Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

V ACa 1048/17 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Warszawie z 2017-12-05

Sygn. akt V ACa 1048/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 grudnia 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie V Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący: SSA Marta Szerel

Sędziowie: SA Ewa Kaniok (spr.)

SA Aleksandra Kempczyńska

Protokolant: sekretarz sądowy Izabela Katryńska

po rozpoznaniu w dniu 5 grudnia 2017 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa M. J.

przeciwko K. K. (1)

o ochronę dóbr osobistych

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 31 maja 2016 r., sygn. akt IV C 908/15

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od M. J. na rzecz K. K. (1) kwotę 810 (osiemset dziesięć) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Aleksandra Kempczyńska Marta Szerel Ewa Kaniok

Sygn. akt V ACa 1048/17

UZASADNIENIE

M. J. wniosła o zobowiązanie K. K. (1) do złożenia wobec niej oficjalnych przeprosin w formie ustnej przed sądem, oraz o umieszczenie tych przeprosin w protokole rozprawy, nakazanie pozwanej zaprzestania dalszych zachowań polegających na naruszaniu godności i dobrego imienia, oraz podejmowania jakichkolwiek zachowań mających na celu prowokowanie kłótni i eskalacji konfliktu między stronami.

K. K. (1) wnosiła o oddalenie powództwa (k.35).

Wyrokiem z dnia 31 maja 2016 roku Sąd Okręgowy w Warszawie w punkcie pierwszym oddalił powództwo; w punkcie drugim zasądził od M. J. na rzecz K. K. (1) kwotę 377 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd Okręgowy ustalił, że K. K. (1) i mąż powódki R. J. są rodzeństwem. Od kilkudziesięciu lat wspólnie zamieszkują w domu stanowiącym ich współwłasność. Przez wiele lat wspólnego zamieszkiwania relacje między nimi układały się bardzo dobrze. Wzajemnie się odwiedzali, wspólnie spędzali święta i uroczystości rodzinne, wspólnie decydowali o sposobie zagospodarowania posesji i wykonywanych na niej pracach. Stosunki między stronami pogorszyły się około półtora roku temu. Pozwana wiąże to z odmową udziału w sfinansowaniu prac, które jej brat chciał wykonać na posesji. Coraz częściej zaczęło dochodzić między stronami do nieporozumień na tle korzystania ze wspólnej nieruchomości. Pozwana miała pretensje do brata i jego żony, że pozostawiają otwarte drzwi do korytarza, co umożliwiało dostawanie się do domu kotom i niszczenie rzeczy należących do powódki, które znajdowały się przy wejściu na parterze. Powódka z mężem mieli pretensje, że pozwana bez ich zgody wycięła bukszpany. Do nieporozumień dochodziło na tle korzystania ze strychu i garażu.

Sąd I instancji ustalił, że w dniu 19 lipca 2015 r. o 3 w nocy doszło do awantury między stronami w czasie której pozwana użyła wyzwisk. Tego dnia powódka z mężem wyjeżdżali na wczasy. Pozwana czuwała w nocy ponieważ nie miała kluczy od bramy.

Świadkiem awantury była sąsiadka I. A., która w tym czasie oczekiwała na swojej posesji na przyjazd karetki pogotowia wezwanej do chorego męża. Wcześniej kilkakrotnie słyszała wyzwiska ze strony pozwanej pod adresem powódki. Po raz ostatni miało to miejsce w nocy 19 lipca 2015 r. K. K. (1) nigdy nie obmawiała powódki w rozmowach z I. A.. I. A. nie była zorientowana w dokładnym przebiegu zajść w czasie, których pozwana używała wyzwisk. Incydenty związane z używaniem wyzwisk przez pozwaną względem powódki, których I. A. była świadkiem, nie wpłynęły na ocenę powódki przez świadka. Pewnego razu świadek udzielała pomocy pozwanej, która skarżyła się na wysokie ciśnienie i wiązała to z nieporozumieniem z bratem, którego szczegółów świadek nie znała.

Świadkiem incydentu w nocy 19 lipca 2015 r. była też E. T., która zamieszkuje na sąsiedniej posesji. Tej nocy obudziły ją krzyki. E. T. nie zrozumiała treści wypowiedzi E. J., usłyszała natomiast jak pozwana zwymyślała powódkę. Oprócz tego nie słyszała żeby strony się kłóciły. Wobec niej pozwana nie obmawiała powódki. Zdarzenie z 19 lipca 2015 r. nie wpłynęło na sposób postrzegania powódki przez świadka.

Powódka domagała się udzielenia ochrony prawnej w związku z naruszeniem jej godności i dobrego imienia.

Zgodnie z art. 23 k.c. dobra osobiste człowieka, jak w szczególności zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska, pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach. Art. 24 § 1 k.c. stanowi zaś, że ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności żeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny.

Jeśli chodzi o zarzut naruszenia dobrego imienia, czci oraz godności powódki Sąd zważył, że ujęcie dobra osobistego człowieka w postaci czci przedstawione zostało w orzecznictwie i literaturze w dwóch aspektach. W ujęciu wewnętrznym cześć człowieka, jego godność osobista, to poczucie własnej wartości, które może zostać naruszone poprzez skierowanie do niego wypowiedzi lub zachowania obraźliwego. W ujęciu zewnętrznym cześć to dobre imię, reputacja i oczekiwanie szacunku ze strony innych ludzi. W orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się, że naruszenie czci polega w szczególności na przypisaniu osobie cech lub właściwości, które mogą ją poniżyć w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności. Kryterium oceny czy nastąpiło naruszenie ma charakter obiektywny, chodzi o reakcję jaką wywołuje w społeczeństwie zdarzenie stanowiące podstawę żądania ochrony. Nie może być miarodajny wyłącznie stan uczuć oraz miara indywidualnej wrażliwości powoda, lecz także kontekst społeczny, a zwłaszcza odbiór kwestionowanych słów w środowisku, w którym je wypowiedziano (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 kwietnia 1989 r., I CR 143/89, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 marca 1997 r., III CKN 33/97).

W ocenie Sądu Okręgowego brak podstaw do stwierdzenia, że ze strony pozwanej doszło do naruszenia dóbr osobistych powódki. Pomiędzy stronami istnieje konflikt za powstanie, którego każda ze stron obwinia stronę przeciwną. Sporadyczne użycie wyzwisk w czasie nieporozumień między członkami najbliższej rodziny, stanowiące zapewne źródło przykrych przeżyć nie może być jednak kwalifikowane jako naruszenie dóbr osobistych.

Sąd zważył przy tym, że I. A. i E. T., które stały się przypadkowymi świadkami użycia wyzwisk przez pozwaną względem powódki nie potrafiły opisać całego kontekstu tego zdarzenia twierdząc, ze nie jest im znany.

Zeznania świadków M. B., W. M. i D. P., są dowodem istnienia konfliktu między stronami, a nie konkretnych zdarzeń, w których należałoby upatrywać naruszenia dóbr osobistych powódki.

Sąd Okręgowy stwierdził, że w sprawach o ochronę dóbr osobistych konieczne jest zachowanie należytych proporcji oraz umiaru i dlatego nie można nadużywać instrumentów prawnych właściwych ochronie dóbr osobistych dla przypadków drobnych, incydentalnych, dotyczących wyłącznie subiektywnych przeżyć powodów - jak w przedmiotowej sprawie - gdyż taki sposób postępowania prowadziłby do niedopuszczalnego deprecjonowania samego przedmiotu ochrony (por. wyrok SN z 23.5.2002 r., IV CKN 1076/00, OSNC 2003, z. 9, poz. 121, wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi I Wydział Cywilny z 2015-08-26, I ACa 29/15).

Niezależnie od powyższego Sąd zauważył, że żądanie „zobowiązania K. K. (1) do złożenia wobec powodów oficjalnych przeprosin w formie ustnej przed sądem oraz umieszczenie tych przeprosin w protokole rozprawy” co do zasady nie mogłoby zostać uwzględnione. Orzeczenie staje się wykonalne z chwilą jego uprawomocnienia. Po uprawomocnieniu wyroku brak zaś podstaw do wyznaczania rozprawy w celu umożliwienia stronie realizacji obowiązku złożenia przeprosin w formie ustnej przed sądem, oraz umieszczenia ich w protokole rozprawy.

Odnośnie żądania nakazania pozwanej zaprzestania dalszych zachowań polegających na naruszaniu godności i dobrego imienia powodów oraz podejmowania jakichkolwiek zachowań mających na celu prowokowanie kłótni i eskalacji konfliktu między stronami, w ocenie Sądu I instancji nie zostało udowodnione aby zachodziła obawa, że pozwana będzie podejmowała działania naruszające dobra osobiste powódki. Z zeznań świadków I. A. i E. T. wynika, że ich uczestnictwo w zdarzeniach podczas, których stały się świadkami użycia wyzwisk przez pozwaną względem powódki miało charakter przypadkowy i sporadyczny oraz, że sytuacje takie nie powtórzyły się od ponad roku oraz, że nie wpłynęły na sposób postrzegania powódki. Ponadto „prowokowanie kłótni i eskalacja konfliktu” nie mogą być utożsamiane z naruszeniem dóbr osobistych.

Sąd Okręgowy oddalił wniosek o dopuszczenie dowodu z akt sprawy, która toczyła się w Prokuraturze Rejonowej w Piasecznie oraz dołączenie notatek z interwencji funkcjonariuszy policji w związku ze zgłoszeniami dokonywanymi przez strony, jak również z zeznań funkcjonariusza policji na okoliczność istnienia konfliktu między stronami. Fakt istnienia konfliktu między stronami nie jest sporny. W uzasadnieniu wniosków dowodowych nie zostały zaś przytoczone takie okoliczności, których potwierdzenie uzasadniałoby stwierdzenie, że doszło do naruszenia dóbr osobistych powódki.

O kosztach Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku wniosła powódka zaskarżając go w całości i zarzuciła naruszenie:

1.  art. 328 § 1 k.p.c. poprzez sporządzenie uzasadnienia niekompletnego, nie posiadającego części ustaleń faktycznych Sądu, co uniemożliwiło Skarżącej odniesienie się do wszystkich ustalonych przez Sąd podstaw faktycznych wyroku;

2.  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przyjęcie sprzecznych z zeznaniami świadków wniosków, iż I. A. oraz E. T. nie potrafiły opisać całego kontekstu zdarzenia, w którym Pozwana ubliżała Powódce i jej mężowi, podczas gdy w/w świadkowie obserwowali całe zdarzenie i ze szczegółami wypowiadali się o nim;

3.  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego, co skutkowało przyjęciem sprzecznych z tym materiałem wniosków, iż zachowanie Pozwanej miało charakter incydentalny, podczas gdy zeznania np. świadka D. P. wskazują, iż kierowanie obelg w stosunku do Powódki przez Pozwaną miało miejsce także w innym czasie;

4.  art. 227 k.p.c. poprzez oddalenie dowodu z notatek sporządzonych przez policjanta (KP B.) dotyczących zdarzenia z dnia 19 czerwca 2014 r., jak również z akt sprawy 3Ds 834/14/x, co uniemożliwiło Sądowi wszechstronne rozważenie materiału dowodowego i tym samym poznanie negatywnych działań Pozwanej w stosunku do Powódki mających postać naruszania dóbr osobistych.

W konkluzji skarżąca wniosła o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do rozpoznania Sądowi I instancji, oraz o pozostawienie temuż Sądowi rozstrzygnięcia o kosztach za obie instancje. Nadto wniosła o dopuszczenie dowodu z notatki ze zgłoszenia dokonanego w dniu 19 czerwca 2014 r., oraz o dopuszczenie dowodu z akt sprawy 3 Ds 834/14/x. Alternatywnie wniosła o zmianę wyroku poprzez uwzględnienie powództwa i orzeczenie o kosztach sądowych.

Pozwana wniosła o oddalenie apelacji i oraz o zasądzenie kosztów postępowania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

apelacja nie jest zasadna i podlega oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

Powódka wnosząc o zobowiązanie pozwanej do złożenia oficjalnych przeprosin w formie ustnej przed sądem, oraz o umieszczenie tych przeprosin w protokole rozprawy nie sformułowała tekstu owych przeprosin. Tak sformułowane żądanie nie mogło być uwzględnione przez sąd I instancji jako niewykonalne. Pozostawienie treści przeprosin do uznania pozwanej sprawia, iż nie wiadomo jakie słowa mają być wypowiedziane przez pozwaną w ramach przeprosin, oraz jakie konkretnie zachowanie pozwanej stanowić ma podstawę przeprosin.

Wobec tego, iż w apelacji powódka domagała się zmiany wyroku poprzez uwzględnienie powództwa Sąd Apelacyjny zobowiązał ją do usunięcia braku apelacji poprzez sformułowanie tekstu przeprosin.

Po modyfikacji, ostatecznie powódka wskazała, że tekst przeprosin powinien brzmieć: „Ja K. K. (1) przepraszam M. J. za naruszenie jej dóbr osobistych poprzez kierowanie ustne wyzwisk w stosunku do wyżej wymienionej”.

Strona, która domaga się ochrony prawnej ma obowiązek przytoczyć fakty, które stanowią podstawę powództwa a więc wskazać gdzie, kiedy i w jaki sposób doszło do naruszenia jej dóbr osobistych przez użycie jakich słów, ewentualne podjęcie jakich działań.

W pozwie powódka twierdziła, że pozwana kieruje wobec niej słowa powszechnie uznawane za obelżywe ( k.3), między innymi w dniu 17 lipca 2015r. kiedy powódka z mężem wyjeżdżała na wakacje pozwana otworzywszy okna domu zaczęła kierować wobec niej obelgi, wulgaryzmy, oraz słowa powszechnie uznane za obelżywe. Słów tych powódka nie przytoczyła. Zeznając w charakterze strony powódka nie opisała w sposób szczegółowy zdarzenia z 17 lipca 2015r. i nie przytoczyła słów skierowanych pod jej adresem przez pozwaną a nawet nie twierdziła że jakiekolwiek słowa padły. Zeznała jedynie, że pozwana już wieczorem prowokowała do kłótni, oraz że robiła awantury w domu kiedy mąż powódki chciał zamknąć bramę ( k.109-110 transkrypcja). R. J. ( mąż powódki a brat pozwanej ) zeznał, że tej nocy pozwana powiedziała do powódki „ty się suko nie odzywaj, bo jak ci przypierdolę, to rodzona matka cię nie pozna” ( k.97v transkrypcja). Świadek I. A. zeznała, że pani K. wyzywała panią J., oraz że nie będzie powtarzać jakich słów używała ( k.97 transkrypcja). Świadek E. T. zeznała, że pani J. coś powiedziała a pani K. wyszła i mówi „zamknij się, bo jak ci przypierdolę to cię własna matka nie pozna ( k.95 transkrypcja). Z kolei D. P. (siostra powódki ) zeznała, że pozwana stojąc w oknie wyzywała powódkę „ty kurwo, szmato, tak ci przypierdolę, że cię rodzona matka nie pozna k.105v transkrypcja). Sama pozwana twierdzi, że powiedziała do powódki ”ty się zamknij”( k.112v transkrypcja).

Z dowodów przeprowadzonych w sprawie wynika, że w czasie kiedy powódka z mężem wyjeżdżała na wakacje doszło do konfliktu z pozwaną. Powodem konfliktu było zamknięcie przez męża powódki bramy wjazdowej na wspólną posesję. Pozwana zażądała aby brat otworzył bramę gdyż nie miała klucza, wtedy do rozmowy wtrąciła się powódka. Między powódką i pozwaną doszło do wymiany słów, ostatecznie pozwana powiedziała do powódki „zamknij się”. Rację ma Sąd I instancji, że w świetle zgromadzonego materiału dowodowego brak jest podstaw do przyjęcia, że ze strony pozwanej doszło do naruszenia dóbr osobistych powódki. Strony są skonfliktowane od kilku lat. Zdarzenie stanowiące podstawę żądania ochrony prawnej postrzegane było przez osoby obce jako rodzinna kłótnia. Z punktu widzenia w/w świadków zachowanie pozwanej nie naruszyło dobrego imienia oraz godności powódki. Zeznania E. T. zbieżne są z zeznaniami pozwanej i w ich świetle brak jest podstaw do przyjęcia, że pozwana użyła słów poniżających powódkę. Zeznania pozostałych świadków są rozbieżne gdy chodzi o wskazanie słów powszechnie uznanych za obelżywe, które rzekomo wypowiedziała pozwana. Mąż powódki zeznał, że pozwana użyła słowa „suko”, siostra powódki zeznała, że padły słowa „kurwo, szmato”. I. A. w ogóle nie przytoczyła słów, które pozwana wypowiedziała. Sama powódka zeznając w charakterze strony opisywała różne sytuacje dotyczące stosunków pomiędzy stronami ale zdarzenia z dnia 17.07.2015r. nie opisała, nie sposób zatem przyjąć, że zachowanie pozwanej odebrała jako naruszające jej godność osobistą.

Wobec sprecyzowania przez powódkę w postępowaniu apelacyjnym treści przeprosin,

przedmiot ustaleń faktycznych sprowadzał się do ustalenia, czy pozwana kierowała pod adresem powódki wyzwiska. Pozostałe okoliczności takie jak kierowanie przez pozwaną wobec powódki gróźb karalnych, nękanie powódki, utrudnianie wspólnej egzystencji, kierowanie fałszywych oskarżeń, jako nie objęte treścią żądanego przeproszenia, nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia. W związku z powyższym zbędne jest czynienie w tym zakresie ustaleń faktycznych. Dowody zaoferowane przez powódkę w postaci notatek sporządzonych przez policjanta KP B. ze zdarzenia z dnia 19.06.2014r., oraz z akt sprawy 3 Ds834/14/X Prokuratury Rejonowej w Piasecznie trafnie zostały uznane przez sąd I instancji za nieprzydatne dla rozstrzygnięcia. Należy podkreślić, że w treści apelacji nie wskazano jakie okoliczności miałyby zostać udowodnione za pośrednictwem w/w dokumentów.

Jeśli chodzi o kierowanie przez pozwaną wyzwisk pod adresem R. J., to wyłącznie on jest legitymowany do dochodzenia ochrony prawnej.

M. J. może żądać zobowiązania pozwanej do przeproszenia wyłącznie za naruszenie swoich dóbr osobistych.

W postępowaniu apelacyjnym nie jest dopuszczalne rozszerzenie podstawy faktycznej pozwu.

Wnosząc o ochronę dóbr osobistych powódka wskazała, że pozwana publicznie kieruje wobec niej słowa powszechnie uznawane za obelżywe ( k.3). Jako przykład wskazała incydent z 17 lipca 2015r. i nie opisała innych tego typu sytuacji. Sąd jest związany podstawą faktyczną powództwa i nie może poza tę podstawę wychodzić, słusznie zatem sąd I instancji ograniczył ustalenia faktyczne do okoliczności przytoczonych w pozwie. Zarzut naruszenia przez ten sąd art. 328 § 1 k.p.c. poprzez sporządzenie uzasadnienia niekompletnego, nie posiadającego części ustaleń faktycznych jest w związku z tym nietrafny.

Chybiony jest zarzut naruszenia art. 233 par. 1 k.p.c. poprzez wadliwą ocenę zeznań świadków I. A. i E. T.. Sąd I instancji wnikliwie ocenił te zeznania nie naruszając zasad wiedzy logiki i doświadczenia życiowego. Apelująca nie wskazuje jakie okoliczności przytoczone przez w/w świadków zostały pominięte przez sąd I instancji. Świadek T. zeznała, że nie była świadkiem innych zdarzeń oprócz incydentu z lipca, oraz że nie słyszała obelg ani wyzwisk kierowanych przez pozwaną pod adresem powódki, zaś Świadek A. wprawdzie twierdziła, że była świadkiem innych zdarzeń ale nie potrafiła ich szczegółowo opisać. Nie wiadomo nawet, czy wyzwiska, które rzekomo słyszała, kierowane były pod adresem powódki czy pod adresem R. J.. Chybiony jest także zarzut wadliwej oceny zeznań świadka D. P.. Zeznania tego świadka jakoby słyszała obelgi kierowane przez pozwaną pod adresem powódki w czasie rozmowy telefonicznej prowadzonej przez pozwaną w jej mieszkaniu, są oparte na domysłach. Świadek przebywała wtedy w mieszkaniu powódki i nie potrafi logicznie wyjaśnić swoich przypuszczeń.

W ocenie Sądu Apelacyjnego powódka nie udowodniła, że w trakcie incydentu z dnia 17.07.2015r. pozwana naruszyła godność powódki, nie udowodniła także, że pozwana publicznie kierowała wobec niej słowa powszechnie uznawane za obelżywe, nie ma zatem podstaw do zmiany zaskarżonego wyroku.

Rację ma sąd I instancji, że niewykonalne byłoby zobowiązanie pozwanej do przeproszenia powódki podczas rozprawy sądowej. W postępowaniu apelacyjnym powódka działająca przez profesjonalnego pełnomocnika nie zmodyfikowała żądania w tym zakresie, zaś sąd nie jest uprawniony do wyręczania strony w formułowaniu żądań dotyczących dopełnienia przez stronę czynności potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia dóbr osobistych powódki.

Rację ma sąd I instancji, że powódka nie udowodniła, iż istnieje obawa , że pozwana będzie w przyszłości podejmowała działania naruszające dobra osobiste powódki.

Poza tym nie jest dopuszczalne formułowanie nakazów i zakazów w sposób ogólnikowy. Strona zobowiązana musi bowiem wiedzieć jakie konkretnie działania nie powinny być przez nią podejmowane ( zostały zakazane). Powódka domagała się nakazania pozwanej zaprzestania dalszych zachowań polegających na naruszaniu godności i dobrego imienia ale nie sprecyzowała o jakie konkretnie zachowania chodzi, przez co roszczenie w tej części nie nadawało się do uwzględnienia. Tak samo gdy idzie o żądanie zakazania pozwanej podejmowania jakichkolwiek zachowań mających na celu prowokowanie kłótni i eskalację konfliktu między stronami, z uwagi na ogólnikowość zakazu i oceny charakter zachowań, uwzględnienie powództwa nie było możliwe. Pewne zachowania w ocenie jednych osób mogą być poczytane za prowokowanie kłótni i eskalację konfliktu, zaś w ocenie innych osób mogą być odbierane inaczej. Wyrok zawierający nakazy i zakazy nie może być sformułowany w sposób pozwalający na subiektywną interpretację jego treści.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Apelacyjny przyjął za własne ustalenia faktyczne poczynione przez sąd I instancji w części w jakiej nie pozostają one w sprzeczności z ustaleniami poczynionymi wyżej. Z uwagi na brak podstaw do uwzględnienia apelacji, z mocy art. 385 k.p.c. Sąd Apelacyjny oddalił ją. O kosztach procesu za drugą instancję orzekł zgodnie z wynikiem sporu w oparciu o art. 98 par. 1 i 3 k.p.c.

Ewa Kaniok Marta Szerel Aleksandra Kempczyńska

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Krystyna Brawecka
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Marta Szerel,  Aleksandra Kempczyńska
Data wytworzenia informacji: