Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 1952/15 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Warszawie z 2017-01-25

Sygn. akt I ACa 1952/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 stycznia 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie I Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący: SSA Ewa Kaniok

Sędziowie:SA Roman Dziczek

SO (del.) Katarzyna Jakubowska-Pogorzelska (spr.)

Protokolant:Marta Burdecka

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 25 stycznia 2017 r. w Warszawie

sprawy z powództwa S. Ł.

przeciwko (...) spółce akcyjnej z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 24 lipca 2015 r., sygn. akt I C 212/15

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od S. Ł. na rzecz (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. kwotę 5400 zł (pięć tysięcy czterysta złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Katarzyna Jakubowska-Pogorzelska Ewa Kaniok Roman Dziczek

Sygn. akt I ACa 1952/15

UZASADNIENIE

Powódka S. Ł. wniosła zasądzenie od pozwanego (...)S. A. w W. oraz G. Z. kwoty 250 000 zł. z ustawowymi odsetkami od dnia 18 lutego 2012 roku do dnia zapłaty oraz kosztami procesu tytułem odszkodowania za nienależyte wykonanie umowy świadczenia usług prawniczych przez adwokat G. Z. ubezpieczoną od odpowiedzialności cywilnej u pozwanego. Następnie powódka jeszcze przed wyznaczeniem pierwszej rozprawy cofnęła powództwo w stosunku do pozwanej G. Z. a postępowanie w stosunku do niej zostało umorzone.

Pozwany (...) S. A. w W. wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenia kosztów procesu.

Wyrokiem z dnia 24 lipca 2015r. Sąd Okręgowy w Warszawie I Wydział Cywilny oddalił powództwo i zasądził od powódki na rzecz pozwanego koszty procesu w wysokości 7.200 zł.

Powyższe rozstrzygnięcie Sąd Okręgowy oparł o następujące ustalenia faktyczne i ocenę prawną.

G. Z. jest adwokatem wykonującym zawód w formie Kancelarii Adwokackiej i w okresie od 01 stycznia 2011 roku do dnia 31 grudnia 2011 roku objęta była ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej adwokatów udzieloną przez (...) S. A. z siedzibą w W. - poprzednika prawnego pozwanego (...) S. A. w W. do wysokości sumy gwarancyjnej wynoszącej 404 890 zł.

Na mocy umowy zawartej z powódką S. Ł. G. Z. zobowiązała się udzielać porad prawnych, które miały doprowadzić do nabycia przez powódkę nieruchomości będącej przedmiotem postępowania o dział spadku toczącego się przed Sądem Rejonowym dla (...) w W., XVI Wydział Cywilny pod sygnaturą akt XVI Ns 595/07. Powódka nie była stroną tego postępowania, lecz w ramach czynności zmierzających do nabycia nieruchomości, której dotyczyło to postępowanie, została pełnomocnikiem uczestniczek tego postępowania: B. J. i J. K., które wraz z innymi współuprawnionymi zawarły w dniu 23 stycznia 2012 roku z powódką i jej mężem w formie aktu notarialnego umowę przedwstępną sprzedaży wszystkich udziałów w nieruchomości przy ul. (...) w W., jakie nabędą one w wyniku działu spadku za cenę 35 861,48 zł. pomnożoną przez ilość nabywanych udziałów.

Strony postępowania o dział spadku prowadziły rozmowy mające na celu jego ugodowe zakończenie. Pełnomocnikiem wnioskodawczyni K. C. był radca prawny P. P.. Negocjacje prowadzone przez r. pr. P. P. i adw. G. Z. doprowadziły w 2011 roku do uzgodnienia elementów przyszłej ugody, w oparciu o którą zabudowana część miała przypaść na rzecz wnioskodawczyni, zaś wydzielona niezabudowana część na współwłasność B. J. i J. K. z dopłatą w wysokości 250 000 zł na rzecz K. C.. W związku z tym, że zawarcie ugody r. pr. P. P. uzależniał od przekazania mu w depozyt kwoty 250 000 zł. jako gwarancji wypłacalności uczestniczek, G. Z. poradziła powódce, by tę sumę przekazać w depozyt radcy prawnego P. P. na podstawie umowy przechowania, której projekt przygotował P. P.. Powódka zastosowała się do tej porady i w dniu 05 lipca 2011 roku przelewem bankowym przekazała G. Z. kwotę 250 000 zł. W tym samym dniu G. Z. zawarła z P. P. umowę, na podstawie której przekazała mu na przechowanie kwotę 250 000 zł bez możliwości korzystania z niej, rozporządzenia nią i oddawania osobom trzecim. Strony umowy uzgodniły też, że przechowanie będzie trwało do dnia zawarcia prawomocnej ugody sądowej w sprawie o dział spadku o sygnaturze akt XVI 595/07 toczącej się przed Sądem Rejonowym dla (...) w W., a w przypadku nie dojścia do zawarcia ugody, kwota przechowania zostanie zwrócona w terminie 2 dni od zażądania zwrotu.

W związku z tym, że do ugody nie doszło G. Z. wezwała P. P. do zwrotu przedmiotu przechowania, jednak przechowawca nie zwrócił pieniędzy w umówionym terminie. G. Z. nie dochodziła na drodze sądowej zwrotu przedmiotu przechowania, zawiadomiła natomiast Okręgową Izbę Radców Prawnych w W. o zachowaniu radcy prawnego P. P., który w konsekwencji został pozbawiony prawa wykonywania zawodu radcy prawnego.

Powyższy stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił na podstawie dokumentów prywatnych i urzędowych, zeznań świadków oraz przesłuchania powódki w charakterze strony.

Sąd nie znalazł podstaw do zanegowania mocy dowodowej dokumentów natomiast zeznaniom świadków B. J. i G. Z. przydał walor wiarygodności, za wyjątkiem tej części zeznań, w której świadkowie podawali, że G. Z. wbrew powódce i bez jej zgody przekazała kwotę 250 000 zł. na przechowanie P. P.. Sąd Okręgowy zauważył również, że B. J. swoją wiedzę w tym zakresie czerpała od powódki S. Ł., której zeznania Sąd ocenił jako niewiarygodne co do tego, że powódka nie zgadzała się na przekazanie P. P. kwoty 250 000 zł. przez G. Z., i że adwokat przekazała te pieniądze wbrew jej woli.

Sąd Okręgowy doszedł bowiem do wniosku, że podawana przez G. Z. i S. Ł. wersja zdarzeń została przyjęta na użytek niniejszego postępowania i ma uzasadniać tezę o niezachowaniu należytej staranności adwokata przy wykonywaniu umowy o świadczenie usług prawnych. Wniosek taki Sąd wysnuł z analizy pisma powódki z dnia 14 maja 2014 roku pt. „Zawiadomienie o szkodzie wyrządzonej przez adwokat G. Z.” skierowanego do pozwanego (k. 78-85), z którego wynikało, że G. Z. przekazała powódce informację o żądaniu radcy prawnego P. P. i udzieliła jej porady, zgodnie z którą przekazanie pieniędzy jako dopuszczalne prawnie nastąpić powinno na podstawie umowy przechowania, która jest bezpieczna z uwagi na wykonywany przez P. P. zawód zaufania publicznego. Z pisma wynikało też, że powódka wyrażając zgodę na propozycję G. Z. – „zastosowała się do jej porady prawnej i w związku z tym w dniu 05 lipca 2011 roku przekazała adwokat przelewem bankowym kwotę 250 000 zł., która to kwota została następnie przez adwokat przekazana w tym samym dniu przelewem bankowym radcy prawnemu P. P.. Jednocześnie w tym samym dniu została zawarta umowa przechowania. W powyższym piśmie zarzuty powódki pod adresem adwokat G. Z. skupiały się na niewskazaniu innych możliwości zabezpieczenia wykonania ugody w postępowaniu o dział spadku (np. dokonaniu wpłaty do depozytu osoby trzeciej) bądź nieuwzględnieniu żadnego zabezpieczenia zwrotu wpłaconej P. P. sumy. Dopiero gdy pozwany odmówił powódce wypłaty świadczenia z umowy ubezpieczenia z powołaniem się na brak bezprawności zachowania G. Z., powódka zaczęła w procesie lansować tezę o przekazaniu pieniędzy przez G. Z. wbrew jej woli, co miałoby uzasadnić tezę o nienależytym wykonaniu usług porady prawnej. Sąd Okręgowy skonstatował, że G. Z. jako pełnomocnik uczestniczek B. J. i J. K. była uprawniona zawrzeć z P. P. umowę przechowania i taka umowa została zawarta za wiedzą i zgodą powódki.

W świetle powyższych ustaleń Sąd Okręgowy uznał powództwo za niezasadne.

Odwołując się do definicji umowy ubezpieczenia zawartej w art. 805 § 1 k.c. oraz art. art. 822 § 1 k. c. wskazał, że odpowiedzialność gwarancyjna ubezpieczyciela ma charakter wtórny, będący pochodną uprzednio istniejącego stosunku prawnego ubezpieczenia, który nakazuje określone zachowanie w razie zajścia określonych zdarzeń opisanych treścią stosunku. Sąd Okręgowy analizując relację między powódką a adw. G. Z. doszedł do wniosku, że łączyła je umowa zlecenia w rozumieniu art. 734 § 1 k.c. w zw. z art. 4 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. Prawo o adwokaturze bowiem G. Z. zobowiązała się świadczyć S. Ł. pomoc prawną, polegającą na udzielaniu jej porad prawnych mających na celu pozyskanie przez powódkę prawa własności nieruchomości, będącej przedmiotem postępowania o dział spadku, w którym powódka nie uczestniczyła, przy czym czynności podejmowane przez G. Z. na rzecz powódki mieściły się w katalogu określonym w art. 4 ust. 1 Prawa o adwokaturze.

Sąd Okręgowy zauważył, że do cech istotnych stosunku prawnego zlecenia nie należy osiągnięcie określonego rezultatu lecz starania w celu jego osiągnięcia. Podstawowym obowiązkiem przyjmującego zlecenie jest wykonanie usługi, a sposób jej wykonania pozostawiony jest w zasadzie uznaniu zleceniobiorcy. Obowiązkiem adwokata, wynikającym z wiążącego go z klientem stosunku prawnego, jest wykonywanie z profesjonalną starannością wszystkich czynności łączących się z powierzoną mu sprawą. Miarą owej profesjonalnej staranności jest dbałość o jej prowadzenie z wykorzystaniem wszelkich dopuszczonych prawem możliwości zapewnienia zleceniodawcy uzyskania przez niego pożądanego rezultatu. Staranność taka zakłada znajomość przepisów prawa i aktualnych kierunków ich wykładni. Do odpowiedzialności odszkodowawczej za nienależyte wykonanie zobowiązania wynikającego z łączącej adwokata z mocodawcą umowy zlecenia obejmującej świadczenie pomocy prawnej polegającej na udzielaniu porad prawnych w procesie nabycia prawa własności nieruchomości, zastosowanie mają ogólne zasady odpowiedzialności odszkodowawczej za niewykonanie zobowiązań umownych przewidziane w art. 471 i n. k.c., w tym także w art. 472 w zw. z art. 355 § 2 k.c. wymagające od pełnomocnika zachowywania należytej staranności uwzględniającej zawodowy charakter prowadzonej działalności.

Sąd Okręgowy wskazał, że odpowiedzialność kontraktowa dłużnika określona w art. 471 k.c. powstaje, jeżeli spełnione zostaną przesłanki w postaci szkody wierzyciela spowodowanej niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem zobowiązaniem przez dłużnika oraz związek przyczynowy między faktem nienależytego wykonania lub niewykonania zobowiązania a poniesioną szkodą. Ciężar wykazania istnienia związku przyczynowego oraz powstania szkody w świetle art. 6 k.c. spoczywa na wierzycielu jako osobie, która z tych faktów wywodzi skutki prawne natomiast konstrukcja odszkodowawczej odpowiedzialności kontraktowej jest oparta na zasadzie winy domniemanej. Obowiązek odszkodowawczy dłużnika ogranicza się do następstw, które w chwili zawarcia umowy były do przewidzenia w normalnym toku rzeczy, oraz tych, które można było rozsądnie przewidzieć na podstawie wiedzy o szczególnych okolicznościach danego przypadku.

Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do uwzględnienia powództwa ponieważ analiza zachowania adwokat G. Z., polegającego na zawarciu z P. P. umowy przechowania przekazanej jej przez powódkę kwoty 250 000 zł prowadziła do wniosku, że nie było ono bezprawne. Adwokat G. Z. zawierając umowę działała zgodnie z prawem i w najlepiej pojętym interesie powódki. Zawarta przez nią z P. P. umowa nazwana umową przechowania spełniała wymogi wynikające z art. 353 1 k.c. a Sąd nie dopatrzył się w umowie żadnych elementów, które wskazywałyby, że jej treść lub cel sprzeciwiają się właściwości stosunku prawnego, jest sprzeczny z prawem bądź narusza którąkolwiek z zasad współżycia społecznego (art. 58 k.c.). Sąd Okręgowy argumentował, że adwokat i radca prawny to podobnie jak notariusz zawody zaufania publicznego, wykonywać je mogą jedynie osoby nieskazitelnego charakteru, które swym dotychczasowym zachowaniem dały rękojmię prawidłowego wykonywania tego zawodu (por. art. 65 pkt 1 Prawa o adwokaturze, czy art. 24 ust. 1 pkt 5 ustawy z dnia z dnia 6 lipca 1982 roku o radcach prawnych (tekst jedn. Dz. U. z 2015 roku, poz. 507).

To oznacza, że adwokat G. Z. w zgodzie z prawem i najlepszą wiedzą poradziła powódce przekazanie środków finansowych osobie zaufania publicznego, jaką był wówczas radca prawny P. P.. Sąd Okręgowy nie zgodził się z powódką, która zarzucała adwokat nieuwzględnienie w umowie przechowania z radcą prawnym P. P. żadnego zabezpieczenia zwrotu kwoty 250 000 zł. ponieważ w ocenie Sądu Okręgowego radca prawny P. P. dawał rękojmię należytego wywiązania się z umowy z racji wykonywanego zawodu, a w związku z tym, że przyjmowana na przechowanie suma związana była z działalnością zawodową, to trudno oczekiwać ustanowienia w tym przypadku zabezpieczeń osobistych (jak np. weksel), czy rzeczowych (np. hipoteka na własnej nieruchomości). Natomiast dołączone do pozwu wydruki ze stron internetowych zawierające wpisy na temat nierzetelności radcy prawnego P. P., jako pochodzące z 2013 roku nie mogły stanowić w 2011 roku podstawy dla G. Z. powzięcia wątpliwości co do uczciwości P. P.. Stąd i z tego względu nie sposób uznać, że adwokat G. Z. nienależycie wykonała swoje zobowiązanie względem powódki.

Natomiast w związku z uznaniem za niewiarygodne twierdzeń powódki, że do zawarcia umowy przechowania z radcą prawnym P. P. doszło wbrew jej woli Sąd uznał, że w i w tym zakresie zachowanie adwokat G. Z. ocenić należy jako prawidłowe. Według zapatrywania Sądu Okręgowego powódka była poinformowana o konieczności przekazania w depozyt radcy prawnego kwoty 250 000 zł i dlatego przekazała G. Z. taką sumę, a G. Z. jeszcze tego samego dnia pieniądze te przekazała P. P.. W ocenie Sądu Okręowego powódka doskonale wiedziała, że przekazuje pieniądze G. Z. po to, aby ona jako pełnomocnik B. J. i J. K. przekazała je w depozyt P. P. na podatnie umowy przechowania, której treść przedstawiła jej G. Z..

Ponieważ fakt niezwrócenia pieniędzy przez P. P. nie obciąża w żadnym zakresie adwokat G. Z., dlatego nie powstała jej odpowiedzialność z tytułu nienależytego wykonania umowy, jak również nie zaktualizowały się przesłanki odpowiedzialności pozwanego z umowy ubezpieczenia. Brak bezprawnego zachowania pociągał za sobą oddalenie powództwa bez badania pozostałych przesłanek odpowiedzialności ex contractu, które winny wystąpić łącznie, aby uzasadniały roszczenie.

Jednocześnie Sąd Okręgowy zauważył, że gdyby odpowiedzialność G. Z. rozważać na płaszczyźnie deliktowej (art. 415 k.c.), to i w tym przypadku zachowanie adwokat należałoby ocenić jako zgodne z prawem, a niewykazanie bezprawności uzasadnia oddalenie powództwa bez konieczności badania pozostałych przesłanek tej odpowiedzialności zważywszy na konieczność ich kumulatywnego występowania.

O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 i 108 § 1 k.p.c.

Powyższy wyrok został w całości zaskarżony przez powódkę apelacją, w której zarzuciła:

I/ naruszenie art. 233§ 1 k.p.c. poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę zgromadzonego materiału dowodowego polegającą na błędnym przyjęciu, że S. Ł. miała wiedzę i wyrażała zgodę na przekazanie przez adw. G. Z. kwoty 250.000 zł na rachunek bankowy r.pr. P. P., mimo iż stoi to w oczywistej sprzeczności z zeznaniami adw. G. Z. oraz S. Ł., a także zasadami logiki i doświadczenia życiowego, co miało wpływ na rozstrzygnięcie sprawy

II/ naruszenie art. 328 § 2 k.p.c. polegające na zaniechaniu w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku analizy kwalifikacji odpowiedzialności adw. G. Z. z art. 415 k.c. przywołanej przez powoda już w pozwie

III/ naruszenie art. 472 k.c. w zw. z art. 355§ 2 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie to jest uznanie przez Sąd I Instancji, że działanie adw. G. Z. polegające na przekazaniu środków finansowych mocodawczyni w kwocie 250.000 zł na rachunek bankowy osoby trzeciej - pełnomocnika reprezentującego przeciwnika procesowego na podstawie umowy nie zawierającej jakiejkolwiek klauzuli zabezpieczającej zwrot ww. pieniędzy, charakteryzuje należyta staranność uwzględniająca zawodowy charakter prowadzonej przez G. Z. działalności (wykonywanie zawodu adwokata).

W związku z powyższymi zarzutami powódka wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez:

I/ zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powódki kwoty 250.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 18 lutego 2012 roku do dnia zapłaty,

II/ zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powódki kosztów postępowania przed Sądem I instancji w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych,

III/ zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki kosztów sądowych w tym kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu przed Sądem Apelacyjnym jako Sądem II instancji według norm przepisanych .

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o oddalenie apelacji w całości jako bezzasadnej, zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja nie jest zasadna i podlega oddaleniu.

Zarzuty apelacji koncentrowały się z jednej strony na błędnej ocenie dowodów, a co za tym idzie błędnych zdaniem skarżącej ustaleniach w zakresie stanu faktycznego, z drugiej zaś strony na naruszeniu prawa materialnego, na skutek wadliwie ustalonych okoliczności faktycznych.

Należy zwrócić uwagę, że od początku niniejszego procesu strona powodowa upatrywała nienależytego wykonania zobowiązania przez adwokata G. Z., w fakcie dokonania wpłaty pochodzącej od powódki kwoty 250.000 zł na konto r.pr. P. P., reprezentującego wnioskodawczynię w sprawie o dział spadku, wbrew woli powódki, braku poinformowania powódki o przyjętej konstrukcji przechowania, i przekazaniu pieniędzy r.pr. P. P. na podstawie umowy przechowania, bez zastrzeżenia w niej jakichkolwiek klauzul zabezpieczających zwrot świadczenia.

Kwestią zasadniczą w kontekście zarzutu naruszenia art. 233 k.p.c. było więc ustalenie, czy zgromadzony w sprawie materiał dowodowy pozwalał na przyjęcie, iż G. Z. wbrew woli i wiedzy powódki przekazała otrzymaną od niej kwotę 250.000 zł r.pr. P. P., w oparciu o umowę nazwaną przez strony umową przechowania.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, poczyniona przez Sąd Okręgowy krytyczna ocena zeznań powódki S. Ł. i świadka B. J. nie nasuwa zastrzeżeń w kontekście treści, pochodzącego od powódki i przez nią złożonego do akt niniejszej sprawy dokumentu prywatnego, w postaci zawiadomienia o szkodzie z dnia 14.05.2014r. (k. 78). Z dokumentu tego wynika bowiem, że do przekazania kwoty 250.000 zł doszło na skutek zastosowania się przez S. Ł. do porady prawnej udzielonej jej przez adw. G. Z.. Pamiętać przy tym należy, że powyższy dokument został zawnioskowany i złożony przez pełnomocnika powódki w postaci poświadczonej przez niego kserokopii, co oznacza, że poświadczył on, iż złożona kopia jest zgodna z oryginałem. Wiarygodność i moc dowodowa tego dokumentu nie była jednocześnie kwestionowana na etapie postępowania przez Sądem I instancji i słusznie Sąd Okręgowy uznał go za dowód wiarygodny na gruncie art. 245 k.p.c. Ponieważ dokument źródłowy w postaci zawiadomienia o szkodzie z dnia 14.05.2014r. (k. 78) został podpisany przez powódkę, należy odczytywać go jako oświadczenie wiedzy i woli powódki. Tymczasem strona powodowa, pomimo iż sama powołała się na treść tego dokumentu jako oświadczenia pochodzącego od powódki, dopiero na etapie apelacji zdaje się podważać wiarygodność swojego oświadczenia wywodząc, że zostało ono przygotowane przez adw. Z., która w ten sposób dążyła do przedstawienia swojego postępowania w korzystnym świetle. Zarzuty tego rodzaju, po pierwsze należy uznać za spóźnione na obecnym etapie postępowania, po drugie za chybione, jako zmierzające do nadania roszczeniom powódki nowej narracji w sytuacji, gdy zaprezentowane przez nią twierdzenia, zostały ocenione przez Sąd I instancji jako przyjęte na użytek niniejszego procesu. Tego rodzaju argumenty, zgłaszane po raz pierwszy na etapie postępowania apelacyjnego potwierdzają, iż dokonana przez Sąd Okręgowy krytyczna ocena wiarygodności zeznań powódki jest trafna, skoro argumentacja, jaką posługuje się strona powodowa, ewoluuje w zależności od bieżącej sytuacji procesowej.

Należy w tym miejscu także zauważyć, że pomimo tego, iż powódka powzięła informację o zawarciu umowy pomiędzy G. Z. i P. P. i przekazaniu na jego konto kwoty 250.000zł, nie żądała zwrotu środków, co przemawia za konkluzją, że akceptowała ona starania podejmowane w jej interesie przez adw. Z., mając nadzieję na ugodowe zakończenie sprawy o dział spadku, a obarczenie odpowiedzialnością adwokata nastąpiło dopiero w momencie, gdy r. pr. P. P., pomimo wezwania nie zwrócił wpłaconej mu kwoty.

Sąd Apelacyjny nie podziela natomiast oceny Sądu Okręgowego, że zeznania świadka G. Z. w zamierzeniu miały uzasadniać tezę o niezachowaniu należytej staranności przez adwokata przy wykonywaniu umowy o świadczenie usług prawnych, przy czym Sąd ten wskazał, że chodzi o podanie przez świadka, że wbrew powódce i bez jej zgody przekazała ona kwotę 250.000 zł na przechowanie P. P..

W istocie bowiem sprzeczność pomiędzy treścią dokumentu (zawiadomienia o szkodzie), a zeznaniami świadka G. Z. jest pozorna jeśli się zauważy, że świadek w swych zeznaniach nie tyle potwierdziła, że przekazała pieniądze wbrew woli i wiedzy powódki, lecz że w tamtym okresie była przeświadczona, że powódka wyraziła na powyższe zgodę, co koresponduje z treścią dokumentu obejmującego zawiadomienie o szkodzie. Świadek Z. w sposób przekonujący i szczery wyjaśniła chronologię zdarzeń, formułowane przez nią argumenty w celu przekonania mocodawczyni do wyrażenia zgody na przekazanie pieniędzy w depozyt r.pr. P. P.. Zeznania świadka G. Z. brzmiały wiarygodnie i przekonująco, także w zakresie w jakim świadek wyraziła czysto ludzkie poczucie odpowiedzialności za zaistniałą sytuację, w związku z brakiem zwrotu pieniędzy przez r.pr. P. P., ujmując to słowami: „Pani Ł. ma rację, że ma pretensje co do wykonania tego wszystkiego” (00:10:41). Przyjęcie więc na siebie „winy” przez G. Z. należy ocenić nie tyle w kategoriach próby uzyskania korzystnego dla powódki rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie, jak przyjął to Sąd Okręgowy, lecz jako wyraz czysto ludzkiego poczucia odpowiedzialności za skutek w postaci utraty środków przez zleceniodawcę, co jednak nie rzutuje na prawną odpowiedzialność G. Z.. W ocenie Sądu Apelacyjnego nietrafione są zatem zarzuty pełnomocnika skarżącej, że Sąd Okręgowy oparł się na dokumencie, nie dając wiary sprzecznym z nim, a składanym pod rygorem odpowiedzialności karnej, zeznaniom świadka G. Z., będącej adwokatem, a zatem w pełni świadomej odpowiedzialności karnej wynikającej z art. 233 k.c..

Nie jest też przekonujący, zgłaszany na rzecz tezy o braku zgody powódki na przekazanie pieniędzy na przechowanie r.pr. P. P. argument pełn. skarżącej, że gdyby powódka zgodę taką wyraziła, to pieniądze przekazałaby bezpośrednio jemu. Stanowisko takie jest bowiem nielogiczne i sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego, jeśli weźmie się pod uwagę fakt, że powódkę z r.pr. P. P. nie łączył żaden stosunek prawny.

Sąd Apelacyjny podziela zatem krytyczną ocenę zeznań powódki, jaką wyraził Sąd Okręgowy w kontekście podpisanego przez nią zawiadomienia o szkodzie. W sprawie nie mogły mieć też znaczenia rozstrzygającego zeznania świadka B. J., która swoją wiedzę opierała w rzeczywistości na relacji powódki. Nadto depozycje świadka co do tego, że nie wiedziała, że G. Z. negocjuje jakąś umowę, nie mają znaczenia na gruncie stosunku prawnego łączącego powódkę z G. Z..

Wbrew zarzutom apelacji, Sąd Okręgowy nie uchybił więc wyrażonej w art. 233 k.p.c. zasadzie wszechstronnej oceny zgromadzonych dowodów, szczegółowo wyjaśniając przyczyny, dla których nie wszystkie dowody uznał za wystarczająco przekonujące. Rozumowanie Sądu znajduje oparcie w zasadach doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania i nie wykracza poza swobodną ocenę dowodów. Przypomnieć w tym miejscu należy, że dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie jest wystarczające wskazanie, że materiał dowodowy pozwalał na dokonanie także innych ustaleń faktycznych, niż uczynił to Sąd I instancji lecz konieczne jest wykazanie uchybień dyskwalifikujących postępowanie i tok rozumowania Sądu wyrażony w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia.

Mając powyższe na uwadze ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Okręgowy są prawidłowe, Sąd Apelacyjny podziela je i przyjmuje za własne.

Chybiony jest również zarzut naruszenia art. 328 k.p.c. bowiem uzasadnienie Sądu I instancji zawiera wszystkie wymagane tym przepisem elementy i poddaje się kontroli instancyjnej. Jednocześnie, wobec przyjęcia przez Sąd I instancji, iż zachowanie G. Z. nie nosiło znamion bezprawności i nie można jej przypisać winy, zbędne było rozważanie w uzasadnieniu przez Sąd I instancji pozostałych przesłanek warunkujących odpowiedzialność ex delicto, stąd też zarzuty apelacji nie mogły odnieść zamierzonego skutku.

Przechodząc do kwestii dotyczących naruszenia prawa materialnego tj. art. 472 k.c. w zw. z art. 355 § 2 k.c. Sąd Apelacyjny wskazuje, że do stosunku prawnego łączącego powódkę z adw. G. Z. należy stosować przepisy dotyczące zlecenia (art. 750 k.c. w zw. z art. 734 k.c.), wobec zawarcia przez strony umowy, której przedmiotem było świadczenie pomocy prawnej określonej w art. 4 ust. Ustawy prawo o adwokaturze z 26.05.1982r., przy czym umowa ta należy do kategorii umów starannego działania, a staranność przyjmującego zlecenie adwokata winna być oceniona przy uwzględnieniu zawodowego charakteru tej działalności. W sytuacji dołożenia wszelkich starań przy zachowaniu należytej, zawodowej staranności, zleceniobiorca nie ponosi odpowiedzialności za niewykonanie zobowiązania (K. Kołakowski (w:) G. Bieniek, Komentarz, t. II, 2011, s. 528; M. Nesterowicz (w:) J. Winiarz, Komentarz, t. II, 1989, s. 685; J. Szczerski (w:) Komentarz, t. II, 1972, s. 1540; A. Szpunar (w:) System prawa cywilnego, t. III, cz. 2, s. 393; por. też wyroki SA w Poznaniu z dnia 27 września 2012 r., III AUa 447/12, LEX nr 1220616; we Wrocławiu z dnia 22 marca 2012 r., III AUa 1265/11, LEX nr 1164105).

Artykuł 4 ust. 1 Ustawy Prawo o adwokaturze precyzuje, że zawód adwokata polega na świadczeniu pomocy prawnej, a w szczególności na udzielaniu porad prawnych, sporządzaniu opinii prawnych, opracowywaniu projektów aktów prawnych oraz występowaniu przed sądami i urzędami. Nie budzi jednocześnie wątpliwości, że katalog wymienionych w tym przepisie czynności nie jest wyczerpujący.

Zgodnie z art. 734 § 1 k.c. przez umowę zlecenia przyjmujący zlecenie zobowiązuje się do dokonania określonej czynności prawnej dla dającego zlecenie. W braku odmiennej umowy zlecenie obejmuje umocowanie do wykonania czynności w imieniu dającego zlecenie (§ 2). Przepisy o zleceniu stosuje się odpowiednio do umów o świadczenie usług, które nie są uregulowane innymi przepisami (art. 750. k.c.).

Należy zaznaczyć, że elementami stosunku prawnego łączącego powódkę z adw. G. Z. było udzielanie przez adwokata porad prawnych i świadczenie koniecznych usług w celu doprowadzenia do nabycia nieruchomości przez powódkę, w tym także w zakresie przekazania pochodzącej od powódki kwoty 250.000 zł, celem zamanifestowania wypłacalności uczestniczek w sprawie o dział spadku, co znajdowało uzasadnienie we wzajemnych relacjach między powódką a współwłaścicielami nieruchomości. W ramach tego stosunku prawnego G. Z. poradziła powódce zastosowanie się do propozycji pełnomocnika wnioskodawczyni, następnie przyjęła od powódki kwotę 250.000 zł i działając na rachunek powódki, niezwłocznie przekazała ją na przechowanie radcy prawnemu P. P.. Transfer środków pomiędzy G. Z. a P. P. odbył się w oparciu o pisemną umowę, określającą zasady przechowania powierzonej kwoty, termin i warunki zwrotu, przy czym stronami tej umowy była G. Z. i P. P..

Należy przyjąć, że na skutek przekazania przez powódkę G. Z. kwoty 250.00 zł, w celu doprowadzenia do zawarcia ugody w sprawie o dział spadku doszło do zawarcia pomiędzy stronami umowy zlecenia o typie zastępstwa pośredniego, wyrażającego się w tym, że zleceniobiorca ma dokonać czynności prawnej jako zastępca pośredni tj. we własnym imieniu, ale na rachunek (dla) zleceniodawcy. Wskazać jednocześnie należy, że umowa zlecenia może być zawarta w dowolnej formie, nawet w sposób dorozumiany. Sytuację tę należy odróżnić od zlecenia o typie pełnomocnictwa, kiedy to działania pełnomocnika odnoszą skutek bezpośrednio dla reprezentowanego. Ocena ta wynika z faktu, że G. Z. w dniu 5 lipca 2011r. zawarła w imieniu własnym z rp.r. P. P. umowę nazwaną przez strony umową przechowania, której treścią było zobowiązanie P. P., jako przechowawcy, do przechowania na rzecz G. Z., jako składającego kwoty 250.000 zł bez prawa do korzystania, rozporządzania, jak również oddawania do korzystania osom trzecim, przy czym miejscem przechowania miała być Kancelaria Radcy Prawnego przy ul. (...), a przechowanie miało trwać do dnia zawarcia prawomocnej ugody sądowej w sprawie o dział spadku prowadzonej przed Sądem Rejonowym dla (...)w W. o sygn. XVI Ns 595/07, na mocy której zostanie dokonany dział spadku po A. K. i K. K. przez szczegółowo określony w tej umowie podział nieruchomości. Strony nie określiły ostatecznej daty zawarcia ugody postanawiając jedynie, że w razie nie zawarcia opisanej ugody, kwota przechowania zostanie zwrócona składającemu w wysokości nominalnej w terminie 2 dni od żądania zwrotu.

Należy w tym miejscu zwrócić uwagę, że sposób zrealizowania zlecenia należy ostatecznie do przyjmującego zlecenie, winien on jednak działać w najlepiej pojętym interesie dającego zlecenie, i w oparciu o swoją profesjonalną wiedzę i doświadczenie zawodowe. W tym ujęciu działanie G. Z. było zgodne z prawem i nie uchybiało standardom zawodowej staranności wymaganej od adwokata, zważywszy, że przekazanie środków odbyło się na podstawie pisemnej umowy na rachunek czynnego zawodowo radcy prawnego, a więc osoby zaufania publicznego. Czynności tego rodzaju, obejmujące przechowanie składników majątkowych lub środków pieniężnych przez radcę prawnego stanowią element praktyki spotykanej na rynku prawniczym, także z racji wysokich wymagań etycznych stawianych osobom aspirującym do zawodu adwokata lub radcy prawnego. W tych okolicznościach zarzut braku zastrzeżenia w umowie dodatkowego zabezpieczenia zwrotu powierzonej kwoty jest mało przekonujący zważywszy, że żadna forma zabezpieczenia osobistego udzielonego przez radcę prawnego nie będzie dostatecznie skuteczna w sytuacji, gdy osoba wykonująca zawód radcy prawnego dopuści się czynu nie licującego z godnością zawodu, a wręcz jawnie sprzecznego z porządkiem prawnym. Zauważyć przy tym trzeba, że dotyczy to w takim samym stopniu adwokata, radcy prawnego jak też notariusza. W tych okolicznościach udzielenie przez adwokata G. Z. opisanej w stanie faktycznym niniejszej sprawy porady prawnej i podjęcie się pośredniczenia w realizacji zamierzeń związanych z nabyciem nieruchomości przez powódkę, jak też wybór formy prawnej dla przechowania środków finansowych powódki, nie mogą być ocenione jako zawinione przez adwokata, a co za tym idzie, skutkujące jego odpowiedzialnością na gruncie art. 471 k.c.

Należy jednocześnie zauważyć, że ocena powyższa odnosi się do stanu faktycznego powołanego przez stronę powodową, jako wywodzącą skutki prawne ze swych twierdzeń sformułowanych zarówno w pozwie, jak też w toku niniejszego postępowania, w szczególności uwzględniając okoliczność, że chodzi o stronę reprezentowaną przez pełnomocnika profesjonalnego, który precyzyjnie określił w czym upatruje nienależytego wykonania zobowiązania przez adw. G. Z.. Niedopuszczalne było zatem rozważanie przez Sąd żądania na gruncie okoliczności, które nie zostały objęte twierdzeniami strony powodowej, gdyż prowadziłoby to do naruszenia zasady wyrażonej w art. 321 k.p.c. Reasumując, należy dojść do wniosku, że okoliczności sprawy przemawiają za stwierdzeniem, że brak zwrotu kwoty 250.000 zł przez G. Z. na rzecz powódki nie wynika z okoliczności, za które ubezpieczona ponosi odpowiedzialność. Nie można jej bowiem zarzucić braku staranności w realizacji zlecenia poprzez przekazanie środków na przechowanie radcy prawnemu P. P. bez dodatkowego zabezpieczenia, ani tym bardziej działania wbrew woli zleceniodawcy. Nie obciąża jej też zachowanie r.pr. P. P., który uchybiając podstawowym zasadom rzetelności i uczciwości nie dokonał zwrotu powierzonych mu środków. Wykazanie przez w toku niniejszego procesu należytej staranności przy wykonaniu umowy przez zleceniobiorcę zwalnia go z odpowiedzialności kontraktowej, a co za tym idzie brak jest podstaw do przyjęcia odpowiedzialności ubezpieczyciela, w ramach ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej.

Odpowiedzialność z tytułu czynów niedozwolonych może natomiast powstać poza łączącym strony stosunkiem umownym. Samo zatem naruszenie przez strony więzi obligacyjnej (niewykonanie zobowiązania) nie może być uznane automatycznie za działanie bezprawne w rozumieniu art. 415 k.c.(tak SN w wyr. z 10.10.1997 r., III CKN 202/97, OSNC 1998, Nr 3, poz. 42). Dla powstania odpowiedzialności deliktowej istotne jest aby wyrządzenie szkody nastąpiło w wyniku naruszenie ogólnych, powszechnie obowiązujących nakazów i zakazów, ciążących na każdym podmiocie prawa, które wynikają z powszechnie obowiązujących norm prawnych oraz z zasad współżycia społecznego. Na gruncie niniejszej sprawy brak zawinionego działania adwokata przesądza także o braku możliwości dochodzenia roszczeń na gruncie odpowiedzialności ex delicto.

W konsekwencji słuszne są rozważania oraz sformułowana na ich podstawie konkluzja Sądu Okręgowego o braku przesłanek do uwzględnienia powództwa na gruncie zarówno art. 471 k.c., jak też art. 415 k.c., co determinowałoby odpowiedzialność pozwanego ubezpieczyciela w oparciu o art. 805 § 1 k.c. w zw. z art. 822 § 1 k.c.

W świetle powyższego apelacja powódki jako bezzasadna podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

O zwrocie kosztów procesu poniesionych w postępowaniu apelacyjnym rozstrzygnięto w oparciu o art. 98 k.p.c. w zw. z § 6 pkt. 7 w zw. z § 13 ust. 1 pkt. 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U. Nr 163, poz. 1348).

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Renata Żaczek
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Ewa Kaniok,  Roman Dziczek
Data wytworzenia informacji: