zadośćuczynienie bliższy jest rozstrzygnięciu konstytutywnemu, zwłaszcza że stosuje się w tym zakresie art. 363 § 2 k.c. (tak wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 maja 1990 r., II CR 225/90). Ustalenie należnego odszkodowania na podstawie tego przepisu pełni funkcję kompensacyjną. Wyłączona w tym zakresie zostaje tym samym zasadność roszczenia o zapłatę odsetek za okres poprzedzający ustalenie kwoty należności głównej. Zastosowanie powołanego przepisu do ustalenia wysokości zadośćuczynienia przewidzianego art. 446 § 4 k.c. jest więc uzasadnione, gdy za podstawę określenia należności głównej przyjmuje się wszystkie okoliczności, które zostały uwzględnione przy wyrokowaniu, zaistniały bowiem po zgłoszeniu zdarzenia ubezpieczycielowi, jak również po upływie terminu z art. 817 § 1 k.c. Obliczenie należności głównej w sposób oparty na art. 363 § 2 k.c. jest ponadto tym bardziej uzasadnione, gdy w toku postępowania zakończonego wyrokiem uwzględniającym powództwo oparte na art. 446 § 4 k.c., przy wykorzystaniu dowodów z opinii biegłych, ustalone zostają prognozy na przyszłość co do stanu zdrowia, w tym kondycji psychicznej, osoby uprawnionej. Nie może bowiem ulegać wątpliwości, że celem zadośćuczynienie zasądzanego na podstawie tego przepisu jest skompensowanie całego wymiaru krzywdy, której poszkodowany doznał przed wydaniem zaskarżonego wyroku, jak też której będzie doświadczał przez kolejne miesiące oraz lata, niejednokrotnie przez wszystkie lata swojego życia. Na uzasadnianie tej linii orzeczniczej podnosi się, że wystarczającym instrumentem ochrony dłużnika jest możliwość rozszerzenia powództwa w toku postępowania, która w tego rodzaju sprawach nie jest ograniczona. Wskazuje się również, że większy wymiar krzywdy, uwzględniający okoliczności zaistniałe w toku postępowania, powód może uwzględnić w wyższej należności głównej, tj. przez rozszerzenie powództwa zgodnie z art. 193 k.p.c. W ten sposób może więc uzyskać uwzględnienie swoich uzasadnionych interesów (Sąd Apelacyjny w Warszawie w uzasadnieniach wyroków wydanych w sprawach IA Ca 939/11 i IA Ca 152/12). Argumenty podawane na rzecz wskazanej koncepcji, zmierzają do wykazania, że określenie zadośćuczynienia wymaga uwzględniania wielu elementów, podlegających ustaleniu w toku postępowania, a przede wszystkim należy do kompetencji sądów orzekających, decyzji których ubezpieczyciel nie jest w stanie przewidzieć. Nie może więc popaść w opóźnienie uzasadniające naliczanie odsetek za zwłokę przed wydaniem wyroku. Na gruncie tej koncepcji, znacznie większe oraz decydujące znaczenie jest przywiązywane do właściwej wysokości należności głównej i takiego sposobu jej ustalenia, w świetle którego kompensacyjna funkcja odsetek tracić powinna na znaczeniu. Nie może więc stanowić uznaniowego przedmiotu rozstrzygnięcia, którego ubezpieczyciel nie może przewidzieć. Nie może być więc adresatem zarzutu naruszenia terminu spełnienia świadczenia, którego wysokość zostaje ustalona dopiero w wyniku wydania wyroku uwzględniającego żądanie oparte na art. 446 § 4 k.c. Praktyka dobrowolnego wypłacania uprawnionym części świadczeń przed wniesieniem sprawy opartej na tym przepisie, nie może przemawiać zawsze na niekorzyść ubezpieczycieli. Dobrowolne świadczenia są bowiem wypłacane jeszcze przed ustaleniem wysokości tych należności na drodze postępowania sądowego, przy uwzględnieniu znanych już okoliczności i nieznajomości kolejnych wydarzeń, takich jak następne etapy leczenia, uzyskane jego efekty i postawione prognozy na przyszłość.

Z kolei w wyroku z dnia 18 lutego 2010 r., I CSK 243/10, Sąd Najwyższy opowiedział się za koncepcją dużo bardziej elastyczną. Uznał bowiem, że w zależności od okoliczności związanych z powstaniem i nasileniem się krzywdy po stronie uprawnionego, obowiązek zapłaty zadośćuczynienia w określonej jego części może stać się wymagalny przed wydaniem wyroku. W tym zakresie odsetki mogą więc zostać zasądzone za okres poprzedzający wyrokowanie. W pozostałej zaś części, stosownie do okoliczności, mogą podlegać zasądzeniu od daty wyroku uwzględniającego żądanie oparte na art. 445 § 1 k.c. Wprawdzie nie sposób zaprzeczyć trafności argumentów podanych przez Sąd Najwyższy w ostatnim z powołanych orzeczeń, niemniej nie można nie dostrzec, że elastyczna koncepcja zaproponowana przez Sąd Najwyższy w istocie przenosi uznanie sędziowskie wpisane w normę art. 446 § 4 k.c. przy rozstrzyganiu o wysokości zadośćuczynienia na określenie daty jego wymagalności. Może być więc trudna w jednolitym stosowaniu.

Wyważając wszystkie podane argumenty, Sąd Apelacyjny uznał na tle okoliczności tej sprawy, że zasądzenie odsetek od daty zaskarżonego wyroku było uzasadnione sposobem ustalenia przez Sąd Okręgowy należności głównej i zakresem czasowym okoliczności, które zostały uwzględnione przy ustalaniu stopnia krzywdy doznanej przez powódw w okresie minionym oraz prognozami na przyszłość, które zostały ustalone dopiero w toku postępowania, nie były zaś wcześniej znane pozwanej. Na potrzeby tej sprawy, Sąd Apelacyjny przychylił się więc do poglądu, że okoliczności świadczące o zakresie krzywdy powinny zostać odzwierciedlone w wysokości należności głównej ustalanej wyrokiem Sądu Okręgowego, przed wydaniem którego kompensacyjna funkcja odsetek nie może być realizowana w sposób zastępujący ustalenie odpowiednie wysokości zadośćuczynienia. Podstawowe okoliczności, które miały istotne znaczenie dla ustalenia przez Sąd Okręgowy należnych powodom zadośćuczynień z art. 446 § 4 k.c., zostały ustalone w wyniku czynności podjętych podczas rozpoznawania sprawy. Szczególne znaczenie miały opinie biegłego z czerwca 2013 r., jak też zeznania świadków ze stycznia i kwietnia 2014 r. W toku rozpoznanej sprawy zostało więc ustalone, jakie skutki dla życia powodów przyniosła utrata męża i ojca skarżących. Przy wymiarze należności głównej zostały więc uwzględnione takie okoliczności oraz prognozy, które nie były znane pozwanej ani w dacie zgłoszenia szkody, ani w momencie wniesienia pozwu i doręczenia jego odpisu. Przez Sąd Okręgowy zostały natomiast poznane dopiero po przeprowadzeniu postępowania dowodowego. Zostały więc uwzględnione według stanu wiedzy o krzywdzie powodów istniejącej w dacie wyrokowania, czyli w sposób określony w art. 363 § 2 k.c. dla obliczania odszkodowania według analogicznej metody, opartej na zasadzie aktualności wyroku uwzględniającego powództwo o zapłatę świadczenia kompensacyjnego. Przyjęcie przez Sąd Okręgowy stanu krzywdy powodów istniejącego w dacie doręczenia odpisu pozwu, mogłoby się wiązać z przyznaniem na rzecz powodów mniejszego zadośćuczynienia w porównaniu do jego wysokości ustalonej w wyroku Sądu Okręgowego. Bezzasadność apelacji pozwanej nie pozwalała natomiast na skorygowanie kwoty przyznanych na rzecz powodów w ramach rozpoznawania apelacji obu stron. Jeżeli więc Sąd Okręgowy w wysokości przyznanego zadośćuczynienia uwzględnił, jak podał w uzasadnieniu wydanego wyroku, w pełnym zakresie kompensacyjną funkcję należności głównej, którą mogłyby spełniać odsetki, gdyby za podstawę jego wydania został przyjęty stan istniejący w dacie doręczenia pozwanej odpisu pozwu, bezzasadność apelacji pozwanej nie pozwalała na zasądzenie odsetek na rzecz powodów za okres poprzedzający wydanie wyroku objętego apelacją. Jej uwzględnienie prowadziłoby bowiem do powstania po stronie powodów osobnej korzyści z tytułu dwukrotnego skompensowania dolegliwości wynikającej z konieczności oczekiwania przez powodów na wyrok wydany na podstawie art. 446 § 4 k.c. W części dotyczącej odsetek apelacja powodów podlegała więc oddaleniu.

Nie zasługiwała na uwzględnienie również w zakresie odnoszącym się do kosztów procesu. W sprawach tego rodzaju strona dochodząca roszczenia, które podlega ustaleniu według zasad opartych na uznaniu sędziowskim, nie może być wyłączona spod ryzyka związanego z wynikiem sprawy, która tylko częściowo została rozstrzygnięcia na korzyść powodów. Częściowe oddalenie powództwa uzasadniało więc zastosowanie zasady stosunkowego rozliczenia kosztów z art. 100 § 1 k.c. Taka zasada stanowi proporcjonalne zastosowanie zasady z art. 98 § 1 k.p.c. związanej z wynikiem sprawy. Zakłada więc korzystne dla powodów rozstrzygnięcie o samej zasadzie odpowiedzialności strony pozwanej. Tylko w takim wypadku koszty procesu mogą bowiem zostać rozliczone proporcjonalnie do stopnia uwzględnienia powództwa i przegrania sprawy przez powodów. Na tle okoliczności tej sprawy nie zachodziły natomiast szczególne okoliczności za zastosowaniem na rzecz powodów art. 102 k.p.c. Nie stanowi bowiem takiej okoliczności przeszacowanie wysokości roszczeń opartych na art. 446 § 4 k.c. w porównaniu do wysokości zadośćuczynień przyznanych w wyroku częściowo uwzględniającym powództwo oparte na tym przepisie.

Na uwzględnienie nie zasługiwał także zarzut dotyczący niezastosowania przez Sąd Okręgowy odpowiedzialności in solidum w stosunku do pozwanych w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach procesu. Taka konstrukcja prawna znana jest wyłącznie na gruncie prawa materialnego. Nie została natomiast przewidziana w prawie procesowym, w szczególności w art. 105 k.p.c. Jeżeli więc na gruncie regulowanym prawem materialnym na pozwanych nakładany jest solidarnie albo in solidum obowiązek zaspokojenia zasadnych roszczeń należnych stronie powodowej, z art. 105 k.p.c. wynika autonomiczna podstawa obciążenia takich pozwanych solidarnym obowiązkiem zapłacenia kosztów procesu należnych stronie przeciwnej. Przepis ten została więc prawidłowo zastosowany przez Sąd Okręgowy. Nie było więc uzasadnione obciążenie pozwanych kosztami procesu, po ich szczegółowym przeliczeniu przez referendarza sądowego, w konstrukcji in solidum zamiast zastrzeżonego przez Sąd Okręgowy obowiązku solidarnego poniesienia przez pozwanych kosztów, które w ostatecznym rozliczeniu mogą być należne powodom. Także w zakresie kosztów procesu apelacja powodów nie zasługiwała na uwzględnienie.

Oddalenie apelacji obu stron uzasadniało wzajemne zniesienie kosztów postępowania apelacyjnego między powodami a pozwanym ubezpieczycielem, stosownie do art. 100 k.p.c. Różnica wartości przedmiotów zaskarżenia w obu apelacjach, a tym samym wysokość opłat od apelacji, przemawiała na korzyść strony pozwanej. Jednak formalny charakter współuczestnictwa czynnego w tej sprawie dawał podstawę do uwzględnienia wyższego wynagrodzenia za udział zawodowego pełnomocnika po stronie powodów. W konsekwencji wzajemne rozliczenie kosztów postępowania apelacyjnego było na tyle zbliżone, by można było poprzestać na ich wzajemnym zniesieniu, bez dalszego ich rozliczania.

Mając powyższe na uwadze, na podstawie powołanych przepisów i art. 385 k.p.c., Sąd Apelacyjny orzekł jak w sentencji.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Krystyna Brawecka
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Robert Obrębski,  Dorota Markiewicz ,  Beata Byszewska
Data wytworzenia informacji: