Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

VI ACa 423/15 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Warszawie z 2016-07-14

Sygn. akt VI ACa 423/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 lipca 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie VI Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący - Sędzia SA Ewa Stefańska

Sędziowie: SA Małgorzata Kuracka (spr.)

SA Agata Zając

Protokolant: Izabela Nowak

po rozpoznaniu w dniu 14 lipca 2016 r. w Warszawie

na rozprawie sprawy z powództwa (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. w likwidacji

przeciwko Z. M.

o zapłatę i zobowiązanie do złożenia oświadczenia

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 25 czerwca 2014 r.

sygn. akt IV C 1291/06

uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi Okręgowemu w Warszawie do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt VI ACa 423/15

UZASADNIENIE

Powód (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. wniosło o:

1. zobowiązanie przez Sąd pozwanego Z. M. w oparciu o art. 18 ust. 1 pkt. 1 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji do natychmiastowego zaprzestania obecnie i w przyszłości, niedozwolonych działań w postaci rozpowszechniania w jakiejkolwiek formie informacji nieprawdziwych na temat Spółki, a w szczególności na temat jej stanu finansowego, wiarygodności finansowej i stanu prawnego, oraz informacji wprowadzających potencjalnych odbiorców takich informacji w błąd, co do stanu finansowego, wiarygodności finansowej i stanu prawnego Spółki, a tym samym szkodzących Spółce;

2. zobowiązanie przez Sąd pozwanego w oparciu o art. 18 ust. 1 pkt. 3 uznk do:

a) złożenia i wydrukowania w ogólnopolskim dzienniku Gazeta (...), w jej wydaniu poniedziałkowym na jednej z jej pierwszych 6 stron oświadczenia o wielkości co najmniej 12 modułów reklamowych w czarnej ramce i czarną pogrubioną czcionką o rozmiarze standardowej czcionki stosowanej przez tę gazetę powiększonym 3-krotnie w kursywie o wskazanej treści / k- 4/;

b) złożenia i wydrukowania na identycznych zasadach powyższego oświadczenia w miesięczniku (...), wydawanym przez (...) w W.;

c) złożenia i wydrukowania na identycznych zasadach powyższego oświadczenia przetłumaczonego na koszt pozwanego przez tłumacza przysięgłego na język niemiecki w dzienniku (...);

3. zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda, w związku z naruszeniem przepisów prawa, tj. art. 3, art. 12 ust. 2, art. 14 ust. 1 i 2 uznk oraz art. 293 ksh, jak również § (...) ust (...)Kontraktu Menedżerskiego zawartego pomiędzy stronami kwoty 1.074.692 zł tytułem odszkodowania za szkodę wyrządzoną przez pozwanego Spółce.

Następnie pismem z dnia 14 maja 2013 r. (k- 2061-2123) powodowa Spółka - zmodyfikowała żądanie pozwu, wnosząc o:

1. zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 1.074.692 zł, wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty;

2. zobowiązanie pozwanego do opublikowania na własny koszt w terminie nie dłuższym niż 2 miesiące od dnia uprawomocnienia się wyroku w ogólnopolskim dzienniku Gazeta (...) komunikatu, w ramce koloru czerwonego o wielkości co najmniej 12 modułów reklamowych, zapisanego pogrubioną czcionką (...) koloru czarnego o wielkości dobranej w ten sposób, by tekst wypełniał całą ramkę, o treści jak na k. 2062;

3. zobowiązanie pozwanego do opublikowania na identycznych zasadach jak w punkcie powyżej, komunikatu w miesięczniku (...), wydawanym przez (...) w W.;

4. zobowiązanie pozwanego do opublikowania na identycznych zasadach jak w punkcie powyżej, komunikatu przetłumaczonego wiernie na język niemiecki w dzienniku (...).

Pozwany Z. M. wnosił o oddalenie powództwa.

Wyrokiem z dnia 25 czerwca 2014 r. Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił powództwo oraz zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 30.507,56 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd Okręgowy przytoczył najpierw art. 13 i 14 Rozporządzenia (EWG) Rady Nr 1408/71 z dnia 14 czerwca 1971 r., w sprawie stosowania systemów zabezpieczenia społecznego w stosunku do pracowników najemnych, osób prowadzących działalność na własny rachunek oraz członków ich rodzin, przemieszczających się we Wspólnocie oraz kryteria interpretacyjne oceny sytuacji wysłania pracownika w rozumieniu rozporządzenia 1408/71 zawarte w decyzji Komisji Administracyjnej UE nr (...) z 13 grudnia 2000 r. Wskazał, iż zgodnie z tą decyzją wyjątek przewidziany w art. 14 rozporządzenia będzie miał zastosowanie między innymi wówczas kiedy:

a) istnieje bezpośredni związek pomiędzy przedsiębiorstwem delegującym a pracownikiem ;

b) istnieje więź pomiędzy przedsiębiorstwem delegującym a państwem na którego terenie ma siedzibę, co oznacza że możliwość delegowania powinna zatem ograniczać się jedynie do przedsiębiorstwa zwykle w głównej mierze prowadzącego działalność na terytorium tego państwa, na którego terenie ma ono siedzibę.

Sąd dodał, iż polskie przepisy definicję takiego przedsiębiorstwa przewidywały w § 5 nieobowiązującego już rozporządzenia Ministra (...) z dnia 8 czerwca 2004 r. w sprawie wymaganych dokumentów, trybu i kryteriów rozdziału limitu zatrudnienia pracowników polskich w celu realizacji umów o dzieło przez polskich pracodawców w Republice Federalnej Niemiec (Dz.U.2004.132.1416 z późniejszymi zmianami. Wskazał też, iż jeżeli polska firma chce delegować swoich pracowników do pracy w jednym z państw Unii Europejskiej i płacić składkę ubezpieczenia społecznego w Polsce, to musi uzyskać, jako potwierdzenie z polskiego ZUS zaświadczenie – formularz (...). Następnie podał, iż w Republice Federalnej Niemiec składki na ubezpieczenie społeczne pracowników kształtują się na poziomie ok. 40 % faktycznie otrzymanego przez pracownika wynagrodzenia. W Polsce zaś wysokość tego ubezpieczenia jest znacznie niższa, zwłaszcza z tego powodu, że w Polsce podstawa wymiaru składek pracowników zatrudnionych za granicą u polskich pracodawców nie uwzględnia tej części wynagrodzenia, która odpowiada wysokości diet z tytułu podróży służbowej poza granice kraju.

Ubezpieczenie zatem pracownika w Polsce kosztowało polską firmę delegującą przeciętnie ¼ wysokości składki ubezpieczeniowej, jaką należałoby zapłacić ubezpieczając pracowników w Niemczech. Możliwość tańszego ubezpieczenia siły roboczej w Polsce dawało polskim firmom zasadniczą przewagę konkurencyjną.

Następnie po zakończeniu powyższych uwag natury ogólnej Sąd poczynił następujące ustalenia faktyczne.

Dnia 23 stycznia 2001 r. w KRS zarejestrowana została firma pod nazwą (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W..

Dnia 11 listopada 2002 r. pomiędzy (...) Sp. z o.o. a (...) zawarte zostały umowy, na mocy której (...) Sp. z o.o. zobowiązała się wykonać wyroby betonowe i żelbetonowe. Dnia 15 maja 2004 r. pomiędzy tymi samymi firmami zawarta została trzecia umowa. Dnia 23 lipca 2003 r. pomiędzy (...) Sp. z o.o. a (...)zawarta została umowa na mocy której (...) Sp. z o.o. zobowiązała się wykonać prefabrykaty żelbetowe. Dnia 12 lipca 2004 r. zawarta została umowa pomiędzy (...) Sp. z o.o. a firmą (...). Następnie z (...), (...) Sp. z o.o. zawarł jeszcze dwie umowy z dnia 23 czerwca 2005 r. i z dnia 20 grudnia 2005 r. Dnia 9 września 2005 r. (...) Sp. z o.o. zawarła umowę z (...) na mocy której zobowiązała się wykonać wyroby betonowe i żelbetonowe. (...) Sp. z o.o. zawarła również dwie umowy ze spółkami należącymi do grupy (...) spółki (...). W dniu 25 października 2005 r. (...) Sp. z o.o. zawarła umowę z H. R., na mocy której zobowiązała się wyprodukować prefabrykaty z betonu włóknistego.

Dnia 27 listopada 2003 r. spisany został w formie aktu notarialnego akt założycielski Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością (...). Jedynym udziałowcem tej Spółki była firma (...) Sp. z o.o. 11 lutego 2004 r. (...) Sp. z o.o. zarejestrowana została w KRS. (...) Sp. z o.o. na początku swojego istnienia nie prowadziła w zasadzie żadnej działalności. Dopiero kiedy firma (...) Sp. z o.o. zaczęła mieć kłopoty finansowe, na dwa tygodnie przed zgłoszeniem do sądu wniosku o upadłość ( w dniu 15 października 2004 r.) (...) Sp. z o.o., pomiędzy (...) Sp. z o.o. a (...) Sp. z o.o. i kontrahentami niemieckimi zawarte zostały trójstronne porozumienia na mocy których (...) Sp. z o.o. przejęła prawa i obowiązki (...) Sp. z o.o. z opisanych wyżej umów (z (...), z (...), z (...)). Umowa na mocy której (...) Sp. z o.o. przejęła prawa i obowiązki (...) Sp. z o.o. w stosunku do (...) zawarta został 31 sierpnia 2004 r. Dnia 19 października 2004 r. wszczęte zostało postępowanie upadłościowe. Zatrudnieni przez (...) Sp. z o.o. pracownicy zostali zawiadomieni w trybie art. 23 ( 1) k.p. o tym, że zgodnie z porozumieniem zawartym dnia 22 lipca 2004 r. pomiędzy (...) Sp. z o.o. a (...) Sp. z o.o. zostali przejęci przez (...) Sp. z o.o. (...) powołując się na wykaz prac wykonywanych przez (...), złożyła do Ministerstwa (...) wniosek o przyznanie przydziału na realizację umów o dzieło w Republice Federalnej Niemiec. Do wniosku dołączono zaświadczenia ZUS o nie posiadaniu zobowiązań (zaległości) wobec ZUS, zaświadczenie o niezaleganiu w podatkach lub stwierdzające stan zaległości, oraz zaświadczenie ZUS o tym że (...) zgłosił do Ubezpieczenia Społecznego (...) osób. Po rozpoznaniu tego wniosku Minister (...) decyzją z dnia 27 października 2004 r. nr (...) przyznał (...) Sp. z o.o. przydział osobomiesięcy na realizację umów o dzieło na terenie Republiki Federalnej Niemiec na okresy 2004/2005, 2005/2006 i 2006/2007. W uzasadnieniu tej decyzji Minister, powołując się na § 5 ust. 3 cytowanego wyżej rozporządzenia Ministra (...) z dnia 8 czerwca 2004 r., błędnie w ocenie Sądu Okręgowego, przyjął że (...) powstała w wyniku przekształcenia spółki z o.o. (...). (...) nie powstał zaś w wyniku przekształcenia (...), lecz został utworzony jako podmiot zależny tzw. spółka córka. (...)nie przestał bowiem istnieć. Firma ta funkcjonowała dalej tyle, że w upadłości. (...) nie spełniał zatem kryteriów określonych w § 5 ust. 2 ani 3 cytowanego wyżej rozporządzenia. Decyzją nr (...) z tego samego dnia, to jest 27 października 2004 r. Minister (...) scedował część przydziału osobomiesięcy przyznanych (...)na (...). Decyzją Ministra (...) z dnia 15 lutego 2005 r. zwiększono limit osobomiesięcy na 2004/2005 z (...) na (...). (...) przejęło pracowników z (...). W Polsce jednak (...) zatrudniało ok. (...) osób, z czego jedynie dwie osoby: świadek W. M. i pozwany Z. M. byli pracownikami technicznymi. Pozostali pracownicy stanowili obsługę biurową. Reszta pracowników (...) zatrudniona była na kontraktach w Niemczech. Pod koniec 2004 r. dział zatrudnienia (...) wystąpił do niemieckiej instytucji łącznikowej (...)o udzielenie zgody na zwolnienie z ubezpieczenia społecznego w Niemczech dla tych pracowników, których praca w Republice Federalnej przekroczyła jeden rok. Do wniosku tego dołączono formularz, który zawierał prawdziwe dane o tym, że (...) w Polsce zatrudnia (...) osób a w Niemczech ponad (...). Po uzyskaniu tej informacji (...) poinformowało o tym fakcie ZUS prosząc o sprawdzenie danych. W wyniku kontroli przeprowadzonej w kwietniu 2005 r. ZUS wystosował do (...) pismo z dnia 8 czerwca 2005 r. w którym stwierdzono, że (...) rozpoczął działalność gospodarczą od 1 października 2004 r. i w tym też dniem stał się pracodawcą dla oddelegowanych do pracy na terenie Niemiec pracowników. Z ustaleń ZUS wynikało, że w przypadku oddelegowania tych pracowników nie są spełnione tzw. warunki wysłania wynikające z Decyzji Nr (...) z dnia 13 grudnia 2000 r. dotyczącej interpretacji art. 14 ust 1, art. 14a ust 1 oraz art. 14b ust 1 i 2 Rozporządzenia Nr 1408/71. Spółka (...) osiągała bowiem na terenie Polski do lutego 2005 r. obroty nie przekraczające 1 % oraz zatrudniała większość pracowników na terenie Niemiec. W związku z powyższym ZUS uznał, że dla pracowników (...) wykonujących prace na terenie Niemiec nie powinny być wydawane formularze (...). W konsekwencji już wystawione formularze (...) zostaną anulowane. Po wystosowaniu tego pisma ZUS anulował wydane już formularze (...) i odmówił wydawania nowych dla nowo zatrudnionych pracowników. Taki stan istniał od lipca 2005 r. Potem, to jest w sierpniu 2005 r. formularze (...) zaczęły być wydawanie ponownie. (...) zawarł bowiem umowy ze spółkami córkami(...) na mocy których te córki przekazały (...) do realizacji kontrakty w Polsce. Na tej podstawie (...) wykazał, że wykonuje godną odnotowania działalność na terenie państwa wysyłającego.

W piśmie z dnia 15 listopada 2005 r. ZUS poinformował (...) o tym, że w dniach 29-30 września 2005 r. odbyły się w W. rozmowy ZUS z (...) z udziałem przedstawicieli Ministerstwa (...) oraz (...) na którym to spotkaniu potwierdzono, że godna odnotowania działalność na terenie państwa wysyłającego występuje wówczas, kiedy firma delegująca na terenie państwa, w którym ma siedzibę, ma obroty w wysokości co najmniej 25 %. W piśmie tym poinformowano ponadto (...) o możliwości wystąpienia o zawarcie porozumienia wyjątkowego w trybie art. 17 rozporządzenia 1408/71. W późniejszym okresie ZUS zaczął wydawać poszczególnym pracownikom (...) decyzje stwierdzające, że w okresie od dnia 1 października 2004 r. do lipca 2005 r. nie podlegają ubezpieczeniu społecznemu w Polsce. W dniu 9 grudnia 2005 r. ZUS na wniosek (...) zwrócił się do niemieckiej instytucji łącznikowej z propozycją zawarcia porozumienia wyjątkowego w trybie art. 17 Rozporządzeniem Rady (EWG) Nr 1408/71. Pismem z dnia 29 czerwca 2006 r. strona niemiecka odmówiła jednak zawarcia porozumienia wyjątkowego. Dnia 6 lutego 2009 r. ZUS zwrócił się o ponowne rozpoznanie tego wniosku. W dniach 27 – 28 kwietnia 2009 r. odbyło się spotkanie ZUS z (...), podczas którego zawarto porozumienie, zgodnie z którym polscy pracownicy zatrudnieni w Niemczech podlegają polskim przepisom prawnym w zakresie ubezpieczeń społecznych. W wyniku tego porozumienia ZUS wydał decyzje uchylające wcześniejsze decyzje stwierdzające, że w okresie od dnia 1 października 2004 r. do lipca 2005 r. pracownicy ci nie podlegają ubezpieczeniu społecznemu w Polsce. Nie zmienia to faktu, że zatrudnieni przez (...) w Niemczech pracownicy w okresie od października 2004 do lipca 2005 r. nie mieli ubezpieczenia społecznego ani w Polsce ani w Niemczech. Fakt posiadania takiego ubezpieczenia w Polsce potwierdzony został dopiero na podstawie porozumienia wyjątkowego w kwietniu 2009 r. Zatrudnieni w Niemczech pracownicy nie dysponując formularzem (...) w przypadku choroby nie mogli skorzystać z bezpłatnej opieki medycznej. Jeżeli taki pracownik zachorował to lekarz za wizytę wystawiał rachunek. Rachunki te trafiały do (...), część z tych rachunków trafiła jednak również do niemieckich kontrahentów (...). W grudniu 2005 r. niemiecki Urząd Celny (...) przeprowadził kontrolę dotyczącą legalnego zatrudnienia delegowanych z Polski pracowników i z tych powodów niemiecki kontrahent zwrócił się do (...) o stosowne dokumenty. Zgodnie z art. 266a niemieckiego kodeksu karnego, nie opłacenie na terenie RFN należnych składek na ubezpieczenie społeczne w tym kraju w przypadku braku przesłanek do podleganiu ustawodawstwu państwa wysyłającego pracowników podlega odpowiedzialności karnej. Zgodnie zaś z § 28e ust 3a niemieckiego kodeksu socjalnego solidarnie z płatnikiem składek na ubezpieczenie społeczne pracowników delegowanych przez zagranicznego podwykonawcę odpowiadają zleceniodawcy robót budowlanych całym swoim majątkiem. Z tych powodów na jesieni 2005 r. niemieccy kontrahenci zaczęli domagać się od przedstawicieli (...) przedstawienia formularzy (...).

Pozwany Z. M. uprzednio pracował w firmie (...), gdzie zajmował się działalnością exportową tzn. prowadzeniem zagranicznych budów. W (...) pozwany rozpoczął pracę 2 kwietnia 2002 r. W (...) zajmował się rozwijaniem działalności exportowej tej firmy. W Spółce (...) pozwany zatrudniony został dnia 1 października 2004 r. na podstawie kontraktu menadżerskiego. Na podstawie tego kontraktu oraz na podstawie uchwały nr (...)Nadzwyczajnego Zgromadzenia Wspólników (...) z dnia 19 sierpnia 2004 r. Z. M. powołany został w skład Zarządu Spółki. W grudniu 2005 r. niemiecki Urząd Celny przeprowadził kontrolę dotyczącą legalnego zatrudnienia delegowanych z Polski pracowników i z tych powodów niemiecki kontrahent zwrócił się do pozwanego o nadesłanie dokumentacji dotyczącej ubezpieczenia delegowanych pracowników mailem z 9 lutego 2006 r. Firma (...). wynajęła wywiadownię (...) , która ustaliła, że spółka matka powódki, (...) jest niewypłacalna. W marcu 2006 r. niemieccy kontrahenci zaczęli wysyłać do odpowiedzialnego za sprawy eksportowe w powodowej Spółce, pozwanego M. pisma z żądaniami wyjaśnień i żądaniami wpłacenia kaucji pod rygorem zerwania kontraktów. Pozwany początkowo próbował przekonywać niemieckich partnerów o tym że wszystko jest w porządku i że trudności z uzyskaniem formularza (...) są przejściowe. Ostatecznie jednak w jednym z pism z 13 marca 2006 r., kierowanym do pana B., Z. M. przyznał, że (...) nie zatrudnia w Polsce 25 % pracowników, wyraził nadzieję, że pan B. wypowie umowy powódce i oznajmił, że nie chce mieć nic wspólnego z tego typu metodami i wypowie swoją umowę menadżerską. Prezes powodowej spółki, pan K., próbował nakłonić pozwanego, aby ten pojechał do Niemiec i tam nakłaniał niemieckich kontrahentów do niezrywania kontraktów. Kiedy pozwany odmówił został odwołany z funkcji członka Zarządu (...) uchwałą z dnia 16 marca 2006 r. Ostatecznie firmy a (...), H. R. i (...) wypowiedziały umowy powódce. Kontraktu nie zerwała jedynie Spółka (...). Z wyjaśnień H. R. wynika, że powodem wypowiedzenia kontraktów było to, że mimo wielokrotnych napomnień ustnych i wezwania w formie pisemnej w dniu 24 lutego 2006 r., nie zostały przedłożone formularze (...) za okres od października 2004 r. do końca 2005 r., a tego typu formularze firma jest zobowiązana okazać podczas kontroli Urzędu Celnego. Ponadto pan R. zgłosił zarzut niepewności z uwagi na wszczęcie postępowania upadłościowego w stosunku do (...), o czym polski partner nie poinformował strony niemieckiej. Podobny zarzut zgłosił (...). Tożsame wyjaśnienia złożyła firma (...), uzupełniając swoje wyjaśnienia o to, że spółka matka, to jest (...), utraciła swoje zdolności płatnicze i z tego względu nie jest do zaakceptowania jako partner. Firma (...) w piśmie z 14 marca 2006 r., kierowanym do powódki również zarzuciła to, że nie została poinformowana o tym, iż (...) jako podmiot dominujący wstrzymał realizację płatności, oraz to, że powódka nie dostarczyła szeregu niezbędnych dokumentów, w tym formularzy (...). (...) dodatkowo zarzucił powódce to, że powyższe informacje uzyskał nie od powódki, lecz na podstawie własnych poszukiwań. Podobne zastrzeżenia firma (...) złożyła w piśmie z dnia 27 marca 2006 r.

Postanowieniem Sądu Rejonowego (...) sygn. akt X GUp 83/06 z dnia 14 czerwca 2006 r. zatwierdzono układ w postępowaniu upadłościowym (...) Sp. z o.o. Postanowieniem z dnia 25 sierpnia 2006 r. Sąd Rejonowy (...)(sygn. akt X GUp 83/06) stwierdził zakończenie postępowania upadłościowego (...) Sp. z o.o.

W O. od 1975 r. prowadziło działalność Przedsiębiorstwo Państwowe o nazwie (...) Przedsiębiorstwo (...). Przedsiębiorstwo to na początku lat dziewięćdziesiątych uległo tzw. komercjalizacji i na bazie jego majątku utworzono(...) Przedsiębiorstwo (...) Spółkę Akcyjną. Zarówno Przedsiębiorstwo Państwowe jaki i potem Spółka prowadziły zagraniczne budowy. Przedsiębiorstwo (...) Spółka Akcyjna postawiona została w stan upadłości i na bazie jej majątku utworzono kilka innych firm w tym w 1993 r. Przedsiębiorstwo (...) Sp. z o.o. Firma ta nie miała zagranicznych kontraktów. Dnia 22 grudnia 2003 r. dokonano zmian w umowie spółki i dnia 11 marca 2004 r. do KRS-u wpisana została Spółka z o.o. o nazwie Przedsiębiorstwo (...). Wspólnikami tej spółki byli S. P., R. P., H. S. i A. F.. Wspólnicy (...) postanowili rozszerzyć działalność firmy na działalność również zagraniczną. Ponieważ jednak tego typu działalność jest ryzykowna wspólnicy postanowili w celu realizacji kontraktów zagranicznych założyć spółkę córkę. Dnia 9 grudnia 2005 r. spisana została w formie aktu notarialnego umowa spółki z o.o. o nazwie (...). Do KRS-u (...) wpisana została dnia 22 grudnia 2005 r. Dnia 10 stycznia 2006 r. Przedsiębiorstwo (...) Spółka z o.o. złożyło wniosek o przyznanie osobomiesięcy na realizację umów w RFN dołączając do niego wykaz wykonywanych prac. Decyzją Ministra (...) z dnia 1 lutego 2006 r. Przedsiębiorstwo (...) Spółka z o.o. uzyskuje przydział osobomiesięcy na realizację umów o dzieło w Republice Federalnej Niemiec na okresy 2005/2006 i 2006/2007. Dnia 6 lutego 2006 r. zawarte zostały cztery umowy pomiędzy S. P., R. P., H. S. i A. F. a Przedsiębiorstwem (...) Spółka z o.o., na mocy których dotychczasowi wspólnicy (...) Spółka z o.o. sprzedali Przedsiębiorstwu (...) Spółka z o.o. po (...) udziałów każdy łącznie (...) udziałów. Dnia 7 lutego 2006 r. Przedsiębiorstwo (...) Spółka z o.o. składa do Ministra (...) wniosek o cesję na rzecz swojej spółki córki (...) Spółka z o.o. przyznanych mu limitów osobomiesięcy. Tego samego dnia (...) Spółka z o.o. uzyskuje zaświadczenie o niezaleganiu w podatkach i zaświadczenie o zarejestrowaniu w ZUS, Prezes i Z-ca Prezesa (...) Spółka z o.o. złożyli oświadczenie o znajomości zasad i przepisów związanych z realizacją umowy o dzieło w RFN i spisują wniosek do Ministerstwa o przyznania limitów osobomiesięcy. Dnia 23 lutego 2006 r. (...) Spółka z o.o. zawiera umowę z firmą (...). Tego samego dnia (...) zgłasza prowadzenie działalności gospodarczej na terenie Niemiec. 24 lutego 2006 r. (...) Spółka z o.o. uzyskuje zaświadczenie o niezaleganiu w opłatach składek ZUS. 1 marca 2006 r. pomiędzy Przedsiębiorstwem (...) Spółka z o.o. – zbywcą a (...) Spółka z o.o. – nabywcą, zawarta została umowa na mocy której zbywca oświadczył, że na mocy uchwały Zgromadzenia Wspólników z dnia 27 lutego 2006 r. przenosi na nabywcę zorganizowaną część przedsiębiorstwa w rozumieniu art. 55 ( 1) k.c., obejmującą środki trwałe, użytkowanie lokalu i przydział zatrudnienia, przyznany decyzją Ministra (...) z dnia 1 lutego 2006 r. na okresy 2005/2006 i 2006/2007. 1 marca 2006 r. (...) Spółka z o.o. zawarło umowę z (...). Decyzją z dnia 6 marca 2006 r. Minister(...) po rozpoznaniu wniosku (...) Spółka z o.o. z dnia 3 marca 2006 r. zmienia swoją decyzję z dnia 1 lutego 2006 r. poprzez zmianę adresata decyzji to jest z Przedsiębiorstwa (...)Spółka z o.o. na (...) Spółka z o.o. W dniu 10 marca 2006 r. (...) Spółka z o.o. zawarło umowę z firmą (...). Dnia 16 marca 2006 r. pozwany Z. M. odwołany został z funkcji członka Zarządu (...) uchwałą z dnia 16 marca 2006 r. Dnia 17 marca 2006 r. Z. M. spotyka się z ze wspólnikami (...) Spółka z o.o., informuje ich o utracie pracy w (...) i proponuje współpracę. Wzamian za współpracę pozwany oczekuje części udziałów w spółce i miejsca w jej zarządzie. Wspólnicy (...) znają pozwanego jako osobę znającą się na kontraktach eksportowych, uzyskują też pochlebne opinie o pracy pozwanego od partnerów niemieckich i z tego powodu godzą się na jego propozycję współpracy. Dnia 20 marca 2006 r. spisana zostaje umowa na mocy której Z. M. nabył od Przedsiębiorstwa (...) Spółka z o.o. (...) udziałów. Z. M. powołany też został w skład członków zarządu (...). W dniu 23 marca 2006 r. już przy współpracy pozwanego zawarta została umowa pomiędzy (...) Spółka z o.o. a H. R..

W dniu 28 marca 2006 r. odbyło się posiedzenie, w którym udział brali przedstawiciele (...) - pan K., (...) pan M. oraz przedstawiciele firm niemieckich, którego przedmiotem był spór pomiędzy spółką (...) a panem M. i spółką (...). Z protokołu spisanego z tego posiedzenia, nie zawierającego jednak żadnych podpisów ani stempli, wynika, że pomiędzy panem K. i panem M. istnieje zgodność co do tego, że z tytułu przejęcia, tudzież kontynuowania umów z (...), (...), (...) oraz (...)przez (...) Sp. z o.o., zostanie zapłacone od dnia 1 kwietnia 2006 r. odstępne w wysokości 200 000,00 Euro.

W dniu 30 października 2006 r. spisane zostaje porozumienie, na mocy którego firma (...) Sp. z o.o. zapłaci jako wyrównanie za powstałe straty kwotę o łącznej wysokości 200 000 Euro. Z ramienia (...) Sp. z o.o. porozumienie to podpisał pan M.. Do reprezentowania (...) Sp. z o.o. potrzebne jest jednak współdziałanie dwóch członków Zarządu lub jednego łącznie z prokurentem. Porozumienie to pan M. podpisał bez wiedzy Zarządu (...) Sp. z o.o. i spółka ta porozumienia tego nie uznała. Z tego powodu (...) Sp. z o.o. wystąpiła przeciwko (...) Sp. z o.o. do Sądu Krajowego w D.. W sprawie tej powód twierdził, że członek zarządu, M. namówił klientów powoda do wypowiedzenia umów, zawartych z powodem i do przejścia do (...) Sp. z o.o., co stanowi umyślne naruszenie zasad wolnej konkurencji. Pozwany zaś podnosił, że członek Zarządu (...) Sp. z o.o., pan M. nie werbował klientów powoda. Klienci sami wypowiedzieli umowy, ponieważ powód nie był w stanie przedłożyć dla swoich polskich pracowników wymaganego zaświadczenia o oddelegowaniu do pracy. Ponadto pan M. wyjaśnił, że nie mógł złożyć w imieniu (...) Sp. z o.o. prawnie wiążącego oświadczenia, ponieważ nie był do tego upoważniony i wszyscy uczestnicy porozumienia zdawali sobie sprawę, że porozumienie to było jedynie projektem umowy. Wyrokiem z dnia 10 lutego 2010 r. Sąd Krajowy w D. powództwo oddalił, uznając, że pozew nie jest dopuszczalny, gdyż sąd do którego wystąpiono z powództwem nie jest właściwym w sprawach o charakterze międzynarodowym. Wyrokiem z dnia 8 października 2010 r. Wyższy Sąd Krajowy w D. rewizję powoda oddalił.

Dnia 2 kwietnia 2006 r. w (...) Sp. z o.o. zatrudniony został W. M., współpracownik pozwanego z (...). Wyrokiem z dnia 27 marca 2008 r. Sąd Rejonowy (...) w sprawie sygn. akt VII Pm 42/02 oddalił powództwo (...) Sp. z o.o. przeciwko W. M.. Z kolei w piśmie Prokuratora (...) z dnia 14 sierpnia 2012 r., kierowanym do adwokata pozwanego, w sprawie prowadzonej przeciwko Z. M., Prokuratura zaproponowała odstąpienie tymczasowe od wniesienia publicznego aktu oskarżenia i zaniechanie postępowania jeżeli pozwany wpłaci 500,00 Euro. Postanowieniem z dnia 30 października 2010 r., w sprawie sygn. akt 3 Ds. – 209/10, Prokuratura Rejonowa w O. umorzyła dochodzenie w sprawie działania w roku 2006 na terenie Niemieckiej Republiki Federalnej przez Zarząd (...) w sposób nieuczciwy na szkodę (...) Sp. z o.o. w W. w wyniku czego firma (...) w sposób nieuczciwy przejęła kontrakty zlecone firmie (...) do wykonania przez firmy działające w Niemczech tj. o czyn z art. 23 § 1 ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, na zasadzie art. 17 § 1 pkt. 1 k.p.k., wobec braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie przestępstwa. Po rozpatrzeniu zażalenia na omówione wyżej postanowienie Sąd Rejonowy w O., postanowieniem z dnia 17 marca 2011 r., zaskarżone postanowienie utrzymał w mocy.

Mając na względzie powyższe ustalenia faktyczne, Sąd Okręgowy wskazał, że kwestią sporną pomiędzy stronami było to jaka była przyczyna zerwania kontraktów zawartych pomiędzy (...) a niemieckimi partnerami i czy do zerwania tych kontraktów przyczynił się pozwany.

W tej kwestii Sąd dał wiarę pozwanemu wskazując, że powódka nie przedstawiła przekonywujących dowodów na okoliczność nakłaniania przez pozwanego firm niemieckich do zerwania kontraktów.

O tym, że pozwany nakłaniał firmę niemiecką do zerwania kontraktu zeznali jedynie świadkowie: S. B. (1), szef zakupów w firmie (...) oraz G. B., dyrektor naczelny w firmie (...). Jednakże świadkowie ci są pracownikami firmy, która nie wypowiedziała kontraktu, firmy z którą współpraca pozwanego nie układała się. Co więcej świadek S. B. (1) zeznał, że M. chciał przenieść kontrakty do (...), a świadek G. B. zeznaje, że nazw (...) i (...) nie zna. Zeznania tych świadków nie są zatem spójne, a poza tym, z uwagi na fakt, że świadkowie ci są pracownikami tej firmy, która nie zerwała kontraktu z powódką, mało wiarygodni. Poza powyższym zeznania tych świadków pozostają w całkowitej sprzeczności zarówno z dowodami z dokumentów jak i z zeznaniami wszystkich pozostałych świadków i to zarówno zeznaniami świadków zgłoszonych przez stronę powodową jak i pozwaną.

Na podstawie cytowanych dowodów z dokumentów, Sąd wywiódł wniosek, że wyjaśnienia pozwanego są w pełni wiarygodne, a twierdzenia powoda nie. Powód nie przedstawił, przekonywujących dowodów, na podstawie których Sąd mógłby ustalić, że przyczyną zerwania kontraktów z powódką było nakłonienie do tego partnerów niemieckich przez pozwanego. Nie świadczą o tym dowody z dokumentów na które powołuje się powód. Dowodu na nakłanianie niemieckich partnerów do zerwania kontraktów z powódką nie stanowi pismo pozwanego, kierowane do pana B. (k- 46-48). W piśmie tym pozwany wprawdzie przyznaje i opisuje sytuację spółki (...) i sugeruje niemieckiemu partnerowi, aby zerwał kontrakty, ale pismo to jest pismem, zawierającym osobiste wytłumaczenie pozwanego, nie chcącego mieć związku z metodami powoda. Pismo to datowane jest na dzień 13 marca 2006 r., a o kłopotach z ubezpieczeniem pracowników powódki w Polsce partnerzy niemieccy wiedzą co najmniej od kwietnia 2005 r.

Trudno też przyjąć, że niemiecki partner zerwał kontrakt z powódką z powodu namowy pozwanego, zgłoszonej na trzy dni przed rozwiązaniem z nim kontraktu menadżerskiego. Podobnie teza taka nie wynika z korespondencji kierowanej do pozwanego (k- 50-56). Przeciwnie z treści tych pism wynika, że kontrakty zerwane zostały z powodu braku zaświadczeń ZUS (...). Tożsame wnioski Sąd wysnuł z analizy pism z k- 66-74. Z treści tych pism dodatkowo wynika, że kontrakty zerwane zostały również z powodu złej kondycji spółki matki (...), postawienia tej spółki w stan upadłości i niepoinformowania o tym niemieckich partnerów. O tym, że kontrakty zostały wypowiedziane nie z powodu namowy pozwanego, tylko z powodów złej kondycji (...) i niedostarczenia zaświadczeń (...), świadczą również dowody z dokumentów (k- 78-89).

O tym, że pozwany namówił niemieckie firmy do zerwania kontraktów z powódką i podpisania tych kontraktów z (...), nie świadczy wcale fakt, że kontrakty między Niemcami a (...) zawarte zostały między 23 lutego a 23 marca 2006 r. Firmy niemieckie wiedząc bowiem, że powódka nie spełnia unijnych wymogów co do możliwości ubezpieczenia delegowanych pracowników w Polsce, że grozi im nie tylko konieczność ubezpieczenia tych pracowników w Niemczech na własny koszt, ale również ewentualna odpowiedzialność karna członków zarządu, miały świadomość konieczności zerwania omawianych kontraktów. Nie ma zatem nic dziwnego w tym, że na miejsce powódki szukały innego wykonawcy. Polskie firmy na terenie Niemiec wykonywały bowiem określone prefabrykaty, będące elementami konstrukcji budowlanych. Nie wykonanie w tej sytuacji zamówienia przez polskiego partnera, mogło narażać partnera niemieckiego (zamawiającego) na niemożliwość dotrzymania terminów, ustalonych w innych kontraktach, w których prefabrykaty wytwarzane przez polskich pracowników były niezbędne do realizacji. To z kolei mogło narażać Niemców na konieczność płacenia kar umownych. Nie dziwi zatem, zdaniem sądu, że firmy niemieckie mając możliwość realizacji swoich zamówień przez inną polską firmę chętnie na to przystały, zwłaszcza, że ceny oferowane przez Polaków z uwagi na tańszą siłę roboczą były konkurencyjne. Powódka nie przedstawiła w tym zakresie nie tylko żadnego dowodu, ale nawet nie twierdziła, że wynagrodzenie ustalone w kontraktach z (...) było znacząco mniejsze niż w kontraktach a (...). Gdyby tak było mogłoby to świadczyć, że Niemcy za namową pozwanego zgodzili się odstąpić od kontraktów z (...) i podpisać je z (...). Tak jednak nie było.

Dodatkowo sąd wskazał, że powyższe twierdzenia powódki nie są wiarygodne z logicznego punktu widzenia. Trudno bowiem przypuszczać, że niemieckie firmy, wypowiedziałyby, prawidłowo realizowane, umowy z powódką, narażając się na ewentualne konsekwencje prawne, nie z powodu nieprzestrzegania przez powódkę przepisów UE, lecz z powodu namowy pozwanego.

O odpowiedzialności pozwanego nie przesądza, nie podpisany przez osoby uprawnione do reprezentowania (...) i (...), projekt protokołu pojednawczego (k- 105-113). Wprawdzie w projekcie tego protokołu napisane zostało, że pomiędzy panem K. a panem M. istnieje zgodność co do tego, że z tytułu przejęcia tudzież kontynuowania umów z (...),(...), (...)oraz (...)przez (...) zostanie zapłacone od 1 kwietnia 2006 r. odstępne w wysokości 200 000 Euro. Skoro jednak protokół ten nie został podpisany to trudno uznać go za przekonywujący dowód w sprawie.

O nakłanianiu firm niemieckich do zerwania kontraktów z (...) nie świadczy też zestawienie dat, dotyczących wypowiedzenia kontraktu pozwanemu przez powódkę i podjęcia przez niego współpracy z (...). Zgodnie z kontraktem menadżerskim pozwany miał zakaz konkurencji w trakcie trwania kontraktu (§ (...)). Pozwany nie miał zakazu zatrudnienia w firmie konkurencyjnej po zakończeniu współpracy z powódką. Nie dziwi zatem, że po zakończeniu tego kontraktu i to przed czasem pozwany szukał zatrudnienia gdzie indziej.

Sąd oddalił wnioski o ponowne przesłuchanie świadków A. F. i W. J. z uwagi na fakt, że świadkowie ci po raz kolejny nie stawili się na rozprawę, wnosząc jednocześnie o usprawiedliwienie nieobecności z powodu stanu zdrowia. W tej sytuacji Sąd uznał, że dalsze odraczanie sprawy trwającej od ponad ośmiu lat spowoduje nadmierną przewlekłość postępowania. Poza powyższym w ocenie Sądu uzupełniające zeznania tych świadków niewiele wniosłyby do sprawy, zwłaszcza, że świadek J. był w sprawie słuchany dwukrotnie.

W świetle powyższego Sąd Okręgowy uznał powództwo za niezasadne.

Z analizy cytowanych wyżej dowodów wynika, zdaniem sądu, że przyczyną rozwiązania umów zawartych pomiędzy powódką a niemieckimi kontrahentami było postawienie spółki (...) w stan upadłości, o czym niemieccy partnerzy dowiedzieli się nie od powódki, lecz od wywiadowni gospodarczych. Przede wszystkim jednak kontrakty z Powódką zerwane zostały z powodu tego, że nie wypełniała ona, przewidzianych prawem unijnym, norm dotyczących możliwości ubezpieczenia społecznego delegowanych pracowników do Niemiec w Polsce, o czym zresztą strona niemiecka dowiedziała się od samej powódki (k- 249). Niemcy dowiedzieli się o tym fakcie nie w formie lojalnego zawiadomienia, lecz „błędu” pracownika powódki. Wyraz błąd sąd, jak wyjaśnił, włożył w cudzysłów z tego powodu, że pracownik powódki we wniosku do niemieckiego urzędu napisał prawdę. Nie było jednak intencją Powódki lojalne powiadomienie partnerów niemieckich o braku spełnienia norm unijnych do ubezpieczenia delegowanych pracowników w Polsce. Pozwany początkowo starał się przekonywać niemieckich partnerów o tym, że powódka ma jedynie chwilowe kłopoty z uzyskaniem zaświadczeń (...). Potem jednak, gdy zorientował się, że uzyskanie tych zaświadczeń w krótkim okresie nie będzie możliwe, odmówił dalszej współpracy z powódką i z tego właśnie powodu został on odwołany z funkcji członka zarządu. Pozwany podjął współpracę z (...) po rozwiązaniu współpracy z powódką. Nie nakłaniał on jej kontrahentów do zerwania z nią kontraktów. Do podobnych ustaleń doszedł, nie tylko Sąd Okręgowy w Warszawie, ale wszystkie wymieniane w uzasadnieniu sądy i prokuratury (polskie i niemieckie), które zajmowały się omawianą sprawą.

W ocenie sądu pozwany nie naruszył § (...) ust (...) Kontraktu Menadżerskiego, zgodnie z treścią którego, był on zobowiązany do powstrzymania się, od podejmowania lub prowadzenia jakiejkolwiek działalności polegającej na świadczeniu pracy lub innych usług na rzecz przedsiębiorców, prowadzących działalność konkurencyjną względem powódki, w okresie obowiązywania umowy.

Pozwany podjął współpracę z firmą konkurencyjną, ale po zerwaniu z nim kontraktu przez powódkę. Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie potwierdza natomiast, stanowiska powódki, jakoby pozwany nawiązał współpracę z (...), w czasie obowiązania kontraktu łączącego strony.

Powódka mogła od pozwanego, który był jej menadżerem wymagać lojalności. Nie mogła jednak wymagać od niego brania udziału i firmowania własnym nazwiskiem działań ewidentnie obchodzących prawo Unii Europejskiej. W tym miejscu sąd podkreślił, że kontrakt menadżerski zawarty pomiędzy stronami nie zawierał klauzuli zakazu konkurencji po rozwiązaniu tego kontraktu. Nie naruszył zatem kontraktu pozwany, nawiązując współpracę z (...) po zerwaniu kontraktu z (...). Nie można też pozwanego winić za to, że taką współpracę podjął. W przeciwnym wypadku stałby się osobą bezrobotną. Jest on osobą operatywną, która w krótkim czasie po stracie jednego zatrudnienia znalazła sobie innego pracodawcę. Sąd dodał, że Z. M. jest wysokiej klasy fachowcem, doskonale znającym rynek niemiecki. Na rynku tym jest znanym i cenionym menadżerem. Reputacja pozwanego, z uwagi na współpracę z powódką, uległa jednak poważnemu zachwianiu, co w konsekwencji mogłoby prowadzić do tego, że mógłby on utracić możliwość owocnej współpracy z niemieckimi partnerami. Wartość zatem pozwanego na rynku pracy w branży, którą Z. M. dotychczas się zajmował, znacznie by zmalała. Nie można też, zdaniem sądu, mieć pretensji do pozwanego za to, że w stosunku do uczciwych niemieckich partnerów chciał postępować uczciwie i moralnie. Nie można winić pozwanego z to, że nie chciał brać udziału w obchodzeniu prawa Unii Europejskiej i dobrych obyczajów kupieckich. Partnerów biznesowych powinno bowiem traktować się po kupiecku to znaczy uczciwie. W sytuacji w której (...) utracił płynność finansową, powinien był lojalnie o tej sytuacji powiadomić swoich partnerów biznesowych i wspólnie szukać dróg rozwiązania sytuacji, a nie obchodząc prawo, zakładać spółki córki i traktować prawo i dobry obyczaj, „jak coś co można obejść”. „To, że pozwany nie chciał uczestniczyć w tej grze to chwała mu za to, nie kara”.

Sąd następnie przytoczył treść art. 293. § 1 k.s.h. i przywołał pogląd Sądu Najwyższego, zawarty w uzasadnieniu wyroku z dnia 9 lutego 2006 r., sygn. akt V CSK 128/05, w myśl którego ustalenie bezprawności w rozumieniu art. 293 k.s.h. nie może ograniczać się jedynie do ogólnikowego stwierdzenia, że działanie lub zaniechanie było sprzeczne z prawem lub umową spółki, lecz powinno wskazywać - z przytoczeniem konkretnych przepisów prawa lub postanowień umowy - na czym polegała sprzeczność zachowania członka organu spółki z oznaczonym przepisem prawa lub postanowieniem umowy. Nie można podzielić stanowiska, że "działaniem lub zaniechaniem sprzecznym z prawem lub postanowieniami umowy spółki" jest już samo uchybienie art. 293 § 2 k.s.h., a więc obowiązkowi staranności wynikającej z zawodowego charakteru działalności członka oznaczonych organów lub likwidatora spółki.

Sąd wskazał, że powódka, w pierwotnej wersji pozwu, powołała się na naruszenie przez pozwanego przepisów ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji i naruszenie § (...) ust (...) Kontraktu Menadżerskiego.

Rozważając ten pierwszy zarzut sąd przywołał treść art. 43 1 k.c., zgodnie z którym przedsiębiorcą jest osoba fizyczna, osoba prawna i jednostka organizacyjna, o której mowa w art. 33 1 § 1, prowadząca we własnym imieniu działalność gospodarczą lub zawodową. Następnie odwołał się do definicji przedsiębiorcy w rozumieniu art.2 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, zgodnie z którym przedsiębiorcą jest nie tylko ten kto prowadzi działalność gospodarczą we własnym imieniu, ale również ten kto prowadząc działalność zarobkową lub zawodową uczestniczą w działalności gospodarczej. Następnie wskazał, iż aby zostać uznanym za przedsiębiorcę w rozumieniu tej ustawy należy uczestniczyć w obrocie gospodarczym samodzielnie, we własnym imieniu i na własny rachunek. W tej sytuacji pozwany, zatrudniony na podstawie kontraktu menedżerskiego, nie jest przedsiębiorcą w rozumieniu przepisów powyższej ustawy, co czyniło zarzuty naruszenia przez niego jej przepisów niezasadnymi. Z tym stanowiskiem, jak wskazał sąd, zgodziła się zresztą sama powódka, modyfikując swoje roszczenie w piśmie z dnia 14 maja 2013 r.

Sąd Okręgowy wskazał dalej, że w pierwszej wersji pozwu powódka jako podstawę roszczenia wskazała również art. 293 k.s.h., co sąd ustnie uzasadniając motywy wyroku przeoczył, błędnie w tej sytuacji, wyjaśniając, że roszczenie pozwu jest przedawnione w oparciu o treść art. 297 k.s.h. Roszczenie to przedawnione nie jest, nie mniej zdaniem sądu I instancji nie jest ono zasadne, w sytuacji gdy pozwany nie podjął żadnych działań, które zgodnie art. 293. § 1 k.s.h. można by uznać za działania lub zaniechania sprzeczne z prawem lub postanowieniami umowy spółki. Wprawdzie powódka odniosła szkodę, nie mniej nie w wyniku działania lub zaniechania pozwanego, lecz z powodu obchodzenia prawa polskiego i prawa Unii Europejskiej, a także z powodu nielojalnego traktowania swoich partnerów biznesowych.

W ocenie Sądu pozwany nie naruszył też postanowień kontraktu menadżerskiego, gdyż podjął współpracę z firmą konkurencyjną po rozwiązaniu tego kontraktu. Ustalony w kontrakcie zakaz konkurencji, nie obejmował natomiast okresu po rozwiązaniu kontraktu.

O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł stosownie do jego wyniku, na podstawie art. 98 k.p.c., wskazując, że nakład pracy pełnomocnika oraz zawiłość sprawy uzasadniały przyznanie kosztów zastępstwa adwokackiego w poczwórnej wysokości stawki minimalnej.

Apelację od powyższego wyroku, zaskarżając go w całości, złożyła powódka, która zarzuciła:

1.  naruszenie prawa materialnego tj.: art.293 k.s.h. poprzez jego błędną wykładnię, §5.1 w zw. z §5.2 rozporządzenia Ministra (...) z dnia 8 czerwca 2004 r. w sprawie wymaganych dokumentów , kryteriów rodzaju limitu zatrudnienia pracowników polskich w celu realizacji umów o dzieło przez polskich pracodawców w Republice Federalnej Niemiec(DU 2000, nr132,poz 1416 ze zm.) poprzez błędną wykładnię, art. 266a niemieckiego kodeksu karnego oraz § 28e ust.3a księgi IV niemieckiego kodeksu socjalnego polegające na błędnym i niesłusznym zastosowaniu tejże normy, art.14 ust.1 Rozporządzenia (EWG) Rady Nr 1408/71 z dnia 14 czerwca 1971 r., w sprawie stosowania systemów zabezpieczenia społecznego w stosunku do pracowników najemnych, osób prowadzących działalność na własny rachunek oraz członków ich rodzin, przemieszczających się we Wspólnocie(Dz.Urz.WE nr L 149 z dnia 05.07.1971) poprzez błędną jego wykładnię;

2.  naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy: art.207§3 k.p.c w zw. art. 217 i 227 k.p.c poprzez oddalenie wskazanych wniosków dowodowych, art. 227 k.p.c. poprzez nieprzeprowadzenie z urzędu dowodu dotyczącego prawa niemieckiego, a pomimo tego oparcie się na tych przepisach, art.233§1 k.p.c. poprzez dokonanie oceny dowodów w sposób niewszechstronny, wybiórczy i jednostronny, w sposób sprzeczny z zasadami doświadczenia życiowego i sprzeczny z zasadami logicznego rozumowania, art.328 kpc;

3.  błąd w ustaleniach faktycznych.

Podnosząc powyższe, skarżąca wnosiła o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja okazała się zasadna w zakresie, w jakim skutkowała uchyleniem zaskarżonego wyroku i przekazaniem sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Należało podkreslic, iż trafny okazał się zarzut naruszenia art. 328§2 k.p.c. Uzasadnienie zaskarżonego wyroku zostało sporządzone w sposób nie odpowiadający wymogom tego przepisu, co powoduje, ze orzeczenie nie poddaje się kontroli instancyjnej. Ustalenia sądu I instancji zostały przedstawione w sposób chaotyczny, zawierający niedopuszczalne kolokwializmy i uproszczenia oraz liczne błędy gramatyczne, nie uwzględnia reguł języka polskiego w zakresie deklinacji, pisowni etc. Rozważania prawne charakteryzują się niskim poziomem jurydycznym, operującym pojęciami z zakresu języka potocznego/ np. zerwanie umowy/, nie zaś prawnego, co czyni je nieprzydatnymi z punktu widzenia kontroli subsumpcji w zakresie powoływanych przez stronę powodową przepisów. Sąd nie wskazał, co zasadnie zarzuca skarżąca, którym dowodom i dlaczego odmówił wiarygodności, z jakich przyczyn szeregu składanych wniosków dowodowych, zwłaszcza odnośnie dokumentów, nie uwzględnił. Uzasadnienie zawiera „zbiorczą” listę dowodów, odrębnie zostały przedyskutowane jedynie dowody z zeznań świadków: S. B. (2) i G. B., brak również wskazania na podstawie jakich dowodów sąd dokonał ustaleń w zakresie prawidłowego wykonywania obowiązków wynikających z kontraktu menedżerskiego przez pozwanego, które zostały skonstatowane wnioskiem dotyczącym „należnej mu chwały”/k-3168/.

Przede wszystkim należy jednak podkreślić , iż sąd nie rozpoznał istoty sprawy w zakresie podnoszonej podstawy prawnej art. 293 §1 k.s.h i zarzucanych pozwanemu przez powódkę nieprawidłowych działań. Sąd skupił się bowiem na zaprzeczaniu, jakoby pozwany namawiał niemieckich kontrahentów powódki do wypowiedzenia umów, względnie aby się przyczynił do takich działań, nie ocenił jednak w ogóle sytuacji w aspekcie zarzucanych pozwanemu zaniechań w postaci niedostarczenia niemieckim kontrahentom zaświadczeń (...). Zgodnie bowiem z regulacją art. 11rozporzadzenia Rady EWG 574/72 z dnia 21 marca 1972 w sprawie wykonywania rozporządzenia nr 1408/71 w sprawie stosowania systemów zabezpieczenia społecznego w stosunku do pracowników najemnych, osób prowadzących działalność na własny rachunek oraz członków ich rodzin, przemieszczających się we Wspólnocie w zw. z art.13 ust.2a i 14 ust.1 w/w rozporządzenia nr 1408/71(Dz.U.UE. L 71.149.2) pracownik zatrudniony na terytorium jednego państwa członkowskiego UE podlega ustawodawstwu tego państwa, nawet jeżeli zamieszkuje na terytorium innego państwa członkowskiego lub jeżeli przedsiębiorstwo lub pracodawca, który go zatrudnia, mają swoją zarejestrowaną siedzibę lub miejsce prowadzenia działalności na terytorium innego państwa członkowskiego. Miejsce wykonywania pracy, czyli państwo, w którym jest ona wykonywana, jest więc tym czynnikiem, który decyduje o zastosowaniu określonego ustawodawstwa. Od powyższej reguły istnieją wyjątki wskazane w art. 14-17 rozporządzenia nr 1408/71, które są efektem specyfiki zatrudnienia lub wykonywania zawodu. W szczególności art. 14 ust. 1a rozporządzenia stanowi, że pracownik zwykle zatrudniony przez przedsiębiorstwo na terytorium jednego państwa członkowskiego, który zostaje przez to przedsiębiorstwo skierowany do wykonywania pracy na terytorium innego Państwa Członkowskiego, w dalszym ciągu podlega w dziedzinie zabezpieczenia społecznego ustawodawstwu państwa wysyłającego, pod warunkiem, że przewidywany okres wykonywania pracy za granicą nie przekracza 12 miesięcy i że pracownik nie został skierowany w miejsce innej osoby, której okres delegowania upłynął. Pracownikowi delegowanemu przysługują - w okresie tymczasowego zatrudnienia poza granicami kraju - wszelkie uprawnienia przewidziane ustawodawstwem państwa wysyłającego. Instytucja tymczasowego delegowania pracowników, o jakiej mowa w art. 14 ust. 1 lit. a rozporządzenia Rady (EWG) Nr 1408/71, została w 2000 r. doprecyzowana w decyzji Komisji Administracyjnej (...) Nr (...) z dnia 13 grudnia 2000 r. w sprawie interpretacji art. 14(1), 14a(1) oraz 14b(1) i (2) rozporządzenia Rady (EWG) Nr 1408/71 w zakresie ustawodawstwa właściwego dla pracowników delegowanych oraz osób pracujących na własny rachunek tymczasowo wykonujących pracę poza terytorium państwa właściwego. Jednocześnie w 2004 r. na podstawie wyżej wskazanej decyzji Nr (...), Komisja Administracyjna opracowała tzw. Praktyczny przewodnik w dziedzinie oddelegowania pracowników w państwach UE, EOG i Szwajcarii, niemający wprawdzie charakteru wiążącego, lecz stanowiący rodzaj kodeksu dobrych praktyk w zakresie delegowania. Oba te dokumenty pozwoliły na dalsze uszczegółowienie kryteriów delegowania. Decyzja Nr (...) doprecyzowuje, określone ogólnie w rozporządzeniu nr 1408/71, kryteria kwalifikowania danej sytuacji jako delegowania w rozumieniu przepisów o wspólnotowej koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego.

W przypadku delegowania pracownika najemnego zgodnie z art. 14 ust. 1 rozporządzenia 1408/71, stosownie do z art. 11 rozporządzenia Rady (EWG) Nr 574/72 z dnia 21 marca 1972 r. w sprawie wykonywania rozporządzenia 1408/71 w sprawie stosowania systemów zabezpieczenia społecznego do pracowników najemnych, osób prowadzących działalność na własny rachunek i członków ich rodzin przemieszczających się we Wspólnocie (Dz.U.UE.L.72.74.1, Dz.U.UE-sp.05-1-83 ze zm.), instytucja wyznaczona przez właściwe władze Państwa Członkowskiego, którego ustawodawstwo pozostaje stosowane, wydaje na wniosek pracownika najemnego lub jego pracodawcy świadectwo potwierdzające, że pracownik najemny w dalszym ciągu podlega temu ustawodawstwu do określonej daty. Zastosowanie polskiego ustawodawstwa w zakresie zabezpieczenia społecznego w stosunku do pracownika delegowanego jest potwierdzane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych poświadczonym formularzem (...) (zaświadczeniem dotyczącym ustawodawstwa właściwego), którego wzór zawiera decyzja nr (...) z dnia 17 marca 2005 r. w sprawie wzorów formularzy niezbędnych do stosowania rozporządzeń Rady (EWG) nr 1408/71 i (EWG) nr 574/72 ((...) oraz (...))-Dz.U.UE.L.06.77.1.

W niniejszej sprawie nie było sporne, iż w wyniku przeprowadzonej w kwietniu 2005 r. kontroli, ZUS konstatując brak spełnienia przez powodową spółkę przesłanek z art. 14 ust.1a i 1b rozporządzenia nr 1408/71,wstrzymał w czerwcu wydawanie dalszych zaświadczeń (...) oraz zapowiedział anulowanie już wystawionych formularzy /k-249/, co się stało w wyniku odrębnych nieprawomocnych decyzji, wydanych w 2007 r. i 2008 r., dotyczących okresu od października 2004 r. do 31 lipca 2005r.. Uprzednio, co nie było w sprawie sporne, po przeprowadzeniu przez spółkę restrukturyzacji kontraktów dotyczących działalności gospodarczej w Polsce, po ponownym zbadaniu, od sierpnia 2005 r. wydawanie zaświadczeń(...) zostało wznowione w wyniku uznania spełnienia przesłanek rozporządzenia. Ostatecznie również w wyniku rozmów przeprowadzonych w dniach 27-28.04.2009 r. przez ZUS z niemiecką instytucją ubezpieczeniową, (...), zostało zawarte porozumienie wyjątkowe na podstawie art.17 rozporządzenia nr 1408/71, zgodnie z którym pracownicy wymienieni w załączniku do wniosku z dnia 9.12.2005 r., podlegają polskim przepisom prawnym w zakresie zabezpieczenia społecznego. W konsekwencji ZUS uchylił uprzednie nieprawomocne decyzje, stwierdzające, że wymienieni w nich pracownicy nie podlegają ubezpieczeniu społecznemu w Polsce z tytułu zatrudnienia w (...) Sp. z oo. W związku z tym należało ustalić precyzyjnie na podstawie stosownych dokumentów, wydanych przez ZUS, względnie udzielonych przez ten podmiot informacji, w jakim konkretnie okresie czasowym, ilu i jakich pracowników nie było ubezpieczonych w Polsce, nie posiadając zaświadczeń (...), do ilu i jakich pracowników posiadających uprzednio zaświadczenia - stwierdzono niepodleganie polskim przepisom ubezpieczeniowym oraz następnie porównać i ocenić zakres podmiotowy i przedmiotowy decyzji, uchylających uprzednio wydane decyzje w przedmiocie niepodlegania polskim przepisom ubezpieczeniowym, wydanych na skutek porozumienia wyjątkowego. Sąd nie poczynił ustaleń w tym zakresie, ograniczając się do ogólnikowych konstatacji o „anulowaniu” wydanych formularzy (...), odmowie wydawania zaświadczeń dla nowo zatrudnionych pracowników i ich ponownym wydawaniu od sierpnia 2005 r. , mimo iż obie strony składały wnioski dowodowe, celem wyjaśnienia tych kwestii, w tym dotyczące zwrócenia się do ZUS-u o szczegółowe wyjaśnienie tych kwestii i przeprowadzenie dowodów z nadesłanych dokumentów na powyższe okoliczności. W związku z tym zarzut apelacji, dotyczący dowolnego i ogólnikowego przyjęcia, iż pracownicy powoda nie dysponowali decyzjami (...) jest trafny. Należało zauważyć przy tym, iż strona powodowa zarzucała pozwanemu, iż nie składał niemieckim kontrahentom powódki / odbiorcom wykonywanych przez nią robot/ powyższych zaświadczeń, w zakresie w jakim były one wystawione, podkreślając wznowienie ich wydawania od sierpnia 2005r. Akcentowała również zarzuty, podnoszone przez tychże kontrahentów w marcu 2006 r. / pisma dołączone do pozwu: k- 50 i następne/, dotyczące niezłożenia w ogóle przedmiotowych formularzy za rok 2005, pomimo wezwań w tym zakresie i dostępności formularzy od sierpnia 2005r.. Podnosiła, że pozwany nie podjął żadnych czynności w ramach swoich obowiązków celem rozwiązania problemu braku zaświadczeń, nie informował pozostałych członków zarządu ani stosownych służb o tej kwestii, nie próbował inicjować zwołania Walnego Zgromadzenia, względnie posiedzenia zarządu w powyższym przedmiocie, a jedynie akceptował zaistniałą sytuację. Strona powodowa akcentowała przy tym, iż kwestie spraw pracowniczych leżały w jego gestii / vide pismo precyzujące podstawy faktyczne powództwa z dnia 14 maja 2013 r.-k 2062 i nast., w szczególności k-2080, 2090, 2093 itd./. Z kolei pozwany brakiem zaświadczeń (...), wstrzymywaniem ich wydawania i związanymi z tym perturbacjami, w tym konsekwencjami w postaci wypowiedzenia kontraktów przez większość niemieckich partnerów biznesowych obciążał stronę powodową, w szczególności działy: kadr, zatrudnienia oraz pozostałych członków zarządu, którym działy te miały podlegać. Należało zauważyć jednak, iż pozwany również przez cały okres kontraktu menedżerskiego pełnił funkcję członka zarządu, a zatem odpowiadał z racji stanowiska za wszystkie sprawy spółki, chyba żeby wykazał istnienie konkretnego podziału czynności pomiędzy członkami zarządu spółki. W tym właśnie aspekcie podnosił on , iż jako inżynier zajmował się kwestiami technicznymi w ramach wykonywanych robót, kwestie administracyjne i kadrowe nie leżały w jego gestii, tą problematyką zajmowali się, w jego opinii, członkowie zarządu przebywający w Polsce. W konsekwencji należało ustalić, czego sąd I instancji w ogóle nie uczynił, czy był w umowie powodowej spółki, bądź na podstawie udzielonej przez nią delegacji, podział czynności w ramach działających jej organów. Jeżeli tak, to jaki był to podział czynności pomiędzy poszczególnymi członkami zarządu , jakie były ich kompetencje, komu podlegały jakie kwestie przedmiotowe, w szczególności kto był odpowiedzialny ze strony zarządu za sprawy kadrowe i najogólniej mówiąc administracyjne, a zatem również kto nadzorował występowanie o wydanie pracownikom zaświadczeń (...) oraz zapewnienie ich dostarczenia stosownym służbom w Niemczech. Należy zauważyć bowiem , iż z treści wypowiedzeń dołączonych do pozwu i innych pism/k-65 i nast., k-375/ jasno wynika, iż zostały one dokonane w związku z nieprzedstawianiem niemieckim kontrahentom zaświadczeń (...) oraz sytuacją finansową wspólnika powódki, (...) Sp.z oo. Dopiero po poczynieniu powyższych ustaleń, odnośnie szczegółowego zakresu powierzonych czynności, można zatem ocenić zarzuty nieprawidłowych działań, stawiane pozwanemu w aspekcie nieprzestrzegania przepisów art. 13 i 14 rozporządzenia 1408/71, w szczególności niezapewnienia, a także nieskładania kontrahentom wydanych zaświadczeń (...) oraz w konsekwencji bezprawności działania w aspekcie art. 293 k.s.h. Wówczas należy ocenić również, kwestionowane przez pozwanego, pismo z dnia 13.03.2006 r., skierowane do przedstawiciela firmy, która ostatecznie nie wypowiedziała kontraktu powódce. Następnie, w przypadku pozytywnej konstatacji w zakresie istnienia bezprawności /w wypadku przeciwnym powództwo będzie podlegało oddaleniu/, dopiero należałoby przejść do kwestii istnienia ewentualnej szkody, związku przyczynowego oraz oceny zawinienia osoby za nią odpowiedzialnej. Wówczas będą podlegały ponownemu rozważeniu składane w płaszczyźnie wykazania tychże przesłanek wnioski dowodowe stron.

Zasadnie natomiast uznał Sąd I instancji w oparciu o poczynione ustalenia, iż pozwanemu nie można zarzucić naruszenia zakazu konkurencji określonego w (...) kontraktu menedżerskiego, skoro działalność w spółce konkurencyjnej (...) podjął po rozwiązaniu kontraktu w powodowej spółce, brak jest dostatecznych dowodów na to, by ze spółka tą/ która istotnie „przejęła” większość kontraktów powódki/ współpracował w czasie trwania kontraktu z powódką. Trafnie również uznał Sąd Okręgowy, co nie było kwestionowane przez apelantkę, iż pozwanemu nie można stawiać zarzutów naruszenia przepisów ustawy z dnia 16.04.2003 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji , D.U. 2003.153.1503/ błędnie przez Sąd określanej jako ustawa o zwalczaniu „nieuczciwej korespondencji”/, skoro pozwany działając w ramach powodowej spółki nie był odrębnym przedsiębiorcą w rozumieniu art. 2 tej ustawy.

W związku z powyższym, uznając iż sąd I instancji nie rozpoznał istoty sprawy w wyżej wskazanych aspektach, istotnych z punktu widzenia odpowiedzialności w ramach art. 293 k.s.h, zaskarżony wyrok podlegał uchyleniu , a sprawa- przekazaniu do ponownego rozpoznania. Odnoszenie się do pozostałych zarzutów apelacji było w tej sytuacji bezprzedmiotowe. W tym miejscu wypada jedynie zauważyć, iż kwestie ewentualnej odpowiedzialności karnej niemieckich kontrahentów powódki są irrelewantne z punktu widzenia meritum niniejszego postępowania.

Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Okręgowy uzupełni postępowanie dowodowe w wyżej wskazanym kierunku i poczyni klarowne ustalenia faktyczne, wskazując na jakich dowodach się oparł, a następnie dokona subsumpcji w płaszczyźnie art. 293 k.s.h, mając na uwadze, iż w przypadku przyjęcia bezprawności działania, na pozwanym członku zarządu ciąży obowiązek ekskulpacji, stosownie do treści wskazanego przepisu. W związku z powyższym Sąd Apelacyjny na podstawie art.386§4 k.p.c w zw. art.108§2 k.p.c orzekł jak na wstępie.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Iwona Migała
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Ewa Stefańska,  Agata Zając
Data wytworzenia informacji: