I ACa 2991/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Warszawie z 2025-07-29

Sygn. akt I ACa 2991/23

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 lipca 2025 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie I Wydział Cywilny w następującym składzie:

Przewodniczący: Sędzia Roman Dziczek

Protokolant: Małgorzata Ciecierska

po rozpoznaniu w dniu 29 lipca 2025 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa I. S. i Z. S.

przeciwko Bankowi (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.

o zapłatę i ustalenie

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 11 sierpnia 2023 r. sygn. akt II C 1767/20

I.  zmienia zaskarżony wyrok:

- w punkcie drugim częściowo w ten sposób, że oddala powództwo o zapłatę kwoty 77 680,74 zł (siedemdziesiąt siedem tysięcy sześćset osiemdziesiąt złotych i siedemdziesiąt cztery grosze) oraz kwoty 37 558,70 CHF (trzydzieści siedem tysięcy pięćset pięćdziesiąt osiem franków szwajcarskich i siedemdziesiąt centymów) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 11 stycznia 2022 roku do dnia zapłaty;

- w punkcie czwartym w ten sposób, że znosi między stronami koszty postępowania;

II.  oddala apelację w pozostałym zakresie;

III.  zasądza od Z. S. i I. S. na rzecz Banku (...) S.A. z siedzibą w W. kwotę 12 500 zł (dwanaście tysięcy pięćset złotych) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się niniejszego postanowienia do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Roman Dziczek

Sygn. akt I ACa 2991/23

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 28 stycznia 2020 r. powodowie Z. S. i I. S. wnieśli o ustalenie nieważności całej umowy o kredyt hipoteczny nr (...)zawartej w dniu 24 czerwca 2008 r. na podstawie art. 58 k.c. w zw. z art. 189 k.p.c. albo unieważnienie w całości ww. umowy kredytu na podstawie art. 12 ust. 1 pkt 4) ustawy z dnia 23 sierpnia 2007 r. o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym. Powodowie sformułowali również roszczenie ewentualne. Nadto powodowie wnieśli o zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów solidarnie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty. W uzasadnieniu wskazali, że w dniu 24 czerwca 2008 r. powodowie zawarli z pozwanym Bank (...) S.A. umowę o kredyt hipoteczny nr (...). Kwota kredytu została określona na kwotę 250 000 zł. Umowa przewidywała indeksację kredytu do waluty (...), co polegać miało na przeliczeniu wypłaconej kwoty zgodnie z kursem kupna (...) według Tabeli Kursów Walut Obcych. Podano również, że zmiany kursów walut w okresie kredytowania mają wpływ na wysokość zaciągniętego kredytu. Dodano, że pozwany nie wykazał w jaki sposób ustala kurs waluty, służący do przeliczenia wysokości kredytu z waluty, w której został udzielony (PLN) na walutę (...), od czego jest zależny, czy i w jaki sposób jest weryfikowalny. Zwrócili uwagę również na to, że pozwany nie wskazał sposobu ustalania kursu waluty, służącego do przeliczenia raty z waluty (...) na walutę PLN, co czynił przy ustalaniu wysokości raty należnej do spłaty.

W ocenie powodów tak skonstruowana umowa jest sprzeczna z ustawą oraz zasadami współżycia społecznego i z tego powodu jest nieważna. Podali, że strona pozwana zaniechała wykonania ciążących na niej obowiązków informacyjnych. Całe ryzyko wynikające z przedmiotowej umowy kredytowej związane z wahaniem kursów walut zostało przerzucone na powodów. Wskazali, że klauzule waloryzacyjne zawarte w § 2 ust. 2 i § 7 ust. 1 umowy, które uzależniały wysokość zobowiązania powodów od ustalanych przez pozwanego kursów (...) sprzeczne są z zasadą waloryzacji i zasadami współżycia społecznego. Umowa kredytowa nie przewidywała żadnych kryteriów, jakimi kierować miałby się pozwany bank, ustalając samodzielnie kursy walut, a dodatkowo stosując spready walutowe.

Pozwany w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie na jego rzecz solidarnie od strony powodowej kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictwa wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, w którym je zasądzono do dnia zapłaty. W ocenie pozwanego roszczenia powodów są bezpodstawne. Powodowie nie posiadają interesu prawnego w roszczeniu o ustalenie nieważności umowy z uwagi na formułowane roszczenie o zapłatę. Zarzuty i roszczenia powodów są niezasadne, a rzeczywistą przyczyną powództwa nie są rzekome wady prawne umowy, ale obiektywny i niezależny od pozwanego wzrost kursu (...). Powodowie wiedzieli, że umowa wiąże się z ryzykiem kursowym i się na nie godzili. Powodowie próbują uzyskać całkowite zwolnienie z długu, a więc uzyskanie przysporzenia majątkowego kosztem banku, pomimo że bank poniósł ryzyko związane z kredytowaniem powodów, przekazując powodom odpowiednie środki pieniężne na cel kredytu oraz obsługując kredyt powodów. Powodowie próbują instrumentalnie wykorzystać tezy w celu uzyskania darmowego przysporzenia kosztem banku. Pozwany wskazał, iż brak jest podstaw do stwierdzenia abuzywności kwestionowanych przez powodów klauzul. Niedopuszczalne jest żądanie przez powodów zwrócenia im środków uiszczonych na rzecz banku tytułem spłaty długu. Powodowie ignorują okoliczność, że otrzymali określoną kwotę i winni ją zwrócić pozwanemu wraz z należytymi odsetkami. Uiszczone przez powodów składki na ubezpieczenie na życie stanowiły zapłatę za świadczenie w postaci ochrony ubezpieczeniowej, którą powodowie zostali faktycznie objęci. Zdaniem pozwanego, umowa kredytu zawarta między stronami jest zgodna z prawem, w szczególności z ustawą antyspreadową i wiąże powodów. Uwzględnienie powództwa w niniejszej sprawie doprowadziłoby do pokrzywdzenia innych kredytobiorców, którzy zawarli kredyty złotowe, chcąc uniknąć ryzyka kursowego. Kursy stosowane przez bank są kursami rynkowymi, a ustalony spread stanowił wynagrodzenie banku w uczciwym, konsumenckim obrocie kredytowym. Powodowie nie zostali wprowadzeni przez pozwanego w błąd, gdyż bank prawidłowo wskazał całkowite koszty kredytu. Ponadto, w ocenie pozwanego, powodowie pomimo ciążącego na nich obowiązku wskazywania swoich twierdzeń nie wykazali, że bank ustalając kursy w tabeli kursów walut obcych czynił to w sposób arbitralny, oderwany od rzeczywistych i uzasadnionych podstaw, co stanowi istotę zarzutu abuzywności spornych postanowień. Sporne zapisy umowne zostały uzgodnione z powodami w sposób indywidualny, a umowa kredytu stanowiła odzwierciedlenie złożonego przez powodów wniosku kredytowego. Nie kształtują one praw i obowiązków powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami ani nie naruszają w sposób rażący ich interesów. Praktyki stosowane przez bank były zgodne z dobrymi obyczajami. Pozwany podniósł również zarzut przedawnienia roszczenia powodów wymagalnych dawniej niż trzy lata przed skutecznym wniesieniem pozwu w niniejszej sprawie.

Pismem z dnia 3 grudnia 2021 r. powodowie zmodyfikowali roszczenia zawarte w pozwie i wnieśli o:

1. ustalenie nieważności na podstawie art. 58 k.c. w zw. z art. 189 k.p.c. albo unieważnienie na podstawie art. 12 ust. 1 pkt 4) ustawy z dnia 23 sierpnia 2007 r. o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym całej umowy o kredyt hipoteczny nr (...) zawartej w dniu 24 czerwca 2008 r. pomiędzy Z. S. i I. S. a Bankiem (...) S.A. z siedzibą w W.;

2. zasądzenie łącznie ewentualnie solidarnie na od Banku (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz Z. S. i I. S. kwoty 88 345,19 zł oraz 37 558,70 CHF wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia następnego po dniu doręczenia odpisu modyfikacji powództwa do dnia zapłaty. Powodowie zmodyfikowali również żądanie ewentualne, a pismem z dnia 7 grudnia 2021r. powodowie wskazali kolejność roszczeń zawartych w pkt 1 petitum pozwu, a także w pkt 1 modyfikacji z dnia 3 grudnia 2021r. Podali, że roszczeniem głównym jest żądanie ustalenie nieważności umowy kredytu. Z roszczeniem o ustalenie nieważności umowy wiąże się roszczenie o zapłatę zgłoszone w punkcie 1a modyfikacji powództwa z dnia 3 grudnia 2021r. Pozostałe żądania są żądaniami ewentualnymi.

W piśmie procesowym z dnia 2 marca 2022 r. pozwany w całości podtrzymał dotychczasowe stanowisko procesowe i wniósł o oddalenie powództwa również w zmodyfikowanej części. Pozwany podniósł zarzut przedawnienia roszczeń powodów.

W piśmie z dnia 15 czerwca 2022 r. pozwany wskazał, że nie kwestionuje sumy spłat dokonanych przez powodów w okresie od dnia zawarcia umowy do dnia 31 października 2021r.

W dalszym toku postepowania strony podtrzymały swoje stanowiska w sprawie.

Wyrokiem z dnia 11 sierpnia 2023 r. Sąd Okręgowy w Warszawie ustalił, że umowa o kredyt hipoteczny nr (...) z dnia 24 czerwca 2008 r. zawarta między Z. S. i I. S. a Bankiem (...) Spółką Akcyjną z siedzibą w W. jest nieważna; zasądził od Banku (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. łącznie na rzecz Z. S. i I. S. kwotę 88.345,19 zł i 37.558,70 CHF (172 319,32 zł według kursu NBP na dzień 29 lipca 2025 r.) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 11 stycznia 2022 r. do dnia zapłaty; oddalił powództwo w pozostałym zakresie oraz zasądził od Banku (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. łącznie na rzecz Z. S. i I. S. kwotę 11.847,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty, w tym kwotę 10.800 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

Z. S. i I. S. potrzebowali kredytu na budowę domu mieszkalnego. Powodowie zdecydowali się na ofertę pozwanego banku, ponieważ w ich ocenie była najkorzystniejsza spośród oferowanych wówczas na rynku. W momencie ubiegania się o kredyt powód Z. S. posiadał wykształcenie wyższe i pracował jako żołnierz zawodowy. Natomiast powódka I. S. miała wykształcenie średnie techniczne i nie pracowała wówczas zawodowo. Z. S. i I. S. w tamtym okresie nie prowadzili działalności gospodarczej. Powodowie mieli zdolność uzyskania kredytu w walucie PLN, jednak pracownik banku przedstawił kredyt w walucie (...) jako dużo bardziej korzystny i finalnie kredytobiorcy wybrali kredyt walutowy. Pracownik pozwanego banku nie omawiał z powodami warunków umowy kredytowej. Jej postanowienia nie były przedmiotem indywidualnych negocjacji. Przedstawiciel banku ponadto zapewniał, że waluta (...) jest walutą stabilną. Z przedstawionych przez niego danych nie wynikało, że rata kredytu może ulec zmianie. Powodowie nie zostali poinformowani ponadto o tym według jakiego kursu ma być przeliczana rata. Pracownik banku nie poinformował przyszłych kredytobiorców o ryzyku związanym z przedmiotową umową kredytu, ani o w jaki sposób pozwany bank będzie tworzył tabele kursowe.

W dniu 26 maja 2008 r. powodowie złożyli wniosek kredytowy o udzielenie im kredytu w kwocie 250 000,00 zł na budowę domu z okresem kredytowania na 360 miesięcy. Jako waluta kredytu została wskazana waluta (...). Powodowie mieli możliwość wyboru waluty: PLN, EURO, USD i (...). W chwili składania wniosku I. S. posiadała wykształcenie średnie i nie pracowała. Z. S. legitymował się wykształceniem wyższym i pracował jako żołnierz zawodowy. Z. S. pracował wówczas na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony. Jako zabezpieczenie kredytu powodowie zaproponowali hipotekę na kredytowanej nieruchomości, cesję praw z umowy ubezpieczenia nieruchomości/budowy od ognia i innych zdarzeń losowych na podstawie generalnej umowy z (...) oraz cesję praw z umowy ubezpieczenia na życie kredytobiorcy na podstawie generalnej umowy z (...). Powodowie oświadczyli we wniosku, że nie było wobec nich prowadzone postępowanie egzekucyjne z tytułu zaciągniętych kredytów/pożyczek.

W związku ze złożeniem wniosku kredytowego powodom przedstawioną w formie pisemnej „Informację dla wnioskodawców ubiegających się o produkty hipoteczne indeksowane kursem waluty obcej, oparte na zmiennej stopie procentowej”. W dokumencie informowano, że wybierając zadłużenie w walucie obcej kredytobiorcy korzystają aktualnie z oprocentowania niższego w porównaniu z kredytem złotowym i spłacają miesięcznie niższą ratę kredytu. Wynika to ze znacznej różnicy w wysokości stawek referencyjnych, które są podstawą do ustalenia oprocentowania kredytu. Zgodnie z Cennikiem Kredyt Hipoteczny/Pożyczka hipoteczna w okresie do 30 czerwca 2008 r. stawki referencyjne wyniosły:

- dla kredytów złotowych 6,1500% (WIBOR 3M);

- dla kredytów indeksowanych kursem franka szwajcarskiego: 2,8850% (LIBOR 3M (...))

- dla kredytów indeksowanych kursem euro: 4,7270% (EURIBOR 3M)

-dla kredytów indeksowanych kursem dolara amerykańskiego: 2,6881% (LIBOR 3M USD).

W informacji podkreślono jednak, że zaciągając zobowiązanie w walucie obcej, Kredytobiorcy narażeni są na ryzyko zmiany kursów walutowych. Występowanie ryzyka kursowego sprawia, że zarówno rata spłaty, jak i wysokość zadłużenia tytułem zaciągniętego kredytu przeliczona na PLN na dany dzień podlega ciągłym wahaniom, w zależności od aktualnego kursu waluty. Zaznaczono, że ryzyko kursowe jest znacznie mniejsze, jeżeli o kredyt walutowy ubiegają się kredytobiorcy, osiągający dochody w tej samej walucie obcej. Z wyżej wymienionych powodów bank zachęcał kredytobiorców do rozważenia zaciągnięcia długoterminowego kredytu w PLN jako korzystnej alternatywy w stosunku do kredytów walutowych, które mimo atrakcyjnych aktualnie warunków cenowych w długim okresie mogą okazać się droższe na skutek wzrostu kursów walutowych. Poinformowano wnioskodawców, iż zarówno w przypadku kredytów złotowych jak i walutowych, oprocentowanych w oparciu o zmienną stopę procentową, kredytobiorcy ponoszą ryzyko zmiany stóp procentowych. Oprocentowanie kredytów i pożyczek hipotecznych składało się ze stałej marży banku i zmiennej stopy referencyjnej i ulegało zmianom co kwartał. Ryzyko zmiany stóp procentowych oznaczało, iż w przypadku wzrostu poziomu stopy referencyjnej oprocentowanie kredytu mogło być wyższe, co wpływało na wzrost comiesięcznej raty kapitałowo – odsetkowej. Wskazano, że bank nie określa stopy referencyjnej, jeżeli jest ona ustalana na rynku międzybankowym i zależała m.in. od decyzji banku centralnego w zakresie obniżenia lub podwyższenia stóp procentowych. Wskazano, że rzeczywiste koszty obsługi długu mogą się okazać znacząco wyższe od wcześniej założonych i zachęcano klientów do zapoznania się z aktualnymi prognozami dotyczącymi kursu danej waluty, sporządzanymi przez analityków finansowych, do zapoznania się z historycznymi danymi na temat zmian kursu walut (które w danym okresie mogą być korzystne dla klienta, a w innym mogą się okazać niekorzystne), a także do uważnego porównania wysokości miesięcznych rat w PLN i w walucie obcej. W informacji podkreślono, że bank oferuje możliwość zmiany waluty kredytu, wielokrotnie w trakcie okresu spłaty – na PLN bezpłatnie. W dokumencie została również zawarta tabela, w której przedstawiono szacunkowe wysokości rat kredytu przy założeniu zmiany stopy procentowej oraz kursu waluty (...).

Załącznik do opisanej informacji stanowiły historie zmian kursu (...) do złotego i stawki referencyjnej dla (...).

Na skutek złożonego przez powodów wniosku kredytowego bank dokonał analizy ich zdolności kredytowej i w dniu 24 czerwca 2008 r. Z. S. i I. S. jako kredytobiorcy oraz Bank (...) SA w W. jako kredytodawca zawarli umowę o kredyt hipoteczny nr(...).

Zgodnie z § 2 ust. 1 i 3 umowy bank udzielił kredytobiorcom kredytu w kwocie 250 000,00 zł na budowę domu metodą gospodarczą.

W myśl § 2 ust. 2 umowy kredyt jest indeksowany do (...), po przeliczeniu wypłaconej kwoty zgodnie z kursem kupna (...) według tabeli kursów walut obcych obowiązującej w Banku (...) w dniu uruchamiania kredytu lub transzy. Po uruchomieniu kredytu lub pierwszej transzy bank wysyła do kredytobiorcy pismo, informujące o wysokości pierwszej raty kredytu, kwocie kredytu w (...) oraz jego równowartości w złotych polskich, zgodnie z kursem kupna (...) według tabeli kursów walut obcych obowiązującej w Banku (...) w dniu uruchomienia kredytu/transzy, przy czym zmiany kursów walut w trakcie okresu kredytowania mają wpływ na wysokość kwoty zaciągniętego kredytu oraz raty kapitałowo-odsetkowej. Jako przedmiot kredytowania wskazano nieruchomość położoną w miejscowości Ś., nr działki (...), dla której Sąd Rejonowy w Międzyrzeczu Wydział Ksiąg wieczystych prowadzi (...) nr(...) (§ 2 ust. 4 umowy).

Okres kredytowania ustalono na 360 miesięcy, w tym liczba miesięcy karencji: 6, licząc od dnia wypłaty kredytu lub jego pierwszej transzy. (§ 2 ust. 6 umowy).

Kredytobiorcy zobowiązali się do spłaty kredytu wraz z odsetkami oraz opłatami i prowizjami wynikającymi z umowy i aktualnego cennika w oznaczonych terminach spłaty oraz wywiązania się z pozostałych postanowień umowy (§ 1 ust. 2 umowy). Wypłata kredytu miała nastąpić w transzach na rachunek bankowy kredytobiorcy na warunkach wskazanych w umowie kredytowej (§ 3 umowy). Od kwoty udzielonego kredytu bank miał pobrać jednorazową bezzwrotną prowizję w wysokości 0,00 zł (§ 4 ust. 1)

Kredytobiorcy oświadczyli, że wraz z wnioskiem kredytowym otrzymali pismo „Informacja dla wnioskodawców ubiegających się o produkty hipoteczne indeksowane kursem waluty obcej, oparte na zmiennej stopie procentowej” i zapoznali się z nim (§ 5 pkt 3 umowy).

Ustalono, że kredyt jest oprocentowany według zmiennej stopy procentowej, stanowiącej sumę zmiennej stopy referencyjnej LIBOR 3M ( (...)) oraz marży banku wynoszącej 0,9500 p.p., stałej w całym okresie kredytowania. Odsetki są naliczane za każdy dzień od aktualnego salda zadłużenia. Oprocentowanie kredytu w dniu zawarcia umowy wynosiło 3,8350 % w stosunku rocznym (§ 6 umowy). W § 7 ust. 1 umowy wskazano, że kredytobiorcy zobowiązują się spłacić kwotę kredytu w (...) ustaloną zgodnie z § 2 w złotych polskich, z zastosowaniem kursu sprzedaży (...) obowiązującego w dniu płatności raty kredytu, zgodnie z (...) Banku (...) S.A. W myśl § 7 ust. 2 umowy kredyt miał być spłacany w 360 miesięcznych ratach, w tym 6 rat obejmujących odsetki w okresie karencji spłaty kredytu oraz 354 równych ratach miesięcznych, które zawierają malejącą część odsetek oraz rosnącą część raty kapitałowej. Spłata kredytu następować miała poprzez bezpośrednie potrącanie przez bank należnych mu kwot z rachunku kredytobiorców (§ 7 ust. 3 umowy). Spłaty rat odsetkowych lub kapitałowo-odsetkowych miały następować w tym samym dniu miesiąca, w którym miała miejsce wypłata kredytu lub jego pierwszej transzy, począwszy od miesiąca następnego po wypłacie środków z kredytu. Ostatnia rata spłaty kredytu ma charakter raty wyrównującej, co oznacza, że służy rozliczeniu całości zobowiązania kredytobiorców względem banku (§ 7 ust. 4 i 5 umowy).

Na zabezpieczenie spłaty kredytu wraz z odsetkami i kosztami kredytobiorcy ustanowili hipotekę kaucyjną łączną do kwoty 425 000 PLN na rzecz Banku na nieruchomości położonej w miejscowości Ś., nr działki (...), wpisanej do (...) nr (...)prowadzonej przez Sąd Rejonowy w Międzyrzeczu Wydział Ksiąg Wieczystych, cesję praw z polisy ubezpieczeniowej od ognia i innych zdarzeń losowych ww. nieruchomości, na której zostanie ustanowiona hipoteka, cesję praw z polisy ubezpieczeniowej na życie kredytobiorcy Z. S.. Zabezpieczeniem kredytu do czasu przekazania bankowi odpisu księgi wieczystej, z prawomocnym wpisem pierwszej hipoteki na rzecz banku miało stanowić ubezpieczenie kredytów zabezpieczanych hipotecznie na podstawie umowy zawartej przez bank z Towarzystwem (...) S.A. Kredytobiorcy zobowiązani byli do zwrotu bankowi kosztów składki ubezpieczeniowej. Miesięczna opłata z tytułu refinansowania składki wynosiła 1/12 z 0,81% kwoty przyznanego kredytu tj. 177,00 zł, przy uwzględnieniu kursów waluty obcej, do jakiej indeksowany jest kredyt na pierwszy dzień miesiąca, w którym została sporządzona umowa kredytowa wg Tabeli kursów (...) Banku (...) S.A. (§ 9 umowy).

W § 11 ust 2 pkt 1 umowy wskazano, że integralną część umowy stanowi Regulamin. W § 12 ust. 1 pkt 1 umowy zawarto informację, że całkowity koszt kredytu na dzień zawarcia umowy wynosi 202 339,72 zł. W § 1 ust. 1 umowy kredytobiorcy oświadczyli, że otrzymali Regulamin, zapoznali się z nim i zaakceptowali warunki w nim zawarte.

Tego samego dnia Z. S. i I. S. złożyli oświadczenie, że przed zawarciem umowy o kredyt hipoteczny nr (...)otrzymali Cennik Kredyt Hipoteczny oraz Regulamin kredytowania osób fizycznych w ramach usług bankowości hipotecznej w Banku (...) S.A. obowiązujące w dniu zawarcia powyższej umowy, zapoznali się z nimi i akceptują warunki w nich zawarte. W myśl § 2 pkt 19 Regulaminu, poprzez określenie „kredyt w walucie obcej” należy rozumieć kredyt udzielony w złotych polskich indeksowany kursem waluty obcej według tabeli kursów walut obcych obowiązującej w banku. Stosownie do § 8 ust. 3 Regulaminu, w przypadku kredytu w walucie obcej, kwota raty spłaty obliczana jest według kursu sprzedaży dewiz obowiązującego w banku na podstawie obowiązującej tabeli kursów walut obcych z dnia spłaty. Jak stanowi § 8 ust. 4 Regulaminu, w przypadku kredytu w walucie obcej kredytobiorcy mogą zastrzec w umowie kredytu, że bank będzie pobierał ratę spłaty z rachunku w walucie, do której kredyt jest indeksowany, o ile ten rachunek jest dostępny w aktualnej ofercie banku.

Na wniosek kredytobiorców Bank mógł dokonać przewalutowania kredytu (§ 11 ust. 1 Regulaminu). Przewalutowanie następowało według kursów, z zastrzeżeniem ust. 5: 1) kupna dewiz z dnia złożenia wniosku o przewalutowanie na podstawie obowiązującej w Banku (...) w przypadku zmiany waluty z PLN na walutę obcą; 2) sprzedaży dewiz z dnia złożenia wniosku o przewalutowanie na podstawie obowiązującej w Banku (...) w przypadku zmiany waluty z waluty obcej na PLN (§ 11 ust. 4 pkt. 1)-2) Regulaminu).

Bank wypłacił kredytobiorcom kredyt w transzach.

Z. S. i I. S. zwrócili się do Banku (...) S.A. o zmianę rachunku do spłaty kredytu nr (...) na rachunek we frankach szwajcarskich.

Strony podpisały aneks nr (...) w dniu 13 kwietnia 2013 r. dotyczący możliwości spłaty kredytu bezpośrednio w walucie obcej (...).

Z. S. i I. S. finalnie za środki pochodzące z przedmiotowego kredytu wybudowali przedmiotowy budynek mieszkalny. W dalszym ciągu w nim zamieszkują. Kredytobiorcy pozostają w związku małżeńskim.

W okresie od dnia zawarcia umowy do dnia 31 października 2021r. Z. S. i I. S. uiścili na rzecz pozwanego banku kwoty 88 345,19 zł i 37 558,70 CHF.

Powodowie pozostają małżeństwem i dalej wspólnie spłacają przedmiotowy kredyt.

Sąd postanowił na podstawie art. 235 (2) § 1 pkt 2 k.p.c. pominąć jako nieistotne dla rozstrzygnięcia wnioski o dopuszczenie dowodów zawarte w pozwie w punkcie 7.3 i 7.4, w odpowiedzi na pozew w punkcie VI pkt 1 l-, n-aa, punkcie 2, 3, 4 i 5 oraz w punkcie 6 pisma pełnomocnika pozwanego z dnia 24 marca 2023 r. Sąd pominął dowód z opinii biegłego zgłoszony przez strony, dlatego, że w niniejszej sprawie wystarczającym było oparcie się na zaświadczeniach pochodzących od pozwanego banku.

W tym stanie faktycznym Sąd Okręgowy uznał, że powództwo główne w zakresie ustalenia nieważności umowy kredytu hipotecznego nr (...) indeksowanego do (...), zawartej w dniu 24 czerwca 2008 r. podlegało uwzględnieniu w całości. Powództwo w zakresie zasądzenia na rzecz powodów kwot 88 345,19 zł i 37 558,70 CHF podlegało uwzględnieniu niemalże w całości, a jego oddalenie dotyczyło jedynie niewielkiej części żądania odsetkowego.

W ocenie Sądu, powodom przysługuje interes prawny w dochodzeniu tak sformułowanego żądania. Pozytywne rozstrzygnięcie pozwoli bowiem uniknąć ewentualnych sporów w przyszłości w zakresie wysokości świadczenia pieniężnego należnego pozwanemu bankowi. Umowa z dnia 24 czerwca 2008 r. nr (...) została zawarta na okres 360 miesięcy. Z tego ustalenia oraz bezspornego stanowiska stron jasno wynika, że strony są nadal związane powyższą umową. Wystąpienie przez powodów z powództwem o zwrot świadczenia spełnionego w wykonaniu nieważnej umowy nie będzie wystarczające i nie ureguluje definitywne wzajemnych relacji pomiędzy stronami. Powodowie wykazali istnienie interesu prawnego w żądaniu ustalenia nieistnienia stosunku prawnego wynikającego z umowy kredytowej.

Strony zawarły umowę kredytu indeksowanego. Wartość kredytu indeksowanego wyrażana jest w złotych. Wysokość kredytu w złotych jest znana kredytobiorcy w chwili zawierania umowy. Kredyt wypłacany jest w złotych, a z chwilą jego wypłaty przez bank saldo zadłużenia kredytobiorcy zostaje przeliczone na (...), wedle kursu kupna (...) wyznaczanego przez bank w dniu wypłaty kredytu lub jego transzy. Kredyt indeksowany do waluty obcej to kredyt udzielony w złotych polskich, którego kwota – dla celów utrzymania jej wartości na realnym poziomie – jest odnoszona do waluty obcej (przeliczana na walutę obcą).

Sąd uznał dopuszczalność konstrukcji kredytu indeksowanego z perspektywy art. 69 Prawa bankowego.

Tak ujęta umowa kredytu indeksowanego mieści się w konstrukcji ogólnej umowy kredytu bankowego i stanowi jej możliwy wariant (art. 353(1) k.c. w związku z art. 69 Prawa bankowego).

W ocenie Sądu Okręgowego podpisana przez strony umowa kredytowa spełniała wszystkie ustawowe wymogi wynikające z treści art. 69 ust. 1 i 2 ustawy Prawo bankowe, w szczególności spełniała wymogi z art. 69 ust. 2 pkt 2 i 4 Prawa bankowego.

Jednakże odwołanie do tabeli obowiązującej w pozwanym banku Sąd ocenił jako nieustalone kontraktowo i godzące w interes powodów. W umowie w ogóle nie określono zasad, którymi pozwany bank miałby kierować się, ustalając kursy walut w tworzonej przez siebie Tabeli Kursów ani też nie wskazano żadnych granic w tym zakresie. Nie było zatem wiadomo, jakimi kryteriami pozwany bank kierował się, ustalając własne kursy w tworzonej przez siebie Tabeli Kursów. Kredytobiorca nie miał możliwości zweryfikowania tego, czy kursy walut zostały ustalone przez bank zgodnie z zasadami, skoro zasady te nie zostały sformułowane. Kursy te mogły więc zostać ustalone przez bank dowolnie i bez żadnych ograniczeń. Takie ukształtowanie postanowień umownych oznaczało zatem, iż wyłącznie jednej stronie umowy przyznano nieograniczone uprawnienie do określenia wysokości kursów waluty, na podstawie których ustalone miało być zarówno saldo kredytu jak i wysokość rat. Prowadziło to z kolei do tego, że na etapie wykonywania umowy, to wyłącznie jedna strona umowy poprzez określenie kursu kupna i kursu sprzedaży walut w Tabeli Kursów dokonywała w sposób nieograniczony i dowolny zmiany wysokości świadczenia drugiej strony (zarówno przy wypłacie transz kredytu jak i przy spłacie rat kredytu).

Za sprzeczne z istotą stosunków umownych, a tym samym niepodlegające prawnej ochronie, należy uznać zapisy umowy kredytowej, w której strona ekonomicznie silniejsza, czyli kredytodawca, byłby upoważniony do jednostronnego określenia kursu tej waluty, która została określona jako właściwa dla oznaczenia wysokości rat obciążających kredytodawcę. Zamieszczenie w takiej umowie takiej klauzuli nie może zostać uznane za działanie pozostające w granicach swobody umów z art. 353(1) k.c., lecz za rażące przekroczenie tej granicy. Główne zobowiązanie strony zobowiązanej do spłacenia kredytu, obliczane poprzez zastosowanie klauzuli jego indeksacji do (...), nie może zostać określone przez drugą stronę tej samej umowy jednostronnym oświadczeniem, wykraczającym poza konsensus, który oddaje istotę stosunku umownego. Umowa zawierająca tego rodzaju klauzule a limine powinna zostać uznana za nieważną z powodu jej sprzeczności z normą zawartą w powołanym przepisie ze skutkiem ex tunc, czyli od daty jej zawarcia i bez względu na sposób jej wykonywania przez stronę upoważnioną do tego, aby z tego uprawnienia skorzystać w okresie jej obowiązywania.

W ocenie Sądu, postanowienia przedmiotowej umowy – dotyczące określenia mechanizmu indeksacji poprzez przyznanie wyłącznie jednej ze stron umowy możliwości dowolnego i nieograniczonego modyfikowania wysokości świadczenia – są sprzeczne z art. 353(1) k.c., a tym samym nieważne na podstawie art. 58 § 1 k.c.

W ocenie Sądu pierwszej instancji umowa nie zostałaby zawarta bez postanowień dotkniętych nieważnością. Wskazuje na to już ustalenie wysokości odsetek w oparciu o stopę procentową stosowaną na rynku do waluty szwajcarskiej (w oparciu o stawkę referencyjną LIBOR dla waluty (...)). Na rynku finansowym nie są znane umowy kredytów złotowych oprocentowanych przy wykorzystaniu stóp procentowych charakterystycznych dla waluty (...), albowiem udzielenie kredytu w PLN oprocentowanego po stawce LIBOR jest nieuzasadnione ekonomicznie. Dla PLN zgodnie z regulacjami rynku krajowego wyznaczana jest stawka WIBOR i ma zastosowanie do oprocentowania kredytów złotowych. Stawka LIBOR dla waluty PLN nie jest znana, bo nie jest wyznaczana. Ponadto wykorzystując stawkę LIBOR dla kredytu udzielanego w PLN dochodzi do użycia niewłaściwej ceny pieniądza. Nie jest zatem możliwe użycie stawki WIBOR dla kredytów indeksowanych walutami obcymi, gdyż powoduje to duże ryzyko braku możliwości pokrycia kosztów finansowania kredytu przez bank, co stoi w sprzeczności z zasadą odpowiedzialności za zgromadzone środki. Przy udzielaniu kredytów banki muszą zapewnić sobie finansowanie (zabezpieczenie) udzielanych kredytów poprzez zaciągnięcie zobowiązań w walucie tego kredytu. Jeśli kredyt udzielony klientowi będzie oprocentowany według stopy LIBOR (z założenia niższej niż dla innych walut) a zobowiązanie banku według wyższej stopy WIBOR - właściwej dla kredytów złotowych, to doprowadzi do natychmiastowego wygenerowania straty po stronie banku. Indeksacja, czyli przeliczenie kredytu na (...) ma umożliwić zrównoważenie wierzytelności i zobowiązań banku. Bez tej operacji (nawet dokonywanej jedynie poprzez czynności księgowe) zastosowanie stopy procentowej właściwej dla innej waluty do zobowiązania wyrażonego w złotych polskich byłoby ekonomicznie nieracjonalne.

Wobec tego, że umowa kredytu nie zostałaby zawarta bez kwestionowanych postanowień umownych, dotyczących mechanizmu indeksacji, uznać należało ją za nieważną w całości.

Odnosząc się natomiast do kwestii abuzywności postanowień dotyczących indeksacji Sąd zauważył przede wszystkim, że powodowie są konsumentami w rozumieniu art. 22(1) k.c., co zresztą nie było kwestionowane.

Sporne postanowienia umowne nie były indywidualnie uzgadniane z powodami. Wybór waluty (...) jako stanowiącej podstawę przeliczeń jak również wskazanie oczekiwanej kwoty kredytu w PLN ani jak wskazywali powodowie w swoich zeznaniach wskazania jaka będzie wysokość marży, nie stanowi indywidualnego uzgodnienia umowy co do kwoty i waluty kredytu. Fakt wyboru kwoty kredytu przez powodów, która później nawet nie określała kwoty kapitału jaką powodowie mieli spłacić, nie zmienia faktu, że cały zespół postanowień wprowadzających waloryzację kwoty kredytu nie był z nim indywidualnie uzgodniony. Tak samo jak elementy mechanizmu waloryzacji, który jest immanentnie związany z wyborem kredytu waloryzowanego (...). Postanowienia te dotyczą głównych świadczeń stron. Jednakże nie są sformułowane jednoznacznie, co wynika już z samego faktu, że zarówno w umowie jak i w regulaminie udzielania kredytów hipotecznych waloryzowanych kursem (...) nie ma nawet definicji tabeli kursowej banku, nie wspominając o precyzyjnym wskazaniu sposobu obliczania kursów walut przez pozwanego. Efektywnie więc, cały mechanizm waloryzacji kwoty kredytu nie pozwalał jednoznacznie określić kwoty głównych świadczeń stron, nie był jasny czy przejrzysty dla konsumenta, który nawet gdyby przeprowadził jego dogłębną analizę, nie byłby w stanie na podstawie samego mechanizmu dokonać obliczenia wysokości kredytu i jego spłat, gdyż kluczowy element mechanizmu – tabela kursowa banku – nie znajdował się w umowie i nie był nigdzie zdefiniowany. W związku z powyższym, Sąd miał możliwość przeprowadzenia incydentalnej kontroli zakwestionowanych postanowień umownych pod kątem ich abuzywności (a więc sprawdzenia, czy nie były one sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco nie naruszały interesów konsumenta).

Bank przyznał sobie prawo do jednostronnego określania zobowiązań umownych, a to wysokości salda kredytu oraz rat kredytowych, a tym samym i wysokości świadczeń powodów. Pozwany zapewnił sobie możliwość uzyskania znaczących korzyści finansowych stanowiących dla powodów dodatkowe koszty kredytu, których oszacowanie nie było możliwe. Czynniki obiektywne, a zatem sprawdzalne z punktu widzenia konsumenta, jak w szczególności wysokość rynkowych kursów wymiany franka szwajcarskiego, tylko częściowo wpływają na ostateczny koszt kredytu ponoszony przez konsumenta, skoro kurs kupna lub sprzedaży waluty obcej określony w tabeli kursowej banku zawiera marżę kupna lub marżę sprzedaży, która to wartość jest zależna wyłącznie od woli banku. Niewątpliwie zatem regulacja ta stanowi o naruszeniu przez bank dobrych obyczajów, które nakazują, aby ponoszone przez konsumenta koszty związane z zawarciem umowy były możliwe do przewidzenia.

Powodowie nie mieli możliwości kontroli sposobu wykonywania przez bank przedmiotowej umowy w kwestionowanym w toku niniejszego postępowania zakresie, a w szczególności w zakresie wysokości salda kredytu i wysokości rat kredytowych. Powodowie zawierając umowę, nie mogli również określić potencjalnego ryzyka z tym związanego, oszacować całkowitych kosztów związanych z kredytem. Co istotne, bank nie ponosił żadnego ryzyka, gdyż w każdej sytuacji ewentualne ryzyko kursowe mógł zniwelować poprzez dowolne ustalenie kursu w tabeli bankowej. Powyższe skutkowało naruszeniem zasady ekwiwalentności wzajemnych świadczeń powodów oraz banku. Pozwany w całości bowiem przeniósł na powodów ryzyko kursowe, zabezpieczając w ten sposób wyłącznie swoje interesy, bez przyznania w zamian jakichkolwiek korzyści na rzecz powodów oraz możliwości kontrolowania przez nich działań podejmowanych przez bank w przedmiotowym zakresie.

Wyrokiem Sądu Okręgowego w Warszawie - Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 14 grudnia 2010 r., (sygn. akt XVII AmC 426/09), za klauzulę niedozwoloną zostało uznane stosowane przez bank postanowienie „Kredyt jest indeksowany do (...)/USD/EUR, po przeliczeniu wypłaconej kwoty zgodnie z kursem kupna (...)/USD/EUR według Tabeli Kursów Walut Obcych obowiązującej w Banku (...) w dniu uruchomienia kredytu lub transzy.”

Rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków wynikających z umowy na jego niekorzyść, skutkującą niekorzystnym ukształtowaniem jego sytuacji ekonomicznej oraz jego nierzetelnym traktowaniem. Określenie wysokości należności obciążającej konsumenta z odwołaniem do tabel kursów ustalanych jednostronnie przez bank, bez wskazania obiektywnych kryteriów, jest nietransparentne, pozostawia pole do arbitralnego działania banku i w ten sposób obarcza kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz narusza równorzędność stron.

Nie ma przy tym znaczenia jak pozwany ustalał te kursy.

Z orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wynika, że sądy krajowe nie są uprawnione do przekształcenia treści umowy w taki sposób, aby nadać jej kształt nienaruszający interesu konsumenta, ponieważ osłabiałoby to oddziaływanie prewencyjne sankcji.

Ocena klauzul waloryzacyjnych zawartych w umowie jako abuzywne i jednocześnie brak możliwości zastąpienia jej innymi klauzulami, skutkuje brakiem zgodnych oświadczeń woli stron w chwili zawarcia umowy w tym zakresie, a zatem skutek prawny jest taki sam jak przy stwierdzeniu nieważności na podstawie art. 69 ust. 1 i 2 ustawy Prawo bankowe w związku z 353(1) k.c. i art. 58 § 1 k.c.

Nieważność umowy o kredyt zawartej przez strony, skutkowała uznaniem za zasadne także sformułowane w pozwie żądanie powodów dotyczące zapłaty.

Podstawę żądania o zapłatę stanowił art. art. 410 k.c. w zw. z art. 405 k.c. W niniejszej sprawie zaistniała kondykcja sine causa, tj. świadczenie zostało spełnione w wykonaniu nieważnej czynności prawnej, która nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia.

Stosownie do koncepcji określanej jako teoria dwóch kondykcji każde roszczenie o wydanie korzyści należy traktować niezależnie, a ich kompensacja jest możliwa tylko w ramach instytucji potrącenia. Stosownie do koncepcji zwanej teorią salda, świadczenie wzajemne stanowi pozycję, którą od razu należy odjąć od wzbogacenia, a w rezultacie obowiązek zwrotu obciąża tylko tę stronę, która uzyskała większą korzyść, i ogranicza się do zwrotu nadwyżki wartości. W uchwale z dnia 16 lutego 2021 r. w sprawie III CZP 11/20 Sąd Najwyższy przesądził, że stronie, która w wykonaniu umowy kredytu, dotkniętej nieważnością, spłacała kredyt, przysługuje roszczenie o zwrot spłaconych środków pieniężnych jako świadczenia nienależnego (art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c.) niezależnie od tego, czy i w jakim zakresie jest dłużnikiem banku z tytułu zwrotu nienależnie otrzymanej kwoty kredytu. Pogląd ten Sąd orzekający w pełni podziela. Nie zachodzą przy tym przesłanki negatywne wymienione w art. 411 k.c.

Sąd Okręgowy oparł się na teorii dwóch kondykcji.

Zarzut przedawnienia zgłoszony przez pozwanego również uznał za niezasadny.

Co do zasady termin przedawnienia roszczeń o zwrot nienależnie spełnionych świadczeń może rozpocząć bieg dopiero po podjęciu przez kredytobiorcę konsumenta wiążącej (świadomej, wyraźnej i swobodnej) decyzji w tym względzie. Dopiero bowiem wtedy można przyjąć, że brak podstawy prawnej świadczenia stał się definitywny (na pewne podobieństwo przypadku do condictio causa finita), a strony mogły zażądać skutecznie zwrotu nienależnego świadczenia (por. art. 120 § 1 zd. 1 k.c.). (Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 2021 r., III CZP 11/20). W niniejszej sprawie oznacza to, że powodowie taką świadomą decyzje podjęli przy wystąpieniu z pozwem w niniejszej sprawie. W związku z powyższym Sąd zasądził na rzecz powodów łącznie żądane kwoty 88 345,19 zł i 37 558,70 CHF stanowiące sumę wpłat uiszczonych przez powodów na rzecz pozwanego w okresie od dnia zawarcia umowy do dnia 31 października 2021r.

O odsetkach Sąd orzekł w oparciu o art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 455 k.c. Powodowie wnieśli o zasądzenie na ich rzecz kwot 88 345,19 zł i 37 558,70 CHF wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia następnego po dniu doręczenia pisma zawierającego modyfikację powództwa do dnia zapłaty. Sąd uznał, że termin 14 dni od dnia otrzymania przedmiotowego pisma jest rozsądnym terminem na spełnienie roszczenia. Odpis pisma zawierającego modyfikację powództwa pozwany odebrał dnia 27 grudnia 2021 r. Skoro pozwany tego świadczenia nie spełnił, pozostawał od dnia 11 stycznia 2022 r. w opóźnieniu. Tym samym powództwo podlegało częściowemu oddaleniu w zakresie żądanych odsetek.

Zważywszy na fakt, że określone w pozwie roszczenie główne podlegało uwzględnieniu nie było podstaw, aby przedmiotem rozstrzygnięcia czynić zgłoszone przez powodów roszczenie ewentualne.

W punkcie IV wyroku Sąd orzekł o kosztach procesu na podstawie art. 100 zd. 2 k.p.c. uznając, ze powodowie wygrali sprawę w całości, bowiem ulegli tylko w nieznacznym stopniu.

Z wyrokiem tym nie zgodził się pozwany Bank.

Pozwany Bank zaskarżył wyrok w części, tj.: w części dotyczącej pkt. I, II i IV wyroku.

Zarzucił Sądowi pierwszej instancji:

1.  naruszenie przepisów postępowania tj. art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 i 232 k.p.c. oraz w zw. z art. 6 k.c., art. 299 k.p.c., art. 235 2 § 1 pkt. 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c., art. 232 k.p.c. oraz art. 278 § 1 k.p.c., art. 235 2 § 1 pkt. 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. oraz art. 232 k.p.c. z przyczyn wskazanych w apelacji;

2.  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 385 1 § 1 i 2 k.c., art. 385 2 k.c. w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13/EWG oraz § 8 ust. 4 Regulaminu Kredytowania, art. 385 2 § 2 k.c. w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13/EWG, art. 56 k.c., art. 65 k.c., art. 354 § 1 k.c., 385 2 § 2 k.c. w zw. z art. 65 § 1 i 2 k.c. oraz art. 358 § 2 i 3 k.c. w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13/EWG, art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 65 § 1 i 2 k.c. oraz art. 24 i 32 Ustawy o NBP w zw. z uchwałą nr. (...) Zarządu NBP z dnia 18.12.2007 zmieniającą uchwałę 51/2002 Zarządu NBP z dnia 23.09.2002 r. w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13/EWG, art. 4 w zw. z art. 1 ust. 1 lit. a) i lit. b) ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy Prawo bankowe i niektórych innych ustaw w zw. z art. 316 § 1 k.p.c., art. 189 k.p.c., art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 2 k.c., art. 411 pkt. 1 i 4 k.c., art. 118 k.c. w zw. z art. 120 k.c. oraz art. 455 k.c., art. 5 w zw. z art. 481 k.c., art. 5 k.c. z przyczyn wskazanych w apelacji.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty oraz podniesiony zarzut zatrzymania wniósł o zmianę wyroku w zaskarżonym zakresie poprzez oddalenie powództwa w pozostałej części oraz zasądzenie zwrotu kosztów postępowania w I instancji na rzecz pozwanego, ewentualnie o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zastrzeżenie, że spełnienie zasądzonego świadczenia przez Pozwanego powinno nastąpić za jednoczesnym zaoferowaniem przez Powoda świadczenia wzajemnego w wysokości 250 000 zł, zmianę postanowień dowodowych Sądu I instancji, przeprowadzenie dowodu z dokumentów wraz z potwierdzeniami nadania śledzenie przesyłek ze strony Poczty Polskiej, rozpoznanie sprawy na rozprawie.

Pozwany Bank złożył oświadczenie o skorzystaniu z prawa zatrzymania dotyczący kwoty 250 000 zł, czyli równowartości wypłaconego kapitału z tytułu umowy kredytowej.

W odpowiedzi na apelację pozwanego powodowie wnieśli o oddalenie apelacji w całości jako bezzasadnej oraz zasądzenie na rzecz powodów od pozwanego zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego oraz przeprowadzenie rozprawy.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja pozwanego jest usprawiedliwiona w takim zakresie, jaki wynika z uwzględnienia przez Sąd Apelacyjny zarzutu naruszenia art. 410 k.c. w zw. z art. 405 k.c., a to wobec uznania, że właściwym sposobem rozliczenia nieważnej umowy w prawie polskim jest domaganie się przez jedną ze stron nieważnej umowy bezpodstawnego wzbogacenia, a więc różnicy pomiędzy wzajemnymi świadczeniami, o ile ta różnica występuje na niekorzyść strony powodowej (zubożonej), wobec bezpodstawnie wzbogaconej. Innymi słowy, właściwym odczytaniem tych przepisów jest to odwołujące się do tzw. teorii salda, co przypomniał sądom krajowym TSUE w wyroku z dnia 19 czerwca 2025 r. (C – 396/24). Zatem powództwo o zapłatę w zakresie wypłaconego powodom kapitału wraz z odsetkami za opóźnienie, podlegało oddaleniu, albowiem suma dochodzonych kwot przez powodów była mniejsza niż 250 000 zł, czyli kwota wypłaconego kapitału kredytu.

W pozostałym zakresie apelacja nie miała usprawiedliwionych podstaw.

Sąd Apelacyjny koryguje także częściowo subsumpcję Sądu Okręgowego dotyczącą podstaw prawnych przesłankowej nieważności (nieistnienia) umowy, uznając za trafną tę jej część, która wynika z ochrony konsumenckiej i potwierdza, iż umowa jest nieważna w konstrukcji upadku ex tunc po uzyskaniu statusu trwalej bezskuteczności z woli powodów świadomych zarówno abuzywności klauzul denominacyjnych jak i skutków upadku Umowy dla nich jako konsumentów, co nastąpiło ostatecznie w dacie wskazanej przez Sąd pierwszej instancji.

I. Sąd Apelacyjny podzielając poczynione ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego podkreśla brak dostatecznego poinformowania powodów o ryzyku kursowym, w szczególności także co do tego, że ryzyko to było nieograniczone dla powodów, co wiązało się w szczególności z tym, że kurs (...) do Euro (i tym samym PLN) nie był wolny lecz sztucznie utrzymywany przez Bank (...) S. i że może dojść w długim okresie czasu, do jego uwolnienia.

Podtrzymuje także subsumpcję z zakresu ochrony konsumenckiej podkreślając, iż Umowa stała się nieważna w konstrukcji bezskuteczności zawieszonej, o której mowa w uzasadnieniu uchwały Sądu Najwyższego z 7 maja 2021 r. (III CZP 6/21), a to wobec uzyskania statusu trwałej bezskuteczności z woli powodów, którzy świadomi skutków upadku Umowy, podtrzymali przed Sądem Okręgowym dochodzone roszczenie stwierdzenia jej nieważności oraz zapłaty.

Zarówno kwota wypłaconego kredytu jak i tym samym finalna wysokość konkretnej raty spłaty była zależna od kilku zasadniczych elementów, m.in. od aktualnego kursu franka szwajcarskiego ustalanego przez kredytodawcę wg kursu kantorowego Banku i marży Banku; każdej z tych wartości ustalanych wg bliżej niesprecyzowanych kryteriów. Kryteria te, miały charakter i postać złożoną w pełni w ręce pozwanego, były w całości zależne od woli kredytującego Banku. Nadto sam typ Umowy – kredytu indeksowanego w (...), ale wypłaconego w PLN, przeliczanego dla potrzeb realizacji umowy wg kursu kantorowego pozwanego wraz z marżą Banku w całości złożonego w ręce pozwanego Banku - został przypisany powodom jako konsumentom bez dostatecznego wyjaśnienia konsekwencji i skutków dla nich w długim okresie czasu, związanych z ryzykiem kursowym. W tym ostatnim zakresie takie ustalenie wynika z treści zeznań powodów i braku stosownych pouczeń na piśmie powodów, w wykonaniu pozwanego Banku.

Zasadnicze klauzule waloryzacyjne były niedozwolone – co opisał Sąd Okręgowy - a co wynikało z przyznania pozwanemu pełni swobody w ustalaniu zarówno kursu wymiany jak i marży dla potrzeb realizacji umowy, bez żadnych granic i zabezpieczeń na rzecz konsumentów, a brak było uzgodnień indywidualnych w tym przedmiocie, co poprawnie ustalił także Sąd Okręgowy. Powodowie zawarli Umowę na podstawie wzorca sporządzonego przez pozwany Bank, na którego treść nie mieli wpływu. Mechanizm waloryzacji został określony we wzorcu, a zakres pouczeń o ryzyku kursowym wynikał z zeznań powodów w powiązaniu z podpisanymi dokumentami.

Jak wskazał TSUE w wyroku z 20.9.2017 r., C-186/16 A.. B. R., (4) wymóg wyrażenia warunku umownego prostym i zrozumiałym językiem, o którym mowa w art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13, oznacza, że w wypadku umów kredytowych instytucje finansowe muszą zapewnić kredytobiorcy informacje wystarczające do podjęcia przez niego świadomych i rozważnych decyzji. W tym względzie wymóg ów oznacza, że warunek dotyczący spłaty kredytu w tej samej walucie obcej co waluta, w której kredyt został zaciągnięty, musi zostać zrozumiany przez konsumenta zarówno w aspekcie formalnym i gramatycznym, jak i w odniesieniu do jego konkretnego zakresu, tak aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości wzrostu lub spadku wartości waluty obcej, w której kredyt został zaciągnięty, ale również oszacować–potencjalnie istotne–konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych. Do sądu krajowego należy dokonanie niezbędnych ustaleń w tym zakresie.

W niniejszej sprawie, co Sąd Okręgowy opisał i wyeksponował, powodowie nie zostali dostatecznie poinformowani o ryzyku kursowym; dostarczona im informacja była niepełna i zachęcająca do zawarcia Umowy oraz nie wskazywała na rzeczywiste ryzyko ekonomiczne w długim okresie czasu. Bank nie zaoferował szerokiej analizy historycznej oraz – co należy dodatkowo podkreślić - nie przedstawił polityki Banku (...) S. sztucznego utrzymywania kursu (...) do Euro (i tym samym i PLN) i ryzyka w przyszłości, gdy kurs ten może wzrosnąć 2 - 3 – krotnie i jak się to przełoży nie tylko na obowiązki konsumentów, ale i saldo kredytu do spłaty.

Przy czym niewątpliwe było w świetle celu kredytu i zeznań powodów, że ubiegali się oni o kredyt w PLN, a formuła denominacji była konstrukcją obniżającą koszt takiego kredytu wobec tego stricte w PLN, ale owa postać Umowy, w zakresie głównych świadczeń stron, nie była wyrażona jasnym i czytelnym językiem.

Przesłanki abuzywności klauzul waloryzacyjno-indeksacyjnych zostały poprawnie opisane przez Sąd Okręgowy, a samo ryzyko kursowe – co należy podkreślić, było nieograniczone dla powodów (konsumentów). Także ocena powodów jako konsumentów i odkodowanie celu kredytu - są podzielane przez Sąd Apelacyjny.

W rezultacie tego, eliminacja postanowień indeksacyjno/waloryzacyjnych nie pozwalała na utrzymanie Umowy, albowiem byłoby to ukształtowanie sądowe nowej Umowy, której strony nie zawierały.

Sąd meriti nie jest uprawniony do zastąpienia postanowień abuzywnych, bez zgody powodów (konsumentów), postanowieniami dyspozytywnymi których nie było w polskim systemie prawnym w dacie jej zawierania. Nadto, brak podstaw do uzupełniania abuzywnych postanowień umownych na podstawie przepisów ogólnych. Powyższe wynika niewątpliwie z bogatego dorobku TSUE oraz uchwały Sądu Najwyższego z 7 maja 2021 r. (zasady prawnej). Przy czym, chodziło tu o postanowienia abuzywne dotyczące głównych świadczeń stron, albowiem indeksacja i związana z tym waloryzacja obejmowała zarówno kwotę wypłaconą w PLN, raty poszczególnych spłat oraz wyznaczanie w danym czasie kwoty kredytu pozostałego do spłaty. Wyeliminowanie tych klauzul miało ten skutek, że ich eliminacja nie pozwalała na utrzymanie Umowy.

Mając na uwadze stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r. (III CZP 6/21), że niedozwolone postanowienie umowne (art. 385(1) § 1 k.c.) jest od początku, z mocy samego prawa, dotknięte bezskutecznością na korzyść konsumenta, który może udzielić następczo świadomej i wolnej zgody na to postanowienie i w ten sposób przywrócić mu skuteczność z mocą wsteczną oraz podzielając je, a także mając na uwadze, że konsument powinien być dostatecznie i obiektywnie poinformowany o skutkach upadku Umowy, Sąd Okręgowy zorientował się, że na etapie wnoszenia pozwu i modyfikacji powodowie mieli wiedzę o skutkach upadku Umowy i podtrzymali żądania ustalenia nieważności umowy i zapłaty. W takich warunkach umowa upadła ze skutkiem ex tunc.

Jak już wspomniano, samo wprowadzenie ryzyka kursowego, nieograniczonego wobec powodów (konsumentów), bez jakichkolwiek ograniczeń lub włączenia Banku w część tego ryzyka, jako istotny element kredytu denominacyjnego, wypłacanego w PLN i na potrzeby mieszkaniowe powodów w Polsce, bez dostatecznej informacji o skutkach ekonomicznych takiego ryzyka, musiało przesądzić, że Umowa po wyeliminowaniu klauzul waloryzacyjnych musiała upaść ze skutkiem ex tunc.

W uchwale z dnia 28 kwietnia 2022 r. (III CZP 40/22) Sąd Najwyższy jakkolwiek stwierdził, że sprzeczne z naturą stosunku prawnego kredytu indeksowanego do waluty obcej są postanowienia, w których kredytodawca jest upoważniony do jednostronnego oznaczenia kursu waluty właściwej do wyliczenia wysokości zobowiązania kredytobiorcy oraz ustalenia wysokości rat kredytu, jeżeli z treści stosunku prawnego nie wynikają obiektywne i weryfikowalne kryteria oznaczenia tego kursu; jednakże postanowienia takie, jeśli spełniają kryteria uznania ich za niedozwolone postanowienia umowne, nie są nieważne, lecz nie wiążą konsumenta w rozumieniu art. 385(1) k.c.

Takie stanowisko pozostaje w zgodzie z uchwałą (7) Sądu Najwyższego z 6 maja 2021 r. (zasadą prawną). Z kolei uchwała całej Izby Cywilnej SN z 25 kwietnia 2024 r. (III CZP 25/22) „uprościła” upadek umowy wskazując, że co do zasady, następuje on od dnia następującego po dniu, w którym kredytobiorca zakwestionował względem banku związanie postanowieniami umowy. Owa uproszczona zasada jest jedną z wersji możliwego momentu, w którym umowa upada ze skutkiem ex tunc, a w konkretnej sprawie to sąd meriti ocenia, kiedy konsument dostatecznie świadomy skutków dla niego upadku umowy, złożył wobec pozwanego Banku żądanie ustalenia nieważności umowy i zapłaty. W realiach sprawy doręczenie odpisu zmodyfikowanego pozwu ubezskuteczniło umowę ex tunc.

II. Sąd Apelacyjny akceptuje stan faktyczny w sprawie ustalony przez Sąd Okręgowy. Konstatuje także za Sądem Okręgowym, że powodowie są konsumentami i zaciągnęli kredyt nie na potrzeby gospodarcze. Akcentuje jednak wyraźnie, że nie uzyskali oni odpowiedniego standardu pouczeń o skutkach zastosowanej waloryzacji w związku z indeksacją. Pouczenie miało postać w istocie zachęcającą, bez pełnego spektrum historycznego (co do najwyższych kursów (...) do PLN) oraz symulacji długookresowej i poinformowania powódki o polityce Banku (...) S. oraz ekonomicznych skutkach nieograniczonego dla niej ryzyka kursowego (zmiany salda kredytu do spłaty w czasie trwania Umowy).

Z tego względu oraz z przyczyn wskazanych przez Sąd Okręgowy, przesądzających ocenę abuzywności zasadniczych mechanizmów waloryzacji, zachodziły podstawy do uznania, iż Umowa zawiera postanowienia abuzywne dotyczące klauzul waloryzacyjnych, po wyeliminowaniu których Umowa nie mogła obowiązywać, albowiem określały one główne świadczenia stron, a zatem zachodziły przesłanki do stwierdzenia jej nieważności (bezskuteczności, nieistnienia) od samego początku.

Dowody dostarczone pozwalały ocenić zarówno abuzywny charakter zasadniczych klauzul waloryzacyjnych, jak i niedostateczne poinformowanie powodów o ryzyku kursowym. Dalsze dowodzenie było zbędne i irrelewantne z przyczyn wskazanych przez Sąd Okręgowy. Należało przy tym nadto oceniać treść Umowy, a nie sposób ich wykonania. Treść Umowy podlegała badaniu przez Sąd i jej istotne w sprawie elementy zostały poprawnie odkodowane przez Sąd pierwszej instancji. Sąd Okręgowy nie naruszył art. 233 § 1 k.p.c. ani pozostałych przepisów postępowania.

Nowelizacja prawa bankowego z 2011 r. nie sanowała wadliwych klauzul związanych z denominacją oraz braków informacji o ryzyku kursowym. Brak było natomiast w okresie trwania Umowy wyraźnej, uświadomionej zgody konsumentów na wadliwe unormowania; z kolei ustawodawca nie wprowadził rozwiązań usuwających wstecznie stwierdzone wady umów tego typu.

III. W przedmiotowej sprawie doszło do zawarcia umowy kredytu indeksowanego do (...), wypłaconego w PLN i kurs waluty szwajcarskiej oraz oprocentowanie z nią związane wyznaczało istotne jego cechy.

W zakresie oceny zarzutów naruszenia prawa materialnego, należy odwołać się do w pełni przekonującego stanowiska zawartego w wyroku Sądu Najwyższego z 17 marca 2022 r., (II CSKP 474/22, niepubl.).

Otóż Sąd Najwyższy wskazał m.in., że w art. 385(1) i n. k.c. uregulowano materię związaną z niedozwolonymi postanowieniami umownymi, zwanymi także klauzulami abuzywnymi, w tym skutki wprowadzenia ich do umowy z udziałem konsumenta. Tworzą one rdzeń systemu ochrony konsumenta przed wykorzystaniem przez przedsiębiorców silniejszej pozycji kontraktowej, związanej z możliwością jednostronnego kształtowania treści wiążących strony postanowień, w celu zastrzegania klauzul niekorzystnych dla konsumenta (zob. uchwałę składu 7 sędziów SN z 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, OSNC 2019, nr 1, poz. 2). Przepisy te stanowią implementację dyrektywy 93/13, dokonując ich wykładni należy więc brać pod uwagę wskazówki wynikające z tej dyrektywy, jak i dorobek orzeczniczy TSUE. Co prawda, dyrektywa unijna nie jest sama w sobie bezpośrednio stosowana, jak ma to miejsce w odniesieniu do rozporządzeń unijnych, niemniej jej właściwa transpozycja stanowi obowiązek państwa Unii Europejskiej, w konsekwencji czego spory wynikłe na tle stanów faktycznych objętych dyrektywą powinny być interpretowane i rozwiązywane z uwzględnieniem jej celów i postanowień. Innymi słowy, w niniejszym przypadku nie sposób abstrahować od postanowień dyrektywy 93/13.

Artykuł 385(1) § 1 zd. 1 k.c. stanowi, że postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny, o czym mowa w art. 385(1) § 1 zd. 2 k.c. Natomiast art. 3 ust. 1 dyrektywy 93/13 stanowi, że warunki umowy, które nie były indywidualnie negocjowane, mogą być uznane za nieuczciwe, jeśli stoją w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodują znaczącą nierównowagę wynikających z umowy, praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta.

W art. 385(1) § 1 k.c. określono sankcję, którą dotknięte jest niedozwolone postanowienie umowne, polegającą na tym, że „nie wiąże” ono konsumenta.

Na gruncie dyrektywy 93/13 bezpośrednim odpowiednikiem art. 385(1) k.c. jest jej art. 6 ust. 1, także w związku z art. 7 ust. 1. Zgodnie z art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 państwa członkowskie stanowią, że na mocy prawa krajowego nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków. W świetle zaś art. 7 ust. 1 tego aktu prawnego zarówno w interesie konsumentów, jak i konkurentów państwa członkowskie zapewnią stosowne i skuteczne środki mające na celu zapobieganie dalszemu stosowaniu nieuczciwych warunków w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami.

Sąd Najwyższy stał do pewnego momentu na stanowisku, że klauzule waloryzacyjne nie należą do postanowień określających główne świadczenia stron w rozumieniu art. 385(1) § 1 zd. 2 k.c. i art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13, stanowiąc jedynie postanowienia, które w pośredni sposób są z nimi związane przez wywieranie wpływu na wysokość świadczenia głównego (zob. m.in. wyroki SN z: 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14; 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16; 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16; 24 października 2018 r., II CSK 632/17; 13 grudnia 2018 r., V CSK 559/17; 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18).

Obecnie w judykaturze Sądu Najwyższego dominuje jednak pogląd, że zastrzeżone w umowie kredytu złotowego indeksowanego (także denominowanego) do waluty obcej klauzule, a zatem także klauzule zamieszczone we wzorcach umownych kształtujące mechanizm indeksacji/waloryzacji, określają główne świadczenie kredytobiorcy (zob. np. wyroki SN z: 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17; 9 maja 2019 r., I CSK 242/18; 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, OSNC-ZD 2021, nr 2, poz. 20; 21 czerwca 2021 r., I CSKP 55/21; 3 lutego 2022 r., II CSKP 459/22).

W orzecznictwie TSUE również podkreśla się, że za postanowienia umowne mieszczące się w pojęciu „głównego przedmiotu umowy” w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę (zob. wyroki TSUE z: 30 kwietnia 2014 r. w sprawie C-26/13, K. i K. R., pkt 49-50; 26 lutego 2015 r. w sprawie C-143/13, M., pkt 54; 23 kwietnia 2015 r. w sprawie C-96/14, V. H., pkt 33; 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16, A. i in., pkt 35). Za takie uznawane są m.in. postanowienia (określane niekiedy jako „klauzule ryzyka walutowego”), które wiążą się z obciążeniem kredytobiorcy – konsumenta ryzykiem zmiany kursu waluty i związanym z tym ryzykiem zwiększenia kosztu kredytu (zob. wyroki TSUE z: 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16, A. i in., pkt 37; 20 września 2018 r. w sprawie C-51/17, (...) Bank (...), pkt 68; 14 marca 2019 r. w sprawie C-118/17, D., pkt 48; 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, D., pkt 44).

Nie można podzielić argumentacji pozwanego Banku, że klauzule waloryzacyjne zostały wyrażone w umowie kredytu w sposób jasny i precyzyjny, a zatem nie podlegają badaniu pod kątem spełnienia przesłanek z art. 385(1) § 1 k.c. Brak jest podstaw, by przyjąć w okolicznościach sprawy, że powódka została poinformowana przed zawarciem umowy o ryzyku kursowym w sposób, który mógłby uzasadniać przyjęcie, że główne świadczenie zostało sformułowane w sposób jednoznaczny w rozumieniu tego przepisu.

W orzecznictwie TSUE wyjaśniono, że wymóg wyrażenia warunku umownego prostym i zrozumiałym językiem nakazuje, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu, do którego odnosi się ów warunek, a także, w zależności od przypadku, związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach, tak by konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne.

Pozwany nie dochował spoczywających na nim obowiązków informacyjnych względem powodów, a kwestionowane postanowienia zostały sformułowane w taki sposób, że wyłączną kompetencję ustalania rzeczywistego kurs waluty miał Bank. Z kolei zakres ryzyka kursowego powinien wynikać z dokumentów przedłożonych konsumentowi przez Bank.

Powodowie niewątpliwie wiedzieli, że zaciągają kredyt indeksowany, a zatem wysokość rat spłaty będzie podążać za kursem (...), co jest równoznaczne jedynie z formalnym poinformowaniem o ryzyku walutowym i w świetle kryteriów wynikających z orzecznictwa TSUE nie jest wystarczające do uznania, że klauzula określająca główne świadczenia stron została wyrażona jasno i jednoznacznie. Istotne jest, że pozwany nie udzielił powodom informacji, które umożliwiłyby im rozeznanie się co do tego, jak duże istnieje ryzyko wzrostu kursu (...) w relacji do PLN, jak bardzo ten kurs może wzrosnąć – uwzględniając przy tym wieloletni okres związania stron umową kredytu. Nie przekazano im żadnych informacji o czynnikach, które kształtowały kurs (...) w okresie zawierania umowy, oraz które mogły mieć wpływ na ten kurs w okresie ich wykonywania. Powodowie nie byli więc w stanie ocenić wysokości własnego zobowiązania, a zatem skutków ekonomicznych wynikających z zawartej umowy oraz ryzyka ekonomicznego, związanego z zawarciem przez nich umowy.

To, jak wynika z orzecznictwa TSUE, przesądza o braku transparentności postanowień umownych dotyczących ryzyka walutowego.

Postanowienia umowy (regulaminu), określające zarówno zasady przeliczenia kwoty udzielonego kredytu na złotówki przy jego wypłacie, jak i spłacanych rat na walutę obcą, pozwalające bankowi w istocie swobodnie kształtować kurs waluty obcej, mają charakter niedozwolonych postanowień umownych.

Takie postanowienia, które uprawniają bank do jednostronnego ustalenia kursów walut, są nietransparentne i pozostawiają pole do arbitralnego działania banku. W ten sposób obarczają kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz naruszają równorzędność stron. Takie uregulowanie umowne należy uznać za niedopuszczalne, niezależnie od tego, czy swoboda przedsiębiorcy (banku) w ustaleniu kursu jest pełna, czy też w jakiś sposób ograniczona.

Mechanizm ustalania przez bank kursów waluty dla potrzeb realizacji Umowy, pozostawiający mu swobodę, jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta, zaś klauzula, która nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną przedsiębiorcy w kwestii bardzo istotnej dla konsumenta, dotyczącej kosztów kredytu, jest klauzulą niedozwoloną. Wbrew zatem zarzutom pozwanego, postanowienia stanowiące klauzule indeksacyjne (przeliczeniowe) są abuzywne, co oznacza, że są od początku, z mocy samego prawa dotknięte bezskutecznością na korzyść kredytobiorcy, chyba że następczo udzielił on świadomej i wolnej zgody na te klauzule i w ten sposób przywróci skuteczność z mocą wsteczną (zob. uchwałę składu 7 sędziów SN – zasadę prawną z 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, OSNC 2021, nr 9, poz. 56).

Powodowie takiej zgody nie udzielili, domagając się uznania umowy za nieważną.

Jak wyjaśniono w orzecznictwie Sądu Najwyższego, jeżeli eliminacja niedozwolonego postanowienia umownego doprowadzi do takiej deformacji regulacji umownej, że na podstawie pozostałej jej treści nie da się odtworzyć treści praw i obowiązków stron, to nie można przyjąć, iż strony pozostają związane pozostałą częścią umowy. Koresponduje to z art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, który przewiduje, że nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków (zob. np. wyroki SN z: 27 lipca 2021 r., V CSKP 49/21; 2 czerwca 2021 r., I CSKP 55/21).

Wyeliminowanie z łączącej strony umowy abuzywnych postanowień umownych rodzi zatem konieczność dokonania oceny, czy umowa w pozostałym zakresie jest możliwa do utrzymania.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego obowiązywanie Umowy po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków było w takim przypadku niemożliwe.

Jak wskazał Sąd Najwyższy, wyeliminowanie ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego lub denominowanego do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką LIBOR, jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, że należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu. Oznacza to z kolei, że po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością (por. wyrok SN z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18).

Podzielając to zapatrywanie stwierdzić należy, że Umowa kredytu musiała być w tych warunkach uznana za nieważną od początku.

Stwierdzenie nieważności umowy mieści się w zakresie sankcji, jaką dyrektywa 93/13 przewiduje w związku z wykorzystywaniem przez przedsiębiorcę nieuczciwych postanowień umownych. W tym też kontekście należy rozważać aspekt „utrzymania” Umowy przez wprowadzenie rozwiązań z innych przepisów kodeks cywilnego, czy w ogóle z innych aktów prawnych.

W wyroku z dnia 6 marca 2019 r. (w sprawach połączonych C-70/17 i C179/17, (...) SA, pkt 54) TSUE wykluczył, aby sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w umowach z korzyścią dla przedsiębiorcy. W wyroku z 21 grudnia 2016 r. (w sprawach połączonych C-154/15, C-307/15 i C-308/15, (...), pkt 61-62) TSUE wyjaśnił, że art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, iż warunek umowny uznany za nieuczciwy należy co do zasady uznać za nigdy nieistniejący, tak by nie wywoływał on skutków wobec konsumenta.

W związku z tym sądowe stwierdzenie nieuczciwego charakteru takiego warunku powinno mieć z reguły skutek w postaci przywrócenia sytuacji prawnej i faktycznej konsumenta, w jakiej znajdowałby się on w braku tego warunku.

Modyfikacja umowy poprzez uzupełnienie jej luk byłaby sprzeczna z celem zapobiegania kolejnym naruszeniom, co jest istotą dyrektywy 93/13. Przedsiębiorca, mając świadomość braku sankcji, mógłby w dalszym ciągu stosować nieuczciwe praktyki oraz abuzywne klauzule, bowiem wiedziałby, że jedyną karą byłoby zastąpienie niedozwolonych postanowień innymi, co pozostawałoby bez wpływu na ważność wadliwego stosunku prawnego.

Taki wniosek wynika z ugruntowanego orzecznictwa TSUE, zgodnie z którym, gdyby sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w umowach, takie uprawnienie mogłoby zagrażać realizacji długoterminowego celu ustanowionego w art. 7 dyrektywy 93/13. Uprawnienie to przyczyniłoby się bowiem do wyeliminowania zniechęcającego skutku wywieranego na przedsiębiorców poprzez zwykły brak stosowania takich nieuczciwych warunków wobec konsumentów, ponieważ nadal byliby oni zachęcani do stosowania rzeczonych warunków wiedząc, że nawet gdyby miały one być unieważnione, to jednak umowa mogłaby zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy, tak aby zagwarantować w ten sposób interes rzeczonych przedsiębiorców (zob. np. wyroki TSUE z: 14 czerwca 2012 r., w sprawie C-618/10, B. E. de (...) SA; 30 kwietnia 2014 r., C-26/13, K. i K. R.; 26 marca 2019 r., w sprawach połączonych C-70/17 i C-179/17, (...) SA).

Na takim stanowisku stoi także Sąd Najwyższy, który wskazał, że działania sądu w razie stwierdzenia klauzuli abuzywnej mają mieć charakter sankcyjny, co oznacza osiągnięcie swoistego skutku zniechęcającego profesjonalnych kontrahentów, zawierających umowy z konsumentami do przewidywania w umowach z nimi nieuczciwych postanowień umownych. Taki skutek nie mógłby zostać osiągnięty gdyby umowa mogła zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy przez wprowadzenie do umowy warunków uznawanych za uczciwe. Kontrahent konsumenta niczym by bowiem nie ryzykował, narzucając nieuczciwe postanowienia umowne, skoro mógłby liczyć na to, że sąd uzupełni umowę przez wprowadzenie nieabuzywnych warunków, które powinny być przez niego zaproponowane od razu (por. wyrok SN z 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18, OSP 2021, nr 2, poz. 7). Co więcej, brak jest takich przepisów, które mogłyby zastąpić powstałą poprzez usunięcie niedozwolonego postanowienia lukę. Np. art. 358 § 2 k.c. jest przepisem o charakterze ogólnym, a nie dyspozytywnym, co na mocy powołanego powyżej wyroku TSUE w sprawie C-260/18 (D.) wyklucza możliwość jego zastosowania. Nie powinien on zatem być używany dowolnie przez sądy w sprawach kredytów frankowych. Niewątpliwie, także z uwagi na fakt, iż wyeliminowane postanowienia abuzywne miały charakter rozrachunkowy, brak jest podstaw do stosowania w ich miejsce regulacji dotyczącej ustalenia kursu waluty obcej w przypadku spełnienia świadczenia w walucie polskiej. Nie można bowiem pominąć tego, że art. 358 § 2 k.c. odnosi się do zobowiązań, których przedmiotem jest suma w walucie obcej, a nie do klauzul waloryzacyjnych (a zatem zobowiązań, dla których waluta obca pełni jedynie funkcję miernika świadczenia, które jest spełniane w walucie polskiej).

Uznać zatem należy, że niedopuszczalne byłoby zastępowanie przez Sąd wyeliminowanego abuzywnego postanowienia umowy innym mechanizmem wyliczenia kwoty raty kapitałowo-odsetkowej. Żaden bowiem przepis prawa, w tym art. 385(1) i 358 § 2 k.c., nie daje podstaw do zastąpienia klauzuli abuzywnej innym postanowieniem. Uzupełnienie luk po wyeliminowaniu takiej klauzuli stanowiłoby bowiem zbyt daleko idącą modyfikację umowy w celu ratowania sytuacji prawnej przedsiębiorcy stosującego niedozwolone postanowienie umowne. Nie należy również pomijać faktu, iż art. 358 § 2 k.c. w aktualnej wersji nie obowiązywał w chwili zawierania przez strony umowy, co także - z uwagi na treść art. XXVI-LXIV ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Przepisy wprowadzające Kodeks cywilny (Dz.U. nr 16, poz. 94) - wyklucza jego zastosowanie. Należy bowiem zauważyć, że zgodnie z wyrażoną tam generalną zasadą, do stosunków prawnych powstałych przed wejściem w życie aktu prawnego stosuje się prawo dotychczasowe, chyba że kolejne przepisy stanowią inaczej.

Utrzymanie w mocy tego typu umowy byłoby możliwe tylko w sytuacji, gdyby konsument wyraził wyraźnie taką wolę. Możliwość zapobiegnięcia nieważności umowy ma charakter ochronny względem konsumenta, tj. obowiązuje jedynie w przypadku, gdyby nieważność miała narazić konsumenta na niekorzystne względem niego konsekwencje. Wyrazem tego jest stanowisko, że niedozwolone postanowienie umowne (art. 385(1) § 1 k.c.) jest od początku, z mocy samego prawa, dotknięte bezskutecznością na korzyść konsumenta, który może udzielić następczo świadomej i wolnej zgody na to postanowienie i w ten sposób przywrócić mu skuteczność z mocą wsteczną (zob. uchwałę 7 sędziów SN - zasadę prawną z 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, OSNC 2021, nr 9, poz. 56 i powołane w niej orzecznictwo). Także w orzecznictwie TSUE jednoznacznie podkreśla się, że istnieje możliwość zastąpienia abuzywnych postanowień umownych przepisami dyspozytywnymi, ale jedynie w przypadku, gdy następstwem wyłączenia abuzywnych postanowień z umowy jest jej nieważność, która nie jest w interesie konsumenta, a więc gdyby miała narazić go na niekorzystne konsekwencje, np. postawienie pozostałej do spłaty kwoty kredytu w stan natychmiastowej wymagalności (zob. np. wyrok TSUE z 21 stycznia 2015 r. w sprawach połączonych C-482/13, C-484/13, C- 485/13 i C 487/13, (...) SA).

W konsekwencji powyższego, uznając abuzywność klauzuli waloryzacyjnej, zachodziły podstawy do jej wyeliminowania, jednakże taka eliminacja musiała skutkować unieważnieniem Umowy, a w konsekwencji stwierdzeniem jej nieistnienia, albowiem dalsze jej trwanie bez tych klauzul i bez ustalonego kursu wymiany powodowałoby, że powstanie umowa zasadniczo odmienna, której strony nie zawierały i na którą się nie umawiały.

Zgodnie z art. 385 2 k.c., oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny. W świetle powyższego przepisu dokonując indywidualnej oceny, czy postanowienia umowy stanowią postanowienia niedozwolone, Sąd jest obowiązany w szczególności uwzględnić okoliczności zawarcia umowy. Na wagę ustaleń w tym zakresie, a w szczególności informacji przedstawianych przez przedsiębiorcę konsumentowi, zwraca uwagę Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, wskazując, że „informacja, przed zawarciem umowy, o warunkach umownych i skutkach owego zawarcia ma fundamentalne znaczenie dla konsumenta. To w szczególności na podstawie tej informacji ten ostatni podejmuje decyzję, czy zamierza związać się warunkami sformułowanymi uprzednio przez przedsiębiorcę”. (por. pkt 44 wyroku z dnia 21 marca 2013 r., C-92/11, (...); pkt 33 postanowienia z dnia 3 kwietnia 2014 r., C-342/13, S.; pkt 70 wyroku z dnia 30 kwietnia 2014 r., C-26/13, K.; pkt 41 wyroku z dnia 23 kwietnia 2015 r., C-96/14, V. H.; pkt 51 wyroku z dnia 9 lipca 2015 r., C-348/14, B.; pkt 64 wyroku z dnia 21 kwietnia 2016 r., C-377/14, R.; pkt 50 z dnia 21 grudnia 2016 r., C-154/15 i C-307/15, N. i M.; pkt 48 wyroku z dnia 20 września 2017 r., C 186/16, A.; pkt 34 postanowienia z dnia 22 lutego 2018 r., C-126/17, (...) (...); pkt 76 wyroku z dnia 20 września 2018 r., C-51/17, (...) Bank (...)). W sposób szczegółowy obowiązki banku zawierającego z konsumentem umowę kredytu walutowego Trybunał Sprawiedliwości wskazał w pkt 50-51 wyroku z dnia 20 września 2017 r. C 186/16, A. zauważając, że „kredytobiorca musi zostać jasno poinformowany, że podpisując umowę kredytu w obcej walucie, ponosi pewne ryzyko kursowe, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w przypadku dewaluacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie. Po drugie, przedsiębiorca, w niniejszym przypadku bank, musi przedstawić ewentualne wahania kursów wymiany i ryzyko wiążące się z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej, zwłaszcza w przypadku, gdy konsument będący kredytobiorcą nie uzyskuje dochodów w tej walucie. (...) w wypadku umów kredytowych instytucje finansowe muszą zapewnić kredytobiorcy informacje wystarczające do podjęcia przez niego świadomych i rozważnych decyzji. W tym względzie wymóg ów oznacza, że warunek dotyczący spłaty kredytu w tej samej walucie obcej co waluta, w której kredyt został zaciągnięty, musi zostać zrozumiany przez konsumenta zarówno w aspekcie formalnym i gramatycznym, jak i w odniesieniu do jego konkretnego zakresu, tak aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości wzrostu lub spadku wartości waluty obcej, w której kredyt został zaciągnięty, ale również oszacować – potencjalnie istotne – konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych.” S. to zostało podtrzymane w dalszym orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości (por. pkt 74-75 wyroku z dnia 20 września 2018 r., C-51/17, (...) Bank (...)).

Na pozwanym Banku ciążył obowiązek spełnienia powyższych obowiązków informacyjnych niezależnie od tego, że umowa została zawarta przed precyzyjnym sformułowaniem powyższych obowiązków w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości. Jak bowiem słusznie wskazał sam Trybunał, „zgodnie z utrwalonym orzecznictwem wykładnia przepisu prawa Unii, dokonana przez Trybunał w ramach kompetencji przyznanej mu w art. 267 (...), wyjaśnia i precyzuje znaczenie oraz zakres tego przepisu, tak jak powinien lub powinien był być rozumiany i stosowany od chwili jego wejścia w życie. Z powyższego wynika, że sąd może i powinien stosować taką wykładnię przepisu również do stosunków prawnych powstałych przed wydaniem wyroku w przedmiocie wniosku o dokonanie wykładni, jeżeli ponadto spełnione są wszystkie pozostałe przesłanki wszczęcia przed właściwym sądem postępowania w sprawie związanej ze stosowaniem takiego przepisu (zob. w szczególności wyroki: z dnia 2 lutego 1988 r. w sprawie 24/86 B. i in., R.. s. 379, pkt 27; z dnia 10 stycznia 2006 r. w sprawie C-402/03 S. i B., Z. O.. s. I-199, pkt 50; z dnia 18 stycznia 2007 r. w sprawie C-313/05 B., Z. O.. s. I-513, pkt 55; a także z dnia 7 lipca 2011 r. w sprawie C-263/10 N., pkt 32). Zatem jedynie w wyjątkowych przypadkach Trybunał, stosując ogólną zasadę pewności prawa leżącą u podstaw unijnego porządku prawnego, może uznać, że należy ograniczyć ze skutkiem dla wszystkich zainteresowanych możliwość powoływania się na zinterpretowany przez niego przepis celem podważenia stosunków prawnych zawartych w dobrej wierze.”. (por. pkt 58-59 wyroku z dnia 21 marca 2013 r., C-92/11, (...), pkt 53, 55 z dnia 30 marca 2006 r., C-184/04, U. (...)). Natomiast w żadnym z przytoczonych wyroków Trybunał Sprawiedliwości nie zdecydował się ograniczyć mocy wiążącej swoich orzeczeń. Tym samym wykładnia przepisów prawa unijnego przez Trybunał Sprawiedliwości ma skutek ex tunc, co w praktyce oznacza, że powinna być bezwzględnie stosowana do wszystkich stosunków umownych powstałych po dniu 1 stycznia 2004 r., a więc również do umowy kredytu zawartej przez strony niniejszego postępowania.

Kredytobiorcy nie zostali poinformowani o tym, jaki wpływ na wysokość spłacanych rat kredytu będzie miał wzrost kursu franka szwajcarskiego w stosunku do polskiego złotego oraz w jaki sposób mogą się zabezpieczyć przed związanym w tym ryzykiem. Nie zostały jej przedstawione wykresy obrazujące zmiany kursu franka szwajcarskiego w stosunku do polskiego złotego w przeszłości w długim okresie czasu, ani adekwatne symulacje potencjalnych zmian tych kursów w przyszłości. Nie poinformowano ich ponadto o zasadach tworzenia tabeli kursowej pozwanego banku ani nie zostało im przedstawione pismo wyjaśniające te zasady. Innymi słowy, pozwany nie dopełnił ciążących na nim obowiązków informacyjnych i uniemożliwił kredytobiorcom przewidzenie rzeczywistych skutków ekonomicznych umowy kredytu, które wiązały się ze stosowaniem spornych zapisów umowy.

W realiach niniejszej sprawy występuje więc nierównomierne rozłożenie praw i obowiązków wynikających z umowy między Bankiem a powodami jako konsumentami, albowiem ryzyko w całości spadło na barki powodów. W konsekwencji tego, główne świadczenie strony powodowej nie zostały opisane prostym i czytelnym (zrozumiałym) językiem, pozwalającym ocenić rzeczywisty skutek zawieranych Umów, w kontekście obowiązków spłaty w długim okresie czasu.

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z 3 X 2019 r. (C 260- 18 w sprawie D. przeciwko (...) Bank (...)) stwierdził, że artykuł 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że nie stoi on na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty, przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, że ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy (1). Po drugie uznał, że artykuł 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że z jednej strony skutki dla sytuacji konsumenta wynikające z unieważnienia całości umowy, takie jak te, o których mowa w wyroku z dnia 30 kwietnia 2014 r., K. i K. R. (C 26/13, EU:C:2014:282), należy oceniać w świetle okoliczności istniejących lub możliwych do przewidzenia w chwili zaistnienia sporu, a z drugiej strony, do celów tej oceny decydująca jest wola wyrażona przez konsumenta w tym względzie (2). Po trzecie, artykuł 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoi on na przeszkodzie wypełnieniu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to zgodę (3). Po czwarte wreszcie, artykuł 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoi on na przeszkodzie utrzymywaniu w umowie nieuczciwych warunków, jeżeli ich usunięcie prowadziłoby do unieważnienia tej umowy, a sąd stoi na stanowisku, że takie unieważnienie wywołałoby niekorzystne skutki dla konsumenta, gdyby ten ostatni nie wyraził zgody na takie utrzymanie w mocy.

IV. Subsumpcja

Sąd Apelacyjny zgadza się z takim odczytaniem powoływanego wyroku TSUE, którego dokonał m.in. także Sąd Najwyższy w wyroku z 29 października 2019 r. (IV CSK 309/18, Legalis, (...)), że w przypadku uznania, że w umowie kredytu bankowego znajdują się niedozwolone klauzule konsumenckie, rozważać należy: (1) ustalenie, czy po wyeliminowaniu klauzuli niedozwolonej, zgodnie z przepisami krajowymi, umowa kredytu bankowego może nadal obowiązywać w pozostałym zakresie jako ta właśnie umowa, mająca strony, przedmiot oraz prawa i obowiązki stron; po drugie (2) może uznać umowę za nieważną lub – (3) w zależności od spełnionych przesłanek – doprowadzić do unieważnienia zawartej umowy, która bez klauzuli niedozwolonej nie może dalej funkcjonować w obrocie prawnym, zwłaszcza ze względu na brak (odpadnięcie) któregoś z koniecznych jej składników. Powyższe odnosi się także do umowy pożyczki, denominowanej lub indeksowanej do waluty obcej.

Owo unieważnienie Umowy przez sąd – w realiach prawa krajowego – jest uznaniem trwałej bezskuteczności (nieważności) ex tunc, po uwzględnieniu charakteru naruszeń poszczególnych postanowień umownych, ich wpływu na trwanie Umowy oraz rozważeniu możności jej utrzymania w oparciu o istniejące w dacie jej zawarcia przepisy dyspozytywne oraz po uzyskaniu od należycie poinformowanych konsumentów, zgody na taki upadek.

Te ostatnie przesłanki hamujące nie miały miejsca, o czym już wspomniano, a powodowie – świadomi skutków upadku Umowy - nie wyrazili zgody na jej trwanie wobec istnienia w niej postanowień abuzywnych.

Kierując się powyższymi uwagami powołanej na wstępie uchwały majowej z 2021 r. (zasady prawnej) i w pełni je akceptując, Sąd Apelacyjny podtrzymuje stanowisko Sądu Okręgowego i podkreśla, iż Umowa jest nieważna, albowiem upadła ex tunc; doszło do uzyskania przez umowę statusu trwałej bezskuteczności. Miało to ten skutek, że upadek umowy (jej nieważność, bezskuteczność, nieistnienie), wobec jednoznacznego stanowiska powodów, zakończył stan bezskuteczności zawieszonej. Miało to miejsce po doręczeniu pozwanemu odpisu zmodyfikowanego pozwu. Od następnego dnia mogło zaktualizować się żądanie zapłaty, co stosownie do art. 455 k.c. i art. 481 k.c. rodziło prawo do należności odsetkowej za opóźnienie. Dotyczy to jednak tylko żądania w zakresie bezpodstawnego wzbogacenia Banku, a więc różnicy pomiędzy świadczeniami stron z tytułu nieważnej umowy.

V. Jeśli sąd krajowy uzna, iż rozpatrywana umowa kredytu nie może, zgodnie z prawem umów, nadal być prawnie wiążąca po usunięciu danych nieuczciwych warunków, a przy tym nie istnieje żaden przepis prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym ani przepis znajdujący zastosowanie w wypadku osiągnięcia przez strony umowy porozumienia umożliwiającego zastąpienie tych warunków, należy uznać, że powinno nastąpić przywrócenie rzeczywistej równowagi między wzajemnymi prawami i obowiązkami stron umowy, a sąd krajowy powinien podjąć, z pełnym uwzględnieniem prawa krajowego, niezbędne środki mające na celu ochronę konsumenta (por. wyrok TSUE z dnia 16 marca 2023 r., M.B. i in., C-6/22, EU:C:2023:216, pkt 60 i przytoczone tam orzecznictwo oraz wyrok TSUE z 19 czerwca 2025 r., C – 396/24). Sąd krajowy powinien uczynić wszystko, co leży w zakresie jego kompetencji, uwzględniając wszystkie przepisy prawa krajowego i stosując uznane w porządku krajowym metody wykładni, aby zachować wytyczne wynikające zarówno z dyrektywy 93/13 EWG, jak i zachować zasadę proporcjonalności w wyważaniu praw i zobowiązań stron nieważnej umowy. Wymóg dokonywania takiej wykładni obejmuje w szczególności obowiązek zmiany, w stosownych przypadkach, przez sąd krajowy utrwalonego orzecznictwa, jeżeli opiera się ono na wykładni prawa krajowego, której nie da się pogodzić z celami dyrektywy, w tym zasadą proporcjonalności. M.in. niezgodne z tymi celami jest prawo przedsiębiorcy żądania od konsumenta zwrotu całej nominalnej kwoty udzielonego kredytu, niezależnie od kwoty spłat dokonanych przez konsumenta w wykonaniu tej umowy i niezależnie od pozostałej do spłaty kwoty (wyrok TSUE z 19 czerwca 2025 r., C – 396/24).

Sąd Apelacyjny w niniejszym składzie uznaje, że wykładnia art. 410 k.c. w zw. z art. 405 k.c., a więc przepisów pomieszczonych w ramach instytucji bezpodstawnego wzbogacenia, oznacza, że należy je wykładać po myśli tej instytucji, czemu odpowiada dominująca przez wiele lat w orzecznictwie Sądu Najwyższego teoria salda, a przeczy tej wykładni i zniekształca jej sens oraz godzi w sprawiedliwe rozliczenie nieważnej umowy, teoria dwóch kondykcji, która na skutek wadliwych założeń wstępnych, wyłącza w istocie – wbrew założeniom ustawodawcy – rozliczenie tej umowy w konstrukcji bezpodstawnego wzbogacenia - na rzecz samodzielnych roszczeń stron, z ewentualnym odwołaniem się do uniwersalnej instytucji potrącenia wzajemnych wierzytelności. Ta ostatnia formuła, sprzeczna z systematyką powołanych przepisów prawa materialnego, w sposób nieuprawniony poprawia ustawodawcę krajowego, wprowadza nierównowagę stron w sprawiedliwym rozliczeniu nieważnej umowy oraz naraża strony na ryzyka: konsumenta, na obowiązek zapłaty kwot i odsetek od całej kwoty kapitału, niezależnie od rzeczywistego bezpodstawnego wzbogacenia, a przedsiębiorcę (który nie ma samodzielnych podstaw do „unieważnienia” umowy kredytowej) nadto do przedawnienia swojego roszczenia.

Za przyjęciem teorii salda przemawia wola samego ustawodawcy krajowego, który uznał, że po odpadnięciu podstawy świadczenia, w szczególności nieważność umowy, rozliczenie powinno następować z zastosowaniem art. 405 k.c., z wyłączeniami, o których mowa m.in. w art. 409 k.c. i art. 411 k.c. Nadto, owa formuła zapewnia szybkość i efektywność ochrony prawnej oraz pełną sprawiedliwość. Konstrukcja ta pozwala bowiem, niezależnie od inicjatywy podmiotów zainteresowanych, rozliczyć stosunek prawny, który w ostatecznym rozrachunku nie wiąże stron, kompleksowo w ramach jednego postępowania sądowego, eliminując zbędne równoległe przesunięcia majątkowe. Daje ono nadto zauważalną oszczędność czasu, środków i zaangażowania wymiaru sprawiedliwości w rozpoznawanie kolejnych spraw. Przy czym te ostatnie argumenty, pragmatyczne i utylitarne, nie mogą przesłaniać ustawowej formuły, która chroni obie strony nieważnej umowy przed bezpodstawnym wzbogaceniem drugiej strony.

W tym kontekście odrzucenie unormowania o bezpodstawnym wzbogaceniu (art. 405-414 k.c.), które służy wyrównaniu niemających podstawy prawnej przesunięć majątkowych i które oznacza, że należy ustalać aktualny na dzień orzekania stan wzbogacenia i owe wzbogacenie może wystąpić tylko po jednej ze stron, jest nieuprawnionym poprawianiem ustawodawcy, rodzącym z jednej strony możliwe naruszenie praw konsumenta, z drugiej powodujące ab initio zagrożenie praw przedsiębiorcy, o czym wspomniano wyżej.

Założenie ustawodawcy, aby oddać każdemu to, co mu się należy, według ocen pozytywnego porządku prawnego, to formuła bezpodstawnego wzbogacenia, a więc w istocie procedura przywrócenie naruszonej równowagi majątkowej. Jeśli zatem świadczenia są jednorodzajowe, niezbędne jest jedynie zniweczenie bezpodstawnego wzbogacenia występującego po jednej ze stron, a odrębna ocena wzajemnych świadczeń – choćby z racji przedawnienia czy obowiązku uwzględnienia aktualności wzbogacenia – mogłaby uniemożliwić osiągnięcie tak rozumianej równowagi majątkowej.

Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z 24 października 1974 r. (II CR 542/74)

„Wartość bezpodstawnego wzbogacenia w rozumieniu art. 405 k.c. i niesłusznego wzbogacenia w rozumieniu art. 123 k.z. jest ograniczona dwiema wielkościami - wartością tego, co bez podstawy prawnej ubyło z majątku zubożonego i wartością tego, co bez podstawy prawnej powiększyło majątek wzbogaconego. Wartości te nie muszą być równe, a w przypadku nierówności niższa kwota określa wartość bezpodstawnego wzbogacenia.” Z kolei w wyroku tego Sądu z 13 maja 1988 r. (III CRN 83/88) wskazano, że „Według art. 405 k.c. wzbogacony (o nienależne świadczenie - art. 410 k.c.) obowiązany jest do zwrotu tego, co wyszło z majątku zubożonego. Gdy wzbogacenie polega na uzyskaniu sumy pieniężnej, wzbogacony, który korzystając z tych pieniędzy uzyskał określoną korzyść, powinien zwrócić świadczenie pieniężne przeliczone zgodnie z zasadą ekwiwalentności.”

Jak trafnie odnotował Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 9 lipca 2025 r. (I CSK 652/25) „Teoria salda, powinna działać w stosunku do świadczeń zwrotnych obydwu stron, czyli nie tylko w odniesieniu do roszczenia zwrotnego konsumenta w stosunku do banku, ale także i roszczenia zwrotnego banku przeciwko konsumentowi. Jest korzystna dla konsumenta, gdyż nie naraża go na dodatkowe koszty procesu sądowego związane z roszczeniem zwrotnym banku. Poza tym przyjęcie działania teorii salda jedynie na korzyść konsumenta prowadziłaby do komplikacji procesowych i materialnoprawnych, gdyż konsument mając prawomocny wyrok oparty na teorii dwóch kondykcji mógłby prowadzić egzekucję, zaś bank (dochodząc zwrotu kapitału) zmuszony byłby do odliczenia kwoty z prawomocnego wyroku zapadłego w sprawie z powództwa konsumenta przeciwko bankowi, nie mogąc w tej części uzyskać tytułu egzekucyjnego, zaś wyjście z tej sytuacji mogłoby nastąpić jedynie poprzez podniesienie przez bank zarzutu potrącenia, a następnie wystąpienie z powództwem przeciwegzekucyjnym, co jednak i tak generowałoby potrzebę kolejnego procesu przeciwko konsumentowi i kosztów z tym związanych.” Powyższe przesądza, że koniunkturalne odstąpienie od teorii salda było wadliwe, sprzeczne z wolą ustawodawcy krajowego, a nadto godzące w interesy konsumenta, a więc w istotę dyrektywy ochronnej 93/13/EWG.

Takie stanowisko legło u podstaw wyroku Sądu Apelacyjnego w zakresie żądania zapłaty. Przy czym żadna ze stron nie wskazywała, że należy wzajemne nienależne świadczenia odmiennie przeliczyć, stosownie do zasady ekwiwalentności, co notabene już prima facie wskazuje, że na kanwie ustaleń faktycznych w sprawie, tj. pozyskania przez powodów mieszkania, oznacza niewątpliwe wzbogacenie kosztem pozwanego. Zatem podstawą ustalenia bezpodstawnego wzbogacenia była kwota różnicy wypłaconych i otrzymanych kwot (na kanwie podstawy faktycznej żądania i ustalone przez Sąd Okręgowy kwoty otrzymanego przez powodów kapitału).

W tej sytuacji pominąć należało odmienne tezy Sądu Najwyższego wyrażone w przywołanych uchwałach: lutowej z 2021 r. oraz kwietniowej z 2024 r. W szczególności tezy wstępne tej koncepcji, że zobowiązanie kredytobiorcy do zwrotu bankowi kwoty wypłaconej jako kwota kredytu oraz zobowiązanie banku do zwrotu świadczeń otrzymanych tytułem spłaty tego kredytu, wynikają z różnych zdarzeń prawnych, są nieuprawnione i wprowadzają zamęt w rozliczeniu nieważnej umowy, skutkując wyjściem poza formułę zadekretowaną przez prawo krajowe, ze wszystkimi tego negatywnymi skutkami.

VI. Z tych wszystkich względów, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. i art. 385 k.p.c. orzeczono jak w sentencji. Suma kwot dochodzonych w PLN i (...) (tej ostatniej przeliczanej na PLN wg średniego kursu NBP z daty zamknięcia rozprawy apelacyjnej) nie przekraczała kwoty wypłaconego kapitału (250 000 zł).

O kosztach procesu w pierwszej i drugiej instancji orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c. znosząc je wzajemnie w pierwszej instancji, natomiast w drugiej instancji zniesiono koszty zastępstwa prawnego między stronami oraz obciążono powodów obowiązkiem zwrotu opłaty od apelacji pozwanego w części wygranej przez pozwany Bank.

Roman Dziczek

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Magdalena Cyran
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Sędzia Roman Dziczek
Data wytworzenia informacji: