Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

VII AGa 1851/18 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Warszawie z 2020-06-30

Sygn. akt VII AGa 1851/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 czerwca 2020 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie VII Wydział Gospodarczy w składzie:

Przewodniczący: Sędzia SA Anna Rachocka

Sędziowie: SA Ewa Zalewska (spr.)

SA Tomasz Wojciechowski

Protokolant: Błażej Mokrzki

po rozpoznaniu w dniu 30 czerwca 2020 r. w Warszawie na rozprawie

sprawy z powództwa (...) sp. z o. o. w O.

przeciwko A. G.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 28 listopada 2017 r., sygn. akt XX GC 525/14

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od A. G. na rzecz (...) sp. z o. o. w O. kwotę 4.050 zł (cztery tysiące pięćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym.

Anna Rachocka Ewa Zalewska Tomasz Wojciechowski

Sygn. akt VII AGa 1851/18

UZASADNIENIE

Powód (...) sp. z o.o. (dalej T. (...)) w O. wniósł o zasądzenie od pozwanego A. G. kwoty 114.733,97 zł wraz z odsetkami i kosztami procesu. W uzasadnieniu pozwu podał, że strony łączyła umowa sprzedaży, na podstawie której spółka (...) sprzedawała pozwanemu wyroby takie jak: wykładziny dywanowe, wykładziny PCV, sznury do wykładzin, sznury spawalnicze. Zamówienia na towary wysyłane były pocztą i e-mailem. Powód podniósł, że zrealizował zamówienia i wydał towar pozwanemu. Obciążył pozwanego fakturami Vat nr (...). Pomimo wezwań do zapłaty pozwany nie zaspokoił roszczenia.

W dniu 31 marca 2014 r. wydany został w sprawie nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym, w którym żądanie pozwu zostało uwzględnione w całości (k. 80).

Pozwany A. G. złożył sprzeciw od nakazu zapłaty (k. 87), wnosząc o oddalenie powództwa w całości. Zakwestionował roszczenie, co do zasady, jak i co do wysokości. Przyznał, że strony prowadziły współpracę handlową we wskazanym w pozwie zakresie. Zarzucił, że powództwo jest bezzasadne, ponieważ dostarczony towar okazał się wadliwy. Sprzedana wykładzina, dostarczona na podstawie zmówienia nr 32/12/12/ i 034/12/12 i wydana na podstawie dokumentów WZ 1599599/3131287 i WZ 1601093/3145567 została przeznaczona na budowę Sali Koncertowej przy Zespole Szkół (...) w S. przy ul. (...). Po jej zainstalowaniu przez pozwanego w ww. obiekcie ujawniły się wady w postaci zażółceń i nierównomiernych wybarwień koloru na całej powierzchni. Podał, że o wadach i problemach z towarem powód był informowany na każdym etapie prac oraz pozwany zgłosił reklamację, zabezpieczył także próbki do ewentualnych badań przez biegłego. T. (...) nie uwzględniła tej reklamacji, wskazując m. in. na możliwość powstania odbarwień na skutek zastosowania nieodpowiedniej chemii budowlanej. Pozwany stwierdził, że to stanowisko było bezzasadne, gdyż producent kleju użytego do instalacji wykładziny wykluczył to na podstawie badań i na wypadek dalszego kwestionowania przez stronę powodową wadliwości wykładziny pozwany wniósł o dopuszczenie dowodu z opinii odpowiedniego Instytutu (...) na okoliczność ustalenia przyczyny powstania przebarwień wykładziny. Niezależnie od powyższego pozwany podniósł, że poprzednik prawny powoda spółka (...) sp. z o.o. uznał analogiczne roszczenia pozwanego związane z wadliwością wykładziny dostarczonej do obiektu Hali Widowiskowo Sportowej w J., polegającą na utracie koloru i występowaniu lokalnych przebarwień. Ponadto tożsame rodzajowo produkty powoda dostarczane innym klientom również ujawniły analogiczne wady, co uprawdopodabnia przedstawione do potrącenia roszczenie pozwanego w niniejszej sprawie. Pozwany podał, że zlecił wycenę poniesionych kosztów zmierzających do usunięcia wad i ze sporządzonego kosztorysu wynika, że wartość tychże kosztów wynosi kwotę 294 678,04 zł. Pozwany przedłożył również ofertę usług niezbędnych do usunięcia skutków wadliwości produktów dostarczonych przez powoda. W związku z tym pozwany obciążył powoda odszkodowaniem za nienależyte wykonanie umowy (art. 471 k.c.) i wystawił notę nr 1/2014 r. na kwotę 294.678,04 zł i nr (...) z dnia 14 października 2013 r. na kwotę 45.699,15 zł i zgłosił zarzut potrącenia własnych ww. wierzytelności (art. 498 k.c.) w kwocie 338 417,09 zł z wierzytelnością strony powodowej wobec pozwanego dochodzonej w niniejszej sprawie w kwocie 114.733,97 zł wraz z odsetkami, stwierdzając, że należność objęta powództwem wygasła. Na wypadek kwestionowania przez stronę powodową wysokości wierzytelności wzajemnej pozwanego pozwany wniósł o dopuszczenie dowodu z opinii rzeczoznawcy budowlanego na okoliczność zakresu i wartości prac koniecznych do usunięcia skutków wadliwości towaru dostarczonego przez powódkę tj. na okoliczność wysokości szkody pozwanego.

Niezależnie od powyższego pozwany zgłosił w sprzeciwie zarzut potrącenia wierzytelności wynikającej z noty nr 2/2014 r. z dnia 14 kwietnia 2014 r. na kwotę 19.502,13 zł wystawionej z tytułu szkody powstałej w związku z dostarczeniem towaru na budowę Sali Koncertowej w (...) L., z uwagi na dostarczenie wykładziny o nieregularnym wzorze.

Powodowa spółka w odpowiedzi na sprzeciw w piśmie z dnia 14 listopada 2014 r. (k. 196) podtrzymała swoje stanowisko w sprawie. Podniosła, że treść sprzeciwu wskazuje, iż przysługuje jej roszczenie wskazane w pozwie, na co wskazuje fakt zgłoszenia potrącenia z tym roszczeniem wierzytelności pozwanego i braku kwestionowania należności z faktur objętych pozwem. Powódka podkreśliła, że zarzut wadliwości nie dotyczy faktur objętych sporem. Zaprzeczyła roszczeniom zgłoszonym do potrącenia. W szczególności zaprzeczyła temu, że towar sprzedany miał wady. Wskazała, że plamy i zażółcenia mogły zostać spowodowane zastosowaniem nieodpowiedniej chemii budowlanej lub zbyt dużą wilgotnością podłoża, na którym wykładziny zostały położone, które nie zostało zbadane przez pozwanego przed położeniem wykładzin, co było błędem wykonawczym powodującym późniejsze przebarwienia. Powódka podniosła, że wykładzina z tej samej serii, którą reklamuje pozwany była sprzedana do wielu innych kontrahentów i żaden z nich nie zgłosił jakiejkolwiek reklamacji w stosunku do tej serii wykładziny, co potwierdza fakt, że wykładzina sprzedana pozwanemu nie mogła być wadliwa, bowiem nie ma rzeczywistej możliwości, aby wyłącznie pewna część danej serii produkcji była wadliwa a pozostała nie. Powódka wskazała, że stanowisko producenta kleju, który odmówił przyjęcia reklamacji pozwanego nie może być uznane za wiarygodne i potwierdzające, że użyty klej nie miał wpływu na przebarwienia. Zarzuciła, iż nieprawdą jest, że pozwany na każdym etapie informował powódkę o wadach, gdyż pierwszą informację o przebarwieniach pozwany otrzymał od swojego kontrahenta w dniu 9 maja 2103 r., a pozwany dopiero po ponownym upewnieniu się w tej kwestii w dniu 25 czerwca 2013 r., tj. pismem z dnia 7 lipca 2013 r. złożył reklamacje. Powódka odnosząc się do powołanej w sprzeciwie rzekomej analogicznej sytuacji zaprzeczyła jakoby sprawy te były analogiczne, bowiem dotyczyły innego rodzaju wykładziny używanych przy realizacji innych inwestycji i podobnie było z reklamacją pozwanego pozytywnie rozpatrzoną przez poprzednika prawnego strony powodowej i ta argumentacja nie ma związku z niniejszą sprawą.

Powódka wskazała, że nawet gdyby pozwany miał prawo do dochodzenia roszczeń z rękojmi to stracił on w niniejszej sprawie możliwość ich dochodzenia, Po pierwsze zakres uprawnień pozwanego z tytułu rękojmi lub gwarancji został wskazany w dołączanych przez powoda do faktury oraz udostępnionych pozwanemu i zgodnie z postanowieniem sekcji 4 ww. owu nabywca towaru powinien po pierwsze zbadać dostarczony towar i niezwłocznie tj. nie później niż 8 dni od dnia dostarczenia towaru. Zgodnie natomiast z sekcją 4.6 owu została zmodyfikowana odpowiedzialność powoda w stosunku do postanowień art. 566 k.c. Poza tym powódka powołała się na treść art. 563 § 1 k.c. i stwierdziła, że skoro pozwany pierwszą informację o problemach z wykładziną otrzymał już w maju, a reklamację do powódki złożył dopiero 7 lipca 2014 r. to nie wypełnił warunku z art. 563 k.c., a tym samym utracił prawa z tytułu rękojmi. W podsumowaniu powódka wskazała, że działania pozwanego mają jedynie na celu uniknięcie obowiązku zapłaty kwoty należnej powodowi, a jego twierdzenia nie mogą stanowić podstawy do skutecznego zarzutu potrącenia w przedmiotowej sprawie.

W toku sprawy strony podtrzymywał swoje stanowiska w sprawie.

Wyrokiem z dnia 28 listopada 2017 r. Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł co następuje.

I. zasądził od A. G. na rzecz (...) sp. z o.o. w O. kwotę 114.733,97 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwot:

- 9.339,12 zł od dnia 5 maja 2013 r. do dnia zapłaty,

- 10.011,07 zł od dnia 13 maja 2013 r. do dnia zapłaty,

- 3.656,54 zł od dnia 22 maja 2013 r. do dnia zapłaty,

- 15.861,06 zł od dnia 9 czerwca 2013 r. do dnia zapłaty,

- 11.110,74 zł od dnia 16 czerwca 2013 r. do dnia zapłaty,

- 16.911,15 zł od dnia 25 czerwca 2013 r. do dnia zapłaty,

- 3.701,07 zł od dnia 29 czerwca 2013 r. do dnia zapłaty,

- 4.968,59 zł od dnia 17 lipca 2013 r. do dnia zapłaty,

- 23.000,00 zł od dnia 10 sierpnia 2013 r. do dnia zapłaty,

- 11.131,70 zł od dnia 10 listopada 2013 r., do dnia zapłaty,

- 5.042,93 zł od dnia 18 listopada 2013 r. do dnia zapłaty,

II. obciążył kosztami procesu pozwanego pozostawiając szczegółowe ich wyliczenie referendarzowi sądowemu.

Powyższe orzeczenie zapadło po dokonaniu przez Sąd Okręgowy następujących ustaleń faktycznych.

A. G. od dnia 12 grudnia 2012 r. zamawiał w T. (...) wykładziny (zamówienia o nr 001/02/27, 002/02/13, 003/02/13, 004/02/13, 017/04/13, 016/04/13, 016/04/13, 022/04/13, 019/04/13, 31/07/13, 38/09/13, 41/09/13, k. 97, 100, 22 – 36). Towar został odebrany (dokumenty WZ o nr: (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...) (k. 39 – 46) oraz listy przewozowe nr (...), (...), (...), (...) (k. 47 – 50).

T. (...) obciążył A. G. fakturami za wykładziny o nr (...) na kwotę 22.667,79 zł, (...) na kwotę 10.011,07 zł, (...) na kwotę 3.656,54 zł, (...) na kwotę 15.861,06 zł, (...) na kwotę 8.771,13 zł, (...) na kwotę 2.339,61 zł, (...) na kwotę 16.911,15 zł, (...) na kwotę 3.701,07 zł, (...) na kwotę 4.968,59 zł, (...) na kwotę 28.671,30 zł, (...) na kwotę 11.131,70 zł, (...) na kwotę 5.042,93 zł (k. 55 – 75). A. G. zapłacił częściowo za fakturę (...) (...) ( omyłka pisarska - powinno być (...) ) tj. kwotę 13.328,67 zł oraz za fakturę (...) kwotę 5.671,30 zł (bezsporne). T. (...) wzywał A. G. do zapłaty pismami z 29 października 2013 r. oraz 7 listopada 2013 r. (wezwania do zapłaty k. 76 – 78).

Na wykładzinie położonej przez A. G. w Sali Koncertowej przy Zespole Szkół (...) w S. przy ul. (...), zaczęły pojawiać się liczne żółte przebarwienia (na wykładzinie PCV) oraz widoczne były liczne zabrudzenia (na wykładzinie dywanowej - zeznania świadków).

W dniu 10 lipca 2013 r. A. G. czyścił wykładzinę, a część z niej wymienił. Wykładzina PCV wygląda bez zmian, bowiem usunięto zabrudzenia, zaś przebarwienia pozostały. W protokole odbioru robót ustalono, że koszt usługi wyniósł 17.389,20 zł (protokół odbioru robót z dnia 10 lipca 2013 r. k. 106). Wykładzina dywanowa w Sali koncertowej notorycznie się odklejała, brudziła. W pozostałych pomieszczeniach plamy usunięte przez A. G. zaczęły pojawiać się ponownie. Z kolei w korytarzach wystąpiły powierzchniowe żółknięcia wykładziny (pismo z dnia 11.12.2013 r. k. 108 i 109). W dniu 15 grudnia 2013 r. A. G. wykonał prace związane z wykładziną o wartości ok. 18.158 zł. (protokół z dnia 15.12.2013 r. k. 110).

A. G. zgłosił wady wykładzin w postępowaniu reklamacyjnym. (wiadomości e – mail k. 122, 126 – 140). Powodowa spółka odmówiła usunięcia wad podnosząc, iż nie są związane z wadami wykładziny. T. (...) we własnym laboratorium przeprowadziła badania wyprodukowanych wykładzin w celu ustalenia przyczyn wadliwości towaru. Ustalono, że produkt mieści się w granicach tolerancji wewnętrznych. Badana próbka nie różniła się znacznie od próbki produkcyjnej. Wskazano, że z uwagi na okoliczność, iż żółknięcie nie jest jednorodne, lecz ma charakter plam to jest to spowodowane przyczyną zewnętrzną. (raport k. 206 – 213).

Bezpośrednią przyczyną pojawienia się żółtych plam i przebarwień na posadzce PCV, jest ponadnormatywna, wysoka wilgotność podkładu podłogowego, która niezgodna jest z obowiązującymi przepisami budowlanymi i informacjami producentów, zawartymi w kartach technicznych zastosowanych materiałów montażowych oraz wykładzin PCV. Stan techniczny posadzki tekstylnej jest zadowalający. Jest ona jednak czyszczona zbyt rzadko lub w nieprawidłowy sposób. Zanieczyszczenia wynikają z eksploatacji wykładziny takich jak po wylaniu napoju, kawy herbaty, albo zabrudzenia wnoszone przez użytkowników. Montaż wykładziny tekstylnej przeprowadzono na bardzo wilgotnym podkładzie podłogowym. Zabrudzenia i plamy występujące na wykładzinie tekstylnej zaraz po jej położeniu są wynikiem niewłaściwie prowadzonych etapów prac budowlanych. Obecne zabrudzenia są efektem normalnej eksploatacji tej posadzki. (opinia k. 402 i nast.)

W dniu 24 kwietnia 2014 r. A. G. złożył T. (...) oświadczenie o potrąceniu należności w kwocie 338.417,09 zł, wynikającej z noty obciążeniowej nr (...) z dnia 14 kwietnia 2014 r. na kwotę 292.717,94 zł oraz nr (...) z dnia 14 października 2013 r. na kwotę 45.699,15 zł z wierzytelnością T. (...) w kwocie 114.733,97 zł (oświadczenie o potrąceniu k. 157 – 158, noty obciążeniowe k. 159 i 160). Nadto A. G. wystawił notę obciążeniową nr (...) z dnia 14 kwietnia 2014 r. na kwotę 19.502,13 zł, wskazując, że wynika ona z częściowych kosztów reklamacji w obiekcie Sali koncertowej w C.. A. G. stwierdził, że wykładzina jest wadliwa z uwagi na nieregularność wzoru, a inwestor odmówił jej przyjęcia (k. 162). Koszt wymiany A. G. wycenił na 19.502,13 zł (k. 163).

Powyższy stan faktyczny został ustalony przez Sąd Okręgowy na podstawie wyżej powołanych dokumentów, których autentyczności ani treści strony nie kwestionowały (w tym zgodności złożonych odpisów z istniejącymi oryginałami), a wobec tego nie budziły one również wątpliwości Sądu.

Sąd Okręgowy wskazał, że dał wiarę zeznaniom świadków T. W. (k. 250), A. A. (k. 251), P. K. (k. 282), K. U. (1) (k. 282 verte), T. R. (1) (k. 283), R. Z. (k. 284), D. G. (k. 334), M. G. (k. 336), J. S. (k. 342) i R. K. (k. 343). W ocenie Sądu I instancji ich zeznania były spójne, wiarygodne i miały potwierdzenie w zebranym w sprawie pozostałym materiale dowodowym.

Sąd Okręgowy stwierdził, że Świadek T. W. potwierdził, iż pozwany kupił u powoda wykładzinę PCV i wykładzinę dywanową. Wskazał również, że pobrał próbkę wykładziny, a laboratorium po zbadaniu ustaliło, że na żółknięcie mają wpływ czynniki zewnętrzne. Wskazał, że przyczyną mogła być zbyt wilgotna posadzka, wadliwa chemia lub klej. Zeznał, że nie mierzył wilgotności podłoża. Podał również, iż spółka powodowa nie otrzymała od innych klientów żadnych uwag, co do wykładziny z tej serii produkcyjnej. Zżółknięciu uległa inna ich wykładzina, która została wyprodukowana w 2011 r., zaznaczył, że był to inny rodzaj produktu. Świadek A. A. potwierdził, że próbki odbarwionych wykładzin zostały pobrane przez powoda do badania. Wskazał, że na wykładzinie PCV były zażółcenia, a z kolei na wykładzinie dywanowej pojawiły się plamy. Podał również, że laboratorium powoda badając próbki wskazało, iż odpowiedzialne za to są czynniki zewnętrzne. Z kolei P. K. wskazał, że jako pracownik producenta spornej wykładziny często uczestniczył w procedurach reklamacyjnych i wyjaśnił, że w przeważającej części przypadków wady wykładziny powstają z winy złej techniki położenia, albo z powodu niewłaściwej konserwacji firm sprzątających. Zeznał, że fakt przebarwień był widoczny gołym okiem. Podał, iż nie robił badań podłoża. Ocenił, że wykładzina PCV jest położona poniżej sztuki. K. U. (1) również potwierdziła fakt powstania przebarwień i zabrudzeń na wykładzinie położonej przez pozwanego. T. R. (2), był kierownikiem budowy na obiekcie, na którym pozwany kładł wykładzinę. Zeznał, że zapewnione były odpowiednie warunki do położenia wykładziny. Potwierdził, że problemy z wykładziną pojawiły się w dwa, trzy tygodnie od położenia. Wówczas pojawiły się przebarwienia. Sąd nie uwzględnił zeznań tego świadka w zakresie, w jakim stwierdził on, że wykładzina została położona zgodnie ze sztuką. Świadek bowiem zeznawał bardzo ogólnie. W szczególności nie wskazał, czy przed położeniem wykładziny były wykonywane pomiary wilgotności posadzki, ich przebieg ani wyniki. Polegał na tym, iż podłoże było wykonane wcześniej dlatego oceniał, że warunki były dobre. R. Z. także potwierdził przebarwienia wykładziny, ale nie miał wiedzy, co do przyczyn powstania wad. Wady potwierdziła również D. G. jako dyrektor placówki i M. G., który dodatkowo podał, że pozwany przystępował do czyszczenia wykładzin, jednak nie przynosiło to efektu, bowiem plamy po jakimś czasie pojawiały się ponownie. Jednocześnie stwierdził, że w innych salach gdzie wykładzina została dostarczona i położona przez inny podmiot taki problem nie występuje. Kwestie reklamacji wykładziny przez pozwanego, przesłania próbek potwierdzili również J. S. i R. K..

Sąd Okręgowy ocenił, że zeznania świadków w sprawie były w całości spójne, co do faktu powstania przebarwień i zabrudzeń na wykładzinie położonej przez pozwanego. Przeważająca część tych zeznań wskazała na okoliczności działania zewnętrznych czynników powodujących powstanie takich wad. Sąd Okręgowy dał wiarę zeznaniom wszystkich świadków przeprowadzonych w przedmiotowym postępowaniu. W ocenie Sądu zeznania te są ze sobą spójne, wiarygodne i mają potwierdzenie w zebranym w sprawie materiale dowodowym.

Postanowieniem z dnia 16 czerwca 2016 r. Sąd Okręgowy dopuścił dowód z opinii biegłego na okoliczność ustalenia przyczyn powstania przebarwień na wykładzinie zainstalowanej przez pozwanego w obiekcie Sali Koncertowej przy Zespole Szkół (...) w S., ul. (...), a dostarczonej przez powoda, poprzez przeprowadzenie badania w miejscu jej zamontowania i wskazania przyczyn ich powstania, w szczególności czy przebarwienia powstają samoistnie, czy też na skutek czynników zewnętrznych, a jeżeli tak to jakich (k. 356). Orzeczenie to zostało zmienione postanowieniem z dnia 10 października 2016 r. (k. 368) i w charakterze biegłego został powołany D. S..

Biegły ten w swojej opinii wskazał, że ogólny stan techniczny posadzki PCV jest niezadowalający, ponieważ wygląda tak jakby została zainstalowana kilkanaście albo kilkadziesiąt lat temu, a nie jakby miało to miejsce w 2012 r. Posadzka jest zżółknięta i przebarwienia te występują niemal na całej powierzchni. Szczególnie intensywne są w pomieszczeniach, w których jest znikomy dostęp światła dziennego. Ocenił, że posadzka nie została właściwie uszczelniona. Materiały użyte do montażu są dobre jakościowo i odpowiadają zaleceniom producenta wykładziny. Uznał, że mimo to instalacja posadzki przeprowadzona została w sposób nieprawidłowy i niezgodny z wiedzą oraz z instrukcją producenta chemii budowlanej, bowiem po wykonaniu odkrywki pojawiły się ślady wilgoci, pleśni i zagrzybienia. Bezpośrednią przyczyną pojawienia się żółtych plam i przebarwień na posadzce PCV, jest ponadnormatywna, wysoka wilgotność podkładu podłogowego, która niezgodna jest z obowiązującymi przepisami budowlanymi i informacjami producentów, zawartymi w kartach technicznych zastosowanych materiałów montażowych oraz wykładzin PCV. Ocenił, że nie ma możliwości usunięcia tych plam ponieważ zlokalizowane są one w spodniej warstwie wykładziny. Z kolei stan techniczny posadzki tekstylnej według biegłego jest zadowalający. Mimo to jest ona czyszczona zbyt rzadko lub w nieprawidłowy sposób. Zanieczyszczenia wynikają z eksploatacji wykładziny takich jak po wylaniu napoju, kawy herbaty, albo zabrudzenia wnoszone przez użytkowników. Wskazał, że do jej montażu użyto odpowiednich materiałów. Ocenił, że montaż wykładziny tekstylnej przeprowadzono na bardzo wilgotnym podkładzie podłogowym. Instalację przeprowadzono nieprawidłowo i niezgodnie z wiedzą i sztuką posadzkarską. Ponadto czyszczenie tej posadzki odbywało się w niewłaściwy sposób przy użyciu zbyt dużej ilości wody. Zabrudzenia i plamy występujące na wykładzinie tekstylnej zaraz po jej położeniu są wynikiem niewłaściwie prowadzonych etapów prac budowlanych. Obecne zabrudzenia są efektem normalnej eksploatacji tej posadzki. Poprawa jej stanu możliwa jest po jej odpowiednim wyczyszczeniu i konserwacji (opinia k. 402).

W opinii uzupełniającej złożonej na rozprawie w dniu 14 listopada 2017 r. (k. 514) biegły potwierdził, że przebarwienia badanych wykładzin wywołane są ponadnormatywną wilgotnością. Stanowczo wskazał, że ten czynnik wpływa na zmianę kolorystyki, gdyż wilgoć została zamknięta w podkładzie podłogowym. Konstrukcja budynku powoduje, że pojawienie się wilgoci z innych źródeł nie jest możliwe. Technika montażu nie jest właściwa i nieodpowiednio uszczelniona. (protokół k. 514).

Sąd Okręgowy uznał opinię biegłego za rzetelną i przydatną dla ustalenia stanu faktycznego w sprawie, stwierdzając, że biegły w sposób logiczny i przekonywujący wskazał na metody badacze i uargumentował wnioski. Konsekwentnie twierdził, że wykładzina odbarwia się z uwagi na zbyt mokre podłoże na którym był położona. Nadto, a jest istotne, pozwany nie przedstawił ani protokołów pomiarów, ani innych dowodów wskazujących, że przed położeniem wykładziny stan posadzki był odpowiedni do położenia wykładziny. Sąd Okręgowy zaznaczył, że biegły konsekwentnie wypowiedział się także co do stanu wykładziny tekstylnej, wskakując przekonywająco na przyczyny jej stanu. Sąd Okręgowy wyjaśnił, że nie znalazł podstaw do zakwestionowania metod badawczych biegłego. Podniósł, że biegły był bezstronny, oświadczył, iż pozostaje ( omyłka pisarska powinno być nie pozostaje) w żadnym stosunku do stron i obowiązuje go kodeks etyki posadzkarza. Sąd I instancji wskazał, że niezadowolenie strony z wniosków opinii nie może być podstawą sporządzenia opinii przez innego biegłego.

Sąd Okręgowy wyjaśnił, że oddalił wnioski w pozostałym zakresie albowiem okoliczności dotyczące wystąpienia wad oraz zakresu podejmowanych przez pozwanego czynności w celu ich usunięcia, jak i poniesionych kosztów zostały wykazane w sprawie. Zdaniem Sądu I instancji zbędne dla rozstrzygnięcia sprawy było prowadzenie postępowania dowodowego dotyczącego reklamacji uznanej przez powoda na innym obiekcie, gdyż są to bowiem sprawy nie związane ze sobą. Nawet ustalenie, że powód wydał wadliwą wykładzinę i uznał reklamację pozostaje bez wpływu na przedmiotową sprawę, gdyż nie są to te same wykładziny.

Po dokonaniu powyższych ustaleń faktycznych Sąd Okręgowy uznał, że powództwo podlegało uwzględnieniu w całości.

Wskazał, że roszczenie powoda wynikało z umowy sprzedaży wykładziny tekstylnej i PCV. Pozwany podnosił, iż z uwagi na nieodpowiednią jakość tego towaru i wykryte wady musiał ponieść koszty napraw i czyszczenia. Wskazał, iż odpowiedzialność za wady towaru leży po stronie powoda.

Sąd Okręgowy wskazał, że zgodnie z przepisem art. 535 k.c. przez umowę sprzedaży sprzedawca zobowiązuje się przenieść na kupującego własność rzeczy i wydać mu rzecz, a kupujący zobowiązuje się rzecz odebrać i zapłacić sprzedawcy cenę. W przedmiotowej sprawie powód wykazał, że pozwany zamówił i odebrał wykładziny wskazane na fakturach Vat załączonych do pozwu i nie zapłacił ceny. Pozwany nie kwestionował faktu zamówienia, odebrania i cen.

Pozwany zgłosił natomiast zarzut potrącenia. Domagał się oddalenia powództwa wskazując, iż sporna kwota nie jest powodowi należna albowiem uległa umorzeniu na skutek oświadczenia z dnia 24 kwietnia 2014 r. (k. 157), nadto zgłosił zarzut potrącenia wierzytelności wynikającej z noty obciążeniowej nr (...) z dnia 14 kwietnia 2014 r.(k.161)

Odnosząc się do zarzutu potrącenia Sąd Okręgowy wskazał, że istotą potrącenia jako instytucji o dużym znaczeniu gospodarczym jest ograniczenie obrotu środkami pieniężnymi, co następuje w drodze umorzenia wzajemnych wierzytelności przez zaliczenie, w wyniku czego osoby mające wobec siebie nawzajem wierzytelności z tych samych lub różnych stosunków zobowiązaniowych nie otrzymują efektywnie należnych im świadczeń, lecz na skutek potrącenia każda z nich zostaje zwolniona ze swego zobowiązania albo całkowicie, albo też do wysokości należności niższej (por. wyrok SN z 14.06.1974 r., III CRN 395/73 LEX nr 7520). Podkreślił, że na pozwanym zgodnie z art. 6 k.c. ciążył obowiązek wykazania, że dochodzona wierzytelność wygasła na skutek potrącenia, bo to on bowiem starł się wyprowadzić z tego skutki dla siebie korzystne.

Sąd Okręgowy wyjaśnił, że zarzut potrącenia jest formą dochodzenia roszczenia zrównaną w skutkach z powództwem i podlega zatem wymaganiom stawianym wobec pozwu co do określenia żądania, przytoczenia okoliczności faktycznych uzasadniających żądanie oraz wskazania dowodów. W szczególności zgłaszający zarzut potrącenia w procesie ma obowiązek określić swoją wierzytelność, wykazać jej istnienie i w kategoryczny sposób wyrazić wolę potrącenia w celu wzajemnego umorzenia skonkretyzowanych wierzytelności (art. 499 w związku z art. 498 § 1 i 2 k.c., por. wyrok SN z 18.04.2000 r., III CKN 720/98, LEX nr 51368).

Dalej Sąd Okręgowy podniósł, że zgodnie z art. 498 § 1 k.c., gdy dwie osoby są jednocześnie względem siebie dłużnikami i wierzycielami, każda z nich może potrącić swoją wierzytelność z wierzytelności drugiej strony, jeżeli przedmiotem obu wierzytelności są pieniądze lub rzeczy tej samej jakości oznaczone tylko co do gatunku, a obie wierzytelności są wymagalne i mogą być dochodzone przed sądem lub przed innym organem państwowym. Stosowanie do art. 499 k.c. potrącenia dokonywa się przez oświadczenie złożone drugiej stronie. Oświadczenie ma moc wsteczną od chwili, kiedy potrącenie stało się możliwe. Do potrącenia, o którym mowa w art. 498 k.c., nie dochodzi z mocy tylko samego prawa, konieczne jest ponadto złożenie przez zainteresowaną osobę stosownego oświadczenia (art. 499 k.c.). Mówi się jednak o nim - w celu odróżnienia go od potrącenia umownego - jako o potrąceniu ustawowym lub jednostronnym. Ze względu właśnie na znamię jednostronności można z niego skorzystać jedynie w razie powstania ściśle określonych przesłanek.

Odnosząc powyższe teoretyczne wywody do przedmiotowej sprawy, Sąd I instancji stwierdził, że w jego ocenie materiał dowodowy zebrany w sprawie w postaci dokumentów, zeznań świadków oraz opinii biegłego nie wykazał tego, że towar powoda sprzedany pozwanemu miał wady. Wykazane bowiem zostało, iż przyczyna powstawania plam to zbyt wilgotne podłoże w czasie montażu wykładziny PCV oraz niewłaściwe zabiegi utrzymujące czystość, w przypadku wykładziny tekstylnej. Jedynym czynnikiem powodującym przebarwienia jest właśnie wilgoć, która zostaje zamknięta pod powierzchnią wykładziny. Konstrukcja budynku jak i miejsca położenia wykładzin nie mają dostępu do innych źródeł wilgoci. Sama technika wykonania montażu posadzki nie odbywała się właściwie i nie została prawidłowo uszczelniona. Z kolei nieudolne próby wyczyszczenia tych przebarwień następowały w nieodpowiedni sposób ze zbyt dużą ilością wody albo przy użyciu złych detergentów, ponieważ przebarwienia pojawiały się ponownie. Pozostałe zabrudzenia wykładziny tekstylnej to efekt normalnej eksploatacji naniesione przez jej użytkowników.

Mając powyższe na względzie w ocenie Sądu Okręgowego nie sposób było uznać, że powód odpowiada za szkody z tytułu nienależytego wykonania zobowiązania (art. 471 k.c.).

Sąd Okręgowy uznał, że nie został także skutecznie podniesiony zarzut potrącenia wskazany w sprzeciwie, tj. wierzytelności wynikającej z noty nr 2/2014 r. z dnia 14 kwietnia 2014 r. Sąd Okręgowy wskazał, że pozwany nie skonkretyzował, z jaką kwotą dokonuje potrącenia swojej wierzytelności, ani też nie wykazał pełnomocnictwa materialnoprawnego, tak do złożenia oświadczenia o potrąceniu, jak i przyjęcia takiego oświadczenia przez pełnomocnika strony powodowej. Ponadto powód, pomimo obowiązku z art. 6 k.c., nie wykazał, iż odpowiedzialność za wydanie wykładziny o nieregularnym wzorze ponosi powód. W szczególności nie przedstawił zamówienia, ani dowodów na potwierdzenie nienależytego wykonania w tym zakresie zobowiązania przez T. (...). Sąd Okręgowy uznał, że dowodu takiego stanowić nie może oświadczenie pozwanego o tym, iż wykładzina nie jest do przyjęcia przez inwestora (k. 162). Kosztorys wykonany przez powoda stanowi dokument prywatny strony. Skoro zatem wysokość szkody stanowiła okoliczność sporną należało okoliczność te wykazać, nie zaś poprzestawać na oświadczeniu strony zainteresowanej wynikiem sporu czyli oświadczeniem pozwanego.

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy nie uznał za wykazane zgłoszonych zarzutów potrącenia, a przyjmując, iż roszczenie powodowa wykazane zostało dokumentami załączonymi do pozwu na podstawie ww. przepisów Sąd Okręgowy orzekł jak w sentencji. O odsetkach ustawowych orzekł na podstawie art. 359 k.c., mając na względzie, iż faktury, których otrzymania nie kwestionował pozwany, spełniają wszystkie warunki wezwania do zapłaty.

O kosztach procesu orzekł na podstawie art. 98 k.p.c., pozostawiając szczegółowe ich wyliczenie referendarzowi sądowemu na podstawie art. 108 § 1 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany, zaskarżając ten wyrok w całości i zarzucając mu:

I. naruszenie prawa procesowego, mające istotny wpływ na wynik sprawy, a to:

1) art. 217 § 3 k.p.c. i art. 224 § l k.p.c. oraz art. 227 k.p.c., art. 286 k.p.c. i art. 290 § 1 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku dowodowego z opinii Instytutu (...) na okoliczności wskazane we wniosku dowodowym złożonym na rozprawie dnia 14 listopada 2017 roku, mimo że dotychczasowa opinia biegłego D. S. nie jest opinią kategoryczną, nie została poprzedzona badaniami laboratoryjnymi, które to badania uwzględniając aktualny stan wiedzy stanowiłyby dowód pewny dla ustalenia przyczyny powstania przebarwień na wykładzinie dostarczonej przez powoda i zamontowanej przez pozwanego na obiekcie Sali Koncertowej przy Zespole Szkół (...) w S., ul. (...), a w konsekwencji przedwczesne zamknięcie rozprawy bez przeprowadzenia istotnego dla rozstrzygnięcia sprawy i ustalenia okoliczności stanu faktycznego dowodu,

2) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i przyjęcie za wiarygodną i stanowiącą podstawę ustaleń w sprawie opinię biegłego D. S. mimo, że zastosowana przez niego metoda badawcza nie jest zgodna z aktualnym stanem wiedzy i nie stanowi dowodu pewnego dla ustalenia przyczyn powstawania przebarwień na wykładzinie dostarczonej przez powoda i zamontowanej przez pozwanego na obiekcie Sali Koncertowej przy Zespole Szkół (...) w S., ul. (...),

3) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i przyjęcie, że przyczyną powstawania przebarwień na wykładzinie dostarczonej przez powoda i zamontowanej przez pozwanego na obiekcie Sali Koncertowej przy Zespole Szkół (...) w S., ul. (...) jest zbyt wilgotne podłoże w czasie montażu wykładziny PCV oraz niewłaściwe zabiegi utrzymujące czystość, mimo że z zeznań świadka T. R. (1) złożonych na rozprawie dnia 17 listopada 2015 roku wynika, że przy kładzeniu wykładzin były zapewnione odpowiednie warunki zaś przebarwienia powstały już w 2 - 3 tygodniu od położenia oraz pomimo, że z zeznań świadka K. U. (1) (przedstawiciela strony powodowej) złożonych również na rozprawie w dniu 17 listopada 2015 roku wynika, że do instalacji wykładziny nie było uwag oraz że spawanie i montaż był prawidłowy, a ponadto że uznała reklamację pozwanego, a w konsekwencji błędne przyjęcie, iż pozwanemu nie przysługiwała wierzytelność wzajemna przedstawiona do potrącenia,

II. naruszenie prawa materialnego, a to:

1) art. 498 § l i 2 k.c. poprzez błędne niezastosowanie i przyjęcie, że wierzytelność powoda dochodzona w niniejszej sprawie nie umorzyła się na skutek potrącenia mimo, że pozwany wykazał istnienie i wymagalność wierzytelności wzajemnej, jak również okoliczność złożenia drugiej stronie stosownego oświadczenia na piśmie,

Wskazując na powyższe pozwany wniósł o:

1) uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy Sądowi Pierwszej Instancji do ponownego rozpoznania,

ewentualnie o:

2) zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa,

3) zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego A. G. kosztów procesu, z uwzględnieniem kosztów zastępstwa procesowego, za obie instancje według norm przepisanych;

Nadto wniósł o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z:

a)  opinii odpowiedniego Instytutu (...) na okoliczność ustalenia przyczyn powstania przebarwień na wykładzinie zainstalowanej przez pozwanego na obiekcie Sali Koncertowej przy Zespole Szkół (...) w S., ul. (...), a dostarczonej przez powoda, a w szczególności wskazania czy przebarwienia powstają samoistnie czy też na skutek czynników zewnętrznych a jeżeli tak to jakich?

b)  dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z TEST REPORT: S. (...) wraz z tłumaczeniem na język polski na okoliczność: braku powstawania przebarwień wykładziny T. A. w wyniku interakcji z chemią budowlaną, a ponadto metody laboratoryjnej analizy przyczyn powstawania przebarwień na wykładzinie.

Strona powodowa wniosła o oddalenie apelacji w całości jako oczywiście bezzasadnej i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych.

Ponadto mając na uwadze treść art. 207 § 6 w związku z art. 381 k.p.c. wniosła o oddalenie wniosku dowodowego strony przeciwnej w postaci dokumentu zatytułowanego „Test report: S. (...)” z dnia 2 lipca 2014 roku jako wniosku dowodowego spóźnionego, a ponadto z uwagi na to, że pozwany nie wskazał, na jaką okoliczność przedkłada niniejszy dowód i nie uzasadnił swojego stanowiska. Ponadto do niniejszego dokumentu nie zostało dołączone jego tłumaczenie przysięgłe na język polski.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja podlegała oddaleniu.

Sąd Apelacyjny aprobuje ustalenia i rozważania poczynione przez Sąd Okręgowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku oraz przyjmuje je za własne, co oznacza, że nie zachodzi konieczność ich szczegółowego powtarzania (por. wyroki Sądu Najwyższego z 27.03.2012 r., III UK 75/11, z 14.05.2010 r., II CSK 545/09, z 27.04.2010 r., II PK 312/09, z 20.01.2010 r., II PK 178/09, z 08.10.1998 r., II CKN 923/97, OSNC 1999 r. Nr 3, poz. 60).

Odnosząc się zaś do konkretnych zarzutów apelacji w pierwszej kolejności należy odnieść się do zarzutów apelacji dotyczących naruszenia przez Sąd Okręgowy zasad postępowania. Trzeba bowiem mieć na względzie, że tylko niewadliwe ustalenia faktyczne mogą być podstawą prawidłowego zastosowania norm prawa materialnego.

Podkreślenia wymaga także w tym miejscu to, że sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przestawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego, w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania. Oznacza to, że sąd drugiej instancji nie może z urzędu wziąć pod rozwagę uchybień przepisom prawa procesowego nieobjętych zarzutami apelacji (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 07.04.2011 r., I UK 357/10, oraz uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego, mająca moc zasady prawnej z 31.01.2008 r., III CZP 49/07, OSNC 2008 r. Nr 6, poz. 55).

Skarżący zarzucił jeśli chodzi o przepisy postępowania naruszenie przez Sąd I instancji art. 217 § 3 k.p.c. i art. 224 § l k.p.c. oraz art. 227 k.p.c., art. 286 k.p.c. i art. 290 § 1 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku dowodowego z opinii Instytutu, art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i przyjęcie za wiarygodną oraz stanowiącą podstawę ustaleń w sprawie opinię biegłego D. S. oraz naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów w postaci zeznań świadka T. R. (1) i zeznań świadka K..

Zarzut naruszenia art. 217 § 3 k.p.c. i art. 224 § l k.p.c. oraz art. 227 k.p.c., art. 286 k.p.c. i art. 290 § 1 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku dowodowego z opinii Instytutu nie mógł odnieść skutku.

Na wstępie podkreślenia wymaga, że aby skutecznie zakwestionować niezaskarżalne postanowienie o oddaleniu wniosków dowodowych muszą być spełnione odpowiednie warunki tj. po pierwsze skuteczne zgłoszenie zastrzeżenia do protokołu w trybie art. 162 k.p.c., przy czym z ugruntowanego orzecznictwa wynika, że skuteczne sformułowanie zarzutu w trybie art. 162 k.p.c. ma umożliwić sądowi zorientowanie się na czym uchybienie polega oraz wszczęcie postępowania naprawczego, o ile w istocie uchybienie występuje. Skoro tylko poprzez prawidłowo umotywowane zastrzeżenie w trybie art. 162 k.p.c. apelujący może kwestionować niezasadne w jego odczuciu oddalenie wniosku dowodowego, przeciwko któremu oponował i to w sposób pozwalający sądowi na zmianę, w toczącym się już postępowaniu, a nie w przyszłym postępowaniu odwoławczym, swojego stanowiska co do dopuszczenia określonego dowodu na jednoznacznie określoną, istotną dla sprawy okoliczność, winien dokładnie sprecyzować zarzuty odnośnie postanowienia dowodowego. Celem regulacji z art. 162 k.p.c. jest bowiem pobudzenie inicjatywy stron w doprowadzeniu do szybkiego usunięcia dostrzeżonych przez nie naruszeń przepisów postępowania i umożliwienie sądowi niezwłocznego naprawienia błędu. (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 7 lipca 2016 r., I ACa 106/16, L.). Pomimo zgłoszenia przez pełnomocnika pozwanego na rozprawie w dniu 14 listopada 2017 r. (k. 517) zastrzeżenia na podstawie art. 162 k.p.c. po oddaleniu wniosków dowodowych, stanowisko to jednak nie zostało umotywowane przez wskazanie Sądowi I instancji właściwego jako naruszonego przepisu tj. 217 § 1 i 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. (por. wyrok SN z 12 kwietnia 2000 r, IV CKN 20/00), bowiem został wskazany jedynie jako naruszony przez oddalenie wniosku art. 286 k.p.c. który nie jest źródłem obowiązku sądu, a zatem zastrzeżenie z art. 162 k.p.c. nie może być uznane za skuteczne, gdyż nie umożliwiło ono Sądowi pierwszej instancji weryfikacji własnej decyzji.

Po drugie przyjmowane jest w orzecznictwie, że warunkiem przeprowadzenia tzw. kontroli uprzedniej niezaskarżalnych postanowień Sądu I instancji, w tym postanowień oddalających wnioski dowodowe, jest jednak zamieszczenie w apelacji stosownego wniosku na podstawie art. 380 k.p.c., który stanowi, że sąd II instancji, na wniosek strony, rozpoznaje również te postanowienia sądu I instancji, które nie podlegały zaskarżeniu w drodze zażalenia, a miały wpływ na rozstrzygnięcie. Z treści tego przepisu wprost wynika, że rozpoznanie przez sąd II instancji na podstawie art. 380 k.p.c. postanowień, które nie podlegają zaskarżeniu w drodze zażalenia, a miały wpływ na wynik sprawy, wymaga zgłoszenia wniosku przez stronę skarżącą, który to wniosek powinien przy tym zawierać uzasadnienie wskazujące tak na wady niezaskarżalnego postanowienia, jak i jego wpływ na rozstrzygnięcie sprawy (por. wyroki SN z 17 grudnia 2009 r., IV CSK 270/19, z 28 października 2009 r., II PZ 17/09 i postanowienia SN z dnia 17 lipca 2008 r., II CZ 54/08, z 14 kwietnia 2008 r., II UZ 28/07, z 14 kwietnia 2008 r., II PZ 4/08). Sposób kontroli instancyjnej na podstawie art. 380 k.p.c. nie może zostać uruchomiony z urzędu (por. T. Wiśniewski, w: J. Gudowski (red.), System Prawa Procesowego Cywilnego, t. III, cz. 1, s. 282 i n.). Co do zasady, wniosek o kontrolę w trybie tego przepisu powinien być sformułowany w sposób wyraźny i niebudzący wątpliwości, a gdy w sprawie występuje profesjonalny pełnomocnik, taki wniosek powinien być jednoznacznie sformułowany, gdyż nie ma podstaw do przypisywania pismom przez niego wnoszonym treści wprost w nich niewyrażonych (tak samo SN w post. z 24.6.2010 r., IV CZ 44/10 i z 18.10.2011 r., II UZ 35/11).

W przedmiotowej apelacji, w której stronę reprezentował zawodowy pełnomocnik takiego wniosku, opartego na art. 380 k.p.c. zabrakło. Natomiast wniosek dowodowy o dopuszczenie dowodu z Instytutu zawarty w apelacji jest w tej sytuacji nowym wnioskiem dowodowym, który niezależnie od innych powodów, o których będzie mowa poniżej, został oddalony m. in. jako spóźniony w świetle treści art. 381 k.p.c., a którego brzmienie nie budzi wątpliwości. Po pierwsze, wynika z niego, że sąd II instancji ma obowiązek dopuścić nowe dowody, gdy potrzeba ich powołania pojawiła się później, z czym nie mamy z oczywistych względów do czynienia w przedmiotowej sprawie, a po drugie, w pozostałych przypadkach „sąd może”, a więc to decyduje sąd uwzględniając konkretne okoliczności każdej sprawy, a w ocenie Sądu Apelacyjnego w niniejszej sprawie nie było podstaw do tego, aby ten dowód dopuszczać dopiero na etapie postępowania apelacyjnego (por. postan. Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 25 października 2019 r., II CSK 48/19).

Jako spóźniony w oparciu o treść art. 381 k.p.c. został także oddalony wniosek skarżącego o dopuszczenie dowodu z TEST REPORT: S. (...) wraz z tłumaczeniem na język polski powołany na okoliczność braku powstawania przebarwień wykładziny T. A. w wyniku interakcji z chemią budowlaną, a ponadto metody laboratoryjnej analizy przyczyn powstawania przebarwień na wykładzinie. Jest to dokument pochodzący z roku 2014, a więc sprzed daty wydania wyroku w niniejszej sprawie, co miało miejsce w 2017 roku, a w uzasadnieniu apelacji nie było jakichkolwiek argumentów, które pozwoliłyby przyjąć Sądowi II instancji, że potrzeba powołania tego dowodu pojawiła się później, czyli po wydaniu zaskarżonego wyroku, albo, że strona nie mogła tego dowodu powołać przed Sądem I instancji. Niezależnie od powyższego dokument ten jako zwykła kserokopia niepotwierdzona za zgodność z oryginałem jest mało wiarygodnym dowodem, podobnie jak jego tłumaczenie, wykonane zapewne w oparciu o tekst tej kserokopii, które nie zostało wykonane przez tłumacza przysięgłego. Poza tym, nawet gdyby ten dowód został dopuszczony, to mógłby on stanowić co najwyżej, tylko dowód na to, że osoba która się pod nim podpisała złożyła oświadczenie zawarte w tym dokumencie (art. 245 k.p.c.).

Odnosząc się zaś do zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. należy stwierdzić, że nie mógł on także odnieść skutku z następujących powodów.

Art. 233 § 1 k.p.c. stanowi, że sąd ocenia wiarogodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Skuteczne podniesienie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że ta swobodna ocena dowodów została przekroczona, lecz w tym celu w pierwszej kolejności skarżący powinien wskazać, które konkretne dowody zostały błędnie ocenione przez sąd oraz wskazać konkretne uchybienia w zakresie oceny tych dowodów, jakich dopuścił się sąd pierwszej instancji, a które polegały na naruszeniu zasad logiki, doświadczenia życiowego czy zdrowego rozsądku. Nie jest natomiast wystarczające przedstawienie przez skarżącego własnej wersji wydarzeń, choćby była równie prawdopodobna jak ta przyjęta przez sąd, a tym bardziej nie może odnieść żadnego skutku proste zanegowanie ustalonych w sprawie faktów i wyciągniętych z nich wniosków.

W przedmiotowej sprawie skarżący w zwięzłym zarzucie apelacji dotyczącym naruszenia art. 233 k.p.c. wskazał, że kwestionuje trafność oceny Sądu I instancji dowodu z opinii biegłego oraz dowodu z zeznań dwóch świadków. Jednakże argumentacja skarżącego na poparcie trafności tego zarzutu nie dawała podstaw, aby uznać go za trafny, ma ona jedynie charakter niedopuszczalnej polemiki z argumentacją Sądu I instancji. Podkreślić należy, że ugruntowane jest w orzecznictwie stanowisko, iż jeśli z danego materiału dowodowego można by wysnuć także inną wersję zdarzeń to jest to za mało, aby apelacja mogła odnieść skutek. Trzeba w apelacji wykazać dlaczego rozumowanie Sądu jest błędne jeśli chodzi o ocenę konkretnych dowodów, że jest ono nielogiczne, niezgodne z zasadami doświadczenia życiowego, czego zdaniem Sądu Apelacyjnego w apelacji pozwanego zabrakło.

W przedmiotowej sprawie skarżący w zwięzłym zarzucie apelacji lakonicznie wskazał, że Sąd Okręgowy przekroczył grancie swobodnej oceny dowodu z opinii biegłego przyjmując ją za wiarygodny dowód, mimo, że zastosowana przez biegłego metoda badawcza nie jest zgodna z aktualnym stanem wiedzy. Jednakże uzasadnienie apelacji nie zawiera przekonujących, popartych wiedzą specjalistyczną argumentów w tej kwestii. Nie może o tym świadczyć sam brak wykonania przez biegłego dodatkowych badań labaratoryjnych, tak jak wywodzi to pozwany w apelacji, w sytuacji gdy biegły dokonał we własnym zakresie, przy użyciu elektronicznych urządzeń pomiarowych, jak twierdził posiadających dostrojenie zgodnie z przepisami krajowymi i europejskimi urządzeń pomiarowych, badań temperatury powietrza, wilgotności powietrza, temperatury posadzki, wilgotności cementowego podkładu podłogowego, wilgotności podłogi i wykonywał także badania diagnostyczne pod mikroskopem po odkryciu fragmentów posadzki PVC.

W uzasadnieniu apelacji zarzut ten został rozwinięty poprzez dodanie, że opinia nie jest kategoryczna, z czym nie można się zgodzić. W pisemnej opinii na str. 53 pkt 3.1.2. opinii (k.454 i k. 455) biegły na pytanie co jest przyczyną pojawienia się żółtych plam i zabarwień na posadzce PVC wskazał, że badania diagnostyczne przeprowadzone na tych posadzkach w budynku Sali Koncertowej wykazały, że znajdujący się pod nimi podkład podłogowy posiada wysoką, ponadnormatywną wilgotność resztkową (3,2-3,9%CM), przy czym wcześniej wskazując, że mając na uwadze znaczenie przekroczoną zarejestrowaną dopuszczalną wilgotność cementowego podkładu podłogowego, jak również widoczne i wyczuwalne w powietrzu po wykonaniu „odkrywki” posadzki PVC, ślady wilgoci, pleśni i zagrzybienia pozwalają przypuszczać, że instalacja rzeczonych posadzek PVC przeprowadzona została w sposób nieprawidłowy i niezgodny z wiedzą i sztuką posadzkarską („I.T.B. „Warunki techniczne wykonania i doboru (...) Budowlanych – Posadzki z wykładzin”, z instrukcją producenta użytej w czasie prac chemii budowlanej firmy (...) (Karta techniczna kleju A. (...) oraz kleju (...)), oraz producenta wykładziny PVC (Instrukcja instalacji wykładzin heterogenicznych A. E. firmy (...)).

Powyższe stanowisko biegły podtrzymał na rozprawie w dniu 14 listopada 2017 r. (k. 516), dodając wówczas, że nie było możliwości podciągnięcia wilgoci z gruntu oraz, że oczywiście jest możliwe badanie w laboratorium, ale z jego wiedzy wynika, że przebarwienia zawsze są związane z czynnikiem wilgoci zamkniętym w podkładzie podłogowym. Stąd argumentacja skarżącego, że opinia nie jest kategoryczna jest nieuzasadnione.

Nie podważyła poprawności oceny dowodu z opinii biegłego argumentacja, że nie jest metodologicznie poprawne badanie, które zostało przeprowadzone w piątym roku użytkowania obiektu, a ponadto ponadnormatywna wilgotność nie prowadzi w tak krótkim czasie do powstania tak licznych wybarwień. Twierdzenie pozwanego, że ponadnormatywna wilgotność nie prowadzi w tak krótkim czasie do powstania tak licznych wybarwień jest gołosłowne, niepoparte wiedzą specjalistyczną – mamy tylko słowo pozwanego przeciwko stanowisku specjalisty, jakim jest biegły. Natomiast argument, że wnioskowanie o przyczynach powstania przebarwień na podstawie pomiarów temperatury i wilgotności z daty oględzin tj. po kilku latach od ułożenia wykładziny można by odnieść tak samo do laboratoryjnego badania próbek wykładziny zabezpieczonych u pozwanego i przechowywanych przez kilka lat w nieznanych warunkach.

Biegły wydał wyczerpującą opinię w zakresie tezy dowodowej, na którą w toku postępowania został powołany. Zakres ekspertyzy obejmował bowiem następujące czynności:

a) ocenę makroskopową i określenie stanu technicznego posadzek PVC i posadzek tekstylnych;

b) określenie przyczyn powstania przebarwień widocznych na powierzchni posadzek PVC;

c) określenie przyczyn powstania przebarwień widocznych na powierzchni posadzek tekstylnych;

d) określenie prawidłowości montażu - przygotowania podłoża i sposobu montażu posadzek PVC;

e) określenie prawidłowości montażu - przygotowania podłoża i sposobu montażu posadzek tekstylnych;

f) określnie systemu naprawy posadzek PVC;

g) określenie systemu naprawy posadzek tekstylnych.

Ponadto, biegły podjął szereg czynności w celu wydania niezależnej i obiektywnej opinii, tj. przeprowadził w dniu 8 grudnia 2016 roku oraz 28 lutego 2017 roku wizję lokalną obiektu -- Sali Koncertowej przy Zespole Szkół (...) w S., w trakcie których wykonał szereg badań, tj.:

a) oględziny posadzek PVC;

b) oględziny posadzek tekstylnych;

c) próby inwazyjne;

d) badania diagnostyczne;

e) pomiary warunków klimatu obejmujące:

a. pomiary temperatury otoczenia z wykorzystaniem mierników elektronicznych (...)822 oraz (...) Compact TF-IR;

b. pomiary wilgotności powietrza z wykorzystaniem mierników elektronicznych (...)822 oraz (...) Compact TF-IR;

c. pomiary wilgotności posadzek i cementowych podkładów podłogowych z wykorzystaniem miernika elektronicznego (...)822;

d. pomiary temperatury posadzek i cementowych podkładów podłogowych z wykorzystaniem mierników elektronicznych (...)822 oraz (...) Compact TF-IR;

f) badania próbek wykładziny PVC, która została zamontowana w Sali Koncertowej przy Zespole Szkół (...) w S.;

g) badanie odczynu pH środków czyszczących, używanych do mycia i pielęgnacji posadzek PVC;

h) badania posadzki PVC pod mikroskopem;

Biegły przeprowadził badania diagnostyczne, przekrojowe pomiary wilgotności w różnych miejscach posadzki oraz sporządził obszerną dokumentację fotograficzną. W konsekwencji, biegły przeanalizował całość okoliczności faktycznych sprawy w sposób dogłębny, precyzyjny z zachowaniem staranności wymaganej dla profesjonalisty.

Istotne jest to, że z opinii biegłego wynika ponadto, ze produkty użyte do wykonania posadzek posiadają wszelkie niezbędne atesty i dokumenty dopuszczające do ich używania. Ponadto, jak podkreśla biegły w treści opinii są to materiały o dobrej jakości i spełniają wszelakie wymagania stawiane tym produktom na rynku.

W trakcie badań ujawniono, iż wilgotność cementowego podkładu podłogowego znacznie przekracza jej dopuszczany wymiar, który wynosi do 2,0% według wskaźnika CM. Biegły ustalił, iż wilgotność resztkowa posadzki w obiekcie przekracza w znacznym stopniu dopuszczalną normę i wynosi 3,2%-3,9% według wskaźnika CM. Wskazał, że właściwie zainstalowana wykładzina stanowi barierę nie dyfuzyjną, co oznacza że w takim przypadku nie ma możliwości blokowania odparowywania wilgoci resztkowej znajdującej się w podkładzie podłogowym. W odniesieniu do posadzki tekstylnej biegły również podkreślił, iż pozwany nie wydał mu stosownych dokumentów odnoszących się do przeprowadzenia koniecznych pomiarów przed dokonaniem instalacji posadzki tekstylnej. W tym przypadku biegły podkreślił, że posadzka tekstylna w odróżnieniu od posadzek PVC jest podłogą dyfuzyjną (paroprzepuszczalną), co pozwala na odparowywanie znajdującej się w podkładzie podłogowym wilgoci szczątkowej. W konsekwencji posiada ona odmienną strukturę od posadzek PVC. Wskazał, iż po upływie pięciu lat od dnia instalacji posadzki tekstylnej podkład podłogowy posiada stosunkowo wysoką wilgotność resztkową (1,7% do 3,0% według wskaźnika CM). Mając na uwadze powyższe okoliczności, należy zgodzić się ze strona powodową, że biegły oparł swoje wnioski na podstawie całokształtu okoliczności sprawy, sporządził obszerną i szczegółową ekspertyzę techniczną. Wywiedzione przez biegłego wnioski znajdują bezpośrednie pokrycie w wykonanych przez niego badaniach. Zatem nie zasługuje na uwzględnienie stanowisko pozwanego, iż opinia biegłego nie dowodzi przyczyn powstania przebarwień wykładziny PVC.

Skarżący dodał, że ustaleniom biegłego przeczą zeznania świadków T. R. (1), z których wynika, że przy kładzeniu wykładziny były zapewnione odpowiednie warunki zaś przebarwienia powstały już po 2 - 3 tygodniach od położenia wykładziny oraz zeznania świadka K. U. (1), z których wynika, że do instalacji wykładziny nie było uwag oraz że spawanie i montaż były prawidłowe, a świadek uznała reklamację pozwanego. Ta argumentacja także nie mogła odnieść skutku. Faktycznie świadek T. R. (1) zeznał, że wykładzina została położona zgodnie ze sztuką budowlaną, jednakże powyższe nie może być uznane za pewny dowód na tę okoliczność, w szczególności w sytuacji gdy pozwany nie przedłożył żadnej dokumentacji, z której wynikałoby, że przed położeniem wykładziny PVC dokonał pomiarów wilgotności cementowego podłoża, świadek także nie miał wiedzy na ten temat, co istotne pozwany nie przedstawił takich dokumentów nawet na wyraźne kilkukrotne żądanie biegłego, co daje podstawy do uzasadnionego przypuszczenia, że takie pomiary w ogóle nie zostały wykonane. Także zeznania świadka K. U., która była koordynatorem sprzedaży u powoda potwierdzają jedynie fakt istnienia przebarwień niedługo po montażu wykładziny oraz to, że sama początkowo uznała reklamację pozwanego, jednakże nie dowodzą one tego, że sposób położenia wykładziny przez pozwanego był prawidłowy, w szczególności jeśli chodzi o kwestię sprawdzenia wilgotności podłoża, na którym miała być ułożona.

Z tych względów Sąd Okręgowy uznając dowód z opinii biegłego za wiarygodny, rzetelny, a przede wszystkim za przydatny do poczynienia ustaleń faktycznych w tej sprawie, nie przekroczył zasady swobodnej oceny tego dowodu, zaś zarzuty i argumenty apelacji oceny tej nie podważają. Zgodnie z utrwalonym stanowiskiem Sądu Najwyższego, sąd rozpoznający sprawę powinien zażądać opinii dodatkowej uzupełniającej lub opinii innych biegłych, jeżeli występuje rozbieżność, niezupełność lub niejasność opinii, a materiał dowodowy nie daje podstawy do oparcia się wyłącznie na opinii jednego biegłego (por. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 18 czerwca 1952 r., C 1108/51, NP 1953, nr 10, s. 93; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 29 czerwca 1973 r., I CR 271/73, Lex, nr 7277; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 lutego 1974 r., II CR 817/73, Lex, nr 7404; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 30 listopada 1999 r., II UKN 220/99, OSNP 2001, Nr 6, poz. 204; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 2000 r., II UKN 399/99, OSNP 2001, Nr 15, poz. 497; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 8 lutego 2002 r., II UKN 112/01, OSNP 2003, Nr 23, poz. 580). Uznanie przez sąd opinii jednego biegłego za wiarygodną, poparte uzasadnieniem tego stanowiska, zwalnia sąd od obowiązku wzywania jeszcze innego biegłego (por. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 19 lipca 1952 r., I C 207/52, NP 1953, nr 5, s. 80; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 sierpnia 1972 r., II CR 222/72, OSP 1973, z. 5, poz. 93). Równocześnie nie można przyjąć, iż sąd zobowiązany jest dopuścić dowód z opinii kolejnych biegłych w każdym przypadku, gdy złożona opinia jest niekorzystna dla strony (np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 lutego 1974 r., II CR 817/73, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego 1974 r., II CR 5/74, Biul. SN 1974, Nr 4, poz. 64; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2001 r., II UKN 604/00, PPiPS 2003, Nr 9, poz. 67). Potrzeba powołania innego biegłego powinna zatem wynikać z okoliczności sprawy, a nie z samego niezadowolenia strony z dotychczasowej złożonej opinii (np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 1974 r., I CR 562/74, uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 4 sierpnia 1999 r., I PKN 20/99, OSNAPiUS 2000, Nr 22, poz. 807; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 10 stycznia 2001 r., II CKN 639/99). Przy czym potrzebą taką nie może być przeświadczenie strony, że dalsze opinie pozwolą na udowodnienie korzystnej dla strony tezy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 czerwca 2001 r., II UKN 446/00, OSNAPiUS 2003, Nr 7, poz. 182). Stąd ocena dowodu z opinii biegłego przedstawiona przez Sąd Okręgowy mieści się w granicach wskazanych w art. 233 k.p.c. i zasługuje na pełną akceptację. Na marginesie jedynie zatem Sąd Apelacyjny wskazuje, że z akt wynika, iż Sąd Okręgowy w pierwszej kolejności zlecił wykonanie opinii w sprawie Instytutowi (...) w T., jednakże Instytut ten pismem z dnia 5 sierpnia 2016 r. (k. 365) odmówił sporządzenia opinii, wskazując, że nie wykonuje badań poza swoją siedzibą, jak również nie dokonuje pobierania materiałów do badań w terenie u zleceniodawcy i stąd Sąd zlecił wykonanie opinii biegłemu.

Poza tym zdaniem Sądu II instancji dokonane przez pozwanego potrącenia wierzytelności odszkodowawczych były nieskuteczne. Odwołując się do orzecznictwa Sąd Okręgowy wskazał, że art. 498 k.c. uzależnia dokonanie potrącenia m.in. od istnienia wierzytelności przedstawionych do potrącenia i ich wymagalności. Dla uznania, że potrącenie wywołało skutek prawny w postaci wygaśnięcia wzajemnych wierzytelności, nie wystarcza samo powoływanie się przez stronę pozwaną składającą oświadczenie o potrąceniu na fakt przysługiwania jej wierzytelności przeznaczonej do potrącenia. Istnienie tej wierzytelności musi ona udowodnić. Zarzut potrącenia jest bowiem formą dochodzenia roszczenia zrównaną w skutkach z powództwem i podlega wymaganiom stawianym wobec pozwu co do określenia żądania, przytoczenia okoliczności faktycznych uzasadniających żądanie oraz wskazania dowodów.

Zatem niezależnie od nieskuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. należy wskazać, że nawet gdyby pozwany wykazał, że strona powodowa wykonała umowę sprzedaży nienależycie tj. gdyby wykazał, że sprzedana wykładzina była wadliwa, to pozwany nie wykazał istnienia wierzytelności, którą zgłosił do potrącenia z niezakwestionowaną wierzytelnością powoda o zapłatę ceny za towar. W przedmiotowej sprawie pozwany do chwili zamknięcia rozprawy nie złożył powodowi oświadczenia o odstąpieniu od umowy, nigdy też nie złożył powodowi oświadczenia o żądaniu obniżenia ceny. Podkreślenia jednak wymaga, że nabywcy rzeczy wadliwej przysługuje wybór co do sposobu uzyskania rekompensaty od sprzedawcy. Może oprzeć swoje roszczenie na przepisach o rękojmi lub przepisach ogólnych o odpowiedzialności kontraktowej (art. 471 k.c. ). Dokonanie tego wyboru wywołuje określone skutki prawne i procesowe. Jeżeli wybrał reżim rękojmi musi jedynie udowodnić istnienie wady, natomiast jeżeli wybrał reżim odpowiedzialności kontraktowej przewidzianej w art. 471 k.c. musi udowodnić fakt nienależytego wykonania zobowiązania przez sprzedawcę, rodzaj i wysokość szkody oraz istnienie normalnego związku przyczynowego między nienależytym wykonaniem zobowiązania a szkodą. W takiej bowiem sytuacji sprzedawca nie odpowiada według surowszego reżimu odpowiedzialności za samo istnienie wady, lecz za szkodę wyrządzoną niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem zobowiązania (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 18 kwietnia 2013 r. III CSK 243/12, Legalis nr 736789 i tam powołane orzecznictwo).

Odnosząc się zatem do zarzutów naruszenia prawa materialnego na wstępie należy wskazać, że strona pozwana zgłosiła zarzut potrącenia własnej wierzytelności z tytułu odszkodowania za nienależyte wykonanie przez stronę powodową umowy sprzedaży z uwagi na dostarczenie wadliwego towaru, czyli potrącenie wierzytelności, której podstawą prawną był art. 471 k.c. Utrwalony jest orzecznictwie i doktrynie pogląd, że nie ma przeszkód, by kupujący, który nie odstępuje od umowy, ani nie żąda obniżenia ceny, mógł wystąpić z przewidzianym w art. 471 k.c. roszczeniem za nienależyte wykonanie umowy sprzedaży (por. wyrok SA w Katowicach z 30 czerwca 2001 r., I ACa 421/11, Komentarz do kodeksu cywilnego pod red. Jerzego Ciszewskiego, LexisNexis, Warszawa 2013, str. 989). Trzeba przy tym zaznaczyć, że nie miała znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy kwestia ewentualnej utraty uprawnień pozwanego z tytułu rękojmi na skutek upływu terminów przewidzianych w art. 563 k.c. podnoszona w toku procesu przed Sądem Okręgowym przez stronę powodową, gdyż ewentualna ich utrata nie powodowała utraty roszczeń odszkodowawczych. Zastosowanie znajdą w tej sytuacji ogólne zasady odpowiedzialności kontraktowej, przy czym skuteczna odmowa zapłaty za sprzedaną rzecz nie może być realizowana w drodze zarzutu potrącenia równowartości ceny a jedynie potrącenia ewentualnej wierzytelności z tytułu szkody poniesionej przez nabywcę wskutek zakupu wadliwego towaru (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku, z dnia 6 czerwca 2018 r., V AGa 171/18, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 31 sierpnia 2017 r., I ACa 768/16, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 15 stycznia 2015 r., VI ACa 418/14).

W związku z tym pozwany miał obowiązek wykazać istnienie przesłanek, o jakich mowa w art. 471 k.c. tj. nienależyte wykonanie umowy, powstanie szkody co do zasady i co do wysokości i związek przyczynowy między nienależytym wykonaniem umowy a powstałą po jego stronie szkodą. Niezależnie od powyższego pozwany miał obowiązek wykazać, że jego wierzytelność z tytułu odszkodowania została skutecznie potrącona z wierzytelnością strony powodowej dochodzoną w niniejszej sprawie, a tym samym, że doszło wskutek potrącenia do umorzenia wzajemnych wierzytelności z tytułu ceny za towar z wierzytelnością odszkodowawczą pozwanego do wysokości wierzytelności niższej (art. 498 par 1 i 2 k.c.).

W ocenie Sądu Apelacyjnego pozwany nie udowodnił, że na skutek zakupu o powoda spornych wykładzin poniósł szkodę w kwocie wskazanej w nocie nr 1/2014 z dnia 14 kwietnia 2014 r. opiewającej na kwotę 297.717,94 zł (k. 159) i w kwocie 45.699,15 zł wskazanej w nocie nr 2/2013 r. z dnia 14 października 2013 r. (k.160). Z materiału dowodowego nie wynika by pozwany naprawił w ogóle posadzki w obiekcie Sali Koncertowej przy zespole (...) w S., by poniósł z tego tytułu koszty wskazane w notach w postaci kosztów pracy własnej i zakupu materiałów lub by był obciążony jakimiś kosztami z tego tytułu przez inwestora czy generalnego wykonawcę (...) SA w W.. Nie dowodzą tego ani dowody z dokumentów (np. kosztorys M. K. oferty usług i ich wyceny k. 154, 155), ani zeznania świadków, którzy nie mieli wiedzy na okoliczność poniesionych przez pozwanego kosztów, brak jest dowodów na poparcie faktu dokonania zapłaty przez pozwanego jakichkolwiek kwot z tego tytułu. Z materiału dowodowego wynika wprawdzie, że pozwany podejmował działania mające na celu usunięcie niektórych zabrudzeń wykładziny, ale nie ma dowodu, że te właśnie zabrudzenia wynikały z wadliwości wykładziny, a nie np. z niestarannego jej ułożenia przez pozwanego jako wykonawcę, poza tym brak jest wykazania poniesienia konkretnych kosztów z tego tytułu.

Pozwany obciążył powoda odszkodowaniem za dostarczenie wadliwego towaru i wystawił noty obciążeniowe:

a/ nota nr 1/2014 z dnia 14 kwietnia 2014 r. na kwotę 292 717,94 zł (k.159) dotycząca wadliwej wykładziny ;

b/ nota nr 2/2013 z dnia 14 października 2013 r. na kwotę 45 699,15 zł (k.123, potwierdzenie nadania i odbioru (k.124).

Obie z tytułu częściowych kosztów reklamacji w obiekcie sali koncertowej szkoły w S..

Pismem z dnia 24 kwietnia 2014 r. (k.157), pozwany poinformował powoda, że obciąża go notą obciążeniową nr (...) z dnia 14 kwietnia 2014 r. na kwotę 292 717,94 zł oraz składa oświadczenie o potrąceniu z dnia 24 kwietnia 2014 r. (k.157-158). Zarówno nota jak i oświadczenie o potrąceniu stanowiły załączniki do tego pisma. Pozwany przedstawił również potwierdzenie nadania pisma, które co prawda nie zawiera numeru nadania, zatem nie można zweryfikować, czy zostało przez powoda odebrane, ale powód nie kwestionował jego otrzymania. Przedmiotem oświadczenia o potrąceniu została objęta kwota 338 417,09 zł wynikająca z noty obciążeniowej nr (...) z dnia 14 kwietnia 2014 r. opiewającej na kwotę 292 717,94 zł oraz noty obciążeniowej nr (...) z dnia 14 października 2013 r. na kwotę 45 699,15 zł. Z powyższego wynika, że kwota 292 717,94 zł stała się wymagalna w tym samym dniu, w którym powód otrzymał oświadczanie o potrąceniu. Co prawda, daty na oświadczeniu o potrąceniu i nocie obciążeniowej były inne, ale nie ma to znaczenia, ponieważ istotne jest to, w jakiej dacie pisma te zostały doręczone powodowi, co nastąpiło takiego samego dnia (w tym samym piśmie). Tymczasem wierzytelność stanowiąca przedmiot oświadczenia o potrąceniu, w dacie jego złożenia, musi być wymagalna. W nocie obciążeniowej nr (...), pozwany nie wskazał terminu do jego wykonania, zatem należało odwołać się do treści art. 455 k.c., zgodnie z którym jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania. Przy czym niezwłocznie, zgodnie z ukształtowanym w piśmiennictwie znaczeniem tego terminu, nie oznacza natychmiastowej powinności świadczenia. Dłużnik, zważywszy okoliczności towarzyszące zobowiązaniu, zwłaszcza na rodzaj i rozmiar świadczenia, bez nieuzasadnionej zwłoki powinien móc przygotować przedmiot świadczenia oraz zrealizować konieczne czynności przygotowawcze, niezbędne do wykonania zobowiązania. Wobec tego czas potrzebny dłużnikowi do niezwłocznego świadczenia nie może być określony in abstracto, da się to jedynie uczynić w odniesieniu do konkretnego indywidualnego przypadku (zob. T. Wiśniewski, w: G. Bieniek, Komentarz KC, t. 1, 2007, s. 534; B. Kordasiewicz, w: SPP, t. 2, s. 575). W judykaturze można spotkać pogląd, że niezwłoczność w rozumieniu przepisu art. 455 k.c. oznacza, iż w sytuacjach typowych, gdy z okoliczności sprawy nie wynika nic innego, świadczenie powinno zostać spełnione najpóźniej z upływem 14 dni od daty doręczenia dłużnikowi wezwania (wyrok SN z 28.5.1991 r., II CR 623/90, L.; uchwała SN z 19.5.1992 r., III CZP 56/92, OSNCP 1992, Nr 12, poz. 219; wyrok SA we Wrocławiu z 20.3.2012 r., I ACa 191/12, L.). Dopiero upływ okresu „niezwłoczności” powoduje, że roszczenie w zobowiązaniu bezterminowym staje się wymagalne. W tym stanie rzeczy, przyjmując, że powód nie był obowiązany do zapłaty kwoty 292 717,94 zł w dniu otrzymania noty obciążeniowej, wierzytelność ta w dacie składania oświadczenia o potrąceniu, nie była wymagalna. W tym zatem zakresie, oświadczenie o potrąceniu nie było skuteczne.

Oświadczenie o potrąceniu było natomiast skuteczne w zakresie obejmującym wierzytelność w kwocie 45 699,15 zł, gdyż stała się ona wymagalna przed złożeniem przez pozwanego oświadczenia o potrąceniu, niemniej jednak, pozwany w żaden sposób nie wykazał istnienia tej wierzytelności, o czym była mowa wyżej.

Pozwany podniósł również zarzut potrącenia wierzytelności wynikającej z noty obciążeniowej nr (...) z dnia 14 kwietnia 2014 r. z tytułu szkody pozwanego związanej z wadliwością towaru dostarczonego przez powoda na budowę obiektu sali koncertowej w C., polegającej na dostarczeniu wykładziny o nieregularnym wzorze (sprzeciw k.92). Sąd Okręgowy w uzasadnieniu wskazał, że zarzut ten był nieskuteczny i skarżący w ogóle nie kwestionuje w apelacji argumentacji Sądu I instancji w tej kwestii, co oznacza, że ją zaaprobował.

Sąd Apelacyjny stanowisko Sądu I instancji w tej kwestii podziela. W przypadku tej wierzytelności, zarzut potrącenia ma nie tylko charakter procesowy, ale również materialnoprawny, gdyż pozwany wcześniej nie objął jej w oświadczeniu o potrąceniu złożonym na podstawie art. 498 k.c. O ile jednak można przyjąć, że wierzytelność ta została zgłoszona skutecznie, ponieważ pełnomocnik procesowy jest w sposób dorozumiany umocowany do podejmowania w imieniu mocodawcy w procesie czynności o charakterze materialnoprawnym, które mogą okazać się dla niego korzystne. W przypadku zastępowania strony przez pełnomocnika procesowego założenie celowego działania mocodawcy w kierunku wygrania procesu pozwala przyjąć, że zakresem umocowania strona objęła także złożenie w jej imieniu określonego oświadczenia woli, jeśli jest to niezbędne w ramach obrony jej praw w procesie (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 lutego 2004 r., I CK 181/03), to pełnomocnik powoda nie był uprawniony do odebrania tego oświadczenia. Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 7 marca 2013 r., II CSK 476/12, skoro oświadczenie o potrąceniu może wywrzeć skutek dopiero z chwilą dojścia do adresata (art. 61 k.c.), to zawarte w odpowiedzi na pozew oświadczenie o potrąceniu, doręczone jedynie nieumocowanemu do jego przyjęcia pełnomocnikowi powoda, nie może być ocenione jako skuteczne. W tym miejscu należy wyjaśnić, że z pełnomocnictwa udzielonego przez powoda pełnomocnikowi procesowemu umocowanemu w dacie otrzymania odpisu sprzeciwu, nie wynikało uprawnienie do przyjmowania oświadczeń materialnoprawnych. Niezależnie jednak od tego, również w tym przypadku, pozwany nie wykazał wystąpienia przesłanek z art. 471 k.c.

Ponadto pozwany w apelacji nie zakwestionował prawidłowości argumentacji Sądu Okręgowego co do nieskuteczności podniesionego w sprzeciwie zarzutu potrącenia wierzytelności wynikającej z noty nr 2/2014 r., z dnia 14 kwietnia 2014 r. , a Sąd Apelacyjny tę argumentację w całości podziela.

Z powyższego wynika, że pozwany nie tylko nie udowodnił w procesie faktu nienależytego wykonania umowy sprzedaży przez stronę powodową (art. 6k.c w zw. z art. 471 k.c.), ale także nie wykazał, że na skutek nienależytego wykonania tej umowy (tj. przy założeniu, że sprzedana mu wykładzina była jednak wadliwa), by po jego stronie powstała w stosunku do strony powodowej wymagalna wierzytelność z tytułu roszczenia odszkodowawczego za nienależyte wykonanie umowy sprzedaży, którą skutecznie potrącił z niekwestionowaną wierzytelnością strony powodowej z tytułu ceny sprzedaży. W związku z tym roszczenie powoda o zapłatę ceny za towar wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w zapłacie trafnie zostało uznane przez Sąd Okręgowy za zasadne.

W tym stanie rzeczy apelacja została oddalona na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach procesu w postępowaniu apelacyjnym orzeczono w punkcie drugim wyroku na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. i art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z § 2 pkt 6 i § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie z dnia 22 października 2015 r., (Dz. U. z 2015 r. poz. 1800 ze zm.) w wersji tego przepisu, która obowiązywała po dniu 27 października 2016 r., z uwagi na to, że apelacja została wniesiona w styczniu 2018 r.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Edyta Kaczmarek-Kępińska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Anna Rachocka,  Tomasz Wojciechowski
Data wytworzenia informacji: