Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 110/18 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Warszawie z 2018-09-25

Sygn. akt I ACa 110/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 września 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie I Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący:SSA Edyta Mroczek (spr.)

Sędziowie:SA Dorota Markiewicz

SA Katarzyna Jakubowska - Pogorzelska

Protokolant:sekr. sądowy Marta Puszkarska

po rozpoznaniu w dniu 25 września 2018 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa R. S.

przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W.

z udziałem interwenienta ubocznego po stronie powoda Fundacji (...) z siedzibą w W.

o ochronę dóbr osobistych

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 25 marca 2015 r., sygn. akt XXIV C 265/11

I.  zmienia zaskarżony wyrok:

a. w punkcie pierwszym częściowo w ten sposób, że zobowiązuje (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością
z siedzibą w W. do opublikowania na swój koszt w terminie 7 dni od uprawomocnienia się wyroku na okres 7 dni na stronach internetowych (...) standardową wielkością liter, czcionką koloru czarnego na białym tle oświadczenia następującej treści:

(...) Sp. z o.o. przeprasza R. S. za to, że naruszyła Jego dobra osobiste w ten sposób, że tolerowała upublicznienie przez znaczny okres czasu na stronie internetowej (...) pod artykułem „(...)” obraźliwych dla Niego komentarzy. Powyższe oświadczenie publikuje się w wyniku przegranego procesu sądowego. (...) Sp. z o.o.”,

b. w punkcie drugim w ten sposób, że ustala, iż koszty procesu podlegają stosunkowemu rozdzieleniu i pozostawia ich szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu Sądu Okręgowego w Warszawie, uznając że powód wygrał sprawę w 70 % (siedemdziesięciu procentach), zaś pozwany wygrał sprawę w 30 % (trzydziestu procentach)”;

II. oddala apelację w pozostałej części;

III. ustala, iż koszty procesu w zakresie postępowania apelacyjnego
i postępowania kasacyjnego podlegają stosunkowemu rozdzieleniu
i pozostawia ich szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu Sądu Okręgowego w Warszawie, uznając że powód i interwenient uboczny wygrali sprawę w 70 % (siedemdziesięciu procentach), zaś pozwany wygrał sprawę w 30 % (trzydziestu procentach).

Katarzyna Jakubowska - Pogorzelska Edyta Mroczek Dorota Markiewicz

I ACa 110/18

UZASADNIENIE

Powód R. S. w pozwie z dnia 15 marca 2011 r. wniósł o zobowiązanie pozwanej (...) Spółki z o.o. z siedzibą w W.. do usunięcia naruszających jego dobra osobiste komentarzy na stronie internetowej (...) pod artykułem z dnia 30 grudnia 2010 r. „(...)" oraz do opublikowania na swój koszt na stronach internetowych: (...) w ramce wielkości 1/4 ekranu, standardową wielkością liter, czcionką koloru czarnego na białym tle oświadczenia następującej treści: (...) Sp. z o.o. przeprasza R. S. za to, że naruszyła Jego dobra osobiste w ten sposób, że dopuściła do opublikowania na stronie internetowej (...) pod artykułem „(...)" obraźliwych dla Niego komentarzy oraz że tolerował ich upublicznianie przez znaczny okres czasu. Powyższe oświadczenie publikuje się w wyniku przegranego procesu sądowego. (...) Sp. z o.o.” Powód wniósł nadto o zasądzenie od pozwanej kwoty 20.000 złotych tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za naruszenie dóbr osobistych.

Pozwana Spółka wnosiła o oddalenie powództwa, jednocześnie poinformowała, że po doręczeniu odpisu pozwu usunęła kwestionowane komentarze ze strony internetowej oraz wydała stosowne oświadczenie, którego treść została powielona przez szereg portali internetowych.

Wobec powyższego powód cofnął pozew w części dotyczącej zobowiązania pozwanej do usunięcia komentarzy zamieszczonych na stronie internetowej (...)pod artykułem z dnia 30 grudnia 2011 r., a Sąd Okręgowy umorzył postępowanie w tym zakresie.

W dniu 26 sierpnia 2013 r. do udziału w procesie w charakterze interwenienta ubocznego po stronie powoda, przystąpiła Fundacja (...). z siedzibą w W..

Wyrokiem z dnia 25 marca 2015 r. Sąd Okręgowy oddalił w całości powództwo opierając się na następujących ustaleniach faktycznych:

(...) Spółka z o.o. z siedzibą w W. jest wydawcą portalu internetowego (...), a także wydawcą papierowego wydania gazety (...). Warunkiem umieszczenia wpisu na portalu było zaakceptowanie treści regulaminu korzystania z serwisu internetowego(...)Według § 3 regulaminu, użytkownicy publikują informacje i opinie wyłącznie na własną odpowiedzialność, przy czym za niedopuszczalne uznano zamieszczanie komentarzy, które są sprzeczne z prawem lub zasadami współżycia społecznego, naruszające prawa osób trzecich, wulgarne, obsceniczne, propagujące przemoc, nienawiść rasową lub religijną lub są w inny sposób naganne, są reklamą, spamem lub niezamówioną informacją handlową czy zawierającą treści pornograficzne. Wypowiedzi naruszające te treści, a także inne wypowiedzi uznawane przez Administratora za uciążliwe, albo zbędne z uwagi na przedmiot dyskusji mogą być przez niego usunięte lub przeredagowane. Poza tym, regulamin dawał Administratorowi prawo do przeredagowania komentarzy.

Sąd ustalił, iż na stronie internetowej (...) w dniu 30 grudnia 2010 r. o godz. 11.04 pojawił się artykuł pod tytułem: „(...)". Anonimowi użytkownicy portalu mieli możliwość - za pomocą odpowiednich formularzy, bez konieczności logowania się ani posiadania konta internetowego - umieszczania pod artykułem swoich komentarzy. Anonimowi użytkownicy portalu dodali liczne obraźliwe dla powoda komentarze do powyższego artykułu. Dwadzieścia cztery komentarze zostały automatycznie usunięte z uwagi na zawarte w nich wulgaryzmy.

Sąd ustalił następnie, iż powód nie poinformował pozwanej o tym, że wpisy znajdujące się pod przedmiotowym artykułem naruszają jego dobra osobiste i nie żądał ich usunięcia. Pozwana natomiast dowiadując się o tym w momencie doręczenia odpisu pozwu, usunęła zamieszczone komentarze a ponadto wydała oświadczenie o treści: ,,Ubolewamy nad tym, że tak wulgarne wpisy pojawiają się w polskim Internecie. Obraźliwe komentarze zamieszczane anonimowo na forach to co raz poważniejszy problem internetowych mediów zarówno w Polsce, jak i za granicą. Jest nam niezwykle przykro, że pan R. S. i jego żona zostali obrażeni komentarzami opublikowanymi m.in. na forum (...) i z osobistych powodów zdecydowali się wstąpić na drogę prawną. (...) stanowczo potępia i nie toleruje jakichkolwiek przejawów antysemityzmu i nienawiści na tle narodowościowym lub religijnym. Antysemickie komentarze w Internecie uważamy za ohydne i niedopuszczalne. Wszelkie tego typu wpisy zostały już usunięte z forum na (...) a redakcja dokłada wszelkich starań, aby reagować zdecydowanie i usuwać obraźliwe treści najszybciej jak to możliwe w ramach istniejących przepisów prawa. Sądzimy jednak, że na gruncie prawa polskiego pozew pana S. jest bezzasadny”.

W tak ustalonym stanie faktycznym, zdaniem Sadu Okręgowego, powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie pomimo tego, iż nie było żadnych wątpliwości, iż treść komentarzy zamieszczonych na stronie internetowej (...) pod artykułem z dnia 30 grudnia 2010 r. naruszała dobre imię i godność powoda.

W ocenie Sądu pozwana przez udostępnienie nieodpłatnie swojego serwera i przez stworzenie portalu dyskusyjnego stała się dostawcą usług internetowych i do jej działalności mają zastosowanie przepisy ustawy z dnia 18 lipca 2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną (Dz. U. z 2002 r. Nr 144, poz. 1204 ze zm. - dalej, jako u.ś.u.d.e.). Zgodnie z treścią art. 14 u.ś.u.d.e., nie ponosi odpowiedzialności za przechowywane dane ten, kto udostępniając zasoby systemu teleinformatycznego w celu przechowywania danych przez usługobiorcę, nie wie o bezprawnym charakterze danych lub związanej z nimi działalności, a w razie otrzymania urzędowego zawiadomienia lub uzyskania wiarygodnej wiadomości o bezprawnym charakterze danych lub związanej z nimi działalności uniemożliwi dostęp do tych danych.

Sąd Okręgowy uznał, że do świadczonych przez pozwaną usług hostingowych nie mają zastosowania przepisy prawa prasowego, lecz wyżej wskazany przepis. Sąd ten przypomniał, iż usługodawca jest odpowiedzialny za bezprawne naruszenie cudzych dóbr osobistych, tylko wtedy gdy wie o bezprawnym charakterze zamieszczonych danych, a w razie otrzymania urzędowego zawiadomienia lub uzyskania wiarygodnej wiadomości o bezprawnym charakterze danych, nie uniemożliwi niezwłocznie dostępu do nich. Sąd Okręgowy wskazał, że do czasu otrzymania odpisu pozwu, pozwana spółka nie miała wiedzy o tym, że umieszczone pod przedmiotowym artykułem wpisy naruszają dobra osobiste powoda. Na podstawie opinii biegłego zostało ustalone, że pozwana stosowała dwa sposoby kontroli i usuwania bezprawnych wpisów. Pierwszy – system automatyczny oparty na zestawie słów, których pojawienie się powodowało zablokowanie wpisu oraz system ręcznego blokowania i usuwania bezprawnych komentarzy. Z ustaleń tych wynika również, iż pracownicy pozwanej nie usuwali ręcznie komentarzy pod przedmiotowym artykułem. Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, iż ustawodawca nie przewidział procedury, w jakiej usługodawca winien powziąć informację o bezprawnym charakterze umieszczanych informacji i wskazał, że powinno to nastąpić w wyniku urzędowego zawiadomienia lub uzyskania wiarygodnej wiadomości o bezprawnym charakterze danych. Ponadto zgodnie z art. 15 u.ś.u.d.e. podmiot, który świadczy usługi określone w art. 12 - 14 tej ustawy nie jest obowiązany do sprawdzania przekazywanych, przechowywanych lub udostępnianych danych, o których mowa w tych przepisach. W związku z tym Sąd uznał, że w świetle obowiązujących przepisów pozwana nie była zobowiązana do sprawdzania treści komentarzy zamieszczanych przez internautów. Ponadto zdaniem Sądu, zachowanie powoda, który pomimo powzięcia informacji o bezprawnych treściach zamieszczonych na portalu (...) nie poinformował o tym niezwłocznie pozwanej, przyczyniło się do usunięcia komentarzy dopiero w maju 2011 r.

W ocenie zatem Sądu Okręgowego w toku postępowania zostało wykazane, iż pozwana nie posiadała i nie mogła mieć wiedzy o bezprawnym charakterze wpisów i nie ulega wątpliwości, iż bezzwłocznie, po otrzymaniu odpisu pozwu uniemożliwiła dostęp do przedmiotowych wpisów i zamieściła oświadczenie wyrażające ubolewanie i dezaprobatę dla tego rodzaju bezprawnej działalności użytkowników portalu. W ten sposób pozwana wykazała, że jej zachowanie nie było bezprawne, co wyłącza jej odpowiedzialność na podstawie art. 24 k.c.

Powyższy wyrok zaskarżył powód w punkcie I w części w zakresie, w jakim Sąd oddalił roszczenie z punkt 1 i 2 pozwu oraz w punkcie II w całości.

Wyrokowi zarzucił:

1. sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z materiałem dowodowym zebranym w sprawie poprzez przyjęcie, że pozwana nie posiadała wiedzy o istnieniu bezprawnych wpisów opublikowanych na forum i powzięła ją dopiero w momencie otrzymania odpisu pozwu R. S.;

2. naruszenie przepisów prawa materialnego, które miało wpływ na treść zaskarżonego wyroku, a to art. 6 k.c. w zw. z art. 24 k.c. w zw. z art. 14 ustawy z dnia 18 lipca 2002 r. o świadczeniu usług droga elektroniczną (Dz.U. Nr 144 z 2002 r., poz. 1204) poprzez wadliwe przyjęcie, że strona pozwana udowodniła, że prowadzona przez nią moderacja komentarzy publikowanych na stronie (...) odbywa się wyłącznie w drodze automatycznej moderacji lub moderacji ręcznej dokonywanej w odpowiedzi na zgłoszenie do moderacji, co doprowadziło do ustalenia braku wiedzy pozwanej na temat bezprawnych komentarzy i w konsekwencji uwolniło pozwaną od odpowiedzialności,

3. naruszenie przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na wynik sprawy, a to art. 217 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 286 k.p.c. polegające na wadliwym oddaleniu wniosku dowodowego powoda o dopuszczenie dowodu z uzupełniającej opinii innego biegłego ds. informatyki, który zbadałby system pozwanej obsługujący stronę (...) co pozwoliłoby na ustalenie: ile razy i w jakich datach, pracownicy pozwanego usunęli komentarze zamieszczone przez internautów pod artykułem z dnia 30 grudnia 2010 r., jaka liczba komentarzy i o jakiej treści, została następnie usunięta w ramach moderacji przez pozwaną?; jaka liczba komentarzy w okresie do 30 grudnia 2010 r. do dnia 28 kwietnia 2011 r. została dodana przez internautów do wszystkich artykułów opublikowanych na stronie (...) ile z nich zostało następnie usuniętych w ramach wszystkich systemów moderacji, czy w systemie pozwanej widoczne są zgłoszenia do moderacji 7572 komentarzy usuniętych ręcznie w okresie od 30 grudnia 2010 r. do dnia 28 kwietnia 2011 r. ze strony (...) w tym 22 komentarzy usuniętych ręcznie w dniu 30 grudnia 2010 r.; czy w systemie pozwanej widoczne są przykłady nadpisania statusu moderacji komentarzy zwłaszcza zmiany statusu z moderacji ręcznej na automatyczną; operacji, jakie były przeprowadzane w systemie moderacji komentarzy tj. programu speedy;

4. obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść zaskarżonego wyroku, tj. art. 227 k.p.c. w zw. z art. 232 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku dowodowego o zobowiązanie pozwanej do wskazania danych osobowych i adresów do doręczeń osób zatrudnionych u pozwanej w charakterze moderatorów w okresie, kiedy widniały sporne komentarze objęte pozwem i wezwanie tych osób w charakterze świadków celem ustalenia sposobu prowadzenia i funkcjonowania systemu moderacji, w tym zwłaszcza systemu moderacji ręcznej u pozwanej, sposobu zaznajamiania się i usuwania ręcznie komentarzy z systemu pozwanej, co doprowadziło do zaniechania wyjaśnienia przez Sąd wszystkich istotnych okoliczności sprawy i wadliwego ustalenia, że pozwana nie miała wiedzy do dnia 28 kwietnia 2011 r. o przechowywaniu bezprawnych komentarzy na temat powoda na stronie (...)

5. naruszenia przepisów prawa materialnego, które miało wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia tj. punktu 45, 47 i 48 preambuły do dyrektywy Unii Europejskiej o handlu elektronicznym, która została implementowana do polskiego porządku prawnego ustawą z dnia 18 lipca 2002r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną (Dz. U. Nr 144 z 2002 r, poz. 1204) poprzez wadliwe przyjęcie, iż nawet, przy przyjęciu, że obowiązujące przepisy w stopniu niewystarczającym chronią dobra osobiste naruszane przez wpisy anonimowych użytkowników na forach internetowych, nie sposób przypisać pozwanej spółce odpowiedzialności za naruszenie dóbr osobistych powoda, uchylenie się przez Sąd od zastosowania punktu 45 Preambuły i w konsekwencji zaniechanie wyznaczenia ram ochrony dóbr osobistych naruszanych przez zamieszczanie bezprawnych komentarzy w Internecie stanowi naruszenie prawa materialnego o randze zasadniczej tj. art. 47 Konstytucji i art. 17 MPPOiP oraz art. 8 EKPCz, a także art. 23 i 24 k.c.;

6. naruszenie przepisów prawa materialnego, które miało wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia, a to art. 23 i 24 k.c. poprzez ich niezastosowanie i przyjęcie że odpowiedzialność pozwanej może być jedynie związana z przechowywaniem i udostępnianiem komentarzy anonimowych internautów na portalu internetowym, a zatem podstawę rozstrzygnięcia w przedmiocie ewentualnej odpowiedzialności pozwanej za naruszające dobra osobiste powoda komentarze stanowią przepisy ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną, w oparciu o które funkcjonuje przedmiotowy portal, w sytuacji gdy z wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z dnia 10 października 2013 r. (nr 64569/09) w sprawie (...)przeciwko (...)płynie teza przeciwna.

Wobec powyższego skarżący wniósł o zmianę wyroku w zaskarżonej części poprzez uwzględnienie powództwa i zasądzenie na rzecz powoda od pozwanego kosztów postępowania za I i II instancję, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych.

Ponadto skarżący wniósł o dopuszczenie i przeprowadzenie w toku postępowania apelacyjnego dowodu z:

- uzupełniającej opinii innego biegłego ds. informatyki, który zbadałby system pozwanej obsługujący stronę (...) za pomocą odpowiedniego programu (speedy lub podobny), za pomocą którego ustaliłby:

1. ile razy i w jakich datach, pracownicy pozwanego usunęli jakiekolwiek komentarze zamieszczone przez internautów pod artykułem z dnia 30 grudnia 2010 r. opublikowanym na stronie (...)

2. jaka liczba komentarzy i o jakiej treści, które zostały dodane przez internautów na stronie internetowej (...) w dniu 30 grudnia 2010 r., została następnie usunięta w ramach moderacji przez pozwaną, w tym jaka z nich została usunięta „ręcznie" w ramach moderacji przez pracowników pozwanej?;

3. jaka liczba komentarzy w okresie do 30 grudnia 2010 r. do dnia 28 kwietnia 2011 r. została dodana przez internautów do wszystkich artykułów opublikowanych na stronie (...) ile z nich zostało następnie usuniętych w ramach wszystkich systemów moderacji, a w szczególności ile w ramach systemu moderacji „ręcznej" prowadzonej przez pracowników pozwanej?;

4. czy w systemie pozwanej widoczne są zgłoszenia od moderacji 7572 komentarzy usuniętych ręcznie w okresie od 30 grudnia 2010 r. do dnia 28 kwietnia 2011 r. ze strony (...) w tym 22 komentarzy usuniętych ręcznie w dniu 30 grudnia 2010 r.; czy wszystkie komentarze usunięte w ramach moderacji ręcznej zostały usunięte w odpowiedzi na zgłoszenie do moderacji?;

5. czy w systemie pozwanej widoczne są przykłady nadpisania statusu moderacji komentarzy zwłaszcza zmiany statusu z moderacji ręcznej na automatyczną?;

6. czy w systemie pozwanej widoczne są ślady napisania słów do słownika wulgaryzmów obsługującego moduł moderacji automatycznej? Jeśli tak, to kiedy miały miejsce nadpisania i w jakim zakresie?;

- zobowiązanie pozwanej do wskazania danych osobowych i adresów do doręczeń osób zatrudnionych u pozwanej w charakterze moderatorów w okresie, kiedy widniały sporne komentarze objęte pozwem w przedmiotowej sprawie?;

- wezwanie w/w osób w charakterze świadków celem ustalenia sposobu prowadzenia i funkcjonowania systemu moderacji, w tym zwłaszcza systemu moderacji ręcznej u pozwanej, sposobu zaznajamiania się i usuwania ręcznie komentarzy z systemu pozwanej.

W piśmie z dnia 6 czerwca 2016 r. powód sformułował dodatkowy zarzut naruszenia art. 6 k.c. w zw. z art. 24 k.c. w zw. z art. 14 ustawy z dnia 18.07.20002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną poprzez błędną wykładnię polegającą na wadliwym przyjęciu, że to na powodzie ciąży obowiązek przeprowadzenia dowodu braku stanu wiedzy po stronie administratora portalu na temat bezprawnych i naruszających dobra osobiste komentarzy publikowanych pod artykułami prasowymi.

Sąd Apelacyjny w Warszawie wyrokiem z dnia 21 czerwca 2016 r. oddalił apelację powoda i obciążył go kosztami postępowania apelacyjnego. Sąd Apelacyjny podzielił w całości dotychczasowe ustalenia faktyczne i przyjął je za własne. Podzielił również stanowisko Sądu pierwszej instancji, że do odpowiedzialności pozwanej nie mają zastosowania przepisy ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. Prawo prasowe (Dz. U. z 1984, Nr 5, poz. 24), bowiem anonimowe, nieodpłatne publikacje internetowe nie stanowią materiału prasowego w rozumieniu art. 7 ust. 2 pkt 1 tej ustawy. Usługa pozwanej, jako administratora portalu internetowego, polegająca na umożliwieniu użytkownikom tego portalu dokonywania wymiany opinii i informacji (komentarzy) stanowiła świadczenie usługi drogą elektroniczną uregulowane w art. 2 ust. 4 i 6 u.ś.u.d.e. a pozwana posiada status hosting providera, o którym mowa w art. 14 ust. 1 tej ustawy. Dlatego ten przepis stanowi jedyną podstawę odpowiedzialności pozwanej za przechowywanie na swojej stronie internetowej wpisów anonimowych internautów, niewątpliwie naruszających godność i cześć powoda.

Z treści tego przepisu wynika, że odpowiedzialność usługodawcy zależy od uzyskania przez niego wiedzy o bezprawnym charakterze danych, bez względu na to, co jest źródłem tej wiedzy. Sąd Apelacyjny podzielił stanowisko Sądu pierwszej instancji, że pozwana nie ponosi odpowiedzialności albowiem przed doręczeniem jej odpisu pozwu nie posiadała pozytywnej wiedzy na temat charakteru przechowywanych treści, a gdy wiedzę taką posiadła, to niezwłocznie uniemożliwiła dostęp do tychże treści. Zgodnie z przepisami hosting provider będzie ponosić odpowiedzialność za przechowane dane wówczas, jeżeli będzie je znał oraz będzie wiedział o ich bezprawnym charakterze. W ocenie Sądu Apelacyjnego zgromadzony materiał dowodowy nie dawał podstaw do ustalenia, że w spornym okresie dokonano moderacji komentarzy pod przedmiotowym artykułem w takim zakresie, aby można było ustalić, że odpowiedzialność usługodawcy usługi hostingu nie została wyłączona na podstawie art. 14 ust.1 u.ś.u.d.e. Komentarze pod artykułem dotyczącym powoda zostały usunięte przez pozwaną tylko drogą automatyczną. Sąd dokonał analizy opinii biegłego sporządzonej w toku postępowania przed sądem pierwszej instancji i uznał ją za wykonaną prawidłowo i wyczerpująco, stąd też nie znalazł podstaw do przeprowadzania dowodu z opinii innego biegłego na etapie postępowania odwoławczego. Podobnie ocenił dalsze wnioski dowodowe ze źródeł osobowych.

Sąd Apelacyjny odwołał się też do treści art. 15 u.ś.u.d.e. wprowadzającego zasadę, zgodnie z którą usługodawcy świadczący usługi hostingu nie są zobowiązani do sprawdzania danych przekazywanych, przechowywanych lub udostępnianych danych. Przepis ten stanowi implementację przepisu art. 15 ust. dyrektywy 2000/31. Ze względu na liczbę danych przekazywanych i przechowywanych przez usługodawców obowiązek ich monitorowania prowadziłby do powstania po stronie usługodawców niemożliwej do spełnienia powinności. Stawianie takiego wymagania byłoby według Sądu sprzeczne z przepisami art. 14 i 15 u.ś.u.d.e.

Odnosząc się do zarzutów naruszenia prawa materialnego tj. punktu 45, 47 i 48 preambuły do Dyrektywy Unii Europejskiej o handlu elektronicznym implementowanej w ustawie z dnia 18 lipca 2002 r. o świadczeniu usług elektronicznych oraz art. 23 i 24 k.c. w związku z treścią wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z dnia 10 października 2013 r. w sprawie (...)przeciwko(...), Sąd Apelacyjny wskazał, że w sprawie tej publikacja artykułów i komentarzy została uznana za działalność dziennikarską. Ponadto Sąd Apelacyjny podniósł, że powód posiadając wiedzę odnośnie treści komentarzy nie zgłosił ich do moderacji, a ponadto pozwana niezwłocznie po doręczeniu odpisu pozwu uniemożliwiła dostęp do komentarzy oraz wydała stosowane oświadczenie w formie przeprosin. W związku z tym, należało uznać, iż działania pozwanej bez ingerencji Sądu wyczerpały sankcje, jakie Sąd mógłby nałożyć na stronę pozwaną w związku z naruszeniem dóbr osobistych powoda. Działanie te Sąd uznał za adekwatne.

Na skutek skargi kasacyjnej powoda, który zarzucił naruszenie prawa materialnego, tj. art. 6 w zw. z art. 24 k.c. w zw. z art. 14 u.ś.u.d.e., art. 24 k.c. w zw. z art. 38 ust. 1 Prawa prasowego, art. 30, 31 ust. 1, 47 Konstytucji RP oraz art. 8 ust. 1 i 2, art. 10 ust. 2 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności z dnia 4 listopada 1950 r. (Dz. U. Nr 61, poz. 284), art. 14 u.ś.u.d.e - Sąd Najwyższy wyrokiem z dnia 24 listopada 2017 r. (sygn. akt I CSK 73/17) uchylił zaskarżony wyrok Sądu Apelacyjnego i przekazał sprawę temu Sądowi do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego.

Sąd Najwyższy podzielił stanowisko sądów obu instancji, iż wypowiedzi, komentarze anonimowych autorów na forum internetowym nie mogą być uznane za materiał prasowy w rozumieniu art. 7 ust. 2 pkt 1 i 4 i 5 Prawa prasowego. Wskazał na potrzebę odróżnienia dwóch świadczonych przez pozwaną usług w sieci. Pierwsza polega na udostępnieniu informacji w formie dziennika, które może polegać na udostępnieniu artykułu prasowego w formie elektronicznej. Druga polega na nieodpłatnym udostępnianiu portalu dyskusyjnego. Inny jest status prawny części redakcyjnej portalu, a inny części zawierającej komentarze internautów, stanowiącej tzw. forum internetowe nawet, jeżeli komentarze te zostały wywołane artykułem prasowym umieszczonym przez autora portalu. Użytkownicy portalu internetowego nie przesyłają redakcji dziennika swoich opinii i komentarzy w celu ich opublikowania na istniejącym na tymże portalu forum dyskusyjnym, tylko sami decydują o takiej publikacji. Redaktor naczelny wydawanego w powyższej formie dziennika nie może zatem odpowiadać za publikacje dokonane przez osoby trzecie, na których umieszczenie ani treść nie miał wpływu. Zakwalifikowanie komentarzy do artykułów, jako listów do redakcji nie budziłoby wątpliwości, gdyby ukazały się one na łamach dziennika drukowanego. Wówczas, w odróżnieniu od komentarzy internetowych, redakcja dziennika decydowałaby o takiej publikacji.

W tej sytuacji Sąd Najwyższy podkreślił, że odpowiedzialność strony pozwanej, jako podmiotu prowadzącego stronę internetową, za naruszenie dóbr osobistych powoda może wiązać się tylko z faktem udostępniania i przechowywania na portalu internetowym określonych treści, których sama nie jest autorem. Nie oznacza to jednak, że podstawę prawną odpowiedzialności pozwanej mogą stanowić jedynie przepisy ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną. Przepisy tej ustawy nie regulują bowiem podstaw cywilnoprawnej odpowiedzialności usługodawców, lecz jedynie określają przesłanki, które mogą ich od tej odpowiedzialności zwolnić. Naruszenie dóbr osobistych osób trzecich w umieszczonych w komentarzach implikuje ocenę zaistniałej sytuacji w oparciu o ogólny przepis art. 24 § 1 k.c. Przepis ten nie ogranicza jego zastosowania do bezpośrednich sprawców naruszenia dóbr osobistych, którymi w tym konkretnym przypadku są anonimowi autorzy, ale obejmuje swoim zakresem wszelkie działania określonego podmiotu, które w jakikolwiek sposób powodują czy przyczyniają się do naruszenia dóbr osobistych poszkodowanego lub do pogłębienia naruszeń tych dóbr, dokonanych uprzednio przez inne podmioty. Administrator portalu internetowego odpowiada za własne działania naruszające dobra osobiste osób trzecich, które polegają na rozpowszechnianiu i utrzymywaniu cudzych anonimowych informacji naruszających te dobra za pośrednictwem strony internetowej.

Sąd Najwyższy podkreślił również, iż zastosowaniu w przedmiotowej sprawie ogólnych zasad dotyczących odpowiedzialności cywilnoprawnej za naruszenie dóbr osobistych wobec administratora portalu internetowego świadczącego usługi hostingu nie sprzeciwiają się przepisy ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną oparte na dyrektywie 2000/31/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 8 czerwca 2000 r. w sprawie niektórych aspektów prawnych usług społeczeństwa informacyjnego, w szczególności handlu elektronicznego na rynku wewnętrznym (Dz. U. WE L 178 z dnia 17 lipca 2000 r.). Stanowisko to, znajdujące oparcie w treści art. 14 ust. 3 Dyrektywy, jest zbieżne z orzecznictwem Europejskiego Trybunału Prawa Człowieka. W wyroku z 10 października 2013 r. w sprawie D. A. v. (...), nr 64569/09 Trybunał uznając operatorów portali internetowych za wydawców wskazał ogólnie, że problem stosunku ustawy stanowiącej implementację Dyrektywy do innych ustaw prawa wewnętrznego jest kwestią interpretacji prawa krajowego i należy do sądów państwa członkowskich. W tym samym wyroku Trybunał przyjął, iż skarżąca spółka miała kontrolę na środowiskiem komentarzy albowiem sam określiła zasady komentowania i przyczyny usuwania wpisów ze względu na ich wulgarny język, formułowane groźby czy obelgi. W wyroku Wielkiej Izby ETPCz z dnia 16 czerwca 2015 r., Trybunał uznał, że prawa i interesy innych osób oraz całego społeczeństwa mogą uprawniać państwa członkowskie do nałożenia odpowiedzialności na komercyjne portale internetowe informacyjne, bez naruszania art. 10 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, jeżeli portale takie nie przyjęły środków dla bezzwłocznego usuwania sprzecznych z prawem komentarzy nawet bez zawiadomienia ze strony domniemanych ofiar lub osób trzecich. Na komercyjny charakter działalności polegającej na prowadzeniu portalu informacyjnego zintegrowanego ze środowiskiem komentarzy zwrócił też uwagę Trybunał w wyroku z dnia 10 października 2013 r.

Sąd Najwyższy wskazał dalej, iż konsekwencją zastosowania art. 24 § 1 k.c. do odpowiedzialności administratora portalu internetowego świadczącego usługi hostingu jest również uwzględnienie przewidzianego w nim rozkładu ciężaru dowodu. Artykuł 14 ust. 1 u.ś.u.d.e. nie modyfikuje bowiem ciężaru wykazania bezprawności naruszenia dobra osobistego, natomiast wskazuje okoliczności, które wyłączają bezprawność zachowania świadczącego usługi hostingowe. Z jego treści wynika, że uzyskanie wiedzy usługodawcy o bezprawnym charakterze danych wyłącza od tej chwili brak jego odpowiedzialności na gruncie tego unormowania za dalsze udostępnianie tych wpisów, bez względu na to, co jest źródłem jego tej wiedzy, tj. czy żądanie osoby dotkniętej takim bezprawnym wpisem, czy też uzyskanie tej wiedzy przez administratora portalu samoistnie np. na skutek działania moderatora lub nawet w inny sposób. Natomiast z uregulowanego w art. 24 § 1 k.c. rozkładu ciężaru dowodu wynika, że to strona pozwana powinna wykazać, że przed doręczeniem jej odpisu pozwu nie wiedziała o wypowiedziach internautów, które naruszały dobra osobiste powoda.

Dokonując oceny działania pozwanej, Sąd Najwyższy podkreślił, iż pozwana stwarzając możliwość zamieszczania anonimowych wpisów przez internautów sama określiła zasady komentowania i zastrzegła sobie prawo usuwania komentarzy sprzecznych z prawem, wulgarnych, czy też naruszających prawa osób trzecich. Tylko od jej decyzji zależało dalsze utrzymywanie stanu naruszenia dóbr osobistych. To tylko pozwana dysponowała środkami technicznymi umożliwiającymi blokowanie jak też usuwanie niedopuszczalnych wpisów. Co więcej, środki te zostały uruchomione, przy wykorzystaniu automatycznego kontrolowania treści wpisów, przez usunięcie 24 ze 100 komentarzy zawierających wulgarne słowa umieszczonych w dniu opublikowania artykułu na portalu internetowym.

Sąd Najwyższy podzielił tym samym przyjęty w judykaturze kierunek wykładni art. 14 ust. 1 u.ś.u.d.e. zmierzający do ochrony osób, których dobra osobiste naruszają wpisy na stronach internetowych udostępnianych w sposób niepozwalający na identyfikację autorów wpisów i pociągnięcie ich do odpowiedzialności cywilnej lub karnej. Wskazał, iż do podobnych wniosków może prowadzić uwzględnienie, iż wyłączenie odpowiedzialności usługodawcy udostępniającego zasoby systemu internetowego odnosi się do braku wiedzy o bezprawnym charakterze danych zamieszczonych na prowadzonym przez niego portalu internetowym a nie braku wiedzy, że jakiekolwiek dane zostały zamieszczone. Zwolnienie przewidziane w art. 15 u.ś.u.d.e. dotyczy sprawdzania przekazywanych, przechowywanych lub przez niego udostępnianych danych. Sprawdzanie należy odnosić do treści tych danych a nie do samego ich pojawienia się na stronie internetowej. W ten sposób art. 15 pozostaje w logicznym związku z treścią art. 14 ust. 1 u.ś.u.d.e. Zwolnienie od obowiązku sprawdzania odnosi się do tego, czy określone komentarze mogą naruszać dobra osobiste. Zwolnienie to może dotyczyć np. sprawdzania prawdziwości zawartych w komentarzach informacji na temat innych osób. Z samej treści takiego wpisu trudno bowiem formułować wnioski o jego bezprawności. Sąd Najwyższy wskazał, iż braku odpowiedzialności pozwanej nie da się usprawiedliwić kiedy pojawiają się na stronie internetowej wpisy drastyczne, wulgarne, obelżywe skierowane do konkretnych osób, które w oczywisty sposób, bez bliższej analizy, na pierwszy rzut oka świadczą o naruszeniu dóbr osobistych tych osób. Ponadto wpisy te były zbieżne w czasie z opublikowaniem na tej samej stronie internetowej artykułu, którego tytuł i treść pozwalały na przyjęcie realnego założenia, iż pojawią się wpisy naruszające dobra osobiste osoby lub osób wymienionych w artykule.

Z tych wszystkich względów Sąd Najwyższy uznał, że strona pozwana nie obaliła wynikającego z art. 24 § 1 k.c. w zw. z art. 14 ust. 1 u.ś.u.d.e. domniemania bezprawności naruszenia dóbr osobistych powoda w okresie pomiędzy zamieszczeniem inkryminowanych wpisów na administrowanym przez nią portalu internetowym, a doręczeniem jej odpisu pozwu. A zatem co do zasady zostały spełnione przesłanki odpowiedzialności cywilnej strony pozwanej za naruszenie dóbr osobistych powoda.

W związku z odmienną oceną cywilnoprawnej odpowiedzialności pozwanej oraz w związku z potrzebą oceny treści żądania pozwu odnośnie sformułowania przeprosin i sposobu ich publikacji, a także w kontekście przyjętej przez Sąd Apelacyjny, oceny zachowania pozwanej polegającego na wydaniu już stosownego oświadczenia, Sąd Najwyższy uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania.

Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Sąd Apelacyjny ponownie rozpoznający sprawę podziela ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Okręgowy i przyjmuje je za własne. Nie ulega wątpliwości, iż treść komentarzy zamieszczonych na forum internetowym (...) pod artykułem „(...)” naruszała dobre imię i godność powoda. Zgodnie z treścią art. 398 ( 20) k.p.c. sąd, któremu sprawa została przekazana przez Sąd Najwyższy do ponownego rozpoznania, związany jest wykładnią prawa dokonaną w tej sprawie przez Sąd Najwyższy. Wobec powyższego Sąd Apelacyjny ponownie rozpoznający sprawę związany jest poglądem Sądu Najwyższego, że w sprawie niniejszej nie mają zastosowania przepisy ustawy Prawo prasowe. Sąd Najwyższy przesądził bowiem, iż komentarze zamieszczane przez użytkowników portalu pod tekstem zamieszczonym przez redakcję, nie stanowią materiału prasowego w rozumieniu art. 7 ust. 2 pkt 1 i 4 i 5 ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. - Prawo prasowe (Dz. U. nr 5, poz. 24, ze zm.) .

Sąd Apelacyjny ponownie rozpoznający sprawę związany jest również przyjętą przez Sąd Najwyższy wykładnią przepisu art. 14 ust. 1 u.ś.u.d.e. oraz stanowiskiem, iż pozwana nie obaliła wynikającego z treści art. 24§1 k.c. w zw. z art. 14 ust. 1 u.ś.u.d.e domniemania bezprawności naruszenia dóbr osobistych powoda w okresie od zamieszczenia wpisów do doręczenia odpisu pozwu.

Sąd Najwyższy uznał, iż do oceny zachowania pozwanej zastosowanie mieć będą przepisy ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną tj. art. 14 i art. 15, oraz przepis art. 24 k.c. i wynikający z niego rozkład ciężaru dowodzenia. Zdaniem Sądu Najwyższego przepis art. 24 § 1 k.c. obejmuje swoim zakresem administratora portalu internetowego, który odpowiada za własne działania naruszające dobra osobiste osób trzecich, polegające na rozpowszechnianiu i utrzymywaniu cudzych anonimowych informacji naruszających te dobra za pośrednictwem strony internetowej.

Sąd Najwyższy zauważył, że z treści art. 14 ust. 1 u.ś.u.d.e. jednoznacznie wynika, że uzyskanie wiedzy usługodawcy o bezprawnym charakterze danych wyłącza od tej chwili brak jego odpowiedzialności za dalsze udostępnianie tych wpisów, bez względu na to co jest źródłem tej wiedzy. Nie ma zatem znaczenia czy wiedza usługodawcy o bezprawnym charakterze danych wynika z zawiadomienia osoby dotkniętej takim bezprawnym wpisem, czy też z działań moderatora lub została uzyskana w inny sposób. Taką oceną prawną Sąd Apelacyjny rozpoznający niniejszą sprawę jest związany.

Sąd Apelacyjny uznaje, iż pozwana miała wiedzę o bezprawnym charakterze przechowywanych i udostępnianych danych korzystających z usług hostingu z uwagi na prowadzony system automatycznego uniemożliwiania dostępu do wpisów zawierających wulgaryzmy. O tym, że treści wpisów dokonywanych anonimowo przez internautów na udostępnianych przez pozwaną forach, nie zawsze są przyjazne, pozwana – jako podmiot profesjonalnie zajmujący się prowadzeniem wielu portali internetowych – miała wiedzę wcześniej, zanim zamieściła artykuł dotyczący powoda. Świadczy o tym chociażby wprowadzenie regulaminu korzystania z portalu, treść tego regulaminu oraz wprowadzenie automatycznego systemu kontroli treści wpisów, a także stworzenie tzw. postmoderacji ręcznej. Przypomnieć należy, iż pozwana sama ustanowiła regulamin korzystania z serwisu internetowego, określiła zasady komentowania, jak również zastrzegła prawo usuwania komentarzy sprzecznych z prawem, wulgarnych, czy też naruszających prawa osób trzecich. Do pozwanej należą środki techniczne umożliwiające blokowanie czy też usuwanie niedopuszczalnych wpisów, z czego pozwana skorzystała dokonując automatycznej kontroli treści wpisów i usuwając 24 spośród 100 wulgarnych komentarzy dotyczących powoda, a które ukazały się w dniu opublikowania artykułu. Przy czym nie może odnieść skutku stanowisko pozwanej, iż przepisy nie nakładały na nią konieczności monitorowania treści komentarzy i poszukiwania komentarzy o charakterze bezprawnym, a co za tym idzie nie było obowiązku podjęcia odpowiednich działań w celu zapobieżenia takim sytuacjom. Nie ulega wątpliwości, że pozwana powinna była przedsięwziąć stosowne działania mające na celu zapobieżenie oczywistym naruszeniom dóbr osobistych powoda, w sytuacji gdy wpisy były dokonywane anonimowo i powód nie miał możliwości żądania ochrony swoich dóbr osobistych od osób dokonujących tych wpisów. Bezspornym w sprawie jest, iż pozwana swojemu obowiązkowi nie zadośćuczyniła, przyczyniając się w ten sposób do pogłębiania naruszenia dóbr osobistych powoda poprzez udostępnianie bezprawnych komentarzy do czasu ich zablokowania – po otrzymaniu odpisu pozwu. Zgodnie zatem ze stanowiskiem Sądu Najwyższego – tak rozumiana wiedza administratora na temat inkryminowanych wpisów internautów, wyklucza skuteczność powoływania się na przepis art. 15 u.ś.u.d.e. Oznacza to, iż powództwo co do zasady podlegało uwzględnieniu, zaś apelacja w zakresie, w jakim zarzucała naruszenie art. 14 u.ś.u.d.e. w zw. z art. 24 § 1 k.c., oraz art. 6 k.c. w zw. z art. 24§1 k.c. okazała się zasadna. Powyższa konkluzja zwalnia Sąd Apelacyjny ponownie rozpoznający sprawę z konieczności odnoszenia się do dalszych zarzutów apelacji.

Sąd Apelacyjny ponownie rozpoznający sprawę będąc związany wskazaną wyżej oceną prawną roszczenia powoda, został jednocześnie zobligowany przez Sąd Najwyższy do oceny treści żądania pozwu w zakresie sformułowania przeprosin i sposobu ich publikacji, a także w kontekście przyjętej przez sąd drugiej instancji po raz pierwszy rozpoznający apelację powoda oceny zachowania pozwanej polegającej na wydaniu już stosownego oświadczenia.

Realizując powyższy obowiązek Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Zgodnie z art. 24 k.c. ten, czyje dobro zostało bezprawnie naruszone, może żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków. Z przepisu tego wynika, że w każdym wypadku naruszenia dobra osobistego, bez względu na rodzaj naruszenia i rodzaj dobra, pokrzywdzonemu przysługuje wymienione roszczenie. Pokrzywdzony może żądać, aby osoba, która jego dobro naruszyła, dokonała takiej czynności lub takich czynności, które według powszechnie przyjętych poglądów lub pojęć danego środowiska stanowią ekwiwalent wyrządzonej krzywdy w tym znaczeniu, że niejako niwelują jej skutki. Rodzaj tych czynności musi być odpowiedni, tzn. musi zależeć od rodzaju dobra osobistego oraz rodzaju i rozmiaru naruszenia tego dobra. Czynności podejmowane przez sprawcę naruszenia powinny przede wszystkim przynieść satysfakcję pokrzywdzonemu oraz przeciwdziałać podobnym naruszeniom w przyszłości. W szczególności typowym sposobem usunięcia skutków naruszenia dobra osobistego jest przeproszenie, odwołanie zarzutów, ogłoszenie w prasie itp.

W sprawie niniejszej powód wystąpił z żądaniem dopełnienia czynności potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia jego dóbr osobistych w postaci złożenia oświadczenia odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Nie jest sporna okoliczność, iż po doręczeniu pozwu pozwana zablokowała dostęp do inkryminowanych komentarzy oraz wydała oświadczenie, w którym wskazała, że jest jej przykro, iż powód i jego małżonka zostali obrażeni tymi komentarzami i z osobistych powodów zdecydowali się wystąpić na drogę prawną. Deklarując swoje potępienie wobec jakichkolwiek przejawów antysemityzmu pozwana stwierdziła, iż jednak sądzi, że na gruncie prawa polskiego pozew pana S. jest bezzasadny. Sąd Apelacyjny wskazuje, iż wbrew twierdzeniom pozwanej, z zeznań powoda, który przyznał, iż istotnie takie oświadczenie miało miejsce, nie wynika, iż cytowane wyżej oświadczenie było dla niego satysfakcjonujące i powodowało usunięcie skutków naruszenia jego dóbr osobistych.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego w sytuacji naruszenia godności człowieka rozumianej jako poczucie własnej wartości i oczekiwanie szacunku ze strony innych ludzi, oświadczenie składane przez osobę, która dopuściła się naruszenia dobra osobistego zawierać powinno przede wszystkim przeprosiny bez żadnych warunków czy dygresji. Tymczasem treść tegoż oświadczenia wskazuje, iż odnosi się ono ogólnie do występującego w internecie zjawiska antysemityzmu i nienawiści na tle narodowościowym czy religijnym. Generalnie rzecz ujmując stanowi wyraz dezaprobaty pozwanej do powszechnego w internecie zjawiska hejtu. Pozwana z jednej strony wskazuje, że jest jej przykro, iż tego rodzaju wpisy dotknęły powoda, ale z drugiej strony poddaje w wątpliwość skuteczność wywiedzionego przez niego pozwu. Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały z dnia 30 grudnia 1971 r., (III CZP 87/71, OSNCP 1972, nr 6, poz. 104), art. 24 k.c. odnosi się do czynności, „które według powszechnie przyjętych poglądów lub pojęć danego środowiska stanowią ekwiwalent wyrządzonej krzywdy w tym znaczeniu, że niejako niwelują jej skutki". W ocenie Sądu Apelacyjnego w/w oświadczenie takiej funkcji nie spełnia, a podjęta przez pozwaną czynność ostatecznie nie spowodowała osiągniecia celu w postaci definitywnego usunięcia skutków naruszenia dóbr osobistych powoda. Nie można uznać tej czynności za adekwatną do wynikłych skutków naruszenia jego dóbr osobistych.

W ocenie Sądu Apelacyjnego dopiero złożenie oświadczenia, do którego została zobowiązana pozwana niniejszym wyrokiem, pozwoli w pełni zrekompensować doznany przez powoda uszczerbek. Wobec powyższego Sąd Apelacyjny zobowiązał pozwaną do opublikowania tekstu przeprosin o treści jak w punkcie pierwszym wyroku. Z uwagi na to, iż przepis art. 24 § 1 k.c. pozwala sądowi kształtować treść oświadczenia także przez uściślenie sformułowań (por. wyrok SN z dnia 13.04.2007 rok, I CSK 28/07, ex nr 407143, wyrok SN z dnia 11.02.2011 roku, ICSK 334/10, Lex nr 798232), to treść przeprosin, które złożyć ma pozwana, została zmodyfikowana w porównaniu do żądania pozwu. Przed zamieszczeniem przez internautę komentarza na forum dyskusyjnym administrator portalu nie ma bowiem możliwości zapoznania się z treścią tego wpisu i oceny, czy stanowi on komentarz bezprawny. A zatem treść oświadczenia pozwanej nie mogła obejmować przeprosin za dopuszczenie do opublikowania komentarzy obraźliwych dla powoda, a jedynie za tolerowanie ich upubliczniania przez znaczny okres czasu. Powyższe wynika z zakresu wiążącej wykładni art. 14 ust. 1 u.ś.u.d.e. i przyjętej przez Sąd Najwyższy odpowiedzialności pozwanej jako podmiotu prowadzącego stronę internetową, za naruszenie dóbr osobistych powoda, która może wiązać się tylko z faktem udostępniania i przechowywania na portalu internetowym określonych treści, których sama nie jest autorem. Wobec powyższego pozwana została zobowiązana do złożenia oświadczenia w tym tylko zakresie. Treść oświadczenia, jakie ma złożyć pozwana jest wyważona i adekwatna do zamierzonego celu, tj. usunięcia skutków naruszeń. Utrzymanie tekstu oświadczenia wzmocnionego komunikatem, że publikacja następuje w wyniku procesu sądowego, pozwoli czytelnikom strony internetowej (...) na zapoznanie się z jego treścią i utrwalenie w pamięci, a co za tym idzie pozwoli powodowi uzyskać satysfakcję.

Jednocześnie z uwagi na okoliczność, iż inkryminowane komentarze ukazywały się na stronie internetowej (...) to do tej strony winny odnosić się kwestie formalne oświadczenia. Zdaniem Sądu drugiej instancji wykraczające poza pojęcie „złożenia oświadczenia odpowiedniej treści i odpowiedniej formie” (art. 24 § 1 k.c. ) było żądanie powoda zamieszczenia przez stronę pozwaną przeprosin również na innych stronach internetowych.

Wobec tego, iż to sąd ostatecznie decyduje o miejscu, liczbie i sposobie publikacji oświadczeń o przeproszeniu stosownie do okoliczności konkretnego przypadku, równoważąc interesy pokrzywdzonego z jednej strony, aby zapewnić mu najszersze i najbardziej satysfakcjonujące zadośćuczynienie moralne oraz pozwanego z drugiej strony tak, aby z kolei nie stosować wobec niego nadmiernej i nieusprawiedliwionej okolicznościami danego przypadku represji, za odpowiednia formę uznać należało opublikowanie oświadczenia na stronie głównej (...) Treść i forma oświadczenia jakie złożyć ma pozwana jest dostosowana do naruszonego dobra i sposobu jego naruszenia.

W ocenie Sądu Apelacyjnego umieszczenie tekstu przeprosin w ramce o określonej wielkości ekranu, z racji zapoznawania się przez odbiorców ze stroną główną portalu na różnych nośnikach, powodowałoby niewykonalność wyroku. Nie sposób bowiem uznać, iż istnieje standardowa wielkość ekranu, która pozwalałaby na określenie ¼ ekranu, zwłaszcza w sytuacji, w której treść widoczna na ekranie nośnika może być przesuwana zarówno w pionie jak i w poziomie. Z tych względów ramka została wyeliminowana z formy zamieszczenia oświadczenia, jakie złożyć ma pozwana. Publikacja oświadczenia bez ramki zapewni powodowi należytą ochronę skoro zastosowana będzie standardowa czcionka, typowa dla artykułów na stronie internetowej pozwanej.

Z uwagi na uwzględnienie roszczeń powoda co do zasady, Sąd Apelacyjny uznał, iż powód i interwenient uboczny wygrali sprawę w 70 %, zaś strona pozwana wygrała sprawę w 30% i w takiej proporcji rozstrzygnął o należnych stronom kosztach postępowania pozostawiając ich szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu w Sądzie Okręgowym w Warszawie. Z uwagi jednak, iż w toku postępowania przed Sądem pierwszej instancji interwenient uboczny nie zgłosił wniosku o zasądzenie kosztów, stąd też kwestia rozliczeń kosztów nie odnosi się do tego podmiotu w zakresie kosztów postepowania przed sądem pierwszej instancji.

Mając na uwadze powyższe – na podstawie art. 386 § 1 i art. 385 k.p.c. Sąd Apelacyjny orzekł jak w sentencji wyroku, o kosztach postępowania apelacyjnego rozstrzygając w myśl art. 100 w zw. z art. 108 § 1 zd. 2 k.p.c.

Katarzyna Jakubowska – Pogorzelska Edyta Mroczek Dorota Markiewicz

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Anna Wyczółkowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Edyta Mroczek,  Dorota Markiewicz ,  Katarzyna Jakubowska-Pogorzelska
Data wytworzenia informacji: