Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

V ACa 782/17 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Warszawie z 2019-03-13

Sygn. akt V ACa 782/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 marca 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie V Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący: SSA Marzena Miąskiewicz

Sędziowie: SA Marta Szerel

SO (del.) Ewa Talarczyk (spr.)

Protokolant: Małgorzata Szmit

po rozpoznaniu w dniu 13 marca 2019 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w W.

przeciwko (...) W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 12 maja 2017 r., sygn. akt II C 908/16

I.  oddala apelację;

I.  zasądza od (...) W. na rzecz Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w W. kwotę 4050 (cztery tysiące pięćdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Ewa Talarczyk Marzena Miąskiewicz Marta Szerel

Sygn. akt V ACa 782/17

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 18 listopada 2016 r. Spółdzielnia Mieszkaniowa (...) w W. wniosła o zasądzenie od (...) W. kwoty 141 565,07 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 25 sierpnia 2016 r. oraz zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych.

W odpowiedzi na pozew (...) W. wniosło o oddalenie powództwa oraz zasądzenie kosztów procesu.

Wyrokiem z dnia 12 maja 2017 r., zapadłym w sprawie o sygn. akt II C 908/16, Sąd Okręgowy w Warszawie zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 141 565,07 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 30 sierpnia 2016 r. do dnia zapłaty (pkt 1.), oddalił powództwo w pozostałym zakresie (pkt 2.) oraz zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 12 496 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt 3.).

Powyższe rozstrzygnięcie zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne oraz rozważania prawne Sądu I instancji:

W dniach 20 listopada 1964 r. oraz 27 września 1974 r., w wykonaniu decyzji administracyjnych, zawarto umowy w formie aktów notarialnych, na mocy których Skarb Państwa oddał Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w W. (dawna nazywa (...)” w W.) w użytkowanie wieczyste na 99 lat nieruchomość, dla której prowadzona jest księga wieczysta nr (...), położoną w W. przy ulicy (...) oraz nieruchomość, dla której prowadzona jest księga wieczysta nr (...), położoną w W. przy ulicach (...). W § 4 ww. aktów notarialnych ustalono, że Spółdzielnia obowiązana jest przez czas trwania wieczystego użytkowania uiszczać opłatę roczną przy zastosowaniu 50% zniżki w oparciu o uchwałę Nr 111/450 Prezydium Rady Narodowej w (...) W. z dnia 21 maja 1963 r.

Jak ustalił następnie Sąd Okręgowy, w dniu 20 listopada 1990 r. Spółdzielnia Mieszkaniowa (...) w W. uległa podziałowi poprzez wydzielenie części zasobów mieszkalnych i majątkowych osiedla (...), z których utworzono Spółdzielnię Mieszkaniową (...) w W.. Nowa spółdzielnia przejęła na zasadach wieczystego użytkowania działki gruntu położone w W. przy ul. (...), dotychczas użytkowane przez Spółdzielnię Mieszkaniową (...) i stanowiące odrębne nieruchomości opisane w księdze wieczystej nr KW (...) oraz przejęła na własność z dotychczasowych zasobów Spółdzielni Mieszkaniowej (...) obiekty mieszkalne użytkowe i garaże wzniesione na tych działkach. Spółdzielnia Mieszkaniowa (...) w księgach wieczystych nr (...) została wpisana jako użytkownik wieczysty w 1993 r.

Stosownie do dalszych ustaleń Sądu I instancji, gmina, naliczając powodowej Spółdzielni opłaty roczne z tytułu użytkowania wieczystego nieruchomości objętych księgami wieczystymi KW nr (...) za 1993 r. pomijała udzielone aktami notarialnymi 50% bonifikaty, stosując wobec powodowej Spółdzielni 30% ulgi. Od 2007 r. (...) W. naliczało powodowi opłaty bez bonifikat, a 13 grudnia 2012 r. pozwany wypowiedział wysokość dotychczasowej opłaty rocznej z tytułu użytkowania gruntów objętych KW (...), ustalając nową opłatę za 2013 r. w wysokości 37 322,30 zł, za 2014 r. – 51 054,59 zł, za 2015 r. – 64 786,89 zł oraz gruntów objętych KW (...), ustalając nową opłatę za 2013 r. w wysokości 153 536,90 zł, za 2014 r. – 193 393,96 zł i za 2015 r. 233 251,02 zł. Orzeczeniami z dnia 23 lutego 2016 r. SKO oddaliło wnioski powoda, że aktualizacja opłaty rocznej jest nieuzasadniona.

Zgodnie z dalszymi ustaleniami Sądu Okręgowego, pozwany poinformował powodową Spółdzielnię pismem z dnia 20 marca 2013 r., że łączna suma opłat rocznych za 2013 r. wynosi 169 067,46 zł, w tym za użytkowanie wieczyste spornych nieruchomości objętych KW (...) oraz KW (...) odpowiednio: 18 661,15 zł oraz 76 768,45 zł, a za pozostałe dwie nieruchomości objęte KW (...) i KW (...) odpowiednio: 15 715,50 zł i 57 922,36 zł. Powód wpłacił na rzecz pozwanego w dniu 26 marca 2013 r. kwotę 42 267 zł tytułem opłaty za użytkowanie wieczyste. Kolejnych wpłat z tego samego tytułu dokonano 29 maja 2013 r. (na kwotę 125 800,46 zł) i 18 czerwca 2013 r. (na kwotę 2 589,84 zł). Łącznie w 2013 r. powodowa Spółdzielnia zapłaciła 170 657,30 zł.

Z ustaleń Sądu I instancji wynika również, że pismem z dnia 26 marca 2014 r. pozwany poinformował powodową Spółdzielnię, że łączna suma opłat rocznych za 2014 r. wynosi 168 104,68 zł, w tym za użytkowanie wieczyste spornych nieruchomości objętych KW (...) i KW (...) odpowiednio: 18 504,01 zł oraz 75 962,81 zł, pozostała część kwoty dotyczyła nieruchomości objętych KW (...) i (...). W dniach 28 marca 2014 r. i 30 marca 2015 r. powód wpłacił na rzecz pozwanego po 168 104,68 zł tytułem opłaty za użytkowanie wieczyste.

Jak ustalił następnie Sąd Okręgowy, pismem z dnia 18 marca 2016 r. pozwany zawiadomił powodową Spółdzielnię, że łączna suma opłat rocznych za 2016 r. wynosi 166 560,69 zł, w tym za użytkowanie wieczyste spornych nieruchomości objętych KW (...) i KW (...) odpowiednio: 18 036,70 zł oraz 74 886,13 zł. W dniu 29 marca 2016 r. powód wpłacił na rzecz pozwanego kwotę 37 443,07 zł tytułem opłaty za użytkowanie wieczyste nieruchomości objętej KW (...) i kwotę 9 018,35 zł dla nieruchomości objętej KW (...). Dnia 26 kwietnia 2016 r. pozwany poinformował powoda o zaliczeniu wpłat w ww. sposób, a ponadto o obowiązku doliczenia odsetek za każdy dzień opóźnienia dokonania wpłaty.

Wedle dalszych ustaleń Sądu Okręgowego, po zapoznaniu się w styczniu 2016 r. z informacją opublikowaną w Informatorze Spółdzielni Mieszkaniowej (...) Ministerstwie Spraw Wewnętrznych, dotyczącą ugody zawartej przez (...) W. w sprawie zwrotu nadpłaconych opłat z uwagi na bonifikatę udzieloną w latach 60 XX wieku, przedstawiciele powodowej Spółdzielni Mieszkaniowej sięgnęli do dokumentów, w tym aktów notarialnych z dnia 20 listopada 1964 r. oraz 27 września 1974 r., które znajdowały się w sejfie Spółdzielni i stwierdzili, że Spółdzielni przysługuje bonifikata w wysokości 50% w opłatach z tytułu użytkowania wieczystego. Wcześniej dokumentów tych nie analizowano i działając w zaufaniu do władz (...) W. uiszczano opłaty zgodnie z przysyłanymi pismami, informującymi o wysokości opłat, w których nie była uwzględniana 50% bonifikata.

Sąd Okręgowy ustalił również, że w dniu 29 kwietnia 2016 r. powodowa Spółdzielnia złożyła wniosek o zawezwanie (...) W. do próby ugodowej w sprawie zwrotu kwoty 141 565,07 zł, stanowiącej nadpłatę opłat rocznych za lata 2013 - 2015 z tytułu użytkowania wieczystego gruntu będącego we współużytkowaniu wieczystym Spółdzielni, objętych księgami wieczystymi (...), wynikającą z nieuwzględnienia zniżki w wysokości 50%. W odpowiedzi na wniosek (...) W. oświadczyło, że nie wyraża zgody na zawarcie ugody.

Wedle ustaleń Sądu I instancji, począwszy od 1 stycznia 2016 r. (...) W. uznaje stosowanie 50% obniżki w opłatach rocznych, naliczanych Spółdzielni Mieszkaniowej (...).

Przy tak poczynionych ustaleniach faktycznych Sąd Okręgowy uznał, że powództwo zasługuje na uwzględnienie, bowiem powód uiścił na rzecz pozwanego opłatę z tytułu użytkowania wieczystego częściowo ponad swoje zobowiązanie i w tej części świadczył nienależnie. Zdaniem Sądu I instancji powodowej Spółdzielni w latach 2013 - 2015 przysługiwała 50% bonifikata z tytułu uiszczanych opłat rocznych, ustalona w umowie o oddanie gruntu w użytkowanie wieczyste. Powód w latach 2013 - 2015 łącznie uiścił na rzecz pozwanego kwotę 506 866,66 zł z tytułu użytkowania 4 nieruchomości gruntowych. Wysokość opłat rocznych bez uwzględnienia 50% zniżki wynikała z niekwestionowanych przez strony pism pozwanego, w których pozwany informował Spółdzielnię o ich wysokości, a także oświadczenia o aktualizacji opłaty za 2013 r. W latach 2014 - 2015 powodowa Spółdzielnia uiszczała w terminie całe kwoty za opłaty roczne dotyczące czterech nieruchomości oddanych jej w użytkowanie wieczyste, wobec czego za nieruchomość KW (...) powód miał w każdym roku nadpłatę po 9 252 zł (łącznie 18 504 zł), a za nieruchomość KW (...) – po 37 981,40 zł (łącznie 75 962,80 zł), zatem za obie łączna nadpłata powodowej Spółdzielni wynosiła 94 466,80 zł. Odnośnie opłaty rocznej za 2013 r. Sąd Okręgowy zważył, że gdyby powód regulował opłaty w terminie, to przy uwzględnieniu 50% bonifikaty powinien uiścić za nieruchomość KW (...) kwotę 9 330,57 zł, a za KW (...) kwotę 38 384,22 zł, czyli łącznie 47 714,79 zł, natomiast powód uiścił w dniu 26 marca 2013 r. jedynie kwotę 42 267 zł, a żadna ze stron nie złożyła oświadczenia, na poczet którego długu zalicza ową wpłatę. Sąd I instancji podkreślił zarazem, że przy uwzględnieniu bonifikat dotyczących nieruchomości objętych KW (...) i KW (...), powód był obowiązany do uiszczenia do 31 marca 2013 r. opłat rocznych za cztery nieruchomości w łącznej kwocie 121 352,65 zł (38 384,22 zł + 9 330,57 zł + 15 715,50 zł + 57 922,36 zł), a więc na dzień 1 kwietnia 2013 r. pozostawał w opóźnieniu co do kwoty 79 085,65 zł (121 352,65 zł – 42 267 zł), zaś w dniu 29 maja 2013 r. zapłacił kwotę 125 800,46 zł, przy czym odsetki ustawowe za opóźnienie za okres od 1 kwietnia 2013 r. do 29 maja 2013 r. od kwoty 79 085,65 zł wynosiły 1 661,88 zł. Łącznie zatem za 2013 r., przy uwzględnieniu bonifikaty i doliczeniu odsetek za opóźnienie w opłatach rocznych dotyczących czterech nieruchomości, powód powinien zapłacić 123 014,53 zł (121 352,65 zł + 1 661,88 zł), a zapłacił 170 657,30 zł (42 267 + 125 800,46 zł + 2 589,84 zł), co oznacza, że powstała nadpłata w wysokości 47 642,77 zł (170 657,30 zł - 123 014,53 zł).

Zdaniem Sądu I instancji powodowa Spółdzielnia wykazała zatem, że w latach 2013 - 2015 z tytułu opłat rocznych uiściła ponad swe zobowiązania kwotę 142 109,57 zł (47 642,77 zł + 94 466,80 zł), co stanowi świadczenie nienależne w rozumieniu art. 410 § 2 k.c. Sąd Okręgowy podkreślił zarazem, że w sprawie o zwrot nienależnego świadczenia na podstawie art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 1 k.c. powód musi wykazać jedynie, że spełnił na rzecz pozwanego świadczenie, które nie było mu należne. Pozwany zaś może bronić się wykazując, że powód miał wiedzę o braku zobowiązania, a mimo to jego wolą było spełnienie świadczenia. W myśl bowiem art. 411 pkt 1 k.c. nie można żądać zwrotu świadczenia jeżeli spełniający świadczenie wiedział, że nie był do świadczenia zobowiązany, chyba że spełnienie świadczenia nastąpiło z zastrzeżeniem zwrotu albo w celu uniknięcia przymusu lub w wykonaniu nieważnej czynności prawnej. Zdaniem Sądu I instancji brak było podstaw, by uznać, że powód miał wiedzę, iż spełniał nienależne świadczenie, bowiem przedstawiciele Spółdzielni nie wiedzieli, że nie była ona zobowiązana do zapłaty świadczenia w de facto podwójnej wysokości i nie analizowali aktów notarialnych ustanawiających użytkowanie wieczyste, uiszczając opłaty roczne zgodnie z żądaniami pozwanego. W ocenie Sądu Okręgowego była to obiektywna niewiedza, potęgowana przede wszystkim zawiadomieniami z pozwanej gminy, wskazującymi na żądaną wysokość opłat. Pozwany nie zdołał zatem wykazać, by powód posiadał świadomość swojej sytuacji faktycznej oraz prawnej i spełnił świadczenie mimo, że wiedział o braku zobowiązania, a skoro przedstawiciele Spółdzielni obiektywnie nie wiedzieli, chociaż przy dochowaniu należytej staranności mogli się dowiedzieć, że uiszczają zawyżone opłaty, gdyż mieli w swoim posiadaniu akty notarialne przyznające 50% bonifikatę, to nie zachodzi przypadek opisany w art. 411 pkt 1 k.c., zatem stronie powodowej należy się zwrot wpłaconych kwot, na podstawie art. 405 k.c. Sąd I instancji podkreślił zarazem, że powodowa Spółdzielnia regulowała opłatę z tytułu użytkowania wieczystego w wysokości żądanej od niej przez pozwanego. Wobec powyższego, przesłanka z art. 411 pkt 1 k.c., pozbawiająca powoda prawa żądania zwrotu nienależnego świadczenia na podstawie art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 1 k.c. nie została spełniona.

Sąd Okręgowy uznał przy tym za bezzasadny podniesiony przez pozwanego zarzut przedawnienia roszczenia, jako że powód uiścił opłatę roczną za 2013 r. w części, tj. co do kwoty 42 267 zł w dniu 26 marca 2013 r. i choć nie wskazał, na poczet której z czterech nieruchomości, będących w jego użytkowaniu wieczystym kwotę tę uiścił, jednak nie wniósł w tym dniu świadczenia ponad kwotę, do której był zobowiązany, gdyż pozwanemu po uwzględnieniu bonifikaty należała się za 2013 r. opłata roczna z tytułu użytkowania wieczystego nieruchomości objętych KW (...) i KW (...) w łącznej wysokości 47 714,79 zł (38 384,22 zł + 9 330,57 zł), a kolejne wpłaty były uiszczane 29 maja 2013 r. i później. Powód świadczył zatem nienależnie dopiero w dacie spełnienia świadczenia w kwocie przewyższającej wysokość właściwie naliczonych opłat rocznych, wobec czego roszczenie o zwrot nadpłaty było wymagalne dopiero od 29 maja 2013 r. i od tej daty należy liczyć bieg terminu przedawnienia. Roszczenie z tytułu nienależnego świadczenia, mającego już taki charakter w chwili spełnienia, staje się bowiem wymagalne dopiero od tej chwili. Dlatego też wniosek o zawezwanie do próby ugodowej, który został złożony 29 kwietnia 2016 r. przerwał, zgodnie z art. 123 §1 pkt 1 k.c., 3 - letni okres przedawnienia przed jego upływem.

Mając zatem na względzie przepis art. 321 § 1 k.p.c., zasądzono na rzecz powoda kwotę 141 565,07 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 30 sierpnia 2016 r. do dnia zapłaty, oddalając dalej idące roszczenie o zasądzenie odsetek, gdyż powód nie wykazał, w jakiej dacie doręczono pozwanemu wniosek z dnia 29 kwietnia 2016 r. o zawezwanie do próby ugodowej (równoznaczny w tym wypadku z wezwaniem do zapłaty), natomiast 29 sierpnia 2016 r. pozwany ustosunkował się do tegoż wniosku, więc w tym dniu z pewnością znał jego treść. O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c., zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu.

Apelację od powyższego orzeczenia wywiódł pozwany, zaskarżając wyrok Sądu I instancji w zakresie jego pkt 1. oraz pkt 3. i zarzucając mu naruszenie prawa procesowego, tj. art. 233 k.p.c. poprzez błędne ustalenie, że Spółdzielnia Mieszkaniowa (...) nie wiedziała, że spełniała świadczenie nienależne oraz wyciągnięcie nieprawidłowych wniosków skutkujących zasądzeniem kwoty 141 565,07 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 30 sierpnia 2016 roku do dnia zapłaty, a także naruszenie prawa materialnego, tj. art. 411 pkt 1 k.c. poprzez błędną jego wykładnię i niewłaściwe zastosowanie polegające na przyjęciu, że powód może żądać świadczenia nienależnego pomimo braku zastrzeżenia zwrotu spełnionego świadczenia, gdyż nie wiedział, że nie był do świadczenia zobowiązany, pomimo posiadania przez powoda takiej wiedzy lub możliwości łatwego jej powzięcia.

Wskazując na powyższe zarzuty skarżący domagał się zmiany zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych prawem, względnie uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania, przy uwzględnieniu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny ustalił i zważył, co następuje:

Apelacja okazała się bezzasadna i jako taka nie zasługiwała na uwzględnienie. Sąd odwoławczy w pełni podziela i aprobuje ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd I instancji, uznając je za prawidłowo osadzone w zgromadzonym materiale dowodowym, a w konsekwencji – przyjmując za własne. Również rozważaniom prawnym Sądu Okręgowego nie można postawić zarzutu sprzeczności z obowiązującymi regulacjami normatywnymi.

Należy podkreślić, że dokonana przez Sąd I instancji ocena dowodów, jako zgodna z zasadami logicznego rozumowania oraz doświadczeniem życiowym oraz odpowiada przepisom prawa. W tym miejscu przypomnienia wymaga, iż zgodnie z treścią art. 233 § 1 k.p.c. sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Taka ocena dokonywana jest na podstawie wiedzy i doświadczenia życiowego członków składu orzekającego, a ponadto powinna uwzględniać wymagania prawa procesowego oraz reguły logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i – ważąc ich moc oraz wiarygodność – odnosi je do pozostałego materiału dowodowego. Zarówno w literaturze jak i w orzecznictwie zgodnie przyjmuje się, że ocena powyższa oparta być musi na kompleksowym rozważeniu zgromadzonego materiału dowodowego, przez co należy rozumieć uwzględnienie wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu oraz wszystkich okoliczności towarzyszących przeprowadzeniu poszczególnych środków dowodowych, a mających znaczenie dla ich mocy i wiarygodności. Utrwalonym jest nadto w judykaturze pogląd, wedle którego zgłoszony w apelacji zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. może zostać uwzględniony jedynie w przypadku wykazania jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłusznie im je przyznając, a także w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 r. II CKN 817/00, LEX 56906). Natomiast nie czyni zarzutu tego skutecznym przedstawianie przez skarżącego własnej wersji stanu faktycznego w sprawie, opartej na dokonanej przez siebie odmiennej ocenie dowodów, a nawet możliwość w równym stopniu wyciągnięcia na podstawie tego samego materiału dowodowego odmiennych wniosków (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 10 stycznia 2002 r. II CKN 572/99, LEX 53136).

Mając powyższe na uwadze nie sposób zatem zgodzić się z zarzutem apelacji, co do wadliwości ustaleń Sądu I instancji w zakresie braku po stronie powoda wiedzy, iż świadczył na rzecz pozwanego nienależnie, co implikowało zasądzenie żądanej pozwem kwoty. W sposób przekonujący, bazując na obdarzonych walorem wiarygodności i niepodważonych przez pozwanego zeznaniach świadków – dawnych członków Zarządu Spółdzielni – stwierdzono bowiem, że po wyodrębnieniu się powodowej spółdzielni z zasobów Spółdzielni Mieszkaniowej (...), kontynuowano w istocie system regulowania opłat z tytułu użytkowania wieczystego, przejęty po poprzedniku prawnym, stosując się do wezwań właściciela gruntu, określających wysokość należności, w których nie uwzględniano bonifikat, mających wynikać w umów, na mocy których oddano nieruchomości w użytkowanie wieczyste. Dokumentacja źródłowa po wyłonieniu się nowego podmiotu nie była weryfikowana pod wskazanym kątem, zatem dopiero w styczniu 2016 r., na skutek enuncjacji innej Spółdzielni Mieszkaniowej, przeprowadzono kwerendę archiwalnych dokumentów, pozyskując wiedzę, że w stosunku do dwóch nieruchomości przyznana została w aktach notarialnych 50% ulga, która zachowała aktualność i winna być uwzględniana przy naliczaniu opłat rocznych.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego odmienne ustalenie – jak chce skarżący – byłoby w okolicznościach sprawy irracjonalne, wskazywałoby bowiem na celowe działanie władz spółdzielni na jej niekorzyść i to przez długoletni okres, a taka konkluzja żadną miarą nie znajduje oparcia w zgromadzonym materiale dowodowym. Przeciwnie – to właśnie odkrycie przysługującej względem przedmiotowych nieruchomości 50% bonifikaty skutkowało niezwłocznym przeliczeniem przez powódkę należności i uregulowaniem opłat rocznych za 2016 r. w wysokości uwzględniającej przyznaną zniżkę, a także podjęcie kroków zmierzających do odzyskania sum nienależnie świadczonych w latach 2013 – 2015 r., a zatem 3 lata wstecz.

W ocenie Sądu odwoławczego pozwany nie dostarczył kontrdowodów, mogących świadczyć o wcześniejszej pozytywnej wiedzy spółdzielni co do przysługiwania jej bonifikaty, a tylko w takim wypadku wyłączone byłoby żądanie zwrotu spełnionego nienależnie świadczenia, stosownie do dyspozycji art. 411 pkt 1 k.c. Nie wystarczy natomiast udowodnienie, że spełniający świadczenie powinien był wiedzieć o braku zobowiązania, jeśli nie jest oczywiste, że tak właśnie było. Wbrew stanowisku pozwanego niekwestionowany fakt dysponowania przez Spółdzielnię dokumentami uprawniającymi do ulgi nie oznacza jeszcze całkowitej świadomości braku zobowiązania do regulowania opłaty w pełnym wymiarze. Powinność znajomości dokumentacji wytworzonej w okresie poprzedzającym wyłonienie się nowego bytu prawnego, w sytuacji przejęcia po macierzystej spółdzielni funkcjonujących już rozliczeń z tytułu opłat za użytkowanie wieczyste gruntów i kontynuowania utrwalonych mechanizmów procedowania w tym obszarze, nie może być utożsamiana z wykazaniem istnienia po stronie powoda przekonania, iż świadczenie się nie należy i może bez ujemnych konsekwencji prawnych go nie wykonać, a mimo to je spełnia. Sąd odwoławczy w pełni aprobuje prezentowany w orzecznictwie pogląd, wedle którego dla wyłączenia kondykcji z art. 410 § 2 k.c. nie wystarcza wykazanie braku staranności po stronie spełniającego świadczenie (solvensa), ponieważ celem normy z art. 411 pkt 1 k.c. jest zniesienie roszczenia restytucyjnego tylko w tych wypadkach, w których po stronie solvensa występuje pełna oraz nienaruszona przez jakąkolwiek wątpliwość świadomość, że świadczenie nie należy się jego odbiorcy (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 2 sierpnia 2018 r., I ACa 85/18; wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 21 października 2016 r., I ACa 1760/15). Jak słusznie zarazem podkreśla się w judykaturze, spełniający świadczenie nie wie, że jest do świadczenia zobowiązany, gdy działa pod wpływem błędu, to znaczy pozostaje w przekonaniu, że spełnia należne świadczenie, podczas gdy przekonanie to nie ma oparcia w okolicznościach lub jest wynikiem mylnego o nich wyobrażenia. Nie ma przy tym znaczenia przez kogo błąd został wywołany i że spełniający świadczenie, przy dołożeniu należytej staranności mógł się dowiedzieć, że do świadczenia nie jest zobowiązany, a nawet, że błąd został zawiniony przez spełniającego świadczenie. Uchylenie się od obowiązku zwrotu nienależnego świadczenia możliwe jest wyłącznie w sytuacji istnienia po stronie świadczącego wiedzy, a nawet swoistego przekonania, iż nie był on zobowiązany świadczyć (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 19 kwietnia 2017 r., I ACa 194/16). Tymczasem słusznie podkreślił Sąd Okręgowy, że powodowa Spółdzielnia regulowała opłaty z tytułu użytkowania wieczystego w wysokości jakiej żądał pozwany. Brak jest więc podstaw, aby w tej sytuacji wymagać od powódki, że to ona powinna wskazać pozwanemu jaka ma być prawidłowa wysokość opłaty. Powódka nie może ponosić konsekwencji nienależytego zachowanie pozwanego, który miał, co najmniej taką samą wiedzę jak powódka o tym jaka miała być wysokość opłaty zgodna z prawem. Nawet więc interpretacja art. 411 pkt 1 k.c. (wbrew jego literalnej wykładni), polegająca na założeniu, że brak wiedzy o tym, iż świadczenie jest nienależne powinien być oceniany także z uwzględnieniem dołożenia należytej staranności ze strony spełniającego to świadczenie, nie daje podstaw do stwierdzenia, iż powódce nie przysługuje roszczenie z tytułu bezpodstawnego świadczenia. Strona, która swoim zachowaniem spowodowała, że świadczenie zostało spełnione w wyższej wysokości niż powinno, nie może z powołaniem się na art. 411 pkt 1 k.c., odmawiać zwrotu nienależnej części świadczenia, nawet jeżeli jej kontrahent miał możliwość ustalenia jaka powinna być wysokość świadczenia, które spełnił. W takiej sytuacji nie można bowiem żądać od strony spełniającej świadczenie, że powinna ona zawsze weryfikować, czy wierzyciel oznaczył wysokość świadczenia zgodnie z łączącym strony stosunkiem prawnym (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 kwietnia 2014 r., I CSK 310/13).

Przesłanką zwrotu świadczenia na podstawie art. 411 pkt 1 k.c. jest zatem spełnienie świadczenia, które może być uznane za nienależne oraz niewiedza spełniającego świadczenie o braku zobowiązania. Ponieważ oba warunki zaktualizowały się w przedmiotowej sprawie, zasadną była ocena Sądu I instancji co do słuszności żądania pozwu w uwzględnionym w wyroku zakresie, zatem zgłoszony w apelacji zarzut naruszenia prawa materialnego okazał się nietrafny i tym samym nie mógł doprowadzić do korekty kwestionowanego rozstrzygnięcia.

Mając powyższe na uwadze, wobec nieskuteczności zgłoszonych przez skarżącego zarzutów, apelacja podlegała oddaleniu, o czym orzeczono na podstawie art. 385 k.p.c. (pkt I.), rozstrzygnięcie o kosztach postępowania w instancji odwoławczej (pkt II.) opierając o dyspozycję art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. i w zw. z art. 108 § 1 k.p.c., przy zastosowaniu regulacji § 10 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 2 pkt 6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t.j.Dz.U.2018.265).

Ewa Talarczyk Marzena Miąskiewicz Marta Szerel

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Renata Zielonka
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Marzena Miąskiewicz,  Marta Szerel
Data wytworzenia informacji: