II AKa 455/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Warszawie z 2024-08-29

Sygn. akt II AKa 455/23

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 sierpnia 2024 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: Sędzia Sądu Apelacyjnego Ewa Leszczyńska-Furtak (spr.)

Sędziowie: Sądu Apelacyjnego Ewa Jethon

Sądu Apelacyjnego Ewa Gregajtys

Protokolant: Wiktoria Siporska

przy udziale prokuratora Marka Deczkowskiego oraz pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego K. K.

po rozpoznaniu w dniu 22 sierpnia 2024 r.

sprawy M. G., urodz. (...) w W., córki W. i B.,

oskarżonej o przestępstwo z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 286 § 1 kk w zb. z art. 273 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 12 § 1 kk

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonej

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 7 sierpnia 2023 r., sygn. akt XVIII K 89/21

1.  wyrok w zaskarżonej części, to jest w stosunku do oskarżonej M. G. zmienia w ten sposób, że w ramach czynu przypisanego oskarżonej (punkt 1) przyjmuje, że usiłowała ona doprowadzić wskazane w wyroku Sądy do niekorzystnego rozporządzenia mieniem K. K. w postaci należnego mu z mocy ustawy prawa do ½ spadku po zmarłym ojcu, z kwalifikacji prawnej oraz podstawy skazania za przypisany oskarżonej czyn eliminuje przepis art. 12 § 1 kk, przyjmując za podstawę skazania art. 13 § 1 kk w zw. z art. 286 § 1 kk w zb. z art. 273 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 4 § 1 kk w stanie prawnym obowiązującym przed zmianą ustawy wprowadzoną z dniem 24 czerwca 2020 r. ustawą z d nia 19 czerwca 2020 r. o dopłatach do oprocentowania kredytów bankowych udzielanych przedsiębiorcom dotkniętym skutkami (...)19 oraz o uproszczonym postępowaniu o zatwierdzenie układu w związku z wystąpieniem (...)19 (Dz.U. poz. 1086), a przyjmując za podstawę wymiaru kary przepisy art. 14 § 1 kk w zw. z art. 286 § 1 kk w zw. z art. 11 § 3 kk przy zastosowaniu art. 37a kk w zw. z art. 4 § 1 kk w stanie prawnym jak wyżej, wymierza oskarżonej karę grzywny w rozmiarze 250 (dwustu pięćdziesięciu) stawek dziennych ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 100 (stu) złotych;

2.  w pozostałej części zaskarżonej wyrok w stosunku do oskarżonej M. G. utrzymuje w mocy;

3.  zasądza od oskarżonej na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe za II instancję oraz opłatę za obie instancje w kwocie 2.500 (dwóch tysięcy pięciuset) złotych.

UZASADNIENIE

UZASADNIENIE

Formularz UK 2

Sygnatura akt

II AKa 455/23

Załącznik dołącza się w każdym przypadku. Podać liczbę załączników:

1

1.  CZĘŚĆ WSTĘPNA

1.1. Oznaczenie wyroku sądu pierwszej instancji

Wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 7 sierpnia 2023 r., sygn. XVIII K 89/21.

1.2. Podmiot wnoszący apelację

☐ oskarżyciel publiczny albo prokurator w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ oskarżyciel posiłkowy

☐ oskarżyciel prywatny

☒ obrońca

☐ oskarżony albo skazany w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ inny

1.3. Granice zaskarżenia

1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☐ w całości

☒ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

1.4. Wnioski

uchylenie

zmiana

2.  Ustalenie faktów w związku z dowodami przeprowadzonymi przez sąd odwoławczy

2.1. Ustalenie faktów

2.1.1. Fakty uznane za udowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

2.1.2. Fakty uznane za nieudowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

2.2. Ocena dowodów

2.2.1. Dowody będące podstawą ustalenia faktów

Lp. faktu z pkt 2.1.1

Dowód

Zwięźle o powodach uznania dowodu

2.2.2. Dowody nieuwzględnione przy ustaleniu faktów
(dowody, które sąd uznał za niewiarygodne oraz niemające znaczenia dla ustalenia faktów)

Lp. faktu z pkt 2.1.1 albo 2.1.2

Dowód

Zwięźle o powodach nieuwzględnienia dowodu

STANOWISKO SĄDU ODWOŁAWCZEGO WOBEC ZGŁOSZONYCH ZARZUTÓW i wniosków

Lp.1

I.  Zarzut obrazy przepisów prawa materialnego (art. 438 pkt 1 kpk)prowadzący do bezwzględnej przyczyny odwoławczej (art. 439 § 1 pkt 9 kpk w zw. z art. 17 § 1 pkt 6 kpk

II.  Zarzut naruszenia przepisów postępowania prowadzącego do błędnych ustaleń faktycznych (art. 438 pkt 2 i 3 kpk)

1.  Obraza art. 12 § 1 kk poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że zarzucane oskarżonej zachowania stanowiły działania w warunkach czynu ciągłego w sytuacji, gdy oskarżona posłużyła się testamentem tylko raz, przedkładając go w Sądzie w dniu 13 stycznia 1999 r., a dalsze jego wykorzystanie stanowiło element procedury cywilnej, przedstawiając testament miała na celu jedynie wszczęcie procedury cywilnej, co stanowiło jednorazowe działanie i nie doszło do realizacji przesłanek z art. 12 § 1 kk, co w świetle stanu faktycznego sprawy stanowi bezwzględną podstawę uchylenie orzeczenia, zawartą w treści art. 439 § 1 pkt 9 kpk w zw. z art. 17 § 1 pkt 6 kpk.

2.  Obraza art. 286 § 1 kk w zw. z art. 273 kk poprzez przypisanie oskarżonej czynu zabronionego, gdy żaden dowód nie wskazywał, aby oskarżona miała świadomość, że posługuje się podrobionym testamentem, nie wykazano, aby była obecna przy jego sporządzeniu, nie wykazano, aby pokrzywdzony miał ponieść szkodę w wysokości 175.000 zł, a oskarżona zobowiązana była zgodnie z treścią art. 646 § 1 i 2 kpc do przedłożenia testamentu pod rygorem kary grzywny.

3.  Obraza art. 28 § 1 kk poprzez jego niezastosowanie, gdy oskarżona nie miała świadomości, że posługuje się podrobionym testamentem oraz zobowiązana była zgodnie z treścią art. 646 § 1 i 2 kpc do przedłożenia testamentu w sądzie.

4.  Obraza art. 7 kpk poprzez

a.  dowolną ocenę dowodów w postaci zeznań oskarżonej oraz I. D.;

b.  dowolną ocenę materiału dowodowego i ustalenie wysokości szkody majątkowej, jaką miałaby spowodować oskarżona w majątku pokrzywdzonego na 350.000 zł

☒ zasadny 4b

☒ częściowo zasadny 1

☒ niezasadny 2, 3, 4a.

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Ad. 1, 2, 3.

O ile zarzut obrazy art. 12 § 1 kk poprzez jego niezasadne zastosowanie okazał się trafny, choć z przyczyn innych niż wskazane w apelacji, to w żadnej mierze nie można zgodzić się ze skarżącym, że powyższe uchybienie w zakresie prawa materialnego skutkuje istnieniem bezwzględnej przyczyny odwoławczej wywodzonej z przedawnienia karalności czynu przypisanego oskarżonej M. G..

Jakkolwiek nie można zgodzić się z obrońcą, jakoby fakt złożenia poświadczającego nieprawdę testamentu w dniu 13 stycznia 1999 r. w związku z zainicjowaniem postępowania spadkowego po zmarłym M. K., zamykał w czasie przestępczą działalność oskarżonej, skoro istotą zarzucanego jej przestępstwa pozostawało osiągnięcie celu, do realizacji którego to działanie miało prowadzić, jako nieodzowny element szerszego planu zakładającego doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem innego spadkobiercy zmarłego, to zarzut obrazy art. 12 § 1 kk okazał się zasadny już choćby z tego względu, że w opisie czynu przypisanego nie zawarto znamion charakteryzujących zdefiniowany w tym przepisie czyn ciągły w postaci z góry powziętego zamiaru i krótkich odstępów czasu.

W zaistniałej sytuacji kwalifikacja prawna czynu przypisanego oskarżonej M. G. z uwzględnieniem art. 12 § 1 kk, nie odpowiada ustaleniom faktycznym przyjętym w opisie czynu przypisanego, które pomijają charakterystykę działania w warunkach czynu ciągłego, co w istocie prowadzi do niezasadnego zastosowania tego przepisu.

W wypadku wniesienia środka odwoławczego wyłącznie na korzyść oskarżonej, wyrażony w art. 434 § 1 kpk zakaz reformationis in peius powoduje, że sąd odwoławczy nie może w żadnym aspekcie pogorszyć sytuacji oskarżonej, w tym również poprzez uzupełnienie opisu czynu o ustalenia, których ten nie zawierał przed zaskarżeniem wyroku, ani też w tym celu uchylić orzeczenia i przekazać sprawy do ponownego rozpoznania. W tym stanie rzeczy obowiązkiem Sądu odwoławczego byłoby wyeliminowanie przepisu art. 12 § 1 kk z kwalifikacji prawnej czynu nawet w sytuacji, gdyby w świetle okoliczności sprawy dookreślenie znamion wskazanych w tym przepisie znajdowało uzasadnienie faktyczne.

Wyeliminowanie art. 12 § 1 kk z kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonej nie przekłada się jednak in concreto na zmianę ustaleń co do czasu popełnienia przez oskarżoną przestępstwa oszustwa, jak też nie stwarza podstaw do przyjęcia, że nastąpiło przedawnienie jego karalności.

Koncentrując się na bezspornym i niekwestionowanym w apelacji fakcie przedłożenia przez oskarżoną w dniu 13 stycznia 1999 r. w Sądzie Rejonowym dla Warszawy- Śródmieścia w Warszawie, jako autentycznego, testamentu zawierającego poświadczenie nieprawdy, wraz z wnioskiem o stwierdzenie nabycia spadku, skarżący pomija zupełnie, że oskarżonej zarzucono i przypisano działanie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, polegające na usiłowaniu doprowadzenia tego Sądu i kolejnych orzekających w zainicjowanym przez oskarżoną postępowaniu, do niekorzystnego rozporządzenia mieniem K. K. w postaci należnego mu spadku po zmarłym ojcu, gdzie posłużenie się wyżej wskazanym dokumentem stanowiło jedynie sposób do osiągnięcia tego celu, będąc środkiem służącym wprowadzeniu rozporządzającego mieniem podmiotu w błąd co do autentyczności testamentu wskazującego oskarżoną jako jedyną spadkobierczynię.

W powyższym kontekście przypomnieć należy, że przestępstwo z art. 286 § 1 kk jest przecież przestępstwem materialnym (skutkowym), o czym przesądza znamię czynnościowo-skutkowe „doprowadza”, gdzie skutek stanowi niekorzystne rozporządzenie mieniem. Sama charakterystyka dyspozycji normy karnej nie pozostawia wątpliwości, że określone w niej sposoby działania lub zaniechania sprawca podporządkowuje wystąpieniu takiego właśnie skutku.

Innymi słowy, czynność wykonawcza w przypadku przestępstwa oszustwa jest złożonym działaniem lub zaniechaniem i działaniem, którego celem jest doprowadzenie innej osoby do niekorzystnego rozporządzenia mieniem własnym lub cudzym.

W przypadku, gdy czynność sprawcza polega na wprowadzeniu w błąd, oszustwo jest czynem podwójnie skutkowym, bo wymagającym wprowadzenia w błąd oraz doprowadzenia do rozporządzenia mieniem, a dopiero złożenie tych dwóch elementów decyduje o realizacji znamion art. 286 § 1 kk.

Sama konstrukcja oszustwa, oparta na charakteryzującym właściwą czynność sprawczą znamieniu „doprowadza”, decyduje o możliwości jego dokonania dopiero w wyniku złożonego zachowania sprawcy i osoby rozporządzającej mieniem (niekoniecznie pokrzywdzonego), wymagając ich wzajemnej aktywności. W przypadku wprowadzenia w błąd, oszustwo jest czynem podwójnie skutkowym, bo wymagającym wprowadzenia w błąd oraz doprowadzenia do rozporządzenia mieniem.

Pozostając przy znamieniu modalnym wprowadzenia w błąd, formę jego realizacji stanowić może nie tylko działanie, ale również zaniechanie (por. wyrok SN z 19 lipca 2007 r., V KK 384/06, LEX 299205).

Wbrew stanowisku wyrażonemu w apelacji, wprowadzenie w błąd nie musi bynajmniej sprowadzać się do jednego zachowania, ale może stanowić serię zachowań rozłożonych w czasie, mogących polegać nie tylko na działaniach ale też na zaniechaniach, ukierunkowanych na utrzymanie wprowadzonego w błąd w tymże błędzie, aby finalnie niekorzystnie rozporządził własnym lub cudzym mieniem.

Realizacja znamion art. 286 § 1 kk przebiega bowiem aż do definitywnego osiągnięcia albo nieosiągnięcia skutku w postaci rozporządzenia mieniem pokrzywdzonego (w tym ostatnim wypadku mamy do czynienia z usiłowaniem oszustwa).

W przypadku oszustwa procesowego, gdy wprowadzenie w błąd sądu poprzez przedstawienie przez sprawcę fałszywych dowodów - jak chociażby dokumentu zawierającego fałsz (materialny bądź intelektualny) - skutkuje rozporządzeniem mieniem pokrzywdzonego w orzeczeniu sądowym, pochód przestępstwa nie kończy się z chwilą złożenia takiego dokumentu, ale z chwilą dokonania rozporządzenia mieniem które jest niekorzystne z punktu widzenia interesów pokrzywdzonego (por. wyrok SA w Katowicach z dnia 22 listopada 2006 r., II AKa 226/06, KZS 2007/5/70).

Składając in concreto, jako autentyczny, poświadczający nieprawdę testament (ustaleń Sądu I instancji w tym zakresie skarżący nie kwestionuje, a znajdują one umocowanie w ujawnionych dowodach, jak również w prawomocnym orzeczeniu Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 12 lutego 2016 r., XXVII Ca 44/16 stwierdzającym nieważność testamentu), stanowiący załącznik do wniosku o stwierdzenie nabycia spadku, oskarżona M. G. usiłowała doprowadzić do niekorzystnego rozporządzenia mieniem K. K. nie tylko Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie, inicjując postępowanie I NS 647/00, ale też kolejne składy orzekające w tym przedmiocie zarówno w tym sądzie, jak i w Sądzie Okręgowym, gdzie sprawa trafiła po raz pierwszy na skutek apelacji oskarżonej jako wnioskodawczyni (złożonej przez pełnomocnika) w związku z nieosiągnięciem tego celu. Oskarżona nie poprzestała na przedstawieniu sądowi zawartych we wniosku nieprawdziwych twierdzeń, popartych fałszywym dowodem, ale konsekwentnie wywodziła z tego ostatniego swoje prawa do całego spadku, kwestionując w drodze środków odwoławczych decyzję Sądu nierealizującą zamierzonego celu i aktywnie dążąc do jej zmiany w pożądanym przez siebie kierunku, wnioskując o przeprowadzenie dowodów na okoliczność autentyczności testamentu, w tym z zeznań świadka T. H., który złożył fałszywe zeznania wspierające wersję oskarżonej (prawomocne skazanie za przestępstwo z art. 233 § 1 kk wyrokiem Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie z dnia 6 marca 2013 r., II K 330/09) i popierając wniosek aż do prawomocnego zakończenia postępowania - postanowieniem Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 12 lutego 2016 r. sygn. XXVII Ca 44/16.

Przypisane oskarżonej M. G. przestępstwo z art. 286 § 1 kk mające postać tzw. oszustwa sądowego (procesowego), stanowi szczególną postać oszustwa, gdzie uruchomienie procedury sądowej w przedmiocie stwierdzenia nabycia spadku poprzez przedstawienie - wraz z pismem inicjującym - fałszywego dowodu, z którego sprawca wywodzi określone prawa, prowadzi do wydania przez sąd prawomocnego orzeczenia, które będzie miało charakter rozstrzygnięcia rozporządzającego mieniem, o ile sprawca jako wnioskodawca skutecznie nie cofnie wniosku. Wywodzenie w toku tak zainicjowanego postępowania swoich wyłącznych praw do spadku z poświadczającego nieprawdę testamentu i dążenie do stwierdzenia przez sąd tego prawa z pokrzywdzeniem innej osoby bądź osób uprawnionych do spadku, pozostaje w fazie stadialnej usiłowania aż do wydania przez sąd decyzji procesowej co do istoty sprawy. Natomiast treść prawomocnego orzeczenia w tym przedmiocie decyduje o tym, czy oszustwo się dokonało, a zatem, czy wprowadzenie organów sądowych w błąd było skuteczne i znalazło odzwierciedlenie w orzeczeniu rozporządzającym mieniem z pokrzywdzeniem innych uprawnionych.

Jakkolwiek uruchomione przez oskarżoną M. G. postępowanie sądowe o stwierdzenie nabycia spadku trwało kilkanaście lat, to taki stan rzeczy nie zmienia oceny, że przez cały czas jego trwania oskarżona bezpośrednio zmierzała do doprowadzenia sądu do niekorzystnego rozporządzenia mieniem K. K. w postaci jego prawa do spadku po zmarłym ojcu (z korzyścią dla siebie). Oskarżona na przestrzeni tego czasu mogła w każdej chwili stan usiłowania dokonania przestępstwa oszustwa przerwać, choćby wnosząc o stwierdzenie nabycia spadku według zasad dziedziczenia ustawowego, czy nie wnosząc środka odwoławczego od orzeczenia rozstrzygającego według tych zasad albo go cofając.

Natomiast trwanie w procesowej postawie żądania wywodzonego z fałszywego dowodu stanowiło bezpośrednie zmierzanie do dokonania oszustwa a zatem usiłowanie jego popełnienia w okresie od 9 grudnia 1998 r. do 12 lutego 2016 r., zaś o tym, że nie doszło do dokonania zadecydowała treść prawomocnego rozstrzygnięcia Sądu, stwierdzającego w postanowieniu z dnia 12 lutego 2016 r., że spadek po zmarłym M. K. na podstawie ustawy, nabył w ½ również syn zmarłego K. K..

W orzecznictwie wskazuje się, że określające usiłowanie wyrażenie "bezpośrednio zmierza" do dokonania czynu zabronionego (art. 13 § 1 kk) nie może być utożsamiane wyłącznie z ostatnim aktem zachowania poprzedzającego dokonanie, ale oznacza całość zachowań wiodących wprost do wypełnienia jego znamion, stwarzających realne zagrożenie dla chronionego dobra prawnego. W określonych warunkach, usiłowanie może przybrać postać oddalonych w czasie od dokonania, ale zmierzających do niego bezpośrednio, ciągu różnych zachowań (wyrok SN z 4 września 2007 r., II KK 322/06, OSNwSK 2007/1/196).

Należy przy tym zaznaczyć, że w przypadku przestępstw materialnych przestępstwo jest dokonane z chwilą nastąpienia opisanego w ustawie skutku (vide: wyrok SN z dnia 16 września 1980 r., III KR 291/80, OSNKW 1981/3/poz. 10; Pohl, Łukasz (2009) Tak zwana subsydiarność ustawowa jako niejednolita dyrektywa usuwania niezbieżności prakseologicznej norm prawnych w polskim prawie karnym, Studia prawnicze, s. 299) .

Mający charakter przestępstwa skutkowego występek z art. 286 § 1 kk dokonany jest zatem w chwili, gdy pokrzywdzony lub inna osoba działająca w jego imieniu i na jego rzecz dokona niekorzystnego rozporządzenia mieniem, a skoro przestępstwo oszustwa jest popełnione w chwili dokonania rozporządzenia mieniem, to również w tej dacie się kończy.

Odpowiedzialność karna za usiłowanie ma natomiast miejsce wówczas, gdy nie dojdzie do dokonania, które, gdyby się ziściło pochłonęłoby na zasadzie czynu współukaranego usiłowanie. W przypadku zarzucanego oskarżonej M. G. usiłowania popełnienia oszustwa sądowego (procesowego), przestępstwo byłoby dokonane, gdyby rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 12 lutego 2016 r. sygn. XXVII Ca 44/16 było zgodne z jej wnioskiem, a datą jego popełnienia byłby w takim wypadku dzień 12 lutego 2016 r.

Skoro realizacja znamion przestępstwa z art. 286 § 1 kk przebiega do definitywnego osiągnięcia skutku w postaci niekorzystnego rozporządzenia mieniem pokrzywdzonego, to warunkujące tok postępowania sądowego, a oparte na fałszywej podstawie, popieranie inicjującego to postępowanie żądania, stanowi znamienne dla usiłowania bezpośrednie zmierzanie do tego skutku, które również kończy się z chwilą rozporządzenia mieniem, tyle, że o treści rozporządzającej niezgodnej z celem działania sprawcy. Przy tożsamości zamiaru jakim jest ukierunkowane na osiągnięcie korzyści majątkowej doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, dla przypisania rozłożonego w czasie usiłowania oszustwa nie jest potrzebne sięganie do zasady wyrażonej w art. 12 kk.

Instytucja czynu ciągłego znajduje bowiem zastosowanie jedynie w odniesieniu do tych typów czynu zabronionego, w których znamię czynnościowe ujęte zostało tak, że jego wypełnienie możliwe jest jednym zachowaniem. Ilekroć zaś czasownikowe określenie strony przedmiotowej przestępstwa dopuszcza złożone działanie sprawcy, to stosowanie art. 12 kk nie jest uzasadnione.

Usiłowanie wprowadzenia w błąd i doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem nie musi oznaczać natomiast działania w ramach jednego zachowania, ale może stanowić serię zachowań rozłożonych w czasie. W przypadku usiłowania oszustwa sądowego (procesowego) aktywność procesowa sprawcy w dążeniu do uzyskania rozstrzygnięcia rozporządzającego cudzym mieniem na podstawie fałszywej podstawy dowodowej jest realizacją oszukańczego zamiaru za pomocą wprowadzenia sądu w błąd co do autentyczności tej podstawy i siłą rzeczy może nie ograniczać się do jednego zachowania, polegającego tylko na przedstawieniu fałszywego dowodu.

W realiach badanej sprawy oskarżona, od wystąpienia w dniu 9 grudnia 1998 r. do sądu z żądaniem wydania określonej treści orzeczenia wywodzonego z przedstawionej fałszywej podstawy dowodowej (początkowo w postaci poświadczonej kopii testamentu w formie aktu notarialnego, a w toku dalszego postępowania również odwołując się do jego oryginału, zażądanego przez Sąd, jako niezbędnego do przeprowadzenia pogłębionej ekspertyzy specjalistycznej), podtrzymywała to żądanie aż do wydania w dniu 12 lutego 2016 r. prawomocnego rozstrzygnięcia, co oznacza, że w tym samym czasie usiłowała dokonać oszustwa, realizując znamiona art. 13 § 1 kk w zw. z art. 286 § 1 kk, przy czym nie zdołała go dokonać, bowiem nie udało jej się skłonić Sądu do uwzględnienia wniosku, czemu Sąd dał wyraz w wydanym orzeczeniu.

Zgodzić natomiast należy się z obrońcą oskarżonej, że złożenie poświadczającego nieprawdę testamentu w Sądzie wraz wnioskiem o stwierdzenie nabycia spadku na jego podstawie, stanowiło akt jednorazowy. Znamię czynnościowe przestępstwa z art. 273 kk wyrażone zwrotem „używa dokumentu” oznacza takie używanie, które prowadzi do wykorzystania znaczenia prawnego dokumentu i jest dokonane w momencie przedstawienia takiego dokumentu osobie lub instytucji (w tym organowi prowadzącemu postępowanie sądowe), która uwzględnia znaczenie prawne dokumentu.

Niemniej „użyciem sfałszowanego dokumentu będzie także każdorazowe powołanie się na jego treść, o ile został on złożony wcześniej w określonym zbiorze dokumentów, rejestrze czy aktach sprawy” (Wróbel Włodzimierz (red.), Zoll Andrzej (red.), Kodeks karny. Część szczególna. Tom II. Część II. Komentarz do art. 212-277d, art. 273).

Okoliczności ujawnione w sprawie nie pozostawiają żadnych wątpliwości, że w toku całego postępowania, od złożenia wniosku aż po jego prawomocne rozstrzygnięcie oskarżona powoływała się na jego treść, wszak był to jedyny dokument, na którym opierała swoje żądanie i z którego wywodziła skutki prawne, stanowiące przedmiot ustaleń kolejnych Sądów prowadzących postępowanie.

W opisie czynu przypisanego oskarżonej w zaskarżonym wyroku Sąd I instancji wprost przypisał oskarżonej czynność sprawczą wprowadzenia w błąd sądów procedujących w sprawach II Ns 647/00, I Ns 934/09, V Ca 1585/09, XXVII Ca 44/16, bowiem w każdym z tych postępowań oskarżona jako wnioskodawczyni i strona postępowania powoływała się na treść spreparowanego testamentu, wywodząc stąd swoje prawo do całości spadku po zmarłym mężu i brak tych praw po stronie jego jedynego syna (z pierwszego związku małżeńskiego).

Okres przedawnienia karalności przestępstwa z art. 273 kk biegnie od momentu wykonania czynności mającej charakter użycia dokumentu sfałszowanego, również w sposób polegający na powołaniu się na jego treść, co w świetle ustaleń zawartych w opisie czynu zabronionego mogło być datowane najpóźniej w 2016 r. w ramach postępowania przed Sądem Okręgowym w Warszawie XXVII Ca 44/16.

Niezależnie jednak od powyższego, w sytuacji gdy poświadczający nieprawdę dokument został użyty w celu wprowadzenia w błąd Sądu, przed którym sprawca powoływał się na jego treść wywodząc zeń swoje żądania (a nawet zgłaszał dowody mające uwiarygodniać jego treść) i dążąc do doprowadzenia Sądu do niekorzystnego rozporządzenia cudzym mieniem, to czyn, jak trafnie przyjęto w zaskarżonym wyroku, wyczerpuje na zasadzie art. 11 § 2 kk kumulatywnie kwalifikację prawną art. 273 kk w zb. z art. 286 § 1 kk (tu w fazie usiłowania).

W takim zaś wypadku, kiedy czyn wyczerpuje znamiona dwóch albo więcej przepisów ustawy karnej, stanowiąc przestępstwo podlegające kumulatywnej kwalifikacji prawnej (art. 11 § 2 kk), termin przedawnienia jego karalności wyznaczany jest, na podstawie art. 101 kk, w oparciu o wysokość kary grożącej za to przestępstwo określonej w myśl art. 11 § 3 kk albo inne przesłanki wymienione w przepisach dotyczących terminu przedawnienia, a stosuje się go do całego kumulatywnie kwalifikowanego przestępstwa (vide: uchwała składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 20 września 2018 r. I KZP 7/18).

Sąd Najwyższy wskazał bowiem, że art. 101 kk określa jeden termin przedawnienia, natomiast art. 11 § 1 kk wyklucza wywodzenie wielości przestępstw z wielości ocen prawnych. Przedmiotem przedawnienia jest przestępstwo, jako jeden niepodzielny czyn, a nie jego kwalifikacja prawna, co oznacza, że jeśli w myśl art. 11 § 2 kk czyn stanowi jedno przestępstwo, to konsekwencją takiego stanu rzeczy jest jeden termin przedawnienia, który odnosi się do całości przestępstwa, a nie do jego poszczególnych elementów (poszczególnych kwalifikacji prawnych wchodzących w skład kumulatywnej kwalifikacji). Przedstawiając takie stanowisko Sąd Najwyższy nawiązał do wykładani pojęcia „przestępstwo” użytego w treści art. 101 kk w zw. z art. 11 § 2 kk, podnosząc, że odnosi się ono do „nowego” typu przestępstwa utworzonego w wyniku zastosowania konstrukcji z art. 11 § 2 kk, nie zaś do poszczególnych typów przestępstw, których znamiona wyczerpuje czyn popełniony przez sprawcę (por. uzasadnienie uchwały 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 20 września 2018 r. I KZP 7/18).

Przenosząc powyższe na realia in concreto, datę końca czynu, a tym samym datę początku biegu przedawnienia wyznacza ostatni element realizacji znamion czynu, a zatem dzień 12 lutego 2016 r., kiedy to oskarżona doprowadziła do rozporządzenia mieniem pokrzywdzonego przez Sąd, acz w sposób inny niż zamierzony, co zdecydowało, że zakończyło się ono w fazie usiłowania, gdyż nie nastąpił skutek, do którego oskarżona bezpośrednio zmierzała.

W kontekście realizacji znamion przestępstwa z art. 286 § 1 kk wskazać należy, że zainicjowane przez oskarżoną postępowanie o stwierdzenie nabycia spadku wprost prowadzić musiało do rozporządzenia mieniem, rozumianego jako każda dyspozycja o charakterze majątkowym, bo taka jest istota tego rodzaju postępowań. Oszustwo kończyło zatem swój pochód w chwili ostatecznego (prawomocnego) rozporządzenia prawem do spadku, a do tego czasu oskarżona bezpośrednio zmierzała do wywołania skutku w postaci rozporządzenia tym prawem przez Sąd w sposób niekorzystny dla pokrzywdzonego K. K., chcąc poprzez decyzję Sądu pozbawić go prawa do należnej mu z ustawy połowy spadku.

Niekorzystnym rozporządzeniem mieniem będzie bowiem każda dyspozycja majątkowa zasługująca na negatywną ocenę z punktu widzenia interesów majątkowych pokrzywdzonego, niezależnie od powstania rzeczywistej straty (por.: wyrok SN z 30 sierpnia 2000 r., V KKN 267/00, OSNKW 2000/9–10/85). Tymczasem, skoro syn zmarłego uprawniony był z ustawy do dziedziczenia połowy majątku spadkowego, to - ukierunkowane na pozbawienie pokrzywdzonego prawa do tego majątku - dochodzenie przed sądem stwierdzenia braku tego uprawnienia w oparciu o poświadczający nieprawdę testament (specjalnie w tym celu spreparowany przez znajomą notariusz), realizował znamiona przestępstwa z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 286 § 1 kk w zb. z art. 273 kk w zw. z art. 11 § 2 kk, które ze względu na sposób rozporządzenia mieniem spadkowym przez Sąd, nie zakończyło się osiągnięciem zamierzonego skutku (dokonaniem).

Twierdzenie skarżącego, jakoby składając przedmiotowy poświadczający nieprawdę testament oskarżona miała ma celu jedynie wszczęcie procedury cywilnej, koliduje nie tylko z całokształtem okoliczności ujawnionych w sprawie, których suma w obiektywny oglądzie pozwoliła klarownie zrekonstruować rzeczywisty cel tego działania, ale pozostaje też w sprzeczności ze wskazaniami wiedzy, logiki i doświadczenia życiowego, wszak nikt racjonalny nie inicjuje postępowania dla samego jego toku, ale dla osiągnięcia skutku wyznaczonego żądaniem strony inicjującej. Skutek, do jakiego zmierzała oskarżona został w zaskarżonym wyroku prawidłowo ustalony.

W świetle przywołanych wyżej okoliczności, przedawnienie tego czynu, które rozpoczęło swój bieg w chwili zakończenia usiłowania oszustwa, a zatem w dniu 12 lutego 2016 r., nie nastąpiło, bo terminy z art. 101 § 1 pkt 2a kk i art. 102 § 1 kk nie ekspirowały, co podniesiony w apelacji zarzut odwołujący się do przesłanki z art. 439 § 1 pkt 9 kpk czyni bezpodstawnym.

Na marginesie jedynie Sąd Apelacyjny podnosi, że skoro przepis art. 273 kk odsyła do art. 271 kk lub art. 272 kk, to jego konstrukcja wymaga określenia naruszonej przez sprawcę normy prawnej w sposób podyktowany treścią art. 413 § 1 pkt 6 i § 2 pkt 1 kpk. W ustalonym stanie faktycznym właściwe byłoby zatem uzupełnienie przyjętej kwalifikacji prawnej poprzez przyjęcie związku art. 273 kk z art. 271 kk, co wobec kierunku apelacji wniesionej wyłącznie na korzyść oskarżonej jest już niemożliwe zarówno w instancji odwoławczej, jak i nie byłoby dopuszczalne w przypadku uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania, ze względu na zakaz reformationis in peius.

W odniesieniu do dalszych zarzutów apelacji wskazać trzeba, że zarówno przepis art. 646 § 1 i 2 kpc, na który powołuje się skarżący, jak i żaden inny, nie zawiera zobowiązania kogokolwiek do przedstawienia w sądzie fałszywego dokumentu (czy to zawierającego fałsz materialny, czy intelektualny), a przepis art. 273 kk wprost zabrania takiego zachowania.

Natomiast twierdzenie autora apelacji, jakoby żaden dowód nie wykazał, że M. G. miała świadomość posługiwania się podrobionym testamentem, jest całkowicie oderwane zarówno od całokształtu okoliczności ujawnionych w sprawie, jak i od wskazanych w art. 7 kpk reguł wnioskowania. Sam skarżący – skądinąd słusznie - nie kwestionuje faktu sfałszowania przedmiotowego dokumentu.

Godzi się przypomnieć tylko, że poświadczenie w nim nieprawdy wynika z prawomocnego postanowienia Sądu Okręgowego w Warszawie sygn. XXVII Ca 44/16, a świadome uczynienie tego przez notariusz I. D. również z prawomocnego w tej części wyroku skazującego Sądu Okręgowego w Warszawie sygn. XVIII K 89/21.

Dla odpowiedzialności karnej przypisanej M. G. w zaskarżonym wyroku nie ma znaczenia, czy oskarżona była obecna przy sporządzaniu tego testamentu, czy też nie, natomiast w świetle wskazań wiedzy, logiki i życiowego doświadczenia immanentnym jest, że jako jedyna według jego treści beneficjentka poświadczonej w nim woli testatora, była też jedyną osobą bezpośrednio zainteresowaną powstaniem dokumentu o takiej właśnie treści, co potwierdziła czyniąc ów dokument podstawą swoich żądań w zakresie prawa do całości spadku po zmarłym M. K..

Nieodparta logika faktów wskazuje, że nawet, gdyby oskarżona nie asystowała swojej znajomej I. D. w preparowaniu tego dokumentu, to była inspiratorką jego powstania w celu wykorzystania go w postępowaniu spadkowym w sposób mający przynieść jej korzyść, co też uczyniła, acz nieskutecznie co do osiągniecia zamierzonego celu.

Skoro u podstaw ustaleń sądów w zakresie nieważności testamentu legły opinie specjalistyczne wykluczające możliwość złożenia przez testatora podpisu pod spornym dokumentem przed dniem 2 maja 1998 r., a zatem i w dniu 30 kwietnia 1998 r. (kiedy to oskarżony nota bene był zameldowany pod innym adresem niż rzekomo poświadczony w testamencie na podstawie dowodu osobistego, w którym taki adres nie widniał), to oskarżona jako żona M. K. miała rozeznanie w stanie jego zdrowia i pełną świadomość tego, że nie pozwalał on jej mężowi udać się do notariusza po tej dacie, aby sporządzić testament z datą wsteczną. Zresztą byłoby to działanie ze wszech miar nieracjonalne, bo gdyby testator miał chęć i możliwość wyrażenia takiej woli, jaka została opisana w przedmiotowym testamencie po załamaniu stanu jego zdrowa w dniu 2 maja 1998 r., to nie musiałby podpisywać testamentu z datą wsteczną.

Oskarżona, jako osoba najlepiej rozeznana w sytuacji własnego męża, z którym wspólnie zamieszkiwała, miała pełną wiedzę o jego kondycji zdrowotnej i o tym, że nie miał on fizycznej możliwości po incydencie z nocy z 1 na 2 maja 1998 r. samodzielnie udać się do kancelarii notarialnej, dlatego też uzyskała fałszywy testament datowany na dzień 30 kwietnia 1998 r., a w toku postępowania, aby zapewnić powodzenie akcji przestępczej, dostarczyła Sądowi również fałszywego dowodu na tę okoliczność w postaci zeznań świadka T. H., który został prawomocnie skazany za złożenie fałszywych zeznań w postępowaniu spadkowym (k. 667-668).

Okoliczności ujawnione w sprawie w swoim całokształcie nie stwarzały zatem Sądowi I instancji żadnych podstaw do przyjęcia, jakoby oskarżona – jak zdaje się sugerować skarżący – miała pozostawać w usprawiedliwionym błędzie co do okoliczności stanowiącej znamię czynu zabronionego, a mianowicie co do charakteru testamentu, jako poświadczającego nieprawdę i zasadnie takiego stanu rzeczy nie przyjął.

Tym samym zarzut obrazy art. 28 § 1 kk jawi się oczywiście bezzasadnym.

Należy w tym kontekście przypomnieć, że z ujawnionej na rozprawie dokumentacji medycznej i opinii lekarskiej oraz opinii z zakresu badania pisma i podpisów wiadomo, że w wyniku nagłego zatrzymania krążenia w dniu 2 maja 1998 r. u M. K. uszkodzeniu uległ ośrodkowy układ nerwowy (zespół móżdżkowy i psychoorganiczny), wywołując ograniczenia ruchu, brak koordynacji i ograniczony kontakt logiczny, co wpłynęło na deformację pisma i podpisu, różnicując jego cechy w stosunku do tych, jakie podpis ten posiadał przed chorobą.

Z tych przyczyn, również zeznania złożone przez świadka T. H. w niniejszym postępowaniu - w świetle kompleksowej opinii - wykluczającej złożenie przez testatora podpisu w formie widniejącej na przedmiotowym testamencie w dniu 30 kwietnia 1998 r. – zostały przez Sąd I instancji słusznie uznane za niewiarygodne, której to oceny skarżący nie kontestuje. Można jedynie zaznaczyć, że świadek T. H. w zeznaniach składanych w postępowaniu karnym wypowiadał się dość enigmatycznie, powołując się na niepamięć daty, nieznajomość celu podróży z M. K. pod wskazany przez niego adres i stwierdzając „ Nie pamiętam kiedy dokładnie dowiedziałem się, że w tym dniu akurat M. był u notariusza w sprawie testamentu. Jakoś później przy sprawie spadkowej, ale nie pamiętam tego” (k. 114 verte), co stanowi próbę zdystansowania się od wcześniejszych depozycji. Natomiast dobra pamięć szczegółów dotyczących samej podróży, powodów skorzystania z konkretnego pojazdu itp. koliduje choćby z niepamięcią świadka co do tego, kiedy nastąpiła śmierć osoby, przedstawianej jako przyjaciel.

Mając na uwadze, że z załączonej do akt opinii sądowo-psychiatrycznej sporządzonej w postępowaniu spadkowym I Ns 934/09 (k. 636) wynika, że M. K. w okresie pomiędzy zatrzymaniem krążenia krwi w dniu 2 maja 1998 r. a datą swojej śmierci w dniu 9 grudnia 1998 r., jedynie w okresie pomiędzy dniem 14 maja a 8 listopada 1998 miał możliwość świadomego wyrażenia woli, wskazania wiedzy, logiki i życiowego doświadczenia dyktują wniosek, że gdyby mąż oskarżonej chciał wyrazić wolę testatora o treści zawartej w poświadczającym nieprawdę testamencie, to nie miałby żadnego racjonalnego powodu fałszować jej daty. Ponieważ jednak tego nie uczynił, jedyną osobą w której interesie było spreparowanie dokumentu w takiej formie, jak przedstawiona Sądowi i uczyniona podstawą określonego żądania stwierdzenia nabycia spadku, była oskarżona M. G..

Ad. 4a

Powyższe argumenty decydują o w pełni uzasadnionym odmówieniu przez Sąd I instancji wiary wyjaśnieniom zarówno oskarżonej M. G., jak i I. D.. W odniesieniu do zarzutu apelacji warto dodatkowo przypomnieć, że z ujawnionych na rozprawie dowodów wynika, iż notariusz I. D. poświadczyła podpis M. K. również na datowanym w dniu 23 listopada 1998 r. pełnomocnictwie udzielonym oskarżonej do podpisania umowy najmu skrytki sejfowej w banku i przepisaniu tej skrytki na oskarżoną (Rep A nr 5466/98), gdy tymczasem w opinii medycznej jednoznacznie stwierdzono, że od dnia 9 listopada 1998 r. aż do swojej śmierci, M. K. był w stanie ciężkim, objawiającym się zaburzeniem świadomości i kontaktu, pozostawał nieprzytomny i był niezdolny do jakiejkolwiek działalności, w tym prawnej (k. 634, 636). Jednocześnie M. K. pobyt w Szpitalu (...), gdzie wedle wystawionego przez notariusza I. D. dokumentu, miało dojść do podpisania tegoż pełnomocnictwa, zakończył już 13 sierpnia 1998 r., a zatem 10 dni przed jego rzekomym podpisaniem.

Podobnie, notarialne pełnomocnictwo z dnia 1 września 1998 r. M. K. dla oskarżonej do zbycia nieruchomości, poświadczone przez I. D. co do daty oraz miejsca sporządzenia w Szpitalu (...), nie mogło zostać podpisane przez męża oskarżonej w powyższym dniu z tych samych powodów.

Poza okolicznościami wyżej wskazanymi wynikającymi z zasięgniętych w toku postępowania spadkowego opinii specjalistycznych w kontekście formy graficznej podpisu, w przedmiotowym, sporządzonym w formie aktu notarialnego z datą 30 kwietnia 1998 r. testamencie, notariusz – oskarżona (aktualnie skazana) I. D. klarownie wskazała, że miejsce zamieszkania testatora przy ul. (...) w W. ustaliła na podstawie dowodu osobistego (...) (k. 4), choć M. K. został tam zameldowany dopiero miesiąc później (31 maja 1998 r.) i to w związku z rejonizacją niezbędnej hospitalizacji, której miesiąc wcześniej nikt nie mógł przewidzieć.

Oczekiwanie w tym stanie rzeczy, że wyjaśnienia oskarżonej I. D., nota bene prawomocnie już skazanej za poświadczenie nieprawdy co do miejsca i daty sporządzenia przedmiotowego testamentu i pomocnictwo w oszustwie sądowym, zostaną obdarzone wiarą, ma się nijak do okoliczności sprawy, ujawnionych w niej dowodów, a także dyrektyw art. 7 kpk.

Skoro rzeczony testament niewątpliwie nie został sporządzony 30 kwietnia 1998 r. - kiedy to dodatkowo M. K. nie miał powodów spodziewać się nagłego zatrzymania akcji serca za dwa dni, ani tym bardziej swojej rychłej śmierci w wieku 46 lat, bo gdyby tak było to udałby się po pomoc lekarską - ale został opatrzony jego zdeformowanym podpisem po dniu 2 maja 1998 r. (przy czym sam M. K. nie miał żadnych racjonalnie uzasadnionych powodów, aby podpisywać antydatowany testament w sytuacji, gdyby mógł swobodnie wyrazić swoją wolę), to właśnie ciążący na każdym sądzie orzekającym obowiązek logicznego rozumowania obligował Sąd I instancji do ustalenia, że oskarżona jako jedyna beneficjentka treści tak sporządzonego testamentu, miała też świadomość okoliczności jego sporządzenia w sposób poświadczający nieprawdę. Dopiero przeciwne wnioskowanie, zwłaszcza w sytuacji, gdy oskarżona następnie dokumentem tym posłużyła się w postępowaniu spadkowym, które zainicjowała i w którym z determinacją, na przestrzeni kilkunastu lat konsekwentnie dążyła do rozporządzenia przez Sąd spadkiem według tegoż testamentu, pomimo kolejnych dowodów wskazujących na nieprawdopodobieństwo jego sporządzenia w okolicznościach w nim opisanych, świadczyłoby o odrzuceniu przez Sąd Okręgowy reguł zdrowego rozsądku.

Ocena wyjaśnień oskarżonej podjęta przez Sąd I instancji odpowiada zatem ustawowym dyrektywom, skoro tylko oskarżona miała interes, aby taki zawierający fałsz testament uzyskać i wykorzystać w Sądzie, a notariusz – nawet jak w tym wypadku zaprzyjaźniona z oskarżoną – nie miała żadnego powodu poświadczać nieprawdy w interesie pokrzywdzonej bez jej akceptacji i dla własnej „fantazji” narażać się na odpowiedzialność karną, której jako wykwalifikowany prawnik miała pełną świadomość, tak samo, jak musiała posiadać wiedzę, że nawet, gdyby testator miał taką wolę, jak wskazana w podrobionym dokumencie, to ustawodawca przewiduje określone prawem formy jej skutecznego oświadczenia, gdzie nawet samo podrobienie daty może mieć znaczenie prawne, a to choćby ze względu na ustalenie, czy mógł on świadomie decydować. Immanentnym jest przy tym, że gdyby testator mógł świadomie wyrazić wolę określonej treści, to nie miałby powodu antydatowania swojego w tym zakresie oświadczenia.

Ad. 4b

Jakkolwiek zarzut błędnego ustalenia przez Sąd I instancji, że oskarżona miałaby spowodować w majątku K. K. szkodę w wysokości 350.000 zł, jawi się dość abstrakcyjnym w świetle treści zaskarżonego wyroku, w którym przyjęto jedynie, że oskarżona usiłowała doprowadzić Sąd do niekorzystnego rozporządzenia mieniem pokrzywdzonego w kwocie 175.000 zł, to jednak słusznie skarżący wskazuje na brak podstaw dowodowych do ustalenia tak jednej, jak i drugiej kwoty, skoro w toku postępowania nie ustalono wartości masy spadkowej, a postępowanie o dział spadku nie zostało dotychczas przeprowadzone.

Kwota 350.000 zł, której przyjęta w wyroku wartość stanowi połowę, została wprawdzie - jako szacunkowa wartość - przywołana w pisemnym zawiadomieniu o przestępstwie, to jednak nigdy nie została nawet wyartykułowana w formie dowodowej (choćby w zeznaniach pokrzywdzonego), a tym bardziej nie została dowodowo potwierdzona.

Niemniej przypomnieć należy, że powstanie szkody nie warunkuje bynajmniej bytu przestępstwa oszustwa, a niekorzystne rozporządzenie mieniem to każda dyspozycja o charakterze majątkowym, której niekorzystność dla pokrzywdzonego nie może być utożsamiana z wyrządzeniem szkody. Natomiast orzeczenie dotyczące nabycia spadku jest rozporządzeniem mieniem, niezależnie od wartości masy spadkowej, choć z ujawnionych na rozprawie dowodów wynika, że zmarły był osobą majętną. Składnikami majątku są bowiem wszystkie poszczególne prawa majątkowe, które przysługują danemu podmiotowi, w tym również prawa spadkowe, również do dóbr niematerialnych (prawa autorskie, wynalazcze, prawa dotyczące wzorów zdobniczych i znaków towarowych, prawa do firmy i nazwy przedsiębiorstwa, tzw. prawa do klienteli, tajemnic przedsiębiorstwa itp.), jeśli mają charakter praw majątkowych (zob. S. Grzybowski, System Prawa Cywilnego, t. 1, 1974, s. 223 i nast.).

Zgodnie z art. 926 § 1 kc powołanie do spadku wynika z ustawy albo z testamentu, przy czym w myśl art. 941 kc, rozrządzić majątkiem na wypadek śmierci można jedynie przez testament. W sytuacji braku testamentu, gdy zmarły pozostawia żonę oraz syna, przepis art. 931 § 1 kc przewiduje nabycie przez każde z nich spadku po połowie.

O ile zatem rację ma skarżący, że błędne jest ustalenie, jakoby oskarżona usiłowała doprowadzić wskazane w wyroku Sądy do niekorzystnego rozporządzenia mieniem K. K. w konkretnej kwocie - tu w kwocie 175.000 zł, gdyż przyjęcie takiej wartości nie znajduje umocowania w treści żadnego z przeprowadzonych dowodów, to niemożność jej kwotowego określenia nie dekompletuje bynajmniej znamion przestępstwa, gdy w świetle czynu przypisanego oczywistym jest, że niekorzystne rozporządzenie dotyczyło należnego pokrzywdzonemu z mocy ustawy prawa do połowy spadku po zmarłym ojcu, niezależnie od kwoty jaką wyrażała się jego wartość.

Wniosek

1.  O uchylenie zaskarżonego wyroku oraz umorzenie postępowania wobec oskarżonej – ze względu na bezwzględną przesłankę odwoławczą w postaci przedawnienia karalności czynu;

2.  O zmianę wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonej – na wypadek nieuwzględnienia wniosku z pkt 1.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny 1 i 2

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Wnioski są niezasadne wobec niezasadności zarzutów i braku innych podlegających uwzględnieniu z urzędu przesłanek uchylenia lub zmiany wyroku co do istoty (art. 439 § 1 kpk i art. 440 kpk)

4.  OKOLICZNOŚCI PODLEGAJĄCE UWZGLĘDNIENIU Z URZĘDU

1.

1. Nienależyte uwzględnienie dyrektyw wymiaru kary i orzeczenie kary sekwencyjnej pozbawienia wolności i ograniczenia wolności;

2. Zmiana stanu prawnego po dacie czynu w kontekście art. 4 § 1 kk.

Zwięźle o powodach uwzględnienia okoliczności

Ad. 1 i 2

Orzeczenie w zaskarżonym wyroku oskarżonej M. G. na podstawie art. 37b kk kary sekwencyjnej: 3 miesięcy pozbawienia wolności i 3 miesięcy ograniczenia wolności polegającej na wykonywaniu nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 godzin w stosunku miesięcznym, po pierwsze nie uwzględniło zmiany przepisu art. 37b kk wprowadzonej z dniem 15 kwietnia 2016 r. (DZ.U. 2016.437 art. 7), w wyniku której niedopuszczalne stało się stosowanie w przypadku wymierzenia kary na tej podstawie przepisów artykułów od 69 do 75 kk, a tym samym wyłączono możliwość zawieszenia wykonania tak orzeczonej kary, co w myśl art. 4 § 1 kk obligowało Sąd I instancji do przyjęcia za podstawę skazania i wymiaru kary przepisów korzystniejszych i rozważenie kary na ich podstawie (w okresie od 1 lipca 2015 r. do 14 kwietnia 2016 r. włącznie, nie było żadnych formalnych przeszkód, by wykonanie kary pozbawienia wolności orzeczonej na podstawie przepisu art. 37b kk warunkowo zawiesić).

Przede wszystkim jednak kara sprawiedliwa i współmierna to kara należycie uwzględniająca dyrektywy jej wymiaru wskazane w art. 53 kk, w tym mająca na względzie również okoliczności podmiotowe związane z osobą sprawcy, jak właściwości i warunki osobiste, sposób życia przed popełnieniem przestępstwa i zachowanie się po jego popełnieniu, a także motywację.

Sąd Okręgowy przyjął – z czym dyskutować na obecnym etapie procesu, przy apelacji wniesionej wyłącznie na korzyść oskarżonej – nie można, że działanie oskarżonej nie wywołało żadnych materialnych szkód, pomijając, że wywodziła z fałszywego dokumentu brak praw pokrzywdzonego do spadku z determinacją i konsekwencją, która przyczynia się do kilkunastoletniego pozbawienia pokrzywdzonego możliwości skorzystania z należnego mu z ustawy prawa (niezależnie od oczywistej przewlekłości postępowania spadkowego). Jednocześnie trafnie na korzyść oskarżonej uwzględnił niekaralność M. G., co w kontekście jej wieku świadczy o incydentalności przestępstwa w życiu oskarżonej, uprawniając sięgnięcie po kary łagodniejsze, niż przewidziane w sankcji przepisu art. 286 § 1 kk.

Słusznie za obciążające przyjęto natomiast premedytację działania, dążenie do osiągnięcia korzyści kosztem uprawnionego do dziedziczenia.

Ustalone przez Sąd Okręgowy okoliczności, w tym, treść zeznań świadka K. K., obrazują także rozmiar krzywdy moralnej wyrządzonej jedynemu synowi zmarłego, którego przez szereg lat, siłą rzeczy, oskarżona usiłowała utrzymywać w przekonaniu, że został wydziedziczony przez ojca, co w przypadku utraty rodzica przez młodego człowieka może istotnie zaważyć na jego psychice, poczuciu własnej wartości, kształtowaniu przyszłych relacji rodzinnych. Niezależnie od przestępczego charakteru tego działania, podkreślenia wymaga również jego niegodziwość w aspekcie społecznym, ludzkim.

Jakkolwiek Sąd I instancji miał na względzie wiek oskarżonej i stan jej zdrowia, to jednak charakter orzeczonej kary nie uwzględnił tych właściwości i warunków osobistych w sposób adekwatny.

Oskarżona M. G. urodziła się (...) co oznacza, że w chwili wyrokowania przez Sąd odwoławczy ukończyła 72 lata. Aktualnie pobiera świadczenie emerytalne, gdyż osiągnęła wiek, w którym ustawodawca uznaje, że dana osoba z racji wieku nabywa uprawnienie do zabezpieczenia ekonomicznego bez obowiązku świadczenia pracy.

Wymierzenie oskarżonej kary sekwencyjnej: bezwzględnego pozbawienia wolności i ograniczenia wolności z obowiązkiem świadczenia pracy, w racjonalnym oglądzie poddaje w wątpliwość wykonanie tych kar w praktyce (trudno wymagać od osoby w zaawansowanym wieku rzeczywistego świadczenia pracy, zaś jej pozorowanie byłoby wysoce niewychowawcze i przez to niecelowe). Możliwe natomiast przy zastosowaniu art. 4 § 1 kk orzeczenie tych kar z warunkowym zawieszeniem wykonania, czyniłoby karę iluzoryczną i pozbawioną jakiegokolwiek skutecznego oddziaływania, tak w wymiarze indywidualnym, jak i społecznym.

Natomiast fakt, że oskarżona działała z chciwości, nie zadowalając się należną jej połową spadku po zmarłym mężu, ale dążyła jeszcze do pozbawienia prawa do spadku jego jedyne dziecko, mając na celu własną korzyść majątkową i wykorzystując do jego realizacji Sąd orzekający w postępowaniu spadkowym, sprawia, że właściwą odpłatą za przypisany oskarżonej czyn winna być dolegliwość finansowa wynikająca z kary grzywny, która jest jednocześnie karą łagodniejszego rodzaju, acz w danych okolicznościach o większej skuteczności oddziaływania.

Sąd Apelacyjny zmienił zatem wyrok Sądu I instancji i przyjmując za podstawę skazania art. 13 § 1 kk w zw. z art. 286 § 1 kk w zb. z art. 273 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 4 § 1 kk w stanie prawnym obowiązującym przed zmianą ustawy wprowadzoną z dniem 24 czerwca 2020 r. ustawą z dnia 19 czerwca 2020 r. o dopłatach do oprocentowania kredytów bankowych udzielanych przedsiębiorcom dotkniętym skutkami (...)19 oraz o uproszczonym postępowaniu o zatwierdzenie układu w związku z wystąpieniem (...)19 (Dz.U. poz. 1086), za podstawę wymiaru kary przyjął przepisy art. 14 § 1 kk w zw. z art. 286 § 1 kk w zw. z art. 11 § 3 kk przy zastosowaniu art. 37a kk w zw. z art. 4 § 1 kk w stanie prawnym jak wyżej, wymierzając oskarżonej karę grzywny w rozmiarze 250 (dwustu pięćdziesięciu) stawek dziennych ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 100 (stu) złotych.

Z dniem 24 czerwca 2024 r., na mocy przywołanej wyżej ustawy do art. 37a kk m.in. dodano § 1 i podwyższono przewidziane w art. 37a kk dolne granice kar ograniczenia wolności (3 miesiące) i grzywny (100 stawek dziennych) jako kar orzekanych zamiennie zamiast kary pozbawienia wolności, w sytuacji, gdy wcześniej przepis ten nie wprowadzał progów minimalnych, a także wprowadzono obowiązek równoczesnego orzeczenia środka karnego, środka kompensacyjnego lub przepadku. Tym samym to ustawa dawna, w brzmieniu przed wyżej wskazaną nowelizacją, znajduje tu zastosowanie w myśl art. 4 § 1 kk.

Mając na uwadze, że czyn przypisany oskarżonej zagrożony jest karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat, orzeczona przy zastosowaniu art. 37a kk kara 250 stawek dziennych grzywny, nie może w żadnym razie być uznana za rażąco surową, a jednocześnie została tak ukształtowana, aby stanowić dla sprawczyni przestępstwa odczuwalną dolegliwość i przestrogę, że przestępstwo nie popłaca. Ustalona na 100 zł stawka dzienna grzywny nie przekracza możliwości finansowych oskarżonej, nawet gdyby świadczenie emerytalne miało stanowić jej jedyny dochód.

5.  ROZSTRZYGNIĘCIE SĄDU ODWOŁAWCZEGO

5.1. Utrzymanie w mocy wyroku sądu pierwszej instancji

1.

Przedmiot utrzymania w mocy

W stosunku do oskarżonej M. G. w zakresie nieobjętym zmianą.

Zwięźle o powodach utrzymania w mocy

Z przyczyn wyżej wskazanych.

5.2. Zmiana wyroku sądu pierwszej instancji

1.

Przedmiot i zakres zmiany

Zaskarżony wyrok zmieniono w stosunku do oskarżonej M. G. w ten sposób, że w ramach czynu przypisanego oskarżonej (punkt 1) przyjęto, że: - oskarżona usiłowała doprowadzić wskazane w wyroku Sądy do niekorzystnego rozporządzenia mieniem K. K. w postaci należnego mu z mocy ustawy prawa do ½ spadku po zmarłym ojcu,

- z kwalifikacji prawnej oraz podstawy skazania za przypisany oskarżonej czyn wyeliminowano przepis art. 12 § 1 kk, przyjmując za podstawę skazania art. 13 § 1 kk w zw. z art. 286 § 1 kk w zb. z art. 273 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 4 § 1 kk w stanie prawnym obowiązującym przed zmianą ustawy wprowadzoną z dniem 24 czerwca 2020 r. ustawą z dnia 19 czerwca 2020 r. o dopłatach do oprocentowania kredytów bankowych udzielanych przedsiębiorcom dotkniętym skutkami (...)19 oraz o uproszczonym postępowaniu o zatwierdzenie układu w związku z wystąpieniem (...)19 (Dz.U. poz. 1086),

- przyjmując za podstawę wymiaru kary przepisy art. 14 § 1 kk w zw. z art. 286 § 1 kk w zw. z art. 11 § 3 kk przy zastosowaniu art. 37a kk w zw. z art. 4 § 1 kk w stanie prawnym jak wyżej, wymierzono oskarżonej karę grzywny w rozmiarze 250 (dwustu pięćdziesięciu) stawek dziennych ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 100 (stu) złotych.

Zwięźle o powodach zmiany

Z przyczyn wskazanych wyżej.

5.3. Uchylenie wyroku sądu pierwszej instancji

5.3.1. Przyczyna, zakres i podstawa prawna uchylenia

1.1.

art. 439 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

2.1.

Konieczność przeprowadzenia na nowo przewodu w całości

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

3.1.

Konieczność umorzenia postępowania

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia i umorzenia ze wskazaniem szczególnej podstawy prawnej umorzenia

4.1.

art. 454 § 1 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

5.3.2. Zapatrywania prawne i wskazania co do dalszego postępowania

5.4. Inne rozstrzygnięcia zawarte w wyroku

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

6.  Koszty Procesu

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

3

Zgodnie z art. 636 § 1 kpk zasądzono od oskarżonej na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe za II instancję oraz opłatę za obie instancje w kwocie 2.500 (dwóch tysięcy pięciuset) złotych, bowiem nie wykazano, aby oskarżona nie była w stanie ich ponieść.

7.  PODPIS

Ewa Jethon Ewa Leszczyńska-Furtak Ewa Gregajtys

1.3. Granice zaskarżenia

Kolejny numer załącznika

1

Podmiot wnoszący apelację

Obrońca oskarżonej M. G.

Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja

W całości co do oskarżonej M. G.

1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

1.4. Wnioski

uchylenie

zmiana

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Piotr Grodecki
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Warszawie
Data wytworzenia informacji: