VI ACa 1581/13 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Warszawie z 2014-06-24
Sygn. Akt VI ACa 1581/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 24 czerwca 2014 r.
Sąd Apelacyjny w Warszawie VI Wydział Cywilny w składzie:
Przewodniczący – Sędzia SA Beata Waś
Sędziowie: SA Irena Piotrowska
SO (del.) Jolanta Pyźlak (spr.)
Protokolant: Lidia Ronkiewicz
po rozpoznaniu w dniu 24 czerwca 2014 r. w Warszawie
na rozprawie
sprawę z powództwa (...) S.A. w W.
przeciwko R. D.
o zapłatę
na skutek apelacji powoda
od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie
z dnia 25 czerwca 2013 r.
sygn. akt XX GC 129/12
I. oddala apelację;
II. zasądza od (...) S.A. w W. na rzecz R. D. kwotę 5.400 zł (pięć tysięcy czterysta złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.
Sygn. akt VI ACa 1581/13
UZASADNIENIE
Pozwem wniesionym w dniu 16 grudnia 2012r. powód (...) SA z siedzibą w W. wnosił o zasądzenie od pozwanego R. D. kwoty 412 340,11 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz o zasądzenie kosztów procesu.
Pozwany R. D. wnosił o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu.
Wyrokiem z dnia 25 czerwca 2013r. Sąd Okręgowy w Warszawie w sprawie XX GC 129/12 oddalił powództwo (...) SA z siedzibą w W. przeciwko R. D. o zapłatę i zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 7127 zł tytułem kosztów procesu.
Sąd Okręgowy oparł swoje rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach faktycznych:
Na podstawie zamówienia z 18 czerwca 2008r. udzielonego przez powodową spółkę pozwany wykonywał jako podwykonawca roboty budowlane w budynku inwestora (...) Agencji (...) w S.. Zakres robot obejmował wykonanie tynków zewnętrznych z dociepleniem, wykonanie tynku zewnętrznego na ścianach Y. oraz wykonanie tynku mozaikowego na cokołach. Wynagrodzenie określono na kwotę 353 280 zł netto. Pozwany wykonywał także roboty dodatkowe i uzupełniające. Wszystkie zlecone prace zostały wykonane przez pozwanego i odebrane protokołami z dnia 13 czerwca 2008r., 10 października 2008r. i 15 grudnia 2008r. Protokołem z dnia 20 maja 2011r. z przeglądu wad i usterek ujawniono szereg wad m.in. w robotach wykonanych przez pozwanego. Pismem z dnia 30 maja 2011r. inwestor wezwał powoda do usunięcia ujawnionych wad. Pismem z dnia 15 czerwca 2011r. powód wezwał pozwanego do usunięcia usterek w obiekcie Centrum (...) w S..
Pismem z dnia 31 sierpnia 2011r. pozwany wskazał, iż opisane usterki są wynikiem niezachowania reżimu technologicznego przy realizacji inwestycji przez głównego wykonawcę i odmówił ich usunięcia, jak również nie wyraził zgody na obciążenie go kosztami usunięcia przez osobę trzecią. Powód zlecił wykonanie ekspertyz budowlanych dotyczących zakresu i przyczyn powstania wad, po czym powierzył innym wykonawcom usunięcie stwierdzonych wad.
Wady zostały usunięte w 2011r. Za ich usunięcie powód zapłacił łącznie 412 349,11 zł, po czym pismem z dnia 6 lutego 2012r. powód wezwał pozwanego do zapłaty tej kwoty. Pozwany nie zapłacił tej kwoty, wobec czego powód wystąpił w niniejszym pozwie o jej zapłatę.
Powyższy stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił na podstawie dokumentów złożonych do akt wraz z pozwem i odpowiedzią na pozew, niekwestionowanych twierdzeń stron oraz zeznań świadków W. K. (1), M. K. i J. K.. Sąd Okręgowy wskazał jednak, że zeznania tych świadków mają niewielki walor dowodowy z uwagi na brak bezpośredniej wiedzy o faktach czy częściowej nieznajomości okoliczności faktycznych. Sąd oddalił pozostałe wnioski dowodowe powoda, w tym dowód z opinii biegłego, jako nie mające znaczenia dla rozstrzygnięcia, a także oddalił wniosek powoda o dopuszczenie dowodu z dokumentów załączonych do pisma z 2 stycznia 2013r, z uwagi na treść art. 479 12§1 k.p.c.
Sąd Okręgowy wskazał, iż powód jako podstawę żądania wskazał art. 637§2 k.c. w zw. z art. 656 k.c. wskazując, iż dochodzona należność stanowi koszt usunięcia wad ujawnionych w okresie rękojmi w wykonanej elewacji budynku oraz montażu parapetów. Sporne między stronami było czy pozwany ponosi odpowiedzialność za powstałe po wykonaniu robót wady. Sąd jednak w pierwszej kolejności rozpoznał zgłoszony przez pozwanego zarzut przedawnienia i doszedł do wniosku, że powód nie wykazał skutecznie, aby pozwany przystąpił do usuwania wad wykonanych przez niego robót i tym samym przerwał bieg przedawnienia. W tej sytuacji bieg terminu przedawnienia należy liczyć od daty odbioru robót tj. 15 grudnia 2008r. Sąd Okręgowy uznał, iż roszczenie uległo przedawnieniu na podstawie art. 638 k.c. w związku z art. 568§1 po upływie 3 lat tj. z dniem 15 grudnia 2011r. Również gdyby zakwalifikować roszczenie powoda jako oparte na treści art. 471 k.c., to jest ono przedawnione. Bieg terminu przedawnienia roszczeń odszkodowawczych rozpoczyna się bowiem z dniem, kiedy roszczenie stało się wymagalne, przy czym wymagalność roszczenia należy ocenić zgodnie z art. 120§1 k.c. Wymagalność roszczenia należy łączyć z najwcześniejszym możliwym terminem wezwania osoby odpowiedzialnej za szkodę do jej naprawienia. W niniejszej sprawie było to możliwe po dacie dokonanego odbioru robót, bowiem szkodą jest w tym przypadku różnica pomiędzy wartością robót wykonanych zgodnie z umową a wartością prac faktycznie wykonanych. Szkoda nie powstała w momencie wydatkowania kwot na dokonanie kosztów zastępczego wykonania prac.
Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw, aby nie uwzględnić zarzutu przedawnienia na podstawie art. 5 k.c., bowiem nie została wykazana żadna wyjątkowa sytuacja, która mogłaby uzasadniać jego zastosowanie.
Apelację od tego orzeczenia wniosła strona powodowa podnosząc następujące zarzuty:
1) naruszenie art. 479 12§1 k.p.c. poprzez oddalenie wniosków dowodowych powoda zawartych w piśmie z 2 stycznia 2013r.,
2) naruszenie art. 233§1 k.p.c. poprzez nieprawidłową ocenę zebranego materiału dowodowego w postaci zeznań świadków i dokonanie błędnych ustaleń,
3) naruszenie art. 471 k.c. w zw. z art. 120§1 k.c. i 118 k.c. przez błędną wykładnię polegającą na uznaniu, iż bieg przedawnienia roszczenia przysługującego powodowi rozpoczął się od dnia odbioru robót, podczas gdy prawidłowe rozumienie tego przepisu powinno prowadzić do wykładni, że termin ten rozpoczął bieg w dniu następnym po upływie terminu do usunięcia wady,
4) naruszenie art. 5 k.c. poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie, iż powód jako profesjonalista nie może domagać się ochrony na podstawie tego przepisu.
W konsekwencji powódka wniosła o uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania oraz zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.
Pozwany wnosił o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów procesu.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja powoda jest niezasadna. W szczególności nie są uzasadnione podniesione w apelacji zarzuty naruszenia prawa procesowego. Złożenie wniosków dowodowych w terminie określonym w art. 479 12§1 k.p.c. powinno być usprawiedliwione wykazaniem, iż powołanie ich w pozwie nie było możliwe lub że potrzeba powołania wynikła później. W piśmie procesowym z 2 stycznia 2013r. powód wskazał, iż składa nowe wnioski dowodowe dopiero w tej dacie, gdyż potrzeba powołania tych dowodów powstała po uwzględnieniu wniosku świadka o przesłuchanie przez Sąd w Wałbrzychu (k. 261). Nie wykazano jaki związek ma uwzględnienie wniosku świadka o przesłuchanie w miejscu zamieszkania ze spóźnionym wnioskiem strony o dopuszczenie dowodu z dokumentu, który powinien być złożony już w pozwie. Strona nie zgłosiła również zastrzeżenia do protokołu rozprawy w trybie art. 162 k.p.c. co do oddalenia wniosku dowodowego. Zmiana przepisów przez uchylenie art. 479 12§1 k.p.c. ma zastosowanie do spraw wszczętych po dniu 2 maja 2012r. (art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 16 września 2011r. o zmianie kodeksu postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw Dz. U. 2011 Nr 233 poz. 1381), a zatem z niniejszej sprawie nadal mają zastosowanie przepisy kodeksu postępowania cywilnego w wersji przed nowelizacją. Już w pozwie powód wskazywał okoliczność, że pozwany uznał roszczenie przystępując do usunięcia wad, na dowód czego wskazano wnioski dowodowe, a zatem powód miał świadomość, iż jest okoliczność sporna. Nadto na rozprawie w dniu 2 października 2012r. strona pozwana wyraźnie zaprzeczyła, aby pozwany kiedykolwiek przyznał, iż wady dotyczą prac przez niego wykonanych oraz że przystąpił do ich naprawy. Nawet gdyby zatem liczyć termin na zgłoszenie nowych wniosków dowodowych od tej daty, to pismo z nowymi wnioskami powinno być złożone w ciągu 2 tygodni od tego dnia, złożenie pisma w styczniu kolejnego roku jest spóźnione. Nie wykazano, aby potrzeba powołania tego dowodu pojawiła się dopiero później.
Nie jest zasadny również zarzut naruszenia art. 233§1 k.p.c. Sąd Okręgowy przy ustalaniu stanu faktycznego oparł się na prawidłowo przeprowadzonych dowodach i dokonał ich wszechstronnej oceny. Swoją ocenę należycie uzasadnił. Aby zarzut odnoszący się do naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów mógł zostać uwzględniony, nie wystarczy przedstawić alternatywny stan faktyczny; należy podważyć prawidłowość dokonanej przez sąd oceny dowodów, wykazując, że jest ona wadliwa lub błędna. W niniejszej sprawie na podstawie zeznań samych świadków rzeczywiście trudno ustalić czy, kiedy i w jakim zakresie zachowanie pozwanego można uznać za przejaw uznania długu. Skoro nie wykazano, aby Sąd niezasadnie pominął dowody z dokumentów złożonych wraz z pismem z dnia 2 stycznia 2013r., to trudno w tym kontekście zarzucić sądowi nieprawidłową ocenę dowodów w postaci zeznań świadków. Wprawdzie Sąd Okręgowy pominął fakt, iż już z dokumentów dołączonych do pozwu wynika, że pozwany dokonał oględzin stwierdzonych usterek i podjął częściowo pewne czynności naprawcze i sprawdzające czy wady powstały z przyczyn leżących po jego stronie, po czym odmówił naprawy, wskazując, iż usterki te nie są przez niego zawinione (k. 57), jednakże nie jest to tożsame z ustaleniem, iż czynności te stanowiły uznanie roszczenia.
Odnosząc się do zarzutów naruszenia prawa materialnego, należy zauważyć, iż powoływany w apelacji wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 sierpnia 2006r. w sprawie II CSK 60/09 (OSNC 2007/6/92) dotyczy terminu przedawnienia roszczenia o zapłatę kary umownej związanej z nieterminowym usunięciem wad, a nie roszczeń odszkodowawczych związanych z nienależytym wykonaniem umowy, a wskazana tam argumentacja prawna odnosi się do zupełnie innego stanu faktycznego i nie ma zastosowania w niniejszej sprawie. Roszczenie o naprawienie szkody wywołanej nienależytym wykonaniem zobowiązania wynikającego z umowy o roboty budowlane staje się wymagalne od chwili łącznego spełnienia się dwóch przesłanek: nienależytego wykonania zobowiązania i powstania szkody (por. wyrok Sądu Najwyższego z 6 lutego 2002r. V CKN 883/00 LEX Nr 54352). Termin przedawnienia roszczenia o zapłatę odszkodowania w tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania rozpoczyna bieg od dnia wystąpienia szkody pozostającej w związku przyczynowym z tym zdarzeniem (por. uchwała SN z 22 listopada 2013r. sygn. akt III CZP 72/13 Biul. SN 2013/11/13). Sąd Okręgowy przeprowadził szczegółową analizę daty powstania szkody w niniejszej sprawie i apelacja nie podważa tych ustaleń. Należy podzielić pogląd Sądu Okręgowego, że dochodzona przez powoda kwota odszkodowania, która wiąże się ze szkodą wyrażającą się różnicą pomiędzy wartością prac wykonanych zgodnie z umową a wartością faktycznie wykonanych, powstała już w dacie wykonania umowy przez pozwanego. Najwcześniejszą datą, w jakiej powód mógł wystąpić z roszczeniami odszkodowawczymi wobec pozwanego, była zatem data odbioru robót. Wymagalność takiego roszczenia i zarazem początek biegu jego przedawnienia łączy się z dniem spełnienia wadliwego świadczenia przez dłużnika. Od tego dnia można mówić o spowodowanym wadliwością świadczenia nienależytym wykonaniu zobowiązania przez dłużnika i tym samym o aktualizacji obowiązku dłużnika usunięcia skutków tej nieprawidłowości w zakresie wykonania zobowiązania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 maja 2013r. II CSK 602/12 LEX nr 1353159). Nie jest w tym przypadku istotna data ujawnienia się wad, ani wydatkowania kwot na usunięcie stwierdzonych wad (por. wyrok SN w składzie 7 sędziów z 12 lutego 1991r. III CRN 500/90 OSNC 1992/7-8/137).
Wprawdzie podjęcie się przez dłużnika naprawy przedmiotu świadczenia dotkniętego wadami może stanowić przejaw uznania w rozumieniu art. 123 §1 pkt 2 k.c. Może to nastąpić jedynie w takim przypadku, gdy z zachowania dłużnika wierzyciel będzie mógł wnioskować, iż dobrowolnie spełni od on świadczenie. W załączonym do pozwu piśmie z 31 sierpnia 2011r. pozwany wskazał, że „próby usuwania usterek z mojej strony poprzez uszczelnianie parapetów nie przyniosły oczekiwanych rezultatów” (k. 57), „po dokonaniu oględzin odkrywki w miejscu spękania”, co wskazuje na to, iż rzeczywiście po wezwaniu do usunięcia wad pozwany był na budowie, jednak uznał, iż wady nie powstały z przyczyn leżących po jego stronie i wycofał się z wykonywania napraw. Taki sam wniosek wynika z pisma powoda do pozwanego z dnia 15 czerwca 2011r.: „albo nie przystąpiliście, albo nie zakończyliście albo porzuciliście usuwanie usterek” (k. 56), a także z zeznań świadka W. K. (2), który wskazywał w swoich zeznaniach, że pozwany podjął próbę naprawy jednego drobnego pęknięcia „na małej ścianie” i się wycofał (k. 257). A zatem w niniejszej sprawie pozwany po zbadaniu przyczyn usterek odmówił ich usunięcia, a inwestor miał tego świadomość. Nie można zatem przyjąć, aby samo zbadanie przez pozwanego czy stwierdzone wady powstały z przyczyn leżących po jego stronie, stanowiło uznanie roszczenia i uprawniało wierzyciela do sądzenia, iż pozwany dobrowolnie naprawi szkodę. Nie wykazano, aby pozwany podjął się usunięcia wad i tym samym przerwał bieg terminu przedawnienia.
Należy zwrócić uwagę na fakt, iż apelacja koncentruje się jedynie na podstawie prawnej roszczenia, jaką jest odszkodowanie za nienależyte wykonanie zobowiązania. W tym zakresie Sąd Apelacyjny podziela rozważania prawne Sądu Okręgowego. Jednakże należy z urzędu zwrócić uwagę na fakt, iż Sąd Okręgowy nieprawidłowo posłużył się pojęciem zarzutu przedawnienia w odniesieniu do roszczeń opartych na rękojmi. Podniesienie zarzutu wygaśnięcia uprawnień z rękojmi z powołaniem się na upływ terminu prekluzyjnego nie jest tożsame z podniesieniem zarzutu przedawnienia regulowanego treścią art. 117 i nast. k.c. Przedawnienie i prekluzja są odrębnymi, aczkolwiek opartymi na przesłance upływu czasu, instytucjami prawa materialnego, z którymi połączone są różne skutki prawne. Przedawnienie nie powoduje wygaśnięcia roszczenia, a tylko to, że zmienia się ono w tzw. zobowiązanie niezupełne, którego cechą jest możliwość uchylenia się dłużnika od zaspokojenia roszczenia, niemożność jego przymusowej realizacji. W przypadku zaś terminów prekluzyjnych skutkiem jest wygaśnięcie uprawnień. Jednakże zasadnie Sąd Okręgowy uznał, że uprawnienia z tytułu rękojmi za wady fizyczne budynku wygasają po upływie trzech lat od daty odbioru końcowego na podstawie art. 568§1 k.c. w zw. z art. 638 k.c. i art. 656§1 k.c.
Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 5 k.c., należy stwierdzić w pierwszej kolejności, że przepis ten nie ma zastosowania do terminu zawitego (tak Sąd Najwyższy w uchwale w składzie 7 sędziów z 20 czerwca 2013r. II CZP 2/13 Biul. SN 2013/6/4). Odnosząc natomiast ten zarzut do podniesienia przez pozwanego zarzutu przedawnienia w odniesieniu do roszczeń odszkodowawczych opartych na art. 471 k.c. należy zauważyć, iż przy ocenie, czy zarzut przedawnienia stanowi nadużycie prawa, rozstrzygające znaczenie mają okoliczności konkretnego wypadku, zachodzące po stronie poszkodowanego oraz osoby zobowiązanej do naprawienia szkody. W szczególności znaczenie ma charakter uszczerbku, jakiego doznał poszkodowany, przyczyna opóźnienia w dochodzeniu roszczenia i czas trwania tego opóźnienia, a także zachowanie obydwu stron stosunku zobowiązaniowego. Jak wskazał Sąd Apelacyjny w Warszawie w uzasadnieniu wyroku z dnia 16 stycznia 2014r. sygn. akt I ACa 1194/13 LEX 1419154: „Celem art. 123 § 1 pkt 1 i 3 k.c. jest ochrona wierzyciela, który należycie dba o swoje sprawy i występuje do właściwych organów we właściwym terminie. Celem art. 123 § 1 pkt 2 k.c. jest ochrona przed nieuczciwym dłużnikiem, który w braku tego przepisu mógłby składać wierzycielowi deklaracje zaspokojenia jego długu, a następnie zasłonić się zarzutem przedawnienia. Celem wskazanych norm prawnych nie jest natomiast umożliwienie wierzycielowi przedłużania w nieskończoność terminów przedawnienia i odsuwania w czasie decyzji o wystąpieniu z właściwym powództwem”. W niniejszej sprawie, niezależnie od tego, że powód jest profesjonalistą w swojej branży, nie wykazano dlaczego nie wystąpił w terminie z powództwem czy chociażby wezwaniem do próby ugodowej, ani jakie wyjątkowe okoliczności usprawiedliwiające opóźnienie w wystąpieniu z niniejszym powództwem zachodziły. W tej sytuacji zarzut naruszenia przez Sąd I instancji art. 5 k.c. nie jest zasadny.
Mając na uwadze powyższe Sąd Apelacyjny oddalił apelację powoda na podstawie art. 385 k.p.c.
O kosztach orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z art. 108 §1 k.p.c. oraz § 6 pkt 7 w zw. z § 13 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. 2013 poz. 461).
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: Beata Waś, Irena Piotrowska
Data wytworzenia informacji: