I ACa 666/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Warszawie z 2025-02-05
Sygn. akt I ACa 666/23
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 5 lutego 2025 r.
Sąd Apelacyjny w Warszawie I Wydział Cywilny w następującym składzie:
Przewodniczący: Sędzia Marzena Konsek-Bitkowska
Protokolant: Weronika Kucharczyk
po rozpoznaniu w dniu 5 lutego 2025 r. w Warszawie
na rozprawie
sprawy z powództwa S. G. i M. G.
przeciwko (...) Bank (...) spółce akcyjnej z siedzibą w W.
o ustalenie i zapłatę
na skutek apelacji pozwanego
od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie
z dnia 2 stycznia 2023 r. sygn. akt III C 1220/17
I. zmienia zaskarżony wyrok w punkcie drugim w ten sposób, że oddala powództwo o zapłatę w tej części;
II. oddala apelację pozwanego w pozostałym zakresie;
III. zasądza od (...) Bank (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz S. G. i M. G. łącznie kwotę 8 100 zł (osiem tysięcy sto złotych) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia do dnia zapłaty, tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.
Marzena Konsek-Bitkowska
Sygn. akt I ACa 666/23
UZASADNIENIE
Wyrokiem z 2 stycznia 2023 r. Sąd Okręgowy w Warszawie ustalił, że umowa kredytu nr (...)08- (...) z 18 marca 2008 r. zawarta między powodami a (...) Bank (...) S.A., którego następcą prawnym jest pozwany (...) Bank (...) S.A w W. jest nieważna; zasądził od pozwanego na rzecz powodów solidarnie kwotę 64450,14 zł oraz 7004,40 CHF wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 26 września 2017 roku do dnia zapłaty, a ponadto 22629,90 CHF wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 16 kwietnia 2019 r. do dnia zapłaty. Sąd oddalił powództwo w pozostałym zakresie i ustalił, że pozwany ponosi całość kosztów procesu.
Sąd Okręgowy ustalił, że powodowie złożyli 14 lutego 2008 r. wniosek o kredyt mieszkaniowy N. H.. Załącznikami do wniosku było oświadczenie o akceptacji ryzyka zmiennej stopy procentowej oraz oświadczenie klienta o akceptacji ryzyka kursowego – wynikającego ze zmiany kursu waluty. W tym okresie obowiązywało w (...) Bank (...) S.A. zarządzenie nr (...) z 18 maja 2007 r. – instrukcja udzielania przez (...) Bank (...) S.A. kredytu mieszkaniowego N. H.. Zgodnie z tą instrukcją doradca lub pośrednik (pkt I ust. 5) powinien przy pierwszej rozmowie zaoferować kredyt złotówkowy w tym poinformować o ryzyku oraz przedstawić symulację wzrostu rat kapitałowo – odsetkowych przy wzroście kursu waluty także upewnić się, że klient jest świadomy ryzyka związanego ze stosowaniem zmiennej stopy procentowej oraz ryzyka związanego ze zmianą kursów waluty i w razie potrzeby wyjaśnić klientowi niejasne kwestie. Zgodnie z instrukcją przy sporządzaniu umowy o kredyt w przypadku kredytów denominowanych w walcie obcej był obligatoryjny następujący sposób przeliczania kwoty kredytu:
- po kursie kupna danej waluty według aktualnej Tabeli kursów z dnia złożenia wniosku obowiązującej w momencie dokonywania przeliczeń kursowych – gdy wnioskodawca wnioskuje o kwotę kredytu określoną w walucie obcej,
- po kursie kupna danej waluty według aktualnej Tabeli kursów z dnia podpisania umowy obowiązującej w momencie dokonywania przeliczeń kursowych – w pozostałych przypadkach. W przypadku kredytów wypłacanych jednorazowo, przeliczona kwota przyznanego kredytu była powiększana o 3% bufor w celu wyeliminowania ryzyka niedokonania transakcji z tytułu różnic kursowych (np. kredyt na spłatę innego kredytu).
Zgodnie z procedurą, symulacja wysokości rat kredytu dotyczyła kwoty kredytu 100.000 zł na 300 równych rat przy oprocentowaniu wariantowo 2,97% (aktualnym), 6,97% (powiększonym o 4 p.p.) i 3,87 % (aktualnym poziomie stopy procentowej powiększonym o różnicę pomiędzy maksymalną i minimalną stopą procentową z 12 miesięcy).
Załącznikiem do Zarządzenia były ogólne warunki udzielania przez (...) Bank (...) S.A. kredytu mieszkaniowego N. – H., w którego postanowieniach ogólnych definiowano „Tabelę kursową - aktualną Tabelę kursów walutowych (...) Bank (...) S.A., obowiązującą w banku w momencie dokonywania przeliczeń kursowych. Tabela kursowa jest udostępniania Klientom na tablicy ogłoszeń w placówkach Banku, publikowana na stronie internetowej Banku i na życzenie klienta informacje o kursach walut obowiązujących w banku udzielane są również telefonicznie (§1 ust. 19 ogólnych warunków).
W przypadku kredytu denominowanego w walucie obcej wypłata środków następowała w złotych na warunkach określonych w umowie o kredyt (§6 ust. 6 ogólnych warunków).
W przypadku przekształcenia kredytu denominowanego w złotowy a także przy zmianie waluty denominacji przeliczenia kredytu odbywały się także wg tabeli kursowej banku.
Powodowie zawarli 18 marca 2008 r. z (...) Bank (...) S.A. umowę o kredyt mieszkaniowy N. H. nr (...)13-08- (...), z przeznaczeniem na finasowanie kosztów budowy domu jednorodzinnego. Umowa składa się z części szczególnej ( (...)) i części ogólnej ( (...)). Kredyt został udzielony w złotych w kwocie stanowiącej równowartość 216.286,84 CHF z okresem kredytowania 18.03.2008 r. do 05.08.2047 r.
Zgodnie z §4 pkt 8 (...) wypłata środków odbywała się na zasadach określonych w (...). W myśl zaś §5 pkt 11 (...) zasady spłaty zostały określony w §13 – 16 (...). Spłata kredytu miała następować w 455 równych ratach kapitałowo – odsetkowych, poprzez pobranie z rachunku bankowego piątego dnia każdego miesiąca (§5 (...)).
Część Ogólna Umowy zawierała następujące zapisy:
§1 ust. 1 (...): „Kredyt mieszkaniowy N. H. jest udzielany w złotych”
§1 ust. 2 (...) przypadku kredytu denominowanego w walucie obcej, kwota kredytu w złotych zostanie określona poprzez przeliczenie na złote kwoty wyrażonej w walucie, w której kredyt jest denominowany, według kursu kupna tej waluty, zgodnie z Tabelą kursów obowiązującą Banku w dniu uruchomienia środków, w momencie dokonywania przeliczeń kursowych.”
§1 ust. 3 (...) przypadku kredytu denominowanego w walucie obcej:
a. zmiana kursu waluty wpływa na wypłacane w złotych przez Bank kwoty transze kredytu oraz na spłacane w złotych przez Kredytobiorcę kwoty rat kapitałowo – odsetkowych,
b. ryzyko związane ze zmianą kursu waluty ponosi kredytobiorca, z uwzględnieniem §1 ust. 2 -4 oraz §18 ust. 6 (łącznie – klauzula indeksacyjna 1),
Oprocentowanie kredytu ustalane było według zmiennej stopy procentowej, stanowiącej sumę stopy bazowej LIBOR 3M i stałej marży banku.
W myśl §11 ust. 1 – 3 (...) w przypadku kredytu denominowanego w walucie obcej wypłata środków następuje w złotych, w kwocie stanowiącej równowartość wypłacanej kwoty wyrażonej w walucie obcej. Do przeliczeń kwot walut uruchamianego kredytu stosuje się kurs kupna waluty obcej według Tabeli kursów obowiązującej w Banku w dniu wypłaty środków, w momencie dokonywania przeliczeń kursowych.
Zgodnie z §13 ust. 7 (...) umowy w przypadku kredytu denominowanego w walucie obcej harmonogram spłat kredytu wyrażony jest w walucie, w której kredyt jest denominowany; spłata następuje w złotych, w równowartości kwot wyrażonych w walucie obcej; do przeliczeń wysokości rat kapitałowo – odsetkowych spłacanego kredytu stosuje się kurs sprzedaży danej waluty według tabeli kursów obowiązującej w banku w dniu spłaty, w momencie dokonywania przeliczeń kursowych.” (klauzula indeksacyjna 2).
W (...) i (...), jak również w treści procedur wówczas obowiązujących w Banku, przekazanych współpracownikom z podmiotów pośredniczących nie ma żadnej informacji dotyczącej stosowania spreadu.
Treść umowy mogła być negocjowana jedynie w zakresie warunków cenowych, w pozostałym zakresie, w szczególności dotyczącym rozwiązań prawnych w tym oparcia mechanizmu przeliczeń na Tabeli kursowej Banku nie była indywidualnie uzgadniana z klientami. Nie było także możliwości spłaty kredytu frankowego we frankach w tym okresie, umowa została przedstawiona powodom do podpisu w czasie spotkania w banku, nie brali wcześniej projektu do domu w celu zapoznania się z jego treścią. Pracownik banku nie udzielał także żadnych dodatkowych wyjaśnień i nie przedstawiał symulacji spłaty.
Kredyt został wypłacony w złotych w okresie od 21.03.2008 r. do 17.12.2008 r.
W dniu 9 listopada 2011 r. zostało zawarte porozumienie, mocą którego spłata kredytu mogła następować bezpośrednio w (...). Powodowie na rzecz pozwanego uiścili tytułem umowy kredytu kwoty 64.450,14 zł i kwotę 29634,30 CHF w okresie do dnia 5 maja 2017 r.
Pismem z 25 lipca 2017 r. powodowie złożyli pozwanemu oświadczenie o uchyleniu się od skutków zawarcia umowy kredytowej i wezwali pozwanego do zapłaty kwot uiszczonych na jego rzecz tytułem spłat rat kapitałowo – odsetkowych od dnia zawarcia umowy do 5 maja 2017 r. Zakreślony tym pismem termin zwrotu upłynął z dniem 7 sierpnia 2017 r.
W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy przyjął, że powodowie zostali prawidłowo zapoznani z treścią umowy a wybór kredytu wynikał głównie z czynników ekonomicznych. Kwestie ryzyka były znane i akceptowane przez powodów, którzy nie liczyli się i nie przewidywali takiego wzrostu kursu waluty, jaki wystąpił na przestrzeni lat od 2008 r.
Orzeczenie ustalające zniesie wątpliwości stron co do ważności umowy. Tym samym powodowie mają interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c.
W ocenie Sądu Okręgowego wprowadzenie do umowy mechanizmu denominacji nie było sprzeczne z art. 69 ust. 1 i ust. 2 pkt 2 pr. bank. ani z art. 353 1 k.c. Sąd nie stwierdził bezwzględnej nieważności umowy na podstawie art. 58 § 2 k.c.
Sąd nie dopatrzył się również naruszenia przez bank obowiązku informacyjnego, który został zrealizowany przede wszystkim poprzez spotkania z pośrednikiem oferującym kredyty Banku oraz złożenie oświadczeń o świadomości ryzyka związanego z zawarciem ryzyka kursowego i kredytu waloryzowanego do waluty obcej. Nie można oczekiwać, iż przedstawienie zarówno korzyści jak i negatywnych, możliwych do zaistnienia okoliczności zawarcia umowy kredytowej denominowanej do (...), będzie obejmowało wszelkie możliwe z tego tytułu zdarzenia. Brak przedstawienia powodom symulacji wynikających z instrukcji sprzedaży kredytów w N. Bank wprowadzonej zarządzeniem Prezesa Zarządu (...) z 18 maja 2007 r. nie stanowi także podstawy do uznania, że nastąpiło naruszenie art. 58 §2 k.c. Nieprzedstawienie symulacji nie miało wpływu na decyzję powodów o zaciągnięciu kredytu. Co do zaś twierdzeń, że pozwany Bank nie poinformował, iż kurs może wzrosnąć aż tak wysoko, Sąd wskazał, że nie sposób przypisać pozwanemu wiedzy o tym, co stanie się w przyszłości z kursem waluty, ani tego, by celowo pozwany zataił przed powodami tę wiedzę.
Ostatecznie jednak na podstawie art. 385 1 § 1 -3 k.c. Sąd uznał za abuzywne postanowienia umowy:
1. § 1 ust. 2 części ogólnej umowy: „W przypadku kredytu denominowanego w walucie obcej, kwota kredytu w złotych zostanie określona poprzez przeliczanie kwoty wyrażonej w walucie, w której kredyt jest denominowany na złote, według kursu kupna tej waluty, zgodnie z Tabelą kursów z dnia uruchomienia środków.”
2. § 11 ust. 3 części ogólnej umowy: „Do przeliczeń kwot walut uruchamianego kredytu stosuje się kurs kupna waluty obcej według Tabeli kursów obowiązującej w Banku w dniu uruchomienia środków, w momencie dokonywania przeliczeń kursowych”
3. § 13 ust. 7 części ogólnej umowy „W przypadku kredytu denominowanego w walucie obcej:
1/ harmonogram spłat kredytu wyrażone jest walucie, w której kredyt jest denominowany
2/ spłata następuje w złotych, w równowartości kwot wyrażonych w walucie obcej,
3/ do przeliczeń wysokości rat kapitałowo-odsetkowych spłacanego kredytu stosuje się kurs sprzedaży danej waluty według Tabeli kursów z dnia spłaty, w momencie dokonywania przeliczeń kursowych.”
Ocena postanowień umowy dokonywana być powinna według stanu z chwili zawarcia umowy i w okolicznościach jej zawarcia. Treść porozumienia z 2011 r., a zwłaszcza wprowadzenie możliwości spłaty kredytu bezpośrednio w (...), nie miała znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Także zastosowane faktycznie przez pozwanego kursy (...) pozostawały bez znaczenia dla oceny abuzywności postanowień umowy.
Pozwany nie wykazał, że analizowane postanowienia umowy były uzgodnione indywidualnie. Postępowanie dowodowe wykazało, że powodowie nie mieli możliwości negocjacji treści umowy, poza warunkami cenowymi. Jak wskazali zgodnie pośrednik finansowy i powodowie, jedyny element, na jaki strona miała realnie wpływ, to wysokość marży i prowizji, nie zaś konstrukcja mechanizmu waloryzacyjnego.
(...) orzekł już, że klauzule dotyczące ryzyka wymiany określają główny przedmiot umowy kredytu (wyrok z dnia 14 marca 2019 r., D., C 118/17, EU:C:2019:207, pkt 48, 52). Analizowane postanowienia są niejednoznaczne, odwołują się do nieweryfikowalnego arbitralnie ustalanego przez bank kursu waluty, nie określają precyzyjnie działania mechanizmu wymiany waluty; odwołanie się do tabeli kursów walut obcych czyniło to postanowienie niejednoznacznym.
Umożliwia to dokonanie oceny postanowień umowy odnoszących się do kursu waluty pod kątem ich abuzywności. Postanowienia przewidujące stosowanie kursów wyznaczanych przez bank (§1 ust. 2, §1 ust. 3 i §13 ust. 7 (...)) dawało bankowi uprawnienia do jednostronnego kształtowania wysokości świadczenia powodów. Takie klauzule przeliczeniowe winny być uznane za abuzywne. Pomiędzy stronami została zakłócona równowaga kontraktowa, bowiem treść kwestionowanych postanowień umożliwiała pozwanemu jednostronne kształtowanie sytuacji słabszej strony umowy w zakresie wysokości jej zobowiązań wobec Banku.
Zgodnie z art. 385 1 §1 k.c. postanowienie niedozwolone nie wiąże konsumenta, a zatem nie wywołuje ono skutków prawnych od samego początku i z mocy samego prawa, co sąd ma obowiązek wziąć pod uwagę z urzędu, chyba że konsument następczo udzieli "świadomej, wyraźnej i wolnej zgody" na to postanowienie i w ten sposób jednostronnie przywróci mu skuteczność. Utrzymanie stosunku prawnego bez uznanych za bezskuteczne postanowień nie było możliwe. Bezskuteczność analizowanych postanowień prowadziła do zaniknięcia ryzyka kursowego, a bezskuteczność postanowień z § 1 ust. 2 i § 11 ust. 3 (...) powodowała, że brak było możliwości określenia kwoty kredytu w złotych. Również bezskuteczność postanowienia z § 13 ust. 7 powodowała nieważność umowy, nie sposób bowiem przyjąć, by w takiej sytuacji kredytobiorcy byliby zobowiązani do spłaty rat bezpośrednio w (...).
Żądanie ustalenia nieważności umowy i zapłaty nie stanowiło również nadużycia prawa podmiotowego przez powodów. Jednocześnie z uwagi na nieważność umowy kredytu, zastosowanie znajdą przepisy art. 405 – 410 k.c. O odsetkach Sąd orzekł zgodnie z art. 481 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 455 k.c., zaś o kosztach procesu zgodnie z art. 100 §1 k.p.c. w zw. z art. 108 §1 k.p.c.
Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany zaskarżając wyrok w zakresie punktów pierwszego, drugiego i trzeciego. Pozwany zarzucił naruszenie przepisów prawa procesowego, tj. art. 227 k.p.c. i art. 278 § 1 k.p.c.; art. 233 § 1 k.p.c.; naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 385 1 § 1 k.c. w zw. z art. 69 prawa bankowego; art. 385 1 § 1 i 3 k.c. oraz art. 385 2 k.c.; art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 i 2 prawa bankowego i art. 6 Dyrektywy 93/13; art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 i 2 prawa bankowego, art. 65 § 1 i 2 k.c. oraz art. 358 § 1 i 2 k.c.; art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 i 2 prawa bankowego, art. 189 k.p.c.; art. 481 § 1 k.c. Pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez dalsze oddalenie powództwa w zakresie punktów 1, 2 i 4 oraz zasadzenie solidarnie od powodów na rzecz pozwanego zwrotu kosztów procesu za obie instancje, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.
Powodowie wnieśli o oddalenie apelacji i zasądzenie na ich rzecz kosztów postępowania odwoławczego, z zastosowaniem art. 226 2 § 2 pkt 3 b) k.p.c.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja doprowadziła do zmiany wyroku przez oddalenie powództwa o zapłatę, przy czym o takim wyniku postępowania apelacyjnego zadecydowały okoliczności podniesione przez pozwanego w piśmie z dnia 7 marca 2024 r. (k. 1066 i n.)
W pozostałym zakresie apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.
Sąd Apelacyjny w całości podziela i przyjmuje za własne ustalenia poczynione przez Sąd I instancji. Wskazać należy w pierwszej kolejności, że nie zasługiwały na uwzględnienie zarzuty naruszenia przepisów prawa procesowego. Wbrew stanowisku apelującego, nie było podstaw do zasięgania w tej sprawie opinii biegłego. Ocenie pod kątem abuzywności podlegał bowiem mechanizm umowny odsyłający do tabel banku w celu ustalenia wysokości świadczeń obu stron, a nie to, jak faktycznie pozwany korzystał później z tego mechanizmu na etapie wykonywania umowy.
Nie było także podstaw do odmiennej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego ani dokonania na jego podstawie odmiennych ustaleń faktycznych.
Odnosząc się do poszczególnych zarzutów pozwanego, wskazać trzeba, że:
Z zeznań świadka W. D. nie wynika, że istniała możliwość indywidualnego uzgodnienia zakresu ryzyka kursowego lub indywidualnego uzgodnienia treści postanowień przeliczeniowych umowy. W sprawach dotyczących żądań opartych na treści art. 385(1) kc badaniu podlega to, czy indywidualnie wynegocjowane zostały kwestionowane postanowienia umowy. Z kolei fakt, że możliwe były negocjacje treści niektórych innych postanowień umowy, nie objętych zarzutem abuzywności, jest bez znaczenia. Stąd też nie można z zeznań świadka D. dotyczących możliwości negocjowania marży, jak również prowizji i kosztu przewalutowania, wyprowadzać wniosku o indywidualnym uzgodnieniu treści postanowień przeliczeniowych czy też o wynegocjowaniu nieograniczonego ryzyka kursowego po stronie kredytobiorców.
Także na podstawie zeznań świadka J. L. nie można ustalić, że wynegocjowana została treść klauzuli denominacyjnej. Nie wynika z zeznań tego świadka możliwość odmiennego ukształtowania zasad określania kursów sprzedaży (...) na etapie spłaty kredytu. Jednocześnie nic w materiale dowodowym nie wskazuje na indywidualne uzgodnienie zasad przeliczeń (...) w odniesieniu do kwoty wypłaconego kapitału.
Podobnie ocenić trzeba złożone do akt sprawy dokumenty. Nie dowodzi indywidulanego uzgodnienia ryzyka kursowego i klauzul przeliczeniowych treść oświadczenia z 8 marca 2008 r. Z kolei dokumenty z późniejszego okresu, jak wniosek o zmianę waluty spłaty, są bez znaczenia zważywszy na treść art. 385(2) k.c. Żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy nie ma formularz danych osobowych; takie okoliczności jak wysokość dochodów osiąganych przez konsumentów, wykształcenie czy wykonywany zawód, nie mają znaczenia dla zakresu ochrony konsumenckiej przewidzianej w art. 385(1) k.c. w zw. z art. 3, art. 4, art. 5 i art. 6 dyrektywy 93/13.
Przechodząc do oceny prawidłowości zastosowania prawa materialnego Sąd Apelacyjny w pierwszej kolejności wskazuje na błędną wykładnię pojęcia jednoznaczności klauzuli ryzyka kursowego, dokonaną przez Sąd Okręgowy. Podkreślić przy tym trzeba, że Sąd I instancji prawidłowo ustalił zakres przekazanych informacji o ryzyku kursowym, jednak następnie błędnie uznał, że w ten sposób doszło do wprowadzenia ryzyka kursowego do umowy w sposób transparentny.
Zebrany materiał dowodowy i dokonane na jego podstawie ustalenia Sądu Okręgowego nie uzasadniają dokonanej przez ten sąd oceny prawnej transparentności ryzyka kursowego. Z dowodów zawartych w aktach sprawy nie wynika, że konsumentom udzielono szczegółowych informacji o kontekście ekonomicznym kredytów denominowanych. Ewidentnie nie uprzedzono ich o realnej możliwości silnej deprecjacji złotego ani nie zobrazowano stosownymi symulacjami, jak taka deprecjacja wpłynie na wzrost salda zadłużenia w złotych i wysokość raty. Żaden ze świadków nie podał, że uprzedzono powodów, że kredyt denominowany do (...) nie jest produktem dopasowanym do potrzeb konsumenta, który zarabia w walucie krajowej i który potrzebuje waluty krajowej na zakup nieruchomości mieszkalnej w Polsce. Nie wynika z zeznań świadków, że bank przestrzegał konsumentów przed zaciąganiem kredytów powiązanych z kursem (...) i wyjaśniał im, że ryzyko to może nie tylko pochłonąć korzyści z nominalnie niższego oprocentowania, lecz doprowadzić do niekontrolowanego wzrostu raty oraz salda zadłużenia z tytułu kapitału. Pozwany bank jako profesjonalista musiał sobie doskonale zdawać sprawę z tych zagrożeń. Sąd Okręgowy ma oczywiście rację, że nie można wymagać od instytucji finansowej, aby przewidziała precyzyjnie, jak będzie kształtować się kurs (...) za kilka czy kilkanaście lat. Niewątpliwie natomiast pozwany miał wiedzę o czynnikach stabilizujących ówcześnie kurs (...) na niskim poziomie, a ponadto znał charakterystykę tej waluty i wiedział, jak zachowuje się ona w obliczu kryzysów ekonomicznych lub politycznych. Z pewnością też wiedział, że istnieje realne ryzyko w tak długiej perspektywie czasowej zajścia niekorzystnych zdarzeń ekonomiczno-politycznych, które mogą skutkować skokowym wzrostem kursu (...). Jego obowiązkiem było podzielenie się tą wiedzą z konsumentami, w szczególności rzetelne uprzedzenie ich, że możliwa jest silna deprecjacja waluty krajowej i przekazanie im wyliczeń obrazujących wpływ takiej deprecjacji na wysokość przyszłej raty i salda kredytu w PLN jako walucie spłaty.
Sąd Apelacyjny podkreśla, że gdyby pozwany traktował konsumentów w sposób sprawiedliwy i słuszny, to nie mógłby racjonalnie oczekiwać, że rzetelnie pouczony o skali ryzyka kursowego konsument zdecyduje się zawrzeć umowę, która naraża go w wieloletniej perspektywie na skokowy, w istocie nieograniczony wzrost zadłużenia - nie tylko zwiększając wysokość raty, ale także kapitału przeliczonego na walutę polską, co w najlepszym wypadku spowoduje znacznie wyższe koszty kredytu w stosunku do szacunkowych kosztów, jakimi bank skusił konsumenta, a w najgorszym scenariuszu może doprowadzić do niewypłacalności konsumenta i licytacji komorniczej sfinansowanej z tego kredytu nieruchomości mieszkalnej.
Podsumowując, Sąd Okręgowy trafnie ustalił zakres informacji przekazanych powodom o ryzyku kursowym, w oparciu o dowody złożone do akt sprawy, jednakże ocena prawna Sądu I instancji, że doszło do sformułowania ryzyka kursowego w sposób jednoznaczny jest wadliwa w świetle wykładni dokonanej przez (...) (m.in. wyroki z 20.09.2018 r., C – 51/17, (...) Bank, z 14.03.2019 r. C-118/17, D., z 10 czerwca 2021 r., C-776/19 do C-782/19, (...)), a także uwzględniając aktualne orzecznictwo Sądu Najwyższego. W szczególności w wyroku z 13 maja 2022 r., (...) 405/22, Sąd Najwyższy wyjaśnił, że:
„Ryzyko kursowe towarzyszące umowom kredytowym zawieranym na bardzo długi okres jest na tyle poważne, że jeżeli - co powinno być regułą - nie zostanie ono podzielone pomiędzy stronami, i ma nim być w całości obciążony kredytobiorca, to jego decyzja podjęta w tym przedmiocie przez zaakceptowanie umowy musi być poprzedzona wykonaniem obowiązków informacyjnych przez profesjonalistę - kredytodawcę. O zagrożeniach właściwych ryzyku kursowemu konsument - kredytobiorca powinien być pouczony nie tyle przez przedstawienie mu danych choćby z długiego okresu, w którym nie miały miejsca zdarzenia powodujące istotne wahania kursu waluty, w której kwota kredytu została zdenominowana, co wyłącznie lub także przez przedstawienie zagrożeń będących konsekwencjami wydarzeń nadzwyczajnych, mogących spowodować 100 - 200% zmiany kursu tej waluty. W przypadku, gdy kredytodawca spełnia swoje świadczenie jednorazowo lub w niewielu częściach tuż po zawarciu umowy, gdy ich wartość odniesiona do waluty waloryzacji jest łatwa do oceny, a świadczenia kredytobiorcy mają być rozciągnięte w czasie na lata, wymaganie tak skonstruowanego pouczenia jest szczególnie uzasadnione.”
Naruszenie interesów konsumenta przez obciążenie go wieloletnim nieograniczonym ryzykiem kursowym jest oczywiste, podobnie jak naruszenie dobrych obyczajów przez pozwanego, który nie przekazał powodom rzetelnych informacji o tym ryzyku na etapie zawierania umowy. Wyjaśnić trzeba, że już sama abuzywność ryzyka kursowego skutkowała nieważnością umowy i uzasadniała uwzględnienie powództwa co do zasady.
Sąd Okręgowy słusznie przyjął, że abuzywne są postanowienia przeliczeniowe, które także określają główny przedmiot umowy kredytu denominowanego. Twierdzenia apelacji, jakoby klauzula przeliczeniowa nie określała głównego przedmiotu umowy kredytu powiązanego z walutą obcą, a także co do jasnego sformułowania klauzul przeliczeniowych i braku rażącego naruszenia interesów konsumentów przez wprowadzenie niejasnego mechanizmu przeliczeniowego, nie mogą się ostać - w szczególności w świetle wyroku (...) z 18.11.2021 r., C -212/20.
Pozwany w apelacji nie odróżnia spreadu, który istotnie nie określa głównego przedmiotu umowy (vide wyrok (...) w sprawie K.), od całej klauzuli przeliczeniowej, która jak najbardziej ma charakter postanowienia określającego główny przedmiot umowy. Za postanowienia umowne mieszczące się w pojęciu „głównego przedmiotu umowy” w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy bowiem uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę (por. wyroki (...) z 30 kwietnia 2014 r., C-26/13, pkt 49-50, z 26 lutego 2015 r., C-143/13, pkt 54, z 23 kwietnia 2015 r., C-96/14, pkt 33, z 20 września 2017 r., C-186/16, pkt 35). Takie cechy przypisywane są nie tylko postanowieniom, które wiążą się z obciążeniem konsumenta ryzykiem zmiany kursu waluty (por. wyroki (...) z 20 września 2017 r., C-186/16, pkt 37, z 20 września 2018 r., C-51/17, pkt 68, z 14 marca 2019 r., C-117/18, pkt 48, z 3 października 2019 r., C-260/18, pkt 44), lecz i te, które kształtują mechanizm waloryzacji.
Brak jednoznaczności klauzuli ryzyka kursowego i klauzul przeliczeniowych, nie poddających się obiektywnej weryfikacji, które to klauzule pozwany wprowadził do umowy z naruszeniem dobrych obyczajów, stwarzając przy tym znaczną nierównowagę praw i obowiązków umownych na niekorzyść konsumenta, oznacza że wypełnione są wszystkie przesłanki abuzywności postanowień określających główne świadczenia stron.
Pozwany bezskutecznie podważa także ocenę skutków stwierdzonej abuzywności. W orzecznictwie Sądu Najwyższego oraz (...) wskazano, że stwierdzenie niedozwolonego charakteru postanowienia w umowie kredytu może uzasadniać uznanie umowy za nieważną. Trybunał Sprawiedliwości podkreśla konsekwentnie, że przepisy dyrektywy 93/13 sprzeciwiają się uzupełnianiu przez sąd krajowy umowy przez zmianę nieuczciwego warunku na podstawie przepisu prawa krajowego. Wskazuje też, że nie jest dopuszczalne częściowe utrzymanie nieuczciwego warunku umownego w mocy przez usunięcie elementów przesądzających o jego nieuczciwym charakterze, o ile sprowadzałoby się to do mającej wpływ na istotę tych warunków zmiany treści umowy (por. wyroki (...) z 3.10.2019 r., C-260/18, D., z 8.09.2022 r., C-80 do 82/21, z 18.11.2021r., C-212/20).
Nie ma racji pozwany twierdząc, że umowa mogła być utrzymana w mocy przez zastosowanie w miejsce abuzywnych klauzul treści art. 358 § 2 k.c. W przypadku stwierdzenia przez sąd krajowy nieważności nieuczciwego warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, przepis art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 nie daje sądowi krajowemu możliwości uzupełnienia umowy poprzez zmianę treści owego warunku. Gdyby sąd mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w takich umowach, to takie uprawnienie mogłoby zagrażać realizacji długoterminowego celu ustanowionego w art. 7 dyrektywy 93/13. Uprawnienie to przyczyniałoby się bowiem do wyeliminowania zniechęcającego skutku wywieranego na przedsiębiorców poprzez sam brak stosowania takich nieuczciwych warunków wobec konsumentów, ponieważ nadal byliby oni skłonni do stosowania rzeczonych warunków, wiedząc, że nawet gdyby miały one być unieważnione, to jednak umowa mogłaby zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy, tak aby zagwarantować w ten sposób interes rzeczonych przedsiębiorców (wyroki: z dnia 14 czerwca 2012 r., B. E. de C., C-618/10, EU:C:2012:349, pkt 69; z dnia 30 kwietnia 2014 r., K., C-26/13, EU:C:2014:282, pkt 79; z dnia 26 marca 2019 r., C-70/17 i C-179/17, EU:C:2019:250, pkt 54).
Wyjątkowo Trybunał dopuszcza takie podstawienie wówczas, gdyby upadek umowy wskutek usunięcia z niej klauzuli abuzywnej miał narażać na negatywne konsekwencje konsumenta, penalizując raczej jego niż przedsiębiorcę (wyrok z dnia 30 kwietnia 2014 r., K., C-26/13). Ten wstępny warunek nie jest w niniejszej sprawie spełniony.
Za bezpodstawny uznać trzeba zarzut naruszenia art. 189 k.p.c. Interes prawny powodów w ustaleniu nieważności umowy, która zgodnie z jej postanowieniami miałaby wiązać strony jeszcze przez kolejnych kilka lat, jest oczywisty, a słuszne wywody Sądu Okręgowego w tym zakresie nie wymagają uzupełnienia.
Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 16 lutego 2021 r., III CZP 11/20, orzekł, że stronie, która w wykonaniu umowy kredytu dotkniętej nieważnością, spłacała kredyt, przysługuje roszczenie o zwrot spłaconych środków pieniężnych jako świadczenia nienależnego (art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c.) niezależnie od tego, czy i w jakim zakresie jest dłużnikiem banku z tytułu zwrotu nienależnie otrzymanej kwoty kredytu. To stanowisko podtrzymała uchwała składu 7 sędziów SN z dnia 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, której nadano moc zasady prawnej.
Obecnie przyjmuje się zatem, iż konsumentowi przysługuje roszczenie o zwrot wszystkich spełnionych świadczeń pieniężnych, nie tylko odsetek, prowizji i ewentualnych świadczeń pieniężnych z tytułu ubezpieczenia kredytu, ale roszczenie konsumenta obejmuje także zwrot tej części kapitału, którą konsument zwrócił do tej pory bankowi. Wobec takiej wykładni Sąd Okręgowy prawidłowo zastosował art. 410 k.c. W świetle wyroku Trybunału Sprawiedliwości z 7 grudnia 2023 r., C-140/22 (mBank), za błędny należy ponadto uznać pogląd pozwanego, jakoby odsetki za opóźnienie podlegały zasądzeniu dopiero od dnia uprawomocnienia się wyroku względnie od dnia złożenia przez konsumentów oświadczenia o wyrażeniu zgody na stwierdzenie nieważności umowy.
Zaskarżony wyrok podlegał jednak ostatecznie zmianie przez oddalenie powództwa o zapłatę. Sąd Apelacyjny uznał bowiem za wykazane przez pozwanego na etapie postępowania apelacyjnego, że doszło do umorzenia wierzytelności pieniężnej powodów zasądzonej zaskarżonym wyrokiem na skutek potrącenia dokonanego przez samych kredytobiorców. W tym zakresie Sąd Apelacyjny ustalił i zważył, co następuje:
Pozwany Bank do końca niniejszego postępowania utrzymywał, że sporna umowa kredytu jest ważna, ale jednocześnie skierował przeciwko kredytobiorcom powództwo o zwrot kapitału jako nienależnego świadczenia. To równoległe postępowanie toczy się przed Sądem Okręgowym w Warszawie pod sygn. XXVIII C 19473/21. Kredytobiorcy po otrzymaniu odpisu pozwu o zwrot kapitału dokonali oświadczeniem z dnia 8 sierpnia 2022 r., doręczonym bezpośrednio bankowi potrącenia z wierzytelnością banku ich własnych wierzytelności o zwrot nienależnych świadczeń (k.1091 i n.). Jednocześnie w odpowiedzi na pozew z tej samej daty podnieśli w sprawie XXVIII C 19473/21 procesowy zarzut potrącenia (k. 1069 v.). Jest niesporne, że potrąceniem objęta została zasądzona zaskarżonym wyrokiem z 2 stycznia 2023 r. wierzytelność pieniężna małżonków G. (k. 1105 – oświadczenie pełnomocnika powodów złożone w toku rozprawy apelacyjnej).
Ocenić zatem należało, czy czynności obronne podjęte w postępowaniu XXVIII C 19473/21 przez konsumentów mają wpływ na wynik niniejszej sprawy, w zakresie powództwa konsumentów przeciwko bankowi o zapłatę.
W orzecznictwie sądów powszechnych ujawniła się różnica zdań co do tego, czy sąd orzekający w sprawie z powództwa kredytobiorców przeciwko bankowi o zwrot nienależnych świadczeń może dokonać oceny skuteczności zarzutu potrącenia wierzytelności objętej pozwem kredytobiorców z wierzytelnością banku o zwrot kapitału, który to zarzut potrącenia zgłosili kredytobiorcy jako pozwani w odrębnej, toczącej się równolegle sprawie z powództwa banku.
Przykładowo w wyroku z 16 marca 2023 r., sygn. akt V ACa 513/22, Sąd Apelacyjny w Warszawie przyjął, że ograniczenia wynikające z art. 203 1 § 1 k.p.c. i termin określony w § 2 tego artykułu odnoszą się także do zarzutu wygaśnięcia zobowiązania w wyniku złożenia oświadczenia o potrąceniu, niezależnie od tego, która ze stron dokonała potrącenia. Powołując się na wykładnię celowościową, Sąd Apelacyjny w powyższej sprawie doszedł do wniosku, że wskazana norma prawna ma zastosowanie nie tylko do zarzutu potrącenia sensu stricto, ale i do zarzutu wygaśnięcia zobowiązania w wyniku złożenia pozaprocesowego oświadczenia o potrąceniu. Zatem, także w przypadku, gdy potrącenia dokonała strona powodowa - konsument (pozwana w sprawie o zwrot kapitału), to pozwany bank może powołać się na tę okoliczność wyłącznie w terminie określonym w art. 203(1) k.c.
Dodatkowo w powyższym orzeczeniu i podobnie w wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 27 czerwca 2022 r., V ACa 833/21, wyrażono zapatrywanie, iż dla wyniku postępowania z powództw konsumenta przeciwko bankowi o zwrot nienależnych świadczeń obojętne jest podniesienie przez stronę pozwaną, iż w innym procesie toczącym się między stronami powodowie podnieśli zarzut potrącenia wierzytelności dochodzonej w sprawie niniejszej. Obowiązująca procedura cywilna przewiduje określone zasady, na jakich zarzut potrącenia może być podniesiony i oceniony jako skuteczny w danym postępowaniu. Powołanie się na zarzut podniesiony przez przeciwnika procesowego w innej sprawie nie może być uznane za skuteczne, o ile w sprawie tej nie została stwierdzona jego skuteczność i wzajemne umorzenie wierzytelności do wysokości wierzytelności opiewającej na niższą kwotę.
Przeciwne stanowisko zostało zaprezentowane m. in. w wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie w sprawie I ACa 1153/22, gdzie uznano, że art. 203(1) kpc reguluje termin wyłącznie dla pozwanego na podniesienie zarzutu potrącenia, tj. na przedstawienie przez pozwanego własnej wierzytelności do potrącenia z wierzytelnością powoda dochodzoną pozwem. Natomiast nie ma podstaw, aby z art. 203(1) kpc wywodzić ograniczenie czasowe dla prawa pozwanego do powołania się umorzenie wierzytelności strony powodowej będące skutkiem potrącenia dokonanego przez stronę powodową. W orzeczeniu tym Sąd Apelacyjny przyjął ponadto, że skutki zarzutu potrącenia muszą być oceniane w obu postępowaniach, jeżeli zarzut ten odnosi się do objętych dwoma „przeciwstawnymi” postępowaniami sądowymi wierzytelności, tj. kiedy wierzytelność potrącającego jest dochodzona w rozpoznawanej sprawie, a potrącana wierzytelność drugiej strony jest dochodzona przez stronę przeciwną w odrębnym procesie.
W ocenie Sądu Apelacyjnego w obecnym składzie, trafne jest drugie z zaprezentowanych stanowisk, przy czym brak jednolitości w orzecznictwie uzasadnia obecnie przedstawienie szerszej argumentacji na poparcie poglądu, iż:
- termin określony w art. 203 (1) kpc nie ogranicza prawa pozwanego do podniesienia zarzutu umorzenia wierzytelności powoda na skutek potrącenia dokonanego przez powoda i to bez względu na to, czy powód złożył oświadczenie materialnoprawne o potrąceniu pozaprocesowo, czy też podniósł zarzut potrącenia w odrębnym sporze, w którym sam występuje jako pozwany;
- skutki potrącenia dwóch wzajemnych wierzytelności objętych dwoma postępowaniami, w których strony występują w odwrotnych rolach procesowych muszą być uwzględniane w obu tych postępowaniach, oczywiście - jeżeli sąd dysponuje odpowiednimi twierdzeniami stron i dowodami.
Próbując ustalić zakres zastosowania terminu na zgłoszenie zarzutu potrącenia, przewidzianego w art. 203(1) k.p.c. trzeba na wstępie przypomnieć treść analizowanego przepisu i cel jego wprowadzenia.
Art. 203 1 Kpc stanowi, co następuje:
§ 1. Podstawą zarzutu potrącenia może być tylko wierzytelność:
1) pozwanego z tego samego stosunku prawnego co wierzytelność dochodzona przez powoda, chyba że wierzytelność ta jest niesporna, stwierdzona prawomocnym orzeczeniem sądu, orzeczeniem sądu polubownego, ugodą zawartą przed sądem albo sądem polubownym, zatwierdzoną przez sąd ugodą zawartą przed mediatorem, lub uprawdopodobniona dokumentem potwierdzającym jej uznanie przez powoda;
2) o zwrot spełnionego świadczenia przysługująca jednemu z dłużników solidarnych wobec pozostałych współdłużników.
§ 2. Pozwany może podnieść zarzut potrącenia nie później niż przy wdaniu się w spór co do istoty sprawy albo w terminie dwóch tygodni od dnia, gdy jego wierzytelność stała się wymagalna.
Powyższe ograniczenia czasowe i przedmiotowe wprowadzono do Kodeksu postępowania cywilnego w celu zapobiegania nadużyciom procesowym pozwanych polegającym na przewlekaniu postępowania poprzez składanie zarzutu potrącenia na zaawansowanym etapie sprawy, a także poprzez obejmowanie zarzutem potrącenia kilku różnych wierzytelności z różnych stosunków prawnych.
Nic w treści art. 203 (1) k.p.c. nie wskazuje na to, aby § 2 miał mieć zastosowanie nie tylko do czynności podejmowanych przez pozwanego, ale także do takich przypadków, gdy potrącenia w toku postępowania dokonuje strona powodowa, doprowadzając w ten sposób do umorzenia całości lub części dochodzonego przez nią roszczenia pieniężnego, nie cofa ona jednak pozwu w tym zakresie.
W świetle brzmienia art. 203(1) k.p.c. oraz celu, jaki przyświecał ustawodawcy, nie powinno budzić wątpliwości to, że wskazany przepis nakłada ograniczenia czasowe a także przedmiotowe (co do rodzaju potrącanych wierzytelności) wyłącznie w odniesieniu do potrącenia dokonywanego przez pozwanego w ramach podjętej przez niego obrony. W takich granicach przepis ten może bowiem zapobiegać nadużyciom procesowym ze strony pozwanych.
W tym tylko zakresie należy się zgodzić z poglądami orzecznictwa i doktryny, iż wprowadzone ograniczenia czasowe powinny mieć zastosowanie także do sytuacji, gdy w obliczu toczącego się postępowania sądowego pozwany dokonuje potrącenia poza procesem a następnie w ramach procesu powołuje się na skutki tego potrącenia. Istotnie bowiem w takim przypadku odmienna wykładnia pozbawiałaby skuteczności przepis art. 203 1 § 2 k.p.c. i umożliwiałaby stronie pozwanej obchodzenie terminu określonego w tym przepisie w sposób banalnie prosty – poprzez złożenie bezpośrednio powodowi materialnoprawnego oświadczenia o potrąceniu. Uznać zatem należy, że art. 203 1 § 2 k.p.c. ma zastosowanie nie tylko do zarzutu potrącenia sensu stricto, ale także do zarzutu wygaśnięcia wierzytelności na skutek pozaprocesowego potrącenia dokonanego przez stronę pozwaną. Omawiany termin odnosi się zatem w każdym przypadku do potrącenia dokonywanego przez stronę pozwaną.
Od powyższego przypadku należy natomiast odróżnić sytuację, w której potrącenia wierzytelności objętej pozwem dokonuje strona powodowa, która jednocześnie nie cofa pozwu - mimo, że doszło do umorzenia dochodzonej wierzytelności na skutek własnego oświadczenia materialnoprawnego powoda. W przekonaniu Sądu Apelacyjnego w obecnym składzie, nie ma żadnych podstaw w treści art. 203(1) k.p.c., jak również żadnych istotnych względów celowościowych, aby przyjmować, że w takim przypadku do możliwości powołania się przez pozwanego na umorzenie dochodzonego zobowiązania również stosuje się termin określony w § 2. Pamiętać należy, że w tym przypadku umorzenie wierzytelności w ogóle nie zależało od jakichkolwiek czynności pozwanego, dokonało się bez jego woli, na skutek oświadczenia strony powodowej. W przekonaniu Sądu Apelacyjnego jest to jakościowo inna sytuacja i nie można jej w ogóle rozpatrywać w kontekście nadużycia praw procesowych przez stronę pozwaną. W typowym przypadku należałoby bowiem raczej oczekiwać od powoda, że cofnie pozew, skoro jego własne działania doprowadziły do zaspokojenia się przez potrącenie. Jednocześnie art. 203 1 § 2 k.p.c. wprowadza normę ograniczającą stronie pozwanej możliwość obrony w ramach danego postępowania, co w ocenie Sądu Apelacyjnego uzasadnia stosowanie zawężającej raczej, niż rozszerzającej wykładni tego przepisu, również prowadząc do wniosku, że pojęcie zarzutu potrącenia w rozumieniu art. 203 1 k.p.c. nie obejmuje powołania się przez pozwanego na umorzenie wierzytelności, które wynika z potrącenia dokonanego przez powoda.
Wobec tego uznać należy, że pozwany może powołać się na takie umorzenie wierzytelności zasadniczo w dowolnym momencie (zastosowanie znajdą jedynie zasady kodeksowe dotyczące terminów zgłaszania przez strony twierdzeń i dowodów).
Przechodząc do rozważań nad zagadnieniem, czy sąd w sprawie z powództwa konsumentów o zapłatę może samodzielnie ocenić skutki zarzutu potrącenia, podniesionego przez nich jako pozwanych w równoległej sprawie o zwrot kapitału, Sąd Apelacyjny podkreśla, że dokonując interpretacji przepisów z uwzględnieniem uznanych metod wykładni prawa, nie można tracić z pola widzenia skutków, jakie niesie za sobą każda z proponowanych wykładni. W przypadku rozważanej obecnie kwestii trzeba zatem ocenić skutki proponowanej wykładni nie tylko dla niniejszej sprawy, ale spojrzeć należy szerzej na wszelkie konsekwencje przyjętej wykładni, które mogą dotknąć strony niniejszego sporu i wielu analogicznych postępowań.
Przesądzenie przez Sąd Najwyższy w uchwale III CZP 6/21, mającej moc zasady prawnej, iż w wyniku nieważności umowy kredytu każdej ze stron przysługuje roszczenie o zwrot wszystkiego, co świadczyła na podstawie tej umowy, oznacza, że konsumentowi służy żądanie zwrotu oprócz odsetek i innych kosztów także spłaconego do tej pory kapitału, a jednocześnie tenże konsument ma obowiązek zwrócić bankowi, na jego żądanie, cały kapitał, w tym część w międzyczasie faktycznie zwróconą (i wobec tego objętą kondykcją konsumenta).
Powyższa wykładnia przepisu art. 410 k.c. w połączeniu z powszechną strategią banków kwestionowania roszczeń konsumentów, a także z uwagi na działania obu stron podyktowane obawą o przedawnienie ich roszczeń, ma taki skutek, że aktualnie strony umowy kredytu powiązanego z (...) toczą równolegle dwa spory o zapłatę.
Taka sytuacja ma miejsce również pomiędzy powodami małżonkami G. i pozwanym bankiem (...). Typowa jest także przyjęta przez strony niniejszego postępowania strategia procesowa: bank jako pozwany nie podniósł zarzutu potrącenia, choć bez wątpienia miał taką możliwość. Zamiast skorzystać z tej drogi, wystąpił z odrębnym pozwem. W takiej sytuacji to konsumenci po otrzymaniu odpisu pozwu o zwrot kapitału podnieśli w równoległym procesie zarzut potrącenia w trybie art. 203(1) k.p.c. Znamienne a jednocześnie typowe jest i to, że mimo wytoczenia powództwa o zwrot kapitału bank nadal podnosi w obu sprawach, iż umowa jest ważna i takie stanowisko podtrzymał także wówczas, gdy poinformował Sąd Apelacyjny o potrąceniu dokonanym przez kredytobiorców w równoległej sprawie.
Sądowi Apelacyjnemu wiadomo ponadto z urzędu, wobec rozpoznania dziesiątek podobnych spraw, że typowy jest także sposób podniesienia w równoległym postępowaniu zarzutu potrącenia przez kredytobiorców, polegający na tym, że dochowując terminu z art. 203(1) k.p.c. złożyli odrębne materialnoprawne oświadczenie doręczone bezpośrednio bankowi a dodatkowo zawarli w odpowiedzi na pozew procesowy zarzut potrącenia. Na ukształtowanie się takiej praktyki wpływa to, że wątpliwości budziła od początku wykładnia samego art. 203(1) k.p.c., a ponadto istnieje spór w orzecznictwie i doktrynie co do tego, czy pełnomocnictwo procesowe udzielone przez powoda (bank w sprawie o zwrot kapitału) obejmuje upoważnienie do odbioru zarzutu potrącenia, który ma charakter mieszany – materialnoprocesowy. W konsekwencji, oprócz zarzutu procesowego zostało dokonane samodzielne materialnoprawne potrącenie.
W ocenie Sądu Apelacyjnego, nieprawidłowa jest wykładnia przyjęta w wyrokach w sprawach V ACa 833/21 i V ACa 513/22, zgodnie z którą w przypadku dwóch odrębnych, jednak ściśle ze sobą powiązanych postępowań sądowych o zapłatę, potrącenie wierzytelności konsumentów dochodzonej w pierwszym sporze, dokonane przez nich jako pozwanych w ramach drugiego postępowania - z powództwa banku o zwrot kapitału, może być badane wyłącznie w tamtym postępowaniu i nie ma wpływu na wynik sprawy z powództwa konsumentów o zapłatę.
Wykładnia ta pomija bowiem istotną kwestię, że zarzut potrącenia w zależności od tego, jak został zgłoszony ma albo charakter mieszany (a zatem oprócz procesowych wywołuje także skutki materialnoprawne), albo jest poprzedzony materialnoprawnym potrąceniem.
W przekonaniu Sądu Apelacyjnego nie można akceptować stanowiska, które uwzględnia skutki materialnoprawne potrącenia tylko dla jednej z dwóch potrącanych ze sobą wierzytelności. Jeżeli występują materialnoprawne skutki, to nie mogą być one pominięte w jednym z dwóch postępowań, obejmujących wierzytelności potrącone. Powinny być uwzględnione w obu tych postępowaniach.
W przekonaniu Sądu Apelacyjnego w obecnym składzie prawidłowa wykładnia art. 203(1) k.p.c., uwzględniając ponadto przepis art. 316 § 1 k.p.c., nie może pomijać skutków, jakie z potrąceniem wiąże prawo materialne, tj. art. 498 k.c., a także art. 61 § 1 k.c. w zw. z art. 499 k.c. Pamiętać bowiem trzeba, że choć procesowo zarzut potrącenia służy obronie przed żądaniami pozwu, to jednak jego skuteczność zależy także od spełnienia przesłanek materialnoprawnych. To prawo materialne wyznacza ramy dla oceny, czy potrącenie było skuteczne, czy, kiedy i w jakim zakresie doprowadziło do umorzenia wierzytelności. Jeżeli zaś wystąpił skutek materialnoprawny potrącenia, to objął on obie wierzytelności, do wysokości wierzytelności mniejszej. Skoro zatem Sądowi Apelacyjnemu zostały przez pozwanego przedstawione twierdzenia i dowody, wykazujące, że dochodzona od pozwanego wierzytelność umorzyła się na skutek potrącenia dokonanego przez stronę powodową w innym postępowaniu lub poza postępowaniem sądowym, to Sąd nie powinien ignorować tej okoliczności.
W ocenie Sądu Apelacyjnego, za niedopuszczalną należy uznać wykładnię, w wyniku której zarzut potrącenia prowadziłby do oddalenia powództwa banku o zwrot kapitału (w umorzonej przez potrącenie części), ale jednocześnie w sporze z powództwa konsumentów o zwrot świadczeń pozostawałby bez wpływu na wynik sprawy jako zarzut złożony poza tym postępowaniem i nie wywołujący potrzeby oceny, czy w jego wyniku doszło do umorzenia wierzytelności konsumentów. Taka wykładnia nie respektuje bowiem w należytym stopniu podlegających ochronie praw drugiej strony nieważnej umowy kredytu. W ocenie Sądu tak istotne ograniczenie pozwanego w jego prawie do obrony musiałoby wynikać wprost z przepisów, tymczasem Kodeks postępowania cywilnego przepisu wprowadzającego taką normę prawną nie zawiera.
Jeżeli zarzutem potrącenia objęto wzajemne wierzytelności, które są przedmiotem dwóch oddzielnych postępowań, jednego z powództwa kredytobiorcy i drugiego z powództwa kredytodawcy, to skutek potrącenia musi być oceniany i uwzględniany w obu tych sprawach. Rezultat odmiennej wykładni przepisów postępowania cywilnego, zaprezentowanej m.in. w przywołanych wyżej wyrokach w sprawach V ACa 833/21 i V ACa 513/22, może być nie do pogodzenia z zasadami państwa prawa.
Sąd Apelacyjny dostrzegając, że obrona podjęta przez konsumentów w drugiej sprawie, polegająca na podniesieniu zarzutu potrącenia, jest skuteczna, nie mógł w niniejszym postępowaniu przyjąć fikcji, że umorzenie przez potrącenie jest poniekąd jednostronne, a jego skutki będą ograniczone do postępowania o zwrot kapitału, w którym zarzut zgłoszono, pozostając bez wpływu na postępowanie, w którym dochodzona jest wierzytelność konsumentów przedstawiona przez nich w równoległym procesie do potrącenia. Niezależnie bowiem od tego, czy do potrącenia dochodzi w procesie czy też poza nim, wywiera ono przecież skutek dla obu przeciwstawnych wierzytelności, prowadząc do ich wzajemnego umorzenia do wysokości wierzytelności niższej.
Wykładnia ograniczająca skutki zarzutu potrącenia do procesu, w którym strona taki zarzut podniosła jako pozwany, daje zaś taki efekt, jak gdyby umarzała się tylko wierzytelność jednej strony, bez uszczerbku dla wysokości wierzytelności strony potrącającej. Na dodatek, jest wysoce wątpliwe, czy w takim przypadku bankowi mogłoby chociaż przysługiwać następnie powództwo uregulowane w art. 840 § 1 pkt 2 k.p.c.
Nie byłoby ponadto adekwatnym rozwiązaniem opisanego problemu oczekiwanie przez sąd, przed którym zawisła sprawa z powództwa konsumentów o ustalenie i zapłatę, na prawomocne zakończenie postępowania z powództwa banku, w którym zgłoszono zarzut potrącenia.
Podkreślić należy, że w opisanej sytuacji między wyrokami w obu sprawach o zapłatę nie zachodzi stosunek prejudycjalności, natomiast rozstrzygnięcie sporu o ustalenie nieważności umowy ma znaczenie prejudycjalne dla sprawy z powództwa banku o zwrot kapitału. Wyrok ustalający nieważność będzie wiązał bowiem Sąd Okręgowy w tej drugiej sprawie. Już choćby z tego względu rozwiązaniem nie byłoby zawieszenie niniejszej sprawy i oczekiwanie na rozpoznanie przez sąd I instancji sprawy z powództwa banku, w której zgłoszono zarzut potrącenia.
Nie stanowi rozsądnego rozwiązania opisanego problemu także zawieszanie spraw konsumentów o zapłatę i ustalenie tylko w zakresie zapłaty, czyli orzekanie przez sąd II instancji o ustaleniu wyrokiem częściowym i oczekiwanie następnie na wydanie przez inny sąd prawomocnego wyroku w sprawie z powództwa banku o zwrot kapitału.
Takiemu rozwiązaniu sprzeciwia się po pierwsze - zasada ekonomii procesowej (dzielenie postępowania apelacyjnego na dwie części), po drugie - zasada szybkości postępowania, po trzecie - obowiązek rozpoznawania spraw według kolejności wpływu. W powyższym przykładzie zawsze jako pierwsze byłoby rozpoznane powództwo banku o zapłatę, mimo że jest ono wytaczane później, zazwyczaj kilka lat później niż sprawa zainicjowana przez konsumentów.
Na koniec zaś, uwzględniając w szczególności argumentację przedstawioną przez (...) w postanowieniu z 8 maja 2024 r., C-424/22, na tle prawa zatrzymania, jest – w ocenie Sądu Apelacyjnego - wątpliwie, aby Trybunał Sprawiedliwości uznał za zgodną z zasadą skuteczności dyrektywy 93/13 praktykę sądową, która mogłaby przynajmniej w części spraw prowadzić do takich skutków, że w przypadku nieważności umowy z powodu abuzywności jej postanowień, mimo iż konsument jako pierwszy wystąpił o zapłatę, to przedsiębiorca jako pierwszy uzyskałby tytuł egzekucyjny obejmujący jego wierzytelność pieniężną, której wysokość nie jest przez sąd pomniejszana o sumę wszystkich spłat dokonanych przez konsumenta na rzecz banku do dnia wyrokowania (skutek stosowania teorii dwóch kondykcji).
Mając powyższe na względzie uznać należy, że wytoczenie przez bank powództwa o zwrot kapitału i podniesienie przez konsumentów zarzutu potrącenia w tamtej sprawie, nie uzasadnia zawieszenia postępowania w sprawie z powództwa konsumentów przeciwko bankowi o zwrot nienależnych świadczeń.
Powracając teraz do oceny stanowiska, zgodnie z którym zarzut potrącenia podniesiony w sprawie z powództwa banku nie ma wpływu na wynik sprawy z powództwa konsumenta i nie może być oceniany samodzielnie przez sąd na potrzeby rozstrzygnięcia sprawy z powództwa konsumenta, Sąd Apelacyjny podkreśla, że pomijanie w sprawie przeciwko bankowi skutków zarzutu potrącenia podniesionego w drugiej sprawie przez konsumentów miałyby taki efekt, że w niniejszej sprawie należałoby zasądzić na ich rzecz zwrot żądanych świadczeń, tak jakby potrącenie nie nastąpiło. Jednocześnie Sąd Okręgowy rozpoznający sprawę z powództwa banku mógłby zasądzić na jego rzecz wyłącznie nadwyżkę kapitału ponad część umorzoną przez potrącenie i musiałby oddalić powództwo banku w pozostałej części. Niewątpliwie bowiem Sąd w sprawie z powództwa banku musiałby uwzględnić skutki zarzutu potrącenia zgłoszonego przez konsumentów zgodnie z art. 203(1) k.p.c. i nie mógłby uznać zarzutu potrącenia za bezskuteczny tylko na tej podstawie, że potrącenie zostało pominięte przez Sąd Apelacyjny przy rozpoznawaniu sprawy z powództwa konsumenta.
Prawdą jest ponadto, że sąd w sprawie z powództwa banku nie będzie związany oceną dokonaną przez sąd w sprawie z powództwa konsumentów co do umorzenia wierzytelności przez potrącenie. Oba sądy zachowują samodzielną kompetencję do oceny skutków potrącenia i wyrok w pierwszej sprawie w tym zakresie nie będzie wiązał drugiego sądu, zważywszy na to, że moc wiążąca prawomocnych orzeczeń (prawomocność materialna) ograniczona jest do ich sentencji. Choć można się spodziewać, że w zdecydowanej większości przypadków ocena obu sądów, choć niezależna, doprowadzi do identycznych wniosków, to jednak taki stan podwójnego badania potrącenia rodzi bez wątpienia ryzyko, że w niektórych przypadkach sąd rozpoznający powództwo konsumenta uzna jego wierzytelność za umorzoną przez potrącenie dokonane przez samego konsumenta, gdy tymczasem drugi sąd wyrokujący później w sprawie z powództwa banku, dojdzie do wniosku, że zarzut potrącenia podniesiony przez konsumenta był z jakichś przyczyn nieskuteczny. Wyjaśnić jednak trzeba, że w takim przypadku ostatecznym rozwiązaniem, umożliwiającym zapewnienie pełnej skuteczności dyrektywie 93/13, mogłoby być sięgnięcie przez sąd rozpoznający powództwo banku o zwrot kapitału do treści art. 5 k.c. Jeżeli bank jako pozwany uchronił się od obowiązku zwrotu nienależnie pobranych świadczeń powołując się na dokonane przez konsumenta potrącenie z kapitałem, a mimo to ten bank podtrzymywałby następnie jako powód swoje powództwo o zwrot całego kapitału (tym razem kwestionując skuteczność zarzutu potrącenia), to takim postępowaniem bez wątpienia nadużywałby swojego prawa podmiotowego, dążąc w istocie do podwójnego zaspokojenia.
Jak widać, w przypadku możliwej rozbieżności ocen obu sądów, sąd wyrokujący później, w sprawie z banku o zwrot kapitału, miałby możliwość stosując art. 5 k.c. wydać orzeczenie, które zapewni bankowi należną mu ochronę, z poszanowaniem prawa konsumenta do pełnej restytucji i z w uwzględnieniem pełnej skuteczności dyrektywy 93/13.
Przeciwna wykładnia, zakładająca, że zarzut potrącenia wywoła skutek tylko w postępowaniu, w którym został podniesiony, nie pozostawia miejsca na tego rodzaju „bezpieczniki”. Trudno sobie bowiem wyobrazić, aby sąd miał regularnie, w sprawach z powództwa banku na podstawie art. 5 k.c. pozbawiać skuteczności spełniający wszystkie przesłanki procesowe i materialne zarzut potrącenia podniesiony przez konsumenta.
Dostrzegając zatem mankamenty rozwiązania prowadzącego do tego, że w praktyce skutki zarzutu potrącenia będą najpierw oceniane w sprawie, w której strona podnosząca ten zarzut jest powodem, a nie w sprawie, w której jako pozwany zgłosiła zarzut, Sąd Apelacyjny stoi na stanowisku, że zaproponowana w niniejszej sprawie wykładnia respektuje prawo materialne (art. 498 k.c., art. 499 k.c., art. 61 § k.c.) oraz właściwe przepisy procesowe, w tym w szczególności obowiązek uwzględnienia stanu faktycznego istniejącego w chwili zamknięcia rozprawy apelacyjnej (art. 316 par. 1 k.p.c. w zw. z art. 391 par. 1 k.p.c.), nie narusza art. 203(1) k.p.c., a jednocześnie umożliwia zapewnienie należnej ochrony sądowej obu stronom nieważnej umowy kredytu. Co również istotne – nie stwarza ryzyka dalszego mnożenia postępowań sądowych związanych z tzw. sporami frankowymi.
W świetle powyższych rozważań Sąd Apelacyjny przyjął, że dochodzona w niniejszej sprawie wierzytelność pieniężna powodów umorzyła się w toku procesu na skutek podniesienia przez nich, jako pozwanych w sprawie o zwrot kapitału, zarzutu potrącenia poprzedzonego dodatkowo materialnoprawnym oświadczeniem o potrąceniu doręczonym bezpośrednio bankowi, co opisano wyżej. Bez wątpienia bowiem wierzytelność pieniężna powodów objęta ich pozwem o zapłatę była wówczas wymagalna oraz zaskarżalna, zaś zgłaszając w sprawie XXVIII C 19473/21 zarzut potrącenia w odpowiedzi na pozew konsumenci dochowali terminu określonego w art. 203 1 § 2 k.p.c. Równoczesne doręczenie materialnoprawnego oświadczenia bezpośrednio bankowi oznacza zaś, że w sprawie bez znaczenia pozostaje spór w orzecznictwie i doktrynie co do tego, czy zakresem pełnomocnictwa procesowego udzielonego przez powoda objęte jest umocowanie pełnomocnika procesowego do odbioru oświadczenia pozwanego w postaci zarzutu potrącenia z uwagi na jego mieszany materialno-procesowy charakter.
Podsumowując potrącenie dokonane przez stronę powodową było skuteczne, co oznacza, że nie istnieje obecnie wierzytelność pieniężna dochodzona w niniejszym postępowaniu.
Z powyższych względów Sąd Apelacyjny orzekł jak w sentencji na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. i art. 385 k.p.c. Jednocześnie Sąd Apelacyjny obciążył pozwanego całością kosztów procesu na podstawie art. 100 k.p.c., uznając, że mimo częściowej zmiany orzeczenia, powodowie pozostają stroną wygrywającą sprawę.
Zauważyć należy, że potrącenie dokonane w toku procesu ma skutki podobne do zapłaty długu w toku procesu, a zatem to powodowie są faktycznie stroną wygraną. Nie ma przy tym znaczenia dla tej oceny fakt, że potrącenia dokonali powodowie a nie pozwany. Sąd Apelacyjny uwzględnił przy tym okoliczności sporu, w którym sama zasada roszczenia powodów pozostawała do końca przedmiotem sporu, gdyż pozwany bank w postępowaniu apelacyjnym nadal negował utrwaloną wykładnię dyrektywy 93/13 i implementujących ją przepisów Kodeksu cywilnego. Nawet powołując się na umorzenie wierzytelności na skutek potrącenia dokonanego przez powodów, pozwany nadal obstawał przy stanowisku, że umowa jest ważna. W takich okolicznościach nie można obciążać powodów kosztami procesu na tej podstawie, że nie cofnęli pozwu o zapłatę, lecz oczekiwali rozstrzygnięcia sporu przez sąd.
W wyroku z dnia 13 lipca 2023 r., C-35/22, C. B., (...) wyjaśnił (por. pkt 32- 37), że jeżeli nieuczciwy charakter niektórych standardowych warunków został stwierdzony w utrwalonym orzecznictwie krajowym, to można również oczekiwać od instytucji bankowych, że podejmą inicjatywę polegającą na zwróceniu się do swoich klientów, których umowy zawierają takie warunki, przed wytoczeniem przez nich jakiegokolwiek powództwa do sądu, w celu uchylenia skutków tych warunków. Nie można zarzucać konsumentowi, że wystąpił do sądu w celu wykonania praw zagwarantowanych mu przez dyrektywę 93/13 w przypadku bezczynności przedsiębiorcy, pomimo stwierdzenia w utrwalonym orzecznictwie krajowym nieuczciwego charakteru analogicznych warunków, które powinno było skłonić tego przedsiębiorcę do zwrócenia się z własnej inicjatywy do owego konsumenta i do niezwłocznego położenia kresu skutkom tego nieuczciwego warunku. Podobnie o zagadnieniu kosztów procesu i rozumieniu pojęcia złej wiary przedsiębiorcy, w ujęciu procesowym, Trybunał Sprawiedliwości wypowiedział się również w wyroku z 22 września 2022 r., C 215/21.
W niniejszej sprawie zachowanie przedsiębiorcy polegające na odmowie dobrowolnego rozliczenia się z nieważnej umowy zmusiło konsumentów do wieloletniego dochodzenia racji na drodze sądowej. Następnie, Bank nie skorzystał z możliwości zgłoszenia zarzutu potrącenia, co pozwoliłoby zamknąć rozliczenia stron w jednym postępowaniu sądowym, lecz wystąpił z pozwem o zwrot kapitału, w ten sposób wikłając powodów w drugie postępowanie przed sądem. Co więcej, nawet po wytoczeniu powództwa o zwrot kapitału bank w obu sprawach podnosił, że umowa jest ważna, tym samym dając wyraz braku woli dobrowolnego rozliczenia się z konsumentami, mimo zapadających kolejnych orzeczeń (...) (wyrok w sprawie C-260/18, D., wyrok C-212/20, wyrok w połączonych sprawach C-80/21 do C-82/21) i ujednolicenia się orzecznictwa Sądu Najwyższego. Podkreślić przy tym trzeba, że pozwany, jako największy polski bank, dysponujący odpowiednią obsługą prawną, miał możliwość oceny umowy w świetle wyroków (...) oraz uchwały SN w sprawie III CZP 6/21. Bez wątpienia znane są pozwanemu także liczne prawomocne wyroki wydane w jego własnych sprawach, gdzie wielokrotnie sądy potwierdzały nieważność analogicznych umów z powodu abuzywności ryzyka kursowego i klauzul przeliczeniowych. Pozwany był w stanie na tej podstawie wyciągnąć właściwe wnioski co do roszczeń zgłoszonych przez powodów, a jednak nie przyznał, że umowa jest nieważna, czym zmusił powodów do kontynuowania postępowania także w drugiej instancji oraz do podjęcia obrony w sprawie o zwrot kapitału.
Takie zachowanie przedsiębiorcy wyczerpuje przesłanki złej wiary w świetle wyroku (...) w sprawie C-35/22. Stanowi ono przejaw wykorzystywania przewagi instytucjonalnej i finansowej, jest obliczone na wydłużanie i utrudnianie konsumentom jako słabszym uczestnikom rynku drogi do uzyskania ochrony przed skutkami abuzywnych umów.
Poza opisaną postawą pozwanego, także rozbieżności w orzecznictwie dotyczące oceny zarzutu potrącenia nakazują uznać, że postawa powodów, którzy nie cofnęli pozwu w zakresie zapłaty i oczekiwali, aby Sąd w wyroku wypowiedział się o żądaniach i wszystkich relewantnych zarzutach obu stron, była racjonalna.
Sąd Apelacyjny uznał natomiast, że nie znajduje uzasadnienia wniosek powodów o zastosowanie art. 226 2 § 2 k.p.c. przy orzekaniu o kosztach postępowania apelacyjnego. Nie ma w szczególności podstaw, aby uznać, że postępowanie pozwanego przed sądem II instancji wywołało zwłokę w rozpoznaniu sprawy lub spowodowało zwiększony nakład pracy po stronie powodowej na prowadzenie sprawy.
Marzena Konsek-Bitkowska
z. odpis wyroku z uzasadnieniem doręczyć pełn.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: Sędzia Marzena Konsek-Bitkowska
Data wytworzenia informacji: