Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

VI ACa 307/14 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Warszawie z 2014-12-03

Sygn. akt VI ACa 307/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 3 grudnia 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie VI Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący - Sędzia SA– Małgorzata Borkowska

Sędzia SA– Teresa Mróz (spr.)

Sędzia SO (del.) – Jolanta Pyźlak

Protokolant: – st. sekr. sąd. Ewelina Czerwińska

po rozpoznaniu w dniu 3 grudnia 2014 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa P. M.

przeciwko (...) S.A. (...) w W.

o zadośćuczynienie, odszkodowanie, ustalenie

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 21 października 2013 r.

sygn. akt IV C 1423/11

I zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

a) w punkcie pierwszym zasądza od (...) S.A. (...) w W. na rzecz P. M. kwotę 120.000 zł (sto dwadzieścia tysięcy złotych) z ustawowymi odsetkami od dnia 24 stycznia 2012 r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia, a w pozostałym zakresie powództwo o zasądzenie zadośćuczynienia oddala;

b) w punkcie trzecim zasądza od (...) S.A. (...) w W. na rzecz P. M. kwotę 277,76 zł (dwieście siedemdziesiąt siedem złotych siedemdziesiąt sześć groszy) z ustawowymi odsetkami od 24 stycznia 2012 r. do dnia zapłaty tytułem odszkodowania oraz ustala odpowiedzialność (...) S.A. (...) w W. za mogące ujawnić się w przyszłości u P. M. skutki wypadku z dnia 27 grudnia 2008 r.;

II oddala apelację w pozostałym zakresie;

III nakazuje pobrać od (...) S.A. (...) w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Warszawie kwotę 6.000 zł (sześć tysięcy złotych) tytułem części opłaty od apelacji, od uiszczenia której powód był zwolniony, a w pozostałym zakresie odstępuje od obciążania powoda nieuiszczonymi kosztami sądowymi;

IV zasądza od P. M. na rzecz (...) S.A. (...) w W. kwotę 3.888 zł (trzy tysiące osiemset osiemdziesiąt osiem złotych) tytułem częściowego zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt VI A Ca 307/14

UZASADNIENIE

Powód P. M. wniósł o zasądzenie od pozwanej (...) S. A. (...) w W. kwoty 420.000 zł tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia następnego po dniu doręczenia odpisu pozwu pozwanej do dnia zapłaty, kwoty 373 zł z ustawowymi odsetkami od dnia następnego po dniu doręczenia odpisu pozwu do dnia zapłaty tytułem odszkodowania, o ustalenie odpowiedzialności pozwanego na przyszłość oraz o zasądzenie kosztów postępowania.

Pozwana wniosła o oddalenie powództwa.

Wyrokiem z dnia 21 października 2013 r. Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił powództwo o zasądzenie zadośćuczynienia, zasądził powodowi od pozwanej kwotę 95,24 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 24 stycznia 2012 r. do dnia zapłaty tytułem odszkodowania, a w pozostałym zakresie powództwo o zasądzenie odszkodowania oddalił, nieuiszczone koszty sądowe w zakresie, w jakim powód był od nich zwolniony przejął na rachunek Skarbu Państwa, a koszty zastępstwa procesowego zniósł wzajemnie między stronami.

Sąd Okręgowy ustalił, że w dniu 27 grudnia 2008 r. powód jechał jako pasażer samochodu marki O. (...) kierowanego przez D. P.. Kierowca nie zachował należytej ostrożności i nie dostosował prędkości do parametrów zakrętu i stracił panowanie nad samochodem, który wpadł w poślizg, zjechał na przeciwny pas ruchu, potem na chodnik i uderzył lewą stroną w drzewo. Kierowca pojazdu prawomocnym wyrokiem został skazany. Powód na skutek wypadku doznał ogólnego potłuczenia ciała, krwiaka nadtwardówkowego lewej półkuli mózgu, złamania kości sklepienia czaszki, obrzęku mózgu. Powód przebywał w szpitalu w T.. Był dwukrotnie operowany z powodu krwiaka i konieczności jego usunięcia. Powód został wypisany ze szpitala w dniu 9 stycznia 2009 r. z zaleceniami kontroli w poradni neurologicznej i chirurgicznej. Orzeczeniem z dnia 27 lipca 2009 r. Powiatowego Zespołu do spraw Orzekania o Niepełnosprawności powód został zaliczony do umiarkowanego stopnia niepełnosprawności i uznany za niezdolnego do pracy. Wojewódzki Zespół do spraw Orzekania o Niepełnosprawności natomiast na skutek odwołania uznał powoda za zdolnego do pracy w warunkach pracy chronionej. Orzeczenie straciło ważność 27 lipca 2012 r. W dniu 15 stycznia 2009 r. lekarz okulista stwierdził u powoda, że źrenica oka lewego jest szersza i leniwie reaguje na światło. U powoda stwierdzono atrofię nerwu II oka lewego, jako skutek urazu głowy. W dniach 1-11 marca 2009 r. powód przebywał w Oddziale (...) Szpitala (...) w L., gdzie został skierowany z powodu dolegliwości bólowych i problemów z widzeniem. U powoda zdiagnozowano pourazowe ognisko stłuczenia mózgu w lewym płacie czołowym, pourazowe zawroty i bóle głowy, zanik nerwu II w oku lewym, porażenie lewej struny głosowej, pourazową deformację klatki piersiowej, odstawanie łopatki lewej i dysfunkcję barku lewego. Powód przebył rehabilitację. Powód ma zaburzenia pamięci krótkotrwałej wzrokowej, problemy z postrzeganiem i koncentracją, skarży się na bóle pleców, ma częstą chrypę, kilka razy pojawiły się problemy żołądkowe o niezdiagnozowanym podłożu, z powodu których powód przebywał w szpitalu. Powód nie pozostaje pod opieką lekarską, jak twierdzi nie stać go na dojazdy do lekarza do T. i L.. Powód nie pracuje, jest zarejestrowany jako osoba bezrobotna bez prawa do zasiłku.

W tych okolicznościach Sąd Okręgowy uznał, że wypłacona powodowi przez ubezpieczyciela sprawcy wypadku kwota 80.000 zł jest kwotą odpowiednią zadośćuczynienia. Powód nie wykazał, w toku postępowania, zakresu szkód usprawiedliwiających zasądzenie zadośćuczynienia w wyższej wysokości. W chwili wypadku powód miał wyuczony zawód, od roku nie kontynuował nauki, planował podjąć studia, jednak w zupełnie innym kierunku niż dotychczasowa edukacja. Powód nie wykazał, że wypadek złamał jego karierę zawodową i wywołał związane z tym cierpienia. Ponadto powód nie pozostaje pod opieką żadnych lekarzy, nie posiada aktualnego orzeczenia o stopniu niepełnosprawności. Zdaniem Sądu oczywiste jest, że powód jest osobą mniej sprawną niż przed wypadkiem, ale kwestia niezdolności do pracy, mniejszych perspektyw zawodowych i życiowych, zwiększenie się potrzeb, ewentualne ponoszenie kosztów opieki medycznej i leków nie mieści się w zakresie zadośćuczynienia, ale ewentualnie renty z tytułu utraconych zarobków lub zwiększonych potrzeb lub odszkodowania.

Sąd Okręgowy natomiast częściowo uwzględnił roszczenie powoda o odszkodowanie. Zdaniem Sądu wypłacone przez pozwaną powodowi kwoty odszkodowania nie pokryły w całości. Jednakże powód nie wykazał, które leki zostały przepisane przez lekarza dla niego i są związane z dolegliwościami powypadkowymi. Sąd Okręgowy porównał zalecenia lekarskie wynikające z dokumentacji medycznej z datami i produktami wymienionymi na fakturach i uznał, że w żaden sposób nie można ustalić, że zakup leków i preparatów medycznych wymienionych na złożonych fakturach pokrywa się z zaleceniami lekarskimi. Wyjątek stanowi t. i w tym zakresie Sąd uwzględnił koszty zakupu tego leku.

Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do ustalenia odpowiedzialności pozwanej za ewentualne skutki wypadku mogące ujawnić się w przyszłości po pierwsze dlatego, że powód nie wykazał, że istnieje ryzyko pogorszenia się jego stanu zdrowia, a po drugie pozwana jest ubezpieczycielem, a nie osobą która w sposób bezpośredni przyczyniła się do szkody odniesionej przez powoda.

O kosztach postępowania sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 102 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł powód. Zaskarżając orzeczenie w części tj. w zakresie rozstrzygnięcia oddalającego roszczenie o zasądzenie zadośćuczynienia, odszkodowania w pozostałej części z ustawowymi odsetkami od dnia następnego po dniu doręczenia pozwanej odpisu pozwu do dnia zapłaty, ustalenia odpowiedzialności pozwanej za skutki wypadku mogące ujawnić się w przyszłości oraz wzajemnego zniesienia kosztów zastępstwa procesowego między stronami, zarzucił Sądowi Okręgowemu naruszenie prawa procesowego:

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez nie dokonanie wszechstronnego rozważenia okoliczności sprawy wynikających z zebranego w sprawie materiału dowodowego, który Sąd w całości podzielił i dokonanie niepełnych ustaleń w zakresie rozmiaru uszczerbku na zdrowiu oraz krzywdy doznanej przez powoda, zasadności wydatków poniesionych przez powoda na leczenie, rokowań zdrowotnych na przyszłość,

- art. 232 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i nierozważenie wszystkich okoliczności sprawy i zasądzenie odszkodowania w nieodpowiedniej wysokości,

- art. 100 k.p.c. poprzez wzajemne zniesienie kosztów postępowania pomiędzy stronami w sytuacji, gdy określenie sumy należnej zależało w dużej mierze od oceny sądu.

Ponadto powód zarzucił Sądowi Okręgowemu naruszenie prawa materialnego:

- art. 444 § 1 k.c. w zw. z art. 361 § 2 k.c. poprzez przyjęcie braku podstaw do ustalenia odszkodowania w wyższej niż zasądzona wysokości wobec uznania nieistnienia związku pomiędzy wydatkami na zakup leków oraz suplementów diety a uszczerbkiem na zdrowiu powoda,

- art. 445 § 1 k.c. poprzez nieuwzględnienie wszystkich okoliczności składających się na krzywdę powoda oraz w odpowiednim zakresie kryteriów, jakie powinny być rozważone celem ustalenia wysokości przysługującego powodowi zadośćuczynienia, a w konsekwencji uznanie, że wypłacone przez pozwaną w trakcie postępowania likwidacyjnego na rzecz powoda zadośćuczynienie spełnia kryterium odpowiedniego w rozumieniu powyższego przepisu,

- art. 6 k.c. poprzez błędną ocenę, że powód nie udowodnił roszczenia co do zadośćuczynienia w wyższej niż wypłacone przez pozwaną w trakcie postępowania likwidacyjnego wysokości, roszczenia co do odszkodowania w wyższej niż zasądzona wysokości, żądania ustalenia odpowiedzialności za dalsze szkody, które mogą ujawnić się w przyszłości.

W konkluzji apelacji powód wniósł o zmianę wyroku w zaskarżonej części poprzez zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kwoty 420.000 zł tytułem zadośćuczynienia z odsetkami ustawowymi od dnia następnego po dniu doręczenia pozwanej odpisu pozwu do dnia zapłaty, zasądzenia od pozwanej na rzecz powoda kwoty 277,76 zł tytułem odszkodowania z odsetkami ustawowymi od dnia następnego po dniu doręczenia pozwanej odpisu pozwu do dnia zapłaty, ustalenie, że pozwana ponosi odpowiedzialność za mogące się ujawnić w przyszłości skutki wypadku z dnia 27 grudnia 2008 r., o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych, ewentualnie o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja powoda jest częściowo uzasadniona.

Apelacja powoda jest częściowo uzasadniona.

W zasadzie strony nie kwestionowały dokonanych przez Sąd Okręgowy ustaleń faktycznych. Spór na tym etapie postępowania dotyczył zasadności żądania przez powoda dodatkowej kwoty tytułem zadośćuczynienia za krzywdy doznane na skutek wypadku komunikacyjnego. Powód w toku postępowania likwidacyjnego otrzymał do ubezpieczyciela tytułem zadośćuczynienia kwotę 80.000 zł, którą to kwotę Sąd Okręgowy w Warszawie uznał za odpowiednią w rozumieniu art. 445 § 1 k.c.

Wskazać należy, że zgodnie z utrwaloną linią orzeczniczą jedynie rażąca dysproporcja świadczeń albo pominięcie przy orzekaniu o zadośćuczynieniu istotnych okoliczności, które powinny być uwzględnione przez sąd jako wpływające na wysokość zadośćuczynienia przy założeniu, że musi ono spełniać funkcję kompensacyjną, ale nie może być jednocześnie źródłem nieuzasadnionego wzbogacenia się osoby pokrzywdzonej, uprawniają do ingerencji w zasądzone zadośćuczynienie (tak np. Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 7 marca 2014 r., sygn. akt I A Ca 1273/13). Sąd Okręgowy oddalając żądanie zasądzenia dalszej kwoty tytułem zadośćuczynienia uznał, że wypłacona kwota 80.000 zł spełnia swą funkcję, jaką przypisuje jej przepis art. 445 § 1 k.c., co legło u podstaw orzeczenia o oddaleniu roszczenia powoda.

Określenie "sumy odpowiedniej" powinno być dokonane przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności konkretnej sprawy, a zwłaszcza rodzaju i rozmiaru doznanych obrażeń, czasokresu, uciążliwości procesu leczenia i dostosowawczej rehabilitacji, długotrwałości nasilenia dolegliwości bólowych, konieczności korzystania z opieki i wsparcia innych osób oraz jej zakresu, trwałych następstw tych obrażeń w sferze fizycznej i psychicznej oraz ograniczeń, jakie wywołują w dotychczasowym życiu, w tym potrzeby stałej rehabilitacji, zażywania środków farmakologicznych, zmiany charakteru zatrudnienia, trybu życia, przyzwyczajeń, czy też sposobu spędzania wolnego czasu. Wysokość zadośćuczynienia odpowiadająca doznanej krzywdzie powinna być odczuwalna dla poszkodowanego i przynosić mu równowagę emocjonalną, naruszoną przez doznane cierpienia psychiczne i fizyczne. Należy nadto podkreślić, że zadośćuczynienie ma mieć przede wszystkim charakter kompensacyjny, wobec czego jego wysokość nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość (tak Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 11 czerwca 2014 r., sygn. akt I A Ca 1593/13). Ponadto określenie wysokości zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w razie uszkodzenia ciała powinno się opierać na obiektywnych i sprawdzalnych kryteriach, kierować się jego celami i charakterem, przy uwzględnieniu jednak indywidualnej sytuacji stron. Istotnym elementem indywidualizującym jest wiek poszkodowanego. Intensywność cierpień z powodu kalectwa jest większa u człowieka młodego, skazanego na rezygnację z radości życia, jaką daje zdrowie, możność pracy i osobistego rozwoju (vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 września 2002 r., sygn. akt IV CKN 1266/00).

Perspektywy bowiem życiowe osoby starszej, już nieaktywnej zawodowo, są inne niż osoby młodej, zwłaszcza wchodzącej w życie, z widokami na rozwój zawodowy, majątkowy czy rodzinny, co najmniej statystycznymi możliwościami podróżowania i korzystania z innych przejawów radości życia w długim okresie (tak Sąd Apelacyjny w Szczecinie w wyroku z dnia 17 czerwca 2014 r., sygn.. akt I A Ca 172/14).

Sąd pierwszej instancji stwierdził, że celem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę jest złagodzenie doznanej przez powoda krzywdy, natomiast utrata zdolności do pracy zarobkowej może mieć wpływ na wysokość zadośćuczynienia tylko o tyle o ile łączy się z poczuciem krzywdy spowodowanej niemożnością wykonywania wybranego, wyuczonego zawodu. Z zeznań powoda wynika, że jakkolwiek w dacie wypadku nie uczył się i nie pracował, pozostawał na utrzymaniu rodziców, jednak miał plany związane ze swoim wykształceniem i dalszym życiem zawodowym. Miał zamiar podjąć naukę w szkole oficerskiej. Wypadek i jego skutki uniemożliwiły 21-letniemu wówczas powodowi podjęcie nauki w tym kierunku głównie ze względu na stan zdrowia i brak pełnej sprawności fizycznej. Powód w związku z wypadkiem doznał trwałego obniżenia sprawności intelektualnej, co ma bezpośrednie przełożenie na naukę, a co za tym idzie rozwój zawodowy. Jak wynika z opinii biegłego psychologa obniżenie sprawności intelektualnej jest trwałe i ma znaczenie w sytuacji, gdy powód chce studiować, bowiem będzie potrzebował więcej czasu na przyswajanie nowych wiadomości, na wykonanie pracy intelektualnej. Ponadto z opinii tej wynika, że niezaspokojenie potrzeb emocjonalnych powoda (po wypadku opuściła go dziewczyna), brak poczucia samodzielności, niezależności, poczucia bezpieczeństwa (uzależnienie od rodziców głównie finansowe) jest powodem wysokiego napięcia wewnętrznego powoda i okresowego obniżenia nastroju. Biegły stwierdził, że stan emocjonalny powoda będący skutkiem wypadku wymaga wsparcia psychologicznego. Powód jednak ze wsparcia takiego nie korzysta z uwagi na miejsce zamieszkania i brak własnych środków na dojazdy.

Nie można pominąć faktu, że na skutek wypadku powód stał się osobą trwale jednooczną, co również zdecydowanie zawęża możliwości uzyskania zatrudnienia nawet w warunkach pracy chronionej. Okoliczność ta nie pozostaje bez wpływu na stan psychiczny powoda, który obawia się utraty widzenia w drugim oku. Powód ponadto cierpi na dysfunkcję lewego barku i deformację klatki piersiowej z odstawaniem lewej łopatki oraz na encefalopatię pourazową, co znacznie ogranicza powoda w możliwości podjęcia zatrudnienia związanego z wysiłkiem fizycznym. Ponadto na skutek wypadku, powód zmuszony był zaprzestać gry w piłkę nożną. Porażenie strun głosowych, mięśni gardła i krtani powodują kłopoty z przełykaniem pokarmów stałych, a nawet płynnych i zachłystywanie się.

W ocenie Sądu Apelacyjnego powyższe skutki wypadku, jakiemu uległ powód są bardzo poważne i będą miały wpływ na całe dalsze życie osobiste i zawodowe powoda, tym bardziej, że wydanym już na stałe orzeczeniem Powiatowego Zespołu do spraw Orzekania o Niepełnosprawności w T. z dnia 21 stycznia 2013 r. powód zaliczony został do umiarkowanego stopnia niepełnosprawności.

Zdaniem sądu drugiej instancji, wbrew stanowisku Sądu Okręgowego, nie tylko załamanie się dotychczasowej kariery zawodowej może stanowić uzasadnienie zasądzenia zadośćuczynienia w wyższej od wypłaconej powodowi kwocie. Okolicznością taką jest również niemożliwość rozpoczęcia takiej kariery w wybranym przez siebie kierunku. Dlatego też bez znaczenia dla oceny zasadności żądania powoda jest, podnoszony przez sąd pierwszej instancji, fakt, że od roku przed wypadkiem powód nie kontynuował nauki, planował co prawda podjąć studia lecz w zupełnie innym kierunku niż dotychczasowa edukacja.

Nie można zapominać, że świadczenie w postaci zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę ma charakter jednorazowy. Zadośćuczynienie za krzywdę stanowi rekompensatę za wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne pokrzywdzonego, zarówno te, których już doznał, jak i te, które zapewne w związku z doznanym uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia wystąpią u niego w przyszłości (por. wyrok SN z dnia 6 lipca 2012 r., V CSK 332/11, LEX nr 1228612).

Okoliczności powyższe, zdaniem Sądu Apelacyjnego przemawiają za uznaniem, że kwotą odpowiednią zadośćuczynienia w przedmiotowej sprawie będzie kwota 200.000 zł. Mając na uwadze, że pozwana wypłaciła powodowi w toku postępowania likwidacyjnego tytułem zadośćuczynienia kwotę 80.000 zł należało zasądzić dodatkowo 120.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia następnego po dniu doręczenia odpisu pozwu. W ocenie Sądu Apelacyjnego kwota ta nie jest wygórowana, a jednocześnie spełnia swą funkcję kompensacyjną głównie w zakresie, w jakim powód zmuszony jest dokonać zmian w swoim życiu osobistym, planach zawodowych, możliwości spędzania wolnego czasu, jak również znoszenia niedogodności związanych z trwałym inwalidztwem do końca życia.

W tym kontekście, w ocenie Sądu Apelacyjnego zasadny jest częściowo zarzut naruszenia przez Sąd Okręgowy przepisu art. 233 § 1 k.p.c. dotyczący oceny zebranych w sprawie dowodów w zakresie rozmiaru krzywdy jakiej doznał powód na skutek wypadku komunikacyjnego, a co za również zarzut naruszenia prawa materialnego – art. 445 § 1 k.c.

W tym miejscu należy wskazać, że dalej idąca apelacja powoda w zakresie żądania zasądzenia zadośćuczynienia nie jest zasadna. Przede wszystkim pozbawione jest podstaw powoływanie się przez apelującego na orzecznictwo sądów co do przyznawanych kwot zadośćuczynienia w innych sprawach. Podkreślić należy, że przy obliczaniu wysokości zadośćuczynienia nie ma możliwości stosowania jakichkolwiek mechanizmów, które obliczałyby wysokość świadczenia i obowiązywały na użytek każdej sprawy, zważywszy na indywidualny wymiar krzywdy wyznaczony specyficznymi okolicznościami danego wypadku. Dlatego też wysokość zadośćuczynień przyznanych w innych sprawach, choćby w podobnych stanach faktycznych, nie może stanowić dodatkowego kryterium miarkowania zadośćuczynienia (vide wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 24 września 2014 r., I A Ca 312/14). Dlatego też Sąd Apelacyjny mając na uwadze okoliczności przedmiotowej sprawy uznał, że żądanie powoda zasądzenia zadośćuczynienia w kwocie 420.000 zł nie jest uzasadnione.

Nie do zaakceptowania jest, w ocenie Sądu Apelacyjnego, argumentacja sądu pierwszej instancji w zakresie odmowy ustalenia odpowiedzialności pozwanej za skutki wypadku mogące ujawnić się w przyszłości. Po pierwsze zarówno z opinii biegłego okulisty jak i biegłego neurologa wynika, że uszkodzenia w zakresie wzroku jak i uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego są trwałe i nie rokują poprawy, to jednak istnieje ryzyko pogorszenia się stanu zdrowia powoda w tym obszarze, co już samo w sobie jest okolicznością przemawiającą za zasadnością ustalenia odpowiedzialności pozwanej za skutki wypadku mogące pojawić się w przyszłości. Podobnie jak w opinii biegłego okulisty i neurologa brzmią wnioski sformułowane w opinii biegłego psychologa, co dodatkowo uzasadnia orzeczenie o ustaleniu odpowiedzialności pozwanej za skutki wypadku mogące ujawnić się w przyszłości. Po drugie nie jest zrozumiała konstatacja Sądu Okręgowego, że za brakiem podstaw do ustalenia odpowiedzialności pozwanej na przyszłość przemawia to, że pozwana nie była bezpośrednim sprawcą szkody. Akcesoryjny charakter odpowiedzialności ubezpieczyciela sprawcy zdarzenia powoduje jego odpowiedzialność również w tym zakresie. Jedynie w sytuacji, gdyby bezpośredni sprawca szkody nie odpowiadał za skutki wypadku, jakiemu uległ powód, od odpowiedzialności takiej zwolniona byłaby pozwana jako ubezpieczyciel. Odpowiedzialność pozwanej bowiem kreuje umowa ubezpieczenia zawarta między nią a sprawcą szkody. Mając na uwadze wnioski opinii biegłych należało uznać roszczenie powoda ustalenia odpowiedzialności pozwanej za skutki wypadku mogące ujawnić się w przyszłości za uzasadnione.

Zważywszy na powyższe należy przyjąć, że Sąd Okręgowy naruszył w tym wypadku przepis art. 233 § 1 k.p.c.

Nie znajduje również potwierdzenia w zebranym materiale dowodowym stanowisko Sądu Okręgowego jakoby powód nie wykazał, że środki farmakologiczne, na zakup których przedstawił faktury w większości nie były zaordynowane przez lekarzy leczących powoda, a wyjątek stanowi lek o nazwie t.. Wbrew stanowisku Sądu Okręgowego zarówno zażywanie przez powoda leku M. (k. 33) jak i leku B.-V. związane było z zaleceniami lekarzy prowadzących powoda. Nie sposób podzielić stanowiska Sądu Okręgowego co do braku podstaw do żądania zapłaty przez pozwaną kosztów zakupu leków N., A., H., czy suplementu diety Zdrowe oczy, skoro jak wynika z zeznań powoda są to leki, na które nie jest konieczna recepta lekarza a ich zażywanie przez powoda ma bezpośredni związek z jego dolegliwościami spowodowanymi wypadkiem.

W związku z powyższym należy uznać za zasadny zarzut naruszenia przez Sąd Okręgowy przepisu art. 233 § 1 k.p.c. oraz art. 444 § 1 k.c.

Nie można natomiast zgodzić się z zarzutem apelacji naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 322 k.p.c. Ustalenie bowiem w niniejszej sprawie wysokości żądanego odszkodowania nie było niemożliwe bądź nader utrudnione. Kwota jaką powód wydatkował tytułem zakupu leków wynikała z przedłożonej dokumentacji lekarskiej oraz faktur zakupu. Bezpodstawność jednak tego zarzutu pozostawała bez wpływu na ocenę zasadności apelacji.

W tych okolicznościach nie jest zasadny zarzut naruszenia przez Sąd Okręgowy przepisu art. 100 k.p.c. Uwzględnienie bowiem częściowe roszczenia powoda w zakresie zadośćuczynienia oraz roszczenia odszkodowawczego uzasadniało wzajemne zniesienie między stronami kosztów zastępstwa procesowego.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. oraz art. 385 orzekł jak w sentencji wyroku. O kosztach postępowania apelacyjnego rozstrzygnięto stosownie do art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (pkt III wyroku), natomiast na podstawie art. 100 k.p.c. w zakresie kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym (pkt IV).

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Agnieszka Hydzik
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Sędzia SA– Małgorzata Borkowska,  Jolanta Pyźlak
Data wytworzenia informacji: