V ACa 223/22 - wyrok Sąd Apelacyjny w Warszawie z 2022-12-19
Sygn. akt V ACa 223/22
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 19 grudnia 2022 r.
Sąd Apelacyjny w Warszawie V Wydział Cywilny w składzie następującym:
Przewodniczący: Sędzia SA Ewa Klimowicz-Przygódzka
Protokolant: Katarzyna Iwanicka
po rozpoznaniu w dniu 19 grudnia 2022 r. w Warszawie
na rozprawie
sprawy z powództwa M. N.
przeciwko (...) Bank spółce akcyjnej z siedzibą w W.
o ustalenie i zapłatę
na skutek apelacji powódki
od wyroku Sadu Okręgowego w Warszawie
z dnia 1 lipca 2021 r., sygn. akt XXVIII C 538/21
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi Okręgowemu w Warszawie do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego.
Ewa Klimowicz-Przygódzka
V ACa 223/22 UZASADNIENIE
Powódka M. N. w pozwie skierowanym przeciwko (...) Bank S.A. w W. wnosiła ostatecznie o:
- ustalenie, że umowa kredytu hipotecznego nr (...) indeksowanego do waluty obcej z dnia 12 X 2005 roku zawarta pomiędzy stronami jest nieważna;
- zasądzenie od pozwanego na swoją rzecz kwoty 323.505,76 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia następnego po doręczeniu pisma zawierającego powyższe żądanie;
ewentualne o:
- ustalenie , że postanowienia § 1 ust 1 , § 2 ust 2 § 4 ust 2 umowy kredytu oraz § 19 ust 5 regulaminu są bezskuteczne wobec niej i ustalenie w związku z tym braku związania tymi postanowieniami jej osoby na przyszłość,
- zasądzenie od pozwanego na swoją rzecz kwoty 115.037,59 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, tytułem różnicy powstałej na skutek stosowania przez pozwanego klauzul niedozwolonych dotyczących indeksacji tj . różnicy pomiędzy kwotą zapłaconych przez powódkę rat kredytu , a kwotą która byłaby z tego tytułu należna po wyeliminowaniu z umowy niedozwolonych klauzul.
Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy w Warszawie tak sformułowane powództwo oddalił w całości .
Ustalił, iż powódka wynajmowała w W. lokal , w którym zamieszkiwała oraz prowadziła i miała zarejestrowaną działalność gospodarczą pod nazwą (...), której przedmiotem jest sprzedaż inhibitorów korozji dla zabezpieczenia układów grzewczych, klimatyzacyjnych i parowych. Większość czynności związanych z działalnością gospodarczą powódka wykonywała w siedzibie klienta, jednakże w mieszkaniu przy ul. (...) miała zorganizowane biuro, tam też odbierała telefony od klientów.
Powódka miała plan, aby nabyć nieruchomość, w której zamieszka i do której przeniesie siedzibę działalności gospodarczej, bowiem w jej ocenie byłoby niekorzystne, gdyby wynajmowała biuro na mieście, a gdzie indziej mieszkała.
W dniu 5 IX 2005 r. wystąpiła o kredyt hipoteczny, zabezpieczony hipoteką kaucyjną na nieruchomości usytuowanej na działce ewidencyjnej nr (...) w miejscowości K., dla której prowadzona jest KW o nr (...). We wniosku wskazała jako kwotę kredytu 400 000 zł, indeksowaną kursem waluty CHF. W podanym wniosku powódka wskazała, że jest przedsiębiorcą i prowadzi działalność gospodarczą pod firmą (...). Jako cel kredytu wskazała zakup i budowę lokalu na rynku wtórnym .
W dniu 12 X 2005 r. strony zawarły umowę kredytu hipotecznego indeksowanego do CHF. Bank udzielił powódce kredytu w kwocie 394.520,86 PLN indeksowanego kursem CHF.
Powódka oświadczyła, że jest świadoma ryzyka kursowego, związanego ze zmianą kursu waluty indeksacyjnej w stosunku do złotego, w całym okresie kredytowania i akceptuje to ryzyko (§ 3 ust. 3 umowy ).
Spłata kredytu miała nastąpić w 360 miesięcznych równych ratach kapitałowo- odsetkowych . Oprocentowanie kredytu było zmienne.
Kredyt został wypłacony powódce w złotych polskich w kwocie wskazanej w umowie .
Spłata zobowiązań wynikających z umowy miała być dokonywana w złotych polskich na rachunek określony w każdorazowym harmonogramie kredytu, a ich wysokość ustalana jako równowartość wymaganej spłaty wyrażonej w walucie indeksacyjnej – po jej przeliczeniu według kursu sprzedaży walut określonego w „Bankowej Tabeli kursów walut dla kredytów dewizowych i indeksowanych kursem walut obcych” do waluty wyrażonej w umowie – obowiązującego w dniu spłaty (§ 4 ust. 1 i 2 umowy).
Zgodnie z definicją zawartą w § 2 regulaminu, bankowa tabela kursów walut dla kredytów dewizowych oraz indeksowanych kursem walut, zwana tabelą kursów miała być sporządzana przez merytoryczną komórkę banku na podstawie kursów obowiązujących na rynku międzybankowym w chwili sporządzania tabeli i po ogłoszeniu kursów średnich przez NBP, tabela miała być sporządzana o godz. 16-tej każdego dnia roboczego i obowiązywać przez cały następny dzień roboczy.
W § 2 ust. 2 umowy ustalono, że w dniu wypłaty kredytu lub każdej transzy kredytu kwota wypłaconych środków będzie przeliczana do CHF według kursu kupna walut określonego w tabeli kursów - obowiązującego w dniu uruchomienia środków .
W dniu 30 IX 2010 r. strony zawarły aneks nr (...) do w/w umowy, w którym kredytobiorca przystąpił do programu M. R., polegającego na odroczeniu płatności części rat kredytu. Zgodnie z § 1 ust. 1 aneksu, w okresie 24 miesięcy od dnia wejścia w życie aneksu kredytobiorca zobowiązywał się do comiesięcznych spłat rat kredytu wynikających z aktualnego harmonogramu, ustalonego w oparciu o kwotę kredytu powiększoną o wysokość prowizji w kwocie w złotych polskich odpowiadającej iloczynowi raty kredytu wyrażonej w CHF i kursu sprzedaży CHF ogłaszanego przez NBP w dniu poprzedzającym dzień zapadalności raty, jednakże w kwocie nie wyższej niż 1992,78 zł. Zgodnie z ust. 3 po upływie 24 miesięcy bank przeliczał sumę kwot wszystkich odroczonych części rat tj. różnicę pomiędzy kwotą raty wynikającą z harmonogramu, a kwotą 1992,78 zł po jej przeliczeniu ze złotych polskich na CHF według kursu kupna CHF obowiązującego w banku w dniu zakończenia programu M. R. i doliczał ją do salda kredytu pozostającego do spłaty w trybie podwyższenia.
W dniu 11 X 2010 r. powódka złożyła „Oświadczenie o ponoszeniu ryzyka walutowego i/lub zmiennej stopy oprocentowania w związku z podpisaniem Aneksu nr (...)”, w którym oświadczyła, że została poinformowana, iż w okresie obowiązywania aneksu może nastąpić w zależności od wahań kursu polskiego złotego oraz CHF podwyższenie kwoty kredytu hipotecznego, a w konsekwencji całkowitego kosztu kredytu hipotecznego, a także jest świadoma ryzyka wynikającego ze zmiennego oprocentowania, w całym okresie kredytowania i akceptuje to ryzyko. Powódka przedmiotowym oświadczeniem potwierdziła otrzymanie rzetelnej i pełnej informacji o kosztach obsługi kredytu hipotecznego w przypadku zmiany kursu waluty.
Sporządzanie tabel kursowych w pozwanym banku polegało na odczytywaniu przez pracownika departamentu skarbu bieżących kursów walutowych z rynku międzybankowego, a następnie wyliczaniu średniej arytmetycznej kursu sprzedaży i kursu kupna, a następnie zawarciu w przedmiotowych kursach marży ustalonej przez zarząd banku. Pozwany w celu sprzedaży i zakupu waluty korzystał wyłącznie z systemu R., który stanowi jedyny użytkowany globalnie system dla instytucji finansowych z całego świata. Pozwany utrzymywał zabezpieczenie w postaci transakcji (...), które zapewniały utrzymanie płynności. Bank także dążył do wyrównania pozycji poprzez transakcje negocjowane (...).
Powódka przeniosła siedzibę prowadzonej działalności gospodarczej do kredytowanej nieruchomości. Od czasu zamieszkaniu w lokalu wykonuje w nim również część czynności biurowych związanych z jej prowadzeniem, m.in. prowadzi rozmowy telefoniczne oraz przechowuje dokumentację w formie papierowej i na nośniku elektronicznym. W lokalu nie ma wydzielonego pomieszczenia biurowego.
Jako podstawę powyższych ustaleń faktycznych sąd I instancji wskazał dowody z dokumentów zgromadzonych w niniejszej sprawy, zeznania powódki, które uznał za rzeczowe i konkretne, zeznania świadka E. S., która opisała proces zawarcia umowy z klientami. Stwierdził, iż uwzględnił także zeznania świadka P. S., który przedstawił mechanizm przeliczania kwot z PLN na CHF w tego typu kredytach jak zawarty między stronami, sposób ustalania przez pozwanego tabel obowiązujących przy przeliczeniu, zasady i mechanizmy działań na rynku finansowym pozwanego, a także sposób realizacji przez niego obowiązków wynikających z ustawy Prawo bankowe dotyczących minimalizowania ryzyk towarzyszących działalności banku.
Sąd Okręgowy wyjaśnił, że nie uwzględnił złożonych przez strony dokumentów zawierających stanowiska różnych instytucji i organów państwowych , wyroków sądowych i artykułów, ponieważ dowody te w jego ocenie nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Nie jest bowiem faktem istotnym dla rozstrzygnięcia to, jaka jest ocena prawna umowy o kredyt frankowy dokonana przez podmioty trzecie.
Pominięty został również przez ten sąd dowód z opinii biegłego sądowego z zakresu ekonomii i finansów jako dowód nieprzydatny w oparciu o art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c., bowiem przeprowadzone dowody z dokumentów oraz zeznań stron były wystarczające dla wydania rozstrzygnięcia w zakresie żądania powódki.
Dokonując oceny prawnej tak ustalonego stanu faktycznego sąd I instancji uznał, iż zawarta przez strony umowa kredytu jest umową kredytu indeskowanego do waluty obcej, którego konstrukcja jest prawnie dopuszczalna i polega na tym, że kredyt udzielany jest w walucie polskiej, która to kwota następnie przeliczana jest na walutę obcą na dany dzień (najczęściej dzień uruchomienia kredytu) według kursu wymiany waluty, która to kwota stanowi następnie podstawę ustalania wysokości rat kapitałowo – odsetkowych, zaś wysokość kolejnych rat kapitałowo - odsetkowych jest wyrażona w walucie obcej, ale ich spłata dokonywana jest w walucie polskiej, po przeliczeniu według kursu wymiany walut na dany dzień. Wzmacniając swoje stanowisko co do tego, że tak określona umowa mieści się w konstrukcji ogólnej umowy kredytu bankowego i stanowi jej możliwy wariant sąd I instancji powołał się na wyroki Sądu Najwyższego z dnia 22 I 2016 r. wydany w sprawie I CSK 1049/14, oraz z 19 III 2015 r., IV CSK 362/14. Stwierdził, że w świetle powyższych orzeczeń nie budzi wątpliwości , iż umowa zawarta pomiędzy stronami spełnia wymogi art. 69 ustawy Prawo bankowe, stanowiąc jedną z wykształconych w obrocie odmian takiej umowy. W jej § 1 wskazana została kwota oraz waluta kredytu, to jest kwota do udostępnienia której zobowiązał się bank. Okoliczność, że po wypłacie kwoty kredytu przez bank dochodzi do przeliczenia (indeksacji) wedle innego niż pieniądz polski miernika, wpływa na wysokość zobowiązania kredytobiorcy, gdyż ta kwota jest następnie podstawą ustalania rat kapitałowo – odsetkowych, stanowiących przedmiot świadczenia kredytobiorcy. Celem zastosowanej indeksacji jak wynika z pism powódki, pozwanego jak i zeznań świadka P. S. , była chęć zastosowania oprocentowania niższego niż stosowane dla kredytów złotowych o stopie zmiennej WIBOR, a nie zachowanie w czasie wartości przedmiotu świadczenia. Pozwala to na uznanie, iż przedmiotowa umowa stanowi podtyp umowy kredytu bankowego, dopuszczalny zgodnie z zasadą swobody umów - art. 353 1 k.c.. Tym samym Sąd Okręgowy za błędne uznał stanowisko powódki, iż niemożliwym jest przyjęcie, że między stronami tego sporu doszło do zawarcia umowy o kredyt indeksowany do CHF, gdyż wówczas tego typu umowa nie była znana. Sporna umowa stanowi podtyp umowy kredytu bankowego.
W dalszej kolejności swoich rozważań sąd I instancji ocenił, iż zawierając przedmiotową umowę obie jej strony posiadały status przedsiębiorcy w rozumieniu art. 43 1 k.c.. Odnośnie osoby powódki Sąd Okręgowy miał na uwadze , iż we wniosku kredytowym z dnia 5 IX 2005 r. wskazała ona, że jest przedsiębiorcą i prowadzi działalność gospodarczą pod nazwą (...). Zgodnie z jej zeznaniami większość czynności związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej, z uwagi na jej charakter, powódka wykonuje poza siedzibą firmy. Powódka wskazała jednak , iż cel nabycia kredytowanej nieruchomości obejmował wykorzystanie jej jako przestrzeni biurowej do prowadzenia działalności. Nie można natomiast uznać, że czynności zmierzające do nabycia biura polegające na zawarciu umowy kredytowej nie są związane bezpośrednio z działalnością gospodarczą.
Brak po stronie powódki przymiotu konsumenta rzutował na ocenę zgodności zaskarżonych przepisów z zasadami współżycia społecznego, a także naturą stosunku prawnego. W tym zakresie sąd I instancji miał na uwadze, że w orzecznictwie Sądu Najwyższego, przyjmuje się, że w określonych sytuacjach z art. 353 1 k.c., wynika przyzwolenie na faktyczną nierówność stron ( wyrok SN z 18 III ., IV CSK 478/07, wyrok I CSK 611/15). Decydujący dla uznania świadczeń za równoważne jest miernik subiektywny tj. ocena partnerów podczas jej zawarcia, nie zaś rzeczywista wartość świadczeń w obrocie. O tym w jakim zakresie świadczenia stron będą ekwiwalentne decyduje ich wola i wspólny zamiar. Brak ekwiwalentności sytuacji prawnej stron umowy nie wymaga co do zasady istnienia okoliczności ją uzasadniających, jeżeli stanowi ona wyraz woli tych stron. Obiektywnie niekorzystna dla jednej strony treść umowy zasługiwać będzie na negatywną ocenę moralną, a w konsekwencji doprowadzi do uznania umowy za sprzeczną z zasadami współżycia społecznego dopiero w sytuacji, gdy do takiego jej ukształtowania, które jest w sposób widoczny dla niej krzywdzące doszło pod presją faktycznej przewagi kontrahenta, wówczas bowiem umowa nie daje wyrazu w pełni swobodnej i rozważnej decyzji tego podmiotu.
W niniejszej sprawie pozwany bank określał wysokość zobowiązania jako równowartość wymaganej spłaty wyrażonej w CHF – po jej przeliczeniu według kursu sprzedaży walut określonego w ,,bankowej tabeli kursów walut dla kredytów dewizowych oraz indeksowanych kursem walut obcych’’ do CHF obowiązującego w dniu spłaty. Pomimo wskazania, że tabela kursów jest sporządzana przez merytoryczną komórkę banku na podstawie kursów obowiązujących na rynku międzybankowym w chwili sporządzenia tabeli i po ogłoszeniu kursów średnich NBP, nie została sprecyzowana sama procedura kształtowania kursu z rzeczonej tabeli na podstawie kursów międzybankowych. Oznacza to, że uprawnienie banku do określania wysokości kursu sprzedaży CHF nie jest w żaden sposób formalnie ograniczone, co powoduje, że bank może kształtować swoją tabelę w sposób dowolny. Jest to z kolei równoznaczne z przyznaniem sobie przez bank prawa do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu waloryzowanego kursem CHF. Wbrew bowiem twierdzeniu strony pozwanej, w momencie zawarcia umowy bank nie dookreślił stosunku kursów ustalanych przez niego do kursu NBP. Nie ustalono również w treści w/w zapisu, że kurs wymiany walut w tabeli kursowej stanowi równowartość kursu walut obowiązującego wówczas na rynku pieniężnym, jak starała się to widzieć strona pozwana.
Pomimo ustalenia, że bank określał kursy CHF z dużą dozą samodzielności, a znacznie większe ryzyko z tego wynikające leżało po stronie powódki, Sąd Okręgowy uznał, że jednak z uwagi na status powódki jako przedsiębiorcy, należy przyjąć, że powódka działała podczas zawierania umowy z rozeznaniem i wolą, aby taki kształt i skutki te zapisy posiadały. Stwierdził, że przeciwna okoliczność nie została wykazana. Zawodowy charakter działalności powódki obejmował także działania podjęte w celu uzyskania źródeł kapitałów niezbędnych do prowadzenia działalności, w tym również kredytów zaciągniętych przez powódkę. Dlatego też za niezasadne zostały uznane zarzuty powódki, odnoszące się do naruszenia przez bank zasad współżycia społecznego, rozumianych jako uczciwość kupiecką, dobre obyczaje, a także sprzeczności z naturą stosunku prawnego. Zdaniem sądu I instancji powódka jako profesjonalista mogła i powinna była zapoznać się z treścią postanowień umowy i regulaminu, a także w sposób prawidłowy i zgodny z zasadami ekonomii je ocenić. Przede wszystkim, mogła i powinna była dokonać oceny wszystkich ryzyk związanych z zawarciem niniejszej umowy, w tym ryzyka związanego ze zmianą kursów waluty, zmianą stóp procentowych, oraz kwestii dokonania czynności w celu ich uniknięcia lub ograniczenia, tak jak powinna wyliczyć wszystkie ryzyka związane z samym faktem prowadzenia działalności gospodarczej. W tym zakresie do oceny postępowania obu stron należy stosować wyższe standardy ocen osób, które w sposób świadomy i celowy dokonują określonych czynności prawnych. Całokształt okoliczności tej sprawy wskazuje więc, że dobre obyczaje nie zostały naruszone. Zarówno pozwany bank, jak i powódka dysponowali porównywalnymi możliwościami oceny ryzyka wiążącego się z indeksacją kredytu.
Mając powyższe na uwadze sąd I instancji stwierdził, iż brak jest podstaw do uznania, iż po stronie powódki doszło do nienależnego świadczenia w rozumieniu art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 1 k.c. Powódka spełniała świadczenia polegające na zwrocie pozwanej środków, które wcześniej od niej otrzymała na gruncie umowy kredytu, która to umowa była ważna.
Powództwo główne jak i ewentualne w takiej sytuacji podlegało oddaleniu.
Jako podstawa prawna rozstrzygnięcia o kosztach procesu wskazany został art. 98 § 1 i 3 k.p.c. oraz § 2 ust. 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2016, poz. 1667). Powódka jako strona przegrywająca proces zobowiązana została do zwrotu swojemu przeciwnikowi poniesionych przez niego kosztów wynagrodzenia radcy prawnego w wysokości 5.400 zł, powiększonych o koszt opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł.
Apelację od powyższego wyroku wniosła powódka. Podniosła w niej zarzuty dotyczące naruszenia :
1. art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. poprzez pominięcie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu finansów i bankowości na fakt wyliczenia kwoty nadpłaty rat kredytu dokonanej przez powódkę w przypadku pozbawienia umowy kredytu mechanizmu waloryzacji oraz pozostawienia w mocy innych zapisów umowy, w tym w szczególności postanowienia dotyczącego oprocentowania kredytu, co w konsekwencji pozbawiło powódkę możliwości udowodnienia wysokości dochodzonego roszczenia ewentualnego,
2.art. 233 § 1 k.p.c. poprzez:
a) sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania wywodzenie, że finansowana spornym kredytem nieruchomość nie miała na celu zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych powódki, bowiem powódka przed zawarciem umowy kredytowej planowała przeniesienie siedziby prowadzonej działalności gospodarczej do przedmiotowej nieruchomości, a także dlatego, że powódka zamieszkując w kredytowanej nieruchomości odbierała (przebywając w nieruchomości) telefony od klientów oraz przechowywała w nieruchomości dokumentację w formie papierowej i na nośniku elektronicznym, podczas gdy prawidłowa ocena materiału dowodowego powinna prowadzić do przyjęcia, iż:
— nabyta nieruchomość służyła i służy powódce do zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych;
— zarejestrowanie działalności gospodarczej w kredytowej nieruchomości miało służyć jedynie celom korespondencyjnym, a przytoczone powyżej „czynności biurowe", nie wiązały się z faktycznym wykonywaniem przedmiotu działalności gospodarczej powódki,
— charakter prowadzonej przez powódkę działalności (polegającej na czyszczeniu chemicznych instalacji technologicznych oraz urządzeń służących do uzdatniania wody) uniemożliwia jej wykonywanie w kredytowanej nieruchomości, gdyż działalność powódki opiera się na wykonywaniu czynności na terenie nieruchomości klientów;
co doprowadziło do błędnego przyjęcia, że powódka zawarła umowę jako przedsiębiorca na cele związane z prowadzoną działalnością gospodarczą;
b) dokonanie sprzecznych z zasadami logicznego rozumowania ustaleń, że celem nabycia przez powódkę nieruchomości było jej wykorzystanie w całości jako przestrzeni biurowej do prowadzenia działalności gospodarczej, jedynie w oparciu o twierdzenie, że powódka nie ma w nieruchomości wydzielonego pomieszczenia biurowego oraz, że w domu zdarza się jej odebrać telefon od klienta lub odłożyć na przechowanie dokumenty np. w zwykłej szafie, co skutkowało błędnym przyjęciem, że zawarcie przez powódkę umowy kredytu było działaniem podejmowanym w związku z koniecznością uzyskania kapitału niezbędnego do prowadzenia działalności podczas gdy:
— powódka wskazała, że swoją działalność wykonuje w wielu miejscach w W. i poza nią;
— powódka wskazała, że swoje czynności wykonuje u klientów;
— powódka wskazała, że klienci nie odwiedzają jej w domu;
—oczywistym jest, że powszechność użytkowania urządzeń takich jak telefon komórkowy czy laptop oraz ich różnorodne przeznaczenie nie może prowadzić do wniosku, że posiadanie laptopa lub odebranie telefonu w domu prowadzi do zamienienia tej przestrzeni w przestrzeń biurową;
c) dokonanie sprzecznego z zasadami doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania ustalenia, że powódka przy zawieraniu umowy kredytowej występowała jako przedsiębiorca, bowiem we wniosku kredytowym wskazała, że jest przedsiębiorcą i prowadzi działalność gospodarczą pod nazwą (...), podczas gdy wzmianka o prowadzonej przez nią działalności gospodarczej została zamieszczona w części wniosku kredytowego: „Informacja o zatrudnieniu i dochodach Wnioskodawców", co doprowadziło do błędnego przypisania, że powódka zawarła umowę jako przedsiębiorca na cele związane z prowadzoną działalnością gospodarczą;
d) wyciągnięcie nielogicznego wniosku o przeznaczeniu kredytu na cele związane z prowadzoną działalnością gospodarczą w sytuacji, gdy:
— w umowie kredytu (na stronie 4) zostało zawarte oświadczenie, że umowa została zawarta w siedzibie przedsiębiorstwa, które to wyróżnienie ma znaczenie tylko dla umów zawieranych z konsumentem, bowiem tylko konsumentowi przysługuje prawo odstąpienia od umowy zawartej poza lokalem przedsiębiorstwa;
— w § 4 ust. 2 i 3 Aneksu nr (...) do umowy kredytu znalazły się zapisy, na podstawie których powódka musiała oświadczyć, że na dzień zawarcia aneksu nie złożyła wniosku o ogłoszenie upadłości konsumenckiej oraz zobowiązać się do niezwłocznego poinformowania pozwanego banku, jeżeli taki wniosek złoży;
3. naruszenia art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z § 2 pkt 7 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 X 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych w zw. z § 19 Rozporządzenia poprzez nieprawidłowe zasądzenie na rzecz pozwanego kosztów zastępstwa procesowego w wysokości 10.800 zł podczas gdy właściwe zastosowanie § 19 Rozporządzenia powinno prowadzić do zasądzenia na rzecz pozwanego kosztów zastępstwa procesowego z § 2 pkt 6 Rozporządzenia, tj. w wysokości 5.400 zł,
4 . art. 22 1 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie skutkujące przyjęciem, że powódce nie przysługuje status konsumenta;
5. art. 22 1 k.c. w zw. z art. 385 1 § 1 k.c. poprzez ich niewłaściwe niezastosowanie polegające na zaniechaniu badania dalszych przesłanek abuzywności kwestionowanych postanowień umownych, podczas gdy umowa kredytu została zawarta w celu zaspokojenia własnych potrzeb mieszkaniowych powódki i nie pozostawała w bezpośrednim związku z prowadzoną przez nią działalnością gospodarczą;
6. art. 385 1 § 1-4 k.c. poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie, iż zawarte w umowie kredytowej postanowienia dotyczące indeksacji kredytu, nie stanowią niedozwolonych postanowień umownych, podczas gdy kwestionowane postanowienia:
- nie zostały indywidualnie uzgodnione z powódką;
- pozwalają bankowi na dowolne wyznaczanie kursu waluty według którego waloryzowane są świadczenia kredytobiorcy, wprowadzając w ten sposób rażącą dysproporcję praw i obowiązków kontraktowych na niekorzyść powódki;
- pozwalają bankowi na stosowanie tzw. spreadu walutowego będącego w istocie ukrytym wynagrodzeniem banku, o którego wysokości decyduje w sposób dowolny bank, przy pozbawieniu powódki jasnego mechanizmu jego weryfikacji, a któremu nie odpowiada żadne świadczenie banku na rzecz kredytobiorcy;
7. art. 353 1 k.c. w zw. z art. 58 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 69 ust. ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowego poprzez błędną wykładnię polegającą na:
- uznaniu, że ułożenie praw i obowiązków stron w spornej umowie kredytu nie jest sprzeczne z właściwością (naturą) tego stosunku, podczas gdy jest ono sprzeczne z właściwością (naturą) stosunku umownego kredytu, albowiem przyznaje jednej stronie (bankowi) prawo do określania wartości zobowiązania drugiej strony (kredytobiorcy) oraz w całości przerzuca ryzyko kursowe na stronę słabszą - kredytobiorcę, przy jednoczesnym zabezpieczeniu się przez bank przed tym ryzykiem, co powinno prowadzić do bezwzględnej nieważności umowy kredytu;
- uznaniu, że stosowanie przez bank spreadów nie narusza istoty umowy, podczas gdy postanowienia dotyczące stosowania przez pozwanego dwóch różnych kursów przyznawały swobodę decyzyjną bankowi w kwestii bardzo istotnej dla Powódki, dotyczącej bowiem kosztów kredytu, a ponadto nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny, bowiem zasady ustalania spreadu nie były jasno określone;
- uznaniu, że umowa kredytu nie narusza zasad współżycia społecznego, podczas gdy narusza ona zasady szacunku wobec kontrahenta, uczciwości, ekwiwalentności świadczeń, zaufania, rzetelności, fachowości, zasadę dobrych obyczajów handlowych, a także zasadę przyzwoitości, gdyż przyznaje jednej stronie (bankowi) prawo do określania wartości zobowiązania drugiej strony (kredytobiorcy), a ponadto zawiera deficyty informacyjne w zakresie pouczenia o ryzyku kursowym i w całości przerzuca przedmiotowe ryzyko na kredytobiorcę, przy jednoczesnym zabezpieczeniu się przez bank przed tym ryzykiem;
8. art. 410 § i 2 k.c. w zw. z art. 405 § 1 k.c. poprzez jego niezastosowanie w związku z przyjęciem, że w sprawie nie zaistniała podstawa do uznania spornej umowy za nieważną.
Mając powyższe na uwadze apelująca wnosiła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie zgłoszonych przez nią roszczeń głównych ewentualnie roszczeń zgłoszonych w drugiej kolejności.
W toku postępowania apelacyjnego strona pozwana zgłosiła zarzut zatrzymania obciążających ją należności do czasy zaoferowania przez powódkę zwrotu lub zabezpieczenia kwoty otrzymanej od banku tytułem kapitału kredytu. Zgłosiła także zarzut potrącenia własnej wierzytelności o zwrot kwoty kredytu z wierzytelnością powódki dotyczącą zwrotu spełnionych przez nią na rzecz banku świadczeń wraz z ustawowymi odsetkami.
Sąd Apelacyjny zważył co następuje:
Istota rozpoznania niniejszej apelacji sprowadzała się do oceny, czy sąd I instancji dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych a następnie ich subsumpcji pod normę art. 22 1 k.c. tj. czy zasadnie uznał, że powódka zawierając umowę kredytu z pozwanym nie posiadała statusu konsumenta.
Apelujący podważał powyższe ustalenie podnosząc zarzuty dotyczące naruszenia zarówno przepisów prawa procesowego – art. 233 § 1 k.p.c. jak i materialnego tj. art. 22 1 k.c.
Pierwszy zarzut o tyle był wadliwy, iż niezasadnie wiązał dokonaną przez sąd I instancji ocenę statusu powódki jako przedsiębiorcy z naruszeniem zasady swobodnej oceny dowodów. Jak z samej apelacji wynika, ocena , iż powódka posiada status przedsiębiorcy a nie konsumenta nie wiązała się bowiem z wadliwą oceną dowodów tj. wyjaśnień powódki i wniosku kredytowego, tylko zdaniem apelującej z poczynieniem w oparciu o te dowody błędnych ustaleń faktycznych i wyciągnięciem wadliwych wniosków wynikających z tychże dowodów i ustaleń . Innymi słowy apelująca zarzucała sądowi I instancji poczynienie nieprawidłowych ustaleń faktycznych i nieprawidłowe podciągnięcie stanu faktycznego sprawy pod normę art. 22 1 k.c. . Tego rodzaju uchybienia powinny konkretyzować się zaś w zarzucie dokonania ustaleń faktycznych sprzecznych z materiałem dowodowym sprawy i naruszenia w/w przepisu prawa materialnego. Art. 233 § 1 k.p.c. reguluje bowiem jedynie kwestię oceny wiarygodności i mocy dowodowej przeprowadzonych w sprawie dowodów, a nie poczynionych ustaleń faktycznych, czy wyprowadzonych z materiału dowodowego wniosków. Ponadto aby zarzucić naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. skarżący powinien wskazać, jaki konkretnie dowód mający istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy sąd uznał za wiarygodny i mający moc dowodową albo za niewiarygodny i niemający mocy dowodowej i w czym przy tej ocenie przejawia się naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 I 2002 r., I CKN 132/01). Takiej argumentacji apelacja powódki nie zawierała, co uzasadniało stwierdzenie niezasadności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. , co oczywiście nie zwalniało Sądu Apelacyjnego od zbadania prawidłowości poczynionych w niniejszej sprawie przez sąd I instancji ustaleń faktycznych i prawidłowości zastosowania przepisu prawa materialnego.
Aby ustalić jednak czy okoliczności niniejszej sprawy pozwalały na zastosowanie art. 22 1 k.c. należało zdaniem Sądu Apelacyjnego w pierwszej kolejności dokonać wykładni powyższego przepisu tj. dokonać wykładni zdefiniowanego w nim pojęcia konsumenta.
Z art. 22 1 k.c. wynika, że konsumentem może być tylko osoba fizyczna, musi ona dokonywać czynności prawnej, czynność ta musi pozostawać w określonej relacji z rolą społeczną tej osoby, a wreszcie adresatem oświadczenia woli ma być tylko przedsiębiorca. O statusie konsumenta na tle tego przepisu rozstrzygają powyższe elementy, z których kluczowym dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy jest - niezwiązany z działalnością gospodarczą lub zawodową charakter czynności prawnej dokonywanej z przedsiębiorcą. Kryterium to oznacza, że status konsumenta nie podlega ocenie in abstracto, lecz w relacji do konkretnej czynności prawnej.
Z kolei mający również w niniejszej sprawie zastosowanie art. 2 b dyrektywy z 13 IV 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich ( dalej dyrektywa 93/13/EWG ) wyjaśnia, że konsument oznacza każdą osobę fizyczną, która w umowach objętych niniejszą dyrektywą działa w celach niezwiązanych z handlem, przedsiębiorstwem lub zawodem.
Należy jednak mieć na uwadze również późniejsze akty prawa unijnego definiujące to pojęcie. I tak z art. 2 pkt 1 i motywu 17 dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2011/83/UE z dnia 25 X 2011 roku w sprawie praw konsumentów, zmieniającej dyrektywę Rady 93/13/EWG i dyrektywę 1999/44/WE Parlamentu Europejskiego i Rady oraz uchylającej dyrektywę Rady 85/577/EWG i dyrektywę 97/7/WE (Dz.Urz.UE.L nr 304, s. 64) wynika, że za konsumenta uważa się osobę fizyczną działającą w celach niezwiązanych z jej działalnością handlową, gospodarczą, rzemieślniczą lub wykonywaniem wolnego zawodu. Z przepisów tych wynika zatem, że prawodawca unijny nakazał oceniać czynność prawną dokonywaną przez potencjalnego konsumenta przez pryzmat celów, do jakich ona zmierza.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego przy interpretacji pojęcia „konsumenta” na potrzeby niniejszej sprawy należało uwzględnić również kierunek zmian legislacyjnych w prawie wewnętrznym. Przepisy art. 385 ( 1 ) – 385 ( 3) k.c. przed dniem 1 I 2021 roku znajdowały zastosowanie wyłącznie do umów zawartych pomiędzy przedsiębiorcą a konsumentem. Po tej dacie weszła w życie nowelizacja wynikająca z ustawy z dnia 31 VII 2019 r. o zmianie niektórych ustaw w celu ograniczenia obciążeń regulacyjnych (Dz.U. z 2019 r. poz. 1495 ze zm.), która w art. 1 pkt 1 dodała nowy art. 385 ( 5 )k.c. Zgodnie z jego treścią dotyczące konsumenta przepisy art. 385 ( 1 ) – 385 ( 3) k.c. stosuje się do osoby fizycznej zawierającej umowę bezpośrednio związaną z jej działalnością gospodarczą, gdy z treści tej umowy wynika, że nie posiada ona dla niej charakteru zawodowego, wynikającego w szczególności z przedmiotu wykonywanej przez nią działalności gospodarczej, udostępnionego na podstawie przepisów o Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej. Przepis ten rozciągnął płynącą z art. 385 ( 1 ) – 385 ( 3) k.c. ochronę konsumentów również na niektórych przedsiębiorców. Uzasadnienie tej zmiany wychodziło z założenia, że będący osobą fizyczną przedsiębiorca dokonujący z innym przedsiębiorcą czynności prawnej dotyczącej świadczenia niewchodzącego w zakres swojej branży czy specjalizacji znajduje się w takiej samej sytuacji jak konsument, gdyż nie dysponuje odpowiednią wiedzą i doświadczeniem (Uzasadnienie projektu ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu ograniczenia obciążeń regulacyjnych, Sejm VII kadencji, Druk sejmowy Nr 3622, s. 3).
Dodać należy, że dla oceny statusu strony czynności prawnej jako konsumenta istotne znaczenie ma stan istniejący w chwili dokonywania tej czynności prawnej. Poza tym dla oceny tej nie ma znaczenia subiektywne przekonanie danej osoby, że nie dokonywała ona z przedsiębiorcą określonych czynności prawnych w ramach działalności gospodarczej, lecz okoliczności mogące posłużyć obiektywnej ocenie charakteru tej działalności
Jak już podniesione zostało wobec treści art. 22 1 k.c. dla uznania strony za konsumenta istotne znaczenie ma to, czy dokonana przez osobę fizyczną z przedsiębiorcą czynność prawna nie jest bezpośrednio związana z działalnością gospodarczą lub zawodową osoby fizycznej. Nacisk na intensywność powiązania, która zawarta jest w art. 22 1 k.c. wymaga uwzględnienia tego ujęcia z rozważeniem rodzaju czynności i jej przedmiotu oraz przeznaczenia nabywanego towaru lub usługi. Status osoby fizycznej jako konsumenta określa konkretne zdarzenie cywilnoprawne objęte hipotezą art. 22 1 k.c., a działanie konsumenta musi być związane z zaspokajaniem potrzeb własnych, osobistych, prywatnych danego podmiotu i jego rodziny, jest nastawione na zapewnienie funkcjonowania gospodarstwa domowego ( wyrok SN z 13 VI 2012 r., II CSK 515/11, J. Sadomski w: J. Gudowski (red.) Kodeks cywilny. Komentarz. Tom I. Część ogólna, cz. 1 (art. 1-55 4), Warszawa 2021, teza 48 do art. 22 1).
Wynikająca z art. 22 1 k.c. bezpośredniość powiązania generalnie nie oznacza jednak , że każda czynność wykraczająca poza ramy określonej branży, w której działa przedsiębiorca, automatycznie zapewnia ochronę właściwą konsumentowi, gdyż wykonywanie działalności gospodarczej obejmuje także czynności zmierzające do stworzenia właściwych warunków do jej wykonywania ( wyrok SN z 25 XI 2005 r. , I UK 80/05, z dnia 23 III 2006 r., I UK 220/05 i z dnia 3 X 2014 r., V CSK 630/13). W przypadku ciągu czynności, których celem jest rozpoczęcie działalności gospodarczej, funkcjonalnie jej zatem służących, orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości wyłączało ochronę konsumencką (wyrok z dnia 3 VII 1997 roku, C-269/95, F. B. przeciwko D. S.).
Jeżeli chodzi o istotny z punktu widzenia sprawy niniejszej problem umów o mieszanym, podwójnym celu ( dual purpose, mixed purpose contracts), to z orzeczeń TSUE wynika, że osoba zawierająca umowę dotyczącą towaru przeznaczonego na cel, który częściowo należy zaliczyć do jej działalności zawodowo - gospodarczej, a częściowo do jej działalności niemającej charakteru zawodowego lub gospodarczego, nie może się powoływać na ochronne przepisy konsumenckie, chyba że cel zawodowo - gospodarczy jest do tego stopnia nieistotny (znikomy), że w ogólnym kontekście transakcji odgrywa rolę całkowicie podrzędną, przy czym bez znaczenia jest fakt, że cel niemający charakteru zawodowo - gospodarczego przeważa w całej transakcji. Osoba zawierająca umowę w celu związanym z jej działalnością zawodowo - gospodarczą powinna być traktowana jako zajmująca taką samą pozycję rynkową jak jej kontrahent i dlatego w stosunku do takiej osoby byłaby nieusprawiedliwiona szczególna ochrona konsumencka. Ustalenie, czy w danej sprawie stronę można zakwalifikować jako „konsumenta” wymaga rozważenia nie tylko treści, charakteru i celu umowy, ale również obiektywnych okoliczności, które towarzyszyły jej zawarciu (wyroki: z dnia 20 I 2005 r., G., C-464 i z dnia 25 I 2018 r. S., C-498/16). Na tym europejskim dorobku orzeczniczym opiera się część polskiej judykatury (wyroki S.A. w Warszawie: z dnia 19 XI 2019 r., I ACa 216/19, z dnia 23 IX 2020 r., VI ACa 67/20 i z dnia 9 X 2020 r., VI ACa 369/20 oraz wyrok SN z 18 V 2022 roku, II CSKP 362/22).
W orzecznictwie występuje jednak również drugi kierunek , zgodnie z którym w wypadku umów, które służą prowadzeniu działalności gospodarczej lub zawodowej oraz zaspokojeniu potrzeb osobistych, gdy cel handlowy nie jest dominujący nad celem osobistym w ogólnym kontekście umowy, osoba fizyczna prowadząca działalność gospodarczą również powinna być uznawana za konsumenta (wyroki SA w Warszawie: z dnia 3 IV 2020 r., I ACa 622/18, z dnia 10 I 2022 r. , VI ACa 4/21 i z dnia 21 II 2022 r., I ACa 761/21 oraz wyrok SN z 27 V 2022 r., II CSKP 314/22). Ta linia orzecznicza odwołuje się do motywów niektórych aktów prawa unijnego, według których osoba zawierająca taką umowę powinna być uznawana za konsumenta, jeżeli cel związany z działalnością gospodarczą lub zawodową jest do tego stopnia ograniczony, że nie jest dominujący w kontekście całej umowy. Oprócz wspomnianego już motywu 17 dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2011/83/UE z dnia 25 X 2011 r. wskazać należy na motyw 18 dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2013/11/UE z dnia 21 V 2013 r. w sprawie alternatywnych metod rozstrzygania sporów konsumenckich oraz zmiany rozporządzenia (WE) nr 2006/2004 i dyrektywy 2009/22/WE, Dz. Urz. UE nr 165, s. 13 , na motyw 12 dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/17/UE z dnia 4 II 2014 r. w sprawie konsumenckich umów o kredyt związanych z nieruchomościami mieszkalnymi i zmieniającej dyrektywy 2008/48/WE i 2013/36/UE oraz rozporządzenie (UE) nr 1093/2010, Dz. Urz. UE nr 60, s. 34). Motywy te, zgodnie z koniecznością dążenia przy wykładni prawa krajowego do realizacji treści i celu dyrektywy, nie mogą pozostać bez znaczenia przy wykładni art. 22 ( 1) k.c. w zakresie zastosowania powołanych dyrektyw. Prowadzi to do odrzucenia zawężającego sposobu definiowania konsumenta z uwagi na konieczność uwzględnienia szerszego kontekstu ochrony konsumenckiej w przepisach unijnych, ich stopniowej liberalizacji i konieczności zapewnienia wykładni art. 22 ( 1) k.c. zgodności z nimi.
Choć przy obu koncepcjach wykładni niezbędne jest dokonywanie przez sąd oceny zawierającej istotne elementy uznaniowości, wynikającej z potrzeby „wyważenia" znaczenia obu celów umowy, to ustalenie „punktu ciężkości” umowy, a więc ustalenie, który z jej celów jest przeważający, może być w pewnych sytuacjach znacznie prostsze, a w konsekwencji bliższe wymaganiu pewności prawa i bardziej przewidywalne, niż ustalanie, czy cel zawodowo -gospodarczy umowy jest całkiem nieistotny. Wynika to z faktu, że ocena, który cel umowy przeważa, może się niekiedy zbliżać wręcz do zabiegu niemal „matematycznego”, podczas gdy ocena kwestii, czy cel zawodowo - gospodarczy jest zupełnie nieznaczący, oparta jest na punkcie odniesienia, którego kontury określone są mniej jednoznacznie (por. K. Weitz w: Glosa do wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 20 I 2005 roku, C-464/01, Lex).
Mając na uwadze tendencje ustawodawcy unijnego oraz krajowego jak i orzecznictwa do szerokiego ujmowania pojęcia konsumenta, czego wyrazem może być wspomniane wprowadzenie do kodeksu cywilnego art. 385 ( 5 ) k.c. , motyw 17 dyrektywy 2011/83/UE z 25 X 2011 r. jak i wyroki TSUE : z dnia 15 V 2014 r., M. T. p. A. Zeta AG, C-359/12, z dnia 28 I 2015 r., H. K. v B. Bank plc, C-375/13, z dnia 25 I 2018 r., S., C-498/16, z dnia 4 X 2018 r. , K., C-105/17 Sąd Apelacyjny opowiedział się za drugą z w/w koncepcji tj. uznał, że w przypadku umów o tzw. mieszanym charakterze rozciągnięcie ochrony konsumenckiej jest możliwe także na osobę będącą przedsiębiorcą, gdy cel zawodowo- gospodarczy dokonanej przez nią czynności prawnej jest ograniczony do tego stopnia , że nie ma charakteru dominującego w ogólnym kontekście umowy. Za taką też interpretacją pojęcia konsumenta opowiedział się Rzecznik Generalny TSUE w swojej opinii z dnia 15 XII 2022 r. dotyczącej pytań prejudycjalnych Sądu Rejonowego dla Warszawy Woli ( C – 570/21), stwierdzając, że „Z uwagi bowiem na kryteria wykładni przedstawione w motywie 17 dyrektywy 2011/83/UE wystarczy, w przypadku umów o dwojakim celu, aby cel gospodarczy był tak ograniczony, że nie jest on dominujący w ogólnym kontekście umowy.” ( pkt. 91).
Odnosząc się do okoliczności niniejszej sprawy podnieść należy, że uwagi na to, że kredyt ma charakter celowy, zamiar określonego wykorzystania środków pochodzących z kredytu powinien był wynikać wprost z umowy jaką strony zawarły i być rozstrzygający. W umowie kredytu hipotecznego indeksowanego do waluty obcej z dnia 12 X 2005 r. próżno jest jednak szukać wskazówek pozwalających na ustalenie czy celem zaciąganego kredytu było zaspokojenie tylko i wyłącznie potrzeb mieszkaniowych powódki, czy też tylko i wyłącznie potrzeb związanych z prowadzoną działalnością gospodarcza , czy też obu z nich. Jej § 1 ust 3 stanowi bowiem, że kredyt jest przeznaczony na pokrycie części ceny nabycia nieruchomości położonej w K. przy ul. (...) oraz na pokrycie części kosztów prac wykończeniowych na tej nieruchomości. Umowa nie mówi zatem o charakterze kredytowanej nieruchomości, czy jest on mieszkaniowy, usługowy czy też mieszany.
Sąd Okręgowy uznał, iż za tym, że powódka zawierając sporną umowę działała jako przedsiębiorca świadczy fakt, że we wniosku kredytowym wskazała, że jest przedsiębiorcą i prowadzi działalność gospodarczą pod nazwą (...). Słusznie jednak apelujący podważał ten argument wskazując, iż w/w informacje zostały umieszczone w rubryce zatytułowanej „ Informacja o zatrudnieniu i dochodach Wnioskodawcy” ( k 180 v), w związku z czym w żaden sposób nie mogły przesądzać w jakim charakterze występuje wnioskodawczyni. Inną rzeczą natomiast jest, że we wniosku tym jako adres mailowy, powódka wskazała adres swojej firmy tj. „ (...), co sugeruje już jakiś związek z prowadzoną przez nią działalnością gospodarczą.
Błędne częściowo były również ustalenia Sądu Okręgowego, że powódka miała plan, aby nabyć nieruchomość, w której zamieszka i do której przeniesie siedzibę działalności gospodarczej, bowiem w jej ocenie byłoby niekorzystne, gdyby wynajmowała biuro na mieście, a gdzie indziej mieszkała. Z odsłuchanych przez Sąd Apelacyjny nagranych wyjaśnień powódki wynika, iż sens jej wypowiedzi był inny i został przez sąd I instancji wypaczony. Powódka zeznała bowiem, iż miała taki plan aby przenieść siedzibę swojej firmy do kredytowanej nieruchomości, bo byłoby niekorzystnym gdyby musiała wynajmować lokal w W. tylko po to by mieć siedzibę swojej firmy, innymi słowy tylko po to aby zarejestrować w tym lokalu działalność gospodarczą ( 1 :14 min nagrania rozprawy z 9 VI 2021 r.).
Wątpliwości Sądu Apelacyjnego budziły natomiast wyjaśnienia powódki mówiące o tym, iż większość czynności związanych z prowadzoną działalnością gospodarczą wykonuje ona u klientów oraz twierdzenia apelacji , iż w związku z tym powódka nie ma możliwości faktycznego wykonywania działalności gospodarczej na kredytowanej nieruchomości. Z wypisu z Centralnej Ewidencji i Informacji o działalności Gospodarczej RP wynika, że przedmiotem działalności prowadzonej pod firma (...) od roku 2004 jest sprzedaż hurtowa wyrobów chemicznych ( k 372 ). Z kolei we wniosku kredytowym powódka przy opisie działalności gospodarczej wskazała – sprzedaż inhibitorów korozji dla zabezpieczenia układów grzewczych , klimatyzacji i parowych ( k 180 v). W świetle zasad logiki i doświadczenia życiowego nie sposób jest przyjąć, iż tego rodzaju działalność wiąże się z wykonywaniem czynności tylko i wyłączenie u klientów ani, że specyfika działalności nie wymaga od powódki w ogóle posiadania lokalu. Powódka zdaniem Sądu Apelacyjnego w żaden sposób nie wykazała, że charakter prowadzonej przez nią działalności gospodarczej polegał na czyszczeniu chemicznych instalacji technologicznych i urządzeń służących do uzdatniania wody, tak jak podnosiła w swojej apelacji. Będąc przesłuchana uzupełniająco przez Sąd Apelacyjny wyjaśniła, że najpierw przeprowadza wizję lokalną u klienta, zleca badanie próbki poprawnej wody, a po uzyskaniu wyników tych badań ocenia jakiego preparatu chemicznego brakuje i zamawia go z bezpośrednią dostawą do klienta. Powódka zaprzeczała, aby tak dokonywana przez nią sprzedaż miała charakter hurtowy, aby nabywała ona „ na zapas” inhibitory antykorozyjne, które są drogimi środkami chemicznymi, mającymi określony termin ważności. W ocenie Sądu Apelacyjnego nawet przy przyjęciu takiego sposobu sprzedaży wyrobów chemicznych jak opisywała powódka, w świetle logiki i doświadczenia życiowego, powódka musi jednak wykonywać część czynności związanych z prowadzeniem firmy na kredytowanej nieruchomości. Musi chociażby złożyć zamówienie na zakup preparatu dla konkretnego klienta, dokonać przelewu płatności za ten zakup. załatwiać sprawy urzędowe, księgowe czy to telefonicznie czy mailowo, musi także przechowywać chociażby podstawową dokumentację związaną z prowadzoną działalnością gospodarczą. Tego rodzaju czynności wiążą się z kolei z potrzebą posiadania i przechowywania w określonym miejscu sprzętu komputerowego ( laptopa, drukarki) jak i z posiadania miejsca na przechowywanie dokumentacji firmy. W końcu poza sporem jest, że , iż powódka ma zarejestrowaną działalność gospodarczą na kredytowanej nieruchomości ( k 372). Podkreślić jednak należy, iż nie ma żadnego dowodu wskazującego na to, że na kredytowanej nieruchomości powódka przechowuje sprzedawany przez siebie towar.
Wszystko to prowadzi do wniosku, że celem nabycia kredytowanej nieruchomości było jej wykorzystywanie do prowadzenia działalności gospodarczej , ale nie tylko. Nabyta działka miała służyć także zaspokajaniu potrzeb mieszkaniowych powódki i jej rodziny , co wbrew zarzutom apelacji ustalił również sąd I instancji. Z uzasadnienia zaskarżonego wyroku nie wynika bowiem , że zdaniem tego sądu , celem zakupu nieruchomości położonej w K. przy ul (...) było wykorzystywanie całej jej powierzchni jako przestrzeni biurowej jak i aby celem powódki nie było zamieszkanie na niej . Sąd Okręgowy stwierdził, że powódka na tej nieruchomości mieszka. Inną rzeczą jest, że nie określił w jakiej części jego zdaniem nieruchomość służy celom biurowym a w jakiej celom mieszkaniowym. Uzupełniając w tym zakresie materiał dowodowy sprawy poprzez dopuszczenie dowodu z umowy kupna sprzedaży kredytowanej nieruchomości oraz dodatkowe przesłuchanie powódki Sąd Apelacyjny ustalił, że w dacie zakupu nieruchomość położona w K. przy ul. (...) była zabudowana domem mieszkalnym w stanie surowym, brak było na niej innych naniesień. Według planu zagospodarowania przestrzennego teren działki przeznaczony był pod budownictwo mieszkaniowe. Powódka uzupełniająco zeznając wyjaśniła, że wykończyła dom jako budynek mieszkalny, aby służył zaspokajaniu potrzeb mieszkaniowych jej i jej rodziny, którą planowała powiększyć. Aktualnie mieszka w tym domu z mężem i dzieckiem , a teren wokół domu został zagospodarowany na cele związane z bytowaniem rodziny. Kredyt zaciągnięty na zakup nieruchomości spłaca razem z mężem. Nie wliczyła kosztów jej nabycia w koszty swojej działalności gospodarczej. W koszty te nie wciąga kosztów związanych z utrzymaniem nieruchomości.
Z powyższego wynika, że dokonana przez powódkę czynność prawna w postaci umowy kredytu miała charakter mieszany. Jej celem było zarówno zaspokojenie potrzeb własnych , osobistych, prywatnych powódki i jej rodziny jak i stworzenie właściwych warunków do wykonywania działalności gospodarczej. Zdaniem Sądu Apelacyjnego cel zawodowo- gospodarczy jaki przyświecał powódce przy zawieraniu umowy i był realizowany na kredytowanej nieruchomości, był jednak na tyle ograniczony, że nie sposób jest uznać, iż miał charakter dominujący. Dominującym celem nabycia nieruchomości, a tym samym zaciągnięcia kredytu na sfinansowanie jej zakupu było zaspokojenie potrzeb osobistych powódki .
Powódka ze względów oszczędnościowych aby nie wynajmować lokalu w W. przeniosła swoją działalność gospodarczą na przedmiotową nieruchomość. Głównym i pierwszorzędnym celem jednak jej zakupu było zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych powódki.
Jak wyraził to TSUE w wyroku z dnia 3 IX 2015 r. wydanym w sprawie C – 110/15 C-110/14, (...) v. (...) (...) – w celu ustalenia czy kredytobiorcę można zakwalifikować jako 'konsumenta' w rozumieniu dyrektywy 93/13 należy uwzględnić wszystkie okoliczności sprawy, w szczególności charakter towaru lub usługi będących przedmiotem rozpatrywanej umowy, które to okoliczności mogą wykazać cel nabycia tego towaru lub tej usługi. W niniejszej sprawie jak już podniesione zostało treść umowy nabycia nieruchomości oraz wyjaśnienia powódki w sposób jednoznaczny wskazywały , że skredytowana nieruchomość miała charakter nieruchomości mieszkaniowej. Znajdował się na niej dom mieszkalny w stanie surowym, który podlegał wykończeniu i w którym powódka wraz z rodzina następnie zamieszkała. Czynności związane z prowadzoną przez nią działalnością gospodarcza nie zdominowały ani powierzchni domu ani powierzchni działki. W stosunku do funkcji mieszkaniowej nieruchomości czynności na niej wykonywane związane z działalnością gospodarczą powódki miały i mają charakter zdecydowanie podrzędny.
Wszystko to przemawia za tym, aby uznać, że powódka w momencie zawierania z pozwanym umowy kredytu posiadała jednak status konsumenta.
Skoro tak, to obowiązkiem sądu I instancji było dokonanie oceny zgłoszonych przez nią roszczeń z punktu widzenia abuzywności zawartych w umowie kredytu klauzul.
Przepisy art. 385 1 i następne kodeksu cywilnego dotyczące niedozwolonych postanowień umownych mają bowiem charakter szczególny w stosunku do tych przepisów, które mają ogólne zastosowanie do kształtowania przez kontrahentów treści umowy (art. 58, 353 1 k.c.). Fakt, że stanowią one implementację w polskim prawie postanowień dyrektywy 93/13/EWG w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich rodzi określone konsekwencje dla ich wykładni. Przede wszystkim musi ona prowadzić do takich rezultatów, które pozwolą urzeczywistnić cele dyrektywy. Sądy krajowe, stosując prawo wewnętrzne, zobowiązane są tak dalece, jak jest to możliwe, dokonywać jego wykładni w świetle brzmienia i celu rozpatrywanej dyrektywy, tak by osiągnąć przewidziany w niej rezultat, a zatem zastosować się do art. 288 akapit trzeci Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 13 VI 2016 r., C-377/14). W sytuacji kolizji art. 58 k.c. i 385 1 k.c. należy dać pierwszeństwo drugiemu z rzeczonych przepisów traktując go jako lex specialis w zakresie ochrony konsumenckiej, względem ogólnych regulacji kodeksowych. Za trafnością przedstawionej tezy przemawia przede wszystkim fakt, że wynikająca z art. 385 1 § 1 k.c. sankcja bezskuteczności klauzuli ma działanie ochronne dla konsumenta i jest dla niego obiektywnie korzystniejsza aniżeli sankcja nieważności wynikająca z art. 58 k.c. . Przykładowo jeżeli konsument dojdzie do wniosku, że wyeliminowanie z umowy abuzywnych postanowień rodzi dla niego bardziej dotkliwe, niekorzystne skutki od tych jakie z takich klauzul wynikają, to może zrezygnować z przysługującej mu ochrony prawnej przed nieuczciwymi postanowieniami umowy, co skutkować będzie ich mocą wiążącą.
W konsekwencji gdy chodzi o wskazywane przez powódkę okoliczności wynikające z zakwestionowanych klauzul waloryzacyjnych, dotyczące sposobu oznaczalności świadczeń kredytobiorcy, to ich weryfikacja powinna odbywać się w płaszczyźnie art. 385 ( 1)k.c., mającego charakter normy lex specialis, w tym przede wszystkim w stosunku do art. 353 ( 1) k.c. jak i art. 58 k.c. (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 22 I 2016 roku, I CSK 1049/14, z dnia 27 II 2019 roku, II CSK 19/18, z dnia 4 IV 2019 roku, III CSK 159/17, z dnia 29 X 2019 roku, IV CSK 309/18, z dnia 27 XI 2019 roku, II CSK 483/18 i z dnia 30 IX 2020 roku, I CSK 556/18, a także w uchwała Sądu Najwyższego z dnia 28 IV 2022 roku, III CZP 40/22, wyroki Sądów Apelacyjnych: w Białymstoku z dnia 22 XII 2020 roku, I ACa 745/19 i z dnia 16 VII 2021 roku, I ACa 499/20, w Katowicach z dnia 4 XI 2020 roku, I ACa 396/16 oraz w Warszawie: z 4 XII 2019 roku, I ACa 66/19 i z dnia 22 X 2020 roku, I ACa 702/19).
Sąd Okręgowy na skutek błędnego przyjęcia, iż powódka przy zawieraniu umowy kredytu statusu konsumenta nie posiadała , oceny takiej nie dokonał. Z uwagi na przypisany powódce status przedsiębiorcy ocenił zgodność wskazywanych przez nią postanowień umowy z zasadami współżycia społecznego i z naturą stosunku prawnego. Oznacza to, iż rozpoznał inne niż powinien był roszczenie, nie dotykając istoty niniejszej sprawy, która sprowadzała się do oceny postanowień umowy dotyczących indeksacji pod katem przesłanek wymienionych w art. 385 1 k.c. tj. pod kątem udzielenia powódce ochrony konsumenckiej. Sąd I instancji nie ustalił, czy sporne postanowienia zostały uzgodnione indywidualnie, czy odnoszą się do głównych świadczeń stron, a jeżeli tak czy zostały wyrażone w sposób jednoznaczny, czy są sprzeczne z dobrym obyczaje i rażąco naruszają interes konsumenta, jakie skutki wywołuje ich ewentualna abuzywność, czy powódka posiada interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c. w żądaniu ustalenia nieważności umowy, czy spełnione w niniejszej sprawie zostały przesłanki z art. 410 § 1 w zw. z art. 405 k.c.. Sąd ten nie ustosunkował się również do zarzutów zawartych w odpowiedzi na pozew podważających istnienie w/w przesłanek , jak i zarzutu przedawnienia roszczenia, braku podstaw do przyjęcia nieważności całej umowy po wyeliminowaniu z niej klauzul niedozwolonych , możliwości uzupełnienia powstałych w ten sposób luk w umowie itd.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego prowadzi to do wniosku, że nie została rozpoznana istota niniejszego sporu, nie zostały rozpoznane roszczenia zgłoszone przez konsumenta. Na skutek błędnej odmowy przyznania powódce takiego statusu sąd I instancji zaniechał zbadania materialnoprawnej podstawy roszczeń powódki jak i oceny odnoszących się do niej zarzutów merytorycznych strony pozwanej, bezpodstawnie przyjmując, że istnieje przesłanka materialnoprawna unicestwiająca roszczenie oparte na art. 385 1 k.c..
W tych okolicznościach Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 4 k.p.c. uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę sądowi I instancji do ponownego rozpoznania. Sąd Okręgowy rozpoznana zgłoszone przez powódkę roszczenia z punktu widzenia abuzywności zawartych w spornej umowie postanowień indeksacyjnych.
SSA Ewa Klimowicz-Przygodzka
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: Ewa Klimowicz-Przygódzka
Data wytworzenia informacji: