I ACa 599/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Warszawie z 2023-06-20
Sygn. akt I ACa 599/22
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 20 czerwca 2023 r.
Sąd Apelacyjny w Warszawie I Wydział Cywilny w składzie następującym:
Przewodniczący: Sędzia Marzena Konsek- Bitkowska (spr.)
Sędziowie: Marzanna Góral
Agnieszka Wachowicz-Mazur
Protokolant: Przemysław Tokarz
po rozpoznaniu w dniu 24 maja 2023 r. w Warszawie
na rozprawie
sprawy z powództwa D. J. i M. J.
przeciwko R. Bank (...) z siedzibą w W.
o ustalenie nieważności umowy w całości ewentualnie w części i zasądzenie, ewentualnie rozwiązanie umowy, ewentualnie o oznaczenie świadczenia powodów na skutek apelacji powodów
od wyroku częściowego Sądu Okręgowego w Warszawie
z dnia 4 lutego 2022 r., sygn. akt I C 1136/16
oddala apelację w zakresie ustalenia nieważności umowy;
uchyla zaskarżony wyrok w pozostałej części i w tym zakresie przekazuje sprawę Sądowi Okręgowemu w Warszawie do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego.
Marzanna Góral Marzena Konsek- Bitkowska Agnieszka Wachowicz-Mazur
Sygn. akt I ACa 599/22
UZASADNIENIE
Pozwem z dnia 15 lutego 2016 r. D. J. i M. J. wnieśli o zasądzenie od (...) Bank (...) S.A. (obecnie (...) Bank (...) w W.) na ich rzecz kwoty 75.010 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia pozwu dnia zapłaty oraz o ustalenie nieważności umowy kredytu mieszkaniowego nr (...) z dnia 16 kwietnia 2008 roku, zawartej pomiędzy stronami; ewentualnie wnieśli o ustalenie nieważności § 2 ust. 1 i § 10 ust. 4 umowy oraz § 2 aneksu z dnia 29 maja 2012 r. Powodowie wnieśli również o zasądzenie od pozwanej na ich rzecz kosztów postępowania sądowego.
Powodowie następnie kilkukrotnie modyfikowali powództwo i ostatecznie w piśmie z 21 listopada 2019 r. wskazali, że domagają się ustalenia nieważności umowy i zasądzenia od pozwanej solidarnie na ich rzecz kwoty 16.920,44 CHF oraz 232.931,20 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty. Zgłosili ponadto żądanie ustalenia nieważności zapisów § 2 ust. 1 umowy, § 10 ust. 4 umowy i § 2 aneksu z 29 maja 2012 r., jako żądanie ewentualne względem żądania ustalenia nieważności umowy. Wskazali, że w przypadku uznania przez Sąd, że zwrot nienależnego świadczenia powinien być zasądzony w złotych, domagają się zasądzenia solidarnie na ich rzecz kwoty 293.795,71 zł. Podtrzymali pozostałe żądania ewentualne: o rozwiązanie umowy, względnie o oznaczenie wysokości świadczenia powodów względem pozwanej zgodnie z jednym z proponowanych wariantów.
Pozwany (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W. wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie od powodów na jego rzecz kosztów procesu.
Wyrokiem częściowym z dnia 4 lutego 2022 r. Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił powództwo w zakresie żądań o ustalenie nieważności umowy, ewentualnie ustalenie nieważności poszczególnych zapisów umowy i zasądzenie kwoty 16.920,44 CHF oraz kwoty 232.931,20 zł, ewentualnie kwoty 293.795,71 zł, ewentualnie o rozwiązanie umowy.
Sąd Okręgowy ustalił, że 16 kwietnia 2008 r. powodowie zawarli z (...) Bank (...) S.A. umowę kredytu mieszkaniowego nr (...) w walucie obcej (CHF) z przeznaczeniem na spłatę kredytu mieszkaniowego udzielonego przez (...) Bank (...) S.A. Kwota kredytu wynosiła 450.649,00 CHF (§ 2 ust. 1 umowy). Okres kredytowania określono od 16 kwietnia 2008 r. do 6 października 2036 r. Zawarcie umowy poprzedzało złożenie przez powodów wniosku o kredyt mieszkaniowy/pożyczkę hipoteczną, w którym jako walutę wnioskowanego kredytu wskazali CHF.
Przed zawarciem spornej umowy powodowie zaciągnęli kredyty złotowe w różnych bankach w celu budowy kamienicy; zaciągnięty w pozwanym banku kredyt miał stanowić konsolidację spłat dotychczasowych zobowiązań kredytowych na korzystnych dla nich warunkach. Powodowie korzystali z pomocy przedstawiciela banku; działali pod presją czasu, nie porównywali ofert w innych bankach, istotnym było dla nich uzyskanie korzystnego oprocentowania.
Integralną część umowy stanowiły Regulamin (...) w (...) Bank (...) S.A., Tabela oprocentowania, opłat i prowizji dla kredytu mieszkaniowego i pożyczki hipotecznej. Otrzymanie Regulaminu oraz zapoznanie się z jego treścią powodowie potwierdzili stosownymi oświadczeniami (§ 18 ust. 6 umowy, oświadczenia).
Kwota kredytu miała zostać wypłacona jednorazowo w złotych, według kursu waluty, zgodnie z obowiązującą w Banku w dniu uruchomienia pożyczki Tabelą kursów, na rachunek wskazany przez powodów (wniosek o uruchomienie kredytu, k. 154; § 7 ust. 4 Regulaminu, § 2 ust. 20 umowy). Spłata kredytu miała być dokonywana w formie stałych rat annuitetowych (§ 2 ust. 16 umowy,). W przypadku pożyczki udzielonej w walucie obcej, kapitał i odsetki miały być przeliczane w przypadku wpłat dokonanych na rachunek wskazany w umowie przed terminem określonym w harmonogramie spłat lub w tym terminie wg kursu sprzedaży waluty zgodnie z Tabelą Kursów obowiązującą w banku w dniu spłaty zobowiązania określonym w harmonogramie spłat; w przypadku wpłat dokonanych po dniu określonym w harmonogramie spłat – według kursu sprzedaży waluty zgodnie z Tabelą Kursów obowiązującą w banku w dniu wpływu środków na rachunek wskazany w umowie (§ 18 ust. 1 i § 18 ust. 6 Regulaminu).
Na wniosek kredytobiorcy Bank mógł dokonać przewalutowania kredytu. Zdaniem Sądu, powodowie skorzystali z przewalutowania, wobec skutecznego złożenia wniosku o spłaty kredytu bezpośrednio w CHF - aneks z dniu 29 maja 2012 r.
Warunkiem zawarcia umowy kredytu było zapoznanie się z ryzykiem kursowym oraz ryzykiem zmiennej stopy procentowej. Powodowie, zawierając umowę o kredyt w walucie obcej, złożyli oświadczenie, że znane jest im ryzyko wynikające ze zmiany kursu waluty obcej w stosunku do złotych polskich w przypadku gdy umowa kredytu dotyczy kredytu udzielonego w walucie obcej, w której wyrażona jest kwota kredytu; o istnieniu tego ryzyka zostali poinformowani w trakcie procedury udzielania kredytu przez pracownika lub przedstawiciela banku. W oświadczeniu wskazano, że w przypadku wzrostu kursu waluty Kredytu w stosunku do złotych polskich, nastąpi odpowiedni wzrost jego zadłużenia w złotych wobec banku z tytułu zaciągniętego kredytu oraz wzrost wysokości raty kredytu wyrażonej w złotych, co może spowodować, że ustanowione prawne zabezpieczenie stanie się niewystarczające, a zdolność kredytobiorców do obsługi zadłużenia ulegnie pogorszeniu (§ 16 ust. 9 umowy).
Ponadto powodowie oświadczyli, że zapoznali się z treścią Regulaminu Kredytu Mieszkaniowego/Pożyczki Hipotecznej oraz z wyciągiem z Tabeli oprocentowania, opłat i prowizji (...) Bank (...) S.A. dla kredytu mieszkaniowego i pożyczki hipotecznej i pokwitowali odbiór tych dokumentów; powodowie złożyli również oświadczenie, że znane jest im ryzyko wynikające ze zmiany kursu waluty obcej w stosunku do złotych polskich, w której wyrażona jest kwota kredytu/pożyczki. O istnieniu tego ryzyka powodowie zostali poinformowani w trakcie procedury udzielania kredytu/pożyczki przez doradcę kredytowego.
Sąd doszedł do przekonania, że powództwo w zakresie żądań o ustalenie nieważności umowy, ewentualnie ustalenie nieważności poszczególnych zapisów umowy i zasądzenie kwoty 16.920,44 CHF i 232.931,20 zł, ewentualnie kwoty 293.795,71 zł, ewentualnie o rozwiązanie umowy, nie było zasadne i podlegało oddaleniu. Wyrok częściowy nie kończy jednak postępowania w niniejszej sprawie; Sąd wyjaśnił, że w dalszym ciągu będzie procedował co do pozostałych roszczeń zgłoszonych przez powodów.
Żądanie zapłaty podlega oddaleniu wprost z uwagi na jego oczywistą bezzasadność. To powodowie uzyskali korzyść majątkową kosztem pozwanego bez stosownej podstawy prawnej, jeśli przyjąć, iż umowa jest nieważna. Skoro pozwany w oparciu o nieważną, zdaniem powodów, umowę wypłacił im 450.649,00 zł, to on, a nie powodowie ma roszczenie o zwrot różnicy między kwotą wypłaconą powodom a dotychczas przez nich zwróconą. Dotychczasowe wpłaty powodów nie stanowią świadczenia nienależnego, lecz przy przyjęciu tezy powodów o bezwzględnej nieważności umowy (której Sąd nie podzielił) czyniły zadość godnemu ochrony prawnej roszczeniu pozwanego banku, pomniejszając jednocześnie kwotę należną mu do zwrotu z tytułu przywołanej instytucji nienależnego świadczenia.
Dopuszczalność zawarcia umowy kredytu indeksowanego nie budzi wątpliwości w orzecznictwie. Sąd Najwyższy w wyroku z 22 stycznia 2016 r., sygn. akt I CSK 1049/14, stwierdził, iż mieści się ona w ramach konstrukcji ogólnej umowy kredytu bankowego i stanowi jej możliwy wariant (art. 353 1 k.c. w zw. z art. 69 prawa bankowego).
Sąd wskazał, że jeżeli bank udziela kredytu długoterminowego, to jest obciążony szczególnym rodzajem ryzyka, z pewnością większym niż jego klient. Bank nie jest bowiem w stanie po tak długim okresie trwania takiego stosunku zobowiązaniowego domagać się przed sądem odmiennego ukształtowania stosunku który łączy go z klientem (art. 358 1 § 4 k.c.). Natomiast klient banku może, z powołaniem się na klauzulę rebus sic stantibus (art. 357 1 k.c.), domagać się odmiennego ukształtowania stosunku zobowiązaniowego. W związku z powyższym, jeżeli bank kalkuluje swoje ryzyko kontraktowe i udziela kredytu w złotych, to tym samym udziela go na warunkach odmiennych, z realnym oprocentowaniem znacznie wyższym niż w przypadku, w którym udziela kredytu walutowego lub kredytu złotówkowego indeksowanego do waluty obcej. Czyni tak dlatego, że część tego ryzyka związanego z utratą wartości nabywczej złotych polskich pozbawia się i niejako obiektywizuje odnosząc to do waluty, która uzyskuje mniejsze wahania na rynku i tym samym jest walutą „pewniejszą”. Jedną z takich walut jest z pewnością frank szwajcarski. Udzielając kredytu w tej właśnie walucie i tym samym pozbawiając się części tego ryzyka, bank może zaproponować warunki odmienne niż przy kredytach złotówkowych, z niższym realnym oprocentowaniem i niższą marżą. Zdaniem Sądu Okręgowego ryzyko walutowe nie ma tu charakteru jednostronnego.
Dokonując oceny na podstawie art. 385 1 § 1 k.c., Sąd Okręgowy uznał za trafny u jedynie zarzut braku uzgodnienia indywidualnie postanowień umowy. Trudno jednak oczekiwać, aby każda umowa kredytowa poprzedzana była fazą negocjowania konkretnych zindywidualizowanych postanowień umowy. Pozostałe zarzuty uznał za gołosłowne. Zdaniem Sądu I instancji powodowie winni wskazać – przez dokładne przytoczenie kursów stosowanych przez pozwanego i porównanie ich z kursami notowanymi na rynku – iż istotnie kursy pozwanego, jak i ich wahania nie korespondują ze wskazaniami rynku, tj. odbiegają od nich tak dalece, iż można je traktować jako kursy ustalane w sposób dowolny. Z braku stosownej w tym względzie inicjatywy dowodowej powodów okoliczność tę uznać należy za nie wykazaną.
Ponadto nawet przyjęcie bezskuteczności postanowienia umowy, zgodnie z którym każdorazowe przeliczanie franków szwajcarskich na złote polskie następowało w oparciu o taryfę obowiązującą w pozwanym banku, nie prowadziłoby do nieważności umowy, lecz sytuację tę należałoby rozstrzygnąć w oparciu o przepis art. 354 k.c. Taki wniosek Sąd Okręgowy wyciągnął z wyroku Trybunał Sprawiedliwości UE z dnia 30 kwietnia 2014 r., C-26/13 oraz wyroku z 29 kwietnia 2021 r., C-19/20, a także wyrok z 15 marca 2012 r., P. (1) i P. (2), C 453/10.
Umowa kredytu bankowego jest umową nazwaną (art. 69 prawa bankowego). Zdaniem Sądu, gdyby uznać za bezskuteczne postanowienie umowy dotyczące sposobu ustalania konkretnego kursu waluty – powodowie i tak winni świadczyć dokładnie to, co odpowiada równowartości poszczególnych rat wynikających z wysokości udzielonego im kredytu, z rozłożeniem na konkretny okres, tj. równowartości wyrażonej we frankach szwajcarskich przeliczonej na złote polskie według miernika rynkowego. W ocenie Sądu powodowie mogliby żądać od banku jedynie tego, co bank pobrałby od nich nienależnie, tj. to, co wynikałoby z pułapu przekraczającego pewną rynkową wartość. Wartość rynkowa nie jest z pewnością wyznaczana przez średni kurs Narodowego Banku Polskiego, gdyż art. 358 § 2 k.c. wprowadzono już po tym, jak strony zawarły przedmiotową umowę kredytu hipotecznego. Po drugie, kurs średni NBP nie jest kursem rynkowym sprzedaży ani kursem rynkowym kupna danej waluty, jest to zatem taki kurs, podług którego ani powodowie, ani pozwany bank nie są w stanie w danym dniu dokonać zakupu ani sprzedaży określonej ilości danej waluty.
Powodowie musieliby wykazać fakt dokonywania przeliczeń waluty po takim kursie, który wykraczał poza granice kursu rynkowego. Tymczasem kurs był wytyczany przez bank na tych samych zasadach i warunkach przed zawarciem umowy z powodami, jak również w okresie po jej zawarciu. Dodatkowa, żaden organ władzy państwowej ani organy nadzoru finansowego nie zakwestionowały legalności tego typu działania.
Reasumując powodowie nie wykazali, jakoby ich interes jako konsumentów został naruszony (art. 385 1 § 1 k.c.). Zdaniem Sądu Okręgowego główną przyczyną wystąpienia z powództwem jest negatywna ocena opłacalności kredytu. Orzeczenia TSUE na tle dyrektywy 93/13/EWG nakazują szukania sposobu utrzymania w mocy umów poprzez zastosowanie krajowych regulacji. Na gruncie prawa polskiego art. 357 1 k.c. umożliwi Sądowi w dalszym toku postępowania, po rozważeniu interesów stron i zgodnie z zasadami współżycia społecznego oznaczyć sposób wykonania zobowiązania, wysokość świadczenia lub orzec o rozwiązaniu umowy.
Wyrok częściowy zaskarżyli powodowie w całości, zarzucając naruszenie przepisów prawa materialnego i procesowego, tj. art. 233 § 1 k,p.c., art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. ; art. 69 ust. 1 i ust. 2 pkt 2 prawa bankowego w zw. z art. 58 § 1 k.c. ; art. 69 ust. 1 prawa bankowego w zw. z art. 353 1 k.c., art. 358 1 § 2 k.c., art. 65 k.c. i art. 58 § 1 i § 2 k.c.; art. 385 1 § 1 i 2 k.c., art. 385 2 k.c. , art. 385 1 § 1 k.c. w zw. art. 4 ust. 2 i art. 5 dyrektywy 93/13/EWG oraz z art. 58 § 1 k.c . , a także art. 189 k.p.c. , art. 410 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c., art. 354 § 1 k.c. w zw. z art. 385 1 § 2 k.c . oraz art. 357 1 k.c.
Powodowie wnieśli o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa w zakresie żądań głównych, ewentualnie w zakresie żądań ewentualnych oddalonych przez o Sąd Okręgowy, usunięcie z wyroku określenia, że jest to wyrok częściowy, zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów kosztów procesu za obie instancje. Ewentualnie wnieśli o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
Pozwany wniósł o oddalenie apelacji w całości i zasądzenie kosztów.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja podlegał oddaleniu w zakresie, w jakim odnosiła się ona do żądania ustalenia, że umowa jest w całości nieważna. W pozostałym zakresie zaskarżony wyrok częściowy podlegał uchyleniu a sprawa będzie przedmiotem ponownego rozpoznania przez Sąd I instancji. Przy licznych uchybieniach Sądu Okręgowego, o takim wyniku kontroli instancyjnej przesądziło przede wszystkim ustalenie przez Sąd Apelacyjny, że powodowie nie mogą być uznani za konsumentów w ramach spornej umowy kredytu, w związku z czym zastosowania nie znajdzie dyrektywa 93/13 ani art. 385(1) – 385(2) k.c.
W pierwszej kolejności wskazać trzeba, że w systemie apelacji pełnej sąd II instancji kontroluje także prawidłowość ustaleń faktycznych i może na podstawie zgromadzonego w I instancji materiału dowodowego lub po stosownym uzupełnieniu tego materiału dokonać odmiennych ustaleń faktycznych niż sąd I instancji.
Kluczowe znaczenia dla zastosowania właściwej podstawy prawnej do oceny roszczeń powodów miało prawidłowe ustalenie i właściwa ocena okoliczności wskazujących na to, czy zawarli oni sporną umowę jako konsumenci, czy też jako przedsiębiorcy. Sąd Okręgowy do tej kwestii odniósł się skrótowo, wskazując, że powodowie wcześniej zaciągali różne kredyty w związku z budową kamienicy, zaś obecnie badana umowa dotyczyła kredytu konsolidacyjnego w celu spłaty tych wcześniejszych zobowiązań. Umknęło Sądowi Okręgowemu, że w takim przypadku ustalić należy, w jakim charakterze – konsumentów czy przedsiębiorców – występowali powodowie w umowie kredytu zaciągniętego na zakup nieruchomości, który to kredyt był następnie refinansowany na podstawie umowy, której dotyczy niniejsze postępowanie.
Pierwotnym przedmiotem kredytowania była niewielka kilkulokalowa kamienica. Z zeznań powodów wynikało, że w kamienicy tej znajdują zarówno lokale mieszkalne i użytkowe. Sąd Okręgowy dysponował przy tym wypisami z rejestru działalności gospodarczej, z których wynikało, że powódka prowadziła działalność gospodarczą m.in. w zakresie wynajmu nieruchomości i miejsc krótkotrwałego zakwaterowania (k. 174), następnie zaś wpisano, że wynajem jest jej przeważającą działalnością gospodarczą (k. 175 – 176).
W tych okolicznościach Sąd Apelacyjny dopuścił dowód z uzupełniającego przesłuchania powodów. Powód M. J. zeznał, że w okresie zakupu nieruchomości z nieukończoną budową kamienicy, powodowie byli właścicielami dwóch innych lokali mieszkalnych (w jednym zamieszkiwali oni z dziećmi, drugi zajmowała matka powoda) oraz jednego lokalu użytkowego. Kamienica nabyta na kredyt następnie refinansowany ze spornego kredytu obejmuje dwa lokale użytkowe o powierzchni 45m 2 i 12m 2, a także pięć lokali mieszkalnych, o powierzchni od 28m 2 do 45m 2. Powód przyznał, że bezpośrednio po zakończeniu budowy kamienicy została ona w całości wynajęta przedsiębiorcy, który zgodnie z umową najmu sfinansował wykończenie wnętrze. Powód podał, że nie mieli z żoną pierwotnie zamiaru wynajmować kamienicy i tłumaczył tę decyzję brakiem środków na przeprowadzenie prac wykończeniowych. Powód przyznał, że po zakończeniu pierwszej umowy najmu kamienicy zarówno lokale użytkowe, jak i lokale gospodarcze nadal były w różnych okresach przedmiotem najmu, w tym także w ramach opodatkowanej podatkiem VAT działalności polegającej na najmie lokali z obsługą na zasadach obsługi hotelowej. Obecnie trzy z pięciu lokali mieszkalnych służą powodom i dwójce ich dorosłych dzieci. Powód twierdził, że pierwotnym zamiarem było wybudowanie kamienicy wyłącznie na potrzeby rodziny powodów, jednak ostatecznie musieli dokończyć budowę, tak jak została ona pierwotnie zaprojektowania, tj. jako siedmiolokalowy budynek mieszkalno-użytkowy (k. 886-887 zeznania M. J.). Zeznania te potwierdziła także powódka.
Powyższe zeznania co do zamiaru, jaki przyświecał powodom w dacie zakupu nieruchomości i co najmniej w okresie pierwszych kilku lat po uzyskaniu pozwolenia na użytkowanie kamienicy, okazały się jednak niewiarygodne. Ponieważ powodowie wyraźnie unikali jednoznacznych odpowiedzi dotyczących działalności gospodarczej, sposobu wykorzystywania nieruchomości, zwłaszcza w okresie od jej zakupu do czasu zawarcia umowy kredytu z pozwanym bankiem, jaką działalność gospodarczą wtedy prowadziła powódka oraz w jakich spółkach i w jakim charakterze (wspólnika, członka zarządu, ewentualnie w innej roli) działał powód M. J., zostali przez Sąd Apelacyjny zobowiązani do złożenia właściwych dokumentów, w tym przede wszystkim umowy notarialnej, na podstawie której nabyli kredytowaną kamienicę, a także umowy kredytu zawartej z (...) Bankiem (...) SA na nabycie nieruchomości, tj. kredytu refinansowanego następnie ze środków uzyskanych na podstawie umowy z R., będącej przedmiotem sporu. Powodowie wyjaśnili, że pierwszą umową kredytu, na nabycie nieruchomości, nie dysponują z uwagi na upływ czasu i nie byli także w stanie uzyskać jej duplikatu z Banku (...) S.A. Przedłożyli natomiast umowę notarialną nabycia nieruchomości, jednocześnie podnosząc, że powód M. J. dokonał nabycia nieruchomości jako osoba fizyczna nie prowadząca działalności gospodarczej.
Na podstawie dowodu z przedłożonej kopii aktu notarialnego - umowy sprzedaży z 19 kwietnia 2004 r. (k. 905 i n.) Sąd Apelacyjny ustalił, że powodowie nabyli wskazaną nieruchomość wraz z budynkiem (kamienicą) w stanie surowym zamkniętym (§ 1 umowy) do majątku wspólnego małżeńskiego i jednocześnie oświadczyli wyraźnie, że nabycia dokonują w ramach i na potrzeby wykonywanej przez powódkę D. J. działalności gospodarczej (§ 5 umowy).
Powyższe oświadczenia powodów zawarte w akcie notarialnym wprost podważają treść odmiennych zeznań powodów złożonych na rozprawie apelacyjnej. W ocenie Sądu Apelacyjnego, to w akcie notarialnym małżonkowie J. zgodnie z prawą wskazali przyczynę nabycia nieruchomości, nie mieli bowiem wówczas żadnych powodów do składania przed notariuszem fałszywych oświadczeń. Pamiętać jednocześnie trzeba, że wynajem lokali był wprost wskazywany przez powódkę, jako obszar jej działalności gospodarczej.
W tych okolicznościach uznać trzeba, że przed Sądem Apelacyjnym powodowie zeznali nieprawdę co do celu nabycia nieruchomości, kierując się ich aktualnym interesem procesowym; ostateczny wynik sprawy w dużym stopniu zależy bowiem od statusu powodów w spornej umowie. Podkreślić trzeba, że o gospodarczym celu nabycia nieruchomości świadczy nie tylko oświadczenie powodów zawarte w umowie sprzedaży, ale także losy nieruchomości po zakupie. Tuż po oddaniu kamienicy do użytkowania została ona w całości wynajęta niemieckiej firmie. Do chwili obecnej jest to nieruchomość siedmiolokalowa i przynajmniej część lokali mieszkalnych była i jest wynajmowana. Ponadto, co oczywiste, nie można uznać nabycia lokali użytkowych w tej kamienicy za czynność służącą zaspokojeniu potrzeb niezwiązanych z działalnością gospodarczą. Dodatkowo powód przyznał na rozprawie apelacyjnej, choć nie podał precyzyjnych dat, że on także w późniejszym okresie po nabyciu nieruchomości angażował się w działalność gospodarczą, jako wspólnik i członek zarządu spółki (...).
Powodowie wykazali, że wystąpili po nabyciu nieruchomości o zmianę pozwolenia na budowę, jednak decyzja z 7 marca 2005 r. nie potwierdza zeznań powodów, jakoby ich celem było przekształcenie kamienicy w rodzinną siedzibę. Z decyzji administracyjnej wynika, że powodowie ubiegali się o zmianę przeznaczenia lokalu handlowego na parterze na inny lokal użytkowy – biuro, a ponadto o zmianę przeznaczenia dwóch lokali na I piętrze na dwa mieszkania. Nadal zatem ich zamiarem było posiadanie kamienicy składającej się z 7 lokali, w tym dwóch lokali użytkowych. Nie dążyli do przekształcenia budynku w budynek jednorodzinny ani w całości w budynek mieszkalny. Powyższa decyzja administracyjna nie podważa zatem wniosków płynących z treści aktu notarialnego sprzedaży oraz faktycznego sposobu użytkowania kamienicy. Przy czym dla oceny, czy powodom w spornej umowie kredytu służy status konsumentów, oprócz zamiaru wprost ujawnionego przez nich w umowie sprzedaży decydujące znaczenie ma sposób korzystania z nieruchomości w okresie pierwszych kilku lat po jej nabyciu (uzyskaniu pozwolenia na użytkowanie) aż do zawarcia umowy kredytu denominowanego. Te okoliczności bowiem pozwalają ocenić, w jakim celu powodowie zaciągnęli sporny kredyt.
Zeznania powodów utrzymujących, że przyświecał im cel konsumencki, są w świetle ustalonych faktów niewiarygodne. Jednocześnie to, że nabywając nieruchomość w celu związanym z działalnością gospodarczą powódki, a następnie zaciągając kredyt na zrefinansowanie kredytu na ten zakup, powodowie pozostawali we wspólności ustawowej, nakazuje uznać, że status konsumenta nie przysługuje ani powódce, ani jej mężowi, choć on formalnie nie prowadził działalności gospodarczej. Powodowie dopiero w 2015 r. zawarli umowę o rozdzielności majątkowej i czynność ta nie ma znaczenia dla wyniku niniejszego postępowania. Powódka, jak już powiedziano, zarówno w okresie pobrania kredytu na zakup kamienicy, dokonania tego zakupu, jak i zaciągnięcia kredytu denominowanego na refinansowanie, prowadziła działalność gospodarczą, w tym także w zakresie najmu. Powód natomiast nie prowadził formalnie działalności gospodarczej w dacie zakupu nieruchomości, dopiero później powód był w pewnym okresie (nie podał w zeznaniach dokładnych dat ani nie złożył dokumentów, które pozwalałyby jednoznacznie ten okres ustalić) wspólnikiem spółki (...)a także prezesem zarządu; wspólnikiem tej spółki była także powódka, według M. J. miała ona 9% udziałów.
Dla uznania, że powodowie nie działali przy zawieraniu spornej umowy kredytu denominowanego jako konsumenci kluczowe jest to, że kredyt przeznaczony był na refinansowanie wcześniejszego kredytu przeznaczonego na zakup kamienicy dla celów działalności gospodarczej. Kredyt denominowany pozostawał zatem wprost powiązany z prowadzoną przez powódkę działalnością gospodarczą, przy czym z uwagi na ustrój wspólności majątkowej wszelkie korzyści z tej działalności powiększały majątek wspólny obojga małżonków.
Z orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości wynika, że o tym, czy osoba fizyczna występuje w umowie z przedsiębiorcą jako konsument, czy jako przedsiębiorca, decyduje ogół okoliczności faktycznych. W przypadku kredytów pobranych przez kilka osób, jak też różnych form zabezpieczenia kredytów pobranych przez przedsiębiorcę, należy wziąć pod uwagę istnienie powiązań funkcjonalnych łączących osobę fizyczną formalnie nieprowadzącą działalności gospodarczej z podmiotem prowadzącym taką działalność. W postanowieniu z 19 listopada 2015 r., C -74/15, Trybunał Sprawiedliwości wyjaśnił, że osoba fizyczna, która wystąpiła jako gwarant względnie poręczyciel wykonania przez spółkę handlową jej zobowiązań, może być uznana za działającą w ramach swej działalności zawodowej z powodu powiązań funkcjonalnych, jakie ma z tą spółką, takich, jak zarządzanie, lub z uwagi na znaczący udział w jej kapitale zakładowym. Nie można zatem z definicji zakładać, że osoba taka działa w celach prywatnych, lecz należy uwzględnić ogół relewantnych okoliczności faktycznych. Z kolei w postanowieniu z dnia 14 września 2016 r., C-534/15, Trybunał Sprawiedliwości wskazał, że osoba fizyczna - gwarant hipoteczny umów kredytu, która była członkiem zarządu i jedynym wspólnikiem kredytobiorcy (spółki handlowej) nie jest konsumentem w ramach umowy zabezpieczenia umowy kredytu na swojej nieruchomości.
Mając na względzie powyższą wykładnię za słuszne trzeba uznać także stanowisko Sądu Najwyższego przedstawione w wyroku z 18 maja 2022 r., II CSKP 362/22, w podobnym stanie faktycznym, gdzie umowę kredytu na cel gospodarczy zawarli małżonkowie w ustroju wspólności ustawowej, z których tylko jedno prowadziło działalność gospodarczą. Sąd Najwyższy zwrócił uwagę, że podjęta wspólnie przez powodów pozostających w ustroju wspólności łącznej czynność prawna musi być traktowana w jednorodny sposób, a jednocześnie żona co prawda nie prowadzi działalności gospodarczej, ale dochody z działalności gospodarczej męża wchodzą w skład majątku wspólnego obojga małżonków. W ocenie Sądu Apelacyjnego, słusznie przyjął Sąd Najwyższy, że ścisły związek prawny i ekonomiczny pomiędzy małżonkami pozostającymi we wspólności ustawowej, w tym w szczególności fakt, że jedno z małżonków korzysta z efektów działalności gospodarczej drugiego, bowiem dochody z tej działalności wchodzą z mocy prawa do majątku wspólnego obojga małżonków, stanowi powiązanie majątkowe wystarczające do uznania, że w takiej umowie kredytu oboje małżonkowie występują jako przedsiębiorcy. Działalność gospodarcza prowadzona przez jednego małżonka służy bezpośrednio pomnażaniu majątku obojga małżonków, a tym samym istnieje tak silne powiązanie majątkowe między małżonkami, że nie pozwala ono na uznanie żadnego z małżonków za konsumenta w świetle wykładni wynikającej ze wskazanego powyżej orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości.
Wobec powyższego Sąd Apelacyjny uznaje, że nie ma podstaw do przyznania powodom statusu konsumentów w ramach spornej umowy kredytu denominowanego. M. J. był w okresie zakupu nieruchomości na kredyt, jak też w okresie zawarcia umowy kredytu denominowanego przeznaczonego na refinansowanie kredytu na zakup kamienicy, w ścisły sposób majątkowo związany z działalnością gospodarczą prowadzoną przez żonę, z uwagi na łączący ich na ustrój wspólności majątkowej. Wynik działalności gospodarczej wprost wpływał na stan majątkowy obojga powodów, a gospodarczy cel nabycia nieruchomości jest niepodważalny wobec treści notarialnej umowy sprzedaży. Co więcej, powód zeznał jeszcze przed Sądem Okręgowym, że osobiście angażował się w budowę kamienicy, co wskazuje, że włączał się w działalność gospodarczą żony, z tym że czynił to w sposób niesformalizowany.
W tych okolicznościach, nie mogły doprowadzić do korzystnej dla powodów zmiany wyroku zarzuty naruszenia art. 385(1) i art. 385(2) k.c. Wprawdzie trzeba się zgodzić z powodami, że interpretacja tych przepisów dokonana przez Sąd Okręgowy jest rażąco wadliwa i nie uwzględnia obowiązującej sądy krajowe wykładni przepisów dyrektywy 93/13, ci dokonanej m.in. w wyrokach Trybunału Sprawiedliwości z 10 czerwca 2021 r., C-776/19 do 782/19, (...) SA, z dnia 18.11.2021 r., C-212/20, z dnia 3.10.2019r., C-260/18, D. i z dnia 8.09.2022 r., C-80/21 do C-82/21. Jednakże wobec niespełnienia przez powodów przesłanek umożliwiających uznanie ich w niniejszej sprawie za konsumentów stosownie do art. 22(1) k.c., reżim prawny ochrony konsumenckiej w ogóle nie miał zastosowania. Zarzuty naruszenia art. 385(1) i n. k.c. oraz art. 4 ust. 2 i 5 dyrektywy nie prowadziły zatem do zmiany zaskarżonego orzeczenia. Nie było wobec tego podstaw do ustalenia, że umowa jest bezskuteczna w całości z uwagi na abuzywność klauzuli indeksacyjnej. Nie było ponadto podstaw do stwierdzenia bezwzględnej nieważności umowy na zasadach ogólnych. W tym zakresie zaskarżony wyrok częściowy okazał się zatem prawidłowy, mimo błędnego uzasadnienia.
Zasadny natomiast jest zarzut naruszenia art. 353(1) k.c. przy ocenie klauzul przeliczeniowych. W ocenie Sądu Apelacyjnego klauzule, od których zależy wysokość głównych świadczeń stron, wykraczają poza granice swobody umów, jeżeli przyznają jednej ze stron umowy niczym nieograniczoną możliwość kształtowania wysokości świadczenia jej dłużnika. W uchwale z 28.04.2022 r., III CZP 40/22, Sąd Najwyższy orzekł, że sprzeczne z naturą stosunku prawnego kredytu indeksowanego do waluty obcej są postanowienia, w których kredytodawca jest upoważniony do jednostronnego oznaczenia kursu waluty właściwej do wyliczenia wysokości zobowiązania kredytobiorcy oraz ustalenia wysokości rat kredytu, jeżeli z treści stosunku prawnego nie wynikają obiektywne i weryfikowalne kryteria oznaczenia tego kursu. Postanowienia takie, jeśli spełniają kryteria uznania ich za niedozwolone postanowienia umowne, nie są nieważne, lecz nie wiążą konsumenta w rozumieniu art. 385(1) k.c. Podkreślić należy, że ta wykładnia jest właściwa również w przypadku kredytu denominowanego, bowiem mimo pewnych odrębności, w obu tych typach umowy kredytu waluta obca służy wyłącznie jako miernik waloryzacji, w obu też zasady wyznaczania kursów walut wprost wpływają na wysokość świadczeń.
Z uwagi na zakres przedstawionego Sądowi Najwyższemu zagadnienia prawnego, przedmiotem powyższej uchwały nie były skutki nieważności klauzuli przeliczeniowej dla kredytu indeksowanego udzielonego przedsiębiorcy. Na temat zasad oceny takiej klauzuli oraz skutków jej nieważności dla bytu umowy kredytu powiązanego z kursem waluty obcej, zawartej pomiędzy przedsiębiorcami, wypowiedział się natomiast Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27 maja 2022 r., II CSKP 314/22, wyjaśniając, że poza obrotem konsumenckim nieważność postanowienia umowy kredytu ze względu na uprawnienie banku do jednostronnego oznaczenia kursu waluty właściwej do wyliczenia wysokości zobowiązania kredytobiorcy i ustalenia wysokości rat kredytu, nie przesądza nieważności umowy kredytu. Okoliczność, że określonemu postanowieniu umownemu przyznaje się w obrocie konsumenckim abuzywny charakter, nie ma bezpośredniego przełożenia na ocenę jego skutków w relacjach pozbawionych konsumenckiego charakteru. Może być tak, że postanowienie to, z racji swoich cech, poza obrotem konsumenckim zostanie zakwalifikowane jako godzące w zasady współżycia społecznego (art. 58 § 2 KC) lub kolidujące z naturą stosunku prawnego (art. 353 1 KC). Nie jest to sprzeczne z jednoczesną możliwością traktowania postanowienia jako abuzywne w reżimie konsumenckim. Jednocześnie Sąd Najwyższych podkreślił, że także poza reżimem ochrony konsumentów ocena zgodności postanowień umowy z zasadami współżycia społecznego i właściwością stosunku prawnego (art. 58 § 2 i art. 353 1 KC) dotyczy określonych postanowień umowy, a zatem ściślej ich normatywnej treści, nie zaś tego, w jaki sposób były one wykonywane.
Także ten aspekt umknął Sądowi Okręgowemu, który błędnie przyjął, że powodowie winni wykazać, że faktycznie stosowane przez bank kursy dla rozliczeń w ramach umowy kredytu odbiegały od kursów rynkowych. Pogląd Sądu Okręgowego w tym zakresie jest nietrafny, zarówno gdy odnosi się do wykładni art. 385(1) k.c., jak też w odniesieniu do przepisów ogólnych – art. 353(1) k.c. oraz art. 58 k.c.
Względy, które w sprawie II CSKP 314/22 doprowadziły Sąd Najwyższy do wniosku o nieważności klauzul przeliczeniowych, nakazują uznać za bezwzględnie nieważną z mocy art. 58 § 2 i art. 353 1 k.c. klauzulę przeliczeniową w umowie kredytu denominowanego zawartej pomiędzy stronami w dniu 16 kwietnia 2008 r, bowiem postanowienia odsyłające przy określeniu kwoty kapitału podlegającego wypłacie oraz dla określenia wysokości rat kredytu do Tabeli Kursów obowiązującej w banku w chwili uruchomienia kredytu i w dniu spłaty raty nie precyzują zasad ustalania kursów walut, pozwalają bankowi na arbitralne ustalanie tych kursów a przez to na jednostronne, dowolne ustalanie wysokości świadczeń. Należy w związku z tym ocenić, jaki wpływ eliminacja tych klauzul ma na treść ważnej umowy, aby odpowiedzieć na pytanie, czy zasługuje na uwzględnienie ewentualne roszczenie powodów o ustalenie a także – choćby częściowo – roszczenie o zapłatę.
Obowiązkiem Sądu Okręgowego przy ponownym rozpoznaniu sprawy będzie ocena skutków nieważności klauzul przeliczeniowych dla zakresu wiążącej strony treści umowy, co będzie kluczowe dla rozpoznania zarówno powództwa ewentualnego o ustalenie, jak i powództwa o zapłatę. Sąd Apelacyjny podkreśla przy tym, że w ponownym rozpoznaniu sprawy w pierwszej kolejności Sąd I instancji powinien zobowiązać stronę powodową do prawidłowego sformułowania roszczenia ewentualnego o ustalenie. W świetle wyroku Sądu Najwyższego z 1 czerwca 2022 r., II CSKP 364/22, uznać należy, że nie jest prawidłowo sformułowanym żądanie ustalenia, iż w stosunku prawnym łączącym strony na podstawie umowy o kredyt nie wiążą powodów wskazane postanowienia. Sąd Najwyższy wyjaśnił, że w przypadku powództw o ustalenie, że umowa wiąże strony w innym kształcie niżby to wynikało z jej literalnego brzmienia, konieczne jest dokładne określenie stosunku prawnego pod względem podmiotowym oraz przedmiotowym, ponieważ uwzględnienie takiego powództwa polega na wskazaniu treści wiążącego (ustalonego) stosunku prawnego w sentencji wyroku. Nie jest zatem prawidłowe żądanie ustalenia, że w ważnej umowie nieważne lub bezskuteczne pozostają określone postanowienia (powodowie wskazali na § 2 ust. 1 i § 10 ust. 4 umowy oraz § 2 aneksu z 29 maja 2012 r.), lecz strona powodowa powinna przeredagować tak swoje żądanie, aby ująć w nim pozytywną, wiążącą strony treść umowy, tj. wskazać konkretny stosunek prawny, którego ustalenia powodowie dochodzą. W powyższym wyroku Sąd Najwyższy wyjaśnił, że skoro konkretyzacja stosunku prawnego objętego żądaniem ustalenia musi nastąpić w sentencji wyroku, to powód zobligowany jest do dokładnego określenia tegoż stosunku prawnego pod względem podmiotowym i przedmiotowym, tj. dokładnego oznaczenia jaki kształt – wedle żądania pozwu – ma mieć stosunek prawny, któremu ochrona ma być udzielona.
Niewątpliwie zatem w niniejszym postępowaniu żądanie ewentualne o ustalenie nie zostało właściwie sformułowane. Powinno ono, w świetle powyższych wskazań Sądu Najwyższego, określać pozytywnie treść stosunku prawnego, jaki zdaniem powodów wiąże ich z pozwanym po usunięciu klauzul przeliczeniowych. W ponownym rozpoznaniu Sąd I instancji powinien zatem w pierwszej kolejności wydać stosowne zarządzenia umożliwiające stronie powodowej doprecyzowanie żądania ewentualnego o ustalenie, co dopiero umożliwi pozwanemu podjęcie obrony, a Sądowi zbadanie tego roszczenia w świetle art. 58 k.c. i art. 353(1) k.c.
Oceniając skutki nieważności klauzuli przeliczeniowej dla spornej umowy kredytu Sąd Okręgowy uwzględni wykładnię przepisów przedstawioną przez Sąd Najwyższy w wyroku w sprawie II CSKP 314/22, wykładnia ta ma bowiem również pełne zastosowanie w niniejszej sprawie. Sąd Najwyższy wyjaśnił, że ograniczenia swobody umów oparte na kryterium zasad współżycia społecznego i właściwości (natury) stosunku prawnego, w zakresie, w jakim przeciwdziałają nadużyciu silniejszej pozycji kontraktowej, nie mają zarazem na celu unicestwienia in toto umowy. Eliminacja luki w postaci braku w umowie ustaleń co do kursu pozwalającego dokonywać przeliczeń złotego do waluty obcej, powstałej na skutek uznania pierwotnie zawartych w umowie postanowień za niedopuszczalne, może nastąpić w drodze analogicznego zastosowania norm, które odsyłają – w razie konieczności dokonywania przeliczeń walutowych – do kursu średniego odpowiedniej waluty obcej ustalanego przez NBP (por. także wyrok SN z dnia 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16). Nakaz stosowania tego kursu jako adekwatnego przy dokonywaniu przeliczeń walutowych w obrocie cywilnoprawnym i poza nim wynika z licznych regulacji normatywnych obowiązujących zarówno w przeszłości, jak i obecnie, co może stanowić podstawę do konstruowania, z wykorzystaniem analogii, ogólniejszej zasady mającej zastosowanie w razie potrzeby dokonywania przeliczeń walutowych przy jednoczesnym braku szczególnej regulacji prawnej lub umownej, określającej miarodajny miernik wartości waluty.
Sąd Okręgowy zważy również, że powyższe wskazania odnoszą się zarówno do kursu, po którym bank obliczył swoje świadczenie w złotych w chwili wypłaty kapitału, jak i do kursów wyznaczających wysokość bieżących rat i salda kredytu. Niewątpliwie bowiem w obu przypadkach postanowienie umowne było niedookreślone odsyłając odpowiednio do kursu kupna i kursu sprzedaży z tabel kursowych banku. Obowiązkiem Sądu Okręgowego będzie ponadto ocena, czy i jaki skutek dla umowy miało zawarcie aneksu umożliwiającego powodom spłaty bezpośrednio w walucie obcej. Bez oceny aneksu nie można bowiem odpowiedzieć na pytanie o treść ważnego stosunku prawnego.
Nie będzie miał natomiast zastosowania art. 385(1) i n. k.c. Brak konsumenckiego charakteru sprawy oznacza ponadto, że nie znajdzie zastosowania prawo unijne, w tym w szczególności przepisy dyrektywy 93/13. Irrelewantne wobec tego pozostaje również zagadnienie ryzyka kursowego.
Rozstrzygnięcie o żądaniu zwrotu nienależnych świadczeń zależy od wyniku oceny skutków nieważności klauzul przeliczeniowych. Wyrok w części oddalającej powództwo o zapłatę podlegał zatem również uchyleniu do ponownego rozpoznania.
Tak więc w pierwszej kolejności Sąd Okręgowy rozpatrzy sprawę w zakresie roszczenia o zapłatę oraz roszczenia ewentualnego o ustalenie. Wyjaśnić trzeba, że ewentualne roszczenie o ustalenie pozostawało roszczeniem ewentualnym w relacji do głównego roszczenia o ustalenie nieważności umowy w całości, natomiast pomiędzy żądaniami o ustalenie i roszczeniami o zapłatę zachodzi zwykła kumulacja roszczeń. Z kolei z uwagi na relację procesową pomiędzy roszczeniami głównymi a roszczeniami zgłoszonymi w drugiej i dalszej kolejności jako ewentualne, konieczne okazało się również uchylenie wyroku w zakresie rozstrzygnięcia o zgłoszonych w dalszej kolejności roszczeniach ewentualnych. Dalsze roszczenia ewentualne mogą bowiem podlegać rozpoznaniu wyłącznie w takim przypadku, gdyby Sąd Okręgowy ponownie doszedł do wniosku, że nie zasługuje na uwzględnienie ewentualne roszczenie o ustalenie (po jego doprecyzowaniu przez stronę powodową stosownie do wyżej przedstawionych wskazań Sądu Najwyższego w sprawie II CSKP 364/22) oraz uznałby roszczenie o zapłatę zgłoszone na podstawie art. 410 § 2 k.c. za nieusprawiedliwione w całości (co do zasady).
Niewątpliwie przesądzenie, iż umowa zawiera bezwzględnie nieważną klauzulę przeliczeniową, otwiera drogę do oceny, czy świadczenia pieniężne spełnione przez powodów nie mają – przynajmniej w części – charakteru świadczeń nienależnych. Ustalenie wysokości nienależnych świadczeń pieniężnych może wymagać dopuszczenia dowodu z opinii biegłego, szczególnie gdyby pozwany bank odmówił złożenia do akt sprawy skorygowanych wyliczeń co do zadłużenia i ewentualnej nadpłaty powodów według założeń, które winien wskazać Sąd I instancji, wynikających z przytoczonego wyżej orzecznictwa, albo gdyby prawidłowość takich wyliczeń zakwestionowali powodowie.
Z tych względów Sąd Apelacyjny orzekł jak w sentencji na podstawie art. 386 § 4 k.p.c. oraz art. 385 k.p.c.
Agnieszka Wachowicz-Mazur Marzena Konsek-Bitkowska Marzanna Góral
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: Sędzia Marzena Konsek-Bitkowska, Marzanna Góral
Data wytworzenia informacji: