VIII AKa 38/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Warszawie z 2024-07-30
Sygn. akt VIII AKa 38/23
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 10 lipca 2024 r.
Sąd Apelacyjny w Warszawie – VIII Wydział Karny w składzie:
Przewodniczący: Sędzia Sądu Apelacyjnego – Anna Nowakowska
Sędziowie: Sądu Apelacyjnego – Dorota Radlińska
Sądu Apelacyjnego – Agnieszka Brygidyr-Dorosz
Protokolant: sekretarz sądowy Olga Balcer
Prokuratora – Szymona Liszewskiego
po rozpoznaniu w dniu 26 czerwca 2024 r.
sprawy:
1. K. P. (1), syna J. i A., urodzonego (...) w W.
1. R. B., syna A. i A., urodzonego (...) w W.
oskarżonych o czyn z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zb. z art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i inne
na skutek apelacji, wniesionych przez obrońców oskarżonych
od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie
z dnia 25 października 2021 r. sygn. akt XII K 152/14
I. utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;
I. zwalnia oskarżonych od kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze wydatkami obciążając Skarb Państwa.
UZASADNIENIE
Formularz UK 2 |
Sygnatura akt |
VIII AKa 38/23 |
|
Załącznik dołącza się w każdym przypadku. Podać liczbę załączników: |
2 |
||
1. CZĘŚĆ WSTĘPNA |
1.1 1.1. Oznaczenie wyroku sądu pierwszej instancji |
Wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 4 marca 2022 roku, sygn. akt V K 18/18 |
1.2 1.2. Podmiot wnoszący apelację |
☐ oskarżyciel publiczny albo prokurator w sprawie o wydanie wyroku łącznego |
☐ oskarżyciel posiłkowy |
☐ oskarżyciel prywatny |
☒ obrońca |
☐ oskarżony albo skazany w sprawie o wydanie wyroku łącznego |
☐ inny |
1.3 1.3. Granice zaskarżenia |
1.4 1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia |
||||
☒ na korzyść ☐ na niekorzyść |
☒ w całości |
|||
☐ w części |
☐ |
co do winy |
||
☐ |
co do kary |
|||
☐ |
co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia |
|||
1.5 1.3.2. Podniesione zarzuty |
||||
Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji |
||||
☒ |
art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu |
|||
☐ |
art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany |
|||
☒ |
art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia |
|||
☒ |
art. 438 pkt 3 k.p.k.
– błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, |
|||
☐ |
art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka |
|||
☐ |
||||
☐ |
brak zarzutów |
1.6 1.4. Wnioski |
☒ |
uchylenie |
☒ |
zmiana |
1. Ustalenie faktów w związku z dowodami przeprowadzonymi przez sąd odwoławczy |
1.7 2.1. Ustalenie faktów |
1.8 2.1.1. Fakty uznane za udowodnione |
|||||
Lp. |
Oskarżony |
Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi |
Dowód |
Numer karty |
|
---- |
----------------------- |
------------------------------------------------------------------------ |
-------------- |
---------------- |
|
1.9 2.1.2. Fakty uznane za nieudowodnione |
|||||
Lp. |
Oskarżony |
Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi |
Dowód |
Numer karty |
|
-------- |
----------------------- |
----------------------------------------------------------------------- |
----------------- |
---------------- |
1.10 2.2. Ocena dowodów |
1.11 2.2.1. Dowody będące podstawą ustalenia faktów |
||
Lp. faktu z pkt 2.1.1 |
Dowód |
Zwięźle o powodach uznania dowodu |
------------------ |
------------------------------------------ |
--------------------------------------------------------------------------------------- |
1.12
2.2.2. Dowody nieuwzględnione przy ustaleniu faktów |
||
Lp. faktu z pkt 2.1.1 albo 2.1.2 |
Dowód |
Zwięźle o powodach nieuwzględnienia dowodu |
--------------------- |
------------------------------------------ |
--------------------------------------------------------------------------------------- |
. STANOWISKO SĄDU ODWOŁAWCZEGO WOBEC ZGŁOSZONYCH ZARZUTÓW i wniosków |
||
Lp. |
Zarzut |
|
APELACJA OBROŃCY K. P. (1) I. Naruszenie prawa materialnego tj.: art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zb. z art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k., polegające na ich nieprawidłowym zastosowaniu, przy właściwie ustalonym stanie faktycznym z którego wynika, że do popełnienia zarzuconych oskarżonemu czynów konieczna jest współpraca z osobami zatrudnionymi w S. (...), o czym miały świadczyć wiadomości z komunikatorów znajdujących się w służbowych komputerach zeznań świadków i opinii biegłych, a zatem nie sposób przypisać oskarżonemu sprawstwa czynów, które nastąpiły: - po jego odejściu z S. (...) w związku z likwidacją stanowiska pracy oskarżonego, czyli po 31 marca 2009 roku (rozwiązanie umowy o pracę wraz z udzieleniem K. P. (1) należnego urlopu w dniach (31.03.2009-15.05.2009), wobec utraty przez niego dostępu do służbowego komputera; - gdy K. P. (1) nie był ani (...) ani (...), tj. czynów: (...), (...), (...), (...), (...), (...) (k. 1540 (...).11.2014); Mając powyższy zarzut na uwadze, wnoszę o zmianę wyroku poprzez wyeliminowanie z opisu tych czynów, które zostały popełnione po 31 marca 2009 roku, czyli po zwolnieniu K. P. (1) ze świadczenia pracy na rzecz S. (...) z uwagi na likwidację jego stanowiska pracy oraz gdy K. P. (1) nie był ani (...) ani (...), tj. czynów: (...), (...), (...), (...), (...), (...) (k. 1540 (...).11.2014) oraz ponownego wymierzenia adekwatnej kary. W odniesieniu do pozostałych czynów, a w przypadku nieuwzględnienia powyższego zarzutu – w odniesieniu do wszystkich opisanych czynów zarzucanych K. P. (1), zaskarżonemu wyrokowi zarzucił naruszenie przepisów postępowania, mogących mieć znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy tj.: 1. Naruszenie art. 5 § 2 kpk poprzez nierozstrzygnięcie na korzyść oskarżonego pozostających w sprawie wątpliwości grupujących się wokół ustalenia sprawstwa winy oskarżonego w zakresie zarzucanych mu czynów, tj. - przyjęciu, że zgodnie z zeznaniami świadka K. uznać należy, że zabezpieczony komputer zawierający zapisy z archiwum komunikatorów internetowych T. i G.-G. był użytkowany m.in. przez K. P. (1), podczas gdy z zebranych w toku postępowania sądowego dowodów wynika, że indywidulany był tylko login i hasło do kont, których można było użyć na dowolnym komputerze, które to komputery, zgodnie ze standardami S. (...) nie były przypisywane do konkretnego pracownika – były „przechodnie”; - uznaniu, że K. P. (1) dopuścił się zarzucanych mu czynów, gdyż jest stroną zabezpieczonej z komunikatorów korespondencji, podczas gdy nawet biegły nie był w stanie przypisać użytkownika komunikatora do osoby rzeczywiście uczestniczącej w korespondencji. Nazwa użytkownika jest ustalana indywidualnie przy zakładaniu konta i nie musi odzwierciedlać rzeczywistości, komputery nie były przypisane do konkretnego pracownika, a zatem niemożliwym jest zidentyfikowanie rzeczywistego autora wpisów; - niewyjaśnieniu, kiedy, w jaki sposób, na jakiej podstawie, w jakich okolicznościach świadek K. wszedł w posiadanie komputera, na którym zostały ujawnione zapisy z archiwum komunikatorów internetowych, podczas gdy K. P. (1) nie oddawał żadnego komputera w momencie rozwiązania umowy, gdyż komputery były przechodnie, a aktach nie znajduje się żaden dokument, np. protokół zdawczo-odbiorczy potwierdzający, że zabezpieczony komputer był w ogóle użytkowany przez K. P. (1) i tylko i wyłącznie przez niego; - niewyjaśnieniu, w jaki sposób świadek K. wszedł w posiadanie zapisów archiwum z komunikatorów, skoro biegły sądowy wskazał, że odzyskanie i ingerencja w te zapisy są w zasadzie niemożliwe, a świadek K. w niewyjaśniony sposób nie dość, że zapisy odzyskał, to jeszcze wydrukował je w taki sposób, że fragmenty go interesujące były pogrubione. Uznać zatem należy, że jednak do jakiejś ingerencji w zapisy ze strony świadka K. doszło; - niewyjaśnieniu kto i w jaki sposób, kiedy zainstalował komunikatory, skoro informatyk wskazał, że ani K. P. (1), ani K. nie zwracali się z prośbą o wyrażenie zgody na zainstalowanie jakiegokolwiek programu, a programy na służbowych komputerach mogły instalować osoby, którym informatyk nadał poziom administratora, więc stwierdzenia świadka K., jakoby zainstalował bliżej nieokreślony program specjalistyczny służący do odzyskiwania zapisów z archiwum komunikatorów nie mogły polegać na prawdzie na uwagi na fakt, że nie zwracał się on z żadną prośbą do informatyków, a K. P. (1) korzystał wyłącznie z poziomu użytkownika i pozbawiony był uprawnień do instalowania jakichkolwiek programów czy komunikatorów, 2. a. Naruszenie art. 7 kpk polegające na odmowie obdarzenia walorem wiarygodności wyjaśnień oskarżonego K. P. (1) w całości (poza okolicznościami bezspornymi), wskazując, że: - o znacznym zaangażowaniu oskarżonego w nielegalny proceder tworzenia dokumentów dotyczących zdarzeń ubezpieczeniowych, które w rzeczywistości nie miały miejsca (podrabianiu i przerabianiu dokumentów, które później były dołączane do akt szkodowych) świadczą m.in. zabezpieczone rozmowy na komunikatorach – T. i G. – G., które w powiązaniu z dokumentami zawartymi w teczkach szkodowych dołączonych do akt przedmiotowej sprawy w sposób jednoznaczny wskazują, iż ich przebieg pokrywa się ze znajdującymi się tam dokumentami, które dały podstawę do wypłaty nienależnych świadczeń; - oskarżony zdawał sobie sprawę nie tylko z naganności swojego postępowania, ale i działania niezgodnego z prawem, wobec czego próbował wraz ze współoskarżonym B., np. w dniu 04.06.2008 roku godz. 13:03:03 „a nie będzie to głupio wyglądało? że jestem na urlopie i podpisuje coś co ktoś inny mógłby? w poniedziałek się przekaże” (k. 1387v), w dniu 28.06.2007 roku godz. 11:08:52 „nie możemy się kurwa przecież tak śpieszyć podejrzanie” (k. 1403v) podczas gdy z pozostałego i właściwie ocenionego materiału dowodowego uznanego przez Sąd Okręgowy za wiarygodny (opinie biegłych, zeznania informatyka i Prezesa P., czy D. S.) wprost wynika, że nie jest możliwe ustalenie, kto faktycznie jest autorem przywoływanej korespondencji, kto podrabiał i przerabiał dokumenty akt szkodowych, a nigdy nie posiadał uprawnień na poziomie administratora, zatem sprawstwo oskarżonego w ogóle nie jest udowodnione, a ponadto oskarżony podczas rozprawy dnia 04.12.2015 r. wprost wskazał, że do jego zadań należała kontrola, rozpatrywanie i akceptacja zgłoszonych wniosków o wypłatę, nie komunikował się z pracownikami za pośrednictwem komunikatorów internetowych, w hali pracowało ok. 20 osób, byli praktykanci, którzy mieli swobodny dostęp do akt szkodowych i korzystali z komputerów; b. Naruszenie art. 7 kpk polegające na odmowie obdarzenia walorem wiarygodności wyjaśnień oskarżonego R. B. w całości (poza okolicznościami bezspornymi), wskazując, że: - oskarżony rejestrując fikcyjne zdarzenia szkodowe robił wszystko, by nie wyszło na jaw (zob. rozmowę z dnia 10.06.2008 roku godz. 13:59:01 „list jest tylko żeby wyglądało ładnie, gdyż wielkie oko M. czuwa :D” (k.1388); - pokrzywdzony S. (...) nie mógł znaleźć wszystkich teczek szkodowych, co świadczy o tym, że oskarżony nie tylko tworzył fikcyjną dokumentację do zgłoszonych przez siebie szkód, ale i przerabiał i podrabiał prawdziwe dokumenty (jak dokumentację medyczną, czy akty stanu cywilnego) i dane (numer PESEL, nazwisko), ale i pozbywał się tak wytworzonej dokumentacji, celem zatarcia śladów [zob. rozmowa z dnia 14.01.2008 roku godz. 15:41:20 „bo pisałeś żeby na annę nowak robić, a Ona miała wcześniej świadczenie z tyt. ur. dziecka, plus jest taki, że mamy jej dowód :D” k.1399]; -oskarżony dobierał ubezpieczonych, którzy nie kontynuują ubezpieczenia w S. (...) (zob. rozmowa z dnia 28.11.2007 roku godz. 13:14:12 „tak, do kwietnia byli […] git, nie kontynuują, nie zgłaszali” k. 1400); - okolicznością sprzyjającą oskarżonemu był duży wpływ szkód, a także braki w procedowaniu i brak nadzoru nad aktami w archiwum, podczas gdy z pozostałego i właściwie ocenionego materiału dowodowego wprost wynika, że nie jest możliwe ustalenie, kto faktycznie jest autorem przywoływanej korespondencji, kto podrabiał i przerabiał dokumenty akt szkodowych, a oskarżony nie mógł zainstalować programu na służbowym komputerze, gdyż nigdy nie posiadał uprawnień na poziomie administratora, zatem sprawstwo oskarżonego w ogóle nie jest udowodnione, a w związku z faktem, że oskarżeni mieli działać wspólnie i w porozumieniu, sprawstwo K. P. (1) również, siłą rzeczy, należy potraktować jako nieudowodnione; c. Naruszenie art. 7 kpk polegającego na obdarzeniu walorem wiarygodności całości zeznań M. K. (1) , wskazując, że zeznania świadka korespondują ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, zaś sam świadek jako osoba obca dla oskarżonych nie ma interesu w tym, aby zeznawać na ich korzyść, czy też niekorzyść, podczas gdy Sąd Okręgowy zdaje się nie dostrzegać niespójności, niekonsekwencji i braku logiki w tych zeznaniach, w szczególności w twierdzeniach, że:
podczas gdy prawidłowa, zgodna z zasadami logiki i doświadczenia życiowego ocena zeznań M. K. (1), po skonfrontowaniu depozycji złożonych przez świadka z pozostałym zgromadzonym i właściwie ocenionym materiałem dowodowym pozwala na ustalenie, że nie mogą one stanowić wiarygodnego źródła dowodowego, gdyż:
- świadek K. nie mógł mieć żadnej wiedzy dot. audytu i kontroli wewnętrznej, gdyż przeprowadzenie kontroli i audytu pozostawało poza wiedzą i bez udziału świadka, na co wskazywał Prezes S. (...), którego depozycjom Sąd dał wiarę; - biegły wskazał, że niemożliwym jest zidentyfikowanie rozmówców komunikatorów, można jedynie wykluczyć, że komunikatory zostały zainstalowane przez osobę posiadającą uprawnienia na poziomie użytkownika. K. mógł' zainstalować ktoś, kto posiadał przyznane przez informatyków uprawnienia na poziome administratora, zatem wykluczyć można tak P., jak i B., jak i K.; - w celu zainstalowania jakichkolwiek programów na służbowym komputerze koniecznym było zwrócenie się do informatyka z prośbą o przyznanie uprawnień na poziomie administratora. Zeznając w toku postępowania dowodowego informatyk wprost wskazał, że ani B., ani P., ani K. nie zwracali się do niego z takim wnioskiem, a ponadto; - informatyk nie przypominał sobie, aby kiedykolwiek któryś z nich prosił o zainstalowanie komunikatora T. lub G.-G.; - świadek miał osobisty cel w składaniu zeznań obciążających oskarżonych, otrzymywał wynagrodzenie od S. (...) w zamian za doprowadzenie do ukarania kogokolwiek - ani pokrzywdzonego, ani Sądu, ani świadka nie interesowało ustalenie prawdy materialnej, a jedynie znalezienie osób, którym można przypisać zainicjowanie i prowadzenie przestępczego procederu na szkodę S. (...); - świadek nie był w stanie wskazać jednoznacznie, kto użytkował służbowy komputer: pierwotnie wskazywał na R. B., następnie na K. P. (1), aby ostatecznie oświadczyć, że nie wie, w czyim ostatnio użytkowaniu był służbowy komputer. Po zwolnieniu P. ze świadczenia pracy, nie został sporządzony żaden protokół zdawczo- odbiorczy, co (w zestawieniu z opiniami biegłych co do niemożności ustalenia autora wpisów w komunikatorze) poddaje pod wątpliwość użytkowanie przedmiotowego komputera przez K. P. (1); - K. zapewniał o winie P. co do popełnienia przez niego zarzuconych mu czynów, podczas gdy niektóre z nich zostały popełnione, gdy P. w ogóle nie było w pracy w tych dniach albo już w ogóle zaprzestał świadczenia pracy w porozumieniu z pracodawcą (po 31.03.2009); - świadek celowo pomijał bądź marginalizował fakt, że w firmie panował chaos, akta szkodowe leżały na każdej wolnej powierzchni, firma miała olbrzymie opóźnienia w realizacji świadczeń, a praktykanci mieli swobodny i nieograniczony dostęp do wszystkich powierzchni użytkowych, jak i leżących bez nadzoru akt szkodowych; - świadek K. wskazuje, że zainstalował program (o którym informatyk nie miał pojęcia) i za jego pomocą odzyskał archiwa z rozmów prowadzonych za pośrednictwem komunikatorów T. i G.-G. przez K. P. (1) (czemu wprost zaprzecza biegły wskazując, że nie jest możliwe jednoznaczne wskazanie rozmówców), świadczących o sprawstwie przez K. P. (1) zarzuconych mu czynów, podczas gdy informatyk wskazał, że nie było możliwości zainstalowania jakiegokolwiek programu bez właściwego wniosku i jego zgody oraz przyznania dostępu na poziomie administratora; - biegły wskazał, że nie ma możliwości ingerencji w archiwa komunikatorów, co przeczy zeznaniom i dokumentom przedłożonym przez K.- wyrywkowe zapisy rozmów były podkreślone przez świadka, zweryfikowane i opracowane przez świadka przed wydrukowaniem, a zatem musiał znaleźć on sposób, na ingerencję w te zapisy, bądź dokonać ich modyfikacji, a tym samym sama treść zapisów rozmów traci wartość dowodową; - świadek Ł. zeznał, że nie podpisywał żadnego raportu przygotowanego przez K., a świadek P. w ogóle nie pamięta, aby taki raport był przez K. sporządzany, natomiast S. I. stwierdziła, że żaden raport nie powstał, a wyłącznie zestawienie szkód, które zostało przekazane policji d. Naruszenie art. 7 kpk polegającego na dowolnej i sprzecznej z logiką ocenie zeznań świadka M. S. i na tej podstawie dokonanie ustaleń faktycznych pozwalających na przypisanie K. P. (1) popełnienia zarzucanych mu czynów, podczas gdy M. S. wprost wskazuje, że: - wszystkie roszczenia są rejestrowane w systemie (...) L., stworzonym dla potrzeb towarzystw ubezpieczeniowych; - do systemu dostęp miał każdy pracownik, który otrzymał uprawnienia i pracujący w Departamencie Likwidacji S. i Roszczeń, posiadając odrębny login i hasło; - W systemie można dokonywać zmian - po wejściu na dane roszczenie, danego ubezpieczonego, co mogli też robić P. i B., ale też ktokolwiek inny, mający dostęp do dokumentów akt szkodowych (chociażby praktykanci); - lista ubezpieczonych znajdowała się na wspólnym dysku S. (...) w programie W., do którego dostęp mają wszyscy pracownicy Departamentu (...) P. i Operacji oraz Departamentu Likwidacji S. - dokument można było edytować i również do niego dostęp mieli oskarżeni; - w czasie realizacji danej szkody, do systemu mógł wejść każdy, kto ma uprawnienia, zaś do wersji papierowej akt szkodowych mają dostęp pracownicy Departamentu Likwidacji S. - akta znajdują się w szafach - i pracownicy bądź praktykanci mogą z nich sporządzać kopie, zatem, konfrontując zeznania świadka M. S. z pozostałym materiałem dowodowym zgromadzonym w toku postępowania (w szczególności z opiniami biegłych, zeznaniami informatyka czy wyjaśnieniami oskarżonych) należy uznać, że w zasadzie zeznania te świadczą o niewinności K. P. (1), a nie o jego winie, gdyż nie sposób przypisać K. P. (1) indywidualnej winy; e. Naruszenie art. 7 kpk polegającego na dowolnej i sprzecznej z logiką ocenie zeznań świadka K. Ł. i na podstawie jego przypuszczeń niewłaściwe ustalenie, że pracownicy sporządzali zlecenie wypłaty na prośbę oskarżonych, na zasadzie koleżeńskiej przysługi, zaufania i na tej podstawie niezasadne uznanie, że K. P. (1) jest winny zarzuconych mu czynów, podczas gdy z zeznań tych wprost wynika, że zatwierdzający mógł nie wiedzieć o fałszowaniu dokumentów, podobnie jak sporządzający również nie musiał wiedzieć, że dokumentacja w teczce jest sfałszowana; e. Naruszenie art. 7 kpk polegającego na dowolnej i sprzecznej z logiką i doświadczeniem życiowym zeznań świadka P. D. Departamentu Likwidacji S., na podstawie których zostało ustalone, jakie procedury likwidacji szkód obowiązywały w S. (...), podczas gdy świadek wprost wskazał, że "jeśli podpisanie polecenia wypłaty przekraczało pełnomocnictwo likwidatora, to on jako dyrektor Departamentu je akceptował, a jeśli przekraczało jego pełnomocnictwo to podpisywał je zarząd" oraz "że zastanawia go brak oryginałów aktu zgonu i aktu urodzenia, ale ze względu na politykę sprzedażową firmy - zlecenie wypłaty mogło być na kserokopiach, a oryginały były dostarczane później. Dodał też, że numer konta bankowego na zleceniu wypłaty nie był weryfikowany", podczas gdy z zeznań tych wprost wynika, że grono osób zasiadających na ławie oskarżonych powinna być znacznie dłuższa, gdyż K. P. (1) nie mógł samodzielnie dopuścić się zarzuconych mu czynów, a załączanie kserokopii dokumentów było "standardem"- na marginesie tylko wskazać należy, że procedury i przyjęte praktyki nie wymagały żądania oryginałów dokumentów, szczególnie już po wypłacie przyznanych środków; f. Naruszenie art. 7 kpk polegającego na dowolnej i sprzecznej z logiką ocenie zeznań świadka A. K. (1) i na tej podstawie ustalenie stanu faktycznego w sposób umożliwiający przypisanie K. P. (1) sprawstwa zarzuconych mu czynów poprzez dojście do przedwczesnej i nieuprawnionej konkluzji, że modus operandi (wypłata małych kwot, aby nie wzbudzać podejrzeń) wskazuje na winę K. P. (1), podczas gdy z zeznań tego świadka wprost wynika, że: - w S. (...) panował chaos, jeżeli chodzi o rejestrację i rozpoznawanie spraw szkodowych;
- podczas ostatniego zeznania świadek poddał pod wątpliwość, czy przedstawione akta są w takim samym składzie jak te, które akceptował, a prawidłowa ocena zeznań A. K. (1) prowadzi do ustalenia, że w zasadzie z uwagi na panujący chaos, nie sposób uznać, że to właśnie oskarżony jest winnym popełnienia zarzuconych mu czynów, g. Naruszenie art. 7 kpk polegającego na dowolnej i sprzecznej z logiką ocenie zeznań świadka I. Ż. i na podstawie jej zeznań wadliwe ustalenie, że m.in. K. P. (1) musiał współpracować z innymi, nieustalonymi osobami przy pozyskiwaniu rachunków bankowych, na które wpływały pieniądze z wypłaty świadczeń z S. (...), podczas gdy z zeznań tych w ogóle nie wynika, aby K. P. (1) kontaktował się kiedykolwiek ze świadkiem, a tym bardziej współpracował z nią; h. Naruszenie art. 7 kpk polegającego na dowolnej i sprzecznej z logiką ocenie zeznań świadków A. W., H. M. (1), J. M. (1), B. K., T. K., M. W., D. B., K. R., P. P. (3) M. R. (1) (uprzednio P.) i na tej podstawie nieprawidłowe ustalenie modus operandi oskarżonych, którzy wybierali byłych klientów S. (...), bądź też osoby nie posiadające nigdy ubezpieczenia w w/w Towarzystwie (...), podczas gdy z zeznań świadków ani z pozostałego materiału dowodowego nie wynika, wbrew twierdzeniom Sądu, aby to K. P. (1) był sprawcą zarzuconych przestępstw, albo żeby świadkowie Ci w jakikolwiek sposób kontaktowali się z K. P. (1), a tym bardziej z nim współpracowali; i. Naruszenie art. 7 kpk polegającego na dowolnej i sprzecznej z logiką ocenie zeznań świadka M. P. i na podstawie jego zeznań wadliwe ustalenie stanu faktycznego uzasadniającego przypisanie K. P. (1) winy popełnienia zarzuconych mu przestępstw, podczas gdy z zeznań tych wprost wynika, że "pracownicy mogli instalować programy na swoich komputerach, o ile nie wymagały one uprawnień administratora", natomiast z pisma z S. (...) wprost wynika, że K. P. (1) uprawnień administratora nigdy nie posiadał, a zatem nie miał możliwości zainstalowania żadnego programu bądź komunikatora, a zatem właściwa ocena zeznań M. P., w zestawieniu z uznaną za wiarygodną opinią biegłego wyklucza popełnienie przez oskarżonego zarzuconych mu przestępstw; j. Naruszenie art. 7 kpk polegające dowolnej ocenie zeznań świadka M. K. (2) i na tej podstawie przypisanie K. P. (1) winy popełnienia zarzuconych mu przestępstw, podczas gdy świadek nie łączyła wykrytych w wyniku wewnętrznej kontroli nieprawidłowości z osobą oskarżonego P.. Nadto, wiedza świadka pochodzi od M. S., który jest bezpośrednio zainteresowany rozstrzygnięciem sprawy; k. Naruszenie art. 7 kpk polegające na dowolnej ocenie zeznań świadka R. W. i na tej podstawie przypisanie K. P. (1) winy popełnienia zarzuconych mu czynów, podczas gdy świadek "potwierdził, że każdy pracownik miał swój login i hasło i przez to mógł korzystać ze swojego konta na dowolnym komputerze, ale pracownicy nie przekazywali swoich loginów i kont nikomu", a zatem nie sposób uznać, że to właśnie K. P. (1) zainstalował jakiekolwiek programy na służbowym komputerze, który był "przechodni", tym bardziej, że nie miał on uprawnień na szczeblu administratora; l. Naruszenie art. 7 kpk polegające na dowolnej ocenie obu opinii biegłego z zakresu ubezpieczeń ad hoc C. O., co doprowadziło do nieprawidłowego uznania, że K. P. (1) jest winny popełnienia zarzucanych mu czynów, podczas gdy z prawidłowo ocenionych wniosków obu opinii wynika, że - "podrobienia, przerobienia czy też modyfikacji dokumentów źródłowych znajdujących się w teczkach akt roszczeń S. I. mogła bądź mogły dopuścić się tylko osoby mające swobodny dostęp do materiałów związanych z procedurą rozpatrywania roszczeń, systemu informatycznego, w tym baz danych, umożliwiającego szybkie wyszukanie nadających się do wyłudzenia teczek roszczeń oraz dostęp do archiwum szkód, a także akt bieżących nieznajdujących się w archiwum", a zatem krąg potencjalnych sprawców jest znacznie szerszy, niż tylko oskarżeni;
n. Naruszenie art. 7 kpk polegające na dowolnej ocenie opinii biegłego z zakresu informatyki R. R. i wyciągnięcia z niej niewłaściwych wniosków, jakoby dowód ten potwierdzał sprawstwo zarzuconych oskarżonemu czynów, podczas gdy z opinii tej wprost wynika, że:
- biegły nie potrafi się odnieść, czy ktoś mógłby złamać zabezpieczenia programu G. - G., aby zmienić treść korespondencji i jak wskazał „Według mojej wiedzy na pewno taka ingerencja wymagałaby specjalistycznych wiadomości." (k.3019), a zatem nie sposób uznać, że K. P. (1), z wykształcenia ekonomista, posiadał specjalistyczne wiadomości umożliwiające mu ingerencję w treść korespondencji, z kolei K. wskazał, że to on zainstalował bliżej nieokreślony program w celu odzyskania zapisów z archiwum komunikatorów; - ostatni zapis został wykonany dnia 22.11.2-10 w przypadku użytkownika "M. K." oraz dnia 07.06.2010 r. w przypadku użytkownika (...), a zatem kilka miesięcy po zaprzestaniu świadczenia pracy przez K. P. (1) (rozprawa 09.03.2017); o. Naruszenie art. 7 kpk polegające na dowolnej ocenie opinii z zakresu kryminalistycznych badań dokumentów w zakresie, w jakiej legła u podstaw przypisania K. P. (1) sprawstwa zarzuconych czynów, podczas gdy z opinii tej wprost wynika, że K. P. (1) nie podrabiał podpisów- biegły wprost wykluczył oskarżonego z grona osób mogących nakreślić cudze podpisy; p. Naruszenie art. 7 kpk polegającego na dowolnej ocenie zgromadzonych w aktach sprawy akt szkodowych w zakresie, w jakim zdaniem Sądu przemawiają za przerobieniem lub podrobieniem w celu wyłudzenia świadczeń dokumentów w poszczególnych aktach szkodowych przez K. P. (1), podczas gdy sam fakt stwierdzenia podrabiania czy przerabiania dokumentów nie oznacza automatycznie, że czynów tych dopuścił się K. P. (1)- wręcz przeciwnie: z pozostałego materiału dowodowego zgormadzonego w sprawie wprost wynika, że K. P. (1) nie podrabiał i nie przerabiał dokumentów z akt szkodowych; r. Naruszenie art. 7 kpk polegającego na dowolnej ocenie zeznań świadka J. K., która podczas rozprawy wprost wskazała, podobnie jak M. S., że każdy pracownik miał swoje biurko, własny login i hasło. Mieli również praktykantów i stażystów. Opisała również procedurę likwidacji szkody i zatwierdzenia decyzji o wypłacie świadczenia, która była weryfikowana i akceptowana przez innego pracownika wraz z całością akt sprawy (jak wskazał biegły C. O. — zasada dwóch par oczu), zatem prawidłowa ocena tych zeznań wprost wskazuje, że każdy mógł korzystać z komputerów służbowych, które były "przechodnie", indywidualny był tylko login i hasło, a w siedzibie firmy znajdowali się stażyści i praktykanci, który mieli swobodny dostęp do akt szkodowych, które leżały na wierzchu. Ponadto, z zeznań tego świadka wynika, że w firmie obowiązywała zasada „dwóch par oczu" i każda decyzja K. P. (1) musiała zostać zatwierdzona przez przełożonego- na marginesie wskazać należy, że podczas ostatniego zeznania świadek poddała pod wątpliwość, czy przedstawione akta są w takim samym składzie jak te, które akceptował, s. Naruszenie art. 7 kpk polegającego na dowolnej ocenie zeznań M. R. (2), B. J. i R. O. (1) i na tej podstawie przypisanie K. P. (1) sprawstwo zarzuconych mu czynów, podczas gdy z zeznań tych wprost wynika, że nie znają oni K. P. (1) i nie kontaktowali się z nim nigdy, a tym bardziej nie współpracowali z nim; t. Naruszenie art. 7 kpk polegającego na dowolnej ocenie fragmentów korespondencji z komunikatora i na tej podstawie dokonanie niewłaściwych ustaleń, że jednym z rozmówców był K. P. (1), podczas gdy Sąd, przed uznaniem tych wydruków za wiarygodne, winien był: - przeanalizować całość rozmowy na T. i G.-G., a nie tylko fragmenty wskazane przez świadka K. w niejasnych okolicznościach;
- ustalić, kto te konta na komunikatorach zakładał i kto wypłacał pieniądze; 3. naruszenie art. 167 k.p.k. w zw. z art. 193 kpk w zw. z art. 366 § 1 k.p.k. i art. 368 k.p.k polegające na nierozpoznaniu wniosku dowodowego obrońcy, złożonego na rozprawie dnia 14 grudnia 2016 r. w zakresie nadesłania przez S. (...) dokumentów, w tym wyników kontroli zewnętrznej i wewnętrznej (na wyniki których powoływał się chociażby K.); 4. Naruszenie art. 170 par 1 pkt 2 kpk polegające na oddaleniu wniosku dowodowego złożonego przez obrońcę o zwrócenie się do S. (...) o przekazanie na potrzeby niniejszego postępowania po 15 teczek odszkodowawczych, które nie były rozpatrywane i akceptowane przez oskarżonych, a następnie wywołanie opinii uzupełniającej biegłego w celu ustalenia, czy przedmiotowe roszczenia były rozpatrywane z zachowaniem procedur likwidacji roszczeń, jeżeli nie, to wskazanie, jakie procedury zostały naruszone w poszczególnej z rozpatrzonych szkód, podczas gdy dowód ten miał na celu wykazanie, że w aktach szkodowych, którymi zajmował się K. P. (1) nie występowały żadne nieprawidłowości, odbiegające od standardów przyjętych w S. (...), a zatem nie sposób przypisać wyłącznie oskarżonemu sprawstwa zarzucanych mu przestępstw, co stanowiło okoliczność istotną dla rozstrzygnięcia sprawy; 4. Naruszenie art. 424 kpk polegające na zaniechaniu wskazania przez Sąd, które fakty zostały uznane za nieudowodnione i dlaczego, co z kolei uniemożliwia kontrolę prawidłowości toku rozumowania Sądu Okręgowego, a tym samym w zasadzie pozbawia oskarżonego prawa do obrony, poprzez uniemożliwienie sformułowania odpowiedniego zarzutu oraz przedstawienia argumentów przemawiających na korzyść oskarżonego; 5. W konsekwencji powyższych naruszeń, zarzucił błąd w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę orzeczenia i mogących mieć wpływ na wynik sprawy, a polegający na niezasadnym uznaniu, że:
podczas gdy zebrany w sprawie materiał dowodowy, oceniony w sposób swobodny, zgodny z zasadami logicznego rozumowania i doświadczeniem życiowym nakazuje uznać, że: - nie ma dowodów ani nawet poszlak wskazujących na to, że dokumenty akt szkodowych był podrabiane bądź przerabiane przez K. P. (1) - wręcz przeciwnie, biegły wykluczył K. P. (1) z grona potencjalnych sprawców; - nie ma dowodów ani nawet poszlak wskazujących na to, że K. P. (1) zainstalował i korzystał na służbowym komputerze z komunikatorów T. i G.- G. (wskazują na to zeznania dyrektora P. S. oraz informatyka P.); - nie ma dowodów ani nawet poszlak wskazujących na to, że K. P. (1) brał udział w zakładaniu bądź namawianiu do założenia fikcyjnych kont bankowych, na które przelewane były pieniądze od S. (...); a tym samym, brak jest jakichkolwiek wiarygodnych dowodów, tak osobowych, jak i nieosobowych, (zeznania K. nie mogą być obdarzone walorem wiarygodności z przyczyn wskazanych powyżej), które potwierdziłby fakt, że to oskarżony brał udział w jakimkolwiek stopniu i na jakimkolwiek etapie w przestępczym procederze- sam fakt kompletowania dokumentów akt szkodowych czy zatwierdzanie wypłat nie świadczy o dopuszczeniu się przez K. P. (1) czynu zabronionego; 6. Na zasadzie art. 427 § 1 k.p.k. w zw. z art. 438 pkt 1 k.p.k. w zw. z art. 440 k.p.k. zaskarżonemu wyrokowi zarzucił naruszenie przepisu prawa materialnego, tj. art. 46 § 1 k.k. w zw. z art. 20 k.k. poprzez orzeczenie wobec K. P. (1) obowiązku naprawienia szkody solidarnie z R. B., podczas gdy wyłącznie właściwym było orzeczenie wobec oskarżonych obowiązku naprawienia szkody w części odpowiadającej przypadającemu każdemu z nich udziałowi w przestępstwie. Zarzucając powyższe, wniósł o: 1. zmianę wyroku poprzez uniewinnienie K. P. (1) od popełnienia zarzuconych mu czynów, ewentualnie o 1. uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Warszawie; ewentualnie, wniósł o 2. zmianę wyroku poprzez orzeczenie obowiązku naprawienia szkody w kwocie indywidualnie ustalonej. APELACJA OBROŃCY R. B. Na podstawie art. 427 § 1 i 2 k.p.k. i art. 438 pkt 2 i 3 k.p.k. wyrokowi temu zarzucił obrazę przepisów postępowania, która miała istotny wpływ na treść orzeczenia, a mianowicie: 1. Art. 7 k.p.k. poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów, sprzecznej z zasadami prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego w postaci zeznań M. K. (3) i uznanie ich za wiarygodne, stanowiące podstawę ustaleń faktycznych, podczas gdy świadek nigdy nie pracował w dziale w którym zatrudnieni byli oskarżeni, nie wiedział jak wyglądają procedury w dziale likwidacji szkód życiowych, nie wiedział czy byli zatrudniani praktykanci/stażyści, ani w jaki sposób były przechowywane akta szkodowe, nie wiedział jak działa system S., bo nigdy na nim nie pracował, a przeprowadzona przez niego kontrola wewnętrzna była jego pierwszą kontrolą w karierze, w wyniku której prowadzenia zaczął korzystać z komputra należącego uprzednio do oskarżonego oraz prowadził na nim konwersacje na G.-G., ściągnął program z internetu, którego nazwy nie pamiętał (i nie wiadomo jakie możliwości oprócz łamania haseł miał ten program), by otrzymać korespondencję z ww. komunikatorów, w którą mógł swobodnie ingerować, nie potrafił wytłumaczyć dlaczego wobec osób J. M. (2), A. P., M. S. i A. K. (1) nie były prowadzone żadne postępowania, mimo że osoby te brały udział w rozpatrywaniu bądź zatwierdzaniu 14 z 45 spraw szkodowych objętych zarzutem, przyjmując z góry tezę o winie oskarżonych. 1. Art. 7 k.p.k. poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów, sprzecznej z zasadami prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego w postaci zeznań K. Ł. i uznanie ich za wiarygodne, w zakresie w jakim świadek stwierdził, że zatwierdzający mógł nie wiedzieć o fałszowaniu dokumentów, podobnie jak sporządzający również nie musiał wiedzieć, że dokumentacja w teczce jest sfałszowana, nie wykluczył także, że pracownicy sporządzali zlecenie wypłaty na prośbę oskarżonych, na zasadzie koleżeńskiej przysługi zaufania, podczas gdy świadek jednocześnie twierdził, że pracownicy mieli obowiązek weryfikowania dokumentów i roszczeń wpływających do S. I., że były coroczne kontrole, które nie wykazywały jakichkolwiek zastrzeżeń do pracy oskarżonych i wreszcie nie sposób uwierzyć, że prezes spółki oraz dyrektorzy nadzoru oraz specjaliści po koleżeńsku akceptowali wypłaty, które do weryfikacji przedstawiał im oskarżony. 2. Art. 7 k.p.k. poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów, sprzecznej z zasadami prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego w postaci zeznań J. M. (2) (obecnie K.) i uznanie ich za niewiarygodne w zakresie w jakim świadek negowała możliwość sfałszowania akt szkodowych przez pracowników S. I. w taki sposób, aby u osoby zatwierdzającej nie budziło to wątpliwości, wskazując, iż musiałoby w tym współdziałać kilka osób z różnych działów, lekarz i sam ubezpieczony, tylko dlatego że świadek chciała odsunąć podejrzenia od swojej osoby, podczas gdy wobec świadka nie było nigdy prowadzone żadne postępowanie, ani pracownicze ani sądowe, tym samym nie miała powodów by nie mówić w tym zakresie prawdy. 3. Art. 7 k.p.k. poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów, sprzecznej z zasadami prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego w postaci wyjaśnień oskarżonego i uznania ich za niewiarygodne w zakresie w jakim nie przyznawał się do stawianego mu zarzutu, co Sąd poczytał za przyjętą linię obrony, podczas gdy oskarżony co prawda nie przyznał się do zarzucanego mu czynu, lecz konsekwentnie wyjaśniał w toku postępowania, był pracownikiem docenianym, przyznawano mu nagrody i pochwały, nigdy żadna z przeprowadzanych co roku kontroli i audytów zewnętrznych nie wykazała żadnych nieprawidłowości w jego wykonywanej pracy i nie był w zainteresowaniu nadzoru, co niewątpliwie miałby miejsce gdyby oskarżony dopuszczał się zachowań przypisanych mu w zarzucie. 4. Art. 7 k.p.k. poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów, sprzecznej z zasadami prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego w postaci wydruków z komunikatora G. - G. i T. i uznanie, że z tych komunikatorów korzystał z nich oskarżony, podczas gdy z wydruków tych wynika jedynie, że korespondencja była prowadzona na loginie oskarżonego, a nie że to on ją prowadził, albowiem oprócz przypuszczeń i domysłów brak jest bezpośrednich dowodów na to kto fizycznie prowadził rozmowy na ww. komunikatorach. 5. Art 410 k.p.k. poprzez pominięcie istotnych okoliczności mających znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, a wynikających z pozostałych teczek szkodowych (ograniczenie się do analizy wyłącznie akt szkodowych E. M. i J. F.), które to jako „dokumenty zgromadzone w aktach sprawy" zostały uznane za wiarygodne w całości, a zatem powinny stanowić podstawę dokonanych w sprawie ustaleń faktycznych, zwłaszcza że wynika z nich, że w rozpoznawaniu tych spraw uczestniczyły osoby trzecie, a nie tylko sami oskarżeni. 6. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku, polegający na przyjęciu, że oskarżeni są winni współdziałaniu we wszystkich sprawach, mimo że w 14 z 45 występowały inne osoby (a w 3 nie brał wcale udziału oskarżony (...), (...), (...)), wobec których nigdy nie toczyły się żadne postępowania i mimo że w większości zabezpieczone teczki były z udziałem właśnie tych osób, to nie sposób uznać, że były one oszukane przez oskarżonego, wszak w 4 sprawach sporządzającym akta i wydającym pierwszą decyzje była J. M. (2) i to ona dawała oskarżonemu sprawy do akceptacji i jako pierwsza miała dokumenty w ręku i tworzyła teczki, a w 3 sprawach oskarżony nie brał udziału, co ma znaczenie chociażby przy orzekaniu o obowiązku naprawienia szkody. Powyższych wątpliwości Sąd nie wyjaśnił, a oparł się wyłącznie na poglądach i oskarżeniach stworzonych przez M. K. (4), który tych sytuacji w sposób logiczny nie potrafił wyjaśnić. 7. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku, polegający na przyjęciu, że oskarżeni, wykorzystując swoją wiedzę i pozycję, jako pracownicy (...) S.A. z siedzibą w W. i posiadając dostęp do dokumentacji szkodowej wprowadzili w błąd pracowników (...) S.A. co do zaistnienia obowiązku wypłaty świadczeń odszkodowawczych poprzez zakładanie akt szkodowych spraw, a następnie przerabianie i podrabianie dokumentów stanowiących podstawę do wypłaty odszkodowania w sprawach objętych zarzutem, podczas gdy żaden z przeprowadzonych w sprawie dowodów nie potwierdził aby oskarżony przerobił bądź wytworzył jakikolwiek dokument na potrzeby rozpoznawanej sprawy, a przeprowadzona opinia z zakresu badań dokumentów, wręcz to wykluczyła. 8. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku, polegający na przyjęciu, że brak teczek w archiwum Towarzystwa ubezpieczeniowego świadczy o tym, że oskarżeni usuwali wytworzone teczki szkodowe wraz z dokumentacją, podczas gdy brak jest jakichkolwiek dowodów świadczących o powyższym co stanowi o dowolnym uznaniu Sądu nie mającym potwierdzenia w zgromadzonym materiale dowodowym. Mając powyższe na uwadze na podstawie art. 427 § 1 k.p.k. w zw. z art. 437 § 1 i 2 k.p.k. wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego mu czynu. W przypadku nie podzielenia powyższego wniosku, na podstawie art. 427 § 1 k.p.k. w zw. z art. 437 § 1 i 2 k.p.k. wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Warszawie. |
☐ zasadny ☐ częściowo zasadny ☒ niezasadny ☐ zasadny ☐ częściowo zasadny ☒ niezasadny |
|
Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny |
||
Wywiedzione przez obrońców oskarżonych apelacje okazały się niezasadne i nie zasługiwały na uwzględnienie. Z uwagi zaś na fakt, iż podniesione w obu apelacjach zarzuty pozostają w wielu miejscach zbieżne Sąd Apelacyjny postanowił o łącznym odniesieniu się do tych zarzutów. Tytułem wstępu przypomnieć trzeba, że zgodnie z art. 433 § 1 k.p.k. Sąd odwoławczy rozpoznaje sprawę w granicach zaskarżenia, a jeżeli w środku odwoławczym zostały wskazane zarzuty stawiane rozstrzygnięciu - również w granicach podniesionych zarzutów, uwzględniając treść art. 447 § 1-3, a w zakresie szerszym w wypadkach wskazanych w art. 435, art. 439 § 1, art. 440 i art. 455 k.p.k. Na tle powyższego stwierdzić należy, że granice kontroli odwoławczej, gdy skarżącym jest podmiot profesjonalny, wyznaczają granice zaskarżenia i podniesione w środku odwoławczym zarzuty (art. 427 § 2 k.p.k.), zaś zarzut odwoławczy to nic innego jak wskazanie przez skarżącego na - jego zdaniem - uchybienia, jakich dopuścił się sąd pierwszej instancji. Kontrola odwoławcza w tej sprawie musi więc ograniczać się do rozstrzygnięcia, czy rzeczywiście sąd pierwszej instancji popełnił uchybienia, o których mowa w zarzutach odwoławczych (por. wyrok SN z 11.01.2022 r., I KA 10/21, LEX nr 3342243). Powyższa uwaga stała się koniecznym wstępem dla dalszych rozważań w sprawie, albowiem konstrukcja wywiedzionych przez obrońców środków odwoławczych budzi istotne wątpliwości sądu odwoławczego, a to zaś posiada istotne znaczenie dla skuteczności poszczególnych zarzutów apelacyjnych. Obrońca K. P. (1) w pierwszej kolejności podniósł zarzut obrazy prawa materialnego, tj. art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zb. z art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. Lektura uzasadnienia tego zarzutu wskazuje zaś, iż obrazy powyższych norm materialnych skarżący dopatrywał się w dwóch aspektach, tj.: 1. ustaleniu daty ustania przestępczego czynu na dzień przypadający po 31 marca 2009 roku, a zatem już po rozwiązaniu z oskarżonym umowy o pracę wraz z udzieleniem mu należnego urlopu, a zatem wówczas kiedy nie posiadał on już dostępu do służbowego komputera; 2.przypisaniu oskarżonemu czynów związanych ze szkodami, w których nie był on ani sporządzającym ani zatwierdzającym dokumenty z nimi związane. W kontekście powyższego zaznaczyć trzeba, że judykaturze wielokrotnie wskazywano, że zarzut obrazy prawa materialnego jest uzasadniony w sytuacji, kiedy do prawidłowo ustalonego stanu faktycznego nie zastosowano właściwego przepisu prawa materialnego bądź do ustalonego stanu faktycznego niezasadnie zastosowano przepis prawa materialnego (m.in. wyrok SA w Warszawie z 10.08.2022 r., II AKa 138/22, LEX nr 3431783). Tymczasem w niniejszej sprawie nie budzi wątpliwości, iż Sąd Okręgowy dokonał prawidłowej subsumpcji przyjętych ustaleń faktycznych pod normę prawa materialnego. Jednocześnie nadmienić trzeba, że już pobieżna analiza omawianego zarzutu jednoznacznie wskazuje, iż skarżący starał się zwalczyć nieprawidłowość zastosowania prawa materialnego, a ustalenia faktyczne poczynione odnośnie do końcowej daty przestępstwa i przypisania oskarżonemu określonych szkód, w których w dokumentacji nie widnieje jego podpis. Zasadność powyższego wniosku potęguje jednie fakt, iż podnosząc zarzut obrazy prawa materialnego skarżący wniósł o wyeliminowanie z opisu konkretnych ustaleń faktycznych odnoszących się do uczestnictwa K. P. (1) w preparowaniu fikcyjnych szkód w okresie po 31 marca 2009 roku oraz tych w których oskarżony nie występował w roli „sporządzającego” oraz „zatwierdzającego”. Niewątpliwie zatem pożądane przez skarżącego rozstrzygnięcie mogło zostać osiągnięte jedynie w wyniku sformułowania skutecznego zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych. Stwierdzając zatem prawidłowość subsumpcji ustaleń faktycznych pod normy prawa materialnego, a w związku z tym wadliwość stawianego zarzut, należało uznać go za niezasadny. By jednak nie poprzestać na ściśle formalistycznym podejściu dostrzec należy, że argumentacja powyżej omówionego zarzutu w istocie pozostawała w wielu miejscach zbieżna z treścią zarzutów błędów w ustaleniach faktycznych postawionych przez obrońcę R. B. (vide: zarzuty 7-9 tej apelacji). Tym samym prawidłowo sformułowane zarzuty dały również asumpt by odnieść się do kwestii sygnalizowanych przez obrońcę K. P. (1) w nieprawidłowo sformułowanym zarzucie, o czym jednak w dalszej części uzasadnienia. Pozostając w aspekcie formalnym za całkowicie wadliwe należy uznać równoczesne podnoszenie przez obrońcę K. P. (1) zarzutów naruszenia art. 5 § 2 kpk i art. 7 kpk . W judykaturze wielokrotnie wskazywano, że nieprawidłowe jest równoczesne stawianie zarzutu naruszeń obu tych przepisów, ponieważ o niedających się usunąć wątpliwościach można mówić dopiero po przeprowadzeniu prawidłowej i wszechstronnej oceny dowodów. W sytuacji, gdy sąd przeprowadzi postępowanie w sposób pełny, kompletny i podda zebrane dowody ocenie spełniającej rygory art. 7 k.p.k., to zastosowanie zasady z art. 5 § 2 k.p.k. może nastąpić, gdy tak przeprowadzona ocena dowodów potwierdzi istnienie wciąż niedających się - w oparciu o nią - usunąć wątpliwości (vide: m.in. postanowienie SN z 14.12.2022 r., IV KK 497/22, LEX nr 3458431; wyrok SA w Warszawie z 11.03.2024 r., VIII AKa 224/23, LEX nr 3718553; wyrok SA w Warszawie z 2.03.2023 r., II AKa 359/21, LEX nr 3522436). W kontekście powyższego stwierdzić należy, że zupełnie niezasadny był podnoszony przez obrońcę K. P. (1) zarzut naruszenia art. 5 § 2 kpk (vide: zarzut 1 apelacji obrońcy K. P. (1)). Sąd Okręgowy przepisu tego nie naruszył, gdyż go nie stosował. A nie zastosował go, ponieważ nie musiał po niego sięgać – miał bowiem możliwość dokonania oceny dowodów z wykorzystaniem kryteriów przewidzianych w art. 7 kpk i było to wystarczające dla ustalenia odpowiedzialności oskarżonego. Jak to już wielokrotnie podkreślał Sąd Najwyższy o zaistnieniu sytuacji opisanej w art. 5 § 2 kpk można mówić tylko wówczas, gdy pomimo podjęcia starań nie zgromadzono dowodów, które pozwoliłyby na usunięcie istniejących w sprawie wątpliwości (np. wyrok SN z dnia 10.02.2011r., V KK 281/10, OSNKW 2011/2/20). Dla oceny, czy nie został naruszony zakaz in dubio pro reo, nie są miarodajne wątpliwości zgłaszane przez stronę, ale jedynie to, czy sądy orzekające w sprawie rzeczywiście powzięły wątpliwości co do treści ustaleń faktycznych lub wykładni prawa i wobec braku możliwości ich usunięcia rozstrzygnęły je na niekorzyść oskarżonego, względnie to, czy w świetle realiów konkretnej sprawy wątpliwości takie powinny były powziąć. W wypadku zatem, gdy pewne ustalenie faktyczne zależne jest od dania wiary tej lub innej grupie dowodów, czy też np. dania wiary lub odmówienia wiary wyjaśnieniom oskarżonego, albo dania wiary zeznaniom świadka z określonej fazy postępowania, a odmówienia wiary jego zeznaniom składanym na innym etapie tego postępowania, nie można mówić o naruszeniu zasady in dubio pro reo, a ewentualne zastrzeżenia co do oceny wiarygodności konkretnego dowodu lub grupy dowodów rozstrzygane mogą być jedynie na płaszczyźnie utrzymania się przez sąd w granicach sędziowskiej swobody ocen, wynikającej z treści art. 7 kpk lub też przekroczenia przez sąd tych granic oraz wkroczenia w sferę dowolności ocen (postanowienie SN z dnia 14.06.2013r., II KK 133/13, Lex nr (...)). Niejasności w dziedzinie ustaleń faktycznych należy w pierwszym rzędzie redukować wszechstronną inicjatywą dowodową, a następnie wnikliwą analizę materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie. Naruszenie reguły z art. 5 § 2 kpk ma miejsce jedynie wówczas, gdy sąd orzekający poweźmie wątpliwości co do istotnych dla rozstrzygnięcia okoliczności i nie mogąc wątpliwości tych usunąć, rozstrzyga je na niekorzyść oskarżonego (np. wyrok SA w Lublinie z dnia 7.05.2013r., II AKa 58/13, Lex nr 1316234). Art. 5 § 2 kpk nie można interpretować jako powinności czynienia ustaleń w oparciu o dowody najkorzystniejsze dla oskarżonego (wyrok SA w Poznaniu z dnia 7.03.2013r., II AKa 31/13, Lex nr 1324758). Sytuacja równoznaczna z nie dającymi się usunąć wątpliwościami jest kategorią obiektywną w tym sensie, że zasady logicznego rozumowania, doświadczenia życiowego lub nauki nie pozwalają ustalić określonego faktu. Nie ma to zatem nic wspólnego z subiektywnymi ocenami strony procesowej (por. np. wyrok SA we Wrocławiu z dnia 31.01.2011r., II AKa 403 /11, Lex nr 1109536). Jako, że zgromadzone dowody ocenione prawidłowo, z wykorzystaniem kryteriów określonych w art. 7 kpk dawały podstawę stanowczych ustaleń faktycznych odnoszących się do odpowiedzialności oskarżonego, sięganie po zasadę in dubio pro reo nie było konieczne. Czyniąc zaś Sądowi Okręgowemu zarzut naruszenia art. 5 § 2 kpk obrońca zdaje się uznawać, że skoro materiał dowodowy odnośnie do określonych okoliczności pozwala na skonstruowanie w tym zakresie odmiennych wersji, w zależności od sposobu dokonania oceny dowodów, zaś jedna z nich jest korzystniejsza dla skazanego, to sąd ma obowiązek przyjąć tę korzystniejszą. To oczywiście nieprawda. Jest to pokłosie wadliwego rozumienia istoty zasady in dubio pro reo. Sądowi wolno było przyjąć którąkolwiek z tych wersji, byle to przekonująco i logicznie uzasadnił zaś rzeczą strony nieakceptującej jego stanowiska, wykazać (ale nie tylko poprzez wskazanie na możliwość przyjęcia odmiennej wersji) w środku odwoławczym przekonująco, dlaczego jest ono istotnie wadliwe. Na tym tle jednak właściwym zarzutem jest naruszenie art. 7 kpk. Stąd też zarzut naruszenia art. 5 § 2 kpk był całkowicie niezasadny. Podobnie za nieprawidłowe należy uznać łączne postawienie zarzutu obrazy przepisów art. 7 i 410 kpk, co uczynił obrońca R. B. . Wskazać bowiem trzeba, że obraza art. 410 kpk zachodzi, gdy przy wyrokowaniu sąd opiera się na materiale dowodowym nieujawnionym na rozprawie głównej oraz opiera się na części materiału ujawnionego. Dokonanie oceny dowodów nie stanowi natomiast uchybienia dyspozycji art. 410 kpk (postanowienie SN z 3.01.2019 r., III KK 215/18, Prok. i Pr.-wkł. 2019/5, poz. 4). Wyrażony w art. 410 kpk nakaz uwzględnienia wszystkich ujawnionych okoliczności nie może być utożsamiany z koniecznością oparcia ustaleń faktycznych na wszystkich ujawnionych dowodach, w tym także na tych, które zostały ocenione przez organ procesowy krytycznie. Organ ten ma jedynie obowiązek objąć orbitą swych rozważań całokształt ujawnionych okoliczności, a następnie jest jego prawem poczynić ustalenia faktyczne już jedynie w oparciu o te z nich, które wynikają z dowodów ocenionych jako wiarygodne, nie zaś z całego, często przecież wzajemnie sprzecznego, materiału dowodowego (wyrok SA w Szczecinie z 28.04.2016 r., II AKa 28/16, Prok. i Pr.-wkł. 2016/10, poz. 32). W realiach niniejszej sprawy nie budzi wątpliwości, że Sąd Okręgowy oparł swe ustalenia na podstawie całokształtu ujawnionego materiału dowodowego. Stawiając zarzut naruszenia art. 410 kpk skarżący w istocie stara się wykazać luki w materiale dowodowym, nie zaś fakt czynienia ustaleń na nieujawnionych okolicznościach. To zaś pozbawiało skuteczności zarzut naruszenia art. 410 kpk, albowiem do naruszenia dyspozycji omawianego przepisu nie doszło. Oczyszczenie przedpola w sposób dokonany powyżej pozwoliło na odniesienie się do zarzutów prawidłowo skonstruowanych stanowiących trzon wywiedzionych środków odwoławczych. Do takich z pewnością zaliczyć należy podniesione w apelacjach obu obrońców zarzuty błędu w ustaleniach faktycznych oraz naruszenia art. 7 kpk. Na tym tle przypomnieć trzeba, że zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku nie może sprowadzać się do samej tylko odmiennej oceny materiału dowodowego, lecz powinien polegać na wykazaniu jakich uchybień w świetle wskazań wiedzy oraz doświadczenia życiowego dopuścił się sąd w dokonanej przez siebie ocenie materiału dowodowego. Ponadto zarzut błędu w ustaleniach faktycznych nie może sprowadzać się do samej polemiki z ustaleniami sądu, wyrażonymi w zaskarżonym wyroku, gdyż sama możliwość przeciwstawienia ustaleniom sądu orzekającego, odmiennego poglądu w kwestii ustaleń faktycznych, opartego na innych dowodach od tych, na których oparł się Sąd pierwszej instancji, nie może prowadzić do wniosku o popełnieniu przez ten sąd błędu w ustaleniach faktycznych. Zarzut błędu w ustaleniach faktycznych jest skuteczny tylko wtedy, kiedy skarżący wykaże konkretne uchybienia w ocenie materiału dowodowego, jakich dopuścił się sąd I instancji, stosujący reguły logicznego rozumowania, zasady wiedzy i doświadczenia życiowego. (wyrok SN z dnia 1.03.2007r., WA 8/ 07, OSNwSK 2007/1/559; wyrok SA w Łodzi z dnia 24.05.2007r., II AKa 70/07, Prok. i Pr.-wkł. 2008/7-8/55). Błąd w ustaleniach faktycznych (error facti) przyjętych za podstawę orzeczenia to błąd, który wynika bądź to z niepełności postępowania dowodowego (tzw. błąd braku), bądź też z przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów (błąd dowolności). Może on więc być wynikiem nieznajomości określonych dowodów lub nieprzestrzegania dyrektyw obowiązujących przy ocenie dowodów (art. 7 kpk), np. błąd logiczny w rozumowaniu, zlekceważenie niektórych dowodów, danie wiary dowodom nieprzekonującym, bezpodstawne pominięcie określonych twierdzeń dowodowych, oparcie się na faktach w istocie nieudowodnionych itd. (T. Grzegorczyk, Kodeks postępowania karnego. Komentarz, Zakamycze 2003, teza 9 do art. 438 kpk). Niewątpliwie najdalej ingerującym z sferę ustaleń faktycznych był zarzut obrońcy R. B. kwestionujący w istocie zasadność przypisania oskarżonym zarzucanego im czynu (vide: zarzut nr 8 apelacji obrońcy R. B.). Obrońca wykazywał, że Sąd meriti dopuścił się błędnych ustaleń faktycznych na skutek przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów, a zatem odwoływał się wprost do powyżej opisanego błędu dowolności. Powyższy zarzut niewątpliwie korespondował z podnoszonymi w obu apelacjach zarzutami naruszenia art. 7 kpk (zarzut 2 apelacji obrońcy K. P. (1) oraz zarzuty 1-5 apelacji obrońcy R. B.), wobec czego zasadnym stało łączne odniesienie się doń. Zarzuty te należało ocenić jako wyłącznie polemiczne, niewystarczające do skutecznego podważenia poczynionych przez Sąd Okręgowy ustaleń faktycznych oraz dokonanej przezeń oceny dowodów. Nadmienić na tym tle trzeba, że dokonana przez Sąd meriti ocena dowodów (przekonanie o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych) korzysta bowiem z ochrony art. 7 kpk jeśli: jest poprzedzona ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy; stanowi wyraz rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego; jest zgodne ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego; a nadto została wyczerpująco i logicznie uargumentowane w uzasadnieniu wyroku (np. postanowienie SN z dnia 13.10.2010r., IV KK 248/10, OSNwSK 2010/1/1940). Nie sposób jednak nie dostrzec wyraźnie zarysowanej taktyki przyjętej przez obrońców w środkach odwoławczych, którzy w istocie starali się podważyć ocenę każdego dowodu z osobna. Działanie takie nie było zasadne, albowiem – co należy wyraźnie podkreślić – skuteczność zarzutu z art. 7 kpk musi być wynikiem stwierdzenia kompleksowo wadliwej oceny dowodów, w sposób mający wpływ na treść orzeczenia. Nieprzekonywająca zatem jest próba kontestowania poszczególnych dowodów z osobna próbując stworzyć z nich niejako wolne elektrony. Dopiero zatem wadliwość oceny dowodów w kontekście kumulatywnym, a przez to mającym wpływ na treść wyroku może doprowadzić do podzielenia zarzutu z art. 7 kpk. W kontekście niniejszej sprawy stwierdzić należy, że obrońcom nie udało się zwalczyć tego, iż w sprawie istniały dowody, które w sposób niebudzący wątpliwości pozwalały na poczynienie prawidłowych ustaleń faktycznych w zakresie sprawstwa oskarżonych. Przede wszystkim zwrócić uwagę należy, iż zebrany w sprawie materiał dowodowy oraz charakter i specyfika analizowanego w niniejszej sprawie przestępstwa nie pozostawiały wątpliwości, iż sprawcami czynu musiały być osoby doskonale znające wewnętrze procesy likwidacji szkód w firmie (...) oraz mające dostęp do materiałów związanych z rozpatrywaniem roszczeń (vide: opinia biegłego ad hoc C. O.). Kryteria te niewątpliwie spełniał zarówno K. P. (2), jak i R. B. wszak byli oni zatrudnieni w firmie (...) bezpośrednio w Departamencie (...) S. i (...). Przy tym jednak znamienne jest, że R. B. od 18 czerwca 2007 roku do 30 czerwca 2009 roku był podwładnym K. P. (1). Powyżej zarysowana służbowa hierarchia pozwalała oskarżonym na inkryminowane działanie w sposób hermetyczny. Do zatwierdzenia zasadniczej część fikcyjnych dokumentów szkodowych wystarczyła bowiem współpraca w duecie oskarżonych działających w relacji sporządzający-zatwierdzający. Modus operandi oskarżonych ukazują zaś ujawnione w toku postępowania rozmowy oskarżonych na komunikatorach internetowych w okresie świadczenia pracy w spółce (...). Nie sposób nie dostrzec, iż w rozmowach tych wielokrotnie przewijają się metody przestępczego działania, a nawet wprost numery spraw czy nazwiska osób na których sygnowane były fikcyjne szkody (vide: m.in. sprawy nr 2008/5042 dot. A. K. (2); nr (...) dot. A. W.; (...) dot. I. R.; (...) dot. K. R.; (...) dot. A. Ś.; (...) dot. A. N.; (...) dot. H. M. (2); (...) dot. J. M. (1) gdzie w rozmowie oskarżonych wprost pada sygnatura sprawy – k.223, 225, 226, 238, 216, 217, 232). W świetle powyższego nie sposób przyjąć, że czyniąc ustalenia faktyczne w niniejszej sprawie sąd I instancji dopuścił się błędu czy też wadliwie ocenił dowody. Podniesione przez skarżących w sposób niemal atomistyczny zarzuty naruszenia art. 7 kpk, miały zaś wyłącznie polemiczny charakter. W wywiedzionych zarzutach obaj obrońcy starali się zaprezentować własną ocenę dowodów opartą w istocie na dowodach i okolicznościach wyłącznie korzystnych dla ich mandantów. Skarżący próbowali wykazać, że sąd meriti błędnie odebrał przymiot wiarygodności wyjaśnieniom oskarżonych. Na tym zaś tle starali się podważyć kluczowy dowód obciążający w postaci ujawnionych rozmów K. P. (1) i R. B. na komunikatorach G.-G. i T. kwestionując, iż to oskarżeni są pełnili w nich rolę interlokutorów. Zarzut ten nie mógł zyskać akceptacji Sadu Apelacyjnego. Przede wszystkim bowiem notoryjnie wiadomo, iż konta użytkowników owych komunikatorów mają charakter zindywidualizowany. Nie sposób znaleźć zatem powodu dla którego inni pracownicy firmy (...) mieliby korzystać przez okres blisko dwóch lat z indywidualnych kont oskarżonych. Nadmienić nadto trzeba, że fakt odbycia rozmowy na komunikatorze pozostawia trwały ślad w archiwum (co materialnie potwierdzone zostało w niniejszej sprawie). Tym samym nie sposób przyjąć, iż w interesie innych osób dążących do popełnienia przestępstwa było prowadzenie rozmów na komunikatorze innej osoby mając świadomość łatwości dotarcia do owej rozmowy. W oczywisty sposób racjonalnym działaniem osób popełniających wspólnie przestępstwo jest zachowanie hermetycznych warunków. Używanie zaś wspólnych kont na komunikatorach internetowych owej racjonalności zdecydowanie byłoby pozbawione. Co więcej, analiza pliku z rzeczonymi rozmowami wskazuje, iż odbywały się one częstokroć w czasie rzeczywistym. Powoduje to, że osoby użytkujące wówczas konta oskarżonych musiałyby być zalogowane na te konta równocześnie. Na tle powyższych okoliczności próba podważenia przez skarżących, że ujawnione rozmowy nie dotyczą oskarżonych nie wytrzymuje konfrontacji z zasadami logiki i doświadczenia życiowego. Jednocześnie całkowicie przy tym nieprzekonywająca jest próba zdeprecjonowania przez skarżących owych plików poprzez wskazanie na możliwość ingerencji w nie osób trzecich. Twierdzenie takie pozostaje bowiem w opozycji do opinii biegłego informatyka, który wskazał, iż ingerencja taka wymagałaby wiedzy specjalistycznej (k. 3019). Jednocześnie opiniując uzupełniająco biegły zapytany o możliwość ingerencji w treść rozmów wprost wskazał, że „ja nie spotkałem się z taką sytuacją. To nie jest proste, jeśli w ogólne możliwe. Ja postrzegam to w kategoriach bardzo małego prawdopodobieństwa żeby coś takiego miało miejsce, oczywiście według mojej wiedzy. Możemy zakładać, że w teorii jest to możliwe, ale bardzo mało prawdopodobne. Jest to możliwe na 1 % według mnie” (k. 3020). W świetle wszystkich powyżej przywołanych okoliczności należało dojść do przekonania, że forsowana przez skarżących próba wykazania ingerencji osób trzecich w ujawnione rozmowy okazała się nieskuteczna. Tak samo niewłaściwa była próba wykluczenia dowodu z owych rozmów poprzez fragmentaryczne odwołanie się do stwierdzenia biegłego, że „nigdy nie ma pewności kto siedzi przy klawiaturze” (vide: zarzut 2n apelacji obrońcy K. P. (1)). Oczywistym jest bowiem, że poza kompetencjami biegłego informatyka jest ustalenie, kto w czasie prowadzonej rozmowy fizycznie użytkował komputer. Sam zaś fakt, iż to oskarżeni byli autorami rozmów możliwy był do ustalenia poprzez dokonanie oceny wszystkich dowodów zgodnie z zasadami logiki i doświadczenia życiowego. Przypomnieć przy tym trzeba, że ustalenia faktyczne nie zawsze muszą bezpośrednio wynikać z konkretnych dowodów. Mogą one także wypływać z nieodpartej logiki sytuacji stwierdzonej konkretnymi dowodami, jeżeli owa sytuacja jest tego rodzaju, że stanowi oczywistą przesłankę, na której podstawie doświadczenie życiowe nasuwa jednoznaczny wniosek, iż dane okoliczności faktyczne wystąpiły (wyrok SA w Krakowie z 23.02.2011 r., II AKa 2/11, KZS 2011/5, poz. 52, LEX nr 936501). Dedukcyjne wnioskowanie, a więc dochodzenie od prawdziwych przesłanek do prawdziwych wniosków, jako logicznie niezawodne, odpowiada zasadom prawidłowego rozumowania i tym samym mieści się w granicach swobodnej oceny dowodów określonych w art. 7 k.p.k. Postanowienie SN z 24.01.2007 r., II KK 264/06, OSNwSK 2007, poz. 274, LEX nr 467595). Powyższe kryteria zostały spełnione przy ocenie materiału dowodowego w niniejszej sprawie. Szersze rozważania w tym względzie przedstawiono wyżej. Obaj obrońcy próbowali także wykazać niezasadność obdarzenia walorem wiarygodności zeznań M. K. (4) . Kwestionując zeznania tego świadka skarżący starali się przede wszystkim zdeprecjonować jego kompetencje do przeprowadzenia audytu i kontroli wewnętrznej wskazując przede wszystkim na fakt, iż posiadał on doświadczenie w zupełnie innym dziale firmy. Dostrzec jednak należy, iż posiadając wiedzę, że w firmie dochodziło do nieprawidłowości (co przecież implikowało wszczęcie audytowej procedury) wykrycie owego procederu nie wymagało specjalistycznej wiedzy. Ograniczało się bowiem do rzetelnej kontroli dokumentacji. Wykrycie nieprawidłowych danych takich jak nr PESEL, czy nr kontra bankowego nie wymagało znajomości wewnętrznych procedur. Jednocześnie dostrzec trzeba, że zeznania M. K. (4) w aspekcie merytorycznego procesu likwidacji szkód wsparte zostały opinią biegłego ad hoc – C. O.. Bezspornym jest także, że wykrycie sprawców fikcyjnych szkód zdecydowanie ułatwione zostało wskutek ujawnienia przeprowadzonych na komunikatorach rozmów oskarżonych, z których wprost wynika modus operandi przestępstw. Akcentowana zaś przez obrońców okoliczność, iż w aktach fikcyjnych szkód widniały również podpisy innych pracowników firmy, którzy zarzutów w niniejszym postępowaniu nie otrzymali wynika z wybiórczego czytania materiału dowodowego. Skarżący zdają się bowiem ignorować fakt, iż to nie same w sobie podpisy oskarżonych stały się przyczynkiem do przypisania im zarzucanego czynu. Dopiero łączne powiązanie dowodów bezpośrednich w postaci rozmów oskarżonych z dowodami pośrednimi dały podstawy do przypisania oskarżonym przestępstwa. Dowody takie nie zaistniały wobec żadnej innej osoby pracującej w firmie (...). Na tle podniesionych zarzutów wyjaśnienia wymaga także kwestia przypisania oskarżonym działania przy szkodach, w których bądź to nie występowali łącznie, bądź to żaden z nich formalnie nie był podpisany pod szkodową dokumentacją (vide: zarzut obrazy prawa materialnego podniesiony w apelacji obrońcy K. P. (1) oraz zarzut nr 7 apelacji obrońcy R. B.). W kontekście tym jednak zważyć należy, iż K. P. (1) i R. B. przypisano popełnienie przestępstwa w warunkach współsprawstwa. Na tym zaś tle przypomnieć trzeba, że za konstytutywne elementy współsprawstwa uznaje się wspólne wykonanie czynu zabronionego (element przedmiotowy) oraz porozumienie (element podmiotowy). Kodeks karny nie wprowadza dodatkowych warunków dotyczących formy porozumienia, gdyż może ono dojść do skutku w każdej formie, nawet w sposób dorozumiany. Ważny jest jednak zamiar współdziałania z drugą osobą w wykonywaniu czynu zabronionego, a zatem świadomość jego wspólnej realizacji. Nie jest przy tym konieczne, aby każdy z oskarżonych osobiście podejmował zachowania stanowiące znamiona czynu zabronionego. Wedle przyjmowanego w piśmiennictwie i orzecznictwie poglądu, jurydyczna istota współsprawstwa zasadza się na stworzeniu podstaw do przypisania każdemu ze współsprawców całości popełnionego wspólnie przez kilka osób przestępstwa, a więc także tego, co zostało zrealizowane przez innych współdziałających, przy czym każdy ze współsprawców ponosi odpowiedzialność tak, jak gdyby sam wykonał czyn zabroniony (zrealizował jego znamiona w całości własnoręcznie), niezależnie od odpowiedzialności pozostałych współdziałających (postanowienie SN z dnia 5 marca 2020 r., V KK 45/20, LEX nr 3207868; wyrok SA w Krakowie z dnia 15 stycznia 2003r., II AKa 353/02, Prok. i Pr. 2003/9/18; wyrok SA w Lublinie z dnia 15 czerwca 2000r., II AKa 70/00, Prok. i Pr. 2001/5/24). Warunkiem odpowiedzialności za współsprawstwo jest wykazanie, iż współdziałających łączyło porozumienie obejmujące wspólne wykonanie czynu zabronionego w oparciu o przyjęty podział ról, oraz że każdy z uczestników porozumienia obejmował świadomością realizację całości znamion określonego czynu zabronionego (wyrok SN z dnia 5 marca 2002 r., II KKN 77/00, Lex nr 51808). To kodeksowa konstrukcja współsprawstwa stała się podstawą do uznania zawinienia obu oskarżonych we wszystkich przypisanych im szkodach. O istnieniu porozumienia między K. P. (2) i R. B. najlepiej świadczy lektura rozmów jakie oskarżeni prowadzili między sobą na komunikatorach. Z rozmów tych jednoznacznie wynika istniejąca świadomość aktywnego uczestniczenia obu oskarżonych w przypisanym im przestępstwie. Sam zaś fakt, iż na części dokumentacji szkodowych istnieje podpis wyłącznie jednego z oskarżonych nie wyklucza zatem możliwości przypisania udziału w nim także drugiego z podsądnych, albowiem obejmował on świadomością całość inkryminowanego zachowania. Wynika to także z faktu, że oskarżeni dzielili się oni pieniędzmi pochodzącymi z fikcyjnych szkód, o czym również świadczy treść ujawnionych między nimi rozmów. Tworząc zaś fikcyjną dokumentację szkodową K. P. (2) i R. B. nie musieli własnoręcznie podpisywać dokumentów. Pracując w pokrzywdzonej firmie posiadali oni bowiem niezbędne know how w zakresie procesu likwidacji szkód oraz zdobyli niezbędne zaufanie pozostałych pracowników, którzy nie dokonywali pogłębionej weryfikacji fikcyjnie wytworzonych dokumentów, o czym wprost zeznawali. Wypada jeszcze nadmienić, że proces dokonywania przez oskarżonych badanych oszustw był wyspecjalizowany i nie ograniczał się jedynie do działalności wewnątrz spółki (...). Oskarżeni współdziałając bowiem z innymi nieustalonymi osobami zakładali również konta bankowe na dane osobowe odpowiadające realnym osobom przyporządkowanym do fikcyjnej szkody. Także i ten element wyspecjalizowanego działania znacznie utrudniał weryfikację pozostałym pracownikom rzeczonej spółki. Dostrzec przy tym trzeba, że wszystkie szkody popełnione zostały w analogicznym modus operandi, co dało podstawę do przyjęcia uczestnictwa w nich obu oskarżonych. Wszystko co powyżej powiedziano przekonuje, iż w sprawie istnieją jednoznaczne dowody wskazujące na istniejące między oskarżonymi oraz innymi nieustalonymi osobami porozumienie pozwalające na przypisanie obu podsądnym przestępstwa w zakresie w jakim uczynił to Sąd I instancji. Sygnalizowana zaś przez obrońców kwestia wadliwego przyjęcia przez sąd meriti, iż oskarżeni usuwali wytworzone teczki szkodowe wraz z dokumentacją (vide: zarzut nr 9 apelacji obrońcy R. B. oraz zarzut 2b apelacji obrońcy K. P. (1)) nie miała wpływu na treść zaskarżonego wyroku i pozostawała w sprawie irrelewantna. Kwestia ustalenia powodu i sprawcy wtórnego zniszczenia teczek w kontekście jednoznacznych dowodów pozwalających na przyjęcie sprawstwa oskarżonych nie miała w sprawie wiodącego znaczenia, zaś ustalenie powyższego mogło jednie wzmacniać tezę oskarżenia. Odnosząc się zaś do zarzutu obrońcy K. P. (1) jakby w zaskarżonym orzeczeniu niezasadnie określono datę końcową popełnionego przestępstwa wskazać należy, iż sam fakt, że podsądny nie pracował w firmie (...) nie wykluczał możliwości przypisania mu przestępstwa po okresie, w którym jego zatrudnienie już ustało, skoro skutek przestępczych działań oskarżonego nastąpił już po faktycznym zakończeniu wykonywania przezeń pracowniczych obowiązków. Powyżej omówiono kluczowe kwestie pozwalające na uznanie w sposób niebudzący wątpliwości, iż to K. P. (1) i R. B. dopuścili się zarzucanych im czynów. Pozostałe dowody takie jak przede wszystkim zeznania M. S. , K. Ł., P. S., A. K. (1), I. Ż., A. W., H. M. (1), J. M. (1), B. K., T. K., M. W., D. B., K. R., P. P. (3) M. R. (1), M. P., M. K. (2), R. W., M. R. (2), B. J. i R. O. (2) miały w sprawie charakter pomocniczy, uzupełniający. W ich kontekście Sąd Okręgowy wyłuszczył istotne fragmenty pozwalające na ustalenie stanu faktycznego, jednak nie miały one doniosłego charakteru i stanowiły wyłącznie wsparcie dowodów kluczowych, omówionych przez Sąd Apelacyjny we wcześniejszej części niniejszego uzasadnienia. Postawione zaś przez obrońców zarzuty naruszenia art. 7 kpk miały wyłącznie charakter polemiczny polegający na przywołaniu dokonanej przez sąd okręgowy oceny danego dowodu i zaprezentowaniu przez skarżących własnej, odmiennej i jednostronnie korzystnej dla oskarżonych. Wskazać należy, że wykazanie, iż art. 7 kpk faktycznie został w sprawie naruszony, wymaga wskazania, którą konkretnie regułę i w jaki sposób sąd naruszył. Nie można natomiast twierdzić, że ocena dokonana została w sposób dowolny, zastępując uzasadnienie tego twierdzenia wywodami na temat własnej wizji przebiegu inkryminowanego zdarzenia, a to właśnie starali się czynić obaj skarżący (por. ostanowienie SN z 18.01.2007 r., III KK 440/06, OSNwSK 2007, poz. 218, LEX nr 459461). W tym miejscu zatem należy stwierdzić, iż Sąd Apelacyjny w całości podziela dokonaną przez sąd I instancji ocenę tychże dowodów i przyjmuje ją jako własną, zaś zarzuty obrońców wyłącznie jako nieuprawnioną polemikę. Trzeba na tym tle wskazać, że na sądzie odwoławczym ciąży obowiązek rozpoznania wszystkich wniosków i zarzutów wskazanych w środku odwoławczym, nie oznacza to jednak bezwzględnego wymogu szczegółowego umotywowania każdego argumentu, jeżeli bowiem sąd odwoławczy podziela w pełni dokonaną przez sąd meriti ocenę dowodów, to szczegółowe odnoszenie się do zarzutów apelacji byłoby jedynie zbędnym powtórzeniem argumentacji tego sądu (wyrok SA w Katowicach z 23.02.2023 r., II AKa 528/22, LEX nr 3606561). Ograniczenie się do omówienia kluczowych dla odpowiedzialności karnej oskarżonych kwestii i podzielenie oceny dowodów w pozostałym zakresie jawiło się jako celowe w kontekście sposobu sfomułowania zarzutów przez obrońców. Sposób zredagowania apelacji nie może bowiem przenosić ciężaru dokonania kompleksowej oceny materiału dowodowego na Sąd odwoławczy, a tego zdawali się oczekiwać obrońcy. Całkowicie fałszywy był zarzut obrońcy K. P. (1) jakoby Sąd meriti nie rozpoznał wniosku dowodowego złożonego przezeń na rozprawie w dniu 14 grudnia 2016 wniosku dowodowego. Twierdzeniu temu wprost przeczy treść protokołu z owej rozprawy, z którego wprost wynika, że ów wniosek został rozpoznany (k. 1992v). Podobnie niezasadny był zarzut naruszania art. 170 § 1 pkt 2 kpk . Wnioskowane przez obrońcę okoliczności nie były bowiem związane w żaden sposób z czynem podlegającym osądowi i wykraczały poza przedmiot postępowania. Nie można również zgodzić się z obrońcą K. P. (1) jakoby sporządzone przez Sąd I instancji uzasadnienie nie pozwalało na dokonanie kontroli instancyjnej zaskarżonego wyroku (zarzut 5 apelacji), a przez to naruszało art. 424 kpk. W dokumencie sprawozdawczym poczyniono klarowne ustalenia faktyczne oraz dokonano oceny dowodów. Twierdzenia skarżącego w tym względzie pozostają całkowicie nieuprawnione. Wypada nadto dostrzec, że wobec jednoznacznej dyspozycji art. 455a powyższy zarzut z gruntu pozbawiony był przymiotu skuteczności. Niezasadny był także zarzut obrazy prawa materialnego, a to art. 46 § 1 kk w zw. z art. 20 kk (zarzut 6 apelacji obrońcy K. P. (1)). Oskarżeni słusznie zostali obciążeni obowiązkiem naprawienia szkody solidarnie. W judykaturze wskazuje się (np. wyrok SA w Katowicach z dnia 17.05.2012r., II AKa 150/12, Lex nr 1220-206), że z uwagi na dobro pokrzywdzonego celowe jest nakładanie na współsprawców solidarnego obowiązku naprawienia szkody. Inne rozwiązanie w daleko wyższym stopniu naraża podmiot pokrzywdzony przestępstwem na nieuzyskanie wyrównania szkody w pełnej wysokości. Pogląd ten jest aktualny również na tle aktualnego brzmienia art. 46 § 1 kk. Przepis ten nakazuje stosować przepisy prawa cywilnego, a art. 441 § 1 kc stanowi: jeżeli kilka osób ponosi odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną czynem niedozwolonym, ich odpowiedzialność jest solidarna. Art. 441 § 1 kc ma charakter normy bezwzględnie obowiązującej i nie przewiduje możliwości uchylenia solidarności. Jeżeli kilka osób wyrządza szkodę, działając wspólnie, bądź samodzielnie i niezależnie od siebie, ich odpowiedzialność jest z mocy art. 441 § 1 kc solidarna bez względu na stopień przyczynienia się poszczególnych osób do wyrządzenia szkody (wyrok SA w Łodzi z dnia 6.11.2014r., II ACa 619/14, Lex nr 1623922). Nie jest możliwe orzeczenie wobec współsprawców przestępstwa tytułem środka kompensacyjnego obowiązku naprawienia szkody nim wyrządzonej w częściach równych lub stosownie do udziału każdego z nich w wyrządzonej szkodzie (pro rata parte), lecz jedynie solidarnie (por. wyrok SA w Białymstoku z dnia 6.10.2016r., II AKa 492 /17, Lex nr 2490244). Tym samym omawiany zarzut pozostawał całkowicie niezasadny. Wszystko co powyżej powiedziano nakazywało uznać obie wywiedzione przez obrońców apelacje za niezasadne. |
||
Wniosek |
||
Obrońca K. P. (1): 1. Zmiana zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego mu czynu; 1. Uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. Obrońca R. B.: 1. Zmiana zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego mu czynu; 1. Uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. |
☐ zasadny ☐ częściowo zasadny ☒ niezasadny ☐ zasadny ☐ częściowo zasadny ☒ niezasadny |
|
Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny. |
||
Niezasadność zarzutów apelacji. |
4. OKOLICZNOŚCI PODLEGAJĄCE UWZGLĘDNIENIU Z URZĘDU |
|
1. |
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- |
Zwięźle o powodach uwzględnienia okoliczności |
|
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- |
|
4. ROZSTRZYGNIĘCIE SĄDU ODWOŁAWCZEGO |
|
1.13 5.1. Utrzymanie w mocy wyroku sądu pierwszej instancji |
|
1.14 1. |
Przedmiot utrzymania w mocy |
1.15 W całości |
|
Zwięźle o powodach utrzymania w mocy |
|
Niezasadność zarzutów apelacji. Brak uchybień podlegających uwzględnieniu z urzędu. |
|
1.16 5.2. Zmiana wyroku sądu pierwszej instancji |
|
1.16.1 1. |
Przedmiot i zakres zmiany |
1.16.2 ---------------------------------------------------------------------------------------------- |
|
Zwięźle o powodach zmiany |
|
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- |
1.17 5.3. Uchylenie wyroku sądu pierwszej instancji |
|||
1.18 5.3.1. Przyczyna, zakres i podstawa prawna uchylenia |
|||
1.1. |
---------------------------------------------------------------------------------------------------- |
||
Zwięźle o powodach uchylenia |
|||
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- |
|||
2.1. |
Konieczność przeprowadzenia na nowo przewodu w całości |
||
Zwięźle o powodach uchylenia |
|||
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- |
|||
3.1. |
Konieczność umorzenia postępowania |
||
Zwięźle o powodach uchylenia i umorzenia ze wskazaniem szczególnej podstawy prawnej umorzenia |
|||
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- |
|||
4.1. |
-------------------------------------------------------------------------------------------------- |
||
Zwięźle o powodach uchylenia |
|||
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- |
|||
1.19 5.3.2. Zapatrywania prawne i wskazania co do dalszego postępowania |
|||
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- |
|||
1.20 5.4. Inne rozstrzygnięcia zawarte w wyroku |
|||
Punkt rozstrzygnięcia z wyroku |
Przytoczyć okoliczności |
||
6. Koszty Procesu |
Punkt rozstrzygnięcia z wyroku |
Przytoczyć okoliczności |
6. PODPIS |
Dorota Radlińska Anna Nowakowska Agnieszka Brygidyr-Dorosz |
f. Granice zaskarżenia |
|||||
Kolejny numer załącznika |
1 |
||||
Podmiot wnoszący apelację |
Obrońca |
||||
Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja |
Wyrok Sądu Okręgowego w całości. |
||||
1.21 1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia |
|||||
☒ na korzyść ☐ na niekorzyść |
☒ w całości |
||||
☐ w części |
☐ |
co do winy |
|||
☐ |
co do kary |
||||
☐ |
co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia |
||||
1.22 1.3.2. Podniesione zarzuty |
|||||
Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji |
|||||
☒ |
art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu |
||||
☐ |
art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany |
||||
☒ |
art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia |
||||
☒ |
art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, |
||||
☐ |
art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka |
||||
☐ |
|||||
☐ |
brak zarzutów |
||||
1.23 1.4. Wnioski |
|||||
☒ |
uchylenie |
☒ |
zmiana |
f. Granice zaskarżenia |
|||||
Kolejny numer załącznika |
2 |
||||
Podmiot wnoszący apelację |
Obrońca |
||||
Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja |
Wyrok Sądu Okręgowego w całości. |
||||
1.24 1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia |
|||||
☒ na korzyść ☐ na niekorzyść |
☒ w całości |
||||
☐ w części |
☐ |
co do winy |
|||
☐ |
co do kary |
||||
☐ |
co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia |
||||
1.25 1.3.2. Podniesione zarzuty |
|||||
Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji |
|||||
☐ |
art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu |
||||
☐ |
art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany |
||||
☒ |
art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia |
||||
☒ |
art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, |
||||
☐ |
art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka |
||||
☐ |
|||||
☐ |
brak zarzutów |
||||
1.26 1.4. Wnioski |
|||||
☒ |
uchylenie |
☒ |
zmiana |
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: Sędzia Sądu Apelacyjnego-Anna Nowakowska, Sądu Apelacyjnego-Dorota Radlińska , Sądu Apelacyjnego – Agnieszka Brygidyr-Dorosz
Data wytworzenia informacji: