Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

VII AGa 344/18 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Warszawie z 2018-05-29

Sygn. akt VII AGa 344/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 maja 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie VII Wydział Gospodarczy w składzie:

Przewodniczący:SSA Aldona Wapińska

Sędziowie:SA Anna Rachocka

SA Jan Szachułowicz (spr.)

Protokolant:sekr. sądowy Monika Bąk-Rokicka

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 29 maja 2018 r. w W.

sprawy z powództwa M. S.

przeciwko Przedsiębiorstwu Państwowemu (...) w W.

o odszkodowanie

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku częściowego Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 13 października 2016 r., sygn. akt XVI GC 719/13

oddala apelację.

Sygn. akt: VII AGa 344/18

UZASADNIENIE

Powód - M. S. wniósł o zasądzenie od pozwanego łącznie kwoty 76 000 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 29 czerwca 2013 r. do dnia zapłaty, w tym 19 000 zł tytułem zwrotu kosztów tzw. rewitalizacji akustycznej budynku powoda i kwoty 57 000 zł tytułem odszkodowania za zmniejszenie wartości jego nieruchomości. Następnie powód wniósł o zasądzenie od dnia 1 stycznia 2016 r. odsetek za opóźnienie.

Pozwany - Przedsiębiorstwo Państwowe (...) w W. wniósł o oddalenie powództwa.

Wyrokiem częściowym z dnia 13 października 2016 r. Sąd Okręgowy w Warszawie zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 41 000 zł tytułem odszkodowania za obniżenie wartości bliżej oznaczonej nieruchomości lokalowej z odsetkami ustawowymi od dnia 29 czerwca 2013 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. oraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty oraz oddalił powództwo w pozostałym zakresie co do roszczenia o odszkodowanie za obniżenie wartości tej nieruchomości. Orzeczenie to oparte zostało na następujących ustaleniach i rozważaniach.

Powód jest właścicielem nieruchomości lokalowej nr 2 położonej przy ul. (...) w W., dla której Sąd Rejonowy dla (...) W. prowadzi księgę wieczystą nr (...) oraz udziału w nieruchomości wspólnej oraz nieruchomościach gruntowych, dla których prowadzone są księgi wieczyste (...).

Wraz z wejściem w życie uchwały nr (...) Sejmiku Województwa (...) z dnia 20 czerwca 2011 r., zmienionej uchwałą nr 153/11 z dnia 24 października 2011 r., o utworzeniu obszaru ograniczonego użytkowania dla (...) im. (...) w W. (dalej także OOU), nieruchomość powoda znalazła się w całości w strefie ograniczonego użytkowania, poza strefą Z1 i Z2. W związku z objęciem nieruchomości powoda obszarem ograniczonego użytkowania wartość rynkowa przedmiotowej nieruchomości uległa obniżeniu o kwotę 41 000 zł.

Powód pismem z dnia 20 czerwca 2013 r. nadanym na poczcie tego samego dnia wezwał pozwanego do zapłaty odszkodowania w związku z objęciem jego nieruchomości obszarem ograniczonego użytkowania. Wezwanie do zapłaty pozostało bezskuteczne.

Powyższy stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił w oparciu o niezaprzeczone twierdzenia stron oraz o dokumenty dołączone do akt sprawy, a także w oparciu o pisemną opinię biegłego sądowego z zakresu (...), opinię uzupełniającą oraz ustne wyjaśnienia opinii sporządzonych na piśmie. Wiarygodność przedłożonych w toku postępowania dokumentów nie była kwestionowana przez strony, Sąd Okręgowy nie znalazł zaś podstaw, by czynić to z urzędu. Pozostałe dokumenty znajdujące się w aktach sprawy nie miały kluczowego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. W sprawie zostały sporządzone także opinie przez dwóch biegłych sądowych – R. D. i W. S..

Zdaniem Sądu pierwszej instancji, opinia sporządzona przez biegłego R. D. nie mogła być wzięta pod uwagę. Biegły R. D. jest biegłym z apelacji (...) i sporządził opinię w oparciu o metodologię stosowaną w tej apelacji, określaną mianem ,,metodologii (...)”. Metodologia ta polega na badaniach ankietowych. W oparciu o badania ankietowe zostały obliczone pewne współczynniki spadku wartości nieruchomości dla lotniska P.K. w P.. W niniejszej sprawie za pomocą interpolacji matematycznej współczynniki spadku zostały przetransponowane na OOU w W.. Strefy lotniska P.K. nie pokrywają się ze strefami ustalonymi w W., zarówno jeżeli chodzi o wysokość hałasu, jak również o ograniczenia. Wyniki tej opinii wskazywały na spadek wartości nieruchomości na poziomie 9,5%, a szkoda została wyliczona na kwotę 49 000 zł. Metodologia stosowana przez biegłych z P. nie jest sama w sobie zła i jest ona zrozumiała, natomiast Sąd Okręgowy nie zaakceptował założeń poczynionych przez tego biegłego. W przypadku metodologii (...) zostaje przeprowadzone badanie ankietowe dla lotniska, które ma charakter wojskowy, dla zabudowy bardzo swobodnej, a w przypadku dzielnicy K. jest to zabudowa siedliskowa ze znaczną ilością terenów rolnych, zaś z bardzo małą ilością zabudowy gęstej związanej z nieruchomościami lokalowymi. W ocenie Sądu Okręgowego, metoda ta nie może być automatycznie przeniesiona na grunt (...), gdzie nie zostały przeprowadzone żadne badania, które wskazywałyby, że w podobny sposób klienci rynku (...) reagują na wprowadzenie strefy OOU. Nie zostało również wyjaśnione w sposób przekonujący, jak zostały przeliczone zupełnie inne strefy istniejące dla lotniska P.K. na strefy OOU w W.. Biegły nie potrafił wyjaśnić, w jaki sposób dokonał obliczeń ani nie potrafił w sposób wystarczający tych obliczeń uzasadnić. W związku z tym opinia biegłego R. D. podlegała pominięciu. Mając to na względzie Sąd Okręgowy uznał, że niezbędne będzie dopuszczenie dowodu z kolejnej opinii innego biegłego.

Z kolei złożoną opinię biegłego sądowego W. S. Sąd Okręgowy uznał za rzetelną, jasną i w pełni wyczerpującą. Biegły wykonał już kilkadziesiąt opinii na potrzeby ustalenia spadku wartości nieruchomości położonych w OOU w sprawach tego typu i w sposób rzeczowy, kompleksowy odniósł się do przedmiotu opinii. Z treści opinii jasno wynika, jaką metodę zastosował biegły i z jakich przyczyn. Metoda przyjęta przez biegłego W. S. - analizy statystycznej rynku - jest taką, która w najmniejszym stopniu stanowi o ryzyku ewentualnego błędu. Biegły stosował metody statystyczne, tj. brał do porównań jak największą liczbę nieruchomości. Biegły wskazywał, że w przypadku metody, którą zastosował do porównania stosuje się kilkaset nieruchomości. Sąd Okręgowy podzielił stanowisko biegłego, że nawet jeżeli znajdą się jakieś nieruchomości znajdujące się w strefie Z1 czy Z2, przy takiej liczbie, czyli przy setkach nieruchomości, które są brane do porównania, ma to znikomy wpływ na ustalenie spadku wartości nieruchomości. Jednocześnie powoduje to, że wynik jest najbardziej prawdopodobny. W uzupełniającej opinii biegły w sposób kompleksowy i szczegółowy odniósł się do zarzutów zgłoszonych przez strony do sporządzonej przez niego opinii.

W ocenie Sądu Okręgowego, opinia główna jak i uzupełniająca udzielają jasnej, logicznej i stanowczej odpowiedzi na okoliczności objęte tezą dowodową, a nadto pozwala na jednoznaczne określenie, w jakiej części spadek wartości nieruchomości nastąpił w związku z ustanowieniem obszaru ograniczonego użytkowania. Co więcej, w opinii uzupełniającej biegły wyczerpująco odniósł się do zarzutów stron, w szczególności wskazał, że rynek nieruchomości zareagował na fakt wprowadzenia strefy ograniczonego użytkowania poprzez spadek cen transakcyjnych nieruchomości, stąd też wartość nieruchomości powoda uległa obniżeniu o kwotę wyliczoną przez biegłego. Biegły odnosząc się do zarzutów wskazał w szczególności, że przyjął wszystkie nieruchomości spoza OOU (413 nieruchomości) spełniające kryteria położenia (dzielnica w pobliżu lotniska, ale rejon poza OOU), prawa (własność), przeznaczenia, sposobu korzystania (nieruchomość mieszkaniowa, lokal mieszkalny). Nieruchomości te posłużyły do redukcji wyniku wyceny z powodu wpływu na wartość zjawisk ogólnych, nie związanych z wprowadzeniem OOU.

Zdaniem Sądu Okręgowego, zastosowana przez biegłego metoda jest zrozumiała i logiczna, pozwala na jednoznaczne określenie, w jakiej części spadek wartości nieruchomości nastąpił w związku z ustanowieniem obszaru ograniczonego użytkowania. Opinia sporządzona została zgodnie z zasadami przewidzianymi w ustawie o gospodarce nieruchomościami, nadto stosownie do art. 154 ust. 1 tej ustawy, wyboru właściwego podejścia oraz metody i techniki szacowania nieruchomości dokonuje rzeczoznawca majątkowy, a w zakresie wiedzy specjalnej pozostaje dobór nieruchomości podobnych do porównań.

W takim stanie sprawy Sąd Okręgowy przyjął za podstawę ustaleń wnioski, jakie wynikają z opinii biegłego i oddalił wniosek pozwanego o dopuszczenie dowodu z opinii kolejnego biegłego, albowiem wniosek ten zmierzał do przedłużenia postępowania w sprawie, a okoliczności sporne zostały już dostatecznie wyjaśnione (art. 217 § 3 k.p.c.). Strona pozwana wnosząc o powołanie kolejnego biegłego na uzasadnienie swojego wniosku wdała się w kolejną polemikę z ustaleniami biegłego zawartymi w sporządzonej opinii, do których to zarzutów biegły odniósł się w opinii uzupełniającej. W judykaturze ugruntowany jest pogląd, zgodnie z którym fakt, iż pierwotna ekspertyza nie ma treści odpowiadającej stronie, nie uzasadnia kontynuowania postępowania dowodowego i dopuszczenia dowodu z opinii uzupełniającej lub z opinii innego biegłego. Za równie nieuzasadnione należy uznać także stanowisko, według którego nie wolno zaniechać przeprowadzenia dowodu z dalszych opinii biegłych, jeżeli dotychczas opracowane opinie nie dają podstaw do rozstrzygnięcia sprawy w sensie stwierdzonym przez stronę. Odmienne stanowisko oznaczałoby bowiem przyjęcie, że należy przeprowadzić dowód z wszelkich możliwych biegłych, by się upewnić, czy niektórzy z nich nie byliby takiego zdania, jak strona. Na poparcie swego stanowiska Sąd Okręgowy powołał szereg orzeczeń sądowych i wskazał, że pozwany żądał przeprowadzenia kolejnej opinii tylko dlatego, że dotychczasowa opinia biegłego była dla niego niekorzystna.

Sąd Okręgowy oddalił także wniosek obu stron o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu wyceny nieruchomości w takim zakresie, w jakim nie został uwzględniony w postanowieniu z 4 stycznia 2016 r. i 12 lipca 2016 r., a więc z zakresie określenia tezy dla biegłego. Zdaniem Sądu Okręgowego, wskazane w postanowieniach pytania dla biegłego były wystarczające dla rozstrzygnięcia sprawy, a określanie biegłemu tezy o treści wskazanej przez pozwanego stanowiłoby nadmierną ingerencję w stosowaną przez biegłego metodę wyliczenia spadku wartości nieruchomości.

Zdaniem Sądu Okręgowego, roszczenie powoda w zakresie żądania odszkodowania za utratę wartości nieruchomości wskutek objęcia jej obszarem ograniczonego użytkowania podlegało uwzględnieniu w przeważającej części, przy czym w ocenie tego Sądu zasadne jest wydanie wyroku częściowego (art. 317 k.p.c.) i orzeczenie nim tylko o tym roszczeniu, ponieważ wartość nieruchomości będąca podstawą do ustalenia wysokości odszkodowania ma charakter dynamiczny i opinia ustalająca konkretny spadek wartości nieruchomości na określoną datę będzie za jakiś czas nieaktualna, tymczasem w niniejszym postępowaniu istnieje konieczność zbadania zasadności także innego roszczenia, co wiąże się koniecznością przeprowadzenia dalszych dowodów.

W ocenie Sądu Okręgowego, powód wykazał przysługującą mu legitymację czynną. W szczególności powód jest właścicielem nieruchomości lokalowej oraz udziału w nieruchomości wspólnej oraz dwóch nieruchomościach gruntowych wskazanych w pozwie. Z kolei legitymacja bierna pozwanego wynika z art. 136 ust. 2 ustawy - Prawo ochrony środowiska (dalej p.o.ś.), według którego obowiązany do wypłaty odszkodowania lub wykupu nieruchomości jest ten, którego działalność spowodowała wprowadzenie ograniczeń w związku z ustanowieniem obszaru ograniczonego użytkowania.

Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że roszczenie formułowane na podstawie art. 129 ust. 2 p.o.ś. podlega poważnym ograniczeniom. Według art. 129 ust. 4 tej ustawy, z roszczeniem o odszkodowanie na podstawie art. 129 ust. 2 można wystąpić w okresie 2 lat od dnia wejścia w życie rozporządzenia lub aktu prawa miejscowego powodującego ograniczenie sposobu korzystania z nieruchomości. Dwuletni termin określony w art. 129 ust. 4 p.o.ś. jest terminem zawitym, co oznacza, iż jego niedochowanie powoduje wygaśnięcie roszczenia, a fakt upływu tego terminu sąd ma obowiązek wziąć pod uwagę z urzędu, natomiast dla zachowania tego terminu wystarczające jest zgłoszenie żądania bezpośrednio obowiązanemu do zapłaty. Powód zgłosił roszczenie pozwanemu pismem datowanym na 20 czerwca 2013 r. i wysłanym w tym dniu. Biorąc pod uwagę standardowy obieg korespondencji listowej należało przyjąć, że przesyłka została doręczona pozwanemu w czasie 7 dni od daty wysłania, zatem została ona doręczona przed upływem dwuletniego terminu liczonego od dnia wejścia w życie uchwały nr (...) Sejmiku Województwa (...).

W ocenie Sądu Okręgowego, powód wykazał wszystkie przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego wynikające z art. 129 ust. 2 p.o.ś. (wejście w życie aktu prawa miejscowego ustanawiającego obszar ograniczonego użytkowania, szkoda poniesiona przez właściciela nieruchomości i związek przyczynowy między wprowadzeniem obszaru ograniczonego użytkowania a szkodą).

Zdaniem Sądu Okręgowego, bezsporne pomiędzy stronami było, że uchwała nr (...) Sejmiku Województwa (...) z dnia 20 czerwca 2011 r. weszła w życie w dniu 4 sierpnia 2011 r. i objęła nieruchomość powoda. Z kolei fakt poniesienia szkody w postaci utraty wartości nieruchomości powoda i związek przyczynowy zostały wykazane poprzez przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego. Z art. 129 ust. 2 p.o.ś. wynika, iż szkodą jest także zmniejszenie wartości nieruchomości, co koresponduje z pojęciem straty w rozumieniu art. 361 § 2 k.c., przez którą rozumie się między innymi zmniejszenie aktywów.

Sąd Okręgowy wywiódł, że zgodnie z art. 129 ust. 2 p.o.ś., właściciel może żądać odszkodowania za poniesioną szkodę (w tym zmniejszenie wartości nieruchomości) „w związku z ograniczeniem sposobu korzystania z nieruchomości”, przy czym ograniczeniem tym jest także ustanowienie obszaru ograniczonego użytkowania. W związku z ustanowieniem obszaru ograniczonego użytkowania pozostaje nie tylko obniżenie wartości nieruchomości, będące następstwem ograniczeń przewidzianych bezpośrednio w treści rozporządzenia o utworzeniu obszaru (zwłaszcza dotyczących ograniczeń zabudowy), lecz także obniżenie wartości nieruchomości wynikające z tego, że wskutek wejścia w życie rozporządzenia dochodzi do zawężenia granic własności (art. 140 k.c. w zw. z art. 144 k.c.) i tym samym ścieśnienia wyłącznego władztwa właściciela względem nieruchomości położonej na obszarze ograniczonego użytkowania. O ile bowiem właściciel przed wejściem w życie rozporządzenia mógł żądać zaniechania immisji (hałasu) przekraczającej standard ochrony środowiska, o tyle w wyniku ustanowienia obszaru ograniczonego użytkowania możliwości takiej został pozbawiony. Inaczej mówiąc, szkodą podlegającą naprawieniu na podstawie art. 129 ust. 2 p.o.ś. jest także obniżenie wartości nieruchomości wynikające z faktu, iż właściciel nieruchomości będzie musiał znosić dopuszczalne na tym obszarze immisje (np. hałas), a zatem ekonomiczne skutki takiego stanu prawnego. Zarzut pozwanego, iż na nieruchomości powoda nie dochodzi do przekroczenia norm hałasu nie mógł być uwzględniony. Już samo bowiem ustanowienie OOU przesądza o tym, że nie ma dochowanych standardów ochrony środowiska. Dzięki ustanowieniu strefy pozwany może rozwijać swoją działalność w sposób nieskrępowany. Pozwany może zatem w każdej dowolnej chwili kierować ruchem samolotów, czy w inny sposób oddziaływać na tę strefę i nie musi przy tym dochowywać standardów ochrony środowiska w zakresie hałasu, a jednocześnie strona powodowa musi się godzić na to, że samoloty nad nieruchomością będą przelatywały, musi je znosić i nie może podjąć żadnych działań, które mogłyby ograniczyć działalność pozwanego. Nie jest przy tym najistotniejsze, w jakim stopniu w określonym momencie operator lotniska korzysta z przyznanych mu praw. Obniżenie wartości nieruchomości stanowi przy tym wymierną stratę, niezależnie od tego, czy właściciel ją zbył, czy też nie zamierza podjąć w tym kierunku żadnych działań, nieruchomość jest bowiem dobrem o charakterze inwestycyjnym. Naprawieniu na podstawie art. 129 ust. 2 p.o.ś. podlega szkoda wynikła z obniżenia wartości nieruchomości, będącego następstwem ograniczeń ustanowionych wprost w uchwale nr (...) oraz zmniejszenie jej wartości spowodowane koniecznością znoszenia dopuszczalnych na obszarze ograniczonego użytkowania immisji przekraczających standardy jakości środowiska. Na poparcie zajętego stanowiska Sąd Okręgowy przytoczył poglądy wyrażone w sądowym orzecznictwie, w tym orzecznictwie Sądu Najwyższego.

Sąd Okręgowy ponownie nawiązał do opinii biegłego, z której wynika, że utrata wartości nieruchomości powoda z tytułu wprowadzenia na nieruchomości powoda OOU wynosi 41 000 zł, tj. 5,5% wartości nieruchomości, przy czym w przedmiotowej opinii zaznaczono, że rzeczywista utrata wartości nieruchomości wynika jedynie z objęcia nieruchomości powoda strefą ograniczonego użytkowania. Tym samym powód poniósł szkodę w wysokości 41 000 zł. Powód wykazał również istnienie związku przyczynowego pomiędzy powstałą szkodą, a wprowadzeniem obszaru ograniczonego użytkowania. Nie budzi wątpliwości związek przyczynowy, gdyż normalnym, typowym następstwem wejścia w życie aktu prawnego ustanawiającego OOU był bowiem spadek wartości nieruchomości powoda, na co wskazywał biegły w sporządzonej opinii.

Sąd Okręgowy wskazał nadto, że art. 435 k.c. nie mógł stanowić podstawy odpowiedzialności pozwanego i na poparcie tego stanowiska przytoczył sądowe orzecznictwo.

W pozostałym zakresie, wykraczającym poza kwotę 41 000 zł, roszczenie powoda Sąd pierwszej instancji uznał za niezasadne i podlegające oddaleniu.

O odsetkach Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 476 k.c. i art. 455 k.c. uznając, że w realiach tej sprawy istotne jest, czy w dacie wezwania pozwanego do dobrowolnego spełnienia zobowiązania był on zobowiązany do świadczenia z tytułu odszkodowania co najmniej wartości ustalonej w toku postępowania, tj. czy w majątku już wówczas istniał uszczerbek w tej wysokości. Rozmiar szkody, a tym samym wysokość zgłoszonego żądania podlega weryfikacji w toku procesu, nie zmienia to jednak faktu, że chodzi o weryfikację roszczenia wymagalnego już w dacie zgłoszenia, a nie dopiero w dacie sprecyzowania kwoty i przedstawienia dowodów. Jeżeli po weryfikacji okaże się, że ustalona kwota odszkodowania nie przekracza wysokości kwoty żądanej już wcześniej, nie ma przeszkód do zasądzenia odsetek od tej wcześniejszej daty. Roszczenie powoda powstało jeszcze przed wyrokiem zasądzającym odszkodowanie, gdyż pozwany był skutecznie wezwany do zapłaty. Zatem wydany wyrok zasądzający odszkodowanie z tytułu obniżenia wartości nieruchomości powoda ma charakter rozstrzygnięcia deklaratoryjnego. Powód w wezwaniu do zapłaty wniósł o zapłatę w terminie do dnia 28 czerwca 2013 r., a co za tym idzie pozwany pozostawał w opóźnieniu z zapłatą od dnia następnego po dniu płatności, tj. od dnia 29 czerwca 2013 r. Zasądzając odsetki Sąd Okręgowy miał na względzie zmianę stanu prawnego, w wyniku której z dniem 1 stycznia 2016 r. zmieniono wysokość odsetek ustawowych za opóźnienie. Oznacza to, że odsetki ustawowe od żądanej pozwem kwoty do dnia 31 grudnia 2015 r. oblicza się na zasadach obowiązujących przed wejściem w życie zmiany art. 481 k.c., zaś od dnia 1 stycznia 2016 r. odsetki obliczane są już na podstawie zmienionego art. 481 k.c.

Wyrok Sądu Okręgowego strona pozwana zaskarżyła apelacją w punkcie pierwszym, to jest w części zasądzającej zarzucając:

1. naruszenie przepisów postępowania mogące mieć wpływ na wynik sprawy, tj.:

1) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez błędną ocenę opinii złożonych przez biegłego sądowego z zakresu szacowania wartości nieruchomości W. S., polegającą na błędnym przyjęciu, że opinie jednoznacznie i konkretnie odpowiadają na pytanie, czy na skutek wejścia w życie uchwały Sejmiku Województwa (...) nr (...) z dnia 20 czerwca 2011 r. nastąpił spadek wartości nieruchomości powoda,

2) art. 217 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. oraz art. 278 § 1 k.p.c. poprzez oddalenie prawidłowo zgłoszonego wniosku dowodowego o przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego na okoliczności wskazane przez pozwanego w odpowiedzi na pozew, podczas gdy okoliczności te miały istotne znaczenie dla sprawy;

2. naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:

1) art. 129 ust. 1 i 2 p.o.ś. w zw. z art. 361 § 1 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że w związku z ograniczeniem sposobu korzystania z nieruchomości na skutek wejścia w życie uchwały powód może żądać odszkodowania za poniesioną szkodę obejmującą utratę wartości nieruchomości, podczas gdy powód nie wykazał, aby w związku z wejściem w życie uchwały sposób korzystania z nieruchomości został ograniczony w sposób skutkujący możliwością żądania przez powoda odszkodowania, brak jest zatem związku przyczynowego pomiędzy wejściem w życie uchwały, a rzekomą szkodą powoda,

2) art. 481 k.c. w zw. z art. 455 k.c. i w zw. z art. 363 § 2 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i zasądzenie na rzecz powoda od kwoty 41 000 zł odsetek już od dnia 29 czerwca 2013 r., podczas gdy prowadzi to do bezpodstawnego przysporzenia po stronie powoda, a wartość zasądzonego odszkodowania wykracza poza ramy zobowiązania odszkodowawczego, ponieważ wysokość szkody została ostatecznie ustalona dopiero w wyroku, prawidłowym winno być więc naliczenie odsetek dopiero od daty wyrokowania.

W oparciu o powyższe zarzuty pozwany wniósł o zmianę wyroku w zaskarżonej części poprzez oddalenie powództwa także co do kwoty 41 000 zł z odsetkami oraz o zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania apelacyjnego, ewentualnie o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu w Warszawie do ponownego rozpoznania oraz pozostawienie temu Sądowi rozstrzygnięcia o kosztach. Nadto w oparciu o art. 380 k.p.c. pozwany wniósł o ponowne rozpoznanie przez Sąd drugiej instancji postanowienia Sądu pierwszej instancji z dnia 13 października 2016 r. o oddaleniu wniosku o dopuszczenie dowodu z kolejnego biegłego z zakresu wyceny nieruchomości na wskazane bliżej okoliczności.

Powód wnosił o oddalenie apelacji oraz o zasądzenie kosztów postępowania.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje.

Apelacja jest bezzasadna, zaskarżony zaś wyrok trafny, oparty na właściwych ustaleniach i ocenach prawnych, które Sąd Apelacyjny podziela i uznaje za własne.

Zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. jest bezzasadny. Sąd Okręgowy prawidłowo bowiem ocenił złożone przez biegłego W. S. opinie, które łącznie dają jednoznaczną i konkretną odpowiedź na pytanie, czy na skutek wejścia w życie uchwały Sejmiku Województwa (...) nr (...) z dnia 20 czerwca 2011 r. nastąpił spadek wartości nieruchomości powoda oraz o jaką wartość. Stanowisko pozwanego w tym zakresie wynika z niezadowolenia z wyniku sprawy i oczekiwania, że prawidłowo sporządzona opinia (składająca się łącznie z kilku elementów) zostanie zdyskwalifikowana zgodnie z jego interesem procesowym i składanymi wnioskami, które trafnie nie zostały uwzględnione.

Wbrew poglądowi wyrażonemu w apelacji, czynnik czasu i związane z nim zmiany wartości nieruchomości został przez biegłego uwzględniony, co wynika wprost z treści opinii. Trendy cenowe zostały zatem przez biegłego wzięte pod rozwagę. Dokładnie wyjaśnił to biegły w swej opinii pisemnej uzupełniającej i nie odpowiada rzeczywistości stanowisko pozwanego, jakoby biegły w materii tej przedstawił jedynie wykresy. Gdy chodzi o metodologię, biegły samodzielnie obrał metodę sporządzenia swej opinii, zgodną z obowiązującymi w tym zakresie regułami, natomiast pozwany nie powinien oczekiwać, że biegły będzie sporządzał opinię w sposób zaprogramowany przez pozwanego i w sposób wiernie podążający za jego wytycznymi.

Zwraca uwagę szczegółowość postanowienia dowodowego, na podstawie którego biegły sporządził swą opinię, w którym to postanowieniu uwzględniono konieczność brania pod uwagę również innych ewentualnych czynników, takich jak tendencje rynkowe na terenie OOU i poza nim oraz inne ewentualne przyczyny zmiany wartości nieruchomości. Walorom postanowienia dowodowego odpowiada złożona opinia składająca się z pisemnej opinii głównej, pisemnej opinii uzupełniającej oraz opinii ustnej. W swej opinii biegły izolował wpływ OOU na wartość nieruchomości od innych czynników mogących mieć w tym zakresie znaczenie.

Poddając w wątpliwość dokonaną w pierwszej instancji ocenę opinii biegłego pozwany wskazuje, że uchwała Sejmiku Województwa (...) nie wprowadziła dla nieruchomości powoda żadnych ograniczeń. Pogląd ten pozostaje w sprzeczności z samym faktem objęcia nieruchomości powoda stosowną strefą oraz z trafnie wywiedzionymi przez Sąd Okręgowy ograniczeniami prawnymi na tle stosunków własnościowych.

Nie można też uznać stanowiska pozwanego, jakoby biegły jako czynnik obniżający wartość nieruchomości wskazał hałas, który miał miejsce już dawniej, nie zaś utworzenie OOU. Istotnie biegły zawarł w pierwszej części swej opinii cytowany w apelacji fragment zdający się przemawiać za poglądem pozwanego, jednak na skutek zastrzeżeń zgłoszonych przez obie strony sporu Sąd Okręgowy zlecił biegłemu sporządzenie opinii uzupełniającej, w której biegły miał ustosunkować się do zarzutów stron. W pisemnej opinii uzupełniającej biegły rozwinął i wyjaśnił głębiej swe stanowisko wskazując jednoznacznie, że obliczony przez niego spadek wartości nieruchomości nie wynika z hałasu, ale wyłącznie z objęcia nieruchomości powoda utworzoną strefą OOU, hałas zaś był czynnikiem powodującym utworzenie OOU i gdyby miał być podstawą szacunku biegłego, spadek wartości nieruchomości mógłby okazać się jeszcze wyższy.

Podobnie nie można zaaprobować tezy pozwanego, jakoby Sąd pierwszej instancji nie weryfikował opinii biegłego przyjmując bezkrytycznie jego stanowisko. Teza ta pozostaje w sprzeczności z rzeczywistym stanem rzeczy, skoro Sąd Okręgowy zlecił biegłemu sporządzenie również opinii uzupełniającej, a następnie odebrał od biegłego opinię ustną, właśnie z uwagi na realizowanie postulatu weryfikowania i sprawdzania zasadności wniosków opinii. Na rozprawie Sąd Okręgowy odebrał od biegłego stanowisko w zakresie zastosowanej przez biegłego metody szacowania, biegły odpowiadał też na pytania stron. W sumie dwie opinie pisemne oraz opinia ustna pozwalały na dokonanie oceny, że opinia rozumiana jako łączna jest logiczna, wyczerpująca, umotywowana, wiarygodna i wyjaśniająca zagadnienie wymagające wiedzy specjalnej.

Nie można również przychylić się do zarzutu apelacyjnego naruszenia art. 217 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. oraz art. 278 § 1 k.p.c. poprzez oddalenie prawidłowo zgłoszonego wniosku dowodowego o przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego na okoliczności wskazane przez pozwanego w odpowiedzi na pozew, a tym samym zawarty w apelacji wniosek pozwanego oparty o przepis art. 380 k.p.c. okazał się nieskuteczny.

Sąd Apelacyjny przychyla się do obszernego stanowiska Sądu Okręgowego, który wyjaśnił, dlaczego nie było możliwe uwzględnienie wniosku pozwanego o dopuszczenie dowodu z opinii kolejnego, innego biegłego. Przyczyny te nie ustały na etapie postępowania apelacyjnego i również na tym etapie determinują potrzebę pozostania przy sporządzonej już opinii biegłego W. S..

Sam fakt generowania kolejnych zastrzeżeń pod adresem złożonej już opinii nie jest wystarczającą przyczyną dla powołania kolejnego biegłego. Natomiast wyżej przedstawione motywy dotyczące oceny opinii złożonej przez biegłego W. S. i pierwszego z zarzutów apelacyjnych wyjaśniają automatycznie te względy, które legły u podstaw niedopuszczenia dowodu z opinii innego biegłego. Skoro dotychczasowa opinia cieszy się walorami pozwalającymi na branie jej wyniku pod rozwagę przy orzekaniu, mnożenie opinii jest zbędne i bezcelowe. Stanowisko strony apelującej w tym zakresie wynika zaś z niezadowolenia z wyniku opinii, co nie stanowi dostatecznej podstawy do uwzględnienia stanowiska tej strony.

Sąd Okręgowy nie naruszył również art. 129 ust. 1 i 2 p.o.ś. w zw. z art. 361 § 1 k.c. Powód wykazał bowiem, że w związku z wejściem w życie uchwały sposób korzystania z jego nieruchomości został ograniczony i to w sposób skutkujący możliwością żądania przez powoda odszkodowania. Powód wykazał także związek przyczynowy pomiędzy wejściem w życie uchwały, a poniesioną przez niego szkodą.

Powyższą kwestię prawną w sposób wystarczający wyjaśnił Sąd pierwszej instancji, Sąd Apelacyjny zaś prezentuje analogiczne stanowisko. Warto przy tym nadmienić, że stanowisko to znajduje mocne oparcie również w orzecznictwie Sądu Najwyższego i orzecznictwie sądów powszechnych. Polemika pozwanego, nawiązująca do takich okoliczności jak istnienie lotniska od wielu lat już wcześniej, braku przełożenia faktu ustanowienia strefy OOU na poziom hałasu, położenia nieruchomości poza strefami Z1 i Z2 nie może okazać się skuteczna, albowiem pomija wystąpienie innych okoliczności, na których oparł się Sąd Okręgowy, a determinujących pogląd, że przesłanki roszczenia odszkodowawczego zostały spełnione.

Pozwany zdaje się przy tym traktować nieruchomość powoda w taki sposób, jakby nie została w ogóle objęta strefą OOU, a problematyka związana z tego rodzaju strefą nieruchomości tej wcale nie dotyczyła. Tymczasem z art. 135 ust. 1 p.o.ś. wynika, że obszary ograniczonego użytkowania tworzy się wówczas, gdy mimo zastosowania dostępnych rozwiązań technicznych, technologicznych i organizacyjnych nie mogą być dotrzymane standardy jakości środowiska. W przypadku pozwanego standard ten odnosi się do hałasu emitowanego przez ruch lotniczy. Skoro więc nieruchomość powoda objęta została strefą OOU, nie można mówić, że nie dotyczy jej jakiekolwiek oddziaływanie lotniska, a taki pogląd zdaje się prezentować pozwany.

Sąd Apelacyjny nie podziela również zarzutu apelacyjnego dotyczącego zastosowanego przez Sąd Okręgowy okresu odsetkowego, rozpoczynającego się w związku z wezwaniem pozwanego przez powoda do zapłaty. Roszczenie odsetkowe ma swój niezależny byt od roszczenia głównego, związane jest z zupełnie odmienną podstawą prawną oraz z innymi, w stosunku do roszczenia głównego, przesłankami. Pozwany natomiast bezzasadnie stara się zatrzeć tę różnicę, łącząc i mieszając uprawnienie do otrzymania odsetek z uprawnieniem do otrzymania odszkodowania. W ocenie Sądu Apelacyjnego, zasądzone na rzecz powoda odsetki nie stanowią elementu wyrównującego poniesioną przez niego szkodę, stanowią natomiast ustanowioną przez prawo rekompensatę za samo opóźnienie pozwanego w zapłacie należnego powodowi świadczenia.

Przyjęcie poglądów wyrażonych w tej materii w apelacji oznaczałoby konieczność zasądzania odsetek za opóźnienie każdorazowo, w każdej sprawie sądowej, dopiero od dnia wyrokowania, co pozostawałoby w sprzeczności z przepisami prawa (art. 481 k.c., art. 455 k.c.). Przy takim punkcie widzenia jedną z przesłanek zaspokojenia roszczenia odsetkowego byłaby długość okresu procedowania przez sądy, a wydłużanie tego okresu przez stronę unicestwiałoby roszczenie za ten okres.

Pozwany pomija też, że mógł zapobiec konieczności uiszczenia odsetek płacąc powodowi stosowną kwotę we właściwym terminie, a jednocześnie pozwany nie wykazuje, że w chwili wezwania go przez powoda do zapłaty należna powodowi kwota była niższa niż zasądzona. Na ten drugi aspekt zwrócił zresztą słusznie uwagę już Sąd Okręgowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.

Pozwany próbuje oprzeć swe stanowisko na poglądzie, jakoby powód nie poniósł szkody, gdyż nie sprzedał swej nieruchomości. Tymczasem szkoda powoda nie polega na otrzymaniu zaniżonej ceny za jego sprzedawaną rzecz, a na obniżeniu wartości przysługującego mu mienia, bez względu na dokonywanie nim obrotu.

Zasądzenie przez Sąd Okręgowy odsetek od daty wskazanej w zaskarżonym wyroku nie prowadzi do nieusprawiedliwionego wzbogacenia powoda.

Wobec tych wszystkich wyżej przedstawionych względów apelację pozwanego, jako bezzasadną, należało oddalić na podstawie art. 385 k.p.c.

Ponieważ zaskarżony wyrok był częściowy, a o kosztach orzeka się w orzeczeniu kończącym sprawę, Sąd Okręgowy nie orzekał o kosztach za pierwszą instancję. Z analogicznych przyczyn o kosztach za drugą instancję nie orzekał Sąd Apelacyjny, koszty te powinny być bowiem uwzględnione w orzeczeniu kończącym sprawę.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Edyta Kaczmarek-Kępińska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Aldona Wapińska,  Anna Rachocka
Data wytworzenia informacji: