I ACa 1956/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Warszawie z 2025-07-29
Sygn. akt I ACa 1956/23
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 29 lipca 2025 r.
Sąd Apelacyjny w Warszawie I Wydział Cywilny w następującym składzie:
Przewodniczący: Sędzia Roman Dziczek
Protokolant: Małgorzata Ciecierska
po rozpoznaniu w dniu 29 lipca 2025 r. w Warszawie
na rozprawie
sprawy z powództwa J. O. i Z. O. (1)
przeciwko Bankowi (...) S.A. z siedzibą w W.
o zapłatę i ustalenie
na skutek apelacji pozwanego
od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie
z dnia 26 kwietnia 2023 r. sygn. akt XXIV C 1947/20
I. zmienia zaskarżony wyrok:
- w punkcie pierwszym częściowo w ten sposób, że oddala powództwo o zapłatę kwoty 140 000 zł (sto czterdzieści tysięcy złotych) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 6 listopada 2022 roku do dnia zapłaty;
- w punkcie trzecim w ten sposób, że ustala, iż pozwany wygrał w 65% a powodowie w 35%, pozostawiając szczegółowe rozliczenie kosztów referendarzowi sądowemu w Sądzie Okręgowym w Warszawie;
II. oddala apelację w pozostałym zakresie;
III. ustala, iż w postępowaniu apelacyjnym pozwany wygrał w 65% a powodowie w 35%, pozostawiając szczegółowe rozliczenie tych kosztów referendarzowi sądowemu w Sądzie Okręgowym w Warszawie.
Roman Dziczek
Sygn. akt I ACa 1956/23
UZASADNIENIE
Pozwem z 26 sierpnia 2020 r. skierowanym przeciwko Bankowi (...) Spółka Akcyjna powodowie J. O. i Z. O. (1) wnosili o:
I. ustalenie, że postanowienia umowy kredytu nr (...) z dnia 27 czerwca 2005 r. zawarte w § 1 ust. 4, § 10 ust. 2 umowy oraz § 33 i § 34 ust. Regulaminu są niedozwolone i bezskuteczne wobec powodów;
II. zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów solidarnie lub łącznie kwoty 36.195,96 zł tytułem zwrotu świadczenia nienależnego wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 21/02/2020 r. do dnia zapłaty;
Ewentualnie wnosili o ustalenie, że umowa kredytu jest nieważna i zasądzenie od pozwanego na ich rzecz kwoty 92.702,07 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 21/02/2020 r. do dnia zapłaty z tytułu świadczenia nienależnego.
Uzasadniając swoje stanowisko powodowie wskazali, że przedmiotowa umowa zawiera szereg postanowień abuzywnych na skutek zastosowania w jej treści wadliwego, niedopuszczalnego w obrocie konsumenckim mechanizmu waloryzacji. Powodowie zaznaczyli, iż z tych względów nie są związani treścią niedozwolonych postanowień. Wnoszą tym samym o ustalenie bezskuteczności skazanych postanowień umowy oraz zwrotu świadczeń spełnionych przez nich w wykonaniu umowy kredytu opartych na tych zapisach. Dodali, iż wnoszą o takie rozstrzygnięcie w przypadku opowiedzenia się przez sąd za poglądem bezskuteczności klauzul waloryzacyjnych i utrzymaniu umowy w mocy w pozostałej części. W przypadku gdyby Sąd przyjął koncepcję, iż umowa kredytu jest nieważna w całości wnoszą o uwzględnienie zgłoszonych roszczeń ewentualnych. Wskazali na nieważność umowy z uwagi na jej sprzeczność z art. 58 k.c. poprzez naruszenie granic swobody umów – uprawnienie banku do jednostronnego kształtowania wysokości zobowiązania, brak ekwiwalentności świadczeń stron i równego rozkładu ryzyka kontraktowego, sprzeczność z zasadami współżycia społecznego. Zdaniem powodów w istocie nie doszło do określenia w treści stosunku prawnego kwoty kredytu. Powodowie podkreślili, iż umowa narusza zasadę walutowości, a zastosowana w umowie klauzula waloryzacyjna obciąża wyłącznie powodów nieograniczonym ryzykiem kursowym. Postanowienia umowy nie zostały indywidualnie uzgodnione z powodami a pozwany bank nie wywiązał się z ciążących na nim obowiązków informacyjnych. Zdaniem powodów nie mogą być oni związani treścią zawartych w umowie postanowień abuzywnych, po ich wyeliminowaniu z treści umowy dochodzi do luki, która nie może zostać uzupełniona co prowadzi do upadku umowy kredytu. Świadczenie spełnione przez powodów jest zatem, jego zdaniem, świadczeniem nienależnym, a podstawą żądania jego zwrotu są przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu w związku z art. 410 § 1 k.c.
W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od strony powodowej na rzecz strony pozwanej zwrotu kosztów procesu, wraz z kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Pozwany zakwestionował wszystkie żądania i twierdzenia powodów zawarte w pozwie, uznając je za bezzasadne. Zdaniem pozwanego łącząca strony umowa jest ważna i nie zawiera niedozwolonych postanowień umownych. Umowa została sformułowana w sposób prawidłowy, to klasyczna umowa kredytu denominowanego. Warunki umowne w niej zawarte były jednoznaczne, postanowienia umowy nie stały w sprzeczności z dobrymi obyczajami, nie naruszały uzasadnionych interesów stron. Pozwany zapewnił, że wywiązał się z ciążących na nim obowiązków informacyjnych. Zdaniem pozwanego kwestionowana umowa nie jest sprzeczna z naturą stosunku prawnego, zaś cel umowy kredytu nie jest sprzeczny z ustawą. Pozwany Bank podniósł, iż nawet gdyby wskazane przez powoda normy umowne odnoszące się do tabel wewnętrznych banku były bezskuteczne to i tak umowa byłaby nadal ważna i mogła obowiązywać treść zobowiązań kredytobiorcy nie uległaby zmianie.
W piśmie procesowym z dnia 28 października 2022 r. powodowie zmodyfikowali powództwo w ten sposób, że jako roszczenie główne o zapłatę wskazali żądanie zapłaty kwoty 213.903,09 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwoty 131.808,03 zł od dnia 20/02/2020 r. do dnia zapłaty a od kwoty 82.095,06 zł od dnia doręczenia pozwanemu bankowi pisma z modyfikacją powództwa do dni zapłaty tytułem zwrotu wszystkich uiszczonych przez nich na rzecz banku kwoty w wykonaniu spornej umowy. W zakresie ustalenia abuzywności wskazanych w pozwie zapisów umowy a także w zakresie ustalenia nieważności całej umowy powództwo zostało cofnięte wobec z uwagi na całkowita spłatę kredytu w toku procesu. Powodowie wnosili, w trybie art. 102 k.p.c., o nieobciążanie ich z tych względów kosztami procesu w zakresie cofniętego powództwa, zgodnie z zasadami słuszności oraz wobec faktu, iż strona pozwana nie uwzględniła wcześniej żądania powodów.
Pozwany Bank nie wyraził zgody na cofnięcie pozwu w powyższym zakresie i wniósł o obciążenie powodów kosztami procesu w tej części.
Wyrokiem z dnia 26 kwietnia 2023 r. Sąd Okręgowy w Warszawie zasądził od pozwanej Bank (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. łącznie na rzecz J. O. i Z. O. (1) kwotę 213.903,09 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 26 listopada 2022 r. do dnia zapłaty; w pozostałym zakresie powództwo główne i ewentualne oddalił; kosztami procesu obciążył w całości Bank (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W., pozostawiając szczegółowe wyliczenie tych kosztów referendarzowi sądowemu.
Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:
Powodowie w 2005 r. poszukiwali możliwości uzyskania kredytu hipotecznego celem zakupu mieszkania (zaspokojenia własnych potrzeb mieszkaniowych). Wcześniej powodowie nie zawierali żadnej umowy kredytu hipotecznego ani umowy kredytu powiązanego z walutą obcą. Po wstępnych rozmowach z pracownikami Banku okazało się, że powodowie nie mają zdolności do zaciągnięcia kredytu w złotówkach na wnioskowaną kwotę. Uzyskali jednak informację, że na oczekiwaną kwotę mają zdolność kredytową w (...). Jednocześnie pracownicy Banku oferując kredyt w (...) zaznaczyli, że warunki kredytu są korzystniejsze a rata niższa. Powodowie skorzystali z tej oferty. Powodowie wiedzieli, że kursy walut się zmieniają, mieli świadomość, że wysokość raty jest powiązana z kursem (...), jednak nie byli świadomi, że powiązana jest też z tym wysokość salda kredytu. Powodom nie przedstawiano symulacji ewentualnych zmian kursów waluty na przyszłość – pracownik Banku nie obrazował jak może zmienić się rata w zależności od zmiany kursu, nie informował, że kurs (...) może wzrosnąć znacząco. Zdaniem powodów poinformowano ich , iż Bank przyjmuje do rozliczeń kurs (...) ustalany w NBP. Nie informowano ich jak ustalany jest kurs franka, nie poruszano tematu wewnętrznych tabeli kursowych, a w szczególności sposobów ich tworzenia. Umowa kredytu stanowiła gotowy wzór przygotowany do podpisu, powodowie przeczytali przed podpisaniem najważniejsze punkty umowy, nie dopytywali pracownika Banku o szczegóły bowiem zapewniano ją, że jest standardowy wzór. Powodowie pozostawali w przekonaniu, że tej umowy nie da się negocjować. Środki z kredytu zostały wypłacone zostały w złotówkach, wykorzystane zostały zgodnie z celem kredytu. Raty kredytu powodowie spłacali w złotówkach.
Powódka ma wykształcenie średnie ekonomiczne. W dacie podpisywania umowy prowadziła własna działalność gospodarczą – agent ubezpieczeniowy, nie miała do czynienia z kredytami hipotecznymi i powiązanymi z walutą obcą. Powód miał średnie wykształcenie, pracował wówczas jako mechanik samochodowy.
Wnioskiem z dnia 16 maja 2005 r. powodowie zwrócili się do pozwanego Banku o udzielenie kredytu hipotecznego w kwocie stanowiącej równowartość 140.000 zł stanowiącej równowartość kwoty w (...) obliczonej po kursie kupna dewiz obowiązującym w banku w dniu złożenia wniosku z przeznaczeniem na nabycie wybudowanego lokalu mieszkalnego, lokalu użytkowego przeznaczonego na wynajem lub domu jednorodzinnego – na rynku pierwotnym lub wtórnym. W dniu 27 czerwca 2005 r. pozwany Bank (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. zawarł z J. O. i Z. O. (1) umowę kredytu hipotecznego denominowanego nr (...), na podstawie której udzielił powodom kredytu hipotecznego denominowanego na finansowanie inwestycji prowadzonej przez inwestora zastępczego w kwocie 55.800 CHF. Kwota w (...) stanowi kwotę w oparciu o którą będzie obliczona kwota kredytu wyrażona w złotych przy uruchomieniu kredytu oraz przy spłacie rat kapitału i odsetek (§ 1. 1 i 3 umowy). Uruchomienie kredytu następuje w złotych, przy jednoczesnym przeliczeniu kwoty kredytu na (...) po kursie kupna dewiz obowiązującym w banku w dniu uruchomienia kredytu (§ 1. 4). W przypadku wzrostu kursu (...) w okresie między dniem zawarcia umowy a dniem uruchomienia kredytu bank może obniżyć kwotę kredytu wyrażoną w (...) w takim stopniu, aby nie przekraczała 98,65% wartości przedmiotu kredytowania. Zmiana kwoty kredytu w związku ze zmianą kursu nie wymaga zawarcia aneksu do umowy (§ 1. 5 ).
Kredyt przeznaczony był na sfinansowanie budowy i zakupu lokalu mieszkalnego nr (...) zlokalizowanego w (...) przy u. (...) i (...), którego cena wynosiła 141.912,63 zł (§ 2).
Kredyt został udzielony na okres od dnia 27 czerwca 2005 r. do dnia 24 czerwca 2021 r. (§ 3 ust 1). Od kwoty udzielonego kredytu bank pobiera prowizję przygotowawczą w wysokości 1,25 % kwoty kredytu, tj. 1.750 zł i prowizję za inspekcję nieruchomości w kwocie 100 zł (§ 4).
Kredyt spłacany jest w terminach i kwotach określonych w harmonogramie spłat stanowiącym integralną część umowy na wskazany w umowie rachunek bankowy. Bank przekaże kredytobiorcy harmonogram spłat po uruchomieniu kredytu (§ 10 ust 1). Kredytobiorca zobowiązany jest dokonywać spłaty rat kredytu w złotych według kursu sprzedaży ogłaszanego przez bank na dzień spłaty określony w umowie (§ 10 ust 2). Kredytobiorca upoważnił bank do pobierania środków z rachunku bankowego wskazanego w umowie (§ 10 ust 6). Kredyt oprocentowany jest według zmiennej stopy procentowej. Oprocentowanie ustala się jako sumę stopy bazowej i stałej marży banku, która wynosi 1 p.p. na dzień zawarcia umowy wynosiło 1,76083% w stosunku rocznym (§ 11 ust 1 i 2 ). Bank jest uprawniony do dokonania przewalutowania kredytu denominowanego na kredyt w złotych polskich w przypadku postawienia kredytu w stan wymagalności lub wystawienia bankowego tytułu egzekucyjnego lub wytoczenia powództwa o zapłatę wierzytelności banku. Wówczas bank dokonuje przeliczenia wierzytelności banku na złote po kursie sprzedaży dewiz danej waluty według Tabeli kursów Banku lub po kursie średnim NBP na dzień dokonywania tych czynności (§ 13 ust 3 i 4).
Zabezpieczeniem spłaty kredytu były 2 weksle in blanco wystawione przez kredytobiorcę, hipoteka kaucyjna do kwoty 280.000 zł ustanowiona na finansowanej nieruchomości oraz cesja na rzecz banku praw z umowy ubezpieczenia od ognia i innych zdarzeń losowych nieruchomości obciążonej hipoteką (§ 14 ust 1). Składka z tytułu ubezpieczenia kredytu na okres pomostowy w T.U. (...) SA płatna jest do dnia 5 każdego kwartału kalendarzowego w kwocie równej 0,84% w skali roku od kwoty udzielonego (§ 12 ust 5). W treści § 27 ust. 1 umowy zaznaczono, iż kredytobiorca oświadcza, że przed podpisaniem umowy otrzymał Regulamin udzielania przez (...) kredytów hipotecznych dla osób fizycznych oraz wyciąg z Taryfy opłat i prowizji (...) za czynności bankowe w obrocie krajowym i zagranicznym.
Zgodnie z § 2 pkt 11 Regulaminu za kredyt denominowany rozumie się kredyt udzielony w walucie wymienialnej z zastrzeżeniem, że wysokość świadczenia Banku i klienta ustalana jest w walucie polskiej według wartości waluty kredytu właściwej na dzień uruchomienia i spłaty kredyt (walutowa klauzula waloryzacyjna). Stosownie do § 2 ust 26 Regulaminu za przewalutowanie uważa się zmianę ustalonej w umowie kredytu denominowanego klauzuli waloryzacyjnej w zakresie przyjętej jako miernik świadczenia waluty wymienialnej, przez przeliczenie wartości dotychczasowej waluty wymienialnej na walutę polską według ceny sprzedaży dewiz na złote ustalonej przez bank w tabeli kursów, a następnie przeliczenie waluty polskiej na walutę wymienialną według ceny kupna dewiz za złote ustalonej przez bank w tabeli kursów lub zmianę kredytu denominowanego na kredyt w walucie polskiej poprzez przeliczenie wartości dotychczasowej waluty wymienialnej na walutę polską według ceny sprzedaży dewiz za złote ustalonej przez Bank w Tabeli Kursów lub zmianę kredytu w walucie polskiej na kredyt denominowany poprzez przeliczenie wartości dotychczasowej waluty polskiej na walutę wymienialną według ceny kupna dewiz za złote w ustalonej przez bank (...).
Tabelą kursów jest tabela kursów walut Banku (...) S.A. obowiązująca od godziny 08:00 w dniu, w którym następuje operacja (§ 2 ust 34 Regulaminu). Jak wynika z § 33 Regulaminu realizacja kredytu denominowanego następuje w złotych w wysokości odpowiadającej równowartości kredytu wyrażonego w walucie wymienialnej przeliczone wg tabeli kursów po kursie kupna: 1) dewiz w przypadku bezgotówkowej realizacji kredytu, 2) pieniędzy w przypadku gotówkowej realizacji kredytu.
Stosownie zaś do § 34 Regulaminu spłata kredytu denominowanego wraz z odsetkami następuje w złotych, w ratach określonych w walucie bazowej kredytu w umowie kredytu po ustalonym wg Tabeli kursów kursie sprzedaży: 1) dewiz w przypadku bezgotówkowej realizacji kredytu, 2) pieniędzy w przypadku gotówkowej realizacji kredytu. Obliczając dzienną stawkę oprocentowania bank stosuje dzielnik 360. W przypadku raty wpłaconej w terminie wcześniejszym niż określony w umowie kredytu lub harmonogramie spłat zmniejszenie kwoty zadłużenia z tytułu udzielonego kredytu następuje w dniu płatności najbliższej raty. Wpłacone do banku przed terminem środki przeliczane są na walutę wskazaną w umowie kredytu w dniu spłaty określonym w umowie kredytu (§ 34 ust 1-4).
W piśmie z dnia 20 stycznia 2020 r. powodowie skierowali do pozwanego banku reklamację ze wskazaniem na występowanie w umowie niedozwolonych postanowień umownych skutkujących jej nieważnością wraz z wezwaniem do zapłaty kwoty 48.599,05 zł. Pozwany Bank nie uznał żądań powodów, następnie pismem z dnia 28/05/2020 r. powodowie wezwali bank do zapłaty kwoty 1.800 zł z tytułu zwrotu poniesionych przez nich kosztów ekspertyzy prawnej związanej z treścią umowy.
Powodowie w wykonaniu umowy kredytu w okresie od dnia uruchomienia kredytu do dnia całkowitej spłaty kredytu w dniu 19 października 2021 r. wpłacili pozwanemu Bankowi kwotę w łącznej wysokości 213.903,09 zł.
Powodowie oświadczyli, iż są świadomi skutków upadku umowy kredytu. Nie wyrazili zgody na utrzymanie w mocy postanowień, które mogą być uznane za niedozwolone ani na jakiekolwiek uzupełnianie przez Sąd umowy po wyeliminowaniu z niej takich postanowień.
W tym stanie faktycznym Sąd Okręgowy uznał, że powództwo główne i powództwo ewentualne o ustalenie nie zasługiwało na uwzględnienie, a powództwo o zapłatę zasługiwało na uwzględnienie w przeważającym zakresie.
Zdaniem Sądu powodom nie przysługiwał na datę orzekania interes prawny do wytoczenia powództwa o ustalenie nieważności umowy kredytu. Powodowie zakończyli wykonywanie tej umowy wobec całkowitej spłaty kredytu w dniu 19 października 2021 r. Rozstrzygnięcie kwestii ważności umowy nie wpłynie zatem na wyjaśnienie sytuację prawnej powodów co do istnienia i zakresu obowiązku świadczenia w przyszłości.
Wobec braku wykazania istnienia interesu prawnego do wytoczenia roszczenia o ustalenie, należało w tym zakresie powództwo oddalić. Dotyczyło to zarówno powództwa głównego o ustalenie, że umowa kredytu jest nieważna jak też następnie powództwa ewentualnego o ustalenie abuzywności wskazanych postanowień umowy.
Kwestie dotyczące ważności umowy zawartej pomiędzy stronami Sąd rozważał jako podstawę zgłoszonego powództwa głównego o zapłatę.
Umowa zawarta pomiędzy stronami to umowa kredytu, denominowana we franku szwajcarskim ( (...) ). Była ona dopuszczalną formą kredytu.
Powodowie wskazali jednak, iż spełnione świadczenie na rzecz pozwanego z tytułu wykonywania umowy o kredyt jest świadczeniem nienależnym w rozumieniu art. 410 § 2 k.c.
Sąd Okręgowy stanął na stanowisku, że zawarta przez powodów z pozwanym Bankiem umowa o kredyt jest umową nieważną. Sąd uznał, że taka umowa kredytu denominowanego wyrażona w walucie obcej, nie określa precyzyjnie kwoty udzielonego kredytu. Kredytobiorca nie wie, po jakim kursie zostanie przeliczona kwota zobowiązania na złotówki i nie zna ostatecznej kwoty zaciąganego kredytu. Kwota kredytu opisanego na umowie w walucie obcej nie może być więc traktowana jako kwota środków pieniężnych oddanych do dyspozycji kredytobiorcy. Brak jednoznacznie wskazanej kwoty zobowiązania stanowi podstawową przesłankę do unieważnienia całej umowy o kredyt denominowany. Argumentem podważającym ważność umowy kredytu denominowanego, jest sprzeczność tej umowy z treścią art. 69 ustawy prawo bankowe oraz nieprecyzyjne określenie kwoty kredytu, która opisana jest jako kwota (...), ale wypłacana w polskich złotówkach po przeliczeniu według nieznanego kursu stosowanego i ustalanego dowolnie przez bank.
Ponadto Sąd podzielił stanowisko powodów co do tego, że w umowie znajdują się także klauzule indeksacyjne, które pozwalają bankowi w sposób dowolny kształtować kursy walut, przez co nigdy nie dochodzi do spłaty nominalnej wartości kredytu. Niemożliwe jest przez to określenie wysokości samego kredytu, jak i poszczególnych rat, co świadczy o odejściu od konstrukcji kredytu, którego kluczowym elementem jest obowiązek zwrotu kwoty otrzymanej. Co więcej, w wyniku ustalanego jednostronnie przez bank kursu waluty powstaje dodatkowy koszt kredytu nieprzewidziany w samej umowie oraz w przepisach ustawy prawo bankowe.
W umowie objętej żądaniem pozwu strony określiły wysokość oddanej powodom do dyspozycji kwoty kredytu w walucie franka szwajcarskiego, przy czym kwota ta miała zostać wypłacona w walucie polskiego złotego po jej przeliczeniu według kursu ustalonego wewnętrznie przez pozwany bank. Spłata rat odbywała się w złotych polskich. Z umowy tej, wynika, że w chwili jej podpisania nie była znana wysokość rzeczywistej, oddanej do dyspozycji kredytobiorcy kwoty kredytu.
Kredyt udzielony powodom był kredytem złotowym a nie kredytem walutowym. Zgodnie z treścią zapisów umowy kredyt udzielony był de facto w złotych polskich w kwocie stanowiącej równowartość 55.800 CHF. Zgodnie z treścią § 10 ust. 2 umowy spłata kredytu miała nastąpić w polskich złotych. Podobnie stosownie do treści § 33 Regulaminu w przypadku kredytu denominowanego w walucie obcej, realizacja kredytu następuje w złotych w wysokości odpowiadającej równowartości kredytu wyrażonego w walucie wymienialnej przeliczone wg Tabeli kursów po kursie kupna ( bez określenia dani przyjęcia kursu ) a zgodnie z § 33 Regulaminu spłata kredytu denominowanego następuje w złotych w ratach określonych w walucie bazowej kredytu w umowie kredytu, po ustalonych wg Tabeli kursów kursie sprzedaży (bez określenia dania przyjęcia kursu).
Kredyt walutowy, to kredyt udzielony w innej niż złote polskie walucie, a zatem również w tej walucie powinien być wypłacany i spłacany. Takich rozwiązań nie przewidywała jednak umowa zawarta przez strony, nie została przewidziana w jej treści możliwość wypłaty kredytu w walucie obcej, ani spłaty w tej walucie. Dotyczy to stanu na dzień zawarcia umowy. Zapisy umowy nie przewidywały rzeczywistego obowiązku banku oddania do dyspozycji kredytobiorców waluty obcej. Powodowie zamierzali sfinansować zakup i wykończenie budowy mieszkania, inwestycję określili w złotych. Celem zawarcia takiej umowy była zatem niewątpliwie chęć uzyskania przez kredytobiorców kwoty w złotych polskich, a bank dysponujący taka kwotą, na określonych warunkach jej udzielił. Postanowienia umowne dotyczące dokonywania przeliczenia wartości kwoty udzielonego kredytu na walutę obcą tj. (...) były wyłącznie elementem klauzuli waloryzacyjnej w rozumieniu art. 358(1) § 2 k.c., która służy przede wszystkim „ustaleniu i utrzymywaniu wartości świadczeń w czasie” (podobnie Sąd Najwyższy wyrok z dnia 22 stycznia 2016 roku, I CSK 1049/14). Kredyt walutowy natomiast to kredyt, który daje kredytobiorcy możliwość domagania się wypłaty kredytu i jego spłaty w walucie kredytu. W przypadku kredytu walutowego oddane do dyspozycji kredytobiorcy są środki w walucie obcej i obowiązek ich zwrotu również dotyczy tej waluty, a kwestia kursu tej waluty nie ma żadnego wpływu ani na wysokość kapitału, ani tym samym na wysokość rat. Niezależnie bowiem od kursu waluty kredytu do innych walut kwota kredytu pozostaje ta sama, co dotyczy również wysokości rat. Ryzyko związane ze zmianą kursu waluty oraz ze zmianą wysokości spreadu walutowego ponosił kredytobiorca. Zatem kredytobiorca wnioskując we wniosku o konkretną kwotę kredytu w złotych, nigdy de facto nie wiedział jaka kwota kredytu zostanie mu wypłacona. Z tych wszystkich względów w ocenie Sądu strony umowy kredytu w niedopuszczalny sposób ustaliły wysokość wzajemnych świadczeń stron, a taka forma uregulowania wysokości świadczeń sprzeciwia się ustawowej definicji umowy kredytu.
Reasumując, Sąd Okręgowy uznał, że przedmiotowy kredyt denominowany nie stanowi klasycznego kredytu walutowego.
Zdaniem Sądu w przypadku umowy objętej żądaniem pozwu doszło do naruszenia granic swobody umów ze względu na sposób określenia wysokość świadczeń stron, a w szczególności narzucony przez bank sposób ustalania wysokości kwoty podlegającej wypłacie oraz zwrotowi - a więc głównych świadczeń stron. Ustalenie wysokości kwoty wypłaconego i zwracanego kredytu wiązało się z koniecznością odwołania się do kursów walut ustalanych jednostronnie przez bank w tabeli kursów. Tymczasem ani umowa, ani inne wzorce umowne stanowiące podstawę ustalenia treści łączącego strony stosunku prawnego, nie określały zasad ustalania tych kursów. W świetle przesłanek wynikających z art. 58 § 1 k.c. postanowienia umowy i regulaminu dotyczące zasad określania kursów waluty kredytu, stosowanych do ustalenia wysokości świadczeń stron, są sprzeczne z ustawą jako ukształtowane z naruszeniem właściwości (natury) stosunku prawnego, a więc z przekroczeniem określonych w art. 353(1) kc granic swobody umów. Dla powstania zobowiązania niezbędne jest dokładne oznaczenie świadczenia, które powinno być oznaczone w chwili zawarcia umowy lub nadawać się do oznaczenia w okresie późniejszym. Natomiast kryteria, według których nastąpić ma ustalenie świadczenia, powinny być oznaczone już w chwili powstania danego stosunku zobowiązaniowego. Umowne pozostawienie oznaczenia świadczenia jednej ze stron, bez jakichkolwiek ograniczeń w tym zakresie jako sprzeczne z art. 353(1) k.c. byłoby nieważne, co pociągałoby zazwyczaj za sobą nieważność całego zobowiązania.
Powodowie jako kredytobiorcy mieli zamiar uzyskania kwoty w złotych polskich, a pozwany miał zamiar przekazania powodom kwoty w złotych polskich. Kwota ta podana została natomiast w umowie we frankach szwajcarskich. Przy czym powodowie w momencie zawierania umowy nie wiedzieli jeszcze, jaka dokładnie kwota w złotówkach zostanie im wypłacona. Również spłata kredytu denominowanego we frankach odbywała się w złotówkach. Zapisy umowy stron w zakresie wypłaty środków z kredytu denominowanego odwołują się do wewnętrznej Tabeli kursów obowiązującej w banku w dniu wypłaty środków, w momencie dokonywania przeliczeń kursowych. Nie precyzują natomiast w jakikolwiek sposób, jak kredytujący bank wyznacza te kursy walut w sporządzanej przez siebie tabeli kursów. Umowa nie tylko nie nakłada na bank żadnych ograniczeń w zakresie określania kursów walut w tabeli banku, ale również nie wskazuje minimalnego czasu obowiązywania już ustalanych tabel, przez co mogą być one wielokrotnie zmieniane w ciągu nawet jednego dnia. Kredytobiorca nie tylko nie zna zatem zasad kształtowania kursu przez bank, ale także nie wie czy kurs obowiązujący o danej porze określonego dnia był kursem aktualnym, według którego bank rzeczywiście dokonał przeliczenia. Nie ma też żadnej pewności czy zasady ustalania kursów przez bank obowiązujące w chwili zawierania umowy nie będą inne w chwili przeliczenia i wypłaty środków z kredytu, ani czy dalej nie będą się wielokrotnie zmieniać w trakcie obowiązywania umowy. Prowadzi to do przyznania bankowi możliwości jednostronnego określania wysokości swojego świadczenia, a zatem głównego obowiązku wynikającego z umowy, polegającego na udostępnieniu kredytobiorcy kwoty kredytu. Natomiast w trakcie obowiązywania umowy bank ponownie w oparciu o ustalony przez siebie kurs określać będzie następnie wysokość świadczenia w złotych, a zatem określać będzie jednostronnie jak ma być wykonywane zobowiązanie przez drugą stronę umowy.
Naruszenie istoty stosunku zobowiązaniowego oznacza przekroczenie granic swobody umów określonych w art. 353(1) k.c. i prowadzi do nieważności czynności prawnej jako sprzecznej z ustawą (art. 58 k.c.). Dotknięte nieważnością postanowienia dotyczyły bowiem głównego świadczenia kredytobiorcy, tj. zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu i zapłaty odsetek, co należy do essentialia negotii umowy kredytu. Powyższe okoliczności były wystarczające aby Sąd przyjął, że zawarta pomiędzy stronami w dniu 27 czerwca 2005 r. umowa kredytu jest nieważna.
Mimo powyższego, Sąd ocenił także, że kwestionowane przez powodów zapisy umowy zawierają niedozwolone postanowienia umowne w rozumieniu art. art. 385(1) k.c.
Powodowie w sporze z pozwanym bankiem posiadali status konsumenta w rozumieniu art. 22(1) k.c., albowiem zawarta przez nich z pozwanym umowa kredytu została zawarta w celach zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych. Ponadto konsumencki charakter umowy wynika z kwalifikacji umowy, której samodzielnie dokonał bank.
W ocenie Sądu kwestionowane przez powodów postanowienia umowy nie zostały z nimi indywidualnie uzgodnione. Pozwany Bank nie sprostał ciężarowi dowodowemu w tym zakresie.
Sąd uznał, że postanowienia umowy w zakresie wypłaty kredytu oraz świadczenia powodów spłaty kredytu i odsetek stanowią o świadczeniach głównych stron i nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny, przede wszystkim z tego względu, iż umowa kredytowa w postanowieniach dotyczących mechanizmu denominacji, odsyła do obowiązującej w banku (...) kursów, powódce nie zostały przedstawione jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające z umowy co do jej konsekwencji ekonomicznych. O braku transparentności podobnych klauzul wielokrotnie wypowiadał się również Sąd Najwyższy, jak też Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Wyłączenie spod kontroli nie może jednak obejmować postanowień nietransparentnych, gdyż w ich przypadku konsument nie ma możliwości łatwej oceny rozmiarów swojego świadczenia i jego relacji do rozmiarów świadczenia drugiej strony. Z tą sytuacją Sąd miał do czynienia w przypadku analizowanej klauzuli waloryzacyjnej.
Powodowie nie byli w stanie oszacować kwoty, jaką uzyskają na podstawie postanowień umowy, nie mogli również oszacować kwoty jaką będą musieli w przyszłości zwrócić pozwanemu. Powodowie wprawdzie powinni liczyć się ze zmianami kursu waluty franka szwajcarskiego, jednakże nie mieli wiedzy, jaki konkretnie miernik zostanie zastosowany przez pozwanego. Pozwany nie zdołał dowieść, aby powodom została przedstawiona symulacja rat kredytu i salda kredytu. Powodowie temu zaprzeczyli, nie można zatem uznać, aby zostali w sposób należyty poinformowani o ryzyku kursowym. Samo podpisanie oświadczenia stanowi jedynie ogólnikowe do tego nawiązanie.
Powyższe prowadziło do wniosku, że kwestionowane postanowienia kształtują prawa i obowiązki powodów sprzecznie z dobrymi obyczajami.
Zakwestionowane przez powodów postanowienia umowy pozostawiają pozwanemu Bankowi możliwość arbitralnego ukształtowania wysokości ich zobowiązania, odwołują się bowiem do tabel kursów ustalanych jednostronnie przez bank. Ponadto, narzucone przez Bank zobowiązanie powodów w takim kształcie powoduje, że ponoszą oni ryzyko kursowe w żaden sposób nieograniczone. Jednocześnie Bank nie był obciążony takim ryzykiem. Tak ukształtowane zobowiązanie konsumentów narusza równorzędność stron. Postanowienia umowy nie dawały powodom jakichkolwiek możliwości sprzeciwienia się działaniu pozwanego, co należy uznać za nierównomierny rozkład praw i obowiązków stron umowy. W zawartej umowie występowało więc nierównomierne obciążenie stron ryzykiem kursowym.
Dla tej oceny nie miały znaczenia późniejsze zmiany umowy (aneks nr (...)), jak i sposób, w jaki pozwany umowę wykonywał.
Nie istniały przepisy dyspozytywne, które można byłoby zastosować, aby wyeliminować wymienione braki i uniknąć stwierdzenia nieważności spornej umowy. W istocie umowa wymagałaby ustalenia przez Sąd za strony tak wysokości udzielonego kredytu, jak też kwoty „kredytu do wypłaty” po przeliczeniu salda kredytu wyrażonego w walucie obcej na złotówki, wprowadzenia mechanizmu ograniczającego działanie waloryzacji tak, aby kwota po waloryzacji nie była kwotą inną niż kwota udzielonego kredytu, a także wysokości rat, w jakich kredyt powinien być spłacany, w tym wynagrodzenia banku za jego udzielenie.
Nie ma dyspozytywnych przepisów ustawy, ani ustalonych zwyczajów, które pozwalałyby sądowi określić za strony umowy wysokość salda udzielanego kredytu, ograniczyć mechanizm waloryzacji, aby jej zastosowanie mieściło się w ustawowych granicach definicji kredytu i ustalić wysokość rat, w których kredyt ma być spłacany.
Sąd nie podzielił poglądu wyrażonego w wyroku Sądu Najwyższego z 14 lipca 2017 r. (II CSK 803/17), że należy dopuścić możliwość stosownego wypełnienia luk w umowie po stwierdzeniu abuzywności określonego postanowienia. Pogląd ten zresztą został wyrażony w oderwaniu od orzecznictwa TSUE oraz dyrektywy 93/13.
W niniejszej sprawie kredytobiorca nie został właściwie poinformowany o ryzyku kursowym, ponieważ w przedstawianych im informacjach wykluczono silną deprecjację waluty krajowej w stosunku do waluty, w której pozwany udzielił kredytu, bezpodstawnie zakładając, że kurs franka szwajcarskiego nie może zasadniczo wzrosnąć w stosunku do kursu z daty zawarcia umowy. Bank jako przedsiębiorca i podmiot działający na rynku finansowym powinien bowiem zakładać, że w okresie kilkudziesięciu lat kredytowania mogą mieć miejsce wydarzenia, w tym poważne kryzysy ekonomiczne, wpływające na wzrost kursów walut obcych i spadek wartości złotówki. Z tych przyczyn kredytobiorcy nie dysponowali odpowiednimi informacjami, których powinien udzielić im pozwany tak, aby mogli podjąć świadomą i rozważną decyzję o zawarciu umowy kredytu. W konsekwencji postanowienia umowy kredytu, w których występuje element ryzyka kursowego, a więc określające kwotę kredytu we frankach szwajcarskich oraz klauzule przeliczeniowe odsyłające w przypadku wypłaty jak i spłaty kredytu w innej walucie niż waluta kredytu do tabel kursowych banku podlegają ocenie w kontekście naruszenia dobrych obyczajów i interesów konsumenta (art. 385(1) § 1 k.c.), ponieważ nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.
Nieważność umowy skutkowała uznaniem za zasadne zgłoszonego żądania zapłaty na podstawie art. art. 410 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c.
Powodowie domagali się zwrotu nienależnego świadczenia obejmującego całość kwot wpłaconych przez nich od daty uruchomienia kredytu do jego spłaty. Świadczenie dokonane przez powodów na rzecz pozwanego w łącznej wysokości 213.903,09 zł z tytułu wykonywania umowy kredytu Sąd uznał za świadczenie nienależne.
Ich roszczenie nie było przedawnione, albowiem powodowie oświadczenie o znajomości skutków upadku umowy złożyli po pouczeniu przez Sąd o możliwych skutkach uznania umowy za nieważną, co miało miejsce na rozprawie w dniu 12 kwietnia 2023 roku a wcześniej w piśmie z dnia 28 października 2021 r. W konsekwencji tego, na podstawie art. 410 § 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c. żądanie powodów o zapłatę Sąd uznał za zasadne w całości.
O odsetkach od zasądzonych kwot tytułem zwrotu nienależnego świadczenia w związku z nieważnością umowy kredytu Sąd orzekł na podstawie art. 481 k.c. w zw. z art. 455 k.c., przy uwzględnieniu orzecznictwa Sądu Najwyższego związanego z upadkiem umowy kredytowej.
Taki skutek (upadku umowy) miało oświadczenie powodów złożone pismem z dnia 27 października 2022 r., w którym jednoznacznie wskazali oni na mechanizm trwałej bezskuteczności umowy kredytu, konieczność wzajemnych rozliczeń stron, istnienia roszczeń również po stronie kredytodawcy. Dopiero pismem z tej daty nastąpiła modyfikacja pozwu ze zmianą kolejności żądania. Odpis pisma z modyfikacją powództwa został pozwanemu Bankowi doręczony w dniu 25 listopada 2022 r. Z tych względów Sąd przyjął jako początek biegu okresu odsetkowego dzień następny po doręczeniu tego pisma tj. od dnia 26 listopada 2022 r.
Dalej idące żądanie odsetek ustawowych za opóźnienie Sąd oddalił jako niezasadne.
O kosztach Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. i obciążył pozwanego kosztami procesu w całości.
Z wyrokiem tym nie zgodził się pozwany Bank.
Pozwany Bank zaskarżył wyrok w części, tj.: w części dotyczącej pkt. 1 i 3 wyroku.
Zarzucił Sądowi pierwszej instancji:
1. naruszenie przepisów postępowania tj. art. 227 w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. z przyczyn wskazanych w apelacji;
2. naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 69 ust. 1 i 2 Prawa Bankowego, art. 385 1 k.c., art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 i 2 Prawa bankowego oraz w zw. z art. 353 1 k.c z art. 56 k.c. oraz z art. 354 k.c., art. 385 1 k.c. oraz art. 353 1 k.c., art. 358 1 § 1 k.c., art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 56 k.c. oraz art. 354 k.c. lub w zw. z art. 358 § 2 k.c. lub w zw. z art. 41 Prawa wekslowego, art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 6 Dyrektywy 93/13/EWG, art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 358 § 2 k.c. w zw. z motywem 13 Dyrektywy 93/13 w zw. z art. 4 ustawy antyspreadowej oraz w zw. z art. 69 ust. 3 Prawa bankowego, art. 120 § 1 zd. 1 k.c. w zw. z art. 455 k.c., art. 410 w zw. z art. 405 k.c., art. 5 k.c. w zw. z art. 32 Konstytucji RP, art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 6 Dyrektywy 93/13 w zw. z art. 2 oraz 32 Konstytucji RP oraz art. 2 i 3 Traktatu o Unii Europejskiej, art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 6 Dyrektywy 93/13 z przyczyn wskazanych w apelacji.
W oparciu o tak sformułowane zarzuty wniósł o zmianę wyroku w zaskarżonym zakresie poprzez oddalenie powództwa w całości, ewentualnie o uchylenie wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Warszawie, zasądzenie kosztów postępowania za obie instancje na rzecz Pozwanego, rozpoznanie sprawy na rozprawie. W odpowiedzi na apelację strona powodowa wniosła o oddalenie apelacji w całości oraz zasądzenie na rzecz Powodów kosztów postępowania apelacyjnego.
Sąd Apelacyjny zważył co następuje:
Apelacja pozwanego jest usprawiedliwiona w takim zakresie, jaki wynika z uwzględnienia przez Sąd Apelacyjny zarzutu naruszenia art. 410 k.c. w zw. z art. 405 k.c., a to wobec uznania, że właściwym sposobem rozliczenia nieważnej umowy w prawie polskim jest domaganie się przez jedną ze stron nieważnej umowy bezpodstawnego wzbogacenia, a więc różnicy pomiędzy wzajemnymi świadczeniami, o ile ta różnica występuje na niekorzyść strony powodowej (zubożonej), wobec bezpodstawnie wzbogaconej. Innymi słowy, właściwym odczytaniem tych przepisów jest to odwołujące się do tzw. teorii salda, co przypomniał sądom krajowym TSUE w wyroku z dnia 19 czerwca 2025 r. (C – 396/24). Zatem powództwo o zapłatę w zakresie wypłaconego powodom kapitału wraz z odsetkami za opóźnienie, podlegało oddaleniu.
W pozostałym zakresie apelacja nie miała usprawiedliwionych podstaw.
Sąd Apelacyjny koryguje także częściowo subsumpcję Sądu Okręgowego dotyczącą podstaw prawnych przesłankowej nieważności (nieistnienia) umowy, uznając za trafną tę jej część, która wynika z ochrony konsumenckiej i potwierdza, iż umowa jest nieważna w konstrukcji upadku ex tunc po uzyskaniu statusu trwalej bezskuteczności z woli powodów świadomych zarówno abuzywności klauzul denominacyjnych jak i skutków upadku Umowy dla nich jako konsumentów, co nastąpiło ostatecznie w dacie wskazanej przez Sąd pierwszej instancji, tj. po doręczeniu pozwanemu odpisu pisma powodó z października 2022r. modyfikującego pozew.
I. Sąd Apelacyjny podzielając poczynione ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego podkreśla brak dostatecznego poinformowania powodów o ryzyku kursowym, w szczególności także co do tego, że ryzyko to było nieograniczone dla powodów, co wiązało się w szczególności z tym, że kurs (...) do (...)(i tym samym (...)) nie był wolny lecz sztucznie utrzymywany przez Bank (...) S. i że może dojść w długim okresie czasu, do jego uwolnienia.
Podtrzymuje także subsumpcję z zakresu ochrony konsumenckiej podkreślając, iż Umowa stała się nieważna w konstrukcji bezskuteczności zawieszonej, o której mowa w uzasadnieniu uchwały Sądu Najwyższego z 7 maja 2021 r. (III CZP 6/21), a to wobec uzyskania statusu trwałej bezskuteczności z woli powodów, którzy świadomi skutków upadku Umowy, podtrzymali przed Sądem Okręgowym dochodzone roszczenie stwierdzenia jej nieważności oraz zapłaty.
Zarówno kwota wypłaconego kredytu jak i tym samym finalna wysokość konkretnej raty spłaty była zależna od kilku zasadniczych elementów, m.in. od aktualnego kursu franka szwajcarskiego ustalanego przez kredytodawcę wg kursu kantorowego Banku i marży Banku; każdej z tych wartości ustalanych wg bliżej niesprecyzowanych kryteriów. Kryteria te, miały charakter i postać złożoną w pełni w ręce pozwanego, były w całości zależne od woli kredytującego Banku. Nadto sam typ Umowy – kredytu denominowanego w (...), ale wypłaconego w PLN, przeliczanego dla potrzeb realizacji umowy wg kursu kantorowego pozwanego wraz z marżą Banku w całości złożonego w ręce pozwanego Banku - został przypisany powodom jako konsumentom bez dostatecznego wyjaśnienia konsekwencji i skutków dla nich w długim okresie czasu, związanych z ryzykiem kursowym. W tym ostatnim zakresie takie ustalenie wynika z treści zeznań powodów i braku stosownych pouczeń na piśmie powodów, w wykonaniu pozwanego Banku.
Zasadnicze klauzule waloryzacyjne były niedozwolone – co opisał Sąd Okręgowy - a co wynikało z przyznania pozwanemu pełni swobody w ustalaniu zarówno kursu wymiany jak i marży dla potrzeb realizacji umowy, bez żadnych granic i zabezpieczeń na rzecz konsumentów, a brak było uzgodnień indywidualnych w tym przedmiocie, co poprawnie ustalił także Sąd Okręgowy. Powodowie zawarli Umowę na podstawie wzorca sporządzonego przez pozwany Bank, na którego treść nie mieli wpływu. Mechanizm waloryzacji został określony we wzorcu, a zakres pouczeń o ryzyku kursowym wynikał z zeznań powodów w powiązaniu z podpisanymi dokumentami.
Jak wskazał TSUE w wyroku z 20.9.2017 r., C-186/16 A.. B. R., (4) wymóg wyrażenia warunku umownego prostym i zrozumiałym językiem, o którym mowa w art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13, oznacza, że w wypadku umów kredytowych instytucje finansowe muszą zapewnić kredytobiorcy informacje wystarczające do podjęcia przez niego świadomych i rozważnych decyzji. W tym względzie wymóg ów oznacza, że warunek dotyczący spłaty kredytu w tej samej walucie obcej co waluta, w której kredyt został zaciągnięty, musi zostać zrozumiany przez konsumenta zarówno w aspekcie formalnym i gramatycznym, jak i w odniesieniu do jego konkretnego zakresu, tak aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości wzrostu lub spadku wartości waluty obcej, w której kredyt został zaciągnięty, ale również oszacować–potencjalnie istotne–konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych. Do sądu krajowego należy dokonanie niezbędnych ustaleń w tym zakresie.
W niniejszej sprawie, co Sąd Okręgowy opisał i wyeksponował, powodowie nie zostali dostatecznie poinformowani o ryzyku kursowym; dostarczona im informacja była niepełna i zachęcająca do zawarcia Umowy oraz nie wskazywała na rzeczywiste ryzyko ekonomiczne w długim okresie czasu. Bank nie zaoferował szerokiej analizy historycznej oraz – co należy dodatkowo podkreślić - nie przedstawił polityki Banku (...) S. sztucznego utrzymywania kursu (...) do (...) (i tym samym i (...)) i ryzyka w przyszłości, gdy kurs ten może wzrosnąć 2 - 3 – krotnie i jak się to przełoży nie tylko na obowiązki konsumentów, ale i saldo kredytu do spłaty.
Przy czym niewątpliwe było w świetle celu kredytu i zeznań powodów, że ubiegali się oni o kredyt w PLN, a formuła denominacji była konstrukcją obniżającą koszt takiego kredytu wobec tego stricte w PLN, ale owa postać Umowy, w zakresie głównych świadczeń stron, nie była wyrażona jasnym i czytelnym językiem.
Przesłanki abuzywności klauzul waloryzacyjno-denominacyjnych zostały poprawnie opisane przez Sąd Okręgowy, a samo ryzyko kursowe – co należy podkreślić, było nieograniczone dla powodów (konsumentów). Także ocena powodów jako konsumentów i odkodowanie celu kredytu - są podzielane przez Sąd Apelacyjny.
W rezultacie tego, eliminacja postanowień denominacyjno/waloryzacyjnych nie pozwalała na utrzymanie Umowy, albowiem byłoby to ukształtowanie sądowe nowej Umowy, której strony nie zawierały.
Sąd meriti nie jest uprawniony do zastąpienia postanowień abuzywnych, bez zgody powodów (konsumentów), postanowieniami dyspozytywnymi których nie było w polskim systemie prawnym w dacie jej zawierania. Nadto, brak podstaw do uzupełniania abuzywnych postanowień umownych na podstawie przepisów ogólnych. Powyższe wynika niewątpliwie z bogatego dorobku TSUE oraz uchwały Sądu Najwyższego z 7 maja 2021 r. (zasady prawnej). Przy czym, chodziło tu o postanowienia abuzywne dotyczące głównych świadczeń stron, albowiem indeksacja i związana z tym waloryzacja obejmowała zarówno kwotę wypłaconą w PLN, raty poszczególnych spłat oraz wyznaczanie w danym czasie kwoty kredytu pozostałego do spłaty. Wyeliminowanie tych klauzul miało ten skutek, że ich eliminacja nie pozwalała na utrzymanie Umowy.
Mając na uwadze stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r. (III CZP 6/21), że niedozwolone postanowienie umowne (art. 385(1) § 1 k.c.) jest od początku, z mocy samego prawa, dotknięte bezskutecznością na korzyść konsumenta, który może udzielić następczo świadomej i wolnej zgody na to postanowienie i w ten sposób przywrócić mu skuteczność z mocą wsteczną oraz podzielając je, a także mając na uwadze, że konsument powinien być dostatecznie i obiektywnie poinformowany o skutkach upadku Umowy, Sąd Okręgowy zorientował się, że na etapie wnoszenia zmodyfikowanego pozwu powodowie mieli wiedzę o skutkach upadku Umowy i i podtrzymali żądania ustalenia nieważności umowy i zapłaty. W takich warunkach umowa upadła ze skutkiem ex tunc.
Jak już wspomniano, samo wprowadzenie ryzyka kursowego, nieograniczonego wobec powodów (konsumentów), bez jakichkolwiek ograniczeń lub włączenia Banku w część tego ryzyka, jako istotny element kredytu denominacyjnego, wypłacanego w PLN i na potrzeby mieszkaniowe powodów w Polsce, bez dostatecznej informacji o skutkach ekonomicznych takiego ryzyka, musiało przesądzić, że Umowa po wyeliminowaniu klauzul waloryzacyjnych musiała upaść ze skutkiem ex tunc.
W uchwale z dnia 28 kwietnia 2022 r. (III CZP 40/22) Sąd Najwyższy jakkolwiek stwierdził, że sprzeczne z naturą stosunku prawnego kredytu indeksowanego do waluty obcej są postanowienia, w których kredytodawca jest upoważniony do jednostronnego oznaczenia kursu waluty właściwej do wyliczenia wysokości zobowiązania kredytobiorcy oraz ustalenia wysokości rat kredytu, jeżeli z treści stosunku prawnego nie wynikają obiektywne i weryfikowalne kryteria oznaczenia tego kursu; jednakże postanowienia takie, jeśli spełniają kryteria uznania ich za niedozwolone postanowienia umowne, nie są nieważne, lecz nie wiążą konsumenta w rozumieniu art. 385(1) k.c.
Takie stanowisko pozostaje w zgodzie z uchwałą (7) Sądu Najwyższego z 6 maja 2021 r. (zasadą prawną). Z kolei uchwała całej Izby Cywilnej SN z 25 kwietnia 2024 r. (III CZP 25/22) „uprościła” upadek umowy wskazując, że co do zasady, następuje on od dnia następującego po dniu, w którym kredytobiorca zakwestionował względem banku związanie postanowieniami umowy. Owa uproszczona zasada jest jedną z wersji możliwego momentu, w którym umowa upada ze skutkiem ex tunc, a w konkretnej sprawie to sąd meriti ocenia, kiedy konsument dostatecznie świadomy skutków dla niego upadku umowy, złożył wobec pozwanego Banku żądanie ustalenia nieważności umowy i zapłaty. W realiach sprawy doręczenie odpisu zmodyfikowanego pozwu ubezskuteczniło umowę ex tunc.
II. Sąd Apelacyjny akceptuje stan faktyczny w sprawie ustalony przez Sąd Okręgowy. Konstatuje także za Sądem Okręgowym, że powodowie są konsumentami i zaciągnęli kredyt nie na potrzeby gospodarcze. Akcentuje jednak wyraźnie, że nie uzyskali oni odpowiedniego standardu pouczeń o skutkach zastosowanej waloryzacji w związku z indeksacją. Pouczenie miało postać w istocie zachęcającą, bez pełnego spektrum historycznego (co do najwyższych kursów (...) do PLN) oraz symulacji długookresowej i poinformowania powódki o polityce Banku (...) S. oraz ekonomicznych skutkach nieograniczonego dla niej ryzyka kursowego (zmiany salda kredytu do spłaty w czasie trwania Umowy).
Z tego względu oraz z przyczyn wskazanych przez Sąd Okręgowy, przesądzających ocenę abuzywności zasadniczych mechanizmów waloryzacji, zachodziły podstawy do uznania, iż Umowa zawiera postanowienia abuzywne dotyczące klauzul waloryzacyjnych, po wyeliminowaniu których Umowa nie mogła obowiązywać, albowiem określały one główne świadczenia stron, a zatem zachodziły przesłanki do stwierdzenia jej nieważności (bezskuteczności, nieistnienia) od samego początku.
Dowody dostarczone pozwalały ocenić zarówno abuzywny charakter zasadniczych klauzul waloryzacyjnych, jak i niedostateczne poinformowanie powodów o ryzyku kursowym. Dalsze dowodzenie było zbędne i irrelewantne z przyczyn wskazanych przez Sąd Okręgowy. Należało przy tym nadto oceniać treść Umowy, a nie sposób ich wykonania. Treść Umowy podlegała badaniu przez Sąd i jej istotne w sprawie elementy zostały poprawnie odkodowane przez Sąd pierwszej instancji. Sąd Okręgowy nie naruszył art. 233 § 1 k.p.c. ani pozostałych przepisów postępowania.
Nowelizacja prawa bankowego z 2011 r. nie sanowała wadliwych klauzul związanych z denominacją oraz braków informacji o ryzyku kursowym. Brak było natomiast w okresie trwania Umowy wyraźnej, uświadomionej zgody konsumentów na wadliwe unormowania; z kolei ustawodawca nie wprowadził rozwiązań usuwających wstecznie stwierdzone wady umów tego typu.
III. W przedmiotowej sprawie doszło do zawarcia umowy kredytu denominowanego w (...), wypłaconego w PLN i kurs waluty szwajcarskiej oraz oprocentowanie z nią związane wyznaczało istotne jego cechy.
W zakresie oceny zarzutów naruszenia prawa materialnego, należy odwołać się do w pełni przekonującego stanowiska zawartego w wyroku Sądu Najwyższego z 17 marca 2022 r., (II CSKP 474/22, niepubl.).
Otóż Sąd Najwyższy wskazał m.in., że w art. 385(1) i n. k.c. uregulowano materię związaną z niedozwolonymi postanowieniami umownymi, zwanymi także klauzulami abuzywnymi, w tym skutki wprowadzenia ich do umowy z udziałem konsumenta. Tworzą one rdzeń systemu ochrony konsumenta przed wykorzystaniem przez przedsiębiorców silniejszej pozycji kontraktowej, związanej z możliwością jednostronnego kształtowania treści wiążących strony postanowień, w celu zastrzegania klauzul niekorzystnych dla konsumenta (zob. uchwałę składu 7 sędziów SN z 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, OSNC 2019, nr 1, poz. 2). Przepisy te stanowią implementację dyrektywy 93/13, dokonując ich wykładni należy więc brać pod uwagę wskazówki wynikające z tej dyrektywy, jak i dorobek orzeczniczy TSUE. Co prawda, dyrektywa unijna nie jest sama w sobie bezpośrednio stosowana, jak ma to miejsce w odniesieniu do rozporządzeń unijnych, niemniej jej właściwa transpozycja stanowi obowiązek państwa Unii Europejskiej, w konsekwencji czego spory wynikłe na tle stanów faktycznych objętych dyrektywą powinny być interpretowane i rozwiązywane z uwzględnieniem jej celów i postanowień. Innymi słowy, w niniejszym przypadku nie sposób abstrahować od postanowień dyrektywy 93/13.
Artykuł 385(1) § 1 zd. 1 k.c. stanowi, że postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny, o czym mowa w art. 385(1) § 1 zd. 2 k.c. Natomiast art. 3 ust. 1 dyrektywy 93/13 stanowi, że warunki umowy, które nie były indywidualnie negocjowane, mogą być uznane za nieuczciwe, jeśli stoją w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodują znaczącą nierównowagę wynikających z umowy, praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta.
W art. 385(1) § 1 k.c. określono sankcję, którą dotknięte jest niedozwolone postanowienie umowne, polegającą na tym, że „nie wiąże” ono konsumenta.
Na gruncie dyrektywy 93/13 bezpośrednim odpowiednikiem art. 385(1) k.c. jest jej art. 6 ust. 1, także w związku z art. 7 ust. 1. Zgodnie z art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 państwa członkowskie stanowią, że na mocy prawa krajowego nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków. W świetle zaś art. 7 ust. 1 tego aktu prawnego zarówno w interesie konsumentów, jak i konkurentów państwa członkowskie zapewnią stosowne i skuteczne środki mające na celu zapobieganie dalszemu stosowaniu nieuczciwych warunków w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami.
Sąd Najwyższy stał do pewnego momentu na stanowisku, że klauzule waloryzacyjne nie należą do postanowień określających główne świadczenia stron w rozumieniu art. 385(1) § 1 zd. 2 k.c. i art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13, stanowiąc jedynie postanowienia, które w pośredni sposób są z nimi związane przez wywieranie wpływu na wysokość świadczenia głównego (zob. m.in. wyroki SN z: 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14; 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16; 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16; 24 października 2018 r., II CSK 632/17; 13 grudnia 2018 r., V CSK 559/17; 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18).
Obecnie w judykaturze Sądu Najwyższego dominuje jednak pogląd, że zastrzeżone w umowie kredytu złotowego indeksowanego (także denominowanego) do waluty obcej klauzule, a zatem także klauzule zamieszczone we wzorcach umownych kształtujące mechanizm indeksacji/waloryzacji, określają główne świadczenie kredytobiorcy (zob. np. wyroki SN z: 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17; 9 maja 2019 r., I CSK 242/18; 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, OSNC-ZD 2021, nr 2, poz. 20; 21 czerwca 2021 r., I CSKP 55/21; 3 lutego 2022 r., II CSKP 459/22).
W orzecznictwie TSUE również podkreśla się, że za postanowienia umowne mieszczące się w pojęciu „głównego przedmiotu umowy” w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę (zob. wyroki TSUE z: 30 kwietnia 2014 r. w sprawie C-26/13, K. i K. R., pkt 49-50; 26 lutego 2015 r. w sprawie C-143/13, M., pkt 54; 23 kwietnia 2015 r. w sprawie C-96/14, V. H., pkt 33; 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16, A. i in., pkt 35). Za takie uznawane są m.in. postanowienia (określane niekiedy jako „klauzule ryzyka walutowego”), które wiążą się z obciążeniem kredytobiorcy – konsumenta ryzykiem zmiany kursu waluty i związanym z tym ryzykiem zwiększenia kosztu kredytu (zob. wyroki TSUE z: 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16, A. i in., pkt 37; 20 września 2018 r. w sprawie C-51/17, (...) Bank (...), pkt 68; 14 marca 2019 r. w sprawie C-118/17, D., pkt 48; 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, D., pkt 44).
Nie można podzielić argumentacji pozwanego Banku, że klauzule waloryzacyjne zostały wyrażone w umowie kredytu w sposób jasny i precyzyjny, a zatem nie podlegają badaniu pod kątem spełnienia przesłanek z art. 385(1) § 1 k.c. Brak jest podstaw, by przyjąć w okolicznościach sprawy, że powódka została poinformowana przed zawarciem umowy o ryzyku kursowym w sposób, który mógłby uzasadniać przyjęcie, że główne świadczenie zostało sformułowane w sposób jednoznaczny w rozumieniu tego przepisu.
W orzecznictwie TSUE wyjaśniono, że wymóg wyrażenia warunku umownego prostym i zrozumiałym językiem nakazuje, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu, do którego odnosi się ów warunek, a także, w zależności od przypadku, związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach, tak by konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne.
Pozwany nie dochował spoczywających na nim obowiązków informacyjnych względem powódki, a kwestionowane postanowienia zostały sformułowane w taki sposób, że wyłączną kompetencję ustalania rzeczywistego kurs waluty miał Bank. Z kolei zakres ryzyka kursowego powinien wynikać z dokumentów przedłożonych konsumentowi przez Bank.
Powodowie niewątpliwie wiedzieli, że zaciągają kredyt indeksowany, a zatem wysokość rat spłaty będzie podążać za kursem (...), co jest równoznaczne jedynie z formalnym poinformowaniem o ryzyku walutowym i w świetle kryteriów wynikających z orzecznictwa TSUE nie jest wystarczające do uznania, że klauzula określająca główne świadczenia stron została wyrażona jasno i jednoznacznie. Istotne jest, że pozwany nie udzielił powodom informacji, które umożliwiłyby im rozeznanie się co do tego, jak duże istnieje ryzyko wzrostu kursu (...) w relacji do PLN, jak bardzo ten kurs może wzrosnąć – uwzględniając przy tym wieloletni okres związania stron umową kredytu. Nie przekazano im żadnych informacji o czynnikach, które kształtowały kurs (...) w okresie zawierania umowy, oraz które mogły mieć wpływ na ten kurs w okresie ich wykonywania. Powodowie nie byli więc w stanie ocenić wysokości własnego zobowiązania, a zatem skutków ekonomicznych wynikających z zawartej umowy oraz ryzyka ekonomicznego, związanego z zawarciem przez nich umowy.
To, jak wynika z orzecznictwa TSUE, przesądza o braku transparentności postanowień umownych dotyczących ryzyka walutowego.
Postanowienia umowy (regulaminu), określające zarówno zasady przeliczenia kwoty udzielonego kredytu na złotówki przy jego wypłacie, jak i spłacanych rat na walutę obcą, pozwalające bankowi w istocie swobodnie kształtować kurs waluty obcej, mają charakter niedozwolonych postanowień umownych.
Takie postanowienia, które uprawniają bank do jednostronnego ustalenia kursów walut, są nietransparentne i pozostawiają pole do arbitralnego działania banku. W ten sposób obarczają kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz naruszają równorzędność stron. Takie uregulowanie umowne należy uznać za niedopuszczalne, niezależnie od tego, czy swoboda przedsiębiorcy (banku) w ustaleniu kursu jest pełna, czy też w jakiś sposób ograniczona.
Mechanizm ustalania przez bank kursów waluty dla potrzeb realizacji Umowy, pozostawiający mu swobodę, jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta, zaś klauzula, która nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną przedsiębiorcy w kwestii bardzo istotnej dla konsumenta, dotyczącej kosztów kredytu, jest klauzulą niedozwoloną. Wbrew zatem zarzutom pozwanego, postanowienia stanowiące klauzule indeksacyjne (przeliczeniowe) są abuzywne, co oznacza, że są od początku, z mocy samego prawa dotknięte bezskutecznością na korzyść kredytobiorcy, chyba że następczo udzielił on świadomej i wolnej zgody na te klauzule i w ten sposób przywróci skuteczność z mocą wsteczną (zob. uchwałę składu 7 sędziów SN – zasadę prawną z 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, OSNC 2021, nr 9, poz. 56).
Powodowie takiej zgody nie udzielili, domagając się uznania umowy za nieważną.
Jak wyjaśniono w orzecznictwie Sądu Najwyższego, jeżeli eliminacja niedozwolonego postanowienia umownego doprowadzi do takiej deformacji regulacji umownej, że na podstawie pozostałej jej treści nie da się odtworzyć treści praw i obowiązków stron, to nie można przyjąć, iż strony pozostają związane pozostałą częścią umowy. Koresponduje to z art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, który przewiduje, że nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków (zob. np. wyroki SN z: 27 lipca 2021 r., V CSKP 49/21; 2 czerwca 2021 r., I CSKP 55/21).
Wyeliminowanie z łączącej strony umowy abuzywnych postanowień umownych rodzi zatem konieczność dokonania oceny, czy umowa w pozostałym zakresie jest możliwa do utrzymania.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego obowiązywanie Umowy po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków było w takim przypadku niemożliwe.
Jak wskazał Sąd Najwyższy, wyeliminowanie ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego lub denominowanego do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką LIBOR, jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, że należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu. Oznacza to z kolei, że po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością (por. wyrok SN z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18).
Podzielając to zapatrywanie stwierdzić należy, że Umowa kredytu musiała być w tych warunkach uznana za nieważną od początku.
Stwierdzenie nieważności umowy mieści się w zakresie sankcji, jaką dyrektywa 93/13 przewiduje w związku z wykorzystywaniem przez przedsiębiorcę nieuczciwych postanowień umownych. W tym też kontekście należy rozważać aspekt „utrzymania” Umowy przez wprowadzenie rozwiązań z innych przepisów kodeks cywilnego, czy w ogóle z innych aktów prawnych.
W wyroku z dnia 6 marca 2019 r. (w sprawach połączonych C-70/17 i (...), (...) SA, pkt (...)) TSUE wykluczył, aby sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w umowach z korzyścią dla przedsiębiorcy. W wyroku z 21 grudnia 2016 r. (w sprawach połączonych C-154/15, C-307/15 i C-308/15, (...), pkt(...)) TSUE wyjaśnił, że art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, iż warunek umowny uznany za nieuczciwy należy co do zasady uznać za nigdy nieistniejący, tak by nie wywoływał on skutków wobec konsumenta.
W związku z tym sądowe stwierdzenie nieuczciwego charakteru takiego warunku powinno mieć z reguły skutek w postaci przywrócenia sytuacji prawnej i faktycznej konsumenta, w jakiej znajdowałby się on w braku tego warunku.
Modyfikacja umowy poprzez uzupełnienie jej luk byłaby sprzeczna z celem zapobiegania kolejnym naruszeniom, co jest istotą dyrektywy 93/13. Przedsiębiorca, mając świadomość braku sankcji, mógłby w dalszym ciągu stosować nieuczciwe praktyki oraz abuzywne klauzule, bowiem wiedziałby, że jedyną karą byłoby zastąpienie niedozwolonych postanowień innymi, co pozostawałoby bez wpływu na ważność wadliwego stosunku prawnego.
Taki wniosek wynika z ugruntowanego orzecznictwa TSUE, zgodnie z którym, gdyby sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w umowach, takie uprawnienie mogłoby zagrażać realizacji długoterminowego celu ustanowionego w art. 7 dyrektywy 93/13. Uprawnienie to przyczyniłoby się bowiem do wyeliminowania zniechęcającego skutku wywieranego na przedsiębiorców poprzez zwykły brak stosowania takich nieuczciwych warunków wobec konsumentów, ponieważ nadal byliby oni zachęcani do stosowania rzeczonych warunków wiedząc, że nawet gdyby miały one być unieważnione, to jednak umowa mogłaby zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy, tak aby zagwarantować w ten sposób interes rzeczonych przedsiębiorców (zob. np. wyroki TSUE z: 14 czerwca 2012 r., w sprawie C-618/10, B. E. de (...) SA; 30 kwietnia 2014 r., C-26/13, K. i K. R.; 26 marca 2019 r., w sprawach połączonych C-70/17 i C-179/17, (...) SA).
Na takim stanowisku stoi także Sąd Najwyższy, który wskazał, że działania sądu w razie stwierdzenia klauzuli abuzywnej mają mieć charakter sankcyjny, co oznacza osiągnięcie swoistego skutku zniechęcającego profesjonalnych kontrahentów, zawierających umowy z konsumentami do przewidywania w umowach z nimi nieuczciwych postanowień umownych. Taki skutek nie mógłby zostać osiągnięty gdyby umowa mogła zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy przez wprowadzenie do umowy warunków uznawanych za uczciwe. Kontrahent konsumenta niczym by bowiem nie ryzykował, narzucając nieuczciwe postanowienia umowne, skoro mógłby liczyć na to, że sąd uzupełni umowę przez wprowadzenie nieabuzywnych warunków, które powinny być przez niego zaproponowane od razu (por. wyrok SN z 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18, OSP 2021, nr 2, poz. 7). Co więcej, brak jest takich przepisów, które mogłyby zastąpić powstałą poprzez usunięcie niedozwolonego postanowienia lukę. Np. art. 358 § 2 k.c. jest przepisem o charakterze ogólnym, a nie dyspozytywnym, co na mocy powołanego powyżej wyroku TSUE w sprawie C-260/18 (D.) wyklucza możliwość jego zastosowania. Nie powinien on zatem być używany dowolnie przez sądy w sprawach kredytów frankowych. Niewątpliwie, także z uwagi na fakt, iż wyeliminowane postanowienia abuzywne miały charakter rozrachunkowy, brak jest podstaw do stosowania w ich miejsce regulacji dotyczącej ustalenia kursu waluty obcej w przypadku spełnienia świadczenia w walucie polskiej. Nie można bowiem pominąć tego, że art. 358 § 2 k.c. odnosi się do zobowiązań, których przedmiotem jest suma w walucie obcej, a nie do klauzul waloryzacyjnych (a zatem zobowiązań, dla których waluta obca pełni jedynie funkcję miernika świadczenia, które jest spełniane w walucie polskiej).
Uznać zatem należy, że niedopuszczalne byłoby zastępowanie przez Sąd wyeliminowanego abuzywnego postanowienia umowy innym mechanizmem wyliczenia kwoty raty kapitałowo-odsetkowej. Żaden bowiem przepis prawa, w tym art. 385(1) i 358 § 2 k.c., nie daje podstaw do zastąpienia klauzuli abuzywnej innym postanowieniem. Uzupełnienie luk po wyeliminowaniu takiej klauzuli stanowiłoby bowiem zbyt daleko idącą modyfikację umowy w celu ratowania sytuacji prawnej przedsiębiorcy stosującego niedozwolone postanowienie umowne. Nie należy również pomijać faktu, iż art. 358 § 2 k.c. w aktualnej wersji nie obowiązywał w chwili zawierania przez strony umowy, co także - z uwagi na treść art. XXVI-LXIV ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Przepisy wprowadzające Kodeks cywilny (Dz.U. nr 16, poz. 94) - wyklucza jego zastosowanie. Należy bowiem zauważyć, że zgodnie z wyrażoną tam generalną zasadą, do stosunków prawnych powstałych przed wejściem w życie aktu prawnego stosuje się prawo dotychczasowe, chyba że kolejne przepisy stanowią inaczej.
Utrzymanie w mocy tego typu umowy byłoby możliwe tylko w sytuacji, gdyby konsument wyraził wyraźnie taką wolę. Możliwość zapobiegnięcia nieważności umowy ma charakter ochronny względem konsumenta, tj. obowiązuje jedynie w przypadku, gdyby nieważność miała narazić konsumenta na niekorzystne względem niego konsekwencje. Wyrazem tego jest stanowisko, że niedozwolone postanowienie umowne (art. 385(1) § 1 k.c.) jest od początku, z mocy samego prawa, dotknięte bezskutecznością na korzyść konsumenta, który może udzielić następczo świadomej i wolnej zgody na to postanowienie i w ten sposób przywrócić mu skuteczność z mocą wsteczną (zob. uchwałę 7 sędziów SN - zasadę prawną z 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, OSNC 2021, nr 9, poz. 56 i powołane w niej orzecznictwo). Także w orzecznictwie TSUE jednoznacznie podkreśla się, że istnieje możliwość zastąpienia abuzywnych postanowień umownych przepisami dyspozytywnymi, ale jedynie w przypadku, gdy następstwem wyłączenia abuzywnych postanowień z umowy jest jej nieważność, która nie jest w interesie konsumenta, a więc gdyby miała narazić go na niekorzystne konsekwencje, np. postawienie pozostałej do spłaty kwoty kredytu w stan natychmiastowej wymagalności (zob. np. wyrok TSUE z 21 stycznia 2015 r. w sprawach połączonych C-482/13, C-484/13, C- 485/13 i C 487/13, (...) SA).
W konsekwencji powyższego, uznając abuzywność klauzuli waloryzacyjnej, zachodziły podstawy do jej wyeliminowania, jednakże taka eliminacja musiała skutkować unieważnieniem Umowy, a w konsekwencji stwierdzeniem jej nieistnienia, albowiem dalsze jej trwanie bez tych klauzul i bez ustalonego kursu wymiany powodowałoby, że powstanie umowa zasadniczo odmienna, której strony nie zawierały i na którą się nie umawiały.
Zgodnie z art. 385 2 k.c., oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny. W świetle powyższego przepisu dokonując indywidualnej oceny, czy postanowienia umowy stanowią postanowienia niedozwolone, Sąd jest obowiązany w szczególności uwzględnić okoliczności zawarcia umowy. Na wagę ustaleń w tym zakresie, a w szczególności informacji przedstawianych przez przedsiębiorcę konsumentowi, zwraca uwagę Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, wskazując, że „informacja, przed zawarciem umowy, o warunkach umownych i skutkach owego zawarcia ma fundamentalne znaczenie dla konsumenta. To w szczególności na podstawie tej informacji ten ostatni podejmuje decyzję, czy zamierza związać się warunkami sformułowanymi uprzednio przez przedsiębiorcę”. (por. pkt 44 wyroku z dnia 21 marca 2013 r., C-92/11, (...); pkt 33 postanowienia z dnia 3 kwietnia 2014 r., C-342/13, S.; pkt 70 wyroku z dnia 30 kwietnia 2014 r., C-26/13, K.; pkt 41 wyroku z dnia 23 kwietnia 2015 r., C-96/14, V. H.; pkt 51 wyroku z dnia 9 lipca 2015 r., C-348/14, B.; pkt 64 wyroku z dnia 21 kwietnia 2016 r., C-377/14, R.; pkt 50 z dnia 21 grudnia 2016 r., C-154/15 i C-307/15, N. i M.; pkt 48 wyroku z dnia 20 września 2017 r., C 186/16, A.; pkt 34 postanowienia z dnia 22 lutego 2018 r., C-126/17, (...) Bank (...); pkt 76 wyroku z dnia 20 września 2018 r., C-51/17, (...) Bank (...)). W sposób szczegółowy obowiązki banku zawierającego z konsumentem umowę kredytu walutowego Trybunał Sprawiedliwości wskazał w pkt 50-51 wyroku z dnia 20 września 2017 r. C 186/16, A. zauważając, że „kredytobiorca musi zostać jasno poinformowany, że podpisując umowę kredytu w obcej walucie, ponosi pewne ryzyko kursowe, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w przypadku dewaluacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie. Po drugie, przedsiębiorca, w niniejszym przypadku bank, musi przedstawić ewentualne wahania kursów wymiany i ryzyko wiążące się z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej, zwłaszcza w przypadku, gdy konsument będący kredytobiorcą nie uzyskuje dochodów w tej walucie. (...) w wypadku umów kredytowych instytucje finansowe muszą zapewnić kredytobiorcy informacje wystarczające do podjęcia przez niego świadomych i rozważnych decyzji. W tym względzie wymóg ów oznacza, że warunek dotyczący spłaty kredytu w tej samej walucie obcej co waluta, w której kredyt został zaciągnięty, musi zostać zrozumiany przez konsumenta zarówno w aspekcie formalnym i gramatycznym, jak i w odniesieniu do jego konkretnego zakresu, tak aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości wzrostu lub spadku wartości waluty obcej, w której kredyt został zaciągnięty, ale również oszacować – potencjalnie istotne – konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych.” S. to zostało podtrzymane w dalszym orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości (por. pkt 74-75 wyroku z dnia 20 września 2018 r., C-51/17, (...) Bank (...)).
Na pozwanym Banku ciążył obowiązek spełnienia powyższych obowiązków informacyjnych niezależnie od tego, że umowa została zawarta przed precyzyjnym sformułowaniem powyższych obowiązków w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości. Jak bowiem słusznie wskazał sam Trybunał, „zgodnie z utrwalonym orzecznictwem wykładnia przepisu prawa Unii, dokonana przez Trybunał w ramach kompetencji przyznanej mu w art. 267 TFUE, wyjaśnia i precyzuje znaczenie oraz zakres tego przepisu, tak jak powinien lub powinien był być rozumiany i stosowany od chwili jego wejścia w życie. Z powyższego wynika, że sąd może i powinien stosować taką wykładnię przepisu również do stosunków prawnych powstałych przed wydaniem wyroku w przedmiocie wniosku o dokonanie wykładni, jeżeli ponadto spełnione są wszystkie pozostałe przesłanki wszczęcia przed właściwym sądem postępowania w sprawie związanej ze stosowaniem takiego przepisu (zob. w szczególności wyroki: z dnia 2 lutego 1988 r. w sprawie 24/86 B. i in., R.. s. 379, pkt 27; z dnia 10 stycznia 2006 r. w sprawie C-402/03 S. i B., Z. O.. s. I-199, pkt 50; z dnia 18 stycznia 2007 r. w sprawie C-313/05 B., Z. O.. s. I-513, pkt 55; a także z dnia 7 lipca 2011 r. w sprawie C-263/10 N., pkt 32). Zatem jedynie w wyjątkowych przypadkach Trybunał, stosując ogólną zasadę pewności prawa leżącą u podstaw unijnego porządku prawnego, może uznać, że należy ograniczyć ze skutkiem dla wszystkich zainteresowanych możliwość powoływania się na zinterpretowany przez niego przepis celem podważenia stosunków prawnych zawartych w dobrej wierze.”. (por. pkt 58-59 wyroku z dnia 21 marca 2013 r., C-92/11, (...), pkt 53, 55 z dnia 30 marca 2006 r., C-184/04, U. (...)). Natomiast w żadnym z przytoczonych wyroków Trybunał Sprawiedliwości nie zdecydował się ograniczyć mocy wiążącej swoich orzeczeń. Tym samym wykładnia przepisów prawa unijnego przez Trybunał Sprawiedliwości ma skutek ex tunc, co w praktyce oznacza, że powinna być bezwzględnie stosowana do wszystkich stosunków umownych powstałych po dniu 1 stycznia 2004 r., a więc również do umowy kredytu zawartej przez strony niniejszego postępowania.
Kredytobiorcy nie zostali poinformowani o tym, jaki wpływ na wysokość spłacanych rat kredytu będzie miał wzrost kursu franka szwajcarskiego w stosunku do polskiego złotego oraz w jaki sposób mogą się zabezpieczyć przed związanym w tym ryzykiem. Nie zostały jej przedstawione wykresy obrazujące zmiany kursu franka szwajcarskiego w stosunku do polskiego złotego w przeszłości w długim okresie czasu, ani adekwatne symulacje potencjalnych zmian tych kursów w przyszłości. Nie poinformowano ich ponadto o zasadach tworzenia tabeli kursowej pozwanego banku ani nie zostało im przedstawione pismo wyjaśniające te zasady. Innymi słowy, pozwany nie dopełnił ciążących na nim obowiązków informacyjnych i uniemożliwił kredytobiorcom przewidzenie rzeczywistych skutków ekonomicznych umowy kredytu, które wiązały się ze stosowaniem spornych zapisów umowy.
W realiach niniejszej sprawy występuje więc nierównomierne rozłożenie praw i obowiązków wynikających z umowy między Bankiem a powodami jako konsumentami, albowiem ryzyko w całości spadło na barki powodów. W konsekwencji tego, główne świadczenie strony powodowej nie zostały opisane prostym i czytelnym (zrozumiałym) językiem, pozwalającym ocenić rzeczywisty skutek zawieranych Umów, w kontekście obowiązków spłaty w długim okresie czasu.
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z 3 X 2019 r. (C 260- 18 w sprawie D. przeciwko (...) Bank (...)) stwierdził, że artykuł 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że nie stoi on na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty, przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, że ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy (1). Po drugie uznał, że artykuł 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że z jednej strony skutki dla sytuacji konsumenta wynikające z unieważnienia całości umowy, takie jak te, o których mowa w wyroku z dnia 30 kwietnia 2014 r., K. i K. R. (C 26/13, EU:C:2014:282), należy oceniać w świetle okoliczności istniejących lub możliwych do przewidzenia w chwili zaistnienia sporu, a z drugiej strony, do celów tej oceny decydująca jest wola wyrażona przez konsumenta w tym względzie (2). Po trzecie, artykuł 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoi on na przeszkodzie wypełnieniu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to zgodę (3). Po czwarte wreszcie, artykuł 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoi on na przeszkodzie utrzymywaniu w umowie nieuczciwych warunków, jeżeli ich usunięcie prowadziłoby do unieważnienia tej umowy, a sąd stoi na stanowisku, że takie unieważnienie wywołałoby niekorzystne skutki dla konsumenta, gdyby ten ostatni nie wyraził zgody na takie utrzymanie w mocy.
IV. Subsumpcja
Sąd Apelacyjny zgadza się z takim odczytaniem powoływanego wyroku TSUE, którego dokonał m.in. także Sąd Najwyższy w wyroku z 29 października 2019 r. (IV CSK 309/18, Legalis, (...)), że w przypadku uznania, że w umowie kredytu bankowego znajdują się niedozwolone klauzule konsumenckie, rozważać należy: (1) ustalenie, czy po wyeliminowaniu klauzuli niedozwolonej, zgodnie z przepisami krajowymi, umowa kredytu bankowego może nadal obowiązywać w pozostałym zakresie jako ta właśnie umowa, mająca strony, przedmiot oraz prawa i obowiązki stron; po drugie (2) może uznać umowę za nieważną lub – (3) w zależności od spełnionych przesłanek – doprowadzić do unieważnienia zawartej umowy, która bez klauzuli niedozwolonej nie może dalej funkcjonować w obrocie prawnym, zwłaszcza ze względu na brak (odpadnięcie) któregoś z koniecznych jej składników. Powyższe odnosi się także do umowy pożyczki, denominowanej lub indeksowanej do waluty obcej.
Owo unieważnienie Umowy przez sąd – w realiach prawa krajowego – jest uznaniem trwałej bezskuteczności (nieważności) ex tunc, po uwzględnieniu charakteru naruszeń poszczególnych postanowień umownych, ich wpływu na trwanie Umowy oraz rozważeniu możności jej utrzymania w oparciu o istniejące w dacie jej zawarcia przepisy dyspozytywne oraz po uzyskaniu od należycie poinformowanych konsumentów, zgody na taki upadek.
Te ostatnie przesłanki hamujące nie miały miejsca, o czym już wspomniano, a powodowie – świadomi skutków upadku Umowy - nie wyrazili zgody na jej trwanie wobec istnienia w niej postanowień abuzywnych.
Kierując się powyższymi uwagami powołanej na wstępie uchwały majowej z 2021 r. (zasady prawnej) i w pełni je akceptując, Sąd Apelacyjny podtrzymuje stanowisko Sądu Okręgowego i podkreśla, iż Umowa jest nieważna, albowiem upadła ex tunc; doszło do uzyskania przez umowę statusu trwałej bezskuteczności. Miało to ten skutek, że upadek umowy (jej nieważność, bezskuteczność, nieistnienie), wobec jednoznacznego stanowiska powodów, zakończył stan bezskuteczności zawieszonej. Miało to miejsce po doręczeniu pozwanemu odpisu zmodyfikowanego pozwu. Od następnego dnia mogło zaktualizować się żądanie zapłaty, co stosownie do art. 455 k.c. i art. 481 k.c. rodziło prawo do należności odsetkowej za opóźnienie. Dotyczy to jednak tylko żądania w zakresie bezpodstawnego wzbogacenia Banku, a więc różnicy pomiędzy świadczeniami stron z tytułu nieważnej umowy.
V. Jeśli sąd krajowy uzna, iż rozpatrywana umowa kredytu nie może, zgodnie z prawem umów, nadal być prawnie wiążąca po usunięciu danych nieuczciwych warunków, a przy tym nie istnieje żaden przepis prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym ani przepis znajdujący zastosowanie w wypadku osiągnięcia przez strony umowy porozumienia umożliwiającego zastąpienie tych warunków, należy uznać, że powinno nastąpić przywrócenie rzeczywistej równowagi między wzajemnymi prawami i obowiązkami stron umowy, a sąd krajowy powinien podjąć, z pełnym uwzględnieniem prawa krajowego, niezbędne środki mające na celu ochronę konsumenta (por. wyrok TSUE z dnia 16 marca 2023 r., (...). i in., C-6/22, (...):C:2023:216, pkt 60 i przytoczone tam orzecznictwo oraz wyrok TSUE z 19 czerwca 2025 r., C – 396/24). Sąd krajowy powinien uczynić wszystko, co leży w zakresie jego kompetencji, uwzględniając wszystkie przepisy prawa krajowego i stosując uznane w porządku krajowym metody wykładni, aby zachować wytyczne wynikające zarówno z dyrektywy 93/13 EWG, jak i zachować zasadę proporcjonalności w wyważaniu praw i zobowiązań stron nieważnej umowy. Wymóg dokonywania takiej wykładni obejmuje w szczególności obowiązek zmiany, w stosownych przypadkach, przez sąd krajowy utrwalonego orzecznictwa, jeżeli opiera się ono na wykładni prawa krajowego, której nie da się pogodzić z celami dyrektywy, w tym zasadą proporcjonalności. M.in. niezgodne z tymi celami jest prawo przedsiębiorcy żądania od konsumenta zwrotu całej nominalnej kwoty udzielonego kredytu, niezależnie od kwoty spłat dokonanych przez konsumenta w wykonaniu tej umowy i niezależnie od pozostałej do spłaty kwoty (wyrok TSUE z 19 czerwca 2025 r., C – 396/24).
Sąd Apelacyjny w niniejszym składzie uznaje, że wykładnia art. 410 k.c. w zw. z art. 405 k.c., a więc przepisów pomieszczonych w ramach instytucji bezpodstawnego wzbogacenia, oznacza, że należy je wykładać po myśli tej instytucji, czemu odpowiada dominująca przez wiele lat w orzecznictwie Sądu Najwyższego teoria salda, a przeczy tej wykładni i zniekształca jej sens oraz godzi w sprawiedliwe rozliczenie nieważnej umowy, teoria dwóch kondykcji, która na skutek wadliwych założeń wstępnych, wyłącza w istocie – wbrew założeniom ustawodawcy – rozliczenie tej umowy w konstrukcji bezpodstawnego wzbogacenia - na rzecz samodzielnych roszczeń stron, z ewentualnym odwołaniem się do uniwersalnej instytucji potrącenia wzajemnych wierzytelności. Ta ostatnia formuła, sprzeczna z systematyką powołanych przepisów prawa materialnego, w sposób nieuprawniony poprawia ustawodawcę krajowego, wprowadza nierównowagę stron w sprawiedliwym rozliczeniu nieważnej umowy oraz naraża strony na ryzyka: konsumenta, na obowiązek zapłaty kwot i odsetek od całej kwoty kapitału, niezależnie od rzeczywistego bezpodstawnego wzbogacenia, a przedsiębiorcę (który nie ma samodzielnych podstaw do „unieważnienia” umowy kredytowej) nadto do przedawnienia swojego roszczenia.
Za przyjęciem teorii salda przemawia wola samego ustawodawcy krajowego, który uznał, że po odpadnięciu podstawy świadczenia, w szczególności nieważność umowy, rozliczenie powinno następować z zastosowaniem art. 405 k.c., z wyłączeniami, o których mowa m.in. w art. 409 k.c. i art. 411 k.c. Nadto, owa formuła zapewnia szybkość i efektywności ochrony prawnej oraz pełną sprawiedliwość. Konstrukcja ta pozwala bowiem, niezależnie od inicjatywy podmiotów zainteresowanych, rozliczyć stosunek prawny, który w ostatecznym rozrachunku nie wiąże stron, kompleksowo w ramach jednego postępowania sądowego, eliminując zbędne równoległe przesunięcia majątkowe. Daje ono nadto zauważalną oszczędność czasu, środków i zaangażowania wymiaru sprawiedliwości w rozpoznawanie kolejnych spraw. Przy czym te ostatnie argumenty, pragmatyczne i utylitarne, nie mogą przesłaniać ustawowej formuły, która chroni obie strony nieważnej umowy przed bezpodstawnym wzbogaceniem drugiej strony.
W tym kontekście odrzucenie unormowania o bezpodstawnym wzbogaceniu (art. 405-414 k.c.), które służy wyrównaniu niemających podstawy prawnej przesunięć majątkowych i które oznacza, że należy ustalać aktualny na dzień orzekania stan wzbogacenia i owe wzbogacenie może wystąpić tylko po jednej ze stron, jest nieuprawnionym poprawianiem ustawodawcy, rodzącym z jednej strony możliwe naruszenie praw konsumenta, z drugiej powodujące ab initio zagrożenie praw przedsiębiorcy, o czym wspomniano wyżej.
Założenie ustawodawcy, aby oddać każdemu to, co mu się należy, według ocen pozytywnego porządku prawnego, to formuła bezpodstawnego wzbogacenia, a więc w istocie procedura przywrócenie naruszonej równowagi majątkowej. Jeśli zatem świadczenia są jednorodzajowe, niezbędne jest jedynie zniweczenie bezpodstawnego wzbogacenia występującego po jednej ze stron, a odrębna ocena wzajemnych świadczeń – choćby z racji przedawnienia czy obowiązku uwzględnienia aktualności wzbogacenia – mogłaby uniemożliwić osiągnięcie tak rozumianej równowagi majątkowej.
Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z 24 października 1974 r. (II CR 542/74)
„Wartość bezpodstawnego wzbogacenia w rozumieniu art. 405 k.c. i niesłusznego wzbogacenia w rozumieniu art. 123 k.z. jest ograniczona dwiema wielkościami - wartością tego, co bez podstawy prawnej ubyło z majątku zubożonego i wartością tego, co bez podstawy prawnej powiększyło majątek wzbogaconego. Wartości te nie muszą być równe, a w przypadku nierówności niższa kwota określa wartość bezpodstawnego wzbogacenia.” Z kolei w wyroku tego Sądu z 13 maja 1988 r. (III CRN 83/88) wskazano, że „Według art. 405 k.c. wzbogacony (o nienależne świadczenie - art. 410 k.c.) obowiązany jest do zwrotu tego, co wyszło z majątku zubożonego. Gdy wzbogacenie polega na uzyskaniu sumy pieniężnej, wzbogacony, który korzystając z tych pieniędzy uzyskał określoną korzyść, powinien zwrócić świadczenie pieniężne przeliczone zgodnie z zasadą ekwiwalentności.”
Takie stanowisko legło u podstaw wyroku Sądu Apelacyjnego w zakresie żądania zapłaty. Przy czym żadna ze stron nie wskazywała, że należy wzajemne nienależne świadczenia odmiennie przeliczyć, stosownie do zasady ekwiwalentności. Zatem podstawą ustalenia bezpodstawnego wzbogacenia była kwota różnicy wypłaconych i otrzymanych kwot.
W tej sytuacji pominąć należało odmienne tezy Sądu Najwyższego wyrażone w przywołanych uchwałach: lutowej z 2021 r. oraz kwietniowej z 2024 r. W szczególności tezy wstępne tej koncepcji, że zobowiązanie kredytobiorcy do zwrotu bankowi kwoty wypłaconej jako kwota kredytu oraz zobowiązanie banku do zwrotu świadczeń otrzymanych tytułem spłaty tego kredytu, wynikają z różnych zdarzeń prawnych, są nieuprawnione i wprowadzają zamęt w rozliczeniu nieważnej umowy, skutkując wyjściem poza formułę zadekretowaną przez prawo krajowe, ze wszystkimi tego negatywnymi skutkami.
VI. Z tych wszystkich względów, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. i art. 385 k.p.c. orzeczono jak w sentencji.
O kosztach procesu w pierwszej i drugiej instancji orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c. stosunkowo je rozdzielając z uwagi na zakres wygrania/przegrania roszczenia o zapłatę. Szczegółowego rozliczenia dokona referendarz sądowy w Sądzie Okręgowym, stosownie do art. 108 § 1 k.p.c.
Roman Dziczek
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: Sędzia Roman Dziczek
Data wytworzenia informacji: