Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

VI ACa 333/20 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Warszawie z 2021-05-13

Sygn. akt VI ACa 333/20

WYROK

W IMIEMU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 maja 2021 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie VI Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący - Sędzia Ksenia Sobolewska - Filcek (spr.)

Sędziowie: Grażyna Kramarska

Marzena Miąskiewicz

Po rozpoznaniu w dniu 13 maja 2021 r. w Warszawie

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa (...) w W.

przeciwko M. G.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 28 stycznia 2020r. sygn. akt XXV C 2010/18

1)  odrzuca apelację w zakresie punktu drugiego zaskarżonego wyroku;

2)  zmienia zaskarżony wyrok w punktach pierwszym i trzecim w ten sposób, że oddala powództwo również co do kwoty 232 723,00 zł (dwieście trzydzieści dwa tysiące siedemset dwadzieścia trzy złote) z odsetkami i zasądza od (...) w W. na rzecz M. G. 10 817,00 (dziesięć tysięcy osiemset siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu;

3)  zasądza od (...) w W. na rzecz M. G. 8 100,00 (osiem tysięcy sto złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego;

4)  nakazuje pobrać od (...) w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Apelacyjnego w Warszawie 11 637,00 zł (jedenaście tysięcy sześćset trzydzieści siedem złotych) tytułem nieuiszczonej przez pozwanego opłaty od apelacji.

Sygn. akt VI ACa 333/20

UZASADNIENIE

W pozwie z 17 września 2018 r., po jego sprecyzowaniu pismem z 5 lutego 2019 r., (...) w W. wniósł o zasądzenie 286.810,38 zł (232.723,00 zł – należność główna; 54.087,38 zł – odsetki należne po wystawieniu (...), t.j. od 12 czerwca 2013 r. do 23 maja 2015 r.) z odsetkami za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, od M. G., jako dłużnika rzeczowego należności z tytułu wypowiedzianej przez (...) Bank S.A. w W. umowy o kredyt hipoteczny nr (...). Wyjaśnił, że należność ta wynika z (...) wystawionego przez bank 11 czerwca 2013 r. i opatrzonego przez Sąd Rejonowy dla Warszawy – Woli w Warszawie klauzulą wykonalności, a została nabyta przez powoda umową przelewu wierzytelności z 14 marca 2018 r. na podstawie art. 509 k.c., wraz z zabezpieczeniem hipotecznym. Jako podstawę dochodzonego roszczenia powód wskazał art. 65 ust 1 u.k.w.h.

M. G. wniósł o oddalenie powództwa podnosząc zarzuty: braku skutecznego wypowiedzenia umowy kredytu, a przez to nieistnienia wierzytelności, która mogła być przedmiotem przelewu; nieskuteczności cesji z uwagi na niewykazanie umocowania osób, które działały jako pełnomocnicy stron umowy; braku udowodnienia wysokości roszczenia; przedawnienia wierzytelności będącej przedmiotem cesji, w zakresie odsetek.

Wyrokiem z 28 stycznia 2020 r. Sąd Okręgowy w Warszawie zasądził od pozwanego na rzecz powoda 232.723,00 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 17 września 2018 r. do dnia zapłaty, z ograniczeniem odpowiedzialności M. G. do nieruchomości lokalowej uregulowanej w KW nr (...) wraz ze związanym z własnością tego lokalu udziałem w nieruchomości wspólnej, do wysokości hipoteki umownej zwykłej wynoszącej 256.000,00 zł i hipoteki umownej kaucyjnej wynoszącej 54.100,00 zł; oddalił powództwo w pozostałym zakresie i zasądził od pozwanego na rzecz powoda koszty procesu.

Powyższe rozstrzygnięcie Sąd Okręgowy poprzedził następującymi ustaleniami:

W dniu 24 października 2005 r. pozwany zawarł z (...) Bank S.A. w W. umowę nr (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...), aneksowaną w dniu 21 listopada 2005 r., na mocy której otrzymał kwotę 256.000,00 zł z przeznaczeniem na spłatę innego kredytu, zakup lokalu mieszkalnego nr (...), położonego w W. przy ulicy (...) oraz refinansowanie wkładu własnego. Kredyt miał być spłacony w okresie 360 miesięcy (do 24 października 2035 r.) w równych miesięcznych ratach kapitałowo – odsetkowych, a jego zabezpieczeniem była m.in. hipoteka zwykła i kaucyjna, ustanowiona na nabywanej nieruchomości. Strony ustaliły też m.in. warunki i procedurę wypowiedzenia umowy przez bank w sytuacji zaległości w spłacie kredytu.

Pozwany otrzymał od banku umówioną kwotę kredytu, który spłacał do 11 stycznia 2012 r., kiedy to jego saldo wynosiło 232.723,00 zł.

Pismem z 3 kwietnia 2012 r. bank wezwał pozwanego do spłaty zaległości w wysokości 4.082,24 zł, w wyznaczonym terminie 7 dni, pod rygorem wypowiedzenia umowy oraz oświadczył, że w przypadku braku spłaty pismo należy traktować jako wypowiedzenie umowy z okresem wypowiedzenia 30 dni od dnia następnego po upływie 7 dniowego terminu wyznaczonego na spłatę. Pozwany nie podjął tego pisma, więc przesyłka po awizacji została zwrócona do banku.

Pismem z 12 czerwca 2012 r. bank wystosował do pozwanego przedsądowe wezwanie do zapłaty kapitału (232.723,00 zł) i odsetek (6.738,88 zł). Również tego pisma pozwany nie podjął, pomimo awizacji.

Pismem z 6 czerwca 2013 r. pozwany poinformował bank o przyczynach powstania zaległości, złożył propozycję co do zasad rozpoczęcia regularnych spłat, a nawet zadeklarował gotowość sprzedaży lokalu sfinansowanego z kredytu, celem pozyskania środków na spłatę. Ustosunkowując się do tej propozycji, bank oświadczył, że działania windykacyjne są już prowadzone oraz, że propozycja jest nieadekwatna do stanu sprawy oraz poziomu zadłużenia.

W dniu 11 czerwca 2013 r. bank wystawił wobec pozwanego bankowy tytuł egzekucyjny nr (...) na łączną kwotę 254.451,89 zł (w tym należność główna – 232.723,00 zł, odsetki umowne karne za okres od 2 stycznia 2012 r. do 11 czerwca 2013 r. od zadłużenia przeterminowanego – 21.728,89 zł), w którym oświadczył, że jego roszczenia wobec pozwanego są w całości wymagalne od 31 maja 2012 r., a od powyższego zadłużenia przysługują bankowi dalsze odsetki ustawowe w wysokości 13% w stosunku rocznym, naliczane od dnia następnego po dniu wystawienia (...), do dnia całkowitej spłaty zadłużenia. Tytuł ten został opatrzony klauzulą wykonalności postanowieniem referendarza sądowego w Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Woli w Warszawie, z 23 lipca 2013 r. (sygn. akt I Co 2400/13) i stał się podstawą wszczęcia przeciwko pozwanemu postępowania egzekucyjnego, które ostatecznie zostało umorzone postanowieniem z dnia 14 maja 2018 r., na wniosek wierzyciela.

W dniu 28 lipca 2014 r. bank wyraził zgodę na sprzedaż nieruchomości położonej przy ul. (...) w W. z tzw. „wolnej ręki”. Jednocześnie oświadczył, że na dzień 28 lipca 2014 r. zadłużenie pozwanego z tytułu umowy o kredyt hipoteczny nr (...) wynosi łącznie 293.717,08 zł (należność główna – 254.451,89 zł, odsetki ustawowe – 37.338,19 zł, koszty sądowe - 127,00 zł i koszty zastępstwa prawnego w egzekucji – 1.800,00 zł), a zwolnienie z hipoteki w/w nieruchomości nastąpi po dokonaniu spłaty w wysokości nie mniejszej, niż 495.786,23 zł.

W dniu 3 sierpnia 2017 r. bank zawarł z powodowym Funduszem ramową umowę przelewu wierzytelności zabezpieczonych hipoteką, w której wykonaniu, w dniu 14 marca 2018 r. dokonał przelewu na nabywcę wierzytelności o łącznej wartości 94.972.725,39 zł za cenę 23.000.000,00 zł, wraz ze wszystkimi odnoszącymi się do nich zabezpieczeniami oraz innymi prawami, w tym w szczególności z hipotekami oraz roszczeniami o zaległe odsetki i zwrot kosztów. Ostateczny wykaz wierzytelności został określony załącznikiem nr 1 do aneksu do umowy przelewu wierzytelności podpisanego 25 lipca 2018 r., w którym wskazana została także wierzytelność wobec M. G. z tytułu udzielonego kredytu wraz z zabezpieczającymi ją hipotekami, ustalona na kwotę należności głównej w wysokości 232.723,00 zł, kwotę odsetek w wysokości 119.954,24 zł, opłat i kosztów w wysokości 380,53 zł, łącznie – 353.057,77 zł. Przedmiotowa wierzytelność została zakupiona za kwotę 89.802,81 zł.

W dniu 18 lipca 2018 r. bank potwierdził, że całkowita cena nabycia wierzytelności objętych umową przelewu została przez Fundusz uiszczona.

Nieruchomość, dla której prowadzona jest księga wieczysta KW nr (...), jest własnością pozwanego. W dziale IV księgi wieczystej wpisane są: hipoteka umowna zwykła na sumę 256.000,00 zł i hipoteka umowna kaucyjna na sumę 54.100,00 zł, zabezpieczające spłatę wierzytelności z tytułu kredytu udzielonego umową z 24 października 2005 r. na rzecz wierzyciela hipotecznego - (...). Wpis zmiany wierzyciela hipotecznego został dokonany w dniu 26 kwietnia 2018 r.

W dniu 28 marca 2018 r. powód wystosował do pozwanego wezwanie do zapłaty należności z tytułu umowy kredytu z 24 października 2005 r., odpowiadającej na dzień 28 marca 2018 r. kwocie 353.682,62 zł oraz zawiadomienie o cesji wierzytelności.

W piśmie z 4 czerwca 2018 r., skierowanym do banku, pozwany oświadczył, że w jego ocenie nadal łączy go z bankiem umowa kredytu, ponieważ nie została mu wypowiedziana.

Powyższy stan faktyczny sąd I instancji ustalił na podstawie dowodów
z dokumentów, z których część odpowiadała dokumentom urzędowym a część miała charakter dokumentów prywatnych, a które nie budziły wątpliwości co do ich autentyczności, jak również wiarygodności. Pominął natomiast dowód z pism komornika uznając, że jak wynika z ich treści, podstawę podejmowanych czynności stanowił tytuł wykonawczy obejmujący inne wierzytelności, niż dochodzona niniejszym postępowaniu.

Mając na uwadze całokształt materiału dowodowego Sąd Okręgowy uznał, że powództwo zasługiwało na uwzględnienie w części, co do kwoty 232.723,00 zł, z zastrzeżeniem ograniczenia odpowiedzialności do nieruchomości obciążonej hipoteką.

Pozwany nie kwestionował bowiem tego, że zawarł sporną umowę oraz otrzymał umówioną sumę kredytu. Złożone do akt dokumenty, w tym historia spłaty kredytu oraz oświadczenie pozwanego złożone z datą 6 czerwca 2013 r. potwierdzają też, że pozwany zaprzestał spłaty w styczniu 2012 r. i nie podjął już później w/w obowiązku. Ostatecznie, nie ulega wątpliwości, iż saldo zadłużenia w zakresie należności głównej wynosi 232.723,00 zł.

Odnosząc się zaś do zarzutów podniesionych w odpowiedzi na pozew Sąd Okręgowy stwierdził, że skoro bank skutecznie wypowiedział umowę kredytu, doszło do powstania wierzytelności odpowiadającej całej, wymagalnej kwoty kredytu, którą wierzyciel mógł bez zgody dłużnika przelać na rzecz Funduszu, o czym stanowi art. 92 a ust 1 pkt 1 Prawa bankowego w zw. z art. 509 § 1 k.c. Analiza dokumentów związanych z umową ramową i umową przelewu wierzytelności prowadzi też do ustalenia, że obie umowy są ważne i skuteczne także w stosunku do wierzytelności banku wobec pozwanego.

Także kwota tej wierzytelności została prawidłowo wykazana, a zarzut przedawnienia okazał się skuteczny jedynie odnośnie odsetek za okres od 12 czerwca 2013 r. do 23 maja 2015 r. W tej kwestii Sąd Okręgowy powołał się na uchwałę Sądu Najwyższego z 29 czerwca 2016 r. podjętą w sprawie III CZP 29/16 i stwierdził, że ani nadanie (...) klauzuli wykonalności, ani wszczęcie na tej podstawie egzekucji przez bank nie skutkowało przerwaniem biegu trzyletniego przedawnienia roszczeń Funduszu wobec powoda. Jednak powód dochodzi w tej sprawie swojej wierzytelności od pozwanego, jako dłużnika rzeczowego, na podstawie art. 65 ust 1 u.k.w.h. zaś, zgodnie z art. 77 u.k.w.h. przedawnienie wierzytelności zabezpieczonej hipoteką nie narusza uprawnienia wierzyciela hipotecznego do zaspokojenia z nieruchomości obciążonej. Przepisu tego nie stosuje się jednak do roszczeń o świadczenia uboczne. Zaś wynikające z art. 117 § 2 k.c. uprawnienie dłużnika do uchylenia się od zaspokojenia przedawnionego roszczenia, wzmocnione treścią art. 117 § 2 1 k.c., dotyczy wyłącznie odpowiedzialności osobistej.

Sąd Okręgowy stwierdził też, że kwota dochodzona przez powoda tytułem zwrotu kapitału mieści się w granicach kwoty zabezpieczonej hipoteką zwykłą.

Odnosząc się natomiast do najdalej idącego zarzutu – niewypowiedzenia przez bank spornej umowy kredytowej pismem z 3 kwietnia 2012 r., a w konsekwencji nieistnienia wierzytelności objętej umową cesji i przez to braku legitymacji czynnej powoda do dochodzenia należności - Sąd Okręgowy stwierdził, że jest on niezasadny.

Przede wszystkim, pierwsze w tym przedmiocie oświadczenie pozwanego, pozwalające na ustalenie zajmowanego w tym zakresie stanowiska zostało złożone dopiero w piśmie z 4 czerwca 2018 r., a więc po wystawieniu (...), wszczęciu postępowania egzekucyjnego i jego umorzenia na wniosek banku postanowieniem z 14 maja 2018 r.

Sąd Okręgowy stwierdził też, że obowiązek spłaty udzielonego kredytu wraz z odsetkami, w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu, ma podstawę prawną w art. 69 ust. 1 Prawa bankowego. Z kolei uprawnienie banku do wypowiedzenia umowy kredytu wynika z art. 75 ust. 1 Prawa bankowego i zostało skonkretyzowane w § 16 ust 1 i 3 umowy zawartej z pozwanym. Bank zastrzegł bowiem na swoją rzecz uprawnienie do podjęcia działań upominawczych, z wypowiedzeniem umowy włącznie, w przypadku naruszenia przez kredytobiorcę warunków umowy, a w szczególności w przypadku gdy w terminie określonym w umowie nie dokona on spłaty raty kapitałowo-odsetkowej lub części raty kapitałowo-odsetkowej.

Oceniając to postanowienie w świetle art. 75 Prawa bankowego w brzmieniu obowiązującym na dzień dokonania wypowiedzenia Sąd Okręgowy uznał, że bank był uprawniony do wypowiedzenia spornej umowy w sytuacji braku spłaty raty kredytu lub jej części, a termin wskazany w oświadczeniu spełnia wymogi art. 75 ust 2 Prawa bankowego. Skutkiem wypowiedzenia umowy kredytu w części dotyczącej warunków spłaty jest natomiast obowiązek zwrotu przez kredytobiorcę wykorzystanego kredytu w całości z upływem terminu wypowiedzenia. Tracą bowiem moc oznaczone w umowie terminy spłaty w ratach. Taki skutek wypowiedzenia został także potwierdzony w zawartej umowie (§ 16 ust. 4).

Sąd Okręgowy stwierdził też, że w wezwaniu do zapłaty z dnia 3 kwietnia 2012 r. bank wskazał wymagalną należność, która odpowiadała co najmniej trzem ratom spłaty kredytu. A takie zadłużenie w świetle § 16 ust. 1 umowy oraz art. 75 ust. 1 Prawa bankowego upoważniało bank do złożenia oświadczenia o jej wypowiedzeniu. Przy czym, w dacie wypowiedzenia nie obowiązywały regulacje wprowadzone później w art. 75 c Prawa bankowego, co oznacza, iż nie miał on obowiązku uprzedniego wezwania kredytobiorcy do spłaty zaległych należności i wyznaczenia mu dodatkowego terminu, nie krótszego niż 14 dni. Takiego obowiązku nie nakładały na niego również postanowienia umowy. Bank nie był też zobowiązany do zakreślenia dodatkowego terminu spłaty zaległości. Oznacza to, w ocenie Sądu Okręgowego, że pismo wystosowane do pozwanego w dniu 3 kwietnia 2012 r., zawierające zarówno zakreślenie dodatkowego 7-dniowego terminu na spłatę należności, jak również oświadczenie o wypowiedzeniu, nie pozostawało w sprzeczności, ani z regulacją ustawową, ani z powołanymi postanowieniami umowy.

Odnosząc się zaś do zarzutów pozwanego dotyczących tego, że pismo z 3 kwietnia 2012 r. zostało oznaczone jako wezwanie do zapłaty, przez co nie zawiera w sposób jednoznaczny informacji o złożonym wypowiedzeniu, a ponadto nie jest kategoryczne, lecz warunkowe, zaś taka czynność dokonana pod warunkiem zawieszającym jest nieważna, Sąd Okręgowy stwierdził, że ich nie podziela. Wyjaśnił, że wyrażane w orzecznictwie oraz doktrynie poglądy, według których bank nie może połączyć w jednym piśmie procesowym wezwania do zapłaty oraz oświadczenia o wypowiedzeniu kredytu, zostały wypracowane przede wszystkim na tle stanu prawnego powstałego po wejściu w życie art. 75 c Prawa bankowego. Wcześniej natomiast prezentowano stanowisko, według którego ocena skuteczności wypowiedzenia umowy kredytowej przez bank wymaga uwzględnienia postanowień umowy łączącej strony oraz regulacji zawartej w art. 75 Prawa bankowego. Zaś w większości orzeczeń sądowych dotyczących bezskuteczności wypowiedzenia umowy kredytu z powodu połączenia wezwania do zapłaty z wypowiedzeniem, podstawą była niemożność odróżnienia wezwania do zapłaty od wypowiedzenia lub brak spełnienia obowiązków umownych warunkujących skuteczność złożenia przez kredytodawcę oświadczenia o wypowiedzeniu umowy kredytowej np. brak uprzedniego dwukrotnego upomnienia, która to sytuacja nie dotyczy niniejszej sprawy.

Sąd Okręgowy stwierdził też, że zgodnie z art. 89 k.c. dopuszczalne jest, co do zasady, dokonanie czynności prawnej zawierającej zastrzeżenie, że jej skutek zależy od skorzystania z uprawnienia lub woli wykonującego zobowiązanie, a zdarzenie zależne od zachowania strony może polegać na spełnieniu lub niespełnieniu świadczenia. Nie została wyłączona także dopuszczalność zastrzeżenia warunku przy jednostronnej czynności prawnej obejmującej wypowiedzenie umowy. W orzecznictwie zaakceptowane zostało stanowisko, że warunkiem może być także spełnienie świadczenia, ponieważ zapłata nie zawsze jest zdarzeniem całkowicie uzależnionym od dłużnika.

Dokonując więc wykładni oświadczenia banku z 3 kwietnia 2012 r. Sąd Okręgowy stwierdził, że nie ma wątpliwości co do jego zamierzonego skutku prawnego. Szczególnie, że oświadczenie banku stanowiące o wypowiedzeniu umowy zostało wybordowane, co z pewnością miało na celu zwrócenie uwagi kredytobiorcy na skutek, jaki ma ono wywrzeć w zakresie stosunku umownego, którego dotyczyło. Ponadto nie bez znaczenia dla oceny sposobu rozumienia złożonego oświadczenia pozostaje pismo z 12 czerwca 2012 r., wysłane niezwłocznie po upływie okresu wypowiedzenia, w którym bank w sposób nie budzący wątpliwości wskazał, iż doszło pomiędzy stronami do wypowiedzenia warunków umowy o kredyt hipoteczny. Ponownie też przedstawił wysokość zaległości, wskazując na kwotę kapitału oraz kwotę odsetek.

W ocenie Sądu Okręgowego, o sposobie rozumienia spornego oświadczenia woli przez pozwanego świadczy to, że nie podważał jego skuteczności przez kilka lat prowadzenia przez bank egzekucji przeciwko niemu. Nie wniósł bowiem powództwa przeciwegzekucyjnego. Pierwszy sygnał w tym zakresie pojawił się po stronie kredytobiorcy w czerwcu 2018 r. Wcześniej nie miał wątpliwości co do rozumienia skutków wynikających ze spornego pisma, o czym świadczy również treść oświadczenia z 6 czerwca 2013 r., z którego wynika nie tylko wiedza, czy świadomość, że cały kredyt stał się wierzytelnością przeterminowaną, ale również przyznanie, że faktycznie pozwany nie dokonywał spłaty w wymaganych terminach.

Sąd Okręgowy stwierdził też, że pozwany nie kwestionuje faktu powzięcia wiedzy o oświadczeniu złożonym przez bank i skuteczności jego doręczenia.

Natomiast orzeczenia, na które powoływał się pozwany, zwłaszcza wyrok Sądu Najwyższego w sprawie sygn. akt II CSK 750/15, nie przystają do okoliczności niniejszej sprawy. Składając sporne oświadczenie bank bowiem oddzielił termin wezwania do zapłaty od początku biegu terminu wypowiedzenia umowy kredytowej. Nie ma także wątpliwości, że sporne pismo zostało złożone w warunkach nienależytego wykonania zobowiązania przez kredytobiorcę, a ponadto nie istnieje wątpliwość co do skutecznego doręczenia przedmiotowego oświadczenia.

Sąd Okręgowy powołał także wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie wydany w sprawie sygn. akt I ACa 529/18 w dniu 17 grudnia 2018 r. i stwierdził, że dla oceny skuteczności i definitywnego uregulowania stosunku, który został nawiązany pomiędzy bankiem a kredytobiorcą, istotna jest także sekwencja zdarzeń zaistniałych już po złożeniu oświadczenia, z których wynika, iż jego znaczenie, cel i skutek nie budził wątpliwości kredytobiorcy. A taka sytuacja miała miejsce w niniejszej sprawie, skoro pozwany w czerwcu 2013 r. sam zwrócił się do banku, potwierdził brak dokonywania dalszych spłat kredytu również w okresie od wypowiedzenia umowy do co najmniej czerwca 2013 r., zadeklarował dobrowolne wpłaty, co należy poczytać za uznanie istniejącego zadłużenia, przy czym poza zgłoszeniem takiej gotowości nie przystąpił do ich realizacji. Co również istotne, nie ulega wątpliwości, że pozwany miał wiedzę o toczącym się postępowaniu egzekucyjnym na podstawie (...) wystawionego po wypowiedzeniu umowy, w tym prowadzonej egzekucji z nieruchomości, w czasie której (tj. w latach 2014-2018) nie kwestionował nigdy skuteczności wystawionego tytułu egzekucyjnego, ani samego wypowiedzenia umowy.

W świetle powyższego, zdaniem Sądu Okręgowego, opisane fakty przeczą zgłaszanym obecnie przez powoda wątpliwościom związanym ze złożonym przez bank oświadczeniem woli, w tym brakiem jego kategoryczności.

Ostatecznie więc, analiza oświadczenia woli złożonego przez bank w piśmie z 3 kwietnia 2012 r., zgodnie z regułami wykładni oświadczeń woli,
o których mowa w art. 65 § 1 i 2 k.c., prowadzi do wniosku, że spełnia ono wymóg jednoznaczności, nie pozostawiając kredytobiorcy wątpliwości co do zamierzonego przez bank skutku prawnego. Nie ulega też wątpliwości, iż pomimo zastrzeżenia na korzyść pozwanego dodatkowego terminu do zapłaty zaległości opiewającej na kwotę 4.802,24 zł, bank wraz z upływem w/w terminu oraz terminu wypowiedzenia określonego na 30 dni, skutecznie postawił całość wierzytelności wynikającej z umowy kredytu w stan natychmiastowej wymagalności, a jej wysokość również w sposób jednoznaczny została wskazana w piśmie. Ponadto, jak już wskazano powyżej, cel i skutek tego oświadczenia - wypowiedzenie umowy - nie budził wątpliwości pozwanego, który przyznał istnienie zadłużenia przeterminowanego, podjął próbę określenia zasad jego spłaty, a następnie, jako strona postępowania egzekucyjnego był zawiadamiany o wszystkich czynnościach zmierzających do wyegzekwowania wymagalnej należności.

W świetle powyższego brak było również podstaw do kwestionowania legitymacji czynnej powoda do dochodzenia należności. Skoro bowiem bank dokonał skutecznie wypowiedzenia, doszło do powstania wierzytelności odpowiadającej całej wymagalnej niespłaconej kwoty kredytu. Przedmiotowe roszczenie bank mógł też bez zgody dłużnika przelać na Fundusz, o czym stanowi art. 92a ust. 1 pkt 1 Prawa bankowego w zw. z art. 509 § 1 k.c.
Powód nabył więc skutecznie roszczenie do pozwanego o zwrotu kredytu, łącznie z odsetkami, którego dochodzi w niniejszym postępowaniu.

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy uznał za zasadne powództwo o zapłatę kwoty 232.723,00 zł i dalszych odsetek ustawowych za opóźnienie, określonych na podstawie art. 481 § 2 k.c., liczonych od dnia wniesienia pozwu, tj. 17 września 2018 r. do dnia zapłaty, od w/w kwoty. Uznając zaś, że w świetle art. 77 u.k.w.h. pozwany nie mógł zwolnić się z odpowiedzialności rzeczowej, zgodnie z art. 319 k.p.c. zastrzegł ograniczenie odpowiedzialności pozwanego do granic odpowiedzialności rzeczowej z obciążonej hipoteką nieruchomości, stanowiącej własność pozwanego i do wysokości ustanowionych na tej nieruchomości hipotek.

Podzielając natomiast zarzut przedawnienia dochodzonych przez powoda należności odsetkowych za okres 12 czerwca 2013 r. do 23 maja 2015 r., obliczonych na kwotę 54.087,38 zł pomimo, iż w/w kwota mieściła się w kwocie ustanowionej hipoteki kaucyjnej, Sąd Okręgowy oddalił przedmiotowe roszczenie oraz orzekł o kosztach procesu na podstawie art. 100 k.p.c.

W apelacji od powyższego wyroku pozwany – M. G., zaskarżając wyrok w całości oraz zarzucił Sądowi Okręgowemu naruszenie art. 75 ust. 1 Prawa bankowego w zw. z art. 65 § 1 k.c. poprzez uznanie, że pismo pozwanego z dnia 3 kwietnia 2012 r. „Ostateczne wezwanie do zapłaty” stanowiło skuteczne wypowiedzenie umowy kredytu łączącej go z poprzednikiem prawnym powoda, a w konsekwencji uznanie, że wierzytelność, która była przedmiotem cesji na rzecz powoda istnienie i tym samym, że powód jest wierzycielem pozwanego odnośnie tej wierzytelności. Wskazując na powyższe pozwany wniósł o:

1.  zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości;

2.  zasądzenie na jego rzecz od powoda zwrotu kosztów postępowania w obu instancjach, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

W uzasadnieniu apelacji skarżący stwierdził, że nie kwestionuje ustalonej przez sąd podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, ani też faktu skierowania do niego pisma z 3 kwietnia 2012 r., zaprzecza jednak, by pismo to skutkowało wypowiedzeniem umowy kredytu. W konsekwencji zaś nie powstało po stronie banku roszczenie o zapłatę zadłużenia kredytowego postawionego w stan wymagalności, które mogło być przedmiotem cesji na rzecz powoda. Na poparcie swoich zarzutów powołał orzecznictwo Sądu Najwyższego i Sądów Apelacyjnych dotyczące kwestii skuteczności wypowiedzenia przez bank umów kredytu hipotecznego pismami o treści zbliżonej lub tożsamej z pismem spornym w tej sprawie. Stwierdził też, że problem nie dotyczy nawet możliwości warunkowego wypowiedzenia umowy (spornej w orzecznictwie, a w tej sprawie znaczącej), ani tego, czy pozwany wiedział, że bank uważa umowę za wypowiedzianą. Oświadczenie banku jest wadliwe przede wszystkim dlatego, że złożone zostało z pominięciem zapisów umowy nakładającej na bank obowiązek podjęcia w pierwszym rzędzie czynności upominawczych, nie ingerujących w trwanie umowy. Takie działanie godzi zaś w interes konsumenta.

Powód - (...) w W. wniósł o oddalenie apelacji w całości i zasądzenie od pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego.

W uzasadnieniu podtrzymał tezę o dopuszczalności wypowiedzenia umowy kredytu z zastrzeżeniem warunku oraz o tym, że sporne pismo było sformułowane jasno i zrozumiale. Stwierdził też, że pozwany jest w tej sprawie dłużnikiem rzeczowym (a nie osobistym), dochodzona wierzytelność może być więc uznana za wymagalną najpóźniej z dniem wniesienia powództwa. Powód, jako wierzyciel hipoteczny, jest bowiem uprawniony do postawienia wierzytelności w stan wymagalności.

W toku postępowania apelacyjnego uprawomocnił się z dniem 30 czerwca 2020 r. wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z 26 lutego 2020 r., wydany w sprawie I C 844/18 z powództwa M. G. przeciwko (...) S.A. w W. o pozbawienie wykonalności tytułu wykonawczego w postaci (...) wystawionego w stosunku do powoda przez pozwany bank w dniu 11 czerwca 2013 r., nr (...), opatrzonego klauzulą wykonalności orzeczeniem Sądu Rejonowego dla Warszawy – Woli w Warszawie postanowieniem z dnia 23 lipca 2013 r. w sprawie I Co 2400/13. W uzasadnieniu tego orzeczenia Sąd Okręgowy stwierdził, że choć nie jest skuteczny zarzut związany z faktem zbycia wierzytelności przez wystawcę (...), a sporne pismo z 3 kwietnia 2012 r. zostało powodowi doręczone zgodnie z wymogami art. 61 k.c., to jednak zawarte w nim warunkowe oświadczenie o wypowiedzeniu umowy nie mogło wywrzeć takiego skutku. Nie spełnia bowiem wymogów bezpieczeństwa i pewności w obrocie, a także reguł wskazanych w art. 355 k.c., a przez to, w świetle art. 58 k.c. jest sprzeczne z prawem, a więc nieważne (k. 441 – 445).

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja wniesiona przez pozwanego zasługiwała na uwzględnienie.

Orzekając w tej sprawie Sąd Apelacyjny przyjął za własne ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego, jako że nie zostały zakwestionowane przez skarżącego i obejmują fakty niesporne między stronami.

Podstawę faktyczną rozstrzygnięcia należało jednak uzupełnić w związku z uprawomocnieniem się wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z 26 lutego 2020 r., wydanego w sprawie I C 844/18, mocą którego tytuł wykonawczy w postaci (...) wystawionego w stosunku do powoda przez kredytodawcę w dniu 11 czerwca 2013 r., nr (...), opatrzonego klauzulą wykonalności orzeczeniem z dnia 23 lipca 2013 r. w sprawie I Co 2400/13 Sądu Rejonowego dla Warszawy – Woli w Warszawie, został pozbawiony wykonalności z uwagi na brak skutecznego wypowiedzenia umowy kredytowej.

Sąd Apelacyjny zważył, że powództwo w sprawie niniejszej wywiedzione zostało z art. 65 ust 1 u.k.w.h. oraz z faktu obciążenia nieruchomości stanowiącej własność pozwanego hipoteką umowną zwykłą i kaucyjną na rzecz powoda. Przy czym w orzecznictwie i doktrynie utrwalony jest pogląd, że wpis hipoteki zwykłej stanowi dla wierzyciela hipotecznego wystarczającą legitymację do dochodzenia roszczenia oraz do dowiedzenia istnienia wierzytelności. Obalenie domniemania wynikającego z takiego wpisu należy do dłużnika (vide np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 września 2019 r., sygn. akt V CSK 267/18). Z art. 71 u.k.w.h. obowiązującego do dnia 20 czerwca 2011 r. (art. 10 ust. 2 ustawy nowelizującej u.k.w.h. z dnia 26 czerwca 2009 r.) wynika bowiem domniemanie istnienia prawa wynikającego z wpisu hipoteki, które obejmuje także wierzytelność zabezpieczoną hipoteką. Ponadto z art. 79 w związku z art. 3 u.k.w.h. wynika, że z przelewem wierzytelności na nabywcę przechodzi też hipoteka. W przypadku nabycia wierzytelności od poprzedniego wierzyciela hipotecznego mamy bowiem do czynienia z przejściem hipoteki, a nie jej ustanowieniem, co zostało wprost wyartykułowane w art. 79 ust. 1 u.k.w.h. Wpis hipoteki zwykłej stanowi więc dla wierzyciela hipotecznego wystarczającą legitymację do dochodzenia roszczenia oraz do dowiedzenia istnienia wierzytelności (wyrok Sądu Najwyższego z 20 lutego 2020 r., IV CSK 537/18, nie publ.).

Nadto, Sąd Apelacyjny zważył, że dochodzenie przez wierzyciela hipotecznego przeciwko dłużnikowi rzeczowemu zapłaty w celu zaspokojenia się z nieruchomości obciążonej tym prawem, jest realizacją ustanowionego na nieruchomości zabezpieczenia, czyli wierzytelności pieniężnej, która jest postacią roszczenia (prawa względnego). Cechą charakterystyczną roszczeń jest to, że z góry oznaczony jest konkretny adresat obowiązków oraz, że określone jest konkretne zachowanie się obowiązanego, które zarazem wyznacza sferę możności postępowania uprawnionego. Dlatego odsyłanie dłużnika rzeczowego na drogę procesu o uzgodnienie treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym w celu realizacji swej obrony kłóciłoby się nie tylko z zasadą ekonomiki, ale i koncentracją procesową w sporze o zapłatę, do którego istoty należy podnoszenie przez pozwanego zarzutów kwestionujących roszczenie pieniężne wierzyciela także co do zasady. Poza tym, uprawnienie dłużnika rzeczowego do obrony przez podnoszenie zarzutów w stosunku do wierzyciela hipotecznego wynika z art. 73 u.k.w.h., który nie przeprowadza jakiegokolwiek rozróżnienia w odniesieniu do rodzaju zarzutów i nie ogranicza drogi ich realizacji wyłącznie do powództwa, w sytuacji, gdy z powództwem o zapłatę wystąpił już wierzyciel hipoteczny (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia 2018 r., V CSK 559/17, nie publ.).

Sąd Okręgowy trafnie więc uznał, że w toku niniejszego procesu pozwany może bronić się przez podnoszenie zarzutu nieistnienia dochodzonej wierzytelności i w tym zakresie na nim spoczywa ciężar obalenia domniemania istnienia wierzytelności zabezpieczonej wpisem hipoteki.

Sąd Apelacyjny zważył przy tym, że wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie, wydany w sprawie I C 844/18 nie stanowi w sprawie niniejszej prejudykatu obalającego domniemanie istnienia wierzytelności zabezpieczonej hipoteką. Powodowy Fundusz nie był bowiem stroną tamtego procesu, a istotą rozstrzygnięcia było pozbawienie wykonalności tytułu wykonawczego, nie zaś ustalenie nieistnienia wierzytelności.

W ocenie Sądu Apelacyjnego uzasadnione są jednak zarzuty apelacji pozwanego naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 75 ust. 1 Prawa bankowego w zw. z art. 65 § 1 k.c. poprzez uznanie, że pismo pozwanego z dnia 3 kwietnia 2012 r. zatytułowane „Ostateczne wezwanie do zapłaty” stanowiło skuteczne wypowiedzenie umowy kredytu łączącej go z poprzednikiem prawnym powoda, a w konsekwencji uznanie, że wierzytelność, która była przedmiotem cesji na rzecz powoda istnieje.

Sąd Apelacyjny miał przy tym na uwadze, że wypowiedzenie umowy należy do czynności z zakresu prawa materialnego, a zatem sprawdzenie prawidłowości jej podjęcia dokonane być powinno przez sąd drugiej instancji, zgodnie z art. 378 § 1 k.p.c., przy uwzględnieniu wszystkich aspektów leżących w sferze prawa materialnego, adekwatnych dla tej czynności prawnej (uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 r. III CZP 49/07, OSNC 2008 Nr 6, poz. 55).

Z dokonanych ustaleń przez Sąd Okręgowy wynika, że sporna umowa została wypowiedziana przez bank pismem z 3 kwietnia 2012 r. oznaczonym jako „Ostateczne wezwanie do zapłaty”. Zawiera ono wezwanie pozwanego do spłaty zaległych płatności (w tym także nieoznaczonych - zapadłych po dacie niniejszego pisma) w terminie 7 dni od daty otrzymania wezwania, pod rygorem wypowiedzenia umowy. Zawiera też oświadczenie, że w przypadku braku spłaty w określonym wyżej terminie, pismo należy traktować jako wypowiedzenie umowy przez bank. Okres wypowiedzenia wynosi 30 dni i jest liczony od następnego dnia po upływie wskazanego 7 dniowego terminu. Pismo zawiera też wyliczenie całkowitej kwoty zobowiązania i wyjaśnienie, że jedyną możliwością wstrzymania powyższej procedury jest wpłata kwoty wymagalnej w wysokości 4.802,24 zł.

Zgodnie natomiast z § 16 ust. 1 łączącej strony umowy kredytu, w wypadku naruszenia przez kredytobiorcę warunków umowy, a w szczególności w przypadku, gdy w terminie określonym w umowie nie dokona spłaty raty kapitałowo-odsetkowej lub części raty kapitałowo odsetkowej, bank podejmuje działania upominawcze z wypowiedzeniem umowy włącznie.

W świetle powyższych ustaleń nie można, zdaniem Sądu Apelacyjnego uznać, że wypowiedzenie umowy dokonane pismem z 3 kwietnia 2012 r. było skuteczne.

Jak trafnie wskazał Sąd Okręgowy, dopuszczalne jest - co do zasady - dokonanie czynności prawnej zawierającej zastrzeżenie, że jej skutek zależy od skorzystania z uprawnienia lub woli wykonującego zobowiązanie, a zdarzenie zależne od zachowania strony może polegać na spełnieniu lub niespełnieniu świadczenia. Zastrzeżenie to podlega ocenie na podstawie art. 353 1 k.c., z uwzględnieniem normatywnej konstrukcji warunku określonej w art. 89 k.c. (postanowienie składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 22 marca 2013 r., III CZP 85/12). Nie jest więc wyłączona dopuszczalność zastrzeżenia warunku także w jednostronnej czynności prawnej obejmującej wypowiedzenie umowy.

Jednak, w orzecznictwie utrwalony jest pogląd, że akceptowalna co do zasady możliwość złożenia oświadczenia o wypowiedzeniu umowy o kredyt pod warunkiem niezapłacenia zadłużenia nie wyklucza odmiennej oceny skuteczności takiego wypowiedzenia w kontekście postanowień konkretnej umowy. Przyjmuje się, że wypowiedzenie umowy o kredyt będące uprawnieniem kształtującym banku, prowadzącym do zakończenia nawiązanego stosunku prawnego bez dochowania wymaganych warunków, może prowadzić do uznania tej czynności za bezskuteczną. Dokonanie takiego wymówienia nie może bowiem być czynnością nagłą, zaskakującą dla kredytobiorcy, nawet, jeżeli istnieją podstawy do podjęcia go zgodnie z treścią umowy. Jest ono bardzo dotkliwe dla kredytobiorcy, dlatego skorzystanie z niego powinno nastąpić po wyczerpaniu środków mniej dolegliwych, odpowiednich wezwań (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 września 2016 r., II CSK 750/15).

Orzekając w tej kwestii Sąd Apelacyjny, odmiennie niż Sąd Okręgowy, stoi na stanowisku, że oświadczenie woli, w którym połączono w jednym piśmie wezwanie do zapłaty i jednocześnie wskazano, że stanowi ono wypowiedzenie umowy jeśli dłużnik nie zadośćuczyni obowiązkowi zapłaty, nie jest jednoznaczne, a przez to skuteczne. Z tak sformułowanego oświadczenia nie sposób wywnioskować, czy i kiedy nastąpią jego skutki i jakie one będą w ostateczności, od kiedy biegnie termin wypowiedzenia, czy termin ten jest wskazanym w piśmie terminem 7 – dniowym, czy też należy liczyć 30 - dniowy termin wypowiedzenia, a także - jaka kwota winna być spłacona wskutek tego wezwania.

Należy też podkreślić, że sporne oświadczenie było adresowane, nie do innego przedsiębiorcy biorącego udział w obrocie gospodarczym, a do osoby fizycznej, mającej w stosunkach z bankiem status konsumenta w rozumieniu art. 22 1 k.c. i kierującej się jeszcze wówczas zaufaniem do instytucji bankowej. Skierowanie wobec takiej osoby przez bank oświadczenia, którego znaczenie i skutek nie były jasne i zrozumiałe, nie może być więc uznane za skuteczne wypowiedzenie umowy kredytu w rozumieniu art. 75 ust 1 Prawa bankowego.

Przede wszystkim jednak Sąd Apelacyjny zważył, że zastosowaniu takiego sposobu rozwiązania umowy stron sprzeciwia się, nie tylko spowodowanie niejasnej sytuacji w odniesieniu do czasu i zakresu skuteczności takiego oświadczenia, lecz także długotrwały charakter umowy kredytowej, podjęcie decyzji w tym względzie bez wypełnienia wymaganych czynności upominawczych, jak też dotkliwe pozbawienie kredytobiorcy ochrony jego interesów.

Sporna umowa ukształtowała bowiem stosunki majątkowe stron na okres 360 miesięcy i była rzetelnie realizowana przez pozwanego w ciągu pierwszych 73 miesięcy. Pozwany deklarował też później gotowość podjęcia działań naprawczych, a nawet jednorazowej spłaty kredytu po sprzedaży lokalu, którego nabycie było jednym z celów umowy kredytowej. Na te propozycje bank odpowiedział jednak w sposób mrożący aktywność dłużnika. W tej perspektywie trudno podzielić stanowisko Sądu Okręgowego, że sekwencja zdarzeń zaistniałych już po złożeniu oświadczenia z 3 kwietnia 2012 r. wskazuje na to, że jego znaczenie, cel i skutek nie budził wątpliwości kredytobiorcy, a przez to odniosło ono skutek. To bowiem, że kredytobiorca, który zaprzestał spłacania kredytu, nie wypiera się tej okoliczności i podejmuje starania o porozumienie się w tej kwestii z bankiem, nie przesądza o skuteczności oświadczenia banku zawierającego w swej treści wezwanie do spłaty zadłużenia pod rygorem wypowiedzenia umowy. Podobnie, jak to, że pozwany, na skutek dalszych działań banku miał świadomość, że uważa on umowę za rozwiązaną.

Sąd Apelacyjny podziela też stanowisko pozwanego, że w świetle wyżej wskazanych kryteriów, a przede wszystkim zapisów spornej umowy, jej wypowiedzenie przez bank, nie poprzedzone postępowaniem upominawczym, czy też negocjacjami umożliwiającymi restrukturyzację zadłużenia, stanowiło działanie nadmiernie dotkliwe dla kredytobiorcy, o skutkach mrożących i rujnujących jego bezpieczeństwo finansowe. Było też wyrazem braku szacunku dla kontrahenta – słabszego z punktu widzenia znajomości reguł rynku kredytowego oraz możliwości pozyskania finansowania podjętych już decyzji majątkowych.

Należy bowiem podkreślić, że z treści § 16 spornej umowy wynika, iż procedura spłaty raty wypowiedzenia umowy kredytowej przez bank - w sytuacji zaniechania przez kredytobiorcę spłaty raty lub nawet jej części - przewidywała w pierwszym rzędzie wdrożenie postępowania upominawczego. Nie jest zaś dopuszczalne przyjęcie, że bank miał tu dowolność wyboru pomiędzy podjęciem działań upominawczych, a wypowiedzeniem umowy. Sformułowanie zawarte w § 16 ust 1 wskazuje na to, że ta ostatnia sankcja ma charakter ostateczny, a przez to wyjątkowy. Musi być zatem należycie uzasadniona. W sprawie niniejszej nie ma zaś dowodu na to, że pismo z 3 kwietnia 2012 r. poprzedzone było działaniami upominawczymi banku. Stan zadłużenia pozwanego wskazany w tym piśmie, w zestawieniu z wysokością udzielonego kredytu, a nawet dokonanych już spłat, nie uzasadniał też wówczas złożenia przez wierzyciela oświadczenia, którego skutkiem było unicestwienie ustalonego wcześniej planu finansowego na 360 miesięcy.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, należy więc uznać, odmiennie niż Sąd Okręgowy, że w świetle postanowień umowy kredytu jej wypowiedzenie powinno być złożone samodzielnie, po wyczerpaniu działań upominawczych oraz zostać jednoznacznie sformułowane. Skumulowanie wezwania do zapłaty z zastrzeżeniem wypowiedzenia było więc niezgodne z zapisami umowy.

Natomiast kolejne pismo pozwanego skierowane do pozwanego zawierało już tylko żądanie zapłaty całej kwoty udzielonego i niespłaconego kredytu i nie mogłoby być uznane za wypowiedzenie umowy.

Z uwagi na powyższe, Sąd Apelacyjny uznał za uzasadniony zarzut apelacji dotyczący naruszenia art. 75 ust 1 Prawa bankowego oraz za trafne twierdzenie skarżącego, że wadliwość oświadczenia banku z 3 kwietnia 2021 r. skutkowała tym, że nie doszło do skutecznego wypowiedzenia umowy kredytu, a tym samym wymagalności całego zobowiązania powoda względem banku. W konsekwencji, nie istniała wierzytelność będąca przedmiotem umowy cesji i wpisu powoda, jako wierzyciela hipotecznego, do księgi wieczystej nieruchomości, której pozwany jest właścicielem.

Wbrew też stanowisku powoda, w świetle art. 78 u.k.w.h. jego pozycja wierzyciela hipotecznego nie uprawnia go do wypowiedzenia wierzytelności dłużnikowi rzeczowemu niezależnie od istnienia i wymagalności zabezpieczonej wierzytelności. Możliwość dochodzenia przez wierzyciela zaspokojenia wierzytelności zabezpieczonej hipoteką uzależniona jest bowiem od istnienia i wymagalności tej wierzytelności. Wytoczenie powództwa przeciw właścicielowi nieruchomości obciążonej hipoteką przed nadejściem terminu wymagalności zabezpieczonej wierzytelności powoduje więc jego oddalenie, jako przedwczesnego. W sytuacji zaś, gdy – jak w sprawie niniejszej – zabezpieczona wierzytelność nie istnieje (bo nie powstała), powództwo podlega oddaleniu, jako nieuzasadnione.

Mając powyższe na względzie, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. Sąd Apelacyjny orzekł jak w pkt 2 sentencji.

Apelacja podlegała natomiast odrzuceniu w zakresie, w jakim dotyczyła części wyroku oddalającej powództwo (art. 373 § 1 k.p.c.). Niezależnie bowiem od motywów takiego rozstrzygnięcia, nie prowadzi ono do pokrzywdzenia pozwanego.

O kosztach postępowania za obie instancje orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Monika Trzaskoma
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Sędzia Ksenia Sobolewska-Filcek,  Grażyna Kramarska ,  Marzena Miąskiewicz
Data wytworzenia informacji: