Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 664/19 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Warszawie z 2020-09-09

Sygn. akt I ACa 664/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 września 2020 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie I Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący: Sędzia Beata Byszewska (spr.)

Sędziowie: Katarzyna Jakubowska - Pogorzelska

Agnieszka Wachowicz-Mazur (del)

po rozpoznaniu w dniu 9 września 2020 r. w Warszawie

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa K. S. (1)

przeciwko Centrum (...) Spółce Jawnej z siedzibą w P. i Towarzystwu (...)Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.

o zadośćuczynienie i odszkodowanie

na skutek apelacji powódki i pozwanych

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 19 lipca 2019 r., sygn. akt XXIV C 532/16

1.  oddala wszystkie apelacje;

2.  znosi wzajemnie między stronami koszty postępowania apelacyjnego.

Agnieszka Wachowicz-Mazur Beata Byszewska Katarzyna Jakubowska - Pogorzelska

Sygn. akt I ACa 664/19

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 1 czerwca 2016 r. (data wpływu do Sądu) K. S. (1) wniosła o:

1)  zasądzenie in solidum od pozwanych Centrum (...) Sp. J. z siedzibą w P. i Towarzystwa (...)S.A. z siedzibą w W. na rzecz K. S. (1) kwoty:

a)  2 280 zł tytułem odszkodowania wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia
4 lutego 2016 r. do dnia zapłaty;

b)  150 000 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 4 lutego 2016 r. do dnia zapłaty

2)  zasądzenie od pozwanych in solidum na rzecz powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego zgodnie ze stosownymi przepisami.

W odpowiedzi na pozew Towarzystwo (...) S.A. z siedzibą
w W. wniosło o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

W dniu 22 września 2017 r. Sąd Okręgowy wydał wyrok zaoczny częściowy, w którym zasądził od Centrum (...) Spółka Jawna z siedzibą w P. na rzecz K. S. (1) kwotę 2 280 zł tytułem odszkodowania z ustawowymi odsetkami od dnia
4 lutego 2016 r do dnia zapłaty oraz kwotę 150 000 zł tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia 4 lutego 2016 r do dnia zapłaty, nadając wyrokowi rygor natychmiastowej wykonalności.

Centrum (...)Sp. J. z siedzibą w P. wniosło sprzeciw od wyroku zaocznego, w którym zażądało jego uchylenia i oddalenia powództwa.

W odpowiedzi na sprzeciw powódka w całości podtrzymała żądanie pozwu.

Wyrokiem z dnia 19 lipca 2019 r. Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił wyrok zaoczny częściowy z dnia 22 września 2017 r. (punkt pierwszy orzeczenia) i zasądził od Centrum (...) Spółki Jawnej z siedzibą w P. i Towarzystwa (...)Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. in solidum na rzecz K. S. (1) kwotę 42 280 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 4 marca 2016 r. do dnia zapłaty z zastrzeżeniem, że spełnienie świadczenia przez jednego z pozwanych zwalnia drugiego z obowiązku zapłaty (punkt drugi orzeczenia). W pozostałym zakresie powództwo oddalono (punkt trzeci orzeczenia). Nadto Sąd Okręgowy ustalił, że powódka wygrała sprawę w 27 % zaś pozwani w 73 %, a szczegółowe rozliczenie kosztów procesu pozostawił referendarzowi sądowemu (punkt czarty orzeczenia).

Z ustaleń faktycznych leżących u podstaw orzeczenia Sądu Okręgowego wynika, że
w dniu 27 grudnia 2014 r. K. S. (1) udała się do przychodni Centrum (...) Sp. J. z siedzibą w P. na wizytę lekarską do dr. P. C.. Wychodząc z przychodni w godzinach około południowych, pośliznęła się i upadła na oblodzonych schodach. Upadek był na tyle silny że powódka nie mogła się podnieść i zaczęła płakać z bólu. W sprawie ustalono, że powódka była ubrana adekwatnie do panujących w dniu zdarzenia warunków atmosferycznych, miała na sobie buty – trapery. Wychodząc z przychodni nie biegła, schodziła ze schodów zwykłym krokiem. Na schodach były widoczne placki lodu. W chwili zdarzenia było mroźno, widno i słonecznie. Schody wejściowe były oblodzone i nie posypane piachem. Pracownicy przychodni nie odśnieżali ani nie posypywali schodów ani wejścia.

Po zdarzeniu powódce udzielono pomocy, gdyż nie mogła sama wstać i odczuwała bardzo silny ból. Powódka została przewieziona karetką pogotowia na izbę przyjęć do (...) sp. z o.o. w K.. W oparciu
o dokumentację medyczną ustalono, iż w badaniu RTG stwierdzono podejrzenie złamania
i podwinięcia kości guzicznej. Powódce zalecono unikanie długiego siedzenia, używanie poduszki medycznej, stosowanie (...), leków przeciwbólowych (...)oraz osłonowo (...)w razie przyjmowania (...). Zalecono także kontrolę w poradni urazowej po 2-3 tygodniach. W dniu 15 stycznia 2015 r. powódka odbyła wizytę kontrolną w (...) Centrum (...) gdzie potwierdzono złamanie kości ogonowej z podwinięciem, zalecono dietę lekkostrawną z uwagi na dolegliwości bólowe przy siedzeniu i wypróżnianiu oraz kontrolę w Poradni Proktologicznej. W wyniku nasilającego się bólu, podczas kolejnej wizyty
w dniu 23 stycznia 2015 r. zalecono powódce polegiwanie, zakaz siedzenia oraz zakaz pracy.

Sąd Okręgowy ustalił, iż przez okres około trzech miesięcy od dnia wypadku, powódka odczuwała bardzo silny ból szczególnie podczas defekacji, dochodziło nawet do krwawienia. Miała problemy z chodzeniem, schylaniem się, a także siedzeniem i z leżeniem na plecach. Powódka przestała jeść w obawie przed korzystaniem z toalety. Była uzależniona od pomocy osób trzecich tj. od matki oraz ojca i brata, którzy pomagali jej w codziennych czynnościach. Matka pomagała jej się myć, prowadziła do łazienki. Stan zależności oraz problemy
z korzystaniem z toalety był dla niej krępujący, mocno się tego wstydziła.

Dalsza analiza dokumentacji medycznej pozwoliła Sądowi Okręgowemu ustalić, iż w związku z utrzymującymi się dolegliwościami bólowymi, w dniu 3 marca 2015 r. powódka została skierowana do (...) Szpitala(...) (...)w O. w celu przeprowadzenia operacji usunięcia kości guzicznej. Operacja odbyła się w 10 marca 2015 r. Została przeprowadzona prawidłowo, bez powikłań. Zdjęcie szwów zalecono na 14 dni po operacji. Po przeprowadzonej operacji stan zdrowia powódki uległ poprawie. Powódka została wypisana ze szpitala 12 marca 2015 r. ze skierowaniem do specjalistycznej poradni ortopedycznej. W maju 2015 r. powódka odbyła rehabilitację pokrywając koszty z własnych środków. Ponadto samodzielnie pokrywała koszt konsultacji lekarskich, badania RTG i usług medycznych. W oparciu o opinię biegłego ortopedy Sąd Okręgowy uznał, iż poczynione przez nią wydatki były uzasadnione, gdyż wynikały
z leczenia skutków urazu.

Na podstawie opinii biegłego ustalono również, że obrażenia ciała w związku
z wypadkiem mogły powstać w czasie i okolicznościach opisanych przez powódkę w pozwie oraz mogły mieć związek z jej upadkiem na oblodzonych schodach. Wskutek wypadku powódka doznała trwałego uszczerbku na zdrowiu w postaci utraty kości guzicznej. Kość ta stanowi zakończenie kręgosłupa. Nie spełnia jednak jakiejś istotnej funkcji, można bez niej funkcjonować. Wskazaniem do usunięcia kości było jej złamanie i podwinięcie (przemieszczenie) powodujące dotkliwe dolegliwości bólowe oraz utrudniające codzienne funkcjonowanie w tym wypróżnianie się, siedzenie i leżenie. Po operacji powódka ma również bliznę, z powodu której odczuwa ból przy dotyku. Leczenie ortopedyczne powódki zostało jednak zakończone. Powódka nie wymaga dalszego leczenia ortopedycznego w związku z wypadkiem z grudnia 2014 r.

W ślad za opinią biegłego psychologa w sprawie ustalono, iż długotrwałe leczenie powódki przyczyniło się do niekorzystnych zmian w funkcjonowaniu powódki. Przez kilka miesięcy była ona osobą niesamodzielną, wymagającą pomocy w życiu codziennym. Zmuszona była zrezygnować z pracy i nie realizowała studiów w terminie. Ograniczyła również kontakty towarzyskie, zerwała związek, zmieniła plany zawodowe. Wskutek wypadku u powódki stwierdzono podwyższony poziom neurotyczności co przejawia się labilnością emocjonalną, skłonnością do reagowania nadmiernym napięciem, niepokojem, lękiem, rozgoryczeniem, poczuciem samotności i brakiem perspektyw. Wypadek przyczynił się do ukształtowania cech osobowościowych utrudniających osiąganie satysfakcjonującego przystosowania psychologicznego i emocjonalnego. U K. S. (1) nasiliły się cechy neurotyczne, introwertyczne, obniżył się poziom tolerancji na stres oraz przekonanie o wartości własnego życia.

Sąd Okręgowy odnotował, że w związku z wypadkiem powódka przebywała na zwolnieniu chorobowym od 29 grudnia 2014 r. do 30 czerwca 2015 r., wyczerpując 182 dni zasiłku chorobowego. W okresie od 29 czerwca 2015 r. do 26 października 2015 r. powódka korzystała ze świadczenia rehabilitacyjnego. Następnie, w dniu 5 listopada 2015 r., powódka zarejestrowała się jako bezrobotna w (...) Urzędzie Pracy w P.
z przysługującym prawem do świadczeń publicznych ZOZ na zasadach przewidzianych dla pracowników. Została wyrejestrowana w dniu 15 lutego 2016 r. w związku z podjęciem pracy na stanowisku stażysty w (...) wP..

Przed wypadkiem powódka była osobą aktywną zawodowo jak i towarzysko. Chodziła na siłownię, trenowała boks oraz jazdę konną. Utrzymywała kontakty towarzyskie
z rówieśnikami, miała plany zdawania do szkoły policyjnej. Pracowała jako (...), którą to pracę bardzo lubiła. Była cenionym pracownikiem. Po wypadku jej życie uległo diametralnej zmianie, rozstała się z przyjacielem, ograniczyła kontakty towarzyskie, porzuciła swoje plany zawodowe, w szczególności musiała porzucić zamiar zdawania do szkoły policyjnej, gdyż nie była w stanie zdać testów sprawnościowych. Po wypadku powódka podjęła pracę
i studia na Wydziale (...) i (...) na Uniwersytecie (...).

W oparciu o dostarczoną dokumentację Sąd Okręgowy odnotował, że pismem z dnia 20 stycznia 2016 r. powódka wezwała Centrum (...)Sp. J. z siedzibą w P. do zapłaty kwoty 2 280 zł tytułem odszkodowania oraz 150 000 zł tytułem zadośćuczynienia. Centrum (...) Sp. J. z siedzibą w P. posiadała ubezpieczenie w zakresie OC z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej w Towarzystwie (...) S.A z siedzibą w W., wobec czego pismo powódki zostało skierowane w dniu 15 lutego 2016 r. do ubezpieczyciela. Pozwany (...) S.A. potwierdziło otrzymanie zgłoszenia szkody w dniu 3 lutego 2016 r., niemniej - pismem z 18 kwietnia 2016 r., ubezpieczyciel pozwanego odmówił wypłacenia kwot żądanych przez powódkę, uzasadniając to brakiem dostarczenia odpowiedniej ilości dowodów potwierdzających odpowiedzialność oraz winę pozwanego Centrum (...)Sp. J. z siedzibą
w P. za zdarzenie z dnia 27 grudnia 2014 r., uznając je za nieszczęśliwy wypadek. Towarzystwo (...) podkreśliło, że wejście do przychodni było uzbrojone w instalację grzewczą, pokrycie schodów i podjazdu było wykonane z płytek ceramicznych antypoślizgowych o stopniu poślizgowości wymaganym dla pokryć zewnętrznych, a wejście oraz chodniki były utrzymywane w należytym stanie, zapewniając bezpiecznie użytkowanie zwłaszcza w okresie zimowym. Ponadto podniosło brak dostarczenia odpowiednich zdjęć obrazujących stan przedmiotowego chodnika w dniu zdarzenia oraz bezpośrednich świadków zdarzenia.

Przywołany stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił na podstawie zgromadzonych dokumentów, w tym aktach likwidacyjnych ubezpieczyciela, kserokopiach historii choroby, karty leczenia szpitalnego, faktury za usług medyczne oraz orzeczeń z ZUS i zakładu pracy. Za szczególnie istotne dla rozstrzygnięcia sprawy Sąd Okręgowy uznał opinię biegłego ortopedy S. M. oraz opinię biegłego psychologa M. G., uznając je za spójne
z materiałem dowodowym, logiczne i udzielające odpowiedzi na zadane w tezach dowodowych pytania. W swoich ustaleniach Sąd Okręgowy oparł się również na zeznaniach świadków – P. C. i K. N., a także K. S. (2) oraz samej powódki. Sąd pierwszej instancji nie uwzględnił zeznań pozwanego A. M. (2), uznając je za niewiarygodne. W jego ocenie, w postępowaniu dowodowym nie zostało wykazane, aby schody przy budynku przychodni były wyposażone w instalację grzewczą. Zdaniem Sądu Okręgowego pozwany nie wykazał także w żaden sposób, aby instalacja ta była włączana przez pracowników przychodni. Nie wykazał również, aby – nawet przyjmując, że faktycznie instalacja ta funkcjonuje – została włączona w dniu zdarzenia. Okoliczności tej nie wykazano zarówno w postępowaniu sądowym jak i likwidacyjnym.

W ustalonych okolicznościach sprawy Sąd Okręgowy stwierdził, iż powódka wykazała wystąpienie przesłanek odpowiedzialności pozwanych za skutki wypadku z dnia 27 grudnia 2014 r. Stwierdził, iż powódka wykazała, że w dniu 27 grudnia 2014 r. udała się do przychodni mieszczącej się przy ul. (...) i wychodząc z niej, pośliznęła się na oblodzonych schodach, upadła i złamała kość guziczną. Nadto uznał, że powódka wykazała, że w dniu zdarzenia schody były oblodzone. Okoliczność ta została uznana za potwierdzoną zeznaniami świadka
i zeznaniami powódki, a także dokumentacją zdjęciową, która wprawdzie nie jest zaopatrzona datą, jednakże potwierdza twierdzenia powódki. Powódka wykazała również, że za stan schodów prowadzących do przychodni odpowiada pozwane Centrum (...)Sp. J. z siedzibą w P. jako właściciel budynku. Na właścicielu budynku spoczywa zaś obowiązek utrzymania go w należytym stanie.

Jednocześnie, zdaniem Sądu pierwszej instancji, pozwane Centrum (...) nie wykazało okoliczności zwalniających go z odpowiedzialności za skutki zdarzenia - pozwany nie wykazał, aby do wypadku doszło w innych okolicznościach, niż podawane przez powódkę jak również nie wykazał, aby powódka w jakikolwiek sposób przyczyniła się do wypadku. W ocenie Sądu Okręgowego, brak jest podstaw do podważania zeznań powódki, z których wynikało, że na schodach znajdowały się placki lodu, a schody nie były niczym posypane. Zdaniem Sądu pierwszej instancji pozwany nie wykazał również, aby schody prowadzące do budynku przychodni były wyposażone w instalację elektryczną zapewniającą ich ogrzewanie. Pozwany nie przedstawił żadnych dowodów na powyższą okoliczność. Przedłożone przez pozwanego dokumenty Sąd Okręgowy ocenił jako niemiarodajne, nie stanowiące dowodu, iż faktycznie taka instalacja była zainstalowana. Jak zauważył Sąd pierwszej instancji, zakładając nawet, że instalacja elektryczna rzeczywiście istniała, pozwany nie wykazał, aby funkcjonowała w dniu zdarzenia. Z zeznań pozwanego A. M. (2) wynikało, że instalacja była uruchamiana po włączeniu przycisku przez pracownika recepcji jednakże nie zostało dowiedzione w toku postępowania, aby pracownicy recepcji rzeczywiście byli zobowiązani do włączania instalacji
(o ile istniała), a zwłaszcza, aby włączyli ją w dniu zdarzenia. Twierdzenia pozwanego w tym zakresie Sąd pierwszej instancji uznał za niewystarczające, aby udowodnić powyższą okoliczność. Pozwany nie zgłosił żadnych dowodów na potwierdzenie swoich zeznań, którym Sąd Okręgowy ostatecznie odmówił wiarygodności.

W dalszej kolejności Sąd Okręgowy zważył, iż przedsiębiorstwo (...) sp. z o.o.” wynajął na czas nieokreślony jedynie część powierzchni przychodni, a z przedłożonej umowy nie wynika, aby najemca był odpowiedzialny za utrzymanie w odpowiednim stanie części wspólnych budynku, w szczególności, aby był obowiązany do odśnieżania schodów zewnętrznych. Tym samym Sąd pierwszej instancji stwierdził, że pozwany nie wykazał, aby odpowiedzialność za utrzymanie budynku (w tym schodów) w odpowiednim stanie spoczywała na innym podmiocie.

Jednocześnie Sąd Okręgowy stwierdził, iż odpowiedzialność pozwanego (...) oparta jest na treści art. 822 k.c. Zważywszy zaś na treść § 2 pkt 8 i 11 (...), zgodnie
z którym szkoda na osobie obejmowała uszkodzenie ciała lub rozstrój zdrowia oraz wszelkie straty następcze osoby trzeciej, która doznała szkody w tym utracone korzyści i szkody niemajątkowe pozostające z tą szkodą w normalnym związku przyczynowym, Sąd pierwszej instancji przyjął, że odpowiedzialność Towarzystwa (...) ma charakter odpowiedzialności in solidum razem z pozwanym Centrum (...), bowiem oparte jest na innej podstawie prawnej.

Mając na uwadze treść art. 445 § 1 k.c., Sąd Okręgowy uznał, iż co do zasady żądanie zadośćuczynienia jest uprawnione, jednakże żądanie dochodzone niniejszym pozwem w kwocie 150 000 zł z tytułu zadośćuczynienia za uszczerbek na zdrowiu pozostaje nazbyt wygórowane.

Sąd pierwszej instancji miał na uwadze, że powódka doznała trwałego uszczerbku na zdrowiu w postaci utraty kości guzicznej, który to uszczerbek wyniósł 5 %. Miał również na względzie pięciomiesięczny okres dolegliwości bólowych powódki, krępującą zależność od osób trzecich, trudności z siedzeniem, leżeniem, schylaniem się oraz defekacją podczas mycia czy przechodzenia do toalety. W sprawie nie pominięto, iż powódka zrezygnowała z planów zawodowych, przerwała studia, rozstała się z chłopakiem, ograniczyła życie towarzyskie, zrezygnowała z uprawiania sportów. Ponadto, wskutek wypadku u powódki stwierdzono podwyższony poziom neurotyczności co przejawia się labilnością emocjonalną, skłonnością do reagowania nadmiernym napięciem, niepokojem, lękiem, rozgoryczeniem, poczuciem samotności i brakiem perspektyw, nasiliły się cechy neurotyczne, introwertyczne, obniżył się poziom tolerancji na stres oraz przekonanie o wartości własnego życia. Jak odnotował Sąd Okręgowy, krzywda powódki wyrażała się również tym, że przed wypadkiem wykonywała bez żadnych ograniczeń wszystkie czynności życia codziennego i czuła się osobą w pełni sprawną.
O powyższej dobrej kondycji fizycznej - zdaniem Sądu pierwszej instancji - świadczył fakt, że powódka trenowała boks oraz jazdę konną, chodziła na siłownię, miała w planach wstąpienie do szkoły policyjnej.

Z drugiej strony Sąd Okręgowy miał na względzie, że aktualnie stan zdrowia powódki jest dobry. Powódka została wyleczona, usunięcie kości guzicznej spowodowało wyeliminowanie przyczyny dolegliwości bólowych. Obecnie, po wypadku, powódka ma tylko bliznę, która sprawia dolegliwości tylko przy dotyku, zaś usunięcie kości guzicznej nie ma znaczenia dla ogólnego stanu zdrowia powódki. Powódka podjęła również pracę i studia. Sąd Okręgowy podkreślił, że wypadek wydarzył się, gdy powódka była osobą bardzo młodą,
a zatem może ułożyć sobie życie osobiste i zawodowe. Jakkolwiek powódka wskazała, że
w dalszym ciągu odczuwa bóle kręgosłupa, jednakże - jak stwierdził biegły ortopeda - powódka cierpi na inne, współistniejące choroby kręgosłupa, takie jak skolioza i dyskopatia (...), które również mogą powodować dolegliwości bólowe. Powódka nie udowodniła zaś by były one następstwem zdarzenia powodującego szkodę. Sąd Okręgowy przyjął zatem, iż obecnie powódka może zatem cierpieć wyłącznie z powodu tkliwości blizny pooperacyjnej. Nadto,
w sprawie uwzględniono, że powódka nie podjęła żadnej terapii psychologicznej, nie konsultowała swoich dolegliwości z psychologiem, nie podjęła żadnych działań w celu poprawy swojego zdrowia psychicznego. Zaniechanie powódki należy ocenić jako okoliczność obciążającą, prowadzącą do powiększenia rozmiaru krzywdy i w konsekwencji również mającą wpływ na ocenę rozmiaru jej krzywdy.

Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności Sąd pierwszej instancji uznał, że zakres cierpień fizycznych i psychicznych, jakich doznał powódka, uzasadnia przyznanie jej zadośćuczynienia w kwocie 40 000 złotych. Dalej idące żądanie, ponad kwotę 40 000 zł jest natomiast nieuzasadnione i podlega oddaleniu.

Na podstawie art. 415 k.c. oraz zgodnie z art. 445 k.c. w związku z art. 444 k.c., na rzecz powódki zasądzone zostało również odszkodowanie odpowiadające poniesionym przez nią kosztom leczenia. O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 481 k.c w związku z art. 455 k.c. Powódka wezwała pozwanego Centrum (...) sp. jawna do zapłaty pismem z dnia z dnia 20 stycznia 2016 r., nie przedstawiła jednak dowodu na okoliczność daty, w której pismo to dotarło do pozwanego. W dniu 15 lutego 2016 r. działające w imieniu i na rzecz pozwanego (...) sp. z o.o. przekazało żądanie powódki pozwanemu Towarzystwu (...). Pozwany (...) S.A. udzieliło powódce odpowiedzi w dniu 3 lutego 2016 r. W toku postępowania nie wykazano, kiedy do pozwanego (...) dotarło zgłoszenie szkody. W tej sytuacji Sąd Okręgowy przyjął, że pozwane Centrum (...) dowiedziało się o żądaniu powódki w dniu 15 lutego 2016 r. zaś pozwane Towarzystwo (...) dopiero w dniu
3 lutego 2016 r. Na podstawie art. 817 k.c. ubezpieczyciel powinien spełnić świadczenie
w terminie 30 dni od daty jego zgłoszenia. Pozwane TU powinno zatem do dnia 3 marca 2016 r. spełnić żądanie powódki zaś od dnia 4 marca 2016 r. pozostawało w zwłoce. Mając na uwadze solidarny charakter odpowiedzialności strony pozwanej, Sąd Okręgowy przyjął, że pozwane Centrum (...) powinno spełnić świadczenie również w tym terminie. O odsetkach orzeczono zatem od dnia 4 marca 2016 r., oddalając powództwo w pozostałym zakresie.

O kosztach orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c. rozdzielając je stosunkowo między stronami. Na podstawie zaś art. 108 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy rozstrzygnął jedynie o zasadach poniesienia przez strony kosztów procesu, pozostawiając szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu.

Wyrok Sądu Okręgowego zaskarżyły wszystkie strony postępowania.

Powódka wniosła apelację od punktu trzeciego wyroku, w zakresie oddalającym powództwo o zasądzenie zadośćuczynienia co do dalszej kwoty 40 000 zł, a także co do punktu czwartego wyroku, rozstrzygającego o kosztach procesu. We wniesionym środku zaskarżenia podniosła następujące zarzuty:

1.  naruszenie przepisów prawa procesowego, które miało wpływ na treść zaskarżonego wyroku, tj.:

a.  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez:

i.  przekroczenie granicy swobodnej oceny dowodów polegające na błędnym, sprzecznym z zasadami logiki rozważeniu całości materiału dowodowego, a w szczególności opinii sądowo-psychologicznej z dnia 27.09.2018 r. poprzez przyjęcie, iż powódka przyczyniła się do zwiększenia szkody bowiem m.in. nie podjęła terapii psychologicznej, w sytuacji, gdy z przeprowadzonego materiału dowodowego, w tym ww. opinii w ogóle nie wynika, by stronie powodowej udowodniono jakiekolwiek zaniechanie, a tym bardziej, że ewentualne zaniechanie powódki doprowadziło do zwiększenia szkody, a także w jakim zakresie, co w konsekwencji spowodowało, iż Sąd Okręgowy zastosował w niniejszej sprawie art. 362 k.c. i zmniejszył należne stronie powodowej zadośćuczynienie;

ii.  wyciągnięcie z materiału dowodowego nielogicznych i błędnych wniosków, tj. uznanie, że żądana przez powódkę kwota tytułem zadośćuczynienia jest wygórowana, zaś kwota 40 000 zł jest kwotą kompensującą pozwanej cierpienia psychiczne i fizyczne, stopień kalectwa, poczucie nieprzydatności i konieczność korzystania ze wsparcia bliskich nawet w codziennych funkcjach życiowych, podczas gdy faktycznie kwota 40 000 zł nie kompensuje doznanej krzywdy jaką poniosła powódka, nie przynosi powódce poczucia równowagi emocjonalnej naruszonej przez doznane cierpienie psychiczne i fizyczne, w szczególności biorąc pod uwagę okres tego cierpienia, wiek powódki, nieodwracalność następstw wypadku (usunięta kość guziczna), styl życia powódki przed wypadkiem, utracone plany i marzenia, których powódka musiała się pozbyć w związku z zaistniałym wypadkiem;

(...).  pominięcie przy ustalaniu kwoty zadośćuczynienia postawy pozwanego Centrum (...) Sp.j, który w żaden sposób nie zainteresował się losami powódki po zaistniałym zdarzeniu, ani w trakcie leczenia, pomimo, że biorąc pod uwagę rodzaj prowadzonej działalności, mógł i miał możliwości wesprzeć i pomóc powódce;

iv.  błędnym ustaleniu stanu faktycznego i nieuprawnionym przyjęciu, że powódka doznała trwałego uszczerbku na zdrowiu w postaci utraty kości guzicznej, której to uszczerbek wyniósł 5%, podczas gdy, biegły sądowy słuchany na rozprawie w dniu 10 maja 2019 r. w ustnej opinii uzupełniającej stwierdził że uszczerbek na zdrowiu powódki ma charakter długotrwały w 90%, a w pozostałym zakresie 10% trwały.

2.  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:

a.  art. 362 k.c. poprzez zastosowanie, a następnie przyjęcie, że powódka przyczyniła się do zwiększenia szkody, w sytuacji gdy w ustalonym stanie faktycznym sprawy przepis ten w niniejszej sprawie nie mógł znaleźć zastosowania;

b.  art. 445 § 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że ustalona kwota 40 000 zł tytułem zadośćuczynienia jest odpowiednia do krzywdy doznanej przez powódkę, pomimo, że cierpienia oraz stopień uszczerbku na zdrowiu powódki wskazują na rażąco niskie zadośćuczynienie ustalone przez Sąd pierwszej instancji. Pominięcie przy ustalaniu kwoty zadośćuczynienia postawy pozwanego Centrum (...) Sp.j., który w żaden sposób nie zainteresował się losami powódki po zaistniałym zdarzeniu, ani w trakcie leczenia, pomimo, że biorąc pod uwagę rodzaj prowadzonej działalności, mógł i miał możliwości wesprzeć i pomóc powódce.

Mając na uwadze powyższe powódka zażądała zmiany zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie od pozwanych in solidum na rzecz powódki dalszej kwoty 40 000 zł tytułem zadośćuczynienia (łącznie 80 000 zł) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 4 marca 2016 r. do dnia zapłaty. Nadto w apelacji sformułowano wniosek o zasądzenie na rzecz powódki od pozwanych kosztów procesu powstałych w postępowaniu przed Sądami pierwszej i drugiej instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Pozwane Centrum (...) Sp.j. zaskarżyło wyrok Sądu Okręgowego w całości, we wniesionej apelacji podnosząc zarzut:

1.  naruszenia przepisów prawa materialnego, tj. art. 444 k.c., przez jego niewłaściwe zastosowanie do ustalonego w sprawie stanu faktycznego i przyjęcie, że jest właściwy w tej sprawie, bez dokonania jego szczegółowej analizy w zakresie zbadania jego wszystkich przesłanek z przedstawionymi w sprawie dokumentami oraz wskazania, jaki uszczerbek na zdrowiu powódki nastąpił (uszkodzenie ciała czy rozstrój zdrowia);

2.  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 415 k.c., przez jego niewłaściwe zastosowanie do ustalonego w sprawie stanu faktycznego i uznanie, że pozwany jest winny zdarzenia oraz, że zostały spełnione przesłanki zawarte w tym przepisie;

3.  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 445 k.c., przez jego niewłaściwe zastosowanie do ustalonego w sprawie stanu faktycznego i uznanie, że powódce przysługuje wskazana w wyroku kwota bez szczegółowego wyjaśnienia sposobu jej określenia bez wykazania przesłanek zastosowania tego przepisu;

4.  naruszenie przepisów prawa procesowego, tj. art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 232 k.p.c. przez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i odmowę wiarygodności wyjaśnieniom pozwanego w zakresie istnienie instalacji elektrycznej zapewniającej ogrzewanie schodów - A. M. (2) z tego tylko powodu, że nie były przedstawione inne dowody i w konsekwencji uznanie, że pozwany nie udowodnił, że schody posiadały instalację grzewczą;

5.  naruszenie przepisów prawa procesowego, tj. art. 233 § 1 k.p.c., przez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i dowolne wyprowadzenie z materiału dowodowego wniosku z niego niewynikającego, a mianowicie, że zaszły i zostały udowodnione wszystkie przesłanki zastosowania odpowiedzialności pozwanego;

6.  naruszenie przepisów prawa procesowego, tj. art. 233 § 1 k.p.c., przez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i uznanie, że powódka uprawiała sport.

Wskazując na powyższe zarzuty pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i orzeczenie co do istoty sprawy (oddalenie powództwa w całości), ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania w razie uznania, że Sąd pierwszej instancji nie rozpoznał istoty sprawy albo gdy wydanie wyroku wymaga przeprowadzenia postępowania dowodowego. Ponadto skarżący wniósł o rozstrzygnięcie o kosztach procesu według norm przepisanych.

Pozwane Towarzystwo (...) Spółka Akcyjna wniosło apelację od rozstrzygnięcia zawartego w punkcie drugim oraz czwartym wyroku, zarzucając przy tym Sadowi Okręgowemu:

1.  naruszenie przepisów prawa materialnego art. 415 k.c. poprzez nieprawidłowe przyjęcie, że ubezpieczone Centrum (...) spółka jawna ponosi odpowiedzialność za szkodę której doznała K. S. (1);

2.  naruszenie przepisów postępowania art. 233 § 1 k.p.c. poprzez nieprawidłową ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego poprzez pominięcie, że pozwany przedstawił protokoły konserwacji instalacji ogrzewania zainstalowanego na schodach, które potwierdzają fakt istnienia instalacji, regularnej jej konserwacji i działania instalacji;

3.  naruszenie przepisów prawa materialnego art. 445 § 1 k.c. poprzez zasądzenie zadośćuczynienia, które stanowi kwotę rażąco wygórowaną;

4.  art. 481 § 1 w związku z art. 445 § 1 k.c. przez przyjęcie, że kwota zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę podlega zasądzeniu z odsetkami od dnia 4 marca 2016 r., a nie od dnia wyrokowania, podczas gdy ze względu na waloryzacyjny charakter odsetek, ich zasądzenie za okres poprzedzający wyrokowanie, przy równoczesnym ustaleniu wysokości zadośćuczynienia według cen z daty orzekania, prowadzi do nieuzasadnionego uprzywilejowania wierzyciela kosztem dłużnika.

Mając na uwadze powyższe skarżący wniósł o zmianę wyroku Sądu Okręgowego w zaskarżonej części poprzez oddalenie powództwa w całości, a także o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych w całości za pierwszą i drugą instancję.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

W pierwszej kolejności wskazać trzeba, że niniejsza sprawa została zarządzeniem wydanym na podstawie art. 15 zzs ( 3 )ust. 1 ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem (...), innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (Dz. U. 2020 Poz. 374 ze zm.) wprowadzonym ustawą z dnia 14 maja 2020 r. o zmianie niektórych ustaw w zakresie działań osłonowych w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa (...) skierowana do rozpoznania na posiedzeniu niejawnym. Pełnomocnicy stron otrzymali odpis tego zarządzenia i żadna ze stron w terminie 7 dni nie złożyła wniosku o przeprowadzenie rozprawy, zatem apelacje tak powódki, jak i pozwanych zostały rozpoznane na posiedzeniu niejawnym.

W ocenie Sądu Apelacyjnego żadna z apelacji nie zasługiwała na uwzględnienie.

Zgodnie z zasadą określoną w art. 378 § 1 k.p.c. sąd odwoławczy ma obowiązek ponownego rozpoznania sprawy w granicach apelacji, co oznacza nakaz wzięcia pod uwagę wszystkich podniesionych w apelacji zarzutów i wniosków. Granice apelacji wyznaczają ramy, w których sąd odwoławczy powinien rozpoznać sprawę na skutek jej wniesienia, określają je sformułowane w apelacji zarzuty i wnioski, które implikują zakres zaskarżenia, a w konsekwencji kognicję sądu apelacyjnego (np. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 6 sierpnia 2015r., V CSK 677/14, nie publik.). Jednocześnie w świetle uchwały 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 r. sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego, w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania (III CZP 49/07, OSNC 2008/6/55). Ponieważ zaś prawna kwalifikacja stanu faktycznego jest pochodną ustaleń, o prawidłowym zastosowaniu bądź niezastosowaniu prawa materialnego można mówić dopiero wówczas, gdy ustalenia stanowiące podstawę wydania zaskarżonego wyroku pozwalają na ocenę tej kwestii (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 listopada 2002r. IV CKN 1532/00. Lex nr 78323). Ponadto art. 382 k.p.c. uprawnia sąd odwoławczy do dokonania własnej oceny wyników postępowania dowodowego, i czynienia własnych ustaleń, także w sytuacji, w której nie przeprowadza nowych dowodów lub nie ponawia dowodów przeprowadzonych przed sądem pierwszej instancji (wyrok Sądu Najwyższego z 22 lutego 2006, III CSK 128/05, OSNC 2006/11/191).

Pozwani zakwestionowali zasadę odpowiedzialności, jak również wysokość zadośćuczynienia przyznanego powódce jako rażąco wygórowanego oraz datę zasądzenia odsetek ustawowych.

Powódka z kolei kwestionowała wysokość przyznanego zadośćuczynienia podnosząc, że jest rażąco zaniżone.

We wszystkich apelacjach podniesiono zarzut wadliwej oceny dowodów, tj. naruszenia art. 233 §1 k.p.c.

Należy zatem przypomnieć, że postawienie skutecznego zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania przyczyn, które dyskwalifikują postępowanie sądu w zakresie ustaleń, oznaczenia, jakie kryteria oceny sąd naruszył, a nadto wyjaśnienia dlaczego zarzucane uchybienie mogło mieć wpływ na ostateczne rozstrzygnięcie (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 2001 r. IV CKN 970/00, Lex nr 52753 czy wyrok z dnia 06 lipca 2005 r. III CK 3/05, Lex nr 180925), natomiast nie jest wystarczające samo przekonanie strony o innej wadze dowodów niż ta przydana im przez sąd orzekający.

Nietrudno nie dostrzec, że zarzuty wadliwej oceny dowodów w apelacjach pozwanych nie zostały prawidłowo skonstruowane, bowiem nie wskazują w ogóle, jakie reguły tej oceny zostały naruszone przez Sąd pierwszej instancji, co w zasadzie powoduje, że są one nieskuteczne. Niezależnie od tego wskazać należy, że w kontekście wadliwej oceny dowodów pozwani podnosili, że Sąd Okręgowy nie dał wiary zeznaniom A. M. (2) odnośnie posiadania przez schody, na których pośliznęła się powódka ogrzewania. Ocena tych zeznań jako niewiarygodnych i nie wykazujących faktu podgrzewania schodów była trafna, bowiem nie zostały one w żaden obiektywny sposób potwierdzone, zaś zeznania powódki, jej matki, świadka P. C., jak również przedłożone fotografie przeczą twierdzeniom, aby schody były podgrzewane w chwili wypadku, bowiem były wówczas oblodzone. Zeznania zatem A. M. (2) nie wytrzymują konfrontacji z innymi dowodami, wskazanymi wyżej. Powyższe przesądzało o prawidłowym ustaleniu odpowiedzialności pozwanego w tej sprawie. Jednocześnie wbrew wywodom pozwanych przedłożone protokoły z konserwacji instalacji elektrycznej nie potwierdzają, że schody, na których doszło do upadku powódki były w tę instalację wyposażone z uwagi na brak wskazania w nich, że były to protokoły dot. instalacji grzewczej rzeczonych schodów, zaś dokumentacji, która wskazywałaby, że instalacja grzewcza na tych schodach została zamontowana nie przedstawiono. Ponadto sam A. M. (2) w sprzeciwie od wyroku zaocznego i w zeznaniach podawał różne wersje dotyczące podgrzewania schodów, tj. w sprzeciwie wskazano, że podgrzewanie schodów włącza się automatycznie, zaś w zeznaniach, że to pracownik recepcji miał je włączać, gdy była ujemna temperatura. To wszystko wskazuje na prawidłową ocenę zeznań A. M. (2) jako niewiarygodnych co do faktu podgrzewania schodów w chwili wypadku powódki. Gdy chodzi o ustalenia, że powódka uprawiała sport, to powyższe wynika z uznanych za wiarygodne zeznań samej powódki, jak również jest wiarygodne w świetle doświadczenia życiowego, skoro powódka w chwili upadku była osobą młodą, to można przyjąć, że podejmowała aktywności fizyczne, trenując amatorsko sport. Wbrew również stanowisku pozwanego Centrum (...) sp.j., Sąd pierwszej instancji dokonał szczegółowej oceny dowodów, zaś kwestia dopuszczenia lub niedopuszczenia dowodów oferowanych przez strony należy do decyzji Sądu, który ma obowiązek ustalenia faktów istotnych w sprawie, nie musi dopuścić wszystkich dowodów zgłoszonych przez strony, jeśli kwestie uzna za wyjaśnione. Nadto jeśli strona uważa, że zaoferowany przez nią dowód został niesłusznie oddalony czy pominięty, to powinna sformułować stosowne zarzuty ze wskazaniem na naruszone przepisy. Takich zarzutów apelacja nie zawiera. W tym zakresie nie jest właściwy zarzut naruszenia art. 233 k.p.c.

Słusznie więc Sąd Okręgowy przyjął, że nawet gdyby schody były podgrzewane, to w momencie pośliźnięcia się przez powódkę były one oblodzone, jak również nie udowodniono, że to ewentualne ich ogrzewanie było wówczas włączone. Jak wskazano już wyżej, stanowi to o odpowiedzialności pozwanego Centrum (...) sp.j., a w konsekwencji także pozwanego towarzystwa jako ubezpieczyciela.

Apelacje pozwanych nie podważyły zasady odpowiedzialności. Zastosowanie zatem art. 415 k.c. nie budzi zastrzeżeń.

Zupełnie niezrozumiałe są wywody strony pozwanej dotyczące nieustalenia czy powódka doznała rozstroju zdrowia czy uszczerbku na zdrowiu, skoro wynika to wprost z motywów orzeczenia. Sąd Okręgowy przyjął, że krzywda powódki wynika zarówno z zaburzeń w funkcjonowaniu (rozstrój zdrowia) jak i uszczerbku na zdrowiu w wyniku urazu. Obie te okoliczności uwzględniał oceniając roszczenie powódki. Z kolei nie ma sporu, że powódka w wyniku urazu i podjętego leczenia utraciła kość guziczną oraz posiada bliznę pooperacyjną, co stanowi o trwałym uszczerbku na zdrowiu. Okres leczenia i rehabilitacji powódki również należy uznać za wykazany, trwał on do listopada 2015 r. , zatem niemal 11 miesięcy, zaś fakt, że leczenie zostało wówczas zakończone nie umniejsza dolegliwości doznanych przez powódkę w związku z urazem, jak tego oczekują pozwani. Rzutuje natomiast na ocenę rozmiaru krzywdy, co zresztą uwzględnił Sąd pierwszej instancji.

Zarzuty pozwanych związane z wadliwą oceną dowodów oraz błędnymi ustaleniami faktycznymi nie zasługiwały na uwzględnienie.

Z kolei powódka zarzucając naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. odnosiła się nie tylko do oceny konkretnych dowodów, ale także wskazywała na pominięcie, jej zdaniem, istotnych okoliczności, przy czym te drugie zarzuty winny być konstruowane w oparciu o naruszenie innych niż wskazany, przepisów prawa procesowego, czego powódka zaniechała.

W odniesieniu do zarzutów powódki naruszenia prawa procesowego należy podkreślić, że zupełnie chybione są te związane z oceną dowodu z opinii biegłego ortopedy. Przede wszystkim Sąd Okręgowy nie uznał, że powódka przyczyniła się do zwiększenia szkody i nie zastosował w tej sprawie art. 362 k.c., co wynika wprost z motywów zaskarżonego wyroku, gdyż Sąd ten nie czynił ustaleń co do przesłanek przyczynienia się powódki do zwiększenia szkody ani nie wskazał stopnia tego przyczynienia. Z tego powodu zarówno zarzut naruszenia prawa procesowego, jak i prawa materialnego art. 362 k.c. są chybione. Można jedynie wskazać, że ustaloną okoliczność, że powódka pomimo odczuwania złego samopoczucia w związku z urazem, którego doznała, nie skorzystała z pomocy profesjonalnej, Sąd Okręgowy ocenił jako jedną z wielu okoliczności, którą winien uwzględnić oceniając rozmiar krzywdy i wysokość zadośćuczynienia, nie stosując jednak proporcjonalnego zmniejszenia przyznanej powódce kwoty.

Również chybione są zarzuty związane z oceną opinii biegłego ortopedy w zakresie uszczerbku na zdrowiu powódki, bowiem nie jest kwestionowane, że trwały uszczerbek na zdrowiu powódki wynosi 5%, zaś określenie przez biegłego, że jego długotrwałe skutki wynoszą 90% nie powiększa rozmiaru krzywdy, a wskazuje jedynie na ich nieodwracalność, co jest zrozumiałe wobec usunięcia kości.

Nieuzasadniony jest zarzut, że Sąd pierwszej instancji nie uwzględnił postawy pozwanego, który nie kontaktował się z powódką po zdarzeniu, gdy tymczasem pozwany nie miał wiedzy o wypadku powódki. Twierdzenie to jest wiarygodne skoro pozwany wynajął powierzchnie innemu podmiotowi i brak jest dowodów, aby przed wezwaniem do zapłaty powódka poinformowała Centrum (...) sp.j. o wypadku.

Ostatni z zarzutów powódki, który powiązała z naruszeniem art. 233 § 1 k.p.c. dotyczy w istocie oceny prawnej w kontekście wysokości zadośćuczynienia, nie dotyczy zatem ustaleń faktycznych. Nadto powódka nie wskazuje, które dowody zostały wadliwie ocenione, a ocena ta miałaby mieć wpływ na przyjętą wysokość zadośćuczynienia.

Wobec powyższego również powódka nie podważyła skutecznie ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd Okręgowy.

Ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji były prawidłowe, Sąd Apelacyjny przyjmuje je za własne, więc nie zachodzi potrzeba ich ponownego przytaczania. W poczynionych ustaleniach faktycznych również ocena prawna Sądu Okręgowego była trafna i zasługuje na akceptację, w tym w szczególności nie ma podstaw do podważenia wysokości kwoty zadośćuczynienia jaką Sąd ten uznał za adekwatną do rozmiaru krzywdy powódki.

Wbrew stanowisku tak powódki, jak i pozwanych, Sąd Okręgowy uwzględnił wypracowane w orzecznictwie kryteria jakimi winien kierować się sąd orzekający o wysokości zadośćuczynienia, w tym wziął pod uwagę kryteria obiektywne i subiektywne. Ocena Sądu pierwszej instancji jest wyważona, przystająca do ustalonych okoliczności, przede wszystkim uwzględniająca rozmiar krzywdy, zatem nie ma podstaw do przyjęcia, że Sąd ten naruszył art. 445 § 1 k.c.

Podkreślenia wymaga, że ocena wysokości zadośćuczynienia jako adekwatnego do rozmiaru ustalonej krzywdy należy do sądu orzekającego. Korygowanie przez sąd drugiej instancji zasądzonego zadośćuczynienia może być dokonywane tylko wtedy, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość, jest ono niewspółmierne (nieodpowiednie), tj. albo rażąco wygórowane, albo rażąco niskie (np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 października 2003 r., sygn. akt IV CK 151/02, wyrok Sądu Najwyższego z dnia z dnia 7 listopada 2003 r., sygn. akt V CK 110/03, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 listopada 2004 r., sygn. akt I CK 219/04, wyrok Sądu Najwyższego z dnia z dnia 5 grudnia 2006 r., sygn. akt II PK 102/06, wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 21 lutego 2013 r., sygn. akt I ACa 1040/12, LEX nr 1289408). Jak z tego wynika weryfikacja rozstrzygnięcia w tym zakresie powinna być bardzo ostrożna (np. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 15 stycznia 2014 r. I CSK 215/13, nie publ., z dnia 4 marca 2015 r. IV CSK 422/14, nie publ. czy z dnia 15 czerwca 2018 r. I CSK 472/16, nie publ.). Jednakże, zgodnie z ustalonym od lat poglądem judykatury sumy zasądzane powinny stanowić o umiarkowanym, a jednocześnie bardzo zindywidualizowanym zadośćuczynieniu. W ocenie Sądu Apelacyjnego przyznana powódce przez Sąd Okręgowy kwota spełnia powyższe wymogi, nie będąc ani rażąco zaniżona ani rażąco wygórowana. Stąd brak podstaw do zmiany kwoty zadośćuczynienia przyznanego powódce.

Gdy chodzi o zasądzoną kwotę odszkodowania, to przede wszystkim zasadność poniesienia dochodzonych kosztów potwierdziła opinia biegłego ortopedy, zaś powódka wykazała je stosownymi dokumentami, zatem w tym przypadku nie doszło do naruszenia art. 444 k.c.

Niezasadne były także zarzuty strony pozwanej w odniesieniu do odsetek od przyznanego zadośćuczynienia (zarzut naruszenia art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 445 §1 k.c.). W tej sprawie nie ma podstaw do przyznania odsetek dopiero od dnia wyrokowania, bowiem w dacie wezwania do zapłaty leczenie i rehabilitacja powódki były zakończone, zatem pozwany, w tym szczególnie ubezpieczyciel był w stanie w terminie 30 dni przeprowadzić postępowania likwidacyjne. W toku procesu nie ustalano nowych okoliczności związanych ze stanem zdrowia powódki wynikającym z urazu, zatem nie można przyjąć, że rozmiar krzywdy ujawnił się dopiero w toku procesu.

W ocenie Sądu Apelacyjnego należy nadto przyjąć, że obecnie odsetki za opóźnienie pełnią głównie funkcję kompensacyjną, stanowiąc wynagrodzenie za korzystanie z cudzych pieniędzy. Z uwagi na niewielki poziom inflacji odsetki nie pełnią raczej funkcji waloryzacyjnej. W tych okolicznościach nie ma istotnych przyczyn, które przemawiałyby za odstąpieniem od zasady wyrażonej w art. 455 k.c. Wobec czego zasądzenie odsetek od przyznanego zadośćuczynienia było zasadne od dnia 4 marca 2016 r. jak to wskazał Sąd pierwszej instancji, przy uwzględnieniu wezwań do zapłaty.

Z tych wszystkich przyczyn żadna z apelacji nie zasługiwała na uwzględnienie w żadnym zakresie i wszystkie apelacje oddalono na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c., bowiem wartość przedmiotu zaskarżenia we wszystkich apelacjach oscylowała wokół kwoty 40 000 zł, zatem strony poniosły zbliżone koszty związane z wniesionymi apelacjami, co uzasadniało wzajemne zniesienie kosztów postępowania.

Agnieszka Wachowicz-Mazur Beata Byszewska Katarzyna Jakubowska-Pogorzelska

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Karolina Długosz-Żółtowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Sędzia Beata Byszewska,  Katarzyna Jakubowska-Pogorzelska
Data wytworzenia informacji: