Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 808/17 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Warszawie z 2017-09-18

Sygn. akt I ACa 808/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 września 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie I Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący:SSA Dorota Markiewicz

Sędziowie:SA Romana Górecka (spr.)

SO (del.) Bernard Chazan

Protokolant: sekr. sądowy Karolina Długosz-Żółtowska

po rozpoznaniu w dniu 6 września 2017 r. w Warszawie na rozprawie

sprawy z powództwa(...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w D.

przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w P.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 20 grudnia 2016 r., sygn. akt XXVI GC 725/15

1.  zmienia zaskarżony wyrok częściowo:

a)  w punkcie pierwszym w ten sposób, że oddala powództwo o zapłatę kwoty 162.530,62 zł (sto sześćdziesiąt dwa tysiące pięćset trzydzieści złotych sześćdziesiąt dwa grosze) wraz z ustawowymi odsetkami od 23 lipca 2015 r. do 31 grudnia 2015 r., a od 1 stycznia 2016 r. wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie;

b)  w punkcie drugim ustalając, że powódka wygrała proces w 57%;

2.  oddala apelację w pozostałej części;

3.  zasądza od (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w D. na rzecz (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w P. kwotę 7212 zł (siedem tysięcy dwieście dwanaście złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Bernard Chazan Dorota Markiewicz Romana Górecka

­

Sygn. akt I ACa 808/17

UZASADNIENIE

Wyrokiem z 20 grudnia 2016 r. Sąd Okręgowy w Warszawie zasądził od (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w P. na rzecz Syndyka masy upadłości (...) Przedsiębiorstwa Handlowego spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w D. w upadłości likwidacyjnej kwotę 382 310,68 zł z odsetkami ustawowymi od 23 lipca 2011 r. do 31 grudnia 2015 r. , a od 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty z odsetkami ustawowymi za opóźnienie, ustalił, że powód wygrał w 100%, szczegółowe wyliczenie kosztów postępowania – powierzył referendarzowi sądowemu.

Powyższy wyrok zapadł po dokonaniu przez Sąd Okręgowy następujących ustaleń i rozważań:

(...) Przedsiębiorstwo Handlowe spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w D. (obecnie Syndyk masy upadłości (...) Przedsiębiorstwo Handlowe spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w upadłości likwidacyjnej) współpracowała z pozwaną w latach 2008 – 2010.

Na podstawie zawartych przez spółki umów handlowych z załącznikami, porozumień oraz aneksów spółka była obciążana przez pozwaną opłatami z tytułu premii pieniężnej, usług marketingowych, scentralizowanej płatności, usługi (...), programu lojalnościowego i dodatkowych usług: marketingowej na otwarcie 1 sklepu, na akcję 13 lat A. i na akcję 40 dni A.. Zgoda na te opłaty była warunkiem zawarcia umowy i kontynuowania współpracy pomiędzy stronami.

W relacjach handlowych, pozwana posługiwała się standardowymi wzorami umów. Dostawca nie miał wpływu na treść umowy. Tekst umowy był uzupełniany o procentowe i kwotowe wartości za poszczególne usługi, których zakresu ani sposobu wykonywania z dostawcą nie uzgodniono, pismem odręcznym wpisywano dane sprzedawcy zawierającego umowę, obrót netto, od którego uzależnione było przyznanie premii, wysokość premii, wysokość budżetu sprzedawcy przeznaczonego na świadczenie usług marketingowych oraz cenę konkretnych usług, obrót netto, od którego naliczano wynagrodzenie za udostępnianie danych statystycznych, a także obrót netto, od którego naliczano wynagrodzenie za świadczenie usług logistycznych.

Na mocy umowy handlowej z 30 kwietnia 2008 r. spółka miała uiszczać następujące opłaty:

1.  Premia pieniężna:

Warunkiem jej przyznania było zrealizowanie w stosunkach handlowych ze sprzedawcą określonego obrotu netto w ciągu okresu rozliczeniowego, którym był rok. W przypadku obrotów od 100 000 zł do 299 000 zł – premia wynosiła 6,3%, obrotów powyżej 300 000 zł - 8,5%. Z tego tytułu pozwana wystawiła faktury i noty obciążeniowe na łączną kwotę 28 109,07 zł.

2.  Opłaty za usługi marketingowe:

Pozwana wraz z partnerami zobowiązała się świadczyć na rzecz spółki usługi marketingowe (o zakresie określonym w załączniku do umowy) polegające na promocji towaru lub marki sprzedawcy przy pomocy materiałów reklamowych oraz przy użyciu innych technik handlowych. Spółka określiła budżet na poczet wynagrodzenia z tego tytułu w wysokości 5,4 % obrotów dla każdej sieci handlowej oddzielnie. W przypadku niewykorzystania tego budżetu spółka była zobowiązana do zapłacenie wynagrodzenia za gotowość i planowanie akcji promocyjnych, stanowiącego różnicę pomiędzy ustalonym budżetem, a kwotą faktycznie wykorzystaną. Z tytułu budżetu promocyjnego pozwana wystawiła faktury na łączną kwotę 18 497 zł.

3.  Usługi scentralizowanej płatności:

Wynagrodzenie w wysokości 0,2% obrotów netto za udostępnienie spółce możliwości kierowania faktur do scentralizowanego punktu księgowego zorganizowanego przez pozwaną oraz za pośredniczenie w oferowaniu towarów spółki pozwanej. Z tego tytułu pozwana wystawiła faktury na łączną kwotę 698, 21 zł.

Ponadto spółka była obciążona szeregiem innych opłat za usługi takie, jak: opracowywanie i udostępnianie danych statystycznych, testowanie nowych towarów, specjalne akcje promocyjne, dodatkowe gazetki i inne, udział produktów sprzedawcy w programie lojalnościowym skarbonka.

30 kwietnia 2008 r, 28 kwietnia 2009 r. i 11 czerwca 2010 r. strony zawarły umowy o przekazywaniu faktur oraz innych danych w formie elektronicznej, w których ustalono, że należności wynikające ze współpracy handlowej, będą fakturowane i przesyłane w formie elektronicznej wymiany danych.

Wynagrodzenie z tego tytułu ustalono w poszczególnych umowach na kwotę 800 zł, płatną na podstawie faktur wystawionych przez pozwaną, po zakończeniu każdego miesiąca na podstawie obrotów netto osiągniętych przez A. w minionym miesiącu pomnożonym przez 1/12 tej kwoty.

28 kwietnia 2009 r. strony zawarły kolejną umowę ramową o współpracy w 2009 r. oraz:

- porozumienie dotyczące dodatkowych usług marketingowych, określające wynagrodzenie za usługi marketingowe świadczone przez (...) i partnerów na zlecenie spółki. Opłaty te wynosiły: za dodatkową usługę promocyjną na otwarcie 1 sklepu – 500 zł netto, dodatkową usługę promocyjną na 13 lat A. – 500 zł netto, dodatkową usługę promocyjną na akcję 40 dni A. – 500 zł

- umowę o świadczenie usług marketingowych, której przedmiotem było ustalenie warunków świadczenia przez (...) i partnerów usług polegających w szczególności na promocji marek towarów oferowanych przez spółkę oraz określenie zasad przyznawania A. oraz partnerom premii pieniężnej z tytułu zrealizowania określonego poziomu obrotów netto w ciągu okresu rozliczeniowego, którym jest jeden rok.

Ustalono, że w przypadku obrotów netto od 300 000 zł do 500 000 zł – premia wynosi 13,5% w przy obrotach netto powyżej 501 000 zł - 15%.

Strony kontynuowały współpracę na podstawie umowy o współpracy(...) z 11 czerwca 2010 r. Umowa przewidywała premię pieniężną w przypadku obrotów netto od 300 000 zł do 999 000 zł – 15% w stosunku do rocznych obrotów netto, w przypadku obrotów netto od 1 000 000 zł - 16 % w stosunku do rocznych obrotów netto, a w przypadku obrotów netto powyżej 1 300 000 zł – 17 %.

11 czerwca 2010 r. strony zawarły porozumienie dotyczące dodatkowych usług marketingowych, określające wynagrodzenie za usługi marketingowe świadczone przez (...) i partnerów na zlecenie powódki. Opłaty te wynosiły: za dodatkową usługę promocyjną na otwarcie 1 sklepu – 600 zł netto, dodatkową usługę promocyjną na 14 lat A. – 500 zł netto, dodatkową usługę promocyjną na akcję 40 dni A. – 500 zł.

Pozwana wystawiła na postawie umów i porozumień zawartych w 2009 r. i 2010 r.:

a.  z tytułu premii pieniężnej w 2009 r. noty obciążeniowe i faktury na łączną kwotę 162 191,52 zł;

b.  z tytułu usługi scentralizowanej płatności w 2009 r. i faktury na łączną kwotę 2 441,24 zł;

c.  z tytułu programu lojalnościowego (...) w 2009 r. faktury na łączną kwotę 349,10 zł;

d.  z tytułu innych usług ((...), urodziny A., usługa (...)) w 2009 r. faktury na łączną kwotę 2 806 zł;

2)  z tytułu premii pieniężnej w 2010 r. noty obciążeniowe i faktury na łączną kwotę 165 266 zł

3)  z tytułu innych dodatkowych usług (urodziny A., otwarcie sklepu) w 2010 r. faktury na łączną kwotę 1952 zł.

Faktury zostały zapłacone poprzez pomniejszenie przez pozwaną płatności należnych powódce z tytułu ceny za sprzedany towar.

30 sierpnia 2011 r. spółka wniosła do Sądu Rejonowego w Piasecznie wniosek o zawezwanie do próby ugodowej. Na rozprawie pozwana nie stawiła się, pomimo prawidłowego zawiadomienia. Sąd stwierdził, że do ugody nie doszło.

Postanowieniem Sądu Rejonowego dla Wrocławia – Fabrycznej we Wrocławiu z 26 lipca 2013 r. stwierdzono zakończenie postępowania upadłościowego obejmującego likwidację majątku upadłej (...) Przedsiębiorstwo Handlowe spółki z ograniczoną odpowiedzialnością.

Stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił w oparciu o dokumenty złożone przez strony, niekwestionowane twierdzenia stron. Ponadto oparł się Sąd Okręgowy na zeznaniach świadków: G. G., K. K. (1), M. G. oraz w części A. P. i K. K. (1).

Sąd Okręgowy pominął zeznania świadka M. S., gdyż nie miała ona wiedzy istotnej dla rozstrzygnięcia sprawy.

Sąd I instancji oddalił wnioski dowodowe pozwanej o: dołączenie do akt niniejszej sprawy akt rejestrowych powódki, przedstawienie faktur dokumentujących sprzedaż towarów innym kontrahentom oraz przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu ekonomii na okoliczność tego, czy usługi świadczone przez pozwaną na rzecz powódki miały charakter ekwiwalentny wobec świadczenia strony powodowej, w szczególności czy usługi były świadczone w interesie strony powodowej i czy strona powodowa odnosiła z tego tytułu korzyści, a także na okoliczność tego, czy premia pieniężna przysługująca pozwanej stanowiła rabat retroaktywny. Oddalił Sąd Okręgowy wniosek powódki o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu rachunkowości na okoliczność zasad rozliczania podatku VAT.

W tym stanie faktycznym Sąd Okręgowy uznał powództwo za zasadne w oparciu o art. 15 ust. 1 pkt. 4 w zw. z art. 18 ust. 1 pkt. 5 ustawy z 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (tekst jednolity: Dz. U. 2003, nr 153, poz. 1503, ze zm., dalej u.z.n.k.).

Przeprowadził obszerny wywód prawny dotyczący art. 15 ust. 1 pkt 4 u.z.n.k.).

Wskazał, że dopuszczalne jest zawieranie umów, w których po stronie sprzedawcy istnieje obowiązek świadczenia pieniężnego pod warunkiem, że ekwiwalentem tego świadczenia jest świadczenie kupującego, inne niż sprzedaż towaru zakupionego od sprzedawcy. Przy czym ciężar udowodnienia okoliczności, które miałyby wyłączyć kwalifikację określonego świadczenia, jako świadczenia niedopuszczalnego spoczywa na przedsiębiorcy, który twierdzi, że nie doszło do czynu nieuczciwej konkurencji.

Podkreślił, że w każdym przypadku pobierania innych niż marża handlowa opłat za przyjęcie towaru do sprzedaży dochodzi do popełnienia czynu nieuczciwej konkurencji, gdyż z brzmienia przepisu art. 15 ust. 1 pkt. 4 u.z.n.k. wynika, iż nie jest potrzebne dodatkowe wykazywanie czy w następstwie pobrania dodatkowych opłat miało miejsce utrudnienie dostępu do rynku, ponieważ ustawodawca zakwalifikował takie działanie, jako utrudniające dostęp do rynku. Bez znaczenia jest czy sprzedawca mógł zbyć te towary innym kupującym, oraz czy zbycie towarów przedsiębiorcy pobierającemu takie opłaty jest mniej czy bardziej opłacalne ekonomicznie dla sprzedającego, niż zbycie innemu przedsiębiorcy.

Wskazał, że po dokonaniu sprzedaży, kupujący nie spełnia już żadnych świadczeń na rzecz sprzedawcy. Ogół podejmowanych wówczas przez niego działań promocyjno-marketingowych dotyczących odsprzedawanych towarów, służy korzystnemu zbyciu ich przez kupującego finalnemu odbiorcy. Przy kwalifikowaniu opłat w kontekście przepisu art. 15 ust. 1 pkt 4 u.z.n.k. zdaniem Sądu Okręgowego należy wziąć pod uwagę dwa elementy: utrudnienie przedsiębiorcy dostępu do rynku i nieuczciwy charakter takiego utrudnienia. O utrudnianiu dostępu do rynku świadczyć może m. in. praktyka zawierania umów marketingowych towarzyszących umowie sprzedaży towarów do sieci (z każdym dostawcą towarów), zachwianie odpowiedniej, rzeczowej i finansowej relacji porozumień marketingowych (ich częstotliwości i okresów) do sprzedawanej do sieci masy towarowej (zjawisko tzw. nadmarketingu), narzucanie sprzedawcy wielu postaci rabatów (w ramach dostawy tego samego towaru do sieci), dostępu do specjalnych usług, tworzenia niejasnych z punktu widzenia umowy głównej (sprzedaży/dostawy) tzw. budżetów promocyjnych o charakterze tzw. kredytu handlowego, czy zawieranie umów o promocję towaru renomowanego. Element nieuczciwości w działaniu kupującego pojawia się m. in. wówczas, gdy opłaty marketingowe ponoszone przez dostawcę do sieci są niewspółmiernie większym obciążeniem finansowym dla dostawcy, niż koszty stworzenia przez niego samodzielnej akcji marketingowej, tj. bez powiązania jej z umową główną (sprzedaży/dostawy do sieci).

Wskazał, że pojęcie „marża handlowa” nie jest jasne. Strony negocjują ceny sprzedaży i w tym kontekście marżą kupującego jest różnica pomiędzy uzyskaną przez kupującego ceną odsprzedaży, a ceną zakupu. Ustawodawca nie ingeruje w wysokość ustalanych marż czy cen. Z przepisów ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji wynika jedynie, że na tych uzgodnieniach winny zakończyć się finansowe rozliczenia stron. Istotne jest to, że nie jest dopuszczalne pobieranie opłat za jakiekolwiek świadczenia związane ze standardową sprzedażą towarów ostatecznemu odbiorcy, gdyż po dokonaniu sprzedaży, kupujący nie spełnia już żadnych świadczeń na rzecz pierwotnego sprzedawcy. Ogół podejmowanych wówczas przez niego działań promocyjno-marketingowych dotyczących odsprzedawanych towarów, służy korzystnemu zbyciu ich przez kupującego finalnemu odbiorcy.

Uznał Sąd Okręgowy, że pobranie kwoty dochodzonej pozwem z ceny sprzedanego towaru oznacza, że pozwana uzyskała towar o wartości wyższej niż dokonana zapłata, co stanowi korzyść, o której mowa w art. 18 ust. 1 pkt. 5 u.z.n.k.

Korzyść ta została w ocenie Sądu Okręgowego uzyskana bez podstawy prawnej, wskutek popełnienia czynu nieuczciwej konkurencji.

Podzielił Sąd Okręgowy pogląd, że podmioty zajmujące się profesjonalnie i na dużą skalę dystrybucją towarów, mogą świadczyć na rzecz mniejszych podmiotów usługi mające na celu zwiększenie efektywności sprzedaży ich towarów, czy też mające na celu poprawienie wizerunku innego podmiotu poprzez promowanie jego marki i firmy. Jednakże jest to dopuszczalne tylko wtedy, gdy świadczenie usług nie stanowi przesłanki warunkującej zawarcia umowy sprzedaży, usługi są realne i ekwiwalentne do pobieranego za nie wynagrodzenia. Jednocześnie konieczne jest, aby sprzedawca czerpał ze świadczonych przez kupującego usług wymierne korzyści, a ich świadczenie nie było związane z realizacją własnego interesu kupującego. Z powyższego wynika obowiązek wykazania przez pozwaną realnego wykonywania usług, które były świadczone na rzecz powódki, za które wynagrodzenie było ekwiwalentne do wynagrodzenia. W ocenie Sądu Okręgowego pozwana tych okoliczności nie udowodniła, gdyż z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika, że spółka musiała zaakceptować narzucone przez nią warunki współpracy, nie miała wpływu na treść umów sporządzonych przez pozwaną. Tekst umowy był uzupełniany jedynie o procentowe i kwotowe wartości za poszczególne usługi, których zakresu ani sposobu wykonywania z dostawcą nie uzgadniano, ani w trakcie negocjacji, ani w okresie współpracy. W ocenie Sądu Okręgowego wypełnianie pustych pól przy poszczególnych usługach nie stanowi negocjacji.

Wskazał Sąd Okręgowy, że umowy są lakoniczne w części dotyczącej świadczeń pozwanej. Nie wskazują one, za jakie konkretne czynności, zależnie od zakresu, liczby i czasu trwania usługi należne jest pozwanej wynagrodzenie. Wynagrodzenie było liczone, jako procent od osiągniętego obrotu. Spółka nie miała realnej szansy decydowania o przedmiocie usługi i jej rozmiarze, kontrolowania jej wykonania czy sposobu rozliczenia. Typowym przykładem wskazanej wyżej praktyki był nałożony na powódkę obowiązek udzielania pozwanej premii pieniężnych tylko za osiągnięcie określonego poziomu obrotu. W istocie wyłącznie jedna strona została obciążona obowiązkiem dodatkowego premiowania drugiej za rozwój wzajemnych relacji handlowych.

Podkreślił Sąd Okręgowy, że premia przysługiwała pozwanej niezależnie od upustu promocyjnego czy też upustów, jakie wynegocjowała przy ustalaniu ceny sprzedaży towaru. Nawet zatem przy założeniu, że w wyniku stosowania takiej dodatkowej premii obie strony osiągały zysk, to nie można pominąć okoliczności, że pozwana odsprzedawała towary zakupione od spółki finalnemu odbiorcy i w związku z tym uzyskiwała dodatkową marżę handlową. Oznacza to, że na tak skonstruowanej transakcji pozwana korzystała podwójnie, co wskazuje na oczywiste zachwianie równowagi ekonomicznej.

W ocenie Sądu Okręgowego w kontekście przepisów ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji pobieranie opłaty za usługę scentralizowanej płatności było bezpodstawne. Pozwana, jako duży podmiot gospodarczy, mający licznych kontrahentów, musiała prowadzić i utrzymywać scentralizowaną księgowość i rachunkowość by zapewnić kontrolę nad przepływem środków pieniężnych, rozliczeniami z kontrahentami i utrzymać płynność finansową. Włączenie powódki do tego systemu była korzystne dla pozwanej zapewniając jej kontrolę nad płatnościami z powódką, a pozwana nie wskazała, jaką korzyść spółka odniosła korzystając z tego systemu.

Zdaniem Sądu I instancji opłata w postaci premii pieniężnej stanowi dodatkową opłatę, bez ekwiwalentu, gdyż jej jedynym ekwiwalentem było dokonanie zamówień na towary powódki. Uznał Sąd Okręgowy, że opłata ta nie stanowiła elementu marży.

Wskazał Sąd I instancji, że sposób dokumentowania tej premii stoi w zasadniczej sprzeczności z praktyką obrotu gospodarczego, w myśl której premii (rabatów, upustów, bonusów) udziela - w ramach swoich dokumentów sprzedaży, np. na fakturze lub fakturze korygującej - sprzedawca, a nie „zabiera" kupującemu wystawiając fakturę, w której przedmiotem sprzedaży jest „premia".

W ocenie Sądu Okręgowego progi, od których naliczana była premia ustalone zostały na bardzo niskim poziomie określonym już na 100 000 zł. Oznacza to w praktyce, że ich naliczenie miało miejsce niemalże od razu, bez wzmożonych wysiłków pozwanej polegających na intensyfikacji sprzedaży, bez żadnych dodatkowych działań zwiększających sprzedaż. Wskazał, że premie przez cały czas progresywnie rosły. Ponadto nawet jeśliby uznać za pozwaną, iż premia stanowiła rabat to tym bardziej należy go potraktować, jako niedozwoloną opłatę za przyjęcie towaru do sprzedaży, gdyż nie ma ona odniesienia do ceny konkretnego towaru, odnosi się bowiem do obrotu.

Zdaniem Sądu Okręgowego upust (rabat posprzedażowy, retroaktywny) może być odnoszony jedynie do ceny konkretnego towaru, a nie poziomu obrotu oderwanego od ceny. W ocenie Sądu I instancji charakter ekonomiczny rozwiązania dotyczącego premii pieniężnej wskazuje na to, że nie ma ono cechy rabatu obniżającego cenę pierwotnej transakcji, rzutującego na wysokość marży handlowej.

W odniesieniu do opłat pobieranych za usługi marketingowe podniósł Sąd Okręgowy, że opłaty te w ramach budżetu, który musiała wygospodarować spółka nie wiązały się z żadnymi realnymi świadczeniami. Znajduje to potwierdzenie przede wszystkim w postanowieniach umów o współpracę, które jednoznacznie wskazują, że opłaty będą pobierane już za gotowość i samo planowanie akcji marketingowych bez względu na to, czy faktycznie zostaną one zrealizowane, czy też nie. Opłata ta nie wiązała się z konkretnymi działaniami marketingowymi pozwanej, skoro wszystkie wyszczególnione w umowach usługi były dodatkowo płatne, a spółka nie miała wpływu na sposób i formę ich wykonywania. Podniósł również Sąd Okręgowy, że z zasady eksponując i sprzedając towary zakupione wcześniej od dostawcy odbiorca nie czyni tego, by wykonać dla tego dostawcy usługę marketingową (reklamową), lecz po to, by sprzedać własny towar i osiągnąć w ten sposób zysk. Odbiorca powinien zatem wykazać, że w zamian za przyjmowaną opłatę podjął działania, które można by uznać wyłącznie za promowanie marki dostawcy i jego towarów, w szczególności by informował swoich kontrahentów o walorach jakościowych produktów sprzedawcy, o korzystnym stosunku jakości do ceny tych produktów itp. w celu wyrobienia u nabywców przekonania, że warto nabywać przede wszystkim produkty marki owego dostawcy.

Materiał dowodowy nie wykazał, aby pozwana wykonywała usługi opisane umowami, zaś podejmowane akcje marketingowe miały służyć zbyciu jej towarów. Spółka przy każdych spotkaniach nazywanych negocjacjami była konfrontowana z wyborem albo zawarcia umowy na proponowanych warunkach albo jej nie zawarcia. Istotne jest, że spółka nie mogła współpracować z pozwaną bez konieczności ponoszenia spornych opłat.

Oceniając opłaty za usługę scentralizowanej płatności oraz elektronicznej wymiany faktur ((...)), z tytułu programu lojalnościowego skarbonka, z tytułu innych usług (urodziny A.) oraz z tytułu dodatkowej usługi promocyjnej – otwarcie sklepu, akcja 40 dni A. uznał Sąd Okręgowy, że ich pobieranie było bezpodstawne, gdyż nie wykazała pozwana, jaką korzyść z ich korzystania odniosła spółka.

Wywiódł Sąd Okręgowy, że dla uznania danego zachowania za czyn nieuczciwej konkurencji na gruncie przepisu art. 15 ust. 1 pkt 4. u.z.n.k. konieczne jest wystąpienie dwóch przesłanek. Po pierwsze, musi dojść do pobrania innych niż marża handlowa opłat odnoszących się do działań pozornych lub też nie mających charakteru w pełni ekwiwalentnego. Po drugie, pobranie opłat skutkować musi utrudnieniem dostępu do rynku przedsiębiorcy, który taką opłatę wnosi.

Wskazał Sąd Okręgowy, że pojęcie „dostęp do rynku” należy rozumieć szeroko, obejmując tym pojęciem swobodę wejścia na rynek, wyjścia z niego, a także oferowania na nim swoich towarów lub usług.

Utrudnianie dostępu do rynku w okolicznościach sprawy zdaniem Sądu Okręgowego wywieść należy z okoliczności zawarcia umowy i ekwiwalentności świadczenia, które otrzymuje dostawca w zamian za wniesioną dodatkową w stosunku do marży handlowej opłatę. Pozwana nie udowodniła, że okoliczności, w jakich prowadzono negocjacje gwarantowały poszanowanie równowagi kontraktowej stron i działanie w ramach swobody umów. Układ relacji gospodarczych stron uprawnia do przyjęcia, że warunki umowy było narzucone przez silniejszego kontrahenta będącego właścicielem sklepów wielkopowierzchniowych. Zysk pozwanej był kreowany kosztem powódki poprzez pobieranie opłat za fikcyjne wykonywanie usług. Spółka chcąc doprowadzić do wzrostu swojej pozycji na rynku, nie mogła zrezygnować ze współpracy z pozwaną, pomimo narzuconych jej, jednostronnych i niekorzystnych warunków handlowych. Na tle innych podmiotów współpraca z A. wykazywała około 30% zysku dla powódki.

Utrudnianie dostępu do rynku należy rozpatrywać również w kontekście ekwiwalentności świadczenia, które otrzymuje dostawca w zamian za wniesioną dodatkową, w stosunku do marży handlowej opłatę. Jeżeli wniesiona opłata dotyczy świadczenia, które nie przyczynia się do wzrostu zysków dostawcy, to sytuacja taka będzie podlegać negatywnej ocenie z perspektywy art. 15 ust. 1 pkt 4 u.z.n.k.

Zdaniem Sądu Okręgowego pozwana nie wykazała, że wykonywała na rzecz powódki realne usługi, nie celem realizacji własnego interesu ekonomicznego, ani tym bardziej - aby były one ekwiwalentne w stosunku do pobieranego za nie wynagrodzenia, a spółka nie miała możliwości negocjacji przedstawionej jej przez pozwaną umowy. W pełni, zatem uzasadniony jest wniosek, że bez przedmiotowych opłat do zawarcia umowy powódki z pozwaną nie doszło by, gdyż narzucone opłaty warunkowały współpracę.

W związku z powyższym wszystkie sporne opłaty Sąd Okręgowy zakwalifikował, jako inne niż marża handlowa opłaty za przyjęcie towaru do sprzedaży (art. 15 ust. 1 pkt. 4 u.z.n.k.).

Wskazał również Sąd Okręgowy, że dokonał wykładni zapisów umów w oparciu o art. 65 § 2 k.c., poprzez dokonanie, oceny ekwiwalentności świadczeń wynikających z umów łączących strony i stwierdził brak wzajemności świadczeń stron w odniesieniu do świadczeń takich, jak: usługa scentralizowanej płatności oraz elektronicznej wymiany faktur ((...)), program lojalnościowy (...) inne usługi (testowanie nowych produktów, urodziny A.) oraz dodatkowej usługi promocyjnej – otwarcie sklepu. Same umowy nie przewidywały żadnych konkretnych usług na rzecz spółki, a pozwana nie wskazała, do jakich konkretnych czynności była zobowiązana, a w konsekwencji, jakie konkretne czynności należałoby uznać za wykonanie usługi. Niemożność ustalenia zakresu ewentualnego zobowiązania pozwanej uniemożliwia prowadzenie postępowania co do ustalenia faktu wykonania tego zobowiązania.

O odsetkach Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c.

O kosztach procesu orzekł sąd I instancji na podstawie art. 98 §1 i 3 w zw. z art. 108 §1 k.p.c.

Od wyroku apelację wniosła pozwana, która zaskarżyła wyrok w całości.

Pozwana zarzuciła:

1. Naruszenie przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na wynik sprawy tj.:

1) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej, sprzecznej z zasadami doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania oraz wybiórczej oceny materiału dowodowego, polegającej na:

a) uznaniu, iż zeznania świadka A. P. są w przeważającej części niewiarygodne co do okoliczności, iż dostawca miał wpływ na zapisy umowy handlowej zawartej z pozwaną oraz na ustalony zakres usług zastrzeżonych za wynagrodzeniem dla pozwanej, pomimo, iż zeznania te jednoznacznie wskazywały, iż dostawca negocjował umowy, uwzględniał w cenach towarów sprzedawanych pozwanej obowiązek zapłaty pozwanej wynagrodzenia z tytułu świadczonych przez nią na rzecz dostawcy usług, a także rabatu retroaktywnego w postaci premii pieniężnej,

b) uznaniu, iż zeznania świadków G. G. i M. G. są wiarygodne, podczas gdy były one pracownikami dostawcy w upadłości likwidacyjnej oraz nie zbadanie przez Sąd czy mają one interes w rozstrzygnięciu, a nadto są sprzeczne pozostałym materiałem dowodowym w tym korespondencją mailową stron stanowiącą dowód w sprawie,

c) braku wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego i dokonania jego oceny z pominięciem istotnej części materiału, to jest korespondencji mailowej pomiędzy stronami z dnia 9 -11 marca i 15 grudnia 2010 r., z której wynika, że strony negocjowały umowę, w tym premię pieniężną,

d) art. 65 § 2 k.c. poprzez dokonanie błędnej oceny materiału dowodowego z pominięciem reguł interpretacyjnych wynikających z art. 65 § 2 k.c., co w konsekwencji doprowadziło Sąd Okręgowy do błędnego ustalenia, że wszystkie sporne opłaty zostały zakwalifikowane, jako inne niż marża handlowa opłaty za przyjęcie towaru do sprzedaży,

2) art. 227 k.p.c. oraz art. 217 k.p.c. w zw. z art. 245 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku dowodowego o przeprowadzenie dowodu z faktur dokumentujących sprzedaż towarów dostawcy innym kontrahentom w okresie 2008 - 2010 r.,

3) art. 227 k.p.c. oraz art. 217 k.p.c. w zw. z art. 278 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego,

2. obrazę prawa materialnego:

1) art. 536 § 1 k.c. w zw. z art. 60 k.c. poprzez ich niezastosowanie;

2) art. 6 k.c. w zw. z art. 15 ust. 1 pkt 4, art. 18 ust. 1 pkt 5 u.z.n.k. oraz art. 3 ust. 1 u.z.n.k. poprzez ich niezastosowanie;

3) art. 15 ust. 1 pkt 4 u.z.n.k. w zw. z art. 18 ust. 1 pkt 5 u.z.n.k. poprzez jego błędną wykładnię i w konsekwencji niewłaściwe zastosowanie;

4) art. 3 ust. 1 u.z.n.k. poprzez jego niezastosowanie,

5) art. 20 u.z.n.k. poprzez jego niezastosowanie do oceny przedawnienia roszczeń zgłoszonych w zawezwaniu do próby ugodowej, a w konsekwencji błędne przyjęcie, iż żadne roszczenia powoda się nie przedawniły.

Ponadto na podstawie art. 380 k.p.c. wniosła pozwana o rozpoznanie przez Sąd Apelacyjny postanowienia Sądu Okręgowego z 11 grudnia 2014 r. oddalającego wniosek pozwanej o przeprowadzenie dowodu z faktur oraz dowodu z opinii biegłego.

W oparciu o te zarzuty pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów procesu za I i II instancję. Ewentualnie wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania z pozostawieniem sądowi I instancji rozstrzygnięcie o kosztach postępowania odwoławczego.

Spółka wnosiła o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów procesu.

Aktualnie zostało zakończone postępowanie upadłościowe powódki, co skutkuje jej wstąpieniem do procesu.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja jest częściowo zasadna, a mianowicie w części, w jakiej roszczenie jest przedawnione.

W tej części zasadny jest zarzut naruszenia art. art. 20 u.z.n.k.

W związku z tym, że podstawą żądania pozwu było roszczenie wskazane w art. 18 ust. 1 pkt 5 u.z.n.k. zastosowanie ma przepis art. 20 u.z.n.k. zgodnie, z którym roszczenia z tytułu czynów nieuczciwej konkurencji ulegają przedawnieniu z upływem lat trzech, przy czym termin przedawnienia biegnie oddzielnie co do każdego naruszenia. Przepis ten nie reguluje początku biegu przedawnienia roszczeń z tytułu czynów nieuczciwej konkurencji. Stosując per analogiam art. 442 1 k.c. przyjąć należy, że przedawnienie rozpoczyna swój bieg z chwilą, gdy poszkodowany dowiedział się o czynie nieuczciwej konkurencji i o osobie ponoszącej odpowiedzialność za jego popełnienie, a więc w niniejszej sprawie najwcześniej z chwilą kompensaty zobowiązania pozwanej z jej należnością wobec powoda z tytułu ceny towaru.

Podziela Sąd Apelacyjny pogląd, że zawezwanie do próby ugodowej przerywa bieg terminu przedawnienia – art. 123 § 1 pkt 1 k.c. Jednakże dotyczy to jedynie wierzytelności precyzyjnie określonej w zawezwaniu zarówno co do przedmiotu, jak i wysokości.

Zawezwanie do próby ugodowej nie obejmowało następujących faktur:

nr (...) z 4.08.2008 r.; nr (...) z 8.09.2008 r.; nr (...) z 6.10.2008 r.; nr (...) z 3.11.2008 r.; nr (...) z 1.12.2008 r.; nr (...) z 5.01.2009 r.; nr (...) z 2.03.2009 r.; nr (...) z 6.04.2009 r.; nr (...) z 1.06.2009 r.; nr (...) z 4.05.2009 r.; nr (...) z 6.07.2009 r.; nr (...) z 3.08.2009 r.; nr (...) z 1.09.2009 r.; nr (...) z 5.10.2009 r.; nr (...) z 2.11.2009 r.; nr (...) z 30.03.2009 r.; nr (...) z 1.12.2009 r. i nr (...) z 4.01.2010 r. (akta I Co 2608/11). Faktury te zostały wystawione w związku z opłatami z tytułu premii pieniężnej z 2009 r. (162 191,52 zł ) oraz z tytułu programu lojalnościowego (...) w 2009 r. (349,10 zł) łącznie 162 530, 62 zł.

W związku z tym podzielić należy stanowisko pozwanej, że żądanie zapłaty kwoty 162 530, 62 zł jest przedawnione,

Trzyletni termin przedawnienia tych roszczeń upłynął przed 12 grudnia 2013 r. t.j. datą wniesienia pozwu. Powyższe uzasadnia częściową zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w zakresie kwoty 162 530, 62 zł, jako wierzytelności przedawnionej.

W pozostałej części apelacja jest niezasadna.

W pierwszej kolejności odniesienia wymagają zarzuty naruszenia prawa procesowego, jako rzutujące na możliwość oceny prawidłowości zastosowanego prawa materialnego. Prawidłowo ustalona podstawa faktyczna rozstrzygnięcia, należąca do materii procesowej jest, bowiem niezbędną przesłanką dokonania oceny prawnej rozstrzygnięcia przyjętego w zaskarżonym wyroku.

Sąd Apelacyjny dokonał na podstawie art. 381 k.p.c. oceny postanowienia Sądu I instancji w przedmiocie oddalenia wniosku pozwanej o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu ekonomii na okoliczność tego, czy usługi świadczone przez pozwaną na rzecz spółki miały charakter ekwiwalentny wobec świadczenia dostawcy, w szczególności czy usługi były świadczone w interesie spółki i czy spółka odnosiła z tego tytułu korzyści, a także na okoliczność tego, czy premia pieniężna przysługująca pozwanej stanowiła rabat retroaktywny.

Podziela Sąd Apelacyjny stanowisko Sądu Okręgowego, że dopuszczenie tego dowodu prowadziłoby do dokonania ustaleń faktycznych, zaś przedmiotem opinii biegłego nie mogą być ustalenia faktyczne.

Zgodnie z przepisem art. 278 k.p.c. sąd dopuści dowód z opinii biegłego, wówczas, gdy rozstrzygnięcie sprawy wymaga wiadomości specjalnych. Wtedy, gdy przy jej rozpoznaniu wyłoni się zagadnienie, którego wyjaśnienie przekracza zakres wiadomości i doświadczenia życiowego osób mających wykształcenie ogólne i nie jest możliwe bez posiadania wiadomości specjalnych w określonej dziedzinie nauki, sztuki, rzemiosła, techniki, stosunków gospodarczych, z którą wiąże się rozpatrywane zagadnienie. Aby dopuścić dowód z opinii biegłego, konieczne jest zgromadzenie materiału dowodowego pozwalającego na poczynienie ustaleń, na gruncie których biegły mógłby udzielić sądowi wyjaśnień w kwestiach wymagających wiadomości specjalnych.

W niniejszej sprawie konieczne byłoby uprzednie wykazanie przez pozwaną, jakie konkretnie działania, w jakim konkretnie zakresie, były realizowane tytułem usług marketingowych. Pozwana w toku postępowania pierwszoinstancyjnego, jak w i apelacji wskazała ogólnikowo na świadczenie usług marketingowych, polegających m.in. na umieszczaniu produktów powoda w gazetkach i organizowaniu akcji promocyjnych. Pozwana nie przedstawiła materiału dowodowego pozwalającego na poczynienie ustaleń co do zakresu tych czynności, zatem trafnie Sąd Okręgowy nie uwzględnił wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego.

Ocena charakteru prawnego premii pieniężnej należy do sądu, a nie biegłego, niedopuszczalne jest bowiem (poza wyjątkiem z art. 1143 § 3 k.p.c.) korzystanie/dopuszczenie dowodu z opinii biegłego w celu rozstrzygnięcia zagadnień prawnych, w szczególności ustalenia obowiązującego stanu prawnego, zasad stosowania i wykładni obowiązujących przepisów prawa.

Nie jest więc zasadny zarzut naruszenia art. 227 k.p.c., art. 217 k.p.c. i art. 278 k.p.c.

Nie podziela Sąd Apelacyjny zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c.

W uzasadnieniu zarzutu podnosi pozwana, że Sąd Okręgowy sprzeczne ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym uznał, że warunki umów zostały dostawcy narzucone. Wskazuje pozwana, że udowodniła, iż umowy zawarte przez strony były zawarte w sposób całkowicie dobrowolny, a ich warunki stanowiły wypadkową woli obu stron umów, co wynika z zeznań świadka A. P., która zeznała, że „można było aneksować każdy punkt umowy …. raz do roku były negocjacje co do zapisów umowy….. każdy z punktów w umowie jest i mógł być przedmiotem negocjacji".

Kwestionuje ponadto pozwana wiarygodność zeznań świadków G. G. i M. G., ponieważ były one pracownikami dostawcy w upadłości likwidacyjnej i w związku z toczącym się postępowaniem upadłościowym, jako potencjalni jej wierzyciele miały interes w rozstrzygnięciu sprawy.. Ponadto zeznania świadków są sprzeczne z pozostałym materiałem dowodowym, w tym korespondencją mailową stron z 9 -11 marca i 15 grudnia 2010 r., stanowiącą dowód w sprawie. Zarzuca ponadto pozwana pominięcie przez Sąd Okręgowy wyżej wskazanej korespondencji mailowej.

S. nie podziela stanowiska pozwanej. Pozwana wybiórczo wskazała fragment zeznań świadka P., pomijając te fragmenty, które wskazują na możliwość ich odmiennej interpretacji. Poza wskazanymi przez pozwaną fragmentami świadek zeznała, że „w czasie negocjacji można było aneksować ale nie wykreślić punkt z umowy(00:11:10)", „Dział prawny mówił o takiej sugestii, że nie można wykreślić" (00:12:55"), „Jak zaczęłam być kupcem już zaczął obowiązywać wzór umowy"(00:33:51), „Nie pamiętam czy A. w czasie negocjacji zgadzał się na obniżenie opłat "(00:36:57). Te zeznania świadka świadczą wprost o tym, że warunki umów i porozumienia były spółce narzucane. Również powoływane przez pozwaną maile wskazują na bardzo małą możliwość wpływu spółki na umowy.

Twierdzenie pozwanej, o braku wiarygodności świadków zgłoszonych przez powoda są niepoparte żadnymi obiektywnymi przesłankami. Pozwana mogła wiarygodność świadków zakwestionować w toku postępowania przed Sądem Okręgowym, czego nie uczyniła.

Pozwana w apelacji prezentuje własną ocenę dowodów, ta zaś jest zastrzeżona dla sądu, a nie stron.

Zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. może być uznany za zasadny jedynie w wypadku wykazania, że ocena materiału dowodowego dokonana przez Sąd I instancji jest rażąco wadliwa, czy w sposób oczywisty błędna, dokonana z przekroczeniem granic swobodnego przekonania sędziowskiego, wyznaczonych w tym przepisie. Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału, dokonując wyboru określonych środków dowodowych. Jeżeli przy tym z danego materiału dowodowego sąd pierwszej instancji wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena taka nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne (np.: postanowienie Sądu Najwyższego z 11 stycznia 2001 r., I CKN 1072/99, Prok. i Pr. 2001 r., Nr 5, poz. 33; postanowienie Sądu Najwyższego z 17 maja 2000 r., I CKN 1114/99, nie publ.; wyrok Sądu Najwyższego z 14 stycznia 2000 r., I CKN 1169/99, OSNC 2000 r., nr 7-8, poz. 139).

To, że Sąd I instancji dokonał ustaleń faktycznych na podstawie dowodów przedstawionych przez powódkę, zgodnie z jej twierdzeniami, nie oznacza wadliwości w ich ocenie, przy braku przekonywującej argumentacji ze strony pozwanej.

Reasumując Sąd Apelacyjny ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego podziela i przyjmuje, jako własne.

Nie jest zasadny zarzut naruszenia art. art. 65 § 2 k.c.

Sąd Okręgowy dokonał prawidłowej wykładni umowy. W uzasadnieniu tego zarzutu pozwana ogranicza się do powielania tezy, że warunki umów nie były narzucane spółce, co jest niezgodne z prawidłowymi ustaleniami Sądu Okręgowego.

Rzeczywiście strony współpracowały przez kilka lat, jednakże warunki umów spółce były narzucane, niemożliwa była rezygnacja z większości opłat i usług.

Nie podziela Sąd Apelacyjny zarzutu naruszenia art. 536 § 1 k.c. w zw. z art. 60 k.c. jak również art. 15 pkt 1 ust. 4.

Pozwana w uzasadnieniu zarzutu podnosi, że Sąd Okręgowy błędnie przyjął, że nie mogło dojść do ustalenia podstaw obliczenia ceny za sprzedawany towar w kolejnych transakcjach.

Na poparcie swojego stanowiska skarżący przytoczył liczne poglądy Sądu Najwyższego, sądów apelacyjnych, Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Zarówno Trybunał Konstytucyjny jak i Sąd Najwyższy podkreślają konieczność badania ewentualnego naruszenia przepisów ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji w odniesieniu do okoliczności konkretnej sprawy. Dlatego też niewystarczające dla podzielenia wywodów apelacji jest wskazanie przez pozwaną niektórych tez orzeczeń, wydawanych w różnych stanach faktycznych.

Ze okoliczności sprawy wynika, że brak jest podstaw do przyjęcia, że premie pieniężne stanowiły element kształtowania ceny. Podziela Sąd Apelacyjny w tej części wywody Sądu Okręgowego. Dalsze uzasadnienie stanowiska Sądu Apelacyjnego zostanie przedstawione przy rozważaniach dotyczących naruszenia przepisu art. 15 ust. 1 pkt 1 u.z.n.k.

Nie jest zasadny zarzut naruszenia art. 6 k.c. w związku z art. 15 ust. 1 pkt 4 u.z.n.k., art. 18 ust. 1 pkt 5 u.z.n.k. oraz art. 3 ust. 1 u.z.n.k., jakkolwiek Sąd Apelacyjny nie podziela rozważań Sądu Okręgowego, według których strona powodowa zwolniona jest od wykazywania przesłanki utrudniania dostępu do rynku.

Nie podziela również Sąd Apelacyjny zarzutów dotyczących naruszenia art. 15 ust. 1 pkt 4 u.z.n.k. w zw. z art. 18 ust. 1 pkt 5 u.z.n.k.

Zarzuty zostaną omówione łącznie.

Według dominującego w orzecznictwie Sądu Najwyższego stanowiska rabat posprzedażowy, czy też premia pieniężna liczona od obrotu uznawane są za mechanizmy kształtujące cenę a zatem uchylające się spod kwalifikacji jako opłaty za przyjęcie towaru do sprzedaży ( np. wyroki Sądu Najwyższego z 20 lutego 2014 r. I CSK 236/13; z 6 czerwca 2014 r., nie publ., III CSK 228/13 z 17 kwietnia 2015 r, nie publ.).

Podobne stanowisko wyrażane jest również w doktrynie, która nie odrzuca możliwości uznania bonusów liczonych od obrotu za opłaty niedozwolone jeżeli taki wniosek wynika w szczególności z proporcji rabatu do pierwotnej ceny oraz warunków, które uzgodnione są przez strony do ich naliczania (tak: K. Szczepanowska – Kozłowska, Czy rabat jest opłatą półkową, Glosa 2015, nr 2, s. 88).

Marża handlowa, w myśl art. 3 ust. 1 pkt 6 ustawy z dnia 5 lipca 2001r. o cenach (Dz. U. Nr 97 poz. 1050 ze zm.), która obowiązywała w czasie, gdy zostały zawarte i wykonywane umowy, to różnica między ceną płaconą przez kupującego a ceną uprzednio zapłaconą przez przedsiębiorcę wynikająca z kosztów i zysku przedsiębiorcy.

Sąd Najwyższy w wyroku z z dnia 23 marca 2017 r. V CSK 437/16, niepubl.) wskazał, że istotą rabatu (upustu cenowego) jest obniżenie przez dostawcę ceny jednostkowej sprzedawanego towaru w porównaniu do ceny oferowanej ewentualnym innym klientom, którzy jednak nie nabywają znaczniejszej ilości towaru, nie gwarantują stałej wieloletniej współpracy oraz utrzymania lub nawet zwiększenia jej skali w dłuższym horyzoncie czasowym. Odniósł się w uzasadnieniu orzeczenia Sąd Najwyższy do praktyki gospodarczej, w której ukształtowane zostały zasady oferowania towarów na korzystniejszych zasadach, a więc z upustem lub rabatem od ceny podstawowej oferowanego towaru w sytuacji, gdy transakcja przybiera znaczniejsze rozmiary.

Sąd Najwyższy w wyroku z 29 kwietnia 2016 r. I CSK 319/15 (Legalis, 1472290) wyraził pogląd, podzielany przez Sąd Apelacyjny w składzie orzekającym, iż „Przyjęcie, że rabaty mieszczą się, co do zasady, poza katalogiem opłat objętych zakresem art. 15 ust. 1 pkt 4 u.z.n.k nie oznacza bowiem generalnego ich wyłączenia spod kontroli sądu również na gruncie tego przepisu. W orzecznictwie i literaturze wyrażony jest pogląd o dopuszczalności badania, czy w ustalonej marży nie mieści się ukryta, niedozwolona „opłata półkowa”, a więc czy rabat nie jest jednak inną niż marża handlowa opłatą. Może to mieć miejsce jeżeli wysokość marży istotnie odbiega na niekorzyść dostawcy od marż pobieranych w przypadku podobnych umów dotyczących takich samych towarów, jeżeli marże te są w miarę jednolite, a także wówczas, gdy strony nie ustalą warunków, w jakich realizuje się prawo kupującego do obniżenia ceny czy też nie ustalą wysokości zmniejszenia ceny pozostawiając to jednostronnej decyzji kupującego. Takie okoliczności mogą wskazywać, że zastrzeżenie rabatu było pozorne. Ustalenie istnienia takiej zakamuflowanej opłaty prowadziłoby do poczytania rabatu za opłatę niedozwoloną w rozumieniu powołanego przepisu. Tak więc nie budzi wątpliwości, że w razie sporu o charakter opłaty innej niż marża, każdy przypadek wymaga oddzielnej analizy, a końcowe wnioskowanie zależy w równym stopniu tak od treści umowy, jak i sposobu jej wykonywania, a więc okoliczności faktycznych sprawy”.

Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 16 października 2014 r. SK 20/12, OTK-A 2014/9/102, Dz.U.2014/1458 wskazał, że przepis art. 15 ust. 1 pkt 4 u.z.n.k. nie zakazuje bezwzględnie pobierania opłat przez przedsiębiorców przyjmujących towar do sprzedaży w związku z realizacją umów zawartych z innymi przedsiębiorcami. Zakazuje on pobierania jedynie takich opłat, które utrudniają dostęp do rynku, będąc sprzecznymi z dobrymi obyczajami, zagrażającymi lub naruszającymi interes innych przedsiębiorców lub klienta (art. 15 ust. 1 pkt 4 w związku z art. 3 ust. 1 u.z.n.k.).

Wskazał Trybunał Konstytucyjny, że obowiązkiem sądu rozstrzygającego o popełnieniu czynu nieuczciwej konkurencji jest ustalenie zasad i mechanizmu wnoszenia opłat za poszczególne usługi. Sąd może i powinien w szczególności wziąć pod uwagę:

a) czy opłaty były przedmiotem negocjacji oraz zostały zastrzeżone w pierwszej umowie łączącej przedsiębiorców, czy też zostały wprowadzone na etapie realizacji tejże umowy w drodze zgodnych oświadczeń woli stron albo jednostronnej czynności faktycznej jednego z przedsiębiorców;

b) czy opłaty zostały zastrzeżone w sposób precyzyjny ab initio, czy też postanowienia umowy w tym zakresie miały charakter odsyłający do późniejszych jednostronnych czynności jednego tylko przedsiębiorcy lub nadano im formę blankietową;

c) czy pobór opłat dokonano w sposób transparentny;

d) czy opłaty zastrzeżono na dalszym etapie realizacji umowy pierwotnej z mocą wsteczną;

e) czy opłaty zastrzeżono w zamian za świadczenia rzeczywiście spełnione przez pobierającego opłatę;

f) czy opłaty zostały zastrzeżone w sposób proporcjonalny dla przedsiębiorcy zobowiązanego do ich uiszczenia, tj.:

- czy opłaty są przydatne do realizacji celu przedsiębiorcy,

- czy opłaty są niezbędne z uwagi na przedmiot prowadzonej działalności gospodarczej,

- czy opłaty nie wiążą się z nieadekwatnymi obciążeniami danego przedsiębiorcy.

Z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika, że:

- negocjacje związane z dodatkowymi opłatami w istocie nie były negocjacjami, stanowiły jedynie zakomunikowanie, jakie usługi będą świadczone i w jakiej wysokości spółka ma uiścić opłaty (procent w stosunku do obrotu),

- dokumentacja była wcześniej przygotowywana przez pozwaną, spółka nie miał wpływu na treść umowy, mimo podejmowanych prób. Nie stanowi takiego wpływu ręczne wpisywanie niektórych danych, na co zwrócił uwagę Sąd Okręgowy.

- nie można było zmieniać treści umowy, nie było możliwe zrezygnowanie z którejkolwiek z usług (opłat).

Dokonując oceny roszczenia w sposób wskazany przez Sąd Najwyższy w powołanych wyżej orzeczeniach podnieść należy, że zastrzeżone i pobrane przez pozwaną opłaty były zależne od wielkości obrotu, jednakże nie sposób przyjąć, że stanowiły one element mechanizmu kształtowania ceny, a więc marżę w rozumieniu art. 15 ust 1 pkt 4 u.z.n.k. ponieważ w okolicznościach niniejszej sprawy naliczane były od obrotu już 100 000 zł, ich naliczenie miało miejsce niemalże od razu, bez wzmożonych wysiłków pozwanej polegających na intensyfikacji sprzedaży, bez żadnych dodatkowych działań zwiększających sprzedaż, premie progresywnie rosły, premie nie odnosiły się do ceny konkretnego towaru, a do obrotu. Premie były narzucone przez pozwaną.

Ponadto nie można pominąć tego, że umowy łączące strony poza premiami pieniężnymi przewidywały upusty - T. będzie dokonywała obniżenia ceny w stosunku do cennika w postaci upustu promocyjnego:

Porozumienie z 30 kwietnia 2008 r. upust promocyjny w stawce 3,00 % dla segmentu (produktu ). (...).

Załącznik nr(...) do umowy ramowej o współpracy z 2009 r. – ogólne warunki współpracy - upust promocyjny w stawce 3,00 % dla segmentu produktu (...).

Umowa o współpracy (...)z 11 czerwca 2010 r. - upust promocyjny w stawce 3,00 % dla segmentu produktu (...).

Sąd Najwyższy wskazał, że co do zasady zbywanie większej ilości towaru po cenie niższej nie stanowi czynu nieuczciwej konkurencji w rozumieniu art. 15 ust. 1 pkt 4 u.z.n.k.

Konstrukcyjnie upust cenowy i premia pieniężna mogą odpowiadać pojęciu tzw. rabatu posprzedażowego i prowadzić do obniżenia ceny dostarczanych towarów (np. wyrok z dnia 26.06.2015 r. I CSK 319/14, z dnia 23.07.2015 r. I CSK 287/14 niep.,uchwała z 18 listopada 2015 r. sygn. akt III CZP 73/15 ).

W uzasadnieniu uchwały Sąd Najwyższy wskazał, że „ z okoliczności zawarcia konkretnej umowy między stronami i źródeł pokrycia zastrzeżonej premii może się ona okazać taką niedozwoloną opłatą wtedy, jeżeli rabat będzie „zakamuflowaną” opłatą pod postacią marży, tą marżą w rzeczywistości nie będąc”. Kryteria pozwalające odróżnić marżę handlową od „innej opłaty” wskazanej w przepisie art. 15 ust. 1 pkt 4 u.z.n.k. to: wyraźna dysproporcja między kwotą uzyskaną z zastosowaniem rabatu a typowymi marżami wynikającymi z umów sprzedaży, mających za przedmiot podobne towary; brak ustalenia przesłanek udzielenia lub wysokości rabatu w umowie stron i pozostawienie tej kwestii jednostronnej decyzji kupującego; treść umowy i sposób jej wykonania; oczywiste skrzywdzenie jednej ze stron ze względu na wykorzystanie przewagi ekonomicznej przez kontrahenta. Sąd Najwyższy podkreślił, że w sytuacji sporu o charakter opłaty innej niż marża handlowa, każdy przypadek wymaga oddzielnej analizy, a końcowe wnioskowanie zależy w równym stopniu od treści umowy jak i sposobu jej wykonywania, a więc od okoliczności faktycznych sprawy.

Ze wskazanych wyżej okoliczności sprawy wynika, że brak jest podstaw do przyjęcia, że premie pieniężne stanowiły w okolicznościach sprawy element kształtowania ceny. Podziela Sąd Apelacyjny w tej części wywody Sądu Okręgowego.

Trybunał Konstytucyjny w przywołanym orzeczeniu podkreślił jednocześnie, że na gruncie tego przepisu za utrudniające dostęp do rynku należy zawsze uznać te świadczenia, od których uzależniona jest możliwość kontraktowania lub zawarcie umowy per se. Świadczeniom tego rodzaju nie towarzyszy bowiem żadne świadczenie wzajemne przedsiębiorcy o silniejszej pozycji rynkowej. Przebieg postępowania dowodowego potwierdza, że takich świadczeń ze strony pozwanej nie było.

Nawet bez dogłębnej analizy ekonomicznej można stwierdzić, że dodatkowe opłaty podrażają koszty prowadzonej działalności gospodarczej, negatywnie wpływają zarówno na poziom cen, jakie sprzedający może zaoferować, jak i poziom osiąganego zysku, co w konsekwencji wpływa negatywnie na dalszą jego działalność. Opłaty takie same w sobie wpływają w sposób negatywny na sytuację ekonomiczną i pozycję rynkową danego przedsiębiorcy, powodując utrudnienie dostępu do rynku, który stanowią odbiorcy danej sieci, nawet jeżeli – w wyniku nawiązania współpracy z inną siecią – sprzedający ma dostęp do odbiorców tejże sieci.

Podziela Sąd Apelacyjny stanowisko Sądu I instancji, iż doszło do utrudnienia powódce dostępu do rynku rozumianego, jako ograniczenie uczestnictwa w obrocie gospodarczym, przy czym „rynek” należy rozumieć w ten sposób, że występuje on jedynie pomiędzy stronami transakcji. Chodzi więc o sytuacje, w których ma miejsce zastrzeganie przez przedsiębiorcę dodatkowych opłat tylko za to, że przyjmowane od dostawcy towary znajdują się w sprzedaży w sklepach tego przedsiębiorcy.

W okolicznościach niniejszej sprawy powódka udowodniła, że bez ponoszenia dodatkowych opłat nie doszłoby do nawiązania współpracy i że ponoszenie tych opłat przez nią było warunkiem przyjęcia towarów do sprzedaży przez pozwaną.

Utrudnianie dostępu do rynku to stawianie barier, które nie wynikają ani z rodzaju działalności prowadzonej przez przedsiębiorcę oferującego nabywcom swoje towary albo usługi (strona podaży), ani też z uwarunkowań kształtujących zapotrzebowanie na dany towar albo usługi (strefa popytu), lecz są efektem nieuczciwych działań podejmowanych przez innych przedsiębiorców. Działaniem takim jest w szczególności pobieranie innych niż marża handlowa opłat za przyjęcie towaru do sprzedaży przez przedsiębiorcę zajmującego się dalszą jego odsprzedażą, czyli pośrednika, zwłaszcza kierującego swoją ofertę do odbiorcy finalnego, w tym do konsumenta.

„Dostęp do rynku”, o jakim jest mowa w powołanym przepisie, rozumiany jest w doktrynie szeroko, tj. jako swoboda wejścia na rynek, wyjścia z niego, a także oferowania na nim swoich towarów i usług. W związku z tym utrudnianie dostępu do rynku jest utożsamiane z pojęciem „utrudniania prowadzenia działalności gospodarczej” (T. Skoczny, M. Bernatt [w:] J. Szwaja (red.), Ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Komentarz, Warszawa 2013, s. 572, E. Nowińska, M. du Vall, Ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Komentarz, Warszawa 2013, s. 247). Nie budzi również wątpliwości, na gruncie tego przepisu określenie „rynek” oznacza rynek wykreowany pomiędzy stronami transakcji dostawy ( postanowienie SN z dnia 19.05.2011 r., I CSK 700/10, Lex nr 1294148).

Przepis art. 15 ust. 1 u.z.n.k. nie ustanawia domniemania utrudniania dostępu do rynku. Okoliczność utrudnienia dostępu do rynku przez pobieranie innych niż marża handlowa opłat za przyjęcie towaru do sprzedaży podlega udowodnieniu a ciężar dowodu w tym zakresie, zgodnie z art. 6 k.c., obciąża przedsiębiorcę, który powinien wykazać, że żądanie od niego określonej opłaty spowodowało utrudnienie mu dostępu do rynku. W ocenie Sądu Apelacyjnego powódka powyższy fakt udowodniła.

Na pozwanej spoczywa ciężar udowodnienia, że pobranie innej niż marża handlowa opłaty za przyjęcie towaru do sprzedaży, nie było równoznaczne z utrudnianiem dostawcy dostępu od rynku, gdyż tego typu opłaty nie wynikają z typowej umowy sprzedaży. Jeżeli więc na sprzedawcę, również w formie tzw. umów promocyjnych czy marketingowych, zostają nałożone obowiązki dodatkowych świadczeń pieniężnych, należy domniemywać, że w ten sposób uiszczana jest w rzeczywistości zabroniona opłata za przyjęcie towaru do sprzedaży. Słusznie zauważył Sąd I instancji, że sprzedający korzysta w takim przypadku z ułatwienia dowodowego w wykazywaniu popełnienia przez kupującego czynu niedozwolonej konkurencji, o jakim mowa w art. 15 ust. 1 pkt 4 u.z.n.k. Wystarczające będzie zatem wykazanie przez niego, że, poza obowiązkami wynikającymi z typowej umowy sprzedaży, uiszczał na rzecz kupującego dodatkowe należności w pieniądzu – tzw. dowód prima facie (zob. np. wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 25 lutego 2010 r., I ACa 107/10, niepubl.). Dochodzący zwrotu kwot jest zatem zobowiązany wykazać fakt ich pobrania, co miało miejsce w niniejszej sprawie, zaś podmiot, który kwoty te pobrał, jest zobowiązany wykazać, że pobranie tych kwot znajdowało uzasadnienie. Wynika to z zasady rozkładu ciężaru dowodu, jako że zgodnie z ogólną zasadą wyrażoną w art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Temu obowiązkowi pozwana nie sprostała.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego w wyniku poboru premii doszło do utrudnienia dostępu powódce do rynku we wskazany wyżej sposób. Konieczność ponoszenia dodatkowych opłat, w celu zagwarantowania możliwość sprzedaży towarów, stanowi rodzaj bariery finansowej, która ogranicza danemu dostawcy dostęp do rynku zarówno w sensie bezpośrednim (konkretny koszt finansowy), jak i pośrednim (utrudniona rywalizacja rynkowa z dostawcami, którzy tych dodatkowych kosztów nie ponoszą).

W związku z tym brak jest podstaw do przyjęcia, że Sąd Okręgowy naruszył art. 15 ust. 1 pkt 4 u.z.n.k. w związku z art. 18 ust. 1 pkt 5 u.z.n.k.

Twierdzenia apelacji o realizacji usług na rzecz dostawcy oraz o ekwiwalentności świadczeń stron w związku z usługami są gołosłowne.

W tej materii Sąd Apelacyjny w pełni podziela wywody Sądu I instancji.

Jak wynika z zeznań świadka P. główną usługą było udostępnienie półki w sklepie (...). Nie udowodniła pozwana, jakie konkretnie usługi marketingowe wykonywała. Znamiennym, świadczącym o fikcyjnym charakterze tych usług jest zapis umowy wskazujący na obowiązek zapłaty wynagrodzenia przez spółkę, już za samą gotowość prowadzenia takiej akcji.

Pozostałe opłaty stanowią zdaniem Sądu Apelacyjnego przerzucanie na powódkę kosztów działalności pozwanej, nie wykazała pozwana jakie usługi wykonała na rzecz spółki w ramach opłat: za otwarcie nowego sklepu, rocznicę A., program lojalnościowy S., system (...).

Sąd Apelacyjny podziela pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy w wyroku z 21 marca 2017 r. (I CSK 303/16, nie publ.) zgodnie z którym „ Zgodnie z jednolitym poglądem orzecznictwa i doktryny opłaty marketingowe, promocyjne, logistyczne nie stanowią elementu marży handlowej i należy je uznać za opłatę inną niż marża handlowa. Zastrzeżenie tych opłat jest dopuszczalne w świetle art. 353 1 k.c., który zezwala stronom na ukształtowanie stosunku umownego i określenie świadczeń pieniężnych, nawet z ich pewną nie ekwiwalentnością, o ile pozostaje to w granicach swobody umów zakreślonych tym przepisem. Sama prawna skuteczność umów zastrzegających takie opłaty nie przesądza jeszcze o wystąpieniu czynu nieuczciwej konkurencji, bo decydujące znaczenie ma ocena, czy pobrana opłata jest opłatą inną niż marża handlowa i została pobrana za przyjęcie towaru do sprzedaży, a nadto, czy została powiązana z rzeczywistym ekwiwalentnym świadczeniem niepieniężnym kupującego”.

Jak wskazano wyżej z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika, że pozwana nie świadczyła usług marketingowych i logistycznych w zamian za pobrane opłaty, jednocześnie sprzedaż towarów przez spółkę (zawarcie umowy z pozwaną) nie była możliwa bez zawarcia dodatkowych porozumień i wyrażenia zgody na premie.

Nie jest zasadny zarzut naruszenia art. 3 u.z.n.k.

Przepis art. 3 u.z.n.k. ma charakter klauzuli generalnej. Czyny stypizowane w art. 5 – 17 u.z.n.k same w sobie są sprzeczne z prawem lub dobrymi obyczajami w rozumieniu art. 3 ustawy.

Dla uznania danego działania za czyn nieuczciwej konkurencji wystarcza spełnienie przesłanek określonych w rozdziale drugim ustawy, bez konieczności odwoływania się do art. 3 u.z.n.k.

Konstrukcja art. 15 ust. 1 u.z.n.k. zakłada naruszenie interesu drugiej strony poprzez utrudnienie dostępu do rynku. Owo utrudnianie dostępu należy postrzegać w sensie ekonomicznym jako podejmowanie działań umożliwiających innemu przedsiębiorcy rynkowej konfrontacji oferowanych towarów i usług w zakresie najistotniejszych parametrów konkurencji.

Praktyka stosowana przez pozwaną naruszała interes dostawcy, który zmuszony był uiszczać opłaty za usługi, które bezpośrednio przyczyniały się do zwiększenia obrotu i w konsekwencji zysku przede wszystkim pozwanej, a które nie miały bezpośredniego przełożenia przede wszystkim na zakres świadczonych mu usług, a także osiąganych przez niego wyników finansowych. Należy zauważyć, że postępowanie przedsiębiorcy polegające na pobieraniu opłaty za przyjęcie towaru do sklepów celem sprzedaży jest sprzeczne z klauzulą dobrych obyczajów, która jest wystarczającą podstawą do zakwalifikowania postępowania przedsiębiorcy jako czynu nieuczciwej konkurencji.

Resumując, zasadnie wskazał Sąd Okręgowy, że pozwana popełniła czyn nieuczciwej konkurencji, o którym mowa w przepisie art. 15 ust. 1 pkt 4 u.z.n.k., co uzasadnia jej odpowiedzialność na podstawie art. 18 ust.1 pkt 5 u.z.k.n., w części w jakiej roszczenie nie jest przedawnione.

Dlatego też, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. i art. 386 § 1 k.p.c. orzekł, jak w sentencji wyroku.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. z art. 107 § 1 k.p.c.

Uwzględnił Sąd Apelacyjny fakt, że w postępowaniu apelacyjnym pozwana wygrała w ok. 43 %, a powód w ok. 53 %. Wydatki pozwanej to opłata od apelacji w kwocie 19116 zł. Wydatki obu stron poniesione w związku z ustanowieniem pełnomocnika wynoszą 7200 zł. Łączne wydatki pozwanej to 26316 zł. W związku z tym zasadne było zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej tytułem zwrotu kosztów procesu kwoty 7212 zł ( 43% od kwoty 26316 zł = 11316 zł; 57% od kwoty 7200 zł = 4104 zł. 11316 – 4104 = 7212 zł).

Bernard Chazan Dorota Markiewicz Romana Górecka

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Renata Żaczek
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Dorota Markiewicz,  Bernard Chazan
Data wytworzenia informacji: