Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

VI ACa 1015/20 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Warszawie z 2022-03-17

Sygn. akt VI ACa 1015/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 marca 2022 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie VI Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący - Sędzia del. Grzegorz Tyliński

Protokolant: Aleksandra Niewiadomska

po rozpoznaniu w dniu 17 marca 2022 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa M. G.

przeciwko Bankowi (...) S. A. w W.

o ustalenie, ewentualnie o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 8 października 2020 r., sygn. akt XXV C 493/20

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od Banku (...) S. A. w W. na rzecz M. G. kwotę 8100 zł (osiem tysięcy sto złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt VI ACa 1015/20

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 8 października 2020 r. (sygn. akt XXV C 493/20) Sąd Okręgowy w Warszawie: 1. ustalił, że umowa kredytu hipotecznego nr (...)/H. z dnia 25 września 2008 r. zawarta pomiędzy M. G. a Bankiem (...) S. A. w W. jest nieważna oraz 2. zasądził od Banku (...) S. A. na rzecz M. G. kwotę 11 817 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania. Rozstrzygnięcie to zapadło przy następujących ustaleniach faktycznych:

W dniu 27 sierpnia 2008 r. powód M. G. złożył w Banku (...) S. A. wniosek o udzielenie kredytu hipotecznego na kwotę 720 000 zł denominowanego w walucie (...). Wraz z wnioskiem powód złożył „Oświadczenie klienta o wyborze denominowanego kredytu hipotecznego”, w którego treści oświadczył, że:

- pozwany przedstawił mu w pierwszej kolejności ofertę kredytu hipotecznego w złotych,

- jest mu w pełni znane oraz wyjaśniono ryzyko związane ze zmianą kursu waluty,

w której zamierza zaciągnąć zobowiązanie kredytowe,

- wybiera kredyt hipoteczny indeksowany do waluty (...), mając pełną świadomość ryzyka związanego z kredytami, pożyczkami i innymi produktami zaciągniętymi w walucie obcej lub indeksowanymi do waluty obcej.

Pracownik banku przekonywał powoda, że frank szwajcarski jest stabilną walutą. Nie przedstawił przy tym powodowi żadnej symulacji wahań kursowych i ich ewentualnego wpływu na saldo kredytu oraz wysokość rat kredytowych.

W dniu 25 września 2008 r. została zawarta umowa kredytu hipotecznego nr (...)/H. pomiędzy Bankiem (...) S. A. a M. G. (kredytobiorcą). Na mocy tej umowy Bank udzielił kredytobiorcy kredytu hipotecznego denominowanego wskazując, że kwota kredytu z zastrzeżeniem §18 (...) wynosi 360 814,42(...), nie więcej niż równowartość 728 412,16 PLN (§ 1 ust. 1 i § 2 umowy). Przedmiotem kredytowania był dom jednorodzinny oraz pokrycie prowizji przygotowawczej oraz składki z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, co stanowiło 1,15% kwoty kredytu (§ 4 i 5 umowy). Strony ustaliły prowizję przygotowawczą od kwoty udzielonego kredytu w wysokości 1% kwoty kredytu, tj. 3.608,14 (...), płatną na rzecz banku w złotych w dniu uruchomienia kredytu pierwszej transzy kredytu, po przeliczeniu kwoty prowizji po kursie kupna dewiz Banku wg Tabeli kursów z dnia wpłaty prowizji (§ 8 ust. 1 i 2 umowy). Oprocentowanie kredytu oparte było o stawkę (...) 6M. Kredyt podlegał uruchomieniu w złotych w transzach w wysokościach i umowy, przy jednoczesnym przeliczeniu na wybraną przez kredytobiorcę i określoną w Umowie walutę, po kursie kupna dewiz obowiązującym w Banku według Tabeli kursów z dnia uruchomienia transzy kredytu (§ 7 ust. 1 i 2 umowy w zw. z pkt 2 Załącznika nr 6 do Umowy), a jego spłata miała następować w PLN w ratach określonych w walucie kredytu z Umowy kredytu, według przeliczenia z dnia wpływu środków na rachunek kredytowy kredytobiorcy, po ustalonym według Tabeli kursów kursie sprzedaży dewiz obowiązującym w Banku w momencie dokonania powyższej operacji (§ 10 ust. 1 i 3 umowy w zw. z pkt 5 Załącznika nr 6 do Umowy). Integralną częścią umowy był „Zbiór Ogólnych Zasad Kredytowania w zakresie udzielania kredytów hipotecznych”, stanowiący załącznik nr 1 do umowy oraz wyciąg z „Taryfy opłat i prowizji Banku (...) S. A. za czynności bankowe w obrocie krajowym i zagranicznym dla klientów indywidualnych”. Kredytobiorca oświadczył w umowie, że przed podpisaniem umowy otrzymał ten dokument, zapoznał się z jego treścią i uznaje ich charakter za wiążący (§ 1 ust. 2 i 3 umowy). Przedmiotowa umowa kredytu hipotecznego została zawarta przez strony według standardowego wzorca umownego stosowanego przez pozwany Bank. Postanowienia umowy dotyczące przeliczeń świadczeń stron nie były indywidualnie uzgadniane między stronami. Powód nie został poinformowany przez Bank, w jaki sposób Bank będzie dokonywał przeliczenia należności kredytowych. W „Zbiorze Ogólnych Zasad Kredytowania w zakresie udzielania kredytów hipotecznych” postanowiono, że kredyt oprocentowany jest wg stopy procentowej dla depozytów 6-miesięcznych, zwanej stopą bazową, ustalonej w oparciu o stawkę (...) dla kredytów denominowanych w (...), i powiększonej o marżę banku, której wysokość jest określona w umowie (§10 ust. 1 i 2 (...)). W myśl §18 [Kredyt denominowany] (...) kredyt uruchamiany jest w złotych, przy jednoczesnym przeliczeniu na wybraną przez kredytobiorcę i określoną w umowie walutę, po kursie kupna dewiz wg. Tabeli kursów z dnia uruchomienia kredytu (§ 18 ust. 1 (...)). W przypadku wzrostu kursu waluty obcej w okresie między dniem zawarcia umowy a dniem uruchomienia kredytu/transz kredytu, kwota uruchomionego kredytu wyrażona w walucie wymienialnej może być niższa niż kwota określona w umowie. Kwotę kredytu wyrażoną w walucie obniża się w takim stopniu, aby odpowiadała określonej w umowie równowartości kwoty kredytu w PLN. Zmiana kwoty kredytu w walucie w związku ze wzrostem kursu nie wymaga zawarcia aneksu do umowy (§ 18 ust. 2 (...)). W przypadku spadku kursu waluty obcej w okresie między dniem zawarcia umowy a dniem uruchomienia kredytu/transz kredytu, kwota uruchomionego kredytu wyrażonego w walucie wymienialnej może być wyższa niż kwota określona w umowie. Kwotę kredytu wyrażoną w walucie podwyższa się w takim stopniu, aby odpowiadała określonej w umowie równowartości kwoty kredytu w PLN. Zmiana kwoty kredytu w walucie w związku ze spadkiem kursu wymaga zawarcia aneksu do umowy (§18 ust. 3 (...)). Spłata kredytu denominowanego wraz z odsetkami następuje w złotych, w ratach określonych w walucie kredytu z umowy kredytu, wg przeliczenia z dnia wpływu środków na rachunek kredytowy kredytobiorcy, po ustalonym wg Tabeli kursów kursie sprzedaży dewiz obowiązującym w Banku w momencie dokonania powyższej operacji (§ 18 ust. 4 (...)). Tabela kursów określona została w (...) jako tabela kursów walut Banku (...) S. A. obowiązująca w momencie wykonywania operacji (§ 1 pkt 27 (...)).

Sąd Okręgowy ustalił ponadto, iż wraz z zawarciem umowy kredytu powód podpisał pouczenie o ryzykach ponoszonych przez kredytobiorcę w związku z zaciągnięciem i wykonywaniem umowy kredytu hipotecznego denominowanego do waluty obcej, w którym oświadczył m. in., że jest mu w pełni znane oraz wyjaśnione przez Bank ryzyko związane ze zmianą kursu waluty, w której zaciągnął zobowiązanie kredytowe, oraz ryzyko związane ze zmianą stopy procentowej, według której oprocentowane jest zaciągnięte przez niego zobowiązanie kredytowe i że wyraża zgodę na ponoszenie obu ryzyk (Załączniki nr 2 i 6 do umowy kredytu hipotecznego). Z tytułu kredytu hipotecznego na podstawie przedmiotowej umowy Bank dokonał wypłaty środków w czterech transzach na podstawie dyspozycji wypłaty złożonych przez powoda, tj.:

- w dniu 6 października 2008 r. w kwocie 114 478,49 (...) po kursie (...) co stanowiło równowartość kwoty 245 544,91 PLN (w tym samym dniu z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego w kwocie 525,97 (...) po kursie 2, (...) co stanowiło równowartość kwoty 1 128,15 PLN i z tytułu prowizji przygotowawczej 3 608,14 (...) po kursie 2, (...) co stanowiło równowartość kwoty 7 739,10 PLN),

- w dniu 4 lutego 2009 r. w kwocie 66 599,53 (...) po kursie (...) co stanowiło równowartość kwoty 205 000 PLN,

- w dniu 1 kwietnia 2009 r. w kwocie 41 895,26 (...) po kursie (...) co stanowiło równowartość kwoty 126 000 PLN oraz

- w dniu 12 maja 2009 r. w kwocie 50 400 (...) po kursie (...) co stanowiło równowartość kwoty 143 000 PLN.

W dniu 3 lutego 2009 r. strony zawarły Aneks nr (...) do umowy kredytu hipotecznego, na mocy którego ustalono nowy harmonogram wypłaty transz kredytu. Następnie w dniu 3 listopada 2011 r., na wniosek powoda, strony zawarły Aneks nr (...) do umowy kredytu hipotecznego, w którym postanowiły, że od dnia zawarcia aneksu kredyt wraz z odsetkami będzie spłacany w (...) w 359 równych ratach miesięcznych. W przypadku spłaty kredytu w walucie kredytu kredytobiorca upoważnił Bank do pobierania środków pieniężnych na spłatę rat kredytu wraz z odsetkami, prowizjami, opłatami oraz innymi kosztami i należnościami Banku z jego rachunku walutowego. Ponadto ustalono, że załącznik nr 1 do umowy kredytu stanowiący Zbiór Ogólnych Zasad Kredytowania otrzyma brzmienie określone w Zbiorze ogólnych zasad kredytowania w zakresie udzielania kredytów hipotecznych stanowiący załącznik do aneksu nr (...), w którym zmieniono definicję Tabeli kursów § 1 pkt 33 oraz doprecyzowano pojęcie i zasady spłaty oraz wypłaty kredytu denominowanego wprowadzając m.in. pojęcie spreadu walutowego stosowanego przez Bank jako elementu mającego wpływ na wysokość kredytu w walucie oraz na wysokość rat kapitałowo - odsetkowych, wprowadzono możliwość uruchomienia kredytu w walucie kredytu, do której kredyt jest denominowany oraz możliwość spłaty w zależności od wyboru kredytobiorcy w walucie kredytu lub w złotych.

Pismem z dnia 23 listopada 2018 r. powód złożył reklamację w pozwanym Banku, dotyczącą umowy kredytu hipotecznego, wskazując na nieważność przedmiotowej umowy wniósł o wydanie zaświadczenia, z którego miało wynikać, że pozostała do zapłaty kwota z tytułu zawartej umowy kredytu to kwota 379 241,28 zł wobec uiszczenia przez powoda do dnia 7 listopada 2017 r. kwoty 340 303,63 zł na poczet kwoty kredytu wypłaconej w wysokości 719 544,91 zł. Przedmiotowa reklamacja wpłynęła do Banku w dniu 27 listopada 2018 r. W odpowiedzi na powyższą reklamację w piśmie z dnia 7 stycznia 2019 r. pozwany Bank odmówił jej uwzględnienia uznając, iż przedmiotowa umowa kredytu hipotecznego jest ważna i w żaden sposób nie narusza interesów powoda jako konsumenta, tym bardziej, że od 2011 r. powód ma możliwość spłaty kredytu bezpośrednio w walucie (...).

Wobec wypłaty kredytu z przeznaczeniem na poszczególne transze oraz na ubezpieczenie niskiego wkładu i prowizji przygotowawczej w łącznej kwocie 728 412,16 PLN powód w okresie od 5 listopada 2008 r. do 7 listopada 2011 r. dokonywał spłaty rat w złotych polskich a od dnia 7 listopada 2011 r. do chwili obecnej w walucie (...). Na dzień 20 sierpnia 2018 r. saldo zadłużenia z tytułu kapitału odpowiadało kwocie 205 973,26 (...), co odpowiadało kwocie 790 158,92 zł przeliczonej po kursie waluty z dnia wystawienia zaświadczenia, tj. 20 sierpnia 2018 r.

W tak ustalonych okolicznościach faktycznych Sąd Okręgowy w pierwszej kolejności uznał, iż powód posiadał interes prawny w wytoczeniu powództwa o ustalenie nieważności umowy kredytowej, albowiem wyrok w sprawie o świadczenie nie usunąłby niepewności w zakresie wszelkich skutków prawnych, jakie wynikają lub mogą wynikać w przyszłości ze stosunku prawnego, kwestionowanego w tym postępowaniu.

W dalszej kolejności – analizując formułowane przez powoda zarzuty co do ważności łączącej strony umowy kredytowej, Sąd I instancji wskazał, iż zasadniczą przyczyną, dla której uznał, że sporna umowa jest nieważna jest brak oznaczenia w jej treści kwoty udzielonego kredytu. Kwestią wtórną, było natomiast to, iż wobec zastosowania przez pozwanego w umowie postanowień abuzywnych, niewiążących powoda jako konsumenta ex tunc, sporny stosunek prawny uniemożliwiał wykonanie zobowiązania. Wskazano tu na różnicę pomiędzy zawartym w przepisie bezwzględnie obowiązującym - art. 69 ust. 1 ustawy - Prawo bankowe sformułowaniem „kwota środków pieniężnych” od pojęcia „kwota i waluta kredytu” którą posługuje się przepis dyspozytywny - art. 69 ust. 2 pkt 2 Prawa bankowego. Zdaniem Sądu Okręgowego z punktu widzenia praktycznego, istoty umowy kredytu bankowego, formy, w której może ona zostać zawarta (nawet ustnie - forma pisemna zastrzeżona została w ust. 2 omawianego przepisu wyłącznie dla celów dowodowych) nie zachodzi żadna różnica. Nie sposób wszakże wyobrazić sobie zawarcia umowy kredytu bankowego w formie ustnej (dojście do konsensusu) bez określenia kwoty środków pieniężnych oddawanych do dyspozycji kredytobiorcy (w walucie polskiej bądź obcej). Przykładowy katalog elementów konstrukcyjnych umowy kredytu wynikający z art. 69 ust. 2 Prawa bankowego, stanowi częściowe powtórzenie niezbędnych elementów konstrukcyjnych z ust. 1 tegoż przepisu, będąc ich uszczegółowieniem. Za przyjęciem takiego toku rozumowania przemawiało to, iż elementami wspólnymi obu ustępów jest nie tylko określenie kwoty środków pieniężnych/kwoty i waluty kredytu, ale także chociażby oznaczenie celu na który przeznaczany jest kredyt, czy też stron umowy (ust. 1 bank - kredytobiorca; ust. 2 bank „x” kredytobiorca „y”). Konstrukcja ust. 2 omawianego przepisu ma z jednej strony na celu sygnalizację przez ustawodawcę, że forma pisemna tego rodzaju stosunku prawnego zastrzeżona jest wyłącznie dla celów dowodowych („powinna”), z drugiej natomiast strony, że bank i kredytobiorca poza przykładowo wymienionymi elementami („w szczególności”) - będącymi w zakresie tych elementów de facto elementami koniecznymi, wyznaczającymi minimalną treść stosunku prawnego opisanego w ust. 1, mogą ułożyć stosunek prawny w zasadzie w dowolny sposób o ile oczywiście nie nastąpi przekroczenie granic swobody umów, tj. byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego (art. 353 1 k. c.). Ogólne reguły wykładni oświadczeń woli zawiera art. 65 k. c., zgodnie z którym oświadczenie woli należy tak tłumaczyć, jak tego wymagają ze względu na okoliczności, w których złożone zostało, zasady współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje (§ 1). W umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu (§ 2). Pośród kryteriów określających powinność dłużnika jak i uprawnienia wierzyciela, zasadnicze znaczenie ma treść zobowiązania, którą określa źródło powstania zobowiązania, a więc w przypadku zobowiązań umownych - umowa, w razie potrzeby dookreślana przez przepisy Kodeksu cywilnego albo innych ustaw. W związku z tak pojmowanym świadczeniem w stosunkach zobowiązaniowych, kluczowym elementem jest to, aby świadczenie w momencie powstania zobowiązania było oznaczone lub chociażby oznaczalne. W tym drugim wypadku muszą być wskazane obiektywnie dostrzegalne oraz weryfikowalne kryteria (parametry), niezależne od woli stron stosunku prawnego, wedle których ustalane będzie umówione świadczenie w przypadkach określonych w treści danego zobowiązania. Przepisem, który ogranicza swobodę umów stron jest art. 353 1 k. c., który pozostawia stronom swobodę ułożenia stosunku umownego, co do kwestii regulowanych w przepisach dyspozytywnych. Naruszenie jednak któregokolwiek z wymienionych w nim kryteriów, powoduje nieważność czynności prawnej, która zgodnie z art. 58 k. c. zostanie uznana za sprzeczną z prawem, zmierzającą do obejścia prawa bądź sprzeczną z zasadami współżycia społecznego. Oddanie do dyspozycji kredytobiorcy oznaczonej kwoty środków pieniężnych jest głównym świadczeniem banku z tytułu umowy kredytu i stanowi essentialia negotii tej umowy. Umowa kredytu, w której nie określono kwoty środków pieniężnych oddawanej do dyspozycji kredytobiorcy, nie jest umową ważnie zawartą z uwagi na nieustalenie głównego świadczenia banku. Umowa taka nie może obowiązywać, bo, nie określając świadczeń stron, nie nadaje się do wykonywania.

Ponadto Sąd I instancji zwrócił uwagę, iż umowa, w świetle której to jedna ze stron ma prawo jednostronnie określić wysokość swojego świadczenia albo wierzytelności, jest sprzeczna z właściwością (naturą) stosunku zobowiązaniowego i z tego również względu nieważna. Jeśli bowiem dłużnik ma prawo jednostronnie określić wysokość swojego zobowiązania, to w istocie nie jest on zobowiązany. Natomiast sytuacja, w której wierzyciel określa jednostronnie zobowiązanie dłużnika, stanowi rażące naruszenie równowagi kontraktowej i tym samym pogwałcenie natury stosunków zobowiązaniowych. W umowie tej kwota oddana przez bank do dyspozycji kredytobiorców nie została jednoznacznie określona. Strony w § 2 umowy w zw. z §18 (...) oznaczyły kwotę kredytu jako 360 814,42 (...), jednocześnie jednak zastrzeżono, że uruchomienie kredytu nastąpi w wysokości nie większej niż równowartość 728 412,16 zł. Przytoczony w postanowieniu umowy §18 (...) ma następującą treść: „Kredyt uruchomiany jest w złotych, przy jednoczesnym przeliczeniu na wybraną przez kredytobiorcę i określoną w umowie walutę, po kursie kupna dewiz według Tabeli kursów z dnia uruchomienia kredytu”. I dalej (ust. 2 §18 (...)): „w przypadku wzrostu kursu kupna waluty obcej w okresie pomiędzy dniem zawarcia umowy a dniem uruchomienia kredytu/transz kredytu kwota uruchomionego kredytu w walucie wymienialnej może być niższa aniżeli wskazana w umowie. Kwotę kredytu w walucie obniża się w takim stopniu, by odpowiadała określonej w umowie równowartości kwoty kredytu w PLN. Zmiana kwoty kredytu w walucie w związku z wzrostem kursu nie wymaga zawarcia aneksu do umowy”, a następnie: „w przypadku spadku kursu waluty obcej w okresie pomiędzy dniem zawarcia umowy a dniem uruchomienia kredytu/transz kredytu kwota kredytu wyrażonego w walucie wymienialnej może być wyższa aniżeli kwota określona w umowie. Kwotę kredytu wyrażoną w walucie podwyższa się w takim stopniu, aby odpowiadała określonej w umowie równowartości kredytu w PLN. Zmiana kwoty kredytu wymaga zawarcia aneksu do umowy”. W świetle takiego brzmienia zapisu umowy, jak również precyzującego go postanowienia § 18 (...), stanowiących integralny załącznik do umowy, należało zatem przyjąć że kwota udzielonego powodom kredytu nie została jasno, precyzyjnie określona - co więcej pozwany faktycznie pozostawił sobie „luz decyzyjny” co do kwoty udzielonego kredytu. Analiza zapisów umowy jednoznacznie wskazuje, iż w momencie zawarcia umowy kredytu strony nie ustaliły konkretnej kwoty zobowiązania w (...), określającego zobowiązanie strony powodowej, będące podstawą do określenia oprocentowania a jednocześnie, od którego był uzależniony koszt udzielonego kredytu. Z zacytowanych postanowień wynika bowiem, iż przedmiotowa kwota w każdym przypadku miała stanowić równowartość kwoty wyrażonej w złotych polskich określonej na 728 412,16 zł, przy czym w przypadku spadku kursu, jej uzyskanie w pełnym zakresie wymagało zawarcia aneksu przez strony albowiem skutkował on wzrostem salda kredytu wyrażonego w walucie obcej. Przedstawiony tym samym sposób określenia wysokości zobowiązania wyrażonego w (...) niczym się nie różni od kredytu indeksowanego do waluty obcej albowiem dla jego ustalenia, pomimo oznaczenia kwoty w (...) w treści umowy, istotne jest dokonanie przeliczenia a jego punktem wyjścia jest, tak jak w kredycie indeksowanym, kwota oznaczona w złotych polskich. W tej sytuacji bezsporne jest, iż w każdym wypadku przedmiotowe zobowiązanie strony powodowej było uzależnione od kursu waluty obowiązującego w pozwanym Banku w dniu uruchomienia kredytu lub poszczególnych transz kredytu. Tym samym umowa sformułowana w tej sprawie narusza art. 69 § 1 Prawa bankowego, przy czym wcale nie chodzi w tym przypadku o samą konstrukcję kredytu denominowanego/indeksowanego, ale o sposób sformułowania umowy, który godzi w przywołany wyżej przepis prawa. O ile bowiem, kredyty indeksowane/denominowane mogą stanowić zgodny z prawem produkt oferowany przez banki, to taki jak wyżej sposób ustalenia związanej z nim umowy, sprzeczny jest z przepisem prawnym - faktycznie bowiem trudno przy takim sposobie sformułowania jej postanowień, mówić o ustalonej kwocie kredytu. Taki sposób jej wskazania jest co najmniej niejednoznaczny, nieprecyzyjny. Sąd Okręgowy zwrócił również uwagę, iż strony w umowie w żaden sposób nie określiły jak faktycznie ma nastąpić przewalutowanie. Ani bowiem w umowie, ani w (...), ani w żadnym innym znanym powodowi, a wiążącym pozwanego dokumencie, nie określono zasad ustalania przez pozwanego kursów walutowych, w tym kursu kupna i sprzedaży.

W dalszej kolejności Sąd I instancji zważył iż w § 1 pkt 27 (...), mającego zastosowanie w przypadkach nieuregulowanych w umowie, pozwany podał definicję Tabeli kursów – wskazując, iż jest to „tabela kursów walut Banku (...) S. A. – obowiązująca w momencie wykonywania operacji”. W samej umowie, a także w załącznikach do niej, nie zawarto żadnego bliższego określenia przedmiotowego pojęcia. Stąd też wobec zmienności kursów walut w ciągu dnia, a co za tym idzie i Tabel kursowych, również wielokrotnie zmienianych, nie ulega wątpliwości, iż powód, bez doprecyzowania przedmiotowego pojęcia, tj. która konkretnie tabela z danego dnia, będzie miała zastosowanie do transakcji przewalutowania wypłacanej transzy kredytu czy też spłacanej raty kredytu, nie był w stanie i nie miał żadnego wpływu na oznaczenie tabeli, która decydowała o wysokości zobowiązania powoda. W § 18 (...) oraz w załączniku nr 6 do umowy, zawierającym zasadniczo powtórzenie regulacji z § 18 (...), wskazano jedynie, iż do wypłaty kredytu/transzy będzie miał zastosowanie kurs kupna z dnia uruchomienia kredytu a do określenia wysokości spłaty – kurs sprzedaży obowiązujący w Banku z momentu dokonania operacji. Przedmiotowe zapisy w żaden sposób nie doprecyzowują (nie uszczegóławiają) przytoczonej powyżej definicji tabeli kursowej banku, do której jedynie się odwołują. Nadal bowiem kredytobiorca nie był w stanie ustalić, która z tabel danego dnia stanowiła podstawę do dokonania operacji, a jej wybór został pozostawiony wyłącznie pozwanemu. Powyższe zostało doprecyzowane dopiero w ramach zmiany przedmiotowych ogólnych zasad udzielenia kredytu, stanowiących załącznik do aneksu nr (...), w którym wskazano, że do spłaty kredytu – będzie miała zastosowanie ostatnia tabela kursów walut Banku (...) S. A. obowiązująca w dniu wpływu środków na rachunek kredytowy kredytobiorcy a dla przewalutowania kredytu – pierwsza tabela kursów walut Banku (...) S. A. obowiązująca w dniu zawarcia aneksu do umowy, zaś dla pozostałych operacji tabela kursów walut Banku (...) S.A. obowiązująca w momencie wykonywania operacji (k. 323). Wprowadzenie przywołanej zmiany do ogólnych zasad kredytowania, co jednak nastąpiło dopiero w 2011 r., bezspornie potwierdza, iż wcześniejsze zapisy były niejednoznaczne i nieprecyzyjne. Analiza przywołanych zapisów prowadziła Sąd i instancji do wniosku, iż pozwany w żaden sposób nie oznaczył sposobu tworzenia kursów kupna i sprzedaży. Poza bowiem odwołaniem się do tabeli kursowej nie wskazał kryteriów w oparciu, o które będzie sporządzana, tj. przez podanie źródła kursu stanowiącego punkt wyjścia do oznaczenia kursu banku, oraz jednoznacznego określenia wysokości stosowanej przez Bank wysokość spreadu. Bank nie oznaczył przy tym i nie poinformował strony powodowej o górnej granicy, do której będzie korzystał ze swobody w ustalaniu spredu walutowego co potencjalnie wskazywało na brak jakichkolwiek ograniczeń w jego kształtowaniu, w ramach którego to parametru uwzględniany jest wyłącznie interes pozwanego banku posiadającego swobodę w jego oznaczeniu. Powyższe rozważania prowadziły do wniosku, że w świetle zawartej między stronami umowy rozmiar świadczenia banku zależał od ustalanego jednostronnie przez tenże bank kursu (...)/PLN. Zawarta umowa kredytu nie zobowiązywała bowiem pozwanego do żadnego oznaczonego co do wysokości świadczenia na rzecz powoda, a na podstawie zawartej umowy powód nie miał do pozwanego roszczenia o oddanie do jego dyspozycji żadnej konkretnej sumy pieniężnej. Ustalając odpowiednio wysoki bądź niski kurs franka szwajcarskiego, pozwany mógł dowolnie zwiększać bądź zmniejszać rozmiar wierzytelności powoda. Umowa kredytu, która nie określa kwoty kredytu, jest nieważna i niemożliwa do wykonania. Nie jest możliwe utrzymanie jej w mocy ani w kształcie bez określonej kwoty kredytu, ani z ustaleniem tej kwoty przez Sąd. Byłoby to sprzeczne z podstawową zasadą prawa prywatnego - zasadą autonomii woli, w świetle której to strony, składając oświadczenia woli, kształtują swoją sytuację prawną. Nie istnieje też w systemie prawa żaden dyspozytywny przepis, który w razie nieuzgodnienia przez strony kwoty kredytu wartość tę by określał zastępując tym samym wolę stron.

Sąd Okręgowy dokonał również zbadania łączącego stronu stosunku prawnego na płaszczyźnie wyznaczonej przez art. 385 1 Kodeksu cywilnego i w tym zakresie wskazał, iż sporny stosunek prawny nie mógłby zostać utrzymany w obrocie ze względu na abuzywność klauzul przeliczeniowych zawartych w (...), tj. §1 8 ust. 1 i 4 oraz w pkt 2 i 5 Załącznika nr 6 do Umowy. Ich wyłączenie powodowało to, iż umowa od początku nie nadawała się do wykonania (brak określenia zobowiązania w walucie (...), brak możliwości wypłaty bezpośrednio w walucie (...), brak możliwości spłaty w walucie (...) do dnia zawarcia aneksu w listopadzie 2011 r.). Brak jest jednocześnie przepisu dyspozytywnego, który mógłby zastąpić bezskuteczne klauzule przeliczeniowe, pozwalające na dalsze wykonanie umowy.

Zgodnie z art. 385 1 § 1 k. c., postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie (§ 2). Zgodnie zaś z dyspozycją art. 385 2 k. c. oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny. W oparciu o okoliczności ustalone sprawy, w ocenie Sądu I instancji stronami spornej umowy był przedsiębiorca - Bank oraz konsument w rozumieniu art. 22 1 k. c. – powód. Na powyższe wskazywał cel kredytowania, którym było dokończenie budowy domu jednorodzinnego, która to została rozpoczęta jeszcze przed złożeniem wniosku kredytowego. Pomimo, iż powód w dacie zawarcia umowy, jak i ubiegania się o jego udzielenie, prowadził działalność gospodarczą, która stanowiła jego podstawowe źródło dochodu, przedmiotowy kredyt nie pozostawał jednakże w związku z żadną stałą i zorganizowaną działalnością gospodarczą. Z wyjaśnień powoda złożonych w toku postępowania sądowego bezsprzecznie wynika, że zaciągnięcie kredytu służyło podniesieniu standardu życia powoda i jego rodziny. Zamiarem powoda było tym samym przeznaczenie realizacji kredytu wyłącznie na cele mieszkalne, które miały być zrealizowane poprzez wybudowanie domu jednorodzinnego. Ponadto przy ubieganiu się o udzielenie kredytu M. G. złożona przez niego Karta Informacyjna Klienta stanowiła załącznik nr 1 do „Zasad oceny zdolności kredytowej klientów indywidualnych w (...) S. A.”. Tym samym rodzaj złożonych dokumentów, na wzorach wymaganych przez pozwany Bank, jednoznacznie potwierdza, iż powód ubiegał się o kredyt jako klient indywidualny, a nie jako prowadzący działalność gospodarczą, który miałby być przeznaczony i wykorzystany w związku z prowadzoną działalnością. Bez wątpienia kwestionowane klauzule zawarte zostały we wzorcu umowy sporządzonym przez pozwanego ( (...) i Załącznik nr 6 do Umowy). Ciężar wykazania, iż ww. klauzule (ich treść) były indywidualnie uzgodnione z powodem spoczywał na stronie pozwanej, jako wywodzącej z tego twierdzenia skutki prawne (art. 385 1 § 4 k. c.). Strona pozwana w tym zakresie żadnego dowodu nie przeprowadziła. Sam fakt wyboru jednego spośród gotowych wzorców umów kredytowych nie stanowi jeszcze o możliwości przyjęcia, iż umowa była indywidualnie negocjowana. Za uzgodnione indywidualnie trzeba bowiem uznawać tylko takie klauzule umowne, na których treść istotnie mógł on w praktyce oddziaływać oraz co do których miał realny wpływ na ewentualną zmianę klauzul proponowanych przez przedsiębiorcę, jeżeli z takiej możliwości zdawał sobie sprawę. W konsekwencji postanowieniami indywidualnie uzgodnionymi będą takie, które były w sposób rzeczywisty negocjowane lub włączone do umowy wskutek propozycji zgłoszonej przez samego konsumenta.

Analizowane klauzule określały w ocenie Sądu I Instancji główne świadczenie stron w rozumieniu art. 385 1 § 1 zd. 2 k. c. Zgodnie bowiem z art. 69 ust. 1 ustawy – Prawo bankowe przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Głównym świadczeniem kredytobiorcy (stanowiącym essentialia negotii umowy kredytu) jest zatem oznaczenie kwoty udzielonego kredytu i kredytu podlegającego zwrotowi. Zawarte w łączącej strony umowie klauzule waloryzacyjne określają właśnie to świadczenie. Zarówno zatem kwota kredytu jak i świadczenie powoda polegające na zwrocie wykorzystanego kredytu, zostało określone z wykorzystaniem tych klauzul w ten sposób, że wysokość każdej raty kapitałowo - odsetkowej jest obliczana z wykorzystaniem dwukrotnego przeliczenia zobowiązania według kursu franka szwajcarskiego z dnia wypłaty kredytu i z chwili dokonania operacji płatności każdej z rat. Klauzule waloryzacyjne określają po pierwsze kwotę kredytu a po drugie wysokość rat, stanowiących główne świadczenie powoda. Nawet jednak przy odmiennym stanowisko brak jest przeszkód do kontroli abuzywności powołanych klauzul. Zgodnie bowiem z art. 385 1 § 1 zd. 2 k. c. kontrola taka jest dopuszczalna pod warunkiem, że postanowienie określające główne świadczenie strony nie jest sformułowane w sposób jednoznaczny. Tymczasem wprowadzone do umowy klauzule przeliczeniowe, opierające się na tabeli kursów sporządzanej każdego dnia roboczego przez Bank (wielokrotnie w ciągu dnia), a więc pozostawiające ustalenie kursu wymiany pozwanemu, z samej istoty zaprzeczały wymogowi przedstawienia powodowi w przejrzysty sposób, mechanizmu ustalania tych kursów, tak żeby mógł on w oparciu o obiektywne kryteria szacować wysokość swojego zobowiązania.

W dalszej kolejności Sąd I instancji zważył, iż w orzecznictwie i doktrynie uważa się, iż w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami rażąco naruszają interesy konsumenta postanowienia umowne godzące w równowagę kontraktową stron, a także te, które zmierzają do wprowadzenia konsumenta w błąd, wykorzystując jego zaufanie i brak specjalistycznej wiedzy. Postanowienia umowy rażąco naruszają interes konsumenta, jeżeli poważnie i znacząco odbiegają od sprawiedliwego wyważenia praw i obowiązków stron. Między innymi o takiej sytuacji można mówić w razie nadmiernego naruszenia równowagi interesów stron poprzez wykorzystanie przez jedną z nich swojej przewagi przy układaniu wzorca umowy. Rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym. Natomiast działanie wbrew dobrym obyczajom w zakresie kształtowania treści stosunku obligacyjnego wyraża się w tworzeniu przez partnera konsumenta takich klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową tego stosunku. Sprzeczne z dobrymi obyczajami są te postanowienia wzorca umownego, które kształtują prawa i obowiązki konsumenta, nie pozwalając na realizację takich wartości jak szacunek wobec partnera, uczciwość, szczerość, zaufanie, lojalność, rzetelność. Przyjmuje się, że klauzula dobrych obyczajów, podobnie jak klauzula zasad współżycia społecznego, nakazuje dokonać oceny w świetle norm pozaprawnych, przy czym chodzi o normy moralne i obyczajowe, powszechnie akceptowane albo znajdujące szczególne uznanie w określonej sferze działań, na przykład w obrocie profesjonalnym, w określonej branży, w stosunkach z konsumentem itp. Przez „dobre obyczaje” w świetle art. 385 1 § 1 k. c. należy rozumieć pozaprawne reguły postępowania niesprzeczne z etyką, moralnością i aprobowanymi społecznie obyczajami. Sprzeczne z dobrymi obyczajami będą działania wykorzystujące niewiedzę, brak doświadczenia konsumenta, naruszenie równorzędności stron umowy, działania zmierzające do dezinformacji, wywołania błędnego przekonania konsumenta, wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności. Chodzi więc o działanie potocznie określane jako nieuczciwe, nierzetelne, odbiegające in minus od przyjętych standardów postępowania. Na tym tle Sąd I instancji wskazał, iż abuzywność wskazywanych wyżej postanowień umownych, przejawia się w tym, że klauzule te nie odwoływały się do ustalanego w sposób obiektywny kursu (...), do obiektywnych wskaźników, na które żadna ze stron nie miała wpływu, lecz pozwalały w rzeczywistości pozwanemu kształtować ten kurs w sposób dowolny, wedle swej woli w zakresie wysokości spreadu walutowego przez Zarząd pozwanego Banku. Na mocy przywołanych w stanie faktycznym postanowień, pozwany Bank mógł jednostronnie i arbitralnie, a przy tym w sposób wiążący, modyfikować wskaźnik, według którego obliczana była wysokość zobowiązania Kredytobiorcy, a tym samym mógł wpływać na wysokość świadczenia powoda. Przyznanie sobie przez pozwanego prawa do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu kursem (...) poprzez samodzielne wyznaczanie kursów kupna oraz sprzedaży franka szwajcarskiego - dowolnego kształtowania wysokości tzw. spreadu przy jednoczesnym pozbawieniu konsumenta jakiegokolwiek wpływu, bez wątpienia narusza jego interesy i jest sprzeczne z dobrymi obyczajami. Mianem spreadu określa się wynagrodzenie za wykonanie usługi wymiany waluty. Tymczasem pomiędzy stronami, w ramach Umowy nie dochodziło do faktycznej transakcji wymiany walut. Pobieranemu od powoda spreadowi nie odpowiadało żadne świadczenie Banku. W istocie była to prowizja na rzecz Banku, której wysokości powód nie mógł oszacować, nie podlegała w zasadzie żadnej kontroli. Wysokość tej prowizji zależała wyłącznie od Banku. Treść kwestionowanych postanowień umożliwiała Bankowi jednostronne kształtowanie sytuacji konsumenta w zakresie wysokości otrzymanego świadczenia, a także spłaty zobowiązania wobec Banku, przez co zakłócona została równowaga pomiędzy stronami przedmiotowej Umowy. Umowa kredytu, załączniki do umowy oraz (...) nie określały szczegółowego sposobu ustalania kursu (...), przez co powód był zdany na arbitralne decyzje Banku w tej materii. Kredytobiorcy nie wyjaśniono ponadto dlaczego Bank stosował różnorodzajowe kursy waluty, wprowadzając tym samym dwa (a nie jeden) wskaźnik wpływający na wysokość zobowiązania powoda, w tym dokonywanych przez niego spłat. Klauzula przeliczeniowa może działać prawidłowo jedynie wówczas, gdy miernik wartości, według którego dokonywane jest przeliczenie ustalany jest w sposób obiektywny, a więc przede wszystkim w sposób niezależny od woli którejkolwiek stron umowy. Umowa kredytu, ani (...) nie przedstawiały w sposób przejrzysty konkretnych działań mechanizmu wymiany waluty obcej, tak by powód był w stanie samodzielnie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z Umowy konsekwencje ekonomiczne. Powód nie znał sposobu, w jaki Bank kształtował kurs (...), zwiększając go bądź zmniejszając, w zależności od wysokości przyjętego spreadu oraz kursu stanowiącego bazę do tworzenia tabeli kursowej. Umowa nie dawała powodowi żadnego instrumentu pozwalającego bronić się przed decyzjami Banku w zakresie wyznaczanego kursu (...), czy też weryfikować jego wysokość. Pomiędzy stronami przedmiotowej umowy zakłócona została w ten sposób równowaga kontraktowa, albowiem treść kwestionowanych postanowień umożliwiała Bankowi jednostronne kształtowanie sytuacji konsumenta w zakresie wysokości jego zobowiązań wobec Banku. Ani umowa kredytu hipotecznego ani (...) nie precyzują sposobu ustalania kursu wymiany walut stosowanego przez Bank. W szczególności Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, iż postanowienia przedmiotowej umowy czy (...), nie przewidują wymogu, aby wysokość kursu ustalanego przez Bank pozostawała w określonej relacji do aktualnego kursu (...) ukształtowanego przez rynek walutowy. Bank może wybrać dowolne kryteria ustalania kursów, niekoniecznie związane z aktualnym kursem ukształtowanym przez rynek walutowy i miał możliwość uzyskania korzyści finansowych stanowiących dla kredytobiorcy dodatkowe koszty kredytu, których oszacowanie nie jest możliwe ze względu na brak oparcia zasad ustalania kursów wymiany o obiektywne i przejrzyste kryteria. Kursy wykorzystywane przez Bank nie są kursami średnimi, lecz kursami kupna i sprzedaży, a więc z zasady zawierają wynagrodzenie - marżę Banku za dokonanie transakcji kupna lub sprzedaży, której wysokość była zależna tylko i wyłącznie od woli pozwanego. Powyższe okoliczności oznaczały zatem, że pozwanemu pozostawiona została dowolność w zakresie wyboru kryteriów ustalania kursu (...), a przez to kształtowania wysokości zobowiązań klientów, których salda kredytu powiązane zostały z przeliczeniem kwoty PLN na (...), co miało miejsce ostatecznie również w niniejszej sprawie albowiem saldo zobowiązania w (...) zostało określone poprzez odniesienie do wskazanej w § 2 umowy kwoty w PLN. Celem klauzul waloryzacyjnych nie jest przysparzanie dochodów jednej ze stron kontraktu.

W dalszej kolejności Sąd Okręgowy wskazał, iż w opisanych mechanizmach należy dostrzegać zarówno sprzeczność postanowienia z dobrymi obyczajami i rażącego naruszenia interesów konsumenta, który nie miał możliwości oceny własnej sytuacji - w tym po pierwsze wysokości salda kredytu walutowego a po drugie wysokości wymagalnych rat kredytu - i był zdany wyłącznie na arbitralne decyzje Banku (to powodowało, że postanowienia te były sprzeczne z dobrymi obyczajami oraz w sposób rażący naruszały interesy powoda jako konsumenta. Powyższej oceny nie podważało zawarcie Aneksu nr (...) do spornej umowy umożliwiającego spłatę rat w walucie kredytu. Wobec uznania bezskuteczności mechanizmu denominacji w głównej umowie stron postanowienia aneksu odnoszące się do tego mechanizmu należy uznać także za bezskuteczne. Skoro mechanizm denominacji podlega wyeliminowaniu z umowy ex lege to tym samym dalsze ustalenia stron odnoszące się do tego mechanizmu nie mogą odnieść skutku prawnego. Postanowienia aneksu mogłyby odnieść skutek tylko wówczas gdyby umowa kredytu zawierała skuteczne klauzule przeliczeniowe, co zostało przesądzone w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018 r. (III CZP 29/17), w której to Sąd stwierdził, że oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone (art. 385 1 § 1 k. c.), dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy”.

Według zasady ogólnej, postanowienia abuzywne nie wiążą konsumenta ex tunc i ex lege, strony są jednakże związane umową w pozostałym zakresie (art. 385 1 § 2 in fine k. c.). W praktyce, w judykaturze krajowej jak i europejskiej (na gruncie wykładni wspomnianej dyrektywy UE nr 93/13 przez TSUE) można zaobserwować rozbieżne poglądy w tej materii, sprowadzające się do trzech różnych grup zapatrywań:

I. przewidujące bezskuteczność abuzywnego postanowienia umownego, związanie umową w pozostałym zakresie,

II. przewidujące, iż w miejsce postanowień uznanych za abuzywne wchodzą przepisy dyspozytywne,

III. przewidujące nieważność całej umowy kredytu ex tunc i ex lege (na wyraźne i uzasadnione żądanie konsumenta).

Co do zasady, zgodnie z art. 385 ( 1) § 2 k. c. umowa powinna wiązać w pozostałym zakresie, jednakże stać się tak może jedynie w razie możności utrzymania takiej umowy w mocy po wyeliminowaniu niedozwolonych postanowień umownych. W polskim porządku prawnym o nieważności umowy kredytu bankowego można mówić wyłącznie wtedy, gdy nie zostały w niej uzgodnione minimalne, konieczne elementy umowy odzwierciedlające essentialia negotii umowy kredytu bankowego (art. 69 ust. 1 ustawy - Prawo bankowe). Powyższa sytuacja zachodzi w niniejszym przypadku. Wyeliminowanie kwestionowanych klauzul w realiach niniejszej sprawy prowadziłoby do sytuacji, w której treść umowy nie pozwalałaby ani na ustalenie kwoty oddanej do dyspozycji powodowi (co wyjaśniono w rozważaniach powyżej), ani na ustalenie zadłużenia powoda, a w konsekwencji, należnych od powoda rat spłat, skoro kredyt powinien być wypłacony w złotych polskich. Umowa taka nie mogłaby obowiązywać, co wykluczałoby pozostawienie jej w mocy i pozwalało - na wyraźne żądanie konsumenta - albo pozostawić ją w mocy bez eliminacji klauzul abuzywnych, albo jej uzupełnienia przepisami dyspozytywnymi, albo stwierdzenia jej nieważności. Jednakże w polskim systemie prawa brak jest przepisów o charakterze dyspozytywnym, które mogłyby uzupełnić zawartą przez strony umowę, utrzymując ją w mocy. W szczególności przepisem takim nie jest art. 358 § 2 k. c., ponieważ w obecnym brzmieniu nie obowiązywał on w chwili zawierania przez strony umowy kredytu, a ponadto dotyczy on sytuacji, gdy świadczenie wyrażone jest w walucie obcej, tymczasem mimo ustalenia wartości zobowiązania kredytowego we frankach szwajcarskich, strony wyraźnie zastrzegły w umowie spełnienie świadczenia banku (wypłaty kredytu) w walucie polskiej na rachunek zbywcy nieruchomości za cenę w PLN, co wiązało się ostatecznie z określeniem zobowiązania w (...) poprzez przeliczenie kwoty wypłaconej w PLN na kwotę w (...). Nie sposób byłoby zastosować w zaistniałej sytuacji do rozliczeń stron kursu średniego NBP na podstawie zwyczaju (art. 354 k. c.). Zwrócić należy bowiem uwagę, że nawet w przypadku umów kredytu indeksowanego, denominowanego ten sposób określania świadczeń stron, nie przyjął się powszechnie, czego pokłosiem są liczne postępowania sądowe zarzucające bankom stosowanie względem klientów postanowień abuzywnych w zakresie stosowania kursów niejednorodzajowych, dowolności ustalania Tabel kursowych. Nie sposób więc przyjąć, że w tej materii wykształcił się ugruntowany zwyczaj, zaś umowa badana w niniejszym postępowaniu jest odstępstwem od praktyki przyjętej powszechnie w obrocie. Ponadto uzupełnianie treści umów po wyeliminowaniu klauzul abuzywnych przez zastosowanie przepisów odwołujących się do klauzul generalnych jednoznacznie wykluczył TSUE, orzekając, że byłoby to sprzeczne z prawem unijnym (wyrok TSUE z 3 października 2019 r., C-260/18, Dziubak, pkt. 61-62).

O kosztach postępowania pierwszoinstancyjnego Sąd Okręgowy orzekł w oparciu o zasadę wynikającą z art. 98 § 1 k. p. c.

Apelację od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 8 października 2020 r. wniósł pozwany Bank (...) S. A. w W., zaskarżając go w całości i zarzucając:

I. naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy, tj. naruszenie art. 227 k. p. c. oraz art. 233 § 1 k. p. c. poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny materiału dowodowego oraz dokonanie ustaleń sprzecznych z treścią materiału dowodowego, tj.:

1) poprzez błędne ustalenie, że Bank ustalał kurs kupna i sprzedaży (...) dowolnie, a przez to doszło do rzekomego naruszenia dobrych obyczajów i naruszenia interesu konsumenta, gdy tymczasem z dopuszczonych przez sąd dowodów (dowód wskazany w punkcie II ppkt 34 odpowiedzi na pozew) wynika, że kurs Banku był kursem, który nieznacznie odbiegł od kursu średniego, kursów kupna i sprzedaży ogłaszanych przez NBP;

2) poprzez bezpodstawne ustalenie, że doszło do naruszania interesu konsumenta, w sytuacji, gdy w materiale dowodowym brak jest dowodów na ten fakt, a żaden z wniosków dowodowych Powoda nie zmierzał do wykazania tego faktu;

3) poprzez bezpodstawne i sprzeczne z materiałem dowodowym ustalenie, że Bank nie dopełnił obowiązków informacyjnych względem Powoda „pozwany nie wywiązał się należycie ze swoich obowiązków informacyjnych wobec powoda w zakresie udzielenia rzetelnej informacji co do kosztów kredytu i ryzyka całej inwestycji”, gdy tymczasem z dopuszczonych przez Sąd dowodów (dowód wskazany w pkt II ppkt 15 załącznik nr 5 oraz załącznik nr 6 do umowy kredytu), wynika, że całkowity koszt kredytu szacowany na dzień zawarcia umowy według metody określonej w ustawie o kredycie konsumenckim wynosił 631 862,74 PLN a Powód oświadczył, że ryzyko zmiany kursu waluty jest mu w pełni znane oraz wyjaśnione przez Bank;

4) poprzez bezpodstawne i sprzeczne z materiałem dowodowym ustalenie, że nie została określona wysokość zobowiązania Pozwanego, „zawarta umowa kredytu nie zobowiązywała bowiem pozwanego do żadnego oznaczonego co do wysokości świadczenia na rzecz powoda, a na podstawie zawartej umowy powód nie miał do pozwanego roszczenia o oddanie do jego dyspozycji żadnej konkretnej sumy pieniężnej", gdy tymczasem z dopuszczonych przez Sąd dowodów (dowody wskazane w pkt II ppkt 15 umowa kredytu wraz z załącznikami oraz w punkcie II ppkt 34 odpowiedzi na pozew), wynika, że na dzień zawarcia umowy kwota kredytu została określona i Pozwany zobowiązał się do świadczenia na rzecz Powoda w kwocie 360 814,42 (...) stanowiącej w tym dniu równowartość 728 412,16 PLN (przeliczenie po kursie kupna dewiz z tabeli kursów Banku 360 412,16 (...) x(...) = 728 412,16 PLN);

5) poprzez bezpodstawne ustalenie, że Powód nie znał salda kredytu „wykładnia [...] nie umożliwia wyinterpretowania konkretnej kwoty udzielonego kredytu [...] Co istotne pomimo walutowego charakteru umowy nie było ono znane powodowi ani w dniu zawarcia umowy ani w dniu uruchomienia środków pieniężnych’’, gdy tymczasem z dopuszczonych przez Sąd dowodów (dowody wskazane w pkt II ppkt 15 umowa kredytu wraz z załącznikami oraz w punkcie II ppkt 34 odpowiedzi na pozew), wynika, że na dzień zawarcia umowy kwota kredytu wynosiła 360 814,42 (...) i stanowiła w tym dniu równowartość 728 412,16 PLN;

6) poprzez pominięcie faktu, że korzystna zmiana oprocentowania powoduje, że pomimo wzrostu kursu (...) raty miesięczne płacone przez Powoda w przeliczeniu na PLN są na podobnym samym poziomie jak na początku okresu kredytowania (co potwierdzają zaświadczenie z dnia 20 sierpnia 2018 r. oraz zestawienie załączone do pozwu);

7) poprzez pominięcie faktu, że korzystna zmiana kursu pomiędzy dniem zawarcia umowy a dniem uruchomienia poszczególnych transz kredytu spowodowała, że Powód otrzymał określoną w umowie kwotę 728 412,16 zł za 277 507,42 (...) czyli za kwotę o 83 307 (...) niższą niż ustalona w umowie kredytu i to kwota uruchomiona tj. 277 507,42 (...) stanowiła nominalne saldo kredytu i podstawę naliczania oprocentowania (co potwierdzają zaświadczenie z dnia 20.08.2018r. załączone do pozwu oraz dowód wskazany w pkt II ppkt 31 odpowiedzi na pozew).

II. naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:

1. naruszenie art. 69 ust. 1 i 2 Prawa bankowego przez jego błędną wykładnię i przyjęcie, że postanowienia umowy o kredyt, dotyczące sposobu wykonania zobowiązań przez strony umowy o kredyt (tj. postanowienia przewidujące wypłatę i spłatę kredytu w innej walucie niż waluta zobowiązania) stanowią essentialia negotii umowy o kredyt, gdy w rzeczywistości essentialia negotii umowy o kredyt zostały wskazane wyłącznie w art. 69 ust. 1 Prawa bankowego i dotyczą zobowiązania Banku do oddania do dyspozycji kredytobiorcy kwoty środków pieniężnych oraz zobowiązania kredytobiorcy do zwrotu kwoty kredytu wraz z odsetkami oraz zapłaty prowizji (a nie sposobu spełnienia tych świadczeń);

2. naruszenie art. 69 ust. 1 i 2 Prawa bankowego w zw. z art. 353 1 k. c. poprzez błędne zastosowanie tych przepisów i przyjęcie, że:

a) w umowie nie została prawidłowo określona kwota kredytu i Bank nie zobowiązał się do żadnego oznaczonego świadczenia na rzecz Powoda, co świadczy o tym, że Sąd Okręgowy błędnie nie dostrzegł, że konstrukcja kredytu denominowanego rozróżnia walutę zobowiązania, czyli walutę (...) oraz walutę właściwą dla wykonania zobowiązania, tj. spełnienia świadczeń stron polegających na wypłacie i spłacie kredytu, czyli walutę PLN, w konsekwencji umowa o kredyt wskazywała prawidłowo kwotę i walutę kredytu: kredyt został wyrażony w kwocie 360 814,42 (...);

b) w umowie o kredyt denominowany nie można określić kursu (...) stosowanego do ustalenia wysokości świadczeń stron w PLN poprzez odesłanie do tabeli kursowej Banku, a umowa, w której wysokość świadczeń stron jest współkształtowana przez tabele kursowe, może być uznana za naruszającą granice swobody umów (art. 353 1 k.c.);

3. naruszenie art. 65 § 1 i 2 k. c. w zw. z art. 69 ust. 1 i 2 Prawa bankowego oraz w zw. z art. 353 1 k. c., z art. 56 k. c. oraz z art. 354 k. c. poprzez błędne zastosowanie tych przepisów i przyjęcie, że odesłanie do kursu zawartego w tabeli kursowej Banku, pozwala Bankowi na stosowanie kursu całkowicie arbitralnego i dowolnego, co świadczy o tym, że Sąd Okręgowy pominął, iż umowa o kredyt, jak każda inna umowa, powinna być wykonywana w zgodzie z zasadami współżycia społecznego, ustalonymi zwyczajami oraz zgodnie z celem zawartej umowy, które to zasady, zwyczaje oraz cel wyznaczają granice prawidłowego wykonywania umowy przez strony;

4. naruszenie art. 65 § 1 i 2 k. c., a także art. 4 ustawy antyspreadowej w zw. z art. 69 ust. 3 Prawa bankowego oraz w zw. z art. 58 § 3 k. c. poprzez ich błędne niezastosowanie i w konsekwencji zanegowanie możliwości wykonania zobowiązania Powoda przez spłatę kredytu w (...);

5. naruszenie art. 65 § 1 i 2 k. c. w zw. z art. 56 k. c. oraz art. 354 k. c. lub w zw. z art. 358 § 2 k. c. lub w zw. z art. 41 Prawa wekslowego stosowanym w drodze analogii poprzez ich błędne zastosowanie lub niezastosowanie i w konsekwencji zanegowanie możliwości wykonania zobowiązania przy uwzględnieniu normy określającej wartość waluty obcej poprzez zastosowanie kursu średniego (...) ogłaszanego przez NBP;

6. naruszenie art. 58 § 1, 2 i § 3 k.c. w zw. z art. 353 1 k. c. w zw. z art. 2 i 32 Konstytucji RP przez błędne zastosowanie tych przepisów i przyjęcie, że umowa o kredyt będąca przedmiotem sporu, ze względu na to, że przewidywała wypłatę i spłatę kredytu w złotych przy zastosowaniu kursu franka szwajcarskiego z tabeli kursowej Banku, narusza istotę stosunku zobowiązaniowego oraz zasady współżycia społecznego, a przez to jest w całości nieważna;

7. naruszenie art. 385 1 § 1 k.c. w zw. z art. 385 2 k. c. przez niewłaściwe zastosowanie tych przepisów i przyjęcie, że postanowienia dotyczące kursu kupna i kursu sprzedaży z tabeli kursowej Banku są niedozwolonymi postanowieniami umownymi, mimo że:

• Sąd nie poczynił żadnych ustaleń w zakresie przesłanki naruszenia interesów konsumenta w sposób rażący oraz

• nie ma podstaw do uznania, że kwestionowane postanowienia były sprzeczne z dobrymi obyczajami z uwagi na hipotetyczne (choć nierzeczywiste) ryzyko, że Bank będzie nadużywał prawa do ustalania kursu w tabeli kursowej i będzie ustalał ten kurs całkowicie w oderwaniu od realiów rynkowych;

8. naruszenie art. 385 1 § 2 k. c. w zw. z art. 6 Dyrektywy 93/13 oraz naruszenie art. 65 § 1 i 2 k. c. w zw. z art. 358 § 2 k. c. w zw. z motywem 13. Dyrektywy 93/13, w zw. z art. 4 ustawy antyspreadowej oraz w zw. z art. 69 ust. 3 Prawa bankowego przez błędne zastosowanie tych przepisów i przyjęcie, że konsekwencją abuzywności postanowień dotyczących kursu kupna i kursu sprzedaży z tabeli kursowej Banku powinna być nieważność całej umowy o kredyt, mimo że umowa może być wykonywana z pominięciem tych postanowień oraz mimo że sąd nie udzielił konsumentowi pełnej informacji o „istniejących lub możliwych do przewidzenia” skutkach orzeczenia o nieważności;

9. naruszenie art. 385 1 § 2 k. c. w zw. z art. 6 Dyrektywy 93/13 w zw. z art. 2 oraz 32 Konstytucji RP oraz art. 2 i 3 Traktatu o Unii Europejskiej przez błędne zastosowanie art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 6 Dyrektywy 93/13, w sposób który prowadzi do naruszenia podstawowych zasad porządku prawnego jakimi są zasada równości, zasada pewności prawa i zasada proporcjonalności wynikające z art. 2 oraz 32 Konstytucji RP oraz z art. 2 i 3 Traktatu o Unii Europejskiej;

10. naruszenie art. 5 k. c. przez jego nieuzasadnione niezastosowanie, w sytuacji, w której Powód mimo odniesienia korzyści w postaci otrzymania w złotych kwoty ustalonej w umowie za niższą od ustalonej w umowie kwotę waluty obcej, stanowiącej podstawę oprocentowania kredytu, domaga się ustalenia nieważności umowy ze względu na naruszenie jego interesów jako konsumenta i naruszenie zasad współżycia społecznego.

Podnosząc powyższe zarzuty skarżący wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku w całości poprzez oddalenie powództwa w całości, ewentualnie o uchylenie wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Warszawie, zaś w obu przypadkach wnosił o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu, zarówno za postępowanie przed Sądem I instancji, jak i za postępowanie przed Sądem II instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego Banku nie była zasadna, albowiem podniesione w niej zarzuty nie mogły być ocenione jako trafne.

Dokonując w pierwszej kolejności oceny zarzutów naruszenia przepisów postępowania, zwrócić należało uwagę, iż skarżący wskazuje na – najogólniej rzecz biorąc – prawidłowe ustalanie przez niego kursu walutowego, w sposób wolny od dowolności, korzyści uzyskane przez powoda wynikające, czy to z niższego oprocentowania, czy też ze zmiany kursu waluty, do której kredyt był indeksowany. Na tym tle zwrócić należało jednak uwagę, iż sposób wykonywania klauzuli, nie ma wpływu na ocenę jej abuzywności. Klauzula pozostaje abuzywną, nawet jeżeli przedsiębiorca wykonuje ją z minimalną szkodą lub bez szkody dla konsumenta. Za abuzywne mogą być uznane również te klauzule, które nigdy nie byłyby przez strony wykonywane (np. dotyczące odstąpienia od umowy). Tym samym ocenę niedozwolonego charakteru postanowienia umownego należy ocenić w chwili zawarcia takiej umowy. W tym zakresie odwołać się należy do – wskazywanej już w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku - uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia z dnia 20 czerwca 2018 r. (sygn. akt III CZP 29/17), zgodnie z którym Oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone (art. 385 1 § 1 k. c.), dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy. Skoro ocena abuzywności klauzuli umownej następuje według stanu z chwili zawarcia umowy, późniejsze okoliczności – w tym również sposób wykonywania ocenianej klauzuli, czy też zmiana parametrów rynkowych w sposób, który obiektywnie korzystny jest dla konsumenta (zmniejsza wysokość jego zobowiązania względem Banku) pozostaje bez wpływu na tę ocenę. Argumentacja przedstawiona przez skarżącego, w szczególności w uzasadnieniu wniesionego środka zaskarżenia, nie pozwala na przyjęcie odmiennej optyki, aniżeli ta, która została zaprezentowana w powyższej uchwale składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego. Powyższe rozważania prowadzą do wniosku, iż zarzuty, zmierzające do wykazania, iż powód wykonywał klauzule umowne wskazane w szczególności w punktach 2 i 6 załącznika nr 6 do umowy kredytu hipotecznego w sposób prawidłowy, nienarażający pozwoda na szczególne uciążliwości, pozostaje bez wpływu na ocenę tych klauzul.

W ramach zarzutu naruszenia prawa procesowego skarżący zarzuca również brak uwzględnienia należytego poinformowania konsumenta o ryzyku kursowym. Okoliczność ta pozostaje w ocenie Sądu Apelacyjnego jednak bez wpływu na treść rozstrzygnięcia. Przede wszystkim Sąd Okręgowy uznał klauzule dotyczące indeksacji za niedozwolone nie z tych przyczyn, iż kurs waluty indeksacji wobec waluty kredytu ulegał zmianom, a z tej przyczyny iż był on w sposób jednostronny, nietransparentny i nie kontrolowany przez konsumenta kreowany przez pozwany Bank. Odnosząc się jednak również do tego rodzaju argumentacji, jak zaprezentowana we wniesionej apelacji, zwrócić należało uwagę, iż prawodawca w art. 22 1 k. c. wprowadził jednolitą definicję konsumenta – konsumentem jest każda osoba fizyczna, która dokonuje z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Z konsumenckiej ochrony korzysta zarówno konsument wprowadzony w błąd, jak i konsument, który został poinformowany przez kontrahenta o ryzyku, które związane jest z zawarciem określonej umowy. Konsumentem jest również osoba, która posiada wiedzę, co do konsekwencji zawarcia określonej umowy z przedsiębiorcą – niezależnie od tego, czy wiedza ta pochodzi od kontrahenta konsumenta, czy też wynika z wykształcenia, jakie konsument uzyskał własnym staraniem. Hipotetycznie zachowanie konsumenta, który pomimo szczegółowego powiadomienia o ryzyku kursowym – lub wiedzy wynikającej z uzyskanego wykształcenia, wstępuje w stosunek obligacyjny, a następnie podejmuje działania, które zmierzają do zniwelowania jego skutków kosztem kontrahenta, mogłoby zostać ocenione co najwyżej jako nadużycie prawa podmiotowego. W realiach faktycznych niniejszej sprawy nawet tego rodzaju argumentacja nie mogłaby zostać uwzględniona – z jednej strony nie może powoływać się na nadużycie prawa podmiotowego przedsiębiorca, który sam tego prawa nadużywa – a takim nadużyciem niewątpliwie było zawarcie w łączącej strony umowie (we wzorcu, na podstawie którego umowa ta została zawarta), niedozwolonych postanowień umownych. Z drugiej strony brak jest we wskazywanych przez strony okolicznościach faktycznych podstaw do przyjęcia, iż powód przy zawieraniu umowy kredytowej działał z tego rodzaju pobudek.

W ramach zarzutu naruszenia przepisów postępowania skarżący kwestionuje również stanowisko Sądu Okręgowego co do braku określenia wysokości zobowiązania oraz co do bezpodstawnego ustalenia, iż powód nie znał salda kredytu. Jak należy wnioskować z uzasadnienia wniesionego środka zaskarżenia w tej części skarżący pomija fakt, iż oceny charakteru postanowienia umownego należy dokonywać z chwili zawarcia umowy – nie zaś z chwil późniejszych. Językowa wykładnia treści umowy nie pozwala na przyjęcie, iż kwota kredytu wynosiła 728 412,16 zł, skoro w samej treści umowy wskazano, iż kwota kredytu wynosi nie więcej niż równowartość 728 412,16 zł. Takie sformułowanie z jednej strony nie oznacza wprost, iż kwota kredytu wynosi 728 412,16 zł. Zresztą – na co trafnie zwrócił uwagę Sąd Okręgowy – wysokość kwoty kredytu wynikała wprost z kursu jednostronnie i arbitralnie przyjętego przez Bank. Bank nie był jakkolwiek treścią umowy ograniczony w ustaleniu wysokości tego kursu. Konsument zaś nie miał pewności, czy wysokość jego zobowiązania istotnie będzie wynosić 728 412,16 zł. Z drugiej zaś strony – nie sposób było przyjąć, iż kwota kredytu wynosi 360 814, 42 (...), zaś w szczególności iż jest to kredyt walutowy, udzielony właśnie w tej walucie. Temu drugiemu spostrzeżeniu przeczą dwie grupy okoliczności – po pierwsze treść łączącego strony stosunku obligacyjnego (nie tylko samej umowy, ale także załącznika do niej) nakazuje przyjąć, iż powód w ogóle pozbawiony był możliwości – jak ma to miejsce przy kredycie walutowym – domagania się wypłaty kwoty kredytu we franku szwajcarskim. Kwota kredytu – zgodnie z pkt 2 załącznika nr 6 do umowy, wypłacana mogła być jedynie w złotych, po kursie wynikającym z jednostronnie określonej przez Bank tabeli. Po wtóre – powód niewątpliwie poszukiwał finansowania w walucie polskiej. Przyjęte przez strony (choć na podstawie nienegocjowalnego wzorca stosowanego przez pozwany Bank) rozwiązanie miało na celu jedynie indeksację finansowania, które miało dotyczyć inwestycji prowadzonej na obszarze Rzeczypospolitej Polski, a zatem, co już wskazano, finansowanej w walucie krajowej. Oczywistym jest, iż wysokość zobowiązania powoda w pewnej chwili ulegała konkretyzacji. Problem polega tu na tym, iż konkretyzacja ta następowała już po zawarciu umowy i – co już wskazano, i co prawidłowo zdiagnozował Sąd Okręgowy – wynikała z jednostronnie ustalanego przez Bank kursu wymiany. Jeżeli istotnie kwota ta wynosiła ostatecznie 728 412,16 zł wynikało to jedynie z faktu, iż przy zawieraniu umowy Bank wskazał kurs w tej samej wysokości, który później zastosował. Ponownie zwrócić tu należało jednak uwagę, iż sposób wykonania umowy nie sanuje jej niedozwolonych postanowień umownych, które winny być oceniane na dzień zawarcia kwestionowanej umowy – niezależnie od późniejszego sposobu jej wykonywania przez przedsiębiorcę.

Zwrócić również należy uwagę, iż naruszenie interesów konsumenta wynika z treści łączącego go z przedsiębiorcą – pozwanym Bankiem, treści umowy, zaś w szczególności z możliwości jednostronnego kreowania wysokości jego zobowiązania poprzez ustalanie wysokości kursu przez Bank w Tabeli kursów. Jak już wskazano bez znaczenia jest tu, czy Bank te postanowienia umowne (czyli punkt 2 i 6 załącznika nr 6 do umowy) kształtował w sposób zgodny z trendami rynkowymi, czy też nie. Kwestie te zostały prawidłowo zdiagnozowane i opisane przez Sąd Okręgowy i brak jest tu potrzeby do ponawiania zaprezentowanej przez ten Sąd argumentacji.

Przechodząc do oceny zarzutów naruszenia prawa materialnego – w ramach zarzutu naruszenia art. 69 ust. 1 i 2 ustawy – Prawo bankowe, zwrócić należy przede wszystkim uwagę na pewne rozróżnienie. O ile w klasycznych umowach o kredyt złotowy denominowany do waluty obcej, klauzula indeksacyjna nie stanowi głównego świadczenia stron – albowiem kredyt taki wyrażony (i spłacany) jest w walucie krajowej (w złotych polskich) i zazwyczaj kwota kredytu jest jedynie denominowana do waluty obcej – czyli waluta taka pojawia się nie jako waluta wyrażająca kwotę kredytu, ale jako pewien miernik pozwalający na stosowania pozostałych parametrów charakterystycznych dla tej waluty, a przede wszystkim oprocentowania; o tyle w realiach sprawy niniejszej, z wyżej wskazanych przyczyn, kwota kredytu w ogóle nie została w sposób precyzyjny ustalona, albowiem ustalenie takie miało następować dopiero następczo, w zależności od kursu jednostronnie ustalonego przez pozwany Bank. Tym samym bez zastosowania klauzuli indeksacyjnej, ustalenie wysokości zobowiązania powoda w ogóle nie byłoby możliwe. W takiej sytuacji klauzulę indeksacyjną, jako determinującą wysokość zobowiązania należałoby uznać, za świadczenie o charakterze głównym. W tym zakresie Sąd Okręgowy jednak prawidłowo uznał, iż klauzula ta nie została w sposób jednoznaczny sformułowana. Brak jakichkolwiek obiektywnych odniesień, które pozwalałyby konsumentowi na ustalenie czy to wysokości swojego zobowiązania, czy też wysokości poszczególnych rat, prowadzić musi do wniosku, iż wysokość ta pozostawała dla konsumenta czynnikiem niewiadomym, a tym samym nie sposób doszukać się tu jakiegokolwiek jednoznacznego sformułowania. To spostrzeżenie otwiera drogę do oceny powyższej klauzuli w oparciu o art. 385 1 k. c. Na tym tle odwołać się też należy do poglądów prezentowanych obecnie przez Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej na gruncie art. 5 dyrektywy 93/13/EWG w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich - pogląd zaprezentowany przez ten Trybunał w wyroku z dnia 18 listopada 2021 r. (C-212/20), zgodnie z którym Artykuł 5 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że treść klauzuli umowy kredytu zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem ustalającej cenę zakupu i sprzedaży waluty obcej, do której kredyt jest indeksowany, powinna, na podstawie jasnych i zrozumiałych kryteriów, umożliwić właściwie poinformowanemu oraz dostatecznie uważnemu i racjonalnemu konsumentowi zrozumienie sposobu ustalania kursu wymiany waluty obcej stosowanego w celu obliczenia kwoty rat kredytu, w taki sposób, aby konsument miał możliwość w każdej chwili samodzielnie ustalić kurs wymiany stosowany przez przedsiębiorcę. Pogląd ten należy w pełni w realiach niniejszej sprawy podzielić. Nie ulega wątpliwości, iż zastosowana w umowie metodyka ustalania wysokości kursu, zarówno co do kursu, po którym wypłacona kwota została przeliczona na walutę indeksacji, jak również kursu, który stosowany był do przeliczania rat wyrażonych w walucie indeksacji na walutę, w której kredyt był spłacany, wymogu takiego nie spełnia. Podobny pogląd, co do braku możliwości odwoływania się do tabeli kursów ustalanych jednostronnie przez Bank prezentowany był również w orzecznictwie Sądu Najwyższego - w wyroku tego Sądu z dnia 15 listopada 2019 r. (sygn. akt V CSK 347/18), wskazano, iż (…) Odwołanie do kursów walut zawartych w „tabeli kursów” banku oznacza naruszenie równorzędności stron umowy przez nierównomierne rozłożenie uprawnień i obowiązków między partnerami stosunku obligacyjnego. Ukształtowane jednostronnie w umowie kredytowej w drodze postanowienia zaczerpniętego z wzorca umowy przez bank uprawnienie do ustalania kursu waluty nie może być dowolne, tj. nie doznawać żadnych ograniczeń w postaci skonkretyzowanych, obiektywnych kryteriów zmian stosowanych kursów walutowych. Należy je ocenić jako element treści umowy skutkujący nierównomiernym rozkładem praw i obowiązków stron umowy kredytowej, prowadzący do naruszenia interesów konsumenta, w tym przede wszystkim interesu ekonomicznego, odpowiadającego wysokości poszczególnych rat kredytu. W tym zakresie istotne znaczenie należy także przypisać wymaganiu właściwej przejrzystości i jasności postanowienia umownego, czyli odpowiedzi na pytanie, czy zawarta umowa wskazuje w sposób jednoznaczny powody i specyfikę mechanizmu przeliczania waluty, tak by konsument mógł przewidzieć, na podstawie transparentnych i zrozumiałych kryteriów, wynikające dla niego z tego faktu konsekwencje ekonomiczne. Podobne poglądy prezentowane są również w późniejszych orzeczeniach Sądu Najwyższego – m. in. w wyroku z dnia 3 lutego 2022 r. (sygn. akt II CSKP 415/22), w uzasadnieniu którego w szczególności wskazano, iż Postanowienia umowy (regulaminu), określające zarówno zasady przeliczania kwoty udzielonego kredytu na złotówki przy wypłacie kredytu, jak i spłacanych rat na walutę obcą, pozwalającą bankowi swobodnie kształtować kurs waluty obcej, mają charakter niedozwolonych postanowień umownych; jak również w wyroku z dnia 28 września 2021 r. (sygn. akt I CSKP 74/21). Poglądy te Sąd Apelacyjny w tym składzie w pełni podziela. Powyższe stanowiska, konsekwentnie wyrażane czy to w orzecznictwie Sądu Najwyższego, czy też Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wskazują na nietrafność także dalszego zawartego w apelacji zarzutu – naruszenia art. 385 1 w zw. z art. 385 2 k. c. (zarzut oznaczony numerem 7.).

Powyższe rozważania determinują również pogląd o braku zasadności kolejnego zawartego w apelacji zarzutu naruszenia art. 69 ust. 1 i 2 ustawy – Prawo bankowe oraz art. 353 1 k. c. Podnosząc ten zarzut skarżący z jednej strony niezasadnie wskazywał na prawidłowość określenia kwoty kredytu, z drugiej zaś na możliwość w tego rodzaju umowach określenia wysokości kursu poprzez odesłanie do tabel bankowych. Obie te kwestie zostały już wyżej omówione i ocenione negatywnie.

Trzeci z zarzutów naruszenia prawa materialnego zawarty w apelacji pozwanego – zarzut naruszenia art. 65 § 1 i 2 k. c. w zw. z art. 69 ustawy – Prawo bankowe w zw. z art. 353 1, art. 56 oraz art. 354 k. c. jak należy wnioskować ponownie dotyczy sposobu wykonywania łączącej strony umowy i jako taki nie mógł odnieść spodziewanego skutku. Jak już wskazano sposób wykonywania umowy przez przedsiębiorcę, choćby najbardziej korzystny dla konsumenta, nie może sanować abuzywnego charakteru klauzuli. W realiach niniejszej sprawy – na co Sąd Okręgowy zasadnie zwrócił uwagę – uregulowania łączącego strony stosunku obligacyjnego nie nakładały na pozwanego żadnych ograniczeń co do możliwości ustalania takiego kursu, nie wskazywały czytelnych zasad, na których ustalanie takiego kursu miałoby polegać, a przy użyciu których konsument mógł przewidzieć, jak taki kurs zostanie ustalony. Trafnie Sąd I instancji zdiagnozował, iż w takiej sytuacji konsumentowi nie przyznano również żadnych instrumentów, przy pomocy których mógłby kontrolować sposób działania przedsiębiorcy – Banku. Jakkolwiek nie należy odmawiać możliwości zawierania umowy o kredyt bankowy opartej o mechanizm indeksacji, jednakże w takiej sytuacji zastosowany na potrzeby takiego mechanizmu indeksacji kurs winien być ustalany w sposób odzwierciedlający postulaty wynikające z wyżej przytoczonych orzeczeń Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej oraz Sądu Najwyższego.

Odnosząc się do czwartego i piątego z zarzutów naruszenia prawa materialnego zawartych w apelacji pozwanego, należało zwrócić uwagę, iż – jak już wskazano – wskazanie na możliwość spłaty bezpośrednio w walucie obcej odnosi się do sposobu wykonywania umowy i jako takie pozostaje bez wpływu na ocenę wskazanych postanowień umownych. Nadto – nawet przyjęcie takiej możliwości i tak nie uchylałoby niejako pierwotnej wadliwości umowy – ustalenia jej wysokości w oparciu o kurs wynikający ze stosowanej przez Bank tabeli. Wreszcie – jak już wskazano – pomimo pozornego wrażenia, iż kredyt został udzielony w walucie obcej ( (...)) – jak mógłby wskazywać selektywnie interpretowany § 2 umowy kredytu hipotecznego, z uwagi na treść punktu 2 i 6 załącznika nr 6 do umowy brak było możliwości czy to uzyskania wypłaty w tej walucie obcej, czy też spłaty w tejże walucie. Jakkolwiek mechanizm indeksacji został rozrzucony po różnych dokumentach dotyczących umowy (otwartym pozostaje tu kwestia, czy zawarcie najistotniejszych dla konsumenta postanowień nie w samej umowie, a w załączniku, na dodatek oznaczonym numerem szóstym jest dla konsumenta przejrzysta i pozwala na prawidłowe rozeznanie co do skutków zaciąganego zobowiązania – prima facie taka technika zastosowana przez pozwanego wskazuje raczej na chęć ukrycia przed konsumentem stosowania tego rodzaju mechanizmu indeksacyjnego), jej kompleksowa analiza prowadzić musi do wniosku, iż zawarta pomiędzy stronami umowa ma charakter umowy o kredyt denominowany do waluty obcej, nie zaś umowy o kredyt walutowy.

Co do możliwości zastąpienia niedozwolonych postanowień umownych innymi uregulowaniami pochodzącymi z krajowego porządku prawnego ponownie odwołać się należy do poglądów prezentowanych w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej – w wyroku z dnia 3 października 2019 roku w sprawie C-260/18, Trybunał wskazał, iż artykuł 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 stoi na przeszkodzie wypełnieniu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to zgodę. Możliwość takiego zastąpienia istniałaby jedynie wówczas, gdyby prawodawca wprowadził do obroty uregulowania, które wprost znajdowałyby zastosowanie w tego rodzaju sytuacjach. W polskim stanie prawnym prawodawca nie zdecydował się na taki ruch. Art. 6 dyrektywy Rady 93/13/EWG w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich nie stoi na przeszkodzie, aby dane państwo członkowskie wprowadziło do obrotu prawnego szczegółowe regulacje pozwalające na zastąpienie niedozwolonej klauzuli umownej określonym rozwiązaniem (por. wyrok Trybunału z dnia 2 września 2021 r., C-932/19). Kwestii tych skarżący w ogóle zdaje się nie dostrzegać. Już tylko z tej przyczyny brak było możliwości zastosowania tu postulowanego przez skarżącego kursu Narodowego Banku Polskiego. Możliwość stosowania takiego kursu wykluczona jest również z innych przyczyn. I tak zwrócić należy uwagę, iż łącząca strony umowa została zawarta w dniu 25 września 2008 r. Tymczasem pozwalający stosować kurs NBP przepis (art. 358 § 2 k. c.) wprowadzony został do obrotu w dniu 24 stycznia 2009 r. w związku z wejściem w życie przepisów ustawy z dnia 23 października 2008 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz ustawy – Prawo dewizowe (Dz. U. Nr 228, poz. 1506). Przepisy ustawy nowelizującej nie zawierały jakichkolwiek unormowań o charakterze retrospektywnym, w szczególności zaś takich, które umożliwiałyby poddanie zakresowi normowania nowowprowadzonego uregulowania również tych stosunków zobowiązaniowych, które zostały wykreowane przed dniem wejścia w życie tej nowelizacji. W takiej sytuacji należało uznać, iż w sprawie nie mógł znaleźć zastosowania art. 358 § 2 k. c. Ponadto zwrócić tu należy uwagę na dodatkową okoliczność – udzielony pozwanej kredyt miał charakter kredytu złotowego, jak również zobowiązanie pozwanej obejmowało spłatę rat w złotych. Nie sposób zatem twierdzić, iż przedmiotem świadczenia pozwanej była suma pieniężna wyrażona w walucie obcej (art. 358 § 1 k. c.), a jedynie wówczas uregulowanie z art. 358 § 2 k. c. znajdowałoby zastosowanie. Kredyt udzielony powodowi, jak już to wskazywano, niewątpliwie nie miał charakteru kredytu walutowego – był to kredyt złotowy z zawartym w nim mechanizmem indeksacji. Tymczasem brak jest uregulowań, które pozwalałyby stosować tego rodzaju rozwiązania również w sytuacjach, w których zobowiązanie nie jest w ogóle wyrażone w walucie obcej. Te rozważania prowadzą do wniosku, iż wyżej wskazane zarzuty nie były jakkolwiek zasadne. Powyższe rozważania prowadzą również do wniosku o bezzasadności zarzutu naruszenia art. 385 1 § 1 k. c. w zw. z art. 6 dyrektywy 93/13/EWG. Dodatkowo zwrócić należy uwagę, iż w uzasadnieniu wyroku z dnia 11 grudnia 2019 r. w sprawie o sygn. V CSK 382/18, Sąd Najwyższy wskazał, iż wyeliminowanie ryzyka kursowego (…) jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, iż należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu o inny podtyp, czy wariant umowy kredytu. Oznacza to z kolei, że po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością (bezskutecznością). Pogląd ten Sąd Apelacyjny w tym składzie w pełni podziela. Zwrócić należy szczególną uwagę, iż wyżej przytoczone stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone zostało na tle dokonywania oceny wyeliminowania klauzul walutowych w umowie o kredyt indeksowany, a zatem w umowie, której zasady wykonywania zbliżone są do zasad wskazanych w sprawie niniejszej. Uznać zatem należało, iż pomimo, iż po wyeliminowaniu klauzul umownych istnieje możliwość dalszego funkcjonowania umowy (niejako w rozumieniu technicznym – możliwe jest wskazanie, jaką kwotę kapitału oraz – przy założeniu dalszego stosowania postanowień umownych dotyczących oprocentowania - odsetek powódka zobowiązana jest spłacić), jednakże w takiej sytuacji pomiędzy stronami powstaje stosunek zobowiązaniowy o treści, której strony w ogóle nie przewidywały, a tym samym nie obejmowały swoim zgodnym zamiarem. Te rozważania również prowadzić muszą do wniosku o upadku takiej umowy w związku z niedozwolonym charakterem tych jej postanowień, które dotyczą mechanizmu indeksacji.

Trzy pozostałe zarzuty zawarte w apelacji pozwanego (oznaczone numerem 6., 9. i 10.) dotyczyły w istocie naruszenie norm słusznościowych. Z jednej strony zwrócić należy uwagę, iż to nie z naruszenia zasad współżycia społecznego Sąd Okręgowy wywiódł pogląd o sprzeczności umowy z treścią art. 353 1 k. c. Zresztą wyżej wskazana argumentacja co do braku możliwości dalszego obowiązywania umowy po wyeliminowaniu z niej niedozwolonych klauzul umownych, stanowi dodatkową argumentację, ponad tę, którą zaprezentował już Sąd Okręgowy. Powoływanie się przez skarżącego na zasadę pewności prawa jest o tyle niezrozumiałe, iż pewność tą naruszyło działania właśnie skarżącego – który do łączącego strony stosunku prawnego wprowadził niedozwolone postanowienia umowne. W zakresie zarzutu naruszenia zasady równości, zważyć należy, iż istotnie pozycja konsumenta oraz przedsiębiorcy nie jest równa, wynika to jednak nie tyle z zaskarżonego wyroku, co z przepisu ustawy – w polskim porządku prawnym z art. 385 1 k. c. W tym uregulowaniu prawodawca przyjął, iż niedozwolone klauzule umowne nie wiążą wyłącznie konsumenta – przedsiębiorca w istocie został pozbawiony możliwości wyciągania z niedozwolonych postanowień umownych jakichkolwiek korzystnych dla sienie skutków. Nie jest rolą Sądu Apelacyjnego oceniać trafność takiego rozwiązania legislacyjnego, w szczególności z tej przyczyny, iż wynika ono wszakże z uregulowań obowiązujących w Państwach Członkowskich Unii Europejskiej. Zwrócić jedynie należy ogólnie uwagę, iż strony takiego stosunku prawnego nie są równe, zaś pozycja przedsiębiorcy – podmiotu wyspecjalizowanego we wchodzeniu w stosunki obligacyjne tego rodzaju – jest wyraźnie silniejsza. Ocena zaś naruszenia zasady proporcjonalności jest to zdecydowanie przedwczesna. Niewątpliwie bowiem niniejsza sprawa nie rozwiązuje wszystkich sporów pomiędzy stronami wynikających z zawarcia umowy o kredyt hipoteczny. Nie można wykluczyć, iż Bankowi służyć będą dalej idące roszczenia, których nie zgłaszał w niniejszym postepowaniu.

Dokonując oceny zarzutu naruszenia art. 5 k. c. zwrócić należy uwagę niejako na dwie kwestie – po pierwsze skutki wyeliminowanie niedozwolonego postanowienia umownego winny być dla przedsiębiorcy odczuwalne. Sąd Apelacyjny dostrzega pewien walor „odstraszający” w uregulowaniu wskazanym w art. 385 1 k. c. Przedsiębiorca winien wstrzymywać się od stosowania w relacjach z konsumentami tego rodzaju rozwiązań. Spostrzeżenie to ma szczególne znaczenie dla przedsiębiorców oferujących konsumentom usługi masowe (skierowane do dużej liczby konsumentów, oferowane permanentnie lub przez długi czas), a do takich niewątpliwie należy pozwany Bank. Skoro wykonanie uprawnień konsumenta wynikających z art. 385 1 k. c. powinno być dla przedsiębiorcy dotkliwe, możliwym jest iż konsument (który – tak jak ma to miejsce w realiach niniejszej sprawy – przez szereg lat znosił dolegliwości wynikające ze stosowania przez przedsiębiorcę niedozwolonych postanowień umownych) w takiej sytuacji uzyska pewną ekonomiczną korzyść. Nie jest jednak rolą sądu wyrównanie takich ewentualnych dysproporcji. Dokonujący oceny tego zarzutu Sąd Apelacyjny pragnie odwołać się tu również do tzw. „zasady czystych rąk” – nie może powoływać się na naruszenie prawa podmiotowego przez kontrahenta ten podmiot, który sam dokonuje takiego naruszenia. Jak już wskazywano za równoznaczne z nadużyciem prawa podmiotowego powinno być uznane również oferowanie przez przedsiębiorcę w relacjach z konsumentem niedozwolonych postanowień umownych. Z tych przyczyn również ten zarzut nie mógł być uznany za trafny.

Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny oddalił apelację pozwanego jako bezzasadną – stosownie do art. 385 Kodeksu postępowania cywilnego.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98§ 1 i 3 w zw. z art. 99 oraz 391 § 1 k. p. c. Na koszty te złożyły się koszty zastępstwa procesowego ustalone w oparciu o § 10 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 2 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t. jedn. Dz. U. z 2018 r., poz. 265 ze zm.).

Z tych przyczyn orzeczono jak w sentencji.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Monika Trzaskoma
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Sędzia Grzegorz Tyliński
Data wytworzenia informacji: