Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 1054/15 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Warszawie z 2016-11-04

Sygn. akt I ACa 1054/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 listopada 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie I Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący:SSA Marzanna Góral

Sędziowie:SA Edyta Jefimko

SO (del.) Małgorzata Perdion - Kalicka (spr.)

Protokolant:sekretarz sądowy Marta Puszkarska

po rozpoznaniu w dniu 4 listopada 2016 r. w Warszawie na rozprawie

sprawy z powództwa A. K.

przeciwko (...) i W. B. (1)

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 9 stycznia 2015 r., sygn. akt I C 590/14

I.  uchyla zaskarżony wyrok w części oddalającej powództwo przeciwko (...) i w tym zakresie postępowanie umarza;

II.  oddala apelację w pozostałym zakresie;

III.  nie obciąża powoda kosztami postępowania apelacyjnego;

IV.  nieuiszczone koszty sądowe w postępowaniu apelacyjnym przejmuje na rachunek Skarbu Państwa.

Małgorzata Perdion - Kalicka Marzanna Góral Edyta Jefimko

Sygn. akt I ACa 1054/15

UZASADNIENIE

A. K. 3 czerwca 2014 roku wniósł pozew o zasądzenie solidarnie na jego rzecz od (...) reprezentowanego przez Prezydenta (...) i W. B. (1) kwoty 1.160.094,01 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu i kosztami procesu. Uzasadniając żądanie powód wskazał, że poniósł szkodę na skutek pomówienia go w dniu 5 lipca 2007 roku w toku konferencji prasowej przez pozwanego W. B. (1), działającego jako urzędnik miasta W., o łamanie praw i przekraczanie posiadanych kompetencji, przywłaszczanie materiałów i wyposażenia stanowiącego własność miasta W. oraz nieprawidłowości w gospodarowaniu środkami publicznymi. Powód jako źródło szkody wskazywał także zamieszczenie na stronie internetowej (...) informacji z powyższej konferencji prasowej zatytułowanej (...), które znajdowały się w Internecie do 6 lipca 2013 roku. Zdaniem powoda zdarzenia te doprowadziły do zniszczenia jego pozycji zawodowej i materialnej, pozbawienia go mieszkania i jakichkolwiek środków utrzymania oraz spowodowały, że nie może znaleźć pracy.

Jako szkodę powód wskazywał: obciążenie karty kredytowej łączną kwotą 130.000,00 zł i zaciągnięcie kredytu konsumpcyjnego na kwotę 70.000,00 zł (by utrzymać dorastającą córkę) sprzedaż poniżej ceny kupna i przed upływem 5 letniej karencji podatkowej odziedziczonego mieszkania w W. za kwotę 299.000,00 zł zamiast za kwotę 322.500,00 zł stanowiącą wartości mieszkania – szkodę stanowiła kwota 23.500,00 zł stanowiąca różnicę pomiędzy wartością za jaką jego matka kupiła odziedziczone przez niego mieszkanie i kwotą za jaką on je sprzedał i kwota 56.810,00 zł stanowiąca podatek od tej sprzedaży ale szkodę także stanowiła cena uzyskana ze sprzedaży mieszkania, gdyż wartość ta w połowie została przeznaczona na spłatę długów, a reszta umożliwiła częściowy remont wiejskiej chaty; kwotę 58.594,01 zł oddziedziczoną w gotówce, która pozwoliła powodowi pozbyć się części długu w 2011 roku;

Z kolei żądana tytułem odszkodowania kwota 300.000 zł stanowić miała z kolei kompensatę utraconych przez powoda dochodów w wysokości 6 000 zł miesięcznie w okresie 42 miesięcy kiedy pozostawał bez pracy tj. od roku 2009 (z wyjątkiem 10 miesięcy 2010 roku gdy był zatrudniony w (...) oraz w okresie 12 miesięcy pracy w (...)w G. z dochodami o 4.000,00 zł niższymi, niż te które otrzymywał wcześniej).

Szkodą powoda była w jego ocenia także kwota 432.000,00 zł za zniszczenie 15 lat jego twórczej działalności w organizowaniu (...) (w tym wartość praw autorskich). Przy czym roszczenia z tytułu praw autorskich w związku z jego twórczą działalnością na rzecz (...) nie wynikały zdaniem powoda z wykonywania przez niego obowiązków ze stosunku pracy.

Pozwane (...) domagało się oddalenia powództwa wskazując, że powód nie wykazał poniesienia jakiekolwiek szkody będącej normalnym następstwem działania lub zaniechania pozwanego, a także zgłosiło zarzut przedawnienia co do wszystkich roszczeń, które powstały przed dniem 2 czerwca 2011r.

Pozwany W. B. (1) również wniósł o oddalenie powództwa w całości. W uzasadnieniu swojego stanowiska wskazał w pierwszej kolejności na brak po jego stronie biernej legitymacji procesowej z tej przyczyny, że w trakcie przedmiotowej konferencji działał w imieniu (...). Wskazał także, że nie może go również obciążać jakakolwiek odpowiedzialność za informacje opublikowane na stronie internetowej, gdyż odpowiedzialnym za publikacje na stronie internetowej jest podmiot prowadzący tę stronę. Pozwany W. B. (1) także wskazywał na bezzasadność poszczególnych roszczeń zgłoszonych przez powoda oraz na przedawnienie roszczeń powstałych przed 2 czerwca 2011 roku.

Wyrokiem z 9 stycznia 2015 roku Sąd Okręgowy w Warszawie I Wydział Cywilny

oddalił powództwa A. K. zarówno przeciwko (...) jak i przeciwko W. B. (1), odstępując jednocześnie od obciążania powoda kosztami procesu.

Powyższe rozstrzygnięcie zapadło na podstawie następujących ustaleń i rozważań.

Powód w okresie od 5 listopada 2003 roku do dnia 30 września 2007 roku był zatrudniony na stanowisku Dyrektora (...) w W. (dalej jako (...)).

Prezydent (...) 1 grudnia 2006 roku przedstawił A. K. wystąpienie pokontrolne w związku z wynikami kontroli przeprowadzonej przez Biuro Kontroli Wewnętrznej i Audytu Urzędu (...) w zakresie realizacji zadań statutowych, polityki kadrowej, gospodarki środkami finansowymi w okresie 2005 - I kwartał 2006 roku. W wystąpieniu negatywnie oceniono realizowanie w (...) polityki kadrowej, niezgodne z prawem nadanie regulaminu organizacyjnego (...), ujawniono nieprawidłowości w zakresie realizacji wydatków, inwentaryzacji przeprowadzonej w 2005 roku, ewidencji majątku (...), przestrzegania zasad rachunkowości oraz procedur kontroli finansowej obowiązującej w (...). Wśród zarzutów znalazły się też: zawieranie z wykonawcami prowadzącymi działalność artystyczną niekorzystnych umów na niekorzystnych warunkach finansowych i niezrealizowanie większości wniosków pokontrolnych wydanych przez Państwową Inspekcję Pracy oraz zaleceń wydanych po audycie wewnętrznym przeprowadzonym w roku 2005. Jako osobę odpowiedzialną za nieprawidłowości wskazano A. K.

Wyniki powyższej kontroli stały się powodem odwołania A. K. przez Prezydenta (...) ze stanowiska Dyrektora (...) i jednocześnie wypowiedzenia stosunku pracy (zarządzenie Prezydenta z 26 lutego 2007r). Okres wypowiedzenia umowy o pracę upłynął 30 września 2007 roku.

W dniach 26 marca - 29 czerwca 2007 roku (...) przeprowadziła kontrolę w (...). Przedmiotem kontroli było zbadanie gospodarności, rzetelności i celowości w wypełnianiu przez (...) powierzonych mu zadań. W wyniku kontroli ustalono, że (...)dwukrotnie" zapłacił A. K. za wykonanie scenariuszy do (...), tj. w roku 2005 kwotę 12.000,00 zł brutto, a w roku 2006 kwotę 20.000,00 zł brutto, przy czym między stronami nie podpisano żadnej umowy, co uniemożliwiło ocenę celowości i gospodarności przygotowania ww. scenariuszy. A. K. „wypłacił sobie" nagrodę roczną za 2005 rok w kwocie 8.000 zł mimo braku decyzji Prezydenta (...) w tej kwestii. Ponadto ustalono, iż A. K. przywłaszczył sobie rzeczy będące własnością (...), stwierdzono konflikt interesów między A. K. a (...) oraz niegospodarność ówczesnego dyrektora. Podkomisja wniosła do Zarządu Dzielnicy Ś. o podjęcie samodzielnych działań w postaci: rozwiązania umowy o pracę z A. K., odzyskania mienia (...) pozostającego w jego dyspozycji i zawiadomienia Prokuratury o podejrzeniu popełnienia przez niego przestępstwa

W. B. (1) pełniący funkcję Burmistrza (...) zwołał na 5 lipca 2007 roku w Urzędzie Dzielnicy (...) konferencję prasową, na której odczytał przygotowaną wcześniej „informację prasową", która prezentowała wyniki kontroli (...) w (...). W informacji znalazły się następujące określenia: „Łamanie prawa i przekraczanie posiadanych kompetencji" (odnosząc to określenie do: dwukrotnego wypłacenie przez (...) A. K. wynagrodzenia za wykonanie scenariuszy do (...) bez podpisania umowy, bez rachunków i bez zgody nadzorującego Biura Kultury; wypłacenia nagrody bez podstawy w postaci uchwały - wystąpienia Zarządu Dzielnicy do Prezydenta i bez poświadczenia przyznania nagrody przez Prezydenta; nadużywania służbowego telefonu komórkowego, za który rachunki przekraczają czasami 2.000 zł), „Przywłaszczanie materiałów i wyposażenia stanowiącego własność Miasta" (odnosząc to określenie do: bezumownego korzystania i dysponowania przez A. K. majątkiem (...) w postaci mebli i materiałów eksploatacyjnych do sprzętu komputerowego, sprzętu elektronicznego i oprogramowania oraz 500 sztuk płyt wyprodukowanych przez (...) J. D. (1)); odmowy zwrotu rzeczy należących do (...); umieszczenia w (...) sprzętu wypożyczonego od A. K. bez formalnej podstawy, tzn. umowy użyczenia, darowizny, co określono jako konflikt interesów (zaznaczono przy tym, że A. K. domaga się zwrotu pieniędzy za użytkowanie tych rzeczy), „Nieprawidłowości w gospodarowaniu środkami publicznymi" (odnosząc to określenie do: niegospodarności polegającej na przekroczeniu planu rozchodów przyjętego na 2006 rok o kwotę 188.323 zł, co oceniono jako naruszenie dyscypliny finansów publicznych; zawarcia umowy na projekt i wykonanie aranżacji „(...) na kwotę blisko 200.000 zł z naruszeniem przepisów ustawy Prawo zamówień publicznych).

Przedstawioną na konferencji informację dla prasy podsumowano oceną, że w wyniku przeprowadzonych kontroli stwierdzono, że były dyrektor (...) A. K. nie realizował swoich zadań gospodarnie, rzetelnie i celowo, publiczne pieniądze były wydawane niewłaściwie oraz bez racjonalnego uzasadnienia. Nagminne w działalności A. K. było łamanie prawa, nie stosowanie się do obowiązujących norm i nie wywiązywanie się z powierzonych mu zadań. Wskazano, że wnioski te potwierdzają wyniki kontroli przeprowadzonej w 2006 roku przez Biuro Kontroli Wewnętrznej i Audytu (...), a w związku z powyższym Zarząd Dzielnicy będzie zabiegał o rozwiązanie umowy o pracę z A. K. jako pracownikiem (...) oraz odzyskanie mienia (...) pozostającego w jego dyspozycji, złoży również wniosek do Prokuratury.

Informacja z przedmiotowej konferencji została zamieszczona na stronie internetowej(...)pod tytułem „Konferencja dot. (...)", na której widniała aż do 13 lipca 2012 roku, kiedy to ówczesny Burmistrz (...) W. B. (1) zwrócił się do Naczelnika Wydziału Informatyki tej dzielnicy o jej usunięcie z archiwum strony internetowej dzielnicy.

W związku z zawiadomieniem Burmistrza (...) o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez A. K., Prokuratura umorzyła 19 czerwca 2008 roku śledztwo w sprawie przekroczenia przez A. K. uprawnień wobec braku znamion czynu zabronionego

Także komisja orzekająca w sprawach o naruszenie dyscypliny finansów publicznych przy Regionalnej Izbie Obrachunkowej w W. oraz Rzecznik Dyscypliny Finansów Publicznych nie stwierdził naruszenia dyscypliny finansów publicznych przez kierownictwo (...), gdyż zawiadomienie Prezydenta (...) zostało zwrócone przez Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych z uwagi na brak obligatoryjnych elementów zawiadomienia.

A. K., w związku z postawionymi mu na konferencji zarzutami, 29 listopada 2007 roku skierował przeciwko W. B. (1) prywatny akt oskarżenia zarzucając mu pomówienie go w trakcie konferencji.

Sąd Rejonowy dla Warszawy - Śródmieścia w Warszawie wyrokiem z 5 grudnia 2012 roku uznał W. B. (1) za winnego tego, że w dniu 5 lipca 2007 roku w W. na konferencji prasowej w Urzędzie (...), pełniąc funkcję burmistrza dzielnicy, odczytując udostępnioną dziennikarzom „informację prasową", pomówił A. K. o łamanie prawa i przekroczenie posiadanych kompetencji, przywłaszczenie materiałów i wyposażenia stanowiącego własność Miasta, nieprawidłowości w gospodarowaniu środkami publicznymi, co mogło poniżyć go w opinii publicznej i narazić na stratę zaufania potrzebnego dla jego zawodu oraz rodzaju działalności. Wyrok ten został uchylony 25 września 2013 roku przez Sąd Okręgowy w Warszawie z uwagi na przedawnienie karalności a postępowanie karne przeciwko oskarżonemu W. B. (1) zostało umorzone.

Odnośnie zatrudnienia powoda w okresie objętym żądaniem pozwu, to Sąd I instancji ustalił, że w okresie od dnia 28 czerwca 2007 roku do dnia 27 września 2010 roku był on zatrudniony w (...) S.A. w W. na stanowisku głównego specjalisty za miesięcznym wynagrodzeniem w wysokości 8.566,00 zł brutto.

Natomiast od 1 listopada 2009 roku do 31 stycznia 2010 roku powód pobierał z (...) rentę z tytułu częściowej niezdolności do pracy w kwocie 1.258,03 zł.

W kwestii bezskuteczności poszukiwania przez powoda zatrudnienia, Sąd Okręgowy ustalił, w oparciu o korespondencję elektroniczną powoda, że poszczególni pracodawcy stwierdzali brak możliwości zatrudnienia powoda z następujących przyczyn:

- e-mail z dnia 21 października 2008 roku od R. K. – przegląd potrzeb etatowych (...) na placówkach został praktycznie zakończony i niestety na dzisiaj nie ma oferty dla powoda;

- e-mail z dnia 29 października 2009 roku M. P. Dyrektora Biura Kadr i Szkoleń Urzędu m.(...) W. do E. P. Dyrektora (...) – nie planuje się zatrudnienia w (...) W. osób na stanowiskach doradców i asystentów (A. K. był proponowany przez E. P. do zatrudnienia na stanowisku doradcy lub pełnomocnika Prezydenta ds. festiwali), jedynym stanowiskiem pełnomocnika występującym w katalogu samorządowych stanowisk urzędniczych jest „pełnomocnik ds. ochrony informacji niejawnych", a w Urzędzie (...) W. stanowisko to jest obsadzone, zgodnie z ustawą o pracownikach samorządowych pozyskiwać nowych pracowników można wyłącznie poprzez otwarty i konkurencyjny nabór lub przeniesienie - za porozumieniem pracodawców - z innej jednostki samorządowej, ze względu na zamrożenie przez Panią Prezydent etatów nabory przeprowadzane są tylko w nielicznych przypadkach istotnych dla funkcjonowania Urzędu, w większości na stanowiska związane z realizacją projektów unijnych i finansowane ze środków unijnych;

­ - e-mail z 29 kwietnia 2010 roku ks. M. G. redaktor naczelny (...) – podziękował powodowi za złożoną propozycję współpracy z redakcją (...), wskazując, że żałuje, ale w tej chwili nie może dać pozytywnej odpowiedzi ;

­-e - mail z 23 kwietnia 2011 roku J. D. (2) – w którym poinformował powoda, że jego cv przekaże komu trzeba, a w kolejnej wiadomości z 21 maja 2011 roku podziękował powodowi za wiadomość i zaufanie, wskazując, że różne powody nie pozwalają mu aktualnie być tak otwartym na potrzeby innych ludzi i przydatnym jak by sobie tego życzył oraz, że może w przyszłości to się zmieni;

-e - mail z 9 kwietnia 2011 roku P. W. – poinformował powoda, że Instytut, a zwłaszcza (...), którym kieruje nie planuje nowych zatrudnień, a także zajęć czy projektów, przy których mogłoby zostać wykorzystane doświadczenie naukowe i zawodowe powoda;

-e-mail z 21 kwietnia 2011 roku Dziekana (...) –wskazujący, że w chwili obecnej nie skorzystają z oferty pracy złożonej przez powoda;

-e - mailowej z 22 kwietnia 2011 roku, w którym prof. S. M. wskazał, że ze względu na bogactwo istniejącej oferty programowej nie jest przewidywane zatrudnianie w najbliższym roku nowych wykładowców ani powiększanie oferty zajęć dydaktycznych;

-e - mail M. K. z 19 maja 2011 roku, w którym wskazał, że próbuje pomóc powodowi, ale nie ma w ogóle pozytywnych reakcji, wskazując, że powód powinien urealnić samoocenę, przyjaźnie wymagają pielęgnacji i że powód chyba zbytnio nie dbał ostatnio o ludzi;

-e - mail z 16 maja 2012 roku M. W., w którym wskazał na swoją pierwszą rozmowę z rektorem po wyborze na stanowisko dziekana, która dotyczyła redukcji zatrudnienia i komasowania zajęć;

-e - mail z 9 maja 2012 roku, w którym Dziekan (...) T. C. wskazał powodowi, że z uwagi na małe wsparcie Ministerstwa w zakresie finansowego zabezpieczenia, co roku otrzymują jedynie dwa - trzy etaty, które przeznaczane są z reguły dla młodych doktorów - absolwentów (...) lub specjalistów z habilitacją lub profesurą belwederską, co sprawia że możliwość wyboru nowych pracowników, poza tymi kategoriami jest znikoma, życząc powodowi, aby jego dążenie do uzyskania habilitacji przyniosło spodziewane efekty.

W okresie od 1 października 2011 roku do 30 września 2012 roku powód był zatrudniony w (...)w G. na stanowisku starszego wykładowcy za wynagrodzeniem miesięcznym 3.415,00 zł brutto.

Decyzją Prezydenta (...) z 28 listopada 2012 roku powód został uznany za osobę bezrobotną z prawem do zasiłku w wysokości 953,10 zł brutto miesięcznie przez pierwsze trzy miesiące i w wysokości 748,40 zł miesięcznie za kolejne miesiące .

W związku z niezamieszkiwaniem w lokalu numer (...) przy ulicy (...) w W. Decyzją Prezydenta (...) w W. z 15 kwietnia 2013 roku powód na wniosek byłej żony został wymeldowany z pobytu stałego pod tym adresem.

Matka powoda K. K. (1) nabyła 12 maja 2009 roku za kwotę 322.500 zł spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego numer (...) położonego w budynku przy ulicy (...) w W.. Powód odziedziczył powyższą nieruchomość po matce, zmarłej 26 sierpnia 2011 roku a następnie 9 lipca 2013 roku zbył ją za kwotę 299.000 zł.

W 2011 roku zadłużenie w ramach rachunków kart kredytowych powoda wyniosło 35.325 zł, a w 2013 roku kształtowało się w kwocie 27.204 zł. W listopadzie 2012 roku na wniosek wierzyciela (...) sp. j. zostało wszczęte wobec powoda postępowanie egzekucyjne na kwotę 19.931,70 zł na podstawie nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym Sądu Rejonowego dla Warszawy -Śródmieścia w Warszawie z dnia 23 stycznia 2012 roku w sprawie VI Nc 33/12 zaopatrzonego w klauzulę wykonalności. W 2013 roku powód otrzymał kredyt konsumencki na kwotę 59.489,88 zł. W marcu 2014 roku powód spłacił powstałą zaległość podatkową w wysokości 21.619,80 zł.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy uznał powództwo za niezasadne. Powołując się na treść art. 23 i 24 k.c. Sąd I instancji przyznał, że powodowi co do zasady przysługuje prawo do ochrony dóbr osobistych, w szczególności także prawo do żądania odszkodowania, jeżeli wskutek naruszenia dobra osobistego została wyrządzona szkoda majątkowa.

Jakkolwiek Sąd przyznał rację powodowi, że treści uzewnętrznione przez pozwanego W. B. (1) w trakcie konferencji prasowej oraz informacje zamieszczone na stronie internetowej pozwanego (...) naruszały jego dobra osobiste w postaci reputacji, dobrego imienia oraz czci, to jednak w ocenie Sądu Okręgowego, powód nie wykazał koniecznych przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanych, o jakich mowa w art. 415 k.c. tj. zaistnienia szkody oraz związku przyczynowego między czynem niedozwolonym a szkodą w tej postaci, iż szkoda jest jego zwykłym następstwem. Sąd w zakresie ciężaru dowodu, wskazywał, że stosowanie do treści art. 6 k.c. obciążał on powoda.

Sąd być zdania, że powód dochodząc odszkodowania, a zatem naprawienia szkody w postaci bądź to szkody rzeczywistej (czyli faktycznego uszczerbku majątkowego), bądź to utraconych korzyści, winien był wykazać, że wskutek działań lub zaniechań pozwanych jego majątek uległ zmniejszeniu (szkoda rzeczywista) lub też, że jego majątek nie został powiększony o korzyści, które, w przypadku, gdyby zdarzenie wyrządzające szkodę nie nastąpiło - do tego majątku by weszły.

Zdaniem Sądu I instancji stany faktyczne opisane przez powoda w uzasadnieniu pozwu nie oznaczają odniesienia przez niego szkody, albo nie pozostają w normalnym związku przyczynowym z działaniami lub zaniechaniami pozwanych, na których powód opiera powództwo. Sąd wskazał przy tym, że normalny związek przyczynowy o jakim mowa w art. 361 § 1 k.c. który musi wystąpić pomiędzy określonym zdarzeniem, a szkodą zachodzi wówczas, gdy w danym układzie stosunków i warunków oraz w zwyczajnym biegu rzeczy, bez zaistnienia szczególnych okoliczności szkoda jest normalnym następstwem tego rodzaju zdarzeń. Są to więc obiektywnie istniejące zależności pomiędzy zdarzeniami, z których jedne są przyczyną drugich, przy czym zdarzenie następne pozostaje w takiej zależności, że nie mogłoby powstać bez istnienia zdarzenia poprzedniego. Przy dokonywaniu oceny normalności nie jest konieczne ustalenie, że każdorazowo zaistnieniu danej przyczyny towarzyszy badany skutek. Normalnymi następstwami zdarzenia, z którego wynikała szkoda, są następstwa jakie tego rodzaju zdarzenie jest w ogóle w stanie wywołać i w zwyczajnym biegu rzeczy, a nie tylko na skutek szczególnego zbiegu okoliczności. Jeżeli więc doszło do powstania szkody wskutek szczególnego zbiegu okoliczności, za takie następstwa w myśl cytowanego wyżej przepisu zobowiązany do odszkodowania nie ponosi odpowiedzialności.

Powyższe teoretyczne rozważania, dały Sądowi asumpt do uznania, że nie można w ustalonym stanie faktycznym stwierdzić, aby normalnym następstwem naruszenia dóbr osobistych powoda była sprzedaż lokalu odziedziczonego przez niego po matce oraz rozdysponowanie odziedziczonych po niej pieniędzy, które zostały przeznaczone na spłatę długów oraz remont wiejskiej chaty, obciążenie jego kart kredytowych, zapłata należności podatkowych, utrata dochodów w kwocie 300.000,00 zł, bądź zniszczenie 15 lat jego twórczej działalności w organizowaniu (...), czy wymeldowanie go z lokalu w W..

W szczególności w zakresie wskazywanej szkody w ocenie Sądu Okręgowego powód nie wykazał, aby zaciągnięcie przez niego zobowiązań (kredyty, karty kredytowe), bądź dokonane przez niego czynności prawne (sprzedaż lokalu, wydatkowania pieniędzy ze spadku, remont wiejskiej chaty, zapłata podatku) pozostawały w jakimkolwiek związku z działaniami pozwanych. W szczególności sprzedaż odziedziczonego po matce lokalu przed upływem terminu pozwalającego na skorzystanie ze zwolnienia podatkowego wynikała z samodzielnej decyzji powoda o podjęciu czynności cywilnoprawnej w tym zakresie, niezależnej od jakichkolwiek działań pozwanych. Powód nie wykazał także, aby cena, za którą sprzedał odziedziczony po matce lokal była niższa od ceny rynkowej, jeżeli natomiast lokal ten został sprzedany po cenie rynkowej, wówczas nie sposób uznać, aby powód poniósł szkodę, przy czym Sąd odnotował także, że w latach 2009 - 2013 w W. miał miejsce spadek cen nieruchomości a nie można przyjąć, aby pozwani mieli ponosić za to odpowiedzialność względem powoda. Brak było w ocenie Sądu I instancji także podstaw do pokrywania przez pozwanych jakichkolwiek należności publicznoprawnych należnych od powoda, ponieważ obowiązek zapłaty podatku powstaje w wyniku bądź uzyskania dochodu, bądź dokonania opodatkowanej czynności i wynika z powszechnie obowiązujących przepisów prawa, tym samym zapłata tego podatku nie mogła być uznana za szkodę, za którą odpowiedzialność ponoszą pozwani.

Zdaniem Sądu powód nie wykazał również, aby działania pozwanych związane z przedstawieniem informacji na konferencji prasowej i zamieszczeniem ich w Internecie skutkowały utratą możliwości pracy zawodowej, gdyż brak jest dowodów na to, że gdyby nie działania pozwanych otrzymywałby nadal dochody na poziomie osiąganym przez niego w okresie pracy w charakterze Dyrektora (...), ani ile te dochody wówczas wynosiłyby.

Sąd wskazywał, że także strata zameldowania w W. w lokalu numer (...) przy ulicy (...) nie ma żadnego związku z działaniami pozwanych i nie ma podstaw do uznania, że wywołała po stronie powoda jakąkolwiek szkodę, skoro z treści przedstawionej przez powoda decyzji Prezydenta (...) w W. z 15 kwietnia 2013 roku wprost wynika, że powodem wymeldowania z pobytu stałego był wniosek wyłącznego najemcy przedmiotowego lokalu, a przyczyną wymeldowania było faktyczne niezamieszkiwanie powoda pod tym adresem.

Podobnie, żądanie od pozwanych zwrotu środków wydatkowanych z kart kredytowych na pokrycie kosztów utrzymania dorastającej córki powoda i żądanie zwrotu środków pieniężnych wydanych na spłatę wymagalnych zobowiązań powoda – nie pozostawało w ocenie Sądu Okręgowego w związku przyczynowym ze zdarzeniem, z którym powód wiąże szkodę i brak jest podstaw prawnych do żądania tych kwot od pozwanych, skoro nie ponoszą oni żadnej odpowiedzialności za te wydatki powoda, a spłata własnych zobowiązań przez powoda nie jest przy tym w ogóle szkodą,

Sąd zaznaczył również, że żaden z dowodów załączonych do pozwu nie wykazywał także aby obciążanie kart kredytowych w 2011 i 2013 roku, jak również zaciągnięcie przez powoda kredytu konsumpcyjnego miało związek z działaniami lub zaniechaniami pozwanych.

Odnośnie żądania powoda zapłaty kwoty 300.000 zł wynikającej z faktu, iż w latach 2008 - 2013 nie uzyskiwał dochodów na poziomie analogicznym jak w latach 2004 - 2008, w pierwszej kolejności Sąd odwoływał się do braku jakiegokolwiek dowodu, który wskazywałby jakie dochody powód uzyskiwał w okresie kiedy był Dyrektorem (...), a co za tym idzie o ile ewentualnie jego dochody uległy obniżeniu w okresie późniejszym. Ponadto Sąd zaznaczył, że utrata dochodów przez powoda wiązała się z faktem rozwiązania z nim umowy o pracę na stanowisku Dyrektora (...), co miało miejsce w 26 lutego 2007 roku a więc na kilka miesięcy przed konferencją z która pozwany wiąże szkodę, a zatem nie można mówić tu o związku szkody z przebiegiem konferencji i zamieszczeniem informacji z tej konferencji w Internecie.

Zdaniem Sądu Okręgowego powód nie wykazał również, aby trudności ze znalezieniem pracy odpowiadającej jego aspiracjom finansowym wynikały z działań pozwanych. Sąd odwoływał się przy tym do konieczności wykazania z dużym prawdopodobieństwem, przy dochodzeniu naprawienia szkody w postaci utraconych korzyści, że praktycznie w świetle doświadczenia życiowego możliwe jest przyjęcie, że utrata korzyści rzeczywiście miała miejsce. Czyli, że powód winien wykazać, że w określonym czasie, z pewnością albo przynajmniej z dużym prawdopodobieństwem, uzyskiwałby takie same dochody jak w latach 2004 – 2008, czemu powód nie sprostał. Sąd natomiast wskazał, że w realiach ówczesnego rynku pracy nie można było przyjąć za pewnik utrzymywania przez powoda niezmienionych dochodów w tak długim okresie czasu na jaki powód wskazywał (nawet jeśliby powód wykazał jaka była ich wysokość). Sąd wziął przy tym pod uwagę fakt, że stanowisko Dyrektora miejskiej instytucji kultury jest stanowiskiem z powołania, a więc zakładanie, że bez względu na upływ czasu oraz zmiany we władzach miasta dokonującego powołania nie nastąpi odwołanie powoda z tego stanowiska, nie jest uzasadnione w świetle doświadczenia życiowego. Podobnie Sąd przyjął, że w świetle doświadczenia życiowego nie jest możliwe przyjęcie założenia, że sytuacja zawodowa powoda nie podlegałaby wahaniom w okresie ponad 7 lat.

Sąd dowodził, że pozwani mogliby odpowiadać za obniżenie dochodów powoda jedynie w wypadku, gdyby powód nie mógł znaleźć odpowiedniego zatrudnienia wskutek ich zachowania, tj z powodu treści wypowiedzianych na konferencji czy też zamieszczonych w informacji prasowej, jednak zdaniem Sądu powód nie wykazał tej okoliczności. W ocenie Sądu Okręgowego dowody powołane przez powoda wskazują, że przyczyny niemożności znalezienia odpowiednio płatnego zatrudnienia wynikały z różnych okoliczności, jednak nie były one związane z działaniem lub zaniechaniami pozwanych. Sąd wskazywał jednocześnie, że skoro jednak w okresie od 28 czerwca 2007 roku do 27 września 2010 roku powód był zatrudniony za wynagrodzeniem brutto 8.566,00 zł, to przeczy to tezie, że na skutek działań pozwanych od 2008 roku nie mógł uzyskiwać dochodów na powyższym poziomie.

Ponadto Sąd Okręgowy nie dostrzegł również żadnego związku z wskazanymi przez powoda zdarzeniami, a zniszczeniem 15 lat twórczych działań powoda w postaci organizowania (...). Po pierwsze Sąd nie dostrzegł jakiejkolwiek szkody z tego tytułu po stronie powoda, a po wtóre decyzja o zaprzestaniu organizowania tych imprez była podjęta przez osoby za nie odpowiedzialne, zaś powód nie wykazał aby było to wynikiem działań pozwanych.

Sąd argumentował także, że powód zajmował się organizacją tych imprez w ramach swoich obowiązków służbowych i otrzymywał za to należne mu wynagrodzenie, a za opracowanie scenariusza imprezy plenerowej (...) otrzymał dodatkowo wynagrodzenie w łącznej wysokości 32.000 zł, co oznacza, że nie jest także z tego powodu uzasadnione żądanie przez niego kwoty 432.000 zł z tego tytułu (podobnie wysokość miesięcznej kwoty 2.400 zł nie została udowodniona jako wartość jego praw autorskich, skoro powód nie sprecyzował z jakiego rodzaju działalności twórczej je wywodzi, oświadczając jednocześnie, że jego roszczenia z tego tytułu nie są związane z wykonywaniem obowiązków ze stosunku pracy).

Sąd Okręgowy odnosząc się do zarzutu W. B. (1), odnośnie braku po jego stronie legitymacji procesowej biernej, doszedł do przekonania, że możliwa jest zarówno osobista odpowiedzialność osoby, która pełniła funkcję organu osoby prawnej i w tym charakterze występowała, jak też odpowiedzialność osoby prawnej za naruszenie cudzych dóbr osobistych za działania osoby fizycznej występującej w charakterze organu. Odwołując się do orzecznictwa Sądu Najwyższego, Sąd I instancji stwierdził, że działanie na rzecz i w imieniu konkretnej jednostki organizacyjnej lub organu albo w charakterze funkcjonariusza publicznego nie eliminuje automatycznie odpowiedzialności osoby, która dopuściła się naruszenia dobra osobistego innej osoby. Postępowanie osoby fizycznej, będącej piastunem osoby prawnej, naruszające cudze dobro osobiste, jak to miało miejsce na konferencji prasowej mogło być więc traktowane, jako działanie tej osoby fizycznej.

Natomiast w zakresie odpowiedzialności za publikację informacji o konferencji na stronie internetowej (...), Sąd Okręgowy wskazał, że zasadniczo obciąża ona podmiot prowadzący tę stronę. Jednak w odniesieniu do pozwanego (...) Sąd uznał za skutecznie podniesiony zarzut przedawnienia roszczeń.

Odwołując się do treści art. 117 i następne k.c, z modyfikacjami określonymi w art. 442 ( 1) k.c, dotyczącymi terminów przedawnienia, Sąd doszedł do przekonania, że wobec tego, że o zamieszczeniu informacji o przedmiotowej konferencji na stronie internetowej pozwanego (...) powód dowiedział się najpóźniej 23 października 2008 roku, tj. w dniu sporządzenia na jego wniosek protokołu w formie aktu notarialnego, w którym utrwalono treść tej informacji, to roszczenie powoda było w dacie wniesienia pozwu tj 3 czerwca 2014 roku przedawnione. Skoro bowiem powód już 23 października 2008r niewątpliwie wiedział zarówno o sprawcy szkody jak i o powstaniu po jego stronie szkody (rozpoczęcie biegu terminu przedawnienia w związku z uzyskaniem wiedzy o szkodzie nie musi się łączyć z wiedzą o jej zakresie czy trwałości jej następstw), to od tej daty należy liczyć bieg 3 letniego terminu o jakim mowa w art. 442 ( 1) k.c., gdyż roszczenie wynikające z czynu niedozwolonego ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia.

Natomiast w odniesieniu do roszczenia skierowanego do pozwanego W. B. (1) Sąd nie stwierdził przedawnienia, uznając, że skoro szkoda powoda, na którą wskazywał w pozwie wynikła z występku, to roszczenie o naprawienie szkody ulega przedawnieniu z upływem lat dwudziestu od dnia popełnienia przestępstwa bez względu na to, kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Sąd odwołał się w tym zakresie do wyroku skazującego W. B. (1) za pomówienie powoda na konferencji prasowej, który wprawdzie został uchylony wobec upływu terminu przedawnienia karalności czynu zarzucanego W. B. (1), to jednak w ocenie Sądu istniały podstawy do uznania, że doszło do popełnienia przez pozwanego występku, a zatem termin przedawnienia roszczenia o naprawienie szkód wynikłych z powyższego pomówienia upłynie dopiero 5 lipca 2027 roku.

Odnosząc się do podniesionego przez pozwanych zarzutu przedawnienia w zakresie roszczenia powoda dotyczącego ochrony autorskich praw majątkowych, Sąd Okręgowy wskazał, że z wyjątkiem roszczeń o naprawienie szkody, do których ma zastosowanie art. 442 1 k.c, przedawniają się one w terminach określonych w art. 118 k.c. a zatem 10 letni termin jego przedawnienia nie upłynął przed wniesieniem pozwu w sprawie.

Rozstrzygnięcie o kosztach procesu Sąd I instancji oparł na treści art. 102 k.p.c, mając na względzie zarówno sytuację finansową powoda, która legła u podstaw zwolnienia go od kosztów, jak również charakter zgłoszonego w sprawie roszczenia mającego źródło w naruszeniu dóbr osobistych powoda na konferencji prasowej i zamieszczeniu informacji z powyższej konferencji na stronie internetowej dzielnicy (...), które mogło wywołać u powoda subiektywne przekonanie o słuszności dochodzonych przez niego roszczeń.

Apelację od wyroku Sądu Okręgowego wniósł powód, zaskarżając wyrok w całości

Powód zarzucił w apelacji niewłaściwą ocenę przesłanki materialno-prawnej wyroku w postaci związku przyczynowego pomiędzy naruszeniem dóbr osobistych powoda – tj upublicznieniem w Internecie niezgodnej z rzeczywistością oceny i opinii dyskwalifikującej kompetencje, przydatność i uczciwość powoda w pełnieniu jakiejkolwiek funkcji publicznej – a faktami doznanej przez niego z tego tytułu szkody. Powód wskazywał przy tym na błędne oddalenie przez sąd orzekający przywoływanych na tę okoliczność dowodów.

Powód w konsekwencji wnosił o uchylenie zaskarżonego wyroku i skierowanie sprawy do ponownego rozpoznania przez sąd pierwszej instancji celem przeprowadzenia postępowania dowodowego.

Pozwani wnieśli o oddalenie apelacji w całości i zasądzenie od powoda na ich rzecz kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.

Powód już po wniesieniu apelacji, cofnął przed Sądem Apelacyjnym pozew przeciwko pozwanemu (...).

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja powoda jest nieuzasadniona i jako taka podlegała oddaleniu, zaś wobec cofnięcia pozwu wobec (...) wyrok w stosunku do tego pozwanego podlegał uchyleniu a postępowanie umorzeniu na zasadzie art. 386 § 3 k.p.c. w zw z art. 355 k.p.c. i w zw z art. 203 k.p.c., gdyż w ocenie Sądu Apelacyjnego cofnięcie pozwu było dopuszczalne, ponieważ nie zachodziły okoliczności o jakich mowa w art. 203 § 4 k.p.c.

Co do zasady należy uznać, że Sąd Okręgowy poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne w sprawie, miarodajne dla jej rozstrzygnięcia, które Sąd Apelacyjny przyjmuje za własne. Ustalenia te Sąd pierwszej instancji poparł wnikliwą i rzetelną analizą zebranych dowodów, a ocena tych dowodów dokonana przez ten Sąd odpowiada zasadom logiki i obejmuje wszystkie okoliczności sprawy. W wyczerpującym i sporządzonym zgodnie z art. 328 § 2 k.p.c. uzasadnieniu wyroku Sąd pierwszej instancji bardzo dokładnie określił dowody, na których się oparł, wyjaśnił podstawę prawną wyroku i przytoczył w tym zakresie przepisy prawa. Z poczynionych ustaleń Sąd I instancji wywiódł zasadne wnioski, sposób oceny dowodów mieści się w granicach art. 233 § 1 k.p.c. a tok rozumowania przyjęty w uzasadnieniu wyroku obejmuje także wszystkie twierdzenia podniesione przez strony w toku postępowania przed Sądem Okręgowym.

Niemniej jednak, Sąd Apelacyjny uznał za celowe przeprowadzenie wnioskowanych przez powoda dowodów z zeznań świadków, gdyż okoliczności na które zostali oni powołani wskazywały, że świadkowie mogą mieć wiedzę na temat szkody powoda, jaką poniósł w związku z nieuzyskaniem zatrudnienia spowodowanym zachowaniem pozwanych.

Przeprowadzone postępowanie dowodowe przed Sądem Apelacyjnym w ramach którego Sąd przesłuchał wnioskowanych przez powoda świadków J. C. i F. L. (1) nie wpłynęło jednak zasadniczo na ustalenia faktyczne, a już z całą pewnością nie wpłynęło na ocenę zasadności dochodzonych przez powoda roszczeń. Natomiast dowód z zeznań świadka A. U. (1) z przyczyn obiektywnych nie mógł zostać przeprowadzony, gdyż świadek zmarł.

Odnosząc się do przeprowadzonych dowodów, to zdaniem Sądu Apelacyjnego zeznania świadków, nie potwierdziły forsowanej przez powoda tezy, że skutkiem działania pozwanego W. B. (1) powód nie mógł uzyskać zatrudnienia. W pierwszej kolejności należy stwierdzić, że z zeznań świadka F. L. (2) nie wynika aby upublicznienie zarzutów kryminalnych wobec powoda wpłynęło na szkodę w jego majątku. Po pierwsze powód uzyskiwał w telewizji, także po upublicznieniu tych zarzutów i przy wiedzy Prezesa (...)o tych zarzutach, wynagrodzenia na bardzo wysokim poziomie (8.500 zł), chociaż, jak przyznał świadek nie w najwyższej stawce jaką można było mieć na stanowisku zajmowanym przez powoda. Jednak doświadczenie życiowe nie pozwala przyjąć, aby to właśnie zarzuty stawiane powodowi miały wpływ na nieuzyskanie maksymalnej stawki, gdyż nowo zatrudniony pracownik w pierwszej umowie o pracę nie uzyskuje zazwyczaj najwyższej możliwej stawki wynagrodzenia na danym stanowisku. Nota bene powód taką niższą niż maksymalna stawkę otrzymał jeszcze przed publicznym postawieniem mu zarzutów, a więc przed zdarzeniem powodującym szkodę, gdyż umowa o pracę z powodem została zawarta 28 czerwca 2007, zaś konferencja miała miejsce 5 lipca 2007r. Co się zaś tyczy konkursu, który powód wygrał będąc zatrudnionym w telewizji, lecz nie zrealizował zwycięskiego programu telewizyjnego (...)– to z tego faktu powód nie może wyciągać wniosków o powstaniu szkody, pozostającej w związku z naruszeniem jego dóbr osobistych. Powód w tym kontekście po pierwsze nie wykazał, aby warunki konkursu gwarantowały zwycięzcy realizację zwycięskiego programu. Także świadek F. L. nie potwierdził takiej synergii między konferencją a niezrealizowaniem przez powoda zwycięskiego programu telewizyjnego. Powód będąc zatrudnionym w (...) na osobistą prośbę Prezesa (...) A. U. (1) wraz z jego odejściem stracił patrona w tej instytucji i to mogło być rzeczywistym powodem niezrealizowania programu. Świadek F. L. także nie wskazał, aby to zarzuty stawiane powodowi były przeszkodą do realizacji projektu. Nawet jeśli publiczne zarzuty wobec powoda stanowić mogły podstawę do niepojawiania się powoda na wizji, co sugerował świadek, to jednak program autorstwa powoda mógł poprowadzić inny zawodowy prezenter, o ile scenariusz byłby dla telewizji wart realizacji. Nota bene także zmiana we władzach telewizji, która zazwyczaj wiąże się ze zmianą wizji programowej, mogła przyczynić się do zmiany oceny wartości programowej zwycięskiego scenariusza programu autorstwa powoda. Sam powód także wskazywał na zmiany polityczne w (...) jako powód zerwania kontraktu z (...), co także zdaniem Sądu niewątpliwie mogło się przełożyć na odmienną ocenę zwycięskiego scenariusza programu telewizyjnego (pismo powoda z 4 listopada 2016r k. 521).

Reasumując, w zeznania świadka F. L. Sąd Apelacyjny nie dostrzegł dowodu niemożliwości robienia medialnej kariery przez powoda (szczególnie w kontekście zatrudnienia go w (...)) będącej wynikiem nagannego zachowania pozwanych.

Także zeznania świadka J. C. nie potwierdziły, aby niekorzystne informacje rozpowszechniane na temat powoda uniemożliwiły mu na przełomie roku 2007 i 2008 podjęcie służby dyplomatycznej.

Świadek wprawdzie zeznała, że zabiegała o pracę dla powoda u szefa kadr Ministerstwa Spraw Zagranicznych Pana K., który szukał pracownika do Instytutu (...) w P., lecz o odmowie zatrudnienia powoda dowiedziała się od niego samego. Przyczyny, dla których powód nie został zatrudniony nie zostały wyartykułowane przez Pana K., ale były przypuszczeniami powoda A. K. i świadek dowiedziała się tego właśnie z relacji powoda. Zatem to supozycje powoda wskazywały, że powodem niezatrudnienia go w Instytucie (...) w P. były niepochlebne informacje o nim umieszczone przez w Internecie i rozpowszechnione przez pozwanych. Taki obraz rzeczywistości koreluje z pisemną korespondencją powoda z Panem K., który w mailu skierowanym do powoda nie wskazuje, aby to inne czynniki niż brak potrzeby zatrudniania kolejnych osób na placówkach dyplomatycznych były powodem odmowy zatrudnienia. To, że to sugestie powoda stwarzały u świadka J. C. przekonanie, że to publiczne postawienie mu nieprawdziwych zarzutów było powodem odmowy zatrudnienia go w placówce dyplomatycznej, znajduje także potwierdzenie w dalszej korespondencji powoda z Panem K.. Mianowicie to sam powód w odpowiedzi na informację, że brak oferty zatrudnienia dla powoda jest wynikiem braku potrzeb etatowych na placówkach, poinformował pracownika (...) z którym korespondował, że w Internecie pojawiły się oszczerstwa na jego temat, jednak są one nieprawdziwe, gdyż nigdy nie postawiono mu skutecznie zarzutów a śledztwo zostało umorzone. Zatem ani zeznania świadka ani sama treść korespondencji z pracownikiem (...) nie wskazują, aby powodem niezatrudnienia A. K. w Instytucie (...) w P. były stawiane mu przez pozwanych nieprawdziwe zarzuty dotyczące jego działalności jako dyrektora (...).

W odniesieniu do pozostałych ustaleń faktycznych Sądu Okręgowego, co do których Sąd Apelacyjny nie poczynił odmiennych ustaleń a przyjął je za własne, to stwierdzić należy, że ich szczegółowość a także wnikliwość analizy okoliczności sprawy, ale także wnioskowanie o poszczególnych dowodach dokonane w stosunku do całokształtu materiału dowodowego, pozwala przyjąć Sądowi Apelacyjnemu, wbrew twierdzeniom skarżącego, że Sąd pierwszej instancji wyprowadził z zebranego materiału dowodowego wnioski logicznie prawidłowe, w sposób bezstronny i racjonalny rozważając materiał dowodowy jako całość.

Sąd Apelacyjny podziela także dokonaną przez Sąd I instancji szczegółową argumentację wydanego rozstrzygnięcia zawartą w uzasadnieniu wyroku, która jest prawidłowa oraz odpowiada przepisom prawa materialnego i procesowego, które znajdują w sprawie zastosowanie. W szczególności Sąd Apelacyjny zgadza się z postawioną przez Sąd Okręgowy tezą, że opisane w stanie faktycznym zachowanie pozwanego W. B. (1) stanowiło naruszenie dóbr osobistych powoda, które skutkować może jego odpowiedzialnością za szkodę wywołaną z winy umyślnej o jakiej mowa w art. 415 k.c. Niemniej Sąd Apelacyjny podzielił w całej rozciągłości argumentacje Sądu I instancji, że powód nie dowiódł jednak ani powstania po swojej stronie szkody ani też związku przyczynowego pomiędzy szkodą a naruszeniem dóbr osobistych powoda.

W ocenie Sądu odwoławczego, powód nie przedstawił też w apelacji jakichkolwiek jurydycznych argumentów pozwalających na weryfikację zaskarżonego orzeczenia w postulowanym przez niego kierunku.

Na wstępie należy wskazać, że w świetle przepisów prawa, naprawienie szkody obejmuje, w granicach normalnych następstw wywołującego ją działania lub zaniechania, straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono (art. 361 § 2 k.c.). Zasadą w świetle powołanego przepisu jest więc pełne, w granicach adekwatnego związku przyczynowego, naprawienie szkody, tj. bez względu na to czy przejawia się w postaci strat rzeczywistych, czy utraconych korzyści.

Strona pozwana w uzasadnieniu wywiedzionej apelacji argumentowała, iż Sąd I instancji bezpodstawnie właśnie przyjął „brak związku przyczynowo–skutkowego między spowodowanym długoletnim brakiem pracy zubożeniem, a obmową rozpowszechnioną w przestrzeni publicznej” przez pozwanych, jak też brakiem uzyskania od roku 2008 dochodów w wysokości odpowiadającej zarobkom powoda w latach gdy był dyrektorem (...).

Odnosząc się do tego zarzutu w pierwszej kolejności należy wskazać, że żądanie przez powoda naprawienia szkody zarówno w postaci rekompensaty uszczerbku w majątku (szkody rzeczywistej) jak i zwrotu utraconych korzyści w takim zakresie jak tego się domagał powód, zawiera błąd logiczny, skutkiem którego żądanie powoda zmierza do dwukrotnego naprawienia tej samej szkody. Oczywiste jest bowiem, że o ile powód w określonym czasie nie uzyskiwał wynagrodzenia za pracę, to powodowało to, że musiał zaspokajać swoje bieżące potrzeby związane z utrzymaniem się z posiadanego majątku (w tym odziedziczonego w spadku) jak też zwiększając swoje pasywa (m.in. przez zaciąganie kredytów). Jeśli więc hipotetycznie przyjąć, że powód uzyskałby kompensatę szkody w takim zakresie jak tego żądał, to byłby bezpodstawnie wzbogacony kosztem pozwanego, gdyż jego stan posiadania byłby większy niż gdyby mu szkody nie wyrządzono. Bo raz, że posiadałby wartość utraconych korzyści (tj wynagrodzenia za okres pozostawania bez pracy), którego nie zużył na bieżące potrzeby, z racji jego nieuzyskiwania, to jeszcze w jego majątku znalazłaby się równowartość mieszkania i spłaconych kredytów, które jednak powód zużył na potrzeby koniecznej egzystencji, w związku z brakiem bieżących dochodów. Zatem miałby i skonsumowany majątek i wynagrodzenie za pracę, nie ponosząc tym samym żadnych kosztów własnego utrzymania w okresie objętym sporem.

Dlatego zdaniem Sądu Apelacyjnego słuszna i prawidłowa była argumentacja Sądu I instancji o braku związku przyczynowego tak pojmowanej szkody rzeczywistej ze zdarzeniem z którego powód szkodę wywodził. Również zasadne były zarzuty pozwanych, że domagając się zwrotu wartości mieszkania odziedziczonego po matce, które powód sprzedał, w istocie powód domagał się zwrotu kosztów utrzymania, gdyż koszty utrzymania powoda są niezależne od zachowania pozwanych i nie pozostają one w związku przyczynowym z ich działaniem.

Należy w tym miejscu jedynie nadmienić, że punktem wyjścia przy badaniu istnienia normalnego związku przyczynowego musi być ustalenie, czy fakt wskazany jako przyczyna szkody stanowi conditio sine qua non jej wystąpienia. Powstaje w związku z tym pytanie, czy tak jak wyżej rozumiana przez powoda szkoda nastąpiłaby także wtedy, gdyby na konferencji nie padły zarzuty pod adresem powoda, i czy zatem skutek w postaci utraty przez powoda majątku w wyniku przeznaczenia go na bieżące utrzymanie można przypisać zachowaniu pozwanych o naprawienie szkody.

Należy w tym kontekście zwrócić uwagę, że wartość majątku przeznaczonego na utrzymanie nie może stanowić wprost o wielkości szkody powoda, gdyż zasadniczo koszty utrzymanie muszą ponosić i ponoszą wszyscy ludzie, gdyż jest to konieczny element ich egzystencji. Wielkość tych kosztów jest różna nie tylko z uwagi na istotnie różne potrzeby różnych osób, ale też wynika z oczekiwanych niejednakowych standardów czy zwyczajów odnoszących się do stylu i poziomu życia, ale przede wszystkim jest efektem możliwości majątkowych poszczególnych osób. Zatem nie jest to wielkość przydatna i adekwatna do oceny szkody powoda wywołanej zachowaniem pozwanych, gdyż de facto wartość wydatków na utrzymanie stanowi pochodną tych wszystkich elementów, na które działanie pozwanych nie ma wpływu. I tak tytułem przykładu, celem unaocznienia braku logicznej poprawności takiego rozumienia szkody, można wskazać, jak różna byłaby tak rozumiana szkoda w zależności od tego, czy poszkodowany przeznacza środki z majątku na utrzymanie swoje czy też np. innych osób (np. żony, dzieci), czy też czy ma w zwyczaju stołowanie się w restauracjach czy też samodzielne przygotowywanie skromnych posiłków itp. Oczywistym jest więc, że tego rodzaju zróżnicowane wydatki, nie stanowią o obiektywnej wysokości szkody, jaką wywołać może działanie osoby trzeciej, a zatem tak definiowana szkoda nie może obciążać zobowiązanego do naprawienia szkody, gdyż nie pozostaje w związku przycznowo - skutkowym ze zdarzeniem, z którym powód wiąże powstanie szkody. W sprawie niniejszej jest to tym bardziej oczywiste, że powód upatrywał błędnie swojej szkody w konieczności sprzedaży mieszkania, czy zaciągnięcia kredytów, które właśnie przeznaczył na bieżące swoje utrzymanie, ale też jak wskazywał na utrzymanie córki, czy w późniejszym okresie, już na etapie postępowania sądowego także niepracującej żony.

Wobec powyższych wywodów, szkodę powoda można byłoby rozpatrywać zdaniem Sądu Apelacyjnego jedynie w kategorii utraconych korzyści, o ile zostałoby przez powoda wykazane, że skutkiem zachowania pozwanych, w szczególności w związku z treściami wypowiedzianymi przez pozwanego W. B. na konferencji prasowej, nie mógł uzyskać zatrudnienia. Tym samym szkodą powoda byłoby nieosiągnięcie dochodów z wynagrodzenia za pracę, które inaczej uzyskałby gdyby mu szkody nie wyrządzono.

Jednak jak słusznie zauważył Sąd I instancji powód musiałby wykazać fakt utracenia korzyści w tym zakresie w sposób niebudzący wątpliwości, a zatem udowodnić przynajmniej z dużym prawdopodobieństwem, że gdyby nie stanowiące przedmiot sprawy działania pozwanych uzyskiwałby takie same dochody jak w latach 2004 - 2008, a zarazem wykazać także wysokość dochodów jakie osiągał w owym czasie.

Tymczasem podzielić należy ocenę Sądu Okręgowego, że powód temu zadaniu nie sprostał, gdyż nie udowodnił, że nie mógł uzyskać zatrudnienia wskutek postawionych mu publicznie przez pozwanych nieprawdziwych zarzutów.

Dowody zgromadzone w postepowaniu zarówno przed Sądem I instancji jak i przeprowadzone przez Sąd Apelacyjny nie dały podstaw do przyjęcia, że nieuzyskanie zatrudnienia przez powoda po zdarzeniu wywołującym szkodę (konferencji) było wynikiem postawionych mu zarzutów. Po pierwsze kłam tej tezie zadaje fakt, że powód jednak został zatrudniony na wyższej uczelni jak też fakt, że pomimo wiedzy jego pracodawcy (Prezesa (...) A. U.) o stawianych mu zarzutach nie został on z tej przyczyny zwolniony z pracy. Także wymiana korespondencji powoda z różnymi osobami, którym powód składał ofertę pracy nie wskazuje w najmniejszym choćby stopniu na to, aby to zła opinia o powodzie prezentowana przez pozwanych stała się przyczyną nieuzyskania zatrudnienia. Wręcz z korespondencji tej wynika, że to zupełnie inne przyczyny stanowiły o braku pozytywnego dla powoda przyjęcia jego oferty pracy.

Subiektywna ocena powoda, który przyczyn niemożności znalezienia pracy upatrywał w negatywnej prezentacji jego osoby na konferencji prasowej, nie znalazła potwierdzenia w dowodach zgromadzonych w toku sprawy, a zatem nie można z dostatecznym prawdopodobieństwem przyjąć, że gdyby nie to zdarzenie, to powód uzyskiwałby korzyści w postaci wynagrodzenia za pracę, i to na poziomie co najmniej takim jaki uzyskiwał w (...). Należy w tym miejscu wskazać, że na zatrudnienie pracownika ma wpływ wiele różnych okoliczność, zarówno o charakterze obiektywnym jak i subiektywnym, leżących po stronie stron stosunku pracy jak i od nich niezależnych. Jedynie tytułem przykładu warto wskazać, że są to zarówno kwalifikacje posiadane przez potencjalnego pracownika i to zarówno umiejętności zawodowe jak i jego talenty społeczne, ale też oczekiwania pracodawcy odnośnie doświadczenia i umiejętności pracownika. Nie sposób przy tym pominąć takiego czynnika jak koniunktura panująca na rynku pracy, czy też sytuacja finansowa konkretnego pracodawcy.

Wielość czynników decydujących o zatrudnieniu, w powiązaniu z wiedzą i doświadczeniem życiowym nie pozwalają na przyjęcie, że trudności powoda w znalezieniu pracy jednoznacznie związane były z naruszeniem przez pozwanych jego dóbr osobistych. Nieuzyskane przez powoda wynagrodzenia za pracę nie było więc normalnym następstwem zdarzenia w ujęciu koncepcji przyczynowości adekwatnej a pozwanym nie można przypisać odpowiedzialności za taki skutek.

Zdaniem Sądu w ustalonym stanie faktycznym szkoda powoda w postaci utraconych korzyści stanowi rezultat samodzielnego działania innych elementów stanu faktycznego niż przyczyna przez powoda wskazywana. W szczególności humanistyczne wykształcenie powoda, na które na rynku pracy nie istniało wystarczająco duże zapotrzebowanie (wszak od wielu lat rynek pracy nastawiony jest na pracowników o wykształceniu technicznym), przy jednocześnie stosunkowo wysokich aspiracjach powoda, jakkolwiek adekwatnych do posiadanych kwalifikacji to jednak niepopartych dostatecznym doświadczeniem (powód wiele lat spędził na stanowisku Dyrektora (...) a tymczasem poszukiwał pracy w dyplomacji na prestiżowych stanowiskach w(...) w P. czy też na wyższych uczelniach jak np. (...) czy (...)) mogły być zasadniczymi przyczynami dla których powód zatrudnienia nie znalazł.

Co do utraconych korzyści powoda, w postaci nieuzyskania wynagrodzenia za realizację autorskiego programu publicystycznego (...) po uzyskaniu nagrody za projekt tego programu, to jak to zostało wyżej przedstawione, dowody przeprowadzone w sprawie nie wykazały aby fakt zdobycia nagrody gwarantował możliwość realizacji programu (zeznania świadka F. L.) tym bardziej, że w okolicznościach niniejszej sprawy, gdy powód uzyskał zatrudnienie dzięki przychylności Prezesa (...)i jego osobistej protekcji, wraz z jego odejściem zmieniła się pozycja zawodowa powoda w (...), która także mogła mieć wpływ na możliwość realizacji programu wg konkursowego scenariusza. Skoro więc taki skutek mógłby nastąpić również mimo informacji prezentowanych przez pozwanego na konferencji, to należy stwierdzić, że nie występuje żaden obiektywny związek przyczynowy między szkodą a zdarzeniem powodującym szkodę.

W odniesieniu do żądania przez powoda naprawienia szkody za zniszczenie 15 lat jego twórczej działalności w organizowaniu (...) (w tym wartość praw autorskich) poprzez zapłatę mu z tego tytułu odszkodowania w wysokości 432.000,00 zł Sąd Apelacyjny także aprobuje stanowisko Sądu I instancji, że szkoda w tej postaci nie została w żaden sposób wykazana, a powód nie podjął nawet próby wskazania dowodów na tę okoliczność. Skoro niewątpliwe jest, że powód realizował powyższy projekt w (...) w ramach stosunku pracy, za co otrzymywał wynagrodzenie, to także należy przyjąć w braku odmiennych dowodów, że obejmowało ono także wynagrodzenie za realizację tego projektu.

W tym stanie rzeczy apelacja powoda jako niezasadna została oddalona na podstawie art. 385 k.p.c. O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono stosownie do treści art. 108 § 1 k.p.c., opierając rozstrzygnięcie na przepisie art. 102 k.p.c., w myśl którego w przypadkach szczególnie uzasadnionych Sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami. Zdaniem Sądu, wobec naruszenia przez pozwanych dóbr osobistych powoda, co znalazło odzwierciedlenie także w wyroku Sądu karnego, można było uznać za subiektywnie uzasadnione okolicznościami stanowisko powoda, że należy mu się finansowa rekompensata za trudności jakie spotkały go po upublicznieniu przez pozwanych nieprawdziwych zarzutów na jego temat. Brak jednak dowodów takiej szkody doprowadził do unicestwienia żądań powoda, co nie może wprost przełożyć się na uzyskanie przez pozwanych kompensaty poniesionych kosztów procesu, które były niezbędne do celowej obrony. Fakt, że to ich zawinione działanie, które stanowiło naruszenie dóbr osobistych powoda, a które doprowadziło powoda do wszczęcia niniejszego postępowania, nie mógł pozostać bez wpływu na rozstrzygnięcie o kosztach i pozwalał na ograniczenia prawa pozwanych do uzyskania zwrotu poniesionych i celowych kosztów.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Renata Żaczek
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Marzanna Góral,  Edyta Jefimko
Data wytworzenia informacji: