III APa 45/15 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Warszawie z 2016-09-08

Sygn. akt III APa 45/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 września 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w składzie:

Przewodniczący - Sędzia: SA Maria Gleixner-Dyk

Sędziowie: SA Magdalena Tymińska

SO Bożena Lasota (spr.)

Protokolant: sekr.sądowy Karolina Majewska

po rozpoznaniu w dniu 8 września 2016 r. w Warszawie

sprawy B. N.

przeciwko (...) Spółka z o.o. w W.

o zapłatę

na skutek apelacji (...) Spółki z o.o. w W.

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie XXI Wydział Pracy

z dnia 9 kwietnia 2015 r. sygn. akt XXI P 69/14

I.  zmienia zaskarżony wyrok w pkt. I, III, IV i V w ten sposób, że:

1)  oddala powództwo;

2) n zasądza od B. N. na rzecz (...) Spółki z o.o. w W. kwotę 7 200 (siedem tysięcy dwieście) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

II.  oddala apelację w pozostałej części;

III. n zasądza od B. N. na rzecz (...) Spółki z o.o. w W. kwotę 7 256 (siedem tysięcy dwieście pięćdziesiąt sześć) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu za II instancję.

UZASADNIENIE

Powód B. N. wniósł o zasądzenie od pozwanej (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. kwoty 74 566, 09 zł wraz z ustawowymi odsetkami od daty wymagalności poszczególnych należności (według zestawienia zawartego w pozwie) do dnia zapłaty tytułem wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości.

Pismem procesowym z dnia 25 lutego 2014r. powód rozszerzył żądanie zasądzenia od pozwanego o kwotę 112 389, 54 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wymagalności każdej z należności do dnia zapłaty wedle zestawienia zawartego w piśmie. W związku z rozszerzeniem powództwa wskazano, że łączna kwota dochodzona niniejszym pozwem wynosi 185 826, 08 zł, przy czym została ona skorygowana przez powoda na rozprawie w dniu 26 marca 2015r. na kwotę 187 617, 54 zł.

Strona pozwana konsekwentnie wnosiła o oddalenie powództwa.

Wyrokiem z dnia 9 kwietnia 2015r., wydanym w sprawie sygn. akt XXI P 69/15 Sąd Okręgowy w Warszawie XXI Wydział Pracy w pkt. I zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 91 114, 84 zł wraz z ustawowymi odsetkami od kwoty 1348, 64 zł od dnia 11 lipca 2013r. do dnia zapłaty, od kwoty 17 577, 80 zł od dnia 11 sierpnia 2013r. do dnia zapłaty, od kwoty 18 052, 10 od dnia 11 września 2013r. do dnia zapłaty, od kwoty 18 052, 10 od dnia 11 października 2013r. do dnia zapłaty, od kwoty 18 052, 10 zł od dnia 11 listopada 2013r. do dnia zapłaty, od kwoty 18 052, 10 zł od dnia 11 grudnia 2013r. do dnia zapłaty, w pkt. II w pozostałej części powództwo oddalił, w pkt. III koszty zastępstwa procesowego pomiędzy stronami wzajemnie zniósł, zaś w pkt. IV nakazał pobrać od pozwanej Spółki na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w warszawie kwotę 4 556 zł tytułem opłaty sądowej, od uiszczenia której powód był zwolniony, w pkt. V nakazał ściągnąć z roszczenia zasądzonego dla B. N. w pkt. I wyroku na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Warszawie kwotę 4 825 zł tytułem opłaty sądowej.

Wyrok Sądu Okręgowego został wydany w oparciu o poniższe ustalenia faktyczne i rozważania prawne:

Jedynym udziałowcem pozwanej spółki (...) jest spółka (...) S.A. W łatach 2008 - 2012 większościowym akcjonariuszem spółki (...), był Skarb Państwa, przy czym udział procentowy w kapitale zakładowym w tym okresie wahał się w przedziale od 89 do 97 %.

W dniu 25 lutego 2009 roku B. N. zawarł z pozwaną spółką umowę o pracę, na stanowisku Prezesa Zarządu - Naczelnego Dyrektora. Zgodnie z § 6 umowy powodowi przysługiwało wynagrodzenie obejmujące: wynagrodzenie zasadnicze, dodatek funkcyjny, premię kwartalną, oraz nagrodę roczną. Wynagrodzenie zasadnicze ustalono w wysokości czterokrotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat nagród z zysku w czwartym kwartale roku poprzedniego i mnożnika wynagrodzenia, ogłoszonego przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego. Dodatek funkcyjny stanowił 35% wynagrodzenia zasadniczego. Jednocześnie powodowi zgodnie z § 6 ust. 9 przysługiwało ponadto świadczenie w wysokości i na zasadach określonych w Regulaminie Wynagradzania jak również świadczenia socjalne określone w Regulaminie Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych, obowiązującym w spółce.

Zawarta umowa nie była indywidualnie negocjowana przez B. N.. Została ona opracowana w biurze nadzoru właścicielskiego i biurze prawnym (...) - spółki-matki pozwanej.

Czterokrotność przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat nagród z zysku w czwartym kwartale roku poprzedniego w roku 2009 wynosiła 13 279,12 złotych (4 x 3319,78 zł); w latach 2010, 2011 i 2012 zaś 13 818,32 zł ( 4 x 3454,58 zł). W okresie od 25 lutego 2009 roku do 29 lutego 2012 roku powodowi wypłacano:

1/ kwotę 496 605,56 zł z tytułu płacy zasadniczej oraz wynagrodzenia za urlop w tym:

- w roku 2009 kwotę 137 329,24 złote;

- w roku 2010 kwotę 165 819,84 złote;

- w roku 2011 kwotę 165 819,84 złote

- w roku 2012 kwotę 27 636,64 złote;

2/ kwotę 170 375,55 zł z tytułu dodatku funkcyjnego, w tym:

- w roku 2009 kwotę 44 628,89 złote;

- w roku 2010 kwotę 58 036,92 złote;

- w roku 2011 kwotę 58 036,92 złote;

- w roku 2012 kwotę 9672,82 złotych;

3/ kwotę 55 964,19 złotych tytułem nagrody rocznej wypłaconej w maju 2011 roku. (okoliczność bezsporna)

Nadto Sąd Okręgowy ustalił, że kwestia wynagrodzenia B. N. oraz niezgodności wysokości tego wynagrodzenia z przepisami ustawy o wynagrodzeniu osób kierujących niektórymi podmiotami prawnymi (potocznie zwaną ustawą kominową) była przedmiotem dyskusji na Radzie Nadzorczej w kwietniu 2012 roku. Atmosfera w trakcie zebrania była napięta. Członkowie Rady Nadzorczej wyrażali oburzenie faktem, iż w spółce mogło dojść do zawarcia umowy niezgodnie z przepisami wskazanej ustawy. Przewodniczący Rady Nadzorczej w osobistej rozmowie z B. N. oświadczył, iż w przypadku gdyby powód nie zawarł ze spółką porozumienia co do zwrotu nienależnie pobranych kwot to zostanie odwołany z funkcji Prezesa Zarządu. Uchwałą Rady Nadzorczej z dnia 19 kwietnia 2012 roku M. L. została zobowiązana do ustalenia z B. N. zasad i terminu zwrotu nienależnie pobranego świadczenia.

W dniu 18 maja 2012 roku M. L. przesłała pocztą elektroniczną B. N. projekt porozumienia w celu konsultacji. Treść porozumienia opracowała M. L.. Wyliczenia dotyczące kwoty podlegającej zwrotowi ustalone zostały z biurem kadr pozwanej spółki. W odpowiedzi B. N. stwierdził, iż nie ma zastrzeżeń co do treści porozumienia, a jedynie jego wątpliwość budzą kwoty nienależnie pobranego świadczenia.

Aneksem do umowy z dnia 19 kwietnia 2012 roku zmieniono postanowienia umowy o pracę zawartej z B. N. w ten sposób, że wynagrodzenia ustalono na poziomie czterokrotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat nagród z zysku w czwartym kwartale 2009 roku ogłoszonego przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego. Zmieniona umowa nie zaliczała do składników wynagrodzenia dodatku funkcyjnego.

W dniu 22 maja 2012 roku B. N. zawarł z pozwaną spółką reprezentowaną przez Przewodniczącego Rady Nadzorczej M. Z. porozumienie, w którym zobowiązał się do zwrotu nienależnie pobranego wynagrodzenia brutto za okres od 25 lutego 2009 roku do 29 lutego 2012 roku w kwocie 187 429,94 złotych. Wskazana kwota miała zostać spłacona przez B. N. w 36 ratach do 15 dnia każdego miesiąca, w tym pierwsza rata miała wynosić 5429,94 złotych, następne zaś po 5200 złotych.

Powyższe porozumienie było wykonywane przez okres od maja do października 2012 roku na pisemny wniosek powoda poprzez potrącanie należnych kwot z przysługującego mu wynagrodzenia. We wskazanym okresie z wynagrodzenia powoda została potrącona kwota łącznie 29 003,27 złotych, w tym: w maju 5429,94 złote; w czerwcu 5200 złotych, w lipcu 5200 złotych; w sierpniu 5200 złotych; we wrześniu 5200 złotych; w październiku 2773,33 złote.

Z kolei, jak wskazał Sąd Okręgowy, w dniu 17 października 2012 roku strony zawarły umowę o świadczenie usług w zakresie zarządzania. W § 11 pkt 2 znalazł się zapis, w który stwierdza się: "Niniejsza umowa stanowi całość porozumienia między Zarządzającym a Spółką oraz zastępuje wszelkie poprzednie umowy pomiędzy Stronami, jak również wszelkie poprzednio obowiązujące warunki zatrudnienia. Niniejsza umowa zastępuje wszelkie wcześniejsze porozumienia lub oświadczenia, zarówno ustne jak i pisemne, złożone w jakimkolwiek czasie Zarządzającemu przez Spółkę." Zawarta umowa nie była negocjowana indywidualnie przez powoda. Treść umowy była zgodna ze wzorem kontraktu menadżerskiego stosowanego we wszystkich spółkach córkach (...).

W związku z zawarciem kontraktu, powód polecił pracownikom spółki zaprzestania dokonywania potrąceń kwot objętych porozumieniem z dnia 22 maja 2012 roku z przysługującego mu na podstawie umowy cywilnoprawnej wynagrodzenia.

W dniu 5 marca 2013 roku B. N. został odwołany z funkcji Prezesa Zarządu.

W związku z rozwiązaniem umowy o zarządzanie, powód zobowiązany był przez okres 3 miesięcy do świadczenia na rzecz spółki usługi polegającej na przekazaniu obowiązków nowemu Prezesowi Spółki. Za powyższe usługi powodowi przysługiwało wynagrodzenie. W dniu 1 czerwca 2013 roku stało się wymagalne zobowiązanie spółki względem powoda w wysokości 23 252,10 zł z tytułu świadczonych usług w okresie od 1 do 31 maja 2013 roku.

Z uwagi na istniejące wzajemne zobowiązania, spółka pismem z dnia 3 czerwca 2013 roku złożyła oświadczenie o potrąceniu wierzytelności przysługującej spółce względem powoda z tytułu braku uregulowania w okresie od października 2012 roku do maja 2013 roku rat wynikających z zawartego porozumienia z dnia 22 maja 2012 roku w kwocie 38 826,67 zł oraz kwoty 941,37 zł z tytułu usług medycznych od 1 maja do 31 maja 2013 roku z wierzytelnością z tytułu wynagrodzenia za świadczone usługi w maju 23 252,10 zł. Oświadczenie o potrąceniu zostało nadane listem poleconym. Powód nie odebrał korespondencji, co skutkowało jej zwrotem do pozwanego w dniu 25 czerwca 2013 roku. Wraz z oświadczeniem o potrąceniu pozwany nadał do powoda pismo datowane na dzień 5 czerwca 2013 roku, w którym wskazał, iż na skutek dokonanego potrącenia wymagalne i nieuregulowane zobowiązania wobec (...) na dzień 5 czerwca wynoszą 16 515,94 złote. Ze względu na zwłokę w wykonaniu zobowiązania wynikającego z porozumienia (...) wezwał powoda do zapłaty wskazanej kwoty w terminie 7 dni od dnia otrzymania pisma, pod rygorem żądania przez (...) natychmiastowej zapłaty całości zobowiązania wynikającego z nienależnie pobranego wynagrodzenia. Pismem datowanym na dzień 10 czerwca 2013 roku, złożonym w siedzibie spółki w dniu 11 czerwca 2013 roku B. N. oświadczył, że uchyla się od skutków prawnych oświadczenia woli w przedmiocie wyrażenia zgody na zawarcie porozumienia w sprawie zwrotu nienależnie pobranego wynagrodzenia. W piśmie powód wskazał, iż oświadczenie woli z dnia 22 maja 2012 roku zostało złożone pod wpływem bezprawnej groźby członków rady nadzorczej, a w szczególności jej Przewodniczącego M. Z.. Powodowi zagrożono, iż w przypadku niezawarcia porozumienia zostanie on odwołany ze stanowiska, a co za tym idzie straci pracę i źródło utrzymania. W tym samym piśmie powód wezwał spółkę do zwrotu nienależnie potrąconej kwoty 29 003,27 złotych ze stosownymi odsetkami od dnia potrącenia poszczególnych należności.

Pismem z dnia 3 lipca 2013 roku pozwana spółka dokonała potrącenia wierzytelności powoda w kwocie 23 252,10 zł, na którą składa się wierzytelność w wysokości 3875,35 zł za usługi świadczone przez powoda w okresie od 1 do 5 czerwca 2013 roku oraz kwota 19 376,75 zł z tytułu przedłużonego zakazu konkurencji za okres 6 do 30 czerwca 2013 roku z wierzytelnością przysługującą spółce względem powoda z tytułu nienależnie pobranego wynagrodzenia w kwocie 136 115,94 zł oraz kwotę 187,52 złote z tytułu usług telekomunikacyjnych za okres kwiecień i maj 2013 roku.

Oświadczenie o potrąceniu zostało wysłane powodowi listem poleconym za zwrotny potwierdzeniem odbioru. Powód nie dokonał odbioru korespondencji, która została zwrócona pozwanej spółce w dniu 24 lipca 2013 roku.

Pismem z dnia 12 sierpnia 2013 roku pozwana spółka dokonała potrącenia wierzytelności powoda względem spółki w kwocie 22 777,80 zł z tytułu przedłużonego zakazu konkurencji za okres od 1 do 31 lipca 2013 roku z wierzytelnością przysługującą spółce względem powoda z tytułu nienależnie pobranego wynagrodzenia w kwocie 113 051,36 zł.

Oświadczenie o potrąceniu zostało wysłane powodowi listem poleconym za zwrotnym potwierdzeniem odbioru. Powód nie dokonał odbioru korespondencji, która została zwrócona pozwanej spółce w dniu 5 września 2013 roku. Pismem z dnia 4 września 2013 roku pozwana spółka dokonała potrącenia wierzytelności przysługujące powodowi względem spółki w kwocie 23 252,10 zł z tytułu przedłużonego zakazu konkurencji za okres od 1 do 30 sierpnia 2013 roku z wierzytelnością przysługującą spółce względem powoda z tytułu nienależnie pobranego wynagrodzenia w kwocie 90 273,56 zł.

Oświadczenie o potrąceniu zostało wysłane powodowi listem poleconym za zwrotnym potwierdzeniem odbioru. Powód nie dokonał odbioru korespondencji. Pismo została zwrócona pozwanej spółce w dniu 24 września 2013 roku. Pismem z dnia 3 października 2013 roku pozwana spółka dokonała potrącenia wierzytelności przysługujące powodowi względem spółki w kwocie 23 252,10 zł z tytułu przedłużonego zakazu konkurencji za okres od 1 do 30 września 2013 roku z wierzytelnością przysługującą spółce względem powoda z tytułu nienależnie pobranego wynagrodzenia w kwocie 67 021,46 zł.

Oświadczenie o potrąceniu zostało wysłane powodowi listem poleconym za zwrotnym potwierdzeniem odbioru. Powód odebrał kierowaną do niego korespondencję w dniu 7 października 2013 roku.

Pismem z dnia 8 listopada 2013 roku pozwana spółka dokonała potrącenia wierzytelności przysługujące powodowi względem spółki w kwocie 23 252,10 zł z tytułu przedłużonego zakazu konkurencji za okres od 1 do 30 października 2013 roku z wierzytelnością przysługującą spółce względem powoda z tytułu nienależnie pobranego wynagrodzenia w kwocie 43 769,36 zł.

Oświadczenie o potrąceniu zostało wysłane powodowi listem poleconym za zwrotny potwierdzeniem odbioru. Powód odebrał kierowaną do niego korespondencję w dniu 13 listopada 2013 roku.

Pismem z dnia 13 grudnia 2013 roku pozwana spółka dokonała potrącenia wierzytelności przysługujące powodowi względem spółki w kwocie 23 252,10 zł z tytułu przedłużonego zakazu konkurencji za okres od 1 do 30 listopada 2013 roku z wierzytelnością przysługującą spółce względem powoda z tytułu nienależnie pobranego wynagrodzenia w kwocie 20 517,26 zł.

Oświadczenie o potrąceniu zostało wysłane powodowi listem poleconym za zwrotny potwierdzeniem odbioru. Powód nie dokonał odbioru korespondencji. Pismo została zwrócona pozwanej spółce w dniu 31 grudnia 2014 roku.

Powyższy stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił na podstawie wskazanych wyżej zeznań świadków, które Sąd uznał za wiarygodne oraz dowodów z dokumentów złożonych do akt sprawy, których prawdziwość nie była kwestionowana przez żadną ze stron postępowania. Również Sąd badając z urzędu przedłożone dokumenty nie znalazł podstaw by odmówić im wiarygodności.

Jak wskazał Sąd Okręgowy, ustalony przez Sąd stan faktyczny był co do zasady bezsporny między stornami. Spór pomiędzy stronami sprowadzał sie do okoliczności przebiegu oraz charakteru zebrania Rady Nadzorczej zwołanej w kwietniu 2012 roku oraz sugerowania przez Przewodniczącego tej rady, że w przypadku braku zgody powoda na propozycje porozumienia w sprawie "nadwyżki wynagrodzenia" zostanie on odwołany z funkcji. W tym zakresie ustalenia Sąd Okręgowy oparł na zeznaniach powoda, kierując się zasadą domniemania składanych zeznań z prawdą oraz biorąc pod uwagę, iż strona przeciwna nie przedstawiła do oceny żadnego dowodu, który mógłby podać w wątpliwość wiarygodność powoda.

Na podstawie tak ustalonego stanu faktycznego, Sąd Okręgowy zważył, że powództwo zasługiwało na częściowe uwzględnienie.

W pierwszej kolejności Sąd Okręgowy wskazał, że jedynie część roszczeń zgłoszonych przez powoda w niniejszym postępowaniu miała charakter pracowniczy. Taki charakter miało roszczenie zasądzenia kwoty 29 003,27 złotych, o którą to kwotę zostało pomniejszone wynagrodzenie powoda w okresie od maja do października 2012 roku. W pozostałej części, tj. w zakresie kwoty 158 614,18 złotych, żądanie powoda wynikało z zwartej w dniu 17 października 2012 roku umowy o świadczenie usług zarządzających, a konkretnie zwartego w niej postanowienia o rozszerzonym zakazie konkurencji i związanych z nim świadczeniach przysługujących powodowi. Były to zatem bezsprzecznie roszczenia wynikające ze stosunku cywilnoprawnego. Jednakże w ocenie Sąd Okręgowego biorąc pod uwagę fakt, iż oba roszczenia oparte są na zbliżonej podstawie faktycznej (dokonanego przez spółkę potrącenia) oraz do ich rozstrzygnięcia niezbędne jest dokonanie oceny tego samego materiału dowodowego, kierując się zasadą ekonomiki procesowej, nieracjonalnym byłoby dzielenie niniejszej sprawy na dwa odrębne postępowania; jedno toczące się przed sądem pracy, drugie przed sądem cywilnym. Sąd Okręgowy zważył również, że choć przez większą część postępowania obie strony były reprezentowane przez profesjonalnych pełnomocników, żadna z nich nie podnosiła zarzutu niewłaściwości funkcjonalnej sądu rozpoznającego sprawę. Zgodnie zaś z brzmieniem art. 162 k.p.c. strony zobowiązane są do zwracania uwagi na uchybienia przepisom postępowania, wnosząc o wpisanie zastrzeżenia do protokołu, jeżeli chcą powoływać się na takie uchybienia w dalszym toku postępowania.

W toku procesu strona powodowa nie zaprzeczyła by pozwana spółka, w okresie gdy powód pełnił funkcję Prezesa Zarządu podlegała przepisom ustawy z dnia 3 marca 2000 roku o wynagrodzeniu osób kierujących niektórymi podmiotami prawnym (zwana dalej "ustawą kominową"). Okoliczność taką wykazał zaś pozwany przedstawiając zestawienie, z którego wynika, iż w okresie od 2009 do 2012 roku pozwana spółka (...), pośrednio poprzez spółkę (...) S.A. była własnością Skarbu Państwa. Zgodnie zatem z art. 1 ust. 7 w z w. z art. 2 ust. 1 w z w. z art. 8 pkt 4 cytowanej ustawy wynagrodzenie powoda nie mogło przekraczać czterokrotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat nagród z zysku w czwartym kwartale roku poprzedniego ogłoszonego przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego. Ustawa określała także maksymalną wysokość nagrody, która nie mogła przekroczyć trzykrotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia osoby, której nagroda dotyczy w roku poprzedzającym przyznanie nagrody.

Według Sądu Okręgowego, nie budziło wątpliwości żadnej ze stron postępowania, że wynagrodzenia pobierane przez powoda w okresie od lutego 2009 roku do lutego 2012 roku, przewyższało ustalony ustawą kominową limit wynagrodzenia dla kierownika jednostek takich jak (...) sp. z o.o.

Zgodnie z brzmieniem art. 13 "ustawy kominowej" postanowienia umów o pracę oraz innych aktów stanowiących podstawę nawiązania stosunku pracy albo umów cywilnoprawnych ustalające wynagrodzenie miesięczne, nagrodę roczną, odprawę oraz wartość świadczeń dodatkowych, w wysokości wyższej niż maksymalna dopuszczona ustawą, są nieważne z mocy prawa w odniesieniu do tej części, która przewyższa kwotę maksymalną określoną w ustawie.

Zgodnie z art. 410 k.c. świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia.

Tym samym Sąd Okręgowy stwierdził, iż wypłacone powodowi wynagrodzenie w części przekraczającej limit ustalony "ustawą kominową", wobec nieważności umowy w tym zakresie wynikającej z art. 13 przywołanej ustawy, było świadczeniem nienależnym.

Zgodnie z art. 410 § 1 k.c. przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu stosuje się odpowiednio do świadczenia nienależnego. W myśl zaś art. 405. k.c., kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. Ze wskazanych regulacji jasno wynika, iż powód winien pobraną "nadwyżkę" wynagrodzenie zwrócić. Dla oceny konieczności zwrotu świadczenia pobranego z tytułu nieważnej umowy, nie ma znaczenia która ze stron sporządziła projekt umowy oraz ustaliła jej warunki. Nienależność świadczenia jest okolicznością obiektywną. Z odpowiedzialności za zwrot nienależnego świadczenia nie zwalnia brak winy strony w uzyskaniu takiego świadczenia oraz działanie w dobrej wierze, w zaufaniu do drugiej strony umowy. Tym samym akcentowana przez powoda okoliczność braku wpływu na warunki zawartej umowy o pracę jest bez znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy.

Zgodnie z art. 409 k.c. obowiązek wydania korzyści lub zwrotu jej wartości wygasa, jeżeli ten, kto korzyść uzyskał, zużył ją lub utracił w taki sposób, że nie jest już wzbogacony, chyba że wyzbywając się korzyści lub zużywając ją powinien był liczyć się z obowiązkiem zwrotu. Ciężar dowodu w zakresie aktualności wzbogacenia rozkłada się według ogólnych reguł procesu, tj. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne (art. 6 KC).

Wzbogacony może zwolnić się od odpowiedzialności (lub zmniejszyć jej zakres) wykazując, że nie jest już wzbogacony (lub pozostał już tylko w części wzbogacony). Dla udowodnienia tej okoliczności może albo wykazać czynność, która prowadziła do odpadnięcia wzbogacenia (tj. zużycie czy utratę korzyści, straty w majątku itd.) lub przedstawić inne okoliczności, z których można wyprowadzić domniemanie faktyczne, że wzbogacenie odpadło. Dotyczyć to może w szczególności świadczeń o charakterze konsumpcyjnym (alimenty, wynagrodzenie za pracę, renta); dla podstawy domniemania faktycznego może tu wystarczyć, np. wykazanie, że wzbogacony wypłacił pieniądze z rachunku bankowego.

Według Sądu Okręgowego, w niniejszej sprawie powód podnosił, iż nie jest już wzbogacony, bowiem "nadwyżkę wynagrodzenia" zużył w celu zapewnienia sobie utrzymania. Na wydatki ponoszone comiesięcznie przez powoda składała się kwota alimentów w wysokości 3 500 złotych. Powód nie sprostał zatem ciężarowi dowodu i nie wykazał, iż w związku z nienależnie pobranym świadczeniem nie jest już wzbogacony. Sąd Okręgowy podkreślił, iż w okresie objętym przedmiotowym postępowaniem powód zarabiał miesięcznie około 18 000 złotych. Obciążenie w postaci należności alimentacyjnych w wysokości 3 500 złotych nie może stanowić dowodu braku aktualności wzbogacenia.

Nadto, jak zauważył Sąd Okręgowy, w wyroku z dnia 6 marca 2012 r. w sprawie I PK 149/11 Sąd Najwyższy orzekł, iż pracownika zatrudnionego na stanowisku członka zarządu spółki obowiązuje podwyższona miara profesjonalnej staranności, która wyklucza legalność "nieświadomego" pobrania wynagrodzenia za pracę ponad ustawowo wyznaczone maksymalne limity wynagradzania osób kierujących niektórymi podmiotami prawnymi w rozumieniu przepisów ustawy "kominowej" z dnia 3 marca 2000 r., co oznacza, że taki pracownik powinien liczyć się z obowiązkiem zwrotu nienależnie uzyskanych korzyści przekraczających określone w tej ustawie limity maksymalnego wynagrodzenia za pracę (art. 409 k.c. w związku z art. 300 k.p.). Powód w niniejszej sprawie powinien zatem liczyć się z obowiązkiem zwrotu nienależnie pobranego świadczenia. Z tego również względu, zarzut powoda, iż nie powinien on być obowiązany do zwrot "nadwyżki wynagrodzenia" nie mógł zostać uwzględniony przez Sąd Okręgowy.

Zasadnicze znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy ma ocena prawna zawartego w dniu 22 maja 2012 roku porozumienia. W ocenie Sądu Okręgowego bez wątpienia porozumienie to stanowiło uznanie długu. Tym samym nie mogły ostać się zarzuty powoda o przedstawieniu do potrącenia przedawnionych wierzytelności, bowiem pomiędzy datą zawarcia porozumienia a datą potrącenia ostatniej wierzytelności (grudzień 2013 rok) minęło zaledwie 1,5 roku. W takiej sytuacji spór w jakim terminie (3- czy 10-letnim) wierzytelności te winny się przedawniać stał się bezprzedmiotowy.

Zawarte porozumienie nie dotyczy jednakże jedynie uznania długu. Sąd Okręgowy zważył, iż rozkłada ono świadczenie powoda na 36 rat. Obowiązek zwrotu świadczenia nienależnego jest zobowiązaniem bezterminowym. Staje się wymagalne niezwłocznie po wezwaniu do spełnienia świadczenia. Zgodnie zaś z porozumieniem B. N. miał spłacić zobowiązanie z tytułu nienależnie pobranego wynagrodzenia wskutek częściowo nieważnej umowy o pracę, w miesięcznych ratach po 5 200 złotych (z wyjątkiem pierwszej) począwszy od maja 2012 roku do kwietnia 2015 roku. W wyniku zawartego porozumienia strony nie tylko potwierdziły i uznały, iż powód jest winny pozwanej spółce kwotę 187 429,94 złotych, lecz także dokonały podziału świadczenia na części, czego konsekwencją była zmiana terminu wymagalności poszczególnych części wierzytelności.

W toku procesu powód utrzymywał, iż zawarcie przez niego porozumienia z dnia 22 maja 2012 roku było obarczone wadą oświadczenia woli. Powód zgodę na zawarcie porozumienia miał wyrazić pod wpływem groźby ze strony Przewodniczącego Rady Nadzorczej, który od podpisania umowy uzależniał możliwość dalszej pracy powoda w spółce.

Zgodnie z art. 87 k.c. osoba, która złożyła oświadczenie woli pod wpływem bezprawnej groźby drugiej strony lub osoby trzeciej, może uchylić się od skutków prawnych swego oświadczenia, jeżeli z okoliczności wynika, że mogła obawiać się, iż jej samej lub innej osobie grozi poważne niebezpieczeństwo osobiste lub majątkowe. Uchylenie się od skutków prawnych oświadczenia woli, które zostało złożone innej osobie pod wpływem błędu lub groźby, następuje przez oświadczenie złożone tej osobie na piśmie. Uprawnienie do uchylenia się wygasa z upływem roku od chwili, kiedy stan obawy ustał (art. 88 k.c.).

Bez wątpienia, jak ocenił Sąd Okręgowy, powód dochował warunków formalnych w jakich należy uchylić sie od skutków prawnych oświadczenia woli złożonego drugiej osobie pod wypływem groźby, tj. złożył oświadczenie na piśmie w terminie roku od ustania stanu obawy (zgodnie z twierdzeniami powoda stan obawy ustał w momencie odwołania go z funkcji Prezesa Zarządu). Tym niemniej, zdarzenie które miało wpłynąć na treść złożonego przez powoda oświadczenia woli, nie nosi cech groźby.

Groźba polega na wywołaniu w sposób bezprawny u osoby składającej oświadczenie woli stanu obawy, który wpłynął na podjęcie decyzji o złożeniu lub treści oświadczenia woli. Prawnie doniosła jest tylko groźba bezprawna, poważna i wywołująca stan obawy. Wskazane przesłanki muszą być spełnione kumulatywnie.

Bezprawność groźby polega zaś na jej sprzeczności z prawem lub zasadami współżycia społecznego. Najbardziej typowym przykładem groźby bezprawnej jest groźba popełnienia przestępstwa (np. pobicia, podpalenia). W ocenie Sądu Okręgowego, groźbą bezprawną nie jest groźba zerwania współpracy gospodarczej, odmowy zawarcia innych umów albo wypowiedzenia umowy, bowiem zachowania takie nie są niezgodne z prawem, ale mieszczą się w granicach przysługującej każdej jednostce swobody zawierania umów, z zastrzeżeniem że podjęte działania nie stoją w sprzeczności są z zasadami współżycia społecznego. Podobne stanowisko zajął też Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 19 grudnia 2002 r. w sprawie II CKN 1076/00, w którym stwierdził, iż zagrożenie rozwiązania umowy usprawiedliwione tym, że druga strona umowy nie wykonuje ciążących na niej obowiązków kontraktowych lub wykonuje je nienależycie, nie jest działaniem bezprawnym w rozumieniu przepisu art. 87 k.c. Stanowi tylko zapowiedź możliwości wykonania uprawnienia kształtującego wynikającego z takiej umowy.

Okoliczność, iż Przewodniczący Rady Nadzorczej uzależnił dalsze zatrudnianie powoda w spółce od zawarcia umowy nie może zostać uznane za działanie bezprawne. W tym względzie podzielić należy argumenty prezentowane przez stronę pozwaną w pismach procesowych. Podstawowym zadaniem kierownictwa każdej jednostki organizacyjnej jest dbanie o jej dobro. Przez to rozumie się podejmowanie działań zmierzających do pomnażania majątku spółki lub przynajmniej utrzymania zastanego stanu. Pobranie przez powoda wynagrodzenie przekraczające limit ustalony ustawową kominową wyrządziło spółce wymierną szkodę majątkową.

Tym samym osoby zrządzające spółką zobowiązane były do podjęcie działań w celu naprawienia powstałej szkody. Rację ma zatem pozwany, że gdyby między stronami nie doszło do polubownego uzgodnienia w sprawie sposobu zaspokojenia zobowiązania z tytułu pobranej "nadwyżki", spółka z pewnością zmuszona byłaby skierować sprawę na drogę postępowania sądowego. Spór sądowy między spółką a jej aktualnym Prezesem Zarządu jest sytuacja niepożądaną. Taki proces nie tylko może podważać zaufanie do Prezesa jako takiego i stanowić asumpt do formułowania ocen, iż Prezes Zarząd nie kieruje się w swoim postępowaniu wyłącznie interesem spółki, ale również wpływa negatywnie na pozycję spółki na rynku. Stanowiska Przewodniczącego Rady Nadzorczej nie można zatem uznać za bezprawną groźbę, lecz jedynie realną ocenę skutków odmowy podpisania porozumienia, uzasadnioną okolicznościami sprawy.

Według Sądu Okręgowego, powód nie znajdował się w sytuacji przymusowej. Mógł odmówić zawarcia porozumienia. Podkreślić należy, iż umowa z dnia 22 maja 2012 roku dotyczyła niebagatelnej sumy ponad 187 000 złotych, przekraczającej roczne dochody powoda. Zgodnie z zeznaniami B. N. jego dalsze zatrudnienie uzależnione było od zwrotu tej kwoty. Trudno zrozumieć z jakich względów powód miałby pozostać na stanowisku Prezesa, w sytuacji gdy był przekonany, iż żądania wysuwane względem niego przez spółkę są nieuprawnione.

Na brak przymusu wskazuje również okoliczności, iż treść porozumienia była konsultowana i negocjowana z powodem przez członka Rady Nadzorczej - M. L.. Powód miał wpływ na ostateczny kształt umowy. Nie został postawiony w sytuacji, w której albo musiałby w całości akceptować umowę przygotowaną przez pracodawcę, albo odmówić jej podpisania.

Nadto w ocenie Sądu Okręgowego powód nie udowodnił by rzekoma groźba wywołała stan obawy w postaci zagrożenia poważnym niebezpieczeństwem osobistym lub majątkowym. Prawnie relewantna jest bowiem jedynie groźba poważna. Groźba ma taki charakter, jeśli skutkiem jej wykonania byłoby poważne niebezpieczeństwo osobiste (np. groźba pobicia) lub majątkowe (groźba podpalenia albo zniszczenie mienia). Niebezpieczeństwo osobiste (dotyczące zdrowia lub życia) prawie zawsze ma charakter poważny. W doktrynie przyjmuje się, iż oceniając powagę niebezpieczeństwa majątkowego należy brać pod uwagę nie tylko wartość zagrożonego mienia, ale także więzi uczuciowe (np. groźba zabicia psa będzie miała charakter poważny bez względu na wartość zwierzęcia).

Powód w toku procesu nie wykazał, iż utrata pracy mogłaby mieć dla niego ponad przeciętne niekorzystne reperkusje finansowe. Powód przez długi okres czasu zarabiał znacznie powyżej średniej krajowej. Uzasadnionym jest zatem przypuszczenie, iż dysponuje pewnym majątkiem, który pozowaliby mu na utrzymanie w okresie poszukiwania nowej pracy.

Biorąc pod uwagę przytoczone powyżej okoliczności, Sąd Okręgowy uznał, iż umowa z dnia 22 maja 2014 roku nie była obarczona wadą oświadczenia woli. Obie strony zawarły umowę dobrowolnie. Umowa jest ważna a jej postanowienia skuteczne, zatem winny być respektowane.

Na uwzględnienie nie zasługiwał podnoszony przez powoda argument, iż w wyniku zawarcia umowy o świadczenie usług z dnia 17 października 2012 roku, doszło do uchylenia umowy z dnia 22 maja 2012 roku. Postanowienie § 11 wspomnianej umowy należy wykładać w kontekście jej celu. Strony zawarły kontrakt menadżerski, bowiem chciały zmienić tytuł prawny, na podstawie którego powód wykonywał na rzecz pozwanej pracę. Zapis o uchyleniu skutków prawnych innych umów i porozumień może więc odnosić się jedynie do umów zawartych w związku z uprzednio łączącą strony umową o pracę. Porozumienie z dnia 22 maja 2012 roku dotyczyło nienależnie pobranych świadczeń. W sensie faktycznym porozumienie to wiązało się z umową o pracę powoda. Jednak na gruncie prawa związek ten nie istnieje, co czyni zarzut powoda bezzasadnym.

Pozwana spółka co do zasady nie kwestionowała istnienia dochodzonych niniejszym pozwem wierzytelności. Podnosiła jedynie zarzut, iż wierzytelności przysługujące powodowi względem spółki z tytułu zakazu konkurencji oraz z tytułu wynagrodzenia o pracę zostały umorzone w wyniku potrącenia z wierzytelnością przysługującą spółce w stosunku do powoda, a potwierdzoną zawartym porozumieniem z dnia 22 maja 2012 rok. Tym samym stwierdzić należy, iż zasadność dochodzonego powództwa uzależniona jest od stwierdzenia skuteczności złożonych powodowi oświadczeń o potrąceniu wzajemnych wierzytelności.

Zgodnie z brzmieniem art. 498 k.c. gdy dwie osoby są jednocześnie względem siebie dłużnikami i wierzycielami, każda z nich może potrącić swoją wierzytelność z wierzytelności drugiej strony, jeżeli przedmiotem obu wierzytelności są pieniądze lub rzeczy tej samej jakości oznaczone tylko co do gatunku, a obie wierzytelności są wymagalne i mogą być dochodzone przed sądem lub przed innym organem państwowym. Wskutek potrącenia obie wierzytelności umarzają się nawzajem do wysokości wierzytelności niższej.

Stosownie do treści przywołanego artykułu, potrącenie może być skutecznie dokonane, jeżeli łącznie spełnione są następujące przesłanki: wierzytelności muszą być wzajemne i jednorodzajowe, wierzytelność strony dokonującej potrącenia musi być wymagalna, wierzytelność potrącana musi być zaskarżalna. Przepisy kodeksu cywilnego przewidują wyjątki w jakich nie może dojść do umorzenia wierzytelności przez potrącenie. Zgodnie z art. 505 k.c. nie mogą być umorzone przez potrącenie:

1/ wierzytelności nieulegające zajęciu;

2/ wierzytelności o dostarczenie środków utrzymania;

3/ wierzytelności wynikające z czynów niedozwolonych;

4/ wierzytelności, co do których potrącenie jest wyłączone przez przepisy szczególne.

Takim szczególnym przepisem w ocenie Sądu Okręgowego jest art. 87 § 1 kodeksu pracy (zwany dalej k.p.), zgodnie z którym z wynagrodzenia za pracę podlegają potrąceniu tylko należności:

1/ egzekwowane na mocy tytułów wykonawczych na zaspokojenie świadczeń alimentacyjnych;

2/ egzekwowane na mocy tytułów wykonawczych na pokrycie należności innych niż świadczenia alimentacyjne;

3/ zaliczki pieniężne udzielone pracownikowi;

4/ oraz kary pieniężne przewidziane w art. 108 k.p..

Zgodnie zaś z art. 91 k.p. należności inne niż wymienione w art. 87 § 1 mogą być potrącane z wynagrodzenia pracownika tylko za jego zgodą wyrażoną na piśmie.

Pozwany w okresie od maja do października 2012 roku potrącił z przysługującego powodowi wynagrodzenia za pracę kwotę 29 003,27 złotych tytułem nienależnie pobranego wynagrodzenia zgodnie z harmonogramem spłat zawartym w porozumieniu. Powód wyraził na piśmie zgodę na dokonywanie stosownych potrąceń, a przedstawiona przez pozwanego do potrącenia wierzytelność była wymagalna i zaskarżalna (co wynika z porozumienia z dnia 22 maja 2012 roku). Zgodnie zatem z brzmieniem art. 498 k.c., wobec skutecznej czynności potrącenia, wierzytelność powoda z tytułu umowy o pracę uległa umorzeniu. Tym samym powództwo w zakresie kwoty 29 003,27 złotych było niezasadne i podlegało oddaleniu.

Sąd Okręgowy inaczej jednak ocenił skuteczność dokonanego przez pozwanego potrącenia wierzytelności wynikającej z porozumienia z wierzytelnością powoda z tytułu zawartego w umowie z dnia 17 października 2012 roku zakazu konkurencji.

Po pierwsze, w ocenie Sądu Okręgowego potrącenia określonych powyżej wierzytelności nie są objęte zakazem z art. 505 k.c. Wierzytelność przysługująca powodowi na mocy postanowień umowy z dnia 17 października 2012 roku jest odszkodowaniem, nie zaś wierzytelnością o dostarczenie środków utrzymania. Bez znaczenia dla oceny charakteru tej wierzytelności ma okoliczność na jaki cel środki te w rzeczywistości zostały zużyte lub planowane jest ich zużycie.

Skutecznie potrącić można jedynie wierzytelności wymagalną, tzn. taką której termin spełnienia świadczenia upłynął. Pomimo wyraźnego brzmienia art. 498 k.c., który wskazuje na wymagalność obu wierzytelności, w literaturze zgodnie przyjmuje się, że wymagalne musi być świadczenie tego, kto potrącenia dokonuje. Bezspornie wierzytelności powoda z tytułu zakazu konkurencji w chwili złożenia oświadczeń o potrąceniu były wymagalne. Odszkodowanie to miało charakter okresowy i przysługiwało powodowi z góry za każdy kolejny miesiąc, w którym powstrzymywał się od świadczenia usług na rzecz podmiotów konkurencyjnych.

Wierzytelność pozwanej nie była jednak w całości wymagalna. Zważyć należy, iż pozwana spółka "dokonała" potrąceń w okresie od czerwca do grudnia 2013 roku. Zgodnie zaś z porozumieniem z 22 maja 2012 roku, powód miał dokonywać na rzecz pozwanej wpłat w wysokości 5 200 zł przez okres 36 miesięcy, tj. od maja 2012 roku do kwietnia 2015 roku. Tym samym stwierdzić należy, iż potrącana przez pozwanego wierzytelność nie była w całości wymagalna, a zatem złożone oświadczenia o potrąceniu częściowo (w zakresie tej części wierzytelności, która nie była jeszcze wymagalna) były bezskuteczne.

W ocenie Sądu Okręgowego bezskuteczne było również dokonane w piśmie z dnia 5 czerwca 2013 roku wezwanie do zapłaty kwoty 16 515,94 złote pod rygorem żądania przez (...) natychmiastowej zapłaty całości zobowiązania wynikającego z nienależnie pobranego wynagrodzenia. Wskazać należy, iż porozumienia z dnia 22 maja 2012 roku nie zawiera postanowienia, iż w przypadku uchybienia płatności jednej z rat, pozwany może żądać spłaty całej wierzytelności. Z tego też względu pozwany nie mógł skutecznie, jednostronnym oświadczeniem, dokonać zmiany terminów wymagalności poszczególnych rat ustalonych porozumieniem. W przypadku nieterminowego regulowania należności pieniężnej rekompensatą jest możliwość żądania odsetek ustawowych od dnia następnego po dniu wymagalności każdej niezapłaconej raty na podstawie art. 481 § 1 k.c.

Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności Sąd Okręgowy wskazał, iż w wyniku oświadczenia o potrąceniu wierzytelności z dnia 3 czerwca 2013 roku, umorzeniu uległa w całości wierzytelność powoda w kwocie 23 252,10 zł z tytułu wynagrodzenia za świadczone usługi. Pozwany do potrącenia przedstawił wierzytelność w kwocie 38 826,67 zł z tytułu braku uregulowania w okresie od października 2012 roku do maja 2013 roku rat wynikających z zawartego porozumienia z dnia 22 maja 2012 roku oraz wierzytelność w kwocie 941,37 zł z tytułu usług medycznych od 1 maja do 31 maja 2013 roku (wysokość, wymagalność oraz zasadność żądania zwrotu tej kwoty nie została na żadnym etapie postępowania zaprzeczona przez powoda). Obie wierzytelności w chwili złożenia oświadczenie woli o potrącenia były wymagalne. Rata za maj stała się wymagalna z dniem 15 maja 2013 roku. Na skutek dokonanego potrącenia wymagalne i nieuregulowane zobowiązania powoda wobec (...) wynosiły na dzień 25 czerwca 2013 roku 16 515,94 złotych.

Od 1 lipca 2013 roku powodowi przysługiwała wierzytelność w stosunku do spółki w kwocie 23 252,10 zł, natomiast spółka miała względem powoda następujące wymagalne wierzytelności:

- wierzytelności w kwocie 16 515,94 złote pozostałą z potrącenia dokonanego w dniu 24 czerwca 2013 roku;

- wierzytelność w kwocie kwotę 187,52 złote z tytułu usług telekomunikacyjnych za okres kwiecień i maj 2013 roku (wysokość, wymagalność oraz zasadność żądania zwrotu tej kwoty nie została na żadnym etapie postępowania zaprzeczona przez powoda); - oraz wierzytelność w kwocie 5200 z tytułu spłaty raty za miesiąc czerwiec 2013 roku.

Po zsumowaniu wierzytelności spółki dawały łącznie kwotę 21 903,46 złotych. Wzajemne wierzytelności powoda i pozwanej umorzyły się do kwoty wierzytelności niższej. Tym samym pozwany winien uiścić na rzecz powoda kwotę 1 348,64 złotych.

Pismem z dnia 12 sierpnia 2013 roku pozwana spółka dokonała potrącenia wierzytelności powoda względem spółki w kwocie 22 777,80 zł z tytułu przedłużonego zakazu konkurencji za okres od 1 do 31 lipca 2013 roku z wierzytelnością przysługującą spółce względem powoda z tytułu nienależnie pobranego wynagrodzenia w kwocie 113 051,36 zł. Z tej kwoty w momencie złożenia oświadczenia wymagalna była jedynie wierzytelność w zakresie kwoty 5 200 złotych (rata za lipiec) i jedynie w zakresie tej kwoty doszło do umorzenia wierzytelności. Powodowi przysługuje zatem wciąż wierzytelność w wysokości 17 577,80 złotych.

Jeśli zaś chodzi o oświadczenie o potrąceniu dokonane od września do grudnia 2013 roku to w każdym z nich wierzytelność pozwanej spółki była wymagalna jedynie w zakresie kwoty 5 200 złotych.

Z tych też względów Sąd Okręgowy w punkcie I wyroku zasądził na rzecz powoda kwotę 91 114,84 złotych. O odsetkach za opóźnienie Sąd Okręgowy orzekł zgodnie z żądaniem pozwu. W myśl art. 481 § 1 k.c. jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Pozwana spółka zobowiązana była do wypłaty powodowi odszkodowania z tytułu rozszerzonego zakazu konkurencji z góry do 5 dnia każdego miesiąca. Żądnie odsetek od dnia 11 jest zatem usprawiedliwione.

W pozostałym zakresie wobec bezzasadności żądań Sąd Okręgowy powództwo oddalił (pkt. II).

O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. Powód został zwolniony od kosztów sądowych, dlatego też do kosztów procesu poniesionych przez obie strony postępowania zaliczyć należało jedynie koszt wynagrodzenia jednego pełnomocnika. W niniejszej sprawie powód domagał się zasądzenia kwoty 187 617,45 złotych. Sąd Okręgowy uwzględnił powództwo w zakresie kwoty 91 114,84 złotych. Powód wygrał zatem sprawę jedynie w 48,56%. Biorąc pod uwagę, iż obie strony wygrały/przegrały proces w zbliżonym stosunku, Sąd Okręgowy kierując się wskazaniami art. 100 k.p.c., zniósł wzajemnie między stronami koszty zastępstwa procesowego.

Sąd Okręgowy nie uwzględnił wniosku pozwanego o przyznanie zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w wysokości czterokrotności stawki minimalnej. Sąd Okręgowy nie neguje, iż niniejszą sprawę we względu na skomplikowany i rozbudowany stan faktyczny należałoby zakwalifikować do spraw trudnych. Przygotowanie odpowiedzi na pozew musiało być czynnością czasochłonną. Jednakże w ocenie Sądu wysokość stawki minimalnej, tj. 3 600 złotych, odpowiada nakładowi pracy pełnomocnika w niniejszej sprawie.

W punkcie IV wyroku na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t.j. Dz. U. 2014 roku, poz. 1025) Sąd Okręgowy obciążył pozwanego częścią opłaty sądowej, od uiszczenia której powód był zwolniony, w zakresie w jakim pozwany przegrał proces, tj. kwotą 4 556 zł (5% od 91 114,84 złotych).

Na podstawie art. 113 ust. 2 ustawy z 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t.j. Dz. U. 2014 roku, poz. 1025) Sąd Okręgowy nakazał ściągnąć z roszczenia zasądzonego na rzecz powoda koszty sądowe nieobciążające pozwanego, tj. pozostałą część opłaty sądowej od pozwu w kwocie 4825 złotych, (pkt. V).

Od powyższego wyroku Sądu Okręgowego apelację złożyła pozwana spółka, zaskarżając wyrok w pkt. I, III IV i V i zarzucając mu:

- naruszenie prawa materialnego, to jest art. 501 kodeksu cywilnego, poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie, że złożone przez pozwaną oświadczenia o potrąceniu częściowo, w zakresie kwoty 91.114,84 zł, były bezskuteczne;

- nieprawidłowe orzeczenie o kosztach procesu, w zakresie kosztów zastępstwa procesowego. Pozwana reprezentowana przez radcę prawnego wnosiła o ich zasądzenie w wysokości czterokrotności stawki minimalnej określonej w Rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (t. j. Dz. U. z 2013 r., poz. 490). Sąd pierwszej instancji stwierdził, iż niniejszą sprawę, ze względu na skomplikowany i rozbudowany stan faktyczny, należy zakwalifikować do spraw trudnych, zaś przygotowanie odpowiedzi na pozew musiało być czynnością czasochłonną. Pomimo takich ustaleń, sąd pierwszej instancji przyjął, że stawka minimalna odpowiada nakładowi pracy pełnomocnika pozwanej. Orzeczenie co do kosztów w zaskarżonej części wydane zostało zatem z naruszeniem § 2 ust. 1 i 2 wskazanego Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości.

Wskazując na powyższe zarzuty strona pozwana wniosła o:

- zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości, zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów postępowania za pierwszą instancję w tym kosztów zastępstwa procesowego w wysokości czterokrotności stawki minimalnej określonej w Rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (t. j. Dz. U. z 2013 r., poz. 490) oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów procesu za II instancję w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych,

ewentualnie o:

- uchylenie zaskarżonego wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji, z pozostawieniem temu Sądowi orzeczenia o kosztach postępowania za instancję odwoławczą.

W uzasadnieniu apelacji, pozwany szczegółowo uzasadnił poszczególne jej zarzuty, wskazując między innymi, że w całości podziela ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Okręgowy, jednakże w jego ocenie skutkiem zawarcia porozumienia było udzielone przez pozwaną odroczenie wykonania zobowiązania. Według apelującej Spółki potrącenia dokonane przez pozwaną , z uwzględnieniem wyjątku przewidzianego w art. 501 k.c., były skuteczne w całości, zaś błędne rozstrzygnięcie przez Sąd I instancji wynika wyłącznie z niezastosowania wskazanego przepisu.

W piśmie procesowym z dnia 19 stycznia 2016r., strona pozwana poinformowała, że przeprowadzony został proces połączenia (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. ze spółką (...) Sp. z o.o. na spółkę przejmującą – (...) Sp. z o.o.. Połączenie odbyło się w trybie art. 492 § 1 pkt. 1 kodeksu spółek handlowych poprzez przeniesienie całego majątku (...) Sp. z o.o. na spółkę przejmującą – (...) Sp. z o.o., przy czym wpisanie połączenia do rejestru nastąpiło z dniem 31 grudnia 2015r.

Sąd Apelacyjny – III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zważył, co następuje:

Apelacja strony pozwanej jest uzasadniona i prowadzi do zmiany zaskarżonego wyroku.

Co do zasady Sąd Apelacyjny akceptuje ustalony przez Sąd I instancji stan faktyczny sprawy, uznając jednakże, że niezbędna jest jego korekta w takim zakresie jaki nie da się pogodzić z materiałem dowodowym zawartym w sprawie. Powyższa uwaga dotyczy w szczególności ustaleń faktycznych zawartych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku a odnoszących się do miesięcznych zarobków powoda w okresie objętym niniejszym postępowaniem.

Otóż, Sąd I instancji ustalił, że powód w okresie od lutego 2009r. do lutego 2012r. zarabiał miesięcznie około 18 000 zł, podczas, gdy na zarobki powoda, oprócz płacy zasadniczej w kwocie blisko 18 000 zł miesięcznie, składały się jeszcze takie składniki wynagrodzenia, jak dodatek funkcyjny w wysokości 35% wynagrodzenia zasadniczego oraz nagrody roczne. W trakcie trwania tej umowy, jak wskazują na to postanowienia § 6 ust. 10 umowy o pracę z dnia 25 lutego 2009r. (vide k. 15-19 a.s.), powód miał też prawo dysponowania samochodem służbowym spółki oraz telefonem komórkowym. Jak wynika z zestawienia sporządzonego przez stronę pozwaną, w oparciu o kartoteki zarobkowe, powód pobrał z tytułu wynagrodzenia zasadniczego oraz z tytułu wynagrodzenia za urlop odpowiednio: w roku 2009- kwotę 137 329, 24 zł, w roku 2010 – kwotę 165 819, 84 zł, w roku 2011 – kwotę 165 819, 84 zł, zaś w roku 2012 (do lutego) kwotę 27 635, 64 zł (vide k. 150 -162 a.s.). Łącznie pobrana przez powoda kwota wyniosła 496 605, 56 zł. Z kolei z tytułu wypłaconego powodowi dodatku funkcyjnego za ten sam okres pozwany wypłacił kwotę łączną 170 375, 55 zł, odpowiednio: w roku 2009 – 44 628, 89 zł, w 2010r. – 58 036, 92 zł, w 2011r. – 58 036, 92 zł i w 2012r. – 9 672, 82 zł. Nadto w maju 2011r. powodowi wypłacono 55 964, 19 zł tytułem nagrody rocznej. Powyższe oznacza, że za okres od lutego 2009r. do lutego 2012r. powód pobrał łączną kwotę 772 945, 30 zł tytułem wynagrodzenia zasadniczego i innych jego składników, a odniesienie tej kwoty do zarobków miesięcznych oznacza nadto, że przeciętne miesięczne wynagrodzenie powoda za ten okres wynosiło około 28 000 zł brutto. W ramach tych należności, kwota 187 429, 94 zł została pobrana nienależnie. Po rozwiązaniu stosunku pracy strony były jeszcze związane kontraktem menadżerskim, nazwanym umową o świadczenie usług w zakresie zarządzania i w ramach § 4 tej umowy wynagrodzenie podstawowe powoda netto wynosiło 22 620 zł (6 razy 3 769, 83 zł). Strony przewidziały dodatkowo wynagrodzenie zmienne w postaci premii w związku z osiągnięciem przez powoda jako zarządzającego celów o szczególnym znaczeniu dla spółki. Maksymalna wysokość premii nie mogła przekroczyć 6 – krotności kwoty stałego miesięcznego wynagrodzenia podstawowego (vide k. 96-101 a.s.). Kontrakt menadżerski zapewniał nadto powodowi prawo do przerw w wykonywaniu umowy w wymiarze 28 dni roboczych, z zachowaniem prawa do stałego miesięcznego wynagrodzenia. Ograniczenie wynagrodzenia nie było także przewidziane na wypadek udokumentowanej niezdolności do pracy lub z innych ważnych powodów w wymiarze do 30 dni roboczych w każdym roku kalendarzowym. W tym ostatnim przypadku, powód miał także prawo do innych świadczeń przewidzianych umową, takich jak pokrywanie przez pozwaną wszelkich kosztów związanych z eksploatacją udostępnionego samochodu, w tym jego ubezpieczenia, utrzymania, a także innych udostępnionych urządzeń. Pozwany zobowiązał się nadto na mocy tej umowy do refundacji powodowi kosztów wynajmu mieszkania służbowego do kwoty 3 000 zł miesięcznie. Kontrakt menadżerski obowiązywał strony od października 2012r. do 5 czerwca 2013r. Za ten okres powód pobrał minimum kwotę 180 960 zł netto tytułem wynagrodzenia podstawowego (22 620 zł x 8 miesięcy), bez uwzględnienia dodatkowych bonusów, a także premii. Nadto, jak wynika ze stanu faktycznego sprawy, powód na mocy umowy o świadczenie usług w zakresie zarządzania został objęty przedłużonym zakazem konkurencji, który miał obowiązywać w okresie 12 miesięcy po rozwiązaniu lub wygaśnięciu umowy oraz upływie terminu 3 miesięcy (w tym przypadku do czerwca 2013r.) i z tego tytułu strony przewidziały odszkodowanie w wysokości 100% kwoty stałego wynagrodzenia podstawowego za każdy miesiąc.

Na wstępie rozważań odnoszących się do zarzutów apelacji, Sąd Apelacyjny zauważa, że ze stanu faktycznego niniejszej sprawy wynika, że w okresie od lutego 2009r. do marca 2012r. pozwana spółka z uwagi na stosunku właścicielskie podlegała regulacjom ustawy z dnia 3 marca 2000r. o wynagradzaniu osób kierujących niektórymi podmiotami prawnymi (Dz. U. z 2013r., poz. 254., zwanej dalej tzw. ustawą kominową). Powód, z racji pełnionej w spółce funkcji – Prezesa Zarządu – oraz na podstawie umowy o pracę zawartej 25 lutego 2009r. należał do kręgu osób, w stosunku do których ustawodawca wskazał maksymalny pułap otrzymywanego miesięcznie wynagrodzenia. We wskazanym wyżej okresie wynagrodzenie powoda, określone w umowie o pracę, wykraczało poza limity określone w ustawie kominowej i ostatecznie, jak prawidłowo ustalił Sąd I instancji wynagrodzenie nienależnie pobrane przez powoda wyniosło 187 429, 94 zł. Z tej też przyczyny strony w dniu 22 maja 2012r. zawarły porozumienie w sprawie zwrotu nienależnie pobranego wynagrodzenia, zgodnie z którym należność miała zostać spłacona przez powoda w 36 miesięcznych ratach. Realizując postanowienia tego porozumienia, powód zwrócił na rzecz pozwanej łączną kwotę 29 003, 27 zł, po czym po zawarciu kontraktu menadżerskiego zaprzestał realizacji warunków zawartego porozumienia, nie informując o tym ani rady nadzorczej pozwanej spółki, ani też jej właściciela. W okresie od czerwca 2013r. do grudnia 2013r. na skutek dokonanych oświadczeń o potrąceniu całość zobowiązania powoda wynikająca z nienależnie pobranego wynagrodzenia została uregulowana. Jak wynika z prawidłowych ustaleń faktycznych dokonanych przez Sąd I instancji do potrącenia (w zakresie kwoty objętej apelacją) przedstawione zostały przez pozwaną wierzytelności powoda wynikające z zawartej pomiędzy stronami w dniu 17 października 2012r. umowy o świadczenie usług w zakresie zarządzania, a to jest z tytułu usług świadczonych przez powoda po rozwiązaniu umowy kontraktowej (wynagrodzenia za usługi świadczone przez powoda w maju i w czerwcu 2013r. z tytułu przedłużonego zakazu konkurencji i za okres od 1 lipca 2013r. do grudnia 2013r. – należności otrzymane z tytułu odszkodowania).

W ocenie Sądu Apelacyjnego, oświadczenia o potrąceniu złożone przez stronę pozwaną w odniesieniu do kwoty 91 114, 84 zł były skuteczne, a tym samym powód nie mógł domagać się jej zwrotu. Skarżący prawidłowo przywołuje w apelacji na tę okoliczność regulację z art. 501 k.c.

Zgodnie z art. 501 k.c., odroczenie wykonania zobowiązania udzielone przez Sąd albo bezpłatnie przez wierzyciela nie wyłącza potrącenia. Cytowany przepis wprowadza wyjątek od zasady (art. 498 § 1 k.c.), że wierzytelności podlegające potrąceniu powinny być wymagalne. Odroczenie terminu wykonania zobowiązania może być udzielone również przez wierzyciela i nie wymaga to specjalnej podstawy prawnej, zaś jedynie odroczenie udzielone przez wierzyciela odpłatnie eliminuje możliwość potrącenia wierzytelności w okresie prolongaty. Sama prolongata terminu wykonania zobowiązania udzielona bezpłatnie wprawdzie także pozbawia wierzyciela możności żądania spełnienia świadczenia, ale nie wpływa na możliwość potrącenia. W tak przyjętej konstrukcji prawnej, znajduje wyraz ogólniejsza zasada, iż czynności prawne nieodpłatne stwarzają zwykle słabszą ochronę prawną dla ich beneficjentów niż czynności odpłatne. Powyższe oznacza, że o bezpłatnym odroczeniu zobowiązania można mówić wtedy, gdy wierzyciel lub inna osoba działająca w jego interesie nie otrzymuje od dłużnika żadnego ekwiwalentu za dokonanie tej czynności. Uzyskiwanie przez wierzyciela w okresie prolongaty odsetek umownych lub ustawowych albo innych świadczeń uzasadnionych treścią danego stosunku zobowiązaniowego, na przykład odsetek za dalsze korzystania z kredytu, nie wyłącza działania komentowanego przepisu, gdyż nie chodzi wówczas o wynagrodzenie za samo odroczenie wykonania zobowiązania. Inaczej należy jedynie ocenić przypadek, gdy za możliwość odroczenia terminu wykonania zobowiązania dłużnik będzie zmuszony płacić odsetki w podwyższonej wysokości, które de facto będą stanowiły zapłatę za odroczenie. Z punktu widzenia oddziaływania normy z art. 501 k.c. obojętne jest także, czy odroczenie wykonania zobowiązania nastąpiło przed powstaniem stanu potrącalności, czy w okresie późniejszym.

Odnosząc powyższe do stanu faktycznego sprawy, Sąd Apelacyjny stwierdza, że na mocy porozumienia z dnia 22 maja 2012r., strony postanowiły, że kwota nienależnie pobranego wynagrodzenia brutto będzie spłacona przez powoda w 36 miesięcznych ratach po 5 200 zł, za wyjątkiem pierwszej w wysokości 5 429, 94 zł. Z tytułu odroczenia spłaty wierzytelności objętych porozumieniem wierzyciel nie zastrzegł na swoją rzecz żadnej zapłaty, a nawet nie przewidział spłaty należności z ustawowymi odsetkami. Powyższe oznacza, że udzielone przez wierzyciela (pozwanego) powodowi odroczenie spłaty długu było bezpłatne, a zatem nie wyłączało potrącenia zgodnie z treścią art. 501 k.c. I choć prawidłowo Sąd I instancji skonstatował, że wierzytelność nie była wymagalna na skutek bezpłatnego odroczenia wykonania zobowiązania przez pozwaną, to jednocześnie nie zauważył, iż powyższa zasada określona w art. 498 § 1 k.c. doznaje wyjątku na skutek regulacji zawartej w art. 501 k.c. Tym samym, Sąd I instancji, jak słusznie zarzuca skarżący w apelacji, dopuścił się naruszenia prawa materialnego w postaci art. 501 k.c. poprzez jego niezastosowanie i błędne przyjęcie, że złożone przez pozwaną oświadczenia o potrąceniu częściowo, w zakresie kwoty 91 114, 84 zł były bezskuteczne.

Przy ocenie zarzutów apelacji, konieczne jest jeszcze odniesienie się do pierwotnego źródła powstania zobowiązania, w kształcie określonym porozumieniem stron z dnia 22 maja 2012r. W toku procesu przed Sądem I instancji, powód, który nie wniósł apelacji od oddalonej części roszczenia, kwestionował dalsze obowiązywanie porozumienia w świetle postanowień § 11 ust. 2 umowy o świadczenie usług w zakresie zarządzania z dnia 17 października 2012r. Stosownie do postanowienia § 11 cytowanej umowy, „niniejsza umowa stanowi całość porozumienia pomiędzy stronami oraz zastępuje wszelkie poprzednie umowy pomiędzy stronami, jak również wszelkie uprzednio obowiązujące warunki zatrudnienia. Niniejsza umowa zastępuje wszelkie porozumienia lub oświadczenia, zarówno ustne, jak i pisemne, złożone w jakimkolwiek czasie zarządzającemu przez spółkę”. Z treści powyższego zapisu, powód wywodził, że porozumienie straciło moc, a w konsekwencji powyższego pozwana spółka zwolniła go z długu. W ocenie Sądu Apelacyjnego, prawidłowo Sąd I instancji przyjął, że postanowienie § 11 kontraktu menadżerskiego należy wykładać w kontekście jego celu, czyli zmiany tytułu prawnego, na podstawie którego powód wykonywał na rzecz pozwanej pracę. Dlatego też zapis o uchyleniu skutków prawnych innych umów i porozumień odnosi się wyłącznie do umów zawartych w związku z uprzednio łączącą strony umową o pracę, zaś porozumienie z dnia 22 maja 2012r. dotyczyło jedynie nienależnie pobranych świadczeń i tylko w sensie faktycznym wiązało się z umową o pracę. Niezależnie od powyższego, Sąd Apelacyjny zwraca uwagę na jeszcze jeden aspekt sprawy, a mianowicie na fakt, że to dłużnik jest obowiązany udowodnić okoliczność faktyczną w postaci zwolnienia z długu. Analiza materiału dowodowego w sprawie nie pozwala na przyjęcie, że powód tę okoliczność udowodnił. Wręcz przeciwnie, taki sposób interpretacji zapisu § 11 kontraktu menadżerskiego wynika jedynie z twierdzeń powoda wedle których „wszyscy rozumieli, że ten zapis z kontraktu menadżerskiego unieważnia porozumienie o spłacie zadłużenia” (vide k. 330 a.s.). Uważna analiza zeznań przesłuchanych w sprawie świadków tej tezy nie potwierdza, albowiem świadkowie, w tym M. L. (vide k. 327-328 a.s.), były członek rady nadzorczej pozwanej w okresie od 2009r. do 2013r. nie miała na ten temat jakiejkolwiek wiedzy, zaś świadek A. J., pełniąca w tym czasie funkcję dyrektora biura personalnego pozwanej, o sposobie interpretacji postanowień § 11 kontraktu menadżerskiego dowiedziała się od powoda i jego pełnomocnika, który, jak wynika z zeznań tego świadka, w spornym okresie pracował w pozwanej spółce (vide k. 304 a.s.). To właśnie powód, działając jako prezes pozwanej spółki i ówczesny prawnik zatrudniony u strony pozwanej przekonali świadka A. J., że wynegocjowali bardzo dobry kontrakt, który wedle ich twierdzeń miał odnosić się także do porozumienia z 22 maja 2012r. Żadnych innych dowodów na okoliczność zwolnienia z długu powód nie przedstawił, co czyni ustalenia Sądu I instancji prawidłowymi. Dla oceny treści kontraktu menadżerskiego istotna jest także i ta okoliczność, że jak zeznała świadek A. P., ale też sam powód, wzory kontraktów pochodziły od (...), czyli z biura nadzoru właścicielskiego i były one standardowe (vide k. 330 a.s.).

W konsekwencji powyższego, Sąd Apelacyjny w pełni akceptuje te ustalenia i rozważania Sądu I instancji, które odnoszą się do sposobu interpretacji postanowień § 11 kontraktu menadżerskiego.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Apelacyjny, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c., orzekł jak w pkt. I wyroku, z tym, że o kosztach zastępstwa procesowego przed Sądem Okręgowym (apelacja została też skierowana do pkt. III wyroku Sądu Okręgowego, w którym zniesiono koszty zastępstwa procesowego) rozstrzygnął na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z § 6 pkt. 6 i § 2 i 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. 2013.490.). Przy ustalaniu wysokości opłaty za czynności radcy prawnego w podwójnej stawce , Sąd Apelacyjny wziął pod uwagę niezbędny nakład pracy pełnomocnika strony pozwanej, charakter sprawy i wkład pracy pełnomocnika w przyczynienie się do wyjaśnienia i jej rozstrzygnięcia, a nadto rodzaj i zawiłość sprawy. W ocenie Sądu Apelacyjnego zasądzenie opłaty w podwójnej stawce odzwierciedla zarówno nakład pracy pełnomocnika (bardzo staranne i pracochłonne przygotowanie odpowiedzi na pozew oraz kolejnych pism procesowych, długo trwające postępowanie przed Sądem I instancji, skomplikowany i rozbudowany stan faktyczny), jak i charakter sprawy, która niewątpliwie należała do spraw trudnych albowiem w sprawie zastosowanie miały przepisy dotyczące potrącenia wierzytelności. Jednocześnie jednak żądanie zasądzenia opłaty w poczwórnej stawce Sąd Apelacyjny uznał za nadmierne, biorąc pod uwagę, że przewidziana w przepisach rozporządzenia stawka podstawowa odpowiada obowiązkowi starannego działania pełnomocnika, w tym obowiązkowi przedstawiania wszystkich dowodów przy pierwszym piśmie procesowym. Z tych też przyczyn w pkt. II wyroku Sąd Apelacyjny oddalił apelację w pozostałej części w odniesieniu do rozstrzygnięcia w zakresie kosztów zastępstwa procesowego za I instancję.

W pkt. III wyroku, Sąd Apelacyjny, na mocy art. 98 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. i w zw. z § 6 pkt. 6 i § 12 ust. 1 pkt. 2 cytowanego wyżej rozporządzenia zasądził od powoda na rzecz strony pozwanej kwotę 7 256 zł tytułem zwrotu kosztów procesu za II instancję. Na powyższe koszty powstałe po stronie pozwanej złożyła się opłata za czynności radców prawnych przed Sądem Apelacyjnym w wysokości 75% stawki minimalnej (2 700 zł ) oraz opłata od apelacji w kwocie 4 556 zł uiszczona przez stronę pozwaną.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Monika Baranowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Sędzia Maria Gleixner-Dyk,  Magdalena Tymińska
Data wytworzenia informacji: