Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

III AUa 354/20 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Warszawie z 2020-07-27

Sygn. akt III AUa 354/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 lipca 2020 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w składzie:

Przewodniczący: Sędzia SA Ewa Stryczyńska (spr.)

Sędziowie: Sędzia SA Magdalena Kostro - Wesołowska

Sędzia SA Magdalena Tymińska

po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 27 lipca 2020 r. w W.

sprawy K. C. i M. R.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych II Oddział w W.

o wysokość podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne

na skutek apelacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych II Oddział w W.

od wyroku Sądu Okręgowego Warszawa - Praga w Warszawie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 10 grudnia 2019 r. sygn. akt VII U 547/19

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych II Oddział w W. na rzecz K. C. kwotę 2700,00 (dwa tysiące siedemset) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego w instancji odwoławczej.

Magdalena Kostro - Wesołowska Ewa Stryczyńska (spr.) Magdalena Tymińska

Sygn. akt III AUa 354/20

UZASADNIENIE

K. C. 15 marca 2019r. złożyła do Sądu Okręgowego Warszawa – Praga w Warszawie, odwołanie od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, II Oddział w W. z 15 lutego 201 r stwierdzającej, że podstawa wymiaru składek odwołującej się podlegającej ubezpieczeniu, jako pracownik u płatnika składek M. R., wynosi na ubezpieczenia emerytalne i rentowe, chorobowe i wypadkowe kwotę 2.100,00 zł, tj. została ustalona w kwocie równej minimalnemu wynagrodzeniu za pracę ustalonemu w 2018r. Odwołująca się wniosła o zmianę zaskarżonej decyzji, zarzucając, że została ona wydana na skutek wadliwej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, skutkującej błędnym ustaleniem, że wynagrodzenie skarżącej zawarte w umowie o pracę z 6 sierpnia 2018r. zostało przyjęte przez strony tej umowy wyłącznie w celu uzyskania wyższych świadczeń z ubezpieczenia społecznego, mimo że zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie daje podstaw do takich ustaleń.

Analogicznej treści odwołanie złożył 18 marca 2019r. płatnik składek M. R., zaskarżając w całości decyzję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych II Oddział w W. z 15 lutego 2019r., stwierdzającą, że podstawa wymiaru składek K. C. podlegającej ubezpieczeniu z tytułu zatrudnienia od 6 sierpnia 2018r. powinna zostać ustalona na kwotę w wysokości 2.100,00 zł, tj. kwotę minimalnego wynagrodzenia za pracę ustalonego w 2018r. Płatnik składek wniósł o zmianę zaskarżonej decyzji i orzeczenie przez organ rentowy, że podstawa wymiaru składek K. C. na ubezpieczenia społeczne z tytułu zatrudnienia jest zgodna z wynagrodzeniem ustalonym przez strony w umowie o pracę z 6 sierpnia 2018r. i wynosi 4.210,18 zł. Powyższa sprawa została zarejestrowana w Sądzie Okręgowym Warszawa-Praga w Warszawie pod sygn. akt VII U 550/19.

W odpowiedzi na odwołanie Zakład Ubezpieczeń Społecznych wniósł o jego oddalenie. W uzasadnieniu organ rentowy wskazał, że 7 sierpnia 2018r. płatnik składek dokonał zgłoszenia K. C. do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych z tytułu wykonywania umowy o pracę od 6 sierpnia 2018r. w pełnym wymiarze czasu pracy, z podstawą wymiaru składek w kwocie 4.210,18 zł. K. C. od 5 listopada 2018r. stała się niezdolna do pracy, a niezdolność ta przypadła na okres ciąży. Zakład Ubezpieczeń Społecznych podkreślił, że ustalenie w stosunku do odwołującej się wynagrodzenia w kwocie 4.210,18 zł było związane z chęcią uzyskania przez nią wysokich świadczeń z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Wskazał, że stanowisko kontrolera jakości produktu nie istniało wcześniej w firmie płatnika składek, natomiast we wrześniu 2015r. płatnik zatrudniał już pracownika na stanowisku kontrolera towaru za wynagrodzeniem w wysokości 2.200,00 zł netto miesięcznie. Od 15 października 2015r. pracownik ten stał się niezdolny do pracy z powodu ciąży. W ocenie organu rentowego, nie bez znaczenia pozostaje fakt, że zarówno ubezpieczona K. C. jak i wskazany pracownik byli wcześniej zatrudnieni z podstawą wymiaru składek zbliżoną do minimalnego wynagrodzenia za pracę w Spółce (...) , której współwłaścicielem jest również M. R.. Wpływ na decyzję organu rentowego miały nadto ustalenia dokonane w toku postępowania wyjaśniającego, z których wynika, że przed zatrudnieniem ubezpieczonej w firmie płatnika składek, jej obowiązki wykonywał M. R. oraz pracownik K. K., który posiada znacznie szerszy zakres obowiązków niż odwołująca się, gdyż m.in. zastępuje M. R. w trakcie jego nieobecności w firmie. Nadto z analizy konta ubezpieczonej wynika, że K. K. zatrudniony jest u płatnika składek od 2008r. z podstawą wymiaru składek o połowę niższą niż wynagrodzenie ubezpieczonej K. C., jako nowemu pracownikowi. Tym samym działanie stron postępowania miało na celu świadome osiągnięcie nieuzasadnionych korzyści z systemu ubezpieczeń społecznych kosztem innych uczestników tego systemu. Organ rentowy zaznaczył również, że niezasadne są argumenty ubezpieczonej odnośnie tego, że wcześniej wykonywała tożsame obowiązki na rzecz Spółki (...). Analiza kodów PKD wykazała, że jedynym wspólnym kodem prowadzenia działalności przez M. R. i R. R., wspólników (...), jest pozostałe doradztwo w zakresie prowadzenia działalności gospodarczej i zarządzania. Biorąc pod uwagę powyższe niezasadne jest tłumaczenie ubezpieczonej, że jej zatrudnienie u M. R. było cały czas związane ze stacją paliw. Powyższe okoliczności dają zdaniem Zakładu Ubezpieczeń Społecznych podstawy do stwierdzenia, że ustalenie wynagrodzenia w wysokości 4.210,18 zł brutto miało charakter naruszenia zasad współżycia społecznego w rozumieniu art. 58 § 2 k.c. w związku z art. 300 k.p.

Wyrokiem z 10 grudnia 2019r. Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie, VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w punkcie 1 zmienił zaskarżoną decyzję, stwierdzając, że K. C. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę u płatnika składek M. R. z podstawą wymiaru składek w kwocie 4.210,18 zł brutto miesięcznie, zaś w punkcie 2 sentencji zasądził od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych II Oddział w W. na rzecz K. C. kwotę 2.400 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Powyższe orzeczenie Sądu Okręgowego zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne : K. C., urodzona (...), posiada wykształcenie wyższe. Z zawodu jest pedagogiem nauczania początkowego. Po ukończeniu studiów, ubezpieczona nie podjęła pracy w zawodzie i została zatrudniona na stacji paliw (...) prowadzonej przez R. T.. W okresie od 23 lipca 2015r. do 5 sierpnia 2018r. odwołująca się była zatrudniona w firmie (...) s.c. z siedzibą w R., założonej przez M. R. i R. R.. Powyższa Spółka świadczy usługi doradztwa w zakresie prowadzenia działalności gospodarczej i zarządzania. W ramach zatrudnienia u w/w pracodawcy, ubezpieczona faktycznie realizowała powierzone jej obowiązki służbowe na rzecz stacji paliw (...) na stanowisku pracownika ds. obsługi klienta.

M. R. od 20 marca 2006r. prowadzi własną działalność gospodarczą w postaci stacji paliw (...), początkowo z siedzibą przy ul. (...) w W., natomiast od 2008r. z siedzibą przy ul. (...) w W.. Stacja ta posiada status stacji szkoleniowej. Odwołujący się zatrudnia w swojej firmie 24 osoby na różnych stanowiskach pracy, m.in. pracowników ds. obsługi klienta i kontrolerów jakości towarów, którzy swoje obowiązki wykonują w systemie zmianowym. W kwietniu 2017r. firma M. R. realizowała najnowszy projekt zmiany swojego brandu przygotowany przez Grupę „ (...) pod postacią (...). W tym celu cała stacja została przebudowana, natomiast działalność została ukierunkowana głównie na gastronomię poprzez wprowadzenie nowych artykułów spożywczych, takich jak m.in. świeże kanapki i wyciskane soki. W wyniku przeprowadzonej wówczas analizy likwidacji produktów świeżych, Zarząd odnotował spore straty finansowe. Część strat wynikała ze złej rotacji towaru, a pozostała część ze słabej jakości dostarczanych produktów. W związku z powyższym M. R. podjął decyzję o zatrudnieniu w Spółce nowego pracownika na stanowisku kontrolera jakości, który miałby odpowiadać za wyprowadzenie firmy z kryzysu i obniżenie poziomu straty przez wprowadzenie nowych rozwiązań strategicznych. Z uwagi na bardzo dobrą znajomość rynku stacji paliw w Polsce oraz profilu głównych dostawców, a także wcześniejszą pomyślną współpracę, M. R. podjął decyzję o powierzeniu nowego stanowiska pracy K. C., która dotychczas pełniła obowiązki pracownika ds. obsługi klienta. Odwołujący się miał także na uwadze fakt, że K. C. poszukuje nowego miejsca zatrudnienia z uwagi na niskie zarobki, a także niemożność wykonywania pracy zmianowej w związku z koniecznością sprawowania opieki nad małym dzieckiem, więc aby zatrzymać ją w firmie postanowił zaproponować jej nowe stanowisko pracy i wyższe wynagrodzenie. Odwołujący się wychodził także z założenia, że jeżeli K. C. obejmie nowe, wyższe stanowisko pracy, to będzie miała o wiele większą motywację i chęć do pracy na rzecz zarządzanej przez niego Spółki. Odwołujący się był także świadomy tego, że K. C. nie zamierza podejmować w niedalekiej przyszłości działalności konkurencyjnej, jak również nie zamierza otworzyć własnej stacji paliw, gdyż nie chciał inwestować w pracownika, który w krótkim okresie czasu zrezygnuje z pracy, co spowoduje konieczność ponownego poszukiwania osoby do pracy na nowym stanowisku kontrolera jakości towaru. Ponadto odwołujący się uznawał K. C. za osobę godną zaufania z uwagi na wcześniejszą współpracę w ramach różnych struktur organizacyjnych prowadzonej przez niego działalności gospodarczej .

W wyniku pomyślnie uzgodnionych warunków przyszłej współpracy, w sierpniu 2018r. M. R. złożył odwołującej się propozycję pracy na stanowisku kontrolera jakości towaru w swojej firmie. Umowa o pracę, którą 6 sierpnia 2018r. K. C. podpisała z M. R. została zawarta na czas nieokreślony. Na jej podstawie ubezpieczona została zatrudniona na ww. stanowisku pracy, w wymiarze pełnego etatu, za wynagrodzeniem 3.000,00 zł netto miesięcznie. Jako miejsce wykonywania pracy wskazano siedzibę pracodawcy, tj. stację (...) położoną przy ul. (...) w W., natomiast jako termin jej rozpoczęcia wskazano 6 sierpnia 2018r. Przed podjęciem zatrudnienia, 17 lipca 2018r. ubezpieczona przedłożyła zaświadczenie lekarskie o braku przeciwwskazań zdrowotnych do wykonywania pracy na wskazanym stanowisku pracy. Następnie 6 sierpnia 2018r. odbyła także szkolenie wstępne z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy, obejmujące instruktaż ogólny, jak i stanowiskowy oraz została zapoznana z ryzykiem zawodowym. W chwili zawierania powyższej umowy o pracę K. C. nie była w ciąży. W dniu 7 sierpnia 2018r. płatnik składek dokonał jej zgłoszenia do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych z tytułu wykonywania umowy o pracę od 6 sierpnia 2018r., w wymiarze pełnego etatu z podstawą wymiaru składek w kwocie 4.210,18 zł .

Do podstawowych obowiązków ubezpieczonej na stanowisku kontrolera jakości towaru należała dbałość o właściwą ekspozycję towarów ze szczególną troską o uzupełnienie miejsc po sprzedanych towarach oraz ich jakość, podejmowanie czynności związanych z prawidłowym obiegiem gotówki i innych środków płatniczych, tzn. wykonywanie wrzutek, zachowanie minimalnego stanu gotówki w kasie, ekspedycja gotówki do inkasa, kontrola jakościowa i ilościowa dostarczanych towarów, dbałość o właściwy stan techniczny urządzeń i obiektów stacji, dbałość o czystość i estetykę całego terenu stacji, stosowanie się do wydanych i przekazanych przez (...) S.A. obowiązujących instrukcji, decyzji i zarządzeń związanych z działalnością stacji, w tym dotyczących przestrzegania obowiązującego w (...) S.A. systemu zarządzania jakością ISO 9001, przyjmowanie dostaw towarów według zasad określonych przez stację oraz stosowanie się do innych poleceń pracodawcy wynikających z bieżących potrzeb. Odwołująca się nie pełniła przy tym w Spółce funkcji zarządczych i nie kontrolowała pracy pozostałych pracowników. W sytuacji dużego natłoku klientów stacji oraz dużej liczby zadań nałożonych na inne osoby, odwołująca się pomagała obsługiwać kasę i zajmowała się obsługą klienta. Do jej głównych zadań należało jednak przyjmowanie dostaw oraz sprawdzanie przydatności asortymentu. Wraz z K. C. na stacji paliw (...) przy ul. (...) w W. pracowali także K. K. i M. N. – pracownicy obsługi klienta, którzy często pomagali jej w wykonywaniu niektórych zadań. W okresie zatrudnienia od sierpnia 2018r. do listopada 2018r. odwołująca się wystawiła łącznie 8 dokumentów, w tym m.in. listy przewozowe, faktury VAT oraz dowody dostawy. Za wykonaną pracę, odwołująca się pobierała wynagrodzenie, które było płatne na jej rachunek bankowy. Kwota wynagrodzenia została ustalona w drodze negocjacji pomiędzy stronami umowy o pracę i została dostosowania do realiów panujących na rynku pracy w odniesieniu do analogicznych stanowisk pracy w 2018r. Działania podejmowane przez odwołującą się przyniosły dla Spółki wymierne rezultaty, albowiem straty finansowe zostały zmniejszone z kwoty 10.000,00 zł miesięcznie do kwot rzędu 1.800,00 zł – 2.000,00 z miesięcznie. Ubezpieczona zaczynała pracę o różnych godzinach, nawet od 6 rano, jeżeli o tej porze miała odbyć się planowana dostawa. Jej czas pracy wynosił co najmniej 8 godzin dziennie. Z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej odwołujący się osiągnął następujący przychód: w 2016r. - 1.305.525,43 zł, a w 2017r. – 1.378.029,23 zł.

K. C. stała się niezdolna do pracy 5 listopada 2018r. z powodu problemów zdrowotnych związanych z ciążą, wobec czego zmuszona była udać się na zwolnienie lekarskie. Odwołująca się wystąpiła wówczas do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z wnioskiem o wypłatę zasiłku macierzyńskiego. W związku z niezdolnością K. C. do pracy i wystąpieniem przez nią do organu rentowego z ww. wnioskiem, organ wszczął postępowanie kontrolne i wydał zaskarżoną w sprawie decyzję.

Po odejściu K. C. na urlop macierzyński, M. R. nie zatrudnił na jej miejsce nowego pracownika z takim samym bądź podobnym zakresem czynności, samodzielnie przejmując powierzone jej dotychczas czynności. W wykonywaniu tych zadań pomagają mu pozostali pracownicy zatrudnieni na stacji paliw, w tym K. K. i M. N.. M. R. nie zamierza jednak likwidować stanowiska pracy kontrolera jakości towaru i oczekuje na powrót ubezpieczonej do pracy po zakończeniu urlopu macierzyńskiego, a odwołująca się planuje powrócić do firmy M. R.na dotychczasowe stanowisko pracy .

Sąd Okręgowy wskazał, że powyższy stan faktyczny ustalił na podstawie dowodów z dokumentów zawartych w aktach sprawy, w tym w aktach rentowych odwołującej się. Zdaniem Sądu pierwszej instancji dokumenty, w zakresie w jakim Sąd oparł na nich swoje ustalenia, są wiarygodne, wzajemnie się uzupełniają i tworzą spójny stan faktyczny. Nie były one kwestionowane przez strony sporu co do autentyczności i zgodności z rzeczywistym stanem rzeczy, a zatem wynikające z nich okoliczności Sąd uznał za bezsporne i mające wysoki walor dowodowy.

Sąd Okręgowy oparł się także na zeznaniach odwołujących się stron: K. C. oraz M. R., które uznał za wiarygodne w zakresie w jakim w sposób zgodny opisały okoliczności dotyczące przyczyn utworzenia przez płatnika stanowiska pracy kontrolera jakości towaru na stacji paliw (...), a także charakteru pracy odwołującej się na tym stanowisku oraz powierzonego jej zakresu obowiązków. W tym zakresie zeznania te były logiczne i spójne, a także zgodne z pozostałym zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym. Sąd Okręgowy dał także wiarę zeznaniom świadków: K. K. i M. N., którzy w sposób szczegółowy opisali czym dokładnie zajmowała się odwołująca się, oraz jaki był jej zakres obowiązków. Jednocześnie M. R. wskazał na racjonalne powody, dla których zatrudnił ubezpieczoną w swojej firmie na nowym stanowisku pracy i z określonym wynagrodzeniem, co było związane z realizacją przez Spółkę nowego projektu stworzonego przez (...)Wyjaśnił także sposób ustalenia kwoty wynagrodzenia za pracę ustalonego przez strony w umowie z 6 sierpnia 2018r. W ocenie Sądu Okręgowego zeznania tych osób są wiarygodne, gdyż wzajemnie ze sobą korespondują, wspólnie tworzą jednolity, logiczny, nie budzący wątpliwości w świetle zasad doświadczenia życiowego obraz okoliczności sprawy. Sąd Okręgowy miał przy tym na uwadze, że świadkowie zgodnie wskazali, że w spornym okresie czasu widywali K. C. w trakcie wykonywania powierzonych jej obowiązków służbowych oraz współpracowali z nią w ramach poszczególnych zadań. Z tego też względu, Sąd Okręgowy nie znalazł żadnych powodów, aby kwestionować wiarygodność ww. zeznań w jakiejkolwiek części.

Uwzględniając powyższe ustalenia faktyczne Sąd Okręgowy uznał odwołania K. C. oraz M. R. za uzasadnione i wskazał, że stosownie do art. 6 ust. 1 pkt. 1 ustawy z dnia 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 2019 r. poz. 300), obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są pracownikami. Ponadto art. 11 ust. 1 i art. 12 ust. 1 wprowadzają w odniesieniu do pracowników obowiązek ubezpieczenia chorobowego i wypadkowego. Zgodnie z art. 13 pkt. 1 ww. ustawy obowiązkowemu ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowemu, chorobowemu i wypadkowemu podlegają osoby fizyczne w okresach – od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia ustania stosunku pracy. Z kolei przepis art. 18 ust. 1 ustawy stanowi, że podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe ubezpieczonych wymienionych w art. 6 ust. 1 pkt. 1 -3 i pkt. 18a stanowi przychód, o którym mowa w art. 4 pkt. 9 i 10, z zastrzeżeniem ust. 1a i 2, ust. 4 pkt. 5 i ust. 12.

Stosownie zaś do treści art. 20 ust. 1 ustawy, podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie chorobowe oraz ubezpieczenie wypadkowe stanowi podstawa wymiaru składek na ubezpieczenie emerytalne i ubezpieczenia rentowe, z zastrzeżeniem ust. 2 i ust. 3. Zgodnie zaś z art. 83 ust. 1 pkt. 3 ustawy systemowej, Zakład Ubezpieczeń Społecznych wydaje decyzje w zakresie indywidualnych spraw dotyczących w szczególności ustalania wymiaru składek i ich poboru, a także umarzania należności z tytułu składek.

Zdaniem Sądu Okręgowego, w okolicznościach ustalonego w niniejszej sprawie stanu faktycznego, należało w pierwszej kolejności odpowiedzieć na pytanie, czy Zakład Ubezpieczeń Społecznych był uprawniony do przeprowadzania kontroli wysokości uzgadnianego przez strony stosunku pracy wynagrodzenia za pracę, w aspekcie świadczeń z ubezpieczenia społecznego - zarówno w zakresie zgodności z prawem, jak i zasadami współżycia społecznego. Podzielając utrwalony w orzecznictwie Sądu Najwyższego pogląd, Sąd Okręgowy stwierdził, że organ rentowy ma takie uprawnienia. Zakład Ubezpieczeń Społecznych może bowiem taką kontrolę przeprowadzać, a w szczególności władny jest zakwestionować wysokość wynagrodzenia stanowiącego podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie chorobowe. Gdyby nawet uznać, że powołany w decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych inicjującej niniejsze postępowanie przepis art. 83 ust. 1 pkt 3 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych uprawnia organ wykonujący zadania z zakresu ubezpieczeń społecznych jedynie do wydawania decyzji w zakresie prawidłowości obliczenia (wymierzenia) przez płatnika składki na ubezpieczenie społeczne, a nie w kwestii prawidłowego ustalenia wysokości wynagrodzenia będącego podstawą składki, to podstawy pozytywnej odpowiedzi na postawione pytanie dostarcza art. 86 ust. 2 tej ustawy, który upoważnia organ rentowy do kontroli wykonywania przez płatników składek zadań i obowiązków w zakresie ubezpieczeń społecznych. Kontrola ta obejmuje między innymi zgłoszenie do ubezpieczenia oraz prawidłowość i rzetelność obliczenia, potrącenia i płacenia składki. Oznacza to przyznanie Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych kompetencji do badania zarówno tytułu zawarcia umowy o pracę, jak i ważności jej poszczególnych postanowień i - w ramach obowiązującej go procedury - zakwestionowania tych postanowień umowy o pracę w zakresie wynagrodzenia, które pozostają w kolizji z prawem lub zasadami współżycia społecznego albo zmierzają do obejścia prawa. Należy przy tym podkreślić, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie jest ograniczony wyłącznie do zakwestionowania faktu wypłacenia wynagrodzenia w ogóle lub we wskazanej kwocie ani tylko prawidłowości wyliczenia, lecz może ustalać stosunek ubezpieczenia społecznego na ściśle określonych warunkach, będąc niezwiązanym nieważną czynnością prawną (w całości lub w części) (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 27 kwietnia 2005 r. II UZP 2/05, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 04 sierpnia 2005 r. II UK 16/05, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 02 sierpnia 2007 r., III UK 26/07 i wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 września 2007 r., III UK 30/07).

Sąd Okręgowy wskazał, że realna możliwość takiej kontroli powstaje po przekazaniu przez płatnika raportu miesięcznego, przedkładanego zgodnie z art. 41 ust. 1 ustawy. W raporcie płatnik przedstawia między innymi dane o tytule ubezpieczenia i podstawie wymiaru składek oraz dokonuje zestawienia należnych składek na poszczególne ubezpieczenia. Dane te mogą być zakwestionowane zarówno przez ubezpieczonego, jak i przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. W ramach działań prowadzonych na podstawie art. 41 ust. 12 i 13 ustawy, Zakład Ubezpieczeń Społecznych może zakwestionować także wysokość wynagrodzenia stanowiącego podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie chorobowe, jeżeli okoliczności sprawy wskazują, że zostało wypłacone na podstawie umowy sprzecznej z prawem, zasadami współżycia społecznego lub zmierzającej do obejścia prawa (art. 58 k.c.). Stanowisko organu rentowego podlega kontroli sądowej w ramach postępowania w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych.

Odnosząc powyższe do realiów niniejszej sprawy, Sąd pierwszej instancji podkreślił, że wydając zaskarżoną decyzję organ rentowy nie zakwestionował faktycznego świadczenia przez odwołującą się pracy na rzecz płatnika składek w okresie od momentu jej zatrudnienia do dnia przejścia na urlop macierzyński, tj. od 6 sierpnia 2018r. do 5 listopada 2018r. Spornym pozostawało jedynie to, czy w sprawie zachodziły przesłanki do ustalenia, że K. C. powinna być objęta ubezpieczeniem społecznym z podstawą wymiaru składek, wynoszącą 4.210,18 zł brutto we wskazanym powyżej okresie, czy też – jak chciał tego organ rentowy podstawa wymiaru składek powinna zostać obniżona do wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę, obowiązującego w 2018r. Sąd Okręgowy zaznaczył przy tym, że godziwość wynagrodzenia za pracę w prawie ubezpieczeń społecznych musi być interpretowana przy uwzględnieniu wymogu ochrony interesu publicznego oraz zasady solidarności ubezpieczonych. Przepis art. 78 § 1 k.p. nakazuje ustalenie wynagrodzenia za pracę tak, aby odpowiadało ono w szczególności rodzajowi wykonywanej pracy i kwalifikacjom wymaganym przy jej wykonywaniu, a także uwzględniało ilość i jakość świadczonej pracy.

Na gruncie rozpoznawanej sprawy, Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że wskazana w umowie o pracę z 6 sierpnia 2018r. wysokość wynagrodzenia odwołującej się 4.210,18 zł brutto nie pozostawała w opozycji do zasad współżycia społecznego i doświadczenia życiowego. Okoliczności sprawy nie dają bowiem podstaw do obniżenia kwoty wynagrodzenia w zakresie, w jakim uczynił to organ rentowy, tj. do kwoty minimalnego wynagrodzenia za pracę w 2018r. W rozpatrywanej sprawie powodem przeprowadzenia przez organ rentowy postępowania wyjaśniającego, które zakończyło się wydaniem zaskarżonej decyzji była ciąża odwołującej się i wystąpienie w związku z tym z wnioskiem o zasiłek macierzyński. W orzecznictwie akcentuje się, że sam fakt podjęcia pracy przez kobietę w ciąży czy też zatrudnienie kobiety w takim stanie nie stanowi naruszenia prawa. Jednak ustalenie wysokości jej wynagrodzenia na znacznym, zawyżonym poziomie w celu uzyskania wyższych świadczeń z ubezpieczenia społecznego stanowi naruszenie zasad współżycia społecznego (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 6 lutego 2006r., III UK 156/05). Podkreśla się przy tym, że cel zawarcia umowy o pracę w postaci osiągnięcia świadczeń z ubezpieczenia społecznego nie jest sprzeczny z ustawą, ale nie może to oznaczać akceptacji dla nagannych i nieobojętnych społecznie zachowań oraz korzystania ze świadczeń z ubezpieczeń społecznych, przy zawarciu umowy o pracę na krótki okres przed zajściem zdarzenia rodzącego uprawnienie do świadczenia i ustalenia wysokiego wynagrodzenia w celu uzyskania świadczeń obliczonych od tej podstawy. Taka umowa o pracę w części ustalającej wynagrodzenie wygórowane i nieusprawiedliwione rzeczywistymi warunkami świadczenia pracy jest nieważna jako sprzeczna z zasadami współżycia społecznego (por. wyrok Sądu Najwyższego z 18 października 2005r., II UK 43/05; wyrok Sądu Najwyższego z 12 lutego 2009r., III UK 70/08). Mając na względzie zaprezentowaną argumentację, Sąd dokonał w przedmiotowej sprawie ustaleń faktycznych odnośnie charakteru pracy ubezpieczonej, zakresu jej obowiązków, intensywności wykonywanych zadań oraz innych kwestii, które mają wpływ na wysokość wynagrodzenia. Po dokonaniu ich analizy, Sąd stwierdził, że zaskarżona decyzja nie odpowiada prawu, natomiast stanowisko strony odwołującej, zasługuje na aprobatę.

Analizując szczegółowo kwalifikacje ubezpieczonej, ilość i jakość świadczonej przez nią pracy, Sąd Okręgowy ocenił, że nie można uznać, jakoby otrzymywana przez odwołującą się wysokość wynagrodzenia na poziomie 4.210,18 zł brutto była sztucznie zawyżona w celu uzyskania wyższych świadczeń z systemu ubezpieczeń społecznych. K. C. jest z całą pewnością osobą mającą kwalifikacje do pracy w firmie odwołującego się na stanowisku kontrolera jakości towarów tym bardziej, że przed zawarciem umowy o pracę z 6 sierpnia 2018r., a mianowicie począwszy od 2015r. była zatrudniona na stacji paliw (...) na stanowisku pracownika ds. obsługi klienta. Wskazać zatem należy, że ubezpieczona jest związana z firmą prowadzoną przez M. R. od kilku lat, a mianowicie od 2015r. w związku, z czym przez ten okres czasu poznała rynek stacji paliw, nawiązała kontakty z dostawcami, jak również zdążyła zapoznać się ze specyfiką pracy w tej branży, a tym samym nabyła umiejętności wymagane do objęcia nowo utworzonego stanowiska. Nie można zatem, tak jak uczynił to organ rentowy stwierdzić, że w 2018r. podjęła pracę, jako nowy pracownik. Od kilku lat odwołująca się współpracowała bowiem z podmiotami prowadzonymi przez M. R. m.in. w ramach zatrudnienia w Spółce (...) s.c. Co także istotne, w chwili podpisywania umowy o pracę odwołująca się nie była w ciąży, nie mogła więc w momencie zmiany stanowiska i podwyższenia wynagrodzenia przyjąć, że jej zamiarem będzie chęć uzyskiwania w przyszłości wysokich świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Wprawdzie, co należy zaakcentować, K. C. w początkowym okresie zatrudnienia w firmie na stanowisku pracownika ds. obsługi klienta miała ustalone niższe wynagrodzenie, jednak wówczas zakres jej zadań był inny, a ponadto ubezpieczona dopiero zapoznawała się z firmą i zajmowała niższe, mniej odpowiedzialne stanowisko. W takiej sytuacji, ustalenie dla K. C. w początkowej fazie zatrudnienia kwoty wynagrodzenia niższej niż po przepracowaniu pewnego okresu czasu i powierzenia wyższego stanowiska, wydaje się zrozumiałe. Pracodawcy często stosują tego rodzaju praktykę polegającą na zaproponowaniu pracownikowi niższego wynagrodzenia w początkowej fazie pracy i podwyższeniu, gdy pracownik okaże się dla pracodawcy przydatny i kompetentny. W rozpatrywanej sprawie ten mechanizm niewątpliwie został zastosowany. Nie można przy tym przyjąć, że wynagrodzenie ubezpieczonej zostało zawyżone tylko i wyłącznie z tego względu, że inny pracownik K. K. otrzymywał wynagrodzenie na niższym poziomie. Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że pracownik ten był zatrudniony na niższym stanowisku pracy, na którym niegdyś zatrudniona była także ubezpieczona. Tym samym jego wynagrodzenie, jako pracownika obsługi klienta zostało ukształtowane na niższym poziomie, aniżeli wynagrodzenie pracownika zatrudnionego na wyższym stanowisku kontrolera jakości towaru. Co istotne także, K. K. obecnie jest w trakcie szkolenia, po ukończeniu którego ma objąć funkcję kierowniczą, w związku z czym zgodnie z decyzją pracodawcy jego wynagrodzenie ma zostać utrzymane na dotychczasowym poziomie do czasu objęcia nowej funkcji. Z powyższych względów nie można przyjąć, aby wynagrodzenie odwołującej się zostało zawyżone w stosunku do wynagrodzenia pozostałych pracowników zatrudnionych w firmie na niższych stanowiskach pracy.

Sąd Okręgowy wskazał, że od 6 sierpnia 2018r., tj. od momentu nawiązania współpracy na podstawie umowy o pracę, zakres zadań ubezpieczonej uległ zmianie. Do podstawowych obowiązków ubezpieczonej na stanowisku pracy kontrolera jakości towaru należała dbałość o właściwą ekspozycję towarów ze szczególną troską o uzupełnienie miejsc po sprzedanych towarach oraz ich jakość, podejmowanie czynności związanych z prawidłowym obiegiem gotówki i innych środków płatniczych, tzn. wykonywanie wrzutek, zachowanie minimalnego stanu gotówki w kasie, ekspedycja gotówki do inkasa, kontrola jakościowa i ilościowa dostarczanych towarów, dbałość o właściwy stan techniczny urządzeń i obiektów stacji, dbałość o czystość i estetykę całego terenu stacji, stosowanie się do wydanych i przekazanych przez (...) S.A. obowiązujących instrukcji, decyzji i zarządzeń związanych z działalnością stacji, w tym dotyczących przestrzegania obowiązującego w (...) S.A. systemu zarządzania jakością ISO 9001, przyjmowanie dostaw towarów według zasad określonych przez stację oraz stosowanie się do innych poleceń pracodawcy wynikających z bieżących potrzeb. Zdarzało się, że ubezpieczona rozpoczynała pracę o godzinie 6 rano celem przyjęcia dostawy. Ponadto w sytuacji dużego natłoku obowiązków, pomagała innym pracownikom w obsłudze klientów. W tym zakresie pracodawca miał do niej pełne zaufanie z uwagi na fakt kilkuletniej wcześniejszej współpracy. Wszystkie opisane powyżej czynności, ubezpieczona wykonywała samodzielnie bez udziału osób trzecich. Wobec tego wynagrodzenie minimalne, jakie w tym okresie zamiast ustalonej przez strony kwoty 4.210,18 zł brutto, przyjął Zakład, jest wynagrodzeniem rażąco zaniżonym. Kwota 4.210,18 zł brutto nie jest natomiast płacą zbyt wysoką, czy niegodziwą biorąc pod uwagę w/w okoliczności. Dodatkowo pracodawca, gdy tę kwotę ubezpieczonej wypłacał, odpowiadała ona w pełni jego możliwościom i sytuacji finansowej, w jakiej się wówczas znajdował. Sąd Okręgowy wskazał, biorąc pod uwagę przychody firmy w 2017r., że pracodawca miał stosowne środki na wypłatę kwoty 4.210,18 zł brutto. Sąd Okręgowy podkreślił, że wynagrodzenie to zostało dostosowane do realiów rynkowych. Porównując bowiem wysokość ustalonego wynagrodzenia z kwotą, stanowiącą przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat nagród z zysku w IV kwartale 2017r., tj. kwotą w wysokości 4.739,51 zł brutto (tj. około 3.368,24 zł netto), nie można uznać tego wynagrodzenia za nadmierne. Sąd Okręgowy uznał zatem, że wynagrodzenie K. C. ustalone na kwotę 4.210,18 zł brutto (co w przeliczeniu daje kwotę w wysokości około 3.000,00 zł netto) plasuje się w średnim przedziale wynagrodzeń, odpowiadających stanowisku przez nią zajmowanym, jak również jest dostosowane do powołanych wyżej kryteriów. Wobec powyższego Sąd Okręgowy uznał, że postanowienia umowy o pracę, określającego wysokość wynagrodzenia na wskazanym powyżej poziomie nie można uznać za nieważne z uwagi na sprzeczność z zasadami współżycia społecznego, polegającą na świadomym uzyskaniu nieuzasadnionych korzyści z systemu ubezpieczeń społecznych kosztem innych uczestników tego systemu.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych wydając zaskarżoną decyzję nie zakwestionował pracy wykonywanej przez ubezpieczoną, ale jeśli chodzi o jej wartość, to wycenił ją na poziomie płacy minimalnej. W ocenie Sądu Okręgowego tego rodzaju praca, jaką realizowała ubezpieczona, istotna z punktu widzenia interesów pracodawcy, w realiach gospodarki rynkowej, w warunkach wielkomiejskich, czego nie można pominąć, musi być wynagradzana znacznie wyżej niż na poziomie minimalnym. Tymczasem organ rentowy dokonując oceny całkowicie pomija wymienione okoliczności, przyjmując niejako automatycznie, że każdy pracownik, bez względu na jego umiejętności i rodzaj realizowanych obowiązków, powinien otrzymywać minimalne wynagrodzenie, a wyższe tylko wówczas, gdy wystąpią nadzwyczajne okoliczności. Sąd Okręgowy podkreślił w tym aspekcie, że płaca minimalna to nie standard w stosunkach pracy, gdzie decydująca jest swobodna wola stron, ale minimum przewidziane przez ustawodawcę, pełniące rolę gwarancyjną, chroniące pracowników przed stosowaniem zbyt niskich stawek. Tego minimum należy się zatem trzymać jako pewnego punktu odniesienia, który stanowi punkt wyjścia do negocjacji wysokości wynagrodzenia. Co istotne, tego minimum można spodziewać się jako adekwatnego i właściwego w przypadku pracowników wykonujących prace nieskomplikowane, które nie wymagają nadmiernego wysiłku fizycznego, czy też intelektualnego. Jeśli jednak pracownik realizuje zadania angażujące go, wymagające przygotowania i odpowiednich kwalifikacji, jeśli z tym wiąże się dodatkowo wiedza pracownika i kwalifikacje, to przyjmowanie jako adekwatnej płacy minimalnej musi być ocenione jako sprzeczne z art. 78 k.p. Przepis ten nakazuje różnicować wynagrodzenie, wskazuje bowiem, że powinno być ono tak ustalone, aby odpowiadało w szczególności rodzajowi wykonywanej pracy i kwalifikacjom wymaganym przy jej wykonywaniu, a także uwzględniało ilość i jakość świadczonej pracy. W przypadku ubezpieczonej jej kwalifikacje, doświadczenie, ilość i jakość świadczonej pracy, istotność z punktu widzenia interesów pracodawcy przemawiają za uznaniem jako należnej i adekwatnej kwoty 4.210,18 zł wynagrodzenia. Jednocześnie biorąc pod uwagę rzeczywistą potrzebę gospodarczą firmy, możliwości finansowe płatnika składek wynikające ze stałego wyraźnego rozwoju oraz charakter stanowiska zajmowanego przez odwołującą się, przyznane jej wynagrodzenie należało uznać za właściwe i zrównoważone, co w konsekwencji nie pozawala na uznanie tego wynagrodzenia za wygórowane. Za powyższym przemawia także okoliczność, że po zakończeniu urlopu macierzyńskiego ubezpieczona zamierza powrócić do pracy na dotychczasowym stanowisku w pełnym wymiarze czasu pracy z wynagrodzeniem ustalonym w umowie o pracę z 6 sierpnia 2018r. i nadal świadczyć pracę w firmie M. R..

Zakład Ubezpieczeń Społecznych w zaskarżonej decyzji i odpowiedzi na odwołanie powoływał się na sprzeczność zapisów dotyczących wynagrodzenia za pracę z zasadami współżycia społecznego. Sąd Okręgowy przytoczył argumentację przedstawioną w wyroku Sądu Najwyższego z 19 maja 2009r. (sygn. III UK 7/09) , w którym wskazano, że nie każda nieadekwatność wynagrodzenia do wartości wykonywanej pracy może być podstawą interwencji organu rentowego. Może mieć ona miejsce wyłącznie w sytuacjach, gdy wynagrodzenie w sposób rażący odbiega od wartości wykonywanej pracy. Ponadto, ingerencja Sądu w umówione przez strony stosunku pracy wynagrodzenie powinna mieć miejsce tylko w wypadku rażąco wysokiego pułapu wynagrodzenia za pracę w stosunku do okoliczności danego przypadku. W ocenie Sądu Okręgowego w przedmiotowej sprawie nie wystąpiła taka sytuacja. Jak zostało wskazane, kwota, którą ustaliły strony stosunku pracy, nie może być oceniona jako zbyt wysoka i rażąco wygórowana. Z kolei kwota, którą w zaskarżonej decyzji oznaczył organ rentowy, jest nieadekwatna do zadań ubezpieczonej, a także ilości i jakości świadczonej przez nią pracy.

Konkludując, po dokonaniu analizy zgromadzonego materiału dowodowego, Sąd Okręgowy przyjął, że wynagrodzenie za pracę K. C. ustalone od 6 sierpnia 2018r. na kwotę 4.210,18 zł, było usprawiedliwione i godziwe, a także zachodziła ekwiwalentność między jego wysokością a rodzajem, ilością i jakością pracy ubezpieczonej. Z kolei organ rentowy, który twierdził przeciwnie, nie dowiódł prawidłowości swego stanowiska, choć przypomnieć należy, że wydanie decyzji przez organ rentowy w postępowaniu administracyjnym nie zwalnia tego organu od udowodnienia przed sądem jej podstawy faktycznej, zgodnie z zasadą rozkładu ciężaru dowodu wynikającą z art. 6 k.c. (wyrok SN z 7 stycznia 2010r. sygn. II UK 148/09, publik. LEX nr 577847).

Z tych też względów, Sąd Okręgowy zmienił zaskarżoną decyzję orzekając jak w punkcie pierwszym wyroku. O kosztach zastępstwa procesowego, Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. w związku z § 2 pkt. 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r., poz. 1800), stosując stan prawny obowiązujący w dacie wniesienia odwołania, zasądzając od organu rentowego na rzecz odwołującej się K. C. kwotę 2.400,00 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Od powyższego wyroku apelację wniósł organ rentowy zaskarżając wyrok w całości zarzucił Sądowi pierwszej instancji:

1) sprzeczność istotnych ustaleń z treścią zebranego w sprawie materiału przez przyjęcie, że wynagrodzenie odwołującej się było adekwatne do zakresu powierzonych jej obowiązków i wynagrodzenia otrzymywanego przez innych pracowników zatrudnionych przez M. R.;

2) naruszenie przepisów postępowania, w szczególności art. 233 § 1 k.p.c., przez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny zgromadzonych w sprawie dowodów, w wyniku czego uznał, że wynagrodzenie odwołującej się było adekwatne do zakresu powierzonych jej obowiązków i wynagrodzenia otrzymywanego przez innych pracowników zatrudnionych przez M. R.;

3) naruszenia przepisów prawa materialnego w szczególności:

- art. 83 k.c. w związku z art. 300 k.p. przez nieuznanie, że umowa o pracę pomiędzy odwołującymi się w zakresie wysokości wynagrodzenia została zawarta dla pozoru;

- art. 58 § 2 k.c. w związku z art. 300 k.p. przez podjęcie rozstrzygnięcia skutkującego osiągnięciem przez odwołującą się nieuzasadnionych korzyści z systemu ubezpieczeń społecznych kosztem innych uczestników tego systemu.

- art. 18 ust. 1, art. 20 pkt. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych w związku z art. 13 k.p. przez stwierdzenie, że podstawa wymiaru składek K. C. zgłoszonej do ubezpieczeń społecznych z tytułu zatrudnienia u płatnika składek M. R. wynosi od 6 sierpnia 2018r. 4.210,18,00 zł brutto;

- art. 98 § 3 k.p.c. w związku z § 9 pkt. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015r., poz. 1800 ze zm.) przez zasądzenie od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych II Oddział w W. na rzecz K. C. kwoty 2 400,00 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Wobec powyższych zarzutów organ rentowy wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie odwołań K. C. i M. R. od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych II Oddział w W. z 15 lutego 2019r., ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania z zasądzeniem od odwołujących się na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych II Oddział w W. kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych za obie instancje.

W odpowiedzi na apelację odwołująca się K. C. wniosła o jej oddalenie w całości oraz zasądzenie na jej rzecz od organu rentowego kosztów postępowania apelacyjnego wg norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja jako bezzasadna podlega oddaleniu.

Wobec zawarcia w apelacji zarzutu naruszenia przepisów prawa procesowego Sąd Apelacyjny w pierwszej kolejności poddał ten zarzut ocenie pod kątem zasadności, bowiem dopiero skontrolowanie poprawności ustalenia stanu faktycznego pozwala ocenić prawidłowość zastosowania prawa materialnego.

Do naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. dochodzi wówczas, gdy strona apelująca wykaże Sądowi pierwszej instancji uchybienie podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. regułom logicznego myślenia, zasadzie doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów, co w niniejszej sprawie nie miało miejsca, gdyż w apelacji zaprezentowana została jedynie odmienna, subiektywna ocena stanu faktycznego sprawy. W judykaturze za utrwalony należy uznać pogląd, że zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie może polegać na zaprezentowaniu własnych, korzystnych dla skarżącego ustaleń faktycznych, a tym samym korzystnej dla niego oceny materiału dowodowego (por. uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z 10 stycznia 2002r., sygn. akt II CKN 572/99, LEX nr 53136). W orzeczeniu z 10 czerwca 1999r. (sygn. akt II UKN 685/98, OSNAPiUS 2000, nr 17, poz. 655), Sąd Najwyższy stwierdził, że normy swobodnej oceny dowodów wyznaczone są wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego oraz regułami logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego. Swobodna ocena dowodów nie może być dowolna. Postawienie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie może być uzasadnione odmienną interpretacją strony co do dowodów zebranych w sprawie, jeśli jednocześnie nie wykaże się, że ocena przyjęta przez Sąd pierwszej instancji za podstawę rozstrzygnięcia przekracza granicę swobodnej oceny dowodów por. wyrok SN z 10 kwietnia 2000r., sygn. akt V CKN 17/00, LEX nr 40424).

W ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd Okręgowy prawidłowo ustalił stan faktyczny sprawy i poczynił ustalenia na podstawie zebranych dowodów, w zakresie istotnym dla przedmiotu sprawy. Sąd pierwszej instancji w sposób wyczerpujący przeprowadził postępowanie dowodowe, wyprowadził logiczne i spójne wnioski ze zgromadzonego materiału dowodowego, na podstawie których ustalił poprawny stan faktyczny w sprawie. Wobec powyższego Sąd drugiej instancji w pełni aprobuje ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Okręgowy i przyjmuje je za własne bez potrzeby ich ponownego przytaczania i uzupełniania.

Podniesione w apelacji zarzuty naruszenia przepisów prawa materialnego okazały się także chybione. Sąd Apelacyjny zgadza się w całości z oceną prawną Sądu pierwszej instancji, przedstawioną w starannych, obszernych i trafnych merytorycznie rozważaniach. W konsekwencji zarówno zarzut naruszenia art. 58 § 2 k.c. jak i 83 k.c. w zw. z art. 300 k.p. nie mogły zostać uwzględnione i doprowadzić do zmiany zaskarżonego wyroku.

Na wstępie Sąd Apelacyjny zaznacza, że zważywszy na ustalone w orzecznictwie Sądu Najwyższego i sądów powszechnych stanowisko nie ma wątpliwości co do tego, że dopuszczalne jest kwestionowanie przez organ rentowy (na podstawie art. 58 k.c.) ustalonego przez strony stosunku pracy wynagrodzenia pracownika, stanowiącego podstawę wymiaru składki na ubezpieczenie społeczne, jeżeli wynagrodzenie to zostało ustalone z naruszeniem zasad współżycia społecznego przez świadome dążenie do osiągniecia nieuzasadnionych korzyści z systemu ubezpieczeń społecznych kosztem innych uczestników tego systemu (por. m.in. motywy wyroku Sądu Najwyższego z 12 lutego 2019r., sygn. II UK 486/17, LEX nr 2640945). W uzasadnieniu uchwały Sądu Najwyższego (sygn. II UZP 2/05 OSNP 2005/21/338, stwierdzono, że „w prawie pracy obowiązuje zasada swobodnego kształtowania postanowień umownych, lecz nie jest też sporne, że wolność kontraktowa realizuje się tylko w takim zakresie, w jakim przewiduje to obowiązujące prawo. Jakkolwiek (...) umówienie się o wyższe od najniższego wynagrodzenie jest dopuszczalne, gdyż semiimperatywne normy prawa pracy swobodę tę ograniczają tylko co do minimum świadczeń należnych pracownikowi w ramach stosunku pracy, to należy pamiętać, że autonomia stron umowy w kształtowaniu jej postanowień podlega ochronie jedynie w ramach wartości uznawanych i realizowanych przez system prawa, a strony obowiązuje nie tylko respektowanie własnego interesu jednostkowego, lecz także wzgląd na interes publiczny”. Powyższy pogląd znajduje oparcie w art. 353 1 k.c., znajdującym odpowiednie zastosowanie do stosunków pracy na podstawie art. 300 k.p.. Zdaniem Sądu Najwyższego „odpowiednie zastosowanie art. 58 k.c. pozwala na uściślenie, że postanowienia umowy o pracę sprzeczne z ustawą albo mające na celu jej obejście są nieważne, a sprzeczne z zasadami współżycia społecznego - nieważne bezwzględnie”.

Powyższe uwagi znajdują odniesienie do art. 18 ust. 1 ustawy z 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 2020r. poz. 266 ze zm. zwanej „ustawą systemową”), z którego wynika, że przychód ze stosunku pracy jest podstawą wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne pracownika. Jak wskazał Sąd Okręgowy w motywach wyroku, przychód ten stanowi podstawę wymiaru składki na ubezpieczenia społeczne jeśli wynagrodzenie jest godziwe, a więc należne, adekwatne, odpowiednie, uczciwe i sprawiedliwe. Na gruncie art. 13 k.p. i art. 78 § 1 k.p. pracownik ma ustawowe prawo do godziwego wynagrodzenia, przy czym wynagrodzenie to powinno być tak ustalone, aby odpowiadało w szczególności rodzajowi wykonywanej pracy i kwalifikacjom wymaganym przy jej wykonywaniu, a także uwzględniało jakość wykonywanej pracy.

W tym kontekście należało uznać za całkowicie bezpodstawny zarzut naruszenia art. 58 § 2 k.c. w związku z art. 300 k.p. przez stwierdzenie, że wynagrodzenie w spornej umowie o pracę miedzy jej stronami zostało tak ustalone, aby skutkowało osiągnięciem przez ubezpieczoną K. C. nieuzasadnionych korzyści z systemu ubezpieczeń społecznych kosztem innych uczestników tego systemu. Zgodnie z art. 58 § 2 k.c. nieważna jest czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Jeżeli nieważnością jest dotknięta tylko część czynności prawnej, czynność pozostaje w mocy co do pozostałych części, chyba że z okoliczności wynika, że bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana (art. 58 § 3 k.c.). Jak wskazano wyżej w okolicznościach faktycznych niniejszej sprawy, nie ma żadnych uzasadnionych podstaw, aby kwestionowane przez organ rentowy wynagrodzenie uznać za zawyżone, bowiem, jak wynika z prawidłowo i wszechstronnie ustalonego stanu faktycznego było ono adekwatne do stanowiska i zakresu obowiązków K. C., wykonywanej przez nią rzeczywiście pracy oraz uwzględniało jej wykształcenie, kwalifikacje, poziom zaangażowania, doświadczenie zawodowe i efekty pracy.

W konsekwencji Sąd Apelacyjny uznał za nieuzasadniony zarzut naruszenia art. 18 ust. 1, art. 20 pkt. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych w związku z art. 13 k.p. przez stwierdzenie zawarte w zaskarżonym wyroku, że podstawa wymiaru składek K. C. zgłoszonej do ubezpieczeń społecznych z tytułu zatrudnienia u płatnika składek M. R. wynosi miesięcznie kwotę 4.210,18 zł. brutto. Wymieniona kwota stanowiła prawidłowo ustalony w umowie o pracę przychód ubezpieczonej, stanowiący podstawę wymiaru składek na jej ubezpieczenia z tytułu zatrudnienia u płatnika składek, bez uzasadnionych podstaw do twierdzenia, że rzeczywistym celem było dążenie do obejścia prawa czy naruszenia zasad współżycia społecznego. Sąd Apelacyjny nie dopatrzył się tego rodzaju cech w analizowanym stosunku zobowiązaniowym łączącym odwołującą się z pracodawcą.

Sąd Apelacyjny nie podzielił również zarzutu naruszenia art. 83 k.c. w zw. z art. 300 k.p., bowiem w okolicznościach faktycznych niniejszej sprawy w żaden sposób nie można uznać zawartej przez K. C. umowy o pracę za pozorną w zakresie oświadczenia woli dotyczącego wysokości wynagrodzenia (wysokości podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne). Zgodnie z art. 83 § 1 k.c. nieważne jest oświadczenie woli złożone drugiej stronie za jej zgodą dla pozoru. Pozorność występuje w każdym przypadku, gdy strony zgodnie ustalają, że co najmniej oświadczenie woli złożone przez jedną z nich nie będzie wywoływało wyrażonych w nim skutków prawnych.

Należy w tym aspekcie podkreślić, że pozorności oświadczenia woli nie można domniemywać. Pozorność jest okolicznością faktyczną i należy ją wykazać, a nie oczekiwać, że sąd podzieli argumentację organu rentowego, że na tle wykazanych okoliczności uzasadnione jest przyjęcie domniemania o braku woli obu stron wywołania manifestowanych na zewnątrz skutków prawnych. W toku niniejszego procesu zeznania stron w połączeniu z pozostałym materiałem dowodowym w sposób nie budzący wątpliwości potwierdziły zgodną wolę zawarcia umowy o pracę oraz faktyczne wykonywanie przez K. C. wynikających z tej umowy obowiązków w zamian za wynagrodzenie w wysokości 4.210,18 zł brutto miesięcznie. Organ rentowy na żadnym etapie postępowania nie wykazał przesłanek uzasadniających stwierdzenie pozorności przedmiotowej umowy o pracę w zakresie wysokości wynagrodzenia. Wynagrodzenie to, jak wykazały zebrane w sprawie dowody było faktycznie wypłacane i stanowiło ekwiwalentne świadczenie za rzeczywiście wykonywaną pracę, której nie podważył organ rentowy, skoro nie kwestionował podlegania ubezpieczeniom społecznym przez K. C..

Sąd Apelacyjny podziela nadto słuszność stanowiska Sądu Okręgowego, który uznał, że wykonywana przez odwołującą się co do rodzaju praca, istotna, co

wykazano, z punktu widzenia interesów pracodawcy, w realiach gospodarki rynkowej, w warunkach wielkomiejskich, musi być wynagradzana znacznie powyżej poziomu minimalnego. Należy także zgodzić się z tezą, że płaca minimalna to nie standard w stosunkach pracy, w których decydujące znaczenie ma swobodna wola stron, ale minimum przewidziane przez ustawodawcę, pełniące rolę gwarancyjną, spełniające funkcję chroniącą pracowników przed stosowaniem zbyt niskich stawek. W sytuacji zatem, w której pracownik wykonując odpowiedzialną pracę realizuje zadania z oczekiwanym przez pracodawcę zaangażowaniem, wymagające odpowiednich kwalifikacji i doświadczenia, to twierdzenie, że przyjmowanie jako adekwatnej płacy minimalnej należy uznać za sprzeczne z dyspozycją art.78 k.p. Przepis ten nakazuje różnicować wynagrodzenie, wskazuje bowiem, że powinno być ono tak ustalone, aby odpowiadało w szczególności rodzajowi wykonywanej pracy i kwalifikacjom wymaganym przy jej wykonywaniu, a także uwzględniało ilość i jakość świadczonej pracy. W odniesieniu do ubezpieczonej jej formalne i rzeczywiste kwalifikacje, doświadczenie, ilość i jakość świadczonej pracy, waga sposobu jej świadczenia z punktu widzenia interesów pracodawcy, przemawiają za uznaniem jako należnej i adekwatnej kwoty 4.210,18 zł wynagrodzenia, co oznacza, że ustalona na tym poziomie podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne, nie narusza żadnego z zarzucanych przez apelującego przepisów prawa materialnego.

Biorąc pod uwagę wszystkie przedstawione wyżej okoliczności faktyczne i rozważania prawne, Sąd Apelacyjny uznał apelację organu rentowego za bezzasadną i podlegającą oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c. co legło u podstaw orzeczenia zawartego w punkcie 1 sentencji wyroku.

W przedmiocie kosztów postępowania odwoławczego Sąd Apelacyjny orzekł w punkcie 2 sentencji, na podstawie art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z art. 98 § 1 i 3 k.p.c., zgodnie z zasadą odpowiedzialności strony za wynik sprawy, zasądzając na rzecz K. C. od organu rentowego kwotę 2700 zł tytułem zwrotu kosztów

zastępstwa prawnego w instancji odwoławczej, ustalonej zgodnie ze stawką wynikającą z §2 pkt 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015r. (Dz.U. z 2015 r. poz. 1800 ze zm.) w sprawie opłat za czynności adwokackie, według stanu prawnego obowiązującego w dniu wniesienia apelacji oraz z uwzględnieniem wartości przedmiotu zaskarżenia wskazanej przez organ rentowy w apelacji.

Magdalena Kostro-Wesołowska Ewa Stryczyńska (spr.) Magdalena Tymińska

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Bożena Zawisza
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Ewa Stryczyńska,  Magdalena Kostro-Wesołowska ,  Magdalena Tymińska
Data wytworzenia informacji: