VII AGa 662/18 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Warszawie z 2019-03-11
Sygn. akt VII AGa 662/18
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 11 marca 2019 r.
Sąd Apelacyjny w Warszawie VII Wydział Gospodarczy w składzie:
Przewodniczący SSA Dorota Wybraniec
Sędziowie: SA Ewa Zalewska (spr.)
SO del. Tomasz Szczurowski
Protokolant: Agata Wawrzynkiewicz
po rozpoznaniu w dniu 22 lutego 2019 roku w Warszawie
na rozprawie
sprawy z powództwa (...) sp. z o. o. z siedzibą w W.
przeciwko B. D.
o zapłatę
na skutek apelacji obu stron
od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 28 lutego 2017 r.
sygn. akt XXVI GC 297/16
1. zmienia zaskarżony wyrok w punkcie pierwszym częściowo w ten sposób, że oddala powództwo o zapłatę kwoty 6.960,12 zł (sześć tysięcy dziewięćset sześćdziesiąt złotych i dwanaście groszy) wraz z ustawowymi odsetkami od kwot:
a) 4.654,98 zł od dnia 21 lutego 2013 r. do dnia zapłaty,
b) 99,12 zł od dnia 22 lutego 2013 r. do dnia zapłaty,
c) 165,72 zł od dnia 16 maja 2013 r. do dnia zapłaty,
d) 165,72 zł od dnia 23 maja 2013 r. do dnia zapłaty,
e) 171,61 zł od dnia 08 maja 2013 r. do dnia zapłaty,
f) 171,61 zł od dnia 19 czerwca 2013 r. do dnia zapłaty,
g) 173,17 zł od dnia 14 lipca 2013 r. do dnia zapłaty,
h) 173,17 zł od dnia 18 lipca 2013 r. do dnia zapłaty,
i) 169,71 zł od dnia 16 sierpnia 2013 r. do dnia zapłaty,
j) 169,71 zł od dnia 21 sierpnia 2013 r. do dnia zapłaty,
k) 170,62 zł od dnia 08 września 2013 r. do dnia zapłaty,
l) 170,62 zł od dnia 20 września 2013 r. do dnia zapłaty,
ł) 168,65 zł od dnia 13 października 2013 r. do dnia zapłaty,
m) 168,65 zł od dnia 18 października 2013 r. do dnia zapłaty,
n) 167,06 zł od dnia 16 listopada 2013 r. do dnia zapłaty;
II. oddala apelację pozwanej w pozostałej części;
III. oddala apelację powódki;
IV. zasądza od B. D. na rzecz (...) sp. z o. o. z siedzibą w W. kwotę 270 zł (dwieście siedemdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym;
nakazuje pobrać od (...) sp. z o. o. z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Warszawie kwotę 338,72 zł (trzysta trzydzieści osiem złotych i siedemdziesiąt dwa grosze) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.
Sygn. akt VII AGa 662/18
UZASADNIENIE
W dniu 19 lutego 2016 roku (data stempla pocztowego na kopercie k. 183) powód – (...) spółka z o.o. z siedzibą w W. wniósł o zasądzenie od pozwanej B. D. kwoty 116.895 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w zapłacie i kosztami procesu. Na kwotę tę składała się kwota 116.894,88 zł tytułem należności czynszowych wynikającej z uprzednio łączącej strony umowy najmu oraz równowartości kwoty 40 euro przysługującej powodowi tytułem rekompensaty za koszty windykacji wynikającej z ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych. W wyniku zmiany powództwa w procesie oraz częściowego cofnięcia pozwu pismem z dnia 21 listopada 2016 r. (k. 282), a następnie odwołania częściowego cofnięcia pozwu, pismem z dnia 2 lutego 2017 r. (k. 322), w którym strona powodowa odwołała częściowo oświadczenie o cofnięciu pozwu, w efekcie domagając się zapłaty kwoty 102.959,92 zł z tytułu niezapłaconych faktur wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie oraz kwoty 2.206,02 zł na podstawie art. 10 ust. 1 ustawy z 8 marca 2013 r. o terminach zapłaty w transakcjach handlowych z tytułu rekompensaty za koszty odzyskiwania należności równości kwoty 40 Euro, co stanowi właśnie kwotę 2.206,02 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od tej kwoty zgodnie z art. 481 k.c., podtrzymując cofnięcie pozwu w zakresie kwoty 11.728,94 zł dotyczącej noty odsetkowej NO 00001/11/2013.
W odpowiedzi na pozew, pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości. Natomiast w toku procesu na rozprawie 19 grudnia 2016 r. (k.297) zaprezentowała stanowisko, że wnosi o oddalenie powództwa ponad kwotę 4.512,30 zł i stosunkowe rozdzielenie kosztów procesu pomiędzy stronami. Strona pozwana podniosła zarzut przedawnienia części roszczeń oraz zgłosiła ewentualny zarzut potrącenia wierzytelności przysługującej jej z tytułu wpłaty kaucji gwarancyjnej oraz zwrotu równowartości adaptacji poczynionych przez pozwaną na lokal. Jak również podnosiła zarzut naruszenia zakazu anatocyzmu.
Sąd Okręgowy w Warszawie wyrokiem z dnia 28 lutego 2017 r. orzekł, co następuje:
1. zasądził od pozwanej B. D. na rzecz powoda (...) sp. z o.o. z siedzibą w W. kwotę 49.971,50 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od kwot:
- 4.654,98 zł od 21.02.2013 r. do dnia zapłaty,
- 99,12 zł od 22.02.2013 r. do dnia zapłaty,
- 567,24 zł od 15.03.2013 r. do dnia zapłaty,
- 4.614,00 zł od 16.03.2013 r. do dnia zapłaty,
- 565,87 zł od 12.04.2013 r. do dnia zapłaty,
- 4.665,86 zł od 19.04.2013 r. do dnia zapłaty,
- 598,05 zł od 15.05.2013 r. do dnia zapłaty,
- 4.627,38 zł od 22.05.2013 r. do dnia zapłaty,
- 559,57 zł od 08.06.2013 r. do dnia zapłaty,
- 4.764,97 zł od 18.06.2013 r. do dnia zapłaty,
- 589,50 zł od 14.07.2013 r. do dnia zapłaty,
- 4.818,08 zł od 17.07.2013 r. do dnia zapłaty,
- 581,99 zł od 15.08.2013 r. do dnia zapłaty,
- 4.700,99 zł od 20.08.2013 r. do dnia zapłaty,
- 668,37 zł od 07.09.2013 r. do dnia zapłaty,
- 4.752,01 zł od 19.09.2013 r. do dnia zapłaty,
- 661,83 zł od 12.10.2013 r. do dnia zapłaty,
- 4.703,08 zł od 17.10.2013 r. do dnia zapłaty,
- 572,59 zł od 15.11.2013 r. do dnia zapłaty,
- 165,72 zł od 16.05.2013 r. do dnia zapłaty,
- 165,72 zł od 23.05.2013 r. do dnia zapłaty,
- 171,61 zł od 08.06.2013 r. do dnia zapłaty,
- 171,61 zł od 19.06.2013 r. do dnia zapłaty,
- 173,17 zł od 14.07.2013 r. do dnia zapłaty,
- 173,17 zł od 18.07.2013 r. do dnia zapłaty,
- 169,71 zł od 16.08.2013 r . do dnia zapłaty,
- 169,71 zł od 21.08.2013 r. do dnia zapłaty,
- 170,62 zł od 08.09.2013 r. do dnia zapłaty,
- 170,62 zł od 20.09.2013 r. do dnia zapłaty,
- 168,65 zł od 13.10.2013 r. do dnia zapłaty,
- 168,65 zł od 18.10.2013 r. do dnia zapłaty,
- 167,06 zł od 16.11.2013 r. do dnia zapłaty,
2. umorzył postępowanie o zapłatę kwoty 11.728,94 zł wraz z odsetkami;
3. oddalił powództwo w pozostałej części:
4. zniósł koszty procesu pomiędzy stronami.
Powyższe orzeczenie zapadło po dokonaniu przez Sąd Okręgowy ustalenia następującego stanu faktycznego.
W dniu 2 lipca 2008 roku strony zawarły umowę najmu na okres 5 lat, dotyczącą lokalu użytkowego o powierzchni 34 metrów kwadratowych i mieszczącego się w centrum handlowym o nazwie Galeria (...), zlokalizowanym przy ulicy (...) w W.. (dowód – umowa karta 16 do 37). Na podstawie umowy najmu, w każdym okresie rozliczeniowym najemca zobowiązał się do uiszczania na rzecz wynajmującego czynszu podstawowego w wysokości równowartości w złotych kwoty 20 euro netto za każdy metr kwadratowy powierzchni lokalu miesięcznie, oraz czynszu obrotowego naliczonego w polskich złotych w kwocie stanowiącej różnicę pomiędzy równowartością 7% obrotu najemcy, a sumą czynszu podstawowego należną za ten okres. Powyższa umowa była aneksowana czterokrotnie, w wyniku czego modyfikowana była wartość zobowiązań najemcy z tytułu czynszu podstawowego oraz strony ustalały wysokość zadłużenia najemcy wobec wynajmującego z tytułu zaległości w płatnościach z umowy, oraz warunku dotyczącej ich spłaty, (aneksy k. 104 - 111 akt). Aneksami z 1 czerwca 2012 roku i 1 września 2012 roku, strony uzgodniły zasadę ratalnej płatności i zaległości pozwanej, (aneksy k. 104 i 106). W umowie stron, stosownie do treści rozdziału 7 punktu 14 litera b, strony ustaliły, że po ustaniu stosunku najmu, niezależnie od tego, czy umowa wygasła na skutek upływu okresu najmu, czy też jej wcześniejszego rozwiązania, wynajmujący według swego wyboru ma prawo domagać się przywrócenia do stanu z daty przekazania w wyznaczonym terminie, albo stosownie do treści litery b, zatrzymać ulepszenia wprowadzone w lokalu przez najemcę, w szczególności efekty pracy najemcy, oraz elementy aranżacji lokalu na trwale połączone z jego substancją lub też niektóre ich składniki. Prawo zatrzymania powyższych ulepszeń przez wynajmującego zostało najemcy zrekompensowane w ramach świadczeń wynajmującego przewidzianych niniejszą umową. Najemca zrzeka się roszczeń o zwrot nakładów poniesionych na wykonanie wszelkich ulepszeń lokalu (umowa karta 31 akt).
(...) spółka z o.o. przekazała B. D. lokal będący przedmiotem umowy z 2 października 2008 roku. W trakcie przekazania został sporządzony opis stanu lokalu i wyposażenie oraz ustalono protokolarnie kształtujące prawa i obowiązki najemcy (protokół przekazania k. 271 do 277). Pozwana, aby móc korzystać z lokalu musiała dokonać prac związanych z wstawieniem witryn i drzwi przeciwpożarowych z uwagi na lokalizację lokalu (okoliczność bezsporna, w zakresie wysokości nakładów stanowiących równowartość 15.000 zł zeznania świadka L. S., przesłuchanie k. 293-295).
Pismem z 5 listopada 2013 r. powód wypowiedział umowę najmu pozwanej, (pismo k. 178-179), zawierając w treści informacje o zaległych płatnościach najemcy na łączną kwotę 114.116,27 zł. W dniu 26 listopada 2013 r. lokal będący przedmiotem umowy najmu został przekazany wynajmującemu. W trakcie przekazywania wynajmujący zgłosił zastrzeżenia co do zabrania drzwi przeciwpożarowych przez wynajmującego (powinno być najemcę). (dowód: zeznania świadka L. S., jak również z protokołu karta 112-113).
W dniu 28 listopada (powinno być 2013 rok (k. 332) wynajmujący wezwał pozwaną do zapłaty kary umownej w wysokości 2.720 euro w związku z odmową wydania przez pozwaną lokalu usługowego, albowiem poprzedni protokół nie został podpisany przez wynajmującego (powinno być najemcę). W piśmie z 3 stycznia 2014 r. prezes zarządu spółki (...) SA wezwał (...) spółkę z o.o. do wskazania terminu podpisania protokołu zdawczo-odbiorczego lokalu oraz wydania drzwi przeciwpożarowych do lokalu załączając do pisma klucze do lokalu w Galerii (...) (dowód k. 336). W dniu 15 stycznia 2016 roku pozwana została ponownie wezwana do zapłaty.
Czynsz oraz opłaty eksploatacyjne za okres od lutego do listopada 2013 r. wynosiły 4.765,48 zł (dowód faktury dołączone do pozwu i faktura znajdująca się na k. 306 akt sprawy w związku z aneksami do umowy oraz artykułem 231 k.p.c.). Kaucja gwarancyjna nie została uiszczona przez stronę pozwaną (dowód zeznania świadka D. S.).
Sąd Okręgowy wskazał, że powyższych ustaleń dokonał w oparciu o niekwestionowane dokumenty, jakimi niewątpliwie w niniejszej sprawie były protokoły odbioru, umowy oraz faks. Sąd I instancji zaznaczył, że pozwana w toku procesu zakwestionowała walor dowodowy faktur załączonych do akt sprawy wskazując, że powód nie wykazał wysokości czynszu ani co do zasady, ani co do wysokości. Odnosząc się do tej kwestii Sąd Okręgowy zgodził się z tym, że faktury dołączone do pozwu nie zostały podpisane przez pozwaną, że stanowią wydruki z systemu komputerowego powodowej spółki. Jednakże wobec uznawania wysokości zobowiązań przez cały okres współpracy przez stronę pozwaną, również w zakresie aneksów, z uwagi na to, że część zobowiązań tak jak czynsz dodatkowy musiało być ustalane poprzez informacje przekazywane przez pozwaną powodowi, Sąd Okręgowy uznał te dowody jako inne niż dokumenty, dowody umożliwiające ustalenie wysokości zobowiązań strony powodowej, w związku z artykułem 231 k.p.c., kierując się domniemaniem faktycznym, że skoro w toku całej współpracy stron, strona pozwana nigdy nie zakwestionowała wysokości żądań w zakresie czynszu i opłat eksploatacyjnych zgłaszanych przez stronę powodową, dowody takie należy uznać za wiarygodne i Sąd I instancji poczynił w oparciu o nie ustalenia.
Sąd Okręgowy wskazał, że kolejną kwestią będącą przedmiotem sporu łączącego strony w zakresie faktów była kwestia uiszczenia kaucji gwarancyjnej przez stronę pozwaną. Odnosząc się do tego problemu Sąd I instancji stwierdził, że stosownie do umowy łączącej strony, taki obowiązek spoczywał na pozwanej. Strona powodowa twierdziła, że kaucja ta nie została faktycznie uiszczona natomiast pozwana zaprezentowała odmienne stanowisko. W tym zakresie Sąd Okręgowy wyjaśnił, że nie uznał zeznań świadka konkubenta pozwanej L. S. za wiarygodne. Sąd Okręgowy wskazał, że świadek ten na rozprawie 16 grudnia 2016 r. zeznał w 5 minucie 11 sekundzie, że: „dziwna jest dla mnie kwestia kaucji”, następnie w toku całych swych zeznań argumentował, że gdyby nie uiszczono kaucji to by nie udostępniono lokalu stronie pozwanej. Następnie stwierdził, „kaucja była uiszczona, musiałem ją zapłacić, samego faktu nie pamiętam, ale musiało tak być”, (15 minuta 17 sekunda przesłuchania świadka). Sąd Okręgowy podkreślił, że strona pozwana wywodzi obowiązek uiszczenia kaucji z samego faktu nałożenia na nią takiego obowiązku w umowie. Z tą argumentacją nie sposób było się zgodzić zdaniem Sądu Okręgowego, albowiem z zeznań świadka L. S. wynika również, że na początku bardzo mało lokali użytkowych w Galerii (...) zostało wynajętych, co w ocenie Sądu Okręgowego dowodziło tego, że strona powodowa nie miała chętnych do tego, aby wynająć wszystkie lokale, a zatem nie mógł dziwić fakt, że pozwolono stronie pozwanej nie opłacić kaucji gwarancyjnej, ponieważ uiszczenie czynszu najmu było i korzyści z tej strony płynące były dla strony powodowej ważniejsze, niż uiszczenie kaucji. Dlatego też nie można się zgodzić ze stroną pozwaną, że brak zapłaty kaucji byłby niemożliwy. Co więcej, Sąd Okręgowy podkreślił, że z zeznań świadka D. S. wynika, że dokonano przeszukania ksiąg handlowych i nie znaleziono dowodu uiszczenia tej kaucji. Zdaniem Sądu I instancji jednoznacznie oznacza to, że w księgach handlowych taka transakcja nie została odzwierciedlona, co świadczy o tym, że taki dowód nie wpłynął do strony powodowej. Kolejnym argumentem świadczącym o tym, że ta kaucja nie została w istocie zapłacona w 2008 roku było zdaniem Sądu Okręgowego to, że podczas odbioru lokalu strona pozwana odwoływała się do ponoszonych kosztów w 2008 r. i nakładów na lokal, chcąc je odzyskać, natomiast o kaucji podówczas nie wspomniała ani słowem. Co więcej, strona pozwana nie dysponuje dowodem uiszczenia tej kaucji. W toku całego postępowania przed wytoczeniem procesu ani razu nie upomniała się o zaliczenie niemałej w końcu kwoty z tytułu kaucji na poczet swoich zaległości. Wszystkie te okoliczności sprowadziły Sąd Okręgowy do jedynego wniosku, że sporna kaucja nie była uiszczona. Sąd I instancji dodał, że zgodnie z art. 231 k.p.c. wniosek taki można wyprowadzić i w ten sposób Sąd dokonał ustaleń w zakresie kaucji.
Odmiennie Sąd Okręgowy ustalił okoliczność w zakresie poniesienia przez pozwaną nakładów na ulepszenia na lokal w wysokości 15.000 zł, przyznając w tym zakresie walor wiarygodności zeznaniom świadka L. S..
Przechodząc do rozważań prawnych Sąd Okręgowy wskazał, że w zakresie czynszu najmu, stosownie do art. 659 k.c. oraz umowy najmu, strona pozwana była zobowiązana do uiszczenia czynszu jak również opłat eksploatacyjnych.
Strona pozwana podniosła zarzut przedawnienia części roszczeń. Z tym zarzutem w ocenie Sądu Okręgowego należało się zgodzić. Stosownie bowiem do treści art. 118 k.c. termin przedawnienia roszczeń okresowych wynosi 3 lata. Niewątpliwie roszczenie o zapłatę czynszu najmu jest roszczeniem okresowym, a ponadto jest związane z prowadzeniem działalności gospodarczej. Strona powodowa powołała się w niniejszej sprawie na przerwę biegu 3 letniego terminu przedawnienia, a mianowicie na aneksy z 1 czerwca i 1 września 2012r., a następnie na pismo stanowiące odpowiedź na wezwanie do zapłaty innego roszczenia - kar umownych. Przechodząc do analizy aneksów i charakteru tych aneksów, Sąd I instancji wskazał, że trzeba najpierw należało zdecydować czy strony dokonały zmiany umowy i zawarcia umowy ugody regulowanej przepisami Kodeksu cywilnego, czy też aneksy te w istocie stanowiły uznanie długu przez powódkę jak również oświadczenie, że strona powodowa będzie tolerowała płatność świadczenia w ratach. Stanowisko strony pozwanej kwestionującej charakter umowy ugody jest w tym zakresie zgodne ze stanowiskiem strony powodowej, ponieważ strona powodowa nie wywodzi z zwarcia aneksu zmiany stosunku prawnego, a w konsekwencji zmiany terminu wymagalności poszczególnych zobowiązań. Odwołuje się jedynie do oświadczenia o uznaniu długu i tolerowania zapłaty w ratach. Sąd Okręgowy wskazał, że zgodnie z treścią artykułu 65 § 2 k.c., umowę stron należy wykładać nie językowo, lecz kierować się zgodnym zamiarem i celem tej umowy. Skoro strony przedstawiły swój zgodny zamiar, Sąd nie znalazł podstawy do traktowania tych aneksów inaczej niż strony w toku procesu wskazywały i ocenił, że aneksy te stanowią wyłącznie uznanie długu, a w konsekwencji nie zmieniają roszczenia i nie zmieniają terminu wymagalności tego roszczenia.
Sąd Okręgowy zgodził się z tym, że uznanie roszczenia, które skutkowało przerwą biegu terminu przedawnienia wskazaną w art. 123 § 1 punkt 2 k.c., stanowiły aneksy z 1 września i 1 czerwca 2012 r. Od 1 września 2012r., do kolejnego uznania roszczenia, zaczął bieg termin przedawnienia roszczeń, które istniały na ten dzień. Termin ten upłynął z 1 września 2015 r., a pozew został wniesiony dopiero 19 lutego 2016 r. W konsekwencji wszystkie roszczenia strony powodowej o zapłatę czynszu, które stało się wymagalne 3 lata przed wytoczeniem powództwa, czyli przed 19 lutego 2013 rokiem uległy przedawnieniu i na zasadzie art. 117 k.c. Sąd Okręgowy roszczenie w tym zakresie oddalił.
Nie można było zdaniem Sądu Okręgowego zgodzić ze stanowiskiem strony powodowej, że pismo napisane w odpowiedzi na wezwanie do zapłaty kary umownej, kwestionujące zasadność wezwania tej kary umownej, jest uznaniem niewłaściwym w zakresie, w którym dłużnik milczy co do zasadności domagania się innego roszczenia. Tak daleko idące żądanie interpretacji uznania niewłaściwego, zdaniem Sądu Okręgowego, kłóci się z całą ideą przerwania biegu przedawnienia. Nie może być tak, że jeśli strona jest bierna, to druga strona przypisuje jej jakiekolwiek skutki w postaci pozytywnego działania nawet pośredniego. Aby uznać, że jakieś działanie stanowi uznanie niewłaściwe, zdaniem Sądu I instancji musi być chociaż pośrednia zgoda na uiszczenie tego zobowiązania, a milczenie za taką zgodę nie może być uznane.
Odnosząc się do kolejnych kwestii, a mianowicie do kaucji gwarancyjnej i oświadczenia pozwanej o potrąceniu w tym zakresie wobec nieuiszczenia tej kaucji co zostało w procesie ustalone, a o czym Sąd Okręgowy wspominał wyżej, nie było zdaniem tego Sądu skuteczne, ponieważ roszczenie takie stronie pozwanej nie przysługiwało.
Kolejną kwestią, która została podniesiona przez stronę pozwaną było żądanie zwrotu nakładów poczynionych na lokal i złożenie oświadczenia o potrąceniu tych nakładów z czynszu. Sąd Okręgowy w tej kwestii na wstępie wskazał, że strona powodowa zasadnie powołała się na regulację umowną, stanowiącą, że wszelkie nakłady przechodzą na własność wynajmującego. W tym zakresie obowiązuje swoboda umów i stosownie do treści artykułu 535 1 k.c. (chyba chodziło 353 1 k.c.) strony mogły tak uregulować swoje obowiązki. W zakresie podnoszonych argumentów, że postanowienie umowne zmierza do obejścia prawa podatkowego w zakresie opodatkowania darowizn, Sąd Okręgowy stanął na stanowisku, że tego rodzaju ocena nie wpływa na ważność postanowień o przekazaniu nakładów na własność wynajmującego i zrzeczeniu się w tym zakresie roszczeń, może radzić jedynie odpowiedzialność karno-prawną i karno-skarbową podatnika. Nie ma natomiast znaczenia dla ustalenia ważności tego postanowienia, w konsekwencji oświadczenie o potrąceniu nie odniosło skutku.
Odnosząc się do ostatniej kwestii, która była przedmiotem rozważań Sądu I instancji, a mianowicie do żądania zapłaty rekompensaty 40 euro w oparciu o ustawę o transakcjach handlowych Sąd ten wskazał, co następuje.
Po pierwsze Sąd Okręgowy wskazał, że do niniejszej transakcji handlowej będzie miała zastosowanie ustawa w brzmieniu nadanym 16 marca 2013 r. Żeby odpowiedzieć na to pytanie czy zmiana wprowadzona 16 marca 2013 r. będzie miała zastosowania do umowy najmu łączącego strony, należało zdaniem Sądu Okręgowego przede wszystkim podzielić stanowisko strony powodowej, reprezentowane również w orzecznictwie Sądu Najwyższego, że najem należy traktować na potrzeby ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych jak odpłatne świadczenie usług. Zgodnie z treścią art. 4 ustawy zarówno w brzmieniu od 2016 roku jak i poprzednim, transakcja handlowa to umowa, której przedmiotem jest odpłatna dostawa towarów lub odpłatne świadczenie usług, jeżeli strony, o których mowa w art. 2, zawierają je w związku z wykonywaną działalnością. W tym zakresie należał w ocenie Sądu Okręgowego odpowiedzieć na pytanie, czy transakcja handlowa oznacza zawsze umowę jako czynność prawną, tak jakby się wydawało prowadzi to do tego wykładnia językowa. Sąd Okręgowy zaznaczył, że zgodnie z jednoznacznym stanowiskiem, zarówno doktryny jak i orzecznictwa, dokonując wykładni aktów prawnych stanowiących transpozycje dyrektyw organów wspólnotowych, należy kierować się przede wszystkim nie wykładnią językową, ale wykładnią celowościową, która ma zapewnić i zagwarantować prawidłowe implementowanie orzecznictwa i ustawodawstwa europejskiego. Z tych względów Sąd Okręgowy stanął na stanowisku, że analiza preambuły dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2011/7/UE z dnia 16 lutego 2011 r. w sprawie zwalczania opóźnień w płatnościach w transakcjach handlowych z dnia 16 lutego 2011 r., Dziennik Urzędowy Unii Europejskiej L numer 48 strona 1, prowadzi do wniosku, że potrzeba zapewnienia terminowej płatności i uzyskania przez wierzyciela należnych mu wierzytelności, jest podstawowym celem przedmiotowej dyrektywy, a w konsekwencji wszystkich aktów prawnych, które na podstawie tej dyrektywy zostały w krajach członkowskich ustanowione, stanowiące transpozycje przedmiotowej dyrektywy. Sąd Okręgowy wskazał, że jak czytamy w preambule, zmiana dyrektywy powinna również obejmować wprowadzenie szczególnych przepisów dotyczących terminów płatności i rekompensaty dla wierzycieli za poniesione koszty oraz między innymi na zapisie, że wykluczenie prawa do rekompensaty za koszty odzyskiwania należności, powinno być uważane za rażąco nieuczciwe. W punkcie 19 preambuły czytamy również, konieczna jest uczciwa rekompensata za ponoszenie przez wierzyciela kosztów odzyskiwania należności w związku z opóźnieniem w płatnościach, aby zniechęcić do opóźnień w płatnościach. Koszty odzyskiwania należności powinny obejmować również odzyskiwanie kosztów administracyjnych oraz rekompensatę za koszty wewnętrzne poniesione z powodu opóźnień w płatnościach, w odniesieniu do których niniejsza dyrektywa powinna przewidywać stałą minimalną kwotę, którą można połączyć z odsetkami za opóźnienie w płatnościach. Rekompensata w postaci stałej kwoty powinna mieć na celu ograniczenie kosztów administracyjnych i wewnętrznych związanych z odzyskiwaniem należności. Rekompensata za koszty odzyskiwania należności powinna zostać ustalona bez naruszenia przepisów prawa krajowego, zgodnie z którymi sąd krajowy może przyznać wierzycielowi rekompensatę za każdą dodatkową szkodę powstałą w związku z opóźnieniem w płatnościach dłużnika. Art. 12 dyrektywy stanowi, że podczas transpozycji niniejszej dyrektywy państwa członkowskie mogą zdecydować czy wykluczyć umowy zawarte przed dniem 16 marca 2013 r. Zgodnie natomiast z art. 15 ustawy z 28 kwietnia 2013 r. o terminach płatności w transakcjach handlowych, do transakcji handlowych zawartych przed dniem wejścia w życie ustawy stosuje się przepisy dotychczasowe. Zdaniem Sądu Okręgowego taka treść art. 15 prowadzi do wniosku, że nie każda umowa będzie stanowiła jedną tylko transakcję handlową. Co oznacza, że co do zasady jedna umowa stanowi transakcje handlową, natomiast celowościowy charakter powinien prowadzić do wykładni, do wniosku, że w przypadku umów zawartych na wiele lat, umów okresowych, transakcją handlową będzie każdoczesny okres rozliczeniowy pozostawania rzeczy w dyspozycji najemcy, tak jak w niniejszej sprawie. W konsekwencji, skoro ustawodawca polski nie wskazał, tak jak to jest w dyrektywie, że wyklucza umowy zawarte przed 16 marca 2013 r., należało pokusić się o taką wykładnię art. 4, że wprawdzie każda umowa jest co najmniej jedną transakcją handlową, ale w przypadku umów trwałych, okresowych, za transakcję handlową należy uważać okres rozliczeniowy łączący strony, a w konsekwencji do kolejnych okresów rozliczeniowych po 28 kwietnia 2013 r., bo wtedy weszła w życie ustawa, będą miały zastosowania przepisy ustawy z 16 marca 2010 r. odnośnie do terminów płatności w transakcjach handlowych, a w konsekwencji na podstawie art. 10, należne były powodowi 40 euro za każdy okres rozliczeniowy, który miał miejsce od 28 kwietnia 2013 r., a równowartość tej kwoty została wyliczona przez powoda zgodnie ze wskazaniami wskazanymi w ustawie. Sąd Okręgowy, z uwagi na to, że roszczenie to jest wymagalne w dniu powstania opóźnienia zasądził zarówno od należności głównej odsetki na podstawie art. 481 k.c., jak również od należności wynikającej z ustawy od rekompensat wskazanych w art. 10.
Konkludując Sąd Okręgowy wskazał, że na podstawie art. 659 k.c. i umowy stron zasądził nieprzedawnione należności z tytułu czynszu i opłat eksploatacyjnych w kwocie 47.765,48 zł, a na podstawie art. 10 ustawy o terminach płatności w transakcjach handlowych kwotę 2.206,02 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie na podstawie artykułu 481 k.c.
Na podstawie artykułu 355 §1 i 2 k.p.c., wobec częściowego cofnięcia pozwu, co do kwoty 11.728,94 zł, Sąd Okręgowy umorzył postępowanie, uznając cofnięcie cofnięcia pozwu w tym zakresie za dopuszczalne i oddalił powództwo w pozostałej części.
Na podstawie art. 100 k.p.c. Sąd Okręgowy zniósł koszty procesu pomiędzy stronami z uwagi na to, że strona powodowa w ponad połowie przegrała powództwo, poniosła w prawdzie większe koszty procesu, jednakże zrównoważyły one w większości wygraną sprawę przez stronę pozwaną. Sąd I instancji również nie zaakceptował stanowiska strony pozwanej w tym zakresie, że koszty procesu nie byłyby należne powodowi, gdyby wygrał sprawę, z tego powodu, że dochodzi koszt rekompensat. Sąd Okręgowy wskazał, że z dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady wynika jednoznacznie, że chodzi tu o rekompensatę ponoszoną bez związku z procesem sądowym, z uwagi na konieczność utrzymywania wewnętrznych struktur wierzyciela, któremu dłużnik zalega z zapłatą świadczenia.
Od powyższego wyroku obie strony wniosły apelację.
Strona powodowa zaskarżyła wyrok Sądu Okręgowego w części, tj. w zakresie punktu 3 oddalającego powództwo o zapłatę kwot:
1) 2.919,00 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 1.03.2013 r. do dnia zapłaty,
2) 2.919,00 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 1.04.2013 r. do dnia zapłaty,
3) 2.919,00 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 1.05.2013 r. do dnia zapłaty.
Strona powodowa zarzuciła zaskarżonemu wyrokowi naruszenie przepisów prawa materialnego:
1. art. 123 § 1 pkt. 2 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie w przedmiotowej sprawie, polegające na przyjęciu, że aneksy z 1 czerwca 2012 r. oraz 1 września 2012 r. przerwały wyłącznie pierwotny bieg przedawnienia, podczas gdy przedawnienie nie mogło rozpocząć biegu na nowo przed upływem płatności poszczególnych rat, w których pozwana zobowiązała się spłacić zadłużenie, tj. odpowiednio 28.02.2013 r., 29.03.2013 r. oraz 30.04.2013 r.
2. art. 5 k.c. polegające na niedopatrzeniu się w działaniu pozwanej nadużycia praw podmiotowych i naruszenia zasad współżycia społecznego poprzez zawinione, nielojalne zachowanie dłużnika mające na celu uśpienie czujności wierzyciela polegające na uznaniu długu, zobowiązaniu się do spłaty go w ratach, a następnie podniesieniu zarzutu przedawnienia także w zakresie tych rat, w których od zadeklarowanego terminu płatności do chwili wytoczenia powództwa nie upłynął jeszcze 3 letni termin przedawnienia.
Mając na uwadze powyższe strona powodowa wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku Sądu I instancji w zakresie części punktu 3 wyroku poprzez zasądzenie dalszych kwot, tj.:
1) 2919,00 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 1.03.2013 r. do dnia zapłaty,
2) 2919,00 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 1.04.2013 r. do dnia zapłaty,
3) 2919,00 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 1.05.2013 r. do dnia zapłaty.
i zasądzenie na rzecz powoda od pozwanej kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego.
Strona pozwana zaskarżyła wyrok Sądu Okręgowego w zakresie kwoty 45.459,2 zł wraz z należnościami ubocznymi.
Zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła:
1. naruszenie prawa materialnego - art. 15 ust. 1 w zw. z art. 4 pkt 1 ustawy z dnia 8 marca 2013 roku o terminach zapłaty w transakcjach handlowych (tj. z dnia 10 maja 2016 roku Dz. U. z 2016 roku poz. 684), zwanej dalej „u.t.z.” poprzez ich błędną wykładnię polegającą na uznaniu, iż przedmiotowa ustawa ma zastosowanie w niniejszej sprawie, pomimo zawarcia przez strony umowy najmu dnia 2 lipca 2008 r., a więc przed wejściem w życie ustawy, a co za tym idzie, iż powódce należą się rekompensaty określone w 10 ust. 1 u.t.z., w sytuacji, gdy z prawidłowej wykładni przedmiotowych przepisów wynika niemożność stosowania przepisów ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych do świadczeń okresowych należnych na podstawie umów zawartych przed wejściem w życie tejże ustawy, wskutek czego bezzasadnie zasądzono od pozwanej na rzecz powódki kwoty rekompensat wraz z należnościami ubocznymi,
2. naruszenie prawa materialnego - art. 117 § 1 k.c. w zw. z art. 118 k.c. poprzez ich niezastosowanie polegające na uwzględnieniu roszczenia w części wynoszącej 4.754,10 zł (faktury nr (...)) pomimo upływu przedawnienia roszczeń objętych tymi fakturami oraz podniesienia stosownego zarzutu przez stronę pozwaną,
3. naruszenie prawa materialnego - art. 498 § 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie polegające na zasądzeniu roszczenia w zakresie kwoty 13.430,96 zł, pomimo złożenia zarzutu potrącenia i wykazania zasadności powyższego zarzutu,
4. mające wpływ na treść zaskarżonego wyroku naruszenie przepisów postępowania - art. 308 § 2 k.p.c. w zw. z art. 245 k.p.c. w zw. z art. 253 k.p.c. (brzmieniu aktualnym na datę wszczęcia postępowania) poprzez uznanie za wiarygodne wydruków faktur wystawionych przez powódkę i poczynienie na ich podstawie ustaleń faktycznych, pomimo zaprzeczenia treści tychże wydruków przez pozwaną, w sytuacji, gdy wydruki pod względem wartości dowodowej są tożsame z oświadczeniami powódki i wobec zaprzeczenia powódka winna udowodnić ich wiarygodność, w efekcie czego uznano roszczenie powódki w zakresie czynszu dodatkowego oraz opłat eksploatacyjnych za udowodnione, podczas gdy prawidłowe zastosowanie przepisów dotyczących zaprzeczenia dowodu z wydruku winno skutkować przerzuceniem ciężaru dowodu danych zawartych w wydrukach na powódkę i wobec nieudowodnienia w inny sposób roszczeń z tytułu czynszu dodatkowego i opłat eksploatacyjnych, roszczenie w tym zakresie winno zostać oddalone,
5. mające wpływ na treść zaskarżonego postanowienia naruszenie przepisów postępowania - art. 231 k.p.c. w zw. z art. 232 k.p.c. poprzez uznanie za udowodnione wysokości roszczenia o zapłatę czynszu dodatkowego oraz opłat eksploatacyjnych w oparciu o domniemanie faktyczne - fakt wcześniejszego (w okresie przed objętym powództwem) uiszczania tychże należności w wysokości określonej na wydrukach faktur, w sytuacji, gdy niezależnie od faktu i wysokości uiszczania ewentualnych należności we wcześniejszym okresie, ich wysokość wynika z czynników zewnętrznych, ulegających zmianie każdego miesiąca, w związku z czym nie można wywieść jej z wysokości czynszu dodatkowego oraz opłat eksploatacyjnych za wcześniejszy okres, w efekcie czego roszczenie o zapłatę czynszu dodatkowego oraz opłat eksploatacyjnych uznano za udowodnione pomimo niesprostania przez stronę powodową obowiązkowi wykazania zasadności roszczenia również co do wysokości,
6. mające wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia naruszenie przepisów postępowania - art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę dowodu z zeznań świadka L. S., polegającą na uznaniu jego zeznań za niewiarygodne w części dotyczącej faktu zapłaty kaucji gwarancyjnej, motywowaną stwierdzeniem, iż możliwe było powzięcie odmiennych ustaleń faktycznych, w sytuacji, gdy zeznania świadka znajdują potwierdzenie w treści umowy najmu z dnia 2 lipca 2008 roku oraz protokołu zdawczo-odbiorczego, a brak jest jakichkolwiek dowodów na ową inną wersję wydarzeń, w efekcie czego nie uwzględniono zarzutu potrącenia wierzytelności z tytułu kaucji w kwocie 13.430,96 zł z wierzytelnością dochodzoną przez powoda.
Podnosząc powyższe pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w części przekraczającej 16.101,07 zł wraz z należnościami ubocznymi i stosunkowe rozłożenie pomiędzy stronami kosztów procesu przed sądem I instancji, jak również o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów procesu przed sądem II instancji według norm przepisanych, z tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.
Strona powodowa w pisemnej odpowiedzi na apelację wniosła o oddalenie apelacji strony pozwanej i i zasądzenie zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.
Strona pozwana w pisemnej odpowiedzi na apelację wniosła o oddalenie apelacji strony powodowej i zasądzenie kosztów zastępstwa prawnego. Z ostrożności procesowej, na wypadek uznania, iż w niniejszej sprawie doszło do powstania nowego stosunku prawnego, podniosła także zarzut przedawnienia w zakresie nowego stosunku prawnego.
Na rozprawie apelacyjnej pełnomocnik strony pozwanej sprostował zakres zaskarżenia podany we własnej apelacji w ten sposób, że zamiast kwoty 45 459, 20 zł jako kwotę zaskarżenia wskazał kwotę 33 870,43 zł.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.
Apelacja strony powodowej podlegała oddaleniu, natomiast apelacja strony pozwanej była tylko częściowo zasadna.
Sąd Apelacyjny aprobuje ustalenia i rozważania poczynione przez Sąd Okręgowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku oraz przyjmuje je za własne, poza drobnymi omyłkami, wyżej zaznaczonymi, które nie miały znaczenia dla rozpoznania sprawy, co oznacza, że nie zachodzi konieczność ich szczegółowego powtarzania (por. wyroki Sądu Najwyższego z 27.03.2012 r., III UK 75/11, z 14.05.2010 r., II CSK 545/09, z 27.04.2010 r., II PK 312/09, z 20.01.2010 r., II PK 178/09, z 08.10.1998 r., II CKN 923/97, OSNC 1999 r. Nr 3, poz. 60).
W pierwszej kolejności należy odnieść się do zarzutów apelacji dotyczących naruszenia przez Sąd Okręgowy zasad postępowania. Trzeba bowiem mieć na względzie, że tylko niewadliwe ustalenia faktyczne mogą być podstawą prawidłowego zastosowania norm prawa materialnego.
Podkreślenia wymaga także w tym miejscu to, że sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przestawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego, w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania. Oznacza to, że sąd drugiej instancji nie może z urzędu wziąć pod rozwagę uchybień przepisom prawa procesowego nieobjętych zarzutami apelacji. Obowiązkiem tego sądu jest natomiast rozpoznanie podniesionych w apelacji zarzutów odnoszących się do przepisów postępowania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 07.04.2011 r., I UK 357/10, oraz uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego, mająca moc zasady prawnej z 31.01.2008 r., III CZP 49/07, OSNC 2008 r. Nr 6, poz. 55).
Nie był zasadny zarzut strony powodowej naruszenia art. 123 § 1 pkt 2 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie w przedmiotowej sprawie, polegające na przyjęciu, że aneksy z 1 czerwca 2012 r. oraz 1 września 2012 r. przerwały wyłącznie pierwotny bieg przedawnienia, podczas gdy przedawnienie nie mogło rozpocząć biegu na nowo przed upływem płatności poszczególnych rat, w których pozwana zobowiązała się spłacić zadłużenie, tj. odpowiednio 28.02.2013 r., 29.03.2013 r. oraz 30.04.2013 r.
Zarzut ten nie mógł odnieść skutku przede wszystkim dlatego, że w przedmiotowej sprawie strona powodowa w domagała się w pozwie i zapłaty od strony pozwanej kwoty 116 894,88 zł wraz z należnościami ubocznymi w oparciu o umowę najmu z dnia 2 lipca 2008 roku. Te należności uboczne czyli odsetki za opóźnienie dochodzone były od poszczególnych należności wynikających z dokumentów rozliczeniowych począwszy od dnia wymagalności należności z poszczególnych faktur. Tym żądaniem pozwu Sąd Okręgowy zgodnie z art. 187 k.p.c. był związany i takie żądanie rozpoznał. Trzeba też zaznaczyć, że Sąd Okręgowy wyraźnie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wskazał, analizując charakter ww. aneksów, że stanowisko strony pozwanej kwestionującej charakter umowy ugody jest w tym zakresie zgodne ze stanowiskiem strony powodowej, ponieważ strona powodowa nie wywodzi z zwarcia aneksu zmiany stosunku prawnego, a w konsekwencji zmiany terminu wymagalności poszczególnych zobowiązań. Odwołuje się jedynie do oświadczenia o uznaniu długu i tolerowania zapłaty w ratach. Sąd Okręgowy wskazał, że zgodnie z treścią artykułu 65 § 2 k.c., umowę stron należy wykładać nie językowo, lecz kierować się zgodnym zamiarem i celem tej umowy. Skoro strony przedstawiły swój zgodny zamiar, Sąd nie znalazł podstawy do traktowania tych aneksów inaczej niż strony w toku procesu wskazywały i ocenił, że aneksy te stanowią wyłącznie uznanie długu, a w konsekwencji nie zmieniają roszczenia i nie zmieniają terminu wymagalności tego roszczenia. Trzeba też zaznaczyć, że strona powodowa nie domagała się w pozwie zapłaty kwoty 8.757 zł wraz z odsetkami od kwoty 2919 od dnia 1 marca 2013 roku od kwoty 2919 zł od dnia pierwszym od kwietnia 2013 roku i od kwoty 2919 grudnia niższego mają 2013 roku. Ponadto w oparciu o zebrany w sprawie materiał dowodowy, w szczególności o treści aneksu zawartego z dnia 1 czerwca 2012 roku nie można ustalić, co składa się na kwoty 2919 zł z terminami płatności od 1 marca 2013 roku, od 1 kwietnia 2013 roku i od 1 maja 2013 roku. Z § 3 tego aneksu wynika jedynie to najemca uznaje swoje zadłużenie wobec powoda w ogólnej wysokości 29 194 zł 46 gr, ale nie sposób jest jednoznacznie ustalić że zadłużenie dotyczy konkretnych należności z konkretnych faktur objętych pozwem, ani tego, jakie były pierwotne terminy wymagalności tych należności.
W tej sytuacji oraz wobec czego zgodnie zaś od 119 k.c. termin przedawnienia nie mogą być skracane ani przedłużany przez czynność prawną zarzut naruszenia art. 123 § 1 pkt 2 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie nie mógł odnieść skutku.
Z tych względów nie zasługiwał także na uwzględnienie zarzut naruszenia art. 5 k.c. polegające na niedopatrzeniu się w działaniu pozwanej nadużycia praw podmiotowych i naruszenia zasad współżycia społecznego poprzez zawinione, nielojalne zachowanie dłużnika mające na celu uśpienie czujności wierzyciela polegające na uznaniu długu, zobowiązaniu się do spłaty go w ratach, a następnie podniesieniu zarzutu przedawnienia także w zakresie tych rat, w których od zadeklarowanego terminu płatności do chwili wytoczenia powództwa nie upłynął jeszcze 3 letni termin przedawnienia. Przede wszystkim nie wiadomo bowiem czy ww. kwoty po 2.919 zł objęte są należnościami wskazanymi w żądaniu pozwu, a jeśli tak to którymi. Poza tym zgodnie z utrwalonym orzecznictwem, uznanie podniesienia zarzutu przedawnienia za nadużycie prawa jest możliwe całkowicie wyjątkowo, w wypadkach szczególnie rażącego nadużycia prawa i wtedy, gdy indywidualna ocena okoliczności sprawy wskazuje, że opóźnienie w dochodzeniu przedawnionego roszczenia nie jest nadmierne i było usprawiedliwione szczególnymi przyczynami (por. wyrok SN z 17.01.2019r, IV CSK 503/17), z czym nie mamy do czynienia w przedmiotowej sprawie. Brak bowiem jakichkolwiek działań strony powodowej z okres ponad 3 lat nie spełnia nie spełniała takich wymagań. Istotne w sprawie jest tak, że to, że początkowo strona powodowa po podniesieniu zarzutu przedawnienia przez stronę pozwaną cofnęła powództwo co do przedawnionej, części tym samym przyznała zasadność zarzutu przedawnienia, nie podnosząc i sprzeczność działań pozwanej z zasadami współżycia społecznego. Dopiero nowy pełnomocnik, odwołując w części cofnięcie pozwu podniósł tego rodzaju zarzut.
Nie można natomiast było odmówić trafności niektórym zarzutom strony pozwanej.
Całkowicie zasadny był zarzut naruszenia prawa materialnego - art. 15 ust. 1 w zw. z art. 4 pkt 1 ustawy z dnia 8 marca 2013 roku o terminach zapłaty w transakcjach handlowych (dalej „u.t.z.”) poprzez ich błędną wykładnię polegającą na uznaniu, iż przedmiotowa ustawa ma zastosowanie w niniejszej sprawie, pomimo zawarcia przez strony umowy najmu dnia 2 lipca 2008 r., a więc przed wejściem w życie tej ustawy, co miało miejsce w dniu 28 kwietnia 2013 r., i tym samym błędne przyjęcie, iż powódce należą się rekompensaty określone w 10 ust. 1 u.t.z., w sytuacji, gdy z prawidłowej wykładni przedmiotowych przepisów wynika niemożność stosowania przepisów ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych do świadczeń okresowych należnych na podstawie umów zawartych przed wejściem w życie tejże ustawy, wskutek czego bezzasadnie zasądzono od pozwanej na rzecz powódki kwoty rekompensat wraz z należnościami ubocznymi. Trafnie podnosi skarżący, że powołana w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady 2011/7/UE z dnia 16 lutego 2011 roku w sprawie zwalczania opóźnień w płatnościach w transakcjach handlowych wyraźnie pozostawia ustawodawcy krajowemu do rozwiązania kwestię, czy przepisy implementujące mają być stosowane do transakcji handlowych zawartych przed jej wejściem w życie i ustawodawca krajowy zdecydował, iż transakcje zawarte przed wejściem w życie ustawy nie będą objęte jej przepisami, co wynika z treści art. 15 ust. 1 u.p.z.p., który stanowi, że do transakcji handlowych zawartych przed dniem wejścia w życie ustawy stosuje się przepisy dotychczasowe. Trzeba zwrócić uwagę na to, iż zgodnie z art. 4 u.t.z. użyte w ustawie określenie transakcja handlowa oznacza umowę, której przedmiotem jest odpłatna dostawa towaru lub odpłatne świadczenie usługi, jeżeli strony, o których mowa w art. 2, zawierają ją w związku z wykonywaną działalnością. Transakcja handlowa zatem w rozumieniu tej ustawy to umowa, a nie jak to przyjął Sąd Okręgowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, że za transakcję handlową w przypadku umów trwałych, tak jak sporna umowa najmu, można uważać także „każdy okres rozliczeniowy” wynikający z takiej umowy łączącej strony. Nie zmienia tego poglądu, to, że z dniem 10 stycznia 2016 roku, nastąpiła zmiana ustawy, dająca podstawę do tego by w wypadku istnienia w treści umowy wyraźnego postanowienia, że zapłata następować będzie częściami, rekompensata będzie przysługiwała odrębnie od każdej niezapłaconej części. Wynika to z obecnego brzmienia art. 11 u.t.z. W takiej sytuacji wierzyciel, wystawiając kilka faktur w odniesieniu do poszczególnych części świadczenia, może naliczyć więcej niż jedną rekompensatę. Podobnie w przypadku tak zwanych umów ciągłych, gdy należność pieniężna powstaje cyklicznie (okresowo), ale dotyczyć to może tylko roszczeń okresowych wynikających z umów (transakcji handlowych) zawartych w okresie obwiązywania ustawy.
Z tego względu podlegało oddaleniu żądanie pozwu obejmują następujące kwoty: 165,72 zł, 165,72 zł, 171,61 zł, 171,61 zł, 173,17 zł, 173,17 zł, 169,71 zł, 169,71 zł, 170,62 zł, 170,62 zł, 168,65 zł, 168,65 zł i 167,06 zł, czyli łącznie kwota 6.960,12 zł wraz z odsetkami za opóźnienie, gdyż kwoty te nie mogły być naliczone z tytułu rekompensaty za koszty odzyskiwania należności na podstawie art. 10 ust.1 ww. ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych jako równowartość 40 Euro od każdej raty czynszu, bowiem ww. ustawa nie obejmowała umów zawartych przed wejściem w życie ww. ustawy z dnia 8 marca 2013 r. nie zmienia tego poglądu to,
Słuszny był także zarzut naruszenia prawa materialnego - art. 117 § 1 k.c. w zw. z art. 118 k.c. poprzez ich niezastosowanie polegające na uwzględnieniu roszczenia w części wynoszącej 4.754,10 zł, dotyczącego należności z faktury nr (...) (k.116) oraz F-KOR/GR/003/02/201 (k. 114), pomimo upływu przedawnienia roszczeń objętych tymi fakturami oraz podniesienia stosownego zarzutu przez stronę pozwaną. Pierwsza z faktur opiewa na kwotę 4.654,98 zł za czynsz za luty 2013 r. i została wystawiona w dniu 6 lutego 2013 roku z terminem płatności 13 lutego 2013 roku, zaś druga z faktur opiewa na kwotę 99,12 zł (dotyczy korekty faktury z 3.01.2013 r.) i została wystawiona w dniu 7 luty 2013 roku z terminem płatności określonym na 14 lutego 2013 roku. Powyższe terminy płatności nie był sporne. Oznacza to, że wyżej wymienione roszczenia stały się wymagalne odpowiednio 13 i 14 lutego 2013 roku. Mając zatem na uwadze to, iż pozew w niniejszej sprawie został wniesiony w dniu 19 lutego 2016 roku, to trzyletni termin przedawnienia roszczeń upłynął w dacie wniesienia pozwu i w związku z tym roszczenie powinno zostać oddalone także co do kwoty 4.754,10 zł.
Należało zgodzić się z Sądem Okręgowym, że nietrafne było stanowiskiem strony powodowej, że pismo napisane w odpowiedzi na wezwanie do zapłaty kary umownej, kwestionujące zasadność wezwania tej kary umownej, jest uznaniem niewłaściwym w zakresie, w którym dłużnik milczy co do zasadności domagania się innego roszczenia. Poza tym pismo z dnia 3 stycznia 2014 było pismem podpisanym nie przez pozwana, tylko przez L. S. jako Prezesa Zarządu (...) S.A.
Natomiast pozostałe zarzuty apelacji były całkowicie bezzasadne.
Nie był trafny zarzut naruszenia art. 308 § 2 k.p.c. w zw. z art. 245 k.p.c. w zw. z art. 253 k.p.c. (brzmieniu aktualnym na datę wszczęcia postępowania) poprzez uznanie za wiarygodne wydruków faktur wystawionych przez powódkę i poczynienie na ich podstawie ustaleń faktycznych, pomimo zaprzeczenia treści tychże wydruków przez pozwaną.
Należy zgodzić się ze skarżącym, że ustawa z dnia 10 lipca 2015 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny, ustawy - Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2015 r. poz. 1311, z późn. zm.), która weszła w życie z dniem 8.09.2016 r. zmieniono m. in. art. 308 k.p.c. i przepis ten otrzymał brzmienie: „Art. 308. Dowody z innych dokumentów niż wymienione w art. 243 1, w szczególności zawierających zapis obrazu, dźwięku albo obrazu i dźwięku, sąd przeprowadza, stosując odpowiednio przepisy o dowodzie z oględzin oraz o dowodzie z dokumentów.” Rację ma także skarżący, że przepisy ustaw zmienianych w art. 2 i art. 3 ww. ustawy dnia 10 lipca 2015 r. w brzmieniu nadanym tą ustawą, stosuje się, z wyjątkami wyraźnie wskazanymi, do postępowań wszczętych po wejściu w życie niniejszej ustawy, o czym mowa w jej art. 21 ust. 1. Z powyższego wynika, że do przedmiotowej sprawy, jako że była wniesiona do Sądu Okręgowego w lutym 2016 r., a więc przed wejściem w życie ww. ustawy, Sąd Okręgowy miał obowiązek stosować art. 308 k.p.c. w poprzednimi jego brzmieniu.
Powyższe nie czyni jednak w żadnym razie zarzutu apelacji zasadnym. Z uzasadnienia zaskarżonego wyroku nie wynika, by Sąd Okręgowy zastosował w sprawie przepis art. 308 k.p.c. w jego wersji po wprowadzeniu powyższej zmiany. Sąd Okręgowy w ogóle w uzasadnieniu nie powołuje się na przepis art. 308 k.p.c,, tylko wskazuje, że uznał faktury załączone do pozwu z uwagi na to, że nie zostały podpisane przez pozwaną jako wydruki z systemu komputerowego powodowej spółki i uznał ten dowody jako dowody inne niż dokumenty, do czego miał podstawy w świetle treści art. 309 k.p.c. lub art. 308 k.p.c. w wersji w obowiązującej w dacie wniesienia niniejszego pozwu, bowiem z jego § 1, wynikało, że sąd może dopuścić dowód z filmu, telewizji, fotokopii, fotografii, planów, rysunków oraz płyt lub taśm dźwiękowych i innych przyrządów utrwalających albo przenoszących obrazy lub dźwięki w, a zgodnie z § 2. dowody, o których mowa w paragrafie poprzedzającym, sąd przeprowadza, stosując odpowiednio przepisy o dowodzie z oględzin oraz o dowodzie z dokumentów. W tym miejscu należy zaznaczyć, że utrwalony jest w orzecznictwie pogląd, że niepodpisane wydruki komputerowe także mogą być dowodami w sprawie. Jakkolwiek przyjmuje się, że pismo niepodpisane nie może stanowić dokumentu w myśl art. 244 i 245 k.p.c., jednak nie oznacza to, że nie może ono stanowić dowodu w sprawie. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 5 listopada 2008r. I CSK 138/08, w kodeksie postępowania cywilnego nie zawarto zamkniętego katalogu środków dowodowych i dopuszczalne jest skorzystanie z każdego źródła informacji o faktach istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, jeśli tylko nie jest to sprzeczne z przepisami prawa, a art. 309 k.p.c. może mieć zastosowanie także do niepodpisanych wydruków komputerowych (podobnie Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 23 października 2014r. I ACa 690/14, Sąd Apelacyjny w Gdańsku w wyroku z dnia 28 września 2015r. III AUa 611/15, Sąd Apelacyjny w Poznaniu w wyroku z dnia 4 września 2014r. I ACa 548/14, Sąd Apelacyjny w Krakowie w wyroku z dnia 8 lutego 2013r. I ACa 1399/12). W niniejszej sprawie nie było wątpliwości co do tego, od jakiego podmiotu pochodzą przedmiotowe wydruki faktur i na jakiej podstawie zostały one sporządzone. Nie było zatem powodu do odmowy przyznania im co do zasady mocy dowodowej i pominięcia ich przy ustalaniu stanu faktycznego w niniejszej sprawie.
Zupełnie przy tym chybiona jest argumentacja skarżącego, powołująca się na kwestię ciężaru dowodu w przypadku zaprzeczenia przez stronę pozwaną treści złożonych wydruków z powołaniem się na art. 253 k.p.c. w związku z aż 308 § 2 k.p.c. Rację ma strona przeciwna, że zaprzeczenie okolicznościom dowodzonym przez stroną postępowania, czy też kwestia mocy dowodowej dokumentów prywatnych (czy innych środków dowodowych jak wydruki) sporządzonych przez jedną ze stron postępowania jest całkowicie odrębna od kwestii ich prawdziwości, a obowiązki obciążające strony wynikające z art. 253 k.p.c. dotyczą sytuacji, gdy jedna ze stron podnosi zarzut nieautentyczności dokumentu lub podpisu pod takim dokumentem umieszczonego. Z treści uzasadnienia zarzutu pozwanej wynika, iż kwestionowana jest nie prawdziwość powołanych w pozwie wydruków faktur, a jedynie wysokość kwot widniejących w tych dokumentach, które wskazują na wysokość zobowiązania strony pozwanej. Zatem pozwana nie kwestionuje autentyczności tych dokumentów, a jedynie fakt, że nie odzwierciedlają one rzeczywistej wysokości zobowiązań pozwanej wobec strony powodowej.
Apelacja w pozwanej nie zdołała podważyć prawidłowości zastosowania przez Sąd Okręgowy art. 231 k.p.c. W ocenie Sądu II instancji istniały podstawy do tego, aby uznać za udowodnioną wysokość roszczenia o zapłatę czynszu dodatkowego oraz opłat eksploatacyjnych w oparciu o domniemanie faktyczne tj. fakt wcześniejszego uznawanie wysokości takich zobowiązań przez cały okres współpracy przez stronę pozwaną, również poprzez podpisywanie aneksów rozkładających zaległości czynszowe na raty. Nie stało zatem na przeszkodzie temu to, że ich wysokość wynikała z czynników zewnętrznych, ulegających zmianie każdego miesiąca. Sąd Okręgowy bowiem w O. swoje domniemanie nie na założeniu, jako podstawę do wyznaczania faktur była stała niezmienna w czasie, ale na zachowaniu strony pozwanej. Skarżąca zapomina o tym, że Sąd Okręgowy stosując art. 231 k.p.c. oparł się także na tej okoliczności faktycznej, że w toku współpracy stron, a przed wniesieniem pozwu, pozwana nie zakwestionowała wysokość żądań w zakresie czynszu i opłat eksploatacyjnych zgłaszanych przez stronę powodową także tych wynikających z faktur załączonych do pozwu, przekazała lokal protokołem z dnia 26.11.2013 r., , w którym i zostały wskazane dane licznika elektrycznego w dacie wydania lokalu oraz stan licznika zimnej wody, a protokołu tego nie podpisano jedynie z uwagi na różnicę zdań w kwestii drzwi przeciwpożarowych w lokalu. W związku z czym można było wywieść, że wysokość czynszu dodatkowego oraz opłat eksploatacyjnych wskazana w spornych fakturach objętych pozwem była zgodna z fatycznym stanem rzeczy i w związku z tym roszczenie było zasadne również co do wysokości. za w pełni zatem logiczną i zgodną z doświadczeniem życiowym należało uznać argumentacji sądu pierwszej instancji, iż jeżeli przez znaczny okres czasu, mówi okropny wezwań do zapłaty strona pozwana dysponując fakturami nie zakwestionowała w jakikolwiek sposób wysokości roszczeń, to wyciągnąć można było wniosek, iż wartości te odpowiadają stanowi rzeczywistemu i jako takie były postrzegane przez pozwaną przed procesem.
Trzeba też wskazać, że zgodnie z utrwalonym poglądem doktryny zastosowanie przepisu 231 k.p.c. nie jest uzależnione od braku obiektywnej możliwość przeprowadzenia dowodu w sposób przewidziany w przepisach k.p.c.. Nawet zatem wówczas, gdyby było możliwe przeprowadzenie dowodu bezpośredniego, posłużenie się domniemaniem faktycznym nie jest wykluczone.
Dodatkowo można wskazać, że powód był zobowiązany zgodnie z ogólną regułą dowodową wynikającą z art. 6 k.c. do udowodnienia wysokości jego roszczeń. Powód przedstawił na tę okoliczność szereg dowodów z dokumentów (umowę, aneksy do umowy, protokół przekazania lokalu, wypowiedzenie umowy, gdzie wskazano kwotę i zadłużenia w wysokości ponad 114 000 zł, wezwanie przedsądowe do zapłaty oraz wezwanie do podjęcia mediacji, przy czym oba dokumenty wskazywaly numery faktur, daty ich wydania, terminy płatności, kwoty do zapłaty wynikające z poszczególnych faktur) i wydruki faktur. Jeżeli zdaniem pozwanej przedłożone przez powoda dowody nie wykazywały w poprawny sposób naliczonego czynszu podstawowego i dodatkowego w świetle łączącej strony umowy, to w odpowiedzi na pozew powinna precyzyjnie wskazać, które faktury i dlaczego zawierają niepoprawne dane, co nie zostało wskazane. Pozwana nie zakwestionowała konkretnych z zapisów widniejących w fakturach np. ilości tj. metrów kwadratowych powierzchni lokalu, cen jednostkowych, ogólnej ich wartości, czy wysokość podatku. W tej sytuacji oraz wobec faktu, że pozwana nie kwestionowała tego, że objęte pozwem faktury były jej regularnie doręczana, nie tylko nie wykazała, ale nawet nie twierdziła, że jak odesłała je do korekty lub z odmową zapłaty jako bezpodstawnie wystawione, nie kwestionowała w wysokości i zadłużenia wskazanego w wypowiedzeniu umowy oraz wezwaniach do zapłaty, to nie było to wystarczającym dla skutecznego podważenia twierdzeń strony powodowej i powołanych przez nią dowodów w postaci ww. faktur generalne im zaprzeczenie przez pozwaną w odpowiedzi na pozew (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 lipca 2009 r., sygn. alt III CSK 341/08, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 listopada 2014 r., sygn. akt V CSK 78/14, wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 25 lutego 2015 r., sygn. akt III AUa 1568/14). Pozwana ograniczyła się do podnoszenia jedynie twierdzenia i biernej postawy, oczekując, że wystarczające dla uznania dowodów strony powodowej za niewiarygodne lub niemające mocy dowodowej będzie tylko ich negowanie. Jeżeli zdaniem pozwanej dokumenty przedstawione przez powoda nie wykazywały rzeczywistych kwot czynszu należnego stronie powodowej od pozwanej, prawidłowego rozliczenia kosztów zużycia energii, wody itp., to pozwana powinna te zarzuty wyartykułować. Wtedy to na powoda, gdyby pozwana kwestionowała konkretne twierdzenia, dane zawarte w fakturach przeszedłby ponownie obwiązek wykazania, np. za pomocą dowodu z dodatkowych dokumentów lub nawet opinii biegłego, że wyliczenia powoda przyjęte w fakturach były poprawne. Skoro zatem pozwana poprzestała na ogólnym zaprzeczeniu nie udowodnienia roszczenia co do wysokości, to Sąd Okręgowy miał podstawy do tego, aby orzec w tej kwestii w oparciu o zebrany w sprawie materiał dowodowy przy zastosowaniu domniemania faktycznego z art. 231 k.p.c.
Nie mógł odnieść skutku zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę dowodu z zeznań świadka L. S., polegającą na uznaniu jego zeznań za niewiarygodne w części dotyczącej faktu zapłaty kaucji gwarancyjnej. Sąd drugiej instancji w całości podziela ocenę tego dowodu dokonaną przez sąd pierwszej instancji, którą uznaje za własną i w związku z tym nie ma zatem w tym miejscu potrzeby jej powtarzania.
Dodatkowo jedynie Sąd Apelacyjny wskazuje, że art. 233 § 1 k.p.c. stanowi, iż sąd ocenia wiarogodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Skuteczne podniesienie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że ta swobodna ocena dowodów została przekroczona i w tym celu skarżący powinien wskazać, które konkretne dowody zostały błędnie ocenione przez sąd oraz wskazać konkretne uchybienia w zakresie oceny tych dowodów, jakich dopuścił się sąd pierwszej instancji, a które polegały na naruszeniu zasad logiki, doświadczenia życiowego czy zdrowego rozsądku. Nie jest natomiast wystarczające przedstawienie przez skarżącego własnej wersji wydarzeń, choćby była równie prawdopodobna jak ta przyjęta przez sąd, a tym bardziej nie może odnieść żadnego skutku proste zanegowanie ustalonych w sprawie faktów i wyciągniętych z nich wniosków.
W przedmiotowej sprawie skarżący w zwięzłym zarzucie apelacji dotyczącym naruszenia art. 233 k.p.c. podał, że Sąd Okręgowy błędnie ocenił dowód z zeznań świadka S.. Jednakże argumentacja, dlaczego w jego ocenie dowód ten zostały oceniony przez Sąd Okręgowy z przekroczeniem zasady swobodnej oceny dowodów, jest całkowicie nieprzekonywujące.
Podkreślić należy, że ugruntowane jest w orzecznictwie stanowisko, iż jeśli z danego materiału dowodowego można by wysnuć także inną wersję zdarzeń to jest to za mało, aby apelacja mogła odnieść skutek. Przepis art. 233 § 1 k.p.c. przyznaje sądowi swobodę w ocenie zebranego w sprawie materiału dowodowego, a zarzut naruszenia tego uprawnienia tylko wtedy może być uznany za usprawiedliwiony, jeżeli sąd zaprezentuje rozumowanie sprzeczne z regułami logiki bądź z doświadczeniem życiowym. Dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie wystarcza zatem samo stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest tu wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie. W szczególności skarżący powinien wskazać, jakie kryteria oceny naruszył Sąd Okręgowy przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 2001 roku, IV CKN 970/00, Legalis), a tego rodzaju w przekonywujących argumentów w apelacji pozwanego zabrakło. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej, aniżeli przyjął sąd, wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmienna ocena, niż ocena sądu. W granicach swobodnej oceny dowodów rzeczą dopuszczalną, a nawet konieczną przy dowodach wzajemnie sprzecznych, jest danie wiary określonym dowodom i odmówienie wiarygodności innym, w wyniku czego ustalenia faktyczne czynione są jedynie na podstawie dowodów uznanych za miarodajne i wiarygodne, z pominięciem pozostałych. Takie postępowanie nie uzasadnia skutecznego zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w zakresie dokonanej oceny wiarygodności poszczególnych dowodów, gdy jednocześnie apelujący nie wykaże - tak jak to ma miejsce na gruncie niniejszej sprawy - że zastosowane przez Sąd Okręgowy kryteria oceny wiarygodności konkretnego dowodu były oczywiście błędne, bowiem według jednolitego stanowiska judykatury, możliwość zakwestionowania oceny dowodów w postępowaniu apelacyjnym jest ograniczona i sprowadza się do sytuacji, w których skarżący wykaże, że ocena ta była rażąco wadliwa lub oczywiście błędna (por. wyroki: Sądu Najwyższego z dnia 26.01.2006 r., II CK 372/05, OSP 2008, nr 9, poz. 96; z dnia 07.10.2005 r., IV CK 122/05, z dnia 27.07.2005 r., II CK 793/04, z dnia 06.07.2005 r., III CK 3/05, Sądów Apelacyjnych - w Poznaniu z dnia 10.09.2009 r., I ACa 550/09, z dnia 25.01.2006 r., I ACa 772/05, w Lublinie z dnia 25.04.2013 r., I ACa 67/13, z dnia 31.05.2011 r., I ACa 195/11, w Krakowie z dnia 05.09.2012 r., I ACa 737/12, oraz w Gdańsku z dnia 09.02.2012 r., V ACa 114/12). Natomiast same, nawet poważne, wątpliwości co do trafności oceny dokonanej przez sąd pierwszej instancji, których zresztą sam skarżący w ogóle nie formułuje, jeżeli tylko nie wykroczyła ona poza granice zakreślone w art. 233 § 1 k.p.c. nie powinny stwarzać podstawy do zajęcia przez sąd drugiej instancji odmiennego stanowiska. Wątpliwości w tej mierze, a także rozbieżności w orzecznictwie wyjaśnił Sąd Najwyższy w uchwale składu siedmiu sędziów z dnia 23.03.1999 r., III CZP 59/98 (OSNC 1999 r. z. 7-8, poz. 124), a następnie powtórzył w wyroku z dnia 12.04.2012 r., I UK 347/11. Reasumując, należy stwierdzić, że art. 233 § 1 k.p.c. daje wyraz obowiązywaniu zasady swobodnej oceny dowodów i może stanowić punkt zaczepienia w apelacji jedynie wtedy, gdy posługując się wyłącznie argumentami jurydycznymi skarżący wykaże, że doszło do rażącego naruszenia ustanowionych w tym przepisie zasad oceny wiarygodności i mocy dowodów, a nie wówczas gdy będzie dążył jedynie do przeforsowania ustalonego przez siebie stanu faktycznego, a w konsekwencji i oceny prawnej. Stąd ocena dowodu z zeznań świadka S. przedstawiona przez Sąd Okręgowy mieści się w granicach wskazanych w art. 233 k.p.c. i zasługuje na pełną akceptację, a przedstawiona przez skarżącego argumentacja stanowi wyłącznie polemikę z trafnymi wnioskami Sądu Okręgowego. Na jej poparcie można jedynie dodać, że jeśli było tak jak twierdzi ww. świadek, że wpłata kaucji nastąpiła przelewem, niezrozumiałym jest nie przedłożenie przez pozwaną na poparcie tych zeznań do dowodu w postaci wyciągu z konta bankowego obrazującego, stan ruchów na koncie z okresu, w którym kaucja miała być wpłacona. Trzeba też podkreślić, że pozwana reprezentowana w procesie przez zawodowego pomniki miał także możliwość inicjatywy dowodowej w tym kierunku, m.in. wnioskowania w trybie art. 248 k.p.c. o złożenie stosownych dokumentów księgowych przez stronę powodową do akt sprawy czy powołanie dowodu z opinii biegłego księgowana na okoliczność czego, że wpłata kaucji została przez stronę powodową zaksięgowana.
W konsekwencji nie mógł odnieść skutku zarzut naruszenia prawa materialnego - art. 498 § 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie polegające na zasądzeniu roszczenia w zakresie kwoty 13.430,96 zł, pomimo złożenia zarzutu potrącenia i wykazania zasadności powyższego zarzutu, bowiem strona pozwana nie wykazała, by służyło jej w stosunku do strony powodowej wymagalne roszczenie o zapłaty kwoty 13 430,96 zł z tytułu zwrotu wpłaconej kaucji gwarancyjnej.
Niezależnie od wszystkiego należy wskazać czy tego rodzaju potrącenie było niedopuszczalne w świetle umowy stron , bowiem zgodnie z napisem 21 działu V umowy najmu , dotyczące czynszu oraz innych należności, najemca nie miał nie tylko prawa do miarkowania kwoty czynszu podstawowego lub innych należności i prawa wstrzymywania ich zapłaty, ale także nie miał prawa do potrącania z czynszu podstawowego i innych należności, a więc i z czynszu dodatkowego, swych wierzytelności wobec wynajmującego, nawet jeśli były one wymagalne, chyba że były to wierzytelności uznane przez najemcę na piśmie lub stwierdzone prawomocnym tytułem wykonawczym.
W tym stanie rzeczy orzeczono jak w sentencji na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. oraz na podstawie art. 385 k.p.c.
O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. z art. 98 § 1 i 3 k.p.c. i z art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z § 2 pkt 4 i 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie z dnia 22 października 2015 r. (Dz. U.2015.1800). Kwota zasądzona od B. D. na rzecz (...) sp. z o. o. z siedzibą w W. w wysokości 270 zł wynika z zastosowania zasady stosunkowego rozdzielenia kosztów i został wyliczona w następujący sposób.
Koszty strony powodowej w postępowaniu apelacyjnym wyniosły łącznie 1.788 zł (opłat od apelacji 438 zł i koszty zastępstwa przy wartości przedmiotu sporu wynoszącej 8.757 zł to kwota 1.350 zł (1.800zł zł x75% = 1.350zł) zgodnie z § 2 pkt 4 cyt. i § 10 ust. 1 pkt 2 cyt. wyżej rozporządzenia), a koszty strony pozwanej w postępowaniu apelacyjnym z apelacji powódki wyniosły 1.350 zł w postaci kosztów zastępstwa prawnego z apelacji powódki.
Pozwana wygrywa apelację powódki w 100%, gdyż apelacja powódki została oddalona w całości, stąd od powódki na rzecz pozwanej należałby się zwrot kosztów zastępstwa prawnego w kwocie 1.350 zł.
Jednakże w sprawie była wniesiona także apelacja przez stronę pozwaną, która została częściowo uwzględniona. Przy wartości przedmiotu zaskarżenia w wysokości 33.871 zł uwzględniono apelację pozwanej co do kwoty 6.960,12 zł, czyli pozwana wygrała własną apelację w ok. 20%, a powódka wygrała ją w ok. 80%.
Koszty strony powodowej przy apelacji pozwanej to koszt zastępstwa prawnego, wynoszący przy wartości przedmiotu sporu 33.871 zł kwotę 2.700 zł (3.600 zł x75% = 2.700 zł) zgodnie z § 2 pkt 5 cyt. wyżej rozporządzenia. Koszty strony pozwanej z jej apelacji to także koszt zastępstwa prawnego 2.700 zł (pozwana zwolniona była od opłaty od apelacji). Suma kosztów obu stron z apelacji pozwanej to 2700 zł plus 2.700 zł, czyli kwota 5.400 zł, z czego 80% obciążające stronę pozwaną wynosi 4.320 zł. Skoro pozwana poniosła tylko 2.700 zł, to powinna jeszcze ponieść dodatkowo różnicę między kwotą ją obciążającą a kwotę jaką poniosła (4.320 zł minus 2.700 zł = 1.620 zł). Powyższe oznacza, że z apelacji pozwanej pozwana powinna zwrócić powódce przy stosunkowym rozdzieleniu kosztów kwotę 1.620 zł. Jednakże skoro z apelacji strony powodowej pozwana wygrał sprawę w postępowaniu apelacyjnym w 100% i należy się jej od powódki, jak wyżej wyliczono, zwrot kosztów procesu w kwocie 1.350 zł, to ostatecznie strona pozwana obowiązana jest zwrócić powódce różnicę między kwotą 1.620 zł a kwotą 1.350 zł czyli kwotę 270 zł i taka kwota został zasądzona od pozwanej na rzecz powódki tytułem kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym.
Trzeba także dodać, że niezależnie od tego czy sąd stosuje w oparciu o art. 100 k.p.c. zasadę wzajemnego zniesienia kosztów czy też ich stosunkowego rozdzielnia, koszty sądowe należne Skarbowi Państwa, czyli nieuiszczone przez stronę, podlegają rozliczeniu zawsze według reguł określonych w art. 113 u.k.s.c. Z tego względu, skoro pozwana była zwolniona od opłaty od apelacji, a strona powodowa uległa w tym zakresie pozwanej w 20%, to Sąd Apelacyjny nakazał pobranie od strony powodowej 20% opłaty sądowej od uiszczenia której pozwana była zwolniona, czyli kwoty 338,72 zł (1.694 zł x 20%) na podstawie art. 113 u.k.s.c. z zw. z art. 100 i art. 98 § 1 i 3 k.p.c.
Dorota Wybraniec Ewa Zalewska Tomasz Szczurowski
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: Dorota Wybraniec, Tomasz Szczurowski
Data wytworzenia informacji: