III AUa 1989/21 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Warszawie z 2023-06-27
Sygn. akt III AUa 1989/21
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 27 czerwca 2023 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w składzie:
Przewodniczący: Sędzia SA Ewa Stryczyńska (spr.)
Sędziowie: SA Anita Górecka
SA Marcin Graczyk
po rozpoznaniu w dniu 27 czerwca 2023 r. w Warszawie
na posiedzeniu niejawnym
sprawy K. Z.
przeciwko Dyrektorowi Zakładu Emerytalno-Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w W.
o wysokość emerytury policyjnej
na skutek apelacji Dyrektora Zakładu Emerytalno-Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w W.
od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie XIII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
z dnia 11 października 2021 r. sygn. akt XIII1U 22404/18
zmienia zaskarżony wyrok w części w ten sposób, że zmienia zaskarżoną decyzję Dyrektora Zakładu Emerytalno - Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w W. z dnia 28 sierpnia 2017 roku nr (...) o ponownym ustaleniu wysokości emerytury K. Ż. w części, w ten sposób, że ustala, że wysokość emerytury K. Ż. od 1 października 2017 r. wynosi 66,43 % podstawy wymiaru, przy przyjęciu 0% podstawy wymiaru za każdy rok służby od 1 stycznia 1982 r. do 31 lipca 1990 r. oraz oddala odwołanie od powyższej decyzji w pozostałej części;
w pozostałym zakresie oddala apelację;
nie obciąża K. Ż. kosztami zastępstwa prawnego Dyrektora Zakładu Emerytalno-Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w postępowaniu apelacyjnym.
Anita Górecka Ewa Stryczyńska Marcin Graczyk
Sygn. akt III AUa 1989/21
UZASADNIENIE
Dyrektor Zakładu Emerytalno-Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w W. decyzją z 28 sierpnia 2017 r. nr (...) dokonał ponownego ustalenia wysokości emerytury policyjnej K. Ż., określając ją od 1 października 2017 r. na kwotę 2069,02 zł. Podstawą wydania decyzji był art. 15c i art. 22a oraz art. 13 ust. 1 lit. 1c w związku z art. 13b ustawy z 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biuro Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (Dz.U. z 2016 r. poz. 708 ze zm.) w brzmieniu nadanym przez art. 1 ustawy z 16 grudnia 2016 r. o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (Dz.U. z 2016 r. poz. 2270).
K. Ż. odwołała się od w/w decyzji, wnosząc o ponowne ustalenie wysokości świadczenia w dotychczasowej, nieobniżonej wysokości.
Zakład Emerytalno-Rentowy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w W. w odpowiedzi na odwołanie wniósł o jego oddalenie i zasądzenie na jego rzecz zwrotu kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Wyrokiem z 11 października 2021 r. Sąd Okręgowy w Warszawie XIII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych na skutek odwołania K. Ż. od decyzji Dyrektora Zakładu Emerytalno-Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w W. z 28 sierpnia 2017 r. nr (...) zmienił zaskarżoną decyzję i ustalił odwołującej się prawo do emerytury policyjnej w wysokości ustalonej przed 1 października 2017 r.
Powyższe rozstrzygnięcie Sąd Okręgowy oparł na następujących ustaleniach faktycznych:
K. Ż. (ur. (...)) 1 września 1980 r. została przyjęta do pracy w charakterze pracownika cywilnego w (...). Od 1 stycznia 1982 r. odwołująca się podjęła służbę w (...) w okresie służby przygotowawczej i została mianowana na stanowisko maszynistki (...) ((...)). Z dniem 1 stycznia 1985 r. została mianowana funkcjonariuszem stałym, w związku z upływem okresu służby przygotowawczej. Od 1 lipca 1986 r. przeszła na stanowisko referenta w/w wydziału, a od 1 lipca 1987 r. na stanowisko starszego referenta w w/w wydziale. W okresie od 14 lutego 1988 r. do 13 maja 1988 r. została delegowana służbowo do pracy w (...) w K.. W okresie służby w (...) odwołująca się zajmowała się wypisywaniem paszportów, następnie pracowała w sekretariacie wydziału, gdzie zajmowała się przyjmowaniem i wysyłaniem poczty, przepisywaniem na maszynie dokumentów.
Po zwolnieniu ze służby 1 sierpnia 1990 r., została pozytywnie zweryfikowana i podjęła pracę jako pracownik cywilny w tej samej komórce (...), wykonując praktycznie te same czynności. W 1997 r. odwołująca się ponownie podjęła służbę, tym razem w (...). Służbę pełniła do 2017 r., kiedy to przeszła na emeryturę.
Sąd ustalił, że w czasie służby w okresie PRL odwołująca się nie wykonywała czynności operacyjnych ani operacyjno-rozpoznawczych. Nie prowadziła dochodzeń ani śledztw. Praca odwołującej się nie godziła w przedstawicieli opozycji demokratycznej, związków zawodowych i kościoła. Nie podejmowała współpracy z opozycją demokratyczną. Nie była nigdy karana dyscyplinarnie ani sądownie. Nie toczyło się przeciwko niej żadne postępowania sprawdzające.
Decyzją organu emerytalno-rentowego z 15 lutego 2017 r. po raz pierwszy przyznano odwołującej się prawo do emerytury, która wyniosła 4.176,07 zł brutto.
W związku z wejściem w życie ustawy z 16 grudnia 2016 r. o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (Dz.U. z 2016 r. poz. 2270) organ rentowy otrzymał informację z (...) o przebiegu służby strony odwołującej się na rzecz totalitarnego państwa.
Wobec powyższego Dyrektor Zakładu Emerytalno-Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w W. decyzją z 28 sierpnia 2017 r. ( (...)) dokonał ponownego ustalenia wysokości emerytury policyjnej, określając ją od 1 października 2017 na kwotę 2069,02 zł.
W uzasadnieniu decyzji organ wskazał, że wskaźnik podstawy wymiaru emerytury strony odwołującej się za okres służby na rzecz totalitarnego państwa obniżono do 0,0 % podstawy wymiaru za każdy rok we wskazanym okresie i 2,6% podstawy wymiaru - za każdy rok służby lub okresów równorzędnych ze służbą. Organ ubezpieczeniowy powołując się na treść art. 15c ust. 3 ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy dodatkowo uznał, że wysokość ustalonego jak wyżej świadczenia nie może być wyższa niż miesięczna kwota przeciętnej emerytury wypłaconej przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, ogłoszonej przez Prezesa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, czyli 2.069,02 zł brutto. W związku z tym zakład ostatecznie ustalił wysokość świadczenia dla odwołującej się na taką właśnie kwotę.
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie wiarygodnych dowodów z dokumentów znajdujących się w aktach sprawy, w aktach rentowych i w aktach osobowych nadesłanych przez (...). Wiarygodność zgromadzonej dokumentacji nie była kwestionowana przez strony, nie budziła także wątpliwości Sądu. Powyższych ustaleń faktycznych Sąd dokonał także na podstawie zeznań odwołującej się, które uznał w pełni za wiarygodne. Zeznania te Sąd obdarzył walorem wiarygodności, uznając, że znalazły one potwierdzenie w treści zgromadzonej w aktach sprawy dokumentacji, były spójne i logiczne. Sąd wskazał, że ustalone fakty w zasadzie nie były sporne, strony różniły się jedynie w ocenie prawnej zaistniałych zdarzeń.
Uwzględniając poczynione ustalenia faktyczne Sąd Okręgowy uznał odwołanie za zasadne i wskazał, że kwestią sporną w niniejszej sprawie była ocena zakwalifikowania służby odwołującej się, w okresie wskazanym w Informacji sporządzonej przez (...), jako służby na rzecz totalitarnego państwa, a tym samym zasadności obniżenia odwołującej się wysokości emerytury w 2017 r.
Na mocy ustawy nowelizującej z 16 grudnia 2016 r., w szczególności jej art. 1, ustawodawca wprowadził do porządku prawnego drugą (po ustawie z 23 stycznia 2009 r.) regulację sprowadzającą się do obniżenia rent i emerytur osobom, które pełniły służbę w organach bezpieczeństwa PRL. Ustawa nowelizująca, definiując w dodanym do ustawy nowelizowanej art. 13b nowe pojęcie „służby na rzecz państwa totalitarnego”, obniżyła świadczenia emerytalne, przyjmując w nowym art. 15c, że w przypadku osoby, która pełniła „służbę na rzecz totalitarnego państwa” i która pozostawała w służbie przed dniem 2 stycznia 1999 r., emerytura wynosi: 0% podstawy wymiaru - za każdy rok „służby na rzecz totalitarnego państwa” oraz 2,6% podstawy wymiaru - za każdy rok służby lub okresów równorzędnych ze służbą, o których mowa w art. 13 ust. 1 pkt 1, la oraz 2-4 ustawy nowelizowanej. Przepisy art. 14 i art. 15 ust. 1-3a, 5 i 6 stosuje się odpowiednio (art. 15c ust. 2).
Ustawa wprowadziła dodatkowo pewne wyjątki, pozwalające na wyłączenie jej zastosowania, jeżeli osoba, o której mowa w tych przepisach udowodni, że przed rokiem 1990, bez wiedzy przełożonych, podjęła współpracę i czynnie wspierała osoby lub organizacje działające na rzecz niepodległości Państwa Polskiego (art. 15c ust. 5). Taka okoliczność nie była podnoszona w toku niniejszego postępowania, a nadto (...) nie potwierdził, by taka okoliczność wynikała z dokumentacji osobowej odwołującej (k. 39 a. s ).
Inną możliwość wyłączenia zastosowania przepisów o obniżeniu świadczenia przewidział przepis 8a ustawy, w szczególnie uzasadnionych przypadkach, potwierdzonych wydaną przez Ministra właściwego do spraw wewnętrznych stosowną decyzją, z uwagi na krótkotrwałą służbę funkcjonariusza przed dniem 31 lipca 1990 r. oraz rzetelne wykonywanie zadań i obowiązków po dniu 12 września 1989 r., w szczególności z narażeniem zdrowia i życia. Odwołująca się nie skorzystała z tej możliwości (k. 28 a.s.).
Zgodnie z art. 13b ust. 1 za służbę na rzecz totalitarnego państwa uznaje się służbę od 22 lipca 1944 r. do 31 lipca 1990 r., m.in. w wymienionych w pkt. 5 lit. b formacjach, w których służyła odwołująca się, czyli jednostkach organizacyjnych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych wypełniających zadania wywiadowcze i kontrwywiadowcze, czyli w przypadku odwołującej w (...).
Z kolei art. 13 a ust. 1 ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym stanowi, że na wniosek organu rentowego Instytut Pamięci Narodowej - Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu na podstawie posiadanych akt osobowych sporządza, w terminie 4 miesięcy od dnia otrzymania wniosku i przekazuje organowi rentowemu informację o przebiegu służby wskazanych funkcjonariuszy na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b i taką też informację organ otrzymał odnoście odwołującej się. Zgodnie z art. 13a ust. 5, informacja powyższa jest równoważna z zaświadczeniem o przebiegu służby sporządzanym na podstawie akt osobowych przez właściwe organy służb, o których mowa w art. 12.
O ile informacja ta była wiążąca dla organu emerytalno-rentowego, o tyle nie jest wiążąca dla sądu. W postanowieniu z 9 grudnia 2011 r., sygn. II UZP 10/11 (OSNP 2012/23-24/298), Sąd Najwyższy stwierdził, że sąd rozpoznający sprawę w wyniku wniesienia odwołania od decyzji Dyrektora Zakładu Emerytalno- Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w W. w sprawie ponownego ustalenia (obniżenia) wysokości emerytury policyjnej byłego funkcjonariusza Służby Bezpieczeństwa, nie jest związany treścią informacji o przebiegu służby w organach bezpieczeństwa państwa przedstawionej przez Instytut Pamięci Narodowej zarówno co do faktów (ustalonego w tym zaświadczeniu przebiegu służby), jak i co do kwalifikacji prawnej tych faktów (zakwalifikowania określonego okresu służby jako służby w organach bezpieczeństwa państwa). Również w orzecznictwie Naczelnego Sądu Administracyjnego wykrystalizował się pogląd, zgodnie z którym informacja o przebiegu służby nie jest władczym przejawem woli organu administracji publicznej – władczym rozstrzygnięciem (zob. postanowienie Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 12 stycznia 2018 r., I OSK 2848/17, LEX nr 2445886).
Zgodnie z uchwałą 7 sędziów Sądu Najwyższego z 16 września 2020 r. III UZP 1/20 (OSNP 2021/3/28) przebieg procesu w postępowaniu dotyczącym odwołań funkcjonariuszy od decyzji obniżających ich świadczenia, „będzie oscylował wokół procesowych zasad dowodzenia i rozkładu ciężaru dowodów, z uwzględnieniem dowodów prima facie, domniemań faktycznych (wynikających chociażby z informacji o przebiegu służby) i prawnych oraz zasad ich obalania. Stąd też stwierdzenie pełnienia służby na rzecz totalitarnego państwa w okresie od 22 lipca 1944 r. do 31 lipca 1990 r. nie może być dokonane wyłącznie na podstawie informacji Instytutu Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu (kryterium formalnej przynależności do służb), lecz na podstawie wszystkich okoliczności sprawy, w tym także na podstawie indywidualnych czynów i ich weryfikacji pod kątem naruszenia podstawowych praw i wolności człowieka służących reżimowi komunistycznemu (art. 13b ust. 1 w związku z art. 13a ust. 1 ustawy z dnia 18 lutego 1994 r.). Brak związania sądu powszechnego treścią informacji o przebiegu służby nie zamyka procesu wykładni, lecz obliguje do wyjaśnienia pozostałych kwestii spornych, przede wszystkim, znaczenia zwrotu „służby na rzecz totalitarnego państwa”.
Wobec powyższego stwierdzić należy, że samo określenie miejsca pracy i okres pełnienia służby jest niewystarczającym powodem obniżenia funkcjonariuszowi świadczenia. Sąd Najwyższy podkreślił, że potencjalne uznanie informacji z IPN jako dowodu niepodważalnego i wyłącznego, którym sąd byłby związany, pozbawiałoby sąd możliwości samodzielnego kreowania decyzji i naruszałoby jego prawo do swobodnej, wszechstronnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) na rzecz legalnej oceny dowodów. Nastąpiłaby wówczas utrata przez orzekający w sprawie sąd cech immanentnie związanych z kognicją sądu ubezpieczeń społecznych, którego zadaniem jest merytoryczne rozpoznanie sprawy. Uczyniłoby to z IPN organ realnie rozstrzygający sprawę, sprowadzając zaś sąd do roli instytucji podejmującej – z góry ustalone – decyzje na podstawie przesłanej informacji o przebiegu służby. Stwierdził również, że nie można ograniczyć się do bezrefleksyjnej wykładni językowej art. 13b ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym, ponieważ zawarte w nim pojęcie „służby na rzecz totalitarnego państwa” stanowi tylko kryterium wyjściowe, a więc przybiera postać domniemania możliwego do obalenia w procesie cywilnym.
Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z 9 kwietnia 2009 r., sygn. akt I UK 316/08, w postępowaniu przed sądem w sprawach o świadczenia emerytalno-rentowe prowadzenie dowodu z zeznań świadków lub z przesłuchania stron nie podlega żadnym ograniczeniom. Zgodnie z art. 473 § 1 k.p.c. w postępowaniu w sprawach z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych nie stosuje się przed tym sądem przepisów ograniczających dopuszczalność dowodu z zeznań świadków i z przesłuchania stron. Ograniczenia dowodowe, o których mówi ten przepis, to przede wszystkim ograniczenia dotyczące możliwości prowadzenia dowodu z zeznań świadków lub z przesłuchania stron przeciwko osnowie lub ponad osnowę dokumentu (art. 247 k.p.c.). Wyjątek od ogólnych zasad, wynikających z art. 247 k.p.c., sprawia, że każdy fakt istotny może być dowodzony wszelkimi środkami dowodowymi, które sąd uzna za pożądane, a dopuszczenie ich za celowe (por. orzeczenia Sądu Najwyższego wyroki z 6 września 1995 r., II URN 23/95, OSNAPiUS 1996 nr 5, poz. 77, z 8 kwietnia 1999 r., II UKN 619/98, OSNAPiUS 2000 nr 11, poz. 439, a z najnowszego orzecznictwa wyrok z 4 października 2007 r. I UK 111/07, LEX nr 275689, z 2 lutego 1996 r., II URN 3/95, OSNAPiUS 1996 nr 16, poz. 239 oraz z 25 lipca 1997 r., II UKN 186/97, OSNAPiUS 1998 nr 11, poz. 342).
Nie ulega zatem wątpliwości, że ubezpieczony ubiegający się o świadczenie z ubezpieczenia społecznego może w postępowaniu przed sądem pracy i ubezpieczeń społecznych wszelkimi dowodami wykazywać okoliczności, od których zależą jego uprawnienia z tytułu ubezpieczenia - także wówczas, gdy z dokumentu wynika co innego (np. z informacji o przebiegu służby) (art. 473 k.p.c.). Uznać zatem należy, że informacja IPN o przebiegu służby stanowi jedynie punkt wyjściowy do przyszłych rozważań i ocen, wyznacza ramy czasowe. Konieczne jest więc zbadanie, jakie konkretne czynności wykonywał funkcjonariusz i czy mają one znamiona działalności na rzecz państwa totalitarnego.
Przedmiotem takich badań mogą być dowody z dokumentów, w tym z akt personalnych nadesłanych przez IPN, zeznania świadków, w tym pokrzywdzonych działaniami funkcjonariusza lub osób potwierdzających działalność strony odwołującej na rzecz opozycji demokratycznej, dowody zebrane w postępowaniach sądowych np. dot. bezprawnej działalności funkcjonariusza przeciwko obywatelom czy sama analiza zajmowanego przez stronę odwołującą stanowiska i wykonywanych w związku z tym czynności służbowych.
Analizując zgromadzony w niniejszej sprawie materiał dowodowy Sąd Okręgowy stwierdził, że brak jest dowodów, jakoby odwołująca faktycznie pełniła służbę na rzecz totalitarnego państwa. K. Ż. wykonywała pracę o charakterze administracyjno-biurowym, w zakresie której zajmowała się czynnościami związanymi z wypisywaniem dokumentów paszportowych, przepisywaniem na maszynie dokumentów czy obiegiem korespondencji. Praca jaką wykonywała odwołująca w spornym okresie w zasadzie nie różni się od pracy jaką już w demokratycznej Polsce wykonują pracownicy urzędów. Należy zaznaczyć, że odwołująca w obszarze wykonywanych czynności nie wykonywała zadań operacyjnych, nie prowadziła dochodzeń i śledztw. Odwołująca się wykonywała czynności stricte biurowe.
Ponadto została pozytywnie zweryfikowana i przez 20 lat służyła w demokratycznym państwie (w latach 1997-2017). Nawet mając wątpliwości co do charakteru służby odwołującej przed rokiem 90-tym nie można tracić z pola widzenia jej nienagannej służby w okresie wolnej Polski, która w ocenie Sądu Okręgowego, ją ,,rehabilituje” oraz niejako ,,wymazuje” służbę przed rokiem 90 - tym w zawodowej biografii odwołującej się . Sąd stwierdził, że pełniąc służbę w okresie PRL- u odwołująca się nie zajmowała się zwalczaniem opozycji demokratycznej, związków zawodowych, stowarzyszeń, kościołów i związków wyznaniowych, nie godziła w prawa i wolności obywatelskie. Uwzględniając treść powyższej uchwały Sądu Najwyższego, takiej działalności nie można zakwalifikować jako służby na rzecz totalitarnego państwa i należy stwierdzić, że w niniejszym przypadku brak było przesłanek do redukcji wysokości świadczenia odwołującej się.
Reasumując, ustawowe kryterium „służby na rzecz totalitarnego państwa” określone w art. 13b ust. 1 ustawy z dnia 18 lutego 1994 r., powinno być oceniane na podstawie wszystkich okoliczności sprawy, w tym także na podstawie indywidualnych czynów i ich weryfikacji pod kątem naruszenia podstawowych praw i wolności człowieka. Brak takiej oceny przybiera charakter odpowiedzialności zbiorowej, przypisując wszystkim emerytowanym funkcjonariuszom działalność na rzecz totalitarnego państwa, a tym samym domniemanie dopuszczenia się przez nich łamania praw człowieka i naruszania jego podstawowych wolności. Stosowanie odpowiedzialności zbiorowej, oderwanej od oceny zindywidualizowanych czynów funkcjonariuszy, zbliżyłoby cele spornej ustawy bardziej do mechanizmów stosowanych w czasach państwa totalitarnego, aniżeli w demokratycznym państwie prawa.
Sąd Okręgowy wskazał, że postanowieniem z 24 stycznia 2018 r. wydanym w sprawie o sygn. akt XIII 1 U 326/18 zwrócił się do Trybunału Konstytucyjnego z pytaniem prawnym dotyczącym zgodności z Konstytucją RP analogicznych przepisów ustawy, zastosowanych przez organ rentowy w decyzji zaskarżonej odwołaniem innego uprawnionego do emerytury na podstawie przepisów ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym (tj. art. 15c, art. 22a, art. 13 ust. 1 lit. 1c w zw. z art. 13b) oraz innych przepisów ustawy z dnia 16 grudnia 2016 r. o zmianie ww. ustawy (art. 1 i art. 2). Na skutek tego pytania prawnego zainicjowane zostało przed Trybunałem Konstytucyjnym postępowanie sygn. P 4/18, które nie zostało zakończone. Dalsze zawieszenie postępowań odwoławczych od decyzji Zakładu Emerytalno–Rentowego w oczekiwaniu na wyrok Trybunału Konstytucyjnego – co miało miejsce do tej pory – choć mające podstawy prawne, byłoby nie do pogodzenia z konstytucyjnymi uprawnieniami strony odwołującej do rozpoznania jej sprawy bez zbędnej zwłoki [art. 45 ust. 1 Konstytucji RP, jak również z uprawnieniem wynikającym z art. 6 ust. 1 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności (Dz. U. z 1993 r. Nr 61, poz. 284)], dlatego też Sąd oparł swoje rozważania na kanwie wyżej wskazanej uchwały 7 sędziów Sądu Najwyższego, której rozważania w pełni podziela.
Opierając się na rozważaniach zawartych w treści uchwały Sądu Najwyższego, sygn. III UZP 1/20 co do zakresu podmiotowego art. 13b związanych z wykładnią nieostrego pojęcia „służby na rzecz państwa totalitarnego” i przeprowadzając przez jej pryzmat postępowanie dowodowe kontradyktoryjne, Sąd Okręgowy doszedł do wniosku, że brak jest jakichkolwiek dowodów na to, aby odwołująca się dopuściła się przed rokiem 1990 działań wymierzonych przeciwko opozycji demokratycznej, związkom zawodowym, stowarzyszeniom, kościołowi, czy też dopuściła się łamania praw i wolności człowieka. Wobec czego stwierdzić należy, że w niniejszym przypadku brak było przesłanek do redukcji wysokości świadczenia emerytalnego.
Tym samym Sąd uznał odwołanie za uzasadnione i na podstawie art. 477 14 § 2 k.p.c. zmienił zaskarżoną decyzję przyznając odwołującej się prawo do emerytury w wysokości ustalonej przed 1 października 2017 r.
Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany organ, zaskarżając go w całości i zarzucając Sądowi Okręgowemu:
1) naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na treść rozstrzygnięcia tj.:
a. art. 327 ( 1)§1 k.p.c. przez brak wyjaśnienia w uzasadnieniu wyroku podstawy faktycznej i wskazania podstawy prawnej, na podstawie której Sąd ustalił wysokość policyjnej emerytury odwołującej się z pominięciem art. 13b w związku z art. 15c ustawy z dnia 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Straży Marszałkowskiej, Służby Ochrony Państwa, Państwowej Straży Pożarnej, Służby Celno-Skarbowej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (Dz.U. z 2020 r., poz. 723 ze zm.);
b. art. 233 §1 k.p.c., polegające na dowolnej, a nie swobodnej ocenie charakteru służby odwołującej się i uznaniu, że nie polegała ona na zwalczaniu opozycji demokratycznej, związków zawodowych, stowarzyszeń, kościołów i związków wyznaniowych podczas, gdy ze zgromadzonego materiału dowodowego jednoznacznie wynika, że w okresie od 1 stycznia 1982 r. do 31 lipca 1990 r. pełniła ona służbę w (...), co nakazywało wysnucie wniosków przeciwnych;
c. art. 233 §1 k.p.c. w związku z art. 252 k.p.c., które miało wpływ na treść rozstrzygnięcia polegające na zakwestionowaniu informacji o przebiegu służby sporządzonej przez Instytut Pamięci Narodowej — Komisję Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, pomimo braku udowodnienia przez odwołującą się okoliczności przeciwnych;
d. art. 390 k.p.c. przez nieuzasadnione przyjęcie, że uchwała Sądu Najwyższego z 16 września 2020 r., sygn. akt III UZP 1/20 znajduje zastosowanie w niniejszej sprawie i nieuprawnione przyjęcie, że brak wykazania dopuszczenia się przez odwołującą się naruszenia podstawowych wolności i praw człowieka i obywatela uprawniało do odmowy zastosowania art. 15c ustawy zaopatrzeniowej;
2) naruszenie przepisów prawa materialnego tj.:
a. art. 13b ustawy zaopatrzeniowej przez nieprawidłową jego interpretację i nieuzasadnione przyjęcie, że zasadnicze znaczenie dla ustalenia służby na rzecz państwa totalitarnego mają czynności wykonywane w czasie jej pełnienia przez odwołującą się, a nie czynności operacyjno — techniczne niezbędne w działalności Służby Bezpieczeństwa wykonywane przez odpowiedniki (...) enumeratywnie wymienione w tym przepisie;
b. art. 13a ust. 5, art. 13b i art. 15c ustawy zaopatrzeniowej oraz §14 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z 7 grudnia 2018 r. w sprawie trybu postępowania i właściwości organu w zakresie zaopatrzenia emerytalnego funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Straży Marszałkowskiej, Służby Ochrony Państwa, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Celno - Skarbowej oraz ich rodzin (Dz. U. z 2018 r., poz. 2373 ze zm.) przez ich niezastosowanie, co skutkowało brakiem uznania, że odwołująca się pełniła służbę na rzecz państwa totalitarnego;
c. art. 15c w związku z art. 13a ust. 5 i art. 13b ustawy zaopatrzeniowej przez nieuzasadnione przyjęcie, że odwołująca się nie powinna podlegać rygorom przewidzianym w tych przepisach, pomimo że spełnia przesłanki w nich określone;
d. art. 15c ust. 5 ustawy zaopatrzeniowej przez nieuzasadnione pominięcie zasad zawartej w tej dyspozycji stanowiących, że przepisu art. 15c ust. 1-3 ustawy zaopatrzeniowej nie stosuje się, jeżeli osoba, o której mowa w tym przepisach udowodni, że przed rokiem 1990, bez wiedzy przełożonych, podjęła współpracę i czynności wspierała osoby lub organizacje działające na rzecz niepodległości Państwa Polskiego, pomimo, że odwołująca się nie wykazała spełnienia tych okoliczności;
e. art. 2 ustawy z dnia 16 grudnia 2016 r. o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji (…), co skutkowało brakiem akceptacji przez Sąd dokonania przez pozwanego wszczęcia z urzędu postępowania w przedmiocie ponownego ustalenia wysokości świadczeń.
Z uwagi na powyższe apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie odwołania od decyzji Dyrektora Zakładu Emerytalno — Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji z 28 sierpnia 2017 r., nr. (...) o ponownym ustaleniu wysokości policyjnej emerytury w całości oraz zasądzenie kosztów postępowania, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania, z pozostawieniem temu sądowi decyzji w zakresie kosztów postępowania.
W odpowiedzi na apelację odwołująca się wniosła o jej oddalenie w całości, wniosła o rozpoznanie sprawy na posiedzeniu niejawnym i zasądzenie od pozwanego organu na rzecz odwołującej się kosztów postępowania według norm przepisanych.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja okazała się zasadna w części, skutkując częściową zmianą zaskarżonego wyroku, choć zarzuty apelacji okazały się trafne jedynie w niewielkim zakresie.
Postępowanie apelacyjne jest postępowaniem odwoławczym i kontrolnym, zachowuje jednak charakter postępowania rozpoznawczego. W myśl art. 382 k.p.c. sąd drugiej instancji orzeka na podstawie materiału zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji oraz postępowaniu apelacyjnym. W systemie apelacji pełnej sąd drugiej instancji ponownie rozpoznaje sprawę merytorycznie w granicach zaskarżenia. Dokonuje własnych ustaleń faktycznych prowadząc lub ponawiając dowody albo poprzestając na zaaprobowanym materiale zebranym w pierwszej instancji, kontroluje prawidłowość postępowania przed sądem pierwszej instancji. Sąd drugiej instancji może przyjąć za własne lub zmienić ustalenia faktyczne stanowiące podstawę wydania wyroku sądu pierwszej instancji, nawet bez przeprowadzenia postępowania dowodowego uzasadniającego odmienne ustalenia, chyba że szczególne okoliczności wymagają ponowienia lub uzupełnienia tego postępowania (postanowienie Sądu Najwyższego z 15 maja 2020 r., I CSK 637/19).
W pierwszej kolejności należy przypomnieć, że przedmiotem sporu w niniejszej sprawie była ocena zgodności z prawem obniżenia (od 1 października 2017 r.) wysokości emerytury policyjnej odwołującej się, co nastąpiło na podstawie decyzji organu emerytalnego z 28 sierpnia 2017 r.
Wiodącym argumentem Sądu Okręgowego, decydującym o podstawie prawnej rozstrzygnięcia i zastosowanej wykładni prawa w niniejszej sprawie była sformułowana przez Sąd Okręgowy teza, że zgromadzony w niniejszej sprawie materiał dowodowy nie daje uzasadnionych podstaw do uznania, że odwołująca się faktycznie pełniła służbę „na rzecz” totalitarnego państwa. Sąd Okręgowy uznał, że K. Ż. nie wykonywała żadnych czynności operacyjno-technicznych niezbędnych w funkcjonowaniu Służby Bezpieczeństwa, realizujących funkcje państwa totalitarnego. Nie zajmowała się też zwalczaniem opozycji demokratycznej, związków zawodowych, stowarzyszeń, kościołów i związków wyznaniowych, łamaniem praw wolności słowa i zgromadzeń, prawa do życia, wolności, własności i bezpieczeństwa obywateli. Taką ocenę Sąd Okręgowy sfomułował stwierdzając, że czyni to w świetle uchwały 7 sędziów Sądu Najwyższego z 16 września 2020 r. (sygn. III UZP 1/20), a na poparcie tej tezy odwołał się przede wszystkim do treści zeznań odwołującej się, przyjmując jako w pełni wiarygodne twierdzenia dotyczące czynności wykonywanych przez odwołującą się w czasie służby od 1 stycznia 1982 r. do 31 lipca 1990 r. i nie konfrontując ich logiki i spójności z aktami osobowymi załączonymi do akt sprawy oraz zadaniami jednostki, w której służba była pełniona. Oparcie się przez Sąd pierwszej instancji na zeznaniach odwołującej się jako dowodzie kluczowym, który co do zasady ma charakter subsydiarny w postępowaniu cywilnym i do którego należy podchodzić ze szczególną ostrożnością, z uwagi na oczywiste zainteresowanie strony pozytywnym dla siebie wynikiem procesu powoduje, że w ocenie Sądu Apelacyjnego w motywach zaskarżonego wyroku zabrakło merytorycznej argumentacji mogącej uzasadnić stanowczo sformułowane przez Sąd stanowisko, skutkujące w pełni korzystnym dla odwołującej się rozstrzygnięciem, uwzględniającym w całości żądanie przywrócenia świadczeń emerytalno-rentowych w kwocie ustalonej przed 1 października 2017 r.
Sąd Apelacyjny w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę nie zgadza się ze stanowiskiem Sądu pierwszej instancji w części obejmującej okres służby K. Ż. od 1 stycznia 1982 r. do 31 lipca 1990 r. uznanej przez organ rentowy za służbę na rzecz totalitarnego państwa. Co istotne, nie było sporu co do tego, że jednostka, w której w tym okresie pełniona była służba przez odwołującą się, jest jednostką wymienioną w art. 13b ustawy zaopatrzeniowej, w której służba kwalifikowana jest jako służba na rzecz totalitarnego państwa ((...)).
Tytułem wstępu za całkowicie dowolne i bezpodstawne uznać należy stwierdzenie Sądu Okręgowego, że odwołująca się nie wykonywała żadnych czynności operacyjno-technicznych niezbędnych w funkcjonowaniu Służby Bezpieczeństwa, jak również nie zajmowała się zwalczaniem opozycji demokratycznej, związków zawodowych, stowarzyszeń, kościołów i związków wyznaniowych, łamaniem prawa do wolności słowa i zgromadzeń, prawa do życia, wolności, własności i bezpieczeństwa obywateli. Taką ocenę, jak już wyżej wspomniano, Sąd pierwszej instancji sformułował zasadniczo wyłącznie na podstawie treści zeznań odwołującej się, której w pełni dał wiarę, interpretując charakter jej służby do 1990 r. zgodnie z opisem jej przebiegu przedstawionym przez odwołującą się, rodzajem wykonywanych czynności, wskazaniem celów, którym miały służyć, mimo że twierdzenia odwołującej się budzą oczywiste wątpliwości co do zgodności z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, wiedzą powszechną na temat funkcjonowania organów „bezpieczeństwa państwa” w okresie PRL oraz w sposób oczywisty z treścią dokumentów stanowiących podstawę funkcjonowania (...) i dokumentów znajdujących się w jej aktach osobowych.
W pisemnych motywach zaskarżonego rozstrzygnięcia Sąd pierwszej instancji powołał się na przywołaną już wyżej uchwałę z 16 września 2020 r. (sygn. III UZP 1/20), w której Sąd Najwyższy analizując wątek historyczny omawianej regulacji ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy – wskazał, że w latach 90-tych XX wieku Sejm RP podejmował uchwały w sprawie potępienia totalitaryzmu komunistycznego (M.P. Nr 20, poz. 287). Kwestia ta była również przedmiotem wypowiedzi na forum międzynarodowym (np. rezolucja nr 1096 Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy z 27 czerwca 1996 r. w sprawie metod likwidacji spuścizny po byłych totalitarnych systemach komunistycznych; Raport Komisji Prawnej i Praw Człowieka nr 7568 z 3 czerwca 1996 r. na temat: Metody likwidacji spuścizny po byłych totalitarnych systemach komunistycznych). Istotne zmiany w przepisach ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy, wprowadziła ustawa nowelizująca z 2009 r., obniżając część przywilejów emerytalnych funkcjonariuszy służby bezpieczeństwa. Cel, któremu miała służyć ta regulacja wyraźnie wynikał z preambuły ustawy, w której ustawodawca kierując się zasadą sprawiedliwości społecznej wykluczającą tolerowanie i nagradzanie bezprawia wskazał, że system władzy komunistycznej opierał się głównie na rozległej sieci organów bezpieczeństwa państwa, spełniającej w istocie funkcje policji politycznej, stosującej bezprawne metody, naruszające podstawowe prawa człowieka, zwalczające organizacje i osoby broniące niepodległości i demokracji, przy jednoczesnym wyjęciu sprawców spod odpowiedzialności i rygorów prawa. Dostrzeżono wówczas, że funkcjonariusze organów bezpieczeństwa pełnili swoje funkcje, korzystając z licznych przywilejów materialnych i prawnych w zamian za utrwalanie nieludzkiego systemu władzy.
Do tego celu nawiązano w uzasadnieniu projektu ustawy z 16 grudnia 2016 r. o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy (Dz.U. z 2016 r. poz. 2270), wskazując, że w założeniu ustawy nowelizującej z 2009 r. wprowadzony mechanizm weryfikacyjny przewidywał ponowne obliczenie wysokości emerytury osoby, która pełniła służbę w organach bezpieczeństwa państwa wymienionych w art. 2 ustawy z 18 października 2006 r. o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1994-1990 (Dz. U. z 2020 r. poz. 306, dalej jako „ustawa lustracyjna”). Do odwołującej się ustawa z 2009 r., obniżająca świadczenia emerytalne, nie miała zastosowania, zatem odwołanie się do tej ustawy ma znaczenie jedynie dla naświetlenia motywów, jakie przyświecały ustawodawcy przy wprowadzaniu kolejnej nowelizacji.
W ocenie projektodawcy ustawy z 16 grudnia 2016 r., ustawa nowelizująca z 2009 r. nie zrealizowała celów, dla których została uchwalona m.in. przez zachowanie szeregu przepisów podwyższających świadczenia, jak również sposób ukształtowania wykładni jej przepisów, wyłączający szereg jednostek z katalogu organów bezpieczeństwa państwa. W konsekwencji w większości przypadków wysokość świadczeń w porównaniu ze świadczeniami w systemie powszechnym nadal pozostawała na znacznie wyższym poziomie, skutkując w istocie utrzymanie części przywilejów. Tymczasem ograniczenie przywilejów emerytalnych i rentowych związanych z pracą w aparacie bezpieczeństwa totalitarnego państwa jest konieczne, ponieważ nie zasługują one na ochronę prawną przede wszystkim ze względu na powszechne poczucie naruszenia zasady sprawiedliwości społecznej.
Zauważyć w tym miejscu należy, że na uprzywilejowanie w zakresie emerytalno-rentowym byłych funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa składało się szereg elementów. Wynikało ono często już tylko z faktu wysokich uposażeń, jakie państwo komunistyczne zapewniało takim funkcjonariuszom, zwłaszcza tym, którzy wykazywali się gorliwością i dyspozycyjnością, ale również z ustalania świadczeń emerytalnych i rentowych na znacznie korzystniejszych zasadach, wynikających z ustawy zaopatrzeniowej, w stosunku do sposobu ustalania emerytur i rent zdecydowanej większości obywateli na podstawie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Jako podstawa wymiaru emerytury w systemie zaopatrzeniowym przyjmowane jest bowiem uposażenie należne na ostatnio zajmowanym stanowisku (a więc co do zasady najwyższe w całej karierze zawodowej), zaś kwota emerytury może stanowić nawet 80% tego uposażenia. O ile taki sposób ustalania świadczeń emerytalnych i rentowych dla funkcjonariuszy strzegących bezpieczeństwa państwa, obywateli i porządku publicznego w suwerennym i demokratycznym państwie jest zasadny, o tyle jest nie do przyjęcia w stosunku do byłych funkcjonariuszy pełniących służbę na rzecz totalitarnego państwa, a więc w organach i instytucjach, które systemowo naruszały przyrodzone prawa człowieka i rządy prawa.
W ocenie Sądu Apelacyjnego, mającego na uwadze przytoczoną argumentację, regulacje zawarte we wskazanych przepisach generalnie nie stanowią naruszenia powszechnej zasady zaufania do państwa i stanowionego prawa wobec osób pełniących służbę na rzecz totalitarnego państwa w jednostkach wchodzących w skład organów bezpieczeństwa państwa, które stosowały bezprawne i niegodziwe akty lub metody przemocy politycznej wobec innych obywateli. Osoby te zarówno w czasie swojej aktywności zawodowej, jak i po jej zakończeniu korzystały z licznych przywilejów, w tym mających wymiar finansowy, przy jednoczesnym całkowitym braku uzasadnienia dla ich zachowania, zasługującego na akceptację.
Zauważyć należy, że realizacji zasady zaufania do państwa i stanowionego prawa w demokratycznym państwie prawa realizującym zasady sprawiedliwości społecznej mogą oczekiwać również obywatele nie godzący się na utrzymywanie tego rodzaju uprzywilejowania, w szczególności pielęgnujący pamięć o ofiarach zbrodni komunistycznych, które niejednokrotnie zostały pozbawione możliwości nabycia świadczeń, lub były represjonowane przez aparat bezpieczeństwa i korzystają z zaniżonych świadczeń emerytalno-rentowych. Zestawiając służbę funkcjonariuszy organów, składających się na system represji skierowanych przeciwko współobywatelom, z ofiarami reżimu i ich zaangażowaniem na rzecz suwerenności państwa polskiego oraz odzyskania przez społeczeństwo podstawowych, przynależnych mu praw i wolności, nie sposób nie dostrzec rażącej dysproporcji. Nie istnieje zatem uzasadnienie dla przedkładania interesów i oczekiwań byłych funkcjonariuszy pełniących służbę na rzecz totalitarnego państwa w organach wymienionych w ustawie zaopatrzeniowej nad powyższą, słuszną potrzebę obywateli, zwłaszcza tych, którzy doznali krzywdy na skutek działań organów bezpieczeństwa państwa.
Nie można też uznać, że funkcjonariusze, którzy nabyli świadczenia w związku z taką służbą, mogą skutecznie powoływać się na naruszenie zasady państwa prawa i dyskryminację. O naruszeniu powyższych zasad można byłoby mówić jedynie w sytuacji porównania świadczeniobiorców spełniających takie same istotne cechy, co nie dotyczy byłych funkcjonariuszy pełniących służbę na rzecz totalitarnego państwa porównywanych do ubezpieczonych, lub osób korzystających z zaopatrzenia mundurowego, nie pełniących takiej służby. Podkreślić należy, że już sama przynależność i służbowe podporządkowanie w instytucjach bezpieczeństwa totalitarnego państwa implikowały uprzywilejowaną pozycję funkcjonariuszy wyrażającą się w pobieraniu wyższych uposażeń, oraz wielu przywilejach i korzyściach w postaci łatwiej dostępnej, wyodrębnionej resortowej służby medycznej, nieodpłatnych lub tanich mieszkań służbowych i ich dostępności, możliwości nabycia prywatnych pojazdów mechanicznych, łatwiejszej dostępności do innych dóbr powszechnego użytku, które nie były powszechnym udziałem „zwykłych” obywateli Polski (wyroki Sądu Najwyższego: z 24 czerwca 2015 r., II UK 246/14, z 13 czerwca 2017 r., I UK 258/16).
Mając na uwadze powyższe wskazać należy, że w rozpoznawanej sprawie analiza akt osobowych odwołującej się ((...)), załączona do akt sprawy, pozwala na jednoznaczne stwierdzenie, że odwołująca się znalazła się w szeregach aparatu bezpieczeństwa państwa w strukturach (...), na skutek własnych starań, z własnej woli (podanie z 15 kwietnia 1980 r. skierowane do dyrektora (...) o przyjęcie do pracy).
K. Ż. została zatrudniona w (...) w 1980 r., początkowo na etacie cywilnym, dopiero z dniem 1 stycznia 1982 r. została mianowana funkcjonariuszem w resorcie spraw wewnętrznych i skierowana do (...) początkowo na stanowisko maszynistki, a od 1 lipca 1986 r. na stanowisko referenta (...) z przyznaniem dodatku specjalnego. Od 14 lutego 1988 r. została delegowana służbowo do (...) celem skierowania do okresowej pracy w (...) w K. na trzy miesiące. W maju 1983 r. złożyła egzamin na podoficera MO.
W opiniach służbowych zawartych w aktach osobowych odwołującej się podnoszono, że K. Ż. przez cały okres służby od 1982 r. do 1990 r. w (...), była bardzo zaangażowana w pracę zawodową, a obowiązki na swoim odcinku pracy wypełniała, rzetelnie, sumiennie, należycie i terminowo. Wskazywano również, że jej postawa moralna i materialistyczny światopogląd nie budziły zastrzeżeń. 1 stycznia 1985 r. K. Ż. została mianowana funkcjonariuszem stałym.
Biuro Paszportów było jednostką Ministerstwa Spraw Wewnętrznych wypełniającą zadania wywiadowcze i kontrwywiadowcze. Po rozwiązaniu Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego na mocy dekretu Rady Państwa PRL z dnia 7 grudnia 1954 r. o naczelnych organach administracji państwowej w zakresie spraw wewnętrznych (Dz.U. 1954, nr 54, poz. 269) sprawy paszportowe zostały przekazane do nowo powstałego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Od 1964 r. Biuro Paszportów stanowiło jednostkę Służby Bezpieczeństwa. W związku z reorganizacją MSW w 1982 r. powołano wówczas na wzór wojskowy Służby, grupujące według kryterium funkcjonalnego poszczególne departamenty operacyjne i administracyjne. Biuro Paszportów weszło do utworzonej Wówczas Służby Wywiadu i Kontrwywiadu (inwentarz archiwalny IPN https://inwentarz.ipn.gov.pl/archival Collection?Bbid_a=2033&id_npz=9808&id_s=10366&id_ps=17896;https://inwentarz.ipn.gov.pl/ archival Collection?id_a=2033&id_pz= 9808, dokumenty 218 -1235 verte ).
Biuro Paszportów MSW stanowiło instancję odwoławczą od decyzji paszportowych w sprawach wszystkich zagranicznych wyjazdów, także do krajów socjalistycznych, podejmowanych przez terenowe organy paszportowe szczebla wojewódzkiego. Zakres pracy organów paszportowych uwzględniał dwa podstawowe zadania: działalność wstępno-rozpoznawczą w stosunku do wyselekcjonowanych cudzoziemców przebywających w Polsce, jak również do obywateli polskich wyjeżdżających za granicę oraz wykonywanie czynności administracyjnych związanych z wydawaniem dokumentów paszportowych i wiz wjazdowych i pobytowych dla cudzoziemców.
Biuro Paszportów MSW podejmowało ostateczną decyzję w sprawach osób pozostających w szczególnym zainteresowaniu Służby Bezpieczeństwa. Prowadziło zwierzchnią kontrolę wszelkich decyzji podejmowanych w sprawach o wydanie dokumentów paszportowych przez wojewódzkie jednostki paszportowe odnośnie wyjazdów do wszystkich krajów świata o charakterze prywatnym, czy służbowym. Wydziały Paszportowe i Biuro Paszportów realizowały też działania stricte operacyjne w postaci prowadzenia rozpoznania międzynarodowego ruchu osobowego oraz koordynowania pracy operacyjnej ogniw terenowych. Biuro Paszportów MSW i wydziały paszportów KWMO uczestniczyły w operacyjnej ochronie międzynarodowej wymiany osobowej i w tym celu stosowały w niezbędnym zakresie metody, formy i środki określone zarządzeniem nr 006/70 Ministra Spraw Wewnętrzach z 1 lutego 1970 r. w sprawie pracy operacyjnej Służby Bezpieczeństwa resortu spraw wewnętrznych. Do zadań o charakterze operacyjnym wykonywanych przez organy paszportowe w szczególności należały: „ochrona obywateli PRL przed działalnością obcych służb specjalnych i ośrodków dywersji państw kapitalistycznych przez prowadzenie pracy profilaktycznej wobec osób wyjeżdżających za granicę oraz wstępne rozpoznanie wśród nich wrogich elementów i zapobieganie niepożądanym wyjazdom; wstępne rozpoznanie wrogich elementów wśród cudzoziemców przebywających w PRL oraz zapobieganie niepożądanym przyjazdom; współudział w kształtowaniu polityki paszportowo-wizowej i jej realizacja zgodnie z obowiązującymi wytycznymi, a w tym: analizowanie problemów i sytuacji wynikających z wyjazdów zagranicznych obywateli polskich oraz czasowych i stałych. pobytów cudzoziemców w Polsce, jak też inicjowanie rozwiązań w interesie PRL i jej obywateli; informowanie kierownictwa służbowego oraz, w ustalonym w trybie, instancji partyjnych i władz administracyjnych o istotnych problemach w zagranicznym ruchu osobowym; przeciwdziałanie powstającym w międzynarodowym ruchu osobowym zdarzeniom i zjawiskom, powodującym zagrożenie bezpieczeństwa i porządku prawnego PRL oraz ich eliminowanie”.
Zgodnie z zakresem działań operacyjnych, organy paszportowe koncentrowały swoje działania operacyjne na „obywatelach polskich wyjeżdżających za granicę, którzy: zajmują niewłaściwą postawę społeczno-polityczną nawiązują niepożądane kontakty, lub wchodzą w kolizję z przepisami prawa; byli indagowani lub nakłaniani do pozostania za granicą; odmawiają. powrotu do kraju lub przedłużają pobyt za granicą poza okres deklarowany; wykorzystują posiadane paszporty w sposób nasuwający podejrzenia o prowadzenie działalności przestępczej; korzystają za granicą z pomocy finansowej wrogich ośrodków albo podejrzanych o wrogą działalność osób lub grup.”
Działania operacyjne organów paszportowych były nakierowane także na tych obywateli polskich uczestniczących w międzynarodowej wymianie osobowej, którzy mogli kwalifikować się do wykorzystania przez inne jednostki Służby Bezpieczeństwa, a także obywateli związanych z obsługą międzynarodowego ruchu osobowego, przeciwko którym mogą być skierowane „wrogie działania, lub które z racji spełnianych funkcji mogą być przedmiotem zainteresowania obcych służb i organizacji”.
W zakresie zainteresowania organów paszportowych pozostawali także: „cudzoziemcy z państw kapitalistycznych podczas ich pobytu w Polsce, wykazujących wrogi stosunek do PRL lub oddziałujący negatywnie na obywateli polskich, nadto zatrudnieni w przedsiębiorstwach i instytucjach zajmujących się organizacją i obsługą turystycznego ruchu osobowego do i z Polski, a także odbywający w Polsce studia, staże, przeszkolenia zawodowe i praktyki, bądź biorący udział w organizowanych na terenie Polski międzynarodowych zjazdach, konferencjach i sympozjach, w związku z którymi mają styczność z osobami mającymi dostęp do tajemnicy państwowej i służbowej, wzbudzający podejrzenia o uprawianie przemytu, nielegalnego handlu lub popełnianie innych przestępstw, naruszający przepisy wizowe lub meldunkowe, uczestniczący w zorganizowanych grupach turystycznych o interesujących pod względem operacyjnym składach personalnych i programach pobytu oraz przebywający w Polsce na podstawie kart stałego pobytu”.
W procesie podejmowania decyzji paszportowo-wizowych podlegały uwzględnieniu informacje uzyskane w wyniku działań operacyjnych.
W ramach pracy rozpoznawczej i profilaktycznej organy paszportowe prowadziły „działania mające na celu ujawnianie i wyjaśnianie negatywnych zdarzeń, nagannych zachowań, postaw lub postępowań uczestników międzynarodowej wymiany osobowej, a także zapobieganie tym zjawiskom”. W przypadku ujawnienia takich faktów stosowane były „odpowiednie do danego przypadku środki w postaci rozmów profilaktycznych, informowania „instancji partyjnych” lub przełożonych służbowych, wnioskowania o wszczęcie właściwego postępowania przez uprawniony organ, a także w postaci zakazów, nakazów oraz inne środków administracyjnego przymusu. Zasadniczą metodą rozpoznania i profilaktyki było „prowadzenie rozmów z uczestnikami międzynarodowej wymiany osobowej (obywatelami polskimi i cudzoziemcami) w ramach administracyjnych funkcji organów paszportowych” Wśród celów takich rozmów było „ostrzeganie przed podejmowaniem działań sprzecznych z interesami PRL”, „poznawanie osobowości rozmówców w aspekcie przydatności operacyjnej”, „uzyskiwanie interesujących z operacyjnego punktu widzenia wiadomości o osobach, obiektach i zdarzeniach”, „ukierunkowanie rozmówcy na uzyskanie wiadomości o charakterze operacyjnym, interesujących organy paszportowe”. W celu realizacji tych zadań prowadzone były kwestionariusze ewidencyjne i dokumentacja dotycząca podejmowanych działań operacyjnych.
W ramach operacyjnego sprawdzenia poddawano inwigilacji osoby, nasuwające swoim zachowaniem uzasadnione podejrzenia, że podjęły „szkodliwą działalność” oraz sprawdzano „podejrzane” fakty i zjawiska, a w przypadku potwierdzenia, realizowano sprawy zgodnie z obowiązującym trybem postępowania.
Przedmiotem wymienionych wyżej spraw mogła być działalność ściśle związana z problematyką paszportową lub wizową, np.: fałszerstwa dokumentów podróży, naruszenia przepisów paszportowych itp., natomiast informacje na temat „wrogiej” działalności politycznej, ekonomicznej, wywiadowczej lub o charakterze innych działań przestępczych, przekazywane były do dalszego rozpracowania właściwym jednostkom (komórkom) organizacyjnym. Wstępne materiały o charakterze operacyjnym, będące przedmiotem sprawdzeń, dodatkowych ustaleń i wyjaśnień, a mające wpływ na podejmowanie decyzji paszportowo-wizowych podlegały gromadzeniu w aktach paszportowych i aktach cudzoziemca zgodnie z odpowiednimi zarządzeniami Ministra Spraw Wewnętrznych i Dyrektora Biura Paszportów MSW.
Efektywność działań organów paszportowych w zakresie operacyjnej ochrony międzynarodowej wymiany osobowej wymagała sprawnego i ścisłego współdziałania z jednostkami i komórkami organizacyjnymi resortu spraw wewnętrznych i innych resortów. Współdziałanie to polegało na:
„1) przekazywaniu zainteresowanym jednostkom komórkom organizacyjnym Służby Bezpieczeństwa, Milicji Obywatelskiej, Wojsk Ochrony Pogranicza, Wojskowej Służby Wewnętrznej oraz Zarządu II Sztabu Generalnego WP i Głównego Urzędu Ceł informacji i dokumentów dot. osób i faktów będących przedmiotem ich zainteresowania oraz udzielaniu pomocy w wykonywaniu czynności dla ich potrzeb,
2) korzystaniu z pomocy jednostek i komórek organizacyjnych wymienionych w pkt 1 w realizacji polityki paszportowo-wizowej oraz przy podejmowaniu konkretnych decyzji,
3) organizowaniu wspólnych przedsięwzięć rozpoznawczo profilaktycznych z właściwymi jednostkami i komórkami organizacyjnymi resortu spraw wewnętrznych,
4) informowaniu odpowiednich organów i instytucji o istotnych problemach oraz wnioskowaniu potrzeby podejmowania stosownych przedsięwzięć.
Organy Paszportowe ściśle współdziałały z jednostkami prowadzącymi bezpośrednią działalność operacyjną, uczestnicząc w prowadzonych przez Służbę Bezpieczeństwa działaniach charakterystycznych i niezbędnych w funkcjonowaniu państwa totalitarnego. Wszelkie kontakty z zagranicą, w szczególności państwami kapitalistycznymi, w PRL uznawane były za zagrożenie dla obowiązującego systemu i w związku z tym podlegały ścisłej kontroli i reglamentacji. Celem realizacji tej kontroli, dotyczącej zarówno obywateli Polski, jak cudzoziemców, sprawy paszportowe zostały podporządkowane aparatowi bezpieczeństwa państwa. Przyznanie lub odmowa przyznania paszportu podlegała decyzji funkcjonariuszy SB, zaś w przypadku odwołania, ostateczną decyzję podejmował Dyrektor Biura „B”MSW. Funkcjonariusze stosowali formy nacisku w postaci uzależnienia zgody na wyjazd zagraniczny od właściwej, w rozumieniu służb, postawy i zachowania obywatela, lub członków jego rodziny (np. z odmową musiały się liczyć osoby krytykujące reżim lub krewni osób zbiegłych na zachód i przede wszystkim osób zaangażowanych w działalność opozycyjną), lub od jego zgody na współpracę z organami SB w charakterze tajnego współpracownika. Przy podejmowaniu decyzji w sprawie przyznania paszportu brano również pod uwagę materiały operacyjne dotyczące osoby starającej się o paszport, a nawet donosy osób prywatnych ( załączone do akt sprawy dokumenty stanowiące podstawę funkcjonowania komórek organizacyjnych organów paszportowych, w tym: zarządzenie Nr 095/74 Ministra Spraw Wewnętrznych z 31 grudnia 1974 r. w sprawie regulaminu organizacyjnego i zakresu działania Biura Paszportów MSW, zarządzenie nr 04/75 Dyrektora Biura Paszportów z 31 maja 1975 r. w sprawie szczegółowego zakresu działania komórek organizacyjnych Biura Paszportów, zarządzenie Nr 001/80 Ministra Spraw Wewnętrznych z 10 stycznia 1980 r. w sprawie zasad i organizacji pracy operacyjnej Biura Paszportów MSW i wydziałów paszportów Komend Wojewódzkich MO, zarządzenie Nr 022/86 z 24 marca 1986 r. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie zakresu działania Biura Paszportów MSWInstrukcja w sprawie zasad i organizacji pracy operacyjnej Biura Paszportów MSW i wydziałów paszportów komend wojewódzkich MO).
Ustalenia co do przebiegu służby odwołującej się w zakresie stanowisk i funkcji, które pełniła, nie budzą wątpliwości, gdyż nie były kwestionowane na etapie postępowania pierwszoinstancyjnego. Treść informacji (...) nie była kwestionowana przez odwołującą się co do przebiegu służby, natomiast jej charakter nie został poddany ocenie przez Sąd pierwszej instancji z punktu widzenia treści wyżej powołanej dokumentacji oraz dokumentów zawartych w aktach osobowych, co ma istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia. Uzupełnienie ustaleń faktycznych dokonanych przez Sąd Okręgowy okazało się zatem niezbędne na etapie postępowania odwoławczego gdyż ich treść nie pozostawia wątpliwości, w ocenie Sądu Apelacyjnego, co do charakteru służby odwołującej się w latach 1982 – 1990 jako pełnionej na rzecz totalitarnego państwa w rozumieniu art. 13b ustawy zaopatrzeniowej, co potwierdza dokumentacja zgromadzona w aktach sprawy.
W świetle treści tych dokumentów zeznania odwołującej się nie mogą zostać uznane za wiarygodne, w szczególności w zakresie opisu czynności, które wykonywała, a które w żadnym razie, jak stwierdził za odwołującą się Sąd pierwszej instancji, nie były czynnościami operacyjno-technicznymi niezbędnymi w funkcjonowaniu Służby Bezpieczeństwa ani nie były ukierunkowane zwalczanie opozycji demokratycznej, związków zawodowych, stowarzyszeń, kościołów i związków wyznaniowych, łamanie prawa do wolności słowa i zgromadzeń, prawa do życia, wolności, własności i bezpieczeństwa obywateli. Taka ocena jest fundamentalnie sprzeczna z zasadami logiki, skoro odwołująca się z zaangażowaniem służyła w jednostce wypełniającej typowe czynności operacyjno-techniczne niezbędne w funkcjonowaniu Służby Bezpieczeństwa, osiągając stawiane przed nią cele i wspierając w ten sposób funkcje totalitarnego państwa. Zważywszy na powyższe spostrzeżenia odnoszące się do sfery faktycznej sporu nie sposób zgodzić się z oceną charakteru służby odwołującej się (w latach 1982-1990) dokonaną przez Sąd Okręgowy.
Odnosząc się natomiast do podniesionych w apelacji zarzutów w pierwszej kolejności ocenie należy poddać zarzuty naruszenia prawa procesowego, których zasadność ma wpływ na trafność zastosowania przez Sąd pierwszej instancji prawa materialnego. Organ rentowy zarzucił w apelacji naruszenie szeregu przepisów postępowania, i chociaż sama apelacja ostatecznie okazała się w części zasadna, to powyższe zarzuty w zdecydowanej większości okazały się nietrafne. Istota problemu w niniejszej sprawie sprowadzała się bowiem przede wszystkim do oceny poprawności zastosowania wykładni regulacji materialnoprawnych.
Ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd pierwszej instancji były natomiast co do zasady prawidłowe, choć niepełne i wymagające uzupełnienia, zaś pisemne motywy zaskarżonego orzeczenia pozwalały na dokonanie jego kontroli instancyjnej i brak było podstaw do stwierdzenia, że naruszony został przepis art. 327 1 § 1 k.p.c. Uzasadnienie wyroku powinno zawierać wskazanie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, obejmującej ustalenie faktów, które sąd uznał za udowodnione, dowodów, na których się oparł, i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej oraz wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa. Uzasadnienie zaskarżonego wyroku spełnia te wymagania zawierając w swej treści ustalenia faktyczne adekwatne do przedmiotu sporu, wskazując dowody, na podstawie których Sąd dokonał tych ustaleń, ocenę dowodów, prawnomaterialną podstawę wyroku i zastosowane w tym zakresie przepisy oraz ich obszernie wyjaśnioną wykładnię. Powszechnie w orzecznictwie przyjmuje się, że zarzut naruszenia art. 327 1 § 1 k.p.c. może być usprawiedliwiony tylko w wyjątkowych okolicznościach, tj. jedynie wtedy, gdy treść uzasadnienia orzeczenia Sądu pierwszej instancji uniemożliwia dokonanie oceny toku wywodu, który doprowadził do wydania orzeczenia lub w przypadku zastosowania prawa materialnego do niedostatecznie jasno ustalonego stanu faktycznego, jak również braku wskazania podstawy prawnej oraz motywów, którymi kierował się sąd. Powyższe jest związane z tym, że sposób sporządzenia uzasadnienia orzeczenia z natury rzeczy nie ma wpływu na wynik sprawy, jako że uzasadnienie wyraża jedynie motywy wcześniej podjętego rozstrzygnięcia (wyrok Sądu Najwyższego z 7 stycznia 2010 r., sygn. II UK 148/09). Opisana sytuacja w realiach niniejszej sprawy nie ma jednak miejsca gdyż pisemne motywy zaskarżonego wyroku przedłożone przez Sąd Okręgowy spełniają funkcję przypisaną przez ustawę uzasadnieniu orzeczenia, umożliwiając odtworzenie rozumowania sądu orzekającego, które znalazło wyraz w sentencji zapadłego orzeczenia. W ocenie Sądu Apelacyjnego uzasadnienie zaskarżonego wyroku posiada wszystkie niezbędne elementy konstrukcyjne, co umożliwia dokonanie kontroli instancyjnej orzeczenia Sądu pierwszej instancji.
Przechodząc do zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 252 k.p.c. należy zauważyć, że w ocenie apelującego przejawem tego uchybienia było bezpodstawne uznanie przez Sąd pierwszej instancji, wbrew ustaleniom dokonanym w toku postępowania dowodowego, że służba odwołującej się nie stanowi „służby na rzecz totalitarnego państwa” w rozumieniu ustawy zaopatrzeniowej. Zdaniem Sądu Apelacyjnego organ rentowy formułując ten zarzut w istocie kwestionował prawidłowość zastosowania przez Sąd Okręgowy materialnoprawnej podstawy rozstrzygnięcia błędnie wskazując, że Sąd ten zakwestionował informację o przebiegu służby sporządzoną przez (...). Zarzut ten został przez skarżącego wadliwie ujęty, gdyż Sąd Okręgowy nie zakwestionował informacji o przebiegu służby, co jasno wynika z treści uzasadnienia, lecz zakwestionował kwalifikację tej służby jako służby na rzecz totalitarnego państwa ze względu na to tylko, że była to służba pełniona w jednostkach wymienionych w art. 13b ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy. Stanowisko to Sąd Okręgowy wyjaśnił trafnie wskazując, że nie jest związany przyjętą przez organ rentowy, u podstaw decyzji, kwalifikacją prawną służby odwołującej się ze względu na jednostkę, w której tę służbę pełniła, dokonaną przez (...). Zarzut tak sformułowany nie dotyczy zatem samych ustaleń faktycznych, lecz ich interpretacji w postaci sformułowanych przez Sąd wniosków przez pryzmat materialnoprawnej podstawy rozstrzygnięcia. Należy zatem do sfery prawa materialnego i jego wykładni, o czym będzie mowa niżej.
Trzeba w tym miejscu wskazać, że informacja o przebiegu służby odwołującej się, przedstawiona przez Instytut Pamięci Narodowej – Komisję Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, nie jest dla sądu powszechnego prowadzącego sprawę z zakresu ubezpieczeń społecznych wiążąca. Kontrola zaskarżonych decyzji organów rentowych polega przede wszystkim na możliwości przeprowadzenia niczym nieograniczonego postępowania dowodowego przez sąd powszechny w zakresie faktów stanowiących podstawę ich wydania. Za słusznością tego stanowiska przemawia utrwalone od lat orzecznictwo sądów powszechnych i Sądu Najwyższego. Przypomnieć należy, że już w postanowieniu Sądu Najwyższego z 9 grudnia 2011 r. (sygn. II UZP 10/11) wyrażono stanowisko, że sąd powszechny, rozpoznający sprawę w wyniku wniesienia odwołania od decyzji Dyrektora Zakładu Emerytalno- Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie ponownego ustalenia (obniżenia) wysokości emerytury policyjnej byłego funkcjonariusza Służby Bezpieczeństwa, nie jest związany treścią informacji o przebiegu służby w organach bezpieczeństwa państwa przedstawionej przez Instytut Pamięci Narodowej zarówno co do faktów (ustalonego w tym zaświadczeniu przebiegu służby), jak i co do kwalifikacji prawnej tych faktów (zakwalifikowania określonego okresu służby jako służby w organach bezpieczeństwa państwa). Związanie to obejmuje jedynie organ emerytalny, który przy wydawaniu decyzji musi kierować się danymi zawartymi w informacji o przebiegu służby. Ustalenia faktyczne i interpretacje prawne Instytutu Pamięci Narodowej nie mogą natomiast wiązać sądu - do którego wyłącznej kompetencji należy ustalenie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia w przedmiocie prawa do świadczeń emerytalno- rentowych i ich wysokości oraz odpowiednia kwalifikacja prawna ustalonych faktów. Kwestia ta w rozpoznawanej sprawie ma wprawdzie znaczenie drugorzędne, gdyż zważywszy na przebieg postępowania sądowego należy przyjąć, że nie było między stronami sporu co do rzeczywistego przebiegu służby odwołującej się, zajmowanych stanowisk i pełnionych funkcji w jednostkach organów totalitarnego państwa, w których była zatrudniona.
Odnosząc się do tego zarzutu należy przywołać także ugruntowany i trafny pogląd, przypomniany przez Sąd Najwyższy m.in. w uchwale z 16 września 2020 r. (sygn. III UZP 1/20), że w orzecznictwie wykrystalizował się zasługujący na aprobatę pogląd, że informacja o przebiegu służby nie jest władczym przejawem woli organu administracji publicznej. Oznacza to, że sąd ma obowiązek oceny całego materiału dowodowego łącznie z treścią informacji IPN, która może być podważana. W kwestii tej zwrócono uwagę na ograniczone możliwości odniesienia się do treści informacji przez osobę, której ta informacja dotyczy, skoro w czasie jej sporządzenia nie ma ona żadnego na nią wpływu. Funkcjonariusz, którego informacja dotyczy nie może w ramach procedury jej sporządzania, złożyć wniosków dowodowych, przedstawić twierdzeń, które mogłyby wpłynąć na jej treść. Nie ma także trybu administracyjnego zaskarżenia takiej informacji, jej zakwestionowania, poddania kontroli choćby formalnej. Zagadnienie to było przedmiotem oceny Trybunału Konstytucyjnego, który w uzasadnieniu wyroku z 24 lutego 2010 r. (w sprawie K 6/09), a także w motywach wyroku z 11 stycznia 2012 r. (K 36/09) wyjaśnił, że kontrola informacji o przebiegu służby wydawanej przez IPN, została połączona z prawem zaskarżenia decyzji organu emerytalnego, a w konsekwencji z prawem do rozpoznania istoty sprawy przez sąd powszechny. Nie sposób zatem uznać, że ustawodawca pozbawił osoby, których dotyczy kwestionowana regulacja, prawa sądowej kontroli informacji sporządzonej przez IPN. Informacja o przebiegu służby jest oświadczeniem wiedzy i nie rozstrzyga konkretnej sprawy administracyjnej, ma charakter stricte informacyjny i stanowi jedynie urzędowe potwierdzenie faktów, wynikających z akt osobowych funkcjonariusza. Władczym rozstrzygnięciem wobec skarżącego jest decyzja organu emerytalnego w przedmiocie ustalenia wysokości świadczenia, która podlega kontroli sądowej przed sądem powszechnym, który rozpoznając sprawę, jest uprawniony do weryfikacji informacji IPN w postępowaniu dowodowym przy zastosowaniu przepisów postępowania cywilnego. Każdy istotny fakt w postępowaniu w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych może być dowodzony wszelkimi środkami dowodowymi, które sąd uzna za pożądane, a ich dopuszczenie za celowe. Ukształtowane wieloletnią praktyką orzecznictwo Sądu Najwyższego jednoznacznie akceptuje takie rozwiązanie, że okoliczności mające wpływ na prawo do świadczeń lub ich wysokość mogą być udowadniane wszelkimi środkami dowodowymi przewidzianymi w Kodeksie postępowania cywilnego (wyroki: z 14 czerwca 2006 r., I UK 115/06, z 9 kwietnia 2009 r., I UK 316/08, z 16 czerwca 2011 r., III UK 213/10, z 11 sierpnia 2016 r., II UK 323/15, z 11 października 2016 r., I UK 356/15), zaś art. 247 k.p.c., wprowadzający ograniczenia dowodzenia zeznaniami świadków przeciwko osnowie lub ponad osnowę dokumentu obejmującego czynność prawną, nie ma zastosowania w tych sprawach (wyrok z 16 czerwca 2016 r., III PK 139/15). Oznacza to, że formalne badanie dokumentów, co do których nie istnieje inna procedura pozwalająca zwalczać ustalenia faktyczne czy też umożliwiająca wykazanie rzetelnego wykonywania zadań i obowiązków w okresie służby, nie realizuje prawa podstawowego do sprawiedliwego procesu, które musi być zagwarantowane nawet w przypadku braku stosownych przepisów dotyczących tego postępowania (wyrok TS z 22 marca 2000r., C-7/98, D. Krombach v. A. Bamberski). Skoro sądu powszechnego nie wiąże informacja o przebiegu służby, to w razie stosownego zarzutu przeciwko osnowie tej informacji, sąd jest zobowiązany do rekonstrukcji jej przebiegu w konkretnym wypadku. Odwołujący się ma prawo zwalczać fakty, wynikające z informacji IPN, które podlegają swobodnej ocenie Sądu, zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c., w szczególności co do długości okresu pełnienia służby, jej historycznego umiejscowienia w okresie od 22 lipca 1944 r. do 31 lipca 1990 r., charakteru, miejsca pełnienia służby, zajmowanych stanowisk czy stopni służbowych. Co istotne i na co zwrócił uwagę Sąd Najwyższy w ww. uchwale z 16 września 2020 r. (III UZP 1/20) i na co zwrócono uwagę w doktrynie, podczas weryfikacji przebiegu służby należy sięgać do opinii służbowych funkcjonariuszy (B. Jaworski: System opiniowania funkcjonariuszy służb mundurowych, 2019 nr 87, s. 105).
Zasadny był natomiast zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., który miał polegać na uznaniu przez Sąd pierwszej instancji, że służba odwołującej się nie polegała na zwalczaniu opozycji demokratycznej, związków zawodowych, stowarzyszeń, kościołów i związków wyznaniowych, podczas gdy ze zgromadzonego materiału dowodowego jednoznacznie wynika, że w okresie od 1 stycznia 1982 r. do 31 lipca 1990 r. odwołująca się pełniła służbę w (...), co nakazywało – zdaniem apelującego organu – wysnucie wniosków przeciwnych.
Z opinii służbowych, wniosków personalnych i charakterystyk służbowych, zawartych w aktach osobowych odwołującej się za lata 1982-1990 wynika, że identyfikowała się ona w pełni z ówczesnym totalitarnym ustrojem, który czynnie i aktywnie wspierała z dużym zaangażowaniem wykonując zlecone jej zadania, wykazując przy tym dyspozycyjność, rzetelność, sumienność i zaangażowanie.
Mając na uwadze przebieg służby odwołującej się, z uwzględnieniem wyżej opisanej specyfiki zadań (...), w ocenie Sądu Apelacyjnego istnieje wewnętrzna sprzeczność w sformułowanej przez Sąd Okręgowy tezie, że odwołująca się nie wykonywała czynności niezbędnych w funkcjonowaniu Służby Bezpieczeństwa, gdyż nie zajmowała się zwalczaniem opozycji demokratycznej, związków zawodowych, stowarzyszeń, kościołów i związków wyznaniowych, łamaniem praw wolności słowa i zgromadzeń, gwałceniem prawa do życia, wolności, własności i bezpieczeństwa obywateli. Teza ta okazała się całkowicie dowolna, nie znajdując uzasadnienia w zawartości załączonych do akt dokumentów określających cele i zadania organów paszportowych i ich ścisły związek z celami działania organów Służby Bezpieczeństwa. Należy mieć przy tym na uwadze, że co do zasady Służba Bezpieczeństwa, której funkcjonariuszką była odwołująca się, zajmowała się łamaniem wolnościowych praw człowieka, praw wolności słowa i zgromadzeń, gwałceniem prawa do życia, własności i bezpieczeństwa obywateli, podejmowaniem stanowczych i niekiedy radykalnych działań mających na celu zwalczanie starań opozycji skierowanych na odzyskanie przez Polskę niepodległości i suwerenności. Taki był zasadniczy cel i podstawowy sens funkcjonowania Służby Bezpieczeństwa, zaś każdy, kto podejmował w niej służbę, zwłaszcza w pierwszych dniach stanu wojennego, jak w rozpoznawanej sprawie, zdawał sobie sprawę jakim celom godzi się służyć. Zważywszy na treść uchwały Sądu Najwyższego z 16 września 2020 r. (III UZP 1/20), którą powołał Sąd Okręgowy stwierdzając, że kierował się sformułowanymi w jej uzasadnieniu zaleceniami, w konfrontacji z analizą treści dokumentów zawartych w aktach sprawy, w tym w aktach osobowych odwołującej się, stwierdzić należy, że Sąd ten nie zbadał istoty służby odwołującej się, nie przeanalizował wnikliwie treści dokumentacji zawartej w aktach osobowych, jak również nie uwzględnił celów i zadań, do których realizacji zostało powołane (...) i jego poszczególne komórki.
Rozważania w zakresie materialnoprawnej podstawy rozstrzygnięcia należy podzielić na dwie części, jedną odnosząca się do okresu służby odwołującej się w latach 1982-1990 i drugą dotyczącą służby po 31 lipca 1990 r. (w tym służba w (...) w latach 1997 – 2002 i w (...) w latach 2002 – 2017) aż do ostatecznego zwolnienia z niej w 2017 r.
Odnosząc się zatem do zarzutów naruszenia przepisów prawa materialnego w części dotyczącej służby na rzecz totalitarnego państwa, należy się z nimi w części zgodzić.
Przypomnieć należy, że na mocy ustawy nowelizującej z 16 grudnia 2016 r. o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (Dz.U. z 2016r. poz. 2270) ustawodawca wprowadził do porządku prawnego regulację dającą podstawę do obniżenia emerytur osobom, które pełniły służbę w organach bezpieczeństwa państwa rozumianą jako służba na rzecz totalitarnego państwa. Ustawa nowelizująca, definiując w dodanym do ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy art. 13b nowe pojęcie „służby na rzecz państwa totalitarnego”, obniżyła świadczenia emerytalne, przyjmując w nowym art. 15c, że w przypadku osoby, która pełniła „służbę na rzecz totalitarnego państwa”, i która pozostawała w służbie przed 2 stycznia 1999r., emerytura wynosi: 0% podstawy wymiaru – za każdy rok „służby na rzecz totalitarnego państwa” oraz 2,6 % podstawy wymiaru – za każdy rok służby lub okresów równorzędnych ze służbą, o których mowa w art. 13 ust. 1 pkt 1, la oraz 2-4 ustawy zaopatrzeniowej.
Cel nowelizacji ustawy zaopatrzeniowej został wyjaśniony w uzasadnieniu projektu ustawy z 16 grudnia 2016 r. o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy (Dz.U. z 2016 r. poz. 2270). Projektodawca wskazał w nim, że kierując się zasadą sprawiedliwości społecznej wykluczającą tolerowanie i nagradzanie bezprawia należy uznać, że system władzy komunistycznej opierał się głównie na rozległej sieci organów bezpieczeństwa państwa, spełniającej funkcje policji politycznej, stosującej bezprawne metody, naruszające podstawowe prawa człowieka, zwalczające organizacje i osoby broniące niepodległości i demokracji, przy jednoczesnym wyjęciu sprawców spod odpowiedzialności i rygorów prawa. Dostrzeżono, że funkcjonariusze organów bezpieczeństwa państwa pełnili swoje funkcje, korzystając z licznych przywilejów materialnych i prawnych w zamian za utrwalanie nieludzkiego systemu władzy.
W odczuciu społecznym należy zastosować elementarną sprawiedliwość w traktowaniu przez system prawny wolnej Rzeczypospolitej Polskiej przypadków byłej służby w komunistycznych organach bezpieczeństwa państwa, szczególnie w zakresie podziału dóbr materialnych w demokratycznym społeczeństwie (zniesienie przywilejów emerytalno-rentowych wynikających z faktu wysokich uposażeń, jakie państwo komunistyczne zapewniało funkcjonariuszom służby bezpieczeństwa, zwłaszcza tym, którzy wykazywali się gorliwością i dyspozycyjnością). Jako przywilej należy również rozumieć ustalanie świadczeń emerytalnych i rentowych na znacznie korzystniejszych zasadach wynikających z ustawy zaopatrzeniowej, w stosunku do sposobu ustalania emerytur i rent zdecydowanej większości obywateli na podstawie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.
Wprowadzone ustawą z 16 grudnia 2016 r. regulacje z założenia nie mają pełnić funkcji represyjnej i jej nie pełnią, nie ustanawiają odpowiedzialności za czyny karalne popełnione w okresie totalitarnego państwa i nie zastępują takiej odpowiedzialności, a ich celem było jedynie odebranie niesłusznie przyznanych przywilejów, z których byli funkcjonariusze korzystali przez wiele lat. Nie ma bowiem żadnego uzasadnienia dla otrzymywania przez byłych funkcjonariuszy pełniących służbę na rzecz totalitarnego państwa świadczeń emerytalnych, czy rentowych w kwotach znacząco przewyższających średnią wysokość świadczenia wypłacanego w ramach powszechnego systemu emerytalnego.
W tym kontekście godzi się przypomnieć orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego, który uznał za zgodne z Konstytucją postanowienia ustawy nowelizującej ustawę zaopatrzeniową z 2009 r. (wyroki: z 24 lutego 2010 r., K 6/09, z 11 stycznia 2012 r., K 36/09) w sferze wartości, jakim ta regulacja miała służyć, gdyż są one zgodne w tym zakresie z celami, jakim służyć ma ustawa nowelizacyjna z 16 grudnia 2016 r.
Trybunał Konstytucyjny stwierdził wówczas, że wspólnym mianownikiem aksjologicznym jest niewątpliwie dezaprobata dla metod i praktyk służby bezpieczeństwa (wyrok z 28 kwietnia 1999 r., K 3/99), a środki demontażu dziedzictwa, po byłych totalitarnych ustrojach komunistycznych, dają się pogodzić z ideą demokratycznego państwa prawa tylko wtedy, gdy – pozostając w zgodzie z wymaganiami państwa opartego na rządach prawa – będą skierowane przeciwko niebezpieczeństwom grożącym podstawowym prawom człowieka oraz procesowi demokratyzacji (wyrok z 11 maja 2007 r., K 2/07). Trybunał Konstytucyjny uznał, że demokratyczne państwo oparte na rządach prawa dysponuje wystarczającymi środkami, aby zagwarantować, że sprawiedliwości stanie się zadość. Musi przy tym respektować takie prawa człowieka i podstawowe swobody, jak prawo do należytego procesu, prawo do wysłuchania czy prawo do obrony oraz stosować je także wobec tych osób, które same ich nie stosowały, gdy były u władzy.
Trybunał Konstytucyjny już w orzeczeniu z 15 lutego 1994 r. (K 15/93) wskazał, że współpraca z organami represji nastawionymi na zwalczanie polskich ruchów niepodległościowych musi być oceniona negatywnie i to bez względu na to, o jakie stanowiska i o jaki charakter zatrudnienia w tych organach chodzi, przy czym dotyczy to zarówno aparatu represji państw obcych, jak i komunistycznego aparatu represji w Polsce.
W przywołanym wyżej uzasadnieniu wyroku z 24 lutego 2010 r. (K 6/09) Trybunał Konstytucyjny wyraził pogląd, że przepisy ustawy „dezubekizacyjnej” z 2009 r. nie miały na celu pozbawienia minimum socjalnego funkcjonariuszy organów bezpieczeństwa, ani też ich poniżenia. Celem tych regulacji było natomiast obniżenie wysokości świadczeń emerytalnych, które pochodzą z uprzywilejowanego systemu zaopatrzenia emerytalnego, dla którego nie ma usprawiedliwienia.
Trybunał zauważył również, że ustawodawca był upoważniony, mimo upływu wielu lat od zmiany ustrojowej, do wprowadzenia regulacji obniżających świadczenia emerytalne za okres służby w organach bezpieczeństwa. Z konstytucyjnej zasady ochrony zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa nie wynika bowiem, że każdy, bez względu na cechujące go właściwości, może zakładać, że unormowanie jego praw socjalnych nie ulegnie nigdy w przyszłości zmianie na niekorzyść. Trybunał stwierdził także, że ochrona praw nabytych nie oznacza nienaruszalności tych praw i nie wyklucza stanowienia regulacji mniej korzystnych. Trybunał Konstytucyjny bowiem wielokrotnie podkreślał, że odstąpienie od zasady ochrony praw nabytych jest dopuszczalne, jeżeli przemawiają za tym inne zasady, normy lub wartości konstytucyjne. Według utrwalonego stanowiska Trybunału zasada ochrony praw nabytych nie ma zastosowania do praw nabytych niesłusznie lub niegodziwie, a także praw niemających oparcia w założeniach obowiązującego w dacie orzekania porządku konstytucyjnego. Uprzywilejowane prawa emerytalne nabyte przez funkcjonariuszy pełniących służbę na rzecz totalitarnego państwa zostały nabyte niegodziwie. Nie można bowiem uznać celów i metod działania organów bezpieczeństwa Polski Ludowej za godziwe. Służba w instytucjach i organach państwa, które systemowo naruszały przyrodzone prawa człowieka i rządy prawa nie może w demokratycznym państwie prawnym uzasadniać roszczeń do utrzymania przywilejów uzyskanych przed upadkiem dyktatorskiego reżimu.
W omawianym kontekście nie można pominąć dorobku orzeczniczego sądów powszechnych i Sądu Najwyższego, jaki powstał w wyniku licznych odwołań od decyzji obniżających wysokość świadczeń emerytalnych na podstawie ustawy „dezubekizacyjnej” z 2009 r., przydatnego także dla wykładni przepisów obniżających świadczenia na gruncie ustawy z 2016 r. Odwołującej się nie dotyczyła regulacja wprowadzona nowelą z 2009 r., gdyż do 2017 r. pełniła ona służbę i dopiero w 2017 r. nabyła prawo do emerytury, ale powołanie się na stosowaną wówczas argumentację znajduje zastosowanie per analogiam, zwłaszcza w warstwie aksjologicznej. Na szczególną uwagę zasługuje w tej mierze uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z 3 marca 2011r. (II UZP 2/11), w którym wskazano, że ustawa z 2009 r. nie stanowi jakiegokolwiek naruszenia powszechnej zasady równości lub proporcjonalności świadczeń uzyskiwanych z zaopatrzenia emerytalnego służb mundurowych przez osoby pełniące służbę w organach bezpieczeństwa totalitarnego państwa, które stosowały bezprawne, niegodne lub niegodziwe akty lub metody przemocy politycznej wobec innych obywateli, w porównaniu do standardów świadczeń́ uzyskiwanych z powszechnego systemu ubezpieczenia społecznego. Sąd Najwyższy zwrócił wówczas uwagę na zdecydowanie mniej korzystne uregulowanie uprawnień emerytalno-rentowych ofiar systemu represji politycznych stosowanych przez organy bezpieczeństwa państwa totalitarnego, podczas gdy stosującym represje polityczne przysługiwał korzystniejszy współczynnik liczony od podstawy wymiaru emerytury zaopatrzeniowej za każdy rok służby w organach bezpieczeństwa państwa, liczony od ostatniego, z reguły najwyższego uposażenia służbowego.
W orzecznictwie powstałym na tle sporów wynikłych z ustawy „dezubekizacyjnej” z 2009 r. opowiedziano się w sposób zdecydowany przeciwko utrzymaniu przywilejów nabytych z tytułu uczestniczenia w systemie zniewolenia i stosowania represji politycznych przez służby bezpieczeństwa państwa komunistyczno-totalitarnego. Dominującym był pogląd nadal aktualny, że tak uzyskane przywileje nie podlegają ochronie w demokratycznym porządku prawa krajowego, wspólnotowego i międzynarodowego, ponieważ osoby zwalczające przyrodzone prawa człowieka oraz podstawowe wolności obywatelskie nie mają tytułu moralnego do domagania się utrzymania przywilejów zaopatrzeniowych za okresy zwalczania dążeń niepodległościowych, wolnościowych i demokratycznych narodu polskiego.
Nie można tracić z pola widzenia, że ustawa nowelizująca z 2016 r. została uchwalona celem ograniczenia uprawnień emerytalnych oraz rentowych osób o szczególnym statusie społecznym – pracowników aparatu bezpieczeństwa PRL, zaś u podstaw omawianego ograniczenia leżało powszechne poczucie naruszenia zasady sprawiedliwości społecznej przez dalsze utrzymywanie zasad ustalania wysokości świadczeń emerytalnych na uprzywilejowanych zasadach. Osoby pełniące służbę w wymienionych w ustawie instytucjach (w tym również odwołująca się) otrzymywały uposażenia na znacznie korzystniejszych zasadach, niż ogół społeczeństwa. Jednocześnie podstawę nabycia tych „uprzywilejowanych” świadczeń stanowiła praca na rzecz ogólnie pojmowanego aparatu bezpieczeństwa państwa i z punktu widzenia wartości wynikających z ww. konstytucyjnie gwarantowanych zasad, powinna być kwalifikowana jako naganna moralnie. Służba odwołującej się w (...) niewątpliwie przyczyniała się do naruszeń praw i wolności gwarantowanych przez Konstytucję RP i powinna być traktowana jako okoliczność uzasadniająca obniżenie przyznanych świadczeń emerytalnych na podstawie przepisów omawianej ustawy i pozbawienie przyznanych wcześniej przywilejów.
Ustawodawca w nowelizacji ustawy zaopatrzeniowej z 16 grudnia 2016 r. precyzując pojęcie służby na rzecz totalitarnego państwa przez stworzenie odrębnego, od katalogu zawartego w ustawie lustracyjnej wykazu jednostek, w których tak określona służba była wykonywana, nie bez przyczyny uznał, że w organach bezpieczeństwa państwa PRL pełnili służbę funkcjonariusze, których znaczenie dla efektywnego funkcjonowania aparatu represji w totalitarnym państwie było zróżnicowane z punktu oceny „ciężaru gatunkowego” realizowanych przez nich zadań. Były wśród nich funkcje i stanowiska o charakterze kluczowym, zasadniczym, wiodącym, ale były też funkcje pomocnicze, wspierające, których znaczenie dla całokształtu sprawnego działania organów bezpieczeństwa, było nie mniej istotne. Brak przy tym wyłączenia spod regulacji ustawy nowelizującej określonych funkcjonariuszy, których zadania były pomocnicze, czy uboczne, nie był przypadkowy, gdyż wynikał z uzasadnionego przekonania, że komunistyczny ustrój totalitarny opierał się na sprawnym działaniu organów bezpieczeństwa państwa tworzących celowo skonstruowany i niezwykle rozbudowany organizm, w którego strukturze każdy element przyczyniał się do skutku polegającego na zwalczaniu niepodległościowej opozycji demokratycznej, łamaniu praw człowieka i obywatela, zwalczaniu związków zawodowych, łamaniu prawa do wolności słowa i zgromadzeń, gwałceniu prawa do życia, wolności, własności, pokoju i bezpieczeństwa obywateli.
Działania organów bezpieczeństwa państwa miały charakter systemowy, wobec czego dopiero suma poszczególnych działań funkcjonariuszy tworzyła system uznany obecnie powszechnie za bezprawny, skierowany przeciwko prawom człowieka i obywatela, służący zwalczaniu dążeń niepodległościowych, niejednokrotnie prowadzący, na skutek całego łańcucha działań różnych osób, do czynów przestępnych, a nawet zbrodniczych. Zważywszy zatem na całokształt funkcjonowania aparatu bezpieczeństwa państwa i jego charakter oraz cele, brak jest uzasadnionych podstaw do ustalania indywidualnej odpowiedzialności konkretnych funkcjonariuszy (przez pryzmat współcześnie rozumianej odpowiedzialności karnej), co jest niewątpliwie także sprzeczne z intencją ustawodawcy.
Jak wynika z analizy akt osobowych odwołującej się, na co wskazano już wyżej, identyfikowała się ona ideologicznie w pełni z ówczesnym totalitarnym ustrojem, który czynnie i aktywnie wspierała wykonując z zaangażowaniem polecone jej zadania. Dodatkowo podkreślić należy, że z ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy jednoznacznie wynika, że sama przynależność służbowa do struktur organów bezpieczeństwa państwa, niekwestionowana na gruncie niniejszej sprawy, i wykonywanie zadań, chociażby o charakterze pomocniczym, wspierającym, w ramach służby w tych organach, została przez ustawodawcę zakwalifikowana jako służba na rzecz państwa totalitarnego. Założenie, że obniżenie świadczenia przewidziane ustawą nowelizującą wymaga wykazania dowodowego popełnienia przez funkcjonariusza konkretnych indywidualnych czynów skierowanych przeciwko powszechnie akceptowanym dla państwa demokratycznego, wartościom, jest nietrafne nie tylko ze względu na powyższą kwestię, ale także z uwagi na oczywiste w tym zakresie trudności dowodowe. Powszechnie wiadomo, że dokumenty organów bezpieczeństwa państwa w okresie zbliżającej się w 1989 r. transformacji, a także w następnych latach, były na masową skalę niszczone, zaś zakres informacji dotyczących konkretnych działań, zawartych w aktach osobowych funkcjonariuszy jest bardzo ograniczony, co uniemożliwia ustalenie zarzutów mogących być kwalifikowane jako quasi karne przewinienia. Nade wszystko jednak brak jest ku temu jakichkolwiek podstaw w treści omawianych przepisów ustawy zaopatrzeniowej przy niewątpliwym braku takich intencji po stronie ustawodawcy.
Wobec powyższych ustaleń i rozważań Sąd Apelacyjny uznał apelację organu rentowego co do zasady za trafną w odniesieniu do okresu służby odwołującej się od 1 stycznia 1982 r. do 31 lipca 1990 r., w szczególności w zakresie wyżej omówionych naruszeń prawa materialnego i przyznając w tym zakresie rację organowi rentowemu zmienił częściowo wyrok, uznając odwołanie K. Ż. od decyzji Dyrektora Zakładu Emerytalno-Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w W. z 28 sierpnia 2017 r. w przedmiocie ponownego ustalenia wysokości emerytury policyjnej w części wskazanej w punkcie I. wyroku za bezzasadne.
Odmienna ocena i konsekwencje prawne dotyczą natomiast służby K. Ż. po 31 lipca 1990 r., zwłaszcza w okresie od 12 maja 1997 r. do 31 stycznia 2017 r.
W zakresie rozstrzygnięcia dotyczącego ww. okresu służby Sąd Apelacyjny uznaje zaskarżony wyrok za trafny, powołując jednak odmienną argumentację. Sąd Okręgowy nie dostrzegł bowiem żadnej różnicy pomiędzy tymi różnymi co do istoty okresami służby, których kwalifikacja co do zasady musi być całkowicie odmienna.
Uzasadniając rozstrzygnięcie o oddaleni apelacji co do tego okresu służby wskazać należy, że zgodnie z art. 12 ust. 1 ustawy z 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Straży Marszałkowskiej, Służby Ochrony Państwa, Państwowej Straży Pożarnej, Służby Celno-Skarbowej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (Dz.U. z 2023 r. poz. 1280, zwanej „ustawą zaopatrzeniową”), emerytura policyjna przysługuje funkcjonariuszowi zwolnionemu ze służby, który w dniu zwolnienia posiada 15 lat służby w Policji, z wyjątkiem funkcjonariusza, który ma ustalone prawo do emerytury określonej w ustawie o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, obliczonej z uwzględnieniem okresów służby i okresów z nią równorzędnych. W świetle tej regulacji dotyczącej zasad nabywania emerytury policyjnej należy wskazać, że odwołująca się w okresie służby, która nie została zakwalifikowana jako pełniona na rzecz totalitarnego państwa, legitymuje się okresem wysługi emerytalnej znacznie przekraczającym 15 lat (ponad 19 lat i 8 miesięcy). Emerytura obliczona z uwzględnieniem całego tego okresu wysługi stanowi 66,43 % podstawy wymiaru.
Jednocześnie przepis art. 15c ust. 1-3 ustawy zaopatrzeniowej stanowi, że w przypadku osoby, która pełniła służbę na rzecz totalitarnego państwa wysokość emerytury obliczana jest na zasadach wskazanych w tym przepisie, czyli przyjmuje się 0% podstawy wymiaru za każdy rok służby na rzecz totalitarnego państwa, 2,6% za każdy rok służby lub okresów równorzędnych (art. 15 ust. 1 ), zaś wysokość emerytury nie może być wyższa od przeciętnej emerytury wypacanej przez ZUS (art. 15c ust. 3), przy czym przepis art. 15 ust 1-3a ustawy stosuje się odpowiednio.
W ramach rozważań prawnych odnoszących się do kwestii redukowania sumarycznego świadczenia także co do służby po 31 lipca 1990 r. i przed tą datą, nie kwalifikowanej jako służba na rzecz totalitarnego państwa, należy zwrócić uwagę na niespójność systemową przepisów ustawy z 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy, po nowelizacji ustawą z 16 grudnia 2016 r., jak również sprzeczność niektórych jej unormowań z deklarowanym celem, którym jest pozbawienie przywilejów emerytalnych funkcjonariuszy Policji, którzy nabyli je z tytułu służby na rzecz totalitarnego państwa. Interpretacyjne dyrektywy systemowe opierają się na założeniu spójności i braku sprzeczności wewnętrznej przepisów składających się na system prawa, w którym nie powinny występować normy niezgodne ze sobą, czy wykluczające się wzajemnie. Nakazują one w taki sposób ustalić znaczenie normy, aby nie była ona sprzeczna z innymi normami należącymi do tego samego systemu prawa.
Mając powyższe na uwadze wskazać należy, że z jednej strony przepis art. 12 ustawy zaopatrzeniowej gwarantuje funkcjonariuszowi pełniącemu służbę w Policji (jednostce należącej do jej struktury) emeryturę po 15 latach służby w wysokości określonej w art. 15 ust. 1, z drugiej zaś przepis art. 15c ust. 3 stanowi, że emerytura osoby pełniącej służbę na rzecz totalitarnego państwa (nawet jeśli taka służba była pełniona przez niedługi okres, nie decydujący o nabyciu prawa do przywilejów) nie może być wyższa niż miesięczna kwota przeciętnej emerytury wypłacanej przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Z literalnego brzmienia tego przepisu wynika, że należy zastosować powyższy mechanizm obniżający świadczenie do każdego funkcjonariusza, także takiego, który nie nabył przywileju emerytalnego wskazanego w ww. art. 12 wyłącznie z tytułu służby na rzecz totalitarnego państwa. Wykładnia językowa tego przepisu stoi zatem w sprzeczności zarówno z celem ustawy, którym jest obniżenie świadczeń tym, którzy nabyli przywilej emerytalny z tytułu służby na rzecz totalitarnego państwa jak i z kategorycznym brzmieniem gwarancyjnych przepisów art. 12, 15 ust. 1 i art. 15c ust. 1 który odsyła do stosowania art. 15 ust. 1 ustawy zaopatrzeniowej. Mechanizm określony w art. 15c ust. 3 w istocie niweczy uprawnienie funkcjonariusza do przyjęcia przy ustalaniu podstawy wymiaru świadczenia okresów, co do których ustawa nakazuje przyjąć wskaźnik 1,3% lub 2,6%, mimo, że w sposób oczywisty nie dotyczą one służby w strukturach totalitarnego państwa, bo miały miejsce po 31 lipca 1990 r. albo przed tą datą, ale nie są kwalifikowane jako taka służba.
Podkreślić nadto należy, że określone w art. 12 w zw. z art. 15 ust. 1 ustawy przywileje emerytalne funkcjonariusza służb mundurowych w demokratycznym państwie prawa są ściśle związane z pełnieniem służby o szczególnym charakterze i znaczeniu dla funkcjonowania państwa. Regulacje ustawowe w zakresie dotyczącym przesłanek nabycia prawa do świadczenia emerytalnego mają charakter gwarancyjny. Funkcjonariusz, który podjął służbę w wolnym państwie, miał prawo liczyć, że po spełnieniu wymaganych przez ustawę przesłanek, będzie miał (po zwolnieniu ze służby) prawo do świadczenia, odpowiadającego warunkom jej pełnienia.
Nie jest przy tym rzeczą Sądu, co należy z całą mocą podkreślić, dokonywanie oceny rzetelności procesu weryfikacyjnego, którego pomyślne ukończenie dawało funkcjonariuszowi Służby Bezpieczeństwa możliwość dalszego pełnienia służby (po 31 lipca 1990 r.) np. w Policji, czy Urzędzie Ochrony Państwa.
Chodzi bowiem wyłącznie o stwierdzenie niebudzącego wątpliwości faktu, że służba po 31 lipca 1990 r. nie może być kwalifikowana jako służba na rzecz totalitarnego państwa, skoro miała miejsce już w porządku ustrojowym państwa demokratycznego, wobec czego nie jest uzasadnione stosowanie takich samych reguł do okresu służby przed i po tym dniu, jak również do służby pełnionej przed tym dniem ale nie będącej służbą na rzecz totalitarnego państwa.
Uprawnienie emerytalne jest istotnym uprawnieniem majątkowym stanowiąc zaopatrzenie funkcjonariusza po zwolnieniu ze służby, obliczonym według korzystnych zasad wynikających z ustawy, a związanym z doniosłością zadań pełnionych przez niego w czasie służby, przy czym tę doniosłość należy odnosić wyłącznie do służby nie będącej służbą na rzecz totalitarnego państwa. Nie znajduje zatem uzasadnienia zastosowanie wynikającej z art. 15c ust. 3 ustawy zaopatrzeniowej redukcji emerytury odwołującej się, nabytej z tytułu służby po 1990 r. Pominięcie w procesie stosowania prawa art. 15c ust. 3 ustawy zaopatrzeniowej w odniesieniu do ww. okresu służby staje się konieczne również z uwagi na gwarancje zawarte w art. 64 i 32, a także art. 2 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Należy mieć na uwadze dyrektywę interpretacyjną, zgodnie z którą wykładni przepisów prawa należy dokonywać w taki sposób, aby uzyskać wynik w najwyższym stopniu zgodny z normami Konstytucji.
Sąd Apelacyjny stoi na stanowisku dopuszczalności stosowania przez sąd powszechny rozproszonej kontroli konstytucyjnej i pominięcia w procesie subsumpcji takiego przepisu ustawy, który uznaje za niezgodny z Konstytucją, bez konieczności uprzedniego rozstrzygnięcia Trybunału Konstytucyjnego (m.in. postanowienie Sądu Najwyższego z 9 października 2020 r., III CZP 95/19). Ta kompetencja sądu powszechnego wynika z art. 8 ust. 2 i art. 178 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, choć podkreślenia wymaga, że skorzystanie z niej, może mieć miejsce wyłącznie wówczas, gdy sąd rozpoznający sprawę nie ma wątpliwości co do niezgodności danego przepisu z Konstytucją, a sprzeczność ta ma charakter oczywisty (m.in. wyrok Sądu Najwyższego z 8 sierpnia 2017 r., I UK 325/16).
Z art. 193 Konstytucji RP nie wynika wszakże obowiązek sądu powszechnego zwrócenia się do Trybunału Konstytucyjnego z pytaniem prawnym w każdej sprawie, w której pojawia się wątpliwość co do zgodności aktu normatywnego z Ustawą Zasadniczą, jeżeli od odpowiedzi na pytanie zależy rozstrzygnięcie sprawy toczącej się przed sądem. Bezpośrednie stosowanie Konstytucji nie jest więc zastrzeżone wyłącznie dla Trybunału Konstytucyjnego, ale należy również do sądów powszechnych, zarówno w przypadku zaistnienia luki w prawie, jak i wówczas, gdy sąd dojdzie do przekonania, że przepis ustawy jest w sposób czywisty niezgodny z Konstytucją i nie powinien być zastosowany w konkretnej sprawie. Nie narusza to kompetencji przypisanej Trybunałowi Konstytucyjnemu, gdyż formalnie zakwestionowany przepis w dalszym ciągu pozostaje w systemie prawnym i może być przez inne sądy stosowany odmiennie. Podkreślenia jednak wymaga, że z uwagi na bezpieczeństwo obrotu prawnego kształtowanego również przez indywidualne akty stosowania prawa, jakimi są orzeczenia sądowe, odmowa zastosowania przepisu ustawy może nastąpić wyłącznie w wyjątkowym wypadku, gdy zachodzi sytuacja jego oczywistej niekonstytucyjności.
W niniejszej sprawie przesłanką przemawiającą za samodzielnym, bez dalszego oczekiwania na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, rozpoznaniem sprawy przez Sąd jest dodatkowo, wynikająca z art. 45 ust. 1 Konstytucji, powinność sądu sprawiedliwego rozpatrzenia sprawy bez zbędnej zwłoki, przy jednoczesnym, trwającym ponad pięć lat braku udzielenia przez Trybunał Konstytucyjny odpowiedzi na pytanie prawne, zadane w trybie art. 193 Konstytucji.
Na gruncie niniejszej sprawy wskazać nadto należy, że obniżenie emerytury odwołującej się z zastosowaniem przepisu art. 15c ust. 3 ustawy zaopatrzeniowej w odniesieniu do jej służby poza okresem 1982 – 1990 i okresów składkowych przed służbą na rzecz totalitarnego państwa oraz po tym okresie (okresy składkowe w latach 1990 – 1997), pozostawałoby w oczywistej kolizji z art. 64 Konstytucji, stanowiąc naruszenie słusznie nabytego prawa do zabezpieczenia społecznego z tytułu tej służby, a nie służby na rzecz totalitarnego państwa. W świetle wynikającej z art. 2 Konstytucji zasady sprawiedliwości społecznej, nie ma żadnych racji usprawiedliwiających pozbawienie funkcjonariusza UOP czy ABW świadczenia emerytalnego w wysokości przysługującej mu z tytułu służby w tych formacjach w wolnej Polsce. Zastosowanie w opisanych okolicznościach mechanizmu wskazanego w art. 15c ust. 3 stanowiłoby rodzaj nieproporcjonalnej i nieuzasadnionej żadnymi względami sankcji, niezgodnej w istocie z celami i założeniami ustawodawcy.
W świetle przedstawionych wyżej uwag uznać także należy, że omawiana regulacja art. 15c ust. 3 ustawy zaopatrzeniowej w sposób oczywisty koliduje z wynikającą z art. 2 Konstytucji RP zasadą demokratycznego państwa prawa realizującego zasady sprawiedliwości społecznej oraz wynikającej z powyższych wartości zasady zaufania obywateli do państwa i obowiązującego prawa w odniesieniu do służby nie pełnionej na rzecz totalitarnego państwa. Niezależnie zatem od opisanego wyżej wyniku zastosowania reguł interpretacyjnych, wobec faktu, że obniżenie świadczenia nabytego z tytułu służby nie pełnionej na rzecz totalitarnego państwa, jest nie do pogodzenia ze wskazanymi wartościami wyrażonymi w Konstytucji, uznać należy, że art. 15c ust. 3 ww. ustawy, będący podstawą takiego obniżenia, nie może mieć w niniejszej sprawie zastosowania do tego okresu służby.
Uwzględniając powyższe rozważania Sąd Apelacyjny, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c., zmienił zaskarżony wyrok w części w ten sposób, że zmienił zaskarżoną decyzję Dyrektora Zakładu Emerytalno - Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w W. z 28 sierpnia 2017 r. o ponownym ustaleniu wysokości emerytury K. Ż. w części, w ten sposób, że ustalił, że wysokość emerytury odwołującej się od 1 października 2017 r. wynosi 66,43 % podstawy wymiaru, przy przyjęciu 0% podstawy wymiaru za każdy rok służby od 1 stycznia 1982 r. do 31 lipca 1990 r. oraz oddalił odwołanie od powyższej decyzji w pozostałej części. W pozostałym zakresie Sąd Apelacyjny oddalił apelację organu rentowego (pkt II. wyroku) na podstawie art. 385 k.p.c. z przyczyn naświetlonych wyżej, uznając, że art. 15c ust. 3 ustawy zaopatrzeniowej nie może mieć zastosowania do takich okresów służby odwołującej się, które nie mogą być zakwalifikowane jako służba na rzecz totalitarnego państwa. Pomimo częściowego wygrania procesu przez organ rentowy Sąd nie obciążył K. Ż. kosztami zastępstwa prawnego Dyrektora Zakładu Emerytalno-Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w postępowaniu apelacyjnym. Rozstrzygnięcie to znajduje oparcie w art. 102 k.p.c. oraz art. 108 § 1 k.p.c. W myśl przepisu art. 102 k.p.c. w wypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów, albo nie obciążać jej w ogóle kosztami. Przepis ten, realizujący zasadę słuszności, stanowi wyjątek od ogólnej reguły obciążania stron kosztami procesu, zgodnie z którą strona przegrywająca sprawę jest zobowiązana zwrócić przeciwnikowi, na jego żądanie, wszystkie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (art. 98 § 1 k.p.c.) – tzw. zasada odpowiedzialności za wynik procesu. Hipoteza przepisu art. 102 k.p.c. odwołująca się do występowania „wypadków szczególnie uzasadnionych”, pozostawia sądowi orzekającemu swobodę oceny, czy fakty związane z przebiegiem procesu, jak i dotyczące sytuacji życiowej strony, stanowią uzasadnioną podstawę do nieobciążania jej kosztami procesu (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 13 grudnia 2007 r., sygn. I CZ 110/07). Do kręgu „wypadków szczególnie uzasadnionych” należą okoliczności zarówno związane z samym przebiegiem procesu, jak i leżące na zewnątrz. Do pierwszych zaliczane są sytuacje wynikające z charakteru żądania poddanego rozstrzygnięciu, jego znaczenia dla strony, subiektywne przekonanie strony o zasadności roszczeń. Drugie natomiast wyznacza sytuacja majątkowa i życiowa strony. Całokształt okoliczności, które mogłyby uzasadniać zastosowanie tego wyjątku powinny być ocenione z uwzględnieniem zasad współżycia społecznego (postanowienia Sądu Najwyższego: z 1 grudnia 2011 r., I CZ 26/11, z 25 sierpnia 2011 r., II CZ 51/11). Rozstrzygnięcie na podstawie art. 102 k.p.c. ma charakter dyskrecjonalny (postanowienie Sądu Najwyższego z 18 kwietnia 2013 r., III CZ 75/12).
Sąd Apelacyjny, uznając za uzasadnione w niniejszej sprawie zastosowanie art. 102 k.p.c., stanął na stanowisku, że odwołująca się w pierwszej instancji wygrała proces, gdyż jej żądanie ustalenia wysokości świadczenia emerytalnego na poziomie sprzed 1 października 2017 r. zostało przez Sąd pierwszej instancji w całości uwzględnione, mogła więc pozostawać w uzasadnionym, choć subiektywnym przekonaniu, że rozstrzygnięcie to było prawidłowe. Nie bez znaczenia dla przekonania strony o słuszności kwestionowania decyzji obniżającej wysokość emerytury, pozostaje fakt niejednolitości orzecznictwa, w szczególności na poziomie drugiej instancji. Nadto należy mieć na uwadze, że w drugiej instancji odwołanie jedynie w części okazało się bezzasadne, tak więc strona odwołująca się w części wygrała proces.
Z tych względów obciążenie K. Ż. kosztami zastępstwa prawnego organu rentowego w instancji odwoławczej w części, w której proces ostatecznie przegrywa, pozostawałoby w sprzeczności z zasadami słuszności.
Sąd Apelacyjny rozpoznał sprawę na posiedzeniu niejawnym. Zgodnie z art. 374 k.p.c. Sąd drugiej instancji może rozpoznać sprawę na posiedzeniu niejawnym, jeżeli przeprowadzenie rozprawy nie jest konieczne. Rozpoznanie sprawy na posiedzeniu niejawnym jest niedopuszczalne, jeżeli strona w apelacji lub odpowiedzi na apelację złożyła wniosek o przeprowadzenie rozprawy, chyba że cofnięto pozew lub apelację albo zachodzi nieważność postępowania. W niniejszej sprawie żadna ze stron nie złożyła wniosku o przeprowadzenie rozprawy, a jednocześnie, w ocenie Sądu Apelacyjnego, nie ujawniły się żadne okoliczności, które przemawiałyby za koniecznością rozpoznania sprawy na rozprawie.
Anita Górecka Ewa Stryczyńska (spr.) Marcin Graczyk
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: Ewa Stryczyńska, Anita Górecka , Marcin Graczyk
Data wytworzenia informacji: