VII AGa 455/20 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Warszawie z 2020-07-20

Sygn. akt VII AGa 455/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 lipca 2020 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie VII Wydział Gospodarczy i Własności Intelektualnej w składzie:

Przewodniczący Sędzia SA Jolanta de Heij-Kaplińska

Sędziowie: SA Maciej Dobrzyński (spr.)

SO del. Anna Szanciło

Protokolant Edyta Hadacz

po rozpoznaniu w dniu 20 lipca 2020 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa syndyka masy upadłości (...) sp. z o.o. w upadłości z siedzibą w J.

przeciwko B. K.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 18 października 2017 r., sygn. akt XXVI GC 135/17

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od B. K. na rzecz syndyka masy upadłości (...) sp. z o.o. w upadłości z siedzibą w J. kwotę
4 050 zł (cztery tysiące pięćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym.

VII AGa 455/20

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 7 stycznia 2017 r. (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w O. wniosła o zasądzenie od B. K. kwoty 79 432,15 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od kwot: 32 232,56 zł od dnia 2 lipca 2016 r. do dnia zapłaty; 11 880,75 zł od dnia 6 lipca 2016 r. do dnia zapłaty; 16 934,21 zł od dnia 10 sierpnia 2016 r. do dnia zapłaty; 14 893,89 zł od dnia 27 września 2016 r. do dnia zapłaty; 3 490 zł od dnia 3 listopada 2016 r. do dnia zapłaty. Ponadto, powód wniósł o zasądzenie od pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Nakazem zapłaty z dnia 27 stycznia 2017 r. wydanym w postępowaniu upominawczym referendarz sądowy w Sądzie Okręgowym w Warszawie uwzględnił w całości żądanie strony powodowej.

W sprzeciwie od powyższego nakazu zapłaty B. K. wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda kosztów procesu, w tym ewentualnych kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Wyrokiem z dnia 18 października 2017 r. Sąd Okręgowy w Warszawie zasądził od B. K. na rzecz (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w O. kwotę 79 432,15 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od kwot: 32 232,56 zł od dnia 2 lipca 2016 r. do dnia zapłaty; 11 880,75 zł od dnia 6 lipca 2016 r. do dnia zapłaty; 16 934,21 zł od dnia 10 sierpnia 2016 r. do dnia zapłaty; 14 893,89 zł od dnia 27 września 2016 r. do dnia zapłaty; 3 490 zł od dnia 3 listopada 2016 r. do dnia zapłaty (pkt I) oraz zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 9 389 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt II).

Sąd I instancji oparł swoje rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach faktycznych oraz rozważaniach prawnych:

W dniu 5 grudnia 2014 r. (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w O., jako sprzedawca, zawarła z B. K., jako kupującym, umowę ramową sprzedaży energii elektrycznej nr (...), przedmiotem której było określenie zasad zawierania i realizacji wszelkich porozumień transakcyjnych w zakresie sprzedaży energii, które będą zawierane pomiędzy stronami w okresie obowiązywania umowy. Strony postanowiły, że zawarcie porozumienia transakcyjnego będzie je obligować do sprzedaży i zakupu energii elektrycznej. Umowa ramowa została zawarta na czas nieokreślony. W § 12 ust. 2 umowy ramowej strony postanowiły, że każda ze stron ma prawo wypowiedzieć umowę wraz z porozumieniem transakcyjnym z zachowaniem trzydziestodniowego okresu wypowiedzenia ze skutkiem na koniec okresu obowiązywania porozumień transakcyjnych dla danego punktu poboru energii elektrycznej. W § 12 ust. 3 umowy ramowej strony ustaliły zaś, że jeśli żadna ze stron nie dokona wypowiedzenia danego porozumienia transakcyjnego w terminie opisanym w § 12 ust. 2, to wówczas okres obowiązywania tego porozumienia transakcyjnego zmienia się na czas nieokreślony, przy czym energia elektryczna będzie sprzedawana po cenach wynikających ze standardowego cennika spółki (...) publikowanego na jej stronie internetowej. Integralną częścią umowy ramowej było porozumienie transakcyjne z dnia 5 grudnia 2014 r., załącznikiem którego była tabela określająca wysokość ceny za energię elektryczną. Porozumienie zawarto na czas określony do dnia 31 grudnia 2015 r.

Spółka (...) dokonywała sprzedaży energii elektrycznej na rzecz B. K. w okresie od 1 stycznia 2015 r. do 31 grudnia 2015 r. według stawek wynikających z porozumienia transakcyjnego z dnia 5 grudnia 2014 r. i B. K. regulował należności z tego tytułu. Z tytułu sprzedaży energii elektrycznej C. za okres od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia 31 sierpnia 2016 r. obciążyła B. K. łączną kwotą 79 432,15 zł ujętą w fakturach VAT z dnia: 17 czerwca 2016 r., 21 czerwca 2016 r., 26 lipca 2016 r., 12 września 2016 r., 19 października 2016 r. Obciążenie za sprzedaż energii elektrycznej nastąpiło według stawek taryfowych obowiązujących od stycznia 2016 r. B. K. wypowiedział łączącą strony umowę z dniem 31 sierpnia 2016 r. Powód dwukrotnie wzywał pozwanego do zapłaty powyższej kwoty.

Sąd I instancji wskazał, że powyższy stan faktyczny ustalił na podstawie dokumentów, których wiarygodność i prawdziwość nie była kwestionowana przez strony. Co prawda pozwany zarzucał, że powód złożył do akt umowę ramową i porozumienie transakcyjne w egzemplarzu niezawierającym podpisu reprezentanta powoda, ale dokumenty te z naniesionymi podpisami obu stron powód ostatecznie załączył do akt. Poza tym okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia sprawy zostały ustalone również na podstawie zeznań świadka M. K.. Świadek ten potwierdził, że od roku 2016 umowa obowiązywała według stawek taryfowych, które były wyższe od tych uzgodnionych w porozumieniu transakcyjnym. Powyższe zeznania wprost znajdowały potwierdzenie w § 12 ust. 3 umowy ramowej. Sąd uznał je zatem za wiarygodne. Sąd wskazał, że przeprowadził również dowód z przesłuchania stron. W imieniu strony powodowej przesłuchany został Prezes Zarządu spółki K. K., którego zeznania w przeważającej części nie wniosły nic istotnego do sprawy, albowiem negocjacje z pozwanym prowadził handlowiec, a przesłuchany posiadał jedynie wiedzę co do ogólnych warunków umów, jakie powód zawiera ze swoimi kontrahentami na sprzedaż energii elektrycznej. Natomiast przydatne były zeznania w tej części, w której ww. wyjaśnił, iż powodowa spółka uzyskuje niższe ceny za energię elektryczną na rynku bilansującym, jeśli legitymuje się zawartym z kontrahentem porozumieniem transakcyjnym. Sąd uznał za wiarygodne powyższe zeznania. Z kolei zeznania B. K. Sąd uznał za wiarygodne jedynie w części. Niewiarygodne dla Sądu były te zeznania pozwanego, w których podnosił, iż handlowiec, z którym pozwany negocjował warunki umowy w przedmiocie sprzedaży energii elektrycznej, zapewniał go, że ceny sprzedaży energii elektrycznej nie zdrożeją, a nawet mogą zostać obniżone. Takie zeznania nie znalazły bowiem potwierdzenia w zgromadzonym materiale dowodowym, a sam pozwany nie znał danych personalnych tej osoby oraz, reprezentowany w toku postępowania przez profesjonalnego pełnomocnika, nie wnosił o zobowiązanie strony przeciwnej do podania tych danych. Była to jednak okoliczność bez znaczenia, ponieważ decydująca była treść umowy ramowej z porozumieniem transakcyjnym, a w przypadku tego pierwszego dokumentu strony wprost ustaliły, że ceny sprzedaży energii elektrycznej będą naliczane według innej stawki, jeśli pozwany nie złoży wypowiedzenia porozumienia transakcyjnego odpowiednio wcześniej. Pozwany zeznał, że nie przeczytał tej umowy i jedynie w tym zakresie Sąd dał wiarę jego zeznaniom. Jednocześnie pozwany zeznał, że podpisany egzemplarz umowy otrzymał, co z kolei dowodziło bezzasadności zarzutu pozwanego wyrażonego w sprzeciwie od nakazu zapłaty, że umowa ta nie została przez powoda podpisana.

Sąd Okręgowy uznał powództwo za uzasadnione.

Strony zawarły umowę sprzedaży. Zgodnie z art. 535 § 1 k.c. przez umowę sprzedaży sprzedawca zobowiązuje się przenieść na kupującego własność rzeczy i wydać mu rzecz, a kupujący zobowiązuje się rzecz odebrać i zapłacić sprzedawcy cenę. W niniejszym postępowaniu powód udowodnił, że dostarczył pozwanemu towary, tj. dostarczył energię elektryczną, która ma charakter rzeczy oznaczonej co do gatunku. Pozwany zaś nie kwestionował faktu dostarczenia tej energii. To oznaczało jednocześnie, że samo wydanie tych towarów przenosiło ich własność na stronę kupującą. W takiej sytuacji po stronie kupującej, tzn. po stronie pozwanej, powstało zobowiązanie do zapłaty ceny i tego zobowiązania strona pozwana nie spełniła. Jedynym zarzutem pozwanego podniesionym w sprzeciwie od nakazu zapłaty, który został przez pozwanego uzasadniony, był zarzut dotyczący okoliczność niepodpisania przez powoda umowy ramowej i porozumienia transakcyjnego, które stanowi jej integralną część i tym samym pozwany z tej okoliczności wywodził brak zobowiązania. Zarzut ten był jednak bezzasadny i to z kilku powodów. Przede wszystkim, w replice na sprzeciw od nakazu zapłaty powód złożył umowę ramową i porozumienie transakcyjne w egzemplarzu podpisanym przez obie strony umowy. Ponadto, sam pozwany przesłuchany w charakterze strony przyznał, że doręczono mu podpisaną przez powoda umowę. Wreszcie, ani z przepisów Kodeksu cywilnego regulujących umowę sprzedaży, ani z przepisów ustawy z dnia 10 kwietnia 1997 r. Prawo energetyczne, nie wynika, aby forma pisemna umowy sprzedaży energii elektrycznej była przez ustawodawcę zastrzeżona pod rygorem nieważności. Tym samym nie byłoby nawet konieczne, aby łącząca strony umowa ramowa wraz z porozumieniem transakcyjnym została zawarta w formie pisemnej. Niewątpliwie w niniejszej sprawie doszło do sprzedaży energii elektrycznej i ta okoliczność nie była przez pozwanego kwestionowana. Za powoływanymi argumentami pozwanego kryje się proste spostrzeżenie, co zresztą przez pozwanego zostało wskazane wprost podczas jego przesłuchania w charakterze strony, że pozwany nie zgadzał się z wysokością stawki za sprzedaż energii elektrycznej, jaką powód zaczął liczyć począwszy od stycznia 2016 r. Z § 12 ust. 3 umowy ramowej jasno wynikało, że jeśli żadna ze stron nie dokona wypowiedzenia danego porozumienia transakcyjnego w terminie opisanym w § 12 ust. 2 umowy, to wówczas okres obowiązywania porozumienia transakcyjnego zmienia się na czas nieokreślony, a nadto energia elektryczna będzie sprzedawana po cenach wynikających ze standardowego cennika spółki (...) publikowanego na jej stronie internetowej. A zatem, pozwany powinien liczyć się z tym, że skoro porozumienie transakcyjne zostało zawarte na okres obowiązywania do dnia 31 grudnia 2015 r., to jeśli pozwany pozostanie całkowicie bierny i nie dokona wypowiedzenia tegoż porozumienia transakcyjnego, to zgodnie z zapisem umowy ramowej, tj. właśnie jej § 12 ust. 3, powód uprawniony będzie do naliczania ceny sprzedaży energii elektrycznej według stawki taryfowej, która, jak się okazało, jest wyższa niż stawka określona w porozumieniu transakcyjnym. Pozwany nie kwestionował prawidłowości wyliczania ceny według stawki taryfowej, a przyznał jedynie, że umowy ramowej nie przeczytał. Zważyć zatem należało, że brak należytej staranności pozwanego polegającej na braku zapoznania się z treścią umowy ramowej obciąża jedynie pozwanego. Jednocześnie z powyższego postanowienia umowy ramowej wynikało jakie działania należy podjąć, aby powód nie mógł ustalać ceny sprzedaży energii elektrycznej po stawkach taryfowych. Wystarczyło wypowiedzieć porozumienie transakcyjne z zachowaniem trzydziestodniowego terminu wypowiedzenia ze skutkiem na dzień obowiązywania tegoż porozumienia, tj. na dzień 31 grudnia 2015 r. Pozwany winien dbać o swoje interesy, a tymczasem nie dość, że nie próbował przedłużyć okresu obowiązywania porozumienia transakcyjnego, w sytuacji gdy nie było przeszkód, aby dojść do porozumienia z powodem, co zresztą było korzystne dla powoda, gdyż wraz z zawarciem porozumienia transakcyjnego, powód mógł kupić energię elektryczną z rynku bilansującego po niższej cenie, to pozwany zachował się zupełnie biernie i nie złożył oświadczenia o wypowiedzeniu umowy.

Pozostałe zarzuty podniesione w sprzeciwie od nakazu zapłaty w ogóle nie zostały przez pozwanego uzasadnione, w konsekwencji czego pozwany pozbawił Sąd Okręgowy możliwości dokonania ich oceny.

Z uwagi na powyższe, Sąd I instancji w całości uwzględnił żądanie dochodzone pozwem i zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 79 432,15 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od kwot i dat wskazanych w pozwie. Pozwany nie kwestionował początkowych dat, od których powód domagał się odsetek ustawowych za opóźnienie i Sąd Okręgowy nie znalazł w tym zakresie żadnych nieprawidłowości, zaś roszczenie odsetkowe uzasadnione było treścią art. 481 § 1 i 2 k.c.

O kosztach procesu Sąd I instancji orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. i art. 99 k.p.c.

Apelację od wyroku Sądu Okręgowego wniósł pozwany, zaskarżając go w całości. Orzeczeniu zarzucił:

1/ naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy, a mianowicie:

a/ art. 236 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zakresie mającym wpływ na treść rozstrzygnięcia Sądu I instancji, polegające na pominięciu rozpoznania wniosku pełnomocnika pozwanego zgłoszonego 4 października 2017 r. na rozprawie: o umożliwienie ustosunkowania w terminie 14 dni do treści pozwu oraz udzielenia odpowiedzi na pozew oraz zobowiązania do ustosunkowania się do jego treści oraz złożenia wniosków dowodowych, skutkujące pozbawieniem pozwanego możności obrony swoich praw w toczącym się postępowaniu, podczas gdy pozwany występował wcześniej sam i nie miał pełnomocnika zawodowego,

b/ art. 232 k.p.c., w zw. z art. 224 § 1 k.p.c. poprzez zamknięcie rozprawy, w sytuacji gdy Sąd nie wypowiedział się co do wniosku pełnomocnika pozwanego zgłoszonego 4 października 2017 r. o umożliwienie ustosunkowania się w terminie 14 dni do treści zgłoszonego pozwu oraz udzielenia odpowiedzi na pozew oraz zobowiązania do ustosunkowania się do jego treści oraz złożenia wniosków dowodowych, podczas gdy sprawa nie została dostatecznie wyjaśniona,

c/ art. 212 § 1 k.p.c., mające istotny wpływ na wynik sprawy, poprzez uniemożliwienie złożenia pełnomocnikowi pozwanego stosownych wyjaśnień zgodnie ze swoim wnioskiem z dnia 4 października 2017 r.,

d/ art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 224 § 1 k.p.c. i art. 227 k.p.c. polegające na dokonaniu przez Sąd I instancji dowolnej, powierzchownej oraz niewszechstronnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego poprzez przyjęcie, iż pozwany winien dbać o swoje interesy, a zachował się zupełnie biernie i nie złożył oświadczenia o wypowiedzeniu umowy, podczas gdy z treści materiału dowodowego wynikało, iż pozwany reagował na fakt braku wystawiania faktur (do zapłaty), jak też reagował na wysokość świadczenia do zapłaty; powyższa błędna ocena została dokonana, zdaniem pozwanego, na skutek przekroczenia przez Sąd I instancji granic swobodnej oceny dowodów poprzez:

- pominięcie wypowiedzenia się w sprawie wniosku pełnomocnika pozwanego z 4 października 2017 r. zgłoszonego na rozprawie o umożliwienie ustosunkowania się do pozwu. W rzeczywistości Sąd, na potrzeby uzasadnienia swego orzeczenia dostrzegł jedynie część zeznań pozwanego, z której wynikało, że pozwany nie zapłacił, natomiast w całości przemilczał, iż pozwany przy pomocy pełnomocnika chciał kwestionować wysokość roszczenia i sposobu jego naliczenia. Sąd przedwcześnie dokonał zamknięcia rozprawy pozbawiając się oceny materiału dowodowego w kontekście zgłoszonego wniosku pełnomocnika pozwanego, a także zaniechał skonfrontowania treści tych ewentualnych wniosków z pozostałym materiałem dowodowym, a w szczególności z zeznaniami powoda oraz świadka;

- odmówienie wiary zeznaniom pozwanego w części zeznań dotyczących informacji, iż pozwany nie kwestionował prawidłowości wyliczenia ceny energii według stawki taryfowej, w sytuacji gdy zeznania te były spójne, logiczne oraz korespondowały z zeznaniami świadka, i prowadziły one do wniosku, iż pozwany nie zgadzał się z wysokością wyliczenia świadczenia pieniężnego do zapłaty, kwestionując jej cenę oraz to, iż działanie pozwanego w momencie zawierania umowy nie było uczciwe zgodnie z zasadami współżycia społecznego;

- dokonania oceny materiału dowodowego w sposób nasuwający zastrzeżenia z punktu widzenia zasad logicznego rozumowania. W świetle tych zasad nie można zaakceptować wniosku Sądu, iż zeznania pozwanego są wiarygodne jedynie w części, a brak wypowiedzenia umowy przez pozwanego, pomimo zapewnień handlowca, iż cena nie ulegnie zmianie, obciąża jedynie pozwanego;

- niewyjaśnienie wszystkich okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy wskutek przyjęcia, iż bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy pozostaje to, czy twierdzenia pozwanego były prawdziwe i zasadne,

2/ naruszenie prawa materialnego, tj.:

a/ art. 385 1 § 1 k.c. w związku z art. 3 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.Urz.UE 1993 L 95, wyd. spec. polskie Dz.Urz.UE-sp. 15.02.288) oraz § 37 ust. 1 oraz § 38 ust. 2 i 3 rozporządzenia Ministra Gospodarki z dnia 18 sierpnia 2011 r. w sprawie szczegółowych zasad kształtowania i kalkulacji taryf oraz rozliczeń w obrocie energią elektryczną (tekst jedn.: Dz. U. z 2013 r., poz. 1200) w związku z art. 46 ust. 3 oraz art. 1 ust. 2 ustawy z dnia 10 kwietnia 1997 r. Prawo energetyczne (tekst jedn.: Dz. U. z 2012 r., poz. 1059), poprzez brak uznania za niedozwolone postanowień we wzorcu umownym będącym podstawą zawarcia umowy sprzedaży energii elektrycznej (art. 535 i art. 555 k.c.), ponieważ zachodzą przesłanki określone w art. 385 1 k.c. w § 12 ust. 3 umowy ramowej, gdzie strony ustaliły, że jeśli żadna ze stron nie dokona wypowiedzenia danego porozumienia transakcyjnego w terminie opisanym w § 12 ust. 2, to wówczas okres obowiązywania tego porozumienia transakcyjnego zmienia się na czas nieokreślony, przy czym energia elektryczna będzie sprzedawana po cenach wynikających ze standardowego cennika spółki (...) publikowanego na jej stronie internetowej,

b/ art. 385 1 § 1 k.c. oraz § 37 ust. 1 i § 38 ust. 2 i 3 powołanego rozporządzenia oraz niewłaściwe zastosowanie art. 385 1 § 1 oraz art. 58 § 1 k.c., w obu przypadkach przez zaniechanie uznania za klauzulę niedozwoloną postanowień wzorca umownego wyrażonego w § 12 ust. 3 umowy ramowej przedłożonej przez powoda,

c/ art. 1 ust. 1 ustawy Prawo energetyczne, poprzez jego niewłaściwe zastosowanie (pominięcie) i tym samym rozpoznanie sprawy z pominięciem reżimu ustawy Prawo energetyczne, regulującej działalność powoda (przedsiębiorstwa sprzedającego energię) jako przepisy szczególne wobec ogólnych zasad z art. 535 k.c., na których oparł się Sąd I instancji,

d/ art. 45 ust. 4 ustawy Prawo energetyczne, poprzez jego niewłaściwe zastosowanie (pominięcie) i tym samym uznanie, że powód zastosował wobec pozwanego właściwe stawki i właściwą grupę taryfową,

e/ art. 45 ust. 1 ustawy Prawo energetyczne poprzez jego niewłaściwe zastosowanie (pominięcie) i tym samym uznanie, że powód zastosował wobec pozwanego właściwe stawki i grupę taryfową,

f/ art. 45 ust. 1 w zw. z art. 1 ust. 2 ustawy Prawo energetyczne poprzez jego niewłaściwe zastosowanie (pominięcie) i tym samym przyjęcie za dopuszczalne stawek i taryf stanowiących negatywne skutki wobec pozwanego,

g/ art. 45 ust. 4 w zw. z art. 1 ust. 2 ustawy Prawo energetyczne poprzez jego niewłaściwe zastosowanie (pominięcie) i tym samym przyjęcie że zaniedbania pozwanego będącego biernym mogą uzasadniać rozliczanie zgodnie z mniej korzystną grupą taryfową, co w sposób oczywisty narusza zasadę równoważenia interesów stron i narusza ekwiwalentność rzeczywistych świadczeń obu stron, ponieważ przedsiębiorstwo posługuje się w celu dokonania obliczenia postanowieniami umowy, które mogą zostać uznane za niedozwolone, gdyż zachodzą przesłanki określone w art. 385 1 k.c.,

h/ art. 5 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie (pominięcie) i w konsekwencji udzielenie ochrony prawnej nadużywającemu prawa powodowi,

i/ art. 6 k.c., poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, prowadzące do nieuprawnionej konstatacji, że pozwany nie udowodnił swojego prawa pomimo, że Sąd nie wypowiedział się w przedmiocie wniosku z 4 października 2017 r. w przedmiocie umożliwienia prawidłowego wypowiedzenia się w sprawie,

3/ niezgodność ustaleń faktycznych Sądu z materiałem dowodowym zebranym w sprawie, w szczególności poprzez ustalenie, że powództwo powoda zasługuje na uwzględnienie w całości.

Wskazując na powyższe zarzuty pozwany wniósł o

- uchylenie wyroku w całości i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania;

- zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu za pierwszą i drugą instancję według norm prawem przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację z dnia 7 maja 2018 r. strona powodowa wniosła o oddalenie apelacji oraz zasądzenie od pozwanego na swoją rzecz kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Postanowieniem z dnia 20 listopada 2018 r. Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy w Warszawie Wydział dla spraw upadłościowych i restrukturyzacyjnych ogłosił upadłość (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w J. (k. 212).

Postanowieniem z dnia 29 maja 2020 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie zawiesił postępowanie w sprawie na podstawie art. 174 § 1 pkt 4 k.p.c. oraz podjął postępowanie z udziałem po stronie powodowej syndyka masy upadłości (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w upadłości z siedzibą w J. (k. 218).

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd Apelacyjny podziela ustalenia poczynione w sprawie przez Sąd I instancji i przyjmuje je za własne, czyniąc podstawą faktyczną rozstrzygnięcia. Opierały się one na prawidłowo zgromadzonym i ocenionym materiale dowodowym i nie zostały w skuteczny sposób podważone w apelacji. Sąd II instancji podziela także materialnoprawną ocenę roszczenia dochodzonego w niniejszej sprawie przez stronę powodową. Również w tym zakresie apelacja nie przywołała argumentów, które skutecznie podważyłyby stanowisko Sądu Okręgowego.

Nie zasługiwał na podzielenie zarzut apelacji dotyczący naruszenia art. 236 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. Pierwszy ze wskazanych przepisów określa treść postanowienia o przeprowadzeniu dowodu, stanowiąc iż sąd oznacza w nim fakty podlegające stwierdzeniu, środek dowodowy i - stosownie do okoliczności - sędziego lub sąd, który ma dowód przeprowadzić, a ponadto, jeżeli jest to możliwe, termin i miejsce przeprowadzenia dowodu. Z kolei, stosownie do treści art. 227 k.p.c., przedmiotem dowodu są fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie. Pozwany nie wyjaśnił w jaki sposób miałoby dojść do naruszenia ww. przepisów poprzez nierozpoznanie przez Sąd Okręgowy wniosku pełnomocnika procesowego pozwanego złożonego na rozprawie 4 października 2017 r. o udzielenie terminu na ustosunkowanie się do twierdzeń pozwu. O ile rzeczywiście Sąd I instancji nie odniósł się wprost do tego wniosku, to z przebiegu rozprawy, która miała miejsce 4 października 2017 r., wynikało niezbicie, iż Sąd ten uznał wniosek pozwanego za nieuzasadniony, nie tamujący możliwości rozpoznania sprawy i zamknięcia rozprawy. Z tą oceną należało się w pełni zgodzić. Po pierwsze, odpis pozwu (wraz z odpisem nakazu zapłaty) został doręczony pozwanemu 13 lutego 2017 r. i zobowiązany był on do wniesienia w terminie dwóch tygodni sprzeciwu, w którym powinien przywołać zarzuty, twierdzenia co do okoliczności faktycznych oraz powołać dowody, pod rygorem pominięcia twierdzeń i dowodów spóźnionych (art. 503 § 1 k.p.c.). O powyższych obowiązkach pozwany został pouczony przy doręczeniu mu odpisu nakazu zapłaty wydanego w postępowaniu upominawczym w dniu 27 stycznia 2017 r. ( vide k. 59-61). Po drugie, o tym, że termin rozprawy wyznaczony został na 4 października 2017 r., B. K. został poinformowany zawiadomieniem doręczonym 20 czerwca 2017 r. ( vide k. 125), zatem pozwany miał ponad trzy miesiące, aby należycie przygotować się do rozprawy, w tym ustanowić pełnomocnika procesowego, jeżeli uważał to za konieczne dla właściwej obrony swoich praw w przedmiotowym postępowaniu. Jeżeli natomiast pozwany ustanowił pełnomocnika procesowego dopiero w dniu rozprawy, to taki sposób działania może obciążać tylko jego samego. Nie było zatem żadnych obiektywnych powodów, aby Sąd I instancji miał udzielić stronie pozwanej nowego terminu na ustosunkowanie się do twierdzeń pozwu. Czynienie w tym zakresie zarzutów Sądowi Okręgowemu, włącznie z zarzutem pozbawienia prawa do obrony, było zatem oczywiście bezzasadne i w jakimkolwiek zakresie nie zasługiwało na akceptację.

Analogicznie należało odnieść się do zarzutu apelacji dotyczącego naruszenia art. 232 k.p.c. w zw. z art. 224 § 1 k.p.c. poprzez zamknięcie rozprawy, w sytuacji gdy Sąd I instancji nie wypowiedział się co do wniosku pełnomocnika procesowego pozwanego zgłoszonego 4 października 2017 r. o umożliwienie ustosunkowania się w terminie 14 dni do treści zgłoszonego pozwu oraz udzielenia odpowiedzi na pozew oraz zobowiązania do ustosunkowania się do jego treści oraz złożenia wniosków dowodowych, podczas gdy sprawa nie została dostatecznie wyjaśniona. Jak już powyżej była o tym mowa, nie było jakichkolwiek podstaw do uwzględnienia wniosku B. K., zasadnie zatem Sąd Okręgowy zamknął rozprawę po przeprowadzeniu postępowania dowodowego. Z kolei odwołanie się w powyższym kontekście do art. 232 k.p.c. ocenić należało jako wręcz niezrozumiałe, przepis ten odnosi się bowiem do kwestii ciężaru dowodu oraz daje sądowi uprawnienie do dopuszczenia dowodu z urzędu.

Za równie nieuzasadniony uznać należało zarzut apelacji dotyczący naruszenia art. 212 § 1 k.p.c., który dotyczy dążenia sądu do wyjaśnienia podczas rozprawy okoliczności budzących wątpliwości, w tym okoliczności spornych. Zakres działań sądu, które ten powinien podjąć stosownie do treści art. 212 § 1 k.p.c., wynika przede wszystkim z okoliczności konkretnej sprawy oraz zaistniałej sytuacji procesowej. Zauważyć należy, że te obowiązki sądu nie eliminują ciężarów procesowych spoczywających na samych stronach, proces cywilny ma bowiem przede wszystkim charakter kontradyktoryjny, a istotne znaczenie ma również szybkość postępowania (por. art. 3, art. 6 § 2, art. 232, art. 503 § 1 k.p.c.).

Nie zasługiwał także na podzielenie zarzut apelacji dotyczący naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Zgodnie z treścią tego przepisu, sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. W orzecznictwie ugruntowane jest stanowisko, że zgłoszenie zarzutu obrazy art. 233 § 1 k.p.c. polega na wykazaniu przez skarżącego, przy posłużeniu się wyłącznie argumentami jurydycznymi, że sąd rażąco naruszył ustanowione w wymienionym przepisie zasady oceny wiarygodności i mocy dowodów i że to naruszenie miało wpływ na wynik sprawy. W szczególności strona ma wykazać dlaczego obdarzenie jednych dowodów wiarygodnością, czy uznanie, w odróżnieniu od innych, szczególnego ich znaczenia dla dokonanych ustaleń, nie da się pogodzić z regułami doświadczenia życiowego lub zasadami logicznego rozumowania, czy też przewidzianymi przez procedurę regułami dowodzenia. Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. wymaga zatem wykazania, że sąd pierwszej instancji uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, bowiem tylko to może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu. Jeżeli bowiem z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne.

Strona pozwana nie wykazała naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w sposób wskazany powyżej. Również uzasadniając ten zarzut apelujący powrócił do sprawy nieodniesienia się przez Sąd Okręgowy do jego wniosku złożonego na rozprawie 4 października 2017 r. Ponownie wskazać należało, że z przebiegu rozprawy wynikało, że Sąd I instancji nie uznawał wniosku pozwanego za uzasadniony i kontynuował rozpoznanie sprawy, a stanowisko to było prawidłowe i nie było żadnych podstaw do jego zakwestionowania. Na marginesie zauważyć należało, że w apelacji strona pozwana nie zgłosiła żadnych konkretnych wniosków dowodowych, które mogłyby podlegać rozważeniu przez Sąd odwoławczy pod kątem ich znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Argumentację pozwanego uznać zatem należało również za gołosłowną.

Apelujący nie wskazał także żadnych konkretnych argumentów, które dowodziłyby jego twierdzeń co do wadliwej oceny dowodu z przesłuchania pozwanego. Sąd Okręgowy wskazał w jakim zakresie i z jakich przyczyn uznał zeznania B. K. za częściowo niewiarygodne. Ocenę tę należało uznać za przekonującą i nie została ona podważona w sposób, który wskazywałby na to, że oceniając ten dowód Sąd I instancji naruszył dyrektywy oceny dowodów wynikające z art. 233 § 1 k.p.c. Z kolei kwestie, czy w niniejszej sprawie roszczenie strony powodowej zostało wykazane co do wysokości oraz czy działania powoda były zgodne z zasadami współżycia społecznego, czy też zasady te naruszały, wykraczały poza sprawę oceny wiarygodności zeznań pozwanego. Także zarzut strony pozwanej co do braku zachowania zasad logicznego rozumowania przy ocenie dowodu z zeznań B. K. nie mógł zostać uznany za uzasadniony. W zakwestionowanej części zeznania pozostawały w sprzeczności z innymi zgromadzonymi w sprawie dowodami - dokumentami i to była przyczyna uznania ich za niewiarygodne. W pozostałym zakresie zeznania pozwanego znajdowały potwierdzenie w innych dowodach i nie budziły wątpliwości ani z punktu widzenia logiki ani zasad doświadczenia życiowego, i dlatego nie było podstaw do uznania ich za niewiarygodne. Nie było zatem podstaw do uznania oceny dowodu z przesłuchania pozwanego za naruszającą zasady logicznego rozumowania. Chociaż nie zostało to wypowiedziane wprost, wydaje się, że w ocenie strony pozwanej, sąd może uznać dany dowodów albo za wiarygodny albo niewiarygodny jedynie w całości. Takie założenie nie jest jednak słuszne. Pozwany nie wyjaśnił także jakie okoliczności faktyczne istotne dla rozstrzygnięcia sprawy, wynikające ze zgromadzonych dowodów, nie zostały ustalone przez Sąd I instancji. Zarzut ten należało zatem ocenić jako gołosłowny.

Za oczywiście nietrafny uznać należało zarzut pozwanego wskazujący na niezgodność ustaleń faktycznych Sądu I instancji z materiałem dowodowym zebranym w sprawie poprzez ustalenie, że powództwo powoda zasługuje na uwzględnienie w całości. Zasadność powództwa nie stanowi jego podstawy faktycznej, a jest rezultatem oceny roszczenia przedstawionego w pozwie. Ocena ta jest z kolei wynikiem subsumpcji, tzn. zastosowania właściwych przepisów prawa materialnego do ustalonego w sprawie stanu faktycznego.

Z przywołanych już powyżej przyczyn należało również ocenić jako bezzasadny zarzut naruszenia art. 6 k.c., który dotyczy ogólnej zasady rozkładu ciężaru dowodu. Jego naruszenie nie mogło nastąpić poprzez pominięcie przez Sąd I instancji wniosku strony pozwanej złożonego na rozprawie 4 października 2017 r. dotyczącego udzielenia terminu do ustosunkowania się do pozwu.

Zasadnicza część apelacji wywiedzionej przez B. K. odnosiła się do zarzutów naruszenia prawa materialnego, u których podstawy leży założenie, iż Sąd Okręgowy nie uwzględnił w sprawie statusu pozwanego jako konsumenta. Apelujący zarzucił, że w sprawie zaniechano zastosowania art. 385 1 § 1 k.c. i uznania postanowienia umownego zawartego w § 12 ust. 3 umowy ramowej z 5 grudnia 2014 r. za niedozwolone.

Stosownie do treści art. 385 1 § 1 k.c., postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

Pozwany podniósł, że powyższa regulacja ma do niego zastosowanie, ponieważ jako rolnik jest konsumentem.

Zgodnie z treścią art. 22 1 k.c., za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Przedsiębiorcą jest natomiast osoba fizyczna, osoba prawna i jednostka organizacyjna, o której mowa w art. 33 1 § 1 k.c., prowadząca we własnym imieniu działalność gospodarczą lub zawodową (art. 43 1 k.c.).

Obowiązująca w dacie zawarcia umowy ramowej sprzedaży energii elektrycznej nr (...) ustawa z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej (t. jedn. Dz. U. z 2013 r., poz. 672 ze zm.) w art. 3 stanowiła, że jej przepisów nie stosuje się do działalności wytwórczej w rolnictwie w zakresie upraw rolnych oraz chowu i hodowli zwierząt, ogrodnictwa, warzywnictwa, leśnictwa i rybactwa śródlądowego, a także wynajmowania przez rolników pokoi, sprzedaży posiłków domowych i świadczenia w gospodarstwa rolnych innych usług związanych z pobytem turystów. Wyłączenie z zakresu stosowania przepisów ustawy o swobodzie działalności gospodarczej działalności wytwórczej w rolnictwie nie oznacza jednak, że na gruncie Kodeksu cywilnego rolnicy nie mogą być uważani za przedsiębiorców w rozumieniu art. 43 1 k.c. O kwalifikacji jako przedsiębiorcy decyduje bowiem prowadzenie we własnym imieniu działalności gospodarczej lub zawodowej. Działalność gospodarcza ma charakter zarobkowy, opiera się co najmniej na odpłatności za jej efekty, a najczęściej jest także nastawiona na zysk. Charakterystyczny dla niej jest także sposób prowadzenia działalności w sposób zorganizowany i ciągły. Jeżeli zatem rolnik prowadzi działalność w sposób stały i zarobkowy, produkując np. płody rolne na zbyt, to tym samym uczestniczy w obrocie gospodarczym i należy uznać go za przedsiębiorcę w rozumieniu art. 43 1 k.c. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 października 2014 r., V CSK 630/13, OSNC 2015/7-8/96).

W świetle powyższego stwierdzić należało, że dla właściwego rozstrzygnięcia sprawy konieczne było ustalenie, czy przy zawieraniu umowy z 5 grudnia 2014 r. pozwany miał status przedsiębiorcy, czy też konsumenta (por. także wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 4 czerwca 2015 r., C-497/13, F. F. przeciwko A. H. (...), wskazujący na obowiązek sądu ustalenia, czy kupujący może być uznany za konsumenta). W tym celu Sąd II instancji uzupełnił postępowanie i zobowiązał pozwanego do przedstawienia informacji pozwalających na ustalenie przedmiotu i charakteru prowadzonej przez niego działalności rolnej w grudniu 2014 r.

Z niekwestionowanych twierdzeń B. K. wynikało, że w grudniu 2014 r. posiadał on gospodarstwo rolne o powierzchni 3 ha oraz dwie hale, z których jedna nie była używana (wymagała osuszenia, następnie była wykorzystywana do hodowli piskląt), natomiast w drugiej był kurnik, w której pozwany trzymał kury nioski w liczbie 1100 sztuk (w skali roku). Pozwany nie miał zawartych żadnych umów kontraktacji ani na produkcję kur niosek ani sprzedaż jaj, natomiast oferował swoje produkty na wolnym rynku. Pozwany zajmował się produkcją rolniczą do 2019 r.

Przy zawieraniu umowy ramowej sprzedaży energii elektrycznej pozwany został zakwalifikowany do taryfy (...), która przeznaczona była dla małych i średnich przedsiębiorców, którzy mogą zaplanować działanie urządzeń elektrycznych na określone godziny poza szczytem i stosują ogrzewanie elektryczne.

O powyższe okoliczności Sąd Apelacyjny uzupełnił podstawę faktyczną rozstrzygnięcia, uznając iż jako niezakwestionowane przez strony nie były między nimi sporne i tym samym mogły zostać przyjęte bez przeprowadzania co do nich postępowania dowodowego (art. 229 i art. 230 k.p.c.). Dodatkowo, w oparciu o przedstawione przez powoda wydruki ze stron internetowych, ustalono, że pozwany reklamował się jako (...), informując, iż sprzedaje jaja konsumpcyjne (k. 242-243 - wydruki ze strony internetowej). Pozwany nie zakwestionował w żadnym zakresie tych wydruków i Sąd uznał je za wiarygodne dowody pozwalające na dokonanie ustaleń co przedmiotu i charakteru działalności prowadzonej przez B. K..

Opierając się na uzupełnionych ustaleniach faktycznych stwierdzić należało, że pozwany zajmował się działalnością zarobkową polegającą na produkcji jaj na zbyt, nie zaś na własne potrzeby. Wbrew przy tym odmiennemu stanowisku pozwanego, jego działalność miała charakter stały i zorganizowany. B. K. sam przyznał, że hodowlą kur niosek zajmował się od lat 80-tych XX w. i posiadał dwie hale hodowlane. Również ilość kur hodowlanych w 2014 r. (ok. 1100 sztuk) wskazywała, że nie była to hodowla na własne potrzeby, ale w celu odsprzedaży. Pozwany okoliczności tej zresztą nie przeczył, wskazując, iż jaja sprzedaje na wolnym rynku (potwierdzały to również wydruki ze stron internetowych). Nie miało znaczenia to, że strona pozwana nie miała zawartych żadnych umów kontraktacji, sposób zorganizowania sprzedaży produktów, którymi dysponował pozwany, nie miał bowiem większego znaczenia przy ocenie, czy uczestniczy on w obrocie gospodarczym. Podobnie bez znaczenia była kwestia wieku pozwanego, wielkości samego gospodarstwa rolnego, czy też stanu technicznego urządzeń służących do ogrzewania i oświetlenia hal hodowlanych.

Zawarta z powodem umowa ramowa sprzedaży energii elektrycznej pozostawała przy tym w związku z prowadzoną przez pozwanego działalnością wytwórczą, tzn. energia wykorzystywana była na potrzeby ogrzewania i oświetlania hal hodowlanych. Pozwany przyznał, że osuszona hala wykorzystana została do hodowli piskląt.

Dodatkowo zauważyć należało, że z ww. umowy wynika, że B. K. posiadał numer REGON, który nadawany jest podmiotom gospodarki narodowej, a także był płatnikiem podatku VAT.

W świetle powyższego stwierdzić należało, że zawierając umowę z 5 grudnia 2014 r. pozwany działał jako przedsiębiorca i w związku z prowadzoną przez siebie działalnością gospodarczą, a tym samym nie mógł zostać uznany za konsumenta. Nie znajdował zatem zastosowania w sprawie ani art. 385 1 § 1 k.c. ani jakikolwiek inny przepis odnoszący się do ochrony konsumentów. W konsekwencji Sąd I instancji nie mógł naruszyć art. 385 1 § 1 k.c. Zarzuty apelacji wskazujące na naruszenie tego przepisu nie mogły zatem zostać uznane za uzasadnione.

Za bezzasadne uznać należało również zarzuty apelacji wskazujące na sprzeczność postanowienia umownego zawartego w § 12 ust. 3 umowy ramowej sprzedaży energii elektrycznej z § 37 ust. 1 oraz § 38 ust. 2 i 3 rozporządzenia Ministra Gospodarki z dnia 18 sierpnia 2011 r. w sprawie szczegółowych zasad kształtowania i kalkulacji taryf oraz rozliczeń w obrocie energią elektryczną (t. jedn. Dz. U. z 2013 r., poz. 1200; dalej jako rozporządzenie MG). Wskazany § 12 ust. 3 umowy określa skutki sytuacji, gdy żadna ze stron umowy nie dokona wypowiedzenia Porozumienia Transakcyjnego, natomiast przywołane przez pozwanego przepisy rozporządzenia MG dotyczą korekt faktur wystawionych przez przedsiębiorstwo energetyczne z uwagi na błąd odczytu lub wskazań układu pomiarowo-rozliczeniowego. W niniejszej sprawie strona pozwana nie powoływała się na tego rodzaju okoliczności i nie formułowała twierdzeń co do istnienia podstaw do dokonania korekt faktur, na których strona powodowa opierała dochodzone roszczenie.

Za bezzasadne uznać należało także te zarzuty apelacji, które wskazywały na naruszenie przez Sąd Okręgowy przepisów ustawy z dnia 10 kwietnia 1997 r. Prawo energetyczne (t. jedn. Dz. U. z 2020 r., poz. 833 ze zm.; dalej jako p.e.).

Art. 46 ust. 3 p.e. zawiera delegację dla właściwego ministra do wydania rozporządzenia mającego za przedmiot zasady kształtowania i kalkulacji taryf oraz rozliczeń w obrocie energią elektryczną. Przepis ten stanowił podstawę od wydania przez Ministra Gospodarki ww. rozporządzenia z dnia 18 sierpnia 2011 r. Przepisu tego Sąd I instancji w żadnym razie nie mógł naruszyć. Art. 1 ust. 2 p.e. określa ogólne cele ustawy Prawo energetyczne i również nie zostało przez apelującego w żaden sposób wyjaśnione w jaki sposób Sąd I instancji miałby dopuścić się jego naruszenia. Art. 1 ust. 1 p.e. określa z kolei ogólnie przedmiot ustawy Prawo energetyczne i również nie zostało skonkretyzowane przez pozwanego w jaki sposób Sąd Okręgowy miały dopuścić się naruszenia tego przepisu na gruncie okoliczności przedmiotowej sprawy. Art. 45 ust. 4 p.e. stanowi, że przedsiębiorstwa energetyczne różnicują ceny i stawki opłat określone w taryfach dla paliw gazowych, energii elektrycznej i ciepła dla różnych grup odbiorców wyłącznie ze względu na koszty uzasadnione spowodowane realizacją świadczenia, o ile przepisy nie stanowią inaczej. Także w tym przypadku strona pozwana nie wyjaśniła, w jaki sposób miałoby dojść do naruszenia tego przepisu przez Sąd Okręgowy. Jeżeli pozwany miał na myśli to, że sprzedawana mu była energia według taryfy dla małych i średnich przedsiębiorców, natomiast uważał się on za konsumenta, to jak już była o tym powyżej mowa, stanowisko to nie było trafne. Pozwany zawierając umowę z 5 grudnia 2014 r. miał status przedsiębiorcy. Analogiczne stanowisko należało zająć odnośnie zarzutu naruszenia art. 45 ust. 1 p.e., dotyczącego kalkulowania taryf przez przedsiębiorstwa energetyczne. Zauważyć również należało, że wszelkie zarzuty pozwanego odnoszące się do sposobu kalkulacji taryf, w tym zarzut, że „ powód dokonał sprzecznej z przepisami kalkulacji taryfy", były nieuzasadnione także z tego względu, że taryfy takie podlegają zatwierdzeniu przez Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki i nie dokonałby on ich zatwierdzenia, gdyby były niezgodne z zasadami i przepisami, o których mowa w art. 44-46 p.e. ( vide art. 47 ust. 1 i 2 p.e.). Pozwany nie twierdził w niniejszej sprawie, aby był obciążany za energię elektryczną według taryf, które nie zostały zatwierdzone przez Prezesa URE.

Strona pozwana stawiając w apelacji szereg zarzutów dotyczących naruszenia przepisów prawa materialnego zupełnie pominęła okoliczność, że strony łączyła ważnie zawarta umowa ramowa sprzedaży energii elektrycznej. Jednym z postanowień umownych był § 12 ust. 3, zgodnie z treścią którego, jeżeli żadna ze stron nie dokona wypowiedzenia danego Porozumienia Transakcyjnego w terminie opisanym w umowie (tj. w § 12 ust. 2), okres obowiązywania tego Porozumienia Transakcyjnego zmienia się na czas nieokreślony, przy czym energia elektryczna jest wtedy sprzedawana po cenach wynikających ze standardowego cennika spółki (...), publikowanego na wskazanej stronie internetowej powoda. W takim wypadku okres wypowiedzenia umowy wraz z Porozumieniem Transakcyjnym wynosi trzy miesiące ze skutkiem na koniec miesiąca kalendarzowego. Gdyby zatem pozwany działał z należytą dbałością o własne interesy i zapoznał się z treścią podpisanej przez siebie umowy, to miałby wiedzę i świadomość zarówno tego, że może wypowiedzieć umowę wraz z Porozumieniem Transakcyjnym, jak i tego, że jeżeli wypowiedzenia takiego nie dokona, to po 31 grudnia 2015 r. energia elektryczna będzie mu sprzedawana według standardowych cen wynikających z cennika spółka (...). Przerzucanie na powoda konsekwencji własnych zaniedbań i zaniechań, w tym podnoszenie, że możliwa byłaby sprzedaż pozwanemu energii według niższych stawek, nie mogło zostać uznane za skuteczny sposób podważenia roszczeń dochodzonych przez stronę powodową. Ani umowa z 5 grudnia 2014 r. jako całość, ani jej § 12 ust. 3, nie naruszały zasad swobody umów, bowiem ani ich treść ani cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego (art. 353 1 k.c.). Pozwany miał pełną swobodę decyzji co do tego, czy po 31 grudnia 2015 r. chce nadal kupować energię elektryczną od spółki (...). Mógł umowę wypowiedzieć, podjąć negocjacje w celu ustalenia nowych stawek za energię elektryczną, ewentualnie zachować się biernie, godząc się w takim wypadku na stawki ze standardowego cennika powoda. B. K. zachował się biernie, powinien zatem zapłacić powodowi za kupioną od niego energię elektryczną według ceny wynikającej z łączącej strony umowy. Bez znaczenia była okoliczność, czy pozwany mógłby kupić energię elektryczną po niższej cenie, gdyby podjął z powodem w odpowiednim momencie negocjacje cenowe, bowiem taka sytuacja nie miała w sprawie miejsca. Przesłuchany w charakterze strony powodowej Prezes Zarządu K. K. wyjaśnił przyczyny zróżnicowania cen za energię elektryczną w zależności od rodzaju umowy zawartej z kontrahentem i miejsca nabycia energii. Zeznania te nie były w sprawie kwestionowane. Słusznie zatem Sąd I instancji zwrócił uwagę na bierność w zachowaniu pozwanego i wynikające z tego skutki. Nie było w sprawie podstaw do podważenia tej oceny Sądu Okręgowego.

Za bezzasadny uznać należało zarzut apelacji dotyczący naruszenia art. 5 k.c. Zdaniem apelującego powód dochodząc swoich należności nadużywa przysługującego mu prawa podmiotowego. Strona pozwana nie sprecyzowała jednak w czym konkretnie to nadużycie miałoby się przejawiać i jakie konkretnie zasady współżycia społecznego zostały przez powoda naruszone. Powód dochodzi zapłaty za energię elektryczną, którą pozwany od niego kupił. To, że strona pozwana kupowała energię elektryczną od powoda także w 2016 r. było skutkiem jej decyzji. Miała ona, a w każdym razie powinna mieć, świadomość, że będzie to inna cena niż wynikająca z Porozumienia Transakcyjnego nr 1 stanowiącego załącznik do umowy z 5 grudnia 2014 r., bowiem miała to być cena według cennika standardowego spółki (...), a nie indywidualnie wynegocjowana. Pozwany podnosząc zarzut nadużycia prawa w rzeczywistości zmierzał do odwrócenia skutków swojej bierności, jednakże w żadnym razie nie mogło to stanowić uzasadnienia dla zarzutu, iż strona powodowa poprzez wytoczenie powództwa o zapłatę nadużyła przysługującego jej prawa podmiotowego, zachowując się w sposób, który powinien być negatywnie oceniony z punktu widzenia dobrych obyczajów.

Mając na względzie bezzasadność zarzutów przedstawionych w apelacji, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację jako bezzasadną.

O kosztach postępowania apelacyjnego, mając na względzie zasadę odpowiedzialności za wynik procesu, orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3, art. 99, art. 108 § 1 k.p.c. oraz na podstawie § 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t. jedn. Dz. U. z 2018 r., poz. 265 ze zm.).

Maciej Dobrzyński Jolanta de Heij-Kaplińska Anna Szanciło

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Edyta Kaczmarek-Kępińska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Jolanta de Heij-Kaplińska,  Anna Szanciło
Data wytworzenia informacji: