III AUa 660/13 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Warszawie z 2014-04-08
Sygn. akt III AUa 660/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 8 kwietnia 2014 r.
Sąd Apelacyjny w Warszawie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w składzie:
Przewodniczący - Sędzia: SA Irena Raczkowska (spr.)
Sędziowie: SA Magdalena Tymińska
SO del. Katarzyna Wróblewska-Dubiel
Protokolant: st. sekr. sądowy Anna Kapanowska
po rozpoznaniu w dniu 8 kwietnia 2014 r. w Warszawie
sprawy S. G.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych III Oddział
w W.
z udziałem zainteresowanego K. P. prowadzącego firmę (...)
o podleganie pracowniczym ubezpieczeniom społecznym
na skutek apelacji S. G.
od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie XIV Wydział Ubezpieczeń Społecznych
z dnia 3 grudnia 2012 r. sygn. akt XIV U 2297/11
I.
zmienia zaskarżony wyrok oraz poprzedzającą go decyzję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych III Oddział w W.
z dnia 10 sierpnia 2011 r. numer (...) w ten sposób, że stwierdza, iż S. G. podlegała od dnia 18 kwietnia 2011 r. – jako pracownik firmy (...) prowadzonej przez K. P. – obowiązkowym ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu;
II.
zasądza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych III Oddział
w W. na rzecz S. G. kwotę 150 (sto pięćdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego
Sygn. akt III AUa 660/13
UZASADNIENIE
Sąd Okręgowy w Warszawie – XIV Wydział Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 3 grudnia 2012r. ( sygn. akt XIV U 2297/11) oddalił odwołanie S. G. od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych III Oddział w W. z dnia 10 sierpnia 2011r., a którą to decyzją organ rentowy stwierdził, iż odwołująca się jako pracownik u płatnika składek (...) K. P. nie podlega ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od dnia 18 kwietnia 2011r.
W uzasadnieniu odwołania S. G. podniosła m.in., że w dniu 18 kwietnia 2011 r. podpisała umowę o pracę na czas nieokreślony, na pełny etat, z wynagrodzeniem 6 000 zł brutto z firmą (...). Została zatrudniona na stanowisko-dyrektora ds. rozwoju biznesu. Nie ponosi odpowiedzialności za to, że pracodawca zgłosił ją do ubezpieczeń społecznych w dniu 5 maja 2011r. Do zakresu jej obowiązków na stanowisku pracy należało: rozwój biznesu, pozyskiwanie klientów, realizowanie założonych celów sprzedażowych, należyta dbałość o dobro pracodawcy i o powierzone mienie i terminowe oraz sumienne wykonywanie powierzonych zadań służbowych i poleceń przełożonych. Posiadała uprawnienia w zakresie reprezentowania firmy i przedstawiania ofert. Ponosiła odpowiedzialność za rozwijanie biznesu firmy. Jako dowody jej pracy w firmie (...) przedstawiła rozpoczętą i jeszcze nie skończoną bazę potencjalnych klientów oraz rozpoczęta i jeszcze nie skończoną ofertę dla potencjalnych klientów.
Podała także, że prowadziła działalność gospodarczą od 8 kwietnia 2010r. i zgłosiła w dniu 29 lipca 2011r. zawieszenie działalności gospodarczej od 1 lipca 2011r. z powodu niezdolności do dalszego jej prowadzenia w związku z zagrożoną ciążą.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych III Oddział w W. w odpowiedzi na odwołanie wnosił o oddalenie odwołania, podnosząc m.in., że
S. G. od 18 kwietnia 2011 r. została zatrudniona w firmie (...) - K. P. na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony z wynagrodzeniem 6.000 zł brutto w pełnym wymiarze czasu pracy, na stanowisku dyrektora ds. rozwoju biznesu. Płatnik składek zgłosił ją do ubezpieczeń dopiero w dniu 5 maja 2011r. poczynając od dnia 18 kwietnia 2011r., natomiast zgodnie z art.36 ust.4 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, zgłoszenia należy dokonać w terminie 7 dni od daty powstania obowiązku ubezpieczenia. Jak wynika z zaświadczenia płatnika składek S. G. od 17 czerwca 2011r. przebywała na zwolnieniach lekarskich (kod B-ciąża). Z przeprowadzonego postępowania kontrolnego wynikało, że S. G. w okresie od 8 kwietnia 2010r. do 30 czerwca 2011r. prowadziła pozarolniczą działalność gospodarczą z której opłacała składki na ubezpieczenia od 30% minimalnego wynagrodzenia. Mimo, że od 1 maja 2011r. do 30 czerwca 2011r. zgłosiła się z podstawą 60% prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego przyjętego do ustalenia kwoty ograniczenia rocznej podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe, od 1 lipca 2011r. działalność została zawieszona. Płatnik składek przed wydaniem skarżonej decyzji nie przedstawił dowodów na faktyczne świadczenie pracy przez S. G.. Istotny dla sprawy jest również fakt, ustalenia stosunkowo wysokiego wynagrodzenia dla S. G., przy znacznych problemach finansowych płatnika (zadłużenie wobec ZUS). Podczas nieobecności S. G. pracodawca nie zatrudnił innego pracownika w zastępstwie. Natomiast pozostali pracownicy są zgłoszeni do ubezpieczeń od podstawy składek w wysokości minimalnego wynagrodzenia.
Organ rentowy przyjął, iż zawarcie umowy o pracę z dnia 18 kwietnia 2011r. nie nastąpiło w dobrej wierze i dodał, że w przedmiotowej sprawie zawarcie umowy o pracę dało S. G. status pracownika, z którego wynikało prawo do obowiązkowego uzyskania stosunkowo wysokich świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Organ rentowy uznał, że umowa o pracę z dnia 18 kwietnia 2011r. zawarta była dla pozoru (art.83 § 1 k.c.) w celu uzyskania świadczeń z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Zatem skarżoną decyzją z dnia 10 sierpnia 2011 r. stwierdził, że S. G. od 18 kwietnia 2011r. nie podlega ubezpieczeniom społecznym z tytułu zatrudnienia w firmie (...) transportowe - K. P..
Sąd Okręgowy ustalił, że z danych zawartych w aktach organu rentowego wynika, że firma (...) i (...) K. P. prowadzi działalność gospodarczą od 5 kwietnia 1989r., co wynika z kserokopii zaświadczenia o wpisie do ewidencji działalności gospodarczej (zmiana) z dnia 8 lutego 1999r. (k.132 a. r.). Siedziba firmy mieści się w B. przy ul. (...).
W dniu 20 lipca 2011r. organ rentowy wszczął postępowanie zmierzające do ustalenia podlegania ubezpieczeniom społecznym z tytułu umowy o pracę zawartej z S. G. i wezwano firmę (...) - K. P. do złożenia pisemnych wyjaśnień.
K. P. w piśmie z dnia 1 sierpnia 2011r. skierowanym do organu rentowego, podał m.in., że umowa o pracę z S. G. została zawarta w dniu 18 kwietnia 2011 r. na zwolniony etat i wymieniona zajmowała się rozwojem biznesu m.in. pozyskiwaniem nowych klientów, dbaniem o dobre imię firmy i promowaniem jej usług. Obowiązki S. G. pod jej nieobecność przejął on, zaś wysokość wynagrodzenia została ustalona na podstawie wykształcenia, doświadczenia zawodowego oraz na podstawie obejmowanego stanowiska i zakresu obowiązków. Do pisma dołączył m.in. umowę o pracę, zakres obowiązków, uprawnień i odpowiedzialności, kartę szkolenia wstępnego oraz kserokopię dyplomu ukończenia studiów magisterskich na kierunku zarządzanie i dyplomu ukończenia studiów na kierunku ekonomia i uzyskaniu tytułu zawodowego licencjat oraz umowy o pracę z poprzednich miejsc zatrudnienia S. G. oraz listy obecności i kserokopie list płac.
Z listy płac sporządzonej dnia 12 maja 2011r. za m-c kwiecień 2011r. wynikało, że wynagrodzenia 8 pracowników wynosiły po 1.400 zł, wynagrodzenia 3 pracowników po 1.500 zł, zaś wynagrodzenie S. G. 2.700 zł.
Z listy płac za m-c maj 2011 r. sporządzonej w dniu 13 czerwca 2011r. wynikało, że na 14 osób zatrudnionych, 3 osoby miało wynagrodzenie poniżej 1.400 zł, 7 osób miało wynagrodzenie w kwocie po 1.400 zł, 3 osoby miały wynagrodzenie w kwocie po 1.500 zł, zaś wynagrodzenie S. G. wynosiło 6.000 zł.
Z listy płac za m-c czerwiec 2011r. sporządzonej w dniu 12 lipca 2011r. wynikało, że na 13 osób zatrudnionych, 1 osoba miała wypłatę w kwocie 193,32 zł, 8 osób miało wynagrodzenie w kwocie po 1.400 zł, 3 osoby w kwocie
po 1.500 zł, zaś S. G. w kwocie 3.200 zł.
Dokumenty z akt osobowych S. G. dołączone do wymienionego wyżej pisma z dnia 1 sierpnia 2011r., K. P. przekazał również do Sądu przy piśmie z dnia 6 lutego 2012r. W piśmie tym podał również wynagrodzenia pracowników zatrudnionych w firmie. Z danych zawartych w piśmie wynika, że dwóch pracowników w tym syna zatrudniał w okresie od 1 kwietnia 2011r. z wynagrodzeniem 1.500 zł brutto, zaś jednego pracownika z wynagrodzeniem 1.200 zł brutto i S. G. z wynagrodzeniem 6.000 zł brutto. Podał także, iż A. D., która pełniła funkcję dyrektora ds. rozwoju biznesu pobierała wynagrodzenie 7.800 zł brutto.
Słuchany na rozprawie w dniu 21 maja 2012r. w charakterze strony K. P. podał między innymi (k. 115-117 a.s.), że stanowisko dyrektora do rozwoju spraw biznesu ustanowił w 2009r. i na tym stanowisku zatrudnił A. D. i z tego okresu miał bardzo dobre wyniki finansowe w 2010r., bowiem miał dużego kontrahenta zagranicznego i kilka mniejszych. Kryzys na rynku spowodował utratę klientów, co miało miejsce w 2011r. Po odejściu S. G. na zwolnienie lekarskie, a następnie na urlop macierzyński nie zatrudnił nowej osoby, bo ten etat został zablokowany. Aktualnie nie zajmuje się kontrahentami zagranicznymi. Słuchana w charakterze strony S. G. na rozprawie w dniu 23 stycznia 2012r. podała między innymi (k.60-63 a.s.), że była zatrudniona na podstawie umowy o pracę do 21 maja 2010 r. i w międzyczasie, bo w kwietniu 2010r. zgłosiła prowadzenie działalności gospodarczej i prowadziła tę działalność do lipca 2011r., kiedy to zawiesiła jej prowadzenie. W trakcie prowadzenia działalności gospodarczej podjęła zatrudnienie w firmie (...) z wynagrodzeniem 6.000 zł brutto. Podejmując zatrudnienie nie wiedziała, że jest w ciąży, o której dowiedziała się pod koniec m-ca maja 2011r. i pod koniec czerwca 2011r. lub na początku lipca 2011r. poszła na zwolnienie lekarskie w związku z ciążą. Na zwolnieniu przebywała do końca ciąży tj. do 13 grudnia 2011r.
Z dołączonej do akt sprawy kserokopii karty przebiegu ciąży S. G. (koperta k.133 a.s.) wynika, że wymieniona na pierwszym badaniu ginekologicznym była w dniu 12 maja 2011r. i wówczas stwierdzono, że jest w 8 tygodniu ciąży.
Zarówno S. G. , jak i właściciel firmy (...), powoływali się na bazy danych klientów, jako efekt pracy S. G. od momentu jej zatrudnienia do momentu pójścia zwolnienie lekarskie, tj. od 18 kwietnia 2011r. do 17 czerwca 2011 r.
W piśmie procesowym z dnia 21 września 2012r. organ rentowy udzielił informacji, że płatnik składek (...) Usługi (...) na dzień zatrudnienia S. G. posiadał zadłużenie z tytułu nieopłaconych składek za pozostałych zgłoszonych do ubezpieczeń pracowników. Składki za S. G., a także za pozostałych pracowników były opłacane po terminie płatności.
Mając powyższe ustalenia na uwadze, Sąd Okręgowy zważył, że przedmiotem postępowania sądowego w niniejszej sprawie było to, czy organ rentowy prawidłowo stwierdził, że S. G. jako pracownik u płatnika składek (...) K. P. nie podlegała obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, chorobowemu i wypadkowemu od momentu podpisania umowy o pracę tj. od dnia 18 kwietnia 2011 r.
W sprawie nie budzi wątpliwości okoliczność, że w dniu 18 kwietnia 2011 r. doszło do podpisania umowy o pracę przez S. G. z firmą (...) Usługi (...) na czas nieokreślony na stanowisko Dyrektora ds. rozwoju biznesu na pełny etat za wynagrodzeniem 6.000 zł brutto.
Nie budzi również wątpliwości okoliczność, że w chwili podpisywania umowy o pracę S. G. podlegała obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym w rozumieniu art.6 ust. l pkt 5 ustawy z dnia 17 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych (j. t. Dz. U. z 2009r. Nr 205, poz.1585 ze zm.) z tytułu prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej.
Działalność gospodarczą prowadziła w okresie od 8 kwietnia 2010r. do 30 czerwca 2011r., z której opłacała składki do 30 kwietnia 2011r. na ubezpieczenia od 30% minimalnego wynagrodzenia, zaś od 1 maja 2011r. do 30 czerwca 2011r. zgłosiła się z podstawą 60% prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego przyjętego do ustalenia kwoty ograniczenia rocznej podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe. Od 1 lipca 2011r. działalność gospodarcza została zawieszona. W uzasadnieniu odwołania S. G. podała, że przyczyną zawieszenia działalności gospodarczej była niezdolność dalszej jej prowadzenia z powodu zagrożonej ciąży.
S. G. przebywała na zwolnieniu lekarskim w związku z ciążą od 17 czerwca 2011r.
Postępowanie wyjaśniające zmierzające do ustalenia podlegania ubezpieczeniom społecznym z tytułu umowy o pracę zawartej z S. G. zostało wszczęte przez organ rentowy w dniu 20 lipca 2011 r. Pismo w tym zakresie doręczono (...) K. P. w dniu 27 lipca 2012r. W piśmie wzywano do przesłania w ciągu 7 dni dowodów na wykonywaną pracę. Takich dowodów K. P. przy piśmie z dnia 1 sierpnia 2011r. nie przedstawił i ograniczył się jedynie do stwierdzenia, że S. G. zajmowała się rozwojem biznesu, m.in. pozyskiwaniem nowych klientów i dbaniem o dobre imię firmy i promowaniem jej usług. Pismo z dnia 1 sierpnia 2011 r. K. P. było redagowane po upływie jednego miesiąca i 14 dni od daty początkowej przebywania S. G. na zwolnieniu lekarskim, a zatem bazy danych, na które powoływała się odwołująca S. G. przy odwołaniu, jak i właściciel firmy (...) przy swoim piśmie, gdyby istotnie były sporządzone przez S. G. w okresie jej pracy, na pewno zostałyby przekazane przy piśmie z dnia 1 sierpnia 2011r. Oceniając zawartość bazy danych pod względem zarządu (transport), pod względem finansowym (transport) i pod względem dr. organizacyjnych (transport), stwierdzić należy, że dane te były tworzone od początku istnienia firmy tj. od 1989r. i S. G. nie miała z tym nic wspólnego, poza wpisem na ofercie, że: „Przygotował: S. G.". Treść wymienionej oferty dotyczącej transportu krajowego i międzynarodowego świadczy o tym, że również została przygotowana bez udziału odwołującej, zaś dane dotyczące imienia i nazwiska, nr telefonu i adresu e-mailowego wskazywały jedynie osobę do kontaktu.
W sytuacji S. G. , poza dowodem w postaci zawarcia umowy o pracę, wypłacaniem wynagrodzenia, zgłoszeniem wymienionej do ubezpieczenia i opłacanie składki, brak jest innych dowodów, że faktycznie i rzeczywiście były realizowane elementy charakterystyczne dla stosunku pracy.
Wymieniona była zatrudniona na stanowisku Dyrektora ds. rozwoju biznesu i dowody wymienione wyżej plus kserokopie list płac, które zostały przedłożone przez właściciela firmy w postępowaniu przed organem rentowym, nie mogą stanowić podstawy do przyjęcia, że wymieniona faktycznie wykonywała czynności charakterystyczne dla stosunku pracy.
Zarówno sama odwołująca jak i jej pracodawca nie przedstawili żadnych dowodów świadczących o wykonywaniu przez S. G. czynności związanych z pełnieniem stanowiska Dyrektora ds. rozwoju biznesu. Dowody w postaci bazy danych ze zrozumiałych względów nie mogły być brane pod uwagę, czemu dano wyraz wyżej.
Cel zawarcia umowy o pracę przez S. G. był oczywisty, chodziło o osiągnięcie odpowiednio wysokich świadczeń z ubezpieczenia społecznego w związku z ciążą. Inaczej tego celu nie sposób wytłumaczyć. W chwili zawierania umowy o pracę wymieniona posiadała uprawnienia do obowiązkowego ubezpieczenia z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej, z którego zrezygnowała po ponad dwóch miesiącach od zawarcia umowy o pracę i zapewnienia sobie odpowiednich świadczeń z ubezpieczenia społecznego z tytułu zawarcia umowy o pracę.
Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 24 lutego 2010r. II UK 204/09 (LEX nr 500241) zajął stanowisko, że o tym czy strony istotnie nawiązały stosunek pracy stanowiący tytuł ubezpieczeń społecznych nie decyduje samo formalne zawarcie umowy o pracę, wypłata wynagrodzenia, przystąpienie do ubezpieczenia i opłacenie składki, wystawienie świadectwa pracy, ale faktyczne i rzeczywiste realizowanie elementów charakterystycznych dla stosunku pracy wynikających z art.22 § 1 k.p. Istotne więc jest, aby stosunek pracy zrealizował się przez wykonywanie zatrudnienia o cechach pracowniczych. Okoliczności wynikające z formalnie zawartej umowy o pracę lub ugody pozasądowej nie są wiążące w postępowaniu o ustalenie podlegania obowiązkowi pracowniczego ubezpieczenia społecznego.
Stanowisko Sądu Najwyższego zawarte w powołanym wyżej wyroku, Sąd Okręgowy w pełni podzielił i odnosząc je do sytuacji S. G. stwierdził, że wymieniona niczym nie wykazała, że istotnie wykonywała zatrudnienie w firmie (...) i (...) K. P. na stanowisku Dyrektora ds. rozwoju biznesu. Nie wykazał tego również właściciel firmy (...).
Dlatego brak jest jakichkolwiek podstaw do objęcia S. G. jako pracownika obowiązkowo ubezpieczeniami emerytalnym, rentowym, chorobowym i wypadkowym.
Apelację od powyższego wyroku złożył pełnomocnik odwołującej się, zaskarżając go w całości i zarzucając mu naruszenie przepisów postępowania tj. art. 233 § 1 k.p.c. polegające na braku oceny wiarygodności i mocy dowodowej według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego oraz naruszenie art. 328 § 2 k.p.c. polegającego na niewskazaniu przyczyn w uzasadnieniu wyroku, dla których odmówił wiarygodności i mocy dowodowej materiałowi dowodowemu.
Wskazując na powyższe zarzuty, apelacja wnosi o:
1) zmianę zaskarżonego orzeczenia oddalającego odwołanie wraz z odsetkami i kosztami postępowania za obie instancje lub o
2) uchylenie zaskarżonego wyroku w zakresie oddalającym odwołanie, a także o rozstrzygnięcie o kosztach instancji odwoławczej lub o ewentualnie
3) uchylenie zaskarżonego wyroku i poprzedzającej go decyzji organu rentowego oraz przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania bezpośrednio organowi rentowemu, a także
4) rozstrzygnięcie o kosztach instancji odwoławczej.
W uzasadnieniu apelacja podnosi, iż z wyrokiem Sądu Okręgowego nie sposób się zgodzić. W szczególności Sąd ustalając stan faktyczny błędnie przyjął, iż w ramach postępowania zmierzającego do ustalenia podlegania ubezpieczeniom społecznym z tytułu umowy o pracę zawartej z S. G. - wzywając firmę (...) - K. P. do złożenia pisemnych wyjaśnień: „nie przedstawił żadnego dowodu na wykonywaną pracę przez S. G." gdyż Sąd sam wskazuje przedstawione wyjaśnienia oraz liczne załączniki tj. umowa o pracę, zakres obowiązków, uprawnień i odpowiedzialności, karta szkolenia wstępnego, xero dyplomów ekonomii oraz dyplomu zarządzania, poprzednie umowy o pracę, listy obecności oraz listy płac. Nie sposób podzielić zdania Sądu, iż przedstawione wyjaśnienia uzasadniające wysokość wynagrodzenia „wysokość wynagrodzenia została ustalona na podstawie wykształcenia, doświadczenia zawodowego oraz na podstawie obejmowanego stanowiska i zakresu obowiązków" oraz pozostałe dokumenty z akt osobowych S. G., nie stanowią żadnego dowodu na wykonywaną pracę - sam fakt oświadczenia „S. G. w dniu 18 kwietnia 2011 roku została zatrudniona na zwolniony etat i zajmowała się rozwojem biznesu m.in. pozyskiwaniem nowych klientów, dbaniem o dobre imię firmy i promowaniem jej usług” stanowi dowód w niniejszej sprawie.
Słusznie Sąd zauważył, iż pismem procesowym z dnia 21 września 2012 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych III Oddział w W., udzielił informacji, że płatnik składek (...) Usługi (...) na dzień zatrudnienia S. G. posiadał zadłużenie z tytułu nieopłaconych składek za pozostałych zgłoszonych do ubezpieczenia pracowników. Składki za S. G., a także za pozostałych pracowników były opłacane po terminie płatności. Płatnik składek nie traktował w żaden sposób osoby S. G. w sposób priorytetowy i opóźniał się również z opłatą jej składek. Jeżeli płatnikowi i ubezpieczonej zależałoby na zawarciu umowy dla pozoru - robiliby wszystko, by nie dać organowi rentowemu żadnych - nawet najmniejszych - podstaw do zanegowania ich uprawnień wynikających z ubezpieczeń społecznych. Wówczas płatnik opłacałby składki w terminie, aby organ rentowy nie miałby żadnych podstaw faktycznych do zanegowania nabytych przez pracownika uprawnień, co jednak w przedmiotowej sprawie nie miało miejsca.
Słusznie też Sąd zauważył, iż w dniu 18 kwietnia 2011 roku doszło do podpisania umowy o pracę przez S. G. z firmą (...) i (...) P. K. na czas nieokreślony na stanowisko Dyrektora ds. rozwoju biznesu na pełny etat za wynagrodzeniem 6.000 zł brutto oraz okoliczności związane z podleganiem obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnym i rentowym z tytułu prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej.
Błędnym ustaleniem jest natomiast wskazanie, iż od 1 maja 2011 r. do 30 czerwca 2011 r. zgłosiła się z podstawą 60% prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego przyjętego do ustalenia kwoty ograniczenia rocznej podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie emerytalne i rentowe. Odwołująca się w piśmie procesowym z dnia 18 października 2011r. (k. 41 a.s.) podnosiła bowiem, że została zgłoszona przez płatnika (pracodawcę) do ubezpieczenia; sama nie dokonywała tego zgłoszenia, gdyż obowiązek ten ciąży na pracodawcy. Ponadto przez okres maja 2011 r. oraz czerwca 2011 r. odwołująca się opłacała również składki z prowadzonej działalności gospodarczej. Były zatem opłacane składki z dwóch tytułów równocześnie.
Sąd Okręgowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, wskazuje i opiera się na dowodach zgromadzonych przez organ rentowy, który wezwał pracodawcę do złożenia dowodów na wykonywanie pracy. Doświadczenie życiowe jednoznacznie wskazuje, iż Sąd jest instytucją, która cieszy się znacznie wyższym uznaniem społecznym, szacunkiem, powagą u zdecydowanej większości społeczeństwa w naszym państwie, jeśli nie najwyższym, niż Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Trudno więc dziwić się, iż objętość przesłanego przez Pana K. P. wyjaśnień i informacji do ZUS ogranicza się do minimum. Ponadto osoba prowadząca tego rodzaju działalność gospodarczą i posiadająca kilka osób pod nadzorem, też nie ma za dużo czasu na dbanie de facto o cudze już sprawy tj. S. G.. Ponadto w kontekście tym należy wskazać, posiadane ciągłe zaległości wobec ZUS przez (...) oraz odpowiedź z pisma Pana K. P. z dnia 01.08.2011 r. „ Kondycja firmy jest dobra”, co również wskazuje na pewnego rodzaju stosunek tego Pana do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Skoro kondycja firmy jest dobra, to czym uzasadnione są zaległości względem organu ubezpieczeń. Powaga i charakter Sądu do K. P. przemówiły zupełnie odmiennie, wobec Sądu zawsze sumiennie i dokładnie wywiązywał się ze wszystkich obowiązków nałożonych przez Sąd, stawiając się przed nim oraz przesyłając wszystkie potrzebne dokumenty i wyjaśnienia w przedmiotowej sprawie. Sąd przeprowadzając dowód z zeznań zainteresowanego K. P. w dniu 21 maja 2012 roku (karta 114-117), miał okazję zapytać i wyjaśnić tę kwestię opisaną w uzasadnieniu wyroku tj. „ gdyby istotnie były sporządzone przez S. G. w okresie jej pracy na pewno zostałyby przekazane przy piśmie z dnia 1 sierpnia 2011 r.”, czego Sąd wówczas, ani też później nie uczynił.
Zupełnie niezrozumiałym jest wniosek Sądu Okręgowego dotyczący przedłożonej bazy danych oraz oferty, której autorem jest odwołująca - zgodnie z jej zeznaniami. Potwierdzone wielokrotnie w pismach procesowych przez K. P. oraz sam fakt jej przesłania przez niego z dnia 16 sierpnia 2012 r., Sąd wysunął wniosek następujący: „ oceniając zawartość bazy danych pod względem zarządu (transport), pod względem finansowym (transport) i pod względem ds. organizacyjnych (transport), stwierdzić należy, dane były tworzone od początku istnienia firmy tj. od 1989 r. i S. G. nie miała z tym nic wspólnego, poza wpisem na ofercie”. Wobec zeznań odwołującej się z dnia 3 grudnia 2012 r.cyt.„w bazie danych są potencjalni klienci. Nie miałam żadnych danych i wszystko sama przygotowałam. Dane brałam z internetu” oraz pismo informacyjne (...) z dnia 16 sierpnia 2012 r., w którym podano cyt.: „Uprzejmie informuję, iż dowodami na wykonywanie pracy przez S. G.: 4. Baza danych potencjalnych klientów stworzona i przystosowana w przesłanym kształcie przez Panią S. G.”. Podczas całego przewodu sądowego nigdzie nie była poruszana kwestia klientów i ich ciągłości, K. P. wskazał tylko, iż prowadzi działalność od 1989 roku. Nie sposób jednak w żaden sposób podzielić wniosków Sądu iż „dane były tworzone od początku istnienia firmy tj. od 1989”, co należy również podkreślić i wskazać jak wcześniej, iż Sąd przesłuchując zainteresowanego K. P. miał okazję tę kwestię również wyjaśnić, czego nie uczynił. Wnioski przedstawione w uzasadnieniu w tym zakresie nie odnajdują żadnego uzasadnienia w zgromadzonym materiale dowodowym. Sąd w uzasadnieniu wyroku stwierdził, że cyt. „ Treść wymienionej oferty dotyczącej transportu krajowego i międzynarodowego świadczy o tym, że również została przygotowana bez udziału odwołującej, zaś dane dotyczące imienia i nazwiska, nr telefonu i adresu e- mailowego wskazywały jedynie osobę do kontaktu”. Nawet jeśli S. G. byłaby tylko osobą kontaktową to przez ten fakt potwierdzony i uzasadniony został również fakt wykonywania pracy - nieistotne jest czy zgodnie ze swoim stanowiskiem - na rzecz (...) Usługi- (...), gdyż fakt świadczenia pracy jest w przedmiotowej sprawie najistotniejszym i w sposób pośredni został przyznany przez Sąd w uzasadnieniu wyroku.
Sąd ponadto wskazuje wszystkie podstawowe elementy stosunku pracy tj. fakt zawarcia umowy, wypłacanie wynagrodzenia, zgłoszenie do ubezpieczenia i opłacanie składek, lista płac. Następnie jednakże wskazując, iż w postępowaniu przed organem rentowym nie mogą stanowić podstawy do przyjęcia, że wymieniona faktycznie wykonywała czynności charakterystyczne dla stosunku pracy, należy wskazać iż pozostałe dowody znajdujące się w aktach sprawy, tj. lista obecności pracowników oraz możliwość przeprowadzenia dowodu z ich przesłuchania przez Sąd dopuszczały taką możliwość, ponadto Sąd ma najszersze spectrum możliwości, zdecydowanie większy niż organ rentowy celem ustalenia stanu faktycznego. Nie zrozumiałym jest stanowisko Sądu, iż cyt. „ Dowody w postaci bazy danych ze zrozumiałych względów nie mogą być brane pod uwagę, czemu dano wyraz wyżej”. W tym kontekście istotną kwestią jest fakt, iż ten sam Sąd uzasadniając ustnie wyrok stwierdził, iż „ baza danych jest zbyt obszerna, aby mogła powstać w tak krótkim czasie przez jaki pracowała S. G. ” - niestety stanowisko to nie zostało potwierdzone w uzasadnieniu pisemnym. Obrazuje pewnego rodzaju specyfikę w określeniu przymiotu, jaki można nadać temu dowodowi, ponieważ stricte baza danych obejmuje 19 stron; przygotowanie 19 stron w programie E. w ciągu dwóch miesięcy pracy oraz oferty dla potencjalnych klientów jest dla osoby potrafiącej posługiwać się komputerem bez problemu wykonalne.
Cel zawarcia umowy o pracę przez S. G. był oczywisty - chciała pracować i dużo zarabiać, tak jak każdy normalny człowiek, tylko że w momencie podpisywania umowy o pracę 18 kwietnia 2011 r. nie wiedziała, że w grudniu 2011 r. zostanie szczęśliwą mamą. Owszem S. G. musiała po dwóch miesiącach zrezygnować z prowadzenia działalności gospodarczej oraz pracy w ogóle - ponieważ bardzo ciężko zachorowała - choroba niezależna od ciąży - o fakcie tym organ rentowy, ani Sąd nie wspomina jako o przyczynie uzasadniającej zawieszenie działalności (opis choroby i zabiegów medycznych).
Podstawą decyzji ZUS, która stała się podstawą do skierowania sprawy do Sądu Okręgowego było twierdzenie, iż wynagrodzenie w wysokości 6.000 zł brutto jest zawyżone, wygórowane i nieprawdopodobne, więc cała umowa została zawarta dla pozoru. W toku postępowania jednoznacznie zostało udowodnione na podstawie rozliczeń PIT - 5 lat wstecz, że zarobki na tym poziomie są uzasadnione wykształceniem (dwa dyplomy - (...)) oraz wiedzą przez wykazanie znacznie powyżej średniej krajowej zarobków, które zostały wskazane w kwocie netto, czyli kwota brutto znacznie przewyższała 6.000 zł brutto w (...), poprzedniczka na jej stanowisku A. D. zarabiała 7.800 zł brutto. Jak zeznał K. P. - poprzedniczka sama się zwolniła z pracy na jej miejsce przyjął do pracy S. G., dlatego w późniejszych wypowiedziach powtarza, iż nie przyjął nikogo na jej miejsce, bo etat był zablokowany (zablokowany czyli po porodzie i urlopie macierzyńskim S. G. ma prawo wrócić do pracy), a (...) musi ją przyjąć, więc jest to uzasadnione logicznie i życiowo. Ponadto kwestie „wygórowanego" wynagrodzenia zostały w postępowaniu przed Sądem obalone.
Organ rentowy oparł dalsze uzasadnienie swojej decyzji na fakcie zadłużeń pracodawcy – nie jest kwestią pracownika wnikanie w wykonywanie obowiązków pracodawcy względem ZUS, opóźnienia i zadłużenia.
Finalnie organ rentowy wskazywał brak dowodów wykonywania pracy. Wskazać należy, iż zarówno pracodawca jak i pracownik przedstawili dowody, wszystkie wcześniej wymienione elementy z akt osobowych: szkolenie BHP, poświadczenie zaznajomienia się pracownika z obszarem danych objętych poufnością służbową, informacją pracowniczą, zawartością regulaminu pracy, istotą przepisów i zasad BHP, informacja dotycząca jednakowego odnoszenia się do siebie, deklaracja pracownika z prośbą o transfer wypłaty na konto bankowe, oświadczenie o nie pozostawaniu w rejestrze bezrobotnych, wniosek o udzielenie urlopu macierzyńskiego oraz efekt pracy S. G. tj. bazy danych potencjalnych klientów oraz projekt oferty. Przedłożone listy obecności w pracy przez pracowników są najlepszym przykładem; jest analiza tych list - w kwietniu 2011r. osób na stronie listy są 3, w maju 2011 przybywa jedna osoba S. L., który zapewne z nowym miesiącem rozpoczął pracę w (...) następnie, absencja w połowie czerwca i lipcu 2011 r.
Odwołująca się słusznie przedstawiła Sądowi w swoim piśmie procesowym złożonym przed ogłoszeniem wyroku 3 grudnia 2012 r., orzeczenia Sądu Najwyższego wskazujące, iż należy je brać pod uwagę rozpatrując niniejszą sprawę, gdyż w całej rozciągłości należy dać im również wyraz. M.in. apelacja przytacza, że: „ Jeśli nawet przed długotrwałym korzystaniem ze zwolnień: chorobowego, macierzyńskiego i opiekuńczego, jak i w krótkim końcowym okresie trwania umowy, doszło do podjęcia i wykonywania pracy w charakterze pracownika, a pracodawca przyjmował świadczenie pracy - niemożliwe jest przyjęcie pozorności takiej umowy. Istotna jest bowiem okoliczność, czy dana osoba faktycznie podjęła zatrudnienie i wykonywała swojego zajęcie zgodnie z zasadami wynikającymi z Kodeksu pracy (wyrok SN z 6 lutego 2006 r., sygn.. akt III UK 156/06, niepubl.; por. wyrok SN z 9 sierpnia 2005 r., sygn.. akt III UK89/05; wyrok SN z 14 marca 2001 r., sygn.. akt II UKN 258/00, OSNP 2004, nr 21, poz. 527). W judykaturze podnosi się, że samo zawarcie umowy o pracę na warunkach w niej określonych, jak również ustalenie wysokiego wynagrodzenia za pracę nie może być uznane za obejście prawa ani za działanie (czynność prawną) sprzeczne z ustawą w inny sposób (wyrok SN z dnia 6 lutego 2006 r., III UK 156/96, niepubl.; por. wyrok SN z dnia 9 sierpnia 2005 r., III UK 89/05, OSNP 2006, nr 11-12, poz. 192, OSP 2007, z. 4 poz. 41.)
W związku z powyższym, iż odwołująca się w trakcie całego przewodu sądowego w pierwszej instancji reprezentowała się sama ( pełnomocnik został upoważniony w niniejszej sprawie już po sporządzeniu uzasadnienia wyroku), jak również sprawa dla niej i jej pracodawcy była wręcz prosta i oczywista, wobec swojej uczciwości i szczerości nie brała pod uwagę, iż Sąd nie da wiary jej dowodom i przedstawionemu stanowisku.
Przytaczając powyższą argumentację, apelacja stwierdza, iż oczywistym jest naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. polegające na braku oceny wiarygodności i mocy dowodowej według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego, przede wszystkim przeprowadzenie wniosków, które nie mają oparcia w zgromadzonym materiale dowodowym. Ponadto oczywistym jest naruszenie art. 328 § 2 k.p.c. polegającego na niewskazaniu przyczyn w uzasadnieniu wyroku, dla których odmówił wiarygodności i mocy dowodowej materiałowi dowodowemu tj. przedstawionym bazom danych, Sąd nie odniósł się w konkretny sposób do akt osobowych i zgromadzonych tam dokumentów - w szczególności listy obecności, świadectwo BHP, wypłata wynagrodzenia, wniosek o udzielenie urlopu macierzyńskiego i inne, oraz zeznania K. P. oraz jego wyjaśnienia składane w pismach; Sąd nie wskazał dlaczego odmówił wiarygodności i mocy dowodowej tym dowodom.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja zasługuje na uwzględnienie.
Przede wszystkim zauważyć wypada, iż organ rentowy - wydając skarżoną w niniejszej sprawie decyzję - zajął stanowisko, iż zawarta przez odwołującą się w dniu 18 kwietnia 2011r. umowa o pracę z firmą (...), była umową zawartą dla pozoru (art. 83§1 k.c.) w celu osiągnięcia stosunkowo wysokich świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Stanowisko to zostało jednoznacznie wyrażone w odpowiedzi na odwołanie, natomiast skarżona decyzja stanowiska tego nie zawierała.
Z kolei Sąd Okręgowy - rozpoznając niniejszą sprawę - nie wskazał w pisemnym uzasadnieniu wyroku materialnoprawnej podstawy wyroku, jak wymaga tego przepis art. 328§2 k.p.c., to jednak z treści uzasadnienia jasno wynika, że w jego ocenie, zawarta przez strony umowa o pracę była nieważna na mocy art.83 § 1 k.c. w związku z art. 300 k.p., jako „ nawiązana w celu osiągnięcia odpowiednio wysokich świadczeń z ubezpieczenia społecznego w związku z ciążą”.
Przed dokonaniem zatem instancyjnej kontroli prawidłowości zaskarżonego rozstrzygnięcia – zdaniem Sądu Apelacyjnego – celowym jest podniesienie kilku zasadniczych kwestii prawnych odnoszących się do przedmiotu sporu.
Zgodnie z treścią art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych ( tekst jedn. Dz. U. z 2013r. poz. 1442 ze zm.) obowiązkowemu ubezpieczeniu podlegają osoby, które są pracownikami.
O uznaniu stosunku łączącego dwie osoby za stosunek pracy rozstrzygają przepisy prawa pracy. W myśl art. 22 k.p. przez nawiązanie takiego stosunku pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem, a pracodawca do zatrudnienia pracownika za wynagrodzeniem.
Zatem podleganie pracowniczemu ubezpieczeniu społecznemu jest uwarunkowane nie tyle opłacaniem składek ubezpieczeniowych, ile legitymowanie się statusem pracownika rzeczywiście świadczącego pracę w ramach ważnego stosunku pracy.
Podleganie ubezpieczeniu społecznemu wynika z prawdziwego zatrudnienia, a nie z samego faktu zawarcia umowy o pracę; dokument w postaci umowy o pracę nie jest niepodważalnym dowodem na to, że osoby podpisujące go, jako strony umowy, faktycznie złożyły oświadczenia woli o treści zapisanej w dokumencie. Może się bowiem okazać, iż zamiar stron był zgoła odmienny tzn. podpisanie umowy o pracę miało jedynie charakter pozorny (art. 83§1 k.c.), a tym samym dokument ten zawiera nieważne oświadczenia woli złożone drugiej stronie. Wskazana wada oświadczenia woli prowadzi do uznania nieważności czynności prawnej. Trafnym wydaje się być pogląd, iż po stwierdzeniu pozorności oświadczenia woli, nie jest już istotne ustalanie celu, do którego strony zmierzały wyrażając owo oświadczenie.
Z kolei przepis art. 58 k.c. wyznacza od strony negatywnej ogólne ramy dopuszczalności treści oraz celów czynności prawnych. Funkcja tego przepisu polega zasadniczo na tym, aby zapobiegać powstawaniu stosunków społecznych sprzecznych z porządkiem prawnym i uznanymi normami moralnymi. Przedmiotem regulacji art. 58 k.c. są wszelkie czynności prawne.
W myśl §1 art. 58 k.c. jakakolwiek czynność prawna: 1/ nie może być sprzeczna z ustawą (czyli sprzeczna z bezwzględnie obowiązującymi przepisami prawa, zarówno kodeksu cywilnego, jak i ustaw szczególnych); 2/ nie może mieć na celu obejścia ustawy ( czyli czynność prawna – nie objęta wprawdzie zakazem prawnym – nie może zostać podjęta dla osiągnięcia skutku zakazanego przez prawo).
Natomiast w myśl §2 art. 58 k.c. jakakolwiek czynność prawna, nie może być sprzeczna z zasadami współżycia społecznego.
Zgodność czynności prawnej z zasadami współżycia społecznego jest zagadnieniem kontekstu faktycznego tj. okoliczności faktycznych danego przypadku. Do takiej oceny czynności prawnej może dojść ze względu na cel, do którego osiągnięcia owa czynność zmierza, rażąco krzywdzące działanie jednej ze stron, zachowanie nieuczciwe, nielojalne lub naruszające interesy osób trzecich. Konieczne jest wartościowanie zachowania z konkretnymi zasadami współżycia społecznego w kontekście skutku prawnego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3.02.2011r. I CSK 261/10 LEX nr 784986).
Sprzeczność czynności prawnej z ustawą jest wystarczającą przesłanką do uznania jej nieważności i nie ma potrzeby dokonywania oceny nieważności czynności prawnej w aspekcie zasad współżycia społecznego, bowiem czynność sprzeczna z prawem nie może być zgodna z zasadami współżycia społecznego. Badaniu z punktu widzenia zgodności z zasadami współżycia społecznego należy poddawać tylko czynności prawne uprzednio ocenione jako formalnie niesprzeczne z ustawą (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22.09.1987 r., III CRN 265/87 - OSNC 1989, nr 5, poz. 80; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 28.11. 2000 r., IV CKN 170/00, -Lex nr 52502). Nie ma bowiem potrzeby dokonywać oceny czynności prawnej w aspekcie zasad współżycia społecznego, jeżeli czynność taka byłaby nieważna z powodu sprzeczności z prawem.
Pomimo iż art. 58 § 2 k.c. expressis verbis tego nie stanowi, zgodnie przyjmuje się, że nie tylko sprzeczność treści, lecz także sprzeczność celu czynności prawnej z zasadami współżycia społecznego powodują nieważność czynności prawnej (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25.04.1989 r., I CR 137/89 - Lex nr 8957). Wskazuje się, że te same argumenty, które przemawiają za uwzględnieniem celu czynności prawnej z ustawą (art. 58 § 1 k.c.), przemawiają także na rzecz negatywnej oceny czynności prawnej ze względu na jej cel sprzeczny z zasadami współżycia społecznego na podstawie art. 58 § 2 k.c.
W judykaturze utrwalony jest pogląd, że zarzut nieważności czynności prawnej z powodu sprzeczności jej treści lub celu z zasadami współżycia społecznego nie może polegać na powołaniu się ogólnie na bliżej nieokreślone zasady współżycia społecznego, lecz wymaga wskazania, jaka konkretna zasada współżycia społecznego została naruszona (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27.04.2001 r., V CKN 1335/00 - Lex nr 52392; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23.05. 2002 r., IV CKN 1095/00 - Lex nr 57209; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7.05.2003 r., IV CKN 120/01 - Lex nr 141394; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20.12.2006 r., IV CSK 263/06, Mon. Praw. 2007 r. , nr 2, s. 60).
Stronom umowy o pracę, na podstawie której rzeczywiście były wykonywane obowiązki i prawa płynące z tej umowy, nie można przypisać działania w celu obejścia ustawy (art. 58§1 k.c. w zw. z art. 300 k.p.). Korzystanie ze świadczeń z ubezpieczenia społecznego na skutek podlegania obowiązkowemu ubezpieczeniu społecznemu samo w sobie nie mogłoby być określone jako sprzeczne z prawem. Skorzystanie z ochrony gwarantowanej pracowniczym ubezpieczeniem społecznym jest legalnym celem zawierania umów o pracę ( por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14.03.2001r. II UKN 258/00 - OSNP 2002/21/527, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25.01.2005r. II UK 141/04 - OSNP 2005/15/235).
W okolicznościach faktycznych niniejszej sprawy, Sąd Okręgowy stwierdził - jak wynika to z pisemnego uzasadnienia - że zachodziły okoliczności pozwalające na uznanie zawartej przez odwołującą się umowy o pracę z dnia 18 kwietnia 2011r., za zawartą dla pozoru, w rozumieniu art. 83 §1 k.c., tzn. że strony podpisując przedmiotową umowę o pracę, wyraziły de facto li tylko pozorne oświadczenia woli o zamiarze podjęcia i kontynuowania pracy.
Ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego, dające podstawę dla tego rodzaju stanowiska pozostają co do zasady prawidłowe, ale już dokonana następnie ich ocena prawna – w ocenie Sądu Apelacyjnego – wykracza poza ramy zakreślone przepisem art. 233§1 k.p.c.
S. G. ( ur. (...), legitymująca się wyższym wykształceniem tj. ukończone studia magisterskie na kierunku zarządzania międzynarodowego na Uniwersytecie (...) oraz ukończone studia licencjackie na kierunku współpracy międzynarodowej i integracji europejskiej Wyższej Szkoły (...) w W.) w dniu 18 kwietnia 2011r. zawarła umowę o pracę z firmą (...) i (...), K. P. na czas nieokreślony w pełnym etacie na stanowisku dyrektora ds. rozwoju biznesu z wynagrodzeniem miesięcznym brutto 6.000 zł.
Stanowisko dyrektora ds. rozwoju biznesu zostało u tego pracodawcy ustanowione od 2009r. i na tym stanowisku była zatrudniona A. D. z wynagrodzeniem miesięcznym w kwocie brutto 7.800 zł.
Jak wynikało z dokumentacji osobowej, odwołująca się w przeszłości była zatrudniona w kilku firmach na stanowiskach odpowiednich do posiadanych przez nią kwalifikacji, natomiast od kwietnia 2010r. rozpoczęła prowadzenie własnej działalności gospodarczej; działalność ta została zawieszona dopiero od lipca 2011r. W okresie prowadzonej działalności gospodarczej podlegała ubezpieczeniom społecznym z podstawą wymiaru składek 30% od kwoty minimalnego wynagrodzenia ( art. 18a ust.1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych).
Ustalenie Sądu Okręgowego, iż wyżej wskazana podstawa wymiaru składek z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej, była stosowana przez odwołującą się jedynie do kwietnia 2011r. a od maja 2011r. do lipca 2011r. podstawa ta została zmieniona na 60% od prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego, nie znajduje żadnego udokumentowania ani w aktach sądowych, ani w aktach składkowych. W aktach organu rentowego znajduje się wyłącznie odręczny zapisek na wydruku dotyczącym „Danych o zgłoszeniach ubezpieczonego” (k. 134 a. r.), że taki fakt miał miejsce. Jednakże odwołująca się w sposób konsekwentny w toku postępowania sądowego a także aktualnie w apelacji podnosiła, że składki na ubezpieczenie społeczne z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej opłacała w tej samej wysokości aż do momentu zgłoszenia jej zawieszenia tj. do 1 lipca 2011r. Natomiast poczynając już od podpisania umowy o pracę tj. od 18 kwietnia 2011r. płatnikiem składek na obowiązkowe ubezpieczenie społeczne był jej pracodawca tj. (...). Zatem powstała taka sytuacja, że za okres od 18 kwietnia 2011r. do 30 czerwca 2011r. do organu rentowego wpłynęły nie tylko składki od odwołującej się, jako prowadzącej działalność gospodarczą, ale także i od pracodawcy (...) (tzn. składki odprowadzone były z racji dwóch tytułów podlegania ubezpieczeniom społecznym).
Okoliczności faktyczne odnoszące się do złożonych przez odwołującą się oraz pracodawcę – K. P. oświadczeń woli, składanych przy zawieraniu umowy o pracę w dniu 18 kwietnia 2011r., nie wskazują w żadnej mierze na ich pozorność. Pracodawcy ( osobie niespokrewnionej z odwołującą się) zależało na zatrudnieniu wysokokwalifikowanego pracownika na stanowisku dyrektora ds. rozwoju, a to głównie z powodu zwolnienia się tego rodzaju stanowiska przez poprzednio zatrudnioną A. D.. Z kolei dla odwołującej się była to bardzo korzystna oferta, nie tylko z uwagi na rodzaj zaproponowanej pracy (zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami i doświadczeniem zawodowym), lecz także z uwagi na wysokość wynagrodzenia, które zostało określone na poziomie 6.000 zł miesięcznie. Taki poziom stałego miesięcznego wynagrodzenia dla odwołującej się był z pewnością atrakcyjny, albowiem prowadząc własną działalność gospodarczą nie mogłaby ona liczyć na taki stały miesięczny dochód.
W dacie zawierania umowy o pracę odwołująca się nie wiedziała o tym, że jest w ciąży. O tym fakcie dowiedziała się w trakcie wizyty lekarskiej w dniu 12 maja 2011r., kiedy to stwierdzono, że jest w 8 tygodniu ciąży.
Po zawarciu umowy o pracę, pracodawca – jako płatnik składek – zgłosił odwołującą się do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych. Okoliczność istnienia po stronie płatnika zaległości składkowych w organie rentowym, jak tez opóźnienie przy zgłoszeniu odwołującej się do ubezpieczeń społecznych, jest bez znaczenia dla powstania jakichkolwiek ujemnych skutków dla samej odwołującej się.
Jeżeli chodzi o faktyczne podjęcie pracy przez odwołującą się, to – wbrew stanowisku Sadu Okręgowego – Sąd Apelacyjny uznał, że miało ono miejsce. Świadczą o tym złożone do akt sprawy listy obecności, dowody wypłaty wynagrodzenia, przygotowana baza danych oraz projekt oferty dotyczącej transportu krajowego i międzynarodowego rzeczy. Trudno uznać, aby osoba podejmująca pracę na stanowisku dyrektora ds. rozwoju biznesu w jakiejkolwiek firmie mogła na przestrzeni jednego czy dwóch miesięcy, wykazać się bardzo wyrazistymi wynikami w pracy. Wszak pierwsze dni zatrudnienia takiej osoby wiążą się nierozerwalnie z ogólnym zapoznawaniem się ze specyfiką firmy, jej zadaniami, organizacją pracy czy też ustalaniem kierunków jej biznesowego rozwoju. Odwołująca się z całą pewnością nie była odosobniona w tym zakresie.
Nie jest zawinionym przez odwołującą się to, że po upływie dwóch miesięcy zatrudnienia, zaczęła korzystać ze zwolnienia lekarskiego, które trwało de facto aż do momentu urodzenia dziecka. Korzystanie z powyższego zwolnienia wynikało z faktu, że ciąża odwołującej się była zagrożona, a to głównie z powodu zaistniałych u niej schorzeń urologicznych, które nota bene spowodowały konieczność jej pobytu we wrześniu 2011r. w Klinice (...), Onkologicznej i Czynnościowej w W..
Mając na uwadze powyższe, Sąd Apelacyjny doszedł do przekonania, iż nie można uznać, aby czynność prawna w postaci zawarcia przez odwołującą się umowy o pracę mogła być kwalifikowana jako sprzeczna z prawem bądź mająca na celu obejście ustawy ( art. 58 §1 k.c.).
Jeżeli chodzi o ocenę powyższej czynności prawnej w kontekście art. 58 §2 k.c., nie jest uzasadnionym twierdzenie, iż czynność prawna odwołującej się (tj. zawarcie umowy o pracę) była sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Zawarcie umowy o pracę nie było bowiem sprzeczne z ustawą, a jednocześnie nie zmierzało wyłącznie dla uzyskania korzystnych świadczeń z ubezpieczenia społecznego z tytułu urodzenia dziecka (w dacie zawierania umowy odwołująca się nie zdawała sobie sprawy z faktu pozostawania w ciąży). Nie można wskazać w okolicznościach faktycznych niniejszej sprawy, na jakąkolwiek konkretną zasadę współżycia społecznego, która miałaby zostać przez odwołującą się naruszona. Nie można też dopatrzeć się ustalenia w zawartej przez strony umowie o pracę, rażąco wysokiego wynagrodzenia, albowiem było ono w pełni adekwatne do poziomu wiedzy jak i doświadczenia zawodowego odwołującej się oraz do rangi stanowiska, które obejmowała. Wynagrodzenie to i tak było niższe niż to, które pobierała osoba ostatnio zatrudniona na tym stanowisku (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 sierpnia 2005r. (...) 89/05 – OSNP 2006/11-12/192).
Biorąc pod uwagę całość powyższych rozważań, Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok oraz poprzedzającą go decyzję organu rentowego z dnia 10 sierpnia 2011r. stwierdzając, że S. G. podlegała od dnia 18 kwietnia 2011r. – jako pracownik firmy (...), prowadzonej przez K. P. – obowiązkowym ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowym i wypadkowemu.
W tym stanie rzeczy Sąd Apelacyjny – na podstawie art. 386 §1 k.p.c. – orzekł, jak w sentencji wyroku.
Rozstrzygnięcie o kosztach znajduje uzasadnienie w treści art. 98 k.p.c. oraz § 12 ust. 1 pkt. 2 w zw. z §2 ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenie przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu ( tekst. jedn. Dz. U. z 2013 r., poz. 490).
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: Sędzia Irena Raczkowska, Magdalena Tymińska , Katarzyna Wróblewska-Dubiel
Data wytworzenia informacji: