V ACa 2199/24 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Warszawie z 2024-11-20
Sygn. akt V ACa 2199/24
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 20 listopada 2024 r.
Sąd Apelacyjny w Warszawie V Wydział Cywilny w składzie następującym:
Przewodniczący: Sędzia SA Ewa Kaniok
Protokolant: Aleksandra Toczyńska
po rozpoznaniu w dniu 20 listopada 2024 r. w Warszawie
na rozprawie
sprawy z powództwa (...) Bank (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W.
przeciwko M. D.
o zapłatę
na skutek apelacji pozwanego
od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie
z dnia 21 października 2020 r. sygn. akt III C 855/18
1. zmienia zaskarżony wyrok w całości w ten sposób, że:
a) w punkcie I (pierwszym) oddala powództwo;
b) w punkcie II (drugim) zasądza od (...) Bank (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz M. D. kwotę 10.800 zł (dziesięć tysięcy osiemset złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu;
2. zasądza od (...) Bank (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz M. D. kwotę 17.200 zł (siedemnaście tysięcy dwieście złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego i kwotę 11.800 zł (jedenaście tysięcy osiemset złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego.
Ewa Kaniok
Sygn. akt V ACa 2199/24
UZASADNIENIE
(...) Bank S.A. z siedzibą w W. wniósł o zasądzenie od M. D.:
1. kwoty 76.872,39 EUR wraz z dalszymi odsetkami umownymi za opóźnienie liczonymi według stopy karnej wynoszącej czterokrotność stopy kredytu lombardowego NBP, nie wyższymi niż dwukrotność wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie, wynoszących na dzień wniesienia pozwu 7% w skali roku - od dnia 19 kwietnia 2018r. do dnia z dnia zapłaty,
2. kwoty 1.119, 42 EUR tytułem odsetek umownych,
3. kwoty 5.952, 59 EUR tytułem odsetek umownych podwyższonych (karnych) za opóźnienie w zapłacie.
Nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym z dnia 10 maja 2018r. (sygn. akt III Nc 168/18) Sąd Okręgowy w Warszawie uwzględnił żądanie pozwu w całości .
Pismem z dnia 28 maja 2018r., pozwany wniósł sprzeciw od nakazu zapłaty, domagając się uchylenia nakazu zapłaty i oddalenia powództwa w całości, a także zasądzenia od powoda kosztów procesu.
Wyrokiem z dnia 21 października 2020 r. Sąd Okręgowy w Warszawie w punkcie pierwszym zasądził od M. D. na rzecz (...) Bank (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. kwotę 82.944,40 EUR z odsetkami umownymi w wysokości czterokrotności stopy kredytu lombardowego NBP z tym, że nie wyższymi niż dwukrotność odsetek ustawowych za opóźnienie od kwoty 76.872,39 EUR od dnia 19 kwietnia 2018 r. do dnia zapłaty, w punkcie drugim zasądził od M. D. na rzecz (...) Bank (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. kwotę 26855 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.
Powyższe rozstrzygnięcie zapadło w konsekwencji następujących ustaleń faktycznych i ocen prawnych.
W dniu 23 lutego 2009 r. M. D. złożył w (...) Banku (...) S.A. (obecnie powód) wniosek kredytowy o kredyt mieszkaniowy w wysokości 418.000 zł, w walucie EUR, na zakup lokalu mieszkalnego położonego w W., jego remont, wykończenie. Po przedstawieniu mu zarówno oferty na kredyt w PLN, jak i w walucie obcej, wybrał drugi z nich.
Wraz z wnioskiem pozwany złożył pisemne oświadczenia, iż po zapoznaniu się z przedstawionymi przez Bank: warunkami udzielania kredytu mieszkaniowego/ konsolidacyjnego/pożyczki konsumpcyjnej zarówno w złotych jak i w walucie (...)/EUR/USD i symulacjami wysokości płaconych rat zarówno w złotych jak i w w/w walucie obcej jest świadomy ryzyka kursowego związanego z zaciągnięciem w/w kredytu/pożyczki w walucie obcej mogącego mieć wpływ na wysokość płaconej przez niego raty kredytu/pożyczki w okresie kredytowania i decyduje się na zaciągnięcie kredytu wymienionego w walucie (...)/EUR/USD. Pozwany ponadto złożył oświadczenie, iż został poinformowany przez Bank o ryzyku związanym z oprocentowaniem kredytu mieszkaniowego/konsolidacyjnego/pożyczki konsumpcyjnej zmienną stopą procentową oraz, że jest świadomy ponoszenia tego ryzyka w przypadku zaciągnięcia w/w kredytu/pożyczki oprocentowanego zmienną stopą procentową.
W dniu 22 kwietnia 2009 r. pozwany zawarł z powodowym Bankiem umowę kredytu nr (...)/0932317n, na podstawie której został mu udzielony kredyt w wysokości 98.870 EUR.
Pozwany wnioskował o udzielnie kredytu w kwocie 418.000 zł, w walucie EUR, przy czym maksymalna kwota kredytowania wyniosła 80%, tj. 369.600 zł. Następnie zawarł umowę kredytu mimo braku wkładu własnego w wysokości 20% (48.400 zł) wybierając ubezpieczenie wkładu własnego. Tytułem ubezpieczenia niskiego wkładu własnego została pobrana kwota 11.448, 30 EURO, po przeliczeniu kwoty wkładu własnego po kursie kupna EURO z dnia poprzedzającego zawarcie umowy - 4,2277 PLN. Z mocy pkt 5.5 Regulaminu Produktowego, koszt ubezpieczenia brakującego minimalnego wkładu własnego został potrącony z kwoty kredytu w dniu wypłaty kredytu.
Pozwany nie negocjował z Bankiem warunków umowy.
Zgodnie z treścią pkt 28 i 29 umowy (Tabela), wypłata kredytu miała nastąpić jednorazowo na rachunek bankowy sprzedających I. i J. D. (1) w Banku (...) S.A., celem zapłaty za nieruchomość oraz przez wypłatę pozostałej kwoty bezpośrednio na rachunek bankowy pozwanego w powodowym Banku. W dniu zawarcia umowy, pozwany złożył zlecenie wypłaty pierwszej transzy kredytu, zgodnie z którym, Bank zobowiązany był przelać następujące kwoty: 396.000 zł na rachunek sprzedających w (...) S.A. o numerze (...); gdzie jako walutę przelewu wpisano (...), 22.000 zł na rachunek pozwanego; gdzie jako walutę przelewu wpisano (...). Jako datę wypłaty pozwany wskazał dzień 4 maja 2009r.
W dniu 4 maja 2009 r. Bank dokonał wypłaty kredytu z rachunku bieżącej obsługi kredytu prowadzonego dla pozwanego w EUR tj. w walucie kredytu, na rachunek wskazany w zleceniu wypłaty kredytu. Na mocy umowy Bank oddał do dyspozycji pozwanemu kwotę 98.870 EURO. Przedmiotowy kredyt jest przy tym kredytem denominowanym. Stosownie do pkt 1.1.6.2. (...) Bank (...) S.A. (załącznik nr 4 do spornej umowy ) zastosowany (...) stanowił średnią stopę procentową, na jakiej największe banki w strefie euro udzielają pożyczek/ kredytów innym bankom w EURO na oznaczony okres, ustalaną zgodnie z definicją uchwaloną przez (...) Fundację (...).
Z mocy pkt 2.3.1 umowy, należność Banku, wyrażoną w walucie kredytu Bank pobierał poprzez obciążenie rachunku bieżącego kwotą w złotych, stanowiącą ich równowartość i ustalaną według kursu sprzedaży waluty obcej, obowiązującego w Banku na podstawie Tabeli Kursów - na dwa dni robocze przed datą wymagalności każdej należności Banku. Zgodnie z pkt. 2.3.1 zd. 4 umowy, kredytobiorca przy każdej racie mógł zdecydować w jakiej walucie chce dokonywać spłaty - począwszy od pierwszej spłacanej przez niego raty. Za zgodą Banku miał bowiem możliwość dokonywania spłaty w walucie kredytu. Klient mógł wpłacać raty w walucie kredytu na konto obsługujące spłatę kredytu zarówno dla złotówek jak i dla waluty obcej. Bank, w ramach udzielanych kredytów walutowych akceptował płatności rat bezpośrednio w walucie kredytu, nie zwracając kredytobiorcom kwot wpłaconych, jak również udzielał zgody na spłatę rat bezpośrednio w walucie kredytu - bez konieczności zawarcia aneksu do umowy, bez prowizji i bez przewalutowania wpłaconych raty w walucie obcej. Raty wpłacone bezpośrednio w walucie kredytu dopiero w dacie zapadalności były pobierane z konta. Zgoda Banku na taką spłatę kredytu była zwykle udzielana mailowo lub per facta cocnludentia. Możliwość spłaty kredytu w walucie kredytu przejawiała się w dwóch formułach tj. poprzez zmianę zasady spłaty kredytu na spłatę w walucie EURO, doraźnie w ramach samodzielnych decyzji kredytobiorców w zakresie dowolnie wybranych rat.
W celu zmiany zasady spłaty kredytu na walutę kredytu, kredytobiorca występował do Banku o zgodę i zawarcie aneksu do umowy, gdzie dokonywano zmiany numeru rachunku wskazanego przez kredytobiorcę do spłaty kredytu na rachunek w walucie kredytu. W konsekwencji, następowało anulowanie automatycznego zlecenia spłaty z rachunków w złotych i ustanowienie takiego zlecenia do wskazanego przez kredytobiorcę rachunku w walucie kredytu.
Niezależnie od powyższego, od lipca 2009 r., w oparciu o Rekomendację S II, pozwany z mocy prawa posiadał możliwość spłaty kredytu w jego walucie – już bez konieczności uzyskiwania zgody Banku, o czym był informowany przez Bank oraz poprzez komunikaty na stronie internetowej Banku i w systemie easynet, do którego pozwany ma dostęp. W przypadku EURO i USD wpłat na rachunek można dokonywać zarówno w formie gotówkowej jak i bezgotówkowej.
W dniu 16 marca 2010r. pozwany złożył wniosek o zmianę dotychczasowego rachunku, z którego realizowane były spłaty rat kredytowych z rachunku w walucie PLN na rachunek w walucie EURO. Wcześniej nie posiadał takiego rachunku. W dniu 25 marca 2010r. strony zawarły aneks nr (...) do umowy, na mocy którego zmieniono rachunek pozwanego wskazany jako ten, z którego Bank miał pobierać środki tytułem spłaty kredytu z rachunku wyrażonego w PLN na rachunek prowadzony w EURO. Pozwany - począwszy od kwietnia 2010r. rozpoczął spłatę rat kredytu bezpośrednio w EURO.
Po zlikwidowaniu rachunku w walucie, pozwany nadal uiszczał raty kredytowe w EURO, wpłacając kwoty w EURO bezpośrednio w Banku, które następnie przeksięgowywano na konto techniczne kredytu.
Od dnia 26 sierpnia 2011 r., tj. od dnia wejścia w życie ustawy z dnia 29 lipca 2011r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw, pozwany z mocy prawa mógł spłacać kredyt w jego walucie bez zgody Banku i konieczności stosowania kursu z Tabeli Kursów.
W czasie zawierania umowy kredytowej – już na etapie składania wniosku o kredyt, zarówno pracownicy powodowego Banku jak również pracujący dla niego pośrednicy zobowiązani byli do stosowania się do wewnętrznych procedur bankowych. Na mocy Rekomendacji z 2006r. ich obowiązkiem było poinformowanie klienta o ryzyku kursowym oraz ryzyku związanym ze zmienną stopą procentową. W pierwszej kolejności klient uzyskiwał od Banku informację o kredycie złotówkowym, ze względu na mniejsze ryzyko. Przed złożeniem wniosku kredytowego opiekun klienta miał obowiązek przedstawienia wszystkich parametrów oferty, przedstawienia symulacji tego jaka będzie wartość przyszłego kredytu po uwzględnieniu kursu z danego dnia oraz wysokość raty. Kursy waluty obcej, przyjętej do symulacji dotyczyły zwykle okresu sprzed udzielenia kredytu, przy czym symulacje wykonywano w różnych walutach. Przed podpisaniem umowy doradca miał obowiązek udzielania informacji w razie wątpliwości klienta, a także ponownego poinformowania go o ryzykach związanych z umową.
O wysokości zobowiązania kredytowego klient dowiadywał się w momencie podpisywania umowy – już po wydaniu decyzji kredytowej, która wskazywała jaka wartość kredytu została ostatecznie przyznana, jaka jest wartość wycenianej nieruchomości, wartość kredytu do wartości nieruchomości, a tym samym czy będzie objęta dodatkowym ubezpieczeniem. Dodatkowo, klient, który nie dysponował środkami na tzw. wkład własny, mógł ustanowić inne zabezpieczenie niż ubezpieczenie niskiego wkładu własnego, np. przedstawić inną nieruchomość, aktywa finansowe.
W przypadku raty kredytu wpłaconej przez klienta w złotówkach, Bank przeliczał złotówki na walutę obcą według kursu sprzedaży z Tabeli kursów dla kredytów mieszkaniowych obowiązującego na dwa dni robocze przed datą wymagalności każdej należności banku.
Na dzień zawarcia umowy stron powód ustalał Tabele kursowe dla kredytów waloryzowanych walutą obcą każdego dnia do godz. 09.30 na podstawie kursów międzybankowych, średnich notowań z rynku międzybankowego prezentowanych w serwisach internetowych R. i B. oraz dodaniu do średnich kursów ustalonego przez zarząd banku spreadu walutowego. Na gruncie postanowienia pkt 6.3 spornej umowy pozwany posiadał informacje odnośnie ustalania kursu przez Bank. Zgodnie z nim, kursy wymiany walut w Tabeli kursów ustalane są przez Bank w każdy dzień roboczy w oparciu o średni kurs rynku walutowego (F.), ustalany najpóźniej do godz. 09.30 czasu obowiązującego w Polsce ( (...)). Kurs kupna ustalany jest o wzór: kurs kupna = 2* kurs bazowy / ( 2 + spread walutowy wyrażony w procentach), a kurs sprzedaży w oparciu o wzór: kurs sprzedaży = kurs bazowy + ( spread walutowy wyrażony w procentach * kurs kupna)/2. Tabela w ciągu dnia nie ulegała zmianie. Kursy walut były takie same w przypadku Tabeli kursów walut obowiązującej w banku jak i w Tabeli kursów walut dla kredytów mieszkaniowych. Kwota w EURO wskazana w umowie była zawsze taka sama jak kwota w EURO w dniu wypłaty. Przy ustalaniu kursu w tabeli, poza spreadem, nie był brany pod uwagę jakikolwiek inny element, którego wartość byłaby zależna tylko i wyłącznie od Banku. Z kolei spread walutowy na dzień zawarcia umowy wyrażony w procentach wynosił dla EURO 25%.
Dokonując transakcji walutowych z klientami, związanymi z uruchomieniem i spłatą kredytu waloryzowanego walutą obcą, Bank dokonywał równoległych transakcji na rynku międzybankowym.
W myśl zasady wyrażonej w pkt 6.4 umowy, powodowy Bank był także uprawniony do zmiany - nie częściej niż raz w miesiącu kalendarzowym, wysokości spreadu walutowego wyrażonego w procentach na podstawie przesłanek zawartych w pkt 4.7 Regulaminu Produktowego, wyróżniającego przypadki, w których bank uprawniony jest do zmiany wartości spreadu walutowego. Z kolei, pkt 6.5 umowy zapewnia o świadomości pozwanego, iż zmiana spreadu walutowego będzie miała wpływ na wyrażoną w złotych wysokość udzielonego kredyt w walucie kredytu oraz na wysokość kwoty w złotych stanowiącą równowartość raty w walucie, w jakiej został udzielony kredyt.
W dniu 22 czerwca 2016r. strony zawarły aneks nr (...) do umowy, w którym Bank wyraził zgodę na zwolnienie zabezpieczenia spornego kredytu w postaci pełnomocnictwa do rachunku bankowego wskazanego przez pozwanego jako rachunek, z którego Bank ma pobierać środki tytułem spłaty rat kredytu. W § 1 pozwany oświadczył, iż w dniu 22 kwietnia 2009r. na podstawie umowy kredytu nr (...) n został mu udzielony kredyt w wysokości 98 870, 00 EURO.
Pozwany posiada wykształcenie wyższe, pracuje jako product menager. W dacie zawarcia przedmiotowej umowy, miał już inne zobowiązania kredytowe, w tym kredyt hipoteczny: zawarty w 2003r. w walucie (...) także na zakup mieszkania.
Sporny kredyt od kwietnia 2010r. do momentu zaprzestania realizacji postanowień umownych, pozwany spłacał w walucie EURO, nabywając środki na spłatę rat w kantorze.
Z mocy postanowienia 4.1.2.1. umowy, powód miał prawo wypowiedzieć umowę kredytu z zachowaniem 30 – dniowego terminu wypowiedzenia, z przyczyn wskazanych w postanowieniu 8.1.2 Regulaminu Kredytowego, w tym zaprzestania przez kredytobiorcę terminowego regulowania swoich zobowiązań.
W dniu 8 stycznia 2017r., na skutek utrzymującego się braku spłaty zadłużenia przeterminowanego, wynikającego z przedmiotowej umowy, powód wystosował do pozwanego pisemne ostateczne wezwanie do zapłaty, celem uregulowania zaległości w terminie 14 dni roboczych od dnia otrzymania pisma - w tym o możliwości złożenia wniosku o restrukturyzację zadłużenia, pod rygorem skierowania sprawy na drogę sądowo –egzekucyjną. Saldo zadłużenia na dzień wystawienia wezwania wynosiło :
- 991,88 EURO z tytuł kapitału wymaganego,
- 418,08 EURO z tytułu odsetek umownych,
- 8,19 EURO tytułem odsetek od kapitału wymagalnego,
Ponadto, od kapitału wymagalnego do dnia spłaty zadłużenia, Bank miał naliczać dodatkowe odsetki według zmiennej stopy właściwej dla zadłużenia przeterminowanego, wynoszącej wówczas 10 % w stosunku rocznym. Wezwanie wysłane na wskazany przez pozwanego adres, nie zostało przez niego podjęte w terminie.
W dniu 30 stycznia 2017r. pozwany z tytułu raty spłaty przedmiotowego kredytu dokonał wpłaty na rzecz Banku w kwocie 500 EURO, o czym poinformował Bank pismem z dnia 7 lutego 2017r.
Pismem z dnia 8 czerwca 2017r. Bank wypowiedział pozwanemu umowę kredytu z zachowaniem 30-dniowego terminu wypowiedzenia biegnącego od daty doręczenia pisma. Jednocześnie wezwał pozwanego do spłaty całości zadłużenia w terminie biegu wypowiedzenia. Saldo zadłużenia na dzień wystawienia wypowiedzenia wynosiło łącznie 77.871,74 EURO i obejmowało :76.872,39 EURO z tytuł kapitału, w tym 74.530,35 EURO z tytułu kapitału niewymagalnego, 2.342,04 EURO z tytułu kapitału przeterminowanego, 946,80 EURO z tytułu odsetek umownych, 52,55 EURO z tytułu odsetek od kapitału przeterminowanego.
W piśmie wskazano także, iż Bank nalicza odsetki od zadłużenia przeterminowanego oraz opłaty zgodnie z postanowieniami umowy oraz obowiązującą Taryfą Opłat i Prowizji oraz Tabelą Oprocentowania obciążającymi w całości dłużnika - według zmiennej stopy właściwej dla zadłużenia przeterminowanego, wynoszącej wówczas 10 % w stosunku rocznym. Powyższe pismo pozwany odebrał w dniu 13 czerwca 2017r.
Spłatę rat, sposób ich zaksięgowania. a także sposób i podstawę naliczania odsetek uwidaczniają wystawione przez Bank wyciągi.
Przed wypowiedzeniem umowy odbyły się spotkania stron w siedzibie powodowego Banku. Powód proponował rozwiązania restrukturyzacyjne oraz karencję w spłacie kapitału. Pozwany nie złożył wniosku restrukturyzacyjnego. Nie doszło również do zawarcia ugody stron.
W dniu 24 sierpnia 2017r. Bank wystąpił z wnioskiem o ogłoszenie upadłości konsumenckiej pozwanego, wniosek powoda oddalono.
W toku wykonywania umowy pozwany składał liczne reklamacje, głównie w zakresie niskiego wkładu własnego i spreadów, powoływał się również na abuzywny charakter umowy.
Z dniem 31 stycznia 2014 r. nastąpiło połączenie (...) Bank (...) S.A. (...) Bank (...) S.A., gdzie (...) Bank (...) S.A. był spółką przejmującą, jednocześnie (...) Bank (...) S.A. zmienił nazwę na (...) Bank (...) S.A.
Sąd Okręgowy nie zgodził się z zarzutami pozwanego, iż Bank nie informował go jak działa Tabela kursów, a także jakie opłaty poniesie w związku z zawarciem kredytu denominowanego, nadto jaką w rzeczywistości kwotę EUR będzie musiał spłacić. Rzekoma niepewność co do kursu mającego zastosowanie ustawała w momencie realizacji zlecenia wypłaty kredytu, zaś w odniesieniu do rat kredytu - na 2 dni robocze przed datą płatności danej raty. W rezultacie niedozwolony charakter wskazanych postanowień został wyeliminowany. Przyznanie w zeznaniach, że pozwany zdawał sobie sprawę, że kursy walut zmieniają się, kłóci się ze stanowiskiem, iż jako osoba wykształcona, posiadająca nieruchomości i produkty kredytowe, nie rozumiał na czym polega zawarcie zobowiązania w walucie obcej i mimo całkowitego braku wiedzy w tym zakresie podpisał umowę kredytową.
W ocenie Sądu Okręgowego analiza postanowień umowy stron, prowadzi do wniosku o braku podstaw do uznania jej za sprzeczną z przepisami Prawa Bankowego.
W świetle treści umowy nie ulega wątpliwości, że powód zobowiązał się do oddania do dyspozycji pozwanego kwoty 98.870, 00 EURO, co uczynił poprzez wypłatę kwoty kredytu w złotówkach. Strony nie określiły kwoty do wypłaty w złotówkach ze względu na nieznajomość kursu waluty w dacie wypłaty kredytu. Niewątpliwe zaś, kwota kredytu została w sposób jednoznaczny wskazana w pkt 25 oraz 26 spornej umowy (Tabela) i wynosiła 98.870, 00 EUR. Pozwany miał wybór co do waluty płatności.
Konkretyzacja waluty, w której miała nastąpić wypłata, następowała na etapie składania przez kredytobiorcę wniosku o wypłatę. Od decyzji pozwanego zależało nie tylko w jakiej części wykorzysta on kredyt, ale również w jakiej walucie zostanie on wypłacony. Niemniej, nawet uzgodnienie stron, że Bank odda do dyspozycji kredytobiorcy kwotę kredytu w innej walucie niż waluta kredytu, nie przesądza o braku określenia kwoty kredytu.
Zdaniem Sądu Okręgowego, uzgodnienie przez strony, że kredyt zostanie wypłacony w innej walucie niż waluta kredytu nie przeczy naturze (właściwości) zobowiązania, którego źródłem jest umowa kredytu, nie narusza prawa ani zasad współżycia społecznego (jak w art. 353 1 k.c.).
Zgodnie z umową, Bank dokonywał przewalutowania według kursu obowiązującego w Banku na podstawie Tabeli kursów, właściwego dla danego rodzaju transakcji.
W ocenie Sądu Okręgowego zarzuty pozwanego i jego zeznania pozostają w sprzeczności z zapisami umowy i nie zasługują na wiarę, w zakresie w jakim pozwany twierdzi, że nie miał wiedzy o możliwości wypłaty kredytu w EURO oraz, że możliwość jego spłaty bezpośrednio w walucie kredytu pojawiła się dopiero w trakcie trwania umowy na skutek zmian ustawowych.
Wobec powyższego Sąd Okręgowy stwierdził, iż sporna umowa zawiera wszystkie niezbędne elementy określone Prawem bankowym.
W ocenie Sądu Okręgowego walutą kredytu miała być i była waluta EUR. W ocenie Sądu Okręgowego pozwany świadomie wybrał kredyt denominowany (wyrażony) w walucie obcej, w tym wypadku w EUR, z uwagi na jego oprocentowanie w oparciu o wskaźnik (...) stosowany dla kredytów w EUR, a nie WIBOR stosowany dla kredytów w złotych, co powodowało, że kredyt udzielony pozwanemu był tańszy niż kredyt złotowy.
Sąd Okręgowy za chybiony uznał także pogląd pozwanego o istnieniu w spornej umowie klauzuli indeksacyjnej, waloryzacyjnej, jak również, co do braku różnicy pomiędzy kredytem indeksowanym a denominowanym, skutkującym uznaniem, że co do zasady obydwa kredyty są kredytami udzielonymi w złotych. W kredycie walutowym – denominowanym w walucie obcej, wysokość zobowiązania jest wyrażona w walucie obcej, stąd zmiany kursów nie mają na nią żadnego wpływu, co miało miejsce w niniejszej sprawie. Zmiana kursów walut ma wpływ jedynie na wysokość równowartości kwoty zobowiązania w innych walutach, bez wpływu na jego wysokość. W umowie o kredyt denominowany w walucie obcej nie występuje w ogóle waloryzacja zobowiązań walutą. Denominacja nie polega na powiązaniu kwoty kredytu z walutą obcą, lecz wyrażeniu kwoty kredytu w walucie obcej, a sposób wykonywania świadczeń nie ma żadnego wpływu na treść zobowiązania.
Odnosząc się do dalszych zarzutów pozwanego w tym dotyczących zastosowania przez bank kursu kupna i kursu sprzedaży, rzekomego zawarcia w spornej umowie postanowień zobowiązujących go do spłaty kredytu w oparciu o klauzule waloryzacyjne, jak również do twierdzenia, że to powodowy Bank ustalał poszczególne kursy walut i dokonywał waloryzacji poszczególnych rat kredytu sąd wskazał, że zastosowanie kursu kupna i sprzedaży uzasadnione było kierunkiem przepływu walutowego pomiędzy stronami. W momencie wypłaty kredytu pozwany dysponował kwotą w EURO wypłaconą mu przez Bank, stąd w celu uzyskania środków w PLN, potrzebnych mu do zrealizowania zakupu nieruchomości, środki w EURO musiały zostać kupione od pozwanego przez Bank- stąd zastosowany kurs kupna. Z kolei, w okresie, w którym pozwany spłacał kredyt w PLN (10 rat), do przeliczenia wysokości raty miał zastosowanie kurs sprzedaży, albowiem powód sprzedawał mu środki w EUR. Ustalanie kursów w oparciu o kursy na rynku walutowym (...) mieściło się w uczciwych standardach rynkowych. Samo zaś pojęcie (...) zdaje się być pojęciem oczywistym i powszechnie stosowanym.
Pozwany nie był „zmuszony” do spłaty kredytu w złotych, bowiem od samego początku trwania umowy kredytu miał możliwość spłaty zobowiązania w EUR – tj. walucie kredytu, a więc bez zastosowania Tabeli kursów. W tej sytuacji, nie można obciążać powoda skutkami decyzji pozwanego, co do spłaty rat kredytu bez wykorzystania tej możliwości.
Odnosząc się do zarzutu strony pozwanej dotyczącego abuzywności postanowień 2.3.1., 6.3 i 6.4 spornej umowy sąd wskazał, iż postanowienia odsyłające do Tabeli kursów a w żadnym razie nie wypełniają znamion określonych art. 385 1 § 1 k.p.c. Zgodnie z nim, postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nie uzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie (§2). Za nieuzgodnione indywidualnie uznawane są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta (§3). Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje (§4). Na podstawie art. 385 2 k.c. oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem ocenie.
Sąd Okręgowy wskazał, że niedozwolonych postanowień umownych pozwany upatruje w braku informacji o tym jak Bank ustala kursy w Tabeli Kursów oraz w uprawnieniu Banku do zmiany wysokości spreadu. W ocenie Sądu Okręgowego co do zasady nie znajduje poparcia argumentacja pozwanego co do abuzywności, albowiem nie dowodzi sprzeczności postanowień umowy z dobrymi obyczajami, a także rażącego naruszenia interesów kredytobiorcy.
I tak wskazał, że postanowieniu 6.3 umowy trudno odmówić atrybutu jasności i przystępności, na jego podstawie bowiem pozwany uzyskał wręcz wyczerpującą informację, że Bank ustala bazowy kurs wymiany walut w oparciu o średni kurs z rynku walutowego (...) ustalany najpóźniej do godz. 09.30 czasu obowiązującego w Polsce ( (...)). Wyjaśniono w nim również, iż kurs kupna ustalany jest w oparciu o wzór: kurs kupna = 2* kurs bazowy / ( 2 + spread walutowy wyrażony w procentach), a kurs sprzedaży w oparciu o wzór: kurs sprzedaży = kurs bazowy + ( spread walutowy wyrażony w procentach * kurs kupna)/2. Podano także, iż spread walutowy na dzień zawarcia umowy wyrażony w procentach wynosił 7,25 %. Ponadto, wskazano, że spread wyrażony w procentach jest stosunkiem spreadu walutowego (różnicy pomiędzy kursem sprzedaży a kursem kupna waluty obcej określanych w Tabeli kursów) do kursu kupna, a jego wartość może ulec zmianie w drodze jednostronnego oświadczenia Banku na zasadach określonych pkt 4.7 Regulaminu Produktowego (pkt 4.7 Regulaminu Produktowego - k. 106 akt). W ten sposób, Bank, podobnie zresztą do Narodowego Banku Polskiego, jedynie odtwarzał kurs rynkowy, tj. średni kurs z rynku walutowego (...) największego rynku walutowego świata, po czym przy zastosowaniu algorytmu ustalał kurs kupna i sprzedaży w drodze przyjęcia stałej marży. Za chybiony Sąd Okręgowy uznał zarzut pozwanego co do nieprecyzyjnie ustalonego kursu, gdyż w ciągu całego dnia obowiązywała wyłącznie jedna i ta sama Tabela kursów, a sama umowa stron zawierała wiążący dla nich wzór ustalania kursów wymiany EUR. Pod uwagę należało brać również cel oraz naturę ustalania kursów, które ze strony powodowego Banku musiały utrzymać się na poziomie konkurencyjnym względem innych sposobności nabycia waluty. Ustalanie kursów wymiany walut wpisuje się w zakres podstawowej działalności banków i odbywa się według ściśle określonych, a opisanych w umowie zasad. Zważywszy na fakt, iż pozwany posiadał wszelkie dane (powszechnie dostępne kursy walut z rynku (...), wartości spreadu walutowego, algorytm wyliczeń), we własnym zakresie był również w stanie zweryfikować kurs obowiązujący danego dnia.
Poza osią sporu pozostawało, iż pozwany zawierał umowę kredytu jako konsument. Zgodnie z art. 221 k.c. w brzmieniu obowiązującym na datę zawarcia umowy, za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową.
Sąd Okręgowy nie miał również żadnych wątpliwości, że pozwany zasługuje na miano w pełni świadomego konsumenta, albowiem w chwili zawarcia spornej umowy posiadał już produkty kredytowe, w tym także kredyt indeksowany do (...). Mając na względzie, iż niniejsza umowa nie była pierwszą tego typu umową pozwanego, a pozwany nie znajdował w przymusowej sytuacji życiowej ( miał już zaspokojone potrzeby mieszkaniowe, powiększał więc jedynie swój majątek) za słuszne przyjąć należy, że przeczytał umowę i ją zrozumiał. Jeśli posiadał jakiekolwiek wątpliwości winien był zwrócić się do Banku o ich wyjaśnienie.
Przepis art. 385 1 §1 k.c. nie dopuszcza możliwości uznania za klauzulę niedozwoloną postanowień uzgodnionych indywidualnie z konsumentem oraz postanowień określających jednoznacznie główne świadczenia stron. Jednym z kryteriów oceny decydującym o uznaniu klauzuli za niedozwoloną jest kształtowanie praw i obowiązków konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Uznanie konkretnej klauzuli umownej za niedozwolone postanowienie umowne wymaga więc stwierdzenia łącznego wstąpienia obu przesłanek - „sprzeczności z dobrymi obyczajami” oraz „rażącego naruszenia interesów konsumenta" (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 sierpnia 2013r., sygn. I CSK 660/12).
W ocenie Sądu Okręgowego, kwestionowane przez pozwanego zapisy umowy nie kształtują jego praw i obowiązków w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i nie naruszają jego interesów a co za tym idzie, nie zaliczają się do niedozwolonych postanowień umownych. Sąd przychylił się do stanowiska powoda, iż jedynie rzekoma niepewność, czy też brak wiedzy co do kursu po jakim ma zostać pobrana równowartość raty mogłyby ewentualnie stanowić podstawę uznania postanowień za kształtujące prawa i obowiązki powoda w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami. O. nie był jednak zobligowany do korzystania z Tabeli kursowej powoda, bowiem już od samego początku obowiązywania umowy miał możliwość spłaty zobowiązania bezpośrednio w EUR. Pozwany nie był zobowiązany ani do spłaty kredytu w złotówkach, ani do korzystania z usług wymiany walut w powodowym Banku.
Na gruncie powyższego, powód miał prawo do dochodzenia od pozwanego zapłaty niespłaconej, a wykorzystanej części zobowiązania, z tytułu zaciągniętego przez niego kredytu, powiększonej o odsetki umowne oraz odsetki za opóźnienie w spłacie.
Wypowiedzenie umowy zostało sformułowane w sposób stanowczy i niewątpliwy.
Niezasadnie strona pozwana powołała się na Decyzję UOKiK, albowiem pozostaje to bez wpływu na wynik sprawy. Nadto, taka decyzja nie stanowi podstawy do stwierdzenia abuzywności postanowień umownych.
Analiza treści klauzul, powoływanych przez pozwanego w przytaczanych orzeczeniach sądów, wskazuje, że zostały one uznane za abuzywne na gruncie odmiennych stanów faktycznych i w innych rodzajach umów, a co za tym idzie - mają one inne znaczenie i inną treść normatywną – bowiem dotyczą kredytu indeksowanego, a denominowanego.
W ocenie Sądu Okręgowego, zawierając przedmiotową umowę Bank nie dopuścił się naruszenia zasad współżycia społecznego, w szczególności zasady lojalności, uczciwości obrotu handlowego, dobrych obyczajów handlowych czy wprowadzania pozwanego w błąd przy zawieraniu stosunku prawnego. Znane pozwanemu zmiany kursów walut same w sobie są rzeczą naturalną i przewidywalną. Samo odesłanie do Tabeli kursów jako wyznacznika kursu, po którym będzie dokonywane przeliczenie kwot wyrażonych w walucie kredytu na ich równowartość w złotych, nie jest sprzeczne z dobrymi obyczajami i nie narusza interesów konsumenta.
Omawiana klauzula nie kształtowała również praw i obowiązków powoda w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Podstawowym elementem przyjętych w obrocie gospodarczym dobrych obyczajów jest zasada lojalności i uczciwości wobec kontrahenta, a także konsensualnego kształtowania przez strony wzajemnych zobowiązań. Sprzeczne z dobrymi obyczajami będą więc takie działania, które zmierzają do niedoinformowania klienta, w szczególności wprowadzenia go w błąd lub zatajenia przed nim tego, jakie świadczenia na swoją rzecz zastrzegł przedsiębiorca, a także dające przedsiębiorcy jednostronne prawo do kształtowania obowiązków konsumenta w sposób dowolny i niewynikający w sposób jasny i skonkretyzowany z uzgodnień umownych.
Ocena, czy dane postanowienie wzorca umowy, kształtując prawa i obowiązki konsumenta, „rażąco” narusza interesy konsumenta uzależniona jest od tego, czy wynikająca z tego postanowienia nierównowaga praw i obowiązków stron (nierównowaga kontraktowa) na niekorzyść konsumenta jest istotna, znacząca. Zdaniem Sądu, strona pozwana nie wykazała, że zastosowanie konkretnych tabel kursowych rażąco naruszyło jej interesy.
Odnosząc się do zarzutów w zakresie wkładu własnego, sąd wskazał, iż gdyby nie ubezpieczenie niskiego wkładu własnego, pozwany nie uzyskałby finansowania inwestycji na oczekiwanym poziomie.
Ogólnikowe twierdzenia powoda o nieuczciwych praktykach banku polegających na pobieraniu dodatkowych opłat związanych z oprocentowaniem kredytu w przypadku braku złożenia przez kredytobiorcę odpisów z KW nieruchomości nie mogły wpłynąć na ocenę zasadności roszczenia dochodzonego w niniejszy procesie. Po pierwsze, co przyznał pozwany, bank zwrócił mu pobraną z tego tytułu kwotę, a po drugie jej zwrot bez odsetek nie mógł skutkować uznaniem powództwa o zapłatę za niezasadne w żadnej części, wobec braku złożenia stosownego zarzutu procesowego.
Powód sprostał obowiązkowi wynikającemu z art. 6 k.c. Na tle dowodów w postaci dokumentów, oczywistym pozostaje, że pozwany zawarł umowę o kredyt denominowany i nie wywiązywał się z jej zapisów, wobec czego zaistniały podstawy do wypowiedzenia umowy, z zachowaniem trybu w niej przewidzianego. Zdaniem Sądu Okręgowego z zestawienia należności i spłat kredytu wynika, że na dzień 19 kwietnia 2018 r. należności kapitałowe z umowy po terminie płatności wynosiły 76.872,39 EURO.
Powództwo zostało co do wysokości wykazane złożonymi do akt dokumentami w postaci wyciągu z ksiąg Banku oraz zestawień należności i spłat kredytu, które wskazują jednoznacznie na wysokość kapitału oraz odsetek należnych w związku z wykonywaniem umowy z dnia 22 kwietnia 2009r.
Mając na względzie całokształt powyższych rozważań, Sąd Okręgowy orzekł jak w wyroku.
Apelację od przedmiotowego wyroku złożył pozwany, zaskarżając go w całości i zarzucając mu:
1. błąd w ustaleniach faktycznych polegający na:
a) błędnym przyjęciu o przedstawieniu pozwanemu oferty na kredyt w walucie polskiej, czy ryzyku kursowym,
b) błędnych i niezrozumiałych interpretacjach i wyliczeniach wynikających z wniosku o kredyt z 22 lutego 2009 roku,
c) błędnym ustaleniu wysokości składki na ubezpieczenie niskiego wkładu własnego,
d) błędnym ustaleniu kwoty brakującego wkładu własnego podlegającej ubezpieczeniu,
e) błędnym przyjęciu, że „wszystkie kwestie kredytu zostały wyjaśnione pozwanemu przed podpisaniem umowy" kiedy pozwany wskazywał na kwestie dotyczące braku możliwości negocjacji warunków umowy, czy też kwestie hipoteki parkingu podziemnego, a zatem jeszcze przed podpisaniem wniosku o kredyt a nie umowy, która była okazana pozwanemu dopiero 2 miesiące później w dacie podpisywania (protokół z dnia 21 września 2020 r. protokół audio: 00:11:00-00:16:48)
f) błędnym przyjęciu, że Bank oddał do dyspozycji pozwanego kwotę 98.870 EURO w walucie kredytu,
g) błędnym przyjęciu, że zgodnie z umową to kredytobiorca miał prawo decydować o wyborze waluty przy płatności raty kredytu, a co za tym idzie mógł spłacać kredyt w PLN,
h) błędnym przyjęciu, że pozwany przyznał, że został mu udzielony kredyt denominowany,
i) przyjęciu, że powód przyznał, że został mu udzielony kredyt w walucie EURO,
j) ustalenie, że to „wobec roszczeniowej postawy pozwanego nie doszło do zawarcia ugody",
k) błędnym uznaniu, że pozwany świadomie poświadczył w aneksie nr (...) § 1 z dnia 22 czerwca 2016 r., że został mu udzielony kredyt w wysokości 98.870 tys. euro, podczas, gdy aneks dotyczył kompletnie innego produktu niż umowa kredytu, a mianowicie rachunku bankowego w EURO (którego pozwany nie miał w momencie zawarcia umowy o kredyt, a który to został założony dopiero później i został on powiązany z umową kredytu aneksem nr (...)) Pozwany chcąc zlikwidować konto w EURO został przez bank (...) do podpisania aneksu tej treści;
2. naruszenie art. 235 2 § 1 pkt. 3 k.p.c. poprzez pominięcie dowodu z:
pism rzecznika finansowego z dnia 30.03.208 r. i pisma rzecznika finansowego z dnia 11.06.2018 r., podczas, gdy pismo rzecznika akcentuje nieuczciwe praktyki strony powodowej, potwierdzając nadrzędną pozycję w stosunku stron: „
3. naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. przez brak wszechstronnej oceny materiału dowodowego to jest:
a) pominięcie zeznań pozwanego, który wskazywał na brak poinformowania go przez powoda o charakterze umowy, jaki kredyt został mu udzielony, zmiany stanowiska Banku co do rodzaju umowy łączącej strony (protokół z rozprawy z dnia 21 września 2020 r. nagranie 00:25:18);
4. naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. przez błędną, sprzeczną z zasadami logiki i doświadczeniem życiowym ocenę materiału dowodowego, to jest:
a) zeznań świadka A. P. (1) i przyjęciu, że zeznania świadka są istotne dla rozstrzygnięcia sprawy, podczas, gdy świadek nie była przy podpisaniu umowy przez pozwanego, a ogólne kwestie związane z przebiegiem procedury związanej z udzielaniem kredytobiorcom kredytu hipotecznego nie mogły stanowić podstawy ustaleń dokonanych przez Sąd. Zasady ustalania kursów wymiany walut wobec umownej możliwości dowolnego kształtowania tych kursów również nie miały znaczenia dla sprawy,
b) zeznań G. Z. i oparcie ustaleń stanu faktycznego na zeznaniach świadka, podczas gdy świadek wyraźnie zaznaczał, kilkukrotnie, że „nie jest pewien" (protokół audio z 15 kwietnia 2019 roku 1:23:09), ponadto rozpoczął pracę rok po podpisaniu umowy przez strony;
5. naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 157 § 1 k.p.c. oraz art. 158 § 1 k.p.c. poprzez oparcie ustaleń Sądu w kwestii zeznań świadków i strony pozwanej na notatkach dyktowanych do protokołu przez sąd a nie na podstawie protokołu sporządzonego za pomocą urządzenia rejestrującego obraz i dźwięk, a w konsekwencji brak wszechstronnego rozważenia oraz dokonania oceny materiału dowodowego z pominięciem istotnej części materiału dowodowego tj. zeznań strony pozwanej;
6. naruszenie art. 58 k.c. w zw. z art. 69 ust. 2 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe w brzmieniu z dnia zawarcia umowy w zw. z art. 353 1 k.c. i art. 5. k.c. poprzez jego niezastosowanie przejawiające się w braku ustalenia, że przedmiotowa umowa jest umową nieważną, albowiem nie określała kwoty i waluty kredytu, a w konsekwencji była sprzeczna z ustawą i zasadami współżycia społecznego, a więc bezwzględnie nieważna;
7. naruszenie art. 58 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe w brzmieniu z dnia zawarcia umowy w zw. z art. 353 1 k.c. i art. 5 k.c. poprzez błędne przyjęcie, że w umowie kredytowej bank nie obciążał kredytobiorcy dodatkowymi zyskami w postaci marży na kursie pobieranej przy wypłacie kredytu oraz przy przeliczaniu dokonywanych przez kredytobiorcę spłat kredytu;
8. naruszenie art. 58 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c. poprzez niezastosowanie przejawiające się w braku ustalenia, że niniejsza umowa wprowadza do stosunku zobowiązaniowego element nadrzędności jednej ze stron i podporządkowania drugiej strony, bez odwołania do jakichkolwiek obiektywnych kryteriów, zakreślających granice swobody jednej ze stron, co stanowi przekroczenie granic swobody umów i prowadzi do nieważności czynności prawnej jako sprzecznej z ustawą, a także braku oznaczoności świadczenia;
9. naruszenie art. 385 1§ 1 k.c. przez jego niewłaściwe zastosowanie polegające na przyjęciu, że klauzule przeliczeniowe umowy zawartej z pozwanym nie kształtują jego praw i obowiązków w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy, zatem nie mają charakteru niedozwolonych klauzul umownych;
10. naruszenie art. 385 1 § 1 k.c. przez jego niewłaściwe zastosowanie polegające na przyjęciu, że zapisy dotyczące (...) nie są abuzywne;
11. naruszenie art. 89 k.c. przez błędną jego wykładnię i niewłaściwe zastosowanie skutkujące przyjęciem, że wypowiedzenie umowy kredytowej mogło zostać skutecznie dokonane pod warunkiem.
Skarżący wniósł o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z:
1) korespondencji email między pozwanym a bankiem między 23-28.02.2017 r. na fakt nieuczciwych praktyk banku żądającego opłaty za wygenerowanie dokumentów kredytowych, które to opłaty zostały uznane za abuzywne. Brak udostępnienia żądanych informacji pozbawił pozwanego możliwości weryfikacji żądań powoda,
2) wydruk ze strony https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/oplaty-bankowe-deutsche-bankk-kredyty,125,0, (...).html na fakt sprzecznych informacji przekazanych przez świadka A. P. (2) dot. dokumentów generowanych przez bank, nieuczciwych praktyk banku, utrudniania przez bank realizowania praw pozwanego, brak mocy dowodowej dokumentów w postaci raportu - zestawienie należności i zaległości kapitałowej z kalkulacją odsetek za zwłokę z dnia 19.04.2018 r. wobec możliwości ingerencji banku w przedmiotowy dokument, a co za tym idzie brak wykazania wysokości roszczenia, oraz dokumentu w postaci wyciągu nr (...) z dnia 19.04.2018 r. wobec możliwości ingerencji banku w przedmiotowy dokument, a co za tym idzie brak wykazania wysokości roszczenia.
Mając na uwadze powyższe skarżący wniósł o zmianę wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie kosztów postępowania za I instancję. Ewentualnie, o przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji. Ponadto, o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania drugiej instancji.
Wyrokiem z 2 czerwca 2021 r. Sąd Apelacyjny w W. punkcie pierwszymoddalił apelację; w punkcie drugim ustalił, że M. D. ponosi koszty postępowania apelacyjnego w całości, pozostawiając szczegółowe rozliczenie tych kosztów referendarzowi sądowemu w Sądzie Okręgowym w Warszawie.
Sąd Apelacyjny przyjął, że umowa kredytu jest ważna i nie zawiera postanowień abuzywnych.
Skargę kasacyjną od tego wyroku wywiódł pozwany, zaskarżając go w całości.
Wyrokiem z 26 kwietnia 2024 r. Sąd Najwyższy uchylił zaskarżony wyrok i sprawę przekazał Sądowi Apelacyjnemu w Warszawie do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania kasacyjnego.
Sąd Najwyższy podał, że wbrew stanowisku Sądu Apelacyjnego zawarta przez strony umowa nie była umową kredytu walutowego. Umowa kredytu walutowego jednoznacznie ustala kwotę kredytu udzielonego i faktycznie wypłaconego kredytobiorcy w walucie obcej i przewiduje spłatę rat wyłącznie w walucie udzielonego kredytu. Wszystkie przepływy finansowe między stronami następują zatem wyłącznie w walucie obcej, co bezspornie nie miało miejsca w tej sprawie.
Umowa wprowadzająca mechanizm przeliczenia kwoty udzielonego kredytu oraz spłacanych rat kredytu z waluty obcej na złote polskie lub odwrotnie, nie stanowi umowy kredytu walutowego w opisanym wyżej rozumieniu. W okresie przed dodaniem do ustawy z 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe (jedn. tekst: Dz.U. z 2023, poz.2488, dalej: „prawo bankowe”) - z dniem 26 sierpnia 2011 r. na podstawie ustawy z 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2011 r., nr 165,poz.984, dalej: „ustawa antyspreadowa”) - art.69 ust. 2 pkt 4a, art. 69 ust. 3 i art. 75b prawa bankowego, w obrocie bankowym funkcjonowały powszechnie umowy kredytu denominowanego i indeksowanego do waluty obcej, w których wysokość świadczeń stron, spełnianych przez bank na rzecz kredytobiorcy co do zasady w walucie polskiej, była i jest odnoszona do wartości waluty obcej, najczęściej franka szwajcarskiego ( (...)), dolara amerykańskiego (USD) lub euro (EUR). W aktualnym stanie prawnym, o umowach o kredyt denominowany lub indeksowany jest mowa w wyżej wspomnianym art. 69 ust. 2 pkt 4a oraz ust. 3 prawa bankowego, a także wart. 35a ustawy z 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim (tekst jedn. Dz.U. z 2022 r., poz.246). Ustawodawca, dopuszczając zawieranie takich umów i posługując się terminem „kredyt denominowany” oraz „kredyt indeksowany”, nie sformułował jednak w żadnym akcie prawnym definicji tych pojęć, podobnie jak określeń „klauzula denominacyjna”, „klauzula indeksacyjna” lub „klauzula waloryzacyjna”. Odwołując się do poglądów orzecznictwa i piśmiennictwa należy wskazać, że w umowie kredytu indeksowanego (waloryzowanego) kursem waluty obcej, kwota kredytu jest wyrażona w złotych i w tej walucie zostaje też wypłacona kredytobiorcy; w chwili wypłaty podlega przeliczeniu na walutę obcą na podstawie umownej klauzuli przeliczeniowej według kursu kupna waluty obcej, obowiązującego w banku udzielającym kredytu.
W przypadku kredytu denominowanego kwota kredytu oraz jego raty są wyrażone od początku w umowie w walucie obcej, ale kwota kredytu, zgodnie z porozumieniem stron oraz celem kredytu, jakim jest zakup nieruchomości za cenę wyrażoną w złotych, zostaje wypłacona kredytobiorcy w złotych po przeliczeniu według kursu kupna waluty obowiązującego w danym banku; raty kredytu ustalone w walucie obcej są następnie spłacane przez kredytobiorcę w złotych po przeliczeniu na złote według kursu sprzedaży waluty obcej obowiązującego w banku kredytującym.
Skarżący złożył wniosek kredytowy, w którym wniósł o udzielenie mu kredytu w kwocie 418 000 zł na zakup bliżej opisanej nieruchomości i jej wykończenie (k.392 akt), aczkolwiek jako walutę kredytu wskazał EUR. W następstwie uwzględnienia tego wniosku, strony zawarły umowę kredytu denominowanego, w której kwota kredytu została określona w walucie obcej na kwotę 98 870 EUR (k. 12 i n. akt sprawy). Częścią umowy były między innymi opracowane przez Bank (...); produktowy i kredytowy.
W ocenie Sadu Najwyższego umowa kredytu denominowanego, o którą chodzi w tej sprawie, była funkcjonalnie zbliżona do kredytu waloryzowanego kursem EUR, albowiem przewidywała posłużenie się walutą EUR jako instrumentem ustalania rozmiaru świadczenia należnego powodowi od pozwanego i odwrotnie; nie chodziło natomiast o rzeczywiste transfery waluty EUR między stronami.
Kredyt został wypłacony pozwanemu w złotych, co w powiązaniu ze znanym Bankowi celem zaciągnięcia kredytu oraz przeznaczeniem kwoty z niego uzyskanej na zakup nieruchomości położonej w Polsce za cenę wyrażoną w złotych, świadczyło o uzgodnionej przez strony intencji powiązania kwoty kredytu wyrażonej w EUR z walutą PLN i posłużenia się walutą obcą nie jako przedmiotem świadczenia, lecz jako miernikiem zobowiązania. Strony uzgodniły bowiem, że wypłata kredytu nastąpi w złotych przez przekazanie części środków na rachunek zbywców nieruchomości prowadzony w złotych oraz w pozostałej części na rachunek pozwanego także prowadzony w złotych. W dniu zawarcia umowy, pozwany nie był zainteresowany wypłatą mu kwoty kredytu w EUR ani spłatą rat kredytowych w EUR, co było wiadome powodowi. Pozwany nie miał także całkowitej swobody co do podjęcia ewentualnej decyzji dotyczącej zmiany waluty, w której kredyt miał być mu wypłacony lub miał być przez niego spłacany, albowiem umowa zastrzegła konieczność uzyskania przez niego zgody Banku na te operacje, uwarunkowanej szeregiem dalszych zastrzeżeń wskazanych w umowie. Zaznaczenia przy tym wymaga, że oceny charakteru prawnego konkretnych postanowień umownych dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, a nie w oparciu o później zaistniałe okoliczności (zob. uchwala składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, (...) 2019, nr 1, poz.2).
W aktualnym orzecznictwie Sądu Najwyższego dominuje pogląd, że postanowienia przeliczeniowe określają główne świadczenia stron kredytobiorcy w rozumieniu art. 385 1 § 1 zdanie drugie k.c. Na takim stanowisku stoi też (...) (zob. np. wyroki: z 20 września 2017 r., C-186/16, R. P. A. i in. przeciwko (...) SA, pkt 37; z 20 września 2018 r., C-51/17, (...) Bank (...). i (...) Faktoring K. Z. przeciwko T. llyes i E. K., pkt 68; z 14 marca 2019 r., C-118/17, Z. D. przeciwko (...) Bank Hungary Z., pkt 48; z 3 października 2019 r., C-260/18, K. D. i J. D. (2) przeciwko Raiffeisen Bank (...), pkt 44).
Konsekwencją uznania zawartych w umowie kredytu postanowień stanowiących tzw. klauzule przeliczeniowe, za określające główne świadczenia stron jest to, że postanowienia te podlegają kontroli kod kątem abuzywności, wyłącznie w sytuacji, gdy zostały sformułowane w sposób niejednoznaczny (art. 3851 § 1 zd. 2 k.c.). Wyłączenie spod kontroli nie może jednak obejmować postanowień niejednoznacznych (nietransparentnych), gdyż w ich przypadku konsument nie ma możliwości łatwej oceny rozmiarów swojego świadczenia i jego relacji do rozmiarów świadczenia drugiej strony. W świetle orzecznictwa Sądu Najwyższego oraz (...), postanowienia umowne są wyrażone prostym i zrozumiałym językiem, gdy umowa przedstawia w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu, do którego odnosi się dane postanowienie, umożliwiając konsumentowi orientację, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, co do wypływających dla niego z tej umowy konsekwencji ekonomicznych (zob. wyroki (...) z 30 kwietnia 2014 r., C-26/13 oraz z 20 września 2017 r., C-186/16). Wymogu przejrzystości nie można ograniczyć do zrozumiałości postanowienia pod względem językowym i gramatycznym. Istotne jest, aby kredytobiorca był w stanie pojąć, na czym polega mechanizm tego przeliczenia w celu ustalenia rozmiaru obciążającego go na rzecz banku świadczenia, a także oszacować konsekwencje takiego sposobu ustalenia jego świadczenia w oparciu o jednoznaczne i zrozumiale kryteria.
Stosownie do postanowień 2.3 przedmiotowej umowy kredytu, pozwany miał spłacać raty kredytowe wyrażone w EUR w złotych po przeliczeniu według kursu sprzedaży EUR obowiązującego w Banku na podstawie Tabeli kursów na dwa dni robocze przed datą wymagalności każdej raty. Pozwany mógł dokonywać spłaty rat bezpośrednio w EUR, ale tylko za zgodą Banku. W pkt 6.1. umowy kredytobiorca oświadczył, że jest świadomy dodatkowego ryzyka, jakie ponosi w związku z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej (ryzyko kursowe) oraz, że w przypadku niekorzystnej zmiany kursu waluty, w jakiej został udzielony kredytu, zarówno kwota w złotych stanowiąca równowartość kwoty kredytu w walucie kredytu, jak i kwota w złotych, stanowiąca równowartość raty w walucie, w jakiej został udzielony kredyt, ulegnie zmianie. W pkt 6.2 kredytobiorca oświadczył, że jest świadomy dodatkowego ryzyka, jakie ponosi w związku z zaciągnięciem kredytu oprocentowanego zmienną stopą oraz że w przypadku niekorzystnej zmiany stopy referencyjnej lub stopy bazowej kwota naliczanego oprocentowania kredytu ulegnie zwiększeniu.. W pkt 6.3 umowy wskazano, że kursy wymiany walut w tabeli kursów ustalane są przez bank w każdy dzień roboczy w oparciu o średni kurs z rynku walutowego (...) ustalany najpóźniej do godziny 9.30 czasu obowiązującego w Polsce ("kurs bazowy"). Kurs kupna ustalany jest w oparciu o wzór: Kurs K. = 2*Kurs Bazowy/(2+S. Walutowy wyrażony w procentach), a kurs sprzedaży w oparciu o wzór: Kurs Sprzedaży = Kurs Bazowy + (S. Walutowy wyrażony w procentach*Kurs K.)/2. S. walutowy wyrażony w procentach jest to stosunek spreadu walutowego (stanowiącego różnicę pomiędzy kursem sprzedaży i kursem kupna waluty obcej określanych w tabeli kursów. (S. walutowy) do kursu kupna i jego wartość może ulec zmianie w drodze jednostronnego oświadczenia Banku na zasadach określonych w punkcie 6.4 umowy. Zgodnie z punktem 6.4 umowy, powodowy Bank jest uprawniony do zmiany - nie częściej niż raz w miesiącu kalendarzowym - wysokości spreadu walutowego wyrażonego w procentach na podstawie przesłanek określonych w pkt 4.7 Regulaminu Produktowego o wartość wyrażonej w punktach procentowych zmiany określonych w tym postanowieniu podstaw. W pkt 6.5 umowy kredytobiorca oświadczył, że jest świadomy, że zmiana spreadu walutowego będzie miała wpływ na wyrażoną w złotych wysokość udzielonego kredytu w walucie obcej oraz na wysokość kwoty w złotych stanowiącą równowartość raty w walucie, w jakiej został udzielony kredyt.
W ocenie Sądu Najwyższego wbrew pozorom, polegającym na przedstawieniu pewnego algorytmu wyliczenia kursów waluty obcej, przytoczona wyżej klauzula przeliczeniowa nie była jednoznaczna i pozostawiała Bankowi pole do jednostronnego określania kursu przez Bank kredytujący, w tym w zakresie spreadu walutowego. Kredytobiorca nie mógł na jej podstawie jednoznacznie określić rozmiaru wypłaconej mu kwoty kredytu oraz wysokości poszczególnych rat pozostających do spłaty. Wbrew także stanowisku Sądu drugiej instancji w tej sprawie, miała charakter niedozwolony w rozumieniu art. 385' § 1 k.c. W orzecznictwie ugruntowane jest stanowisko, że mechanizm ustalania przez bank kursów waluty, który pozostawia bankowi swobodę, jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta, a klauzula, która nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną przedsiębiorcy w kwestii bardzo istotnej dla konsumenta, dotyczącej kosztów kredytu, jest klauzulą niedozwoloną w rozumieniu art. 385' § 1 k.c.
Z uzasadnień wyroków Sądów meriti wynika, że Sądy te nie objęły ustaleniami i rozważaniami faktu wydania przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów decyzji nr (...) z 31 grudnia 2018 r. mimo jej wydania przed dniem orzekania w tej sprawie przez Sąd Okręgowy (21 października 2020 r.) i Sąd Apelacyjny (2 czerwca 2021 r.). W tej decyzji uznano za abuzywne i podlegające wpisowi do rejestru klauzul niedozwolonych postanowienie umowne identyczne z zawartymi w analizowanej umowie stron w tej sprawie. Już po wydaniu w tej sprawie zaskarżonego kasacyjnie wyroku, Sąd Apelacyjny w Warszawie prawomocnym wyrokiem z 27 lutego 2023 r. w sprawie VII Aga 607/21 podzielił zapatrywanie Prezesa (...) w przedmiocie niedozwolonego charakteru tych postanowień umownych, co nie może być pominięte przy ponownym rozpoznaniu tej sprawy przez Sąd drugiej instancji i co wymaga merytorycznego odniesienia się do tej kwestii zarówno przez strony, jak i Sąd orzekający, a czego nie można uczynić w postępowaniu kasacyjnym ze względu na ograniczoną kognicję Sądu Najwyższego.
Przedmiotem rozpoznania przez (...) była kwestia, czy już samo stwierdzenie, że umowa zawiera postanowienie odpowiadające pod względem treści postanowieniu wpisanemu do rejestru klauzul niedozwolonych, jest wystarczające do uznania, że klauzula ta stanowi niedozwolone postanowienie umowne, bez konieczności badania i ustalania okoliczności zawarcia tej umowy. W wyroku z 21 września 2023 r., C-139/22, Trybunał orzekł, że art. 3 ust. 1, art. 7 ust. 1 i art 8 dyrektywy 93/13/EWG należy interpretować w ten sposób, że nie stoją one na przeszkodzie temu, by warunek umowny, który nie był indywidualnie negocjowany, został uznany przez właściwe organy krajowe za nieuczciwy z tego tylko powodu, że jego treść jest równoznaczna z treścią postanowienia wzorca umowy wpisanego do krajowego rejestru klauzul niedozwolonych, zaś art. 3 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że postanowienie umowy, które ze względu na warunki wykonania niektórych przewidzianych w nim zobowiązań danego konsumenta należy uznać za nieuczciwe, nie może utracić takiego charakteru z powodu innego postanowienia tej umowy, które przewiduje możliwość wykonania przez tego konsumenta tych zobowiązań na innych warunkach.
W tym stanie rzeczy, Sąd Najwyższy uwzględnił skargę kasacyjną pozwanego, uchylił wyrok Sądu Apelacyjnego i przekazał sprawę Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania,
Po ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja zasługuje na uwzględnienie i prowadzi do zmiany zaskarżonego wyroku na podstawie art. 386 par. 1 k.p.c., choć nie wszystkie podniesione w niej zarzuty są trafne.
Zarzut naruszenia art. 233 par. 1 k.p.c. jest trafny o tyle, że o ile sąd I instancji prawidłowo ustalił treść spornej umowy kredytu, to wyciągnął z niej wadliwe wnioski. Trafny jest zarzut naruszenia art. 385 1 par. 1 k.c.
Ustalenia co do treści łączącej strony umowy Sąd Apelacyjny przyjmuje za własne.
Umowa z 22.04. 2009r. wbrew stanowisku sądu I instancji nie była umową kredytu walutowego. Umowa kredytu walutowego jednoznacznie ustala kwotę kredytu udzielonego i faktycznie wypłaconego kredytobiorcy w walucie obcej i przewiduje spłatę rat wyłącznie w walucie udzielonego kredytu. Wszystkie przepływy finansowe między stronami następują zatem wyłącznie w walucie obcej, co bezspornie nie miało miejsca w tej sprawie.
Wprawdzie kwota kredytu została w umowie w sposób jednoznaczny określona w EUR, jednak wypłata tej kwoty miała nastąpić w PLN, co wyraźnie wskazano w pkt 29 umowy (k.12). Wypłata w EUR wymagała zawarcia aneksu do umowy wobec jednoznacznego wskazania w umowie rachunków bankowych prowadzonych w PLN służących do przelania kwoty kapitału przez Bank. Spłata kredytu następować miała poprzez obciążenie rachunku bieżącego kredytobiorcy kwotą w złotych stanowiącą równowartość raty i innych należności wyrażonych w EUR. Spłata rat kredytu w inny sposób, w szczególności w walucie kredytu wymagała zgody Banku (pkt 2.3.1 umowy k.18). (...) wyjaśnił, że warunek uzależniający spłatę kredytu w walucie obcej od zgody Banku nie kreuje uprawnienia konsumenta i obowiązku Banku do dokonania płatności w tej walucie obcej (teza 1 i pkt 61, 63 wyroku (...) C-80/21).
Kredyt został wypłacony pozwanemu w złotych, co w powiązaniu ze znanym Bankowi celem zaciągnięcia kredytu oraz przeznaczeniem kwoty z niego uzyskanej na zakup nieruchomości położonej w Polsce za cenę wyrażoną w złotych, świadczyło o uzgodnionej przez strony intencji powiązania kwoty kredytu wyrażonej w EUR z walutą PLN i posłużenia się walutą obcą nie jako przedmiotem świadczenia, lecz jako miernikiem zobowiązania. Umowa zawarta przez strony nosi zatem cechy kredytu waloryzowanego kursem EUR.
Klauzulę waloryzacyjną zawartą w punkcie 2.3.1 umowy, przewidującą spłatę kredytu w PLN według kursu sprzedaży waluty obcej obowiązującego w Banku na podstawie Tabeli Kursów na dwa dni robocze przed datą wymagalności każdej należności Banku (k. 18) oraz zawartą w załączniku do umowy o nazwie „Pozostałe indywidualne warunki kredytu” w pkt 2a (k.23) stanowiącą, że wypłacana kwota kredytu będzie przeliczona na PLN według kursu kupna obowiązującego w Banku na podstawie Tabeli Kursów z dnia wypłaty, uznać należy za główny przedmiot umowy (por. wyroki (...): z 20 września 2018 r., C-51/17, (...) Bank /pkt 68/, 1z 4 marca 2019 r. C -118/17, D. /pkt 48/ oraz z 3 października 2019 r. C-260/18, D. /pkt 44/). W wyroku z 30 września 2020 r., I CSK 556/18 Sąd Najwyższy wyjaśnił, że za postanowienia umowne mieszczące się w pojęciu „głównego przedmiotu umowy” w rozumieniu art. 4 ust. 2 Dyrektywy 93/13 należy uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę. Za takie uznawane są m.in. postanowienia (określane jako „klauzule ryzyka walutowego”), które wiążą się z obciążeniem kredytobiorcy ryzykiem zmiany kursu waluty i związanym z tym ryzykiem zwiększenia kosztu kredytu.
Sąd Najwyższy w wyroku uchylającym niniejszą sprawę do ponownego rozpoznania wskazał, iż konsekwencją uznania zawartych w umowie klauzul przeliczeniowych za określające główne świadczenia stron jest to, że postanowienia te podlegają kontroli pod kątem abuzywności gdy zostały sformułowane w sposób niejednoznaczny (k.10 uzasadnienia wyroku SN) oraz, że klauzula przeliczeniowa mimo przedstawienia pewnego algorytmu wyliczenia kursów waluty obcej (pkt 6.3, 6.4), nie była jednoznaczna i pozostawiała Bankowi pole do jednostronnego określania kursu przez Bank kredytujący, w tym w zakresie spreadu walutowego. Kredytobiorca nie mógł na jej podstawie jednoznacznie określić rozmiaru wypłaconej mu kwoty kredytu oraz wysokości poszczególnych rat pozostających do spłaty (k.1093v str. 12 uzasadnienia SN). Sąd Najwyższy w uzasadnieniu w/w wyroku przesądził, iż klauzula przeliczeniowa miała charakter niedozwolony w rozumieniu art. 385 1 par. 1 k.c. jako sprzeczna z dobrymi obyczajami i rażąco naruszająca interesy konsumenta (k.1093v) oraz zwrócił uwagę, iż Decyzją Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z 31.12.2018r. nr (...) uznano za abuzywne i podlegające wpisowi do rejestru klauzul niedozwolonych postanowienie umowne identyczne z zawartymi w umowie stron niniejszego sporu a zapatrywanie Prezesa (...) w przedmiocie niedozwolonego charakteru tych klauzul podzielił Sąd Apelacyjny w Warszawie prawomocnym wyrokiem z 27.02.2023r., sygn. VII Ga 607/21.
Podczas ponownego rozpoznania niniejszej sprawy strony podtrzymały swoje stanowiska i nie zgłosiły nowych dowodów ani twierdzeń. Dowody powołane w apelacji pozwanego nie są istotne dla rozstrzygnięcia i nie wymagają omówienia. Podobnie zeznania świadków A. P. (1) (k.587) i G. Z. (k.589) nie mają wpływu na rozstrzygnięcie. Świadkowie nie uczestniczyli w zawarciu spornej umowy i nie udzielali pozwanemu pouczeń, zatem nie mają wiedzy o okolicznościach zwarcia tej konkretnej umowy a procedura zawierania tego rodzaju umów nie jest sporna.
Pozwany zeznając w charakterze strony przed Sądem Okręgowym wskazał, że postanowień spornej umowy nie mógł negocjować (k.660v), oraz że nie negocjował kursu do wypłaty kapitału kredytu (k.661v). W ocenie Sądu Apelacyjnego brak jest podstaw by odmówić wiary zeznaniom pozwanego w tej części. Powód nie wykazał, że klauzule przeliczeniowe zawarte w spornej umowie zostały indywidualnie uzgodnione z konsumentem. W art. 385 1 § 3 zdanie drugie k.c. umieszczono wzruszalne domniemanie prawne nieuzgodnienia indywidualnego postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta, którego bank w ocenie Sądu Apelacyjnego nie obalił.
Dla wykazania, że kwestionowane postanowienie zostało indywidualnie uzgodnione, nie jest wystarczające nawet wykazanie, że w tej kwestii toczyły się negocjacje, jeżeli bowiem postanowienie nie uległo zmianom w trakcie negocjacji, to przepis art. 385 1 k.c. znajdzie zastosowanie, chyba, że to przedsiębiorca wykaże, że zaakceptowanie klauzuli przez strony oparte było na rzetelnych i wyrównanych negocjacjach (por. Zagrobelny w: Gniewek (red.) Komentarz do art. 385 1 k.c., Legalis 2021 i wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 20 maja 2015 roku, VI ACa 995/14). Konieczne jest wspólne ustalenie ostatecznego brzmienia klauzul umownych, w wyniku rzetelnych negocjacji, w ramach których konsument ma realny wpływ na treść kontraktu (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 6 marca 2019 r., I CSK 462/18; wyrok Sądu Najwyższego z 1 marca 2017 r. IV CSK 285/16), co w niniejszej sprawie nie miało miejsca. Umowa zawierała warunki standardowe i pozwany nie miał żadnego wpływu na mechanizm dotyczący przeliczeń Euro na PLN. Konstrukcja denominacji określona została we wzorcu umownym. Pozwany nie negocjował zapisu punktu 6.3 umowy (k.20) zawierającego definicję kursu wymiany walut w Tabeli kursów ustalanej przez Bank. Wpływ konsumenta na konstrukcję niedozwolonego postanowienia wzorca umownego musi mieć charakter realny, rzeczywiście zostać mu zaoferowany, a nie polegać na teoretycznej możliwości wystąpienia z wnioskiem o zmianę określonych postanowień umowy. Konkretny zapis musi być z nim negocjowany. W konsekwencji dowody w postaci wniosku kredytowego i umowy, podpisane przez kredytobiorcę, nie są wystarczające do przyjęcia, że postanowienia odnoszące się do indeksacji kredytu kursem waluty obcej były efektem indywidualnego uzgodnienia stron. Świadczą one jedynie o zaakceptowaniu przez konsumenta treści dokumentów jednostronnie opracowanych przez bank, gdyż bez tej akceptacji nie doszłoby do zawarcia umowy. Stąd też twierdzenie powoda, że strony osiągnęły consensus, którego wynikiem było zawarcie umowy, nie oznacza, że odbyło się to w drodze indywidualnego uzgodnienia poszczególnych jej postanowień, w tym tych dotyczących sposobu indeksacji. Utrwalone jest stanowisko, że nie stanowi indywidualnego uzgodnienia dokonanie wyboru przez konsumenta jednej z kilku rodzajów umów przedstawionych przez przedsiębiorcę. Możliwość wyboru kredytu złotowego nie jest dowodem na to, że konsument wybierający kredyt indeksowany mógł indywidualnie negocjować postanowienia wzorca kredytu indeksowanego. To, że konsument miał wpływ na ustalenie kwoty kredytu, okresu spłaty, waluty, w jakiej kredyt zostanie wzięty, czy wysokości marży banku nie oznacza, że uzgodnione zostały zasady stosowania mechanizmu indeksacji (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 18 maja 2022 roku, I ACa 23/22). Zgodnie z art. 3 ust. 1 zdanie drugie dyrektywy 93/13, fakt, iż niektóre aspekty warunku lub jeden szczególny warunek były negocjowane indywidualnie, nie wyłącza stosowania tego artykułu do pozostałej części umowy, jeżeli ogólna ocena umowy wskazuje na to, że została ona sporządzona w formie uprzednio sformułowanej umowy standardowej, a więc, nie wyklucza możliwości uznania za nieuczciwe pozostałych warunków, które nie były objęte uzgodnieniami.
Postanowienia zawarte w pkt 6.3 i 6.4 spornej umowy kredytu (w części II. Pozostałe postanowienia umowy kredytu) są takie same jak będące przedmiotem wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 27.02.2023r. sygn. VII Ga 607/21 ( k.1062 i nast. akt niniejszej sprawy).
Nie budzi wątpliwości, że w świetle art. 479 43 k.p.c. od chwili wpisu uznanego za niedozwolone postanowienia wzorca umowy do rejestru określonego w art. 479 45 § 2 k.p.c. wyrok uwzględniający powództwo działa na rzecz wszystkich osób trzecich, w tym na rzecz wszystkich podmiotów, które według art. 479 38 k.p.c. mogłyby wytoczyć powództwo w danej sprawie. Prawomocność rozszerzona działa więc przede wszystkim na rzecz każdego konsumenta. Konsument może się powoływać w sporze z przedsiębiorcą na wiążące prawnie uznanie niedozwolonego charakteru danego postanowienia wzorca umowy. Ponieważ powód nie wykazał, że postanowienia uznane za niedozwolone zostały uzgodnione z pozwanym, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 27.02.2023r. sygn. VII Ga 607/21 ma charakter wiążący w niniejszej sprawie.
Istotą kredytu waloryzowanego kursem waluty obcej jest ryzyko zmiany kursu waluty, które w przypadku deprecjacji waluty krajowej w stosunku do waluty waloryzacji kredytu w sposób nieograniczony obciąża kredytobiorcę.
Z materiału dowodowego nie wynika, że możliwe było negocjowanie zakresu samego ryzyka walutowego, na przykład przez wprowadzenie rozwiązań, które by to ryzyko po stronie pozwanego ograniczało do rozsądnego pułapu. Ryzyko to obciążało zatem w pełni słabszą stronę kontraktu - pozwanego. Przedmiotem indywidualnych negocjacji pomiędzy stronami nie była klauzula walutowa w ujęciu szerokim, a zatem wszystkie postanowienia umowne, które wprowadziły do niej ryzyko walutowe. Przedmiotem indywidualnych negocjacji nie były również postanowienia regulujące sposób przeliczenia waluty polskiej na Euro. Zastosowanie wzorca, formularza, tak przy składaniu wniosku, jak również przy zawarciu umowy, stanowi dowód na brak indywidualnych uzgodnień zasad działania wprowadzanego do umowy mechanizmu waloryzacji walutowej i poinformowanie konsumenta jedynie formalne o istnieniu ryzyka kursowego. Dowody te wskazują na formalny charakter i nikły zakres pouczeń, jakich udzielił powód pozwanemu przed zawarciem umowy na temat nieograniczonej niczym skali ryzyka przerzucanego w umowie wyłącznie na jej słabszą stronę – konsumenta. Pozwany zeznał, że przy podpisywaniu umowy przedstawiono mu do podpisu druk „oświadczenia o ryzyku” ale żadnych rozmów na ten temat nie było (k.660v). W ocenie Sądu Apelacyjnego powód nie podważył wiarygodności tych zeznań. Nie zaoferował dowodów świadczących o tym, że przedstawiono pozwanemu choćby symulację wysokości rat kredytu w PLN w sytuacji drastycznego wzrostu kursu EUR oraz, że uświadomił pozwanemu iż w okresie 30 lat obowiązywania umowy kredytu, kurs EURO może się zmieniać w sposób niekorzystny dla pozwanego znacznie utrudniając mu wywiązanie się ze zobowiązania przyjętego w umowie kredytu.
W ocenie Sądu Apelacyjnego postanowienia zawartej przez strony umowy kredytu, których elementem jest ryzyko kursowe, należy ocenić jako sprzeczne z dobrymi obyczajami i naruszające w sposób rażący interesy konsumenta.
Postanowienie umowne jest ukształtowane w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami wtedy, gdy za jego pomocą przedsiębiorca kształtuje prawa i obowiązki w sposób, który jest wyrazem nielojalności, polegającej na nieuwzględnieniu słusznych interesów konsumenta. Za takie uznaje się działania naruszające zaufanie konsumenta, który w sytuacji braku wpływu na treść stosunku prawnego ma prawo oczekiwać lojalnego i uczciwego zachowania ze strony przedsiębiorcy. Tak należy ocenić niedoinformowanie o faktycznych skutkach ekonomicznych zawarcia umowy kredytu waloryzowanego kursem waluty obcej, a także działania zmierzające do wywołania u niego błędnego przekonania, czy wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności w celu ukształtowania stosunku zobowiązaniowego w sposób naruszający równowagę praw i obowiązków stron. Jako zasadny należy uznać pogląd, wedle którego sprzeczne z dobrymi obyczajami są działanie określane jako nieuczciwe, nierzetelne, odbiegające od przyjętych standardów postępowania, stanowiące wyraz nadużycia silniejszej pozycji kontraktowej przez profesjonalistę (por. R. Trzaskowski, Przesłanki i skutki uznania postanowień wzorca umowy za niedozwolone, art. 47936- art. 47945 k.p.c., „Prawo w Działaniu” 2008, Nr 6, s. 210).
W wyroku z dnia 10 czerwca 2021 roku (C- 776/19, pkt 100-103) Trybunał Sprawiedliwości przyjął, że w świetle wiedzy i większych środków, jakimi dysponuje przedsiębiorca w celu antycypowania ryzyka kursowego, które może urzeczywistnić się w dowolnym momencie w trakcie obowiązywania umowy, a także nieobjętego górnym pułapem ryzyka wahań kursów walut, jakim obciążają konsumenta warunki umowne, należy stwierdzić, że takie warunki mogą prowadzić do znaczącej nierównowagi wynikających z danej umowy kredytu praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta. Warunki umowy przewidujące, iż waluta obca jest walutą rozliczeniową, a waluta krajowa jest walutą spłaty, i powodujące skutek w postaci ponoszenia nieograniczonego ryzyka kursowego przez kredytobiorcę, mogą prowadzić do znaczącej nierównowagi wynikających z umowy praw i obowiązków ze szkodą dla konsumenta, jeśli przedsiębiorca nie mógł racjonalnie oczekiwać, przestrzegając wymogu przejrzystości wobec konsumenta, iż ten zaakceptowałby, w następstwie indywidualnych negocjacji, nieproporcjonalne ryzyko, które wynika z takich warunków. Podobne stanowisko co do przyczyn abuzywności klauzul indeksacyjnych w umowach kredytowych wyrażane jest również w orzecznictwie Sądu Najwyższego (por. wyrok z dnia 30 września 2020 r., I CSK 556/18).
Przerzucenie na konsumenta (pozwanego) nieograniczonego ryzyka zmiany kursu waluty waloryzacji kredytu, zaburza równowagę kontraktową. Tymczasem, ani umowa, ani stanowiący jej integralną część regulamin, nie przewidują żadnego mechanizmu ograniczenia tego ryzyka. O naruszeniu interesów konsumenta w stopniu rażącym świadczy to, że na podstawie uzyskanej informacji, oceniając rzecz racjonalnie i obiektywnie, nie jest on w stanie ocenić pełnego ryzyka, jakie wiąże się z zawarciem umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej.
Obowiązek informacyjny powinien zostać wykonany jasnym i zrozumiałym językiem, w sposób dający konsumentowi pełną orientację odnośnie istoty transakcji i uwidaczniający, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu niesie za sobą poważne niebezpieczeństwo, a jego przyjęcie może rodzić powinność zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej, mimo dokonywanych regularnych spłat. Obowiązek uświadomienia potencjalnemu kredytobiorcy tego, nie w sposób teoretyczny, czysto formalny, lecz poprzez konkretne dane, przykłady i symulacje, obejmujące nawet trudne do przewidzenia, znaczące zmiany kursów walut oraz innych elementów rzutujących na przyszłe obciążenia kredytobiorców, spoczywał na banku i z tego obowiązku bank się nie wywiązał. W uzasadnieniu wyroku z dnia 20 września 2018 r. (C-51/17, pkt 78), interpretując art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13, Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wskazał, że warunek dotyczący ryzyka kursowego musi zostać zrozumiany przez konsumenta zarówno w aspekcie formalnym i gramatycznym, jak i w odniesieniu do jego konkretnego zakresu, tak, aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości spadku wartości waluty krajowej względem waluty obcej, w której kredyt był denominowany, ale również oszacować – potencjalnie istotne – konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych. Podobne stanowisko przedstawił w uzasadnieniu wyroku z dnia 20 września 2017 r. (C 186/16, pkt 49). Konsument powinien dostać od przedsiębiorcy szczegółowe informacje o kontekście gospodarczym mogącym wpłynąć na zmiany kursów wymiany walut, tak by miał możliwość konkretnego zrozumienia potencjalnie poważnych konsekwencji dla jego sytuacji finansowej, które mogą wyniknąć z zaciągnięcia kredytu denominowanego w walucie obcej (por. pkt 74 wyroku z dnia 10 czerwca 2021 r., C-776/19). Tak opisane warunki, w okolicznościach sprawy niniejszej, nie zostały dopełnione. Świadczą o tym, poza brakiem dowodów przeciwnych, także zeznania pozwanego. Usłyszał on przed zawarciem umowy, że kurs Euro jest stabilny oraz, że przy kredycie walutowym będzie miał zdecydowanie niższą ratę. Pracownik banku nie poinformował go, że będzie ponosił nieskończone ryzyko walutowe. Informacja o ryzyku kursowym zawarta w par. 6.1 umowy kredytu (k.20) jest niewystarczająca dla zrozumienia istoty ryzyka kursowego i nie spełnia wymogów określonych m. innymi w wyroku (...) C-51/17. Podpisanie przez pozwanego oświadczenia stanowiącego załącznik do wniosku kredytowego (k.323) nie podważa wiarygodności jego zeznań. Z treści w/w oświadczenia wynika, że przedstawiono mu jedynie symulację wysokości rat w złotych jak i w walucie obcej, nie wynika jednak, że symulacja ta obejmowała sytuację drastycznego wzrostu kursu waluty obcej. Owa symulacja miała przekonać pozwanego, że kredyt w walucie obcej jest dla niego korzystniejszy z uwagi na niższą ratę, co wprowadzało pozwanego w błąd albowiem mógł pozostawać w przekonaniu, że waluta EUR jest stabilna i wzrost jej kursu w trakcie obowiązywania umowy nie będzie znaczny.
(...) nie zawęża swojej oceny do klauzuli przeliczeniowej, czy klauzuli spreadu walutowego, ale odnosi się również do klauzuli ryzyka walutowego (zob. np. wyrok (...) z dnia 14 marca 2019 r., C-118/17, pkt 35). Jak wynika z orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości (por. wyroki (...) z dnia 20 września 2017 r., C 186/16, pkt 50 oraz z dnia 10 czerwca 2021 r., C- 776/19, pkt 65), aby sprostać wymogowi przedstawienia konsumentowi przed zawarciem umowy rzetelnej informacji, instytucja bankowa powinna przedstawić ewentualne wahania kursów wymiany i ryzyko wiążące się z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej. Nawet jeśli nie można oczekiwać od banku, że przewidzi konkretną wysokość kursu danej waluty, która później ma miejsce, to ta okoliczność nie zwalnia go z szerokich obowiązków informacyjnych w odniesieniu do potencjalnego ryzyka wahań kursów wymiany oraz obciążenia tymi wahaniami wyłącznie kredytobiorcy (por. opinia rzecznik generalnej J. K. z dnia 19 marca 2020 r., B. T., C-81/19, pkt 55).
Wbrew stanowisku sądu I instancji, klauzula ryzyka walutowego jest w niniejszej umowie postanowieniem abuzywnym a zatem nieskutecznym wobec konsumenta. Pozwany nie był rzetelnie poinformowany o ryzyku walutowym, przyjęcie przez pozwanego nieograniczonego ryzyka walutowego w sposób rażący zaburzyło równowagę kontraktową stron, brak było realnego zabezpieczenia pozwanego przed nadmiernym wzrostem kursu Euro a zmienne oprocentowanie oraz możliwość przewalutowania kredytu nie mogą zostać uznane za zabezpieczające interes pozwanego w sposób dostateczny, albowiem niższe oprocentowanie nie równoważy znacznego wzrostu kursu Euro, a przewalutowane w chwili wzrostu kursu Euro nie jest dla konsumenta opłacalne.
Skoro klauzule umowne, których elementem jest ryzyko kursowe, określają główne świadczenia stron, to ich eliminacja z umowy musi prowadzić do jej upadku, gdyż jej utrzymanie w pozostałym zakresie nie jest możliwe bez postanowień określających główne świadczenia stron. Nie istnieje przy tym regulacja ustawowa, która mogłaby w takim przypadku mieć zastosowanie w miejsce niedozwolonego postanowienia umownego.
W ocenie Sądu Apelacyjnego aneksy do umowy kredytu (k.24, 28), nie doprowadziły do sanowania postanowień abuzywnych wprowadzających do umowy ryzyko walutowe (kursowe).
Pozwany odmówił potwierdzenia klauzul abuzywnych już w sprzeciwie od nakazu zapłaty (k.190 i nast.).
Nie budzi wątpliwości, z uwagi na jednoznaczne brzmienie art. 385 1 § 2 k.c., że konsekwencją uznania danego postanowienia umowy za bezskuteczne jest działająca ex lege sankcja bezskuteczności niedozwolonego postanowienia, połączona z zasadą związania stron umową w pozostałym zakresie (zob. np. uchwała SN z 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, OSNC 2021, Nr 9, poz. 56). W uchwale całej Izby Cywilnej z 25 kwietnia 2024 r. (III CZP 25/22) Sąd Najwyższy doprecyzował, że w razie uznania, iż postanowienie umowy kredytu indeksowanego lub denominowanego odnoszące się do sposobu określania kursu waluty obcej stanowi niedozwolone postanowienie umowne i nie jest wiążące, w obowiązującym stanie prawnym nie można przyjąć, że miejsce tego postanowienia zajmuje inny sposób określenia kursu waluty obcej wynikający z przepisów prawa lub zwyczajów (pkt 1). W razie zaś niemożliwości ustalenia wiążącego strony kursu waluty obcej w umowie kredytu indeksowanego lub denominowanego umowa nie wiąże także w pozostałym zakresie (pkt 2). Zgodnie z art. 87 § 1 ustawy o Sądzie Najwyższym uchwała ta ma moc zasady prawnej.
W sprawie niniejszej postanowienie umowy kredytu denominowanego odnoszące się do sposobu określania kursu waluty obcej stanowi niedozwolone postanowienie umowne i nie wiąże stron. Niemożliwe jest zastąpienie tego postanowienia przepisem prawa i ustalenie wiążącego strony kursu waluty obcej, co prowadzi do ustalenia, że umowa nie wiąże także w pozostałym zakresie.
Jak wyjaśniono w orzecznictwie Sądu Najwyższego, jeżeli eliminacja niedozwolonego postanowienia umownego doprowadzi do takiej deformacji regulacji umownej, że na podstawie pozostałej jej treści nie da się odtworzyć treści praw i obowiązków stron, to nie można przyjąć, iż strony pozostają związane pozostałą częścią umowy. Koresponduje to z art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, który przewiduje, że nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków (zob. np. wyroki SN: z 27 lipca 2021 r., (...) 49/21; z 2 czerwca 2021 r., I (...) 55/21; z 3 lutego 2022 r., (...) 459/22).
Zwrócić należy uwagę na wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z 29 kwietnia 2021 r. (C-19/20, Bank (...) S.A.), w którym orzekł on, że wykładni art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy dokonywać w ten sposób, że z jednej strony nie stoją one na przeszkodzie temu, by sąd krajowy usunął jedynie nieuczciwy element warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, w wypadku gdy odstraszający cel tej dyrektywy jest realizowany przez krajowe przepisy ustawowe regulujące korzystanie z niego, o ile element ten stanowi odrębne zobowiązanie umowne, które może być przedmiotem indywidualnej kontroli pod kątem nieuczciwego charakteru. Z drugiej strony przepisy te stoją na przeszkodzie temu, by sąd odsyłający usunął jedynie nieuczciwy element warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, jeżeli takie usunięcie sprowadzałoby się do zmiany treści tego warunku poprzez zmianę jego istoty.
W sprawie niniejszej klauzula ryzyka walutowego (walutowa) oraz klauzula kursowa (spreadowa) stanowią elementy składające się na całościowy mechanizm indeksacyjny (klauzulę waloryzacyjną). W rezultacie, ze względu na ich ścisłe powiązanie nie jest dopuszczalne uznanie, że brak abuzywności jednej z tych klauzul skutkuje brakiem abuzywności całego mechanizmu denominacyjnego. Usunięciu z umowy podlegają klauzule zawarte w par. 2.3.1 umowy, w punkcie 2 indywidualnych warunków kredytu (k.23) oraz w pkt 2.44 umowy (k.18) dotyczące stosowania do przeliczeń kursu obowiązującego w powodowym Banku i zawarte w pkt 6.3 i 6.4 umowy (k.20).
Obowiązywanie umowy po wyłączeniu z niej w/w nieuczciwych warunków jest niemożliwe. Jak wskazał Sąd Najwyższy, wyeliminowanie ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką LIBOR, jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, że należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu. Oznacza to z kolei, że po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością (wyrok SN z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18). Wyeliminowanie abuzywnych klauzul przeliczeniowych nie prowadzi do utrzymania w mocy kredytu indeksowanego kursem (...) jako kredytu złotowego oprocentowanego według stawki LIBOR (wyrok SN z 10 maja 2022 r., (...) 285/22); to samo dotyczy kredytu denominowanego kursem (...) (wyrok SN z 13 maja 2022 r., (...) 293/22). Umowa nie może być wykonywana jako umowa czysto walutowa bo nie zostało to objęte zgodnym zamiarem stron, a kwota kapitału kredytu wypłacona została w PLN.
Na skutek eliminacji postanowień abuzywnych w rozumieniu art. 385 1 par. 1 k.c. umowa nie wiąże ze skutkiem ex tunc, co oznacza, że zdarzenia o charakterze następczym w stosunku do daty zawarcia umowy zawierającej klauzule abuzywne pozostają bez znaczenia dla takiego charakteru tych postanowień umownych.
Skoro umowa kredytu nie wiąże z powodu niedozwolonego charakteru jej postanowień, nie ma podstawy prawnej do żądania przez którąkolwiek ze stron odsetek lub innego wynagrodzenia z tytułu korzystania z jej środków pieniężnych w okresie od spełnienia nienależnego świadczenia do chwili popadnięcia w opóźnienie co do zwrotu tego świadczenia. Zatem pozwany nie ma legitymacji do żądania odsetek umownych i odsetek karnych od wypłaconego kapitału kredytu.
Jeżeli w wykonaniu umowy kredytu, która nie wiąże z powodu niedozwolonego charakteru jej postanowień, bank wypłacił kredytobiorcy całość lub część kwoty kredytu, a kredytobiorca dokonywał spłat kredytu, powstają samodzielne roszczenia o zwrot nienależnego świadczenia na rzecz każdej ze stron.
Bank w niniejszej sprawie dochodzi od pozwanego świadczeń z umowy kredytu wywodząc, że umowa została skutecznie zawarta i skutecznie wypowiedziana.
Wobec faktu, iż umowa nie wiąże stron od początku, tak sformułowane powództwo nie jest zasadne, dlatego Sąd Apelacyjny po ponownym rozpoznaniu sprawy zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że powództwo oddalił i obciążył powoda kosztami postępowania na podstawie art. 98 par. 1 i 3 k.c.
Bankowi przysługuje roszczenie o zwrot wypłaconego pozwanemu kapitału kredytu na podstawie art. art. 410 § 1 w zw. z art. 405 k.c., jednak powód nie dochodzi zwrotu świadczenia nienależnego. Kapitał kredytu wypłacony został pozwanemu w PLN, zaś Bank dochodzi należności w EUR. Już tylko z tego powodu niemożliwe było zasądzenie na rzecz powoda jakiejkolwiek kwoty tytułem zwrotu nienależnego świadczenia albowiem w sytuacji gdy nienależne świadczenie zostało spełnione w PLN Bank może żądać zwrotu tego świadczenia (wypłaconego kapitału) jedynie w PLN a nie w EUR według abuzywnego przelicznika wskazanego w umowie kredytu.
Bieg roszczenia banku o zwrot kwot wypłaconych z tytułu kredytu rozpoczyna się co do zasady od dnia następującego po dniu, w którym kredytobiorca zakwestionował względem banku związanie postanowieniami umowy. Roszczenie to ma charakter bezterminowy. Zgodnie z art. 455 k.c., Jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania. Bank nie wezwał pozwanego do zwrotu kapitału kredytu jako świadczenia nienależnego.
Mając powyższe na uwadze, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 par. 1 k.p.c. orzekł jak w wyroku.
O kosztach postępowania apelacyjnego i kasacyjnego Sąd Apelacyjny orzekł zgodnie z wynikiem sporu w oparciu o art. 98 par. 1 i 3 k.p.c.
Na koszty postępowania kasacyjnego złożyły się: opłata sądowa - 1000 zł. i wynagrodzenie pełnomocnika ustanowionego po raz pierwszy w postępowaniu ze skargi kasacyjnej w kwocie 10.800 zł.
Na koszty postępowania apelacyjnego złożyły się: opłata od apelacji 1000 zł., wynagrodzenie pełnomocnika 2 x 8100 zł z uwagi na to, że sprawa była przez Sąd Apelacyjny rozpoznawana dwukrotnie.
SSA Ewa Kaniok
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: Ewa Kaniok
Data wytworzenia informacji: