Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

VI ACa 1454/14 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Warszawie z 2015-12-22

Sygn. akt VI ACa 1454/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 grudnia 2015 roku

Sąd Apelacyjny w Warszawie VI Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: Sędzia SA Krzysztof Tucharz (spr.)

Sędzia SA Ewa Stefańska

Sędzia SO (del.) Jacek Bajak

Protokolant: Katarzyna Łopacińska

po rozpoznaniu w dniu 16 grudnia 2015 roku w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa T. K.

przeciwko Parafii Rzymskokatolickiej (...) w W. i (...) S.A. w W.

o zadośćuczynienie, odszkodowanie, rentę i ustalenie

na skutek apelacji pozwanych

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 11 czerwca 2014 roku

sygn. akt III C 733/11

I.  zmienia częściowo zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

1.  punktowi 1 nadaje następującą treść: „zasądza od Parafii Rzymskokatolickiej (...) w W. i (...) S.A. w W. na rzecz T. K. tytułem zadośćuczynienia kwotę 60.000 zł (sześćdziesiąt tysięcy złotych) z ustawowymi odsetkami:

a)  w stosunku do Parafii Rzymskokatolickiej (...) w W.:

- od kwoty 45.000 zł (czterdzieści pięć tysięcy złotych) od dnia 8 marca 2011 roku do dnia 29 lipca 2011 roku,

- od kwoty 60.000 zł (sześćdziesiąt tysięcy złotych) od dnia 30 lipca 2011 roku do dnia zapłaty,

b)  w stosunku do (...) S.A. w W.:

- od kwoty 45.000 zł (czterdzieści pięć tysięcy złotych) od dnia 1 kwietnia 2011 roku do dnia 29 lipca 2011 roku,

- od kwoty 60.000 zł (sześćdziesiąt tysięcy złotych) od dnia 30 lipca 2011 roku do dnia zapłaty,

z tym zastrzeżeniem, że spełnienie świadczenia przez jednego z pozwanych zwalnia z tego obowiązku drugiego pozwanego,

2.  punktowi 2 nadaje następującą treść: „zasądza od Parafii Rzymskokatolickiej (...) w W. i (...) S.A. w W. na rzecz T. K. tytułem odszkodowania kwotę 11.980,62 zł (jedenaście tysięcy dziewięćset osiemdziesiąt złotych sześćdziesiąt dwa grosze) z ustawowymi odsetkami:

a)  w stosunku do Parafii Rzymskokatolickiej (...) w W.:

- od kwoty 11.899,31 zł (jedenaście tysięcy osiemset dziewięćdziesiąt dziewięć złotych trzydzieści jeden groszy) od dnia 8 marca 2011 roku do dnia 29 lipca 2011 roku,

- od kwoty 11.980,62 zł (jedenaście tysięcy dziewięćset osiemdziesiąt złotych sześćdziesiąt dwa grosze) od dnia 30 lipca 2011 roku do dnia zapłaty,

b)  w stosunku do (...) S.A. w W.:

- od kwoty 9.053,86 zł (dziewięć tysięcy pięćdziesiąt trzy złote osiemdziesiąt sześć groszy) od dnia 25 stycznia 2010 roku do dnia 31 marca 2011 roku,

- od kwoty 11.899,31 zł (jedenaście tysięcy osiemset dziewięćdziesiąt dziewięć złotych trzydzieści jeden groszy) od dnia 1 kwietnia 2011 roku do dnia 29 lipca 2011 roku

- od kwoty 11.980,62 zł (jedenaście tysięcy dziewięćset osiemdziesiąt złotych sześćdziesiąt dwa grosze) od dnia 30 lipca 2011 roku do dnia zapłaty,

z tym zastrzeżeniem, że spełnienie świadczenia przez jednego z pozwanych zwalnia z tego obowiązku drugiego pozwanego,

3.  w punkcie 3 oddala powództwo o zasądzenie od pozwanych na rzecz powódki comiesięcznej renty,

4.  w punkcie 6 obniża kwotę 7.877,48 zł (siedem tysięcy osiemset siedemdziesiąt siedem złotych czterdzieści osiem groszy) do kwoty 7.697,48 zł (siedem tysięcy sześćset dziewięćdziesiąt siedem złotych czterdzieści osiem groszy),

II.  oddala obie apelacje w pozostałej części,

III.  zasądza solidarnie od Parafii Rzymskokatolickiej (...) w W. i (...) S.A. w W. na rzecz T. K. kwotę 2.700 zł (dwa tysiące siedemset złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym,

IV.  nakazuje pobrać od T. K. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Apelacyjnego w W. kwotę 794,58 zł (siedemset dziewięćdziesiąt cztery złote pięćdziesiąt osiem groszy) tytułem zwrotu wydatków wyłożonych tymczasowo ze środków Skarbu Państwa.

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 18 lipca 2011 r., skierowanym przeciwko Parafii Rzymskokatolickiej (...) w W. i (...) S.A. z siedzibą w W. powódka T. K. wnosiła o zasądzenie od pozwanych, na jej rzecz kwoty: 60.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 9 listopada 2009 r. tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, 11.980.62 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 9 listopada 2009 r. tytułem odszkodowania, comiesięcznej renty w wysokości 300 zł, poczynając od dnia 1 stycznia 2011 r. oraz ustalenia odpowiedzialności pozwanych na przyszłość za skutki wypadku.

Pozwani wnosili o oddalenie powództwa w całości wraz z zasądzeniem na ich rzecz, od powódki, kosztów procesu.

Wyrokiem z dnia 11 czerwca 2014 r. Sąd Okręgowy w Warszawie zasądził od pozwanych in solidum na rzecz powódki:

- kwotę 60.000 zł z tytułu zadośćuczynienia, z ustawowymi odsetkami od dnia 16 grudnia 2009 r. do dnia zapłaty,

- kwotę 11.980,62 zł z tytułu odszkodowania, z ustawowymi odsetkami od dnia 16 grudnia 2009 r. do dnia zapłaty,

- comiesięczną rentę w kwocie 300 zł, poczynając od 1 stycznia 2011 r.

Ponadto Sąd ustalił odpowiedzialność pozwanych na przyszłość za skutki wypadku, jakiemu uległa powódka w dniu 8 listopada 2009 r., oddalił powództwo w pozostałym zakresie i zasądził solidarnie od pozwanych, na rzecz powódki kwotę 7.877, 48 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Powyższe rozstrzygnięcie zostało oparte na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych.

W dniu 8 listopada 2009 r. powódka T. K. przebywała, w godzinach popołudniowych (około 15.30) na Cmentarzu (...) w W. przy ul. (...), należącym do Parafii Rzymskokatolickiej (...) w W..

Obecność powódki na tym Cmentarzu wiązała się z nawiedzeniem grobu jej męża, po czym powódka idąc dalej, w celu poszukiwania grobu swojego znajomego przewróciła się wskutek zapadnięcia się jej lewej nogi w podłożu, na skrzyżowaniu alejki z przejściem między grobami.

Powódce pomógł wstać świadek M. S. i zawiadomił telefonicznie o tym zdarzeniu córkę powódki, która zawiozła następnie T. K. na ostry dyżur do szpitala, gdzie stwierdzono u powódki złamanie prawej ręki z przemieszczeniem. Po założeniu gipsu na rękę powódka odczuwała silny ból, a po tygodniu okazało się, że nie udało się nastawienie ręki. Dalsze leczenie powódki miało miejsce w Centrum Medycznym (...) w W.. Polegało ono na wykonaniu w dniu 18 listopada 209 r. zabiegu operacyjnego w postaci: nastawienia i zespolenia plikowego nasady dalszej kości promieniowej prawej i wykonaniu dekompresji nerwu pośrodkowego prawego oraz ponownym założeniu gipsu.

Za powyższą usług medyczną powódka zapłaciła 7.680 zł.

Z wykonanej na zlecenie Sądu opinii przez biegłego lekarza chirurga wynika, że powódka doznała poważnego złamania ręki z powikłaniem i doszło u niej do rzadkiej, bardzo bolesnej komplikacji – tzw. pourazowego zespołu cieśni nadgarstka prawego.

Następnie powódka rozpoczęła w dniu 7 grudnia 2009 r. trudną i bolesną rehabilitację w Przychodni (...), trwającą do lipca 2011 r. W latach 2010-2011 r. powódka ponosiła koszty swojego leczenia, badań, leków, przejazdów, pobytu w sanatorium.

Niesprawność prawej ręki bardzo utrudniała powódce funkcjonowanie w codziennym życiu.

Musiała ona korzystać z pomocy osób trzecich przy wykonywaniu szeregu czynności. W chwili obecnej u powódki występują przykurcze ręki i odczucia bólu przy zmianie pogody. Nie może jeździć rowerem i dźwigać ciężaru powyżej 1 kg. U powódki stwierdzono trwały uszczerbek na zdrowiu w wysokości 15%.

Przed wypadkiem powódka (ur. w (...) r.) była osobą w pełni sprawną fizycznie i psychicznie.

Od grudnia 2009 r. leczy się na zespół depresyjno-lekowy w Instytucie (...) w W.. Do chwili obecnej leczenie nie przyniosło spodziewanego rezultatu, a rokowania na przyszłość co do całkowitego ustąpienia zaburzeń stresu pourazowego są niepewne.

Powódka wymaga dalszej, fachowej rehabilitacji usprawniającej prawą rękę, a w przyszłości mogą u niej narastać zmiany zwyrodnieniowe pourazowe w stawie nadgarstka prawego.

Po zawiadomieniu w dniu 9 listopada 2009 r. zarządu cmentarza o zaistniałym wypadku zostało ustalone, że nastąpiło zerwanie opaski cementowej w narożniku gronu J. K. (1). Powstałe w tym miejscu zagłębienie pracownicy cmentarza uzupełnili piaskiem.

Obowiązujący w dacie zdarzenia regulamin wewnętrzny Cmentarzy (...) w W. nie zawierał zapisu ograniczającego miejsca poruszania się osób odwiedzających cmentarz.

Zarząd cmentarza ma obowiązek monitorowania stanu technicznego tego obiektu.

Wobec faktu, że Archidiecezja (...) Kuria Metropolitarna (...) posiadała, zawartą z (...) S.A., umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej co obejmowało m.in. działalność związaną z administrowaniem cmentarzy parafialnych powódka zgłosiła w dniu 15 listopada 2009 r. szkodę powstałą w wyniku przedmiotowego zdarzenia temu ubezpieczycielowi.

Zakład ubezpieczeń odmówił przyznania odszkodowania wskazując na brak winy zarządu cmentarza, gdyż ubytek ziemi nastąpił pod betonową opaską grobu i nie był on widoczny dla osób kontrolujących stan techniczny Cmentarza.

Ponadto w piśmie z dnia 13 lipca 2010 r. poinformowano powódkę, że za przejście pomiędzy nagrobkami odpowiada dysponent grobu a nie Zarząd Cmentarza.

W piśmie z dnia 14 lutego 2011 r., skierowanym do (...) S.A. i Parafii Rzymskokatolickiej (...) w W. pełnomocnik powódki wezwał pozwanych do zapłaty kwoty 45.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, oraz kwoty 11.899,31 zł tytułem odszkodowania, wraz z ustawowymi odsetkami od dnia zgłoszenia szkody do (...), a ponadto wnosił o zapłatę powódce dożywotniej comiesięcznej renty w wysokości 300 zł, począwszy od dnia 1 stycznia 2011 r.

Zarówno ubezpieczyciel jak i Parafia odmówiły zaspokojenia wskazanych wyżej roszczeń powódki.

W ocenie Sądu Okręgowego przeprowadzone w sprawie postępowanie dowodowe pozwala przypisać Parafii Rzymskokatolickiej (...) w W. odpowiedzialność deliktową za skutki przedmiotowego zdarzenia, a co za tym idzie przyjąć również odpowiedzialność umowną (...) S.A.

Jako całkowicie bezzasadną Sąd uznał argumentację pozwanej Parafii, że powódka nie powinna przechodzić w bezpośrednim sąsiedztwie grobu obcej osoby, skoro tego rodzaju zakaz z niczego nie wynikał.

Zarząd Cmentarza obciąża brak wiedzy o wykonywanej wylewce wokół grobu zm. J. K. (1) mimo, że obowiązkiem tego podmiotu było stałe monitorowanie stanu technicznego cmentarza, a wszelkie prace inwestycyjne prowadzone na grobach wymagały zgody Zarządu Cmentarza. Powinien on również sprawdzać, czy takie prace wykonują osoby posiadające stosowne uprawnienia budowlane.

W tej sytuacji, powyższe zaniedbania świadczą o winie pozwanej Parafii (w postaci niedbalstwa) za zaistnienie wypadku, któremu uległa powódka.

Sąd nie podzielił też stanowiska pozwanej, że powódka przyczyniła się swoim zachowaniem do powstania szkody.

Jako pozbawiony wiarygodności i sporządzony wyłącznie na użytek niniejszej sprawy Sąd uznał przedłożony przez pozwaną dopiero po upływie około 2 lat od wszczęcia procesu regulaminu, który miał obowiązywać w dniu 8 listopada 2009 r., gdzie widniał zakaz chodzenia m.in. w przestrzeni między grobami.

Sąd wskazała, że bezpośrednio po wypadku przedstawiono powódce Regulamin wewnętrzny Cmentarzy (...) w W. z dnia 21 lutego 2001 r. (dołączony do pozwu), gdzie brak było jakichkolwiek ograniczeń w zakresie sposobu poruszania się po terenie cmentarza.

Zdaniem Sądu Okręgowego, żądane przez powódkę zadośćuczynienie w wysokości 60.000 zł nie jest wygórowane.

Powódka doznała bowiem skomplikowanego złamania ręki z czym wiązało się powstanie u niej poważnych i długotrwałych cierpień fizycznych i psychicznych. Wymaga ona okresowej, dalszej rehabilitacji i nie odzyskała pełnej sprawności w prawej ręce. Występuje też u powódki stres pourazowy, co rzutuje negatywnie na jej tryb życia.

Rokowania co do stanu zdrowia powódki, zarówno z punktu widzenia ortopedycznego jak i psychologicznego nie są pomyślne. Przy wykonywaniu cięższych prac powódka jest uzależniona od pomocy osób trzecich.

Mając więc na uwadze przytoczone wyżej okoliczności Sąd Okręgowy doszedł do wniosku, że odpowiednią sumą zadośćuczynienia powinna być kwota 60.000 zł, tj. odpowiadająca wysokości żądania powódki.

Od tej kwoty zostały zasądzone odsetki ustawowe po upływie 30 dni od daty zgłoszenia szkody ubezpieczycielowi (art. 817 § 1 k.c.) – czyli od dnia 16 grudnia 2009 r. do dnia zapłaty.

W oparciu o przedstawione przez powódkę zarówno w toku postępowania likwidacyjnego jak i podczas procesu rachunki dotyczące wydatków, które poszkodowana poniosła w związku z leczeniem, rehabilitacją i zakupem leków oraz przejazdami Sąd Okręgowy zasądził z powyższego tytułu, odszkodowanie w łącznej wysokości 11.980,62 zł z odsetkami począwszy od tej samej daty jak w przypadku zadośćuczynienia.

Natomiast żądanie odsetek za wcześniejszy okres czasu podlegało oddaleniu.

Jeżeli zaś chodzi o roszczenie w zakresie comiesięcznej renty to zasługiwało ono na uwzględnienie w całości, bowiem z opinii biegłego chirurga wynika, że powódka będzie musiała w przyszłości korzystać okresowo z fachowej rehabilitacji, a wyliczenie koniecznych takich kosztów, w skali 1 roku, które przedstawiła powódka uzasadnia zasądzenie renty comiesięcznej w kwocie 300 zł, począwszy od dnia 1 stycznia 2011 r.

Wszystkie wskazane wyżej świadczenia zostały zasądzone od pozwanych in solidum z uwagi na różne podstawy prawne odpowiedzialności tych podmiotów.

Jako zasadnie Sąd ocenił również żądanie ustalenia odpowiedzialności pozwanych na przyszłość za skutki przedmiotowego wypadku, gdyż niepewne są rokowania co do dalszego zdrowia powódki.

Rozstrzygnięcie o kosztach procesu zostało oparte na przepisie art. 98 k.p.c.

Od tego wyroku, w części uwzględniającej powództwo i orzekającej o kosztach postępowania apelację wnieśli obaj pozwani.

Pozwana Parafia Rzymskokatolicka (...) w W. zarzuciła:

1)  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:

a)  art. 415 k.c. w zw. z art. 355 k.c. poprzez błędne ich zastosowanie i uznanie, że pozwana ponosi odpowiedzialność za zdarzenie z udziałem powódki, pomimo, iż Parafia wykazała, że dołożyła należytej staranności dla zapewnienia na cmentarzu zasad bezpieczeństwa dla poruszania się pieszych odwiedzających groby, a także pomimo, że do zdarzenia doszło w miejscu poza ciągami komunikacyjnymi, które nie jest przeznaczone do poruszania się przez pieszych, a tym samym powódka przyczyniła się do zaistnienia zdarzenia nie zwracając uwagi jak i gdzie idzie; ponadto Sąd pominął fakt, że za utrzymanie grobu i okalającego go terenu, bezpośrednio przylegającego do grobu, odpowiedzialność ponosi dysponent i właściciel grobu;

b)  art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. w zw. z art. 415 k.c. w zw. z art. 355 k.c. poprzez przyznanie powódce zadośćuczynienia i odszkodowania mimo braku podstaw do przyjęcia odpowiedzialności pozwanej za zaistnienie zdarzenia co do zasady albowiem Parafia zachowała należytą staranność w zakresie utrzymania ciągów komunikacyjnych w bezpiecznym dla pieszych stanie i nie może odpowiadać za zawinione działania samej powódki, która poruszała się niedozwoloną trasą;

c)  art. 445 § 1 k.c. poprzez przyznanie powódce zadośćuczynienia w wygórowanej kwocie, podczas gdy doznany przez tę osobę uszczerbek na zdrowiu nie uzasadnia świadczenia w takim rozmiarze i stanowi ono dla powódki źródło wzbogacenia;

d)  art. 362 k.c. poprzez jego niezastosowanie i brak uznania, że powódka przyczyniła się do powstania szkody;

e)  art. 444 § 2 k.c. w zw. z art. 415 k.c. w zw. z art. 355 k.c. w zw. z art. 6 k.c. poprzez przyznanie powódce renty w wysokości 300 zł miesięcznie pomimo, że pozwana nie ponosi odpowiedzialności za zdarzenie z udziałem powódki oraz pomimo, że powódka nie udowodniła podstawy faktycznych żądanej i zasądzonej renty, a swoje roszczenie oparła jedynie na lakonicznym stwierdzeniu, które powtórzył Sąd I instancji odnośnie sposobu obliczenia renty, co nie wypełnia obowiązku strony, przewidzianego przez ustawodawcę w art. 6 k.c.

2)  naruszenie przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia, a mianowicie:

a)  art. 233 k.p.c. przez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów na rzecz jej dowolności wskutek stwierdzenia, że przedłożony jako załącznik do pisma pozwanej z dnia 5 grudnia 2013 r. Regulamin wewnętrzny Cmentarzy (...) w W. nie obowiązywał w dacie 8 listopada 2009 r. i oparcie tego stanowiska jedynie na fakcie, że dokument ów nie został przedłożony we wcześniejszej fazie procesu;

b)  art. 189 k.p.c. poprzez jego zastosowanie i stwierdzenie, że po stronie powódki istnieje interes prawny w ustaleniu odpowiedzialności na przyszłość, wbrew orzecznictwa Sądu Najwyższego, które traktuje tego rodzaju ustalenia za niezgodne z prawem;

c)  art. 189 k.p.c. w zw. z art. 415 k.c. poprzez ich zastosowanie i ustalenie odpowiedzialności pozwanej na przyszłość za dalsze następstwo obrażeń poniesionych przez powódkę w wyniku zaistnienia przedmiotowego zdarzenia;

d)  art. 292 k.p.c. w zw. z art.2227 k.p.c. i art. 233 k.p.c. poprzez przyjęcie, że miejsce zdarzenia nie budzi wątpliwości pomimo, że pełnomocnik pozowanej zgłaszał dowód z oględzin miejsca zdarzenia, a z zeznań świadków wynika, że do zdarzenia doszło między grobami a nie w ciągu komunikacyjnym, a powyższa okoliczność jest między stronami sporna.

W oparciu o przytoczone wyżej zarzuty pozwana Parafia wnosiła o zmianę wyroku w zaskarżonej części poprzez oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powódki na rzecz skarżącej kosztów postępowania przed Sądem I instancji oraz kosztów postępowania apelacyjnego, a jako ewentualny zgłosiła wniosek o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Z kolei pozwany zakład ubezpieczeń podniósł w swojej apelacji następujące zarzuty:

1)  całkowicie nieuzasadnionej odmowy mocy dowodowej złożonemu do akt sprawy Regulaminowi Cmentarza złożonego przy piśmie pełnomocnika pozwanej Parafii z dnia 5 grudnia 2013 r. mimo, że był on opatrzony datą i podpisem;

2)  naruszenie art. 445 § 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i zastosowanie, w szczególności przez nieuwzględnienie konieczności utrzymania zadośćuczynienia w rozsądnych granicach, odpowiadającego aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa;

3)  rażące naruszenie art. 278 § 1 k.p.c. przez poczynienie ustaleń wymagających specjalistycznej wiedzy biegłych z zakresu medycyny oraz przepisu art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów, w szczególności przez ustalenie, które wydatki były konieczne do poniesienia w procesie leczenia oraz które będą niezbędne do poniesienia w ramach rehabilitacja;

4)  naruszenie art. 361 § 1 k.c. przez przyjęcie, że koszty leczenia poniesione przez poszkodowaną w ramach prywatnej służby zdrowia oraz konieczne do poniesienia w ramach rehabilitacji, pozostają w adekwatnym związku przyczynowym ze zdarzeniami.

Wskazując na powyższe zarzuty pozwany wnosił o zmianę wyroku w zaskarżonej części i oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powódki, na rzecz pozwanego, kosztów procesu za obie instancje.

Powódka wnosiła o oddalenie apelacji obu pozwanych i zasądzenie od nich, na jej rzecz, kosztów postępowania za obie instancje.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacje pozwanych podlegały uwzględnieniu tylko w niewielkiej części.

Jeżeli chodzi o kwestowanie samej zasady odpowiedzialności pozwanej Parafii za doznaną przez powódkę szkodę na osobie wskutek wypadku, któremu uległa T. K. w dniu 8 listopada 2009 r. to zebrany w sprawie materiał dowodowy nie daje podstaw do przyjęcia odmiennej oceny powyższej kwestii od stanowiska zajętego przez Sąd I instancji.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do zarzutów obydwu apelacji, które kwestionują pogląd Sądu Okręgowego, odmawiający uznania za istniejący i obwiązujący w dacie wystąpienia zdarzenia dokument, opatrzony datą – 17 marca 2009 r. p.n. Regulamin wewnętrzny Cmentarzy (...) w W. (k. 604-605 a.s.), to nie sposób podzielić argumentacji pozwanych, a w szczególności Parafii, że należało przyjąć ów Regulamin, jako dowód niebudzący żadnych zastrzeżeń.

Zupełnie niezrozumiałe jest zachowanie pozwanej Parafii, która najpierw nie kwestionuje faktu obowiązywania (w dacie zdarzenia) Regulaminu z 2001 r. uzyskanego przez powódkę od Zarządu Cmentarzy i dołączonego do pozwu, gdzie brak było zakazów związanych z poruszaniem się osób postronnych po terenie cmentarza, a dopiero po upływie blisko 2 lat pełnomocnik pozwanej przedstawia Regulamin pochodzący rzekomo z marca 2009 r. i zawierający pewne ograniczenia w tym zakresie.

Słusznie strona powodowa wskazywała na istnienie uzasadnionych wątpliwości odnośnie okoliczności powstania dokumentu, zwłaszcza, że pozwana Parafia przesłała (...) S.A. jeszcze inny Regulamin, opatrzony datą – 24 maja 2010 r. (k. 617-618), który nie mógł obowiązywać w dniu 8 listopada 2009 r.

Regulamin, noszący datę – 17 marca 2009 r. stanowi dokument prywatny i korzysta jedynie z domniemania przewidzianego w art. 245 k.p.c.

Co się zaś tyczy jego materialnej mocy dowodowej to rozstrzyga o niej Sąd, zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów przy czym Sąd Okręgowy powyższej reguły nie naruszył, dezawuując wartość dowodową owego dokumentu.

Nie może ostać się również zarzut pozwanej Parafii, jakoby brak było podstaw do przypisania jej jakichkolwiek postaci winy za to, że betonowa opaska wokół grobu J. K. (2) została wykonana w wadliwy sposób i doszło do zapadnięcia jej fragmentu pod naciskiem stopy powódki.

Cały teren cmentarza podlega nadzorowi sprawowanemu przez jego zarząd, a ewentualny brak wiedzy (a co za tym idzie i zgody) ze strony tego podmiotu na realizację tam określonych inwestycji budowalnych nie może ekskulpować pozwanej.

Skoro z zeznań świadka ks. J. M., byłego proboszcza pozwanej Parafii wynika, że był tam na stałe zatrudniony dozorca, to powinien on każdorazowo sprawdzać, czy osoby zamierzające wykonać na cmentarzu określone prace budowlane (związane z grobami) posiadają ku temu stosowne kwalifikacje oraz zgodę zarządcy.

Jeżeli nawet dopuszczono się w tym przypadku samowoli budowlanej to za taki stan rzeczy odpowiada strona pozwana.

Zupełnie nieuprawniony jest też zarzut skarżącej o przyczynieniu się powódki do powstania szkody.

Wbrew twierdzeniom pozwanej Parafii miejsce, gdzie nastąpiło zapadniecie się ziemi zostało w prawidłowy sposób ustalone przez Sąd Okręgowy i nie zachodziła potrzeba przeprowadzania tam wizji lokalnej.

O tym, że był to narożnik grobu (od strony alei służącej do ruchu pieszego) świadczy już choćby znajdujący się w aktach szkodowych (...) szkic z lokalizacją domniemanego miejsca zdarzenia, jaki w imieniu Zarządu Cmentarzy (...) przedstawiła ubezpieczycielowi E. B., przy piśmie z dnia 19 maja 2010 r. O usytuowaniu tego miejsca na skrzyżowaniu alejki z przejściem między grobami (J. K. (2) i rodziny Ł.) zeznał świadek M. S. (k. 204), który udzielał pomocy powódce bezpośrednio po jej upadku.

Poza tym na jednym z załączonych przez pełnomocnika pozwanej Parafii do odpowiedzi na pozew, zdjęć w/o grobów widoczny jest ubytek opaski betonowej w narożniku groby J. K. (2) (k. 133 a.s.).

Z kolei z innego zdjęcia (k. 132) wynika, że alejka służąca pieszym, w postaci pasa ziemi nie miała jednakowej szerokości na całym analizowanym tu odcinku z racji nieregularnej linii, tworzonej przez krawędzie opasek poszczególnych grobów.

Powódka nie musiała cały czas podążać tym ciągiem komunikacyjnym, jak podnosi skarżący, skoro nawiedzając cmentarz miała prawo zatrzymać się przy danym grobie, tak jak czyni to wiele osób, zwłaszcza w okresie Święta Zmarłych.

W tym stanie rzeczy prawidłowo postąpił Sąd I instancji odmawiając przyjęcia, że powódka swoim zachowaniem przyczyniła się do powstania szkody.

Stawiając stopę na opasce przy nagrobku J. K. nie mogła przypuszczać, że dojdzie do jej zapadnięcia się pod wpływem ciężaru ciała.

W rezultacie przytoczonych wyżej rozważań nie sposób podzielić zarzutu pozwanej o naruszeniu przez Sąd Okręgowy powoływanych w apelacji pozwanej Parafii przepisów prawa materialnego i procedury cywilnej i o wadliwym stwierdzeniu, że skarżąca ponosi odpowiedzialność deliktową za skutki zaistniałego zdarzenia.

Zarówno w apelacji pozwanej Parafii jak i pozwanego (...) S.A. pojawił się zarzut naruszenia przepisu art. 445 § 1 k.c. poprzez zasądzenie zadośćuczynienia w wygórowanej kwocie – 60.000 zł.

Wbrew stanowisku pozwanych Sąd Okręgowy zasadnie uznał, że skala doznanych przez powódkę cierpień fizycznych i psychicznych, ich długotrwały charakter, istnienie ograniczeń w codziennym funkcjonowaniu powódki i utrzymywanie się problemów natury psychicznej pozwalają ocenić jako odpowiednią do skali doznanej przez tę osobę krzywdy żądaną przez nią kotwę.

Aktualne orzecznictwo Sądu Najwyższego kładzie nacisk na kompensacyjną funkcję zadośćuczynienia pieniężnego (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2004 r. sygn. I CK 131/03 publ. OSNC/2/40).

Nie sposób zgodzić się z argumentacją pozwanych, że kwota 60.000 zł nie jest utrzymana w rozsądnych granicach i stanowi źródło wzbogacenia powódki, która odczuwa nadal skutki przebytego ponad 6 lat temu wypadku.

Stwierdzony u powódki poziom trwałego uszczerbku na zdrowiu stanowi tylko jedną z wielu okoliczności, jakie Sąd bierze pod uwagę przy określaniu wysokości tego rodzaju świadczenia.

Korygowanie przez Sąd II instancji wysokości zasadzonego zadośćuczynienia uzasadnione jest tylko wówczas, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie jako rażąco wygórowane lub rażąco niskie (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 lipca 1970 r. III PRN 39/70 publ. OSNCP 1971 poz. 53).

Przytoczna w cytowanym wyżej orzeczeniu sytuacja nie zachodziła w niniejszej sprawie.

Natomiast nie mogło ostać się rozstrzygnięcie związane z początkowym terminem naliczania odsetek ustawowych od zasądzonego zadośćuczynienia, podobnie jak w przypadku odszkodowania.

Powódka zgłosiła szkodę w (...) S.A. w dniu 15 grudnia 2009 r., a nie jak przyjął Sąd Okręgowy – 15 listopada 2009 r., co jednoznacznie wynika z treści druku zgłoszenia szkody na osobie, znajdującego się w aktach szokowych (...).

Ponadto należy zauważyć, że w przeciwieństwie do roszczeń odszkodowanych powódka nie sprecyzowała wówczas – jakiej konkretnie kwoty domaga się z tytułu zadośćuczynienia.

Dlatego też nie mógł wchodzić tu w grę powołany przeze Sąd Okręgowy termin z art. 817 § 1 k.c.

Uczynił to dopiero jej pełnomocnik w piśmie z dnia 14 lutego 2011 r. (wskazując kwotę 45.000 zł). Brak jest jednak dowodów na to – w jakiej dacie wystosowane do pozwanych wezwania dotarły do adresatów.

W te sytuacji należało przyjąć, jako początek pozostawania pozwanych w opóźnieniu ze spełnieniem świadczenia z tytułu zadośćuczynienia daty, w jakich sporządzone zostały odpowiedzi na pismo powódki tj. w przypadku pozwanej Parafii – 8 maca 2011 r. (k. 44 a.s.), a odnośnie pozwanego (...) S.A. - 1 kwietnia 2011 r. (k. 45 a.s.).

Trzeba przy tym zaznaczyć, że tak ustalony początek biegu odsetek mógł mieć zastosowanie wyłącznie do kwoty 45.000 zł, a nie do rozszerzonego w pozwie roszczenia tj. kwoty 60.000 zł.

Wobec tej ostatniej sumy opóźnienie pozwanych powstało dopiero następnego dnia po dacie doręczenia im odpisu pozwu co miało miejsce w dniu 29 lipca 2011 r. (k. 115 i 116 a.s.).

Jakkolwiek zarzut dotyczący niewłaściwego terminu zasądzenia odsetek nie został podniesiony w apelacji pozwanych to jednak zachodzi tu naruszenie prawa materialnego (art. 481 § 1 k.c.), które Sąd Apelacyjny bierze pod rozwagę z urzędu.

Co się tyczy zarzutów pozwanego (...) S.A. kwestionujących zasadność zasądzenia na rzecz powódki odszkodowania, z powołaniem się na rzekome naruszenie przez Sąd I instancji przepisu art. 278 § 1 k.p.c. i art. 233 § 1 k.p.c. to nie mogły one odnieść zamierzonych skutków.

W świetle opinii biegłego lekarza chirurga nie ulega wątpliwości okoliczność, że powódka doznała bardzo skomplikowanego złamania ręki. Operacja wykonana w publicznym szpitalu okazała się nieskuteczna (okoliczność bezsporna).

Tak więc z oczywistych względów konieczne było przeprowadzenie kolejnej operacji, a koszt tego przedsięwzięcia wyniósł – 7.680 zł – k. 17.

Jeżeli zaś chodzi o rehabilitacje ręki, który to proces nastąpił po zakończonym leczeniu to jest rzeczą oczywistą, iż były to działania niezbędne w celu przywrócenia sprawności uszkodzonej kończyny.

Pozwany w apelacji ogranicza się do ogólnikowego zanegowania poniesionych przez powódkę kosztów nie odnosząc się konkretnie do żadnej z kilkudziesięciu pozycji przedstawionych i udokumentowanych przez powódkę.

Również zarzut naruszenia art. 361 § 1 k.c. okazał się nietrafny.

Powódka po nieudanej operacji ręki wykonanej w Szpitalu (...) miała prawo skorzystać, w obawie o swoje zdrowie, z usług prywatnego szpital, jak również kontynuować dalsze leczenie na zasadach pełnej odpłatności.

Dotyczy to również koniecznych, w następnej kolejności zabiegów rehabilitacyjnych, które to usługi są limitowane w ramach świadczeń oferowanych przez publiczną służbę zdrowia i nie zawsze bywają dostępne od zaraz.

Brak jest zatem podstaw, aby nie uwzględnić dochodzonego przez powódkę roszczenia odszkodowawczego, ewentualnie aby dokonać jego obniżenia.

Nie mogło się natomiast ostać rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego związane ze sposobem zasądzenia odsetek ustawowych od tego świadczenia, podobnie jak miało to miejsce w przypadku zadośćuczynienia.

Powódka przedstawiła ubezpieczycielowi szereg rachunków związanych z leczeniem i rehabilitacją, których suma do daty wydania decyzji odmownej (25 stycznia 2010 r.) wyniosła 9.053,86 zł i wnosiła o ich zwrot.

Przepis art. 817 § 1 k.p.c. przewiduje, jako zasadę, obowiązek wypłacenia prze zakład ubezpieczeń społecznych świadczenia poszkodowanemu w terminie 30 dni od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku.

Jak już była o tym mowa, powódka zgłosiła szkodę pozwanemu (...) S.A. w dniu 15 grudnia 2009 r. Gdyby kierować się dyspozycją cytowanym wyżej przepisem wypłata odszkodowania powinna nastąpić do dnia 14 stycznia 2010 r.

Należy jednak zauważyć, że od przytoczonej wyżej zasady ustawodawca przewidział w art. 817 § 2 odstępstwo, jeżeli wyjaśnienie w terminie 30 dni okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności ubezpieczyciela albo wysokości świadczenia okazało się niemożliwe.

Z analizy akt szkodowych wynika, że pozwany zakład ubezpieczeń uzyskał informacje o przebiegu zdarzenia z dnia 8 listopada 2009 r. od świadka M. S. w jego piśmie datowanym na 17 stycznia 2010 r. Tym samym nie mógł być dotrzymany termin przewidziany w art. 817 § 1 k.c.

Dlatego też w odniesieniu do kwoty 9.053,86 zł pozwany zakład ubezpieczeń popadł w opóźnienie w jej zapłacie począwszy od dnia 25 stycznia 2010 r. tj. od daty wydania decyzji odmownej.

Natomiast od kwoty odszkodowania wynoszącego 11.899,31 zł żądanego w piśmie z dnia 14 lutego 2011 r. odsetki należało liczyć (wobec (...) S.A.) tak jak w przypadku zadośćuczynienia, tj. od dnia 1 kwietnia 2011 r., a od kwoty wskazanej w pozwie – 11.980,62 zł od dnia 30 lipca 2011 r.

W odniesieniu do pozwanej Parafii brak jest dowodów na to, że powódka żądała od tego podmiotu odszkodowania przed skierowaniem do pozwanej pisma z dnia 14 lutego 2011 r. tak wiec odsetki ustawowe podlegały tu zasądzeniu od kwoty 11.899,31 zł od dnia 8 marca 2011 r., a od kwoty 11.980,62 zł od dnia 30 lipca 2011 r., analogicznie jak miało to miejsce w przypadku zadośćuczynienia.

Sąd Apelacyjny uznał za uzasadniane zarzuty podniesione w obydwu apelacjach pozwanych, kwestionujące zaistnienie przesłanek do zasądzenia od skarżących na rzecz powódki dożywotniej renty z tytułu zwiększonych potrzeb (kosztów okresowej rehabilitacji).

Sam fakt, że powódka musi cyklicznie przechodzić takie zabiegi nie oznacza, że powinno się to nadal odbywać na zasadach odpłatności przy czym również sama wysokość takich wydatków musiała budzić zastrzeżenia, jako oparta na wyliczeniach pochodzących od powódki.

Sąd Apelacyjny dopuścił z urzędu dowód z opinii biegłego na okoliczność: przez jaką ilość godzin w ciągu roku powódka wymaga fachowej rehabilitacji prawej ręki, na czym konkretnie takie zabiegi mają polegać i czy powódka może uzyskać tego rodzaju usługi w ramach świadczeń oferowanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia.

Ze sporządzanej opinii wynika, że w ramach refundacja NFZ pacjenci pourazowi mają zalecana rehabilitacje przez lekarzy specjalistów (ortopedów) dwa razy w roku w cyklach 10-14 dniowych.

Biegły nie był w stanie stwierdzić, czy w przypadku powódki byłyby to czynności wystarczające, gdyż zależy to od zaleceń lekarza prowadzącego.

Biegły podkreślił, w ustnych wyjaśnieniach, że rozstrzygnięcie kwestii – czy powódka nadal potrzebuje zabiegów wymagałoby ponownego jej zbadania.

Ponadto wyjaśnił, że nie ma potrzeby, aby po nagłym pojawieniu się bólu w ręce zachodziła konieczność udania się pacjenta od razu na zabiegi rehabilitacyjne (k. 903).

Mając na uwadze okoliczność, że to na powódce spoczywał ciężar wykazania, że musi ona korzystać z zabiegów w rozmiarze, który nie jest w stanie zaoferować jej publiczna służba zdrowia, a powódka nie przejawiła w tej kwestii inicjatywy dowodowej należało uznać to roszczenie jako nieudowodnione i w konsekwencji podlegające oddaleniu.

Odnosząc się na koniec do zarzutu podniesionego w apelacji pozwanej Parafii o naruszeniu przez Sąd I instancji art. 189 k.p.c. poprzez jego zastosowanie i ustalenie odpowiedzialności pozwanej na przyszłość za skutki wypadu, jakiemu uległa powódka w dniu 8 listopada 2009 r. to wbrew stanowisku skarżącej tego rodzaju rozstrzygnięcie jest nadal prawnie dopuszczalne, co potwierdziła uchwała Sądu Najwyższego z dnia 24 lutego 2009 r. sygn. III CZP 2/09 publ. OSNC 2009/12/168 oraz wyrok tego Sądu z dnia 11 marca 2010 r. sygn. IV CSK 410/09 Lex nr 678021.

Wskazano tam, że pod rządem art. 442 1 § 3 k.c. powód dochodzący naprawienia szkody na osobie może mieć interes prawny w ustaleniu odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące powstać w przyszłości.

Sąd Okręgowy w należyty sposób uzasadnił, że w przypadku powódki, charakter doznanej prze nią szkody pozwala dokonać takiego ustalenia.

Mając to wszystko na uwadze Sąd Apelacyjny zmienił częściowo zaskarżony wyrok na podstawie art. 386 § 1 k.p.c., a w pozostałej części oddalił obie apelacje na mocy art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego rozstrzygnięto zgodnie z art. 100 zd. 2 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 i art. 391 § 1 k.p.c. przyjmując, że powódka uległa pozwanym tylko co do nieznacznej części swojego żądania.

Na podstawie art. 83 ust. 2 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych Sąd Apelacyjny orzekł o poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa wydatkach związanych z opinią biegłego lekarza chirurga, które wynosiły łącznie 794,58 zł (k. 846 i 911 a.s.).

Kosztami tymi należało obciążyć powódkę, gdyż opinia dotyczyła jej roszczenia (o rentę), które ostatecznie zostało oddalone.

bk

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Agnieszka Hydzik
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Krzysztof Tucharz,  Ewa Stefańska ,  Jacek Bajak
Data wytworzenia informacji: